Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 388/22 - wyrok Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-10-06

Sygnatura akt I ACa 388/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2022 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Sędzia: Leon Miroszewski (przewodniczący)

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Emilia Misztal

po rozpoznaniu w dniu 22 września 2022 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa U. Ż. i A. Ż.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 10 stycznia 2022 roku, sygnatura akt I C 1069/21

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty.

Leon Miroszewski

1.1.Sygnatura akt: I ACa 388/22

1.3. UZASADNIENIE

1.5. Wyrokiem z dnia 10 stycznia 2022 roku, sygnatura akt I C 1069/21, Sąd Okręgowy w Szczecinie w punkcie I. ustalił, że umowa numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 5 kwietnia 2004 r. zawarta w S. pomiędzy (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W., Oddział Bankowości Detalicznej w Ł. (obecnie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.), a powódką U. Ż. i powodem A. Ż. jest nieważna w całości; w punkcie II. zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów następujące kwoty: - kwotę 86.862,61 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty, - kwotę 19.578,81 franków szwajcarskich wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty, - kwotę 4.260 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 7 lipca 2021 r. do dnia zapłaty; w punkcie III. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w punkcie IV. zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 6.434 (sześciu tysięcy czterystu trzydziestu czterech) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wydanie wyroku poprzedził ustaleniami, w których między innymi stwierdził, że powodowie są małżeństwem, w którym obowiązuje ustrój wspólności ustawowej małżeńskiej. W 2004 roku podjęli decyzję o zaciągnięciu kredytu hipotecznego na budowę domu jednorodzinnego. Powód w tym czasie powód prowadził działalność gospodarczą w zakresie handlu warzywami, a powódka pracowała w oparciu o umowę o pracę. Gdy udali się do placówki (...) Bank S.A. z siedzibą w W. nie mieli zamiaru zaciągać kredytu powiązanego z walutą franka szwajcarskiego. Chodziło im o kredyt w wysokości 150.000 zł.

Wskazał dalej Sąd Okręgowy, że w banku, do którego udali się powodowie obowiązywały zasady prezentacji oferty obejmującej określone, wynikające z dokumentów przedłożonych przez pozwany bank, obowiązki informacyjne. Dodał, że tworzenie tabeli kursowej w pozwanym banku składało się z dwóch etapów. W pierwszym etapie bank pobierał kursy rynkowe walut z ogólnoświatowych niezależnych serwisów ekonomiczno/informoacyjnych tj. Reuters bądź Bloomberg i przenosił je wprost do własnej tabeli kursowej, wyznaczając w ten sposób tzw. “średni kurs” banku dla danej waluty. W drugim etapie następowało określenie kursu kupna oraz kursu sprzedaży danej waluty poprzez dodanie do kursu średniego oraz odjęcie od kursu średniego każdej waluty dokładnie takiej samej dla danej waluty wartości procentowej/kwotowej (spread) w wyniku czego powstaje odpowiednoio: kurs sprzedaży danej waluty (poprzez dodanie ½ spread’u), kurs kupna danej waluty (poprzez odjęcie 1/2/ spread’u). Tabela kursów walut obcych publikowana jest przez bank – dotyczy to wszystkich rodzjów transakcji walutowych, które są przeprowadzane przez bank z jego klientami, w tym dotyczy transakcji zwiaznych z uruchomieniem i spłatą kredytów hipotecznych waloryzwanych kursem walut obych.

Tabela kursowa była publikowana przez bank każdego dnia, co do zasady pomiędzy godziną 8:00 a godziną 8:15 i obowiazuje tak długu danego dnia dopóki nie ma konieczności jej zmiany z uwagi na zmianę kursów na międzybankowym rynku walutowym.

Kontynuował Sąd Okręgowy, że powodowie odbyli z pracownikiem pozwanego K. Ś. trzy spotkania, których przedmiotem było uzyskanie kredytu hipotecznego. W spotkaniach tych uczestniczyli zarówno powód jak i powódka. Odradziła ona powodom zaciągnięcie kredytu w walucie polskiej informując, że jest on wyżej oprocentowany w stosunku do kredytu powiązanego z CHF. Pracownik banku nie przedstawiła jednak powodom symulacji porównującej ratę kredytu złotówkowego i w CHF.

Ustalił Sąd Okręgowy również, że pracownik banku nie wyjaśniła powodom takich pojęć jak kredyt indeksowany, kredyt denominowany czy kredyt walutowy. Pracownik banku nie wyjaśniła również mechanizmu działania kredytu powiązanego z CHF. Pracownik zapewniał, że kredyt powiązany z walutą CHF jest najlepszą ofertą kredytową. Pracownik wskazywał, że kurs franka może się zmienić, ale taka zamiana może minimalnie wpływać na wysokość raty. Ponadto pracownik stwierdził, że zmiana wysokości kursu franka szwajcarskiego jest mało prawdopodobna. Nie przedstawiono konsumentom historycznych danych dotyczących kursu franka szwajcarskiego za okres kilku miesięcy czy lat wcześniej. Pracownik banku powiedział powodom, że waluta CHF pełni w umowie funkcje zabezpieczenia.

Powodom nie wytłumaczono, dlaczego w umowie bank stosuje 2 kursy walut: kurs kupna CHF do wypłaty kredytu i kurs sprzedaży CHF do spłaty poszczególnych rat kredytu. Nie wyjaśniono też, w jaki sposób bank ustala swoje kursy walut i jakimi parametrami się przy tym kieruje. Pracownik banku informował powodów, że waluta CHF jest stabilna, co powoduje wyłączenie ryzyka kursowego. Powodom nie tłumaczono na czym polega ryzyko zmiany stopy procentowej związane z kredytem powiązanym z CHF. Powodowie mając na uwadze zapewnienia pozwanego co do atrakcyjności kredytu powiązanego z walutą CHF, zdecydowali się na zawarcie umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego do franka szwajcarskiego.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 19 marca 2004 r, powodowie złożyli w (...) Banku wniosek o udzielenie kredytu (...) na kwotę 150.000 zł. Jako walutę kredytu powodowie wskazali CHF. Wnioskowany okres kredytu wynosił 360 miesięcy. Jako cel kredytu wskazano budowę domu jednorodzinnego. W dniu złożenia wniosku kredytowego powód miał wykształcenie zawodowe o kierunku mechanik, zaś powódka wykształcenie średnie ogólne. Składając wniosek o kredyt powodowie osiągali dochody w walucie polskiej. W dniu 5 kwietnia 2004 r. pomiędzy (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a powodami została zawarta umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Na mocy przedmiotowej umowy bank udzielił powodom kredytu w wysokości 150.000 zł w celu częściowego sfinansowania dokończenia budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego znajdującego się w miejscowości Z. gm. G., działka (...). (§ 1 ust. 1, 2). Dalej w § 1 ustęp 3 umowy przewidziano, że walutą waloryzacji kredytu będzie CHF. Kredyt miał być spłacony do dnia 3 maja 2034 r. w równych 360 równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Termin spłaty kredytu następował 3. dnia każdego miesiąca. W § 3 określono prawny sposób zabezpieczenia kredytu. W § 5 przewidziano, że kwota udzielonego kredytu miała być wypłacona w 3 transzach - w dniu 2004-05-30 w wysokości 50.000 zł, w dniu 2004-06-30 w wysokości 50.000 zł oraz w dniu 2004-08-30 w wysokości 50.000 zł.

Spłata kredytu następowała na podstawie nieodwołalnego przez cały czas trwania umowy zlecenia dokonywania przelewu z rachunku bankowego nr (...) - poprzez zlecenie i upoważnienie banku do pobierania środków pieniężnych na spłatę kapitału i odsetek z tytułu udzielonego kredytu. Kredytobiorca zobowiązany był zapewnić na ww. rachunku w terminach zawartych w Harmonogramie spłat, środki odpowiadające wysokości wymagalnej raty kapitału i odsetek (§ 6 w zw. z § 12). Zgodnie z § 7 ust.1 umowy mBank udziela Kredytobiorcy na Jego wniosek Kredytu hipotecznego przeznaczonego na cele określony w § 1 ust. 1, zwanego dalej Kredytem, w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowane kursem kupna waluty w CHF wg tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty w CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia Kredytu.”, Zgodnie z § 8 ust. 4 wysokość kredytu, wyrażoną w CHF określa się jako sumę wszystkich uruchomionych transz kredytu, wyrażonych w CHF.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że Integralną część umowy kredytowej stanowił Regulamin udzielania kredytów hipotecznych i pożyczek dla osób fizycznych w ramach (...), a kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się z tym dokumentem, uznając jego wiążący charakter. Powodowie podpisali umowę kredytu po zapoznaniu się z jej treścią, przy czym umowę po raz pierwszy zobaczyli w dniu jej podpisania, w siedzibie banku. Nie mieli możliwości negocjowania postanowień umowy, w tym nie mieli możliwości negocjacji kursu waluty franka szwajcarskiego przy wypłacie kredytu oraz do spłaty poszczególnych rat kredytu.

Powodowie w dacie podpisania umowy kredytu nie mieli świadomości, że jakieś postanowienia umowy kredytu mogą być niezgodne z przepisami prawa.

Wypłata kredytu nastąpiła 3 transzach po 50 000 zł w dniach 8 kwietnia 2004 r., 18 maja 2004 r. oraz 1 lipca 2004 r. Otrzymane środki powodowie przeznaczyli zgodnie z celem wskazanym w umowie tj. na budowę domu jednorodzinnego w miejscowości Z. przy ul. (...). Nieruchomość ta zaspokajała potrzeby mieszkaniowe powodów. Powodowie do dziś zamieszkują w tej nieruchomości. Nigdy nie prowadzili w niej działalności gospodarczej.

W dniu 11 marca 2008 r. pomiędzy stronami doszło do zawarcia kolejnej umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF, na mocy której pozwany udzielił powodom kredytu wysokość 80 000 zł waloryzowanego do waluty CHF. Celem kredytu było finansowanie prac wykończeniowych nieruchomości położonej miejscowości Z. gmina G. przy ulicy (...) oraz pokrycie opłat około kredytowych.

W dniu 22 kwietnia 2014 r. strony zawarły aneks do umowy z dnia 8 kwietnia 2004 r., na mocy którego powodowie uzyskali możliwość dokonania zmian waluty spłaty kredytu z waluty kredytu PLN bezpośrednio na walutę indeksacji CHF oraz z waluty indeksacji CHF na złote polskie PLN. Zgodnie z aneksem każdorazowa zmiana waluty spłaty miała być dokonywana na podstawie dyspozycji zmiany waluty spłaty złożonej przez powodów. Na podstawie w/w aneksu powodowie zdecydowali się na dalszą spłatę kredytu w CHF. W § 6 ustęp 4 aneksu strony określiły czynniki wpływające na ustalenie przez bank kursów kupna/sprzedaży walut i wysokość spreadu walutowego, w sytuacji gdyby kredytobiorca dokonał wyboru spłaty kredytu w złotych.

W okresie od 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego tytułem umowy kredytu – tytułem kwoty kapitału i odsetek:

- kwotę 57.414,90 zł oraz 8860,95 franków szwajcarskich tytułem odsetek umownych od kredytu oraz

- kwotę 29 447,71 zł oraz 10 717,86 zł franków szwajcarskich tytułem kapitału kredytu.

Razem więc w okresie od 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego tytułem umowy kredytu:

- kwotę 86.862 zł 61 gr,

- kwotę 19.578,81 CHF.

Nadto powodowie wpłacili na rzecz pozwanej kwotę 3.000 zł tytułem prowizji oraz kwotę 1.260 zł tytułem ubezpieczenia kredytu.

Do dnia zawarcia aneksu z dnia 22 kwietnia 2014 r. powodowie dokonywali spłat kredytu w złotówkach, zaś po zawarciu aneksu spłacali kredyt bezpośrednio w walucie franka szwajcarskiego. Na dzień 29 marca 2021 r. stan zadłużenia wynosił 29 531,CHF (kapitał) oraz 73,63 CHF (odsetki).

Od 22 stycznia 2014 r. (...) Bank S.A. z siedzibą w W. funkcjonuje w obrocie gospodarczym pod firmą (...) S.A. z siedzibą w W..

Pismem z dnia 14 kwietnia 2021 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty na ich rzecz kwoty 86.862,61 zł i kwoty 19.578,81 CHF w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwnia, które stanowią sumę rat pobranych/spłaconych w okresie od 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r. podnosząc, że umowa kredytu z dnia 5 kwietnia 2004 r. jest nieważna, a co najmniej zawiera niedozwolone postanowienie umowne, powodujące konieczność jej właściwego rozliczenia. Wezwanie to zostało odebrane przez pozwanego w dniu 20 kwietnia 2021 r. Pismem z dnia 5 maja 2021 r. pozwany odmówił uwzględnienia roszczeń powodów zawartych w piśmie z dnia 14 kwietnia 2021 r.

Mając na uwadze dokonane ustalenia Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione prawie w całości w zakresie roszczeń głównych, a więc w zakresie roszczenia o ustalenie i zapłatę (odnośnie roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu powództwo uwzględniono w całości, odnośnie roszczenia o zapłatę powództwo uwzględniono w zakresie należności głównej w całości, a w zakresie roszczenia odsetkowego częściowo).

W konsekwencji w wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd uznał, że zaszły podstawy prawne do ustalenia, że umowa kredytu jest nieważna, a strona powodowa co do zasady może domagać się zapłaty świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu.

Sąd Okręgowy opowiedział się w niniejszej sprawie za pierwszeństwem stosowania sankcji bezwzględnej nieważności czynności prawnej względem innych rodzajów wadliwości tych czynności, w tym wadliwości wynikającej z niedozwolonego charakteru postanowienia umownego (art. 385 1 § 1 k.c.). Stwierdził, że gdyby więc w danych okolicznościach sprawy stwierdzić zaistnienie podstaw do stwierdzenia nieważności czynności prawnej na zasadzie art. 58 k.c., to wyklucza to ocenę tych samych postanowień umowy na podstawie art. 385 1 k.c. Sąd ten miał na względzie istotne z punktu widzenia osi sporu pomiędzy stronami przepisy polskiego prawa, wykładnię prawa polskiego dokonaną dotychczas przez Sąd Najwyższy, Sądy Apelacyjne oraz przepisy prawa unijnego jak i jego wykładnię dokonaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jak i polski Sąd Najwyższy – według stanu na dzień wyrokowania w niniejszej sprawie.

Rozważając interes prawny strony powodowej w żądaniu ustalenia, że umowa kredytu jest nieważna Sąd Okręgowy uznał, że interes ten występuje po stronie powodów, choć wystąpili oni jednocześnie z roszczeniem o zapłatę należności wynikających z tej umowy jako świadczeń nienależnych (art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c.). Wskazał, że tylko połączenie roszczenia o zapłatę i roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu, rozstrzyga na ten moment całościowo o sporze stron na gruncie wykonywania kwestionowanej umowy kredytu.

Wyjaśnił, że strona powodowa według treści umowy kredytu nie wykonała zobowiązania zwrotu świadczenia, a pozwany traktuje ją nadal jak swojego dłużnika (kredytobiorcę). Wyrok ustalający nieważność umowy kredytu, obok wyroku dotyczącego zasądzenia świadczeń nienależnie spełnionych przez stronę powodową na rzecz pozwanej, samoistnie zatem przesądza o treści obowiązków strony powodowej względem pozwanego wywodzonych z tejże umowy (a zatem wywoła na przykład skutek prewencyjny jeśli chodzi o możliwość sporu, w którym strona powodowa miałaby być pozywana o zapłatę długu). Nadto z uwagi na to, że umowa kredytu nie została jeszcze w świetle jej treści wykonana, czyli powodowie nie spłacili jeszcze wszystkich rat kredytu, ich roszczenie o zapłatę mogło być zamknięte tylko w określonych ramach czasowych, na pewno nie dotyczących okresu po zamknięciu rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). Zatem roszczenie o zapłatę nie wyczerpuje wszystkich wątpliwości stron odnośnie spornej umowy kredytu, tym bardziej dotyczących okresu przyszłego, po zamknięciu rozprawy.

Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości co do kwalifikacji prawnej umowy łączącej strony, jako umowy kredytu w rozumieniu art. 69 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu przepisu odpowiednio w dacie zawarcia kwestionowanej umowy kredytu. W jego ocenie umowa będąca przedmiotem sporu w niniejszej sprawie to umowa kredytu indeksowanego do waluty CHF, nie jest umową kredytu walutowego. Kwota kredytu została wyrażona w umowie w walucie PLN, a następnie dokonano jej indeksacji (waloryzacji) do waluty CHF (§ 1 ustęp 2, 3, § 7 ustęp 1 umowy kredytu), jednakże zarówno wypłata jak i spłata kredytu mogła następować tylko w walucie polskiej – według treści umowy, abstrahując od zmian wprowadzonych przez pozwaną w okresie późniejszym do treści Regulaminu (rok 2009), na podstawie których kredytobiorca miał możliwość spłacania rat kredytu bezpośrednio w CHF, ale dopiero po zawarciu odpowiedniego aneksu do umowy.

Wskazując na normę art. 65 § 2 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że należy brać pod uwagę nie tylko postanowienie spornego fragmentu umowy, lecz również uwzględniać inne związane z nim postanowienia umowy, a także kontekst faktyczny, w którym treść umowy uzgodniono i z uwzględnieniem którego ją zawierano. Zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy. Stwierdził, że w umowie będącej przedmiotem sporu określono wysokość kredytu w walucie polskiej, a następnie dokonano jej indeksacji – indeksacji kwoty wyrażonej w PLN do CHF, to jednak świadczenie kredytobiorcy miało zgodnie z umową nastąpić w PLN, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w CHF miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytu należnych od kredytobiorcy. Również świadczenie kredytobiorcy w postaci spłacanych rat kredytu miało następować wyłącznie w walucie polskiej. Z materiału procesowego wynika też, że zwrot kredytu następował w PLN do czasu zawarcia odpowiedniego aneksu do umowy kredytu (poprzez zobowiązanie strony powodowej do zapewnienia na założonym specjalnie rachunku bankowym środków pieniężnych o wartości odpowiedniej dla raty kredytu przeliczonej z CHF według kursu stosowanego przez pozwany bank). Tym samym umowa zawarta przez powodów spełnia cechy konstrukcyjne tzw. kredytu indeksowanego. Kredyt taki jest de facto kredytem złotowym, gdyż jedynie na skutek indeksacji jego saldo wyrażane jest w walucie obcej, do której kredyt został indeksowany.

Uznając za uzasadniony zarzut powodów co do nieważności umowy kredytu Sąd Okręgowy stwierdził, że jest to konsekwencją występowania w umowie klauzul abuzywnych – klauzuli ryzyka walutowego, kursowego (klauzuli przeliczeniowej) i klauzuli spreadowej (kursowej). Sąd ten nie podzielił zarzutów strony powodowej, że umowa kredytu jest bezwzględnie nieważna z uwagi na to, że narusza art. 353 1 k.c., albowiem pozwany Bank posiada uprawnienie do kształtowania według własnej woli zakresu obowiązków, które obciążają kredytobiorców – świadczenia z ich strony, i w ocenie powodów stanowi o naruszeniu granic swobody umów, jest nadto sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego,

jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 353 1 k.c.),

jest sprzeczna z art. 69 ustęp 2 punkt 5 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 58 k.c. – nie określono zasad zmiany oprocentowania. Stwierdził, że sama klauzula denominacji/indeksacji kredytu do waluty obcej (abstrahując w tym momencie od konkretnego ukształtowania takiej klauzuli w danej umowie co do jej treści, w tym odnośnie związanego z nią ryzyka kursowego, walutowego) jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów z art. 353 1 k.c.

Brak definicji ustawowej kredytu denominowanego/indeksowanego nie przesądzał o jego niedopuszczalności w obrocie prawnym. Mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny/denominacyjny), a więc przewidujący przeliczanie kwoty wypłacanego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy) jest sam przez się zgodny z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 353 1 k.c.

W sprawie ustalania kursów CHF przez bank Sąd Okręgowy stwierdził, że o całkowitej dowolności banku w kształtowaniu wysokości zobowiązania powodów, jako kredytobiorców, można by mówić wówczas, gdyby bankowi pozostawiona została całkowita dowolność w kształtowaniu kursów CHF, nawet w oderwaniu od realiów rynkowych. Tymczasem w spornej umowie ujęte zostało odwołanie do tabel kursów sprzedaży i kupna walut. Takie uregulowanie, co prawda zakłada pewien stopień dowolności banku, ale z pewnością nie całkowitą dowolność, jak sugeruje to strona powodowa. Z tej przyczyny brak podstaw do stwierdzenia bezwzględnej nieważności umów kredytów na podstawie art. 353 1 k.c.

Z § 1 ustęp 2, 3, § 7 ustęp 1 umowy kredytu w związku z § 1 ustęp 2, 3 i 4 Regulaminu, intepretowanych zgodnie z art. 65 § 2 k.c., wynikało, że kwota kredytu wyrażonego w PLN zostanie przeliczona (indeksowana) do CHF po kursie CHF z Tabeli Banku. Zakres dowolności banku przy ustalaniu kursów walut, może być oceniany z punktu widzenia tego, czy postanowienia umowy odwołujące się do tabel kursów banku, nie są sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy nie naruszają prawa strony powodowej jako konsumenta, i czy w związku z tym czy mogą być stosowane (art. 385 1 k.c.).

Zaprzeczył Sąd Okręgowy, że bank przerzucił na powodów całe ryzyko kursowe, a sam tego ryzyka w ogóle nie ponosił. Sąd ten nie stwierdził nadto, aby postanowienia w/w umowy kredytowej naruszały zasadę walutowości, co miałoby prowadzić do bezwzględnej nieważności umowy kredytu na podstawie art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytowej. Nie uznał także, że umowa kredytu jest sprzeczna z art. 58 § 2 k.c., a więc narusza zasady współżycia społecznego. Wreszcie nie stwierdził naruszenia art. 358 1 § 2 k.c. Konstrukcja zastrzeżenia ustalenia świadczenia kredytobiorcy w oparciu o inną walutę niż waluta udzielonego kredytu jest dopuszczalna, a wprowadzenie do umowy kredytu czy to klauzuli indeksacyjnej czy denominacyjnej w związku z art. 69 ustawy Prawo bankowe nie stanowi w ocenie Sądu orzekającego naruszenia ani art. 69 ustawy Prawo bankowe, ani art. 358 1 § 2 k.c., co miałoby skutkować ewentualną nieważnością umowy kredytu.

Co do oprocentowania kredytu w kontekście art. 69 ustęp 2 punkt 5 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 58 k.c. Sąd Okręgowy stwierdził, że w treści umowy kredytu określono oprocentowanie kredytu (§ 1 ustęp 8 umowy) oraz warunki jego zmiany w § 11 ustęp 1 i 2 umowy kredytu. Także i tu nie zgodził się ten Sąd z zarzutami powodów.

Sąd Okręgowy podzielił jednak zarzuty powodów, że:

- postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu, oceniane łącznie, stanowią klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c., przy czym skutkiem stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień umowy była nieważność tej umowy (art. 385 1 k.c. w związku z art. 58 k.c.).

Z w/w zapisów umowy wynikają klauzula walutowa (przeliczeniowa), ryzyka kursowego i klauzula spreadowa (klauzula różnic kursowych).

Sąd ten uznał również, że postanowienie § 11 ustęp 2 umowy kredytu (zasady zmiany oprocentowania kredytu) stanowi klauzulę abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.c., przy czym skutkiem stwierdzenia abuzywności kwestionowanego postanowienia umowy w zakresie zmiany oprocentowania kredytu nie była nieważność tej umowy (art. 385 1 k.c.).

W kontekście art. 385 1 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że wszystkie wymienione w kolejnych paragrafach przesłanki muszą zostać spełnione łącznie. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie zaś w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Uznając powodów za konsumentów Sąd Okręgowy wskazał, że kredyt nie był bezpośrednio związany z ich działalnością gospodarczą lub zawodową. Stwierdził, że postanowienia umowy kredytu nie zostały uzgodnione indywidualnie ze stroną powodową jako konsumentem. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Wskazał ten Sąd na przesłuchanie powodów, z którego wynika brak jakiejkolwiek możliwości indywidualnego uzgodnienia warunków umowy poza kwotą kredytu i długością spłaty kredytu, w tym przede wszystkim kwestionowanych przez stronę powodową klauzul ryzyka walutowego i klauzul spreadowych (kursowych). Dodał, że z żadnych z przedłożonych dokumentów nie wynika, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu podlegały indywidualnemu uzgodnieniu – negocjacji. Pozwany nie przeprowadził żadnej akcji dowodowej na odparcie tych twierdzeń i obalenia domniemania wynikającego z art. 385 1 § 3 k.c. De facto w ocenie Sądu Okręgowego jedynymi elementami podlegającymi negocjacji była wysokość kredytu, możliwość wyboru rodzaju rat: rosnących lub nie, długość okresu spłaty. Nierównowaga stron umowy (negocjacyjna) w zakresie praw i obowiązków powoduje w istocie szkodę dla samego konsumenta, który nie mając realnej i rzeczywistej możliwości negocjacji jej warunków jest w takim stosunku traktowany nieuczciwie (art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13). Formularz umowy był to gotowy wzorzec umowny, podobny do setek umów, zawieranych w analogicznych sprawach, co widać na pierwszy rzut oka.

Dalej Sąd Okręgowy stwierdził, że tzw. klauzula walutowa, czy węziej klauzula spreadowa, w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów obowiązującej ustalanej przez kredytodawcę), będzie kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczącej tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy czy też zakwalifikuje się w świetle art. 385 1 k.c. jako określające główne świadczenie. W drugim z przedstawionych przypadków klauzula przewalutowania zawarta w umowie kredytu może podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie). Sąd ten stwierdził, że możliwe jest również zakwalifikowanie do warunków określających główne świadczenia stron także takich warunków, które nie zostałyby zaliczone do essentialiae negotii danej umowy i które w razie ich usunięcia nie spowodują wątpliwości co do konsensu stron niezbędnego przy jej zawarciu.

Wobec powyższych argumentów zdaniem Sądu Okręgowego klauzulę indeksacyjną (w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu z waluty PLN na CHF, a następnie rat kredytu z CHF na PLN), należało uznać za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy. Postanowienia dotyczące indeksacji i klauzuli spreadowej nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby ani do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej), ani do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytodawca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej, ani do określenia wysokości raty.

Również przesłanka kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający jego interesy, została zdaniem Sądu Okręgowego spełniona odnośnie kwestionowanych przez powodów postanowień umowy:

- postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu.

Wskazał ten Sąd, że stosownie do art. 385 2 k.c., oceny zgodności nieuzgodnionych indywidualnie postanowień umownych z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Bierze się pod uwagę treść umowy i okoliczności jej zawarcia. Nie ma zatem znaczenia z punktu widzenia oceny czy kwestionowane postanowienia umowy mają charakter abuzywny, w jaki sposób przedsiębiorca – tu pozwany Bank wykonywał kwestionowane postanowienia umowy, to znaczy w jaki sposób ustalał swoje kursy waluty CHF, czy kursy te miały charakter rynkowy, czy też nie.

Przesłanki „sprzeczności z dobrymi obyczajami" i „rażącego naruszenia interesów konsumenta" muszą być spełnione łącznie. Przyjął Sąd Okręgowy, że wskazane postanowienia są również sprzeczne z dobrymi obyczajami. In casu sprzeczność z dobrymi obyczajami polega na tym, że klauzule te godzą w równowagę kontraktową stron i prowadzą do nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków pozwanych jako konsumentów na ich niekorzyść. Z całą stanowczością podkreślił, że abuzywność kwestionowanych postanowień umowy kredytu – postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu – zarówno samej klauzuli ryzyka walutowego (ryzyka kursowego), jak i klauzuli spreadowej, bo z uwagi na ich nierozerwalny charakter w tej sprawie powinny być rozpatrywane łącznie – przejawia się w dwóch płaszczyznach, a każda z nich może być samoistną przesłanką stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień, niezależnie od drugiej.

Abuzywność postanowień umowy wynika zdaniem Sądu Okręgowego z nieorganicznego ryzyka kursowego jakie zostało nałożone na stronę powodową jako konsumenta – kredytobiorcę w wyniku braku rzetelnego, jasnego i zrozumiałego poinformowania o istocie ryzyka kursowego. Nie ustalono górnej granicy ryzyka kursowego po stronie konsumenta, co w bezpośredni sposób wpływało na możliwość zmiany wysokości raty kredytu i salda kredytu do spłaty w sposób nieograniczony, w przypadku znacznej deprecjacji waluty polskiej, do czego w istocie doszło. To godziło w równowagę kontraktową stron i prowadziło do nieusprawiedliwionej dysproporcji obowiązków strony powodowej jako konsumenta na jego niekorzyść, w stosunku do Banku jako profesjonalisty, który o możliwym zakresie ryzyka kursowego wiedział lub powinien wiedzieć z uwagi na profesjonalny charakter swojej działalności. Również dane historyczne kursu CHF były dla Banku dostępne, z których wynikały chociażby w okresie na jaki zamierzano zawrzeć umowę kredytu, że kurs CHF może ulegać znacznym wahaniom. Konsumentowi nie zaproponowano żadnego produktu zabezpieczającego go przed nadmiernym ryzykiem kursowym.

W ocenie Sądu Okręgowego bank w sposób nieprawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny względem konsumenta co do ryzyka kursowego jakie wprost wiązało się zarówno z klauzulą walutową, jak i z klauzulą spreadową, czego konsekwencją było uznanie, że już tylko z tej przyczyny (bez analizy sposobu ustalania kursów przez Bank w Tabeli kursowej) kwestionowane postanowienia mogły zostać uznane za abuzywne. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że ani z umowy kredytu, ani z ustnych informacji udzielanych przez pracownika Banku, nie wynikały rzetelne informacje o ryzyku kursowym, jego możliwej skali, wpływu tego ryzyka na zakres zobowiązania strony powodowej w całym okresie kredytowania. Pouczenia, których stronie powodowej udzielono były w ocenie Sądu orzekającego niewystarczające dla przyjęcia, że strona powodowa jako konsument była świadoma ryzyka i jego konsekwencji dla zakresu swojego zobowiązania w przyszłości.

Niewątpliwie więc pomiędzy pozwanym Bankiem a stroną powodową, jako konsumentem, istniała zdaniem Sądu Okręgowego nierównowaga informacyjna w zakresie ryzyka kursowego (możliwej zmiany kursu waluty, w tym możliwej znacznej deprecjacji waluty polskiej do CHF), a to z uwagi na to, że Bank jako profesjonalista wiedział lub powinien wiedzieć, że co do zasady kurs waluty PLN do CHF może ulec znacznej zmianie (deprecjacji). W umowie łączącej strony lub innych dokumentach związanych z umową na próżno szukać postanowień, które jasno i w sposób zrozumiały tłumaczyłyby stronie powodowej jako konsumentowi na czym polega ryzyko kursowe związane z umową powiązaną z walutą obcą – tu CHF – i w jaki sposób to ryzyko kursowe może wpłynąć na zakres zobowiązania kredytobiorców, to znaczy konkretnie, że kredytobiorcy muszą się liczyć z tym, że rata kredytu i saldo kredytu może wzrosnąć w sposób nieograniczony co do wysokości – bo do tego może doprowadzić wprowadzenie do umowy klauzuli waloryzacyjnej (klauzuli walutowej).

Kwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowy kredytu, a dotyczące ustalania kursów walut dla potrzeb wykonania umowy – kurs kupna CHF i kurs sprzedaży CHF ustalany w Tabeli Banku (klauzula spreadowa – kursowa) zostały w ocenie Sądu Okręgowego ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta (art. 385 1 k.c.). Tzw. klauzula spreadowa w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów obowiązującej ustalanej przez kredytodawcę), została kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczącej tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy czy też zakwalifikuje się w świetle art. 385 1 k.c. jako określające główne świadczenie. W drugim z przedstawionych przypadków klauzula przewalutowania zawarta w umowie kredytu może podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie).

Z zakwestionowanych postanowień umowy wynika wprost, że przeliczanie kredytu wyrażonego w walucie PLN przy wypłacie do CHF, a następnie przeliczanie raty kredytu z CHF na złote polskie miało odbywać według tabeli kursowej banku. Redagując w taki sposób postanowienia umowne bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego (indeksowanego) kursem CHF poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego. Jak wskazano wyżej w żadnym postanowieniu umowy nie sprecyzowano jednoznacznie sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, to znaczy tak, aby można było skontrolować poprawność wyliczeń pozwanego Banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji (procentowej lub przy użyciu innego wyznacznika) do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została de facto dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta.

Już ta okoliczność powoduje zdaniem Sądu Okręgowego, że nie można uznać, by postanowienie dotyczące klauzuli spreadowej zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Dalej stwierdził, że jako rażące sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy w świetle orzecznictwa już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank (mechanizm ten niewątpliwie bowiem narusza równość kontraktową dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta). Jako taka konstrukcja ta narusza też dobre obyczaje, bowiem przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta bada się uczciwość kontraktową, rozumianą jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego (zwłaszcza dotyczącego żywotnych interesów konsumenta), opartego o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu (nienarzucania postanowień przenoszących na konsumenta) zbędnego ryzyka kontraktowego.

Nie może zdaniem Sądu Okręgowego stanowić argumentu wyłączającego bezprawność klauzuli odwołanie się do art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 r. Ustawa ta weszła w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. W rezultacie Sąd Okręgowy przyjął, że:

1)  klauzula ryzyka walutowego (przeliczeniowa) – dotycząca indeksacji kredytu do CHF (z uwagi na brak tzw. przejrzystości materialnej, zaniechanie przez Bank obowiązku informacyjnego odnośnie nieograniczonego ryzyka kursowego i mechanizmu oddziaływania takiego ryzyka na zakres obowiązków konsumenta),

2)  klauzula spreadowa (kursowa) dotycząca sposobu ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy – odwołanie do kursu kupna i kursu sprzedaży CHF ustalanego przez Bank jednostronnie w Tabeli,

stanowiły w konsekwencji klauzule abuzywne (art. 385 1 k.c.).

Abuzywność postanowień umowy wynikająca z nietransparentnego, blankietowego sformułowania klauzuli zmiany oprocentowania kredytu.

W ocenie Sądu Okręgowego usunięcie kwestionowanych przez stronę pozwaną postanowień umownych jako klauzul abuzywnych (postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu) z umowy kredytu powoduje w konsekwencji, że umowa jest nieważna na zasadzie art. 385 1 k.c. w związku z art. 58 k.c., mając na względzie również wytyczne TSUE i polskiego Sądu Najwyższego co do interpretacji art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – w aspekcie dalszego obowiązywania umowy.

Kontynuował, że co do zasady bezskuteczność abuzywnego postanowienia umowy lub wzorca nie powoduje upadku całej umowy. Mimo to Sąd Okręgowy stwierdził, że nie ma uzasadnionej podstawy prawnej, aby umowa kredytu po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych obowiązywała dalej. Sąd dochodząc do takiej konstatacji uwzględnił, że umowy na skutek pozbawienia jej klauzul walutowej i spreadowej nie da się wykonać, zniesiony zostaje mechanizm indeksacji, zanika ryzyko kursowe i różnice kursowe (de facto mamy już do czynienia z inną umową co do jej istoty w porównaniu z zamiarem stron na etapie kontaktowania). Nie ma podstawy prawnej, aby w drodze analogii lub odpowiedniego stosowania, lub zwyczaju, lub innej podstawy zastosować kurs średni NBP, kurs rynkowy czy jakikolwiek inny kurs CHF do PLN dla wykonania umowy. Taka konkluzja nie stoi w sprzeczności z interesem strony powodowej jako konsumenta i nie naraża go na szczególnie dotkliwe skutki, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy.

Wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Sąd orzekający w okolicznościach niniejszej sprawy zbadał możliwość utrzymania w mocy umowy kredytu, której klauzule zostały uznane za abuzywne postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu). W ocenie Sądu orzekającego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, a art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków, co powoduje, że umowę należy uznać za nieważną.

Wskazał nadto, że w niniejszej sprawie strona powodowa, jako konsument, została pouczona przez Sąd na rozprawie o wszelkich konsekwencjach stwierdzenia nieważności umowy pożyczki – vide pouczenia jak na karcie 325 i 326 akt sprawy. Po udzielonych jej pouczeniach wyraziła stanowisko co do przyjęcia, że umowa kredytu jest nieważna. TSUE wskazał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne oraz oświadczenia konsumenta poddanego ocenie według opisanych wzorców konieczne stało się przesądzenie na podstawie art. 58 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 (interpretowanych w zgodzie z postanowieniami art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG), umowa kredytu jest nieważna w całości.

Przechodząc do oceny prawnej żądania zapłaty Sąd Okręgowy uznał je za uzasadnione w całości co do należności głównej i częściowo w zakresie roszczenia odsetkowego. Wskazał, że skutkiem nieważności umowy kredytu jest obowiązek istniejący po obu stronach stosunku zobowiązanego zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, którego podstawą prawną jest treść art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. – zwrot nienależnego świadczenia. Co do zasady pozwana powinna zwrócić stronie powodowej całość spełnionych przez nią świadczeń, które strona powodowa spełniła na poczet wykonania umowy kredytu, a więc raty kapitałowo – odsetkowe, opłaty okołokredytowe jak prowizję od udzielonego kredytu i wszelkie składki uiszczone tytułem ubezpieczeń. Nieważność umowy kredytu przesądza o braku podstawy prawnej wszelkich świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz pozwanej, zarówno w zakresie rat kapitałowo – odsetkowych, prowizji od udzielonego kredytu i powiązanych z umową kredytu składek na ubezpieczenie, które immanentnie były związane z udzieleniem kredytu. Z kolei strona powodowa powinna zwrócić pozwanej kwotę udostępnionego jej kapitału kredytu.

Sąd ten nie podzielił zarzutu strony pozwanej jakoby obowiązek pozwanego zwrotu świadczenia na podstawie art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. wygasł z uwagi na zużycie przez niego korzyści w postaci spłat rat kredytów przez stronę powodową, co powoduje, że Bank nie jest już wzbogacony. Twierdzenie co do zużycia korzyści nie zostało wykazane. Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest - z zastrzeżeniem przypadków tzw. konwalidacji - świadczeniem nienależnym, a tym samym zgodnie z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. podlega zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego, co do zasady bez potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione, ani czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu.

W kontekście zarzutów odnoszonych do art. 411 pkt 1 i 2 k.c. Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw faktycznych do przyjęcia, że strona powodowa świadczyła na rzecz pozwanej w postaci spłaty rat kredytu mając świadomość, że nie była do tych świadczeń zobowiązana. Nie wynika to z przeprowadzonego postępowania dowodowego. Nie przekonał też Sądu I instancji zarzut pozwanego, że konsument spłacający kredyt udzielony mu na podstawie umowy dotkniętej nieważnością czyni zadość zasadom współżycia społecznego w rozumieniu art. 411 pkt 2 k.c. Przepis ten jest interpretowany wąsko i stosowany w praktyce w odniesieniu do świadczeń quasi-alimentacyjnych czy związanych ze stosunkiem pracy

Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu pozwanej opartego na art. 411 pkt 4 k.c. Roszczenie powoda obejmujące nienależne świadczenie z tytułu spłaconych rat i opłat okołokredytowych nie obejmuje w okolicznościach niniejszej sprawy sytuacji z art. 411 pkt 4 k.c.

W ocenie tego Sądu to nie strona powodowa odpowiada za wprowadzenie do umowy postanowień niedozwolonych na podstawie art. 385 1 k.c., ale pozwana, więc okoliczność, że strona powodowa realizuje swoje prawa na drodze sądowej po tylu latach od daty zawarcia umowy kredytu nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia art. 5 k.c. Strona powodowa dochodząc od pozwanej zapłaty nie czyni ze swojego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Te wszystkie okoliczności wykluczają wniosek, że realizacja praw przez stronę powodową w niniejszym postępowaniu stanowi w jakimkolwiek zakresie naruszenie art. 5 k.c.

W sprawie zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy stwierdził, że żądania zwrotu nienależnego świadczenia nie można kwalifikować na podstawie art. 118 k.c. jako roszczenia obejmującego świadczenia okresowe, które ulegają przedawnieniu trzyletniemu. W ocenie Sądu orzekającego termin przedawnienia roszczenia strony powodowej wynosił na podstawie art. 118 k.c. 10 lat, a po zmianie treści tego przepisu 6 lat. Żaden z tych terminów przedawnienia jeszcze skutecznie nie upłynął.

Kontynuował, że ze względu na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy) albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem, należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Z dowodów przeprowadzonych w niniejszym postępowaniu wynika, że strona powodowa podjęła świadomą decyzję co do powołania się na całkowitą nieważność umowy wysyłając do pozwanego wezwanie do zapłaty z dnia 14 kwietnia 2021 r.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że roszczenia powodów zasądzenia kwoty 86.862,61 zł oraz kwoty 19.578,81 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty, dotyczyły sumy wszystkich wpłat uiszczonych przez kredytobiorców na rzecz spłaty rat kredytu w okresie od dnia 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r., a kwoty 4.260,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanej pozwu do dnia zapłaty, jako sumy kosztów okołokredytowych (prowizja i składki na ubezpieczenie).

Stwierdził ten Sąd, że dla wyliczenia wysokości żądania zapłaty wystarczyło oparcie się na odpowiednich zaświadczeniach wystawionych przez pozwany Bank. Z ustaleń faktycznych wynika, że od daty zawarcia umowy kredytu do daty zawarcia aneksu do umowy kredytu wszelkie należności z tytułu kredytu uiszczali powodowie na rzecz Banku tylko w złotych polskich, a po zawarciu aneksu do umowy kredytu bezpośrednio w CHF. W okresie od 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego tytułem umowy kredytu – tytułem kwoty kapitału i odsetek:

- kwotę 57.414,90 zł oraz 8860,95 franków szwajcarskich tytułem odsetek umownych od kredytu oraz

- kwotę 29 447,71 zł oraz 10 717,86 zł franków szwajcarskich tytułem kapitału kredytu. Razem więc w okresie od 8 kwietnia 2004 r. do dnia 28 marca 2021 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego tytułem umowy kredytu:

- kwotę 86.862 zł 61 gr,

- kwotę 19.578,81 CHF.

Nadto powodowie wpłacili na rzecz pozwanej kwotę 3.000 zł tytułem prowizji oraz kwotę 1.260 zł tytułem ubezpieczenia kredytu.

Do dnia zawarcia aneksu z dnia 22 kwietnia 2014 r. powodowie dokonywali spłat kredytu w złotych, zaś po zawarciu aneksu spłacali kredyt bezpośrednio w walucie franka szwajcarskiego.

Zasądzając powyższe kwoty Sąd Okręgowy orzekł o odsetkach na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. Przyjął, że świadczenie z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia na podstawie art. 410 k.c. w związku z art. 405 k.c. jest świadczeniem bezterminowym, zatem na podstawie art. 455 k.c. powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty. Strona powodowa wykazała (art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.), że przed procesem doręczyła pozwanej wezwanie do zapłaty z dnia 14 kwietnia 2021 r. – karta 107 – 109 – które dotyczyło zwrotu należności w wysokości: - kwoty 86.862 (osiemdziesięciu sześciu tysięcy ośmiuset sześćdziesięciu dwóch) złotych 61 (sześćdziesięciu jeden) groszy, - kwoty 19.578 (dziewiętnastu tysięcy pięciuset siedemdziesięciu ośmiu) franków szwajcarskich 81 (osiemdziesięciu jeden) centymów. Wezwanie w tym przedmiocie doręczono pozwanej w dniu 20 kwietnia 2021 r., zatem domaganie się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od wskazanych kwot od dnia 5 maja 2021 r. (strona powodowa w wezwaniu do zapłaty wyznaczyła termin 14 dni na spełnienie świadczenia) było na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. uzasadnione.

Od kwoty 4.260 zł, której nie dotyczyło w/w wezwanie przedprocesowe zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie po upływie 14 dni od daty doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu (doręczenie odpisu pozwu nastąpiło w dniu 22 czerwca 2021 r.), to jest od dnia 7 lipca 2021 r. do dnia zapłaty, uznając na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c., że w okolicznościach niniejszej sprawy termin 14 dni na spełnienie świadczenia jest terminem adekwatnym i „niezwłocznym”. W związku z tym w punkcie II wyroku zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 4.260 zł od dnia 7 lipca 2021 r. do dnia zapłaty.

W ocenie Sądu orzekającego należności dochodzone pozwem należało zasądzić na rzecz powodów, jako małżonków, z uwagi na charakter bezudziałowy wspólności ustawowej małżeńskiej łączącej powodów, łącznie do majątku objętego ustawową wspólnością majątkową małżeńską, bez zastosowania konstrukcji zasądzenia solidarnego. Sąd w niniejszej sprawie użył w wyroku formuły „na rzecz powodów”, mając w konsekwencji na względzie brak podstawy prawnej do czynnej solidarności wierzycieli po stronie powodowej i bezudziałowy charakter wspólności łączącej powodów.

W pozostałym zakresie powództwo jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu w punkcie III wyroku. Oddalenie powództwa dotyczyło innej daty początkowej zasądzenia roszczenia odsetkowego od kwoty należności głównej w wysokości 4.260 zł ze względów jak wskazano powyżej.

W punkcie IV wyroku orzeczono w przedmiocie zwrotu kosztów procesu na zasadzie art. 100 k.p.c., albowiem strona powodowa uległa swoim żądaniom nieznacznie, tylko częściowo w zakresie roszczenia odsetkowego. Strona pozwana więc jako przegrywająca sprawę powinna zwrócić stronie powodowej poniesione przez nią koszty procesu. Na koszty procesu strony powodowej składało się wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w wysokości 5.400 zł na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, uiszczona opłata od pozwu w wysokości 1.000 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictw procesowych udzielonych przez powodów w wysokości dwa razy po 17 zł (razem 34 zł). Razem koszty procesu strony powodowej wyniosły kwotę 6.434 zł, o czym orzeczono w punkcie IV wyroku. Mimo że po stronie powodów były dwa podmioty reprezentowane przez tego samego radcę prawnego, to Sąd uznał, że stronie powodowej należy się zwrot kosztów procesu sprowadzających się do wynagrodzenia jednego pełnomocnika. Sąd orzekający w tym zakresie podzielił pogląd Sądu Najwyższego, że wygrywającym współuczestnikom materialnym (art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c.), reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika (uchwała SN z dnia 30 stycznia 2007 r., III CZP 130/06). Ewentualnie w przypadku współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.) można by rozważać odmienny pogląd, ale taka sytuacja nie nastąpiła w niniejszej sprawie.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie, zasądzonych od kosztów procesu, orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w punktach I. II. i IV. Wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

(i) art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie dowolnych, a nie swobodnych ustaleń faktycznych i oparcie rozstrzygnięcia jedynie na części materiału dowodowego, tj. z błędną tych dowodów, z których wynika, że w chwili zawierania Umowy powodowie wiedzieli na czym ryzyko kursowe polega, zostali pouczeni o ryzyku kursowym i zaakceptowali ryzyko kursowe immanentnie związane z wybranym przez powodów wariantem umowy kredytu, - w tym m.in. pominięcie istotnych faktów, że:

a) strona powodowa prostym i zrozumiałym dla każdego przeciętnego konsumenta językiem, była konsekwentnie informowana o istocie ryzyka kursowego - prowadzące w konsekwencji Sąd do wadliwego wniosku, że powodowie nie zostali pouczeni w sposób jednoznaczny o istocie ryzyka kursowego, a wyłącznie w sposób blankietowy, podczas gdy strona powodowa wbrew swoim subiektywnym twierdzeniom - opartym na interesie uchylenia się od zobowiązania - została poinformowana o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej strony procentowej, po czym dokonała wyboru oferty kredytu hipotecznego w walucie obcej, co potwierdziła następnie zawierając w 2008 r. (po czterech latach) kolejną umowę z takim samym mechanizmem ryzyka kursowego i tożsamymi postanowieniami wymiany kursowej

b) strona powodowa została pouczona o ryzyku kursowym oraz jego wpływie na wysokość rat kredytowych jak i całego zobowiązania, a także o kosztach obsługi kredytu na każdym z etapów procedury pozyskania kredytu u pozwanego, tj. co najmniej przy składaniu wniosku o kredyt, jak i przed podpisaniem Umowy i następnie na chwilę zawarcia Umowy - co przez Sąd I Instancji zostało w całości zbagatelizowane i umniejszone w zakresie istotności dla rozstrzygnięcia przy jednoczesnym uznaniu wiarygodności dowodu przesłuchania strony powodowej (str. 56 uzasadnienia Wyroku), twierdzącej wbrew materiałowi dowodowemu, że przedstawiano im symulacji, wykresów historycznych kursów CHF, nie tłumaczono pojęcia spreadu walutowego (protokół rozprawy z dnia 13 grudnia 2021 r. „protokół" - 00:02:43) - który to dowód mijał się z faktami wykazanymi na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew

c) strona powodowa zeznała nieprawdę gołosłownie twierdząc w oparciu o subiektywny interes, że uzyskała informację, iż w ramach oferty mbanku nie posiada zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu złotowego w tym samym czasie co kredyt waloryzowany a tylko na kredyt indeksowany kursem waluty obcej oraz że umowa jest nienegocjowalna - co jest fałszywym twierdzeniem prowadzącym do niezgodnych z prawdą wniosków przez Sąd I Instancji, podczas gdy z zeznań świadka pozwanego M. P. wynika, że nie było możliwości u pozwanego posiadania zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu indeksowanego kursem waluty obcej przy jednoczesnym braku posiadania zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu złotowego, oraz że Umowa była w pełni negocjowalna

d) powodowie przyznali, że przeczytali umowę przed jej zawarciem („po złożeniu wniosku kredytowego otrzymaliśmy tylko informację, że możemy w dniu 5 kwietnia przyjść na podpisanie umowy, pracownik wręczył nam egzemplarz umowy, przeczytaliśmy go, nic nie budziło naszej wątpliwości" - protokół - 00:02:43) a jednocześnie twierdzili, że nie wiedzieli, że z kredytem powiązane jest ryzyko kursowe oraz że w ramach wypłaty kredytu - kapitał zostanie przeliczony na jego równowartość w walucie indeksacyjnej (w odpowiedzi na pytanie - „czy tłumaczono konsumentowi mechanizm działania kredytu powiązanego z CHF, po co w umowie jest odwołanie do CHF, strona powodowa zeznała – „pracownik mówił nam, że ten frank jest zabezpieczeniem, że nie wzrosną nam raty kredytu, że nie wzrośnie kurs CHF" (protokół - 00:02:43) choć równocześnie zeznali, że „Pracownik banku nie składał nam na piśmie gwarancji, że kurs CHF się nie zmieni." (protokół - 00:15:15) co świadczy wyłącznie o braku elementarnej staranności po stronie powodów, którzy wielokrotnie pouczeni o ryzyku kursowym, posiadający możliwość zapoznania się z treścią Umowy - nie uwzględniali wbrew przekazywanym im informacjom, że kredyt immanentnie związany jest z ryzykiem kursowym, którego istota była powodom wskazywana, a polegająca na tym że niekorzystne wahania spowodują wzrost comiesięcznych rat i wartości całego zobowiązania - a więc metodologia przeliczenia kapitału na równowartość w walucie CHF była im znana i niekwestionowana

e) powodowie zeznali, że otrzymali informację o braku ryzyka zmiany kursów „mówiono nam, że nie mamy ryzyka kursowego, tłumaczono, że to jest najbardziej stabilna waluta, że może się zmienić każda inna waluta, ale nie frank" (protokół - 00:02:43) po czym zeznali, że („Pracownik banku nie składał nam na piśmie gwarancji, że kurs CHF się nie zmieni." -

protokół-00:15:15) zatem powodowie przyznali, że byli informowani, że jest ryzyko walutowe, byli na podstawie dokumentów informowani o istnieniu ryzyka kursowego związanego z powiązaniem kredytu kursem waluty CHF, zaś występowanie kursu kupna i sprzedaży każdej waluty jest w każdej gospodarce w której istnieje dana waluta - faktem notoryjnym -prowadzące do wniosku, że dowód z przesłuchania powodów miał na celu wyłącznie stworzyć aberrację faktów wykazanych przez pozwanego i nie był w żadnej mierze wiarygodny wbrew stanowisku Sądu I Instancji

f) powodowie na chwilę zawarcia Umowy mieli wskazaną wprost metodologię uruchomienia środków kredytu na podstawie szacunkowego przedstawienia równowartości kwoty kredytu w walucie CHF na określoną datę - na podstawie § 7 ust. 1 Umowy, a w związku z tym powodowie posiadali wszelkie niezbędne dane do szczegółowej weryfikacji takowej metodologii uruchomienia środków kredytu (po kursie kupna z tabeli kursowej pozwanego) -posiadając na taką weryfikację aż 90 dni zgodnie z treścią Umowy (czas na złożenie dyspozycji wypłaty środków kredytu)

g) klauzule wymiany kursowej (co do których Sąd I Instancji stwierdził abuzywność) są obwarowane warunkiem potestatywnym uzależniającym na chwilę zawarcia Umowy ich skuteczność od zachowania powodów-tj. nie mogą w żadnym aspekcie naruszać interesów konsumenta (powodów) i to w stopniu rażącym oraz dobrych obyczajów na chwilę zawarcia Umowy-gdyż na chwilę zawarcia Umowy przedmiotowe klauzule nie mają automatycznego zastosowania, gdyż ich charakter jest warunkowy - uzależniony od zdarzenia przyszłego i niepewnego zależnego wyłącznie od powodów, tj. że materializacja wymiany kursowej następuje tylko i wyłącznie poprzez realizację uprawnienia spoczywającego w rękach kredytobiorców (uprawnienie) w ramach złożenia bądź braku złożenia dyspozycji uruchomienia środków kredytu oraz wykonania warunków niezbędnych do następczego uruchomienia środków kredytu (co nie odbywa się nigdy automatycznie poprzez sam akt zawarcia umowy) - zaś normy wynikające z danego postanowienia należy oceniać przy uwzględnieniu całości treści zobowiązania, a nie w sposób abstrakcyjny, wyrwany z kontekstu całej Umowy, w konsekwencji pominięcie przez Sąd I Instancji istotnej okoliczności, iż materializacja mechanizmu indeksacyjnego następowała nie automatycznie poprzez sam akt zawarcia Umowy - a wyłącznie na skutek oświadczenia woli powodów (co należy interpretować jako uprawnienie na chwilę zawarcia Umowy), do złożenia którego posiadali termin aż 90 dni (3 miesiące) od chwili zawarcia Umowy, co powodowało, iż wszystkie klauzule indeksacyjne były neutralne na chwilę zawarcia Umowy (w zakresie ich zastosowania), a w konsekwencji ta chwila nie powodowała jakiejkolwiek dysproporcji praw i obowiązków stron, a wręcz przeciwnie - przekazywała kredytobiorcom istotne uprawnienie, którego nie sposób pomijać umożliwiające powodom weryfikację Umowy i podjęcie ostatecznej decyzji w zakresie rozpoczęcia jej wykonywania

h) wadliwe i wyabstrahowane od realiów rynkowych i specyfiki rynku finansowego uznanie oparte na nieuzasadnionej hipotezie, że postanowienia dotyczące wymiany kursowej dają pozwanemu bankowi rzekomą możliwość swobody ustalania wysokości kursu waluty wg określonej przez siebie tabeli - bez przeprowadzenia jakiegokolwiek dowodu w zakresie tego, czy rzeczywiście taka swoboda i dowolność istnieje, w tym bez odniesienia się do realiów rynku walutowego, w tym zasad funkcjonowania banku komercyjnego (pozwanego) jako uczestnika tego rynku, przy jednoczesnym milczącym pominięciu dowodów z dokumentów załączonych na płycie CD przez pozwanego z których wynikał fakt:

a) fakt posiadania przez pozwanego statusu Dealera Rynku Pieniężnego - na podstawie, którego kwotowania kursowe pozwanego wpływały i były elementem składowym metodologii publikacji kursu średniego przez Narodowy Bank Polski, a więc stanowiły odzwierciedlenie zachowania rynku finansowego co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy

b) fakt, że kursy pozwanego są odzwierciedleniem zachowania rynku finansowego co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy

c) fakt, że zawsze występowała korelacja pomiędzy kursami mbanku a kursami NBP oraz, że elementem kursu średniego NBP stanowią kwotowania kursowe pozwanego

i) bezzasadne zaniechanie prawidłowego i wyczerpującego pouczenia przez Sąd I Instancji powodów o konsekwencjach związanych ze scenariuszem, w którym Umowa zostałaby uznana za nieważną poprzez zaniechanie dokonania rzetelnej oceny skutków nieważności Umowy w celu przedstawienia konsumentom rozmiaru potencjalnych ciężarów ekonomicznych (w tym również podatkowych) związanych z nieważnością Umowy by jako konsumenci mogli podjąć w tym zakresie decyzję opartą na rzetelnej wiedzy i w konsekwencji bezzasadne uznanie, że powodowie są świadomi skutków nieważności całej Umowy, a jednocześnie nie byli świadomi ryzyka kursowego związanego z zawarciem umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej pomimo oświadczeń przez nich wówczas składanych, prowadzących do akceptacji istoty ryzyka kursowego i wyboru takiej, a nie innej oferty kredytowej

ii) art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie dowolnych, a nie swobodnych ustaleń faktycznych poprzez jedynie wybiórczą a nie całościową wykładnię praw i obowiązków stron Umowy i uznanie wbrew zasadom doświadczenia życiowego, że pozwany ukształtował jednostronnie stosunek obligacyjny o nierównomiernej równowadze kontraktowej przy pominięciu okoliczności, iż na mocy utrwalonej praktyki i działalności przedsiębiorstw oferujących dla klientów masowe usługi/produkty to przedsiębiorca z zasady najpierw tworzy określony wzór umowy dla danego produktu by dalej dać drugiej stronie możliwość wolnego wyboru oferty i podjęcia negocjacji jej treści przed jej ostatecznym dobrowolnym zawarciem, czego Sąd wbrew zasadom logiki i doświadczenia nie wziął pod uwagę art. 316 § 1 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia, iż na chwilę zaistnienia sporu istnieje wprost możliwość zastosowania przepisu dyspozytywnego art. 358 § 2 k.c. w ramach zrównoważenia praw i obowiązków stron kontraktu w zakresie przeliczeń kursowych (pod warunkiem wykazania abuzywności) a także, iż na tą chwilę istniała ex lege na mocy przepisu art. 69 ust. 3 ustawy prawo bankowe możliwość dokonywania spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji -co łącznie także prowadziło do możliwości dalszego wykonywania Umowy (skuteczności) i pozostawienia jej w mocy

iii) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez blankietowe, nietransparentne i niezrozumiałe z punktu widzenia konsumenta pouczenia powodów o bliżej niedookreślonych ekonomicznie i prawnie skutkach nieważności Umowy, tj, bez przedstawienia rzeczywistych skutków mających wynikać in concreto w niniejszej sprawie tak by powodowie mogli poznać wartość wszelkich ekonomicznych konsekwencji nieważności Umowy, prowadzące dalej do błędnego uznania, że można w sposób skrajnie uproszczony orzec - o nieważności Umowy bez uprzedniego poczynienia rzetelnej oceny skutków tejże nieważności (tym bardziej w oparciu o ukształtowaną w orzecznictwie tzw. teorię dwóch kondykcji) i poinformowania o tychże skutkach (w tym ekonomicznych, z uwzględnieniem roszczeń restytucyjnych banku) stronę powodową, prowadzące w konsekwencji dokonania przez Sąd nieprawidłowego przekazania powodom zniekształconej i blankietowej informacji o skutkach nieważności Umowy

2. naruszeniu przepisów prawa materialnego, tj.

(i) naruszenie art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe w zw. z 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, ze powodowie wykazali interes prawny roszczenia o ustalenie nieważności Umowy - bez jakiegokolwiek odniesienia się do zasad funkcjonowania pozwanego jako banku komercyjnego, zasad kształtowania kursu na rynku pieniężnym (w tym także wpływu na to kształtowanie zasad funkcjonowania gospodarki), korelacji metodologii ogłaszania kursu średniego przez bank centralny z kursami z tabel kursowych pozwanego prowadzące do bezzasadnego uznania, że określenie sposobu świadczenia z umowy kredytu poprzez odesłanie do tabel kursów walut obcych stosowanych przez Bank jest równoznaczne z przyznaniem uprawnienia do arbitralnego decydowania przez Bank o wysokości świadczeń strony powodowej, co miało naruszać dobre obyczaje i rażąco naruszać interesy kredytobiorców oraz świadczyć o tym, że strony nie złożyły zgodnych oświadczeń woli w zakresie określenia świadczeń głównych Umowy, pomimo iż świadczenie z Umowy było dookreślone, Umowa spełniała cechy wariantu ogólnej konstrukcji umowy kredytu - tj.

kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, zamiarem powodów pouczonych o ryzyku kursowym było zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, a także pomimo, że publikacja tabel kursów walut obcych wynika z administracyjnego obowiązku nałożonego na bank w art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy - prawo bankowe oraz pomimo iż bank ustalając kurs reaguje na zjawiska rynkowe, a z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynikało również, ze w praktyce tabele kursowe wykorzystywane są do wszystkich transakcji rozliczeniowych i wpływają na metodologię publikacji kursu średniego przez bank centralny (NBP), co powinno prowadzić do wniosku że nawiązanie w Umowie do tabel kursowych waluty obcej nie może być utożsamiane z przyznaniem sobie przez bank uprawnienia do arbitralnego ustalania wysokości zobowiązania strony powodowej, zaś Umowa wypełnia wszystkie cechy ważnej umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej

(ii) naruszenie art. 69 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez stwierdzenie nieważności Umowy i w konsekwencji stwierdzenie w tym zakresie wykazania po stronie powodowej interesu prawnego, z uwagi na to, że "Zawarta pomiędzy stronami umowa kredytu wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Ewentualne wysunięcie przez kredytobiorcę roszczeń o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron na przyszłość. Roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu, co istotne, rozstrzygać będzie w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie Sądu w takim przypadku znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. Wreszcie roszczenie takie, obok zgłoszonego roszczenia o zapłatę dotyczącego części spełnionego świadczenia na rzecz Banku, jest uzasadnione z punktu widzenia ekonomiki procesowej i zapobiega konieczności wniesienia przez stronę powodową w przyszłości powództwa dotyczącego okresu spłat rat, którego nie dotyczy niniejsze postępowanie." (s. 20 uzasadnienia Wyroku),

prowadzące do bezzasadnego uznania przez Sąd I Instancji, że Umowa nie może być utrzymana w mocy z uwagi na sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów kredytobiotców wskutek deficytu informacyjnego odnoście ryzyka walutowego, podczas gdy istotą kredytu indeksowanego kursem waluty obcej jest powiązanie kredytu z ryzykiem kursowym, w ramach którego wahania kursów waluty obcej w czasie trwania zobowiązania nie muszą wcale oddziaływać na wyłączną korzyść pozwanego banku, a mogą także oddziaływać na jego niekorzyść powodując m.in. wzrost zobowiązań w walucie CHF, a więc

zwiększenie ryzyka kredytowego, stratę w sytuacji spłaty zobowiązania przez kredytobiorcę według kursu niższego niż z daty uruchomienia kredytu, zaś oczywistym na gruncie istoty kredytu indeksowanego kursem waluty obcej jest to, że kredytobiorca spłaca równowartość kwoty kapitały wyrażonej w walucie obcej i ta wartość w przeliczeniu na PLN będzie zmienna (na korzyść/niekorzyść stron) w zależności od kursu waluty na dany dzień przeliczenia - na co strony godzą się przy zawieraniu umowy w takim wariancie akceptując ryzyko kursowe wpisane w konstrukcję takiej umowy kredytu

(iii) art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez stwierdzenie nieważności umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej z uwagi na uznanie klauzul: wymiany kursowej oraz ryzyka za abuzywne - podczas gdy przy uwzględnieniu całości treści Umowy (w tym warunkowego charakteru przedmiotowych klauzul, uwzględnienia pozostałych klauzul odnoszących się do indeksowanego charakteru Umowy, ciągłego charakteru zobowiązania Umowy) i okoliczności towarzyszących zawarciu Umowy zgodnie z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 (realiów rynku walutowego w gospodarce wolnorynkowej, zasad funkcjonowania banku komercyjnego, istniejących na chwilę zawarcia Umowy dyrektyw publikacji kursu walut) oraz celu art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 - podczas gdy nawet w sytuacji eliminacji z treści zobowiązania klauzul wymiany kursowej jest możliwe utrzymanie Umowy w mocy

(iv) art. 385 1§ 2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności Umowy na skutek błędnego stwierdzenia abuzywności indeksacyjnych (wymiany kursowej, klauzuli ryzyka) podczas gdy Umowa nawet w przypadku bezskuteczności przedmiotowych klauzul wypełnia minimalną treść dla ważnej umowy kredytu i jest nadal w całości możliwa do wykonania, co skutkowało także nieuzasadnionym zastosowaniem art. 189 k.p.c.

(v) art. 385 1 k.c. poprzez bezzasadne, subiektywne i niepodparte dowodami uznanie, bez uwzględnienia całej treści Umowy warunkowego charakteru klauzul indeksacyjnych, bez uwzględnienia indywidualnych okoliczności zawarcia Umowy, skutków oświadczeń woli i wiedzy składanych przez powodów, że klauzule postanowienia § 1 ustęp 3 umowy, § 7 ustęp 1 umowy, § 12 ustęp 5 umowy, § 14 ustęp 5 umowy, § 24 ustęp 2 i 3 regulaminu, oceniane łącznie (s. 27 uzasadnienia Wyroku) w ramach kontroli incydentalnej umowy spełniają kumulatywne przesłanki zarzucanej abuzywności przy jednoczesnym oparciu się przez Sąd w tym zakresie wyłącznie na wynikach kontroli abstrakcyjnej bez poczynienia jakiejkolwiek analizy in concreto przedmiotowych klauzul w zakresie spornego stosunku umownego

(vi) art. 58 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez zaniechanie przez Sąd I Instancji dokonania prawidłowej oceny skutków nieważności i poinformowania o tych skutkach konsumentów, w tym błędne oparcie się, że można w ogóle orzec o nieważności umowy kredytu indeksowanego kursem CHF (a takim wariantem umowy kredytu jest Umowa) bez jakiegokolwiek uprzedniego dokonania oceny skutków tejże nieważności na chwilę zaistnienia sporu z uwzględnieniem uwarunkowań prawnych na taką chwilę i poinformowania o tym strony powodowej w sposób wyczerpujący o ewentualnych skutkach nieważności - w tym o skutkach/ciężarach ekonomicznych tj. uwzględnienia i oszacowania skutków w postaci możliwości wystąpienia przeciwko kredytobiorcy roszczeń restytucyjnych pozwanego banku o zwrot kapitału, z tytułu bezumownego korzystania z kapitału, które stanowi niekorzystny dla skutek orzeczenia nieważności i bezzasadnego oparcia się (które nie ma normatywnego umocowania w przepisach krajowych), że o losie Umowy (ważności/nieważności) decydować może subiektywny interes kredytobiorców i to wyrażony dopiero po wieloletnim wykonywaniu Umowy

(vii) art. 4 ust.2 dyrektywy nr 93/13 w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego poprzez błędną

wykładnię i uznanie, że klauzule wymiany kursowej stanowią postanowienia określające główny przedmiot Umowy, podczas gdy wykładnia treści Umowy w oparciu o treść art. 69 ust

1 prawa bankowego wskazuje, że posiada ona wszystkie cechy umowy kredytu niezbędne dla

jej ważności (w ramach jej minimalnej ustawowej treści), a przedmiotowe klauzule stanowią wyłącznie poboczne, choć oczywiście związane z głównym świadczeniem stron, postanowienia wskazujące na sposób udostępnienia środków kredytu oraz sposób dokonywania spłaty rat, zaś ich pominięcie nie prowadzi do wniosku, że Umowa miałaby nie wypełniać dla swojej skuteczności treści wynikającej z art. 69 ust. 1 prawa bankowego

(viii) art. 189 k.p.c. poprzez błędne uznanie przez Sąd I Instancji, iż powodowie wykazali interes prawny roszczenia o ustalenie nieważności, gdyż w ocenie Sądu interes prawny w ustaleniu nieważności istnieje choć z uwagi na cel ustalenia jakim jest definitywnie rozstrzygnięcie sporu, należy wskazać, że takie ustalenie generuje dalsze spory w zakresie rozliczeń stron (roszczenia o świadczenie), po drugie na płaszczyźnie spornej umowy o charakterze majątkowym - można od początku i w pierwszej kolejności wywodzić dalej idące roszczenie o zapłatę całości spełnionego świadczenia na podstawie tzw. teorii dwóch kondykcji, przy badaniu którego roszczenia Sąd bada także ważność umowy exofficio i zatem takie roszczenie o świadczenie ma pierwszeństwo jako dalej idące przed roszczeniem o ustalenie, co winno prowadzić Sąd do oddalenia roszczenia o ustalenie z powodu braku wykazania interesu prawnego

(ix) art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. poprzez bezzasadne uznanie konieczności zwrot spłaconych środków pieniężnych powodów jako świadczenia nienależnego

Na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. z dalece posuniętej ostrożności procesowej, wskazując, że pozwany z ostrożności procesowej powołał przed Sądem I Instancji wniosek dowodowy o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego [który to wniosek dowodowy został pominięty postanowieniem z dnia 13 grudnia 2021 r. w toku rozprawy - protokół 00:35:21 - na co pozwany złożył w trybie art. 162 k.p.c zastrzeżenie do protokołu w toku rozprawy w dn. 13 grudnia 2021 r. - 00:36:51) – skarżący wniósł o przeprowadzenie zawnioskowanego dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości, finansów i rachunkowości o dokonanie rozliczenia spornego kredytu w zakresie świadczeń opartych na wymianie kursowej mającej miejsce na płaszczyźnie spornego stosunku obligacyjnego, na podstawie kursu średniego NBP dla waluty CHF w datach poszczególnych rozliczeń wynikających z Umowy (tj. zarówno dla uruchomienia kredytu jak i w ramach spłaty poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych zgodnie z harmonogramem) tj. dokonania rozliczenia zobowiązania wynikającego z Umowy przy uwzględnieniu sposobu dokonywania przeliczeń świadczenia wynikającego z Umowy w oparciu o kurs waluty waloryzacji CHF- na podstawie kursów średnich CHF publ. przez NBP aktualnych na chwilę świadczenia tj. aktualnych na chwilę uruchomienia kredytu i następnie każdorazowej spłaty raty kredytu przy niekwestionowanym oprocentowaniu wynikającym z Umowy oraz historii wpłat powodów znajdującego się w aktach sprawy.

Wskazując na przedstawione zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego Wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości, oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za postępowanie apelacyjne;

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego Wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu ich kosztów w postępowaniu apelacyjnym. Wnieśli też o pominięcie wnioskowanego przez pozwanego dowodu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § l k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza,

że sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6 poz. 55). Innymi słowy w postępowaniu odwoławczym, bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów ponownie należy dokonać oceny prawnej w sprawie, a naruszenia prawa materialnego należy naprawić niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Jest jasne, że nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu instancji, czego - zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego - nie można zaaprobować.

Mając powyższe na względzie, w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., ponowna ocena przedstawionego pod osąd materiału procesowego doprowadziła do wniosku, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Na tej też podstawie ustalenia Sądu Okręgowego należało uczynić częścią uzasadnienia niniejszego wyroku, przyjmując je za własne bez potrzeby ich powielania. Również konkluzje oceny prawnej dokonanej przez Sąd Okręgowy należy uznać za prawidłowe w całej rozciągłości, co również pozwala przyjąć je za własne, a tym samym odstąpić od ich ponownego przytaczania (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.).

Dodać jeszcze trzeba, że z obowiązku ustanowionego przez art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, lecz wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały one przez sąd drugiej instancji rozważone (np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia

24 marca 2010 roku, sygn. akt V CSK 269/09; z dnia 26 kwietnia 2012 roku, sygn. akt III CSK 300/11). Jest to szczególnie istotne w sprawach dotyczących kredytów denominowanych/indeksowanych kursem waluty obcej, w których typowo (tak jest również

w sprawie niniejszej), zarzuty apelacyjne są rozbudowane ponad rzeczową potrzebę.

Specyfika rozpoznawanej sprawy nakazywała w pierwszej kolejności rozważyć szczegółowo zarzut o charakterze materialnoprawnym (choć odwołujący się do przepisu ustanowionego w ustawie procesowej), obrazy art. 189 k.p.c. Stwierdzenie braku interesu prawnego w dochodzeniu roszczenia ustalenia nieważności umowy kwestionowanej przez powodów niweczyłoby możliwość takiego ustalenia, choćby taka nieważność miała miejsce.

Omawianego zarzutu nie sposób podzielić. Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa na podstawie powołanego przepisu jest istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Interes taki ma miejsce tylko wtedy, gdy strona powodowa ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Istotne jest więc aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało stronie powodowej skuteczną ochronę jej interesów. Wyrok ustalający musi służyć rozwiązaniu sporu pomiędzy stronami co do prawa czy stosunku prawnego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 czerwca 2009 roku, II CSK 33/09; z dnia 19 września 2013 roku, I CSK 727/12).

Wprawdzie dominującym jest pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa

o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw,

w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia, jednakże w niniejszej sprawie powodowie, choć jednocześnie wnieśli o zapłatę, mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak tego interesu wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, a tak było w niniejszej sprawie, należało przyjąć, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., w zakresie żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje takiego ustalenia nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów jego sfery prawnej. Ustalenie nieważności umowy ma na przykład znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego, w sprawie przyszłych roszczeń, nieobjętych zakresem żądania świadczenia, zarówno powoda, jak i ewentualnych roszczeń pozwanego. W takich sytuacjach nie sposób odmówić stronie umowy kredytu - dążącej do wykazania, że nie jest zobowiązana do świadczenia w wysokości ustalonej przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul denominacyjnych - interesu prawnego

w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego.

Przesądziwszy o istnieniu po stronie powodowej interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie należało kolejno rozważyć zarzuty dotyczące poprawności ustaleń faktycznych i postępowania dowodowego, bowiem dopiero przesądzenie o poprawności procesu stosowania prawa w tej płaszczyźnie, ewentualnie uzupełniające lub korygujące działania w tym zakresie, pozwolą na ocenę zastosowania prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutów powołujących się na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. należy stwierdzić, że dla skuteczności zarzutu naruszenia wskazanej normy konieczne jest przedstawienie przyczyn dyskwalifikujących ocenę dowodów. Skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, a więc że naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2006 roku, VI ACa 567/06; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 listopada 2016 roku, I ACa 643/16). Nadto powinien wykazać, że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2004 roku, II CK 369/03). Jeżeli natomiast z zebranego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena ta nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu,

na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, że doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Przeciwnie, Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski. Podkreślić trzeba, że Sąd ten dokonał analizy wszystkich dowodów, w tym wskazanych w apelacji dowodów z dokumentów, dokonując ich oceny w kontekście całokształtu materiału dowodowego. Wyprowadzone na ich podstawie ustalenia faktyczne nie mogą zostać za dowolne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logiki.

W szczególności ustalenia Sądu Okręgowego w sprawie nieudzielenia przez bank powodom rzetelnej i wyczerpującej informacji o ryzyku kursowym uwzględniały dowody z dokumentów powoływanych przez skarżącego. Abstrahując w tym miejscu od tego, czy kwestionowanie dokonanej przez Sąd I instancji oceny dostosowania przekazywanych przez bank powodom informacji do wymogów przepisów o ochronie konsumentów, leży w sferze zarzutów naruszenia procedury cywilnej, czy już kwalifikacji materialnoprawnej, należy zauważyć, że zarówno podpisy powodów pod adnotacjami zgodnymi z wzorcami stosowanymi przez bank będący poprzednikiem prawnym pozwanego, w sprawie potwierdzenia o udzieleniu im informacji w omawianym zakresie, jak treść tych adnotacji, nie świadczą o tym, że udzielone powodom informacje były na tyle rzetelne, że wskazywały na niemożliwość oceny tego ryzyka. Niczego nie zmieniają w tym zakresie zeznania powołanego przez pozwanego świadka M. P., nota bene złożone w innym postępowaniu, bez możliwości ich odniesienia do realiów okoliczności towarzyszących zawarciu przez nich z bankiem będącym poprzednikiem prawnym pozwanego, umowy kredytu indeksowanego do waluty CHF.

Kontynuując, nawet apelujący nie zakwestionował relacji powodów, że przekonywano ich w tymże banku o franku szwajcarskim jako walucie o stabilnym kursie, a jedynie uwypuklił przyznanie przez nich, że pracownik banku nie składał gwarancji niezmienności kursu. Wbrew wywodom skarżącego, nie ma sprzeczności pomiędzy tymi relacjami. Przecież powodowie nie twierdzili, że zapewniano ich o tym, że nie dojdzie do żadnych zmian kursu franka szwajcarskiego. Przekonywano ich natomiast, że kurs tej waluty jest stabilny.

Pozostając przy zeznaniach powodów należy zauważyć, że duża część zarzutów wskazujących na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. opiera się na kwestionowaniu zeznań powodów, jako niezgodnych z prawdą. Niniejsza sprawa należała do tych, w których kwestie istotne dla sprawy muszą być konfrontowane z zeznaniami osób uczestniczących w zdarzeniach mających znaczenie prawne. Takimi osobami, spośród wnioskowanych do przesłuchania, byli tylko powodowie. Prawdą jest, że dowód normowany w art. 299 k.p.c. ma charakter subsydiarny i podlega ocenie z dużą ostrożnością, niemniej jednak w sytuacji, w której został już przeprowadzony, on sam, jak i wynikające z niego fakty, podlegają ocenie na równi z pozostałymi dowodami, jako że współczesnej procedurze nieznana jest gradacja środków dowodowych. W niniejszej sprawie powodowie przedstawili okoliczności sprawy w sposób konsekwentny, spójny i logiczny, a przy tym odpowiadający zasadom doświadczenia życiowego, w szczególności praktyce banków, w związku z udzielaniem w latach dwutysięcznych kredytów denominowanych czy indeksowanych do franka szwajcarskiego. Brak jest zatem powodów do odmowy wiarygodności ich zeznaniom.

Warto dodać, że gdy chodzi o ustalenia poczynione na podstawie dowodów osobowych możliwość ingerencji w nie w postępowaniu odwoławczym jest z natury ograniczona. Ewentualna zmiana tych ustaleń może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków, czy przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału. Same wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. W niniejszej sprawie pozwany nie wskazał przekonujących dowodów w celu wykazania, że powodom przedstawiono rzetelnie istotę ryzyka kursowego oraz sposób ustalania kursów wymiany waluty, do której indeksowane były: kwota kredytu i raty jego spłaty Nie przedstawił także dowodów wskazujących na to, że postanowienia zawartej przez powodów umowy były przez jego poprzednika prawnego z nimi indywidualnie uzgodnione oraz że mieli oni możliwość negocjowania ich treści.

Zgadzając się z oceną Sądu I instancji w sprawie niewystarczającego poinformowania powodów w sprawie ryzyka kursowego odnośnie waluty indeksacji warto dodać, że dla należytego wykonania obowiązku informacyjnego konieczne byłoby wykazanie, że pozwany pouczył kredytobiorczynię o ryzyku walutowym w taki sposób, że jako właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować możliwe, a przy tym istotne, konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Ciężaru dowodzenia w tym zakresie pozwany nie udźwignął.

Pozostając przy zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. trzeba również wskazać, że przepis ten odnosi się do sfery faktów, a nie wyprowadzanych na ich podstawie wniosków. Literalna treść łączącej strony umowy nie była przedmiotem sporu pomiędzy stronami. Rozbieżności między nimi dotyczyły natomiast dopuszczalności poszczególnych warunków umowy z punktu widzenia przepisów konsumenckich. Argumentacja podnoszona w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a dotycząca sposobu ustalania kursów walut i wysokości zobowiązania powodów, wskazuje na kwestionowanie dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny prawnej, a w znacznej części została powtórzona w wyspecyfikowanych zarzutach naruszenia prawa materialnego.

Przechodząc do kwestii oceny gromadzenia materiału dowodowego, a także do kontroli, na wniosek apelującego, postanowienia Sądu I instancji o pominięciu dowodu z opinii biegłego, wnioskowanego przez stronę pozwaną, należy zaaprobować stanowisko Sądu Okręgowego uzasadniające pominięcie tego dowodu. Przypominając standard proceduralny, zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. opinii tej zasięga się w razie konieczności zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Konieczność ta musi wynikać z okoliczności sprawy, nie zaś z subiektywnego przekonania samej strony, że wiedza fachowa biegłego wnioskowanej specjalności jest niezbędna do wyjaśnienia istotnych okoliczności. W niniejszej sprawie opinia biegłego miałaby wykazać brak dowolności w ustalaniu kursów walut przez pozwaną (i jej poprzednika prawnego), w szczególności poprzez korelację pomiędzy kursami z tabel banku kredytującego a kursami Narodowego Banku Polskiego, rynkowy charakter kursów oraz brak naruszenia interesów konsumenta wskutek wprowadzenia spornych klauzul do umowy. Okoliczności te nie mają jednak dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia. Nawet gdyby bank przez cały okres wykonywania spornej umowy określał kurs CHF na poziomie kursu średniego NBP i uwzględniał uwarunkowania rynkowe, to i tak nie mogłoby to sanować zawartej w tej umowie klauzuli niedozwolonej. Istotne dla oceny walutowych klauzul waloryzacyjnych jest to, czy w świetle treści umowy konsument znał mechanizm ustalania kursów, zaś sam sposób ustalania tabeli kursowej oraz rzetelność przyjętego przez bank wzorca szacowania wartości walut w toku wykonywania umowy (co w zamyśle pozwanej miało być ustalone na podstawie tych dowodów), pozostaje bez wpływu na ocenę klauzuli jako abuzywnej. Uprzedzając tu częściowo dalszą argumentację, czynioną już także na gruncie przepisów prawa materialnego, należy podkreślić, na co też wyraźnie wskazywał Sąd Okręgowy, a co pomija w swoich kolejnych zarzutach apelujący, że abuzywność postanowień umownych ocenia się według stanu na dzień zawierania umowy, tym samym zdarzenia, które wystąpiły później, pozbawione są jakiejkolwiek doniosłości procesowej. Konsument jest uprawniony do powoływania się w każdym czasie na zastosowanie w umowie niedozwolonych klauzul umownych i wynikający stąd zarzut nieważności czynności prawnej. Właśnie ocena umowy wskazanej w pozwie jako nieważnej, czyniło bezprzedmiotowym wezwanie biegłego do wydania opinii na podstawie art. 278 § 1 k.p.c. Wskazany stan rzeczy pozostawał aktualnym w postępowaniu apelacyjnym.

Wśród zarzutów naruszenia procedury cywilnej skarżący wskazał na uchybienie art. 316 k.p.c. Pierwszy z odnoszonych do tego przepisu zarzutów należy do sfery stosowania prawa materialnego, o czym będzie mowa niżej, a przy tym wskazuje na potrzebę zastosowania odpowiedniego – według skarżącego – przepisu prawa materialnego, a nie uwzględnienia istniejących na dzień orzekania faktów.

Drugi należy ocenić jako oczywiście bezzasadny, choćby dlatego, że skarżący nie podał, na czym mógł polegać wpływ opisanego w tym zarzucie rzekomego uchybienia na treść zaskarżonego wyroku. Niezależnie od tego brak takiego wpływu, a nawet jakiegokolwiek interesu prawnego pozwanego w powoływaniu się na rzekomo niepełne pouczenie powodów przez sąd o skutkach podtrzymywania żądania stwierdzenia nieważności umowy pomiędzy nimi a bankiem, wyraża się tym, że zarzut ten odnosi się do interesu powodów, a nie pozwanego, tym samym nie może skutkować zmianą wyroku na podstawie jego apelacji. Powyższe należy odnosić także do zarzutu naruszenia art. 58 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez zaniechanie przez Sąd I Instancji dokonania prawidłowej oceny skutków nieważności i poinformowania o tych skutkach konsumentów, w tym błędne oparcie się, że można w ogóle orzec o nieważności umowy kredytu indeksowanego kursem CHF (a takim wariantem umowy kredytu jest Umowa) bez jakiegokolwiek uprzedniego dokonania oceny skutków tejże nieważności na chwilę zaistnienia sporu z uwzględnieniem uwarunkowań prawnych na taką chwilę i poinformowania o tym strony powodowej w sposób wyczerpujący o ewentualnych skutkach nieważności

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego, warto podkreślić, że w zasadzie wszystkie postawione przez pozwany bank zarzuty były już na gruncie podobnych spraw poddane wielokrotnej analizie, zwłaszcza że ich treść jest powtarzana

w kolejnych apelacjach. Okoliczności rozpoznawanej sprawy, ani argumentacja skarżącego, nie dały podstaw do odejścia od ocen wyrażanych już przez tutejszy Sąd w innych orzeczeniach, wydanych przy podobnych treściach kwestionowanych umów oraz zbliżonych lub wręcz tożsamych zarzutach apelacyjnych. Należy dodać, że szereg zarzutów przyjmuje nie dające się zaakceptować założenie, że ważność poszczególnych postanowień kwestionowanej przez powodów umowy, a także jej samej w całości, należy oceniać nie według chwili jej zawarcia, lecz realiów jej późniejszej realizacji. Powyższe było widoczne także przy niektórych zarzutach odnoszonych do art. 233 § 1 k.p.c. Przytoczone założenie, forsowane przez pozwanego, jest zupełnie bezzasadne w świetle zarówno art. 4 ust. 1 Dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej jako „dyrektywa 93/13”), jak i art. 385 2 k.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 385 1 § 2 k.c. w powiązaniu z kolejno przytaczanymi przepisami art. 69 ust. 1 i 2 i art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy – Prawo bankowe, art. 58 § 3 k.c. należy zauważyć, że z zakwestionowanych w niniejszej sprawie postanowień umowy kwestionowanej w pozwie, wyszczególnionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wynika wprost, że przeliczanie zarówno kwoty kredytu wypłaconego powodom z waluty polskiej na walutę CHF, jak i rat kredytu z CHF na złote polskie miało odbywać według tabeli kursowej banku. W żadnym postanowieniu umowy, jak również stanowiącego jej integralną część Regulaminu nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, choćby przez wiążące określenie przyjmowanych przez bank granic różnicy (odchyleń) między kursem rynkowym i kursem stosowanym przez siebie. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy w istocie nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF, ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została w istocie dowolność w zakresie wyboru szczegółowych kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne (sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta), jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta (a jak to wyżej uwypuklono - umowa nie określa też w jaki sposób kształtują kurs ostatecznie ustalany przez pozwanego). Do odmiennego wniosku nie może prowadzić przywołany przez skarżącego art. 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo bankowe, albowiem przepis ten reguluje jedynie zasady ogłaszania przez banki informacji o stosowanych kursach walut, natomiast nie normuje zasad tworzenia tabel kursowych, a tym bardziej nie normuje stosowania kursów walut w ramach dokonywanych przez banki czynności prawnych. W konsekwencji chybiony jest zarzut, że Sąd pierwszej instancji naruszył powyższą regulację. Uprawnione więc było przyjęcie, że fakt opierania rozliczeń ze stronę powodową na podstawie kursów tabelarycznych ogłaszanych przez bank stanowi o rażącym naruszeniu interesów strony powodowej oraz pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Zaznaczyć trzeba, że Sąd Okręgowy nie wskazał, że a priori abuzywne jest odwołanie się w umowie kredytu do kursów tabelarycznych ogłaszanych przez bank, lecz takie sformułowanie postanowień umowy, które nie zawierały obiektywnych i zrozumiałych dla przeciętnego konsumenta kryteriów ustalania kursów walut przez bank.

Pozostając jeszcze przy ostatniej kwestii należy powtórzyć, że oceny umowy wskazanej w pozwie, z racji jej zawarcia pomiędzy konsumentami a przedsiębiorcą, należy oceniać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy, a więc wszelkimi okolicznościami związanymi z zawarciem umowy, tym samym bezzasadne jest także powoływanie się na wskazany wyżej zarzut rzekomego naruszenia art. 316 k.p.c., poprzez postulat uwzględnienia możliwości zastosowania przepisu dyspozytywnego art. 358 § 2 k.c. w ramach zrównoważenia praw i obowiązków stron kontraktu w zakresie przeliczeń kursowych (pod warunkiem wykazania abuzywności) a także, że na tą chwilę istniała ex lege na mocy przepisu art. 69 ust. 3 ustawy prawo bankowe możliwość dokonywania spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Co prawda w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę, jednak art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należy art. 358 § 2 k.c. (tym bardziej, że przepis też w obecnym kształcie wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 roku i tym samym nie może mieć zastosowania do analizowanej umowy, która została zawarta przed ta datą, a ponadto przepis też w obecnym kształcie dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji), co czyni chybionym zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego niezastosowanie (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C 26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 roku, C 70/17 i C 179/17, EU:C:2019:250, pkt 59).

Kontynuując odniesienie się do zarzutów mających na celu podważenie przyjęcia abuzywności klauzuli indeksacyjnej i spreadowej w spornej umowie, należy ocenić, przyjmując, że postanowienie spreadowe określa główny przedmiot umowy (co słusznie stwierdził Sąd I instancji, a co tym samym, wobec szczegółowego uzasadnienia tego przyjęcia, czyni bezzasadnym zarzut naruszenia art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w związku z art. 69 ust. 1 prawa bankowego – zarzut vii), czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19) . Także w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazano, że artykuł 5 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (zob. wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021 roku, C-212/20).

Nie ulega wątpliwości to, że w realiach niniejszej sprawy takie oszacowanie nie było możliwe. Z powyższych przyczyn tzw. klauzula indeksacyjna, w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia, musiała zostać zakwalifikowana jako abuzywna.

Jej sprzeczność z dobrymi obyczajami wynika także stąd, że na kredytobiorcę (ekonomicznie słabszą stronę umowy) nałożono w istocie nieograniczone ryzyko deprecjacji waluty polskiej w stosunku do waluty obcej użytej dla „denominacji” świadczenia. Powyższe działanie przedsiębiorcy nie ma żadnego uzasadnienia w świetle zasad lojalności kontraktowej (identyfikowanych w art. 3 dyrektywy 92/13 jako zasady dobrej wiary) zwłaszcza jeśli opiera się o przewagę organizacyjną i informacyjną banku nad kontrahentem – wszak to przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za lokowanie w swojej ofercie tego rodzaju ryzykownych dla konsumenta „produktów” bankowych. Nie można też pomijać kontekstu polegającego na postrzeganiu banków jako przedsiębiorców szczególnych – podmiotów zaufania publicznego, którzy nie tylko finansują zaspokojenie potrzeb lecz działają dla najlepiej pojętego interesu (dobra) klienteli („doradzają” przy wyborze sposobu finansowania w interesie klienta). Ten aspekt sytuowania się przedsiębiorców prowadzących przedsiębiorstwa bankowe w strukturze rynku wiąże się ściśle z praktyką oferowania (wobec osób działających w zaufaniu do profesjonalizmu podmiotów świadczących usługi bankowe) rozwiązań ryzykownych ekonomicznie dla konsumenta bez zachowania standardu informacyjnego, adekwatnego dla ponoszonego przez kontrahenta ryzyka. Zważywszy na długotrwałość stosunku kredytu jego znaczącą kwotę zobowiązania dla sytuacji majątkowej konsumenta oraz zobrazowane w niniejszej sprawie skutki finansowe stosowania analogicznych klauzul, tego rodzaju zachowanie przedsiębiorcy (sprowadzające się do zaniechania zniwelowania przewagi informacyjnej na etapie zawarcia umowy) jako dotykające istotnie życiowych interesów konsumenta musi być uznane za naruszające klauzulę dobrych obyczajów.

Zarazem będzie ono naruszało rażąco interesy konsumenta. Jak wyjaśniono wyżej - to pojęcie użyte w art. 385 1 k.c. interpretowane być musi w kontekście wzorca wynikającego z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. W realiach sprawy już samo porównanie skutków ekonomicznych stosowania postanowienia umownego powoduje przyjęcie, że jego zastosowanie narusza równowagę kontraktową na niekorzyść konsumenta, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19). Warunki umowy kredytu denominowanego, powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, że konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, wynikające z takich warunków (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19) .

Jak widać, w realiach niniejszej sprawy zarówno klauzula spreadowa, jak i indeksacyjna, zawarte w umowie wskazanej w pozwie, skutkują znaczącą nierównowagą praw i obowiązków stron tej umowy, ze szkodą dla konsumenta. Ich abuzywność, jako postanowień określających główne świadczenie powodów, skutkuje nieważnością umowy.

Nietrafny okazał się także, lakonicznie przedstawiony zarzut naruszenia art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Konsekwencją ustalenia nieważności umowy wskazanej w pozwie jest powstanie roszczenia o zwrot świadczeń spełnionych na podstawie tej umowy jako nienależnych. W przypadku powodów przysługuje im wobec tego roszczenie o zwrot świadczeń spłaconych z tytułu rat kredytu, prowizji i opłat. Pozwany nie kwestionował zasądzonych wysokości zasądzonych w związku z tym roszczeń.

Mając na uwadze powyższe należało oddalić apelację na podstawie art. 385 k.p.c., jako bezzasadną.

Orzeczenie o kosztach uwzględnia zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy. Koszty powodów ograniczają się do wynagrodzenia zastępującego ich radcy prawnego. Wysokość tego wynagrodzenia określono na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Leon Miroszewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Leon Miroszewski (przewodniczący)
Data wytworzenia informacji: