I C 825/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-11-05

Sygn. akt I C 825/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Ewa Ligoń-Krawczyk

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Ewa Kocielnik

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2024 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. S., M. S.

przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  ustala, że powodowie przegrali proces w 100% i pozostawia rozliczenie kosztów postępowania referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się niniejszego wyroku.

Sygn. akt I C 825/21

UZASADNIENIE

W dniu 26 stycznia 2021 r. (data prezentaty Sądu, k. 3) A. S. i M. S., zastępowani przez profesjonalnego pełnomocnika, skierowali przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. pozew o:

1.  zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów łącznie (do ich niepodzielnej ręki) kwoty 96.975,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie (do ich niepodzielnej ręki) zwrotu kosztów postępowania wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (pozew, k. 3-31).

W odpowiedzi na pozew Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych oraz opłat skarbowych od pełnomocnictw (odpowiedź na pozew, k. 93-206).

Do zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie (protokół rozprawy z 8 października 2024 r., k. 289).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

A. S. i M. S. poszukiwali środków na zakup segmentu na rynku wtórnym w P.. Udali się do doradcy kredytowego z firmy (...), który przedstawił im oferty zarówno kredytu złotowego, jak i kredytu waloryzowanego kursem CHF. Odbyli około trzech spotkań. Małżonkowie wybrali ofertę kredytu w CHF, gdyż mieli w tej walucie wyższą zdolność kredytywą. Kredyt złotowy w przedstawionych symulacjach wypadał również mniej korzystanie. Wiedzieli, że kursy walut mogą ulegać zmianom. A. S. był księgowym, prowadził własną działalność gospodarczą. M. S. nie prowadziła działalności gospodarczej, była prawnikiem, odbywała aplikację radcowską (zeznania powoda A. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515-516, nagranie 00:04:52-00:18:07; zeznania powódki M. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 516, nagranie 00:19:57-00:21:06).

W 2007 r. w Banku (...) dostępne w ofercie były kredyty hipoteczne w PLN oraz indeksowane do kursu waluty obcej w CHF, USD i EUR (zeznania świadka A. K., k. 448v).

Jeśli klient był zainteresowany kredytem hipotecznym oferowanym przez Bank (...) odwiedzał placówkę Banku, gdzie w rozmowie z pracownikiem przedstawiał swoje preferencje, możliwości i mógł zadawać pytania. Wówczas na podstawie rozmowy z klientem i w oparciu o informacje od niego uzyskanie, przeprowadzana była symulacja dotyczącą żądanego produktu, przekazywane były informacje o produkcie, czasie procesowania, kosztach, dokumentach, zabezpieczeniach. Jeśli klient był zainteresowany produktem wówczas składał wniosek kredytowy wraz z wymaganą dokumentacją i ewentualnymi wnioskami negocjacyjnymi. Dokumentacja taka była przekazywana do centrali banku do działu analiz gdzie na podstawie dokumentacji przeprowadzana była pełna analiza wniosku i podejmowana decyzja kredytowa. Informacje o decyzji były następnie przekazywane klientom. Jeśli warunki na jakich mogła być zawarta umowa były dla klienta akceptowalne wówczas przygotowywana była spersonalizowana umowa. W trakcie całego procesu, również już po podpisaniu umowy i w trakcie jej trwania, klient mógł składać wnioski o ustalenie indywidualnych warunków umowy. Nie było również w Banku katalogu spraw podlegających negocjacji, klient mógł złożyć wniosek dotyczycący dowolnego zakresu. Po otrzymaniu umowy klient zapoznawał się z jej treścią i jeśli chciał skorzystać z takiego produktu wówczas podpisywał umowę. Po podpisaniu umowy klient składał dyspozycje wypłaty kredytu. Klienci ubiegający się o produkt kredytowy byli informowani w trakcie trwania całego procesu o ryzyku walutowym, warunkach umowy, zobowiązaniach, kosztach, sposobie wykonywania i realizacji umowy. Czas procesu zależał od indywidualnego przypadku każdego klienta (zeznania na piśmie świadka A. K., k. 448v-449; zeznania świadka K. L., k. 485-489).

Bank (...) od samego początku oferowania produktu umożliwiał klientom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie CHF. Waluta spłaty zależała od decyzji klienta i nie była niczym uwarunkowana. Także od początku oferowania produktu Bank umożliwiał zmianę pierwotnej decyzji w zakresie waluty spłaty, czyli nawet jeśli pierwotnie klient zdecydował się na spłatę w PLN mógł po podpisaniu odpowiedniego aneksu zmienić pierwotną decyzję (zeznania świadka J. C., zeznania na piśmie, k. 464v-465).

Kursy stosowane przez banki określane są w tabelach bankowych. Kursy te ustalane są na podstawie kształtowania się kursów transakcyjnych na rynku międzybankowym. Banki posiadały swobodę kreowania kursów sprzedaży i zakupów waluty poprzez określenie wartości spread. Instytucja kursów i ich główne przeznaczenie, a co za tym idzie metoda ich ustalania poprzez odniesienie się do kursów referencyjnych krajowych lub międzynarodowych z definicji powodował zbliżenie ich wartości do siebie (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 535v-542v).

Sposób tworzenia tabeli kursów w (...)Banku oraz wysokość stosowanego kursu nie odbiegała od standardów rynkowych i kursów stosowanych przez inne banki. Sposób ustalania kursów walutowych przez bank pozostawał w ścisłym związku z sytuacją panującą na rynkach walutowych oraz kursami obowiązującymi na rynku międzybankowym. Podobnie wysokość spreadów była zbliżona do spreadu stosowanego przez inne podmioty bankowe na rynku polskim, co jest kolejną przesłanką rynkowego charakteru kursów – z tym jednak zastrzeżeniem, iż wyłącznie w stopniu w jakim rynkowe było ustalenie spreadu również w innych podmiotach (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 536-537).

W dniu 19 marca 2007 r. A. S. i M. S., za pośrednictwem doradcy finansowego z firmy (...), złożyli do Banku (...) wniosek kredytowy na łączną kwotę 320.000 zł na zakup segmentu na rynku wtórnym. Wniosek dotyczył kredytu w walucie CHF, z okresem kredytowania wynoszącym 360 miesięcy. W dacie składania wniosku A. S. miał wykształcenie wyższe ekonomiczne. Od 1 stycznia 2006 r. prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...). Z kolei M. S. miała wykształcenie wyższe prawnicze. Pracowała na umowę o pracę na czas nieokreślony w kancelarii prawnej w P. za wynagrodzeniem w wysokości (...) zł brutto miesięcznie. Nie prowadziła działalności gospodarczej. Małżonkowie nie mieli żadnych aktywów i zobowiązań finansowych (wniosek kredytowy z 19 marca 2007 r., k. 251-255; wydruk z CEiDG A. S., k. 297).

W dniu 29 marca 2007 r. małżonkowie otrzymali pozytywną decyzję kredytową (decyzja z 29 marca 2007 r., k. 258-266).

W dniu 13 kwietnia 2007 r. A. S. i M. S. zawarli z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (dalej: Umowa). Na mocy § 1 ust. 2 Umowy bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie, na cel i na warunkach określonych w niniejszej Umowie, a kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy i aktualnego cennika w oznaczonych terminach spłaty, oraz wywiązania się z pozostałych postanowień niniejszej Umowy.

Zgodnie z § 2 ust. 1 i 3 Umowy, kwota kredytu została ustalona na 320.000 zł na zakup gotowego domu na rynku wtórnym.

W myśl § 2 ust. 2 Umowy, kredyt był indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłaconego w transzach Bank wysyła do kredytobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej.

Okres kredytowania strony ustaliły na 360 miesięcy, w tym okres karencji 0 licząc od dnia wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy (§ 2 ust. 6 Umowy).

Zgodnie z § 4 ust. 1 Umowy, od kwoty udzielonego kredytu Bank pobiera jednorazową bezzwrotną prowizję w wysokości 3.200 zł, płatną przed uruchomieniem kredytu lub jego pierwszej transzy.

Kredyt został oprocentowany według zmiennej stopy procentowej w wysokości 3,6450 % w stosunku rocznym, co stanowiło sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) obowiązującej w dniu sporządzenia Umowy oraz marży w wysokości 1,3500 p.p. stałej w całym okresie kredytowania (§ 6 ust. 1 i 3 Umowy). Oprocentowanie kredytu ulegało zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) (§ 6 ust. 5 Umowy).

Stosownie do § 7 ust. 1 Umowy, kredytobiorca zobowiązał się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Banku (...)S.A.

W Umowie ustalono, że zabezpieczeniem spłaty kredytu wraz z odsetkami i innymi kosztami, kredytobiorca ustanowi na rzecz Banku: 1) hipotekę kaucyjną do kwoty 544.000 zł na rzecz Banku na prawie użytkowania wieczystego działki gruntu położonej w (...) (...), P., 2) cesję na Bank praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych ww. nieruchomości oraz 3) cesję na bank praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorcy A. S. zgodnie z warunkami określonymi w § 3 i § 5 Umowy; (§ 9 ust. 1 pkt 1-3 Umowy). Zabezpieczeniem kredytu do czasu otrzymania przez bank odpisu z księgi wieczystej nieruchomości miało stanowić ubezpieczenie kredytów zabezpieczonych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez bank z Towarzystwem (...) S.A. (§ 9 ust. 2 Umowy).

Integralną część umowy stanowił Regulamin (§ 11 ust. 2 pkt 1 Umowy) (umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z 13 kwietnia 2007 r., k. 37-39).

Stosownie do treści § 2 pkt 19 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. (dalej: Regulamin), kredyt w walucie obcej stanowił kredyt udzielony w PLN, indeksowany kursem waluty obcej według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku.

W § 3 ust. 2 Regulaminu wskazano, że kredyt może być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych.

Zgodnie z § 8 ust. 3 Regulaminu, w przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty obliczona jest według aktualnego kursu sprzedaży dewiz dla danej waluty obowiązującego w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku w dniu spłaty raty. Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest nie rzadziej niż raz dziennie, na podstawie kwotowań rynkowych poszczególnych par walut przy możliwym odchyleniu dla kursu kupna i kursu sprzedaży nie większym niż 10% od kwotowań rynkowych. Rata pobierana jest na koniec dnia, w którym przypada jej płatność. W przypadku, gdy Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest w danym dniu co najmniej 2-krotnie, do ustalenia wysokości raty przyjmowany jest kurs sprzedaży dewiz dla danej waluty najkorzystniejszy dla kredytobiorcy z kursów obowiązujących w dniu płatności raty (Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., k. 40-44).

A. S. powierzchownie przeczytał umowę przed jej podpisaniem. Małżonkowie zadawali pytania do umowy ( zeznania powoda A. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515, nagranie 00:08:05-00:10:36).

Kwota udzielonego kredytu w wysokości 320.000 zł została wypłacona jednorazowo w dniu 27 kwietnia 2007 r., którą to Bank przeliczył po kursie 2,2436 na kwotę 142.627,92 CHF (potwierdzenie wykonania operacji, k. 50; zaświadczenie (...)Bank z 30 listopada 2020 r., k. 51; opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 548).

W okresie od dnia 27 kwietnia 2007 r. do dnia 27 marca 2021 r. łączna suma rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez kredytobiorców na rzecz banku na poczet spłaty kredytu wyniosła 289.666,48 zł (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 532).

Przyjmując, że kredyt w kwocie 320.000 zł zostałby udzielony jako kredyt złotowy (pozbawiony przeliczeń walutowych – mechanizmu indeksacji kursem CHF) z oprocentowaniem zmiennym opartym o wskaźnik referencyjny WIBOR 3M i stałą marżę, z zachowaniem pozostałych postanowień umownych, w okresie od dnia 27 kwietnia 2007 r. do dnia 27 marca 2021 r. łączna suma wpłat należnych na rzecz banku wynosiłaby 278.088,20 zł, a więc byłaby o 11.578,28 zł niższa od faktycznie uiszczonych przez kredytobiorców (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 532 i 550).

Od 1 listopada 2008 r. M. S. prowadzi działalność gospodarczą –(...), zarejestrowaną w kredytowanej nieruchomości, tj. H. (...), P. (wydruk z CEiDG z 6 kwietnia 2021 r., k. 296).

Małżonkowie nadal zamieszkują w kredytowanej nieruchomości. Dom nigdy nie był wynajmowany ( zeznania powódki M. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 516, nagranie 00:21:44). W przedmiotowej nieruchomości jest zarejestrowana również działalność gospodarcza A. S.. Koszty kredytowe nie były rozliczane w działalności prowadzonej przez A. S., który świadczy usługi u klientów (zeznania powoda A. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515, nagranie 00:11:37; wydruki CEiDG M. S. i A. S., k. 296-297).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt sprawy dokumentów. Sąd w całości dał wiarę dokumentom wymienionym w stanie faktycznym, bowiem żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności, a Sąd nie miał podstaw do podważenia ich wiarygodności bądź zawartej w nich treści z urzędu.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się na zeznaniach świadka A. K. (zeznania na piśmie, k. 448-449) oraz świadka J. C. (zeznania na piśmie, k. 464-468) oraz świadka K. L. (poprzednio: W.) (zeznania na piśmie, k. 484-489) w zakresie wskazanym w stanie faktycznym. W tej części zeznania świadków należało uznać za istotne dla rozstrzygnięcia sporu oraz wiarygodne, albowiem w sposób spójny i jasny przedstawił posiadaną przez siebie wiedzę w zakresie procedury udzielania kredytu w walucie CHF, możliwości negocjowania umowy, wypełniania przez bank obowiązków informacyjnych względem klientów, pozyskiwania przez bank waluty obcej w celu udzielenia kredytów walutowych oraz umożliwienia wypłaty i spłaty kredytu w jego walucie. Okoliczności te znajdują również odzwierciedlenie w dowodach z dokumentów. Zeznania świadków J. C. i A. K. nie miały przesądzającego znaczenia dla ustaleń Sądu co do prawidłowości pouczenia powodów o ryzyku kursowym, kursie waluty, spreadzie czy kosztach kredytu, gdyż świadkowie ci nie brali udziału w procedurze udzielania powodom kredytu .

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się również częściowo na dowodzie z przesłuchania powoda A. S. (protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515-516) oraz powódki M. S. (protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 516) w zakresie wskazanym w ustalonym stanie faktycznym. Jakkolwiek w ocenie Sądu powodowie rzetelnie przedstawili informacje na temat przyczyn i samego zawarcia umowy kredytowej to w przypadku pozostałych okoliczności, tj. niespełnienia w sposób należyty obowiązków informacyjnych przez bank itd., ich relacje nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Zebrane w sprawie dowody i ustalony stan faktyczny wskazują, że w chwili zawierania umowy kredytu powodowie zostali należycie poinformowani i posiadali pełną świadomość różnicy pomiędzy kredytem PLN i kredytem waloryzowanym w walucie CHF. W oparciu o otrzymane dane dokonali własnej analizy opłacalności produktów bankowych i zdecydowali się na skorzystanie z kredytu waloryzowanego, który miał niższą ratę.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego M. Z. biegłego z dziedziny bankowości i ekonomii, dopuszczonej postanowieniem tut. Sądu z dnia 12 marca 2024 r. (k. 517). Zdaniem Sądu opinia sporządzona została zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia zawodowego biegłego w oparciu o całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Opinia ta w sposób dokładny, zwięzły i wyczerpujący odpowiada na zadane w tezie dowodowej pytania (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 529-555).

Sąd w pkt 2 i 3 postanowienia z dnia 12 marca 2024 r., na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c., oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w pozostałym zakresie oraz oddalił wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy (postanowienie z 12 marca 2024 r., k. 517) oraz z przyczyn jakie legły oddaleniu powództwa w niniejszej sprawie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo główne oraz ewentualne nie zasługiwały na uwzględnienie.

Strona powodowa w niniejszym postępowaniu domagała się zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powodów łącznie (do ich niepodzielnej ręki) kwoty 96.975,40 zł stanowiącej sumę nadpłat dokonanych przez powodów w zakresie uiszczanych rat kredytowych w okresie od dnia zawarcia Umowy do dnia 27 listopada 2020 r.) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 13 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty. Twierdzenia o spełnieniu świadczeń nienależnych oparte są przede wszystkim na zarzucie nieważności Umowy, która to nieważność stanowiła przede wszystkim konsekwencją stwierdzenia, że postanowienia odnoszące się do indeksacji kwoty kredytu oraz zasad rozliczania spłat rat kredytowych są abuzywne. Jako abuzywne strona powodowa wskazała postanowienia: § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 Umowy oraz § 2 pkt 19, § 3 ust. 2 i § 8 ust. 3 Regulaminu.

Uznanie kwestionowanych przez stronę powodową postanowień za abuzywne wymaga subsumpcji przepisu art. 385 1 § 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Paragraf 2 powołanego przepisu wskazuje, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Z kolei paragraf 3 wskazanego artykułu definiuje nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy jako te, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie z § 4 powołanego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

W ocenie Sądu strona powodowa nie podołała wykazaniu abuzywności ww. postanowień Umowy i Regulaminu, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia.

Zdaniem Sądu niedopuszczalne jest uproszczenie rozpoznania niniejszej sprawy poprzez odwołanie się tylko i wyłącznie do prejudycjalnego charakteru wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tym samym dotychczasowe orzecznictwo nie ma decydującego wpływu na interpretację sprawy, albowiem każdorazowo sąd obowiązany jest do dokonania całościowej oceny materiału dowodowego w celu ustalenia wiążącej strony treści stosunku prawnego. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 grudnia 2003 r. (sygn. akt III CZP 95/03), kontrola dokonywana w trybie przepisów art. 479 36 -479 45 k.p.c. dotyczy nie analizy konkretnego stosunku zobowiązaniowego, lecz abstrakcyjnie rozumianej treści normatywnej wzorca umownego (niezależnie od tego nawet, czy znalazł on zastosowanie w następstwie zawarcia umowy), tj. na kontroli wzorca jako takiego, w oderwaniu od konkretnej umowy, której wzorzec dotyczy.

Postanowienia umowy kredytu, które łączą strony postępowania, ustalone zostały w oparciu o preferencje powodów (konsumentów), zgłoszone we wniosku o udzielenie kredytu. Ostatecznie sama treść Umowy, z wyjątkiem postanowień odzwierciedlających dane zawarte we wniosku kredytowym, nie były indywidualnie uzgadniane, co do końcowego słownego brzmienia, lecz na kształt ostatecznie przyjętego wariantu tej Umowy i w ogóle na decyzję o jej zawarciu decydujący wpływ mieli powodowie, o czym w dalszej części uzasadnienia.

Sąd stanął na stanowisku, że w niniejszej sprawie konieczna jest całościowa kontrola, polegająca na badaniu wszystkich przesłanek abuzywności. Jest to sytuacja najwłaściwsza z punktu widzenia założeń procedury cywilnej, gdyż pozwala w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i niezredukowany zrekonstruować wszystkie istotne dla przedmiotowego indywidualnego stosunku prawnego okoliczności.

Zakres zastosowania przytoczonej regulacji art. 385 1 k.c. sprowadza się do umów zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami. Dotyczy on jedynie postanowień innych niż określające główne świadczenia stron, nieuzgodnionych z konsumentem indywidualnie. Ponadto przesłankami uznania postanowień umownych jest taka ich treść, która kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Należy, wobec tego zbadać umowy wiążące strony w aspekcie wszystkich powołanych przesłanek.

W judykaturze istnieje spór co do przyjęcia czy klauzule waloryzacyjne regulują świadczenie główne, czy też nie.

Zdaniem Sądu regulacje umowne związane z waloryzacją kredytu dotyczą głównych świadczeń stron. Co prawda ustawodawca nie określił, co należy rozumieć przez sformułowanie „główne świadczenia stron”, wskazane w art. 385 1 § 1 k.c., ale niewątpliwie są to takie elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia nie doszłoby do jej zawarcia. Pojęcie to z pewnością należy interpretować w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Strona powodowa kwestionowała zapisy przedmiotowej Umowy dotyczące indeksacji, a zatem sposobu przeliczenia udzielonego im kredytu i rozliczenia wpłat dokonywanych przez nich na rzecz pozwanego tytułem spłaty zaciągniętego zobowiązania. Pojęcie „głównych świadczeń stron” w odniesieniu do umowy należy rozpatrywać w kontekście art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, zawierającego essentialia negotii umowy kredytu. Analizując kwestionowane przez powódkę postanowienia umowne stwierdzić należy, że miały one wpływ na wysokość kredytu oraz wysokość poszczególnych rat. Stanowiły częściowo klauzulę waloryzacyjną, która wprost oddziałuje na wysokość świadczenia głównego stron. Z uwagi na powyższe, nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie nie wystąpiła podstawowa przesłanka wynikająca z art. 385 1 § 1 k.c. Kwestionowane postanowienia określały bowiem główne świadczenia stron, a strona powodowa nie wykazała, aby zostały one sformułowane w sposób niejednoznaczny. Omawiane regulacje odwołują się wprost do kursu kupna lub sprzedaży waluty obowiązującego w pozwanym banku w chwili wypłaty lub spłaty kredytu. Wskazać również należy, że kredytujący bank de facto nie miał technicznej możliwości wykonania umowy w inny sposób niż w oparciu o własne tabele kursów. Zdaniem Sądu treść tych postanowień nie budzi też wątpliwości.

Przyjmując nawet, że postanowienia te – jako dotyczące głównych świadczeń stron – nie zostały określone w sposób jednoznaczny, ewentualnie, że regulacje dotyczące waloryzacji nie regulują głównych świadczeń stron, to żądanie pozwu również nie zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie należy zwrócić uwagę na realia zawierania umów w sprawach takich jak niniejsza, polegające na tym, że z jednej strony bank posiada pewną paletę produktów finansowych do wyboru i uzgodnienia, zaś z drugiej strony konsument zgłasza swoje konkretne potrzeby najpierw w drodze ustnej, a po dopasowaniu konkretnego instrumentu do jego potrzeb – w drodze wniosku o udzielenie kredytu.

Niewątpliwie, z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że powodowie poszukiwali produktu finansowego (kredytu), który zapewniłby uzyskanie potrzebnej im kwoty, przy jednocześnie możliwie najniższych kosztach uzyskania kredytu. W rezultacie zgłoszone przez powodów potrzeby wywołały ze strony banku reakcję w postaci przedstawienia oferty, która mogłaby sprostać zgłoszonym potrzebom. Po otrzymaniu satysfakcjonującej oferty powodowie de facto nie pretendowali nawet do ingerencji w treść postanowień. Trudno natomiast podważyć fakt, że mimo braku prób wpływania na kształt Umowy, mieli prawo to zrobić . Jakkolwiek strona powodowa w zasadzie nie wywierała wpływu na konkretne brzmienie kwestionowanych w sprawie postanowień końcowej Umowy, to należy zauważyć, że kształt zaproponowanych warunków umownych był zdeterminowany potrzebami powodów świadomie przez nich zgłoszonymi doradcy kredytowemu, a następnie wskazanymi we wniosku o udzielenie kredytu (wniosek kredytowy z 19 marca 2007 r., k. 251-255). Ponadto strona powodowa nie podnosiła twierdzeń jakoby poszczególne zapisy Umowy były dla powodów niekorzystne w momencie zawierania Umowy. Sąd zaznacza, że wskazane okoliczności nie obalają wprawdzie przesłanki nieuzgodnienia indywidualnego kwestionowanych postanowień z konsumentem, ale mają zdecydowany wpływ na ocenę zaistnienia dalszych przesłanek, o których mowa w przepisie art. 385 1 k.p.c. (rażącego naruszenia interesu konsumenta i sprzeczności dobrymi obyczajami).

W odniesieniu do przesłanek sprzeczności postanowień z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta, a także naruszenia zasad współżycia społecznego Sąd uznał, że strona powodowa nie wykazała zajścia tychże przesłanek w niniejszym postępowaniu, co do żadnej ze spornych klauzul.

Jak podnosi się w doktrynie i orzecznictwie „dobre obyczaje” są w zasadzie odpowiednikiem „zasad współżycia społecznego”. Zgodnie z utrwaloną judykaturą do zasad tych zalicza się reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością, aprobowanymi społecznie zasadami. W rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku, zaś „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym. Rażące naruszenie należy interpretować jako znaczne odbieganie przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków. Naruszenie interesów konsumenta ma być niewątpliwe, bezsporne i nacechowane znacznym ujemnym ładunkiem (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/04, Biul. SN 2005 nr 11).

Wskazane w tym przepisie formuły prawne, służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/2004, Biul. SN 2005/11/13). Nie jest zatem wystarczające ustalenie nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (sprzeczność z dobrymi obyczajami), lecz konieczne jest stwierdzenie prawnie relewantnego znaczenia tej nierównowagi (rażące naruszenie interesów konsumenta).

Zgodnie z art. 354 k.c. dłużnik powinien wykonywać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w odpowiadający tym zwyczajom. Jest niewątpliwe, że strona powodowa dokonała świadomie wyboru kredytu i jego warunków, które to w chwili zawierania Umowy były dla powodów korzystne. Dopiero, gdy wahania rynku walutowego doprowadziły do znaczącego wzrostu kwoty rat kredytu powodowie ocenili, że kredyt nie był dla nich korzystny, a ryzyko, o którym zostali poinformowani, faktycznie było znaczące. Nie było to jednak wynikiem naruszenia dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytu przez pozwanego. Niewątpliwie ryzyko jest zawsze wpisane w tego rodzaju transakcje z uwagi na wahania kursów walut, co jednak nie daje podstaw do uznania w efekcie postanowień umownych jako naruszających dobre obyczaje, czy też uzasadnione interesy strony.

Strona powodowa nie wykazała również, by kurs CHF z tabeli kursowej pozwanego banku był ustalony dowolnie, a w szczególności z rażącym pokrzywdzeniem interesów kredytobiorców.

Sąd zważył, że ustawodawca nie sprecyzował stopnia szczegółowości postanowień przewidujących sposób i termin ustalania przez bank kursu wymiany walut, na podstawie którego obliczane są raty kapitałowo-odsetkowe. Zdaniem Sądu, sporne postanowienia zostały też sformułowane na tyle precyzyjnie, na ile pozwala na to materia, której one dotyczą.

Biegły sądowy M. Z. w dopuszczonej w niniejszej sprawie opinii wskazał, że sposób tworzenia tabeli kursów w (...)Banku oraz wysokość stosowanego kursu nie odbiegała od standardów rynkowych i kursów stosowanych przez inne banki. Sposób ustalania kursów walutowych przez bank pozostawał w ścisłym związku z sytuacją panującą na rynkach walutowych oraz kursami obowiązującymi na rynku międzybankowym. Podobnie wysokość spreadów była zbliżona do spreadu stosowanego przez inne podmioty bankowe na rynku polskim, co jest kolejną przesłanką rynkowego charakteru kursów – z tym jednak zastrzeżeniem, iż wyłącznie w stopniu w jakim rynkowe było ustalenie spreadu również w innych podmiotach (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 536-537).

W ocenie Sądu z powyższego wynika, że zastosowany przez pozwany bank kurs CHF/PLN pochodzący z Tabeli Kursów Walut Obcych pozwanego banku nie odbiegał w sposób istotny od kursów rynkowych, tym samym nie można uznać, że doszło do rażącego pokrzywdzenia interesów powodów jako kredytobiorców.

Co więcej, przyjmując, że kredyt udzielony kredytobiorcom został udzielony w złotych polskich, a oprocentowany według każdorazowo aktualnej stawki WIBOR 3M i marży właściwej dla kredytu zlotowego, to w okresie od dnia 27 kwietnia 2007 r. do dnia 27 marca 2021 r. łączna suma wpłat należnych na rzecz banku wynosiłaby 278.088,20 zł, a więc byłaby o 11.578,28 zł niższa od faktycznie uiszczonych przez kredytobiorców na rzecz banku kwoty 289.666,48 zł (opinia z 15 lipca 2024 r. M. Z. biegłego sądowego z dziedziny bankowości i ekonomii, k. 532i 550).

Nie do zaakceptowania jest natomiast koncepcja dotycząca kredytu złotowego z oprocentowaniem LIBOR, a taką koncepcję zawierał wniosek dowodowy powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii, finansów i rachunkowości (pkt 7 i 8 pozwu, k. 4-5). Wyeliminowanie zakwestionowanych klauzul doprowadziłoby do niedopuszczalnej zmiany pierwotnego charakteru stosunku prawnego, łączącego strony. W takim przypadku doszłoby bowiem do zniekształcenia konstrukcji prawnej i ekonomicznej takiego typu kredytów z uwagi na zastosowanie nieadekwatnego wskaźnika oprocentowania. Kredyt złotówkowy podlega bowiem na oprocentowaniu zmiennym wskaźnikiem WIBOR (plus stała marża banku), o którego wahaniach decydują inne czynniki, aniżeli czynniki w odniesieniu do wskaźnika LIBOR. Zdaniem Sądu nie ma też wątpliwości, że wybierając zadłużenie w walucie szwajcarskiej, powodowie świadomie chcieli skorzystać z niższego oprocentowania (LIBOR) w porównaniu z kredytem złotowym (gdzie obowiązywał WIBOR) i tym samym miesięcznie niższej raty kredytu. Modyfikacja treści Umowy jedynie poprzez wyeliminowanie klauzul uznanych za niedozwolone w sposób zaproponowany przez stronę powodową nie może zyskać aprobaty. Proste wyeliminowanie zakwestionowanych klauzul doprowadziłoby do niedopuszczalnej zmiany pierwotnego charakteru stosunku prawnego, łączącego strony. Doszłoby de facto do zastąpienia kredytu indeksowanego kursem waluty CHF, kredytem złotowym. Sąd podziela w tym zakresie pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 marca 2017 r. (sygn. akt I ACa 1233/16, LEX nr 2287417 , iż „zmiana charakteru zobowiązania (z kredytu walutowego na kredyt stricte złotowy) musiałaby pociągać za sobą konsekwentnie zmianę stawki referencyjnej oprocentowania na stawkę WIBOR (znacznie mniej korzystną dla kredytobiorców), czyli indeks funkcjonujący dla obrotu złotowego przy giełdzie (...)”.

Zauważyć również należy, że pozwany bank od samego początku trwania Umowy umożliwił spłatę rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie waloryzacji kredytu (zeznania świadka J. C., zeznania na piśmie, k. 464v-465), z której to możliwości powodowie do chwili obecnej nie skorzystali, uiszczając raty kredytu w złotych (zeznania powoda A. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515, nagranie 00:12:37).

Żądanie powodów, zdaniem Sądu, jest też sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tj. zasadą uczciwego postępowania w obrocie gospodarczym, równego traktowania kontrahentów czy lojalności. Gdyby bowiem roszczenie strony powodowej zostało uwzględnione, a pozwany zobowiązany zostałby do zapłaty dochodzonych przez powodów kwot, pomimo że powodowie zrealizowali cel umowy, tj. przez wiele lat korzystali z udostępnionego im kapitału i nabyli określony majątek to stanowiłoby to naruszenie praw osób, które w tym samym okresie zaciągały kredyty, jednak z uwagi na ryzyko związane z kredytami indeksowanymi nie zdecydowali się na ich zaciągnięcie i zaciągnęły kredyt złotówkowy, który w tym czasie był znacznie mniej korzystny finansowo.

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu, strona powodowa nie wykazała, aby interesy powodów jako konsumentów w omawianym stosunku zobowiązaniowym zostały w jakikolwiek sposób naruszone. W chwili zawierania przedmiotowej Umowy powodowie znali kwestionowane postanowienia, wiedzieli o tym, że kredyt jest waloryzowany do waluty obcej, mieli wiedzę w zakresie postanowień dotyczących ryzyka walutowego, oprocentowania, zabezpieczenia kredytu i początkowo odnosili wymierne korzyści z wyboru tego rodzaju instrumentu finansowego.

Kolejnym argumentem wykluczającym możliwość przyjęcia, iż w niniejszej sprawie doszło do rażącego pokrzywdzenia interesów kredytobiorcy jest okoliczność czasookresu obowiązywania Umowy, która została zawarta na 360 miesięcy (§ 2 ust. 6 Umowy, k. 37). Strona powodowa, mając na uwadze chwilową zmianę kursu waluty CHF, wniosła o uznanie jej za rażąco pokrzywdzoną niejako wyjmując część rozliczeń Umów z całego okresu kredytowania, a nie jest wiadome jak w ostatecznym rozrachunku zostałyby one rozliczone i czy rzeczywiście doszłoby do rażącego pokrzywdzenia powodów oraz czy kurs waluty stosowany przez bank byłby końcowo rażąco dla nich krzywdzący, czy odbiegałby od kursu rynkowego. Nie można tutaj tracić z pola widzenia treści art. 385 2 k.c. który stanowi, iż według stanu z chwili zawarcia umowy dokonuje się oceny jej postanowień wyłącznie co do zgodności z dobrymi obyczajami.

W ocenie Sądu, nie ma racji strona powodowa, iż Umowa łącząca strony jest nieważna.

Zgodnie z art. 58 § 1 i 2 k.c. czynność sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy jest również wskazanie przepisów regulujących umowę kredytu bankowego, tj. art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej: prawo bankowe). Zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego, w brzmieniu obowiązującym na datę zawarcia umowy kredytowej, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Stosownie do ust. 2 wskazanego przepisu, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

W treści art. 69 ust. 2 prawa bankowego wskazano zatem, jakie niezbędne postanowienia powinny być zawsze ujawnione w umowie bankowej. Nie wszystkie z tych elementów stanowią essentialia negotii umowy kredytowej. Elementów konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w art. 69 ust. 1 prawa bankowego.

W ocenie Sądu przedmiotowa Umowa zgodna jest z art. 69 ustawy prawo bankowe i spełnia wszystkie wymogi zawarte w przytoczonym artykule, nie jest próbą obejścia przepisów prawa bankowego, jak również nie wypacza natury umowy kredytu. W Umowie kwotę kredytu ustalono na 320.000 zł, zaś walutę waloryzacji na CHF i w efekcie w chwili wypłaty kredytu jego kwotę poddano waloryzacji do CHF, wyrażając ostatecznie saldo kredytu na 142.627,92 CHF (§ 2 ust. 1 Umowy, k. 37; potwierdzenie wykonania operacji, k. 50; zaświadczenie (...)Bank z 30 listopada 2020 r., k. 51). Strona powodowa nie wnosiła przy tym, aby kwotę kredytu wypłacono we franku szwajcarskim. Zdaniem Sądu odpowiadają prawu również postanowienia Umowy odnoszące się do oprocentowania kredytu, w tym wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany. Umowa przewidywała też okoliczności, w jakich może dojść do zmiany oprocentowania oraz sposoby jakimi kredytobiorca o tej zmianie zostanie poinformowany (§ 6 Umowy, k. 38). Zauważyć też należy, że w dacie podpisania Umowy przepisy prawa bankowego nie przewidywały obowiązku zawarcia w umowie postanowień określających mechanizm tworzenia tabel kursowych, kursów walut, czy też umożliwiających stronie wpływanie na ww. elementy. Zawarcia w Umowie takich postanowień nie domagali się również powodowie.

Umowa kredytu waloryzowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe). Umowa ta nie jest zatem sprzeczna z art. 358 1 § 2 k.c. wedle którego strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Natomiast § 3 tego przepisu stanowi podstawę sądowej waloryzacji świadczeń. Należy wyjaśnić, że przepis art. 69 prawa bankowego nie należy do przepisów określających w sposób sztywny wysokości świadczenia pieniężnego, w szczególności świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu, którą powinien zwrócić w wykonaniu zobowiązania wynikającego z umowy kredytu. Z tego względu waloryzacja umowna tego świadczenia była dopuszczalna na podstawie art. 358 1 § 2 k.c. Przyjęcie za miernik waloryzacji waluty obcej nie stanowiło również naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów ani zasad współżycia społecznego. Waloryzacja umowna przy zastosowaniu jako jej miernika waluty obcej wyraża się w tym, że kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej. Suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu może mieć bowiem inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu (w chwili wykonania umowy przez bank), ale taka wykorzystana suma (w całości lub części) może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu. Tym samym należy zaznaczyć, że zasada nominalizmu zawarta w artykule 358 1 k.c., znajduje rozszerzenie w ustępie 2 wspomnianego artykułu, umożliwiającego waloryzację w drodze umowy (wyrok Sądu Najwyższy z 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 kwietnia 2015 r. (sygn. V CSK 445/14, Lex nr 1751291), który to pogląd Sąd Okręgowy podziela i odnosi do przedmiotowej sprawy, potwierdził, że dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Wspomniany powyżej art. 69 Prawa bankowego statuuje, że waluty samego kredytu oraz waluta jego spłaty nie muszą być tożsame. Tym samym, dopuszczalne jest tworzenie umów realizujących essentialia negotii umowy kredytu przy założeniu spłaty wierzytelności w walucie obcej.

Biorący kredyt, zwłaszcza długoterminowy z przeliczeniem zobowiązań okresowych (rat spłacanego kredytu) według umówionej waluty (klauzula walutowa) ponosi ryzyko polegające albo na płaceniu mniejszych rat w walucie kredytu, albo większych, niż to wynika z obliczenia w tej walucie, gdyż na wysokość każdej raty miesięcznej wpływa wartość kursowa waluty kredytu w stosunku do waloryzacji tego kredytu (wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2012 r., sygn. akt II CSK 429/11, Legalis nr 526856). Podkreślenia wymaga więc, że istotną konsekwencją umowy kredytu jest brak pewności w zakresie ostatecznego całkowitego jego kosztu zarówno ze strony banku, jak i kredytobiorcy. Dotyczy to także kredytów wyrażonych w PLN, nieindeksowanych do waluty obcej, szczególnie w przypadku zastosowania zmiennego oprocentowania kredytu, zależnego od szeregu czynników, na które kredytobiorca także nie ma wpływu. W przypadku wzrostu oprocentowania w okresie kredytowania, tak samo jak w przypadku zmian na rynku walutowym, które mogą dotykać CHF, kwota wierzytelności wobec banku może ulegać zmianie, jednak nawet wówczas będzie to jedno i to samo zobowiązanie z tego samego tytułu, bez cech innych stosunków zobowiązaniowych. Zjawisko to nie stanowi naruszenia ustawy Prawo bankowe, ani Kodeksu cywilnego w zakresie prawa zobowiązań. Brak ekwiwalentności świadczeń jest więc pozorny, z uwagi na konieczność zachowania wzajemnej wartości waluty PLN i CHF. Nie można oczekiwać od banku (który, jako spółka prawa handlowego, prowadzi nastawioną na zysk działalność gospodarczą) udzielania kredytów bez umożliwienia mu osiągnięcia korzyści z umowy kredytu, bo tylko wówczas nie dochodziłoby do rozbieżności pomiędzy udzielonym kredytem, a zobowiązaniem do zwrotu wykorzystanego kredytu. Kredytobiorca, niedysponujący własnymi środkami pieniężnymi oraz taki kredytobiorca, który nie zamierza zaangażować posiadanych przez siebie środków finansowych, korzysta z finansowego wsparcia ze strony banku, dla którego umowa kredytu jest źródłem przychodu, tym samym dochodzi do naruszenia równowagi między stroną konsumencką a spółką prawa bankowego. Nie jest to jednak równoznaczne z nieważnością umowy kredytu, ponieważ wykorzystanie mechanizmu waloryzacji nie narusza natury kredytu, gdyż zapewnia kredytodawcy zarobek w zamian za udzielenie kredytu.

W sprawie sporną okolicznością stanowiło czy powodowie zawarli przedmiotową Umowę jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Zgodnie z przywołanym przepisem, konsumentem można być wyłącznie w zakresie czynności prawnych niezwiązanych bezpośrednio z własną działalnością gospodarczą lub zawodową. Decyduje więc brak związku danej czynności z wymienioną działalnością, a nie to, czy taka działalność jest w ogóle prowadzona przez osobę dokonującą czynności prawnej. Do uznania, że mamy do czynienia z konsumentem, wystarczy brak bezpośredniego związku czynności z działalnością gospodarczą lub zawodową; istnienie pośredniego związku nie wyklucza zatem uznania danej osoby za konsumenta (K. Osajda (red.), P. Miklaszewicz, Kodeks cywilny, Komentarz, wyd. 20, 2018, Legalis). Powodowie zakupili nieruchomość dla własnych potrzeb mieszkaniowych i do chwili obecnej w niej mieszkają. Co prawda powód A. S. w dacie zawarcia Umowy kredytowej prowadził działalność gospodarczą, która była następnie zarejestrowana w kredytowanej nieruchomości, jednak koszty kredytu nie były rozliczane w prowadzonej działalności gospodarczej. A. S. zeznał, że świadczy usługi u klientów (zeznania powoda A. S., protokół rozprawy z 6 lutego 2024 r., k. 515, nagranie 00:11:37; wydruki CEiDG M. S. i A. S., k. 296-297). Powyższe nie wyklucza uznaniu, że powód zawierał sporną Umowę kredytową jako konsument. Powódka od 2008 r. prowadzi kancelarię prawną. Tym samym w dacie zawarcia spornej Umowy powódka nie prowadziła działalności gospodarczej.

Zawarcie umowy jako konsument nie oznacza jednak „gwarancji satysfakcji”, tj. że umowa – w szczególności taka, która wiąże się z ryzykiem i uzależniona jest od czynników zewnętrznych, niezależnych od stron – będzie ostatecznie zawsze dla konsumenta korzystna. Jak wskazał Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 18 kwietnia 2016 r. (sygn. III C 275/15, Mon.Pr.Bank. 2016 nr 10, str. 3) „działanie Państwa w zakresie ochrony konsumentów winno bowiem ograniczać się do ochrony przed działaniami podstępnymi bądź nieuczciwymi, nie mogą oni natomiast oczekiwać, że państwo ochroni ich przed wszelkimi negatywnymi konsekwencjami podejmowanych przez nich decyzji gospodarczych”, który to pogląd Sąd w tym składzie w pełni podziela. Podkreślić należy, że zawarcie umowy w charakterze konsumenta nie oznacza zwolnienia konsumenta z obowiązku dokonania przy zawieraniu umowy oceny rozmiaru zaciąganego zobowiązania i związanych z nim ryzyk. Jednocześnie żadne przepisy nie zabraniają konsumentom zawierania umów wiążących się z ryzykiem, jeżeli są oni gotowi je ponieść. Od konsumenta, należycie dbającego o własne interesy, należy oczekiwać aktywności i dążenia do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości czy wszelkich niezrozumiałych kwestii szczególnie w kontekście umowy, która stanowi dla niego zobowiązanie. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 5 października 2016 r. „w relacjach cywilnoprawnych nie jest dopuszczalne faworyzowanie żadnej ze stron, choćby była konsumentem, kosztem praw profesjonalisty. Trzeba też uwzględnić stale podnoszący się poziom wykształcenia, wiedzy, doświadczenia i świadomości prawnej ogółu społeczeństwa, w tym konsumentów, coraz lepiej przygotowanych do asertywnego uczestnictwa w obrocie prawnym” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 5 października 2016 r., sygn. I ACa 47/16, Legalis nr 1533035). W ocenie Sądu, nie ma podstaw do przyznania stronie powodowej uprzywilejowanej pozycji, w której byłaby zwolniona z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści zawieranej umowy i od odpowiedzialności za jej skutki.

Oceny wymaga więc czy przed zawarciem przedmiotowej Umowy powodowie zostali w sposób należyty poinformowani o treści Umowy o kredyt hipoteczny waloryzowany do waluty obcej i związanych z jej zawarciem ryzykach.

W ocenie Sądu, z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika, że powodowie – zarówno na etapie składania wniosku o udzielenie kredytu, jak i zawierania samej Umowy – zostali poinformowani m.in. o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej, a przede wszystkim o ryzyku kursowym i tabelach kursowych. Strona powodowa nie wykazała więc, aby pozwany bank nie wypełnił względem powodów ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. W ocenie Sądu powodowie posiadali pełną i niezbędną wiedzę na temat spłaty rat kredytu waloryzowanego, jak również mieli świadomość istnienia kursu walutowego, jego wahań i tabel kursowych.

Na ważność Umowy kredytu nie wpływa również fakt, że waloryzacja kredytu była dokonywana jednostronnie przez bank w oparciu o kurs waluty u niego obowiązujący. Powodowie dobrowolnie zawarli Umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego do waluty obcej, zgadzając się na wprowadzenie do niej obecnie kwestionowanych przez nich klauzul.

Podnoszone przez stronę powodową zarzuty dotyczące umowy o kredyt hipoteczny waloryzowanej do waluty CHF wynikają, w ocenie Sądu, ze wzrostu kursu franka szwajcarskiego, na który pozwany bank nie miał żadnego wpływu i z którego to wzrostu nie odniósł żadnej korzyści. Wzrost kursu CHF wynikał bowiem z działań Centralnego Banku Szwajcarii, który w 2011 r. i 2015 r. doprowadził do uwolnienia sztywnego kursu CHF do innych walut. Zmiana kursu waluty, obiektywnie niekorzystna dla kredytobiorców, nie może stanowić podstawy do stwierdzenia, że zawarta przez powodów Umowa jest nieważna.

Bank spełnił względem powodów wszelkie wymagane w dacie zawierania Umowy obowiązki informacyjne. Wskazać należy, że trudno jest oczekiwać od banku, by na chwilę zawierania kredytu przedstawiał kredytobiorcy np. symulacje kredytu, w których kurs waluty rośnie o 100 lub 200%. Wystarczające jest, w ocenie Sądu, aby bank poinformował kredytobiorcę o ryzyku kursowym. Ostatecznie każdy kredytobiorca ryzyko to oceni inaczej. Na kredytobiorcy „odważnym”, „ryzykancie” nawet informacja o ryzyku wzrostu kursu waluty o 200% nie zrobi wrażenia, zaś inaczej zareaguje kredytobiorca „ostrożny” i „zapobiegliwy”. Sąd przyjął zatem, że strona powodowa posiadała pełną wiedzę na temat spłaty rat kredytu, to znaczy, że wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu (koszt kredytu), przeliczona na złotówki na dany dzień, podlega ciągłym wahaniom zgodnie z prawami rynków walutowych, w zależności od aktualnego kursu PLN i CHF, jak również powodowie mieli świadomość istnienia kursu walutowego, jego wahań i tabel kursowych. Nie ma też wątpliwości, że wybierając zadłużenie w CHF, powodowie świadomie chcieli skorzystać z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i tym samym z miesięcznie niższej raty kredytu, a tym samym zauważali korzyści płynące z przedstawionej im oferty umowy kredytu. Uznać również należy, iż dopuszczalne było zawarcie z bankiem umowy o kredyt waloryzowany do waluty obcej. Przedmiotowa Umowa nie może być zatem uznana za bezwzględnie nieważną w związku z art. 58 k.c., gdyż nie narusza przepisów prawa, ani nie zmierza do obejścia ustawy, jak również nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

W związku z brakiem podstaw do uznania postanowień Umowy i Regulaminu za abuzywne, a spornej Umowy za nieważną, powództwo strony powodowej o zapłatę należy uznać za bezpodstawne.

Stosownie do treści art. 354 k.c., dłużnik powinien wykonywać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w odpowiadający tym zwyczajom. Zdaniem Sądu jest niewątpliwe, że strona powodowa świadomie dokonała wyboru kredytu denominowanego i jej warunków, które to w chwili zawierania Umowy były dla nich korzystne. Dopiero, gdy wahania rynku walutowego doprowadziły do znaczącego wzrostu kwoty rat kredytu powodowie ocenili, że kredyt nie był dla nich korzystny, a ryzyko faktycznie było znaczące. Nie stanowiło to jednak wyniku naruszenia dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytu przez pozwanego. Bezsprzecznie ryzyko jest wpisane w tego rodzaju transakcje z uwagi na wahania kursów walut, co jednak nie daje podstaw do uznania postanowień umownych jako naruszających dobre obyczaje czy uzasadnione interesy strony.

Zasadą jest, że każde przejście wartości majątkowej z jednej osoby na drugą musi być prawnie uzasadnione. W związku z tym stosownie do art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby nie było to możliwe, do zwrotu jej wartości.

Przepis ten – w myśl art. 410 § 1 k.c. – stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (§ 2).

Okoliczności sprawy i dokonana ocena dowodów prowadzą do wniosku, iż wpłacone przez powodów na rzecz pozwanego, na podstawie postanowień Umowy kredytu kwoty nie stanowią świadczenia nienależnego. Uiszczane były na ważnej podstawie, a powodowie zobowiązani byli i nadal są względem pozwanego banku. Sąd nie uznał kwestionowanych postanowień Umowy i Regulaminu za niedozwolone. Sąd nie dopatrzył się również podstaw nieważności przedmiotowej Umowy, w związku z tym żądanie powodów nie znajduje uzasadnienia.

Tym samym powództwo podlegało oddaleniu w całości (pkt I wyroku).

Zgodnie z art. 108 §1 k.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu w niniejszej sprawie stanowi przepis art. 98 §1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie Sąd, w myśl przepisu art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c., rozstrzygnął jedynie o zasadach ponoszenia kosztów procesu ustalając, że powodowie przegrali proces w 100% i pozostawił rozliczenie kosztów postępowania referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się niniejszego wyroku, o czym orzekł w punkcie II wyroku.

Sędzia Ewa Ligoń-Krawczyk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Leszczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Ligoń-Krawczyk
Data wytworzenia informacji: