I ACa 1505/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-08-24
Sygn. akt I ACa 1505/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 sierpnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Dorota Ochalska-Gola (spr.)
Sędziowie: SA Alicja Myszkowska
SA Jacek Świerczyński
Protokolant: Bartosz Kędziora
po rozpoznaniu w dniu 24 sierpnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa R. D.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 9 maja 2022 r. sygn. akt I C 946/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz R. D. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
ZSygn. I ACa 1505/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 9 maja 2022 roku Sąd Okręgowy w Ł.,i w sprawie z powództwa R. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie , zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. D. kwotę 225.007,31zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 23 lutego 2021r do dnia zapłaty; ustalił, że umowa zawarta w dniu 28 marca 2008r pomiędzy powodem R. D. a (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. o nr (...) jest nieważna; zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.843zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym kwotę 10.800zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i w zakresie kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia; zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 622,78zł tytułem zwrotu kosztów postępowania od uwzględnionej części powództwa.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji przedstawione w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy przypomniał, że w przedmiotowej sprawie strony łączył stosunek zobowiązaniowy znajdujący swoje źródło w umowie o pożyczkę zabezpieczoną hipoteką - dla osób fizycznych (...) waloryzowaną kursem (...), zgodnie z którą pozwany Bank udzielił powodowi pożyczki w kwocie 167.918,40 złotych, która miała być wypłacona w złotych, a powód miał spłacać pożyczkę w ratach kapitałowo – odsetkowych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka szwajcarskiego z tabeli Banku. Powód uzgodnił z Bankiem, iż udzieli pożyczki hipotecznej waloryzowanej kursem (...) w kwocie 167.918,40 złotych. Pożyczka miała być wypłacona powodowi w złotych. Strony uzgodniły okres spłaty kredytu oraz że spłata ta będzie następowała w ratach kapitałowo – odsetkowych. Wobec powyższego strony ustaliły istotne elementy umowy przewidziane w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, a umowa została wykonana w pierwszej kolejności przez Bank poprzez zrealizowanie dyspozycji przekazania środków zgodnie z celem kredytowania, a następnie była realizowania przez powoda poprzez spłatę rat kredytu.
W ocenie Sądu I instnacji, w przedmiotowej umowie zostały zamieszczone postanowienia tj. § 1 ust 3A, §12 ust 5 § 15 ust 3 kwalifikowane jako klauzule niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Pozwany bank, na którym spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie ( art. 385 1 § 4 k.c.) nie wykazał, aby przedmiotowa umowa została w jakikolwiek sposób indywidualnie uzgodniona. Ustalono natomiast, że przedmiotowa umowa w całości była oparta na wzorze umowy z banku, a powód nie miał wpływu na treść tej umowy. Sąd Okręgowy uznał nadto, że stosowanie przeliczeń walutowych ustalanych przez pozwany bank może być poczytywane za niedozwolone postanowienie umowne, sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy pożyczkobiorcy. Kurs zakupu i sprzedaży waluty ustalany był przez bank, który nie wskazał w przygotowanej przez siebie umowie metody wyliczania tych kursów poddającej się weryfikacji. Bank uprawniony został do samodzielnego określania danych istotnie wpływających na wymiar zobowiązania drugiej strony umowy, co uniemożliwia skuteczną kontrolę zastosowanego kursu. Miernik waloryzacji stosowany do przeliczenia świadczenia pieniężnego winien mieć natomiast charakter obiektywny, niezależny od woli jednej ze stron. Natomiast mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta.
W ocenie Sądu I instancji, powód nie został też poinformowany należycie o faktycznym ryzyku wynikającym z tego rodzaju umowy. Ryzyko zaś wiążące się z umową powinno być możliwe do oceny już w dacie zawarcia umowy. Powód w konsekwencji nie wiedział, jaka jest wysokość zobowiązania, bo klauzula która przeliczała zobowiązanie nie była precyzyjna. W toku spłaty rat kredytu pozwany bank obciążał rachunek powoda kwotami, ustalonymi przy zastosowaniu klauzuli waloryzacyjnej, która z uwagi na abuzywny charakter zawartych w niej postanowień dotyczących kursu waluty, nie powinna być stosowana, ponieważ nie wiązała powoda. Dochodziło w ten sposób do nie znajdujących podstawy prawnej przesunięć pomiędzy majątkiem powoda, a majątkiem pozwanego banku.
Konsekwencją stwierdzenia, że mamy do czynienia z niedozwolonymi klauzulami umownymi jest sankcja bezskuteczności tych niedozwolonych postanowień połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Jednakże nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której – po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych – nie da się wykonać, tj. określić sposobu świadczenia przez strony i wysokości świadczenia. Nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, która bez wyeliminowanych z niej postanowień, tworzyć będzie stosunek prawny, którego cel lub treść sprzeciwiałyby się właściwości (naturze) stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego. Taki stosunek prawny musi zostać uznany za nieważny z racji sprzeczności z ustawą, polegającą na naruszeniu granic swobody umów (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
Wobec uznania przedmiotowej umowy za nieważną, spełnione przez powoda i pozwanego świadczenia stały się świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c. , a strony winny zwrócić sobie to co świadczyły w wyniku uznanej za nieważną umowy kredytu. Jak wynika zaś ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powód uiścił na rzecz banku kwotę 225.007,31 zł i taka też kwotę zasądzono.
Sąd Okręgowy uwzględnił także roszczenie powoda oparte na art. 189 k.p.c. uznając, że powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw.
z art. 481 k.c., przyjmując jako początkowy termin ich naliczania datę złożenia reklamacji.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Sąd Okręgowy zasądził również od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 622,78zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków na wynagrodzenie biegłego.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w całości, zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to:
1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zgormadzonego w sprawie materiału dowodowego polegającą na:
a) bezzasadnym przyjęciu, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem się do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank bez wskazania obiektywnych kryteriów jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza pożyczkobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron;
b) nadaniu waloru wiarygodności zeznaniom powoda, w sytuacji gdy jego zeznania pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, zaś ich ocena winna zostać dokonana przez pryzmat bezpośredniego zainteresowania treścią rozstrzygnięcia;
2) art. 235 art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 235 2 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka M. P., w sytuacji gdy dowód ten zmierzał do wyjaśnienia istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a nadto zaniechanie wskazania podstawy prawnej takiego rozstrzygnięcia;
II. naruszenie prawa materialnego, a to;
1) art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i chybione uznanie, że powód wykazał istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności postanowień umowy, w sytuacji gdy powód swój cel mógł osiągnąć formułując dalej idące żądanie, zaś roszczenie oparte na podstawie art. 189 k.p.c. winno zostać w takiej sytuacji oddalone;
2) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na chybionym ustaleniu, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, podczas gdy sporne postanowienia umowne nie mają takiego charakteru, zaś chybione stanowisko zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wynika z:
a) przyjęcia niewłaściwej interpretacji przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami polegającej na uznaniu, że pozostawienie jednej ze stron możliwości ustalenia wysokości kursu, od którego zależy wysokość zobowiązania, w każdej sytuacji narusza interes konsumenta i to w sposób kwalifikowany, bo rażący;
b) błędnej wykładni przesłanek zawartych we wskazanym powyżej przepisie poprzez zrównanie w treści przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta z kryterium sprzeczności z dobrymi obyczajami, w sytuacji gdy przy ocenie klauzul niedozwolonych należy oddzielnie badać kwestię sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz oddzielnie rażące naruszenie interesów konsumenta
3) art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. poprzez błędną wykładnię, polegająca na chybionym przyjęciu, że postanowienia umowy przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty pożyczki oraz spłacanych rat na inna walutę określają główne świadczenia stron w rozumieniu wskazanego powyżej przepisu, podczas gdy nie sposób wysnuć takiego wniosku z treści łączącej strony umowy pożyczki;
4) art. 385 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez pominięcie przy ocenie zgodności spornego postanowienia z dobrymi obyczajami szeregu okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umowy pożyczki przez strony i dokonanie tej oceny w oderwaniu od tych okoliczności, co jest charakterystyczne dla kontroli abstrakcyjnej klauzuli dokonywanej w postępowaniu o uznanie postanowień wzorca umowy za abuzywne, nie zaś dla kontroli incydentalnej;
5) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 22 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że przepis art. 385 1 § 1 k.c. stanowi wyraz paternalistycznej ochrony przyznanej konsumentowi jako stronie umowy zawartej z przedsiębiorcą w taki sposób, iż konsument nie jest obowiązany do wykazania żadnej, chociażby elementarnej staranności, przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z przedsiębiorcą;
6) art. 358 § 2 k.c. oraz art. 24 ust. 3 w zw. z art. 17 ust. 4 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy wskazane powyżej przepisy umożliwiają zastąpienie zapisów abuzywnych i utrzymanie umowy w mocy;
7) 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji ustalenie, że umowa pożyczki zawarta przez strony niniejszego postępowania w dniu 28 marca 2008 roku pomiędzy powodem a pozwanym jest nieważna, w sytuacji gdy - wobec stwierdzenia abuzywności konkretnych postanowień umownych - strony związane są umową w pozostałym zakresie.
Dodatkowo pozwany na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 162 § 1 k.p.c., wniósł o rozpoznanie postanowienia z dnia 11 kwietnia 2022 roku w przedmiocie pominięcia wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. P. i dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. P. na fakty podlegające stwierdzeniu: rodzaje pożyczek dostępnych u pozwanego w dacie zawierania umowy o pożyczkę z powodem, umożliwienie pożyczkobiorcy spłaty pożyczki w walucie waloryzacji, przebieg procedury udzielania pożyczkę i ich spłaty.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem I i II instancji według norm przepisanych.
Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest bezzasadna.
Przede wszystkim zamierzonych skutków procesowych nie wywołuje zarzut naruszenia przepisów art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 235 2 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka M. P.. Jedynym uchybieniem Sądu I instancji jest brak wskazania w treści tego postanowienia jego podstawy prawnej tj. podania przepisu prawa procesowego, na podstawie którego postanowienie zostało wydane. Tym niemniej w treści postanowienia Sąd Okręgowy wprost powołuje się na przesłanki zastrzeżone w art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. W tej sytuacji uchybienie normie art. 235 2 § 2 k.p.c. w żadnym razie nie przekłada się na treść zaskarżonego wyroku.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie doszło natomiast do naruszenia (...) § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Analizowany dowód z zeznań świadka nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Zaznaczyć należy, że jak wynika z odpowiedzi na pozew świadek M. P. nie uczestniczył w zawieraniu umowy z powodem i nie miał wiedzy, czy i jakie informacje związane z ryzykiem kursowym i mechanizmem waloryzacji zostały powodowi przekazane. Nietrafne jest twierdzenie skarżącego, że dowód z przesłuchania świadka został zgłoszony na okoliczności związane bezpośrednio z przebiegiem zawarcia umowy z powodem, albowiem w tezie wniosku dowodowego zostały przez pozwanego wskazane jedynie okoliczności dotyczące: rodzaju pożyczek dostępnych u pozwanego w dacie zawarcia spornej umowy, umożliwienia pożyczkobiorcom spłaty pożyczki w walucie waloryzacji oraz ogólnego przebiegu procedury udzielania pożyczek i ich spłaty (vide k 67 akt). Nie budzi wątpliwości, że dla prawidłowego rozstrzygnięcia sporu nie ma znaczenia to, jakie inne produkty finansowe pozwany Bank potencjalnie oferował swoim klientom. Postanowienia umowy pożyczki nie przewidywały możliwości jej spłaty w walucie waloryzacji, a zatem bez znaczenia dla wyniku postępowania pozostaje także ewentualna możliwość zmiany umowy w formie aneksu i wprowadzenia do niej możliwości spłaty w walucie waloryzacji, czy też możliwe późniejsze modyfikacje umowy będące konsekwencją wprowadzenia tzw. antyspreadowej. Bezprzedmiotowe pozostają także ewentualne ustalenia dotyczące ogólnej procedury udzielania pożyczek, skoro brak jest bezpośredniego dowodu, że procedury te zostały wdrożone i dochowane w przypadku spornej umowy. Na marginesie jedynie wypada zauważyć, iż można zakładać, że tego rodzaju wewnętrzne pragmatyki Banku powinny przybrać formę dokumentu, a zatem pozwany mógł i powinien dowodzić ich istnienia w drodze innych środków dowodowych. W konsekwencji fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z zeznań świadka są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, gdyż nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. , a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności.
Niezasadny pozostaje również zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd powołanej normy wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnego dowodu, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).
Pozwany nie przedstawia w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów. Uzasadnienie analizowanego zarzutu w części dotyczącej oceny postanowień umowy sprowadza się do polemiki z subsumpcją poprawnie ustalonych faktów pod normę prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 k.c., co pozostaje poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Należy przypomnieć, że powołana norma procesowa w przypadku dowodów z dokumentów odnosi się jedynie do oceny ich wiarygodności i mocy dowodowej oraz ustalenia treści tych dokumentów , a nie do wykładni zawartych w nich oświadczeń woli stron, a tym bardziej do analizy skutków prawnych tych oświadczeń. Ta dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego. Reasumując, jedynie ustalenie treści pisemnego oświadczenia woli stron należy do ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNCP 1997, Nr 11, poz. 201; wyrok SN z dnia 21 lutego 2013 r. w sprawie IV CSK 463/12, LEX nr 1311811; wyrok SA w Rzeszowie z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie I ACa 707/14, LEX nr 1770851). W świetle powyższych argumentów, pozwany za pomocą zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może skutecznie zwalczać prawnej oceny Sądu I instancji, który uznał, że postanowienia § § 1 ust 3A, §12 ust 5 § 15 ust 3 umowy kredytu kształtujące mechanizm indeksacji nie zawierają obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, umożliwiają Bankowi arbitralne ich ustalenie, a tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes powoda jako konsumenta. Jedynie dla porządku wypada w tym zakresie wskazać, że Sąd Okręgowy trafnie zaznaczył, że powyższej oceny należy dokonywać w świetle treści umowy i Regulaminu oraz okoliczności istniejących w dacie zawarcia umowy. Tym samym swoboda i dowolność Banku w kształtowaniu kursów wymiany jest badana w relacji stron wynikającej z łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Przedstawionej oceny nie wyklucza zatem okoliczność, że w praktyce Bank kształtował kurs wymiany w oparciu o określone parametry ekonomiczne , czy też przy uwzględnieniu zawieranych przez siebie transakcji na rynku walutowym, pozostających jednak poza umową łączącą strony. W umowie pożyczki hipotecznej i Regulaminie nie przedstawiono procedury budowania tabeli kursowej banku. Trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła być zmieniana przez stronę pozwaną bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Podobnie, w treści umowy i Regulaminu próżno szukać ekwiwalentu dla pobieranego przez pozwanego spreadu walutowego. W relacji stron nie dochodziło bowiem do transakcji kupna i sprzedaży walut. Tym samym uprawnione pozostaje założenie Sądu I instancji, że w ramach spornej umowy spread walutowy stanowił dodatkową korzyść Banku.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak jest także podstaw dla zakwestionowania oceny dowodu z zeznań powoda z tej tylko przyczyny, że pozostaje on bezpośrednio zainteresowany treścią rozstrzygnięcia. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie Kodeks postępowania cywilnego. A zatem z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona (podmiot z natury rzeczy zawsze zainteresowany rozstrzygnięciem sporu), nie można zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy. Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała dowodu, który pozwoliłby na poczynienie odmiennych ustaleń co do zakresu informacji przekazanych powodowi przed zawarciem spornej umowy i udzielanych mu zapewnień co do bezpiecznych i korzystnych rozwiązań wprowadzonych do umowy oraz braku istotnych wahań kursu (...), a także nieprzedstawienia sposobu ustalania kursów wymiany oraz spreadu. Dowodem takim nie mogły być zeznania świadka M. P., który nie uczestniczył w zawieraniu umów z klientami, w tym w zawarciu umowy z powodem i nie ma w tej kwestii żadnej wiedzy. Jego zeznania, jak już wyżej podkreślono, miały dotyczyć jedynie pewnych założeń przyjętych przez Bank co do procedury zawierania umów z klientami i obowiązków informacyjnych spoczywających na pracownikach przy zawieraniu kredytów (umów pożyczki) indeksowanych walutą obcą, ale w żaden sposób nie mogły się odnosić do rzeczywistych czynności podjętych z udziałem powoda.
Trudno także zaakceptować tezy pozwanego co do rzekomej sprzeczność zeznań powoda „ …z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie”. Dowodem takim z całą pewnością nie jest oświadczenie zawarte w § 29 umowy kredytu. Powyższe oświadczenie, a także wniosek kredytowy zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodowi jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście im przekazane. Z powyższego oświadczenia zawartego w treści umowy nie wynika wcale, by warunki udzielania pożyczki złotowej waloryzowanej kursem waluty obcej i zasady spłaty pożyczki, z którymi zapoznano powoda , obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy i postanowienia Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach MultiPlanów w wersji obowiązującej w dacie podpisania umowy, a deklarowana świadomość ryzyka kursowego dotyczyła wiedzy innej niż ta, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie obciążenie pożyczkobiorcy. Zaznaczyć trzeba, że Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie zawierał definicji pojęć takich jak tabela kursów Banku, czy spread walutowy. Tego rodzaju informacji nie dostarczał także opracowany przez Bank wzór wniosku o zwarcie umowy. Strona pozwana w toku postępowania nie zaoferowała zaś innego wiarygodnego i obdarzonego mocą dowodową dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powoda.
W świetle poprawnie zakreślonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia niezasadne pozostają także zarzuty naruszenia prawa materialnego.
Chybiony pozostaje w tym zakresie zarzut naruszeni art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powód posiada interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Apelacyjny w sprawach o zbliżonym stanie faktycznym z udziałem tego samego pozwanego (np. w sprawie sygn. I ACa 102/21, I ACa 1632/21), powód - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - ma także interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytowej. Samo bowiem istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Ponadto, jeżeli powód złożyłby wyłącznie pozew o zwrot na jego rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot , to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty pożyczki w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Dodatkowo należy wskazać, iż za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał także fakt, iż zabezpieczeniem wierzytelności Banku jest hipoteka ustanowiona na nieruchomości zakupionej z środków pochodzących z pożyczki. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa pożyczki jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).
Kwestia oceny interesu prawnego kredytobiorców w żądaniu ustalenia nieważności umów kredytów (pożyczek) indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej była już wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z dnia 19 października 2022 r., CSK 2794/22, LEX nr 3427358; postanowienie SN z dnia 23 sierpnia 2022 r. , I CSK 1669/22, LEX nr 3411341 i powołane tam orzecznictwo), a Sąd II instancji w pełni aprobuje to stanowisko.
Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w ramach których Sąd I instancji dokonał oceny postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i uznał, że spełniają one wszystkie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c., a przywołany w apelacji zarzut naruszenia wskazanego przepisu prawa materialnego, a także zarzuty naruszenia art. 385 2 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 k.c., a także w związku z art. 22 1 k.c. , uznaje za niezasadne.
W pierwszej kolejności przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, przy czym dotyczy to także zastrzeżonej w art. 385 1 § 1 k.c. przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2), „…wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zdanie 1 k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę. Przeciwnie, skłania ona do wniosku, że decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje postanowienie i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Z przepisu wynika, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie (przeważnie słownej) treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron (…) a jej punktem odniesienia - sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta”. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu powyższej uchwały, wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.
Wbrew wywodom apelacji, Sąd I instancji nie naruszył powyższych reguł i uwzględnił w swej ocenie wszystkie relewantne prawnie okoliczności istniejące w dacie zawarcia umowy pożyczki hipotecznej z dnia 28 marca 2008r. Pozwany Bank, czyniąc Sądowi Okręgowemu zarzut pominięcia „…szeregu istotnych okoliczności mających miejsce w dacie zawarcia umowy kredytu przez strony” nie wyjaśnia, w jaki sposób na prawną ocenę niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji przełożyło się akcentowane w uzasadnieniu apelacji otoczenie gospodarcze tj. powszechne zainteresowanie konsumentów kredytami waloryzowanymi do waluty obcej. Popyt na tego rodzaju produkt finansowy banków w żadnej mierze nie zwalniał przecież pozwanego z obowiązku poprawnego skonstruowania wzorca umowy tj. z zapewnieniem poszanowania interesów obu stron kontraktu i zachowaniem ich równości, a także z powinności udzielenia konsumentom wyczerpujących informacji o oferowanym produkcie i związanym z nim ryzykiem walutowym.
Kolejny argument przywołany przez apelującego, odnoszący się do braku możliwości stawiana prognoz co do przyszłych zdarzeń i możliwości przewidzenia związanego z nimi ryzyka w zakresie kształtowania kursów walut paradoksalnie jedynie potwierdza stanowisko Sądu I instancji o abuzywnym charakterze spornych postanowień. Powód nie tylko nie został poinformowany o powyższej okoliczności, ale przeciwnie – zapewniany był o stabilności kursu wymiany (...) w dłuższej perspektywie czasowej. Mechanizm indeksacji w analizowanej umowie skonstruowany został przez Bank tak, że w żaden sposób nie chroni powoda – konsumenta przed nieprzewidywalnym (co apelujący wprost przyznaje) i nieograniczonym ryzykiem kursowym.
Nietrafna wreszcie pozostaje próba wywodzenia przez apelującego , jakoby w dacie zawarcia umowy pożyczki nr (...) Bank nie był zobligowany do udzielenia konsumentom wyczerpujących informacji o proponowanej umowie. Strona pozwana w swej argumentacji pomija , że elementem obowiązującego porządku prawnego w dacie zawarcia spornej umowy kredytu była dyrektywa Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L. 1993.95.29), w tym jej art. 5. Powinność udzielenia konsumentowi wyczerpujących informacji można było także wywieść z ogólnych zasad prawa cywilnego oraz z treści art. 353 1 k.c. Warto w tym miejscu odwołać się do uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7), w którym zwrócono uwagę, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1, art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta w zakresie uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodowi relacji miedzy złotym a (...) w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczaspowóda mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu.
W odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834). Z całą pewnością dowody zaoferowane przez stronę pozwaną nie dowodzą dopełnienia obowiązku informacyjnego z zachowaniem wskazanych wyżej kryteriów.
W ślad za Sądem I instancji podkreślić trzeba, że umowa pożyczki hipotecznej nie precyzuje także kryteriów i zasad ustalania kursów wymiany określonych w tabeli kursowej. Nie ustala wysokości spreadu. Powód nie uzyskał zatem informacji o zasadach ustalania kursów walut w tabelach kursowych w chwili podpisywania umowy.
Powyższe obowiązki informacyjne Banku istniały niezależnie od tego, czy powód – konsument domagał się wyjaśnienia postanowień umowy i czy zgłaszał w tym zakresie wątpliwości, ani nawet od tego, czy przejawiał zainteresowanie dokładnym poznaniem treści umowy kredytu i Regulaminu, skoro ani umowa ani Regulamin nie wyjaśniały żadnej z powyżej przedstawionych okoliczności. Tym samym całkowicie niezrozumiały pozostaje zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 22 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię , co skarżący zdaje się wiązać z rzekomym brakiem staranności powoda przy zawarciu umowy. Nie negując akcentowanego w apelacji modelu należycie zorientowanego i uważnego konsumenta, nie sposób zaakceptować tezy, iż zastosowanie tego modelu w praktyce miałoby oznaczać przerzucenie na kontrahentów Banku przedkontraktowego obowiązku samodzielnego pozyskiwania informacji o oferowanym przez profesjonalistę produkcie finansowym, zwłaszcza w sytuacji, gdy Bank nie tylko nie jest zainteresowany przekazaniem tego rodzaju danych, ale nawet nie wskazuje , gdzie i w jaki sposób konsumenci mogliby dowiedzieć się np. o sposobie ustalania przez Bank kursów wymiany i zasadach kształtowania spreadu. Konsument nie ma powinności konsultowania projektu umowy na własny koszt i własnym staraniem z wybranym przez siebie prawnikiem czy ekonomistą. Podkreślić trzeba, że ochrona przewidziana w dyrektywie 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za "właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta". Pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (por. wyrok (...) z dnia 3 września 2015 r. , C-110/14, H. O. C. vs S.C. (...) (...) S.A.; postanowienie (...) z dnia 10 czerwca 2021 r., C-198/20. MN i in. vs (...) Bank SA).
Całkowicie nieuprawniona pozostaje ponadto teza apelacji, jakoby dla oceny abuzywności kwestionowanych postanowień umowy kredytu tj. przesłanek rażącego naruszenia interesów powoda oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami konieczne było przeprowadzenie postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia, jak przedstawiałaby się sytuacja konsumenta, gdyby waloryzacja i spłata pożyczki odbyły się według kursu średniego NBP. Z dotychczasowych rozważań jasno wynika, że okoliczności dotyczące wykonania umowy nie mają znaczenia dla zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. Błędne jest także zasadnicze założenie skarżącego, iż art. 358 § 2 k.c. jest przepisem dyspozytywnym, który może znaleźć zastosowanie dla uzupełnienia luki powstałej po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul kształtujących indeksację.
W realiach sporu Sąd Okręgowy trafnie uznał, że powodowi przysługuje status konsumenta, sporne postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione (czemu pozwany zdaje się nie przeczyć na etapie apelacji), zostały sformułowane niejednoznacznie, a ponadto Bank – co wykazano wyżej - nie dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Wbrew odmienny tezom apelacji, sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron, co wobec braku ich jednoznaczności nie wyklucza ich dalszego badania w kontekście przesłanek art. 385 ( 1) § 1 k.c. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w aktualnym dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771314; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740, z 3 lutego 2022 r. , (...) 975/22, LEX nr 3303543). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula indeksacji (ryzyka walutowego) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie (por. wyrok SN z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22, LEX nr 3303543).
Należy podkreślić, że w świetle orzecznictwa (...) wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (vide wyrok (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, wyrok (...) z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17 (...) Bank (...)., (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I.,E. K.). Dodatkowo art. 5 dyrektywy 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6). Na potrzebę wskazania w umowie kredytu obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Niewątpliwie w niniejszej sprawie powód nie mógł w oparciu o postanowienia umowy pożyczki hipotecznej samodzielnie ustalić kursu sprzedaży i kursu zakupu (...), po jakim Bank dokonywał przeliczeń na potrzeby umowy.
Dodatkowo - w ocenie Sądu Apelacyjnego - pozwany nie zachował wymogu jednoznaczności w zakresie postanowienia § 3 ust. 3 umowy z której nie wynikają zasady kontynuowania umowy ubezpieczenia , pobrania dalszych składek i sposobu ich naliczenia.
W przekonaniu Sądu II instancji, w odniesieniu do wszystkich uznanych ostatecznie za niedozwolone postanowień umowy kredytu spełnione zostały również pozostałe przesłanki abuzywności w postaci sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesów powoda jako konsumenta, co zostało wyczerpująco przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Ponownie zatem wypada zaznaczyć, że tożsame klauzule indeksacyjne i klauzule ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, pochodzące z wzorców umowy opracowanych przez pozwany Bank były przedmiotem oceny Sądu Apelacyjnego m.in. w sprawach o sygn. I ACa 94/21 , I ACa 102/21, I ACa 1055/21, I ACa 1591/21, I ACa 1632/21, I ACa 977/22, a przedstawione w uzasadnieniach wyroków wydanych w tych sprawach rozważania pozostają w pełni aktualne w rozpatrywanej sprawie.
Niewątpliwie postanowienia umowy dotyczące mechanizmu indeksacji kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat pożyczki waloryzowanej kursem franka szwajcarskiego (a także wcześniejszej spłaty całości pożyczki) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powoda i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego dochód w relacji z konsumentem.
Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu (pożyczki) na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). W powołanej już uprzednio uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Stanowisko to znajduje pełne zastosowanie w przypadku spornej umowy pożyczki hipotecznej, do której zastosowanie znajdują przepisy ustawy Prawo bankowe o kredycie.
Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji przyjął, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).
Wyeliminowanie z klauzuli indeksacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty , przy braku przepisów dyspozytywnych , które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę – o czym w dalszych rozważaniach, czyni całe postanowienie § 1 ust 3A, §12 ust 5 § 15 ust 3 umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN: z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, LEX nr 3126114; z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18. LEX nr 2771344). W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności klauzul indeksacyjnych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do Tabel kursowych Banku.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Możliwość uzupełnienia luki w umowie, powstałej na skutek abuzywności jej postanowień , ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta, gdyż upadek całej umowy byłby dla niego niekorzystny, na co konsument nie wyraża zgody, a dodatkowo – w prawie krajowym istnieją przepisy dyspozytywne, które określają, w jaki sposób ustawodawca uznał za modelowe ukształtowanie praw i obowiązków stron danego rodzaju stosunku prawnego, a uregulowanie takie korzysta z domniemania uczciwości. W niniejszym przypadku nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umów. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Nie doszło zatem do naruszenia przepisu art. 385 1 § 2 k.c., którego prawidłowa wykładnia nie wyklucza skutku w postaci unieważnienia (bezskuteczności) całej umowy.
Podkreślenia wymaga, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344; w wyroku z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22; w powołanym wyżej postanowieniu z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)).
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powodów jako konsumentów na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że powód spłacił już raty pożyczki w kwocie przewyższającej kwotę uruchomionego kapitału. Powód wyraził na rozprawie przed Sądem I instancji świadomą wolę unieważnienia kredytu, akceptując skutki jakie się z tym wiążą. Należy zatem uznać za wiążące stanowisko powoda w tym zakresie , tym bardziej, że będzie on mógł dochodzone roszczenie pieniężne przeciwstawić roszczeniu Banku o jego zwrot np. w drodze oświadczenia o potrąceniu. W aktualnym stanie prawnym Sąd Apelacyjny nie znajduje przy tym podstaw dla konstruowania przez pozwanego ewentualnego roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, co potwierdza wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r., w sprawie C-520/21, A. S. przeciwko Bankowi (...). SA. (LEX nr 3568733), w którym stwierdzono, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul.
W uzupełnieniu dotychczasowych wywodów dotyczących skutków wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień kształtujących mechanizm indeksacji, trzeba zwrócić uwagę na stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 i C-82/21 na kanwie pytań prejudycjalnych zadanych przez sądy polskie. W orzeczeniu tym Trybunał wprost wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W konsekwencji w rozpatrywanej sprawie brak możliwości uzupełnienia umowy pożyczki hipotecznej wynika przede wszystkim ze stanowiska konsumenta, który w sposób świadomy i definitywny, znając skutki unieważnienia umowy, sprzeciwia się jej utrzymaniu w mocy.
Wskazać trzeba, że wynik kontroli przeprowadzonej w trybie art. 385 1 § 1 k.c. w żadnym razie nie determinuje tego, jakie produkty finansowe strona pozwana powinna oferować konsumentom by były dla niej uzasadnione ekonomicznie , wewnętrznie spójne i powiązane ze źródłem kredytowania, a stanowi jedynie sankcję za zawarcie z konsumentami tego rodzaju umowy , która nie odpowiada standardom uczciwego obrotu. To pozwany Bank przedstawiając powodowi w 2008 r. projekt umowy zawierającej niedozwolone klauzule powinien skalkulować ryzyko, w tym ryzyko ekonomiczne, związane z upadkiem postanowień uznanych za nieuczciwe. Próba modyfikacji przy takiej okazji innych postanowień umowy byłaby sprzeczna zarówno z tym przepisem, jak i z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE, z którego wynika zakaz zmieniania przez sąd postanowień umowy.
Z dotychczasowych rozważań wynika już, że należy wykluczyć możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę.
Przepisem dyspozytywnym, w przedstawionym wyżej rozumieniu, nie jest także art. 358 § 2 k.c., a tym bardziej art. 24 ust. 3 w związku z art. 17 ust. 4 pkt 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, do których strona pozwana odwołuje się w zarzutach apelacji. Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony pozwanej tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia powoda. Nie jest to zatem sytuacja , do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich.
Wobec braku innych zarzutów materialnoprawnych Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne rozważania Sadu I instancji w zakresie zastosowania przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia tj. art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 405 k.c. bez konieczności ich ponownego przytaczania.
Z tych wszystkich względów, apelacja pozwanego podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i 98 § 1 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na poniesione przez powoda koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265 z późn. zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Ochalska-Gola, Alicja Myszkowska , Jacek Świerczyński
Data wytworzenia informacji: