VIII Pa 29/25 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-04-29
Sygn. akt VIII Pa 29/25
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2024 r., w sprawie o sygn. akt X P 996/23, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 2024 roku w Łodzi na rozprawie, sprawy z powództwa M. W. przeciwko (...) w Ł. o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, oddalił powództwo (punkt pierwszy sentencji wyroku) oraz zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (punkt drugi sentencji wyroku).
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
Powód M. W. został zatrudniony w (...) w Ł. na podstawie umowy o pracę na okres próbny od 3 marca 2008 roku do 2 czerwca 2008 roku, a następnie na czas określony od 3 czerwca 2008 roku do 2 czerwca 2010 roku na stanowisku rzemieślnik – hydraulik w pełnym wymiarze czasu pracy.
Od 3 czerwca 2010 roku powód został zatrudniony na czas nieokreślony. Wymiar czasu pracy i zajmowane stanowisko nie uległy zmianie.
Powód od wielu lat nadużywa alkoholu. W przeszłości powód miał problemy z ciągami alkoholowymi. W 2012 roku zgłosił się do szpitala i poszedł z tego powodu na leczenie.
W okresie od 15 marca 2012 roku do 28 marca 2012 roku powód był hospitalizowany z rozpoznaniem zespołu abstynencyjnego alkoholowego. Zgłosił się z zaznaczonymi objawami abstynencyjnymi. Był to jego pierwszy pobyt na Oddziale (...), nie leczył się wcześniej odwykowo. Nie stwierdzono objawów psychotycznych, napadów padaczki z odstawienia. W trakcie leczenia stan powoda poprawił się, został wypisany z oddziału po zakończonym leczeniu z zaleceniem kontynuowania leczenia.
Powód uczęszczał na terapię psychologiczną tylko podczas pobytu w szpitalu. Później nie odbywał terapii. Nie leczył i nie leczy się psychiatrycznie. Nie przyjmuje leków psychiatrycznych. Żona powoda nalegała, aby rozpoczął leczenie w 2012 roku. Powód twierdził, że pobyt w szpitalu jest wystarczający i sobie poradzi sam. W domu powoda nie było alkoholu, nie chodził w miejsca, w których był alkohol.
Oprócz problemów związanych z alkoholem powód miał wiele innych problemów zdrowotnych. Zdiagnozowano u niego raka nerki, przeszedł operację kolan, barku. Każdego roku w latach 2015-2017 powód miał wykonywaną operację. Wówczas nie spożywał alkoholu, był trzeźwy. Powód ma problemy z kręgosłupem, często chodził na zwolnienia z uwagi na problemy z poruszaniem się.
Orzeczeniem Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ł. z 1 czerwca 2020 roku powód został zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności z przyczyn oznaczonych symbolem 05-R, orzeczono, że ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 19 marca 2020 roku. Orzeczeniem Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Ł. z 15 grudnia 2022 roku powód został zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności na stałe z przyczyn oznaczonych symbolem 05-R.
Powód w trakcie zatrudnienia u pozwanego zajmował się obsługą techniczną basenu, kontrolowaniem środków chemicznych, uzdatnianiem wody za pomocą kwasu i chloru, które były przechowywane w osobnym pomieszczeniu. Ilość chemii była dozorowana automatycznie, a powód miał to nadzorować. Powód potrafił obsługiwać instalację uzdatniania wody. Niektóre czynności trzeba wykonywać ręcznie. Bardzo ważne jest świadome wykonywanie czynności, gdyż jeżeli doszłoby do pomyłki może dojść do poparzenia chlorem kąpiących się osób. Powód pełnił funkcję dowodzącą. Był najbardziej doświadczonym pracownikiem, doskonale obsługiwał instalację w normalnych okolicznościach. Nie było nadzoru nad powodem, nikt go nie kontrolował. Zajmował się również kwestiami remontowymi, porządkowymi, pracami technicznymi. Powód miał wyodrębnione pomieszczenie w budynku technicznym.
W czerwcu 2023 roku powód miał świadczyć pracę w godzinach 15:00-22:00 w dniach: 1-2, 5-7, 9-10, 13-16, 19-23, 26-30.
Przed 20 czerwca 2023 roku powód świadczył pracę w niezakłócony sposób. Przychodził do pracy zgodnie z harmonogramem pracy. Nie spóźniał się do pracy, wykonywał wszystkie obowiązki. Był z nim normalny kontakt, rozmawiał z pracownikami, przekazywał obiekt ochronie na koniec dnia. W dniach poprzedzających zdarzenie, powód zachowywał się naturalnie, wykonywał swoje obowiązki bez zarzutu, na czas. Nic nie wskazywało na spożywanie przez niego alkoholu. Nie dochodziło do żadnych incydentów związanych z nadużywaniem alkoholu przez powoda. Nie było widać, że powód miał problem z alkoholem. Nigdy nie było nic nietypowego w zachowaniu powoda, co zwracałoby uwagę współpracowników. Nie było zastrzeżeń odnośnie do jego pracy, formalnych skarg.
Badania wody są przeprowadzane o 17:00 i 19:00. Powód dokonał odpowiednich wpisów w dniu 19 czerwca 2023 roku.
W dniu 19 czerwca 2023 roku powód spożywał alkohol po pracy w nocy, spał do południa i szedł do pracy. W czasie pracy i przed pracą nie pił alkoholu. Regenerował się przed przyjściem do pracy, aby móc stawić się w pracy. P. alkohol w nocy z niedzieli na poniedziałek. W poniedziałek regenerował się, pił wodę z cytryną, niewiele jadł. Żona powoda była wówczas na wycieczce, a powód został w domu sam.
Powód mógł zgłosić się do przełożonego P. W. w celu skorzystania z urlopu na żądanie. Miał do niego prywatny i służbowy numer telefonu. Ani 20 czerwca 2023 roku ani w dniach wcześniejszych powód nie zgłaszał chęci skorzystania z urlopu na żądanie. Powód nie zgłaszał niedyspozycji. Oczekiwano, że 20 czerwca 2023 roku przyjdzie do pracy.
Powód mieszka w odległości 7 km od miejsca pracy. Latem zawsze przyjeżdżał do pracy na rowerze, w stroju kolarskim. Parkował rower w budynku technicznym.
Zgodnie z harmonogramem pracy powód 20 czerwca 2023 roku miał zacząć pracę o 15:00, tak jak poprzedniego dnia. K. P. nadzorował pracę na pływalni przy ul. (...) w Ł.. Panował wówczas upał, na pływalni przebywała znaczna ilość osób. Ok. 15:40 powód dotarł do zakładu pracy spóźniony. Przyjechał rowerem, wszedł przez bramę i zamknął rower w pomieszczeniu technicznym. Następnie usiadł na ławce przed budynkiem technicznym, w którym były przechowywane środki chemiczne. W pewnej chwili spadł z ławki. Do zdarzenia doszło nieopodal bramy, kilka metrów za wejściem technicznym na obiekt. Wokół powoda zebrali się ludzie, podbiegł ratownik, który nadzorował pływalnię. Pracownicy poczuli intensywny zapach alkoholu od powoda. Powód mówił bełkotliwie. K. P. poszedł po wodę i zadzwonił po pogotowie. W plecaku powoda w szafce służbowej znaleziono dwie puste półlitrowe butelki po wódce. Powód był przytomny, ale kontakt z nim był ograniczony. K. P. wraz z ratownikiem (...) pracującym na pływalni, a następnie z kierownikiem zamiany ratowników udzielał powodowi pomocy. Powód po upadku z ławki uderzył się w głowę, miał poobijane kolana i uraz głowy, miał problemy z oddychaniem. Powód był schładzany wodą, został mu podany tlen, ratownicy sprawdzali jego parametry, mierzono ciśnienie. Po udzieleniu powodowi pomocy został przeniesiony do karetki, a następnie przewieziony do szpitala (...). P. W. otrzymał od innego pracownika informację, że powód stawił się do pracy, ale po wejściu na teren obiektu przewrócił się i stracił przytomność, zawiadomił Policję o podejrzeniu przebywania na pływalni pracownika, od którego wyczuwalny jest zapach alkoholu i poprosił o interwencję.
W szpitalu powodowi wykonano badania, podano kroplówki. Wykonano mu rezonans, USG brzucha, prześwietlenie klatki piersiowej. Nie stwierdzono nic konkretnego. Powód nie był agresywny podczas pobytu w szpitalu, był spokojny. Powód nie był hospitalizowany po przewiezieniu do szpitala 20 czerwca 2023 roku. Została mu udzielona porada ambulatoryjna.
Funkcjonariusze policji 20 czerwca 2023 roku ok. 18:20 udali się do szpitala im. B. w Ł., gdzie przeprowadzili badanie powoda na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykonane o godz. 19:03 wykazało 0,75 mg/l. Powód był komunikatywny, oświadczył funkcjonariuszom Policji, że nie podjął pracy i wziął urlop na żądanie, a na pływalni znajdował się zaś prywatnie. Odmówił jednak podpisania protokołu trzeźwości, wezwań wraz z pouczeniami, twierdząc, że jest w stanie nieświadomości. Podał, że nie wie kiedy i jaki alkohol spożywał.
Wykonane w szpitalu badanie na obecność alkoholu we krwi powoda o godzinie 20:00 wykazało 1,87 promila alkoholu, a o godzinie 02:00 0,69 promila alkoholu.
W dniu 22 czerwca 2023 roku powodowi zostało wystawione zwolnienie lekarskie na okres od 20 czerwca 2023 roku do 30 czerwca 2023 roku. Przyczyną zwolnienia wystawionego przez lekarza pierwszego kontaktu był ból kręgosłupa szyjnego.
Powód w dniu 27 czerwca 2023 roku stawił się w V Komisariacie K. w Ł.. Oświadczył, że 20 czerwca 2023 roku stawił się do pracy pod wpływem alkoholu. Za to wykroczenie powód został ukarany mandatem karnym kredytowanym w wysokości 200 zł. Nie skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu.
Powód nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Powód jest uzależniony od alkoholu, zna wpływ alkoholu na swoje zachowanie. Uzależnienie od alkoholu to rozpoznanie, które trwa całe życie, nie cofa się i nie znika, reakcje pozostają cały czas takie same. W dniu 20 czerwca 2023 roku powód mógł rozpoznać znaczenie swojego czynu i pokierować swoim postępowaniem. Mógł przewidzieć skutek wprawienia się w stan nietrzeźwości. Nie wystąpiły u niego zaburzenia psychotyczne i niemożność zapanowania nad piciem alkoholu. Powód w dniu zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości zwykłej.
W okresie zdarzenia powód był w trakcie ciągu alkoholowego, ale funkcjonował zawodowo. Był w stanie nietrzeźwości zwykłej, czyli upojenia niepowikłanego psychozą. Jest to niezależne od poziomu alkoholu. Gdyby powód nie był w stanie kierować swoim postępowaniem miałby objawy psychozy, omamy, urojenia, pobudzenie psychoruchowe. Długość czasu picia nie ma wpływu na stan upojenia. Upojenie zwykłe, niezależnie od czasu trwania, jest zwykłym upojeniem i nie ma znamion psychozy.
W karcie medycznych czynności ratunkowych wystawionej przez trzyosobowy zespół ratowniczy udzielający powodowi pomocy na terenie zakładu pracy w dniu 20 czerwca 2023 roku odnotowano, że powód w zakresie reakcji słownej był zorientowany i wykonywał polecenia w zakresie reakcji ruchowej. W wywiadzie opowiadał o przeroście prostaty i problemach z cholesterolem oraz wskazywał, jakie leki przyjmuje. Wskazano, że występowała prawidłowa mowa, momentami bełkotliwa, a pacjent zgłaszał nudności i złe samopoczucie. Z ust wyczuwalna woń alkoholu.
W karcie odmowy przyjęcia do szpitala wystawionej przez lekarza A. K. wskazano, że pacjent był przytomny, w kontakcie logiczno-słownym, bez niedowładów i zaburzeń czucia. O godzinie 2.05 w dniu 21 czerwca 2023 roku odnotowano, że chory jest przytomny, w pełnym kontakcie słowno-logicznym, neguje dolegliwości, duszność i ból.
W dniu zdarzenia nie stwierdzono żadnych objawów psychicznych spoza stanu nietrzeźwości. Powód był przytomny w kontakcie logicznym i słownym zarówno w szpitalu jak i w momencie udzielania pomocy przez Zespól (...). Stan psychiczny powoda był w normie. Nie stwierdzono nic poza upojeniem. Jeżeli zachodziłaby potrzeba konsultacji psychiatrycznej powód zostałby przewieziony do szpitala psychiatrycznego. Zespoły medyczne udzielające powodowi pomocy nie miały wątpliwości co do jego stanu psychicznego. Jeżeli wystąpiłaby psychoza, powód trafiłby do szpitala psychiatrycznego. Skutkiem zdarzenia było doznanie urazu i konieczność udzielenia powodowi pomocy medycznej.
Ani powód ani nikt inny nie informował P. W. o problemie powoda z alkoholem. Dyrektorzy MOSIR nie mieli wiedzy odnośnie do choroby alkoholowej powoda. Żaden z pracowników, kolegów powoda nie potwierdzili w rozmowie z dyrektorem, że powód bywał wcześniej pod wpływem alkoholu.
Pismem z 26 czerwca 2023 roku pracodawca zwrócił się do (...) Związku (...) przy (...) oraz Komisji Zakładowej (...) w (...) o udzielenie informacji, czy powód korzysta z obrony zakładowej organizacji związkowej.
Przewodniczący Komisji Zakładowej (...) w (...) poinformował, że powód jest członkiem organizacji.
Pismem z 29 czerwca 2023 roku pracodawca poinformował przewodniczącego Komisji Zakładowej (...) w (...) o zamiarze rozwiązania z powodem umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika. Organizacja związkowa 29 czerwca 2023 roku oświadczyła, że nie wnosi zastrzeżeń.
Pismem z 30 czerwca 2023 roku pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia na podstawie art. 30 § 1 pkt 3 w zw. z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegające na:
1. przebywaniu w miejscu pracy na Pływalni przy ul. (...) w Ł. w dniu 20 czerwca br. od ok. godz. 15:40 w stanie nietrzeźwości (zgodnie z harmonogramem czasu pracy powód powinien świadczyć pracę od godz. 15:00 do 22:00), co zostało potwierdzone przez uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego, który formalnie przeprowadził badanie,
2. całkowitym ignorowaniu przepisów wewnątrzzakładowych odnośnie stawienia się do pracy w stanie nietrzeźwości,
3. doprowadzeniu swoją postawą do sytuacji, która stanowiła zagrożenie interesów pracodawcy świadczącego usługi dla (...), w szczególności poprzez utratę poszanowania pozytywnej opinii jak również dobrego imienia.
Oświadczenie pracodawcy zostało przesłane do powoda za pośrednictwem poczty i doręczone powodowi 3 lipca 2023 roku.
Podczas badania przez biegłą z zakresu psychiatrii u powoda nie występowały objawy zespołu abstynencyjnego. Powód był trzeźwy.
Obecnie powód nie pracuje, jest na rencie chorobowej z powodu choroby nowotworowej, jest uzależniony od alkoholu. W ostatnim okresie powód nie podejmował leczenia odwykowego. Pozostaje bezkrytyczny wobec uzależnienia.
Jednomiesięczne wynagrodzenie powoda liczone według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wynosi 4320 zł brutto.
Stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o powołane dowody z dokumentów oraz zeznań świadków i stron, których żadna ze stron nie kwestionowała, a także na podstawie opinii biegłej z zakresu psychiatrii. Okoliczności faktyczne wynikające tak z dokumentów, jak i źródeł osobowych były ze sobą co do zasady zbieżne i spójne. Podczas rozprawy 4 listopada 2024 roku powód twierdził wprawdzie, że występowały u niego objawy psychozy, nie wskazał jednak na żadne konkretne objawy, podnosił, że stan psychozy ustąpił po wypiciu alkoholu. Co istotne, powód wyjaśnił, że pod pojęciem psychozy rozumie „taki stan, że człowiek musi się napić”. Nie potwierdzał – wbrew treści pozwu – by występowały u niego stany depresyjne, by miał zaburzenia snu i by nie rozpoznawał znanych sobie miejsc i osób. Wprawdzie twierdził, że niczego nie pamięta z dnia zdarzenia, ale był w stanie odpowiedzieć na pytanie o markę alkoholu, który spożywał. Jak wynika również z treści dokumentacji medycznej sporządzonej na bieżąco w dniu zdarzenia – jeszcze w czasie przebywania na terenie zakładu pracy informował ratowników medycznych o swoich innych dolegliwościach zdrowotnych, przyjmowanych lekach. Zarówno troje ratowników medycznych udzielających mu pomocy na terenie zakładu pracy, jak i lekarz odmawiający przyjęcia do szpitala zgodnie ocenili, że był on w pełnym kontakcie logicznym i słownym i nie odnotowali jakichkolwiek oznak świadczących o występowaniu psychozy. Twierdzenia dotyczące rzekomych objawów psychotycznych Sąd Rejonowy ocenił wyłącznie jako nieudolnie obraną linię obrony i usprawiedliwienia zdarzenia z 20 czerwca 2023 roku.
Z uwagi na podnoszony stan wyłączający świadome działanie powoda istotne znaczenie dla ustalenia okoliczności faktycznych miała opinia biegłej z zakresu psychiatrii, uzupełniona ustnie na rozprawie. Biegła szczegółowo scharakteryzowała stan zdrowia powoda, odnosząc się do załączonej dokumentacji medycznej i bezpośredniego badania powoda. W ocenie Sądu Rejonowego opinia była rzetelna, logiczna, nie budząca zastrzeżeń oraz odpowiadała zakreślonej tezie dowodowej, była należycie uzasadnione i wsparta konkretnymi okolicznościami wynikającymi z dokumentacji medycznej powoda i jego badania. Biegła bez wątpliwości oceniła, że w dniu zdarzenia powód nie był w stanie psychozy alkoholowej, a w stanie zwykłego upojenia alkoholowego, znał skutki działania alkoholu na swój organizm, a okoliczność, że był w ciągu alkoholowym nie świadczy o występowaniu u niego psychozy, która w żadnym momencie nie została u powoda stwierdzona. Biegła szczegółowo i wyczerpująco odniosła się do zastrzeżeń pełnomocnika powoda. Przekonująco i w sposób nie budzący wątpliwości oceniła stan powoda w dniu zdarzenia, zwróciła uwagę na brak rozpoznania stanu psychozy przez którykolwiek z zespołów medycznych udzielających powodowi pomocy, występowanie kontaktu słowno-logicznego w komunikacji z powodem. Tym samym, Sąd Rejonowy na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominął dowód z opinii innego biegłego psychiatry jako zmierzający wyłącznie do przedłużenia postępowania. Zastrzeżenia pełnomocnika powoda pod adresem złożonej przez biegłą opinii miały charakter czysto polemiczny. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, przyczynami mogącymi przemawiać za koniecznością uzyskania dodatkowej opinii od innego biegłego są na przykład nielogiczność wyciągniętych przez niego wniosków, zawarcie w opinii sformułowań niekategorycznych, niejednoznacznych czy też brak dostatecznej mocy przekonywającej opinii (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2013 roku w sprawie I ACa 980/12, LEX 1293767; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 kwietnia 2013 roku w sprawie I ACa 148/13, LEX 1313335). Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Wnioski wyciągnięte przez biegłą są logiczne, spójne i nie budzą wątpliwości Sądu. Wnioski mają również charakter kategoryczny, zaś obszerne wyjaśnienia biegłej, w tym w zakresie ustosunkowania się do licznych i w wielu miejscach czysto teoretycznych pytań strony powodowej, są przekonywujące i w żadnym wypadku nie można im zarzucić nierzetelności.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.
Sąd Rejonowy wskazał, że powód w ramach odwołania od oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika wnosił o zasądzenie odszkodowania za okres wypowiedzenia.
Zgodnie z dyspozycją art. 56 § 1 zdanie pierwsze k.p., pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie.
Możliwość rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika została uregulowana w art. 52 k.p. W § 1 pkt 1 powołanego przepisu wskazano, że pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Zgodnie z § 2 wskazanego przepisu, rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. W myśl art. 52 § 3 k.p. pracodawca podejmuje decyzję w sprawie rozwiązania umowy po zasięgnięciu opinii reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, którą zawiadamia o przyczynie uzasadniającej rozwiązanie umowy. W razie zastrzeżeń co do zasadności rozwiązania umowy zakładowa organizacja związkowa wyraża swoją opinię niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu 3 dni.
Za ugruntowany Sąd Rejonowy uznał pogląd, w myśl którego użyte w art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pojęcie "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych" mieści w sobie trzy elementy: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego); naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy; zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo.
Bezprawność zachowania pracownika jest przy tym rozumiana jako zachowanie sprzeczne z obowiązującymi tego pracownika regułami wynikającymi z przepisów prawa pracy, które może polegać zarówno na działaniu, jak i na zaniechaniu. Sama bezprawność zachowania pracownika nie uzasadnia jeszcze rozwiązania z nim umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 lutego 2008 r., II PK 162/07, OSNP 2009 nr 7-8, poz. 98; z dnia 10 października 2013 r., II PK 13/13, OSNP 2014 Nr 9, poz. 125; z dnia 10 marca 2015 r., II PK 105/14, LEX nr 1663403). Bezprawności musi bowiem towarzyszyć spełnienie dwóch pozostałych, wymienionych wyżej elementów.
Co do zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy wypada z kolei podkreślić, że Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał, że uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie pracownicze wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu pracodawcy. Taką przyczyną może być także zawinione działanie pracownika powodujące zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 września 1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS 1998 Nr 13, poz. 396; z dnia 19 marca 1998 r., I PKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 5, poz. 163; OSP 1999 nr 7-8, poz. 131 z glosą A. Sobczyka oraz z dnia 16 listopada 2006 r., II PK 76/06, OSNP 2007 nr 21-22, poz. 312; z dnia 9 lipca 2009 r., II PK 46/09, LEX nr 533035; z dnia 6 lipca 2011 r., II PK 13/11, LEX nr 952560; z dnia 24 lutego 2012 r., II PK 143/11, LEX nr 1217883). Interesu pracodawcy nie można przy tym sprowadzać wyłącznie do szkód majątkowych oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy czy poszanowanie przez pracowników majątku pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2013 r., I PK 275/12, LEX nr 1380854).
Odnośnie do stopnia winy ukształtował się natomiast jednolity pogląd, że powinna ona przejawiać się w umyślności (złej woli) lub rażącym niedbalstwie pracownika (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000 Nr 20, poz. 746; z dnia 11 września 2001 r., I PK 634/00, OSNP 2003 Nr 16, poz. 381; z dnia 21 września 2005 r., II PK 305/04, Monitor Prawa Pracy - wkładka 2005 nr 12, s. 16, czy z dnia 27 października 2010 r., III PK 21/10, LEX nr 694249). Są to dwie odrębne postacie winy. Rażące niedbalstwo, to rażące niedołożenie staranności wymaganej od pracownika. Wina w tej postaci może obejmować zachowania lekkomyślne, gdy pracownik przewiduje, że swoim zachowaniem uchybi obowiązkowi, ale bezpodstawnie przypuszcza, iż do tego nie dojdzie oraz przypadki niedbalstwa, polegającego na tym, że pracownik nie przewidział, że swoim zachowaniem naruszy obowiązek, ale mógł i powinien był to przewidzieć (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., I PKN 850/00, LEX nr 560530). Rażący charakter przejawia się w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego obowiązków. Rażące niedbalstwo jako element ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.) jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się w całkowitym ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną przezorność i ostrożność w działaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2001 r., I PKN 634/00, OSNP 2003 Nr 16, poz. 381). Natomiast wina umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi.
Jak podkreślił Sąd Rejonowy, warunkiem rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. jest zatem, oprócz bezprawności działania, rozumianej jako zachowanie się pracownika naruszające jego obowiązki objęte treścią stosunku pracy, także stosunek psychiczny sprawcy do skutków swojego postępowania określony wolą i możliwością przewidywania (świadomością).
Sąd I instancji zwrócił uwagę na fakt, że analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwoliła na przyjęcie, że pozwany pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w sposób prawidłowy z punktu widzenia warunków formalnych, jak i przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p.
W ocenie Sądu Rejonowego, pracodawca spełnił warunki formalne, tj. rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło na piśmie (art. 30 § 3 k.p.), w oświadczeniu pracodawcy została wskazana przyczyna uzasadniająca rozwiązanie umowy o pracę (art. 30 § 4 k.p.), jak również pouczenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 § 5 k.p.). Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nastąpiło z zachowaniem przewidzianego przepisami terminu do złożenia takiego oświadczenia (art. 52 § 2 k.p.). Zostało nadto poprzedzone konsultacją ze związkami zawodowymi stosownie do dyspozycji art. 38 k.p., a organizacja związkowa nie sprzeciwiła się zamanifestowanemu przez pracodawcę zamiarowi rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Powyższe okoliczności dotyczące sfery formalnej rozwiązania umowy nie były w toku postępowania kwestionowane przez powoda.
W przedmiotowej sprawie, jak zauważył Sąd I instancji, pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę w trybie art. 52 k.p. wskazując jako przyczynę ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, polegające na przebywaniu w miejscu pracy na Pływalni przy ul. (...) w Ł. w dniu 20 czerwca 2023 roku od ok. godz. 15:40 w stanie nietrzeźwości (zgodnie z harmonogramem czasu pracy powód powinien świadczyć pracę od godz. 15:00 do 22:00), co zostało potwierdzone przez uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego, który formalnie przeprowadził badanie, całkowitym ignorowaniu przepisów wewnątrzzakładowych odnośnie stawienia się do pracy w stanie nietrzeźwości oraz doprowadzeniu swoją postawą do sytuacji, która stanowiła zagrożenie interesów pracodawcy świadczącego usługi dla (...), w szczególności poprzez utratę poszanowania pozytywnej opinii jak również dobrego imienia.
Zgodnie z art. 100 § 1 k.p. pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. § 2 w/w przepisu wskazuje pracownik jest obowiązany w szczególności:
1) przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy;
2) przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku;
3) przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przepisów przeciwpożarowych;
4) dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę;
5) przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach;
6) przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
Sąd Rejonowy wskazał, iż z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że podstawowym obowiązkiem pracownika jest wykonywanie pracy w trzeźwości, a naruszenie tego obowiązku jest równoznaczne z ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych. W wyroku z dnia 23 lipca 1987 roku w sprawie I PRN 36/87 Sąd Najwyższy uznał, iż wynikający z przepisów prawa oraz zasad współżycia społecznego obowiązek zachowania trzeźwości w czasie pracy należy do podstawowych obowiązków pracownika i ciąży na nim nie tylko wówczas, gdy wykonuje on pracę w siedzibie zakładu pracy, ale także wtedy, gdy przebywa w jakimkolwiek innym miejscu w czasie przeznaczonym na wykonywanie pracy, choćby spożywanie alkoholu było praktykowane lub tolerowane przez przełożonych pracownika. Realizacja pracowniczego obowiązku trzeźwości polega bowiem m.in. na pozostawaniu w gotowości do wykonywania pracy w stanie trzeźwości przez cały czas, w ramach którego, konkretnego dnia zakład pracy może od pracownika – w normalnym przebiegu wydarzeń – wymagać świadczenia.
Obowiązek trzeźwości może zostać naruszony nie tylko poprzez stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości bądź w stanie po spożyciu alkoholu, doprowadzenie się do tego stanu podczas świadczenia pracy, ale i poprzez samo spożywanie alkoholu w czasie i miejscu pracy, a niekiedy nawet poza czasem pracy (wyrok SN z dnia 16 grudnia 1999 roku w sprawie I PKN 462/99, OSNAPiUS 2001/10/343; wyrok SN z dnia 24 maja 2001 roku w sprawie I PKN 400/00, OSNP 2003/6/144; wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 13 listopada 1980 roku w sprawie I P 1448/80, LEX 1732961).
Dla postawienia zarzutu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych wskutek świadczenia pracy po spożyciu alkoholu nie mają znaczenia okoliczności, które doprowadziły do spożywania alkoholu w czasie pracy przez pracownika, od którego rodzaj wykonywanych obowiązków wymagał bezwzględnego zachowania trzeźwości (wyrok SN z dnia 5 listopada 1999 roku w sprawie I PKN 344/99, OSNAPiUS 2001/6/190).
Do celów postępowania w sprawach ze stosunku pracy nie jest konieczne ustalenie ściśle określonego stężenia alkoholu we krwi pracownika, jak to ma miejsce w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym wykroczeń, a stan nietrzeźwości pracownika w czasie pracy może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2006 roku w sprawie I PK 165/06, Legalis 82016). Stan nietrzeźwości świadczy o naruszeniu dyscypliny pracy i uzasadnia wyciągnięcie stosownych konsekwencji, włącznie z rozwiązaniem umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych (wyrok SN z dnia 30 stycznia 1986 roku w sprawie II PRN 20/85, (...)).W jednym z ostatnich orzeczeń Sąd Najwyższy stwierdził, że świadczenie przez pracownika pracy w stanie nietrzeźwości z reguły jest bezprawne i zawinione, a więc powinno być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych (wyrok SN z dnia 9 lipca 2015 roku wydany w sprawie I PK 247/14, LEX 1770915).
Powód, w ocenie Sądu I instancji, naruszył podstawowe obowiązki pracownicze w sposób zawiniony w stopniu ciężkim, stawiając się do pracy w stanie nietrzeźwości. Stan nietrzeźwości definiuje art. 46 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 2151 z późn. zm.), który stwierdza, że nietrzeźwość zachodzi wtedy, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do: stężenia we krwi powyżej 0,5‰ alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm 3. Oba wskazane progi przekroczone zostały w wynikach badań, których w dniu zdarzenia został poddany powód – przez funkcjonariuszy Policji (0,75 mg/dm 3), jak i przez personel szpitala (1,87 ‰).
Rażące niedbalstwo jako element ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP), jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się w całkowitym ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną przezorność i ostrożność w działaniu./tak SN w wyroku z dnia 11 września 2001 r, I PKN 634/00, OSNP 2003/16/381/.O zwolnieniu w trybie art. 52 § 1 KP decyduje jednostkowy czyn, a nie przebieg dotychczasowej pracy. /tak SN w wyroku z dnia 2 grudnia 2004 r, PK 86/04,M.Prawn. 2005/14/711/.
Rażące niedbalstwo powoda polegało na stawieniu się do pracy w stanie po spożyciu znacznej ilości alkoholu. Powód, zdaniem Sądu Rejonowego, mógł temu zapobiec nie spożywając alkoholu, a już po tym fakcie mógł skorzystać z urlopu na żądanie, zwolnienia lekarskiego, czego jednak nie uczynił.
Sąd Rejonowy podniósł, że w pozwie pełnomocnik powoda podnosił, że 20 czerwca 2023 roku, kiedy powód stawił się w pracy w stanie nietrzeźwości, był w wielodniowym ciągu alkoholowym, miał stany depresyjne, zaburzenia snu, świadomości i orientacji. Wskazywał, że powód był wówczas w fazie psychozy alkoholowej i nie był w stanie zapanować nad wypiciem alkoholu. Tym samym, w zachowaniu powoda brak było jego winy. Przytoczony przez pełnomocnika powoda opis jego stanu w dniu zdarzenia stanowi niemal dosłowny cytat z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 10 października 2000 roku, na który powołał się w treści pozwu. Sąd Najwyższy uznał w tejże sprawie, że stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości pracownika dotkniętego przewlekłą psychozą alkoholową nie stanowi dostatecznej podstawy do przypisania mu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (wyrok SN z 10.10.2000 r., I PKN 76/00, OSNP 2002, nr 10, poz. 237).
Sąd I instancji zwrócił uwagę na to, że w stanie faktycznym sprawy, w której zapadło przywołane orzeczenie Sądu Najwyższego pracownik od dnia następującego po przyjściu do pracy w stanie nietrzeźwości przebywał na oddziale psychiatrycznym, gdzie był leczony psychiatrycznie z rozpoznaniem zespołu abstynencyjnego z majaczeniem. Występowały u niego stany depresyjne, zaburzenia snu, nie rozpoznawał miejsc i znanych osób. Dynamika zmian chorobowych u pracownika, którego dotyczyło wskazane orzeczenie, była charakterystyczna dla psychoz alkoholowych, cechujących się zaburzeniami świadomości, orientacji i postępowania. Nie był on w stanie zapanować nad spożywaniem kolejnych dawek alkoholu.
Zdaniem Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie nie wystąpiły okoliczności opisywane w uzasadnieniu powołanego wyroku Sądu Najwyższego uzasadniające brak możliwości przypisania powodowi winy za stawienie się w pracy 20 czerwca 2023 roku w stanie nietrzeźwości. Jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości przemawiają za tym wnioski biegłej z zakresu psychiatrii, do których Sąd Rejonowy się przychyla. Biegła stanowczo oceniła, że w dniu zdarzenia powód był w stanie zwykłego upojenia alkoholowego i nie przejawiał znamion psychozy alkoholowej. Powód był wprawdzie w ciągu alkoholowym, sam ten fakt nie stanowi jednak, że występowała u niego psychoza. Powód jest osobą uzależnioną od alkoholu, z tego powodu podjął jednorazowe leczenie szpitalne w 2012 roku. Po opuszczeniu szpitala powód nie kontynuował jednak terapii psychologicznej, nie leczył się i nie leczy do tej pory psychiatrycznie. Podczas udzielania pomocy przez Zespół (...) oraz w szpitalu nie rozpoznano u powoda jakichkolwiek objawów psychozy, czy innych zaburzeń psychiatrycznych. Jeżeli u powoda rzeczywiście występowałby stan psychotyczny, zostałby on poddany leczeniu w szpitalu psychiatrycznym, a przynajmniej informacja o konieczności takiego leczenia byłaby wskazana w karcie odmowy przyjęcia powoda do szpitala. Powód, po przeprowadzeniu stosownych badań, związanych właściwie z urazem fizycznym doznanym w wyniku upadku z ławki, został wypisany do domu. Zwolnienie lekarskie, które otrzymał na okres od 20 do 30 czerwca 2023 roku było zaś spowodowane problemami zwyrodnieniowymi kręgosłupa powoda, związane z dolegliwościami narządu ruchu i nie miało nic wspólnego z chorobą alkoholową. Okoliczności te zostały przyznane przez powoda i nie były kwestionowane. Również sam powód nie potwierdził, by występowały u niego objawy przytoczone w treści pozwu, zaś psychozę, której miał doświadczać, zdefiniował jako „taki stan, że musi się napić”. Jest to raczej, zdaniem Sądu Rejonowego, właściwość samej choroby alkoholowej, na którą bez wątpienia cierpi on od wielu lat, przy czym w żadnej mierze nie wpływa na stopień zawinienia pracownika. Gdyby przyjąć właściwy powodowi sposób rozumienia okoliczności wyłączających winę w każdym zakładzie pracy otaczaliby nas bezkarni pracownicy pod wpływem alkoholu, tłumaczący, że nie naruszają rażąco swoich obowiązków pracowniczych, albowiem są niewinni – wszak pili alkohol nie z własnego wyboru, lecz wyłącznie dlatego, że czuli, że muszą się napić.
Odnosząc się do ostatniej z przesłanek ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych – zagrożenia interesu pracodawcy – Sąd I instancji wskazał, że powierzone powodowi obowiązki były istotne dla zapewnienia bezpieczeństwa pracowników i użytkowników pływalni. Powód odpowiadał m.in. za prawidłowe dozowanie środków chemicznych używanych do utrzymania prawidłowej jakości wody, w tym chloru. W razie pomyłki mogło dojść do poparzenia osób mających kontakt z wodą. Niezbędnym – z punktu widzenia interesu pracodawcy – było zatem zapewnienie, by obsługą urządzeń o charakterze krytycznym dla bezpieczeństwa – zajmowały się wyłącznie osoby trzeźwe. Już samo ujawnienie stanu, w jakim znajdował się powód w dniu 20 czerwca 2023 roku, mogło drastycznie zaważyć na reputacji pozwanego i tym samym przełożyć się na spadek dochodów.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy ocenił, że rozwiązanie umowy o pracę z powodem bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika zostało dokonane w sposób legalny i uzasadniony. Tym samym powództwo zdaniem Sądu I instancji podlegało oddaleniu.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na ww. koszty złożyły się koszty zastępstwa procesowego, które zgodnie z dyspozycją § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2023 r., poz. 1964) wyniosły 180 zł. Stosownie do dyspozycji art. 98 §1 1 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. W oparciu o art. 97 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 959 z późn. zm.) Sąd I instancji nie dopatrzył się w realiach sprawy szczególnie uzasadnionego wypadku uzasadniającego odstąpienie od zasady nieobciążania pracownika wydatkami postępowania.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając go w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego:
a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną i dowolną ocenę materiału dowodowego, bez jego wszechstronnego rozważenia, polegającą na wyprowadzeniu sprzecznych z materiałem i błędnych wniosków z jego oceny, a w szczególności przyjęcie, że:
-
-
w okresie zdarzenia powód był w stanie nietrzeźwości zwykłej, upojenia niepowikłanego psychozą;
-
-
długość picia nie ma wpływu na stan upojenia;
-
-
ciąg alkoholowy nie może być przyczyną psychozy osoby z chorobą alkoholową;
-
-
określenie „taki stan, że musi się napić” nie jest równoznaczne z określeniem „nie był w stanie zapanować nad spożywaniem kolejnych dawek alkoholu”;
-
-
choroba alkoholowa nie wpływa na stopień zawinienia pracownika;
-
-
opinia biegłej z zakresu psychiatrii była należycie uzasadniona, rzetelna i niebudząca zastrzeżeń;
-
-
opinia biegłej miała dostateczną moc przekonywującą;
-
-
wyjaśnienia biegłej były obszerne, rzetelne i nie można im zarzucić nierzetelności;
2. naruszenie przepisów prawa procesowego:
a. art. 52 § 1 pkt 1 k.p. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany w sposób zawiniony z winy umyślnej, związanej z działaniem celowym i świadomym dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych;
b. art. 425 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód w dniu 20 czerwca 2023 r. w chwili stawienia się do pracy nie znajdował się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.
W konsekwencji wniesiono o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazane sprawy do ponownego rozpoznania. Jednocześnie wniesiono o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry i toksykologa (ze specjalnością dotyczącą chorobowy alkoholowej) celem wykazania faktu występowania u powoda w dniu 20 czerwca 2023 r. zaburzeń psychotycznych, nie możności zapanowania nad piciem alkoholu, pod którego wpływem ustępowała u niego utrata możliwości pokierowania swoim postepowaniem). Ponadto wniesiono o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania przez Sądem II instancji - według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Odnosząc się do zarzutów apelacji stwierdzić należy, że orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.
Sąd II instancji w pełni aprobuje i przyjmuje ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, jako własne oraz podziela ocenę prawną przedstawioną przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Jednocześnie stwierdzić trzeba, że nie zachodzi obecnie potrzeba powielania w tym miejscu tych ustaleń faktycznych.
Stosownie do art. 387 § 2 1 k.p.c. w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji:
1) wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia sądu pierwszej instancji, chyba że sąd drugiej instancji zmienił lub uzupełnił te ustalenia; jeżeli sąd drugiej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe lub odmiennie ocenił dowody przeprowadzone przed sądem pierwszej instancji, uzasadnienie powinno także zawierać ustalenie faktów, które sąd drugiej instancji uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;
2) wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa powinno objąć ocenę poszczególnych zarzutów apelacyjnych, a poza tym może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne oceny sądu pierwszej instancji.
Dodatkowo także w myśl utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, jeżeli uzasadnienie orzeczenia pierwszoinstancyjnego sporządzonego zgodnie z wymaganiami art. 328 § 2 k.p.c. spotyka się z pełną aprobatą sądu drugiej instancji to wystarczy, że da on temu wyraz w treści uzasadnienia swego orzeczenia, bez powtarzania szczegółowych ustaleń faktycznych i wnioskowań prawniczych zawartych w motywach zaskarżonego orzeczenia (vide wyrok SN z 5.11.1998r., I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24/, por. postanowienie SN z 22 kwietnia 1997 r., sygn. akt II UKN 61/97 - OSNAP 1998 r. Nr 3, poz. 104; wyrok SN z 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97 - OSNC 1999 r., z. 3, poz. 60; wyrok SN z 12 stycznia 1999 r., sygn. akt I PKN 21/98 - OSNAP 2000, Nr 4, poz. 143).
Wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek sądu drugiej instancji nie oznacza konieczności osobnego omówienia przez sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, wystarczające jest bowiem odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia (vide postanowienie SN z dnia 1 czerwca 2020 r., IV CSK 738/19, opubl. L.).
Sąd Okręgowy podziela prezentowane rozważania prawne i przytoczone przez Sąd Rejonowy na poparcie swojego stanowiska tezy z orzecznictwa Sądu Najwyższego.
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie dopuścił się zarzucanych mu w apelacji naruszeń prawa procesowego i materialnego. Sąd ten przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a następnie prawidłowo ocenił zgromadzone dowody dochodząc do prawidłowego wniosku, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przez (...) w Ł. z M. W. było uzasadnione i zgodne z prawem.
Zawarta w uzasadnieniu apelacji argumentacja strony skarżącej sprowadza się w istocie do zarzutu błędnej oceny materiału dowodowego, co w konsekwencji miało doprowadzić do naruszenia prawa materialnego (art. 52 § 1 pkt 1 k.p. oraz art. 425 § 1 k.c.) z uwagi na błędne uznanie, że w okresie zdarzenia powód był w stanie nietrzeźwości zwykłej, upojenia niepowikłanego psychozą.
Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Z kolei w świetle zaś art. 328 § 2 k.p.c., uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarogodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania Sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6.11.2003 r. II CK 177/02 niepubl.). Dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (postanowienie SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 stycznia 2004r. w sprawie II CK 349/2002 to zasadniczo na stronach postępowania spoczywa obowiązek dostarczenia materiału procesowego. To strony mają dążyć do wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy, nie mogą być bierne i liczyć na skorzystanie ze środka odwoławczego. Ponadto, w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2007r. II CSK 332/2007 podniesiono, że powód powinien udowodnić fakty pozytywne, które stanowią podstawę jego powództwa, a pozwany, jeżeli faktów tych nie przyznaje ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących prawo powoda.
W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom strony apelującej – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu I instancji i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd I instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego. Jednocześnie jednak w apelacji strona powodowa skutecznie nie wykazała, że materiał dowodowy w sprawie był oceniony nieprawidłowo, a ostatecznie wywiedzione przez Sąd wnioski były nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne.
Wskazać należy, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy przeprowadził obszerne postępowanie dowodowe, dokonał wyczerpujących i szczegółowych ustaleń faktycznych, które w konsekwencji skutkowały wyprowadzeniem logicznie prawidłowych, a przy tym trafnych i niesprzecznych wniosków. Ponadto dokładnie i wnikliwie przeanalizował zeznania świadków i stron, opinię biegłej psychiatry, a w pisemnym uzasadnieniu wyroku przytoczył argumenty uzasadniające dokonaną przez siebie ocenę.
W tym miejscu zauważenia wymaga, że w trakcie trwania postępowania przed Sądem I instancji powód podnosił, że w dniu 20 czerwca 2023 r. w chwili stawienia się do pracy znajdował się w stanie wyłączającym świadome działanie. Mając na względzie powyższe Sąd Rejonowy zasadnie dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu psychiatrii, albowiem nie dysponując specjalistyczną wiedzą medyczną musiał posiłkować się przy rozstrzyganiu istoty sprawy opinią biegłego sądowego (art. 278 § 1 k.p.c.).
Po zapoznaniu się z aktami sprawy, dokumentacją medyczną powoda oraz po przeprowadzeniu badania biegła oceniła, że powód nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Powód jest uzależniony od alkoholu, zna wpływ alkoholu na swoje zachowanie. Uzależnienie od alkoholu to rozpoznanie, które trwa całe życie, nie cofa się i nie znika, reakcje pozostają cały czas takie same. W dniu 20 czerwca 2023 roku powód mógł natomiast rozpoznać znaczenie swojego czynu i pokierować swoim postępowaniem. Mógł przewidzieć skutek wprawienia się w stan nietrzeźwości. Nie wystąpiły u niego zaburzenia psychotyczne i niemożność zapanowania nad piciem alkoholu. Powód w dniu zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości zwykłej. Jest to niezależne od poziomu alkoholu. Gdyby powód nie był w stanie kierować swoim postępowaniem miałby objawy psychozy, omamy, urojenia, pobudzenie psychoruchowe. Długość czasu picia nie ma wpływu na stan upojenia. Upojenie zwykłe niezależnie od czasu trwania jest zwykłym upojeniem i nie ma znamion psychozy.
Podkreślenia przy tym wymaga, że w związku z kwestionowaniem przez powoda wniosków orzeczniczych przedstawionych w w/w opinii, Sąd Rejonowy dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłej z zakresu psychiatrii. Biegła uzupełniła swoją opinię ustnie na rozprawie. W pełni odniosła do wszystkich zastrzeżeń i wątpliwości powoda podtrzymując wnioski zawarte w pierwotnie wydanej opinii. Przede wszystkim biegła w sposób przekonujący i nie budzący wątpliwości oceniła stan powoda w dniu zdarzenia, zwróciła uwagę na brak rozpoznania stanu psychozy przez którykolwiek z zespołów medycznych udzielających powodowi pomocy, a także występowanie kontaktu słowno - logicznego w komunikacji z powodem. Nie można bowiem pomijać, że w dniu zdarzenia podczas udzielania pomocy przez Zespół (...) oraz w szpitalu nie rozpoznano u powoda jakichkolwiek objawów psychozy, czy innych zaburzeń psychiatrycznych. Jeżeli u powoda rzeczywiście występowałby stan psychotyczny, zostałby on poddany leczeniu w szpitalu psychiatrycznym, a przynajmniej informacja o konieczności takiego leczenia byłaby wskazana w karcie odmowy przyjęcia powoda do szpitala. Troje ratowników medycznych oraz lekarz w szpitalu zgodnie natomiast ocenili, że powód był w pełnym kontakcie logicznym i słownym.
Biorąc pod uwagę powyższe nie sposób nie zgodzić się z Sądem I instancji, że twierdzenia dotyczące rzekomych objawów psychotycznych należało ocenić wyłącznie jako nieudolnie obraną linię obrony i usprawiedliwienia zdarzenia z 20 czerwca 2023 roku.
Również zarzuty przedstawione w apelacji w zasadzie skupiają się na bezzasadnym kwestionowaniu wniosków orzeczniczych przedstawionych w opinii biegłej z zakresu psychiatrii. Podkreślenia zatem wymaga, że uzasadnienie apelacji powoda ma charakter polemiczny, zaś wyprowadzane przez niego wnioski nie korespondują bezpośrednio z treścią materiału dowodowego, prawidłowo ocenionego przez Sąd Rejonowy. Raz jeszcze zaznaczenia wymaga (za Sądem I instancji), że opinia w/w specjalistki jest wiarygodna i sporządzona została przez biegłą o specjalności właściwej z punktu widzenia schorzeń, na jakie rzekomo miał cierpieć wnioskodawca w dniu zdarzenia, w oparciu o analizę przedłożonej dokumentacji lekarskiej i bezpośrednie badanie. Biegła w sposób wyczerpujący odniosła się do problemów zdrowotnych powoda (natury psychiatrycznej) i oceniła ich znaczenie pod kątem zachowania powoda w dniu 20 czerwca 2023 r. Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy (podobnie jak Sąd Rejonowy) uznał, że opinia jest pełna i daje wystarczający i rzetelny obraz stanu zdrowia powoda.
Wbrew zarzutom apelanta nie było zatem jakichkolwiek podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego psychiatry i toksykologa (ze specjalnością dotyczącą choroby alkoholowej) celem wykazania faktu występowania u powoda w dniu 20 czerwca 2023 r. zaburzeń psychotycznych, nie możności zapanowania nad piciem alkoholu, pod którego wpływem występowała u niego utrata możliwości pokierowania swoim postępowaniem. W związku z powyższym na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., Sąd Okręgowy pominął w/w wniosek jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania.
Nie ulega wątpliwości, że dowód z opinii biegłego ma szczególny charakter, korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Do dowodów tych nie mogą, więc mieć zastosowania wszystkie zasady o prowadzeniu dowodów. W konsekwencji nie można przyjąć, że Sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych biegłych w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii kolejnych biegłych lub z opinii instytutu, jedynie wtedy, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku II CR 817/73, niepubl.).
Dowód z opinii biegłych jest przeprowadzony prawidłowo, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania, a tylko brak w opinii fachowego uzasadnienia wniosków końcowych, uniemożliwia prawidłową ocenę jej mocy dowodowej (por. postanowienie SN z 30.06.2000 r., II UKN 617/99, OSNP 2002, nr 1, poz. 26.).
Podstawą zakwestionowania opinii nie może być fakt, iż treść wydanej w sprawie opinii nie jest zbieżna z zapatrywaniami oraz stanowiskiem w sprawie danej strony. Innymi słowy, nie można kwestionować opinii tylko dlatego, że de facto strona nie jest zadowolona z opinii przedstawionej przez dotychczasowego biegłego. Słusznie wskazuje się w judykaturze, opowiedzenie się za odmiennym stanowiskiem oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by upewnić się, czy niektórzy z nich nie byliby takiego zdania, jak strona kwestionująca (vide m. in.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 lutego 2013 roku w sprawie III AUa 1180/12, LEX 1294835; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 lutego 2013 roku w sprawie I ACa 76/12, LEX 1312019).
W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sporu okoliczności wymagające wiadomości specjalnych zostały już w sposób wyczerpujący wyjaśnione w opinii biegłej psychiatry przedłożonej w toku trwania postępowania przed Sądem I instancji i nie wymagają one dalszego uzupełnienia. Ustalenia biegłej w całości korespondują ze znajdującą się w aktach sprawy dokumentacją. Wnioski wynikające z wydanej opinii, nie zostały skutecznie merytorycznie zakwestionowane przez stronę skarżącą. Powód jedynie polemizował z wnioskami w/w opinii, subiektywnie opisując swój stan zdrowia, nie przedstawiając argumentów podważających wartość dowodową tej opinii co do meritum, prezentując jedynie swój własny pogląd co do występowania u niego psychozy. Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym w/w opinia była wystarczająca dla wydania rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie.
Reasumując stwierdzić należy, że w okolicznościach sprawy brak jest przesłanek do uznania, że zachowanie powoda nie stanowiło ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych oraz że na opisane zachowanie powoda miała wpływ psychoza. Nie ulega wątpliwości, że każdy pracownik ma obowiązek przestrzegać porządku na terenie zakładu pracy oraz zasad współżycia społecznego. Powód w sposób ciężki naruszył te zasady stawiając się do pracy pod wpływem alkoholu, co spotkało się z adekwatną reakcją pracodawcy w postaci rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że naruszenie prawa materialnego może polegać na błędnej jego wykładni lub niewłaściwym zastosowaniu. Błędna wykładnia prawa polega na błędnym zrozumieniu treści lub znaczenia normy prawnej. Z kolei naruszenie prawa przez niewłaściwe jego zastosowanie, to, jak słusznie wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 25 marca 1999 r., III CKN 206/98 (OSNC 1999, Nr 10, poz. 183), kwestia prawidłowego odniesienia normy prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego, sprawa właściwego skonfrontowania okoliczności stanu faktycznego z hipotezą odnośnej normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej na podstawie treści tej normy
Tym samym Sąd I instancji – wbrew twierdzeniom strony apelującej – prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego i w konsekwencji stwierdził, że w przedmiotowej sprawie brak było podstaw do przyznania powodowi odszkodowania za naruszające przepisy wypowiedzenie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Sąd Rejonowy słusznie uznał, że powód w sposób zawiniony z winy umyślnej, związanej z działaniem celowym i świadomym dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Powód w dniu zdarzenia nie znajdował się bowiem w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Brak jest podstaw do zbędnego powielania prawidłowej argumentacji Sądu I instancji w tym zakresie. Niewątpliwe jednak zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 52 § 1 pkt 1 k.p. oraz art. 425 § 1 k.c. należy uznać za chybiony.
Reasumując należy jeszcze raz podkreślić, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do naruszenia ani przepisów prawa procesowego, ani prawa materialnego. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo. Miało to swoje odzwierciedlenie w rzeczowym uzasadnieniu wyroku. Dochodząc do poprawnych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy w konsekwencji dokonał prawidłowej subsumcji prawnej. Zaskarżone orzeczenie odpowiada zatem prawu.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację strony powodowej, jako bezzasadną (punkt pierwszy sentencji wyroku).
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł, mając na uwadze zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Pozwany na etapie apelacji wygrał sprawę w całości, zatem powód powinien zwrócić mu poniesione uzasadnione koszty procesu związane z podjęciem obrony na jego zarzuty, na które złożyły się poniesione w postępowaniu apelacyjnym koszty zastępstwa procesowego w kwocie 180 zł, ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1w zw. § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2023 poz. 1964). W zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 98 § 11 k.p.c. (punkt drugi sentencji wyroku).
Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w pozostałej części.
Pełnomocnik pozwanego wnosił bowiem o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 1350 zł powołując się na treść § 10 ust. 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r.
Podstawą zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w rozpoznawanej sprawie nie jest § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. § 2 pkt 5 rozporządzenia. Przepis § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia stanowi bowiem, iż stawki minimalne wynoszą w sprawach z zakresu prawa pracy o wynagrodzenie za pracę lub odszkodowanie inne niż wymienione w pkt 4 – 75% stawki obliczonej na podstawie § 2 od wartości wynagrodzenia lub odszkodowania będącego przedmiotem sprawy.
Zdaniem Sądu Okręgowego, nie ma podstaw, aby w przypadku spraw o roszczenia, których źródłem jest naruszające przepisy rozwiązanie umowy o pracę, wartość minimalnych stawek, według których ustala się wynagrodzenie radcy prawnego lub adwokata była różnicowana i ustalana w oparciu o inne stawki, niż te które przewidziane zostały w sprawach, w których przedmiot roszczenia opisany został w § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia.
Koszty zastępstwa procesowego, niezależnie od tego czy pracownik wnosi o przywrócenie do pracy czy też o odszkodowanie w związku z wadliwym rozwiązaniem umowy o pracę, powinny być ustalane według tych samych zasad.
W każdej z tych spraw, przedmiot powództwa związany jest z faktem bezprawnego rozwiązania umowy o pracę. Istotna jest zatem w tym przypadku identyczność przesłanek materialno-prawnych dochodzonych roszczeń, ustaleniu podlegają te same okoliczności faktyczne. Ani charakter sprawy, ani niezbędny nakład pracy, ani wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, nie różni się tylko z tego powodu, że pracownik wnosi roszczenie o przywrócenie do pracy albo roszczenie o odszkodowanie.
Należy podkreślić, że wysokość odszkodowania nie jest istotą tego rodzaju spraw. Formuła odwołania od rozwiązania umowy sprawia, że odwołanie dotyczy w takim samym stopniu uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, przywrócenia do pracy, jak i odszkodowania. Jest to zatem ten sam rodzaj sprawy, sprowadzający się w istocie do tego samego, niezależnie od roszczeń przysługujących pracownikowi. Skuteczna realizacja roszczenia lub brak podstaw do jego uwzględnienia wiąże się z potrzebą wykazania takich samych podstaw faktycznych, zarówno w sprawach o odszkodowanie jak i w sprawach, gdzie w odwołaniu od wypowiedzenia czy rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, pracownik żąda przywrócenia do pracy. Należy zwrócić uwagę, że w przypadku roszczeń opartych na art. 45 czy też 56 k.p., zakres rozpoznania sprawy często jest szerszy, jeśli pracownik kwestionuje także zasadność rozwiązania umowy o pracę. Często sprawy o przywrócenie do pracy są bardziej zawiłe i wymagające większego nakładu pracy pełnomocnika, a nadto mają wyższą wartość przedmiotu sporu.
Również zatem wartość majątkowa roszczeń nie uzasadnia zróżnicowania sposobu ustalenia stawki minimalnej w odniesieniu do roszczenia o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, o przywrócenie do pracy i o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę.
Sprawy o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy są sprawami o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu i wartość przedmiotu zaskarżenia ustala się według reguł określonych w art. 231 k.p.c., zaś odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. W konsekwencji wartość przedmiotu sporu ustalona zgodnie z art. 231 k.p.c., może być wielokrotnie wyższa od wartości odszkodowania. Z tego też punktu widzenia nie zachodzą podstawy do różnicowania stawki minimalnej wynagrodzenia w zależności od tego, czy sprawa dotyczy uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenia do pracy, czy też odszkodowania w związku z bezprawnym rozwiązaniem umowy o pracę.
Zatem w sprawach, w którym przedmiotem sporu są roszczenie mające podstawę w art. 45 k.p., art. 50 k.p., art. 56 k.p., powinny być stosowane takie same stawki, jakie przewidziane są dla spraw z zakresu prawa pracy o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenia do pracy lub ustalenia sposobu ustania stosunku pracy.
W ocenie strony pozwanej Sąd powinien był przyjąć stawkę wynoszącą 75% stawki ustalonej od wartości przedmiotu sporu, która zgodnie z § 9 ust. 1 pkt 2 cytowanego rozporządzenia znajduje zastosowanie w przypadku odszkodowania. Takie stanowisko można byłoby uznać za zasadne w przypadku przyjęcia wykładni literalnej § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia. Należy jednak podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, w przypadku roszczenia o odszkodowanie za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę, podczas rozstrzygania o kosztach zastępstwa procesowego, zastosowanie znajduje § 9 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia, nie zaś § 9 ust. 1 pkt 2.
Takie stanowisko przyjął Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 24 lutego 2011r. (I PZP 6/10), mającej moc zasady prawnej. Uchwała ta odnosi się do przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm.) oraz do postępowań w sprawie o odszkodowanie z tytułu rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów prawa (art. 56 § 1 k.p. w zw. z art. 58 k.p.). W drodze analogii znajduje ona zastosowanie również w sprawach dotyczących odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony (art. 45 § 1 i 2 k.p.).
Z kolei jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 7 sierpnia 2002 r., III PZP 15/02, w myśl której: „jeżeli pracownik dokonał wyboru jednego z przysługujących mu alternatywnie roszczeń, a roszczenie to okaże się nieuzasadnione, sąd pracy może z urzędu uwzględnić inne roszczenie alternatywne. Ta możliwość działania przez sąd pracy z urzędu, wbrew woli pracownika, jest podstawowym argumentem przemawiającym za tym, aby przy zasądzaniu zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w sprawie toczącej się na skutek odwołania pracownika od wypowiedzenia umowy o pracę, wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika było określane według tych samych zasad (na tej samej podstawie) niezależnie od wyboru żądania przysługującego pracownikowi i niezależnie od tego, które z przysługujących alternatywnie roszczeń uwzględni sąd pracy. Inaczej mówiąc, stawka minimalna opłat za czynności adwokata lub radcy prawnego powinna być taka sama zarówno w sprawie o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne (o przywrócenie do pracy), jak i w sprawie o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę albo z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia. W każdej z tych spraw rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz wymagany i niezbędny nakład pracy pełnomocnika jest taki sam, niezależnie od wybranego przez pracownika lub uwzględnionego przez sąd pracy z urzędu alternatywnego roszczenia”.
Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie trzecim sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Monika Pawłowska-Radzimierska
Data wytworzenia informacji: