V Ca 3995/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-03-25
Sygn. akt V Ca 3995/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 marca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Magdalena Majewska |
Protokolant: |
Katarzyna Wyszogrodzka |
po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 28 września 2023 r., sygn. akt II C 663/23
I. zmienia zaskarżony wyrok i nadaje mu treść:
1.
„zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz powoda (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 400 euro (czterysta euro) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2022 roku do dnia zapłaty;
2.
zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę
1 117 zł (tysiąc sto siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczone od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.”;
II. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 650 zł (sześćset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania
w instancji odwoławczej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Magdalena Majewska
Sygn. akt V Ca 3995/23
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 września 2023 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie oddalił powództwo (...) S.A. w W. przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę 400 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty oraz obciążył stronę powodowa kosztami postepowania w niniejszej sprawie.
W uzasadnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że konieczność oczekiwania na nowy, sprawny i zaplombowany defibrylator AED przed wykonaniem lotu o numerze (...), co spowodowało jego opóźnienie w dotarciu do miejsca docelowego w wymiarze przekraczającym trzy godziny i doprowadziło ostatecznie do zakłócenia całej rotacji wykonywanej samolotem o nr (...) stanowiło okoliczność nadzwyczajną, wyłączającą obowiązek przewoźnika do wypłaty zryczałtowanego odszkodowania z tego tytułu.
Z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się powód, zaskarżając je w całości, zarzucając zarówno naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa procesowego i materialnego, szczegółowo opisanych w apelacji.
Sąd odwoławczy rozpoznał niniejszą sprawę w postępowaniu uproszczonym
i jednocześnie nie przeprowadzał postępowania dowodowego, a zatem - zgodnie z art. 505
13
§ 2 k.p.c. - ogranicza się jedynie do przedstawienia podstawy prawnej wyroku.
Apelacja powoda jest w pełni zasadna.
Przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, który Sąd Okręgowy w pełni podziela, Sąd pierwszej instancji dokonał jego błędnej oceny prawnej.
Na wstępie wskazać należy, że artykuły 5, 6 i 7 Rozporządzenia nr 261/2004 należy interpretować w ten sposób, że do celów stosowania prawa do odszkodowania, pasażerów opóźnionych lotów należy traktować jak pasażerów odwołanych lotów oraz że mogą oni powoływać się na prawo do odszkodowania przewidziane w art. 7 tego Rozporządzenia, jeżeli z powodu w/w lotów poniosą stratę czasu wynoszącą co najmniej trzy godziny, tzn. jeżeli przybędą do ich miejsca docelowego co najmniej trzy godziny po pierwotnie przewidzianej przez przewoźnika lotniczego godzinie przylotu. Niemniej, takie opóźnienie nie rodzi po stronie pasażerów prawa do odszkodowania, jeżeli przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu jest (było) spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego (tak Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawach połączonych C-402/07 i C 432/07 mających za przedmiot wnioski o wydanie na podstawie art. 234 WE orzeczeń w trybie prejudycjalnym, złożone w postępowaniu C. S., G. S., A. S. p-ko (...) oraz S. B., K. L. p-ko (...) SA, ZOTSIS 2009/11/1-10923).
Należy podkreślić, że celem Rozporządzenia wynikającym zwłaszcza z motywu drugiego, jest podniesienie poziomu ochrony pasażerów lotniczych, poprzez naprawienie szkód przez nich poniesionych w ramach transportu lotniczego w przypadku „odmowy przyjęcia na pokład i odwołania lub dużego opóźnienia lotów". Pasażerowie, których lot został odwołany oraz pasażerowie, których lot jest znacznie opóźniony, ponoszą analogiczną szkodę polegającą na stracie czasu w stosunku do pierwotnego planu ich lotu, a w konsekwencji znajdują się w porównywalnych sytuacjach. Dlatego też należy uznać za Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, że pasażerowie lotów opóźnionych mogą powoływać się na prawo do odszkodowania przewidzianego w art. 7 Rozporządzenia nr 261/2004, jeżeli z powodu opóźnienia poniosą stratę czasu wynoszącą co najmniej trzy godziny. Takie rozwiązanie jest również zgodne z motywem piętnastym Rozporządzenia, skoro na podstawie tego motywu ustawodawca powiązał „duże opóźnienie” z prawem do odszkodowania. Ponieważ art. 6 Rozporządzenia przypisuje takie skutki prawne już w przypadku niektórych lotów opóźnionych o dwie godziny, motyw piętnasty Rozporządzenia obejmuje bez wątpienia opóźnienia o co najmniej trzy godziny. Podkreślić należy, że także wyrokiem z dnia 23 października 2012 r. w połączonych sprawach C-58/10 i C- 629/10 Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekając w składzie Wielkiej Izby potwierdził interpretację Rozporządzania zaprezentowaną w wyroku C-402/07.
Zdaniem Sądu Okręgowego - w niniejszej sprawie spór dotyczył właściwie jedynie oceny prawnej tego, czy można uznać za okoliczność nadzwyczajną zużycie defibrylatora, a co za tym idzie, konieczność jego późniejszego uzupełnienia na pokładzie statku powietrznego.
Wskazać w tym miejscu należy, że za nadzwyczajne okoliczności w rozumieniu art. 5 ust, 3 rozporządzenia nr 261/2004 można uznać zdarzenia, które ze względu na swój charakter lub swoje źródło nie wpisują się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają na skuteczne nad nim panowanie. Za nadzwyczajne okoliczności uznać należy zdarzenie, które spełnia trzy warunki: jest nieprzewidywalne, jest niemożliwe do uniknięcia oraz jest zewnętrzne. Oznacza to, że nie stanowią okoliczności nadzwyczajnych te zdarzenia, które są elementem normalnej działalności przewoźnika, są konsekwencją jego własnych decyzji i ryzyka chociażby były niezawinione, czy też są w pełni od niego zależne.
Należy także podkreślić, że zasadą wynikającą z preambuły i art. 5 ust. 1 rozporządzenia jest odpowiedzialność przewoźnika za znaczne opóźnienie lub odwołanie lotu, a wyjątkiem jest zwolnienie z tej odpowiedzialności, co wprost wynika z redakcji przepisu, w którym zasada (art. 5 ust. 1) jest następnie uzupełniona o wyjątek (art. 5 ust. 3). Wyjątek ten dodatkowo jest uzależniony od działania przewoźnika, który „może się zwolnić”, a więc na którym spoczywa obowiązek podniesienia i wykazania zajścia okoliczności zwalniającej z odpowiedzialności. Powyższe jest istotne, gdyż prowadzi do konieczności wąskiej wykładni przepisów pozwalających pozwanemu zwolnić się z odpowiedzialności za odwołanie czy opóźnienie lotu i który powinien ograniczać się do tych zdarzeń, na które przewoźnik nie posiada wpływu, chociażby pośredniego związanego z organizacją lotów.
W tym kontekście należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że niezależnie od podjętych przez przewoźnika działań zmierzających do uzyskania nowego defibrylatora, który to umożliwiłby wykonanie spornego rejsu, sam fakt, że przewoźnik posiadał w samolocie wyłącznie jedno urządzenie, przesądzało o tym, że w niniejszej sprawie, nie może być mowy o zaistnieniu okoliczności nadzwyczajnej.
Przewoźnik bowiem systemowo nie zadbał, by w maszynie podczas rejsu było urządzenie zapasowe. W konsekwencji przewoźnik musiał liczyć się z faktem, że w razie zużycia jednego z defibrylatorów, samolot będzie ryzykował brakiem możliwości startu, z uwagi na obowiązki nałożone na przewoźników w związku z minimalnym sprzętem jaki musi znajdować się na pokładzie. Nie istnieje możliwość ponownego użycia tego samego defibrylatora, a więc organizacja rejsów tylko z jednym - zawsze będzie prowadzić do zakłóceń w siatce połączeń przewoźnika, jeżeli tylko taki defibrylator zostanie zużyty. Okoliczność, że na pokładzie może znajdować się tylko konkretny model defibrylatora, tym bardziej obciąża przewoźnika, który powinien liczyć się z tym, że jeżeli tylko zajdzie konieczność użycia ww. urządzenia, to znalezienie urządzenia zapasowego może być znacznie utrudnione, w szczególności na lotniskach, na których ruch jest niewielki. Decydując się na przyjęcie takiego minimum sprzętowego, przewoźnik godzi się na ryzyko, że dojdzie do zakłóceń w siatce połączeń, w sytuacji konieczności skorzystania z tego sprzętu. W sytuacji, w której jest tylko jedno urządzenie, jest oczywistym, że jego brak będzie powodował bardzo istotne ryzyko opóźnienia samolotu, który nie będzie mógł wykonać rejsu bez ww. urządzenia.
Reasumując, zdaniem Sądu Okręgowego przyczyną opóźnienia podczas skarżonego rejsu, nie był przypadek medyczny, który pozwany chciałby widzieć jako nadzwyczajną okoliczność zwalniającą go z odpowiedzialności, ale jego własna decyzja o tym, by jego samoloty posiadały tylko jedno urządzenie, bez którego prowadzenie rejsów jest niemożliwe lub wysoce ryzykowne. To decyzja biznesowa przewoźnika o braku zapasowego urządzenia, pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z opóźnieniem samolotu, którym leciał poprzednik prawy powoda. Gdyby bowiem, przewoźnik podjął inną decyzję, to opóźnienia można byłoby uniknąć, w szczególności, że do zdarzenia doszło na jednym z największych lotnisk w Europie - (...) Potwierdza to fakt, że brak zapasowego defibrylatora czyni prawdopodobieństwo wystąpienia opóźnień graniczącym z pewnością, gdyż w braku kontrahenta, gotowego pilnie wypożyczyć sprzęt, samolot będzie musiał być uziemiony na czas oczekiwania na sprowadzenie specjalnego modelu defibrylatora na lotnisko w którym stacjonuje. Gdyby więc pozwany posiadał taki zapasowy sprzęt, do opóźnienia by nie doszło. Spełnione są więc warunki istnienia adekwatnego związku przyczynowego. Po pierwsze zaniechanie pozwanego przechodzi test warunku sine qua non, gdyby nie ono bowiem, do opóźnienia nie doszłoby, a jednocześnie ten brak działania przewoźnika, przy uwzględnieniu otoczenia normatywnego dla ruchu lotniczego, czyniło niemal pewnym, że potrzeba użycia defibrylatora spowoduje zakłócenia w siatce połączeń i potencjalne opóźnienia. Z tej też przyczyny Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że prawdziwą przyczyną opóźnienia skarżonych rejsów nie było samo wystąpienie zdarzenia medycznego, ale to, że przewoźnik, który powinien się liczyć z tym, że bez zapasowych urządzeń może dojść do opóźnienia rejsów, zdecydował się ich nie instalować. Konsekwencje tej decyzji mieszczą się też w ramach normalnej działalności przewoźnika lotniczego, a więc wyklucza to uznanie zdarzenia jakie miało miejsce podczas skarżonego lotu za okoliczność nadzwyczajną.
Uwzględniając przedstawioną argumentację, stwierdzić należało, że powodowi przysługiwało zryczałtowane odszkodowanie za opóźnienie lotu w kwocie 400 euro stosownie do art. 7 ust. 1 lit b Rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. wobec ustalenia, że doszło do odwołania lotu i że nie zaszła w sprawie żadna nadzwyczajna okoliczność, uzasadniająca zwolnienie przewoźnika z odpowiedzialności wynikającej z przepisów rozporządzenia.
Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W związku z powyższym Sąd Okręgowy orzekł w przedmiocie roszczenia odsetkowego na podstawie wskazanego przepisu w zw. z art. 455 k.c., gdyż roszczenie przysługujące powodowi jest roszczeniem bezterminowym. Na gruncie niniejszego powód wykazał, że wezwał pozwanego do zapłaty drogą mailową, a przewoźnik w dniu 27 sierpnia 2022 r. Stąd żądanie zapłaty odsetek od 28 sierpnia 2022 r. było uzasadnione.
Z powyższych przyczyn i na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w jego punkcie pierwszym i zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 400 euro (czterysta euro) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2022 roku do dnia zapłaty.
O kosztach postępowania zarówno za pierwszą jak i drugą instancję Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu określoną w art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.
Magdalena Majewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Magdalena Majewska
Data wytworzenia informacji: