XIV C 860/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-12-02
Sygn. akt XIV C 860/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Przemysław Okowicki
Protokolant: st. sekr. sąd. Joanna Perlicjan
po rozpoznaniu w dniu 07 października 2024 r. w Pile
sprawy z powództwa (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w W.
przeciwko J. P. (1) i R. P.
o zapłatę
1. zasądza solidarnie od pozwanych J. P. (2) i R. P. na rzecz powoda (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w W. kwotę 98.416,15 ( dziewięćdziesiąt osiem tysięcy czterysta szesnaście złotych i 15/10) zł tytułem należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 02 października 2020 r. do dnia zapłaty z zastrzeżeniem, że pozwanym przysługuje prawo do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie ich odpowiedzialności do nieruchomości położonej w miejscowości W. gm. W., ul. (...) dla której Sąd Rejonowy w Trzciance VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) - do wysokości sumy pieniężnej określonej we wpisie hipoteki umownej zwykłej oraz hipoteki umownej kaucyjnej na rzecz (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w W.;
2. zasądza solidarnie od pozwanych J. P. (2) i R. P. na rzecz powoda (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w W. kwotę 10.338 (dziesięć tysięcy trzysta trzydzieści osiem) zł, w tym kwotę 5.400 ( pięć tysięcy czterysta ) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i kwotę 17 (siedemnaście) zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Przemysław Okowicki
UZASADNIENIE
Powód (...) 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w W. w pozwie z 25 sierpnia 2020 r. wniósł o rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym i zasądzenie solidarnie od pozwanych J. P. (2) i R. P. nas swoją rzecz 98.416.15 zł tytułem należności głównej z ograniczeniem odpowiedzialności pozwanych do nieruchomości położonej w miejscowości W., gm. W. ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą (...) do wysokości sumy pieniężnej określonej we wpisie hipoteki umownej zwykłej oraz hipoteki umownej kaucyjnej wpisanych na jego rzecz. Wniósł także o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od kwoty 98.416,15 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także kosztów procesu według norm przepisanych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.
W uzasadnieniu pozwu powód podał, że dochodzona wierzytelność powstała w wyniku zaniechania przez pozwanych spłaty zobowiązania wynikającego z umowy kredytu w walucie wymienialnej nr (...), zawartej 25 września 2007 r. przez niego z Bankiem (...) S.A. W umowie pozwany zobowiązał się do spłaty kredytu. Jego zabezpieczeniem była hipoteka umowna zwykła w kwocie 41.891,23 CHF i hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 20.945,62 CHF ustanowione na nieruchomości pozwanych, dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą (...). Pozwani mimo ustalonych warunków zobowiązania nie zaspokoili należności wynikających z powyższego stosunku prawnego, w związku z czym Bank pismem z 23 czerwca 2010 r. wypowiedział im umowę. Roszczenie stało się wymagalne z dniem 16 sierpnia 2010 r. po upływie 30-dniowego okresu wypowiedzenia. Celem wyegzekwowania wierzytelności wierzyciel pierwotny wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, który następnie Sąd Rejonowy w Trzciance opatrzył w dniu 25 września 2015 r. klauzulą wykonalności. Egzekucja prowadzona u komornika została umorzona, w związku z czym na mocy umowy z 23 kwietnia 2018 r. zmienionej Aneksem nr 1 z dnia 5 grudnia 2018 r. Bank sprzedał powodowi wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanych. Na podstawie umowy zostały na niego przeniesione należności: niespłacony kapitał 99.160,65 zł, odsetki 7.302,75 zł, koszty 3.553,00 zł. Powód podniósł, że uzyskał także wpis zmiany wierzyciela hipotecznego z Banku na siebie. Dochodzi roszczenia od pozwanych jako dłużników rzeczowych.
Zarządzeniem z 21 września 2020 r. stwierdzono brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, w związku z czym pozew został przekazany do rozpoznania w postępowaniu zwykłym.
W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu podnieśli, że zaprzeczają roszczeniu co do zasady i wysokości. Zakwestionowali legitymację czynną powoda, skuteczność wypowiedzenia umowy, z uwagi na jego niedoręczenie i brak umocowania osoby podpisującej wypowiedzenie do reprezentowania Banku. Dalej wskazali na nieważność umowy kredytu z powodu zastosowania w niej klauzul abuzywnych w zakresie indeksacji kredytu. Dodatkowo zgłosili zarzut przedawnienia roszczeń powoda.
W piśmie z 13 kwietnia 2022 r. powód wskazał, że w razie uznania umowy za nieważną, kwota kredytu stanowi świadczenie nienależne i podlega zwrotowi na jego rzecz. Legitymację czynną do dochodzenia tego roszczenia powód wywiódł z treści punktu 2 umowy cesji, w myśl którego to na nabywcę przechodzą Wierzytelności wraz z ich Zabezpieczeniami na warunkach określnych w Umowie, natomiast przez Wierzytelności rozumie się wierzytelności należne Bankowi w stosunku do Dłużników z tytułu umów kredytu. W związku z powyższym w sytuacji uznania umowy za nieważną w piśmie z 27 lutego 2023 r. powód rozszerzył powództwo o żądanie ewentualne tj. zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 98.417 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty
Pozwani pismem z dnia 22 czerwca 2023 r. podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko i wskazali, że powód nie ma legitymacji do dochodzenia jakichkolwiek roszczeń związanych z nieważnością umowy kredytu, albowiem umowa cesji dotyczy wyłącznie wierzytelności wynikających z umów kredytu zawartych przez Bank, a nie jakichkolwiek roszczeń przysługujących od pozwanych na rzecz Banku. Dodatkowo z ostrożności procesowej zarzucili, że powód nie wykazał jaką kwotę kapitału faktycznie udostępnił pozwanym.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
(...) Bank (...) S.A. prowadzi działalność bankową w oparciu o ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, zawierając umowy dotyczące świadczeń finansowych z podmiotami profesjonalnymi i konsumentami. Do dnia 30 kwietnia 2015 r. posługiwał się (...) Bank (...) S.A., a do 29 marca 2019 r. Bank (...) S.A.
Dowód: bezsporne, nadto odpis pełny KRS (k. 108-151).
W 2007 r. pozwani J. P. (2) i R. P. tworzyli związek małżeński, w którym obowiązywał ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.
W tym czasie powodowie potrzebowali środków finansowych na zakup mieszkania z rynku wtórnego. Ponieważ nie mieli na to własnych środków, poszukiwali możliwości zaciągnięcia kredytu. By zapytać o ofertę kredytową udali się m.in. do Banku (...) S.A. Po analizie ich sytuacji finansowej pracownik Banku zaproponował im kredyt związany z frankiem szwajcarskim, który miał niższe oprocentowanie, niż w przypadku kredytu złotowego. Pracownik banku poinformował powodów, że z kredytem tym związane jest ryzyko kursowe.
Powodowie zdecydowali się na kredyt denominowany do waluty CHF i złożyli wniosek kredytowy. Wskazali w nim, że na nabycie i remont mieszkania potrzebują kredytu 92.028 zł (kurs waluty w dniu składania wniosku 2,2188 CHF) na okres 360 miesięcy. Do wniosku dołączyli własnoręcznie podpisane „Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów budowalnych” o treści: „1) Oświadczam, że pracownik Banku (...) SA przedstawił mi ofertę kredytu budowalnego w złotych i w walucie wymienialnej. Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowałem, że dokonuje wyboru oferty umowy kredytu w walucie wymienialnej, mając pełną świadomość, iż w okresie obowiązywania umowy kredytu może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu / odsetek / kwoty raty kapitałowo - odsetkowej przypadającej / przypadających do spłaty, określonej / określonych w złotych. Potwierdzam otrzymanie informacji o kosztach obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty. 2) Oświadczam, że jestem świadomy, iż oprocentowanie kredytu jest zmienne i w okresie obowiązywania umowy kredytu może ulec podwyższeniu w związku ze wzrostem stopy referencyjnej LIBOR, co spowoduje podwyższenie kwoty raty odsetkowej/kapitałowo – odsetkowej przypadającej do spłaty. Jednocześnie potwierdzam otrzymanie informacji o kosztach obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej”.
Dowód: wniosek kredytowy (k. 345-350), informacje wnioskodawców (k. 351-358), oświadczenia (k. 359-360), przesłuchanie pozwanej (k. 223, 387-388), przesłuchanie pozwanego (k. 223, 388).
W chwili składania wniosku pozwany R. P. miał wykształcenie policealne, pracował w prywatnej firmie na stanowisku pomocnika operatora maszyn drukujących. Pozwana J. P. (2) posiadała wykształcenie wyższe magisterskie i zatrudniona była w szkole w W. jako nauczyciel.
Dowód: wniosek kredytowy (k. 351-358), przesłuchanie pozwanej (k. 223, 387-388), przesłuchanie pozwanego (k. 223, 388).
Pozwani uzyskali pozytywną decyzję kredytową, w związku z czym 26 września 2007 r. doszło do podpisania przez nich i przedstawicieli Banku (...) S.A. Oddział w G. umowy kredytu budowlanego w walucie wymienialnej nr (...). Umowa została sporządzona przy wykorzystaniu stosowanego przez Bank wzoru. W związku z zawarciem umowy pozwani złożyli też oświadczenie o poddaniu się egzekucji, w którym upoważnili Bank do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego do kwoty 62.836,85 CHF.
Dowód: umowa (k. 11-18), oświadczenie o poddaniu się egzekucji (k. 15-18 akt I Co 963/15).
Umowa kredytu zawiera m.in. następujące postanowienia:
Bank udziela Kredytobiorcy na jego wniosek z dnia 24.09.2007 r. kredytu w łącznej kwocie 41.891,23 CHF, z czego: 1) kwota 41,476,347 CHF jest przeznaczona na sfinansowanie zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w miejscowości W. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Trzciance, Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w C. prowadzi księgę wieczystą KW nr (...), remont nabywanego lokalu, refinansowanie środków własnych 2) kwota 414,76 CHF jest przeznaczona na sfinansowanie należnej Bankowi opłaty przygotowawczej, a Kredytobiorca zobowiązuje się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami umowy. Bank udziela kredytu na okres od dnia zawarcia umowy do 15.09.2037 r. (§ 1).
Kredyt zostanie wypłacony jednorazowo, bezgotówkowo, na rzecz zbywcy oraz Kredytobiorcy w terminie do dnia 26.10.2007 r. (§ 2 ust. 2).
Oprocentowanie kredytu wynosi w dniu zawarcia umowy 4,0483 % w stosunku rocznym. Oprocentowanie jest zmienne i ustalane jest w oparciu o stopę referencyjną 3M LIBOR, obowiązującą w Banku w dniu podpisania umowy kredytu, a w okresie kredytowania - w pierwszym dniu kolejnego okresu stabilizacji oprocentowania oraz przy uwzględnieniu marży Banku w wysokości 1,30 punktów procentowych (§ 3 ust. 1).
Kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w następujący sposób: pierwszy termin spłaty kapitału i odsetek przypada 15-go dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Termin spłaty następnych rat kapitałowo-odsetkowych przypada w ustalonym powyżej dniu każdego kolejnego miesiąca aż do całkowitej spłaty kredytu wraz z odsetkami. Termin spłaty ostatniej raty kapitałowo-odsetkowej przypada w dacie wymagalności. Spłata kredytu następuje w złotych. Zmiana kursu waluty wpływa na wysokość salda kredytu oraz raty kapitałowo - odsetkowej. Kredyt i odsetki są spłacane w miesięcznych ratach annuitetowych (§ 4 ust. 1, 2 i 3). Spłata kredytu następuje w formie: obciążenia należną kwotą kredytu i odsetkami w terminach płatności, konta osobistego prowadzonego w (...) S.A. Oddział w G. W.. nr (...) do wysokości wolnych środków na tym koncie, na podstawie pisemnej dyspozycji Kredytobiorców. Kredytobiorca jest zobowiązany do zapewnienia w terminach płatności środków na ww. koncie, na spłatę zobowiązań z tytułu niniejszej umowy. Spłaty należności Banku wynikających z niniejszej umowy zaliczane są w następującej kolejności na: 1) koszty windykacji, 2) opłaty i prowizje, 3) odsetki podwyższone, 4) odsetki zapadłe niespłacone (zaległe), 5) odsetki bieżące, 6) kapitał przeterminowany, 7) kapitał bieżący. Kredyt może być wielokrotnie przewalutowywany. Za przewalutowanie (...) Bank pobiera prowizję w wysokości 1,0 % kwoty po przewalutowaniu. (§ 4 ust. 7,8,9, 13).
Z tytułu niespłaconego w terminie kapitału/raty kredytu Bankowi przysługują odsetki za opóźnienie spłaty w wysokości 1,5 stopy procentowania kredytu obowiązującego w terminach zalegania z zapłatą, nie więcej niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Bank wysyła pisemną informację do osób będących dłużnikami z tytułu zabezpieczenia spłaty kredytu, iż Kredytobiorca opóźnia się ze spłatą kredytu. Informacja, o której mowa wyżej, może być sporządzona w formie bankowego wydruku komputerowego nie zawierającego podpisu. Bank wysyła do Kredytobiorcy i osób będących dłużnikami z tytułu zabezpieczenia spłaty kredytu wezwania do zapłaty listem poleconym (§ 5).
Obowiązkowe zabezpieczenie spłaty kredytu stanowią: 1) hipoteka zwykła w kwocie 41.891,23 CHF, stanowiącej 100 % kwoty kredytu oraz hipoteka kaucyjna zabezpieczająca odsetki umowne i koszty uboczne do kwoty 20.945,62 CHF, stanowiącej 50% kwoty kredytu, wpisana na pierwszym miejscu na rzecz Banku, na nieruchomości stanowiącej własność Kredytobiorców, położoną w miejscowości W. przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...) przez Sąd Rejonowy w Trzciance, Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w C.; 2) ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych wraz z cesją praw z polisy na rzecz Banku; 3) oświadczenie o poddaniu się egzekucji przez Kredytobiorców (§ 5 ust. 1).
Kredytobiorcy zobowiązują się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w terminach umownych oraz innych należności wynikających z umowy w terminie określonym w wezwaniu do zapłaty (§ 7 ust. 1).
Kredytobiorca wyraża zgodę na dokonanie przez Bank sprzedaży wierzytelności wynikającej z niniejszej umowy. Kredytobiorca upoważnia Bank do przekazywania informacji objętych tajemnicą bankową w zakresie niezbędnym do zawarcia i wykonania umów sprzedaży wierzytelności, innym bankom lub podmiotom prowadzącym działalność w zakresie windykacji należności. Bank może, na podstawie umowy zawartej w trybie określonym w ustawie Prawo bankowe, zlecić innej osobie dochodzenie od Kredytobiorcy należności wymagalnych (§ 11).
Bank zastrzega sobie prawo wypowiedzenia umowy kredytu lub obniżenia kwoty przyznanego kredytu w przypadku stwierdzenia, że warunki kredytu nie zostały dotrzymane lub w razie utraty przez Kredytobiorcę zdolności kredytowej, w szczególności w przypadkach: 1) naruszenia postanowień umowy lub regulaminu, o którym mowa w § 17 pkt 1, 2) ujawnienia, że Kredytobiorca złożył fałszywe dokumenty niezgodne z prawdą oświadczenia. Okres wypowiedzenia wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością Kredytobiorcy 7 dni. Po wypowiedzeniu umowy kredytu, Bank podejmuje czynności windykacyjne w odniesieniu do niespłaconych należności z tytułu kredytu i odsetek. Koszty związane z windykacją należności ponosi Kredytobiorca (§ 12 ust. 1, 2, 4).
W sprawach nieuregulowanych w umowie mają zastosowanie: 1) Regulamin kredytu hipotecznego i budowalnego (§ 17 pkt 1). Kredytobiorca potwierdza odbiór jednego egzemplarza umowy i regulaminu, o którym mowa w § 17 pkt 1.
Kredytobiorca został poinformowany o ponoszeniu ryzyka walutowego i ryzyka zmiennej stopy procentowej, co potwierdza przez złożenie oświadczenia według wzoru obowiązującego w Banku (§ 18 ust. 3).
Regulamin kredytu hipotecznego i budowalnego, o którym mowa w § 17 pkt 1 umowy, zawiera m.in. następujące postanowienia:
Kredyty w walutach wymienialnych wypłacane są w złotych, przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w Banku w chwili wypłaty. Kredyty w walutach wymienialnych podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w Banku w chwili spłaty (§ 37 ust. 1 i 2). Odsetki, prowizja oraz opłaty naliczane są w walucie Kredytu i podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut obowiązującego w Banku w chwili spłaty. W przypadku Kredytu w walucie wymienialnej, w celu ustalenia całkowitego kosztu i łącznej kwoty kosztów kredytu, stosuje się kurs sprzedaży waluty Kredytu, obowiązujący w Banku w chwili ustalenia kosztu. W przypadku konieczności ustalenia w walucie wysokości kosztu podanego w złotych, stosuje się kurs kupna waluty Kredytu, obowiązujący w Banku w chwili ustalenia kosztu. (§ 38 ust. 1 i 2).
W przypadku kredytów walutowych (…) może wystąpić różnica pomiędzy udzieloną a przewidzianą do wypłaty kwotą kredytu wyrażoną w złotych, wynikającą z różnicy kursów walut. Ryzyko wystąpienia różnic kursowych ponosi Kredytobiorca. Kredytobiorca zobowiązuje się do pokrycia ewentualnej różnicy pomiędzy kwotą Kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna obowiązującym w dniu złożenia wniosku o Kredyt a kwotą Kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna z dnia wypłaty Kredytu, niezbędną do zamknięcia inwestycji (§ 40 ust. 1 i 2).
Dowód: umowa (k. 11-18), regulamin (k. 205-212).
Przed podpisaniem umowy pozwani ją przeczytali. Nie zgłaszali żadnych wątpliwości co do jej treści. Małżonkowie P. wiedzieli, że kurs franka może ulegać wahaniom, nie zakładali jednak, że tak gwałtownie wzrośnie. Interesowało ich wyłącznie to, aby otrzymać pieniądze na zakup mieszkania. Umowę zweryfikowali głównie pod kątem kwoty kredytu, okresu kredytowania i sposobu spłaty.
Dowód: przesłuchanie pozwanej (k. 223, 387-388), przesłuchanie pozwanego (k. 223, 388).
26 września 2007 r. pozwani złożyli dyspozycję wypłaty kredytu, w której wskazali, że kwota 414,76 CHF ma zostać przekazana Bankowi tytułem opłaty przygotowawczej, kwota 36.235,80 CHF sprzedającemu mieszkanie na jego rachunek, a pozostała część 5.240,67 CHF na refinansowanie poniesionych środków własnych oraz remont nabywanej nieruchomości na ich rachunek. Bank wykonał dyspozycję w tym samym dniu.
Dowód: dyspozycja wypłaty (k. 324), historia spłaty kredytu (k. 278-282), kalkulator kredytowy (k. 342-344), pełnomocnictwo dla A. C. (k. 323).
Przewidziana umową o kredyt hipoteka umowna zwykła do kwoty 41.891,23 CHF zabezpieczająca należność główną tj. kapitał kredytu oraz kaucyjna do kwoty 20.945,62 CHF zabezpieczająca należności uboczne (odsetki, koszty dochodzenia roszczeń) na nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą (...), została wpisana na rzecz Banku (...) S.A. 2 października 2007 r. pod numerem 7 i 8.
Dowód: odpis zupełny KW nr (...) (k. 152-161).
Pozwani od 2009 r. zaczęli mieć problemy z wywiązywaniem się z umowy kredytu, nie regulowali terminowo i w pełnej wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. W związku z czym Bank pismami z dnia 23 czerwca 2010 r. wypowiedział kredytobiorcom umowę kredytu z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia i wezwał ich do spłaty zadłużenia wynoszącego na 23 czerwca 2010 r. 651.43 CHF, w tym kapitał 600,03 CHF i odsetki 51,40 CHF.
W dniu 16 marca 2011 r. Bank i pozwani podpisali ugodę, w której małżeństwo P. uznało swoje zadłużenie wobec Banku z tytułu umowy nr (...) z dnia 26 września 2007 r., które na dzień 12 marca 2011 r. wynosiło łącznie 38.849,55 CHF, w tym kapitał 38.849,18 CHF, odsetki 7,37 CHF. Bank wyraził zgodę na spłatę zadłużenia w okresie kwiecień 2011 r.-maj 2034 r. w ratach miesięcznych w wysokości 164,63 CHF, płatnych do ostatniego dnia każdego miesiąca. Utrzymanie oprocentowania na dotychczasowym poziomie tj. oprocentowania zmienne ustalane w oparciu o stopę referencyjną 3M LIBOR plus 1,3% marży. Ustalono, że w przypadku braku dwóch kolejnych spłat dojdzie do wypowiedzenia ugody i wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Wpłacone kwoty podlegać miały zaliczeniu na spłatę zobowiązania z tytułu ww. umowy kredytowej. Wierzyciel zachował dotychczasowe zabezpieczenie tj. hipotekę zwykłą w wysokości 41.891,23 CHF i hipoteki kaucyjnej do kwoty 20.945,62 CHF na nieruchomości położonej w miejscowości W. przy ul. (...) KW nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Trzciance. Dłużnicy ponownie oświadczyli, że w przypadku nie wywiązania się ze zobowiązań wynikających z Ugody, poddają się egzekucji do kwoty 77.713,10 CHF na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego, który będzie podstawą egzekucji prowadzonej według przepisów kodeksu postępowania cywilnego po nadaniu mu przez właściwy Sąd klauzuli wykonalności. Strony zgodnie stwierdziły, że wszelka korespondencja Wierzyciela będzie kierowana na adres ul. (...), (...)-(...) W..
Pismem z dnia 6 sierpnia 2013 r. Bank oświadczył, że wobec nieuregulowania należności bankowych i zagrożenia spłaty kredytu – wypowiada pozwanym ww. umowę ugody w przedmiocie spłaty zadłużenia wynikającego z umowy nr (...) z dnia 26 września 2007 r. z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, licząc od daty doręczenia wypowiedzenia. Jednocześnie Bank wezwał do dobrowolnej spłaty całej kwoty zadłużenia w okresie wypowiedzenia, które na dzień 6 sierpnia 2013 r. wynosiło 38.250,37 CHF w tym: kapitał wymagalny 37.721,96 CHF i odsetki 528,41 CHF. Pozwani odebrali wypowiedzenie umowy ugody w dniu 19 sierpnia 2013 r.
W związku z powyższym w dniu 21 czerwca 2013 r. w granicach terminu i kwoty wskazanych w oświadczeniach dłużników o poddaniu się egzekucji Bank wystawił Bankowy Tytuł Egzekucyjny Nr (...) w którym stwierdził, że w jego księgach figuruje wymagalne zadłużenie dłużników solidarnych R. P. i J. P. (2) z tytułu umowy kredytu budowlanego w walucie wymienialnej Umowa nr (...) z dnia 26 września 2007 r. wraz z umową zawartą w dniu 16 marca 2011 r., które na dzień 21 czerwca 2012 r. wynosi 38.188,20 CHF, w tym niespłacony kapitał w kwocie 37.721,96 CHF i odsetki karne 466,24 CHF naliczone od 19 lipca 2012 r. do 20 czerwca 2013 r.
Dowód: wypowiedzenie umowy kredytu (k. 19-20), pełnomocnictwo dla G. M. (k. 321), , bankowy tytuł egzekucyjny (k. 25), historia spłaty kredytu (k. 278-282), przesłuchanie pozwanej (k. 223, 387-388), przesłuchanie pozwanego (k. 223, 388), w aktach I Co 963/15 SR w Trzciance: ugoda (k. 19-26), wypowiedzenie umowy ugody z potwierdzeniem odbioru (k. 27-32).
Postanowieniem z dnia 25 września 2015 r. w sprawie o sygn. akt: I Co 963/15 Sąd Rejonowy w Trzciance nadał klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu (...) z dnia 21 czerwca 2013 r. przeciwko R. P. i J. P. (2) na kwotę 38.188,20 CHF wraz z odsetkami określonymi w ww. bankowym tytule egzekucyjnym, która uprawnia wierzyciela do egzekucji, zobowiązując komornika do przeliczenia zasądzonej kwoty na walutę polską według średniego kursu waluty obcej ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski na dzień sporządzenia planu podziału, a jeżeli planu nie sporządza się – na dzień wypłaty kwoty wierzycielowi.
Na podstawie tego tytułu wykonawczego Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Trzciance D. P. prowadził egzekucję z nieruchomości pozwanych. Postanowieniem z dnia 31 października 2018 r. Komornik umorzył postępowanie egzekucyjne na wniosek wierzyciela.
Dowód: postanowienie SR w Trzciance (k. 21-28), postanowienia Komornika (k. 29-32).
Na podstawie „umowy przelewu wierzytelności w ramach transakcji sekurytyzacji” z 23 kwietnia 2018 r. zmienionej Aneksem nr 1 z dnia 5 grudnia 2018 r. Bank (...) S.A. zbył powodowi wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanych z tytułu umowy kredytu z 26 września 2007 r. nr (...), na którą składały się należności z tytułu kapitału 99.160,65 zł – 25.899,30 CHF, odsetek kapitałowych 7.302,75 zł – 1.907,37 CHF oraz opłat i kosztów 3.553 zł. Wraz z wierzytelnością powód nabył także jej zabezpieczenie w postaci hipotek zwykłej i kaucyjnej ustanowionych na nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą nr (...) (pkt 3.2. umowy cesji) i został ujawniony w ww. księdze wieczystej jako wierzyciel hipoteczny.
Pismami z dnia 6 listopada 2018 r. powód zawiadomił pozwanych o cesji wierzytelności oraz wezwał ich do natychmiastowego uregulowania zadłużenia wynikającego z umowy kredytowej w wysokości 108.570,54 zł na którą to kwotę składały się: należność główna 98.416.15 zł, odsetki 8.174,87 zł, koszty wierzyciela pierwotnego 1.979,42 zł.
Zadłużenie pozwanych z tytułu kapitału umowy kredytu wynosi 98.416,15 zł.
Dowód: umowa przelewu z załącznikami i aneksem nr 1 (k. 41-93), wyciąg z rejestru funduszy inwestycyjnych (k. 94-96), odpisy KRS (k. 97-151), odpis zupełny KW (k. 152-161), potwierdzenie zapłaty ceny (k. 322), historia spłaty kredytu (k. 278-282).
Pozwani wykorzystali kredyt w całości na cel przewidziany w umowie. Do dnia dzisiejszego zaspokajają w nabytej nieruchomości potrzeby mieszkaniowe.
Dowód: przesłuchanie pozwanej (k. 223, 387-388), przesłuchanie pozwanego (k. 223, 388).
Przedstawiony stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o poniższą ocenę dowodów.
Niektóre fakty zostały przez pozwanego przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).
Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez powoda w kserokopiach. Złożenie tych kserokopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z nich formie i treści. Złożenie przez drugą stronę kserokopii tego samego dokumentu albo odwołanie się do złożonej przez przeciwnika kopii dokumentu było ewidentnym przyznaniem takiego twierdzenia (art. 229 k.p.c.). Natomiast niedoniesienie się strony do kserokopii złożonej przez przeciwnika stanowiło nie wypowiedzenie się co do jego twierdzeń o istnieniu dokumentu o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż w każdym przypadku pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma zostały przyjęte bez dowodów, tak jakby zostały one złożone w oryginale lub uwierzytelnionym odpisie.
Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania.
Część dokumentów prywatnych została złożona w odpisach poświadczonych za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika profesjonalnego. Zgodnie z art. 129 § 3 k.p.c., zawarte w odpisie dokumentu poświadczenie zgodności z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa ma charakter dokumentu urzędowego. W związku z tym dokonane przez pełnomocnika poświadczenia wierności oryginałom odpisów dokumentów korzystały z domniemania zgodności treści z prawdą (art. 244 § 1 k.p.c.). Domniemanie to nie było przez drugą stronę podważane. W związku z tym należało przyjąć, że odpisy dokumentów są zgodne z oryginałami.
W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania pozwanych i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Sąd miał na względzie, że od czasu zawarcia przez powodów umowy kredytu minęło sporo czasu, wobec czego niektórych rzeczy mogą nie pamiętać, jednak po takiej ich analizie doszedł do przekonania, że były one co do zasady wiarygodne. Pozwani szczerze przedstawiali cel zaciągnięcia zobowiązania kredytowego. Nadto wskazywali, że żadne z zapisów umowy nie wzbudziły u nich niepokoju oraz, że zostali poinformowani o ryzyku kursowym, jednak nie przypuszczali, że kurs CHF tak gwałtownie wzrośnie. Pozwani przyznali, że zaciągnęli kredyt we frankach, który został im wypłacony w złotówkach, oraz że nie wywiązywali się z umowy na warunkach w niej określonych. W niektórych szczegółowych kwestiach zeznana te były sprzeczne z treścią dokumentów i w tym zakresie Sąd dał wiarę dokumentom z uwagi na ich wyższą moc dowodową.
Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. W świetle okoliczności sprawy i przy uwzględnieniu żądania powoda, dowód ten nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i przyczyniłby się tylko do przedłużenia postępowania w sprawie.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo okazało się zasadne.
Powód dochodził roszczenia o zaspokojenie nabytej przez siebie wierzytelności wynikającej z zawartych przez pozwanych z Bankiem (...) S.A. umowy kredytu, której wykonanie pozwani zabezpieczyli przez ustanowienie na swojej nieruchomości dwóch hipotek zwykłej i kaucyjnej. Zatem dochodzone przez powoda roszczenie kreowały umowa kredytu z 26 września 2007 r. oraz umowa przelewu wierzytelności z 23 kwietnia 2018 r. zmieniona aneksem nr 1 z dnia 5 grudnia 2018 r.
W niniejszym powód domagał się zasądzenia od pozwanych jako dłużników rzeczowych kwoty 98.416,15 zł z tytułu wymagalnego kapitału z umowy kredytu z dnia 26 września 2007 r. z zastrzeżeniem pozwanym prawa powoływania się na ograniczenie ich odpowiedzialności do nieruchomości, w której księdze wieczystej zostały wpisane hipoteki zwykła i kaucyjna. Podstawą odpowiedzialności pozwanych jest zatem ustanowiona na podstawie art. 65 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tekst jednolity – Dz. U. z 2017 r. poz. 1007 z późn. zm.), hipoteka umowna zwykła na nieruchomości, której pozwani są właścicielami zabezpieczająca należność główną tj. kapitał kredytu. Powyższa hipoteka zabezpiecza realizację umowy kredytu z dnia 26 września 2007 r.
Zgodnie z powołanym wyżej przepisem, w celu zabezpieczenia oznaczonej wierzytelności wynikającej z określonego stosunku prawnego można nieruchomość obciążyć prawem, na mocy którego wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu na to, czyją stała się własnością, i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela nieruchomości.
Pozwani z racji ustanowienia opisanej wyżej hipoteki pozostają zatem dłużnikami rzeczowymi strony powodowej. Podstawowym uprawnieniem wierzyciela z tytułu hipoteki jest prawo dochodzenia zaspokojenia z obciążonej nieruchomości, a podstawą egzekucji jest tytuł wykonawczy przeciwko właścicielowi obciążonej nieruchomości. Taki tytuł należy uzyskać przeciwko właścicielowi nieruchomości obciążonej hipoteką także wtedy, gdy nie jest on dłużnikiem osobistym z tytułu zabezpieczonej wierzytelności. Wedle ugruntowanego stanowiska judykatury powództwo wierzyciela hipotecznego przeciwko właścicielowi obciążonej nieruchomości jest powództwem o zasądzenie świadczenia pieniężnego zarówno w przypadku, gdy jest on dłużnikiem osobistym, jak i wtedy, gdy odpowiada tylko rzeczowo (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2003 roku, sygn. akt V CK 19/02, Lex nr 602311).
W pierwszej kolejności należy rozważyć skuteczność podniesionego przez pozwanych zarzutu braku legitymacji czynnej strony powodowej. W ocenie sądu roztrząsanie w niniejszym postępowaniu, czy wszystkie dokumenty przedstawione do cesji były prawidłowo wypełnione i złożone jest w istocie zbędne w sytuacji, gdy istnienie wierzytelności przysługującej powodowi należało wywodzić z wpisu dotyczącego hipoteki zabezpieczającej wierzytelność.
Zgodnie z art. 71 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (dalej: u.k.w.h.) w brzmieniu pierwotnym (Dz.U. 1982 nr 19 poz. 147), domniemanie istnienia prawa wynikające z wpisu hipotek obejmuje, jeżeli chodzi o odpowiedzialność z nieruchomości, także wierzytelność zabezpieczoną hipoteką. Przepis ten w powyższym brzmieniu znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, bowiem zgodnie z art. 10 ust. 2 zd. 1 ustawy z dnia 26 czerwca 2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2009, nr 131 poz. 1075) do hipotek zwykłych powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej (co nastąpiło 20 lutego 2011 r.) stosuje się przepisy ustawy w dotychczasowym brzmieniu. Zaś w niniejszej sprawie hipoteka zwykła na rzecz poprzednika prawnego powoda – Banku (...) S.A.- została wpisana do księgi wieczystej nieruchomości obciążonej w 2007 r. Następnie po zawarciu przez powoda z ww. Bankiem w 2018 r. umowy przelewu wierzytelności, w księgach wieczystych ujawniono zmianę po stronie wierzyciela hipotecznego.
Hipoteka, jako ograniczone prawo rzeczowe, korzysta z domniemania, że została wpisana zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym (art. 3). Jednakże domniemanie istnienia hipoteki nie rozciąga się na istnienie zabezpieczonej hipoteką wierzytelności. Dlatego art. 71 ww. ustawy rozszerzył domniemanie istnienia hipoteki, obejmując nim także wierzytelność zabezpieczoną hipoteką. W ten sposób wpis hipoteki jest dla wierzyciela hipotecznego - jeżeli chodzi o odpowiedzialność dłużnika rzeczowego z nieruchomości (rzeczową) - wystarczającą legitymacją. Za jej pomocą wierzyciel dochodzący realizacji swoich praw wynikających z hipoteki może powołać się na domniemanie wynikające z art. 71 w celu udowodnienia istnienia wierzytelności. Natomiast domniemanie to nie działa w stosunku do wierzytelności osobistej, której istnienie wierzyciel musi wykazać (art. 6 k.c.) (por. Stanisław Rudnicki „Ustawa o księgach wieczystych i hipotece. Przepisy o postępowaniu w sprawach wieczystoksięgowych. Komentarz.”, LexisNexis 2010, komentarz do art. 71). Stąd sam wpis hipoteki jest wystarczający dla uwzględnienia powództwa skierowanego przeciwko dłużnikowi rzeczowemu (wyrok SA w Katowicach z dnia 15 grudnia, I ACa 708/16). Dzięki temu wierzyciel hipoteczny jest zwolniony przy dochodzeniu wierzytelności z obowiązku udowodnienia, że przysługuje mu hipoteka i wierzytelność (postanowienie SN z dnia 17 listopada 2011 r, IV CSK 74/11).
W tym kontekście Sąd jest związany treścią księgi wieczystej i nie może samodzielnie kwestionować prawdziwości dokonanego wpisu. Niewątpliwie właściwą drogą do wykazania niezgodności stanu ujawnionego w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym jest powództwo w trybie art. 10 ust. 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Wyrok wydany w takiej sprawie stwierdzający takową niezgodność stanowiłby podstawę do dokonania prawidłowego wpisu - wykreślenia. Pozwani jako uczestnicy postępowania o wpis mieli możliwość kwestionowania wpisu w księdze wieczystej powoda jako wierzyciela hipotecznego we właściwym postępowaniu wieczystoksięgowym, jednakże z niej nie skorzystali, nie została bowiem złożona apelacja od dokonanego wpisu.
Niewątpliwie z treści zupełnego odpisu księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości pozwanych wynika, iż wpisane są w niej hipoteka umowna zwykła na zabezpieczenie kapitału kredytu. Jako wierzyciel hipoteczny wpisany jest powód. Podkreślić przy tym należy, iż wpis w księdze wieczystej w odniesieniu do zmiany treści hipoteki poprzez zmianę wierzyciela hipotecznego, jak wynika z zupełnego odpisu księgi wieczystej jest prawomocny, a tym samym wiążący dla Sądu orzekającego w niniejszej sprawie. Tym samym zachodzi w niniejszej sprawie domniemanie zarówno w odniesieniu do istnienia przysługującej powodowi przeciwko pozwanym wierzytelności, jak również co do osoby wierzyciela hipotecznego, a ewentualny dowód nieistnienia wierzytelności, lub też braku legitymacji czynnej powoda obciąża pozwanych. Pozwani nie sprostali ciążącemu na nich ww. obowiązkowi z art. 6 k.c. Przeciwko okolicznościom związanym z zawarciem umowy oraz domniemaniu z art. 71 u.k.w.h. nie zostały przeprowadzone przez stronę pozwaną żadne dowody, zatem należało uznać je za niewątpliwe.
W konsekwencji, należało uznać, że strona powodowa wykazała legitymację czynną w niniejszym procesie.
Na marginesie sąd wskazuje, że abstrahując od powyższych rozważań, zarzuty pozwanych odnośnie braku wykazania skutecznego przelewu wierzytelności zabezpieczonych hipoteką z uwagi na przedłożenie do akt sprawy nieczytelnych dokumentów w postaci umowy cesji z dnia 23 kwietnia 2018 r. wraz z załącznikami oraz braku wykazania umocowania osób reprezentujących strony przy zawieraniu ww. umowy, były chybione. Zawarcie umowy cesji wynikało z dokumentu prywatnego, który stanowił dowód tego, że osoby, które go podpisały złożyły zawarte w nim oświadczenia (art. 245 k.p.c.). Pozwani nie przedstawili dowodu przeciwnego. Pozwani nie podali, na czym opierają przekonanie, że umowa cesji nie została podpisana przez osoby do tego umocowane. Nie zgłosili w tym zakresie żadnych twierdzeń o faktach opartych na treści umowy i jawnych danych z Krajowego Rejestru Sądowego. Jednocześnie do pozwu zostały dołączone dokumenty, potwierdzające umocowanie osób, które ją podpisały.
Niesporne jest, że sama czynność bankowa, jaką była sprzedaż wierzytelności w drodze umowy przelewu, została zawarta w formie pisemnej określonej w art. 74 w zw. z 511 k.c. z podpisami notarialnie poświadczonymi, zaś załącznik do umowy zawierający wykaz nabywanych wierzytelności stanowił jej integralną część. Na ww. dokumentach podpisy zostały poświadczone przez notariuszy. Sąd podziela również w pełni argumentację powoda w zakresie wykazania umocowania osób działających w imieniu stron umowy przelewu wierzytelności.
Niezależnie od powyższego podkreślenia wymaga, że same strony umowy cesji nie mają żadnych wątpliwości, że dokonały skutecznego przelewu portfela wierzytelności obejmujących także wierzytelność będącą przedmiotem niniejszego postępowania, czemu dały wyraz także w innych dokumentach. W tym miejscu sąd wskazuje, że zarzut braku zapłaty ceny nabycia wierzytelności jest oczywiście bezpodstawny, gdyż do akt dołączono potwierdzenie przelewu jej zapłaty.
Nie można pominąć również faktu, że umowa przelewu wierzytelności z 23 kwietnia 2018 r. aneksowana 5 grudnia 2018 r. odniosła skutek i objęła także dług pozwanych wobec banku udzielającego kredytu, wynika to z takich niewątpliwych faktów, jak uzyskanie przez powoda danych osobowych i adresowych dłużników oraz kopii dokumentów potwierdzających istnienie, wysokość i egzekwowanie przez Bank wierzytelności wobec nich. Przede wszystkim zaś taki jednoznaczny wniosek płynie z wpisania powoda w księdze wieczystej jako wierzyciela hipotecznego na nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą nr (...). Gdyby Bank nie zbył powodowi wierzytelności, z pewnością nie dopuściłby do ujawnienia się Funduszu w jego miejsce jako wierzyciela hipotecznego. W kontekście poddawania nadal pod wątpliwość przez skarżącego legitymacji czynnej powoda, powyższe zachowania Banku byłyby nielogiczne, gdyby do cesji miało nie dojść. Należałoby wtedy zupełnie nieracjonalnie zakładać, że Bank ten miałby aprobować dochodzenie przez powoda we własnym imieniu i na własny rachunek wierzytelności przysługującej Bankowi nadal wobec pozwanych jako jego kredytobiorców czy dłużników rzeczowych.
Wskazać należy także, że umowa kredytowa z dnia 26 września 2007 r. w swoich postanowieniach wskazywała na możliwość sprzedaży wierzytelności z niej wynikających.
Nie mógł odnieść skutku w postaci oddalenia powództwa w niniejszej sprawie również zarzut pozwanych dotyczący braku wykazania wysokości dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia. Wysokość zobowiązania, należy również wywodzić z wysokości hipoteki zabezpieczającej wierzytelność powoda (art. 71 k.w.h.). Niemniej jednak wbrew twierdzeniom pozwanych powód należycie wykazał także powyższą okoliczność przedstawiając m.in. umowę kredytu łączącą dłużników z poprzednim wierzycielem, historię spłat kredytu (podpisaną przez pracownika Banku prawidłowo umocowanego do wystawiania tego typu dokumentów), bankowy tytuł egzekucyjny, postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności ww. tytułowi egzekucyjnemu, oraz załącznika do umowy przelewu wierzytelności dostatecznie indywidualizującego wierzytelność w tym w zakresie pozostałego do spłaty kapitału (wbrew twierdzeniom pozwanych ww. dokumenty były czytelne). Ponadto w takcie zeznań pozwani przyznali, iż należności wynikające z umowy kredytu nie były spłacane przez nich, co skutkowało wszczęciem egzekucji komorniczej. Pozwani nie wykazali przy tym, jaka kwota z należnej wierzycielowi została zaspokojona. Oczywistym jest, iż nie sposób obciążać powoda ciężarem wykazania okoliczności negatywnej, iż oznaczona kwota świadczenia należnego od pozwanych nie została przez nich spłacona i w tym zakresie za wiarygodne uznać należy twierdzenia powoda. W odniesieniu zatem do kwestionowania przez pozwanych wysokości wierzytelności powoda wskazać trzeba, że powód domaga się tylko samego kapitału. Z umowy kredytu wynika, że pozwani otrzymali 41.891,23 CHF. W procesie o zapłatę należności z tytułu umowy kredytu w zakresie należności głównej powoda obciążałby zatem obowiązek udowodnienia, że umowa została zawarta i Bank wypłacił przewidzianą w niej kwotę kredytu. Natomiast pozwany ma obowiązek wykazania, że spłacił kapitał w większym stopniu niż powód uwzględnił (art. 6 k.c.). W tym zakresie pozwani nie tylko nie przedstawili żadnych dowodów, ale nawet nie sformułowali jakichkolwiek konkretnych twierdzeń.
Wobec powyższego żądanie pozwu uznać należało za uzasadnione również co do wysokości. Zauważyć należy również, iż dochodzone w niniejszej sprawie roszczenia mieściły się w zakresie zabezpieczającej je hipoteki.
Zarzut, że umowa kredytu nie została skutecznie wypowiedziana, jest kolejnym, który został zgłoszony bez jakiejkolwiek uzasadniającej go podstawy faktycznej i całkowicie w oderwaniu od treści dokumentów, których istnienia i brzmienia pozwani nawet nie zdołali podważyć. W świetle dokonanych w sprawie ustaleń jest on całkowicie chybiony. W ramach umowy kredytu pozwani otrzymali od poprzednika powoda – Banku określoną ilość środków pieniężnych i byli zobowiązani do ich zwrotu w sposób i na warunkach w niej ustalonych. Ponieważ z tego obowiązku się nie wywiązywali, Bank wypowiedział umowę na podstawie jej postanowień. W świetle dokonanych ustaleń (w tym przesłuchania pozwanych) to, że zaistniały przesłanki wypowiedzenia umowy przewidziane w umowie nie budziło wątpliwości. Pozwani podważali umocowanie osób, które podpisały wypowiedzenie w imieniu Banku. To na pozwanych spoczywał ciężar udowodnienia, że osoby, które go podpisały w imieniu Banku, nie były do tego umocowane, gdyż za istnieniem takiego umocowania przemawiało domniemanie prawne. Zgodnie bowiem z art. 97 k.c., osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Ponadto powód przedłożył do akt sprawy dokumenty wykazujące umocowanie podpisujących je pracowników Banku.
Pozwani dążąc do uwolnienia się od odpowiedzialności za dochodzone pozwem roszczenie podnieśli również zarzut jego przedawnienia. Wskazali, że pozew został złożony w dniu 4 września 2020 r., podczas gdy umowa została wypowiedziana pismem z dnia 23 czerwca 2010 r.
Sąd uznał zarzut przedawnienia za nieskuteczny co do zasady.
W myśl art. 77 u.k.w.h. w brzmieniu obowiązującym do dnia 20 lutego 2011 roku a mającym zastosowanie w realiach rozpoznawanej sprawy z mocy art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 26 czerwca 2009 roku o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Przywołana regulacja wprowadza ogólną zasadę, że przedawnienie wierzytelności hipotecznej nie wpływa na uprawnienie wierzyciela hipotecznego dotyczącego dochodzenia zaspokojenia z przedmiotu hipoteki, pociąga za sobą jedynie skutki w sferze obligacyjnej. Zgodnie z art. 77 zd. 1 u.k.w.h. hipoteka pozostaje w mocy niezależnie od tego, jak długo istnieje i jest wymagalna zabezpieczona wierzytelność. W konsekwencji właścicielowi przedmiotu hipoteki nie przysługuje zarzut przedawnienia jako skuteczny środek obrony przeciwko powództwu wierzyciela hipotecznego i to niezależnie od tego czy jest dłużnikiem osobistym, czy tylko rzeczowym. Odpowiedzialność rzeczowa jest wyłączna, dłużnik osobisty może bronić się zarzutem przedawnienia, jeśli nie jest jednocześnie dłużnikiem rzeczowym. Jeśli nim jest, a dojdzie do przedawnienia i dłużnik zgłosi taki zarzut, to będzie odpowiadał jedynie rzeczowo, a sąd uwzględniając powództwo ograniczy zgodnie z art. 319 k.p.c. jego odpowiedzialność do obciążonej nieruchomości. Przepis ten wzmacnia pozycję prawną wierzyciela hipotecznego w stosunku do właściciela nieruchomości obciążonej (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 26 stycznia 2012 roku, I ACa 1374/11, LEX nr 1120014).
W rozpoznawanej sprawie pozwani mają status dłużnika rzeczowego, w związku z czym w związku z art. 77 u.k.w.h. nie przysługuje im jako dłużnikom rzeczowym prawo do zgłoszenia zarzutu przedawnienia.
Pozwani zgłosili również zarzut nieważności umowy kredytowej z dnia 26 września 2007 r. z uwagi na zawarcie w niej klauzul abuzywnych.
Poza sporem jest, że pozwani jako strona umowy mieli status konsumenta, a bank przedsiębiorcy.
W myśl art. 22 1 k.c. (również w brzmieniu z daty Umowy) za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Jak wynika z ustaleń Sądu, pozwani zawarli przedmiotową umowę bez związku z jakąkolwiek działalnością gospodarczą.
Wskazać należy, że art. 22 1 k.c. nie określa cech osobowych podmiotu uważanego za konsumenta, takich jak chociażby wymagany zakres wiedzy i doświadczenia w obrocie, stopień rozsądku i krytycyzmu wobec otrzymywanych informacji handlowych. W orzecznictwie najczęściej przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć (por. wyrok SN z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11, i z 17 kwietnia 2015 r., I CSK 216/14). W wyroku z dnia 26 stycznia 2016 r., I ACa 612/15, Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że obecnie przyjmuje się, że konsument to nie jest osoba nieświadoma, którą należy zawsze chronić w kontaktach z profesjonalistą jakim jest bank, lecz uznaje się model konsumenta, jako osoby dobrze poinformowanej, uważnej i działającej racjonalnie, a więc dbającej o własne interesy. Od konsumenta dbającego należycie o własne interesy należy oczekiwać aktywności i dążenia do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości czy niezrozumiałych kwestii, szczególnie w kontekście rangi umowy kredytu, która najczęściej stanowi najpoważniejsze zobowiązanie w ciągu życia konsumenta. Klient zawierający umowę o kredyt hipoteczny opiewającą na znaczne sumy, których spłata jest rozłożona w czasie na kilkadziesiąt lat musi być uznawany za osobę, która przed zawarciem umowy rozważa plusy i minusy wzięcia kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, kształtowania się w różny sposób kursów walutowych w długim okresie czasu, czy zmiany różnych czynników finansowych na rynku pieniężnym i kapitałowym mogących mieć wpływ na wysokość jego świadczenia w przypadku wprowadzenia czynnika zmiennego.
Fakt, iż pozwani przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu posiadali status konsumentów, nie zwalniało ich z zachowania ostrożności i rozwagi, w szczególności, że zaciągnęli zobowiązanie na kwotę prawie 100.000 zł i to na okres 30 lat. Niewątpliwie decyzja ta była decyzją ważną, co wymagało od pozwanych dokładnego jej przemyślenia oraz przygotowania się na ewentualne niekorzystne jej skutki. Niezachowanie przez pozwanych należytej ostrożności i rozwagi w tej sytuacji, w ocenie Sądu obciąża w całości pozwanych, którzy, zostali poinformowani o ryzyku kursowym. Wskazać należy, że choć w umowach kredytowych niewątpliwie mamy do czynienia z żargonem finansowym, typowym dla języka bankowego, to przecież pozwani mieli możliwość zadawania pytań przy zawieraniu umowy, a pracownik banku krok po kroku wytłumaczyłby im wszelkie niezrozumiałe dla nich treści. Pozwani jednak z powyższej możliwości nie skorzystali, bowiem jak sami wskazywali, nic ich nie niepokoiło. W świetle okoliczności sprawy uznać należy, że decyzja podjęta przez pozwanych co do nabywanego produktu była świadoma i racjonalna.
Przechodząc do oceny ważności umowy kredytowej, w pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotowa umowa kredytu miała charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej i poddana oprocentowaniu właściwemu dla tej waluty, ale jest wypłacana kredytobiorcy w złotych po przeliczeniu według zasad przewidzianych w umowie; raty kredytu również są wyrażone w walucie, ale są spłacane w złotych według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.
Zastosowanie konstrukcji denominacji kredytu do waluty obcej nie narusza istoty umowy kredytu wyrażonej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, z 29 kwietnia 2015 r., V CSK 445/14, z 18 maja 2016 r., V CSK 88/16, nie publ.).
Tym samym zastosowanie w umowie mechanizmu denominacji należało ocenić jako dopuszczalne.
Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1).
W swoim orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że warunkami, które określają główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, są takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Przy czym Trybunał wielokrotnie wskazał, że takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750, pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).
W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące denominację stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym dotyczących ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Bez zastosowania tych postanowień niemożliwe byłoby ustalenie zasad, na jakich nastąpi spłata kredytu w złotych. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.
Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli denominacyjnej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie są jednoznaczne, o czym nie można mówić w okolicznościach niniejszej sprawy.
Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.
Trybunał, odnosząc się bezpośrednio do umowy kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.
Uogólniając (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam wyroki).
Sąd, biorąc pod uwagę materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy, w tym treść dokumentów, doszedł do przekonania, że klauzula denominacyjna była jednoznaczna i nie budziła wątpliwości interpretacyjnych. Wskazać należy, że klauzula ta została jednoznacznie wysłowiona. Także mechanizm jej działania zdaniem Sądu został opisany w sposób wskazujący na jego istotę i konsekwencje. Nadmienić też zdaniem Sądu należy i o czym mowa będzie w dalszej części uzasadnienia, iż jakkolwiek to pozwany Bank ustalał kurs franka to jednak ustalenie to pozbawione było dowolności gdyż opierało się na globalnej wycenie waluty franka szwajcarskiego. Zauważyć przy tym należy iż tak ustalony kurs nie dotyczył tylko pozwanych, ale wszystkich klientów Banku. Co więcej w takim samym stopniu dotyczył tak wierzytelności Banku jak i jego zobowiązań. Oświadczenia własnoręcznie podpisane przez pozwanych zdaniem Sądu, dowodziły spełnienia przez Bank obowiązku informacyjnego.
Jak już wcześniej wskazano, przepisy prawa dopuszczają możliwość skonstruowania kredytu denominowanego, a konsument jest informowany o tym w trakcie procedury udzielania kredytu - że w dniu płatności konkretnych rat, rata taka wyrażana jest w walucie, ale przeliczana i spłacana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty. Kredytobiorca jest więc informowany, że wysokość jego raty zależy od kursu waluty obcej do której denominowany jest kredyt i obowiązany jest do tego przez bank, aby rozważyć, czy korzyści wynikające z korzystniejszego oprocentowania tego kredytu równoważą ryzyko, jakie niesie za sobą każde przewalutowanie raty, co następować będzie przez czas trwania umowy. W niniejszej sprawie pozwani złożyli oświadczenia, że rozumieją ww. ryzyko i je akceptują, trudno więc uciec od wrażenia, że ich obecne zarzuty w omawianym zakresie mają na celu wyłącznie próbę uniknięcia skutków, które wpisane były w ryzyko ich działania i które winni byli przewidzieć lub choćby założyć.
W orzecznictwie przyjmuje się, że samo zawarcie przez kredytobiorcę oświadczenia, że jest świadomy ryzyka związanego z kredytami zaciągniętymi w obcej walucie i poniesie ryzyko zmiany kursów waluty kredytu, bądź też oświadczenia, że został poinformowany o tym, że ponosi ryzyko zmiany kursów waluty nie oznacza, że Bank spełnił swój obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka walutowego. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9.02.2021 r., I ACa 416/19, LEX nr 3184373). Sąd nie podziela tegoż poglądu. Rozważając powyższą kwestię należałoby się zastanowić co kryje się pod podjęciem należyte pouczenie i wypełnienie obowiązku informacyjnego. Zdaniem Sądu Bank nie miał innej możliwości uzewnętrznić, że dokonał wobec pozwanych stosownych pouczeń, aniżeli poprzez oświadczenia opatrzone własnoręcznymi podpisami kredytobiorców, jak to też czynił. Jeśli jednak to wydaje się być niewystarczające i prowadzić może do podważania ważności umów, to zastanowić się należy, czy przypadkiem nie wkraczamy w sferę absurdu, bowiem by dowieść, że kredytobiorca został należycie pouczony o ryzyku kursowym, trzeba byłoby chyba powołać specjalną komisję egzaminacyjną i dotyczyłoby to właściwie każdej sfery życia codziennego, a nadto wielu czynności, związanych chociażby z zakupem mieszkania, czy samochodu. Kierując się takimi poglądami, można byłoby w zasadzie poddać pod rozwagę ważność większości zawieranych umów.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.
„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca nielojalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).
W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu Bank nie dopuścił się żadnego z powyższych uchybień. Nie można potwierdzić, iż prawa i obowiązki konsumenta ukształtowane były w sposób nielojalny i bez uwzględnienia jego interesów. Sąd nie zgadza się z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13, gdzie ta sama przesłanka określona została jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu żadna dysproporcja na niekorzyść konsumenta nie ma miejsca. Zaufanie kredytobiorców do Banku w żaden sposób nie zostało wykorzystane. Podkreślenia wymaga, że nie każde naruszenie interesów konsumenta sprawia, że dana klauzula nabiera charakteru niedozwolonej klauzuli umownej. W art. 385 1 k.c. jednoznacznie wskazano, że naruszenie interesów konsumenta, by mogło wywołać skutek musi być rażące, a więc ma miejsce tylko w skrajnych przypadkach.
By ocenić, czy poprzez wprowadzenie kwestionowanych klauzul do umowy, doszło do rażącego naruszenia interesów kredytobiorców, należy odwołać się do treści umowy kredytowej, łączącej strony. Kwota kredytu została wyrażona w walucie CHF i wypłacona pozwanym w złotych po stosownym przeliczeniu. W momencie wypłaty, kredytobiorcy w żaden sposób nie zakwestionowali dokonanych przez bank przeliczeń. Umowa została przez Bank wykonana, gdyż kredytobiorcy otrzymali wnioskowaną kwotę kredytu, celem zaspokojenia swojego interesu ekonomicznego w postaci celu kredytowania, który został w pełni zaspokojony. Brak jest zatem podstaw do stwierdzenia, że zastosowanie przez bank własnego kursu do wypłaty kredytu rażąco naruszało interesy kredytobiorców jako konsumentów.
Pozwani utożsamiają wzrost wysokości zobowiązania wynikającego z umowy z ustalaniem przez pozwanego kursu CHF w tabeli bankowej, zapominając, że wzrost ten wynikał głównie ze wzrostu kursu rynkowego franka szwajcarskiego, a nie dowolności w jego kształtowaniu przez Bank. Oczywiście, treść kwestionowanych postanowień umownych z istoty swojej powoduje, że kredytobiorca jako strona umowy nie ma wpływu na parametry determinujące wysokość należnej raty, jednak nie oznacza to automatycznie, że bank wpływa na tą wysokość w sposób dowolny. Twierdzenia co do rzekomej jednostronności i dowolności w ustalaniu kursu franka szwajcarskiego przez bank są niezasadne, nieprawdziwe i wynikać mogą w istocie z niezrozumienia, jak funkcjonuje sektor bankowy w Polsce i na świecie. Wskazać należy, że transakcje na rynku walutowym w swej istocie niewiele się różnią od operacji wykonywanych na innych rynkach, gdzie ceny również podlegają licznym wahaniom, a ich rozpiętość często wcale nie jest mniejsza niż w przypadku kursów walut. Podkreślenia wymaga, że bank jest podmiotem gospodarczym, posiadającym dużą liczbę klientów. Kurs danej waluty, nie jest kursem ustalanym indywidualnie dla danego klienta, ale dla wszystkich klientów tego banku. Bank przy ustalaniu kursu waluty, nie może mieć nieograniczonego stopnia dowolności, tylko musi liczyć się z innymi konkurencyjnymi bankami. Jest to taki kurs, z którym bank wychodzi na rynek, a jeśli na rynku konkuruje z innymi podmiotami o klientów, to nie może przecież być niczym niepoparty. Tabela kursów Banku nie jest produktem stworzonym dla potrzeb rozliczania kredytów denominowanych u pozwanego, ale jest stosowana do wszystkich transakcji walutowych, dokonywanych przez klientów Banku i stąd Bank nie miał możliwości zawyżania, czy zaniżania kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie Bank straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji, dokonywanych na podstawie tej samej tabeli. Zatem "możliwość dowolnego ustalania kursu" nie istnieje i nie istniała w dacie zawierania przedmiotowej umowy kredytowej. Nie można pominąć faktu, że na rynku międzybankowym, walutowym wartości te zmieniają się non stop, co jest m.in. spowodowane tym, że dochodzi do setek tysięcy operacji, w każdej minucie. Czynnikiem kształtującym kursy walut są więc realia rynkowe, a nie kaprysy banku. Bank nie jest bowiem w stanie stosować innego kursu niż rynkowy, gdyż aby udzielić kredytu, bank musi to sfinansować, jak choćby poprzez pożyczenie stosownych środków od innych podmiotów rynku walutowego, które w ostatecznym rozrachunku musi zwrócić. Nie można zapominać, że zmiany kursów walut są naturalne i przewidywalne. Dokładny ich przebieg oraz skala wahań kursów w dłuższym okresie czasu nie są możliwe do przewidzenia, nawet dla podmiotów takich jak banki, które dysponują doświadczeniem w określaniu tego rodzaju prognoz. Brak wiedzy o dokładnej wysokości zobowiązania na tak długiej przestrzeni czasowej (25 lat) jest okolicznością niemożliwą do uniknięcia i wynika z charakteru zawieranej umowy. Pozwani podczas przesłuchania wskazywali, że nie przewidywali, że kurs tak może wzrosnąć. Nadto małżonkowie podnosili, że informowano ich o tym, że kurs może się zmieniać, jednak nikt im nie powiedział jak. Zważyć należy, że nikt nie wiedział, iż kurs franka tak gwałtownie wzrośnie. Pozwani zawierając umowę z Bankiem na tak długi okres czasu, powinni byli rozważyć, czy korzyści wynikające z zawarcia umowy kredytu denominowanego do waluty obcej przewyższają ryzyko związane z każdorazowym przewalutowaniem raty kredytu. Ponadto winni mieć świadomość, że sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie jest zmienna. Małżonkowie świadomie jednak zgodzili się na zaciągnięcie kredytu. Dzięki niemu do dnia dzisiejszego zamieszkują w mieszkaniu zakupionym ze środków uzyskanych z kredytu, a wartość tej nieruchomości niewątpliwie wzrosła na przestrzeni tych wszystkich lat.
Mając powyższe na uwadze uznać należy, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy nie doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta.
Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. (uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20.06.2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2.) W latach 2004 – 2007 kiedy to kredyty frankowe cieszyły się największym zainteresowaniem, nikt nawet nie pomyślał by kwestionować postanowienia umowy, odsyłające do tabel kursowych banku. W owym czasie żaden przepis prawa nie stanowił o tym, by banki informowały klientów o sposobie ustalania kursów walut. Prawdą jest, że obowiązująca od 1 lipca 2006 r. Rekomendacja S Komisji Nadzoru Bankowego bezwzględnie wpłynęła na sposób udzielania kredytów hipotecznych w walucie obcej, bowiem oddziaływała m.in. na formę udzielania informacji związanych z ryzykiem kursowym i ryzykiem zmiennej stopy procentowej, czy sposób wyliczania zdolności kredytowej, jednak nie wymagała od banków, by informowali klientów o sposobie ustalania tabel kursowych. Należy więc uznać, że postanowienia umowne, które odsyłają do tabel kursowych obowiązujących w banku nie pozostawały w sprzeczności z istniejącymi w tym czasie obyczajami.
W dacie zawierania spornej umowy kredytu, odesłanie do tabel kursowych banku nie było sprzeczne z dobrymi obyczajami, co w konsekwencji nie prowadzi do ich abuzywności. Wiadomym jest, że obyczaje ulegają zmianie, co prowadzi do tego, że coś co kilkanaście lat temu uznane byłoby za niedopuszczalne, czy kontrowersyjne, dziś jest normalne i na odwrót. Przechodząc do realiów niniejszej sprawy, wskazać należy, że kredyty hipoteczne z reguły zawierane są na długi okres czasu. Skoro więc obyczaje i realia ulegają zmianom, to w zasadzie niemożliwym byłoby sporządzenie takiej umowy, która przez cały okres jej trwania byłaby z nimi zgodna. Nie da się bowiem przewidzieć, co wydarzy się w przyszłości. Hipotetyczna próba stworzenia takiej umowy spowodowałaby jedynie, że nie byłaby ona czytelna, zrozumiała i stałaby się bardzo obszerna. Zatem kwestionowanie postanowień odsyłających do tabel kursowych w sytuacji realiów, które od daty zawarcia umowy (2007 r.) uległy wielu zmianom, jawi się jako abstrakcyjne, bowiem nikt nie mógł w tym czasie przewidzieć tak dużego wzrostu kursu franka szwajcarskiego i w konsekwencji wysokości rat kredytów waloryzowanych do tej waluty. Wzrost kursu nie był w żaden sposób związany z polityką kursową banku. Przy ocenie okoliczności sprawy nie można pominąć tego, że przedmiotowa umowa kredytu i jej konstrukcja przynosiła kredytobiorcom korzyści finansowe, polegające na mniejszych ratach, aniżeli gdyby zaciągnęli zobowiązanie w walucie polskiej. W czasie, gdy kurs franka szwajcarskiego był niski kredytobiorcy nie kwestionowali ważności umowy i nie uważali, że zawiera ona klauzule abuzywne.
W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie nie zachodzi również nierównowaga wynikających z umowy praw i obowiązków stron. Negatywne konsekwencje przewalutowania wpłat spoczywają zarówno na klientach jak i na banku. Nie można tracić z pola widzenia orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości, który w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. wskazywał, że głównym celem dyrektywy 93/13 jest dążenie do przywrócenia równowagi kontraktowej między stronami, która mogła być naruszona poprzez stosowanie przez przedsiębiorcę nieuczciwych warunków w umowach, poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe, przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków danej umowy. Zważywszy na to, zdaniem Sądu, punktem wyjścia i to niezależnie od stanowiska konsumenta, winna być próba „ratowania” wiążącego strony stosunku prawnego.
Podsumowując, zawarcie umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, tj. franka szwajcarskiego było zgodne z polskim prawem bankowym, a zmiany które nastąpiły po jej zawarciu na rynku walutowym, a na które Bank nie miał wpływu, czyli wzrost kursu franka szwajcarskiego, nie mogą być uznane jako sprzeczne z dobrymi obyczajami. W okolicznościach sprawy nie zostało wykazane, by interesy kredytobiorców zostały naruszone w sposób rażący, a ich prawa i obowiązki ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Konkludując, należało zasądzić solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 98.416.15 zł tytułem niespłaconej kwoty zaciągniętego przez nich kredytu. Powód opierał dochodzone roszczenie na odpowiedzialności rzeczowej pozwanych wynikającej z hipoteki zwykłej i kaucyjnej ustanowionej na jego rzecz na zabezpieczenie dochodzonej pozwem wierzytelności na nieruchomości położonej w miejscowości W., gm. W. ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Trzciance prowadzi księgę wieczystą (...). W związku z tym Sąd zastrzegł w wyroku ograniczenia odpowiedzialności pozwanych, stosownie do art. 319 k.p.c.
Powód domagał się także zasądzenia odsetek za opóźnienie od kwoty kapitału kredytu za okres od dnia wytoczenia powództwa. Do odsetek tych nie miał zastosowania art. 77 zdanie drugie ustawy o księgach wieczystych i hipotece, z uwagi na art. 104 tej ustawy, który jako przepis szczególny wyłączał jego zastosowanie (w brzmieniu obowiązującym do dnia 19 lutego 2011 r.). Stosownie do art. 104 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, hipoteka kaucyjna zabezpieczała odsetki oraz koszty postępowania mieszczące się w sumie wymienionej we wpisie hipoteki. Z przepisu tego wynika, że przedawnienie roszczenia w stosunku do dłużnika osobistego o odsetki za opóźnienie, zabezpieczone przez hipotekę kaucyjną, nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do uzyskania zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Jak długo bowiem hipoteka kaucyjna figuruje w księdze wieczystej, wierzyciel może liczyć na zaspokojenie z nieruchomości roszczenia o odsetki za opóźnienie (por. wyroki Sądu Najwyższego z 2 marca 2012 r., II CSK 282/2011 i z 21 lutego 2013 r., I CSK 384/2012, wyroki Sądów Apelacyjnych: w P. z 14 listopada 2012 r., I ACa 814/2012 i w Ł. z 27 lutego 2014 r., I ACa 290/2013, wszystkie dostępne w zbiorze Lex).
Hipoteka kaucyjna została wpisana na zabezpieczenie wierzytelności z tytułu należności ubocznych (odsetki, koszty dochodzenia roszczeń). Odsetki za opóźnienie niewątpliwie mieszczą się w pojęciu należności ubocznych, dlatego zostały objęte tym zabezpieczeniem hipotecznym. W związku z tym roszczenie o ich zapłatę nie przedawniło się a jedynie dotyczyło go ograniczenie odpowiedzialności pozwanych do nieruchomości obciążonej hipoteką.
Powód domagał się za opóźnienie odsetek ustawowych. Roszczenie to było zasadne, gdyż umowa przewidywała odsetki za opóźnienie w wysokości znacznie wyższej (do czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP). Nie ulegało też wątpliwości, że odsetki te rozpoczęły bieg długo przed dniem wniesienia pozwu, zatem od tej daty z pewnością się należą.
Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w punkcie 1 wyroku.
O kosztach procesu sąd orzekł w punkcie 2 wyroku na podstawie art. art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. obciążając pozwanych, jako przegrywających obowiązkiem zwrotu powodowi poniesionych przez niego kosztów. Składały się na nie: opłata od pozwu 4.921 zł, wynagrodzenie pełnomocnika 5.400 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.
Przemysław Okowicki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Przemysław Okowicki
Data wytworzenia informacji: