III AUa 159/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-03-15
sygn. akt III AUa 159/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 marca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie Przewodniczącej – sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2024 r., w S. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z odwołania W. Ł.
przeciwko Zakładowi Emerytalno-Rentowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
o wysokość policyjnej emerytury
na skutek apelacji organu emerytalnego od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 lutego 2023 r., sygn. akt VI U 353/22,
1. zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie oraz zasądza od W. Ł. na rzecz Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonemu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. zasądza od ubezpieczonego na rzecz organu emerytalnego kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonemu do dnia zapłaty tytułem zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
sędzia Urszula Iwanowska
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 10 czerwca 2017 r., znak: (...), Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, działając z urzędu, po otrzymaniu z Instytutu Pamięci Narodowej informacji o przebiegu służby W. Ł. z dnia 19 kwietnia 2017 r., Nr (...), ponownie ustalił ubezpieczonemu wysokość emerytury na kwotę 2.069,02 zł.
W odwołaniu od powyższej decyzji W. Ł. wniósł o jej zmianę i ustalenie wysokości świadczeń w dotychczasowej wysokości oraz zasądzenie kosztów procesu zarzucając jej: naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 2 Konstytucji RP; art. 67 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP; art. 30 oraz art. 47 Konstytucji RP w zw. z art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności; art. 32 ust. 1 w zw. z art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności; art. 45 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 6 ust. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności; art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 67 ust. 1 w zw. z art. 31 ust.3 Konstytucji RP w zw. z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o Ochronie Prawa Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji.
W uzasadnieniu skarżący podkreślił, że zastosowane w jego sprawie przepisy ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym budzą daleko idące wątpliwości w zakresie ich zgodności z Konstytucją RP i Konwencja o Ochronie praw Człowiek i Podstawowych Wolności, a wątpliwości te dotyczą zarówno kwestii formalnych, jak i materialnej zgodności przepisów z ustawą zasadniczą i konwencją. Zdaniem ubezpieczonego zaskarżona decyzja przede wszystkim narusza zasadę ochrony praw nabytych i zasadę sprawiedliwości społecznej wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego, określonej w art. 2 Konstytucji RP. Obniżenie przysługującego mu świadczenia emerytalnego nastąpiło po 27 latach od czasu zmiany ustroju w Polsce i opiera się na założeniu, że pobierane do tej pory świadczenia zostały uzyskane w sposób nienależny i niegodziwy, a sam fakt pełnienia służby w określonej formacji bądź instytucji przesądza o tym, że obarcza się go odpowiedzialnością, a nawet winą za naruszenie praw człowieka, których niewątpliwie dopuszczały się władze publiczne w okresie PRL.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych podnosząc, że zaskarżona decyzja została wydana na podstawie obowiązujących przepisów prawa.
Wyrokiem z dnia 17 lutego 2023 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję, znak: (...), i ustalił, że emerytura ubezpieczonego W. Ł. nie podlega ponownemu ustaleniu w trybie art. 15c ustawy wskazanej w decyzji (punkt I) oraz zasądził od Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na rzecz W. Ł. 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt II).
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
W. Ł. urodził się w dniu (...)
W dniu 14 lipca 1977 r. złożył podanie o przyjęcie do Milicji Obywatelskiej. Z dniem 17 listopada 1977 r. ubezpieczony został przyjęty do służby w Milicji Obywatelskiej na okres służby przygotowawczej w Wydziale (...) Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej w W.. W okresie od 7 stycznia 1980 r. do 27 lutego 1981 r. przeszedł przeszkolenie w Szkolę (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w W.. Z dniem 17 października 1980 r. mianowany funkcjonariuszem stałym. Od 1 grudnia 1985 r. do 1 października 1989 r. zajmował stanowisko starszego wywiadowcy Wydziału (...) Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych w W.. Pracę wykonywał w wydziale obserwacji. Praca jego polegała na obserwowaniu ludzi, robieniu zdjęć i sporządzaniu raportów, obsłudze radiostacji.
W spornym okresie W. Ł. nie wykonywał czynności polegających na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów; a także polegających na łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli.
Biuro (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odpowiedzialne było za organizowanie i prowadzenie całokształtu działalności w zakresie obserwacji oraz wstępnego rozpoznawania operacyjnego osób i obiektów dla potrzeb jednostek operacyjnych resortu spraw wewnętrznych.
Do zakresu działania Wydziału (...) służby bezpieczeństwa Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w szczególności należało: organizowanie i prowadzenie obserwacji zewnętrznej; prowadzenie wstępnego rozpoznania operacyjnego osób i obiektów dla potrzeb obserwacji i jednostek operacyjnych; prowadzenie pracy operacyjnej w wyznaczonych hotelach; organizowanie osobowych źródeł informacji przy trasach najczęstszych przejazdów pracowników placówek dyplomatycznych i cudzoziemców krajów kapitalistycznych oraz współpraca na tej linii z jednostkami MO, WSW, Straży Przemysłowej itp.; zabezpieczanie i uczestnictwo w wykonywaniu tajnych przeszukań, penetracji i instalacji techniki specjalnej w obiektach będących w zainteresowaniu jednostek operacyjnych resortu spraw wewnętrznych.
Wydział (...) Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych realizował tajne obserwacje zewnętrzne na zlecenie uprawnionych jednostek SUSW na terenie W. i stołecznego województwa (...). Prowadził wstępne rozpoznania operacyjne cudzoziemców oraz obywateli polskich przebywających w hotelach komunalnych, motelach, campingach i kwaterach prywatnych na terenie W. i stołecznego województwa (...). Udzielał pomocy jednostkom operacyjnym w przedsięwzięciach specjalnych. Prowadził pracę wywiadowczo-ustaleniowe, na zlecenie właściwych komórek organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych na terenie prawobrzeżnym m.st. W. oraz stołecznego województwa (...).
W informacji z dnia 19 kwietnia 2017 r., nr (...), Instytut Pamięci Narodowej wskazał, że w okresie od 17 listopada 1977 r. do 1 października 1989 r. ubezpieczony pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 708 ze zm.).
Decyzją z dnia 23 grudnia 1992 r., znak (...), ubezpieczony nabył prawo do emerytury policyjnej od dnia 1 grudnia 1992 r.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie rozważań prawnych przedstawionych poniżej Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione.
Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że w odwołaniu ubezpieczony wskazał iż ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2020 roku, poz. 723; uwaga SA winno być: Dz. U. z 2016 r., poz. 2270; tzw. druga ustawą dezubekizacyjna; powoływana dalej jako: ustawa zmieniająca) narusza standardy zgodności z Konstytucją RP, Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Sąd Okręgowy wskazał, że ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2009 r., nr 24, poz. 145) z dniem 1 stycznia 2010 r. obniżyła wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa do dnia 31 lipca 1990 r. z 2,6% do 0,7% przyjmując, że prawa te zostały nabyte niesłusznie z punktu widzenia aktualnej oceny działalności tych instytucji, wobec czego jako dopuszczalną uznano likwidację tzw. przywilejów emerytalno-rentowych byłych funkcjonariuszy, nadanych im przez władze w czasach poprzedniego ustroju. Przepisy tej ustawy (tzw. pierwszej ustawy dezubekizacyjnej) zostały uznane za zgodne z Konstytucją (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 lutego 2010 r., K 6/09).
Z kolei, w dniu 1 stycznia 2017 r. weszła w życie tzw. druga ustawa dezubekizacyjna, która wprowadziła obniżenie policyjnych emerytur, policyjnych rent inwalidzkich i rent rodzinnych po osobach, które „pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Grupa ta została zdefiniowana w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej, zgodnie z którym za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymieniowych w tym przepisie instytucjach i formacjach. W ramach nowelizacji wprowadzono także nowe zasady obliczania wysokości przysługujących świadczeń.
Zgodnie z art. 15c ust. 1 ustawy, w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:
1) 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;
2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.
Zgodnie z art. 15c ust. 3 ustawy, wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przy czym w 2017 r. była to kwota 2.069,02 zł brutto. Efektem powyższego była niemożność uwzględnienia ponad wyznaczony limit przy obliczaniu emerytury okresów zatrudnienia także poza służbą mundurową i innych, o których mowa w art. 14 policyjnej ustawy emerytalnej, które dotychczas doliczało się do wysługi emerytalnej i podwyższały one emeryturę o 1,3% podstawy jej wymiaru. Co więcej uchylono art. 15b ustawy, który umożliwiał odpowiednie stosowanie do osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa i pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., m.in. art. 15 ust. 4, który stanowi, że emeryturę podwyższa się o 15% podstawy wymiaru emerytowi, którego inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą. Obecnie nowy przepis art. 15c ust. 2 stanowi, że przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio, niemniej jednak emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. W ustawie nowelizującej z 2016 r. przewidziano przy tym (art. 8a, art. 15c ust. 5 i 6, art. 22a ust. 5 i 6, art. 24a pkt 4, 5, 6) wyjątki od zasady obniżania świadczeń, które pozwalają zachować jej dotychczasową wysokość, pomimo służby na rzecz totalitarnego państwa. W szczególności sankcja obniżenia świadczenia nie obejmuje funkcjonariusza, który udowodni, że przed 1990 rokiem bez wiedzy przełożonych podjął współpracę i czynnie wspierał osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
Kontynuując Sąd Okręgowy stwierdził, że tzw. druga ustawa dezubekizacyjna doprowadziła do tego, iż doszło do kolejnego swoistego rozliczenia się przez państwo z osobami służącymi totalitarnemu państwu. W uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy służb mundurowych wskazano, iż jej celem było „wprowadzenie rozwiązań zapewniających w pełniejszym zakresie zniesienie przywilejów związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL przez ustalenie na nowo - świadczeń emerytalnych i rentowych osobom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.”. Niewątpliwie ustawa ta i wprowadzone nią regulacje stanowiły „poprawkę” stanu prawnego, jaki stworzył ustawodawca wprowadzając uprzednie zmiany ustawą z dnia 23 stycznia 2009 r. W uzasadnieniu ustawy zmieniającej ponowiono argument o konieczności ograniczenia przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, co budzi wątpliwości, bowiem takie osoby przeszły już procedurę obniżenia świadczenia emerytalnego z uwagi na wykonywanie służby w organach bezpieczeństwa państwa, a obecnie ten sam okres jego służby stał się podstawą do ponownego obniżenia i to do poziomu minimalnego emerytury policyjnej.
Tymczasem materiał dowodowy zgromadzony w sprawie - w ocenie sądu pierwszej instancji - nie ujawnił dowodów przestępczej działalności ubezpieczonego. Organ rentowy nie dokonał również oceny jego indywidualnych czynów „poprzez ich weryfikację pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, które służyłyby reżimowi komunistycznemu”. Taką to odpowiedzialność ustawa z 2016 roku ustanawia wobec „każdego zatrudnionego w służbach bezpieczeństwa państwa poprzez samo definiowanie służby jako wykonywanej na rzecz totalitarnego państwa (art. 13b). Dlatego sądowi meriti nasuwają się wątpliwości prawne: „Czy kryterium pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa określone w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin wprowadzone ustawą z dnia 16 grudnia 2016 r. zostaje spełnione w przypadku formalnej przynależności do służb w wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucji i formacji w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., potwierdzonej stosowną informacją Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu wydaną w trybie art. 13a ust. 1 ustawy, czy też kryterium to powinno być oceniane na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka służących reżimowi komunistycznemu?.
W ocenie Sądu Okręgowego kryterium „pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. wprowadzone ustawą z dnia 16 grudnia 2016 r. nie może spełniać tylko formalna przynależność do służb w wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucji i formacji w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. Zrealizowanie tej przesłanki powinno być ocenione także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, służących reżimowi komunistycznemu, co wynika z podstawowych, fundamentalnych zasad przyjętych dla świadczeń emerytalno-rentowych.
Wobec powyższego sąd pierwszej instancji dokonał kontroli zaskarżonej decyzji pod kątem zgodności z prawem, w odniesieniu do stanu rzeczy (faktycznego i prawnego) istniejącego w chwili wydania przez organ rentowy decyzji. Postępowanie sądowe ma bowiem charakter odwoławczy, sprawdzający i weryfikujący.
Dalej sąd meriti wskazał, że zgodnie z art. 2 ustawy, na organ emerytalno-rentowy nałożono obowiązek wszczęcia z urzędu postępowania w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości świadczeń, o których mowa w art. 15c ustawy, w stosunku do osób, co do których z informacji Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa i które w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej miały przyznane świadczenia na podstawie ustawy zaopatrzeniowej. W takim stanie prawnym zakład emerytalno-rentowy MSWiA nie ma możliwości kontroli ani oceny informacji o przebiegu służby, ponieważ weryfikacja informacji o przebiegu służby została wyłączona z woli ustawodawcy, przeto organ ten jest związany uzyskaną informacją. Tymczasem Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 grudnia 2011 r., II UZP 10/11 (OSNP 2012/23-24/298), uznał że sąd powszechny (sąd ubezpieczeń społecznych), rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji organu emerytalnego w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią takiej informacji zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Z powyższego wynika, że Sąd ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego łącznie z treścią informacji o przebiegu służby.
Zatem w ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia faktyczne i interpretacje prawne Instytutu Pamięci Narodowej nie mogą wiązać sądu, do którego wyłącznej kompetencji należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie tak prawa do emerytury policyjnej czy renty inwalidzkiej, jak i wysokości tych świadczeń oraz odpowiedniej kwalifikacji prawnej ustalonych faktów. W przeciwieństwie do organu rentowego sąd nie jest związany taką informacją, gdyż zgodnie z treścią art. 473 k.p.c. w postępowaniu przed sądem w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu ze świadków i przesłuchania stron. Oznacza to, że każdy fakt istotny może być dowodzony wszelkimi środkami, które Sąd uzna za pożądane, o czym stanowi art. 473 § 1 k.p.c. Określone w art. 13b ust. 1 ustawy jedyne kryterium zatrudnienia w służbach, bez wskazania na indywidualne czyny funkcjonariusza nie pozbawia sądu realnych narzędzi kontroli decyzji organu rentowego ani „swoistej fikcji sądowej kontroli takiej decyzji”, ponieważ „system emerytalny i kształtowane w jego ramach uprawnienia emerytalne w każdym przypadku muszą podlegać indywidualnej weryfikacji”. Sama służba w określonym organie bezpieczeństwa państwa nie może być uznana za niemal jedyne kryterium różnicujące wysokość emerytalnych lub rentowych uprawnień, jeżeli w konkretnej sprawie nie ujawniono dowodów działalności odwołującego się skierowanej przeciwko podstawowym wolnościom i prawom człowieka, którą ustawa z 2016 roku przyjmuje w stosunku do każdego zatrudnionego w służbach bezpieczeństwa państwa poprzez definiowanie służby jako wykonywanej na rzecz totalitarnego państwa (art. 13b ustawy).
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że nie można generalizować i przyjmować, iż każdy funkcjonariusz działał na rzecz państwa totalitarnego, gdyż kłóci się to z „ideą sprawowania sądowego wymiaru sprawiedliwości, opierającą się na indywidualnej winie i pozostającą w opozycji wobec odpowiedzialności zbiorowej. Literalne brzmienie ustawy z 2016 roku nie zakłada żadnego rozróżnienia pomiędzy funkcjonariuszami, którzy w rzeczywistości dopuścili się czynów przestępczych lub podejmowali działalność przeciwko demokratycznej opozycji oraz tymi, którzy jedynie należeli np. do personelu technicznego”, choćby sporna interpretacja wynikała „wprost z wykładni językowej normy zawartej w art. 13b ust. 1 ustawy, traktującej jednakowo wszystkich zatrudnionych w cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach wymienionych w ustawie. Nie można zapominać, że niektórzy z nich realizowali czynności o charakterze logistycznym (zaopatrzenie) czy organizacyjnym (np. prace sekretarskie), ale z uwagi na dostęp do informacji prawnie chronionych oraz charakter samej PRL, zajmowali etaty funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa”. Nie można dokonać interpretacji z pominięciem zasady, że zmiany w systemie emerytalnym są dopuszczalne (w tym także może dochodzić do obniżenia świadczeń), lecz niewątpliwie powinno to następować z poszanowaniem zasad konstytucyjnych, w szczególności tych wynikających z art. 2 Konstytucji. W wyroku z dnia 20 grudnia 1999 r., K 4/99 (OTK ZU 1999/7/165) Trybunał Konstytucyjny między innymi „wielokrotnie podkreślał znaczenie stabilności przepisów emerytalno-rentowych, zaznaczając jednocześnie, iż ustawodawca ma prawo modyfikowania także opartych na tych przepisach praw słusznie nabytych. Może to mieć miejsce zwłaszcza w sytuacji przeobrażeń społecznych i gospodarczych” (orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 marca 1995 r., K 13/94, OTK 1995/I/6). Równocześnie w wyroku z dnia 11 maja 1997 r., K 2/07, Trybunał Konstytucyjny (OTK ZU 2007/5-A/48) wskazywał, że „środki demontażu dziedzictwa po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych dają się pogodzić z ideą demokratycznego państwa prawa tylko wtedy, gdy - pozostając w zgodzie z wymaganiami państwa opartego na rządach prawa - będą skierowane przeciwko niebezpieczeństwom grożącym podstawowym prawom człowieka oraz procesowi demokratyzacji. Likwidując spuściznę po totalitarnych systemach komunistycznych, demokratyczne państwo oparte na rządach prawa musi stosować środki formalnoprawne takiego państwa. Nie może ono jednak i nie powinno zaspokajać żądzy zemsty, zamiast służyć sprawiedliwości. Musi natomiast respektować takie prawa człowieka i podstawowe swobody, jak prawo do należytego procesu, prawo do wysłuchania czy prawo do obrony, oraz stosować je także wobec tych osób, które same ich nie stosowały, gdy były u władzy”. W orzecznictwie konstytucyjnym przyjmuje się, że prawa emerytalne są co do zasady prawami nabytymi słusznie (orzeczenie z dnia 11 lutego 1982 r., K 14/91, OTK 1992/I/7, s. 93-148) i tylko „w wyjątkowej sytuacji można uznać, że zostały nabyte z naruszeniem zasady sprawiedliwości” (orzeczenie z dnia 22 sierpnia 1990 r., K 7/90, OTK 1990/5, s. 42-58), ponieważ „konstytucja nakazuje stosowanie surowych standardów w zakresie ochrony wolności i praw osobistych” (wyrok z dnia 7 lutego 2001 r., K. 27/00, OTK ZU 2001/2/29), a „w przypadku konfliktu praw człowieka i innych wartości konstytucyjnych, podstawowym problemem jest zagwarantowanie odpowiedniej ochrony prawom człowieka wobec groźby ich naruszenia przez państwo, które dąży (...) do realizacji interesu ogólnospołecznego” (wyrok z dnia 8 października 2007 r., K. 20/07, OTK ZU 2007/A-9/102).
Dalej sąd pierwszej instancji wskazał, że obniżenie wskaźników z 0,7 i 2,6% podstawy wymiaru za każdy rok służby do 0% podstawy wymiaru jest równoznaczne z wyłączeniem tej służby ze stażu ogólnego, co oznacza, że osoby będące funkcjonariuszami przed rokiem 1990 traktowane są tak, jakby nie świadczyły w tym okresie jakiejkolwiek pracy.
Z kolei, z definicji państwa totalitarnego wynika, że jest ono oparte na zasadzie skrajnego centralizmu, o rozbudowanym aparacie przemocy (zwłaszcza policji politycznej), lub ingeruje przez swój aparat kontrolny we wszystkie sfery życia społecznego. Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. nie można czytać w oderwaniu od całego systemu prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Tymczasem art. 13b ust. 1 tej ustawy nie jest „zupełnie nowy, bo kwestię tę rozstrzygała już poprzednia ustawa, tzw. pierwsza ustawa dezubekizacyjna z 2009 roku (jej art. 15b ust. 1). Stwierdzała ona, że sam fakt pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwa powoduje obniżenie świadczenia emerytalnego. Nie dodawała żadnych warunków, ocen czy opisów”. Wtedy Sąd Najwyższy potwierdzał w wyrokach z dnia 24 czerwca 2015 r., II UK 246/15 oraz z dnia 25 maja 2016 r., II BU 7/15, że nie trzeba analizować rodzaju wykonywanej przez funkcjonariusza służby po to, by ustalić, czy jego świadczenie podlega zmniejszeniu. W postępowaniu w sprawie III UZP 11/19 (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2020 r., Legalis 2281466) Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, iż ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. wprowadziła nowe kryterium - „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, a to, „co taka „służba” oznacza, tłumaczy ustawa lustracyjna: chodzi o zwalczanie opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków zawodowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. To dodatkowe kryterium jest kluczem. Można argumentować, że nie wystarczy być na liście instytucji i jednostek, które ustawodawca uznał za totalitarne”. Obywatel ma prawo oczekiwać, że oceniając sprawę jego emerytury państwo sprawdzi, czy jego służba miała czy nie spełniała cech określonych w definicji ustawy lustracyjnej, a „tylko tak może być zrealizowany cel ustawy, by ci, których służba nie była działaniem na rzecz totalitarnego państwa, nie tracili w sposób nieuzasadniony świadczeń”.
I dalej sąd pierwszej instancji podniósł, że w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 26 kwietnia 2017 r., III UZP 1/17 (OSNP 2017/9/114), Sąd Najwyższy w zakresie rent rodzinnych jednoznacznie wskazał na „niedopuszczalności odmowy prawa do renty rodzinnej przez weryfikację prawa do emerytury lub renty osoby zmarłej, ustalonej na skutek błędu organu rentowego, argumentując, iż taki sposób naprawienia własnego błędu przez organ rentowy naruszałby konstytucyjne zasady proporcjonalności oraz sprawiedliwości społecznej. Poprawianie przez ustawodawcę własnych rozwiązań tylko z uzasadnieniem, że poprzednie były nie dość dotkliwe jest takim właśnie niedopuszczalnym naruszeniem praw słusznie nabytych. System emerytalny nie może być postrzegany jako element karania obywateli, gdyż uprawnienia emerytalno-rentowe nie są szczególnymi korzyściami, nawet w odniesieniu do służb mundurowych. Emerytura i renta to świadczenia za pełnienie służby, a nie za sposób jej pełnienia. Z tych powodów ponowne obniżenie świadczenia emerytalnego (rentowego) byłym funkcjonariuszom służb mundurowych winno być oceniane negatywnie. Wprowadzenie drastycznych rozwiązań w zakresie praw emerytalnych i rentowych godzi w zasadę ochrony praw nabytych, która zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczania praw podmiotowych przysługujących jednostce”. Sporna reforma systemu emerytalnego dokonana kolejny raz z uzasadnieniem likwidacji „nienależnych”, czy „nadmiernych” przywilejów nie może stanowić „ponownej penalizacji”. Przyjęty w ustawie 0% wskaźnik wysokości podstawy emerytury tworzy fikcję niepozostawania w zatrudnieniu, przeto kolejna „likwidacja” przywileju funkcjonariusza może przerodzić się w swoistą represję i dyskryminację. Ustanowienie odpowiedzialności tylko z przyczyn przynależności do określonych instytucji i formacji pozostaje w opozycji z zasadami rządów prawa, także do prawa do sądu bezstronnego i niezawisłego. Z tych też powodów kryterium zatrudnienia w służbach (szczegółowo wymienionych w ustawie) bez dokonywania ocen indywidualnych czynów funkcjonariusza pozbawia sąd realnych narzędzi kontroli spornych decyzji i „fikcji” kontroli sądowej.
Następnie Sąd Okręgowy zaznaczył, że w niniejszej sprawie bezspornym było, iż w okresie od 17 listopada 1977 r. do 1 października 1989 r. ubezpieczony pełnił służbę jako wywiadowca i starszy wywiadowca Wydziału(...)KSMO/SUSW w W.. Ustawodawca przyjął fikcję prawną sugerującą, że takiej służby w ogóle nie było, bowiem przyjęcie wskaźnika 0,0% należy ocenić nie tyle, jako likwidację przywileju, lecz jako rodzaj sankcji karnej indywidualnie adresowanej, bez uprzedniego ustalenia zdarzenia z udziałem ubezpieczonego, które taką sankcję by uzasadniało. Takie ukształtowanie wskaźnika świadczy o represyjnym charakterze ustawy, podobnie jak i zastosowanie sankcji nie za to, co robił skarżący, a tylko za to, w jakich organach państwa pracował oraz, co szczególnie istotne, bazując wyłącznie na przypuszczeniach i niedopuszczalnym uogólnieniu, że osoba taka jak ubezpieczony korzystała z profitów, jakie dawała służba na rzecz totalitarnego państwa. Powstała więc sytuacja, w której na mocy ustawy ubezpieczony poniósł odpowiedzialność w postaci obniżenia świadczeń emerytalnych bez możliwości wcześniejszej obrony.
W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy ponownie powtórzył i podkreślił, że w wyniku uchwalenia ustawy zmieniającej doszło do naruszenia zasady proporcjonalności w zakresie zapewnienia zabezpieczenia społecznego ubezpieczonemu po osiągnięciu wieku emerytalnego, za czym przemawia także fakt, iż ustawa ta została uchwalona po niemal 27 latach od transformacji ustrojowej. Ustawa wprowadziła odpowiedzialność zbiorową.
Odnosząc się do sprawy, sąd pierwszej instancji zaznaczył, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, iż służba ubezpieczonego w latach 1977-1989 była służbą w jednostce organizacyjnej określonej w art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. d) tiret pierwsze, ustawy z 2016 roku, w konsekwencji czego odwołujący został uznany przez organ rentowy, opierający się na informacji uzyskanej z IPN, za osobę pełniącą służbę na rzecz totalitarnego państwa, co skutkowało obniżeniem mu należnej emerytury i renty inwalidzkiej. Analizując niniejszą sprawę sąd meriti stwierdził, że z akt IPN nie wynika, aby działalność ubezpieczonego w spornym okresie polegała na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów czy jakimkolwiek łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Ubezpieczony nie zajmował się ściganiem opozycji demokratycznej. Nie brał też udziału w ściganiu Kościoła, związków wyznaniowych, stowarzyszeń. Sąd dał wiarę zeznaniom ubezpieczonego albowiem były one spójne i logiczne, i znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w tym przede wszystkim w dokumentach pochodzących z okresu zatrudnienia skarżącego. Mimo zatem braku jakichkolwiek dowodów co do nagannej czy też niemoralnej przeszłości ubezpieczonego, ustawodawca, a następnie organ rentowy posłużył się konstrukcją zakładającą swoisty automatyzm bez jakiegokolwiek odwołania się do indywidulanych cech konkretnego ubezpieczonego.
Ponownie podkreślając, że ustalenie pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa w spornym okresie, nie może być dokonane wyłącznie na podstawie informacji z IPN (kryterium formalnej przynależności do służb), lecz na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, Sąd Okręgowy podzielił w całości stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w uchwale siedmiu sędziów z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20, oraz argumentację tam zawartą. Tymczasem z okoliczności sprawy nie wynika, że odwołujący dopuszczał się tego typu czynów.
Ponadto Sąd uznał, że system emerytalny jak i kształtowane w jego ramach uprawnienia emerytalne, nie mogą być instrumentem prowadzenia polityki represyjnej przez państwo. Tym samym, służba w określonym organie bezpieczeństwa państwa nie może być uznana za jedyne kryterium różnicujące wysokość emerytalnych i rentowych uprawnień. System emerytalny w państwie prawa nie może być elementem karania obywateli za przeszłość neutralną prawnie, gdyż uprawnienia emerytalno-rentowe nie są szczególnymi korzyściami nawet w odniesieniu do służb mundurowych. Jest to uprawnienie z tytułu pełnienia tej służby w organach państwa. Zdaniem sądu meriti, rolą organu, który obniża emeryturę jest wykazanie, że ktoś faktycznie służył na rzecz ustroju totalitarnego. Jeżeli organ temu nie sprosta, to nie można utrzymać decyzji. To nie emeryci/renciści mają obowiązek wykazać, że sam fakt stwierdzenia pełnienia służby w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w organach PRL jest wystarczający do uzyskania celu ustawy dezubekizacyjnej. To Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA ma dowieźć, że służba była w taki sposób pełniona, że uzasadniało to obniżenie świadczenia. A w niniejszym postępowaniu pozwany nie sprostał temu obowiązkowi.
Nie można karać obniżeniem emerytur wszystkich tylko dlatego, że pracowali w jednej instytucji. Zdaniem Sądu Okręgowego, w każdej sprawie należy osobno zbadać, czy dany funkcjonariusz pracując w danej instytucji łamał prawa człowieka.
Zatem skoro - w ocenie sądu pierwszej instancji - organ rentowy nie wykazał aby ubezpieczony dopuszczał się czynów naruszających podstawowe prawa i wolności człowieka, nie przedstawił konkretnych osób pokrzywdzonych bezprawnie przez funkcjonariusza, nie przedstawił dowodów, że wnioskodawca w sposób oczywisty wspierał, propagował, utożsamiał się z zasadami państwa totalitarnego to samo pełnienie służby w Wydziale (...)KSMO/SUSW, bez względu na ustalony zakres ich działań, nie przesądziło, że wnioskodawca osobiście dopuścił się przestępczej działalności. Nie wynika to z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.
Mając powyższe na względzie Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję orzekając, iż emerytura W. Ł. nie podlega ponownemu ustaleniu w trybie art. 15c ustawy.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 99 w związku z art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodził się Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W., który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie:
- przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów;
- przepisów postępowania, tj. art. 390 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na przyjęciu, że uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20, znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, co w konsekwencji doprowadziło do uznania braku możliwości przypisania odwołującemu pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa na podstawie przesłanek pozaustawowych powołanych przez Sąd Okręgowy i pominięcia art. 15c ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji /.../ oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 708 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa zaopatrzeniowa);
- przepisów postępowania, tj. art. 252 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na zakwestionowaniu przez Sąd Okręgowy informacji IPN o przebiegu służby odwołującego, w sytuacji, gdy nie udowodniono okoliczności przeciwnych;
- przepisów postępowania, tj. art. 232 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na przyjęciu, że organ emerytalny nie przedłożył dowodów potwierdzających pełnienie przez odwołującego służby na rzecz totalitarnego państwa w sytuacji, gdy fakt ten wynika wprost z informacji o przebiegu służby;
- art. 13a ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej poprzez niezastosowanie tego przepisu do ustalenia faktu służby odwołującego na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b powołanej ustawy;
- art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zakres wykonywanych przez funkcjonariusza czynności i zadań służbowych, jego postawa w służbie są jedynymi kryteriami pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b tej ustawy, podczas gdy z literalnego brzmienia tego przepisu wprost wynika, że przepis ten nie odnosi się w ogóle do wykonywanych przez funkcjonariusza czynności, a jedynym kryterium pełnienia służby jest fakt pełnienia służby w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w wymienionych w tym przepisie jednostkach organizacyjnych;
- art. 2 ust. 1 ustawy zmieniającej i art. 15c ustawy zaopatrzeniowej poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy z informacji Instytutu Pamięci Narodowej z dnia 23 lutego 2017 r., Nr (...) o przebiegu służby, wynika jednoznacznie, że odwołujący w okresie: 17 listopada 1977 r. - 1 października 1989 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej;
- § 14 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2015 r., poz. 1148 ze zm. - obecnie Dz. U. z 2018 r., poz. 2373) poprzez jego niezastosowanie, a tym samym niewłaściwe zastosowanie zasad ustalania wysokości emerytury w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej;
- art. 178 ust. 1 w zw. z art. 193 Konstytucji, polegające na odmowie przepisom ustawy zaopatrzeniowej mocy obowiązującej.
Wskazując na powyższe apelujący wniósł o:
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I i oddalenie odwołania od decyzji z dnia 10 czerwca 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury ( (...)),
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II i odstąpienie od zasądzenia od Dyrektora ZER MSWiA w W. na rzecz W. Ł. kwoty 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za pierwszą instancję;
ewentualnie:
- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi decyzję w zakresie zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu skarżący podkreślił, że - wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji - zaskarżona w sprawie decyzja została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz szczegółowo omówił podniesione zarzuty przytaczając na potwierdzenie swojego stanowiska orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, a także Trybunału Konstytucyjnego.
W odpowiedzi na apelację W. Ł., działając przez pełnomocnika, wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za postępowanie apelacyjne wskazując, że zgłoszona apelacja jest jako bezzasadna, a zaskarżony wyrok odpowiada prawu.
Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego przedstawione w uzasadnieniu zaskrzonego wyroku ubezpieczony reasumując podkreślił, że ustawa zaopatrzeniowa wprowadziła w art. 13b oraz art. 15c odpowiedzialność zbiorową i swoim zakresem podmiotowym objęła bez wyjątków wszystkich byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa, niezależnie od ich postawy patriotycznej, etycznej i moralnej, rodzaju wykonywanych czynności, czy zajmowanego stanowiska. Jednakże warunkiem koniecznym do zastosowania art. 15c oraz art. 13 ust. 1 lit. 1c w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej skutkującym ponownym ustaleniem wysokości świadczenia emerytalnego osoby uprawnionej jest pełnienie przez służby "na rzecz totalitarnego państwa" w rozumieniu art. 13b ustawy zaopatrzeniowej. Skoro na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Sąd stwierdził, że odwołujący nie pełnił służby na rzecz totalitarnego państwa to odwołanie musiało okazać się zasadnym, a zaskarżona decyzja musiała ulec zmianie.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.
Konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania w całości wynika przede wszystkim z błędnej wykładni obowiązujących przepisów prawa mających zastosowanie w niniejszej sprawie oraz wybiórczego ustalenia stanu faktycznego sprawy i nieprawidłowej oceny materiału dowodowego przez sąd pierwszej instancji.
Sąd Apelacyjny jako sąd odwoławczy nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który rozpoznając sprawę od początku, może uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji. W niniejszej sprawie sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Jednak ustalenia te należy uzupełnić o bezsporne okoliczności, że:
W. Ł. ukończył (...) Szkołę Zawodowa uzyskując zawód mechanika precyzyjnego i od lipca 1965 r. podjął pracę w Hucie (...). W czasie służby wojskowej odbywanej w latach 1968-1970 ukończył Techniczną Szkołę Wojsk Lotniczych w Z. zdobywając zawód mechanika przyrządów samolotowych. Nadto w dniu 4 czerwca 1977 r. ukończył Technikum (...) i uzyskał zawód technika elektromechanika.
dowód: życiorys k. 3-4
ankieta personalna k. 5, 6 i 11
świadectwo ukończenia Technikum k. 23-25.
Od listopada 1966 r. W. Ł. był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
dowód: życiorys k. 3
ankieta personalna k. 8.
Pismem z dnia 14 lipca 1977 r. W. Ł. zwrócił się z uprzejmą prośbą do Towarzysza Komendanta Stołecznego Milicji Obywatelskiej w W. o przyjęcie w szeregi funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej wskazując, że od wczesnej młodości zawsze był przeciwnikiem wszelkiej niesprawiedliwości i przejawom przestępczości. W szeregach PZPR starał się zwalczać marnotrawstwo i niegospodarność oraz propagować idee polityczne Partii wśród najbliższego otoczenia. Wnioskodawca wskazał, że jego decyzja jest ukoronowaniem dotychczasowej postawy obywatelskiej. W. Ł. uważał, że biorąc czynny udział w zwalczaniu przestępczości i propagowaniu politycznej linii Partii jako funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej przyczyni się do dalszego dynamicznego rozwoju kraju.
dowód: podanie k. 1.
Po analizie materiałów i przeprowadzonej rozmowie osobistej z kandydatem do służby z dniem 17 października 1977 r. W. Ł. został przyjęty do służby w MO i mianowany funkcjonariuszem w okresie służby przygotowawczej na stanowisko wywiadowcy Wydziału (...)
dowód: wniosek o przyjęcie do Milicji Obywatelskiej k. 62-63.
Od 13 lutego do 24 marca 1978 r. W. Ł. odbył przeszkolenie na kursie dla nowo przyjętych funkcjonariuszy (wywiadowców) SB w MSW w Szkole (...) w W..
dowód: zaświadczenie k. 64
opinia służbowa k. 69.
W. Ł. pracując w Wydziale (...) KSMO na stanowisku wywiadowcy w krótkim okresie czasu nabył duże doświadczenie z zakresu obserwacji zewnętrznej oraz wykonywania operacyjnych zdjęć fotograficznych. Był oceniany przez przełożonych jako pracownik sumienny i zdyscyplinowany, aktywnie angażujący się w życie społeczno-polityczne Wydziału. W. Ł. z nakładanych obowiązków służbowych wywiązywał się bez zastrzeżeń. I zdaniem przełożonych funkcjonariusz posiadał perspektywy dalszej pracy w organach MO.
Taka ocena pracy W. Ł. przez przełożonego - Naczelnika Wydziału (...)była podstawą do wystąpienia z wnioskiem z dnia 7 września 1978 r. o przyznanie funkcjonariuszowi dodatku specjalnego z dniem 1 lipca 1978 r.
dowód: wniosek personalny z dnia 7 września 1978 r. k. 67.
Po dwuletnim okresie pracy W. Ł. posiadł duże umiejętności w prowadzeniu obserwacji za figurantami oraz z Punktów Zakrytych; bezbłędnie rozpoznawał figurantów i kontakty ze zdjęć fotograficznych. Ponadto przełożony podkreślał, że W. Ł. był pracownikiem pilnym, sumiennym i zdyscyplinowanym, charakteryzującym się dużym zaangażowaniem w wykonywaniu obowiązków służbowych; posiadał zmysł organizacyjny, umiejętnie wyciągał wnioski z konkretnej sytuacji w terenie. W ocenie przełożonych funkcjonariusz w przyszłości mógł być dobrym kierownikiem zmiany.
W 1979 r. W. Ł. dokonał ustaleń 7 kontaktów, 4 adresów, 17 samochodów oraz wykonał 143 zdjęcia operacyjne. Za wzorowe wykonywanie obowiązków został czterokrotnie nagrodzony premiami pieniężnymi na wniosek Naczelnika Wydziału (...).
dowód: opinia służbowa k. 69.
W kolejnych latach pracy W. Ł. z nakładanych obowiązków służbowych wywiązywał się bardzo dobrze. Miał konkretne efekty pracy w postaci ustalonych kontaktów, adresów oraz wykonanych operacyjnych zdjęć fotograficznych. Był funkcjonariuszem sumiennym i zdyscyplinowanym, dbał o powierzony mu do pracy sprzęt techniczny i prawidłowo go obsługiwał.
Nadal za osiąganie dobrych wyników w pracy zawodowej wielokrotnie został nagrodzony premiami pieniężnymi, a przełożeni stwierdzili, że posiada perspektywy pracy i awansu w organach MO.
Taka ocena służby W. Ł. była uzasadnieniem wniosku o mianowanie go funkcjonariuszem stałym.
dowód: opinia służbowa k. 72-73.
Również po odbyciu przeszkolenia w okresie od 7 stycznia 1980 r. do 27 lutego 1981 r. w Szkole (...) MSW w W. uznano, że mł. chorąży W. Ł. posiada predyspozycje do wykonywania pracy w obserwacji na zajmowanym stanowisku. Opinia z tego okresu była podstawą do wystąpienia z wnioskiem o nadanie kolejnego stopnia milicji obywatelskiej
dowód: opinia służbowa k. 76-77
wniosek o nadanie stopnia k. 78.
Po ukończeniu szkoły W. Ł. nadal pełnił służbę na stanowisku wywiadowcy Wydziału (...) KSMO w pionie obserwacji. Przełożony podkreślał, że funkcjonariusz: posiada dobre przygotowanie teoretyczne, a że jest pracownikiem sumiennym i zdyscyplinowanym umiejętnie wykorzystywał swoje wiadomości do pracy w terenie, co pozwoliło mu na osiąganie bardzo dobrych wyników w ustalaniu kontaktów i adresów; dobrze pracował na punktach zakrytych, nie miał trudności w rozpoznawaniu figurantów i kontaktów ze zdjęć fotograficznych; wykazał dużo inwencji i zaangażowania podczas pracy w terenie; bardzo dobrze posługiwał się sprzętem technicznym; nadto wielokrotnie pełnił w zastępstwie funkcję dyżurnego na stanowisku dowodzenia Wydziału.
Od 15 września 1983 r. W. Ł. został przeniesiony do Sekcji (...) Wydziału (...)SUSW, gdzie po krótkim okresie adaptacji przystąpił do samodzielnej pracy przy organizowaniu Zakrytych Punktów Obserwacyjnych. Mimo braku praktyki w tym kierunku osiągał dobre wyniki i - w ocenie przełożonego - zapowiadał się na dobrego punktowca.
Nadal wobec W. Ł. przełożony uznawał, że posiada perspektywy dalszej pracy i awansu w organach spraw wewnętrznych.
dowód: opinia służbowa z 11 czerwca 1984 r. k. 82
opinia służbowa z 19 września 1985 r. k. 83.
Powyższe okoliczności zostały uwzględnione we wniosku z dnia 27 września 1985 r. o odwołanie W. Ł. ze stanowiska wywiadowcy i mianowanie go starszym wywiadowcą w Wydziale(...)SUSW od 1 października 1985 r.
dowód: wniosek personalny k. 84.
Już tylko wzgląd na powyższe przekonuje, że ubezpieczony w pełni świadomie podjął pracę w jednostkach Służby Bezpieczeństwa, był to jego życiowy plan, wybór, który konsekwentnie realizował, w czasie służby szkolił się w celu podnoszenia swoich umiejętności, z dużym zaangażowaniem realizował swoje zadania wywiadowcy i starszego wywiadowcy Wydziału (...) SB KSMO / SUSW. Nie ulega zatem wątpliwości, że ubezpieczony był świadom całokształtu okoliczności, z którymi wiązała się praca w kierunku, który obrał, wszystkie te czynności wykonywał dobrowolnie, zaś jego przełożeni wysoko oceniali jego zaangażowanie w służbę nie tylko wynagradzając go dodatkowymi nagrodami pieniężnymi, ale także awansami w służbie.
Ubezpieczony w złożonych zeznaniach podkreślał, jego obowiązkiem było obserwowanie ludzi, złodziei, bandytów, przestępców gospodarczych, rosyjskich oficerów; że sporządzane przez niego raporty przechodziły do wydziałów śledczych i kryminalnych; że nie wiedział kogo obserwuje, znał tylko pseudonimy; nie zabezpieczał strajków i nie montował podsłuchów, tylko obserwował. Przy czym, w toku całego postępowania ubezpieczony powoływał się na brak w jego aktach dowodów na naruszanie praw i wolności obywateli. W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższym twierdzeniom ubezpieczonego, przeczą wskazane wyżej szczegóły związane z konkretnymi działaniami jakie podejmował w toku służby. Naruszanie prywatności innych osób przez obserwowanie i utrwalanie każdego ich zachowania - zwłaszcza w prywatnych mieszkaniach - tylko wyjątkowo może być traktowane za usprawiedliwione. Zgodnie z logiką prezentowaną przez ubezpieczonego wypada więc wskazać, że w jego aktach osobowych brak jakichkolwiek dowodów, że wykonywane akurat przez niego obserwacje dokonywane były tylko i wyłącznie na potrzeby pionów kryminalnych Milicji, a nie Służby Bezpieczeństwa, w której pełnił służbę i która miała szerokie potrzeby w tym zakresie. Przypomnieć zatem należy, że wywiadowcy Biura (...) Służby Bezpieczeństwa (i jego terenowych odpowiedników) zajmowali się przede wszystkim śledzeniem osób podejrzanych o szeroko rozumianą działalność antypaństwową oraz obserwacją obiektów. Zlecenie „na podjęcie obserwacji” otrzymywali od jednego z pionów operacyjnych. Wśród inwigilowanych byli dostojnicy kościelni, opozycjoniści, dyplomaci placówek zagranicznych i dziennikarze. Dzięki obserwacji „figuranta” (osoba śledzona, inwigilowana) SB uzyskiwała informacje o jego trybie życia i osobach, z którymi się kontaktował. Działania wywiadowcy kończyły się sporządzeniem raportu (komunikatu) dla jednostki, na której zlecenie prowadzono obserwację. Szczegółowo opisywano w nim zachowanie „figuranta” podczas prowadzenia działań, dołączając do tego wykonane zdjęcia operacyjne.
Prowadzenie obserwacji w miejscu zamieszkania lub pracy osoby śledzonej przez funkcjonariuszy pionu (...) wymagało zorganizowania odpowiedniego zaplecza w postaci tzw. punktów zakrytych (PZ). Były to pomieszczenia znajdujące się w pobliżu obserwowanego obiektu, umożliwiające jednocześnie zachowanie w konspiracji działań operacyjnych. Zorganizowanie takich punktów zaczynano od przeprowadzenia rozpoznania na temat mieszkańców potencjalnych lokali. Jeśli zebrane dane świadczyły o ich „niedojrzałości ideologicznej” do podjęcia współpracy z SB, wtedy najczęściej w sprawie wynajmu mieszkania zgłaszali się funkcjonariusze przebrani za milicjantów i argumentowali potrzebę inwigilacji z tego miejsca przestępców. Tym samym osoby udostępniające pomieszczenie nie zawsze musiały być świadome charakteru, w jakim było ono wykorzystywane. Wśród punktów zakrytych wyróżniano m.in.:
• punkt sygnalizacyjny (PS), z którego wywiadowcy prowadzili obserwację, dokumentując wszystkie wydarzania za pomocą filmu bądź fotografii;
• punkt ukrycia wywiadowców (PUW) stanowiący bazę funkcjonariuszy gotowych wyruszyć za „figurantem”, gdy ten opuści miejsce objęte obserwacją.
W trakcie prowadzenia pracy operacyjno-śledczej funkcjonariusze SB - wywiadowcy - dokumentowali zdarzenia za pomocą aparatów fotograficznych lub kamer. Zdjęcia operacyjne mogły być wykonywane przez wywiadowców na trzy sposoby:
• jawny – funkcjonariusz występował pod „legendą” fotoreportera;
• ukryty – funkcjonariusze fotografowali osobę śledzoną z punktu zakrytego (np. wynajętego mieszkania, bądź samochodu służbowego) zlokalizowanego naprzeciw miejsca przebywania „figuranta”;
• tajny zakamuflowany – fotografie były robione z aparatów ukrytych w różnych częściach garderoby: teczkach, torbach, marynarkach, jesionkach, itp. Zdjęcia wykonywane były zarówno na ulicach (przy dziennym oświetleniu), jak i w pomieszczeniach (Metody inwigilacji społeczeństwa przez Służbę Bezpieczeństwa,(...)
Warto podkreślić, że służba obserwacyjna wymagała szczególnych predyspozycji, a środowisko pracy stawało się dla funkcjonariuszy tego pionu niemal drugą rodziną. Ludzie ci wykonywali swoje obowiązki 24 godziny na dobę. Często nawet rodziny i najbliżsi znajomi nie zdawali sobie sprawy z charakteru ich pracy. Podstawową zasadą, jaką miał się kierować funkcjonariusz Biura (...), była – jak głosiła resortowa instrukcja – „ścisła konspiracja charakteru pracy wykonywanej przez niego w odniesieniu do otoczenia (sąsiedzi, znajomi, administracja domu, rodzina i wszelkie inne osoby, z którymi się styka w życiu prywatnym). Najbliższa rodzina, jak: żona i rodzice, winna być pouczona o sposobie zachowania się, postępowania oraz utrzymania w tajemnicy faktu zatrudnienia funkcjonariusza w MSW czy KW MO. W każdym jednak wypadku rodzina nie powinna orientować się w charakterze pracy wykonywanej przez niego”. Służba w obserwacji uchodziła za najcięższą w strukturze MSW. Kadry Biura (...) i odpowiadających mu jednostek niższego szczebla wykonywały pracę operacyjną, bez której pozostałe ogniwa organizacyjne SB MSW nie mogłyby prawidłowo funkcjonować (S. Hermański, Struktura organizacyjna i zakres działania Biura (...) (obserwacji) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w latach osiemdziesiątych, Aparat Represji w Polsce Ludowej 1944-1989, nr 1 (7)/2009 s. 145).
W kontekście powyższych rozważań nie można pominąć także treści Zarządzenie nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 19 listopada 1973 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego i zakresu działania Biura (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wraz z zakresem działania Wydziałów (...) służby bezpieczeństwa Komend Wojewódzkich (równorzędnych) Milicji Obywatelskiej oraz Instrukcji Dyrektora Biura (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z dnia 18 kwietnia 1986 r. w sprawie trybu, taktyki i sposobu wykonywania zadań należących do właściwości Biura (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz komórek (...) w wojewódzkich (stołecznym) urzędzie spraw wewnętrznych szczegółowo regulującej zasady wykonywania obserwacji raz zakresu i organizacji pracy Wydziału (...) SUSW (k. 84-148 akt sprawy).
Zestawienie przebiegu służby ubezpieczonego oraz zadań Wydziału, w którym był zatrudniony jednoznacznie wskazuje na w pełni świadome i dobrowolne podjęcie oraz wykonywanie przez niego służby na rzecz państwa totalitarnego w instytucji objętej art. 13b ust. 1 pkt. 5 lit d) tiret pierwszy ustawy zaopatrzeniowej w charakterze wywiadowcy Wydziału (...) KS MO / SB SUSW w W. (następnie: starszego wywiadowcy). Opinie służbowe ze spornego okresu wskazują, że ubezpieczony podjął zadania na powierzonym stanowisku i wykonywał je z dużym zaangażowaniem. Zestawienie zadań Wydziału (...) Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych w W. oraz przebiegu jego służy w spornym okresie nie budzi żadnych wątpliwości, że była to służba na rzecz państwa totalitarnego.
Dokumenty, które stanowiły podstawę dodatkowo dokonanych ustaleń faktycznych nie budzą wątpliwości co do swej wiarygodności, zostały sporządzone w datach w nich wskazanych, przez uprawnione osoby, w tym ubezpieczonego, dla celów służbowych. Natomiast aktualnie akcentowanie przez ubezpieczonego, że jego raporty przechodziły do wydziałów śledczych i kryminalnych oraz, że nie wiedział kogo obserwuje jest niewiarygodne. W. Ł. był wielokrotnie nagradzany przez przełożonych za wyniki jego pracy, którzy podkreślali, że osiągał bardzo dobre wyniki w ustalaniu kontaktów i adresów (trudno uznać, w tym kontekście za wiarygodne, że nie wiedział kogo obserwował), dobrze pracował na punktach zakrytych, nie miał trudności w rozpoznawaniu figurantów i kontaktów ze zdjęć fotograficznych; wykazał dużo inwencji i zaangażowania podczas pracy w terenie; bardzo dobrze posługiwał się sprzętem technicznym. Zatem twierdzenia ubezpieczonego należy ocenić jako próbę umniejszenia zaangażowana ubezpieczonego w służbie na rzecz państwa totalitarnego.
Zarzucone braki w ustaleniach faktycznych czy też związane z konkretnymi oszczędnymi ustaleniami sądu pierwszej instancji zarzuty naruszenia prawa procesowego wskutek uzupełnienia i omówienia powyżej ustaleń faktycznych przez Sąd Apelacyjny stanowią wystarczający materiał do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
W odpowiedzi na zarzuty naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny podnosi, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego (m. in. wyroki z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 485/08, LEX nr 550930 i z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 377/15, OSNC 2016/12/148) dopóki nie zostanie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność określonego przepisu z Konstytucją, dopóty ten przepis podlega stosowaniu i powinien stanowić podstawę merytorycznych rozstrzygnięć sądowych. Domniemanie zgodności ustawy z Konstytucją może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca. Zgodnie z powyższym, skoro orzekanie co do zgodności aktu / przepisu prawnego z ustawą zasadniczą nie leży w kompetencji sądów powszechnych, a związanie sędziego ustawą trwa dopóki prawo to obowiązuje, zatem Sąd Apelacyjny uznał, że dopóki art. 15c w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej funkcjonują w obrocie prawnym, przepisy te, jako powszechnie obowiązujące, winny być stosowane i to w takim brzmieniu jakie otrzymały na podstawie ustawy zmieniającej (por. wywody zawarte w zdaniu odrębnym sporządzonym do wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 28 grudnia 2021 r., III AUa 821/20).
Jednocześnie należy pamiętać, że w przypadku wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny stronom będzie przysługiwało prawo do złożenia skargi o wznowienie postępowania przy spełnieniu pozostałych przesłanek korzystania z tego środka zaskarżenia.
W ocenie sądu odwoławczego treść art. 13b ustawy zaopatrzeniowej jest jasna, zaś jego wykładnia leksykalna wskazuje wprost, że służbą na rzecz totalitarnego państwa była, zgodnie z definicją legalną sformułowaną w art. 13b ust. 1, każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji lub formacji. Jednocześnie celem wyjaśnienia powyższej kwestii - także sądowi pierwszej instancji - należy odwołać się do podstawowych reguł wykładni przepisów prawnych, które wskazują, że zasadą jest stosowanie w procesie interpretacji norm prawnych w pierwszej kolejności wykładni językowej (leksykalnej). Natomiast w ramach tej wykładni, pojęciom języka prawnego należy przypisywać przede wszystkim takie znaczenie, jakie nadano im w ramach sformułowanej w danym akcie prawnym definicji, tzw. „definicji legalnej”, a dopiero gdy akt prawny definicji takiej nie zawiera, zasadnym jest odwołanie się do znaczenia, jakie danemu interpretowanemu pojęciu przypisuje się w języku potocznym.
Tymczasem, wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji, zdaniem Sądu Apelacyjnego przepis art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej zawiera definicję legalną pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, odnosząc ją właśnie do służby w wymienionych w przepisie jednostkach we wskazanym tam okresie. Brak zatem podstaw do sięgania w tej sytuacji po wykładnię systemową lub celowościową, czy sięgania do definicji zawartych w innych ustawach, których zastosowanie jest uprawnione co do zasady w sytuacjach, gdy wykładnia leksykalna pozostawia wątpliwości co do sposobu zastosowania normy prawej.
Dlatego Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywań prawnych przyjętych przez Sąd Okręgowy, które ostatecznie legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia, a opartych na rozważaniach zawartych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (OSNP 2021/3/28), zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Zastosowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przybrała bowiem charakter prawotwórczy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie należy przypisywać pojęciu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, którego zastosowanie przez ustawodawcę służyło ewidentnie wyłącznie podkreśleniu aksjologicznie negatywnej oceny wszelkiego rodzaju aktywności w ramach systemu władzy podległemu wówczas reżimowi komunistycznemu, a którego definicję legalną sformułowano w ramach przedmiotowego przepisu, rzekomej pojemności, pozwalającej na dokonywanie w procesie stosowania prawa jego interpretacji innej niż leksykalna.
Sąd Apelacyjny w tym miejscu podkreśla, że taka wola ustawodawcy nie wynika w żadnej mierze z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej przedmiotowe przepisy (druk nr 1061 z kadencji sejmu 2015-2019), zaakceptowanego aktem uchwalenia przedmiotowych, spornych, przepisów. Projektodawca przedstawił tam racje przemawiające za ustanowieniem zamkniętego katalogu jednostek organizacyjnych, w których służba ma być uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. W uzasadnieniu projektu wskazano m.in., że „w związku z ewidentną potrzebą doprecyzowania katalogu jednostek, w których służba była pełniona na rzecz totalitarnego państwa oraz w związku z uwagą Instytutu Pamięci Narodowej, ażeby nie wprowadzać w chwili obecnej zmian w ustawie lustracyjnej, gdyż mogłoby to wpłynąć w sposób istotny na prowadzone postępowania lustracyjne oraz na sam proces składania i badania oświadczeń lustracyjnych, zaproponowano wprowadzenie art. 13b do ustawy zaopatrzeniowej, który enumeratywnie określa jaka służba zostaje uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa” zostaje zastąpione pojęciem „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ażeby nie wprowadzać nowej definicji organów bezpieczeństwa państwa wyłącznie na potrzeby ustawy dezubekizacyjnej. Katalog wprowadzany w art. 13b oraz przedstawione w tym zakresie […] uzasadnienie zostało opracowane przez Instytut Pamięci Narodowej” (por. uzasadnienie projektu ustawy). Stanowczo przy tym podkreślić należy, że przedmiotowy katalog instytucji i formacji został sformułowany w oparciu o badania historyczne Instytutu, które doprowadziły do wniosku, że istota działań tych właśnie jednostek służyła utrzymywaniu reżimu totalitarnego na terenie Państwa Polskiego.
Sąd odwoławczy zwrócił nadto uwagę, że w uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, iż ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa (...) jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej. W uzasadnieniu projektu wskazano, że jako przywilej należy rozumieć ustalenie świadczeń emerytalnych i rentowych na zasadach znacznie korzystniejszych, wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty przyjmowane jest uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku, zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) lub 90% (renta inwalidzka) tego uposażenia. Zdaniem autora projektu, o ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalno-rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego jest jak najbardziej zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia dla byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa. Istotnym przywilejem funkcjonariusza służb mundurowych jest również bardzo korzystna regulacja polegająca na tym, że świadczenie emerytalne wzrasta o 2,6% wymiaru za każdy dalszy rok służby (art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy). Celem ustawy nowelizującej było zniesienie tego przywileju i przyjęcie za okresy służby na rzecz totalitarnego państwa 0% podstawy wymiaru. Można zatem stwierdzić, że tak rozumiany cel ustawy wyraża się w pozbawieniu przywilejów nabytych z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.
Inaczej rzecz ujmując, zdaniem sądu odwoławczego, brak było podstaw do stosowania interpretacji rozszerzającej wobec pojęcia, co do którego wolą ustawodawcy nie było, by podlegało ono szerszej interpretacji, co znalazło wyraz w sformułowaniu w przedmiotowym przepisie jego legalnej definicji, polegającej na enumeratywnym wyliczeniu jednostek, co do których sam fakt odbywania w nich służby oznaczał jej pełnienie na rzecz totalitarnego państwa. Natomiast zastosowanie szerszej interpretacji, polegającej na wywiedzeniu z treści przepisu obowiązku badania indywidualnego przebiegu służby pod kątem przyczyniania się do stosowanych przez reżim represji, prowadzi w tych okolicznościach do uzurpowania sobie przez sądy powszechne, w tym przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim, roli organu powołanego nie do stosowania prawa, lecz do jego tworzenia.
Uzupełniając powyższe rozważania należy zwrócić uwagę, że prezentowany przez Sąd Apelacyjny powyżej pogląd nie jest odosobniony, i poza stanowiskiem większości sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, znajduje także odzwierciedlenie w orzeczeniach innych sądów (por. wyrok NSA z dnia 14 października 2020 r., I OSK 3208/19, Legalis nr 2529684; czy też zdanie odrębne SSA Jerzego A. Siekluckiego do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 grudnia 2020 r., III AUa 964/20, Legalis nr 2530663, a także stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Zbigniewa Myszki przedstawione w uzasadnieniu postanowienia tego Sądu z dnia 19 lutego 2020 r., III UZP 11/19, LEX nr 2780483 i wyroki: Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 marca 2021 r., III AUa 637/20; Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 r., III AUa 49/21, LEX nr 3196906; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 marca 2021 r., III AUa 43/21, czy wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 czerwca 2021 r., III AUa 2154/20).
Sąd odwoławczy nadto zwrócił uwagę, że celem ustawy nowelizującej była likwidacja przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa uzyskanych przez nich z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Cel ten w swoim generalnym założeniu i co do zasady uzasadnia ingerencję ustawodawcy zwykłego w ustalone uprawnienia emerytalne tych funkcjonariuszy, gdyż uprawnienia te - o ile ich istnienie lub wysokość mają ścisły związek z tą służbą - zostały nabyte niegodziwie.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., w sprawie K 6/09 uznał, iż art. 15b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej stanowiący, że w przypadku osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 1) 0,7% podstawy wymiaru - za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990; 2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz pkt 2-4; jest zgodny z art. 2, art. 10, art. 30, art. 32 i art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 Konstytucji. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż z konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa nie wynika w żaden sposób, że każdy bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego niekorzyść. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca był uprawniony do wprowadzenia regulacji obniżających w racjonalnie miarkowany sposób świadczenia emerytalnego za okres służby w organach bezpieczeństwa publicznego, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów. Zdaniem Trybunału zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczenia praw podmiotowych przysługujących jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym. Ochrona praw nabytych nie oznacza przy tym nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw nie mających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego.
Zdecydowanego podkreślenia wymaga także stwierdzenie, że uchwalenie przedmiotowej nowelizacji było wyrazem woli i realizowało poczucie sprawiedliwości milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, która stała się demokratycznym państwem prawnym na skutek wyzwolenia się z totalitarnego reżimu komunistycznego, realizującego w praktyce na terenie Państwa Polskiego interesy obcego mocarstwa i określonej, stosunkowo wąskiej grupy lojalnych wobec niego wysoko postawionych członków partii rządzącej. Możliwość funkcjonowania tego reżimu zapewniało natomiast przez wiele dziesięcioleci w zasadniczej mierze właśnie działanie aparatu bezpieczeństwa, złożonego z szeregu służb realizujących politykę represji wobec osób przejawiających dążenia wolnościowe i niepodległościowe. Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego już samo zgłoszenie gotowości do służby w tym aparacie i podjęcie takiej służby, musiało się wiązać ze świadomością uczestniczenia w jego represyjnej działalności, a zarazem wspierania dalszego funkcjonowania reżimu totalitarnego. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma znaczenia w jakim czasie służba została podjęta. Sam ten fakt, niezależnie od oceny indywidualnego zaangażowania w konkretną działalność represyjną, uzasadniał w przekonaniu sądu odwoławczego likwidację przywilejów byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Natomiast aktualnie byli funkcjonariusze wiedząc jaki jest obecnie stan archiwów, a dokładnie braki w materiałach archiwalnych wynikające z masowego niszczenia dokumentów organów bezpieczeństwa państwa przed ich przejęciem przez Instytut Pamięci Narodowej, powołują się na brak obciążających ich dowodów. Natomiast bezspornie ubezpieczony podjął i wykonywał zadania, co wynika z zachowanych opinii służbowych, w których nie tylko był uznawany za przydatnego do służy na zajmowanym stanowisku, ale też wielokrotnie podkreślano, że posiada perspektywy dalszej pracy i awansu w organach spraw wewnętrznych.
Nie można też pomijać okoliczności, że akta osobowe ubezpieczonego z IPN (k. 23 i załączona płyta CD) ewidentnie wykazują braki uniemożliwiając odtworzenie przebiegu służby ubezpieczonego w sposób szczegółowy z ustaleniem prowadzonych czynności operacyjnych, powierzonych zadań szczególnych. Dlatego dokonując ustaleń w tym zakresie nie można pomijać miejsca wykonywania zadań (Wydział (...) SB KS MO / SUSW).
Sąd pierwszej instancji najpierw ustalił, że W. Ł. „pracę wykonywał w wydziale obserwacji. Praca jego polegała na obserwowaniu ludzi, robieniu zdjęć i sporządzaniu raportów, obsłudze radiostacji.”, a następnie, iż „W spornym okresie W. Ł. nie wykonywał czynności polegających na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów; a także polegających na łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli.”. Ustalenia te należy uznać za sprzeczne. Skoro W. Ł. prowadził obserwację osób zarówno w miejscu zamieszkania, jak i pracy, przez całą dobę to oczywistym jest, że naruszał podstawowe prawa tych osób do prywatności, życia rodzinnego, wolności i bezpieczeństwa.
Sąd pierwszej instancji jednak nie ustalił i nie uwzględnił oczywistych i bezspornych faktów, że ubezpieczony na własne życzenie podjął służbę w służbie bezpieczeństwa w Wydziale (...) SB SUSW, na stanowisku wywiadowcy i praca ta dawała mu satysfakcję (k. 26-27 akt IPN). A ta działalność, mając na uwadze zadania tego Wydziału, a także wywiadowcy i starszego wywiadowcy SB, była służbą na rzecz państwa totalitarnego. Są to istotne okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy, których Sąd Okręgowy w ogóle nie wziął pod uwagę, skupiając się na okolicznościach wykraczających poza treść przepisów, które legły u podstaw wydanej decyzji. To właśnie zadania postawione przed Wydziałem (...) oraz wywiadowcą i starszym wywiadowcą tego Wydziału, jednoznacznie wskazują, że ubezpieczony podjął i wykonywał służbę na rzecz państwa totalitarnego.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że Sąd Najwyższy przyjmuje, że w ujęciu „instytucjonalnym” sam fakt pełnienia służby w określonej jednostce może wypełniać kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, mimo braku po stronie odwołującego się indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka samoistnie nie wyklucza takiej kwalifikacji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2023 r., III USKP 120/22, LEX nr 3506736 czy postanowienie tego Sądu z dnia 15 czerwca 2023 r., III USK 299/22). Sąd Najwyższy podniósł, że istotne znaczenie - w tych sprawach - ma zakres i przedmiot działalności formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy), który może prima facie potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, którzy stanowili jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań.
Terenowe ekspozytury wydziału (...) zajmowały się inwigilacją obywateli Polski oraz cudzoziemców, w tym dyplomatów. Służba w tego rodzaju jednostce miała na celu ochronę i utrwalanie państwa totalitarnego, a tym samym zabezpieczała byt ustroju komunistycznego, narzuconego Polsce przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ubezpieczony, pełniąc służbę w tym newralgicznym pionie aparatu opresji, współprzyczyniał się do ograniczania podstawowych praw obywatelskich wszystkich Polaków. W ujęciu „instytucyjnym” pełniona przez ubezpieczoną służba wypełniała z kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.
Jednocześnie trzeba zaznaczyć, a Sąd Apelacyjny podziela stanowisko o możliwości pozostającej w zgodzie z ustawą zasadniczą ingerencji w sferę prawa zabezpieczenia społecznego, co stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (Legalis nr 288417), oceniając przepisy tzw. „pierwszej ustawy dezubekizacyjnej”. Zgodnie z tą uchwałą uprzednia nowelizacja z 2009 roku zaliczała okresy służby w organach bezpieczeństwa państwa do tzw. wysługi emerytalnej funkcjonariuszy służb mundurowych i przyznanie po 0,7% podstawy wymiaru emerytury obliczanej od ostatniego, tj. z reguły najwyższego miesięcznego uposażenia na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym, w żaden sposób nie dyskryminowała tych osób. Przeciwnie, nadal pomimo tej nowelizacji i obniżenia współczynnika z 1,3% do 0,7% świadczenia tej grupy ubezpieczonych (adresatów nowelizacji z 2009 roku) były co najmniej porównywalne, a nawet korzystniejsze niż świadczenia ustalane w systemie nabywania świadczeń emerytalnych lub rentowych z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych.
Sąd Najwyższy argumentował wówczas, że uprawnionym do świadczeń z systemu powszechnego ustala się podstawę wymiaru świadczeń nie od najwyższego dochodu osiąganego w jednym (ostatnim) miesiącu podlegania ubezpieczeniom społecznym, ale z wieloletniego okresu ubezpieczenia i od przeciętnej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe według przepisów prawa polskiego z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych z ostatnich 20 lat kalendarzowych, albo z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku o świadczenie (art. 15 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Nie można też zapominać, że świadczenia emerytalno-rentowe są wypłacane z budżetu Państwa, a więc także środków finansowych pozyskiwanych od obywateli, którzy byli ofiarami państwa totalitarnego i ich rodzin.
Zatem, odnosząc powyższą ocenę do obecnej regulacji prawnej Sąd Apelacyjny uznał, iż sporna legislacja (art. 15c ustawy zaopatrzeniowej) nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, w porównaniu do standardów świadczeń uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nadal (po wprowadzeniu zasad nowelizacji z 2009 roku) mniej korzystne jest uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, którym wprawdzie okresy uwięzienia z przyczyn politycznych uwzględnia się jako składkowe okresy ubezpieczenia, ale z „zerową” podstawą wymiaru świadczeń za konkretne lata (okresy) pozbawienia wolności z przyczyn politycznych wobec nieuzyskiwania podlegającego obowiązkowi składkowemu dochodu wskutek poddania ich bezprawnym represjom politycznym ze strony tzw. aparatu bezpieczeństwa. Zatem, obecne przyjęcie „zerowego” wskaźnika podstawy wymiaru (z ostatniego, w normalnym biegu zdarzeń najwyższego uposażenia przysługującego na zajmowanym stanowisku służbowym) za okresy świadomej służby na rzecz totalitarnego państwa tj. w organach bezpieczeństwa państwa stosujących totalitarną przemoc polityczną, represje polityczne i dążących do utrwalenia państwa totalitarnego, jest społecznie sprawiedliwe. To właśnie to uregulowanie odpowiada konstytucyjnym zasadom urzeczywistniania nie tylko zasady sprawiedliwości społecznej, ale realizuje ustawodawczy i jurysdykcyjny obowiązek zapewnienia reguł elementarnej przyzwoitości, które wymagają, aby przywileje zaopatrzeniowe sprawców lub uczestników systemu zniewolenia i stosowania totalitarnych represji politycznych uzyskane w okresach i z takiego nielegalnego, niegodnego lub niegodziwego tytułu, nie odbiegały znacząco od standardów świadczeń emerytalno-rentowych wynikających z powszechnego systemu świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Z bezprawnego tytułu i okresów uczestnictwa w zwalczaniu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności obywatelskich, utrwalaniu państwa totalitarnego nie sposób prawnie ani racjonalnie wywodzić żądania utrzymania niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie nabytych przywilejów z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie oraz służące utrwalaniu takiego systemu nie mają prawa podmiotowego ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego (orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia: 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012/1/3; 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010/2/15; 11 lutego 1992 r., K 14/91, OTK 1992/1/7; 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK 1998/7/114; 22 czerwca 1999 r., K 5/99, OTK 1999/5/100).
Ponadto trzeba wskazać, że w decyzji z dnia 14 maja 2013 r., nr 15189/10, w sprawie A. C. i inni przeciwko Polsce (LEX nr 1324219) także Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego (patrz ust. 95, 98 i 104-106 oraz ust. 138 orzeczenia w tej sprawie, z odniesieniami do prawa precedensowego Trybunału). Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji. Stanowisko to podziela także Sąd Apelacyjny orzekający w sprawie.
Reasumując ustawodawca przy uwzględnieniu reguł proporcjonalności i zasady nienaruszania istoty prawa zabezpieczenia społecznego jest uprawniony do takiej modyfikacji przepisów emerytalnych, które będą niwelowały przywileje emertytalno-rentowe nabyte z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.
Ponadto należy podkreślić, że ubezpieczony nie jest pozbawiony swojego uposażenia, a jest ono ograniczone do poziomu przeciętnej emerytury - a nie jak uznał Sąd Okręgowy poziomu minimalnego - tj. poziomu uposażenia osób, które żyjąc w tych samych warunkach nie wspierały funkcjonowania państwa komunistycznego i przez to nie uzyskały apanaży podnoszących ich wynagrodzenie, co wprost przekłada się na wysokość ich emerytury.
W cytowanym już wyżej uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej wskazano, że przyjęta maksymalna wysokość emerytury policyjnej na poziomie przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS, pozostawia emerytów policyjnych (mundurowych) objętych projektowanymi przepisami w stosunkowo korzystnej sytuacji, ponieważ jak wynika z przekazanych przez ZUS informacji, w ramach powszechnego systemu emerytalnego było wówczas (tj. na chwilę udzielenia informacji do potrzeb projektu) wypłacanych 2.010.800 emerytur w wysokości powyżej przeciętnej kwoty, co stanowiło 39,6% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS, natomiast 3.071.500 emerytur w wysokości poniżej przeciętnej kwoty, co stanowiło pozostałe 60,4% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS (dane z uzasadnienia projektu ustawy).
Analiza powyższych danych potwierdza, że trudno mówić o pokrzywdzeniu funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, jeżeli wysokość ich emerytur / rent nadal pozostaje wyższa od większości tych świadczeń wypłacanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nie bez znaczenia jest również, że wiele z tych osób od lat pobierało uprzywilejowane świadczenia, co uznano obecnie za niesłuszne, nie nakładając przy tym obowiązku zwrotu bądź kompensaty tych wypłaconych już wcześniej świadczeń.
Ponadto podkreślenia wymaga, że W. Ł. zamiast uczestniczyć w totalitarnym reżimie - jak i inni funkcjonariusze - mógł, jak wielu współobywateli, podjąć walkę o jego szybsze obalenie, co niewątpliwie przyspieszyłoby demokratyczne przemiany, których pozytywne skutki są obecnie odczuwalne dla ogółu obywateli, w tym - co należy zauważyć - również dla byłych funkcjonariuszy reżimu komunistycznego. Ubezpieczony ukończył (...) Szkołę Zawodowa uzyskując zawód mechanika precyzyjnego, Techniczną Szkołę (...) w Z. zdobywając zawód mechanika przyrządów samolotowych i Technikum (...) uzyskując zawód technika elektromechanika. A przed podjęciem służby pracował najpierw w Hucie (...). Mógł zatem niewątpliwie podjąć pracę poza organami działającymi na rzecz utrwalania państwa totalitarnego. Natomiast podejmując taką służbę świadomie i dobrowolnie, korzystając w jej ramach z przywilejów finansowych (wysokich świadczeń finansowych) należy do grupy funkcjonariuszy objętych regulacją wprowadzoną ustawą zmieniającą.
Reasumując, skoro przepisy art. 13b oraz art. 15c ustawy zaopatrzeniowej stanowią obowiązujące przepisy prawa, a W. Ł. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 17 listopada 1977 r. do 1 października 1989 r., ponieważ pracował na etatach objętych art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, to organ rentowy prawidłowo dokonał obniżenia należnego mu świadczenia poprzez „wyzerowanie” okresu wykonywania służby na rzecz totalitarnego państwa.
W konsekwencji powyższych rozważań ocenić należało, że zaskarżona decyzja jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa, co do których Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd Okręgowy nie odnalazł przesłanek do odmowy ich zastosowania.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 477 14 § 1 k.p.c. zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i oddalił odwołanie.
O kosztach postępowania, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego (art. 98 § 3 i art. 99 k.p.c.). Zatem, skoro uwzględniono apelację organu rentowego uznać należało, że organ ten wygrał postępowanie zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Wysokość kosztów ustalono na podstawie § 9 ust. 2 (180 zł za pierwszą instancję) oraz § 10 ust. 1 pkt 2 (240 zł za drugą instancję) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964). Jednocześnie spełniając obowiązek z art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd orzekł z urzędu o odsetkach należnych stronie wygrywającej od przyznanych kosztów.
Z przywołanych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.
sędzia Urszula Iwanowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: