VII U 1029/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2025-03-10

Sygn. akt VII U 1029/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2025r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 lutego 2025r. w Warszawie

sprawy R. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z udziałem (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania R. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 20 czerwca 2018r., numer (...)

z dnia 4 stycznia 2019r., numer (...)

z dnia 7 sierpnia 2020r., numer (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję z 20 czerwca 2018r., numer (...), w ten sposób, że stwierdza, że R. M. jako pracownik płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 8 stycznia 2018 roku;

2.  zmienia zaskarżoną decyzję z 4 stycznia 2019r., numer (...), w ten sposób, że stwierdza, że R. M. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 9 sierpnia 2018 roku;

3.  zmienia zaskarżoną decyzję z 7 sierpnia 2020r., numer (...), w ten sposób, że stwierdza, że R. M. jako pracownik płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od 12 grudnia 2019 roku;

4.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz R. M. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

R. M. w dniu 14 sierpnia 2018r. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 20 czerwca 2018r., numer (...), stwierdzającej, że jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 stycznia 2018r. Wniosła o jej uchylenie oraz o zasądzenie od organu rentowego kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając odwołanie, ubezpieczona przywołała orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące zatrudniania na podstawie umowy o pracę osób zarządzających spółką. Nadto, odnosząc się do argumentów organu rentowego przedstawionych w decyzji, wskazała, że powzięła wątpliwości, czy ZUS przejrzał dokładnie dokumentację, gdyż do umowy o pracę dołączony jest załącznik – szczegółowy zakres czynności, raportowania wyników i przebiegu świadczonej pracy, wraz ze szczegółowym określeniem miejsca wykonywania obowiązków, osoby nadzorującej wykonywaną pracę, a także sposobu raportowania wykonywanych poleceń służbowych. Jeśli chodzi natomiast o wysokość wynagrodzenia, które ZUS ocenił jako nieadekwatne do stanowiska, to ubezpieczona - opierając się na danych statystycznych - podkreśliła, że dochód 5.200 zł netto (7.367 zł brutto) to wynik dużo poniżej najgorzej wynagradzanych dyrektorów regionu sprzedaży, gdzie średnio 25% z nich ma dochód w wysokości 9.796 zł brutto, czyli o ponad 2.000 zł więcej. Z kolei porównując wynagrodzenie z odpowiednim stanowiskiem wydziału administracji państwowej, ubezpieczona podkreśliła, że wynagrodzenie, np. naczelnika, kształtuje się na poziomie od 5.485 zł od powyżej 8.792 zł. Zatem kwota jej wynagrodzenia mieści się w medianie zajmowanego stanowiska (odwołanie z dnia 9 sierpnia 2018r., k. 3-7 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o odrzucenie odwołania, a w razie nieuwzględnienia tego wniosku, o jego oddalenie. Ostatecznie jednak wniosek o odrzucenie odwołania wycofał z uwagi na udowodnienie przez R. M., że odwołanie zostało złożone w terminie.

Uzasadniając wniosek o oddalenie odwołania, pełnomocnik Zakładu wskazał, że organ rentowy ustalił, w oparciu o zapisy na kontach ubezpieczonej i płatnika składek, że R. M. została zgłoszona przez (...) sp. z o.o. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu wykonywania umowy o pracę od 8 stycznia 2018r. Zgłoszenie do ubezpieczeń wpłynęło do organu rentowego w dniu 30 stycznia 2018r., czyli po obowiązującym terminie. Umowa o pracę między stronami została zawarta na 12 miesięcy w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku dyrektora regionalnego. R. M. od 7 lutego 2018r. stała się niezdolna do pracy z powodu choroby. W toku prowadzonego postępowania został wezwany świadek, który oświadczył, że poznał ubezpieczoną podczas rozmowy kwalifikacyjnej w listopadzie 2017r. i według jego wiedzy, R. M. była prezesem w spółce i zajmowała się zatrudnianiem pracowników oraz wszystkimi czynnościami niezbędnymi do prowadzenia spółki. Świadek zeznał także, że partner ubezpieczonej jest Włochem i nie zna języka polskiego, wobec czego R. M. tłumaczyła wszystko w mowie i piśmie. W toku postępowania strony nie wyjaśniły, w jaki sposób była nadzorowana praca ubezpieczonej, kto oceniał jej efekty, wydawał polecenia służbowe, w jaki sposób był ewidencjonowany czas pracy. Jak wynika z danych zawartych z KRS spółka została wpisana do rejestru w dniu 26 września 2013r. i od tego dnia ubezpieczona widnieje jako wspólnik spółki oraz prezes zarządu, przy czym nie została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z żadnego tytułu. Bezpośrednio przed zgłoszeniem do ubezpieczeń u płatnika składek R. M. zgłoszona była do ubezpieczenia zdrowotnego przez Urząd Pracy jako osoba bezrobotna. Pod nieobecność ubezpieczonej w pracy część jej obowiązków przejął M. M., który nie został zgłoszony do ubezpieczeń z jakiegokolwiek tytułu.

Pełnomocnik organu rentowego podkreślił również, że w rozpatrywanym przypadku brak jest elementu podporządkowania. Ubezpieczona twierdzi, że sposób wykonywania obowiązków prezesa mieści się w modelu podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy, gdzie podległość wobec pracodawcy (spółki) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych, ciążących z jednej strony na spółce, a z drugiej strony na członku zarządu. Powstaje jednak pytanie, czy podleganie uchwałom wspólników przez ubezpieczoną w sytuacji, gdy posiada ona 50% udziałów, nie powoduje sprzeczności między statusem właścicielskim i pracowniczym, gdzie koncepcja stosunku pracy opiera się na teorii, według której podstawą ustroju pracy jest wymiana świadczeń między kontrahentami: właścicielem środków produkcji (podmiotem zatrudniającym) i pracownikiem (odpowiedź na odwołanie z dnia 12 września 2018r., k. 15-16 a.s.; pismo procesowe ZUS z 24 lipca 2020r., k. 155 a.s.).

W dniu 23 lutego 2019r. R. M. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 4 stycznia 2019r., nr (...), stwierdzającej że jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 9 sierpnia 2018r.

Uzasadniając swe stanowisko, ubezpieczona wskazała, że dostarczyła do organu rentowego wiele dowodów, m.in. kopie korespondencji e-mail z klientami, czy współpracownikami spółki oraz kopie różnego typu umów handlowych, świadczących o fakcie wypełniania obowiązków wynikających z umowy zlecenia, a także zeznania świadków, które potwierdzają fakt świadczenia pracy. Mimo tak wielu dowodów ZUS stwierdził, że nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, a także dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu. W zaskarżonej decyzji skopiował słowa z decyzji dot. umowy o pracę, odnoszące się do podporządkowania pracowniczego oraz ewidencjonowania czasu pracy, a zapominał, że decyzja dotyczy umowy zlecenia, a nie umowy o pracę. Cechą charakterystyczną umów cywilnoprawnych jest brak podległości pracowniczej. Ubezpieczona podniosła ponadto, że nie są prawidłowe twierdzenia ZUS, że została zgłoszona do ubezpieczeń na krótko przed wystąpieniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Takie zgłoszenie zostało dokonane 8 miesięcy wcześniej - wówczas na podstawie umowy o pracę i od tamtej pory jest ubezpieczona (odwołanie z dnia 8 lutego 2019r., k. 64-65 a.s.).

R. M. w dniu 28 września 2020r. złożyła odwołanie od kolejnej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 7 sierpnia 2020r., numer (...), stwierdzającej, że jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 12 grudnia 2019r. Wniosła o jej uchylenie, a w uzasadnieniu odwołania powołała się na przepisy Konstytucji, zarzucając organowi rentowemu ich łamanie. Dalej zacytowała poglądy orzecznictwa oraz wskazała, że organ rentowy zwrócił uwagę na jej krótki okres zatrudnienia w spółce, jednakże nie zauważył, że jest zatrudniona w (...) sp. z o.o. już od 8 stycznia 2018r. Zmieniła się jedynie forma zatrudnienia, z umowy zlecenia na umowę o pracę, przy czym wszelkie składki były opłacane, także w poprzedniej formie zatrudnienia. Dalej ubezpieczona zarzuciła, że mimo przedstawienia licznych dowodów świadczących o wykonywaniu pracy na rzecz spółki (...), ZUS uparcie twierdzi, że nie wykonywała obowiązków służbowych, ale w ogóle nie analizuje przesłanej korespondencji wraz z dołączonymi do niej dowodami, odpisując jedynie na podstawie gotowych wzorców, które czasami nie mają nawet odniesienia do konkretnego przypadku (odwołanie z dnia 17 września 2020r., k. 2-9 akt o sygn. VII U 1412/20).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi na ww. odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz o łączne rozpoznanie z odwołaniem od decyzji z 20 czerwca 2018 roku, a w uzasadniając zajęte stanowisko powołał tożsame argumenty, jak w odpowiedzi na odwołanie z 12 września 2018r. (odpowiedź na odwołanie z dnia 28 października 2020r., k. 11-12 akt o sygn. VII U 1412/20).

Sprawa z odwołania R. M. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 7 sierpnia 2020r., zarejestrowana pod sygn. akt VII U 1412/20, zarządzeniem z dnia 12 grudnia 2020r. została połączona celem łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą o sygn. VII U 1029/18, w której zarejestrowano odwołanie od decyzji z 20 czerwca 2018r. oraz do której wpłynęło również odwołanie od decyzji z 4 stycznia 2019r. (zarządzenie z dnia 12 grudnia 2020r., k. 15 akt o sygn. VII U 1412/20). Organ rentowy do tego ostatniego odwołania nie ustosunkował się, choć w dniu 7 marca 2019r. pracownik Zakładu pokwitował jego odbiór (zwrotne potwierdzenie odbioru, k. 92 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) sp. z o.o. z siedzibą w W. została wpisana do KRS pod nr (...) z datą rejestracji 26 września 2013r. Przedmiot działalności spółki związany jest m.in. ze sprzedażą hurtową realizowaną na zlecenie, sprzedażą hurtową żywności, napojów i wyrobów tytoniowych oraz artykułów użytku domowego (PKD 46.1, PKD 46.3.Z, PKD 46.4). Prezesem zarządu spółki i wspólnikiem posiadającym 50% udziałów jest R. M., natomiast drugim wspólnikiem jest M. C., który również posiada 50% udziałów. Siedziba spółki mieści się pod adresem ul. (...), (...)-(...) W. (odpis z KRS – nienumerowane karty akt organu rentowego).

Spółka w 80% współpracuje z dostawcami włoskimi, zajmuje się głównie importem produktów z W.. M. C. zajmował się relacjami z tymi dostawcami (zeznania R. M., k. 275 a.s.).

R. M. poznała M. C. podczas konferencji marek włoskich w Polsce. Dowiedziała się wówczas, że przez W. będzie tworzona w Polsce spółka. Zgłosiła swoją kandydaturę na stanowisko prezesa zarządu do pracy reprezentacyjnej, ze względu na umiejętności handlowe oraz znajomość języka niemieckiego. Została wybrana i poproszona o pomoc przy założeniu spółki w 2013r., gdyż jest obywatelką Polski, a spółka była tworzona przez obywatela włoskiego, który nie zna języka polskiego. Została prezesem zarządu i przez wiele lat pełniła w spółce funkcję reprezentacyjną. Nie miała zawartej ze spółką umowy, ani nie pobierała wynagrodzenia. W tym okresie nie wiązała z tą spółką swojej kariery zawodowej. Dopiero z czasem, gdy zaczęła bardziej angażować się w sprawy spółki, pomyślała o pracy na jej rzecz, ale chciała również urodzić dziecko z uwagi na wiek. Wraz z mężem koncentrowała się na tej sprawie, ale kiedy okazało się, że stan zdrowia nie pozwalał jej na założenie rodziny, postanowiła skupić się na życiu zawodowym. W 2017r. zaproponowała wspólnikowi, że zostanie dyrektorem sprzedaży. Wspólnik zaoferował współpracę od początku 2018r. W dniu 8 stycznia 2018r. odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników, podczas którego wspólnicy ustanowili M. C. pełnomocnikiem spółki w sprawie negocjacji i zawarcia umowy o pracę z R. M. na czas określony 12 miesięcy i powierzenia jej obowiązków Dyrektora Regionalnego Sprzedaży, na warunkach według uznania pełnomocnika, z uwzględnieniem aktualnych stawek rynkowych wynagrodzenia za pracę tego samego rodzaju oraz kondycji finansowej spółki (protokół nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki, uchwała z dnia 8 stycznia 2018r., k. 237-239 a.s.; zeznania R. M., k. 274-277 i 464-465 a.s.; zeznania świadka M. C., k. 341-350 i 463 verte - 464 a.s.).

W dniu 8 stycznia 2018r. ubezpieczona podpisała umowę o pracę z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., reprezentowaną przez M. C., na podstawie której została zatrudniona na stanowisku Dyrektora Regionalnego Sprzedaży, w pełnym wymiarze czasu pracy, w systemie zadaniowego czasu pracy, na okres 12 miesięcy, począwszy od dnia rozpoczęcia pracy, tj. 8 stycznia 2018r. oraz za wynagrodzeniem 5.200,00 zł netto (umowa o pracę z dnia 8 stycznia 2018r., akta osobowe). W dniach 8-9 stycznia 2018r. został przeprowadzony instruktaż stanowiskowy, natomiast w dniu 8 stycznia 2018r. instruktaż BHP. Poza tym w dniu 8 stycznia 2018r. ubezpieczona uzyskała orzeczenie lekarskie potwierdzającej jej zdolność do pracy na stanowisku dyrektora sprzedaży (karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP i zaświadczenie lekarskie z dnia 8 stycznia 2018r. – akta osobowe).

Do obowiązków ubezpieczonej na zajmowanym stanowisku należało:

budowanie bazy klientów;

pozyskiwanie nowych klientów i utrzymywanie pozytywnych relacji z nimi;

obsługa klientów dotychczasowych i utrzymywanie pozytywnych relacji z nimi;

dostarczanie klientom fachowych i rzetelnych informacji o produktach firmy;

realizowanie wyznaczonych targetów sprzedażowych;

maksymalizacja wzrostu udziału produktów firmy w rynku;

wprowadzanie do sprzedaży nowych produktów z portfolio (...);

kontrola pracy przedstawicieli handlowych;

organizacja akcji promocyjnych wspierających sprzedaż asortymentu firmy – akcje degustacyjne, oferty, kampanie, in-out’y;

zbieranie i aktualizacja informacji o konkurencji;

tworzenie i dbanie o dobry wizerunek.

Jako miejsce wykonywania pracy przez ubezpieczoną oznaczony został teren północnej części Polski, biuro spółki oraz jej magazyn centralny. Jako osoby podległe ubezpieczonej wskazano przedstawicieli handlowych terenowych, a także przedstawicieli magazynu i logistyki. Z kolei przełożonym R. M. został M. C.. Ubezpieczona była zobowiązana do systematycznego informowania podczas spotkań o aktualnym stanie współpracy i postępach, załączaniu korespondencji firmowej każdorazowo do wiadomości wysyłanej na adres e-mail (...), każdorazowego wysłania oferty centowej, promocyjnej lub innej po uprzednim zaakceptowaniu w formie e-maila ze strony spółki oraz do regularnego odbywania spotkań sprzedażowych, podsumowywania itp. (szczegółowy zakres czynności, raportowanie wyników i przebiegu świadczonej pracy – akta osobowe).

Zgłoszenie R. M. do ZUS, w związku z zawarciem umowy o pracę, nastąpiło w dniu 30 stycznia 2018r. Dokonaniem zgłoszenia zajmowała się Kancelaria Doradcy Podatkowego, do której e-mail w sprawie rejestracji nowego pracownika od 8 stycznia 2018r., wpłynął w dniu 12 stycznia 2018r. Jednak z uwagi na natłok pracy i przeoczenie, dokument ZUS ZUA został wysłany do ZUS przez Kancelarię Doradcy Podatkowego z opóźnieniem (pismo B. K. z 19 kwietnia 2018r. – nienumerowane karty akt organu rentowego i k. 39 a.s.).

Ubezpieczona zajmowała się planowaniem sprzedaży, strategią sprzedaży spółki, budowaniem kontaktów z klientami i pozyskiwaniem nowych. Nadto, wprowadziła projekt otwarcia sklepu online. Nadzorowała aspekt magazynowy, stan towarów oraz poniekąd osoby pracujące w magazynie. Do niej należał także nadzór nad logistyką, bo szukała firm spedycyjnych, które chciałyby przywieść towar do Polski, uzgadniała z nimi szczegóły dostaw, pozostawała w kontakcie podczas transportu towarów oraz zajmowała się obiegiem dokumentacji. Pracę wykonywała zarówno w siedzibie spółki, jak i poza biurem ze względu na spotkania z klientami. Korzystała z komputera służbowego, telefonu służbowego oraz z samochodu służbowego. Wynagrodzenie otrzymywała przelewem na konto bankowe. Nadzór nad pracą ubezpieczonej sprawował M. C., któremu podlegała w zakresie wszystkich ważnych decyzji finansowych, takich jak tworzenie budżetów i ich realizacja. Musiała z nim uzgadniać wszystkie ważniejsze kwestie, a także uzyskać zgodę, jeśli klient chciał większego rabatu, niż wynikał z cennika i uzgodnień. M. C. akceptował dni wolne i urlopy ubezpieczonej. Ubezpieczona była osobą wykonującą jego polecenia. E-maile wysyłane przez kierownika magazynu do ubezpieczonej musiały być przekazywane do wiadomości M. C.. Ubezpieczona porozumiewała się z nim w języku angielskim. Pracę wykonywała od poniedziałku do piątku, był ustalony czas 8 godzin dziennie, ale z uwagi na zadaniowy czas pracy i specyfikę zadań handlowca, nie było ściśle ustalonych godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy, choć były ustalone ramy czasowe między 9.00 a 17.00. Nie zawsze były jednak takie z uwagi na wyjazdy do klientów. Jeśli zdarzyło się, że ubezpieczona, jadąc do klienta, wcześnie rano wyjeżdżała, a wracała późno, to w kolejnych dniach kończyła wcześniej. Jeśli natomiast jakieś zadania skończyła szybciej, to w innym dniu poświęcała na pracę dłuższy czas. M. C. otrzymywał od ubezpieczonej formularze sprawozdawcze, przesyłane co tydzień, gdzie były wskazane godziny pracy, wykonane telefony itp. Sprawdzał to i jako przełożony wydawał ubezpieczonej polecenia (potwierdzenia przelewu, k. 384-412 a.s.; zeznania R. M., k. 274-277 i 464-465 a.s.; zeznania świadków: M. C., k. 341-350 i 463 verte - 464 a.s., R. B. (1), k. 288 a.s., Ł. M., k. 288-290 a.s., A. M., k. 309-310 a.s., A. H., k. 311 a.s. i K. K. (1), k. 312 a.s.).

R. M. sprawowała nadzór nad pracą L. S., która od 2 stycznia 2018r. została zatrudniona w (...) sp. z o.o. na stanowisku przedstawiciela handlowego. Poza tym ubezpieczona na magazynie prowadziła rozmowy i ustalenia z kierownikiem magazynu (...), którego dopytywała o poprawność dostaw towarów. Pomagała Ł. M. w rozwiązywaniu bieżących problemów, a także przekazywała mu dokumentację związaną z przychodzącym transportem zagranicznym. Do niej były wysyłane przez kierownika magazynu zamówienia na asortyment. Podczas wizyt ubezpieczonej w magazynie wielokrotnie obecny był R. B. (1) – magazynier oraz R. B. (2), zatrudniony jako magazynier i kierowca, którego ubezpieczona pytała, czy klienci spółki są zadowoleni z dostarczanych towarów, dawała też dyspozycje odnośnie płatności przez klientów, którym był dostarczany towar. Praca ubezpieczonej wiązała się ponadto z prowadzeniem korespondencji z klientami oraz pracownikami spółki oraz polegała na rozwiazywaniu bieżących problemów. Poza L. S., ubezpieczonej podlegał również R. S.. On także był zatrudniony jako przedstawiciel handlowy i ubezpieczona nadzorowała jego pracę. Do niej wysyłał raporty po przepracowanym dniu. R. M. wydawała R. S. dyspozycje odnośnie akcji promocyjnych i budżetu promocyjnego. Do niej były też kierowane wystąpienia w razie bieżących problemów (pisemne zeznania R. B. (2), L. S., R. B. (1), R. S. i Ł. M. - nienumerowane karty akt organu rentowego; korespondencja e-mail – nienumerowane karty akt ZUS oraz k. 41-46 a.s.).

Ubezpieczona w czasie zawierania umowy o pracę z (...) sp. z o.o. nie wiedziała, że jest w ciąży. Informację o swoim stanie uzyskała już w trakcie realizacji stosunku pracy i z uwagi na wcześniejsze poronienia i problemy zdrowotne wydawało się niemożliwe, że będzie mogła urodzić dziecko. Kiedy lekarz potwierdził ciążę, to z uwagi na wcześniejsze problemy, zalecił ubezpieczonej leżenie, wobec czego nie mogła kontynuować pracy na cały etat. W związku z tym, że praca wiązała się z wyjazdami, które odbywała wielokrotnie, to 7 lutego 2018r. otrzymała zwolnienie lekarskie. Niezdolność do pracy trwała nieprzerwanie aż do porodu, który nastąpił w dniu 16 września 2018r. ZUS w marcu 2018r. wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie podlegania ubezpieczeniom społecznym przez R. M., a w dniu 20 czerwca 2018r. wydał decyzję, w której stwierdził, że R. M. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 8 stycznia 2018r. Ubezpieczona, wobec zaistniałej sytuacji, po uzyskaniu informacji ze strony internetowej ZUS, że na podstawie umowy zlecenia może współpracować ze spółką, postanowiła zewrzeć taką umowę. Najpierw jednak, w dniu 8 sierpnia 2018r. strony rozwiązały umowę o pracę zawartą w dniu 8 stycznia 2018r. na mocy porozumienia stron (rozwiązanie umowy o pracę z dnia 8 sierpnia 2018r. – akt osobowe). Następnie w dniu 9 sierpnia 2018r. odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników, podczas którego wspólnicy ustanowili M. C. pełnomocnikiem spółki w sprawie negocjacji i zawarcia umowy zlecenia z R. M. i zlecenia jej wykonywania na jej podstawie obowiązków prezesa zarządu spółki, na warunkach według uznania pełnomocnika, z uwzględnieniem aktualnych stawek rynkowych za świadczenie usług tego samego rodzaju oraz kondycji finansowej spółki (zeznania R. M., k. 274-277 i 464-465 a.s.; zeznania świadka M. C., k. 341-350 i 463 verte - 464 a.s.; protokół Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z 9 sierpnia 2018r. oraz uchwała z 9 sierpnia 2018r., k. 240-242 a.s.).

W dniu 9 sierpnia 2018r. strony podpisały umowę zlecenia na czas nieokreślony, na podstawie której ubezpieczona na stanowisku prezesa zarządu zobowiązała się do reprezentowania spółki na zewnątrz, zajmowania się sprawami organizacyjnymi spółki, odbierania korespondencji i odpowiadania na nią, zbierania i aktualizacji informacji o konkurencji, tworzenia wizerunku i dbania o dobry wizerunek firmy. Wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 5.200 zł netto (umowa zlecenia z dnia 9 sierpnia 2018r., lista wypłat z umów cywilnoprawnych, rachunki do umów cywilnoprawnych, wiadomości e-mail – nienumerowane karty akt organu rentowego). W związku z zawarciem ww. umowy R. M. została zgłoszona do ubezpieczeń emerytalnego, rentowych i wypadkowego oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego (ZUS ZUA – nienumerowane karty akt ZUS). W dniach 31 sierpnia 2018r., 5 października 2018r., 1 października 2019r., 4 listopada 2019r., 2 grudnia 2019r. i 3 stycznia 2020r. ubezpieczona przygotowała rachunki do umowy cywilnoprawnej. Spółka zapłaciła jej należne kwoty przelewem na rachunek bankowy (rachunki do umów cywilnoprawnych oraz potwierdzenia przelewów, k. 468-479 a.s.).

W dniu 16 września 2018r. R. M. urodziła dziecko. Jego ojcem jest M. C., z którym ubezpieczona pozostaje w związku partnerskim. Podczas nieobecności ubezpieczonej w pracy jej obowiązki zostały podzielone pomiędzy kilka osób, m.in. M. P., która pełniła funkcję menagera i przejęła grupę mniejszych klientów detalicznych. W kwestiach związanych z pracą magazynu ubezpieczoną zastępował Ł. M.. W listopadzie 2020r. została zatrudniona A. H. na stanowisku account managera, która także zastępowała R. M. (odpis skrócony aktu urodzenia dziecka – nienumerowane karty akt organu rentowego; zeznania R. M., k. 276 i 464 a.s.; zeznania świadka A. H., k. 311 a.s.; zeznania świadka Ł. M., k. 288-290 a.s.).

Po urlopie macierzyńskim, kiedy stan zdrowia ubezpieczonej pozwalał jej na powrót do pracy, w grudniu 2019r. postanowiła wrócić do pełnienia obowiązków służbowych na etacie jako dyrektor regionalny sprzedaży. Wobec tego w dniu 11 grudnia 2019r. strony rozwiązały umowę zlecenia zawartą w dniu 9 sierpnia 2018r. Następnie, w dniu 12 grudnia 2019r. R. M. podpisała z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. umowę o pracę, na podstawie której została zatrudniona na stanowisku Dyrektora Regionalnego Sprzedaży, w pełnym wymiarze czasu pracy, na czas nieokreślony, w systemie zadaniowego czasu pracy oraz za wynagrodzeniem w wysokości 6.500,00 zł netto. Jej zakres obowiązków pozostawał taki, jak w przypadku umowy o pracę z dnia 8 stycznia 2018r. (rozwiązanie umowy zlecenia z 11 grudnia 2019r., umowa o pracę z dnia 12 grudnia 2019r., szczegółowy zakres czynności z dnia 12 grudnia 2019r. - akta osobowe).

W dniach 12-13 grudnia 2019r. R. M. odbyła instruktaż stanowiskowy, natomiast w dniu 12 grudnia 2019r. instruktaż BHP (karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP – akta osobowe). Po podjęciu pracy powróciła do zadań sprzed okresu ciąży i urlopu macierzyńskiego. Zajmowała się sieciami handlowymi, opiekowała się najważniejszymi klientami spółki takimi jak (...), (...), a także nawiązała współpracę z innymi sieciami, np. (...) i (...). Organizacja jej pracy była taka jak wcześniej, a przełożonym nadal M. C. (zeznania R. M., k. 274-277 i 464-465 a.s.; zeznania świadków: M. C., k. 341-350 i 463 verte - 464 a.s., R. B. (1), k. 288 a.s., Ł. M., k. 288-290 a.s., A. M., k. 309-310 a.s., A. H., k. 311 a.s. i K. K. (1), k. 312 a.s.; korespondencja e-mail – nienumerowane karty akt organu rentowego).

Ubezpieczona świadczyła pracę do końca października 2020r. W związku z tym, że zaszła w drugą ciążę, to do czasu porodu, czyli do lipca 2021r. była niezdolna do pracy, a potem przebywała na urlopie macierzyńskim (zeznania R. M., k. 274-277 i 464-465 a.s.).

W 2016r. (...) spółka z o.o. osiągnęła przychody ze sprzedaży o wartości 2.621.584,84 zł, przy kosztach operacyjnych w wysokości 2.608.036,21 zł, uzyskując tym samym zysk na sprzedaży w wysokości 13.548,63 zł. Ostatecznie rok 2016 spółka zakończyła zyskiem netto w kwocie 11.422,30 zł. Natomiast w 2017r. wartość sprzedaży stanowiła kwotę 3.563.194,67 zł, przy kosztach operacyjnych w wysokości 3.473.702,69 zł. Zysk spółki na sprzedaży wyniósł 89.491,98 zł. Rok 2017 spółka zakończyła zyskiem netto w wysokości 56.725,36 zł (bilans i rachunek zysków i strat z 31 grudnia 2016r. i 31 grudnia 2017r., k. 112 - 114 a.s.). Sytuacja finansowa, w jakiej spółka się znajdowała, pozwalała na zatrudnienie pracownika w osobie R. M. z wynagrodzeniem 5.765 zł miesięcznie. Powyższe znajduje uzasadnienie w wynikach finansowych generowanych w latach poprzedzających zatrudnienie. Sprawozdania finansowe spółki obrazują wzrost przychodów ze sprzedaży w roku 2017 wobec roku poprzedniego o 35,9%. Odnotowany został również prawie pięciokrotny wzrost wypracowanego przez spółkę zysku netto w 2017r. w stosunku do wyniku z roku 2016. Średni miesięczny przychód spółki na bazie zestawienie deklaracji VAT dla okresu, w którym nastąpiło zatrudnienie R. M., tj. dla I kwartału 2018r., stanowił wielkość 330.674 zł. Stosunek wysokości wynagrodzenia R. M. do średniej wartości sprzedaży za powyższy okres wyniósł 1,7% - stanowiąc nieznaczny udział. Analiza wskaźnikowa potwierdziła, że w okresie poddanym badaniu przed zatrudnieniem ubezpieczonej, spółka prowadziła rentowną działalność. Stany salda środków pieniężnych na koniec roku w dwóch latach poprzedzających zatrudnienie tj. w latach 2016-2017, wykazały salda dodatnie, odpowiednio w kwotach 295.856,63 zł oraz 132.811,13 zł. Również saldo rachunku bankowego na dzień zatrudnienia, czyli 8 stycznia 2018r., wykazało wysoki stan bieżących środków płatniczych w kwocie 118.533,81 zł na rachunku bankowym spółki, co potwierdza zachowanie płynności wobec obowiązku realizacji płatności pracowniczych. Zgodnie z informacją Urzędu Skarbowego (...) sp. z o.o. opłacała podatki terminowo, brak było zaległości w podatku CIT, w podatku dochodowym oraz podatku VAT (opinia biegłego sądowego T. W. z maja 2019r., k. 103-110 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych pismem z 19 października 2018r. zawiadomił ubezpieczoną i płatnika składek o wszczęciu z urzędu postępowania wyjaśniającego odnośnie zasadności zgłoszenia R. M. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) sp. z o.o. (zawiadomienia o wszczęciu postępowania z dnia 19 października 2018r. – nienumerowane karty akt organu rentowego). Po jego zakończeniu, w dniu 4 stycznia 2019r. wydana została decyzja nr (...), w której organ rentowy stwierdził, że R. M. jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) sp. z o.o., nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 9 sierpnia 2018r. (decyzja z dnia 4 stycznia 2019r. – nienumerowane karty akt organu rentowego).

Z kolei pismem z dnia 22 czerwca 2020r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. zawiadomił ubezpieczoną i płatnika składek o wszczęciu z urzędu postępowania wyjaśniającego odnośnie zasadności zgłoszenia R. M. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z (...) sp. z o.o. od 12 grudnia 2019r. (zawiadomienia o wszczęciu postępowania z dnia 22 czerwca 2020r. – nienumerowane karty akt organu rentowego). Następnie w dniu 7 sierpnia 2020r. została wydana decyzja nr (...), w której Zakład stwierdził, że R. M. jako pracownik u płatnika składek (...) sp. z o.o., nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 12 grudnia 2019r. (decyzja z dnia 7 sierpnia 2020r. – nienumerowane karty akt organu rentowego).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dokumentów, które z uwagi na brak zastrzeżeń stron, zostały ocenione jako wiarygodne. Ponadto podstawę ustaleń stanowiły zeznania świadków: R. B. (1), Ł. M., A. M., K. K. (2), A. H., M. C. i ubezpieczonej R. M.. Zdaniem Sądu, cechuje je spójność, a poza tym okoliczności w sprawie istotne, w zeznaniach wymienionych świadków i ubezpieczonej, zostały przedstawione w jednakowy sposób. Świadkowie potwierdzili okoliczność wykonywania przez R. M. powierzonych jej obowiązków, zakres zadań, jakie wykonywała w (...) sp. z o.o., zarówno na podstawie umów o pracę, jak i umowy zlecenia, oraz podległość M. C..

Jako podstawę dokonanych ustaleń Sąd uwzględnił ponadto opinię biegłego sądowego z zakresu rachunkowości, do której strony nie zgłosiły zastrzeżeń.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przed przystąpieniem do analizy okoliczności, jakie zaistniały w rozpatrywanej sprawie, tytułem wstępu wskazać należy, że zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2017r., poz. 1778 ze zm. – dalej u.s.u.s. lub ustawa systemowa). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na podstawie ww. ustawy, tj. w myśl art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1, pracownicy podlegają również ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu. Objęcie ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia, zgodnie z art. 13 pkt 1 u.s.u.s., następuje od dnia nawiązania stosunku pracy do jego ustania. Sam stosunek pracy i definicję pracownika określa natomiast ustawa z dnia 26 czerwca 1974r. Kodeks pracy (tekst jedn. Dz. U. z 2023r., poz. 1465 – dalej k.p.). Zgodnie z art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tego stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia pracownika ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy wskazywał, że brak jest dowodów potwierdzających faktyczne świadczenie pracy przez R. M.. Wydając decyzje odnoszące się do łączących strony umów o pracę, jak i umowy zlecenia, powołał się na treść art. 58 § 2 k.c. i art. 83 k.c. Podkreślał, że zawarte między stronami umowy są nieważne, jako czynności prawne sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i pozorne. Według organu rentowego jedynym celem zgłoszenia R. M. do ubezpieczeń była chęć uzyskania świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Wedle przepisów Kodeksu cywilnego o nieważności oświadczeń woli można mówić w trzech przypadkach. Z art. 83 § 1 k.c. wynika, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Przy czym należy odróżnić nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcia obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997r., I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W ocenie Sądu, w przedmiotowej sprawie nie ma podstaw, aby podzielić stanowisko organu rentowego, że umowy o pracę z 8 stycznia 2018r. i 12 grudnia 2019r. oraz umowa zlecenia z 9 sierpnia 2018r. są nieważne, gdyż faktycznie były realizowane, co potwierdził zgromadzony materiał dowodowy. Dowodem na to wskazującym są dokumenty oraz zeznania świadków: R. B. (1), Ł. M., A. M., K. K. (2), A. H. i M. C.. Na ich podstawie Sąd ustalił, że R. M. zajmowała się budowaniem bazy klientów, pozyskiwaniem nowych klientów, utrzymywaniem pozytywnych relacji z nimi, ich obsługą, dostarczaniem fachowych i rzetelnych informacji o produktach firmy, a także realizacją wyznaczonych targetów sprzedażowych, maksymalizacją wzrostu udziału produktów firmy w rynku, wprowadzaniem do sprzedaży nowych produktów, kontrolą pracy przedstawicieli handlowych, a także organizacją akcji promocyjnych wspierających sprzedaż i logistyką.

Wiadomości e-mail, które ubezpieczona przedstawiła na etapie postępowania wyjaśniającego oraz w postępowaniu sądowym wyraźnie wskazują na fakt wykonywania pracy. Organ rentowy te wiadomości pominął, w ogóle się do niech nie odniósł, eksponując inne okoliczności, które nie potwierdziły słuszności zaskarżonych decyzji, a o których będzie mowa w dalszej części. Tymczasem z korespondencji e-mail wynika, że R. M. przekazywała bądź też otrzymywała różne informacje dotyczące obszaru, za który była odpowiedzialna w spółce. Pochodziły one od pracowników lub klientów bądź też do nich były kierowane i w okresie, kiedy strony łączyły umowy o pracę, odnosiły się nie do spraw reprezentacyjnych, za jakie odpowiada prezes zarządu, lecz do obszaru sprzedaży, logistyki czy gospodarki magazynowej, za co ubezpieczona, jako pracownik, była odpowiedzialna.

Na okoliczność pracy ubezpieczonej w wymienionych obszarach wskazywali także zeznający w sprawie świadkowie, przy czym – co wyraźnie trzeba podkreślić – chodzi nie tylko o tych świadków, którzy złożyli zeznania przed sądem, lecz i o te osoby, które na wezwanie organu rentowego przedstawiły odpowiedzi na pytania. Wśród nich – pomijając osoby, które wystąpiły przed sądem w roli świadków - byli L. S. i R. S.. Oboje pracowali na stanowiskach przedstawicieli handlowych i wskazali ubezpieczoną jako ich przełożoną oraz na zadania, jakie wykonywała, w tym polecenia, jakie wydawała i nadzór jaki sprawowała. Także R. B. (2), która nie zeznawał przed sądem, scharakteryzował pracę R. M. i opisał swoje z nią kontakty. Pozostałe osoby, składające zeznania na piśmie w postępowaniu wyjaśniającym, wystąpiły w roli świadków i potwierdziły aktywność ubezpieczonej w (...) sp. z o.o., a także jej podległość M. C.. Wśród świadków byli również klienci spółki, którzy wskazali na zaangażowanie R. M. w proces ich obsługi.

Wobec tego, że to co wynika ze złożonych zeznań oraz z dokumentów, jest spójne, to Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że pracę Dyrektora Regionalnego Sprzedaży ubezpieczona faktycznie wykonywała. W większości odnosi się to do okresu od początku 2018r., ale były też takie osoby, jak R. B. (1), które wskazały na kontakty z R. M. przed tą datą. Chodziło jednak tylko o udział ubezpieczonej w rekrutacji świadka, co zdaniem Sądu nie może dziwić. Biorąc pod uwagę, że ubezpieczona od początku istnienia spółki była jej wspólnikiem oraz osobą piastująca funkcję prezesa zarządu, to pełniąc zadania reprezentacyjne, mogła przed styczniem 2018r. wykazywać się pewną aktywnością. Nie ma natomiast żadnych dowodów wskazujących, że w latach wcześniejszych – choć nie miała umowy – wykonywała dla spółki prace takie, jakie powierzono jej w oparciu o umowę o pracę. Ubezpieczona – jak wskazywała w zeznaniach, a inne dowody tego, co zeznała nie obalają - nie była związana ze spółką żadną umową i nie pobierała wynagrodzenia. Będąc współwłaścicielem spółki, któremu przysługują określone uprawnienia, jak i prezesem zarządu, mogła, a nawet musiała wykazywać pewną aktywność, nie oznacza to jednak pracy takiej, jaka miała miejsce od 8 stycznia 2018r.

Dokumenty, o których była mowa, oraz świadkowie potwierdzili – z wyjątkiem, o którym była mowa - kontakty z ubezpieczoną po ww. dacie. Poza tym z zeznań świadków wynika, że po zawarciu umowy o pracę aktywność R. M. wzrosła. Świadkowie zwrócili uwagę także na fakt, że ubezpieczona przez pewien czas była nieobecna w pracy z uwagi na ciąże i macierzyństwo. Wskazywali również na powrót do pracy po okresie spędzonym z dzieckiem i realizowanie tych samych obowiązków, jak w okresach przed zwolnieniami lekarskimi i narodzinami dzieci.

Organ rentowy, stwierdzając nieważność oświadczeń stron analizowanych umów o pracę, dokonał pobieżnej analizy materiału dowodowego, a poza tym oparł się wyłącznie na domniemaniach i powiązaniu dwóch faktów – zawarcia umowy o pracę i niezdolności pracownika do pracy. Pominął natomiast wskazane wcześniej okoliczności, a także dopełnienie przez strony stosunku pracy formalności, jakie wiążą się z zawarciem umowy o pracę. Przed podjęciem pracy ubezpieczona została przeszkolona w zakresie BHP. Ponadto uzyskała orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do podjęcia pracy na stanowisku Dyrektora Regionalnego Sprzedaży, a umowę z nią zawarł w imieniu spółki pełnomocnik ustanowiony uchwałą Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników. Tak było zresztą także w przypadku umowy zlecenia i kolejnej umowy o pracę.

Innym zagadnieniem, które zostało poddane ocenie Sądu, było to, czy zatrudnienie ubezpieczonej było realizowane w warunkach podporządkowania pracodawcy. Z racji tego, że strony dwukrotnie nawiązały stosunek pracy, to Sąd był zobowiązany ocenić, czy praca ubezpieczonej, na jaką umówiły się, była realizowana w warunkach, na jakie wskazuje art. 22 k.p. W orzecznictwie zwrócono uwagę, że zakresem "kierownictwa" w odniesieniu do zatrudnionych członków zarządu obejmować należy zarówno wydawanie pracownikowi poleceń, jak też ogólniejszą zależność ekonomiczną od pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1998r., II UKN 394/98 , OSNP 2000 Nr 4, poz. 159 z glosą Z. Hajna OSP 2000 Nr 12, poz. 177; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2008r., I UK 162/08 , M.P.Pr. 2009 nr 5). Element podporządkowania w praktyce realizuje się przez wydawanie poleceń, ustalenie rozkładu czasu pracy, wymierzanie kar porządkowych, udzielanie urlopów i innych zwolnień z pracy, wypłatę wynagrodzenia za pracę, zaliczek, diet, ryczałtów z tytułu podróży służbowych. Także wydanie regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania mieści się w strefie uprawnień kierowniczych pracodawcy (zob. H. Lewandowski: Uprawnienia kierownicze w umownym stosunku pracy, Warszawa 1997, s. 18). Trzeba jednak pamiętać, że pojęcie podporządkowania ewoluuje, obejmując swym zakresem również samodzielne organizowanie się pracownika w wybranym przez siebie czasie, zwłaszcza jeżeli dotyka stanowisk kierowniczych, cechujących się wysoką samodzielnością i decyzyjnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998r., I PKN 293/98, OSNAPiUS z 1999 Nr 18, poz. 582). ). W przypadku próby łączenia statusu członka zarządu z pracą najemną w miejsce ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy, nawet w technicznym zakresie działania pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne, polegające na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonywania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2006r., I PK 146/05, OSNP 2007 nr 5-6, poz. 67). Godzi się też wspomnieć, że status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy (w tym także funkcję członka zarządu spółki) nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, mimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy pojmowanego w tradycyjny sposób. Osoba zarządzająca spółką kapitałową może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy, w którym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. Hierarchiczne podporządkowanie w takiej sytuacji ustępuje bowiem podporządkowaniu autonomicznemu, polegającemu na wyznaczeniu zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. W takim systemie podporządkowania pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób ich realizacji pozostawiony jest pracownikowi. W modelu "autonomicznego" podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy, podległość wobec pracodawcy (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych. Nawet w przypadku wspólników wieloosobowych spółek kapitałowych przyjmuje się, że ich praca nie polega na obrocie wyłącznie własnym kapitałem w ramach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, nie dochodzi do połączenia pracy i kapitału. Nie jest to więc szczególna forma prowadzenia działalności gospodarczej na "własny" rachunek, oddzielona przez konstrukcję (fikcję) osoby prawnej od osobistego majątku wspólnika. Praca taka wykonywana jest na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Także wynagrodzenie nie jest pokrywane wyłącznie z kapitału tego wspólnika. Spółka kapitałowa jest odrębną osobą prawną, a jednocześnie samodzielnym przedsiębiorcą. Z posiadaniem udziałów lub akcji nie wiąże się obowiązek świadczenia pracy. Skoro spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, podobnie jak spółka akcyjna, ma odrębny byt prawny, to należy oddzielić prawa i obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od zatrudnienia w niej tego wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2017r., II UK 451/16, LEX nr 2427158).

Uwzględniając wskazane okoliczności, Sąd ocenił, że – choć R. M. jest wspólnikiem w spółce (...) – to z uwagi na fakt, że przysługuje jej połowa, a nie całość udziałów, mogła być zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Organ rentowy w odpowiedziach na odwołanie taką możliwość kwestionował, jednak o ile w przypadku jedynego lub większościowego wspólnika takie stanowisko może być uzasadnione, o tyle w przypadku innych wspólników, których udziały są mniejsze, przywołane wcześniej orzecznictwo dopuszcza możliwość zawarcia umowy o pracę. Wspólnik może być pracownikiem i to nie tylko na stanowisku członka zarządu, lecz i innych. Ubezpieczona, jako wspólnik i prezes zarządu spółki, została zatrudniona jako Dyrektor Regionalny Sprzedaży. Jej pracodawcą była spółka, a w relacji z tą spółką istniał element podporządkowania. To podporządkowanie nie miało charakteru typowego, tradycyjnego, lecz raczej autonomiczny, gdyż ubezpieczona miała wyznaczone zadania i swobodę w zakresie ich realizacji. Ta swoboda była jednak ograniczona, gdyż M. C. – jako drugi ze wspólników – musiał zaaprobować decyzje i działania ubezpieczonej, a także ustalał z nią kwestie bieżące. Ubezpieczona kontaktowała się z nim, wysyłała cotygodniowe raporty, a korespondencja e-mail, którą dostawała bądź wysyłała, musiała być przekazywana do wiadomości M. C.. To on, np. w razie żądania klienta udzielenia mu wyższego rabatu, podejmował ostateczną decyzję. Tak było również w innych kluczowych kwestiach, co potwierdzają złożone na piśmie oraz uzupełniająco na rozprawie jego zeznania. Również świadkowie, którzy na co dzień współpracowali z ubezpieczoną oraz z M. C., wskazywali, że ostateczną decyzję w kwestiach dla spółki istotnych podejmował M. C.. On rozliczał ubezpieczoną z wykonywanej pracy, mimo pewnej samodzielności związanej z zajmowanym przez nią stanowiskiem. Jeśli chodzi zaś o kwestie organizacyjne, to zgoda na urlopy oraz uzgodnienia w przedmiocie innych nieobecności także były dokonywane z drugim ze wspólników. Ubezpieczona nie miała w tym zakresie dowolności. Natomiast jej czas pracy był zadaniowy, co strony uzgodniły już na etapie podpisywania umów o pracę. Wobec powyższego, Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem organu rentowego, że nadzór nad ubezpieczoną, jako pracownikiem, nie był sprawowany.

Jak wcześniej było sygnalizowane, w rozpatrywanej sprawie dla organu rentowego niemalże pierwszoplanowa była niezdolność do pracy ubezpieczonej w związku z ciążą, powstała w niedługim czasie po zawarciu umowy o pracę. W tym miejscu przypomnieć należy, że zgodnie z jednomyślnym orzecznictwem Sądu Najwyższego chęć uzyskania tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym jest zgodna z prawem i zasadami współżycia społecznego. Dlatego nie można przyjąć, że jeżeli stronom umowy o pracę przyświeca taki właśnie cel, to czynność prawna jest nieważna z mocy art. 58 § 1 lub 2 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012r., I UK 265/11, LEX nr 1169836). Sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia również nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 25 stycznia 2005r., II UK 141/04, OSNP 2005 Nr 15, poz. 235; z 5 października 2005r., I UK 32/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 249; z 28 kwietnia 2005r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; z 11 stycznia 2006r., II UK 51/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 366, z 22 czerwca 2015r., I UK 367/14, niepublikowany).

Uwzględniając powołane okoliczności Sąd ocenił, że umowa o pracę łącząca R. M. oraz (...) sp. z o.o. nie była nieważna. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zamiarem stron umowy o pracę, było świadczenie pracy, a nie jak wskazuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, uzyskanie przez ubezpieczoną świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Ponadto, Sąd oceniając, że umowa nie była pozorna, wziął pod uwagę, że za taką nie można uznać umowy, która w rzeczywistości była wykonywana, tj. takiej, w ramach której pracownik faktycznie świadczy na rzecz pracodawcy pracę podporządkowaną. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2006 roku (II UK 202/05), wskazując że nie jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do zapewnienia pracy i wynagrodzenia za nią, lecz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany.

W związku z powyższym, nawet gdyby R. M. celowo zawarła umowę, aby uzyskać świadczenia w związku z chorobą i macierzyństwem, to nie czyni to umowy o pracę pozorną, gdyż była realizowana. Wbrew twierdzeniom organu rentowego, Sąd nie znalazł też podstaw do stwierdzenia, by doszło do naruszenia w rozważanym przypadku zasad współżycia społecznego. Co prawda niemal po miesiącu pracy nastąpiła niezdolność R. M. do pracy, ale i ta okoliczność nie świadczy o nieważności umowy o pracę, gdyż kobieta w ciąży – tak jak i ta, która w takim stanie nie pozostaje – ma prawo podjąć zatrudnienie i to nawet, jeśli wie o ciąży. Ponadto należy zaznaczyć, że ciąża może być też zaawansowana i nie stoi na przeszkodzie nawiązaniu stosunku pracy, jeśli faktycznie jest on realizowany. Fakt ciąży nie przekreśla bowiem aktywności zawodowej. Przepisy prawa nie zawierają żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, w jakim czasie może dojść do nawiązania stosunku pracy. Przepisy nie wskazują również przez jaki okres powinny być opłacane składki na ubezpieczenie społeczne, by późniejsza wypłata świadczeń związanych z chorobą i macierzyństwem nie naruszała zasad solidaryzmu, równego traktowania ubezpieczonych, ochrony interesów i nie pokrzywdzenia innych ubezpieczonych oraz nieuszczuplania środków zgromadzonych w ramach ubezpieczenia. W takiej sytuacji nie ma podstaw, by z uwagi na stan, w jakim ubezpieczona się znajdowała i skorzystanie ze zwolnienia lekarskiego, czynić zarzuty nawiązania nieważnego stosunku pracy.

Odnosząc się do argumentacji organu rentowego przedstawionej w treści zaskarżonej decyzji i w odpowiedzi na odwołanie, a dotyczącej spóźnionego zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych przy okazji pierwszego zatrudnienia w styczniu 2018r., Sąd miał na względzie, że niewątpliwie fakt taki wskazuje na naruszenie obowiązku przez płatnika składek. W konsekwencji płatnik ponosi z tego tytułu odpowiedzialność. Natomiast fakt ten w żadnej mierze nie wpływa negatywnie na podleganie z mocy prawa ubezpieczeniom społecznym przez pracownika, który pracę podjął i ją wykonywał, co w przedmiotowej sprawie zostało ustalone na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 maja 2016 r., sygn. akt III AUa 1467/15). Wskazać należy dodatkowo, że w trakcie postępowania wyjaśniającego do organu rentowego wpłynęło oświadczenie B. K. - osoby zajmującej się zgłoszeniami pracowników spółki do ZUS. Z pisma tego wynika, że natłok pracy i przeoczenie osoby, do zadań której należało dokonanie takiego zgłoszenia, spowodowały, że R. M. została zgłoszona do ubezpieczeń z opóźnieniem. Nie były to jednak okoliczności leżące po stronie ubezpieczonej, czy płatnika składek. Księgowa wyjaśniła, że (...) sp. z o.o. wysłała do Kancelarii w dniu 12 stycznia 2018r. e-mail z informacją o rejestracji nowego pracownika R. M. od 8 stycznia 2018r. Natomiast zgłoszenie do ubezpieczeń wpłynęło do organu rentowego w dniu 30 stycznia 2018r, ale nie z uwagi na uchybienia po stronie stron stosunku pracy, ani nie ze względu na ich działania, wskazujące na zamiar złożenia pozornych oświadczeń.

W powyższym kontekście, jako istotną, Sąd uznaje okoliczność, że ubezpieczona w dniu 8 stycznia 2018r. wykonała badania wstępne na podstawie skierowania wydanego przez spółkę. W związku z tym strony już w owym czasie wyraziły swoją wolę zawarcia umowy o pracę. Nie nastąpiło to dopiero wtedy, gdy zgłoszenie wpłynęło do ZUS, co mogłaby sugerować argumentacja organu rentowego.

Stanowisku Sądu co do oceny spornego stosunku prawnego łączącego strony w kontekście skutków, jakie stosunek ten wywoła, nie przeczy również okoliczność braku posiadania przez R. M. tytułu do ubezpieczeń społecznych, bezpośrednio przed zatrudnieniem u płatnika składek i posiadanie statusu osoby bezrobotnej zarejestrowanej w Urzędzie Pracy w okresie od 18 listopada 2013r. do 7 stycznia 2018r. Ma ona charakter jedynie poboczny i nie może prowadzić do wniosku, że umowa o pracę między stronami została zawarta w celu obejścia prawa czy też dla pozoru, szczególnie że osoba poszukująca ochrony ubezpieczeniowej – nawet jeśli taka jej nie przysługiwała w przeszłości – ma prawo zawrzeć umowę. Jej motywacja do zawarcia takiej umowy, w sytuacji kiedy stosunek pracy jest realizowany – tak jak w przedmiotowej sprawie – pozostaje bez wpływu na ważność oświadczeń złożonych przez strony stosunku pracy. Ubezpieczona więc, mimo że bezpośrednio przed podjęciem pracy u płatnika składek nie miała tytułu do ubezpieczeń społecznych – motywowana różnymi względami – miała prawo poszukiwać zatrudnienia, podjąć je i podlegać ubezpieczeniom społecznym. Tytuł do ubezpieczeń społecznych nie powstaje przecież tylko w przypadku osób, które wykażą się odpowiednio długą, wcześniejszą historią związaną z podleganiem ubezpieczeniom. Również osoby podejmujące zatrudnienie po raz pierwszy czy po długiej przerwie i je realizujące, mają tytuł do podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Jeśli chodzi o wysokość wynagrodzenia R. M., to Sąd nie rozważał, czy było ono wygórowane, gdyż czym innym jest określenie podstawy wymiaru składki, a czym innym sam tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym. Zaskarżona decyzja ma za przedmiot tylko podleganie ubezpieczeniom społecznym i nie obejmuje innych kwestii, stąd sama wysokość zgłoszonej podstawy wymiaru składek nie ma znaczenia. Organ rentowy, jeśli stwierdziłby, że jest ona wygórowana, ale umowa faktycznie była realizowana, ma możliwość ukształtowania stosunku pracy z wynagrodzeniem niższym niż ustalone przez strony. Nie istnieje natomiast możliwość, aby zbyt wysoką podstawę wymiaru składek czynić powodem wykluczenia z ubezpieczeń społecznych. Jeśli chodzi natomiast o sytuację finansową spółki, to wskazać należy, że w analizowanej sprawie dowód z zeznań świadków i ubezpieczonej potwierdza, że spółka przed 8 stycznia 2018r. działała, lecz na mniejszą skalę. Jak wskazał w opinii biegły sądowy z zakresu rachunkowości T. W., jej standing finansowy umożliwiał zatrudnienie pracownika z wynagrodzeniem 5.765 zł miesięcznie. Sprawozdania finansowe wskazują na wzrost przychodów ze sprzedaży w roku 2017 w stosunku do poprzedniego o 35,9%. Poza tym we wskazanym roku został odnotowany prawie pięciokrotny wzrost wypracowanego przez spółkę zysku netto w stosunku do wyniku roku 2016. To wskazywało nie tylko na rozwój spółki i działania na coraz szerszą skalę, co uzasadnia decyzję o zatrudnieniu pracowników, ale też na dobrą kondycję finansową. Wynagrodzenie ubezpieczonej było wobec tego adekwatne do możliwości spółki, ale także realne. Kwota tego wynagrodzenia, uwzględniając nakład pracy, zajmowane stanowisko i odpowiedzialność, nie odbiegała od wartości rynkowych, co zasadnie eksponowała ubezpieczona w odwołaniu.

Jeśli chodzi zaś o podpisaną przez strony w dniu 9 sierpnia 2018r. umowę zlecenia, to tytułem wstępu do dalszych rozważań odnośnie ww. kwestii, wskazać należy, że praca realizowana na podstawie umowy zlecenia stanowi jeden z tytułów do objęcia obowiązkowo ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi i wypadkowym, jak stanowi bowiem art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym obowiązkowo podlegają osoby fizyczne wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia, jako podlegające obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym, podlegają ubezpieczeniu chorobowemu dobrowolnie.

Jeśli chodzi zaś o samą umowę zlecenia, to art. 734 § 1 k.c. wskazuje, że poprzez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Choć treść przepisu wyraźnie wskazuje czynności prawne, to doktryna i orzecznictwo zgodnie wskazują, iż umowa zlecenia może obejmować również wykonywanie czynności faktycznych. Zlecenie jest umową konsensualną, a jej essentialia negotii obejmują jedynie określenie czynności, którą przyjmujący zlecenie ma wykonać. Umowa zlecenia należy do kategorii umów o świadczenie usług, a więc dotyczy wykonywania czynności mieszczących się w zakresie określonym wolą stron. Strony zawierające umowę zlecenia, stosownie do treści art. 353 1 k.p.c., mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Wedle woli stron umowa zlecenie może dotyczyć tak pojedynczego wykonania konkretnej czynności, jak i wykonywania wielokrotnego, powtarzalnego, rozciągniętego w czasie. Odpowiedzialność przyjmującego zlecenie jest rozpatrywana w zakresie jego starannego działania przy wykonywaniu przedmiotu zlecenia, co oznacza, że czynnikiem decydującym przy ocenie pracy tej osoby jest kryterium wykonywania przez nią czynności na określonym, ustalonym przez strony stosunku prawnego, poziomie. Oświadczenia woli zawarte w umowie zlecenia należy, zgodnie z treścią art. 65 § 1 k.c., tłumaczyć tak, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostały złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Należy mieć również na uwadze przepis art. 65 § 2 k.c., z którego wynika, że przy umowach, a więc i w przypadku zlecenia, należy raczej badać jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Istotne jest wreszcie i to, że dla umowy zlecenia nie została przewidziana forma szczególna. Zlecenie może zostać udzielone w dowolnej formie (art. 60 k.c.), w tym także w sposób dorozumiany.

W okolicznościach rozpatrywanej sprawy, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, Sąd ustalił, że R. M. od 9 sierpnia 2018r. wykonywała pracę w ramach zawartej ze spółką umowy zlecenia na stanowisku prezesa zarządu. Ubezpieczona reprezentowała spółkę na zewnątrz, zajmowała się sprawami organizacyjnymi spółki, odbieraniem korespondencji i odpowiadaniem na nią, zbieraniem i aktualizacją informacji o konkurencji, tworzeniem wizerunku i dbaniem o dobry wizerunek firmy. Sąd miał na uwadze, że okoliczności, które doprowadziły do zawarcia umowy zlecenia oraz dowody, które złożyła ubezpieczona potwierdzają, że ta umowa była realizowana. Spośród dowodów istotne są wiadomości e-mail, obejmujące okres po dacie zawarcia umowy zlecenia, przelewy wynagrodzeń oraz rachunki do umowy zlecenia. Dokumenty te potwierdzają, że umowa zlecenia, choć nie w każdym miesiącu i w sposób ciągły, była jednak okresowo realizowana. Stało się tak dlatego, że ubezpieczona w trakcie realizacji tej umowy urodziła dziecko i korzystała z urlopu macierzyńskiego, ale okresowo angażowała się w wykonywanie powierzonych jej zleceniem zadań. Nie bez znaczenia dla oceny tej umowy jest też okoliczność, że strony postanowiły ją podpisać – po uprzednim rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron - ze względu na działania organu rentowego, który zakwestionował umowę o pracę. Ubezpieczona w takiej sytuacji – po zapoznaniu się z informacjami znajdującymi się na stronach ZUS, których wydruki przedstawiła w toku postępowania, chcąc być ubezpieczoną – co nie jest celem sprzecznym z prawem ani zmierzającym do jego obejścia – postanowiła wraz z płatnikiem, by umowę, którą ZUS zakwestionował zastąpić inną, która nie będzie budziła wątpliwości. Tak się jednak nie stało, gdyż organ rentowy i tę umowę zakwestionował, ale zdaniem Sądu nie miał do tego podstaw, biorąc pod uwagę, że praca była przez ubezpieczoną świadczona. Sama zaś okoliczność, że ubezpieczona będąc w ciąży i chcąc mieć zapewnioną ochronę zdecydowała się w porozumieniu ze spółką rozwiązać umowę o pracę negowaną przez ZUS i podpisać umowę cywilnoprawną, nie może dziwić i stanowić podstawy do wykluczenia jej z ubezpieczeń społecznych.

Dodatkowo podkreślić należy, że po urlopie macierzyńskim, kiedy stan zdrowia ubezpieczonej pozwalał jej na powrót do pracy, w grudniu 2019r. postanowiła wrócić do pełnienia obowiązków służbowych na etacie jako Dyrektor Regionalny Sprzedaży. W dniu 11 grudnia 2019r. strony rozwiązały więc umowę zlecenia i następnego dnia podpisały umowę o pracę, na podstawie której ubezpieczona została zatrudniona na ww. stanowisku.

Konkludując, w rozpatrywanej sprawie ustalone przez Sąd okoliczności, które zostały omówione, nie wskazują, by działania stron były naganne oraz by stanowisko organu rentowego prowadzące do wydania zaskarżonych decyzji było zasadne. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż strony realizowały podpisane umowy o pracę oraz umowę zlecenia. Wobec powyższego, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., należało zmienić zaskarżone decyzje poprzez przyjęcie, że R. M. jako pracownik płatnika składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 8 stycznia 2018r. oraz od dnia 12 grudnia 2019r. oraz jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. podlega ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 9 sierpnia 2018r.

Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz R. M. kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazana kwota stanowiąca stawkę minimalną została ustalona na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2023r., poz. 1935).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Rafał Kwaśniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Agnieszka Stachurska
Data wytworzenia informacji: