V GC 2318/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kaliszu z 2023-12-13

Sygn. akt: V GC 2318/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 16 grudnia 2022 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu w V Wydziale Gospodarczym w składzie:

Przewodniczący: sędzia Katarzyna Górna-Szuława

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2022 r. w Kaliszu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Miasta i Gminy P.

przeciwko B. C.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej B. C. na rzecz powoda Miasta i Gminy P. kwotę 66.243,01 zł (sześćdziesiąt sześć tysięcy dwieście czterdzieści trzy złote jeden grosz) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 19 czerwca 2018 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanej B. C. na rzecz powoda Miasta i Gminy P. kwotę 8.730,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3.  nakazuje pobrać od pozwanej B. C. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 1.234,09 zł tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Sygn. akt V GC 2318/18

UZASADNIENIE

Powódka Miasto i Gmina P. pozwem z dnia 18 czerwca 2018 r. wniosła o zasądzenie od pozwanej B. C. kwoty 66.243,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, której celem była realizacja zadania inwestycyjnego pod nazwą „Budowa fontanny na (...) w P.”. Pozwana udzieliła powódce gwarancji. Nadto pozwana zobowiązała się do zapłaty kary umownej w przypadku każdego dnia zwłoki w usunięciu wady i usterek w okresie gwarancji w wysokości 0,2% ceny umowy za każdy dzień. Powódka wezwała pozwaną do usunięcia stwierdzonych wad, bezskutecznie. W związku z powyższym powódka zleciła wykonanie prac innemu podmiotowi. Roboty zostały wykonane 30 października 2017 r. Podniosła, że roszczenie objęte pozwem dotyczy zapłaty kary umownej za okres zwłoki w niewykonaniu prac naprawczych.

Nakazem zapłaty w postępowania upominawczym z dnia 10 lipca 2018 r. wydanym
w sprawie sygn. akt V GNc 3263/18 Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W dniu 10 sierpnia 2018 r. pozwana wniosła sprzeciw od nakazu, zaskarżając go w całości. Zażądała oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powódki na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana podniosła, że wywiązała się z warunków umowy. Wskazała, że zgodnie z ustalonymi warunkami umowy w sporządzonym aneksie do niej odbiór robót został dokonany w okresie od 08 lipca 2016 r. do 15 lipca 2016 r. zgodnie z ostatecznym protokołem robót, a prace zostały wykonane zgodnie ze zleceniem. Podniosła, że roboty zostały odebrane bez zastrzeżeń, a komisja odbiorowa nie stwierdziła ich wad. Wskazała, że usterka fontanny została spowodowana przez zawinione zachowanie powódki w postaci odłączenia zasilania komory technologicznej, co skutkowało wyłączeniem pompy rząpi. Pozwana podniosła również, że instalacja elektryczna została wykonana zgodnie z projektem przygotowanym przez powódkę, zaś na skutek napraw dokonanych przez podmiot trzeci cofnęła powódce gwarancję na użytkowany obiekt.

W piśmie procesowym z dnia 10 października 2018 r. powódka podtrzymała żądanie pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana B. C. prowadziła działalność gospodarczą pod firmą (...) w oparciu o wpis do (...).

(fakt bezsporny).

Pozwana została wyłoniona w trybie przetargu nieograniczonego jako wykonawca zleconego przez powódkę zadania inwestycyjnego p.n. „Budowa fontanny na (...)
w P.”.

(fakt bezsporny).

W dniu 26 kwietnia 2016 r. powódka Miasto i Gmina P., jako zamawiający
i pozwana, jako wykonawca zawarły umowę, zgodnie z którą zamawiający zlecił w trybie przetargu nieograniczonego wykonawcy, a wykonawca zobowiązał się do wykonania na warunkach zamówienia oraz warunkami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlanych, zadanie inwestycyjne p.n. „Budowa fontanny na (...) w P.”. Przedmiot umowy strony określiły szczegółowo w specyfikacji istotnych warunków zamówienia z dnia 24 marca 2016 r., zawierającej między innymi dokumentację projektową, kosztorys ślepy i specyfikację techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych.

Pozwana jako wykonawca zobowiązała się wykonać roboty określone w SIWZ zamówienia zgodnie z warunkami zawartymi w tej specyfikacji. Strony określiły cenę ryczałtową za wykonanie przedmiotu umowy na kwotę 348.647,44 zł brutto jako obejmującą wycenę wszelkich prac, niezbędnych z punktu widzenia wiedzy technicznej i obowiązujących przepisów stanowiących podstawę realizacji inwestycji określonej w SIWZ (§ 1 umowy).

Zgodnie z §2 i 3 warunkami umowy strony określiły termin realizacji robót. Ich rozpoczęcie miało nastąpić po przekazaniu robót, natomiast zakończenie robót w ciągu 7 tygodni od podpisania umowy, przy czym za datę zakończenia robót strony uznały datę zgłoszenia zamawiającemu przez wykonawcę zakończenia robót i zgłoszenia gotowości do ostatecznego odbioru robót wraz z dostarczeniem dokumentacji odbiorowej opisanej w §8 umowy w ilości 2 kpl. Powódka zobowiązała się do przekazania umowy w ciągu 3 dni od zawarcia umowy. Zgodnie z §4 ust. 1 wykonawca zobowiązał się w szczególności do: wykonania robót zgodnie z dokumentacją projektową, wykonania robót zgodnie
z warunkami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlany oraz sztuką budowlaną, prowadzenia robót zgodnie z przepisami BHP, ppoż. i planem (...) opracowanym przez wykonawcę, utrzymania ogólnego porządku, wyznaczenia kierownika budowy
z wymaganymi kwalifikacjami. Zgodnie z §4 ust. 1 umowy wykonawca zobowiązał się dodatkowo do zabezpieczenia we własnym zakresie niezbędnych materiałów i urządzeń przewidzianych w SIWZ, a także pierwszego zamknięcia fontanny po okresie letnim,
w okresie od maja do października, oraz jej uruchomienia po pierwszym okresie zimowym. Pozwana zobowiązała się również do przeszkolenia osób wyznaczonych przez powódkę
w zakresie sterowania i utrzymania instalacji fontanny oraz sporządzenie instrukcji obsługi fontanny.

Stosownie do brzmienia §5 umowy pozwana zobowiązała się wykonać zamówienie samodzielnie, za wyjątkiem robót w zakresie żelbetowych, instalacji elektrycznych, instalacji teletechnicznych, wentylacji i przyłączy, które miały zostać wykonane przy udziale podwykonawcy. W przypadku powierzenia wykonania zamówienia podwykonawcy, pozwana ponosiła odpowiedzialność za wykonanie przedmiotu umowy w takim zakresie, jakby wykonywała przedmiot umowy samodzielnie.

W §8 ust. 4-6 strony ustaliły, że okres rękojmi będzie równy okresowi gwarancji.
Pozwana udzieliła powódce na przedmiot umowy gwarancji na okres 72 miesięcy, licząc od daty bezusterkowego ostatecznego odbioru przedmiotu umowy. W tym okresie pozwana zobowiązała się do usunięcia, na własny koszt, ujawnionych wad przedmiotu umowy,
w terminie ustalonym przez powódkę w zawiadomieniu o wadzie, nie krótszym niż 14 dni.

Strony przewidziały w umowie kary umowne. Zgodnie z postanowieniem §10 ust. 1 lit. a) pkt d umowy pozwana zobowiązała się, że zapłaci powódce karę umowną za zwłokę
w usunięciu wad i usterek w okresie gwarancji w 0,2% ceny umowy, za każdy dzień zwłoki liczonej od dnia wyznaczonego na usunięcie wad i usterek. Strony uzgodniły również, że jeżeli kara umowna nie pokryje poniesionej szkody, będą mogły dochodzić odszkodowania uzupełniającego na zasadach ogólnych. Pozwana wyraziła zgodę na potrącenie należności
z tytułu kar umownych z zapłaty należnego wynagrodzenia za wykonanie przedmiotu umowy.

Aneksem nr (...) z dnia 14 czerwca 2016 r. strony ustaliły termin zakończenia robót do 30 czerwca 2016 r.

(dowód: umowa k. 8-12, aneks k. 13, projekt budowlany wraz z załącznikami k. 387-784, zeznania T. C. (1) k. 275, zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310).

Po rozpoczęciu inwestycji pozwana wystąpiła do powódki o zmianę technologii wykonania fontanny. Zmiany te nie powodowały konieczności zmiany projektu budowlanego. Zgodnie z projektem budowlanym miały zostać skonstruowane indywidualne pompy założone na każdej dyszy. Pozwana natomiast zaproponowała, że dysze zamontuje oddzielnie, a pompy w studzience rozdzielczej. Pozwana zobowiązała się, że dobierze technologię do nowych urządzeń. Również niecka fontanny miała zostać wykonana na miejscu. Pozwana zaproponowała, że przygotuje całe elementy fontanny i przywiezie gotowe. Na powyższe zmiany powódka wyraziła zgodę pod warunkiem, że pozwana weźmie udział w czynnościach unieruchomienia fontanny na okres zimowy i uruchomienia jej w okresie wiosennym po przymrozkach. Nadto pozwana miała odpowiadać za pierwsze uruchomienie fontanny po przerwie zimowej.

(dowód: projekt budowlany wraz z załącznikami k. 387-784, notatka z zamknięcia fontanny na zimę
k. 778, zeznania świadka I. S. k. 131-132, zeznania R. Ł. k. 132-133, zeznania T. C. (1) k. 275, zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310).

W ramach podwykonawstwa pozwana w dniu 01 czerwca 2016 r. zawarła z M. M. (1) umowę, w której powierzyła mu wykonanie całości zadania inwestycyjnego. Podwykonawca miał wykonać automatykę sterowania fontanny. W tym zakresie samodzielnie dokonał wyboru sterowników i aparatury wewnątrz szafy, natomiast korzystał z pomp zakupionych przez pozwaną. M. M. (1) przed pojawieniem się na miejscu wykonania zadania nie wiedział, że montaż będzie wykonywany pod ziemią. Z posiadanych przez niego dokumentów to nie wynikało. Dlatego też zgłosił pozwanej, że montowane urządzenia mogą nie sprawdzić się w tej lokalizacji. Pomimo tego, upoważniony pracownik pozwanej wydał mu dyspozycję montażu, ponieważ oczekiwanie na nowe falowniki wynosił jeden miesiąc. Podwykonawca został zapewniony, że miejsce będzie suche. Nie był on wzywany na przeglądy instalacji, na rozruchy ani jej zatrzymanie przed okresem zimowym. Podwykonawca nie był w stanie w pełni ocenić zagrożenia spowodowanego wilgotnym miejscem montażu instalowanych urządzeń.

(dowód: umowa k. 91-95, zeznania świadków I. S. k. 131-132, M. M. (1) k. 134-135, T. C. (1) k. 275).

Przedmiot zamówienia został odebrany ostatecznie w dniu 15 lipca 2016 r. Uczestniczyli w nim przedstawiciele stron. Stwierdzono usterkę polegającą na braku instrukcji użytkowania fontanny, którą pozwana zobowiązała się dostarczyć w ciągu 7 dni oraz brak scenariusza pracy fontanny, którą zobowiązała się przedłożyć w terminie 14 dni.

(dowód: protokół k. 86, zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310).

W okresie zimowym 2016 - 2017 fontanna miała zostać zamknięta. W tym celu wezwano pozwaną, aby wyłączyła instalację. W dniu 31 października 2016 r. fontanna została częściowo zamknięta na zimę. Powódka oczekiwała na drugi przyjazd pracowników pozwanej, ta jednak stwierdziła, że ukończyła swoje prace. W grudniu 2016 r. przeszkoleni pracownicy powódki dokonali wizji i stwierdzili, że korek spustowy z pomp jest zakręcony. Wszystkie urządzenia były pod prądem, część falowników która była pod zasilaniem nie funkcjonowała bo nie paliły się lampki kontrolne. Wówczas dokonano odkręcenia korków spustowych z pomp, spuszczono wodę z niecki. Jednocześnie pozostawiono włączoną pompę, która miała opróżniać komorę, w której znajdowały się urządzenia. Pomieszczenie podziemne zostało zamknięte na zimę.

(dowód: notatka k. 778, I. S. k. 131-132, zeznania świadka R. Ł. k. 132-133 , zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310).

Fontanna miała zostać uruchomiona w kolejnym sezonie. Wiosną 2017 r. pozwana została wezwana do uruchomienia urządzenia. Zgodnie z ustaleniami miało do niego dojść w dniu 13 kwietnia 2017 r., przy udziale przedstawicieli powódki oraz pozwanej. Przed przyjazdem pracowników pozwanej pracownicy powódki zajrzeli do pomieszczenia, w którym znajdowały się urządzenia i stwierdzili brak energii elektrycznej. Uznali, że wyłączył się bezpiecznik. Po załączeniu się bezpiecznika pompa, która miała opróżniać nadmiar wody załączyła się i zaczęła pracować. Część wody została wypompowana z komory, wówczas pracownicy pozwanej stwierdzili, że uszkodzona jest pompa podająca wodę na dysze fontanny oraz falowniki, które odpowiadają za sterowanie dyszami. Elementy te zostały wymontowane przez pracowników pozwanej i zabrane do naprawy.

(dowód: notatka k. 21-22, 30-31, korespondencja k. 23-27, k. 32-34, opinia techniczna k. 35-39, zlecenie zakupu falowników k.40-43, zlecenie zakupu pompy k. 44-46, zeznania świadka M. M. (2)
k. 133-134, zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310).

Pismem z dnia 18 kwietnia 2017 r. pozwana poinformowała powódkę, że do zalania komory doszło wskutek odłączenia przez użytkownika zasilania.

(dowód: pismo k. 23).

W odpowiedzi z dnia 21 kwietnia 2017 r. powódka podniosła, że w trakcie uruchamiania fontanny w dniu 13 kwietnia 2017 r. wykonawca powinien był zorganizować udział elektryka, a jego nieobecność spowodowała brak możliwości pełnej oceny sytuacji. Podała, że zasilanie nie zostało odłączone, ponieważ wentylator zamontowany w komorze działał przez cały czas. Powódka przedstawiła swoje uwagi co do przyczyn awarii wskazując na wyłączenie bezpiecznika zabezpieczającego. Jednocześnie zwróciła się do pozwanej o zwrot wymontowanych przez pracowników pozwanej elementów urządzenia. Powódka poinformowała pozwaną również o dokonanych ustaleniach dotyczących jakości zamontowanych falowników. Nadto ponownie wezwała pozwaną do naprawy przedmiotu umowy w terminie 3 dni. Pismo doręczono pozwanej w dniu 24 kwietnia 2017 r.

(dowód: pismo k. 24-25 z potwierdzeniem odbioru k. 26).

Pismem z dni 26 kwietnia 2017 r. pozwana ponownie podniosła, że do uszkodzeń powstałych w wyniku zalania komory doszło wskutek celowego odłączenia zasilania przez pracowników powódki, a w takim przypadku skorzystanie z gwarancji jest niemożliwe. Pozwana wskazała również, że zastosowane przez nią falowniki były właściwe.

(dowód: pismo k. 27).

Pismem z dnia 28 kwietnia 2017 r. powódka poinformowała pozwaną o zamiarze powierzenia czynności usunięcia wady innemu podmiotowi.

(dowód: pismo k. 28).

Pismem z dnia 28 kwietnia 2017 r. podwykonawca pozwanej M. M. (1) zwrócił się do powódki o wyznaczenie terminu spotkania celem weryfikacji zgłaszanej usterki. Do spotkania doszło 12 maja 2017 r. Podwykonawca przeprowadził wizję lokalną i stwierdził, że zgodnie z umową z pozwaną miał dostarczyć szatę sterowniczą z zabezpieczeniami falowników i sterownikiem (...), 8 falowników, dokonać montażu szafy sterowniczej oraz podłączenia falowników i pomp do dysz, a także dokonać skonfigurowania
i zaprogramowania sterownika (...). W trakcie oględzin stwierdził ingerencję w szafę sterowniczą w zakresie modyfikacji elektrycznych bez powiadomienia go, niezabezpieczenie kabla zasilającego wchodzącego do szafy sterowniczej, brak zabezpieczenia pompy, wentylatora, brak 4 falowników (wcześniej zabranych przez pracowników pozwanej) oraz brak pompy. Zaznaczył też, że zamontowane zostały gniazdka, które nie posiadały wystarczającej ochrony szczelności IP, co w warunkach zwilgocenia mogło doprowadzić do zwarcia powodującego unieruchomienie pompy odwadniającej oraz niepoprawny montaż gniazd. W piśmie z 16 maja 2017 r. podwykonawca skierował do pozwanej pismo informujące ją o braku podstaw do naprawienia usterki z uwagi na ingerencję jej pracowników
w zamontowane urządzenia elektryczne.

(dowód: pismo k. 29, 32-33, 34, notatka k. 30-31).

W maju 2017 r. powódka zleciła wykonanie opinii specjaliście z zakresu instalacji elektrycznej M. M. (2), który stwierdził, że zabezpieczenia urządzenia nie zostały wykonane w sposób odpowiedni. Falowniki, które zostały zastosowane o stopniu szczelności IP20 nie nadawały się do pracy w tym środowisku i w zastosowanej formie montażu. Za niski był poziom szczelności na pył i wodę. Zdaniem opiniującego powinna zostać zastosowane falowniki o wyższym stopniu szczelności. Rozdzielnica, która została zamontowana nie była do końca skompletowana i wykonanie jej nie było zakończone poprawnie. Nie miała zastosowanego dławika (nakrętki uszczelniającej) na kablu zasilającym. Pozostałe dławiki były niedokręcone, przez co były nieszczelne. Opiniujący wydał zalecenia polegające na wymianie falowników oraz uszczelnienia dławików w rozdzielnicy, zmianę sposobu prowadzenia kabli, wykonania połączeń wyrównawczych, który nie było, a także zainstalowanie wyłącznika różnicowo-prądowego, którego również nie było.

(dowód: opinia techniczna k. 35-39, zeznania świadków: M. M. (2) k. 133-134, M. M. (1) k. 134-135, zeznania przedstawiciela powódki A. J. k. 308v-310)

W dniu 15 maja 2017 r. przedstawiciele powódki protokolarnie powierzyli wykonanie prac naprawczych podmiotowi trzeciemu.

(dowód: protokół konieczności k. 38-39).

Pismem z dnia 24 maja 2017 r. powódka zleciła Przedsiębiorstwu (...).
z o.o. z siedzibą w P. wykonanie robót naprawczych w postaci wymiany i montażu nowych falowników, nowej pompy obiegowej, włącznika czasowego pompy obiegowej, usunięcia awarii czujnika poziomu wody, kalibracji sond i uruchomienie urządzenia E. ph/Rx, wykonanie zabezpieczenia przed sucho biegiem pomp. Określono, że wartość zlecenie nie może przekroczyć kwoty 10.000 zł netto. Zaś w piśmie z dnia 24 maja 2017 r. powódka zleciła M. M. (1) skonfigurowanie falowników. Wartość zlecenie została ustalona na kwotę 650,41 zł netto. Odbiór robót został dokonany w dniu 30 czerwca 2017 r. Stwierdzono w nim m.in. wymienienie i zamontowanie nowych falowników oraz nowej pompy obiegowej.

(dowód: dokumenty k. 47-50, protokół k. 51, faktura VAT k. 52).

Pismem z 12 lipca 2017 r. powódka zawiadomiła pozwaną o ujawnionych wadach
i zwróciła się do pozwanej o ich usunięcie z uprzedzeniem, że w przypadku ich nieusunięcia w terminie 14 dni od daty doręczenia zawiadomienia powierzy ich wykonanie podmiotowi trzeciemu na koszt i ryzyko wykonawcy. Pismo zostało doręczone pozwanej w dniu 13 lipca 2017 r.

(dowód: pisma wraz z potwierdzeniami odbioru k. 14-15)

W piśmie z dnia 26 września 2017 r. powódka zleciła Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. wykonanie dodatkowych robót przy fontannie w postaci montażu dławic na wejściu do szafy zasilająco - sterującej, doprowadzenie przewodów do gniazd od dołu, wymiany licznika energii sterującego pompą cyrkulacyjną, wymiany włącznika wentylatora, zabezpieczenia nadprogowego przed rozłącznikiem głównym, zabezpieczenia gniazd wyłącznikiem różnicoprądowym, zabezpieczenia pompy cyrkulacji wyłącznikiem silnikowym. Wartość zlecenie nie mogła przekroczyć kwoty 2.440 zł netto. Odbiór robót został dokonany w dniu 30 października 2017 r. Stwierdzono w nim m.in. wymienienie i zamontowanie nowych falowników oraz nowej pompy obiegowej.

Fontanna nie działała od 27 lipca 2017 r. do 30 października 2017 r.

(dowód: zlecenie k. 16, protokół k. 17, faktura VAT k. 18, potwierdzenie przelewu k. 19, zeznania świadka I. S. k. 131-132).

Pismem z dnia 29 maja 2018 r. powódka wezwała pozwaną do uregulowania kwoty 66.243,01 zł tytułem kary umownej za 95 dni zwłoki w usunięciu ujawnionych wad. Pismo zostało odebrane 4 czerwca 2018 r.

(dowód: wezwanie do zapłaty k. 20).

Strona pozwana wykonując zlecenie zamawiającego dysponowała specyfikacją istotnych warunków zamówienia z dnia 24 marca 2016 r., która opisywała przedmiot umowy oraz zawierała między innymi dokumentację projektową, kosztorys, specyfikację techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych. Żaden z tych dokumentów nie precyzował, jakiego typu aparaty i urządzenia elektryczne mają zostać zastosowane przy wyposażeniu technologicznym fontanny. Wymieniono jedynie skrzynkę elektryczną, która miała być wyposażona w zabezpieczenia, sterowniki, transformatory oraz zegar astronomiczny. Dobór konkretnych aparatów, urządzeń elektrycznych oraz osprzętu instalacyjnego został pozostawiony do wyboru wykonawcy, czyli pozwanej.

Biegły w swojej opinii stwierdził, że szczególnie niebezpieczny dla obsługujących był brak w instalacji wyłącznika przeciwporażeniowego oraz brak połączeń wyrównawczych, co ma szczególnie istotne znaczenie w środowisku wilgotnym. Wskazał także, że zastosowanie przemienników częstotliwości o stopniu ochrony IP 20 3 przy montażu ich bezpośrednio na ścianie komory technologicznej stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa obsługi oraz groziło ich uszkodzeniem, z uwagi na możliwość ściekania skondensowanej wody po przewodach do nich podłączonych. Z uwagi na panujące warunki w komorze technologicznej należało zastosować przemienniki częstotliwości w obudowach o stopniu ochrony co najmniej IP 41, co stanowiłoby wystarczające zabezpieczenie przed kapiącą wodą oraz obudowa zapewniałaby także dostateczną ochronę przed bezpośrednim kontaktem z niebezpiecznymi częściami.

Zgodnie z opinia wykonane przez pozwaną prace miały: 1. wady istotne związane
z bezpiecznym użytkowaniem obiektu takie jak: brak zamontowania w instalacji elektrycznej fontanny wyłącznika przeciwporażeniowego, brak wykonania połączeń wyrównawczych, łączących przewody ochronne z częściami przewodzącymi innych instalacji i elementami konstrukcyjnymi obiektu, 2. wady istotne związane prawidłowym funkcjonowaniem obiektu: brak zastosowania zasady selektywności zabezpieczeń, brak zastosowania w instalacji elektrycznej urządzenia ochrony przepięciowej, brak zamontowania przemienników częstotliwości w obudowach o zbyt niskim stopniu ochrony IP, brak wykonania prawidłowych zadławień przewodów oraz 3. pozostałe nieprawidłowości w postaci braku schematu elektrycznego, brak oznaczenia aparatów elektrycznych.

Biegły stwierdził, że niewypompowywanie wody przez pompę rząpi z komory technologicznej mogło wystąpić w konsekwencji „zadziałania” zabezpieczenia w linii zasilającej fontannę. Istotny był brak zastosowania zasady selektywności zabezpieczeń, która polega na właściwym doborze zabezpieczeń obwodów i urządzeń elektrycznych. Wyjaśnił, że wszelkie urządzenia zabezpieczające, w tym zabezpieczenia nadprądowe, powinny działać
w sposób selektywny, tzn. w przypadku zaistnienia zwarcia lub przeciążenia powinno zadziałać tylko zabezpieczenie najbliższe miejsca uszkodzenia. Pozostałe urządzenia, zasilane z innych obwodów winny działać nieprzerwanie. Jeśli kolejne zabezpieczenia w instalacji zostaną dobrane nieselektywnie, będzie istniało duże prawdopodobieństwo, że w pierwszej kolejności może zadziałać np. zabezpieczenie główne odłączające zasilanie w całym obiekcie. Stosunkowo łatwo można uzyskać selektywność dla przeciążeń i małych prądów zwarciowych. W przypadku prądów zwarciowych kilkanaście i więcej razy przekraczających prądy znamionowe wyłączników nadmiarowoprądowych (nadprądowych) mogą mimo wszystko one zadziałać nieselektywnie. Przewidując tego rodzaju zdarzenia, można zastosować tzw. wyłączniki selektywne, które zawsze reagują ze zwłoką czasową. Panujące
w komorze technologicznej warunki w postaci środowiska wilgotnego mogły spowodować ściekanie wody po przewodach podłączonych do przemienników częstotliwości. Woda przedostając się z uwagi na niewłaściwie dobraną obudowę do ich części czynnych będących pod napięciem mogła spowodować zwarcie elektryczne w wyniku, którego nastąpiło zadziałanie zabezpieczenia. Jest możliwe, że prąd zwarciowy spowodował zadziałanie również zabezpieczenia głównego.

Kolejnym uchybieniem był brak zamontowania dławika. Woda przedostając się do wnętrza rozdzielnicy mogła spowodować nie tylko uszkodzenia aparatów i urządzeń lecz również zwarcia elektryczne, a w konsekwencji zadziałanie zabezpieczeń. W takim przypadku przedostająca się woda do wnętrza rozdzielnicy mogła przenosić potencjał elektryczny na części niebędące w normalnych warunkach pod napięciem, np. na obudowę rozdzielnicy, a w sytuacji braku połączeń wyrównawczych stwarzało dodatkowe niebezpieczeństwo dla obsługi. Już brak połączeń wyrównawczych samo w sobie stanowiło niebezpieczeństwo dla obsługi urządzenia, gdyż służą one wyrównaniu potencjałów elektrycznych i są jednym ze środków ochrony przeciwporażeniowej, odgromowej
i przepięciowej.

W związku z licznymi wadami instalacji elektrycznej, które mogły być bezpośrednią przyczyną zalania komory technologicznej wodą, a w konsekwencji uszkodzenia kilku aparatów elektrycznych, zastosowanie urządzeń właściwe dobranych do środowiska w jakim miały pracować oraz dochowanie należytej staranności przy wykonywaniu prac instalacyjnych powinno zapewnić prawidłowe funkcjonowanie fontanny, co potwierdza wykonanie prac naprawczych przez podmiot trzeci na zlecenie powódki.

Biegły wskazał również, iż żaden z uczestników robót nie posiadał uprawnień budowlanych w specjalności instalacje elektryczne lub specjalizację z branży elektrycznej, który mógłby dokonać właściwej oceny wykonywanej instalacji elektrycznej.

Wykonane zamówienie było niezgodne z dokumentacją projektową. Dokumentacja nie obejmowała instalacji elektrycznych fontanny, lecz jedynie projekt zasilania kablowego urządzeń fontanny, tj. projekt przyłącza kablowego. (...) elektryczne zasilania urządzeń fontanny pozwana wykonała jedynie w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie. Niezależnie od powyższego w dokumentacji zamieszczono wymóg zastosowania wyłącznika różnicowoprądowego o prądzie zadziałania 30mA, którego pozwana nie zastosowała. Brak zastosowania wyłącznika różnicowoprądowego w stwierdzonych warunkach mógł stanowić ryzyko śmiertelne w przypadku porażenia prądem.

(dowód: opinia biegłego sądowego z dziedziny urządzeń, instalacji i sieci elektroenergetycznych mgr inż. S. B. k. 801-830, opinia uzupełniająca k. 839-865).

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków: M. M. (2), M. M. (1), I. S., R. Ł., T. C. (1), przesłuchania przedstawiciela powódki oraz opinii biegłego z zakresu urządzeń, instalacji i sieci elektroenergetycznych mgr inż. S. B..

Sąd uznał przedłożone dokumenty w całości za wiarygodne. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, nadto nie zostały zakwestionowane przez strony procesu (art. 210§2 kpc i art. 230 kpc).

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd nie uwzględnił zeznań świadka A. K., ponieważ świadek ten nie posiadał szczegółowych informacji na temat przedmiotu umowy, ponadto nie uczestniczył w wykonaniu umowy na miejscu budowy fontanny. Również zeznania świadka J. S. nie mogły stanowić podstawy do czynienia ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia okolicznościach sprawy, ponieważ świadek ten był kosztorysantem i nie uczestniczył w wykonaniu umowy na miejscu budowy fontanny. Zeznaniom świadka T. C. (2) Sąd dał wiarę jedynie częściowo, w zakresie w jakim są one zgodne z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentów oraz zeznaniami pozostałych świadków. Zeznania te przedstawiały fakty zgodnie z twierdzeniami pozwanej, jednakże nie zostały poparte innym materiałem dowodowym, były sprzeczne z korelującym ze sobą pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentów oraz z zeznaniami pozostałych świadków, którzy uczestniczyli bezpośrednio w działaniach związanych
z budową fontanny.

Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233§1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN
z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się zatem w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Podkreślić należy, iż dowód z opinii biegłego podlega ocenie Sądu według mierników właściwych dla przedmiotu konkretnej opinii, a więc z punktu widzenia zgodności
z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii wskazujących na wiedzę biegłego, sposobu formułowania opinii i jej wniosków, także ze względu na ich jednoznaczność i zgodność z postawionymi biegłemu pytaniami, jednakże bez wnikania w ten zakres materii opinii, która wynika z wiedzy specjalistycznej biegłego (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19, uzasadnienie wyroku SA w Krakowie z dnia 16 stycznia 2020 r., I ACa 1049/18). Konieczność zasięgnięcia opinii biegłego ogranicza samodzielność Sądu w zakresie dokonywania ustaleń wymagających wiadomości specjalnych. Sąd nie jest związany opinią biegłego, ale nie może, nie podzielając jego merytorycznych wypowiedzi ingerować w treść opinii, wprowadzać
w miejsce merytorycznych wywodów biegłego własnych stwierdzeń dotyczących przedmiotu opinii. Zdyskwalifikowanie w całości lub w części albo zweryfikowanie wywodów opinii biegłego nie może być dokonane bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19 oraz uzasadnienie wyroku SA w Katowicach z dnia 20 grudnia 2019 r., I ACa 620/19).

Sąd w całości podzielił opinię biegłego sądowego z dziedziny urządzeń, instalacji i sieci elektroenergetycznych mgr inż. S. B.. W ocenie Sądu opinia biegłego jest jasna
i logiczna, a nadto została sporządzona fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Biegły w sposób jasny przedstawił swoje wnioski, a także odpowiedział na zastrzeżenia zgłoszone przez pozwaną w opinii uzupełniającej. Biegły opisał stwierdzone wady robót oraz przedstawił mechanizm, wskutek którego doszło do awarii.

Na rozprawie w dniu 14 września 2020 r. Sąd postanowił pominąć dowód z przesłuchania pozwanej z uwagi na jej niestawiennictwo.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie powódka dochodziła od pozwanej zapłaty kary umownej za opóźnienie w usunięciu wad wykonanych przez nią robót budowlanych.

W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawało, ze strony łączyła umowa o roboty budowlane obejmująca wykonanie inwestycji „Budowa fontanny na (...) w P.”.

Zgodnie z art. 647 kc przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

Poza sporem pozostawało również, iż strony uzgodniły, że pozwana zobowiązała do zapłaty na rzecz powódki kary umownej za zwłokę w usunięciu wad i usterek w okresie gwarancji w 0,2% ceny umowy, za każdy dzień zwłoki liczonej od dnia wyznaczonego na usunięcie wad i usterek jak również, że pozwana udzieliła powódce na przedmiot umowy gwarancji na okres 72 miesięcy, licząc od daty bezusterkowego ostatecznego odbioru przedmiotu umowy.

Zgodnie z treścią art. 483§1 kc można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Stosownie do brzmienia z art. 483§2 kc dłużnik nie może bez zgody wierzyciela zwolnić się ze zobowiązania przez zapłatę kary umownej. Natomiast w myśl art. 484§1 kc w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. §2 powołanej regulacji stanowi, że jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana.

Opis fontanny został przedstawiony w specyfikacją istotnych warunków zamówienia, która opisywała przedmiot umowy oraz zawierała między innymi dokumentację projektową, kosztorys, specyfikację techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych. Dokumentacja nie obejmowała instalacji elektrycznych fontanny, lecz jedynie projekt zasilania kablowego urządzeń fontanny, tj. projekt przyłącza kablowego. (...) elektryczne zasilania urządzeń fontanny pozwana wykonała jedynie w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie. Żaden
z powyższych dokumentów nie zawierał również rodzajów aparatów czy urządzeń elektrycznych, które mają zostać zastosowane przy wyposażeniu technologicznym fontanny. W dokumentacji wskazano jedynie na skrzynkę elektryczną, która miała być wyposażona
w zabezpieczenia, sterowniki, transformatory oraz zegar astronomiczny. Dobór konkretnych aparatów, urządzeń elektrycznych oraz osprzętu instalacyjnego został pozostawiony do wyboru pozwanej, jako wykonawcy. Umowa nie zawierała żadnych postanowień, które wyłączałyby zakres obowiązków pozwanej, należy zatem stwierdzić, że pozwana zobowiązała się do wykonania inwestycji w sposób kompleksowy, co również potwierdza fakt, że mogła ona skorzystać z usług podwykonawców celem wykonania konkretnych elementów umowy, co uczyniła, korzystając z oferty podwykonawcy do wykonania pewnego zakresu instalacji elektrycznej. Zgodnie z zawartą umową pozwana odpowiadała za całość umowy, w tym wybór osób, którym powierza jej wykonanie.

Zgodnie z treścią umowy budowa fontanny miała zostać zrealizowana przez pozwaną zgodnie z dokumentacją projektową, warunkami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlanych oraz sztuką budowlaną, przepisami BHP, ppoż. i planem (...) opracowanym przez siebie.

Pojęcie zasad sztuki budowlanej nie jest pojęciem zdefiniowanym przez ustawodawcę. Zgodnie z poglądami doktryny zasadę tę wyprowadza się z art. 5 ustawy z dnia 07 lipca
1994 r. Prawo budowlane
(t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 682 z późn. zm.). Przepis ten stanowi, że obiekt budowlany jako całość oraz jego poszczególne części, wraz ze związanymi z nim urządzeniami budowlanymi należy, biorąc pod uwagę przewidywany okres użytkowania, projektować i budować w sposób określony w przepisach, w tym techniczno-budowlanych, oraz zgodnie z zasadami wiedzy technicznej, zapewniając w szczególności między innymi bezpieczeństwo użytkowania obiektów. Literalna treść tego przepisu wskazuje, jaki ma zostać osiągnięty efekt przez uczestników procesu budowlanego w ramach projektowania oraz budowania obiektów budowlanych. Oczekiwany przez komentowaną normę prawną obowiązek działania w zgodzie z przepisami szeroko rozumianego prawa budowlanego oraz w zgodzie z aktualną wiedzą techniczną ma bowiem zapewnić, że każdy obiekt budowlany będzie spełniał określone standardy. Odnosi się to w szczególności do aspektów użytkowych, aspektów bezpieczeństwa, aspektów związanych z charakterystyką energetyczną czy też praw i interesów osób trzecich. Obiekty budowlane muszą być zaprojektowane i wykonane
w taki sposób, aby nie stwarzały niedopuszczalnego ryzyka wypadków lub szkód
w użytkowaniu lub w eksploatacji, takich jak poślizgnięcia, upadki, zderzenia, oparzenia, porażenia prądem elektrycznym i obrażenia w wyniku eksplozji lub włamania. (zob. M. Goss [w:] Prawo budowlane. Komentarz, red. D. Sypniewski, Warszawa 2022, art. 5.).

Wykonany przez pozwaną obiekt budowlanych takich wymogów nie spełniał. Jak wyjaśnił w swojej opinii biegły szczególnie niebezpieczny dla obsługujących urządzenia był brak zamontowania w instalacji wyłącznika przeciwporażeniowego oraz brak połączeń wyrównawczych, co ma szczególnie istotne znaczenie w środowisku wilgotnym. Wskazano także, że zastosowanie przemienników częstotliwości o stopniu ochrony IP 20 3 przy montażu ich bezpośrednio na ścianie komory technologicznej stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa obsługi oraz groziło ich uszkodzeniem, z uwagi na możliwość ściekania skondensowanej wody po przewodach do nich podłączonych. Z uwagi na panujące warunki w komorze technologicznej należało zastosować przemienniki częstotliwości w obudowach o stopniu ochrony co najmniej IP 41, co stanowiłoby wystarczające zabezpieczenie przed kapiącą wodą oraz obudowa zapewniałaby także dostateczną ochronę przed bezpośrednim kontaktem
z niebezpiecznymi częściami. Biegły stwierdził ponadto brak zastosowania zasady selektywności zabezpieczeń czy brak zastosowania w instalacji elektrycznej urządzenia ochrony przepięciowej, brak zamontowania przemienników częstotliwości w obudowach
o zbyt niskim stopniu ochrony IP, brak wykonania prawidłowych zadławień przewodów. Powyższe zaniedbania nie tylko stanowiły o wadliwym wykonaniu przez pozwaną przedmiotu umowy, ale również zagrażały bezpieczeństwu ludzi.

W kontekście zarzutu pozwanej, że to powódka odpowiada za braki treściowe
w dokumentacji projektowej, gdyż po przystąpieniu do wykonania inwestycji wyraziła zgodę na zmianę projektu fontanny wskazać należy, iż zgoda ta nie dotyczyła zmiany specyfikacji istotnych warunków zamówienia poprzez uzupełnienie i dodanie opisu instalacji elektrycznej. Powódka miała obawy, że szafa elektryczna oraz falowniki, które miały być zamontowane, mogą nie być odpowiednie, o czym poinformowała pozwaną. Takie ustalenia Sąd poczynił w oparciu o zeznania podwykonawcy, który zeznał, że informował pozwaną
o swoich wątpliwościach. Pomimo zastrzeżeń pozwana oczekiwała od niego wykonania zlecenia zgodnie z jej wytycznymi. Przyjąć zatem należało, iż pozwana miała świadomość, że zastosowane przez nią materiały mogą nie być odpowiednie.

Pozwana podniosła również zarzut, że pompa została wyłączona z zasilania przez powódkę, wskutek czego doszło do zalania komory. Twierdzenia te wynikają tylko z zeznań męża pozwanej i nie znajdują poparcia w innym materiale dowodowym.

Pozwana udzieliła powódce gwarancji na przedmiot umowy. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 10 lipca 2008 r., (sygn. akt III CZP 62/08), stwierdził, że okoliczność, iż ustawodawca nie przewidział gwarancji przy umowie o roboty budowlane oraz umowie o dzieło, nie stoi na przeszkodzie udzieleniu gwarancji przez wykonawców robót lub przyjmujących zamówienia, na ogólnej zasadzie swobody umów (art. 353 1 kc). W takim przypadku przepisy o gwarancji w umowach sprzedaży należy stosować w drodze analogii. Zgodnie natomiast
z art. 577 kc, jeżeli została udzielona gwarancja co do jakości rzeczy, poczytuje się w razie wątpliwości, że gwarant jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, o ile wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego
w oświadczeniu gwarancyjnym.

Bezspornym jest, że pozwana na podstawie zawartej z powódką umowy udzieliła jej 6 letniego okresu gwarancyjnego na przedmiot umowy. Jednocześnie strony postanowiły, że
w okresie gwarancji pozwana będzie zobowiązana do usunięcia na własny koszt ujawnionych wad przedmiotu umowy w terminie ustalonym przez zamawiającego w zawiadomieniu
o wadzie, nie krótszym niż 14 dni, a w przypadku zwłoki w pracach związanych z usunięciem wad i usterek w okresie gwarancji będą objęte karą umowną, a zamawiający uprawniony będzie do naliczenia na swoją rzecz kary umownej w kwocie stanowiącej 0,2% ceny umowy, za każdy dzień zwłoki.

W związku z wykryciem usterek powódka skierowała do pozwanej wezwanie do ich usunięcia w terminie 14 dni, doręczone w dniu 13 lipca 2017 r. Pozwana, pomimo tego
i powtórnego wezwania oraz informacji, że w przypadku braku podjęcia działań powódka skorzysta z usług innego podmiotu, co uczyniła. Prace zastępcze zostały ukończone w dniu 30 października 2017 r. W okresie od 27 lipca 2017 r. do 30 października 2017 r. pozwana pozostawała w zwłoce przez okres 95 dni. W związku z powyższym powódka zasadnie domagała się zasądzenia kwoty 66.243,01 zł z tytułu naliczonej kary umownej (348.647,44 zł x 0,2% x 95 dni).

Mając na uwadze powyższe rozważania faktyczne i prawne Sąd orzekł, jak w pkt 1 sentencji wyroku i uwzględnił powództwo w całości.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, stosownie do art. 481§1 kc w zw. z art. 455 kc w pkt 1 sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik.

Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w kwocie 3.313,00 obliczona zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, koszty zastępstwa procesowego stron w kwocie po 5.400,00 zł obliczone zgodnie z §2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.) i §2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia ustawy z dnia 16 listopada
2006 r. o opłacie skarbowej
(Dz.U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz koszty opinii biegłego sądowego w wysokości 2.234,09 zł.

Pozwana przegrała proces w całości, winna więc w całości ponieść jego koszty.

Dlatego też Sąd zasądził od niej na rzecz powódki kwotę 8.730,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5.417,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, o czym orzekł w pkt 2 sentencji wyroku.

Nadto, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać solidarnie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego
w K. kwotę 1.234,09 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Grzesiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Katarzyna Górna-Szuława,  Katarzyna Górna-Szuława
Data wytworzenia informacji: