I C 276/20 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Zwoleniu z 2023-12-18
Sygn. akt I C 276/20
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 22 grudnia 2020 r. (data nadania) powodowie C. O. i W. O. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. tytułem zadośćuczynienia kwoty 75.000 zł na rzecz C. O. i 50.000 zł na rzecz W. O., wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty. Powodowie wnieśli także o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu swego żądania strona powodowa podnosi, iż 24 października 2019 r. ulegli wypadkowi drogowemu, którego sprawcą był kierowca pojazdu O. o nr rej. (...). Pojazd sprawcy posiadał ubezpieczenie OC w pozwanym Towarzystwie (...). Sprawca wypadku nie kwestionował swojej odpowiedzialności, przyznał się do winy i naprawił osobiście szkodę majątkową obejmującą wydatki na leczenie i rehabilitację.
Powódka C. O. wskazuje, że na skutek wypadku doznała obrażeń ciała, które spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni. Podnosi, że bezpośrednio po wypadku przebywała w szpitalu w P., gdzie poddana została operacji chirurgicznej kręgosłupa. W placówce tej przebywała do dnia 30 października 2019 r. Po opuszczenia szpitala powódka nadal była słaba, cierpiąca i niezdolna do samodzielnej egzystencji i taki stan utrzymywał się przynajmniej przez 3 miesiące. C. O. wskazuje, że po wyjściu ze szpitala miała trudności z poruszaniem się, cierpiała z powodu bólu nadgarstka lewego. Powódka argumentuje, że bóle kręgosłupa i kończyny górnej lewej ustąpiły dopiero w grudniu 2019 r., lecz w dalszym ciągu doznawała szeregu ograniczeń w codziennym życiu, bała się samodzielnie wychodzić, nie mogła wykonywać szeregu zwykłych czynności życiowych. Powódka podnosi, że nie mogła prowadzić domu, nie mogła korzystać z rekreacji na świeżym powietrzu i nie mogła prowadzić normalnego życia takiego jak przed wypadkiem. Pomimo odbytego leczenia i rehabilitacji nie powróciła do pełnego zdrowia.
Powód W. O. w wyniku przedmiotowego zdarzenia również doznał obrażeń ciała i przebywał w szpitalu od 24 do 25 października 2019 r. W czasie hospitalizacji cierpiał na ból głowy, lewego kolana i łokcia, ból w nadbrzuszu. Po opuszczeniu placówki medycznej kontynuował leczenie w poradniach specjalistycznych, w których stwierdzono zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł kolana, jako następstwo urazów kończyny dolnej mające związek bezpośrednio z następstwem powstałego urazu podczas zdarzenia drogowego.
Strona powodowa argumentuje, że do czasu przedmiotowego wypadku byli zdrowymi i samodzielnymi ludźmi, a ich życie było wolne od cierpienia fizycznego, stresu ponad przeciętną miarę, niepokoju o los współmałżonka i niepełnosprawności, której teraz doświadczają każdego dnia swojego życia. Pomimo przeprowadzonego leczenia, dokładnego wykonywania zaleceń lekarskich powodowie nie wrócili do stanu zdrowia sprzed wypadku. Zdarzenie, którego doświadczyli pozostawiło silne i niezatarte ślady w ich psychice. W dalszym ciągu podczas jazdy samochodem doświadczają napięcia nerwowego i obaw. Zadośćuczynienia w dochodzonej kwocie będą odpowiednią rekompensatą za wyrządzoną im krzywdę i utratę zdrowia.
Powodowie podnoszą, że po zgłoszeniu pozwanemu żądania wypłaty zadośćuczynienia za przedmiotowe zdarzenie pozwane Towarzystwo (...) przyznało C. O. tytułem zadośćuczynienia kwotę 11.000 zł, przy czym potrąciło z tej sumy kwotę 6.000 zł, którą to kwotę z tytułu poniesionych wydatków na leczenie i rehabilitację uiścił sprawca wypadku do czego był zobowiązany wyrokiem sądu karnego za zaistniałe zdarzenie. Ostatecznie pozwany wypłacił powódce kwotę 5.000 zł. Z kolei powodowi W. O. pozwany przyznał zadośćuczynienie w kwocie 1.300 zł, jednakże pozwany nie wypłacił z tego tytułu żadnej kwoty powodowi, bowiem pozwany uznał, że roszczenie tego powoda zostało w pełni zaspokojone świadczeniem sprawy wypadku, który również przekazał środki pieniężne na rzecz W. O..
C. i W. małż. O. wskazują, że w wyniku wypadku drogowego doznali szkody majątkowej w formie wydatków na leczenie i rehabilitację oraz niemajątkowej tj. krzywdy w związku z doznanymi uszkodzeniami ciała i rozstrojem zdrowia. W związku z naprawieniem w całości szkody majątkowej przez sprawcę wypadku należne jest świadczenie w postaci zadośćuczynienia za krzywdę ( k. 3-14).
W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu 27 maja 2021 r. (data nadania) pozwane Towarzystwo (...) S.A. w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany podnosi, iż w postępowaniu likwidacyjnym zwracał się do powodów o przedstawienie dokumentów i dokumentacji medycznej świadczącej o charakterze i zakresie obrażeń doznanych w wyniku przedmiotowego zdarzenia, lecz powodowie takich materiałów nie przedstawili, a zgromadzona wówczas dokumentacja nie pozwalała na przyznanie świadczeń odszkodowawczych na rzecz obojga powodów.
Pozwane Towarzystwo (...) wskazuje, że w toku postepowania likwidacyjnego zasięgnęło opinii lekarzy specjalistów, którzy wykazali, że nie stwierdzono u powodów przewlekłych dolegliwości bólowych związanych z wypadkiem, ani nieodwracalności następstw. Nie wystąpiła również niezdolność do pracy. Stwierdzono natomiast u powódki C. O. konieczność opieki osób trzecich łącznie przez 84 godziny. Na tych podstawach pozwany przyznał na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 11.000 zł pomniejszone o wypłacone świadczenie częściowego naprawienia szkody dokonane przez sprawcę wypadku i stanowiące wykonanie prawomocnego wyroku sądu karnego (w kwocie 6.000 zł). W efekcie powyższego pozwana dokonała dopłaty powódce kwoty 5.000 zł. Z kolei powodowi W. O., na podstawie wskazanych wyżej argumentów, pozwany przyznał kwotę 1.300 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Kwota ta jednak nie została wypłacona, bowiem roszczenie powoda zostało zaspokojone wcześniej wypłaconą na jego rzecz kwotę 3.000 zł zasądzoną wyrokiem karnym od sprawcy wypadku. Pozwany zaznacza, że sprawcy wypadku wypłacił kwoty 6.000 zł i 3.000 zł.
Towarzystwo (...) podnosi, że dochodzone przez powodów roszczenia są zawyżone w stosunku do krzywdy jakiej każdy z poszkodowanych doznał i z tego powodu nie zasługują na uwzględnienie. Wskazuje również, że powodowie w żaden sposób nie udowodnili, że ponieśli krzywdę w związku z przedmiotowym zdarzeniem, bowiem nie przedstawili żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń w tym przedmiocie.
Pozwany wskazuje, że dotychczas wypłacone świadczenia w całości zaspokajają roszczenia powodów, a wypłata dalszej kwoty zadośćuczynienia jest bezzasadna i doprowadziłaby do bezpodstawnego wzbogacenia każdego z powodów. W ocenie pozwanego zdarzenie z dnia 24 października 2019 r. nie spowodowało na tyle drastycznych zmian w życiu każdego z powodów, by uzasadniało to ich roszczenia w wysokości dochodzonej niniejszym powództwem, a przyznane przez pozwaną do dnia dzisiejszego kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości odpowiednio 11.000 zł dla C. O. oraz 3.000 zł dla W. O. są odpowiednie ( k. 54-60v).
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny
W dniu 24 października 2019 r. ok. godziny 15. 00 na odcinku drogi A. – G., w miejscowości D., na skrzyżowaniu dróg, doszło do wypadku, w którym kierujący pojazdem O. o nr rej. (...) R. U. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że doprowadził do zderzenia z prawidłowo poruszającym się samochodem marki A. o nr rej. (...) kierowanym przez W. O., w następstwie czego kierowca samochodu marki A. W. O. doznał obrażeń ciała, które spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż siedem dni oraz pasażerka pojazdu marki A. C. O. doznała obrażeń ciała, które spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż siedem dni. Postępowanie karne prowadzone przez tut. sąd przeciwko oskarżonemu R. U. zostało warunkowo umorzone, a od sprawcy wypadku sąd zasądził na rzecz C. O. kwotę 6.000 zł oraz na rzecz W. O. kwotę 3.000 zł tytułem częściowego naprawienia szkody. R. U. wskazane powyżej kwoty przekazał na rzecz poszkodowanych w dniu 24 sierpnia 2020 r. Sprawca wypadku posiadał polisę OC w Towarzystwie (...) S.A. w W. ( okoliczności bezsporne i potwierdzone w dowodach: informacyjne wyjaśnienia C. O. i W. O. – k. 122-123 potwierdzone w ich zeznaniach – k. 351-351v, informacja z policji o zdarzeniu – k. 63, formularz potwierdzenia okoliczności zdarzenia – k. 64-64v, kopia potwierdzeń przelewu – k. 85 niniejszych akt, kopia wyroku – k. 67-68 i jego oryginał na k. 103 akt II K 42/20 tut. sądu, informacja o uiszczeniu zasądzonych kwot – k. 130 i k. 132 akt II K 42/20 tut. sądu).
Na skutek przedmiotowego wypadku C. O. i W. O. w dniu 24 października 2019 r. zostali przewiezieni karetką pogotowia do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w P.. Podczas badań na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym ( (...)) u C. O. rozpoznano liczne złamania odcinka piersiowego kręgosłupa, złamanie TH 12 i L2, stłuczenie klatki piersiowej, złamanie mostka, liczne krwiaki na klatce piersiowej, brzuchu i prawym nadgarstku. Na (...) przeprowadzone zostały u C. O. badania biochemiczno-hematologiczne, tomografię komputerową klatki piersiowej, USG jamy brzusznej, RTG kręgosłupa odcinka piersiowego i odcinka szyjnego. Następnie C. O. została przekazana w trybie nagłym na dalsze leczenie do Oddziału (...) Urazowo - Ortopedycznej. Podczas przyjęcia do tego oddziału stwierdzono, że jest ona co prawda samodzielna, lecz jej sprawność fizyczna jest ograniczona, porusza się z pomocą i jest pacjentem leżącym. Wskazano, że wymaga pomocy w niektórych czynnościach (m.in. higiena, zaprowadzenie do łazienki). Podczas przyjęcia na oddział rozpoznano u niej złamanie odcinka lędźwiowego kręgosłupa i miednicy, złamanie kręgu odcinka lędźwiowego kręgosłupa, złamanie trzonu kręgu L2 z obniżeniem wysokości, zadawnione złamanie trzonu kręgu (...), złamanie mostka, złamanie trzonu mostka. W oddziale tym zastosowano leczenie operacyjne ze znieczuleniem ogólnym i założoną intubacją. W dniu 28 października 2019 r. dokonano repozycji złamanego kręgu L2 i stabilizacji kręgosłupa zestawem (...). Po operacji wdrożono leczenie przeciwbólowe paracetamolem oraz innymi lekami opioidowymi. Zabieg i leczenie pooperacyjne było bez powikłań. Po zabiegu operacyjnym C. O. wymagała pomocy osób trzecich w zaspokajaniu codziennych potrzeb (m.in. toaleta, higiena). Ze wskazanego wyżej szpitala została wypisana w dniu 30 października 2019 r., jako samodzielnie chodząca, lecz wówczas nadal wymagała pomocy osób trzecich. Wraz z wypisem dostała zalecenia m.in.: kontroli w poradni ortopedycznej na 14 dzień od zabiegu operacyjnego lub wcześniej w razie niepokojących objawów, zakaz dźwigania, zmianę opatrunków, przyjmowanie leków przepisanych na receptę m.in.: przeciwzakrzepowych i opioidowych leków przeciwbólowych. Po wypisaniu ze szpitala (...) kontynuowała leczenie w trybie ambulatoryjnym w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Gminy P. (część z wizyt odbywała się w domu) – w okresie od 5 listopada 2019 r. do 20 grudnia 2019, Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przychodni (...) w P. – w okresie od 13 listopada 2019 r. do 5 sierpnia 2020 r. Ponadto, w związku z doznanymi urazami, odbywała rehabilitację w okresie od 3 lipca 2020 r. do 17 lipca 2020 r. w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Oddział Rehabilitacyjny w P. ( dowód: informacyjne wyjaśnienia C. O. i W. O. – k. 122-123 potwierdzone w ich zeznaniach – k. 351-351v, zeznania świadków: K. O. – k. 123-123v, T. W. – k. 128-129v, fotografie – k. 109-119, zaświadczenie lekarskie – k. 120, potwierdzona za zgodność z oryginałem kopia karty informacyjnej leczenia szpitalnego – k. 121-121v, kopie historii choroby – 135-141, kopie dokumentacji medycznej zapisane na nośniku CD – k. 86 koperta).
Podczas badań na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym ( (...)) u W. O. rozpoznano nieokreślone liczne urazy, ból głowy, ból nadbrzusza z widocznym zasinieniem oraz zasinieniem łokcia lewego. Na (...) przeprowadzone zostały u W. O. badania biochemiczno-hematologiczne, USG jamy brzucha, RTG klatki piersiowej, RTG kości kończyny dolnej, tomografię komputerową kończyny dolnej oraz miednicy. Przeprowadzono również u niego konsultacje medyczne, w wyniku których, po badaniu, określono masywny obrzęk lewego kolana, niewielkie ograniczenie ruchomości czynnej i biernej; kolano tkliwe przy nacisku na rzepkę i więzadło poboczne strzałkowe; duża ilość płynu w stawie; staw o zwiększonej ruchomości bocznej – podatny na szpotawienie. W diagnozie z tej konsultacji wskazano podejrzenie uszkodzenia więzadła pobocznego strzałkowego z prawdopodobnym uszkodzeniem (...). Jako leczenie wskazano poruszanie się o kulach z częściowym obciążaniem kończyny w ortezie zawiasowej obejmującej goleń i udo, chłodne okłady 3 razy na dobę, elewacja kończyny po urazie, doraźne leki przeciwbólowe oraz kontrolę w poradni ortopedycznej za 2 tygodnie. Ze wskazanego wyżej szpitala został wypisany w dniu 25 października 2019 r. i pojawił się w nim ponownie w dniu 31 października 2019 r., przebywając tam kilka godzin, gdzie rozpoznano u niego stłuczenie ściany brzucha i krwiak powłok brzucha. Wówczas przeprowadzono badanie USG brzucha. W epikryzie z pobytu we wspomnianej placówce wskazano, że pacjent jest po zdarzeniu komunikacyjnym i stwierdzono u niego krwiak o średnicy do 2,5 cm. W. O. nie wymagał interwencji chirurgicznej. W. O. kontynuował leczenie w trybie ambulatoryjnym w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Poradni (...) Ogólnej w P. – w okresie od 28 października 2019 r. do 4 czerwca 2020 r., w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Gminy P. (część z wizyt odbywała się w domu) – w okresie od 30 października 2019 r. do 20 grudnia 2019, Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przychodni (...) w P. – w okresie od 31 października 2019 r. do 18 czerwca 2020 r. ( dowód: informacyjne wyjaśnienia C. O. i W. O. – k. 122-123 potwierdzone w ich zeznaniach – k. 351-351v, zeznania świadków: K. O. – k. 123-123v, T. W. – k. 128-129v, fotografie – k. 109-119, kopie dokumentacji medycznej – k. 26 akt II K 42/20 tut. sądu, kopie dokumentacji medycznej zapisane na nośniku CD – k. 86 koperta, kopie historii choroby – 142-148).
C. i W. małż. O., po przedmiotowym zdarzeniu, jeszcze w 2019 r. zgłosili do Towarzystwa (...) S.A. w W. szkodę z dnia 24 października 2019 r. Pismem datowanym na dzień 16 grudnia 2019 r. ubezpieczyciel wskazał, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego zgromadzona w nim dokumentacja nie pozwala na przyznanie świadczeń odszkodowawczych na rzecz C. O.. W piśmie datowanym na dzień 20 grudnia 2019 r. ubezpieczyciel wskazał, że zgormadzona dokumentacja w postępowaniu likwidacyjnym nie pozwala na uznanie, że na skutek przedmiotowego zdarzenia doszło do rozstroju zdrowia uzasadniającego przyznanie zadośćuczynienia. W postępowaniu likwidacyjnym Towarzystwo (...) podjęło decyzję o przyznaniu na rzecz sprawcy wypadku R. U. świadczeń tytułem częściowego naprawienia szkody, które wynikały z wykonania przez ww. wyroku tut. sądu karnego w sprawie II K 42/20. Pismami datowanymi na dzień 25 i 26 sierpnia 2020 r. ubezpieczyciel wskazał, że z powyższego tytułu na rzecz R. U. przyznał kwoty 3.000 zł i 6.000 zł ( dowód: kopie pism ubezpieczyciela – k. 65-66, k. 69-70, informacja o uiszczeniu zasądzonych kwot – k. 130 i k. 132 akt II K 42/20 tut. sądu).
Pismem datowanym na dzień 16 października 2020 r. C. i W. małż. O. działając przez ustanowionego pełnomocnika zgłosili do Towarzystwa (...) S.A. w W. szkodę osobową dotyczącą zdarzenia z dnia 24 października 2019 r. żądając przyznania zadośćuczynienia na rzecz C. O. w kwocie 100.000 zł, a na rzecz W. O. w kwocie 50.000 zł ( dowód: kopia zgłoszenia szkody – k. 71-73v i kopie tego zgłoszenia zapisana na nośniku CD – k. 86 koperta).
W procesie likwidacji szkody ze wskazanego wyżej zgłoszenia Towarzystwo (...) S.A. w W. podjęło decyzję o zleceniu K. K. specjaliście z chirurgii ogólnej i K. P. specjaliście z chirurgii ogólnej i torakochirurgii wydanie orzeczenia według klasyfikacji I. (Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i (...) opracowanej przez (...)). Opiniujący w zleceniu tym wskazali, że nie stwierdzono u poszkodowanych przewlekłych dolegliwości bólowych związanych z wypadkiem, ani nieodwracalności następstw. Nie wystąpiła również niezdolność do pracy. Stwierdzono natomiast u C. O. konieczność opieki osób trzecich łącznie przez 84 godziny. Ostatecznie ubezpieczyciel decyzją datowaną na dzień 4 listopada 2020 r. przyznał zadośćuczynienia w kwocie 11.000 zł na rzecz C. O. oraz w kwocie 1.300 zł na rzecz W. O.. Przyznaną kwotę na rzecz C. O. ubezpieczyciel pomniejszył o wypłacone świadczenie częściowego naprawienia szkody, które zostało zasądzone wyrokiem karnym i która to kwota 6.000 zł została przez sprawcę wypadku wypłacona poszkodowanej. Tym samym Towarzystwo (...) przekazało poszkodowanej kwotę 5.000 zł. W decyzji ubezpieczyciel wskazał, że zadośćuczynienie wyliczył biorąc pod uwagę: następstwa doznanych urazów – obrażenia ciała / rozstrój zdrowia ustalając je na 35%; intensywność cierpień fizycznych i psychicznych (ból) ustalając je na 26%; niemożność uczestnictwa w życiu społecznym, zawodowym, rodzinnym, hobby ustalając je na 12%; wiek osoby poszkodowanej – 10%; przebieg leczenie i rehabilitacji – 12%; konieczność korzystania z pomocy innych osób w sprawach życia codziennego – 5%. Z kolei w decyzji o przyznanym zadośćuczynieniu na rzecz W. O. ubezpieczyciel wskazał, że zadośćuczynienie wyliczył biorąc pod uwagę: następstwa doznanych urazów – obrażenia ciała / rozstrój zdrowia ustalając je na 39%; intensywność cierpień fizycznych i psychicznych (ból) ustalając je na 35%; przebieg leczenia i rehabilitacji – 13%; wiek osoby poszkodowanej – 13%. Towarzystwo (...) nie wypłaciło przyznanego zadośćuczynienia W. O. podnosząc, że kwota przyznanego świadczenia została zaspokojona zasądzonym na jego rzecz świadczeniem z tytułu częściowego naprawienia szkody w sprawie karnej w wysokości 3.000 zł przez sprawcę wypadku, i która to kwota została już wypłacona przez sprawcę zdarzenia ( dowód: kopia ocen następstw według klasyfikacji I. – k. 74-82, kopie pism ubezpieczyciela – k. 83-84v).
W dacie wypadku z dnia 24 października 2019 r. C. O. miała 73 lata, a jej mąż W. O. 72 lat. O. w dacie wypadku byli już emerytami. Zamieszkiwali razem w domu na wsi, gdzie uprawiali ogród. Praca przy domu i w ogrodzie była ich pasją. W. O. dodatkowo lubił również gotować. Pomimo wieku byli sprawni fizycznie, rekreacyjnie jeździli na rowerach 3-4 razy w tygodniu i uprawiali nordic walking, organizowali sobie wyjścia towarzyskie i wyjazdy turystyczne. O. leczyli się na nadciśnienie tętnicze, a dodatkowo W. O. na zaburzenia rytmu serca, zaś jego żona na cukrzycę typu II. Ponadto C. O. przed wypadkiem posiadała zastarzałe złamanie (...) z obniżoną wysokością trzonu, a także spondyloartrozę i żylaki kończyn dolnych. Przed przedmiotowym zdarzeniem małżonkowie O. pomagali w wychowywaniu wnucząt. Po wypadku ich życie zmieniło się. Stan C. O. był cięższy niż jej męża W.. Bezpośrednio po zdarzeniu odczuwali silne bóle na skutek doznanych urazów, które C. O. uśmierzała zażywanymi lekami przeciwbólowymi na receptę, a nadto musiała otrzymywać przez 20 dni zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch. Obecnie odczuwa ból dolnego odcinka pleców, zwłaszcza gdy stoi lub chodzi. Bezpośrednio po wyjściu ze szpitala w listopadzie i grudniu C. O. miała duże trudności z poruszaniem i zmuszona była do poruszania się za pomocą balkonika, a następnie zaczęła się poruszać o kulach. Stan C. O. po wypadku pogorszył się znacznie motorycznie, fizycznie i psychicznie. Stała się ona zamknięta w sobie, znerwicowana. Widoczne jest pogorszenie nastroju, zdenerwowanie tym, że przestała być samowystarczalna, jest zdana na pomoc innych osób. W. O. przez miesiąc wyłącznie leżał, bądź siedział. Poruszał się przy użyciu kul. W. O. nie mam pełnej władzy w nodze, która doznała urazu. Noga ucieka do przodu i na boki, kuleje. W. O. przez 2 miesiące miał lewa nogę w ortezie. Został skierowany na rehabilitację lecz ze względu na pandemie nie mógł tej rehabilitacji odbyć. W 2023 r. odbył 2 rehabilitacje, a od 16 listopada br. ma zaplanowane kolejne zabiegi rehabilitacyjne. Przez 3 miesiące po wypadku W. O. codziennie zażywał leki przeciwbólowe K. i I.. Poza tym brał leki na wzmocnienie i regenerację kości. Po wypadku, w związku z ujemnymi przeżyciami psychicznymi, stresem, koniecznością pozostawania w domu stan zdrowia W. O. się pogorszył. Dnia 20 grudnia 2019 roku doszło do silnego kołatania serca, ciśnienie wynosiło 190/100. Lekarz POZ skierował go do szpitala w Z. na oddział wewnętrzny. Małż. O. w dalszym ciągu skarżą się na bóle. U C. O. są to bóle kręgosłupa, u W. O. jest to ból kolana. Powódka ma problem z ubieraniem się, zakładaniem butów. Małż. O. po wypadku byli zależni od pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego (ugotowanie posiłków, pomoc w zaprowadzeniu do łazienki, pomoc w ubraniu się, palenie w piecu, sprzątanie itp.). Pomoc tą świadczyła im sąsiadka L. S. oraz ich synowie. Po wypadku nie są w stanie zająć się domem i ogrodem. Zaś z aktywności fizycznej wchodzi jedynie spacer wokół działki. Małż. O. zdecydowali się na sprzedaż domu, w którym mieszkają od 1990 r., bo nie mogą się nim zająć, ani ogrzać, gdyż w domu tym sypialnia jest na piętrze i nie są w stanie tam wejść. Tak samo nie mogą zejść do piwnicy, w której znajduje się piec do ogrzewania domu. Wejście do domu również odbywało się przez schody. W. O. nie jest sprawny na tyle, żeby mógł pracować w ogrodzie. Sprzedaż ta była dla nich dużym przeżyciem. Po wypadku małż. O. mieli problemy ze snem. Zmuszeni byli korzystać ze środków nasennych na receptę. Mieli również opory, lęk przed wsiadaniem do samochodu. Nie czerpią z życia takiej radości jak przed wypadkiem. Nie mogą wykonywać aktywności, które sprawiały im przyjemność, brakuje im wycieczek rowerowych, spacerów. Żałują, że nie mogą zająć się domem. C. O. nie może podnosić ciężkich rzeczy np. nie może podnosić wnuków. Małżonkowie O. teraz ze względu na swoje ograniczenia ruchowe nie mogą nadążyć za wnukami (mają 5 wnuków w wieku od roku do 20 lat). W. O. porusza się dużo gorzej niż przed wypadkiem. Obecnie porusza się przy pomocy laski. W. O. ma zakazane długi chodzenie, wycieczki, nie może obciążać stawu kolanowego. O. poszkodowani nie mogą uprawiać nordic walkingu. Małż. O. od chwili wypadku w ogóle nie jeżdżą na rowerze. C. O. nadal ma problemy z samodzielnym ubraniem się. Obecnie małż. O. zamieszkali w nowym parterowym domu z ogrzewaniem gazowym, w którym jest tylko niewielki ogródek. Obecnie małż. O. korzystają z pomocy syna przy zakupach, który zawozi ich do sklepu, a potem zakupy wnosi do domu. C. O. nadal odczuwa bóle i zażywa leki przeciwbólowe 3-4 razy w tygodniu. Część tych leków przeciwbólowych kupowane jest bez recepty, a część przepisuje lekarz. W. O. nadal bierze leki przeciwbólowe przepisywane przez lekarza. Zażywa je gdy ból jest naprawdę silny i przyjmuje te leki 3-4 razy w tygodniu. W. O. został zakwalifikowany na operację kolana, która ma się odbyć za jakieś 8 miesięcy. Małż. O. nigdy nie leczyli się psychiatrycznie ani u psychologa ( dowód: dowód: informacyjne wyjaśnienia C. O. i W. O. – k. 122-123 potwierdzone w ich zeznaniach – k. 351-351v, zeznania świadków: K. O. – k. 123-123v, T. W. – k. 128-129v, informacja z (...) w Z. – k. 345-346, informacja o umieszczeniu na liście oczekujących – k. 347, e-recepty – k. 348-349, e-skierowanie – k. 350, opinia biegłych J. P. i D. N. – k. 220-242).
Z przeprowadzonej na potrzeby niniejszego postępowania opinii biegłych z zakresu psychiatrii i z zakresu psychologii wynika, że w związku z wypadkiem u C. O. doszło do wystąpienia zaburzeń depresyjno-lękowych w postaci obniżonego nastroju, problemów ze snem i lęku w czasie jazdy samochodem. Nie wystąpił uraz psychiczny w rozumieniu (...). Opiniujące wskazały, że poszkodowana przed jazdą samochodem musi zażyć leki uspokajające przepisywane przez lekarza. Poza tym cierpi ona z powodu bólów kręgosłupa, na który była operowana po wypadku i występujące na skutek zdarzenia ograniczenia (nie może chodzić na spacery nie może podnosić ciężarów, nie może uprawiać ogrodu itp.). Biegłe wskazały, że poszkodowana jest osobą starszą, wszelkie urazy trudno się goją i przechodzą w stan przewlekły. Opiniujące wskazały, że u poszkodowanej wystąpiły zaburzenia wskazane powyżej, ale objawy te nie spełniają kryteriów diagnostycznych by ustalić rozpoznanie stresu pourazowego.
Z kolei u poszkodowanego W. O. opiniujące wskazały, że w wyniku wypadku doszło do wystąpienia zaburzeń lękowych w postaci lęku przed prowadzeniem samochodu i objawów somatycznych w postaci zaburzeń rytmu serca, skoków ciśnienia tętniczego krwi. Biegłe podniosły, że poszkodowany cierpi z powodu konieczności sprzedaży po wypadku domu z ogrodem, w którym bardzo lubił pracować. Opiniujące wskazały również, że poszkodowany zgłaszał koszmary senne związane z przedmiotowym wypadkiem. Biegłe argumentowały, że rozpoznanie wskazanych wyżej zaburzeń nie spełnia kryteriów do rozpoznania zespołu stresu pourazowego ( dowód: opinia biegłych J. P. i D. N. – k. 220-242).
Z opinii biegłego z zakresu chirurgii ortopedy traumatologa, sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania wynika, że W. O. mógł odczuwać skutki urazu przez 2 miesiące po wypadku. Cierpienia fizyczne spowodowane bólem głównie kolana lewego mogły być znaczne w pierwszych 2 tygodniach i przez kolejne 4 tygodnie umiarkowane z tendencją do zmniejszania się. W ocenie biegłego uraz nie powodował trwałego kalectwa. Doznane obrażenia choć początkowo dolegliwe stosunkowo wcześnie ustępowały i nie spowodowały trwałego kalectwa i były bez liczącego się wpływu na przyszłość W. O., ani nie spowodowały utraty szans na normalne życie. Biegły ocenił skutki przedmiotowego zdarzenia zgodnie z klasyfikacją I.. Mając na uwadze, by niniejsze uzasadnienie było czytelne i bez powielania całej treści, w zakresie wspomnianej klasyfikacji należy w całości odesłać do treści opinii z k. 252-259, w której biegły przedstawił w zapisie tabelaryczno-punktowym ocenę rzeczywistych skutków wypadku dla codziennego funkcjonowania W. O. i ocenę związku pomiędzy doznanymi przez niego obrażeniami ciała, a możliwością podejmowania aktywności angażowania się w określone sytuacje życiowe. Opiniujący wskazał, że leczenie ortopedyczne skręcenia stawu kolanowego, choć bez trwałych szkód struktur więzadłowo-mięśniowo-torebkowych mogło być dość uciążliwe tylko przez pierwsze 3 miesiące od wypadku. J. D. podniósł, że ze strony ocenianego układu ruchu nie stwierdzono nieodwracalności następstw przedmiotowego zdarzenia dla zdrowia W. O.. Biegły wskazał także, iż na stan zdrowia układu ruchu poszkodowanego nie wpłynęły w sposób liczący się inne schorzenia na które cierpiał poszkodowany
Opiniujący wskazał, że u C. O. doszło do złamania nasady dalszej kości promieniowej lewej i złamanie trzonu kręgu L2 leczone operacyjnie. J. D. wskazał, że niepewne złamanie trzonu mostka nie wymagało specjalnego postępowania, a złamanie nasady dalszej kości promieniowej lewej było leczone unieruchomieniem gipsowym utrzymanym przez 4 tygodnie. Biegły podniósł, że z powodu ograniczeń lokomocyjnych poszkodowana zmuszona była przez 3 miesiące poruszać się w domu przy pomocy balkonika uzyskując stopniową poprawę sprawności. Opiniujący argumentował, że intensywność cierpień fizycznych i psychicznych największa była przez pierwsze 3 miesiące od wypadku. Cierpienia spowodowane wypadkiem mogły być bardzo duże w pierwszych 3 tygodniach od wypadku, a przez kolejne 3 tygodnie duże/znaczne. Przez następne 2-3 miesiące można je określić jako umiarkowane z tendencją do zmniejszania się. J. D. przedstawił stopień trwałego kalectwa, rzeczywistych skutków wypadku, związku pomiędzy doznanymi przez poszkodowaną obrażeniami, a możliwością podejmowania aktywności jak i rokowanie na przyszłość według klasyfikacji I.. Mając na uwadze, by niniejsze uzasadnienie było czytelne i bez powielania całej treści, w zakresie wspomnianej klasyfikacji należy w całości odesłać do treści opinii z k. 271-281, w której biegły przedstawił w zapisie tabelaryczno-punktowym ocenę wskazanych wyżej aspektów. Biegły wskazał, że utrata szans na normalne życie występowała okresowo przez czas pooperacyjny, poszpitalny podczas przebywania w domu, gdy były ograniczone zdolności lokomocyjne podczas konieczności przebywania w domu, gdy musiała korzystać z pomocy balkonika do czasu pobytu w zakładzie rehabilitacyjnym w styczniu 2020 r. Wskazał także, iż po zakończeniu leczenia usprawniającego od lutego 2020 r. sprawność powódki znacznie poprawiła się. Od tego czasu trudno mówić o utracie szans na normalne życie. Opiniujący wskazał, że największej pomocy poszkodowana wymagała przez 6 tygodni po opuszczeniu szpitala, gdy występowały ograniczenia lokomocyjne ze szczególnym utrudnieniem przy usztywnieniu gipsowym obejmującym nadgarstek i przedramię lewe. Wymagała wtedy opieki w wymiarze 4 godzin dziennie w czynnościach samoobsługi (kąpiel, mycie się, ubranie, przygotowanie posiłków, w prowadzeniu gospodarstwa domowego i załatwianiu spraw poza domem). Przez kolejne 4 tygodnie w wymiarze 3 godzin dziennie w czynnościach prowadzenia gospodarstwa domowego i załatwianiu spraw poza domem. Po zakończeniu leczenia usprawniającego wymagała bardziej wsparcia, mniej opieki i mogła wymagać pomocy w niektórych czynnościach jak zakupy i sprzątanie przez 4 tygodnie przez średnio 3 godziny w tygodniu. J. D. podniósł, że ewentualne złamanie mostka oraz złamanie kości promieniowej lewej u praworęcznej poszkodowanej doszło do stosunkowo szybkiego ich wygojenia nie pozostawiając liczących się skutków ubocznych ani ograniczeń. Inaczej jest natomiast z urazem kręgosłupa, który leczony był operacyjnie. W tym przypadku musiało dojść do znacznych przesztywnień kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. W ocenie biegłego można w tym względzie liczyć na znaczną poprawę zakresu obecnie ograniczonego zakresu ruchomości w kręgosłupie lędźwiowo-krzyżowym pod warunkiem właściwego postępowania rehabilitacyjnego i pozytywnego nastawienia przez poszkodowaną do ćwiczeń. Zdaniem opiniującego występujące u C. O. towarzyszące schorzenia mogą wpływać i pewnie nadal wpływają niekorzystnie na stan zdrowia i w tym samym na przebieg leczenia po doznanym wypadku. Jednak ten niekorzystny wpływ nie był nadmiernie duży, skoro przebieg leczenia pooperacyjnego był bez powikłań. W ocenie biegłego mógł jednak spowolnić postępy w leczeniu usprawniającym. Zmiany zwyrodnieniowe i przebyte wcześniej złamanie (...) z zapadnięciem się jego trzonu mogą mieć duży wpływ na nadal utrzymujące się dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego bez neuralagii kończynowej. ( dowód: opinia biegłego J. D. – k. 243-283).
Z opinii biegłego z zakresu neurologii i neurochirurgii A. D. wynika, że C. O. nie doznała żadnych urazów dotyczących ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego, jak również nie doznała w wyniku urazu kręgosłupa w odcinku lędźwiowym żadnych uszkodzeń korzeni nerwów rdzeniowych. Poszkodowana nie leczyła się w poradni neurologicznej i nie była konsultowana przez neurologa w związku z wypadkiem, jak również nie leczyła się neurologicznie przed wypadkiem z powodu innych schorzeń neurologicznych. Biegły podniósł, że zespół bólowy, który pojawił się po zdarzeniu związanym z przedmiotowym wypadkiem komunikacyjnym dotyczył wyłącznie zmian miejscowych kostnych i więzadłowych w obrębie złamania.
Wskazany powyżej biegły podniósł, że W. O. nie doznał żadnych urazów związanych z uszkodzeniem ośrodkowego lub obwodowego układu nerwowego. Przedstawiona biegłemu dokumentacja medyczna poszkodowanego nie wskazuje, aby w chwili urazu i bezpośrednio w odległym okresie po, doszło do objawów uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego o charakterze wstrząśnienia mózgu lub wtórnego zespołu pourazowego mózgu. Poszkodowany nie leczył się neurologicznie w okresie po wyjściu ze szpitala. Nie cierpiał również na żadne schorzenia neurologiczne przed wypadkiem ( dowód: opinia biegłego A. D. – k. 298-314).
Sąd Rejonowy zważył, co następuje
W ocenie sądu, powództwo w zdecydowanej części zasługuje na uwzględnienie.
Sąd swe rozstrzygnięcie oparł o materiał dowodowy w postaci dokumentów prywatnych wskazanych w stanie faktycznym niniejszego uzasadnienia. Dowody te nie są kwestionowane, kompletne i spójne, a oceniane w odniesieniu do zeznań świadków i zeznań powodów okazują się wzajemnie uzupełniające i w istotnych kwestiach niniejszego postępowania zgodne. Tak zgromadzony materiał dowodowy znajduje również odniesienie do przeprowadzonych w toku postępowania opinii. Sąd nie powziął żadnych wątpliwości co do treści zebranego materiału dowodowego w postaci dokumentów prywatnych przyznając mu walor wiarygodności. Materiał ten nie był zresztą przedmiotem sporu stron w zakresie jego mocy dowodowej.
Sąd w całości dał również wiarę zeznaniom powodów C. O. (k. 351-351v poprzedzone jej informacyjnymi wyjaśnieniami – k. 122-122v), W. O. (k. 351v poprzedzone jego informacyjnymi wyjaśnieniami – k. 122v-123) oraz zeznaniom świadków K. O. (k. 123-123v) i T. W. (k. 128-129v). Zeznania te z uwagi na ich treść i zaprezentowanie istotnych faktów potwierdzonych w pozostałych dowodach uznanych przez sąd za wiarygodne, okazały się przydatne do rozstrzygnięcia sprawy. Sąd nie powziął żadnych wątpliwości co do treści tak zebranego materiału dowodowego i przyznał mu waloru wiarygodności. Zeznania te są wzajemnie zgodne, uzupełniające i nie były kwestionowane w toku postępowania.
Sąd w całości dał wiarę dowodowi z pisemnych opinii biegłych z zakresu: psychiatrii i psychologii – J. P. i D. N. (k. 220-242), chirurgii – ortopedii – traumatologii – J. D. (k. 243-283) oraz neurochirurgii i neurologii – A. D. (k. 298-314). W ocenie sądu opinie zostały sporządzone zgodnie z posiadaną przez biegłych wiedzą i doświadczeniem. Sporządzone opinie znajdują swoje odniesienie do dowodów zebranych w niniejszym postępowaniu, stanowią przekonujący i miarodajny dowód w sprawie, odzwierciedlają staranność i wnikliwość w badaniu zleconych zagadnień, wyjaśniają wszystkie istotne okoliczności, podają przyczyny, które doprowadziły do przyjętych konkluzji. Jednocześnie opinii tych nie podważają inne dowody zebrane w sprawie. Opinie zostały wykonane w sposób prawidłowy, w oparciu o posiadaną przez biegłych wiedzę.
Przechodząc do rozważań prawnych wydanego rozstrzygnięcia wskazać należy, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.). Naprawienie szkody niemajątkowej tzw. krzywdy może polegać m.in. na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej.
Spowodowanie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia jest najczęstszą podstawą żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia) przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia. W literaturze prezentowane jest stanowisko, że „zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przyznawaną jednorazowo” (zob. G. Bieniek w „Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania”, Wydawnictwo Prawnicze - Warszawa 1996, Tom I s. 368) .
Warto także podkreślić, iż nawet w razie istnienia krzywdy przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego nie jest obligatoryjne i zależy od uznania i oceny przez sąd konkretnych okoliczności sprawy. Przepisy prawne nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a więc należy w tej kwestii odnieść się do wypracowanej judykatury, szczególnie Sądu Najwyższego.
Sumując poglądy orzecznictwa i doktryny wskazać należy, iż nie można oczekiwać, że jakakolwiek suma pieniężna będzie w stanie zlikwidować negatywne następstwa czynu niedozwolonego. Wielkość krzywdy nie jest wartością, którą można zmierzyć, gdyż zależy od wielu czynników. W związku z tym przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa (por. wyrok SN z 3 maja 1972 r., sygn. akt I CR106/72, LEX nr 7085). O rozmiarze należytego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku i inne okoliczności. Niewymierny w pełni charakter tych okoliczności sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę.
Podzielić należy pogląd Sądu Najwyższego, iż zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 marca 1978 r., sygn. akt IV CR79/78, LEX nr 8087). Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być przy tym dla poszkodowanego na tyle odczuwalna, żeby mogła przynieść mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 14 lutego 2008 r., sygn. akt III CSK 536/07,LEX nr 461725) .
Wypracowana judykatura z dużą konsekwencją przestrzega zasady,
że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa i musi pozostawać w związku z poziomem życia. Jako równie ważną przy określaniu wysokości zadośćuczynienia orzecznictwo wskazuje funkcję kompensacyjną – rozumianą szeroko.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, sąd miał przede wszystkim
na uwadze rzeczywisty, ustalony w toku procesu charakter urazów powstałych u powodów będących następstwem przedmiotowego zdarzenia oraz rokowania na przyszłość. Wskazać należy w szczególności, że powodowie w dacie wypadku byli osobami starszymi (73 i 72 lata), lecz sprawnymi fizycznie, samodzielnymi, chętnymi do rozwoju kulturalnego i turystycznego, oddanymi pasji jaką było prowadzenie wspólnie domu i ogrodu. Tymczasem na skutek wypadku wywołany został u nich ból fizyczny i cierpienie, a proces leczenia i rehabilitacji był czasochłonny i nadal proces ten jest zasadny, a więc był (jest) procesem długotrwałym.
Uraz kręgosłupa, a także uraz klatki piersiowej u powódki wiązał się ogromnymi dolegliwościami bólowymi oraz problemami z poruszaniem. Powódka zmuszona była przez 3 miesiące poruszać się w domu przy pomocy balkonika uzyskując stopniową poprawę sprawności. Intensywność cierpień fizycznych i psychicznych największa była przez pierwsze 3 miesiące od wypadku. Cierpienia spowodowane wypadkiem mogły być bardzo duże w pierwszych 3 tygodniach od wypadku, a przez kolejne 3 tygodnie duże/znaczne. Przez następne 2-3 miesiące można je określić jako umiarkowane z tendencją do zmniejszania się. Wystąpiła u niej również utrata szans na normalne życie przez czas pooperacyjny, poszpitalny podczas przebywania w domu, gdy były ograniczone zdolności lokomocyjne podczas konieczności przebywania w domu, gdy musiała korzystać z pomocy balkonika, aż do czasu pobytu w zakładzie rehabilitacyjnym w styczniu 2020 r. Od lutego 2020 r. sprawność powódki znacznie poprawiła się i od tego czasu trudno mówić o utracie szans na normalne życie. C. O. wymagała największej pomocy przez 6 tygodni po opuszczeniu szpitala w wymiarze 4 godzin dziennie w czynnościach samoobsługi. Przez kolejne 4 tygodnie w wymiarze 3 godzin dziennie w czynnościach prowadzenia gospodarstwa domowego i załatwianiu spraw poza domem. Po zakończeniu leczenia usprawniającego wymagała bardziej wsparcia, mniej opieki i mogła wymagać pomocy w niektórych czynnościach przez 4 tygodnie przez średnio 3 godziny w tygodniu. Postępowanie dowodowe wykazało, że u powódki można liczyć na znaczną poprawę zakresu, obecnie ograniczonego zakresu ruchomości, w kręgosłupie lędźwiowo-krzyżowym pod warunkiem właściwego postępowania rehabilitacyjnego i pozytywnego nastawienia przez poszkodowaną do ćwiczeń. Sąd miał również na uwadze, że towarzyszące powódce schorzenia mogły jednak spowolnić postępy w leczeniu usprawniającym. Zmiany zwyrodnieniowe i przebyte wcześniej złamanie (...) z zapadnięciem się jego trzonu mogą mieć duży wpływ na nadal utrzymujące się dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Niemniej jednak poszkodowana nie leczyła się w poradni neurologicznej i nie była konsultowana przez neurologa w związku z wypadkiem, jak również nie leczyła się neurologicznie przed wypadkiem z powodu innych schorzeń neurologicznych. U C. O. doszło do wystąpienia zaburzeń depresyjno-lękowych w postaci obniżonego nastroju, problemów ze snem i lęku w czasie jazdy samochodem. Nie wystąpił uraz psychiczny w rozumieniu (...). U poszkodowanej wystąpiły zaburzenia wskazane powyżej, ale objawy te nie spełniają kryteriów diagnostycznych by ustalić rozpoznanie stresu pourazowego.
Z kolei W. O. mógł odczuwać skutki urazu przez 2 miesiące po wypadku. Cierpienia fizyczne spowodowane bólem głównie kolana lewego mogły być znaczne w pierwszych 2 tygodniach i przez kolejne 4 tygodnie umiarkowane z tendencją do zmniejszania się. Jednak uraz nie powodował trwałego kalectwa i były bez liczącego się wpływu na przyszłość W. O., ani nie spowodowały utraty szans na normalne życie. Leczenie ortopedyczne skręcenia stawu kolanowego mogło być dość uciążliwe tylko przez pierwsze 3 miesiące od wypadku. Nie stwierdzono natomiast nieodwracalności następstw przedmiotowego zdarzenia dla zdrowia W. O.. Stan zdrowia układu ruchu poszkodowanego nie wpłynął w sposób liczący się inne schorzenia, na które cierpiał poszkodowany. Powód nie doznał żadnych urazów związanych z uszkodzeniem ośrodkowego lub obwodowego układu nerwowego. Nie leczył się również neurologicznie w okresie po wyjściu ze szpitala, a także nie cierpiał na żadne schorzenia neurologiczne przed wypadkiem. Jednakże w wyniku wypadku doszło u niego do wystąpienia zaburzeń lękowych w postaci lęku przed prowadzeniem samochodu i objawów somatycznych w postaci zaburzeń rytmu serca, skoków ciśnienia tętniczego krwi. Poszkodowany cierpi z powodu konieczności sprzedaży po wypadku domu z ogrodem, w którym bardzo lubił pracować. Zaczęły pojawiać się u niego koszmary senne związane z przedmiotowym wypadkiem. Wskazane wyżej zaburzenia nie spełniają jednak kryteriów do rozpoznania zespołu stresu pourazowego.
Ponadto zauważyć należy, iż powodowie wymagali bezpośrednio po wypadku opieki osób trzecich. Przez ten okres pogorszyły się ich perspektywy na przyszłość, bowiem odczuwali ból i byli uzależnieni od pomocy osób trzecich, które pomagały im w podstawowych czynnościach życia codziennego. Tym samym doszło u nich do obniżenia jakości życia. Ponownie podnieść należy, iż wypadek, któremu ulegli powodowi był wydarzeniem, które wywołało u nich negatywne skutki w zakresie ich dobrostanu psychicznego (dowód: zeznania powodów – k. 351-351v potwierdzone w ich informacyjnych wyjaśnieniach – k. 122-123, zeznania świadków – k. 123-123v i k. 128-129v, opinie biegłych – k. 220-283, k. 298-314).
W ocenie sądu wskazane powyżej przypadłości powodują, że powstałe u C. i W. małż. O. dolegliwości z całą pewnością można określić mianem krzywdy w całości co do żądania powoda W. O. i częściowo co do żądania C. O. w stopniu w jakim wskazuje na to postępowanie dowodowe.
Niespornym jest, że pozwane Towarzystwo (...) wypłaciło powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 6.000 zł. Natomiast powodowi nie wypłaciło żadnej kwoty argumentując, że sprawca wypadku dokonał spłaty świadczenia, które zostało następnie skompensowane przez ubezpieczyciela na rzecz sprawcy zdarzenia. Wobec powyższego powódce należy się, w ocenie sądu, uzupełniająco tytułem zadośćuczynienia za krzywdę kwota na poziomie 70.000 zł (ok. 93% dochodzonego żądania), zaś dla powoda kwota 50.000 zł (100% dochodzonego żądania). Kwoty te zdaniem sądu są uzasadnione. C. O. łącznie z kwotą otrzymaną już od pozwanego Towarzystwa (...), a także kwotą zasądzona przez sąd dla powoda będą kwotami odpowiednimi biorąc pod uwagę rodzaj, charakter i rozmiar doznanych przez powodów krzywd. W ocenie sądu przyznane w wyroku zadośćuczynienie – łącznie z kwotą już poprzednio wypłaconą przez pozwanego – rekompensuje powodom w pełni doznane cierpienia fizyczne i psychiczne.
O odsetkach sąd orzekł w oparciu o treść art. 481 § 1 i 2 k.c. zgodnie z żądaniem strony powodowej od daty wyrokowania.
Na tych podstawach i w oparciu o przywołane argumenty sąd orzekł jak w punkcie I (pierwszym) i III (trzecim) wyroku.
Sąd nie uwzględnił w całości żądania pozwu co do kwoty dochodzonego zadośćuczynienia na rzecz C. O. nie znajdując podstaw do jej zasądzenia we wskazanym zakresie. W ocenie sądu za częściowym oddaleniem powództwa przemawia fakt, że powódce ubezpieczyciel wypłacił częściowo zadośćuczynienie (5.000 zł). Ponadto jak wskazało postępowanie dowodowe stan zdrowia powódki C. O. poprawił się po przeprowadzonym leczeniu operacyjnym i przebytym leczeniu usprawniającym. Sąd wziął również pod uwagę, to że biegły chirurg ortopeda traumatolog podniósł, że w kwestii uszkodzonego kręgosłupa powódki można liczyć na znaczną poprawę zakresu, obecnie ograniczonego zakresu ruchomości, w kręgosłupie lędźwiowo-krzyżowym pod warunkiem właściwego postępowania rehabilitacyjnego i pozytywnego nastawienia przez poszkodowaną do ćwiczeń. Ponadto biegły ten wskazał również, że zmiany zwyrodnieniowe i przebyte wcześniej złamanie (...) z zapadnięciem się jego trzonu mogą mieć duży wpływ na nadal utrzymujące się dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Tym samym dolegliwości bólowe, które nada towarzyszą powódce mogą mieć również podłoże nie wynikające z przedmiotowego zdarzenia z dnia 24 października 2019 r.
Dlatego też w tym sąd nie uwzględnił powództwa C. O. ponad kwotę 70.000 zł i orzekł jak w punkcie II (drugim) wyroku.
Sąd ustalił, że powódka C. O. wygrała proces w ponad 93% (wygrana w wysokości 70.000 zł wobec dochodzonego żądania w kwocie 75.000 zł). Powód W. O. wygrał proces w całości.
O kosztach zasądzonych od pozwanego na rzecz powodów sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. W pierwszej kolejności wskazać jednak należy, iż sąd podziela argumenty wskazane w uchwale z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 29/15 (OSNC 2016/6/69, LEX nr 1751211), gdzie Sąd Najwyższy, stwierdził, iż uzasadniony jest wniosek, że do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez każdego ze współuczestników, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c., reprezentowanych przez tego samego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym, zalicza się wynagrodzenie tego pełnomocnika, ustalane odrębnie według ustalonych stawek opłat. Oczywiście, jest poza sporem, że podmiotowo-przedmiotowa kumulacja roszczeń oraz skorzystanie przez współuczestników sporu z pomocy jednego pełnomocnika powoduje obniżenie kosztów, zarówno indywidualnych, jak i publicznych (społecznych) - z wyjątkiem opłat sądowych - a także przyczynia się do usprawnienia i przyspieszenia postępowania. Stwierdzenie to nie wymaga głębszych wyjaśnień, unaocznia jednak zarazem, że w tej sytuacji dochodzi również do zmniejszenia nakładu pracy pełnomocnika oraz zaoszczędzenia jego czasu. Nie musi on multiplikować wielu czynności procesowych, przygotowywać odrębnych pism procesowych, wnosić oddzielnych środków odwoławczych itp., powstaje zatem pytanie, czy wynagrodzenie wyliczone przy zastosowaniu obowiązujących stawek - bez uwzględnienia wskazanych ulg i ułatwień - nie jest nadmierne, a niekiedy nawet niesłuszne. W każdym więc wypadku nakłada to na sąd obowiązek rozważenia, czy koszty obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika powinny być zwrócone poszczególnym współuczestnikom w pełnej wysokości, czy jednak z pewną obniżką, sięgającą poza stawkę minimalną, uwzględniającą mniejszy nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy.
Mając na uwadze powyższe zdaniem sądu zasadne jest obniżenie wynagrodzenia pełnomocnika powodów do 80% stawki minimalnej z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800).
Powódka C. O. poniosła koszty w kwotach: 3.750 zł – opłata od pozwu, 750 zł – zaliczka na opinię biegłych, 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa i 4.320 zł – wynagrodzenie pełnomocnika stanowiące 80% stawki minimalnej określonej w § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Razem koszty te wyniosły sumę 8.837 zł i taką też kwotę, przy uwzględnieniu także art. 100 k.p.c., sąd zasądził na rzecz powódki orzekając jak w punkcie IV (czwartym) wyroku.
Powód W. O. wygrał proces w całości, a koszty jakie poniósł w niniejszej sprawie wynosiły: 2.500 zł – opłata od pozwu, 750 zł – zaliczka na opinie biegłych, 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 2.280 zł – wynagrodzenie pełnomocnika stanowiące 80% stawki minimalnej określonej w § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Razem koszty te wyniosły sumę 6.147 zł i taką też kwotę sąd zasądził na rzecz powoda orzekając jak w punkcie V (piątym) wyroku.
Z kolei w oparciu o treść art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2023 r., poz. 1144 t.j.) należało orzec o kosztach poniesionych przez Skarb Państwa. Zatem wobec przegranej strony pozwanej niemal w całości w stosunku do powódki oraz w całości w stosunku do powoda, to również na tej stronie ciąży obowiązek poniesienia kosztów postępowania poniesionych przez Skarb Państwa. Koszty tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa za sporządzone opinie zamknęły się kwotą w wysokości 14.034,74 zł (k. 286 i 319). Na tych podstawach sąd orzekł jak w punkcie VI (szóstym) wyroku.
Sędzia Robert Tomikowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zwoleniu
Data wytworzenia informacji: