III AUa 1924/09 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2012-10-23
Sygn. akt III AUa 1924/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 października 2012 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Maciej Piankowski |
Sędziowie: |
SSA Barbara Mazur (spr.) SSA Bożena Grubba |
Protokolant: |
sekr.sądowy Wioletta Blach |
po rozpoznaniu w dniu 23 października 2012 r. w Gdańsku
sprawy P. C.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
o rentę
na skutek apelacji P. C.
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
z siedzibą w Gdyni z dnia 30 października 2009 r., sygn. akt XV U 80/08
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż przyznaje P. C. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od dnia 1 września 2006 r. na stałe;
II. stwierdza, iż organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.
Sygn. akt III AUa 1924/09
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z dnia 12 grudnia 2006r. odmówił P. C. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Odwołanie od decyzji złożył wnioskodawca domagając się przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Ubezpieczony wskazał, że decyzja jest sprzeczna ze stanem faktycznym, ponieważ cierpi on na poważny niedosłuch uniemożliwiający mu wykonywanie pracy.
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.
Wyrokiem z dnia 30 października 2009 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku XV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd wskazał, iż P. C. urodzony (...), z zawodu jest dziennikarzem. W dniu 1 września 2006r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonej konsultacji specjalistycznej z zakresu foniatrii i laryngologii rozpoznał u wnioskodawcy obustronny niedosłuch odbiorczy oraz nadciśnienie tętnicze w wywiadzie i w orzeczeniu z dnia 16 października 2006r. stwierdził, że wnioskodawca nie jest osobą niezdolną do pracy. Powyższe orzeczenie, potwierdzone następnie orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 29 listopada 2006 r. stało się podstawą wydania zaskarżonej decyzji.
Weryfikując ustalenia pozwanego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych. Po przeprowadzeniu badań oraz zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją medyczną biegły lekarz sądowy specjalista laryngolog rozpoznał u P. C. obustronny niedosłuch znacznego stopnia z zachowaną socjalną wydolnością narządu słuchu i uznał, że wnioskodawca nie jest niezdolny do pracy w związku ze schorzeniami laryngologicznymi w ich obecnym zaawansowaniu. Biegły wskazał, że w dostarczonym nowym, wykonanym w dniu 27 września 2007r. badaniu obiektywnym słuchu z rekonstrukcją audiogramu (obarczonym licznymi artefaktami) stwierdzono obustronny niedosłuch na poziomie: dla ucha lewego od 30 do 70 dB, a dla ucha prawego od 50 do 80 dB. Lekarz zaznaczył, że ubezpieczony nie dostarczył wcześniejszego wyniku badania potencjałów słuchowych, jakie wykonano 7 sierpnia 2007r. w związku z dostarczonym dla celów sądowych zrekonstruowanym audiogramem. Reasumując, biegły stwierdził, że wnioskodawca nie jest niezdolny do pracy w związku ze schorzeniami laryngologicznymi. W uzasadnieniu biegły wskazał, że liczne badania słuchu, jakie znajdują się w aktach sprawy przedstawiają różne progi słyszenia. Stwierdzony w wykonanych ostatnio badaniach obiektywnych słuchu niedosłuch obustronny mieści się w granicach niedosłuchu średniego do głębokiego stopnia. Biegły zauważył, że jego kontakt słowny z wnioskodawcą w trakcie badania dla celów sądowych był zachowany pomimo braku aparatu słuchowego, którego ubezpieczony nie posiada. Biegły nie stwierdził zaburzeń mowy, które towarzyszą niedosłuchom znajdującym się poza wydolnością socjalną słuchu.
Wnioskodawca P. C. po zapoznaniu się z treścią opinii biegłego wniósł do niej zastrzeżenia wskazując, że jego słuch się systematycznie pogarsza i utrudnia mu kontakt słowny - w szczególności miał on trudności w kontakcie z biegłym podczas badania. Skarżący wskazał, że nigdy nie leczył się laryngologicznie, ponieważ już w 1988r. stwierdzone zostało, że na jego wadę słuchu nie ma lekarstwa. Ubezpieczony podniósł, że żadna redakcja nie zatrudni dziennikarza z obustronnym niedosłuchem znacznego stopnia. Ponadto zauważył, że lekarze orzecznicy ZUS nie badali jego słuchu.
W opinii uzupełniającej, biegły laryngolog podtrzymał swoje stanowisko co do braku podstaw uznania ubezpieczonego za osobę niezdolną do pracy. Biegły stwierdził, że badania audiometryczne oraz badania za pomocą szeptu i mowy potocznej są badaniami subiektywnymi zależnymi od woli współpracy z osobą badającą słuch. W badaniu słuchu wykonanym przez biegłego stwierdzono nieprawidłowość - w badaniu szeptem wnioskodawca słyszał szept w obu uszach przy uchu, natomiast nie rozumiał mowy potocznej, która jest głośniejsza. W czasie rozmowy wstępnej, kiedy zbierany był wywiad, wnioskodawca tylko kilkakrotnie wstawał z krzesła aby lepiej słyszeć. Odpowiedzi udzielał swobodnie, rozmowa przebiegała płynnie - kontakt słowny był zachowany. Biegły zauważył, że w badaniu wykonanym w ZUS w 2006r. stwierdzono zachowane rozumienie mowy potocznej z odległości 2 metrów. Z tych powodów, zdaniem biegłego laryngologa, aby wyjaśnić różnicę jaka powstaje w narządzie słuchu wnioskodawcy w sytuacji, gdy prowadzona jest rozmowa i wnioskodawca słyszy, a podczas badania słuchu głuchnie zlecone zostały badania obiektywne. Biegły wskazał, że twierdzenie wnioskodawcy, iż charakter jego niedosłuchu powoduje trudności z doborem skutecznego aparatu słuchowego w dobie zaawansowanej i dynamicznie rozwijającej się technologii audio protetycznej, która zajmuje się problemami osób niedosłyszących budzi jego niedowierzanie. Odnosząc się do zarzutu wnioskodawcy, że lekarze orzecznicy ZUS nie badali jego słuchu i nie podali uzasadnienia opinii biegły zauważył, że w dokumentacji medycznej ZUS zawarte są badania słuchu wnioskodawcy, postawione rozpoznania oraz ich uzasadnienie.
Biegły podtrzymał swoje twierdzenia w opinii ustnej podkreślając, że P. C. jest zdolny do wykonywania pracy dziennikarza. Biegły zauważył, że wnioskodawca nie używa aparatu słuchowego. W warunkach zaś, w których panuje spokój i nie ma nadmiernego hałasu w pomieszczeniu ubezpieczony słyszy i rozumie co się do niego mówi. Biegły podał, że można to stwierdzić podczas rozmowy z wnioskodawcą. Zdecydowanie łatwiej można symulować głuchotę udając, że się nie słyszy, czy nie rozumie - natomiast fakt rozumienia mowy i prowadzenia rozmowy świadczy o zachowanym słuchu.
Sąd przyjął przedstawione opinie biegłego sądowego laryngologa za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie ponieważ w jego ocenie są one miarodajne, wnioski w nich wysnute logiczne i właściwe, a ich uzasadnienia są wyczerpujące i przekonywujące. Z treści sporządzonych opinii wynika jednoznacznie, iż wnioskodawca nie jest osobą niezdolną do pracy. Sąd doszedł do przekonania, że opinia sporządzona przez biegłego sądowego laryngologa jest wnikliwa i wyczerpująca, logiczna i spójna, a wnioski w niej zawarte prawidłowo uzasadnione. Nadto została ona wydana po uprzednio przeprowadzonym badaniu wnioskodawcy oraz zapoznaniu się z dokumentacją medyczną po ustosunkowaniu się do zastrzeżeń wnioskodawcy. Opinia została przez biegłego uzupełniona także podczas przesłuchania przed sądem, gdzie biegły w sposób wyczerpujący i przekonywujący wskazał dlaczego nie uznaje skarżącego za niezdolnego do pracy, a Sąd nie widzi jakichkolwiek podstaw do podważenia jego opinii.
Dodatkowo, Sąd na wniosek ubezpieczonego dopuścił dowód z zeznań świadków tj. świadka D. S. - lekarza orzecznika ZUS oraz świadka H. C. - małżonki wnioskodawcy. Świadek D. S. opisała na czym polegało badanie wnioskodawcy w ZUS, zaś małżonka ubezpieczonego przedstawiła szereg sytuacji, w których jej mąż rzekomo nie słyszał. Dowód ten jednakże nie okazał się pomocnym i miarodajnym dla oceny niezdolności wnioskodawcy do pracy. W tej kwestii jedynym dopuszczalnym środkiem dowodowym był dowód z opinii biegłego, który z uwagi na składnik w postaci wiadomości specjalnych jest dowodem tego rodzaju, iż nie może być zastąpiony inną czynnością dowodową, np. przesłuchaniem świadka.
Kolejno, Sąd I instancji zważył, że nie mógł podlegać uwzględnieniu wniosek ubezpieczonego o powołanie kolejnego biegłego albowiem z okoliczności sprawy wynikało, że zamiarem wnioskodawcy było kwestionowanie twierdzeń biegłego aż do momentu przyznania przez niego, że ubezpieczony jest niezdolny do pracy. Wystarczającym dla oceny spornej okoliczności w niniejszej sprawie był przeprowadzony dowód z opinii biegłego lekarza laryngologa. Potrzeba zaś powołania innego biegłego powinna wynikać wyłącznie z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Następnie zauważyć należy, iż subiektywne przekonanie wnioskodawcy co do stanu swego zdrowia nie może stanowić podstawy wywoływania opinii kolejnych biegłych.
W kwestii przedłożonych przez ubezpieczonego wyników badań słuchu i zaświadczeń lekarskich ze stycznia 2009r. Sąd wyjaśnił, iż w postępowaniu odwoławczym od decyzji odmawiającej prawa do renty sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania - zaskarżona decyzja pochodzi z dnia 12 grudnia 2006r. Postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia rentowego wszczynane jest w rezultacie odwołania wniesionego przez ubezpieczonego od decyzji ZUS. Jest ono postępowaniem sprawdzającym, weryfikującym ustalenia dokonane przez organ rentowy. Biegli sądowi nie zastępują lekarza orzecznika ZUS. Zgodnie z posiadaną wiedzą specjalistyczną poddają ocenie merytorycznej trafność wydanego przez niego orzeczenia o zdolności wnioskodawcy do pracy lub jej braku. Dlatego też późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie może stanowić podstawy do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany.
Reasumując Sąd stwierdził, że P. C. nie spełnia podstawowej przesłanki koniecznej dla przyznania mu prawa do renty, jaką jest istnienie niezdolności do pracy i na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.
Apelację od wyroku wywiódł wnioskodawca, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez przyznanie mu prawa do renty.
Uzasadniając swoje stanowisko ubezpieczony zaznaczył, że nie podziela stanowiska Sądu w zakresie, w jakim ten przyjął, że opinia biegłego laryngologa jest spójna, logiczna i wyczerpująca. Zdaniem skarżącego, zeznania biegłego sądowego J. M. są sprzeczne z faktami, potwierdzają nieprawdę i naruszają dobra osobiste wnioskodawcy, na dowód czego ubezpieczony wskazał na dotychczas przeprowadzone opinie oraz wyniki badań i stanowiska niezależnych specjalistów z zakresu laryngologii. Dodatkowo podniósł, że opinia biegłego została opatrzona datą, tj. 19 listopad 2009 r., w której de facto nigdy nie była przeprowadzana. Nadto podkreślił, że w jego ocenie w aktach sprawy znajdują się liczne przekłamania, co wynika chociażby z faktu, w jaki sposób są prowadzone, jak również z tego, że znajdują się w nich dokumenty nie dołączone do akt głównych, tj. nie wszyte i nie ponumerowane.
Ubezpieczony podkreślił także, że w trakcie postępowania sądowego uniemożliwiono mu zadawanie pytań przesłuchiwanemu na jego wniosek biegłemu, jak również lekarzowi orzecznikowi ZUS. Podkreślił także, że od pierwszej rozprawy działania Sądu były jednostronne i bardzo powierzchowne. Trzy lata procesu, to nie było dochodzenie do prawdy, analizowanie faktów, tylko realizacja z góry założonego celu, tj. potwierdzenia stanowiska organu rentowego. Stąd – w ocenie skarżącego – wywiedziona przez niego apelacja jest zasadna i zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja wnioskodawcy, w świetle uzupełnionego materiału dowodowego, zasługiwała na uwzględnienie w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku i przyznaniem P. C. prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy począwszy od 1 września 2006 r. na stałe.
Rozważając zasadność wniesionej przez ubezpieczonego apelacji, Sąd Odwoławczy postanowił uzupełnić zgromadzony w postępowaniu pierwszoinstancyjnym materiał dowodowy poprzez dopuszczenie dowodu z opinii Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy (lek. medycyny pracy, lekarza specjalisty laryngologa) na okoliczność ustalenia, czy stopień nasilenia rozpoznanego u skarżącego schorzenia czyni go całkowicie lub częściowo niezdolnym do pracy, od kiedy i na jaki okres.
Powołani przez Sąd specjaliści WOMP, po przeprowadzeniu badań oraz zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją medyczną stwierdzili, że aktualnie nie jest możliwym dokonanie jednoznacznej oceny w zakresie stopnia nasilenia rozpoznanego u wnioskodawcy schorzenia oraz jego wpływu na możność podjęcia i wykonywania pracy zawodowej, albowiem choroba wnioskodawcy wymaga pogłębienia diagnostyki laryngologicznej oraz zaopatrzenia słuchu. W uzasadnieniu swojego stanowiska biegły laryngolog WOMP wyjaśnił, że u wnioskodawcy rozpoznano niedosłuch odbiorczy obustronny, z jednoczesnym wskazaniem, że przedmiotowe schorzenie nie jest w pełni zdiagnozowane, co z kolei powoduje, iż koniecznym jest pogłębienie diagnostyki i zaopatrzenie słuchu. Jako jednostkę kompetentną w tym zakresie laryngolog WOMP wskazał Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie.
Zastrzeżenia dotyczące opinii lekarskiej WOMP w Gdańsku złożył ubezpieczony wyjaśniając, iż niezrozumiałym jest dla niego, dlaczego otolaryngolog sformułowała wniosek, iż „pacjent jest nadal nie zdiagnozowany", skoro już w 1988 roku prof. J. R.napisał do dr H.: „wydaje się, iż mamy do czynienia z urazem akustycznym znacznego stopnia", a prof. C. S.- kierownik Katedry i Kliniki Chorób Uszu, Nosa, Krtani i Gardła AMG, 21 lat później (7.01.2009 r.), tę diagnozę potwierdził pisząc: „obustronny niedosłuch odbiorczy (przewlekły uraz akustyczny). Dodatkowo wnioskodawca wskazał, że sporządzająca opinię lekarz otolaryngolog, poza skierowaniem go na badania audiometryczne, w ogóle z nim nie rozmawiała, co wydaje się być działaniem nieprawidłowym, zwłaszcza w kontekście ustaleń, jakich miała dokonać w przedmiocie stopnia zaawansowania schorzenia ubezpieczonego, tj. obustronnego niedosłuchu odbiorczego. Podkreślił również, że w jego ocenie fakty, o których pisze specjalista medycyny pracy D. K., tj. podejrzenie zawału serca, bóle zamostkowe, nadciśnienie, znerwicowanie, kolonoskopia (usunięcie polipów kątnicy) w połączeniu z głębokim, obustronnym niedosłuchem uzasadniają niezdolność wnioskodawcy do wykonywania pracy zawodowej dziennikarza.
Zajmując stanowisko w przedmiocie zgłoszonych przez ubezpieczonego zastrzeżeń dyrektor WOMP wskazał, iż sporządzający opinię specjaliści w sposób precyzyjny wyjaśnili, iż zebrany materiał dowodowy, znajdujący się w aktach sprawy oraz liczne opinie lekarskie nie są tak spójne merytorycznie, jak usiłuje sugerować w swoim piśmie wnioskodawca - przeciwnie - analiza przedstawionych dowodów wskazuje na istnienie szeregu istotnych niejasności i wątpliwości, które w ocenie WOMP wymagają wyjaśnienia. Nadto podniósł, że wbrew twierdzeniu wnioskodawcy o nieistotności wątpliwości, związanych z jego niedosłuchem, laryngolog WOMP jest zdania, iż wątpliwości te są na tyle istotne, że bez ich wyjaśnienia aktualnie nie ma możliwości orzekania w zakresie zdolności do pracy. Specjalista medycyny pracy podzielił opinię laryngologa.
WOMP, po szczegółowym odniesieniu się do wszystkich zarzutów wnioskodawcy ostatecznie podtrzymał swoje stanowisko zawarte w opinii z dnia 20.12.2010 r., iż obecnie nie można orzec czy stopień nasilenia rozpoznanego u wnioskodawcy schorzenia czyni go całkowicie lub częściowo niezdolnym do pracy, ponieważ choroba narządu słuchu wnioskodawcy wymaga pogłębienia diagnostyki laryngologicznej oraz zaopatrzenia słuchu.
Dodatkowo, dyrektor WOMP podniósł – w oparciu o jednoznaczne w tym zakresie twierdzenia biegłych lekarzy specjalistów – że w przypadku ubezpieczonego istnieje potrzeba wykonania kompleksowych badań diagnostycznych narządu słuchu w warunkach klinicznych (m.in. badanie BERA, MRI, i innych, według decyzji jednostki badawczej), w celu rozstrzygnięcia wątpliwości merytorycznych, co w konsekwencji pozwoli orzec o zdolności wnioskodawcy do pracy ze względu na rozpoznany u niego niedosłuch. Laryngolog WOMP wskazał Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w W.jako jednostkę medyczną wiodącą w Polsce, która posiada odpowiednio duże możliwości diagnostyczno-terapeutyczne (znacznie przewyższające w tym względzie inne jednostki tego profilu) do przeprowadzenia takich badań u skarżącego w trakcie obserwacji szpitalnej.
Ubezpieczony również tę opinię zakwestionował wskazując, że w żadnej mierze nie odniosła się ona do podniesionych przez niego zarzutów i że w dalszym ciągu nie znajduje uzasadnienia dla przeprowadzenia badań jego słuchu w K.. Nadto podkreślił, że w jego ocenie schorzenie, na które cierpi – wbrew twierdzeniom biegłych lekarzy sądowych – zostało zdiagnozowane i to w kilku odrębnych, spójnych opiniach lekarskich, stąd brak jest potrzeby stawiania ponownej diagnozy i to w klinice oddalonej od Trójmiasta o ponad 300 kilometrów, zwłaszcza że stawiennictwo ubezpieczonego w Warszawie jest nierozerwalnie związane z koniecznością poniesienia znacznych kosztów, na co skarżącego aktualnie nie stać. Swoje stanowisko ubezpieczony szczegółowo uzasadnił.
W dniu 4 maja 2011 r. P. C. został poddany specjalistycznym badaniom w Wojskowym Instytucie Medycznym w W., na podstawie których Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w G. przygotował ostateczna opinię na temat stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do podjęcia i wykonywania zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji, w konkluzji której podał, że ubezpieczony jest zdolny do wykonywania pracy zawodowej zgodnej z kwalifikacjami po obustronnym zaaparatowaniu narządu słuchu.
Uzasadniając swoje stanowisko WOMP wyjaśnił, że przedstawione przez ubezpieczonego wyniki badań z WIM w W.pokrywają się z uprzednio wykonanymi. Wojskowy Instytut Medyczny w W.na podstawie przeprowadzonych badań rozpoznał u wnioskodawcy obustronny niedosłuch typu nerwowo-czuciowego i nie stwierdził przeciwwskazań do zaaparatowania tego niedosłuchu - przeciwnie - w konsultacji audiologicznej zalecił „ ...obustronne aparatowanie słuchu... ", z czym w pełni zgadza się WOMP w G.. Nadto WOMP podzielił stanowisko WIM w W.w kwestii istnienia zakazu przebywania wnioskodawcy w ekspozycji na hałas.
Powyższą opinię zakwestionował wnioskodawca wskazując, iż biegli z WOMP w sposób nieprawidłowy zinterpretowali wykonane w WIM w W.badania, w konsekwencji czego wydali nieprawidłową opinię w zakresie możliwości podjęcia przez ubezpieczonego zatrudnienia w zawodzie dziennikarza radiowo-telewizyjnego. Dodatkowo wskazał, iż w jego ocenie dyrektor WOMP w G.– J. P.„ świadomie przekształca rzeczywistą, prawdziwą i udokumentowaną opinię WIM na własny, zafałszowany, niczym nie poświadczony i udowodniony punkt widzenia i następnie ten własny, całkowicie odosobniony od rzeczywistości i faktów punkt widzenia umieszcza w opinii ostatecznej WOMP w G.sugerując, że jego opinia jest tożsama z opinią Wojskowego Instytutu Medycznego w W.”.
Wobec zastrzeżeń wnioskodawcy, Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe o dowód z opinii Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy - Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w K., który po w ykonaniu pełnej diagnostyki audiologicznej z badaniem audiometrią tonalną, słowną, impedancyjną, rejestracją otoemisji, ABR, posturografią, oceną korzyści słuchowych w aparacie oraz oceną logopedyczną stwierdził, że u wnioskodawcy bezsprzecznie występuje obustronny asymetryczny niedosłuch zmysłowo-nerwowy znacznego stopnia. W porównaniu z dostępnymi w dokumentacji sądowej wcześniejszymi audiometrycznymi badaniami słuchu nastąpiło ewidentne pogorszenie słyszenia szczególnie dla 1kHz, co potwierdza zgłaszane przez ubezpieczonego trudności w rozumieniu mowy. Problem z rozumieniem mowy wynika także z małej dynamiki słyszenia często mogącej uniemożliwić skuteczne protezowanie słuchu. Poziom zrozumiałości mowy potocznej i wzmocnionej, nawet w optymalnych warunkach tj. w ciszy, bez zakłóceń zewnętrznych, jest zbyt niski, niewystarczający dla porozumiewania się niezbędnego w zawodzie dziennikarza. Pacjent ma szczególny problem z wysłuchiwaniem głosek wysokoczęstotliwościowych. Na co dzień zakłócające czynniki zewnętrzne wpływają dodatkowo niekorzystnie na rozumienie mowy.
Zajmując stanowisko w przedmiocie zawartych w aktach sprawy opinii lekarza orzecznika z dnia 16.10.2006 r. i Komisji Lekarskiej z dnia 29.11.2006 r. – specjaliści z IFiPS w W.wskazali, że nie można się zgodzić z ich treścią, ponieważ ocena słyszenia przez pacjenta mowy potocznej z 2 metrów w gabinecie lekarskim nie jest obiektywnym badaniem orzeczniczym. z zachowaną wydolnością narządu słuchu oraz brak niezdolności do pracy. Specjaliści podkreślili, że rozmowa pacjenta z lekarzem w gabinecie odbywa się w warunkach komfortowych tj. z bliskiej odległości, bez zakłóceń - czyli w dobrych akustycznie warunkach i dodatkowo z pomocą wzrokową. Jej w miarę swobodny przebieg nie jest podstawą do orzekania o wydolności socjalnej, a tym bardziej o zdolności do pracy, gdyż sam charakter pracy dziennikarza i warunki akustyczne, w których jest wykonywana, diametralnie różnią się od komfortowych.
Biorąc zatem pod uwagę postępującą znaczną wadę słuchu pacjenta i niewystarczające możliwości komunikacji językowej wynikające z trudności w rozumieniu przekazu rozmówcy, wnioskodawca jest niezdolny do pracy zgodnie z wykształceniem i posiadanymi kwalifikacjami w warunkach niechronionych. Niezdolność do pracy jest trwała i nie rokuje powrotu do zdrowia, zatem powinna stanowić podstawę do uzyskania świadczeń rentowych. Jednocześnie IFiPS stwierdził, że podjęcie pracy jest możliwe w sytuacji zapewnienia pacjentowi specjalnie stworzonych warunków akustycznych do komunikowania się. Ubezpieczony powinien korzystać z aparatów słuchowych, gdyż poprawiają one w pewnym stopniu odbiór dźwięków. Należy jednak wziąć pod uwagę, że nie czynią one z pacjenta osoby dobrze słyszącej i nie likwidują codziennych problemów związanych z rozumieniem mowy, nie dadzą więc możliwości pełnej realizacji zawodowej. Pacjent nie powinien pracować i przebywać w hałasie.
W oparciu o tak zaprezentowane wnioski specjaliści z IFiPS wyprowadzili jednoznaczną konkluzję, iż wnioskodawca jest całkowicie niezdolny do pracy zgodnie z wykształceniem i posiadanymi kompetencjami zawodowymi w warunkach niechronionych - w myśl art. 12 i 13 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emerytach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Niezdolność do pracy jest trwała i winna stanowić podstawę do uzyskania świadczeń rentowych od momentu zgłoszenia roszczeń tj. 1.09.2006 r. do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Jednocześnie lekarze wyjaśnili, że w przypadku wnioskodawcy jest możliwe podjęcie pracy w warunkach pracy chronionej. Ubezpieczony nie powinien pracować i przebywać w hałasie.
Do opinii Instytutu żadna ze stron nie zgłosiła zastrzeżeń. Nadto Przewodniczący komisji lekarskiej ZUS, zajmując stanowisko w przedmiocie wyprowadzonych przez specjalistów wniosków podał, że wykonana pełna diagnostyka audiologiczna w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w W.wykazała pogorszenie stanu narządu słuchu o charakterze postępującym. Wobec powyższego zgodził się z powyższą opinią, że wnioskodawca jest długotrwale całkowicie niezdolny do wykonywania pracy w zawodzie np. dziennikarza radiowo-telewizyjnego.
W tym miejscu wskazać należy, że opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Opinia podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii, musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., sygn. akt V CKN 1354/00 LEX nr 7704).
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko zaprezentowane przez lekarzy Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w K., który to ośrodek jest wiodącym w Polsce instytutem badawczym oraz wysoko wyspecjalizowanym szpitalem zapewniającym kompleksową opiekę osobom z uszkodzeniami narządu słuchu, głosu, mowy, równowagi i oddychania. Lekarze zatrudnieni w Instytucie to wysokiej klasy specjaliści, o bogatym doświadczeniu klinicznym. Mało tego - co nie pozostaje w analizowanej sprawie bez znaczenia - swoją opinię wydali oni po przeprowadzeniu szczegółowych, wysokospecjalistycznych badań, w oparciu o które doszli do jednoznacznego wniosku, iż stopień zaawansowania schorzenia, na które cierpi wnioskodawca bezsprzecznie uniemożliwia mu wykonywanie zatrudnienia w wyuczonym i wykonywanym do 2006 roku zawodzie dziennikarza radiowo-telewizyjnego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego biegli odnieśli się w sposób rzetelny i wyczerpujący do schorzenia badanego, oceniając stopień jego nasilenia, a ich twierdzenia poparte zostały logiczną argumentacją opartą, co istotne, na zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz badaniu ubezpieczonego, jak również niebagatelnym doświadczeniu zawodowym. Sporządzona opinia jest przekonywująca i została starannie opracowana. Nadto zawiera ona dokładny opis przeprowadzonych badań, który koresponduje z wnioskami końcowymi, a tym samym spełnia wymogi formalne, przewidziane dla tego rodzaju dowodu, wskazane w art. 285 k.p.c., albowiem jej uzasadnienie zostało sporządzone w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nie posiadających wiedzy medycznej, dlatego też uprawnionym było oparcie na niej rozstrzygnięcia. Biegli wyjaśnili, że schorzenie w postaci obustronnego niedosłuchu odbiorczego znajduje się aktualnie w bardzo znacznym stopniu zaawansowania. Mało tego rozpoznane schorzenie w żaden sposób nie poddaje się leczeniu, ulegając systematycznie pogorszeniu, w konsekwencji czego ubezpieczony nie może obecnie i nie będzie mógł w przyszłości podjąć zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji. Wobec tak dokonanych ustaleń, biegli stanęli na stanowisku, że stopień zaawansowania rozpoznanego u P. C.schorzenia jest na tyle znaczny, że koniecznym i w pełni zasadnym jest uznanie wnioskodawcy za osobę całkowicie niezdolną do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji na stałe.
Podkreślić w tym miejscu należy, że Sąd dokonuje oceny opinii biegłego na podstawie kryteriów zgodności z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia skuteczności wyrażonych w niej wniosków, bez wkraczania w sferę wiedzy specjalistycznej (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1990 r., I PR 148/90, OSP 1991, z. 11-12, poz. 300; postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64; wyrok z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 572/04, LEX nr 151656). Aby ocena taka w ogóle była możliwa przyjmuje się, że integralnymi elementami treści każdej prawidłowo sporządzonej opinii winny być: sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń, odpowiedzi na postawione biegłemu pytania, udzielone w sposób kategoryczny i jego wnioski oraz uzasadnienie pozwalające na sprawdzenie przez sąd logicznego toku rozumowania. Opinia powinna być także wyczerpująca, a zatem odnosić się do wszystkich kwestii zawartych w tezie dowodowej postanowienia sądu (por. wyrok SN z dnia 19 maja 1998 r., II UKN 55/98, OSNAPiUS 1999, nr 10, poz. 351), zawierać uzasadnienie sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały także dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych (por. też wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 25 kwietnia 2012 r., sygn. akt I ACa 356/12, LEX nr 1165156)..
Powyższe uwagi, w ocenie Sądu Apelacyjnego, prowadzą do wniosku, że opinia przygotowana przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w K.jest kategoryczna, rzeczowa, wyczerpująca, należycie uzasadniona, a przy tym została wydana po przeprowadzeniu przez biegłych specjalistycznych badań ubezpieczonego oraz przy uwzględnieniu całej dostępnej, znajdującej się w aktach sprawy i przedstawionej przez skarżącego dokumentacji medycznej. Przedmiotowa opinia została również w pełni zaakceptowana zarówno przez P. C., jak i stronę pozwaną. Ze względów wskazanych powyżej, Sąd podzielił ustalenia dokonane przez biegłych, czyniąc wyprowadzone przez nich wnioski podstawą do dokonania oceny przesłanki niezdolności ubezpieczonego do zatrudnienia.
Przechodząc do rozważań natury prawnej, w pierwszej kolejności wskazać należy, że spór stron w analizowanej sprawie należało rozstrzygać w oparciu o przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.), a ściślej rzecz ujmując m. in. w oparciu o treść art. 57 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który jest niezdolny do pracy, ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, a nadto jego niezdolność do pracy powstała we wskazanym w tym przepisie okresie.
Definicję osoby niezdolnej do pracy zawiera przepis art. 12 ust. 1 cytowanej ustawy, który określa ją jako osobę, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Stosownie do treści art. 12 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie utraciła zdolność do jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Zgodnie z art. 12 ust. 3 powołanej ustawy częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Wedle art. 13 ust. 1 pkt. 2 cytowanej ustawy przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. Poprzez niezdolność do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji należy rozumieć rzeczywistą utratę zdolności do pracy lub znaczne jej ograniczenie, przy uwzględnieniu możliwości i sprawności niezbędnych do dalszego zaangażowania w procesie pracy. Chodzi więc o potencjalną możliwość wykonywania zatrudnienia przy uwzględnieniu stopnia naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz celowości przekwalifikowania zawodowego z uwagi na rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu (vide wyrok SN z 15 września 2006 r., I UK 103/06, OSP 2008/4/48).
Powyższe prowadzi do wniosku, że niezdolność ubezpieczonego do zatrudnienia można określić wyłącznie jako częściową, albowiem jak wynika z ustaleń specjalistów wespół z dokonaną przez Sąd analizą treści art. 12 ust. 2 i 3 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie utracił on zdolności do podjęcia jakiejkolwiek pracy. Skoro zatem wnioskodawca jest całkowicie niezdolny do wykonywania zawodu dziennikarza radiowo-telewizyjnego, przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do pracy w warunkach chronionych względnie do pracy, w której nie jest wymagany dobry słuch oraz bez ekspozycji na hałas (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2008r., sygn. akt I UK 359/07; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2006r., sygn. akt I UK 103/06) i stan jego zdrowia nie ulegnie w przyszłości poprawie, to tym samym uznać należało, że jest on częściowo niezdolny do zatrudnienia na stałe.
W tym miejscu wskazać należy, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zaprezentowanym w wyroku z dnia 10 lutego 2011 r. (II UK 267/10, LEX nr 794790) zmieniając decyzję organu rentowego poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy Sąd obowiązany jest sprawdzić, czy spełnione są wszystkie warunki do przyznania świadczenia. I tak, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie warunki wskazane w art. 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227, ze zm.), tj.:
1) jest niezdolny do pracy;
2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy;
3) niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-4, 5 lit. a, pkt 6 i 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.
Ubezpieczony bezsprzecznie spełnił warunek wskazany w art. 57 ust. 1 pkt 1, tj. jest osobą trwale częściowo niezdolną do wykonywania zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji. Poza sporem pozostawała również kwestia posiadania przez wnioskodawcę wymaganego stażu ubezpieczeniowego, albowiem, jak wynika z wyliczenia organu rentowego, zaprezentowanego na k. 126 akt rentowych, P. C.wykazał łącznie 30 lat 6 miesięcy i 21 okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 9 lat 2 miesiące i 28 dni okresów składkowych i nieskładkowych uwzględnionych przez pozwanego do prawa. Dodatkowo, jak wyjaśnili specjaliści z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w K., niezdolność ubezpieczonego do zatrudnienia istniała w dacie zgłoszenia przez ubezpieczonego roszczenia o przyznanie świadczenia rentowego, tj. w dniu 1 września 2006 r., stąd - przy jednoczesnym uwzględnieniu okoliczności, że wnioskodawca pozostawał w zatrudnieniu do dnia 30 listopada 2006 r. (świadectwo pracy k. 195 as) - uprawnionym jest twierdzenie, że niezdolność P. C.do wykonywania zatrudnienia powstała w okresie, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy emerytalno – rentowej.
Wnioskodawca spełnił również warunek, o którym mowa w art. 58 ust. 1 ustawy emerytalno – rentowej. Zgodnie z treścią powołanego przepisu, warunek posiadania wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego w myśl art. 57 ust. 1 pkt 2, uważa się za spełniony, gdy ubezpieczony osiągnął okres składkowy i nieskładkowy wynoszący łącznie co najmniej 5 lat, jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat (pkt 5). Okres, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, powinien przypadać w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy (ust.2), co w analizowanej sprawie bezsprzecznie miało miejsce, albowiem przed złożeniem wniosku o świadczenie rentowe, tj. przed dniem 1 września 2006 r. ubezpieczony wykazał 9 lat 2 miesiące i 28 dni okresów składkowych i nieskładkowych. A zatem spełnia określony w powołanym przepisie warunek legitymowania się 5-oletnim okresem składkowym i nieskładkowym w ostatnim dziesięcioleciu przed datą powstania niezdolności do zatrudnienia.
Mając na uwadze powyższe, przy uwzględnieniu treści art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zgodnie z którym świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześnie jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu, Sąd Apelacyjny przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na stałe począwszy od dnia 1 września 2006 r., tj. od daty złożenia wniosku, o czym orzekł na mocy art. 386 § 1 k.p.c., jak w punkcie 1 sentencji.
Jednocześnie Sąd pominął wnioski dowodowe ubezpieczonego zawarte w piśmie z dnia 15 października 2011 r. (k.468 as) oraz w piśmie z dnia 15 maja 2012 r.(k.506 as) o przesłuchanie J. P.– dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, B. P.– otolaryngologa WOPM, J. M.– biegłego sądowego, specjalisty z zakresu otolaryngologii oraz D. S.– lekarza orzecznika ZUS, uznając je - w świetle wydanej przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w K.korzystnej dla ubezpieczonego opinii lekarskiej - za bezprzedmiotowe.
Zgodnie z art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j.: Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.) zmienionym przez art. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. (Dz. U. z 2009 r., Nr 42, poz. 338) w brzmieniu obowiązującym od 1 kwietnia 2009r., w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego. Stosownie do przepisów zawartych w art. 2 tej ustawy do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy, stosuje się przepisy ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.
Mając na uwadze treść powołanego przepisu, uznać należało, że w niniejszej sprawie organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji w przedmiocie przyznania P. C.prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, albowiem ostatnia okoliczność niezbędna do wydania decyzji została ustalona dopiero w toku toczącego się postępowania przed Sądem II instancji. Dopiero na etapie postępowania sądowego można było stwierdzić, że wnioskodawca jest uprawniony do żądanego świadczenia, albowiem dopiero przeprowadzone w toku dwudniowej hospitalizacji w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w K.badania pozwoliły na jednoznaczne ustalenie stopnia zaawansowania bezsprzecznie występującego u ubezpieczonego niedosłuchu obustronnego kwalifikującego go do grona osób częściowo niezdolnych do wykonywania zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji. Znamienne jest to, że żadna z uprzednio wydanych opinii nie pozwoliła na wyprowadzenie tak kategorycznych wniosków, pomimo, iż każda z nich została oparta na wynikach badań słuchu ubezpieczonego. Dopiero jednak przeprowadzone w instytucie badawczym specjalistyczne badania zweryfikowane i ocenione przez wysokiej klasy specjalistów w zakresie otolaryngologii pozwoliły na jednoznaczną ocenę stanu zdrowia wnioskodawcy oraz jego wpływu na możność wykonywania zatrudnienia.
Mając na względzie przytoczone okoliczności, uznać należało, iż ostatnia okoliczność niezbędna do wydania decyzji została ustalona w toku toczącego się postępowania przed Sądem II instancji, dlatego też organ rentowy nie może ponosić odpowiedzialności za nieprzyznanie świadczenia, o czym Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie 2 wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: Maciej Piankowski, Bożena Grubba
Data wytworzenia informacji: