I C 328/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Goleniowie z 2024-03-12

Sygnatura akt I C 328/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 12 marca 2024 r.

Sąd Rejonowy w Goleniowie I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Aneta Iglewska-Wilczyńska

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2024 r. w Goleniowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa T. O.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedziba w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda T. O. na rzecz strony pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. 287 zł (dwieście osiemdziesiąt siedem złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania.

sędzia Aneta Iglewska-Wilczyńska

Sygnatura akt I C 328/23

UZASADNIENIE

wyroku z 12 marca 2024 r.

Powód T. O. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 250 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 7 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że lot na trasie S.W. z dnia 6 sierpnia 2022 r., którego był pasażerem, został odwołany.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Zdaniem pozwanego przewoźnika przedmiotowy lot był opóźniony z przyczyn nadzwyczajnych, które zwalniały go od odpowiedzialności odszkodowawczej.

W toku dalszego postępowania strony nie zmieniły swych stanowisk procesowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

T. O. miał zaplanowany na 6 sierpnia 2022 r. lot nr (...) na trasie ze S. do W., realizowany przez (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W. (dalej jako: (...)).

Wylot był zaplanowany na godzinę 14:45 czasu polskiego, zaś przylot planowo miał mieć miejsce o godzinie 15:50. T. O. stawił się prawidłowo na lotnisku.

Bezsporne, nadto wynika z:

karty pokładowej k. 7.

W dniu 6 sierpnia 2022 r. o godzinie 13:47 samolot wykonując rejs (...) (W.S.) zderzył się z ptakiem. Podczas kontroli przedstartowej, mającej miejsce około godziny 14:55, załoga zgłosiła ślady kolizji z ptakiem – na wlocie i czterech łopatkach silnika widoczne były ślady krwi.

Na skutek zgłoszenia kolizji powstała konieczność dokonania kontroli samolotu. Załoga samolotu oczekiwała na przyjazd mechaników w celu wykonania przeglądu technicznego.

Lot o numerze (...) został odwołany.

Bezsporne, nadto wynika z:

dzienny raport operacyjny k. 28,

raport końcowy z badania zdarzenia lotniczego k. 29-30.

Personel techniczny (...) wykonał przegląd techniczny samolotu dopiero dnia kolejnego, tj. 7 sierpnia 2022 r. Usunięto ślady po zderzeniu z ptakiem, nie stwierdzono żadnych uszkodzeń, a w konturze wewnętrznym silnika nie znaleziono śladów szczątków ptaka.

Po dokonaniu odpowiednich wpisów w dokumentacji pokładowej, samolot powrócił do eksploatacji.

Bezsporne, nadto wynika z:

raport końcowy z badania zdarzenia lotniczego k. 29-30,

wydruki z systemu (...) k.31-33.

Działający w imieniu T. O. pełnomocnik, pismem z 18 sierpnia 2022 r. wezwał (...) do zapłaty odszkodowania za odwołany lot kwoty stanowiącej równowartość 250 euro wraz z odsetkami ustawowymi w terminie 30 dni od daty otrzymania wezwania.

W odpowiedzi na powyższe wezwanie (...) odmówił przyznania odszkodowania za opóźnienie lotu (...) wskazując, iż rejs ten został zakłócony z powodu nadzwyczajnej okoliczności jaką było zderzenie samolotu z ptakiem. Zdarzenie to uniemożliwiło planowe wykonanie bezpiecznej operacji lotniczej.

Po uzyskaniu powyższej odpowiedzi, pełnomocnik T. O. zwrócił się do (...) z wnioskiem o przesłanie dokumentu potwierdzającego zajście wspomnianego zdarzenia.

(...) odmówił wydania dokumentu dotyczącego zakłócenia rejsu (...) wskazując, iż stanowi on część dokumentacji wewnętrznej przewoźnika, która może zostać wydana jedynie upoważnionym do tego organom oraz instytucjom.

Dowody:

- wezwanie z 18.08.2022 r. k. 8,

- korespondencja mailowa z 17 i 19.09.2020 r. k. 10-11, 12.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo okazało się bezzasadne.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, których autentyczność i zgodność z rzeczywistym stanem rzeczy nie budziła wątpliwości oraz twierdzeń stron przyznanych wprost i niezaprzeczonych przez stronę przeciwną, na podstawie art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. Niewątpliwie złożone przez stronę pozwaną wraz z odpowiedzią na pozew z obcojęzycznych dokumentów (k. 26, 27, 34) bez urzędowego tłumaczenia na język polski uniemożliwiły przyjęcie ich w poczet materiału dowodowego. Jeśli językiem urzędowym postępowania cywilnego toczącego się przed sądem krajowym jest język polski, to wszystkie dowody sąd orzekający musi przeprowadzić w tym języku. Wskazać w tym miejscu należy, że to w interesie strony, składającej wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu, jest złożenie tego dokumentu w takiej formie, która umożliwia wykorzystanie go jako materiału dowodowego, to strona powinna zadbać zatem o to, aby dokument sporządzony w języku obcym został przetłumaczony na język polski (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 26 stycznia 2015 roku, I ACa 1037/14, LEX nr 1665859). Pozostały materiał dowodowy pozwolił przy tym na ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Bezspornymi między stronami były okoliczności związane z lotem, w szczególności dotyczące przewoźnika, odległości między portami lotniczymi oraz odwołaniem lotu z uwagi na zderzenie samolotu z ptakiem.

Strony postępowania łączyła umowa przewozu osób, uregulowana w art. 774-778 k.c. Zgodnie z treścią przywołanych przepisów, przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy. Do przewozu osób drogą lotniczą zastosowanie mają również przepisy ustawy z 3 lipca 2002 roku - Prawo lotnicze (Dz. U. z 2020 roku poz. 1970 ze zm.) oraz przepisy prawa unijnego.

Powód wywodził swoje roszczenie z przepisów rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91 (Dz. U. UE. L. z 2004 r. Nr 46, str. 1 z późn. zm.). Powód posiadał rezerwację na lot z Państwa Członkowskiego Unii Europejskiej oraz stawił się na odprawę zgodnie z wymogami i w określonym czasie (art. 3 ust. 1 Rozporządzenia), jednak jego lot został odwołany. Okoliczności te nie były kwestionowane przez stronę pozwaną.

Zgodnie z art. 5 ust. 3 przywołanego rozporządzenia, obsługujący przewoźnik lotniczy nie jest zobowiązany do wypłaty rekompensaty przewidzianej w art. 7, jeżeli może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Okoliczność, iż podczas poprzedzającego lot powoda rejsu na trasie W.-S. doszło do zderzenia tego samolotu z ptakiem, nie była w toku postępowania przez stronę powodową kwestionowana. Powód kwestionował jednak zajście nadzwyczajnej okoliczności wyłączającej odpowiedzialność pozwanego przewoźnika, albowiem jego zdaniem po stwierdzeniu zderzenia z ptakiem strona pozwana nie podjęła wszelkich racjonalnych środków, dzięki którym mogłaby zapobiec odwołaniu przedmiotowego lotu. Powód zarzucał pozwanemu przewoźnikowi, że mimo, iż samolot w rzeczywistości był w pełni sprawny, to został dopuszczony do eksploatacji dopiero następnego dnia, a pozwany nie tylko nie zorganizował żadnego lotu zastępczego (mimo krótkiego dystansu na trasie S.-W.), ale i nie zaproponował szybkich lotów alternatywnych, wobec czego do miejsca docelowego (W.) dotarł dopiero dwa dni później.

Strona pozwana, odnosząc się do zarzutów strony powodowej utrzymywała, że bezpośrednią przyczyną odwołania lotu nr (...) było zderzenie samolotu z ptakiem. Zdarzenie to wiązało się z kolei z koniecznością przeprowadzenia przeglądu technicznego przez odpowiedniego mechanika, którego nie było na tak małym porcie lotniczym, jakim jest (...), gdzie nie ma nawet jakiegokolwiek zaplecza technicznego. Pozwany wskazał na brak racjonalności w zaproponowanych przez powoda działaniach w postaci wynajęcia samolotu zastępczego czy też zakłócenia innej rotacji, celem skierowania samolotu do S.. Pozwany wskazał, że z powodu braku zaplecza technicznego i odpowiedniego mechanika na miejscu konieczne było jego sprowadzenie z W.. Cały ten proces, łącznie z wykonaniem niezbędnego przeglądu, trwał ponad dobę. Strona pozwana zarzuciła nadto powodowi, iż w rzeczywistości nie wykazał, kiedy dotarł do miejsca docelowego (W.), ponieważ z systemu rezerwacyjnego pozwanego wynikało, że nie skorzystał on z lotu alternatywnego z dnia 8 sierpnia 2022 r.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w ocenie Sądu zderzenie samolotu z ptakiem stanowi nadzwyczajną okoliczność. Powyższe potwierdza wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 4 maja 2017 r., sygn. akt C-315/15, zgodnie z którym „ponieważ zderzenie samolotu z ptakiem, jak też ewentualne uszkodzenia spowodowane tym zderzeniem nie są nierozerwalnie związane z systemem funkcjonowania maszyny, nie wpisują się one, ze względu na swój charakter ani swoje źródło, w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie podlegają jego skutecznej kontroli. W powyższym względzie bez znaczenia jest to, czy kolizja ta rzeczywiście spowodowała uszkodzenie samolotu. Cel, jakim jest zagwarantowanie wysokiego poziomu ochrony pasażerów lotniczych, który jest realizowany za pomocą rozporządzenia nr 261/2004 i który został sprecyzowany w motywie 1 tego rozporządzenia, oznacza, że nie należy zachęcać przewoźników lotniczych do rezygnacji z podejmowania środków, jakie są wymagane wobec zaistnienia takiego zdarzenia, co prowadziłoby do przedkładania zachowania punktualności lotów nad troskę o zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów”. Częstotliwość występowania zdarzeń tego typu zdecydowanie nie wyklucza ich zakwalifikowania jako nadzwyczajnej okoliczności. Zderzenie samolotu z ptakiem niewątpliwie jest zdarzeniem pozostającym poza kontrolą przewoźnika, a nadto nie można go uznać za zdarzenie wpisujące się w normalną działalność przewoźnika. Należy bowiem zauważyć, że zderzenie z ptakiem każdorazowo wymaga podjęcia przez przewoźnika nadzwyczajnych działań takich, jak przeprowadzenie kontroli danego samolotu. Procedura ta wymaga zaś zaangażowania odpowiednio przeszkolonych mechaników oraz wiąże się z ewentualnym czyszczeniem samolotu i przeprowadzeniem odpowiednich testów, aby zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo jego pasażerom.

W ocenie Sądu bez znaczenia pozostaje także okoliczność, iż zderzenie z ptakiem miało miejsce podczas wykonywania przez samolot wcześniejszego rejsu. W świetle wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 11 czerwca 2020 r., sygn. akt C-74/19 „w celu uzyskania zwolnienia z obowiązku wypłaty odszkodowania pasażerom w przypadku dużego opóźnienia lub odwołania lotu obsługujący przewoźnik lotniczy może powołać się na „nadzwyczajną okoliczność’, która miała wpływ na poprzedni lot obsługiwany przez tego samego przewoźnika za pośrednictwem tego samego statku powietrznego, pod warunkiem, że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między wystąpieniem owej okoliczności a opóźnieniem, względnie odwołaniem kolejnego lotu, czego ocena należy do sądu odsyłającego z uwzględnieniem w szczególności sposobu eksploatacji danego statku powietrznego”. Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie niewątpliwie istniał bezpośredni związek pomiędzy opóźnieniem lotu powódki, a zderzeniem się samolotu z ptakiem podczas wcześniejszego lotu. Zdarzenie to miało miejsce podczas rejsu na trasie W.S., przy czym ślady krwi zauważono dopiero podczas kontroli przed kolejnym lotem na trasie S.W., wobec czego nie miało ono żadnego znaczenia dla poprzedniego rejsu, natomiast wpłynęło na zaplanowaną przy użyciu tego samolotu rotację, a dokładniej na kolejny lot ze S. do W., na który powód posiadał rezerwację. Należy przy tym podkreślić, że system rotacyjny lotów jest stosowany powszechnie przez przewoźników lotniczych i nie sposób czynić stronie pozwanej zarzutu, iż także z takiego systemu korzysta. Nie ulega także wątpliwościom, iż w przypadku korzystania z systemu rotacyjnego i wystąpienia jakiejś nadzwyczajnej okoliczności na wcześniejszym rejsie, opóźnieniu może ulec kolejny lot, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie. Zderzenie z ptakiem jest zdarzeniem o charakterze nagłym i niespodziewanym, co uniemożliwiło pozwanemu przewoźnikowi podjęcie uprzednio jakichkolwiek działań zaradczych i w konsekwencji oddziaływało bezpośrednio także na lot powoda, gdyż po zdarzeniu koniecznym było dokonanie przeglądu przez wyspecjalizowanego w tym typie samolotu mechanika. Skutki zderzenia z ptakiem podczas wcześniejszego lotu wykraczały poza jego czas trwania i względy bezpieczeństwa nie pozwalały na dokonanie dalszych lotów bez przeprowadzenia odpowiedniej kontroli. Jak wskazano już bowiem wcześniej, przewoźnik powinien się kierować przede wszystkim bezpieczeństwem pasażerów, a nie punktualnością rejsów. Tym samym okoliczność, iż samolot w ostateczności okazał się sprawny, a mimo to przez ponad dobę stał na lotnisku czekając na przegląd i ponowne dopuszczenie do eksploatacji, nie oznacza, iż pozwany swoim postepowaniem doprowadził do odwołania przedmiotowego lotu.

Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w cytowanym już wcześniej wyroku z 4 maja 2017 r., sygn. akt C-315/15, „zadaniem przewoźnika lotniczego – w obliczu nadzwyczajnych okoliczności, takich jak zderzenie jego samolotu z ptakiem – jest podjęcie dostosowanych do sytuacji środków, przy użyciu wszystkich zasobów ludzkich i materiałowych oraz środków finansowych, jakimi dysponuje, w celu uniknięcia, o ile to tylko możliwe, odwołania lub znacznego opóźnienia lotów”. W niniejszej sprawie pozwany, aby móc zweryfikować, czy samolot nie został uszkodzony i czy względy bezpieczeństwa pozwalają na kontynuowanie lotów przy jego użyciu, zgłosił kolizję z ptakiem i tym samym konieczność przeprowadzenia przeglądu technicznego. Z uwagi na konieczność sprowadzenia mechanika z W., przegląd został wykonany dopiero dnia następnego, zaś w jego wyniku stwierdzono brak uszkodzeń samolotu, w tym także jego silnika.

Nie ulega wątpliwościom, iż (...) jest małym lotniskiem, które nie posiada odpowiedniego zaplecza technicznego. Nie sposób przy tym czynić pozwanemu przewoźnikowi zarzutu, iż nie dysponował odpowiednim zapleczem technicznym na lotnisku S.G., gdyż zapewnienie odpowiedniego mechanika mającego uprawnienia do przeprowadzenia przeglądów samolotów w każdym porcie, który nie jest portem bazowym pozwanego, byłoby w ocenie Sądu niewątpliwie zbyt dużym obciążeniem dla pozwanego. Oczywiście nieuzasadnionym byłoby także oczekiwanie od pozwanego, żeby w każdym porcie lotniczym, w tym tak niewielkim jak (...), posiadał „zapasowe” samoloty, które w przypadku zajścia nadzwyczajnych okoliczności wyłączających pierwszy samolot z rotacji, mogłyby zostać przez przewoźnika wykorzystane.

W ocenie Sądu strona pozwana wykazała zasadność i racjonalności podjętych przez siebie czynności polegających na przeprowadzeniu przeglądu technicznego samolotu przez uprawnionego do tego mechanika, a także istnienie związku pomiędzy zderzeniem z ptakiem samolotu podczas lotu (...) (W.S.), a odwołaniem bezpośredniego kolejnego rejsu, którym był lot powoda nr (...) (S.W.). Odnośnie kwestionowania przez stronę powodową racjonalności podejmowanych przez pozwanego czynności, należy także podkreślić, że strona powodowa nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych mających na celu wykazanie, jakoby czynności podjęte przez pozwanego były nieadekwatne i istniała możliwości szybszego przywrócenia maszyny w ramach zasobów przewoźnika do dalszej pracy, ewentualnie, że przewoźnik mógł podjąć inne działania tak, aby pasażerowie kolejnych lotów mogli kontynuować swoją podróż zgodnie z pierwotnym planem. Powód nie naprowadził żadnych wniosków dowodowych chociażby na okoliczność, iż na terenie województwa (...) znajdują się wyspecjalizowane firmy z mechanikami, którzy posiadają uprawnienia do wykonania przeglądu spornego samolotu po zderzeniu z ptakiem, czy też na okoliczność tego, iż taki przegląd może dokonać każdy mechanik znajdujący się na danym lotnisku. Bezzasadność zarzutu powoda odnośnie posiadania przez pozwanego zapasowych samolotów została już wcześniej podniesiona, pozwany w odpowiedzi na zarzut w tym zakresie wskazał zaś na nieracjonalność ewentualnej decyzji o wyleasingowaniu samolotu zastępczego od innego podmiotu. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż organizacja przedsiębiorstwa musi być racjonalna i uzasadniona ekonomicznie

Zgodnie z art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004, obsługujący przewoźnik lotniczy nie jest zobowiązany do wypłaty rekompensaty przewidzianej w art. 7, jeżeli może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. W niniejszej sprawie okolicznością nadzwyczajną, która miała bezpośredni wpływ na odwołanie lotu powoda nr (...) było zderzenie samolotu z ptakiem podczas wcześniejszego rejsu wykonywanego przez ten samolot. Następnie pozwany przewoźnik, kierując się bezpieczeństwem pasażerów, podjął racjonalne działania w postaci wyłączenia z eksploatacji potencjalnie uszkodzonego samolotu i zgłoszenia konieczności przeprowadzenia przeglądu technicznego, a następnie sprowadzenia mechanika i przeprowadzenia kontroli. Z uwagi na konieczność czasowego wyłączenia z eksploatacji samolotu, który mógł zostać uszkodzony na skutek zderzenia z ptakiem oraz związaną z tym konieczność oczekiwania na odpowiednio wykwalifikowanego mechanika, który przeprowadzi jego przegląd i zdecyduje o możliwości jego ponownego dopuszczenia do eksploatacji, nieuniknionym było ostateczne odwołanie lotu powoda nr (...). Biorą pod uwagę, iż kontrola sprawności technicznej samolotu jest zadaniem niezwykle odpowiedzialnym, bo to od niej zależy bezpieczeństwo pasażerów, racjonalnym w ocenie Sądu było skorzystanie z pomocy mechanika, który musiał dotrzeć do S. z W.. Powód nie podjął przy tym żadnej inicjatywy dowodowej, aby wykazać, iż odpowiednio wykwalifikowani mechanicy znajdowali się w bliższej odległości i tym samym sprowadzanie mechanika z W. było działaniem nieracjonalnym. W ocenie Sądu odwołanie lotu w omawianym przypadku było nieuniknione.

Odnośnie podnoszonych przez powoda zarzutów odnośnie dotarcia do miejsca docelowego dopiero po dwóch dniach oraz niezorganizowania przez pozwanego wcześniejszego lotu alternatywnego, należy przede wszystkim wskazać, iż powód w żaden sposób nie wykazał, iż dotarł do W. dopiero po dwóch dniach. Nie przedłożył na tę okoliczność żadnego dowodu, przykładowo w postaci karty pokładowej, zaś strona pozwana zaprzeczyła, aby okoliczność ta wynikała z przedłożonego przez nią wydruku z systemu rezerwacyjnego (k. 34), który, jako dokument nieprzetłumaczony na język polski, nie został zresztą uwzględniony przez Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego w sprawie.

Należy także zauważyć, iż potencjalny obowiązek przewoźnika do wypłacenia pasażerom odszkodowania w wysokości 250 euro, na trasie S.-W., powstałby nie tylko w przypadku odwołania lotu, ale także w razie opóźnienia przekraczającego dwie godziny. Nie budzi wątpliwości Sądu, iż niemożliwym było zorganizowanie przez pozwanego przewoźnika lotu alternatywnego, który pozwoliłby wszystkim pasażerom lotu nr (...) na dotarcie w docelowe miejsce z opóźnieniem nieprzekraczającym dwóch godzin, zwłaszcza, iż przewoźnik nie ma obowiązku posiadania zapasowych samolotów w każdym porcie lotniczym, do którego kursują należące do niego samoloty.

Mając na uwadze powyższe, Sąd oddalił powództwo uznając, iż w niniejszej sprawie zaistniała przewidziana w art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 okoliczność zwalniająca przewoźnika z odpowiedzialności za odwołany lub opóźniony lot. Odwołanie lotu było zaś w ocenie Sądu spowodowane zderzeniem samolotu podczas wcześniejszego lotu z ptakiem, a więc zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.

W punkcie II wyroku Sądu orzekł o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Powód przegrał sprawę w całości i tym samym Sąd zasądził od niego na rzecz strony pozwanej tytułem kosztów procesu kwotę 287 zł, na którą składały się kwoty: 270 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (§ 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokacie) i 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa. O odsetkach od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Z powyższych względów postanowiono, jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Urbaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Goleniowie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Aneta Iglewska-Wilczyńska,  Aneta Iglewska-Wilczyńska
Data wytworzenia informacji: