I ACa 29/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-06-02

Sygnatura akt I ACa 29/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2022 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Sędzia: Leon Miroszewski

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Emilia Misztal

po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2022 w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. A. i L. A.

przeciwko Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 4 listopada 2021 roku, sygnatura akt I C 726/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwoty po 4.550,00 (cztery tysiące pięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu apelacyjnym.

Leon Miroszewski

Sygn. akt I ACa 29/22

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 4 listopada 2021 roku, w sprawie I C 726/16, zasądził od pozwanego Banku (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie na rzecz powodów B. A. i L. A. kwotę 343.030,23 zł (trzysta czterdzieści trzy tysiące trzydzieści złotych dwadzieścia trzy grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 31 lipca 2020 roku do dnia zapłaty. Ponadto ustalił, że koszty procesu ponosi w całości pozwany i pozostawił szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu, w pozostałym natomiast zakresie Sąd Okręgowy oddalił powództwo.

Wydanie wyroku zostało poprzedzone ustaleniami faktycznymi, w których stwierdzono, że B. A. począwszy od 10 sierpnia 1992 roku prowadził działalność gospodarczą w zakresie projektowania budowlanego, urbanistycznego, technologicznego, wykonywania robót ogólnobudowlanych związanych z wznoszeniem budynków. L. A. począwszy od 11 października 2001 roku wykonuje indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską w zakresie położnictwa i ginekologii. Powodowie w 2008 roku zgłosili się do (...) Banku Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. celem ubiegania się o kredyt, albowiem zamierzali nabyć prawo własności domu jednorodzinnego na rynku wtórnym, celem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny. Kredyt nie miał związku z działalnością gospodarczą lub zawodową stron.

Poprzednik prawny pozwanego banku w tym okresie posiadał dla klientów indywidualnych ofertę finansowania kredytów zabezpieczonych hipotecznie. Była to oferta kredytów złotowych oraz kredytów indeksowanych kursem walut obcych, w tym CHF.

Po weryfikacji zdolności kredytowej okazało się, że powodowie są w stanie zaciągnąć kredyt w żądanej wysokości zarówno w walucie polskiej, jak i w walucie CHF. Bank zaoferował i zarekomendował powodom produkt bankowy – kredyt hipoteczny indeksowany kursem waluty obcej CHF. Pomimo obowiązujących procedur nie informowano powodów o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości, nieograniczony rozmiar ryzyka oraz tego konsekwencji. Nie wyjaśniono zainteresowanym dokładnych zasad ustalania przez pozwany bank kursów walut służących do przeliczeń kwoty kapitału oraz spłacanych rat. Powodowie nie zostali pouczeni o obciążeniu ich spreadem, natomiast zostali zapewnieni, że kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, atrakcyjnym, oraz że ryzyko wzrostu kosztów kredytu w związku ze zmianą kursu waluty CHF jest znikome, wyrażające się różnicami nieprzekraczającymi 20%.

Z uwagi na powyższą rekomendację powodowie nie odczuwali jakiegokolwiek niepokoju, ani zagrożenia. Zaufali bankowi jako, w ich mniemaniu, instytucji zaufania publicznego. Dnia 15 kwietnia 2008 roku powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 1.010.000,00 zł. Zdecydowali się, że dokonują wyboru oferty kredytu indeksowanego do waluty obcej, mając pełną świadomość, że w okresie obowiązywania umowy kredytu może nastąpić niekorzystna dla nich zmiana kursu waluty indeksacji kredytu, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu, a także odsetek/kwoty raty kapitałowo – odsetkowej przypadających do spłaty, a wyrażonych w złotych. Zmiana ta może mieć również wpływ na wysokość innych opłat, np. z tytułu ubezpieczenia. Kredytobiorcy potwierdzili zapoznanie się z symulacją kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty.

W dniu 9 maja 2008 roku pomiędzy (...) Bankiem S.A. z siedzibą we W. a powodami została zawarta umowa kredytu hipotecznego nr (...). Na mocy przedmiotowej umowy bank udzielił powodom kredytu w walucie polskiej w kwocie 1.010.000,00 zł, indeksowanego walutą CHF. Kredyt miał być spłacany w 240 annuitetowych ratach, bez okresu karencji. Termin spłaty przewidziano na wrzesień 2028 roku. Kwota kredytu wyrażona w walucie obcej według kursu kupna waluty określonego w Tabeli obowiązującej w Banku na dzień sporządzenia umowy wynosiła 497.340,95 CHF. Kwota ta miała charakter informacyjny i nie stanowiła zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy mogła być różna od wyżej podanej (§ 1). W myśl § 7 umowy wskazano, że kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu w miesięcznych ratach spłaty określonych w § 1 ust. 3.8, których liczba odpowiada okresowi kredytowania wskazanemu w § 1 pkt 3.7. Zgodnie z § 10 ust. 3 umowy kredytobiorca oświadczył, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka zmiany kursów walutowych (ryzyko walutowe) oraz ryzyka zmiany stopy procentowej; został poinformowany, że zmiana kursu walutowego oraz zmiana stopy procentowej będzie miała wpływ na wysokość zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokość rat spłaty; poniesie to ryzyko. W treści § 14 ust. 4 i 5 postanowiono, że integralną częścią umowy są następujące dokumenty: Regulamin oraz załączniki do umowy z wyjątkiem harmonogramu spłat. Zmienione harmonogramy spłat są wysyłane zgodnie z postanowieniami umowy oraz Regulaminu. Dalej wskazano, że bank zastrzega sobie prawo do zmiany stawek procentowych i kwotowych ujętych w tabeli w okresie obowiązywania umowy, wyłącznie z ważnych przyczyn, w szczególności, gdy nastąpi zmiana parametrów rynkowych, środowiska konkurencji, przepisów prawa, zmiana stopy inflacji bądź innych warunków makroekonomicznych, zmiana zakresu i/lub formy realizacji określonych czynności i usług, lub zmiana wysokości kosztów operacji i usług ponoszonych przez bank. Zasady kredytowania określały także postanowienia Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A.

Powodowie przeczytali umowę przed jej podpisaniem, choć jak zaznaczyli, jej treść była trudna do zrozumienia. W trakcie podpisywania umowy powodowie nie mieli świadomości abuzywnego charakteru postanowień regulujących wysokość świadczeń stron w oparciu o waloryzację do waluty obcej.

Kwota kredytu została wypłacona w walucie polskiej. Według stanu na dzień 9 maja 2008 roku w tabeli kursów banku, który zawarł z powodami umowę, określono kurs kupna 1 CHF na 2,0308 PLN oraz kurs sprzedaży 1 CHF na 2,1337 PLN. Stosowany przez bank kurs wypłaty kredytu był niższy, a tym samym mniej korzystny, od stosowanych w innych bankach. Nie stanowił kursu rynkowego, rozumianego jako średnia arytmetyczna kursów kupna publikowanych przez inne banki w dniu 19 maja 2008 roku.

Powodowie spłacali raty kredytu w walucie polskiej zgodnie z postanowieniami umowy oraz w wysokości każdorazowo wskazanej w wysyłanych do kredytobiorców harmonogramach spłaty. W trakcie spłaty kredytu powodowie nigdy nie znali dokładnej wysokości raty kredytu. Spłaty rat dokonywali zawsze w przybliżeniu, przez co niejednokrotnie zobowiązani byli dopłaty brakującej część raty. Kurs sprzedaży stosowany przez pozwany bank w datach wymagalności poszczególnych rat kredytu odpowiadał kursowi rynkowemu.

W okresie od 8 lipca 2008 roku do 8 lutego 2021 roku powodowie wpłacili z tytułu kredytu łączną kwotę 1.200.790,86 zł.

Powodowie powzięli informację o abuzywności niektórych postanowień umownych po konsultacji z prawnikiem. Są świadomi konsekwencji stwierdzenia nieważności całości umowy kredytu hipotecznego.

Pozwany – Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Banku S.A. z siedzibą we W..

Mając na uwadze dokonane ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie główne zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej mierze.

Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności rozważył, czy łącząca strony umowa zawiera postanowienia przedmiotowo istotne umowy kredytu, a także – biorąc pod uwagę argumentację obu stron - czy zawiera postanowienia abuzywne, a w razie stwierdzenia, że tak jest, to jakie w związku z tym powstaną skutki dla przedmiotowej umowy, a w szczególności, czy ewentualna nieważność całości umowy przekłada się na zasadność powództwa głównego o zapłatę.

Dalej powołując się na art. 69 ustawy Prawo bankowe, Sąd I instancji wskazał, że Prawo bankowe nie zawiera definicji takich pojęć jak kredyt indeksowany, kredyt denominowany czy kredyt walutowy. Sąd Okręgowy uznał, że o nieważności umowy kredytu nr (...) z dnia 9 maja 2008 r. nie świadczy to, że jej przedmiotem jest kredyt wyrażony w CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu. Na tej postawie Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na dalsze aspekty związane z postanowieniami umownymi. Treść tej umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu indeksowanego walutą obcą CHF, udzielonego w walucie polskiej w wysokości 1.010.000,00 zł. W umowie określone zostały również zasady spłaty kredytu przez kredytobiorcę - w ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w walucie polskiej. Powodowie B. A. i L. A. nie mieli w praktyce możliwości wyboru waluty w jakiej nastąpi wypłata kredytu. Postanowienia § 5 nie podlegały negocjacjom stron, a zostały narzucone przez bank. Pozwany natomiast nie przedstawił dowodu, że powodowie mieli możliwość wyboru waluty, w której wypłacony zostanie kredyt. Nie wskazał postanowienia regulaminu czy umowy, które przyznawałby takie uprawnienie. Ponadto stwierdził, że kredyt został powodom wypłacony złotych, zaś wysokość wypłaty została ustalona na podstawie kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Co więcej, również spłata kredytu na podstawie § 7 umowy była przewidziana w walucie polskiej.

Następnie Sąd I instancji, odnosząc się do regulacji art. 385 1 k.c., dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 roku oraz utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że powodowie zawierając z pozwanym umowę kredytu posiadali status konsumenta. Rozważając, czy kwestionowane postanowienia umowy zostały z powodami uzgodnione indywidualnie podkreślił, że za nieuzgodnione indywidulanie przyjmuje się te postanowienia, które zawarte zostały we wzorcu umownym, ponieważ konsument jest nimi związany w całości, bez możliwości jakichkolwiek dodatkowych uzgodnień. Nie ulegało wątpliwości Sądu Okręgowego, że postanowienia będące przedmiotem oceny zostały zawarte w samej umowie. Wzorce umowy należą do grupy tzw. umów adhezyjnych (umów zawieranych przez przystąpienie), których istotną cechą jest to, że jedna strona takiej umowy (w rozpoznawanej sprawie pozwany bank) z góry narzuca treść jej postanowień drugiej (słabszej) stronie stosunku prawnego, która może w całości przyjąć zaproponowaną przez bank treść umowy albo też odstąpić od możliwości jej zawarcia. Brak wyrażenia zgody na zaproponowane postanowienia prowadziłby do tego, że kredytobiorcy nie uzyskaliby w ogóle wnioskowanej kwoty. Oznacza to, że w przypadku umów adhezyjnych ograniczona jest do minimum możliwość negocjowania postanowień umowy, a jeżeli już te negocjacje występują, to dotyczą wysokości kwoty umowy, oprocentowania lub okresu spłaty zobowiązania. Uznał ten Sąd, że kwestionowane klauzule umowne nie podlegały jakiejkolwiek negocjacji, tylko zostały narzucone przez stronę pozwaną z zastrzeżeniem, że brak zgody na zaproponowane postanowienia spowoduje, że do zawarcia umowy w ogóle nie dojdzie. Umowa kredytowa przygotowana została przez pracowników pozwanego banku, przy czym pozwany nie przedstawił dowodu, że w czasie zawierania umowy miały miejsce między stronami negocjacje, które mogłyby wpłynąć na treść klauzul przeliczeniowych. Nie ulegało co prawda wątpliwości Sądu Okręgowego, że negocjacji podlegały kwota kredytu bądź okres jego spłaty, jednak, jak stwierdził, z pewnością powodowie nie mieli wypływu na treść postanowień dotyczących przeliczenia kwoty kredytu jak również przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że okoliczność, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem. Mając powyższe wywody na względzie Sąd I instancji uznał, że pozwany bank nie zdołał obalić domniemania braku indywidulnych uzgodnień postanowień zaciągniętych ze wzorca umowy.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy podkreślił, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Bazując na orzecznictwie TSUE i SN, Sąd Okręgowy stwierdził, że kwestionowane postanowienia umowy, dotyczące przeliczania świadczeń w oparciu o kursy walut publikowane w tabeli pozwanego banku, uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wypływał na wysokość zarówno wypłaconego kredytobiorcom kredytu jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorcy nie mieli wiedzy, w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie mieli świadomości, jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo-odsetkowej. Tym samym nie byli w stanie przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, ani zweryfikować, czy wysokość ta, ustalona przez pozwany bank, została prawidłowo obliczona. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że ani umowa, ani związane z umową dokumenty, nie wskazują, w jaki sposób pozwany bank ustalał wysokość kursu franka szwajcarskiego, a tym samym wysokość zobowiązania powodów. Powodowie nie uzyskali w tym zakresie informacji również przy zawieraniu umowy. Przyznanie sobie przez bank uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie było wiadomym dla powodów, w jaki sposób, w oparciu o jakie czynniki, kurs ten był ustalany. Kredytobiorcom nie wyjaśniono, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Aktualne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej formułuje bardzo rygorystyczne wymogi dla oceny, czy obowiązek informacyjny instytucji finansowej w zakresie ryzyka kursowego został w sposób wyczerpujący wypełniony względem konsumenta. Ostatecznie Sąd I instancji wskazał, że pozwany bank nie wykazał się stosowną inicjatywą dowodową odnośnie takich starań względem konsumentów. Z kolei zaś postępowanie dowodowe przekonało Sąd Okręgowy, że bank wręcz zapewniał konsumentów, że kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, zaś waluta CHF jest stabilna. Przyznanie bankowi wyłącznej, niczym nieograniczonej, możliwości kształtowania wysokości kursu kupna i kursu sprzedaży CHF stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ dochodzi w tym momencie do zachwiana równorzędności stron stosunku prawnego (umowy kredytowej) poprzez nierównomiernie rozłożenie uprawnień i obowiązków pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. W takim układzie bank może jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym wpływać na wysokość ich świadczenia. Kredytobiorcy w takim przypadku nie byli w stanie, nawet orientacyjnie i w przybliżeniu, określić wysokości swojego zobowiązania.

Zdaniem Sądu Okręgowego sam fakt, że powodowie podpisali umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do kursów walut (a tym samym zaakceptowali jej postanowienia) nie świadczy o aprobacie ze strony powodów co do sposobu ustalenia kursu waluty przez pozwany bank, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania stron, indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Samo oświadczenie powodów, że są świadomi wahań kursu i wpływu na wysokości rat nie oznacza świadomości co do amplitudy tych wahań, skali wzrostu wysokości rat i salda kredytu, jakie się z tym wiążą.

Sąd Okręgowy, odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, wskazał, że za niedozwolone uznaje się takie postanowienia umowy kredytu, w których kwestię ustalania wysokości rat kwoty kredytu i oprocentowania kredytu powiązanego z kursem franka szwajcarskiego bądź innej waluty obcej i odwrotnie pozostawiono nawet niewielkiemu uznaniu banku w sposób niepozwalający konsumentowi z góry przewidzieć, jaką wysokość kwoty kredytu i oprocentowania będzie musiał zwrócić (kwota kredytu) i zapłacić (oprocentowanie), w okresie obowiązywania umowy kredytu. Zdaniem Sądu I instancji postanowienia łączącej strony umowy niewątpliwie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały - prostym i zrozumiałym językiem. Postanowienia jednoznaczne to takie, które są zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomicznym. Analiza tych postanowień prowadzi natomiast do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie sposób ustalić, w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach, bowiem w postanowieniach tych jest mowa jedynie, że bank do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje kurs sprzedaży danej waluty według aktualnej Tabeli kursów. Poza tym w zakresie zasad spłaty kredytu, odsyła jedynie do każdorazowo doręczanego powodom harmonogramu spłaty rat, bez wskazania szczegółowego mechanizmu ustalania wysokości rat. Stanąć należy na stanowisku, że tak sformułowane postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanego powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została im w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszana równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że została spełniona kolejna przesłanka uznania kwestionowanych przez powodów postanowień za abuzywne.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy rozważał, czy kwestionowane postanowienia określały główne świadczenia stron oraz czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Przez główne świadczenia stron należy rozumieć takie postanowienia umowy, bez których nie doszłoby do jej zawarcia. W tym celu odwołał się do najnowszego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE jak również do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Sąd Okręgowy stwierdził, że postanowienia te miały wpływ na wysokość zarówno świadczenia pozwanego banku na rzecz powodów, jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powodów na rzecz pozwanego banku. Uznać należy, że bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających. Postanowienia te odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom jak i wysokość świadczeń powodów. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że w niniejszej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. Przyjmując, że dane postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, wówczas zgodnie z przepisami art 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy ustalając skutki uznania postanowień umownych za abuzywne, miał na uwadze orzecznictwo TSUE, w szczególności zwrócić należy uwagę na aktualny wyrok z 29 kwietnia 2021 roku (C-19-20) oraz orzeczenia TSUE z dnia 3 października 2019 roku (C-260/18). Ponadto Sąd ten wskazał, że za zasługujący na aprobatę należy uznać także wypracowany w orzecznictwie pogląd, że art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. (wyrok SN z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18). Jednocześnie Sąd Okręgowy podkreślił, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do stwierdzenia nieważności umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) świadomej konsekwencji prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, skutków uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. W ocenie Sądu Okręgowego zawarta przez strony umowa kredytu nie może pozostać w mocy po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień odnoszących się do przeliczenia waluty po określonym w tabeli banku kursie przy jednoczesnym braku określenia relacji tego kursu w stosunku do rynku walutowego. Brak tych postanowień, które jak wcześniej wskazano determinują główne świadczenia stron, powoduje, że niemożliwym staje się ustalenie wysokości świadczeń stron. Brak przelicznika walutowego powoduje, że niemożliwym jest ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy na rzecz banku. Raty, które stanowiły główne świadczenie powodów ustalane bowiem były z zastosowaniem niedozwolonych, czyli podlegających wyeliminowaniu z umowy postanowień. Skoro zaś postanowienia waloryzacyjne są abuzywne, a umowa nie może nadal obowiązywać bez tych postanowień, to uznać należało zdaniem Sądu Okręgowego, że kwestionowana przez powodów umowa, jako niezawierająca istotnych postanowień, podlega unieważnieniu. Sąd ten wskazał, że w niniejszej sprawie nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, w szczególności wobec wprost sformułowanego w niniejszej sprawie stanowiska powodów, że nie wyrażają zgody na sanowanie wadliwych klauzul umownych, żądają zapłaty świadczeń nienależnych wobec nieważności całości umowy nr (...) z dnia 9 maja 2008 roku oraz że są świadomi skutków ustalenia takiej nieważności, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, należało uznać, w świetle przedstawionych wyżej rozważań, że zawarta między stronami umowa powinna być uznana za nieważną. Sankcja w postaci bezwzględnej nieważności umowy powoduje taki skutek, że umowę traktuje się tak, jakby nigdy nie była zawarta. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń stron. Co do zasady kredytobiorca powinien wiec zwrócić bankowi otrzymaną od niego kwotę kapitału, a zatem bez odsetek i kosztów dodatkowych, bank zaś powinien zwrócić kredytobiorcy wszelkie wpłacone przez niego raty kredytowe. Podstawą prawną roszczenia w takim przypadku jest art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., które dotyczą tzw. świadczenia nienależnego. Sąd Okręgowy wskazał, że przy rozliczeniu wzajemnych świadczeń spełnianych na podstawie spornej umowy, która została uznana za nieważną zastosowanie powinna mieć teoria dwóch kondycji, która przewiduje, że powstają w takiej sytuacji dwa stosunki prawne i każda ze stron ma roszczenie do drugiej o zwrot środków na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nie ulegało również wątpliwości, że w niniejszej sprawie doszło do przesunięć majątkowych poprzez pobranie przez pozwanego z rachunku bankowego powodów środków pieniężnych w łącznej sumie 1.200.790,86 zł, w której mieści się dochodzone w niniejszym postępowaniu roszczenie. Przyjął zatem, że powodowie spełnili na rzecz pozwanego świadczenie, którego wymiar przekracza dochodzone pozwem roszczenie.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo jest zasadne również co do wysokości dochodzonej kwoty. Stwierdził ten Sąd, że w okresie od 8 lipca 2008 roku do 8 lutego 2021 roku powodowie wpłacili na rzecz banku łączną kwotę 1.200.790,86 zł tytułem pobranych środków na spłatę kapitału w walucie PLN oraz pobranych środków na spłatę odsetek w walucie PLN. Wskazał, że choć powodowie są uprawnieni do dochodzenia zwrotu kwoty całości zrealizowanych świadczeń (tutaj 1.200.790,86 zł), można wyprowadzić wniosek, że dochodzona kwota 343.030,23 zł mieści się we wskazanej sumie, której kredytobiorcy są uprawnieni dochodzić. W tym stanie rzeczy nie budziło wątpliwości Sądu Okręgowego, że kwota ta stanowi bezpodstawne wzbogacenie po stronie Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. i jako nienależne świadczenie należało ją zasądzić na rzecz powodów. Przyjął że nie ma znaczenia, że co do części kwoty składającej się na żądaną w pozwie sumę powodowie wskazali, że stanowi ona nadwyżkę ponad kwotę uzyskaną od Banku (190.790,86 zł), zaś pozostała część (152.239,37 zł) dotyczy ich świadczeń za ściśle określony czas (okres od lutego 2021 roku do kwietnia 2019 roku).

Sąd Okręgowy o odsetkach orzekł na podstawie art. 455 k.c. i 481 k.c. Wskazał, że powodowie wnosili o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu (6 czerwca 2016 roku) do dnia zapłaty, natomiast nie wykazali, że wezwali pozwany bank lub jego poprzednika prawnego do zapłaty kwoty w wysokości dochodzonej w ramach powództwa głównego (art. 455 k.c.). Sąd Okręgowy podkreślił, że dopiero pismem datowanym na 9 lipca 2020 roku powodowie w ramach roszczenia głównego wysunęli żądanie zapłaty kwoty 343.030,23 zł. Wcześniej miało ono kształt wyłącznie powództwa o ustalenie. Owo pismo zostało doręczone pozwanemu 30 lipca 2020 roku. Ostatecznie na podstawie art. 481 k.c. Sąd Okręgowy orzekł, że powodom należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 343.030,23 zł, liczone od 31 lipca 2020 roku do dnia zapłaty. Co do odsetek ustawowych za opóźnienie żądanych za okres od 6 czerwca 2016 roku (data wniesienia pozwu) do 30 lipca 2020 roku Sąd I instancji oddalił powództwo.

Z uwagi na uwzględnienie w przeważającej części roszczenia głównego Sąd Okręgowy uznał, że zbędnym było czynienie odrębnych rozważań w zakresie zgłoszonego przez powodów roszczenia ewentualnego. Ponadto roszczenie ewentualne stanowiło kanwę rozważań w przedmiocie roszczenia o zapłatę kwoty stanowiącej zwrot nienależnego świadczenia.

Sąd Okręgowy o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c., wskazując, że powodowie wygrali proces w przeważającej mierze, stąd zasadnym jest obciążenie pozwanego kosztami procesu. Sąd I instancji pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów referendarzowi sądowemu przy uwzględnieniu tego, że pozwany pokrywa koszty procesu w pełnym wymiarze.

Pozwany nie zgadzając się z wyrokiem Sądu Okręgowego wniósł apelację, zaskarżając przedmiotowy wyrok w części, tj. w zakresie pkt I i III. Wyrokowi zarzucił naruszenie:

I. przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

1) dokonanie ustaleń faktycznych bez wszechstronnej oceny dokumentów w postaci: wniosku o udzielenie kredytu, oświadczenia o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej stopy procentowej, symulacji kosztów obsługi kredytów hipotecznych w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej lub kursu waluty indeksacji (dokumenty załączone do odpowiedzi na pozew) w sytuacji, gdy analiza wskazanych dokumentów powinna doprowadzić Sąd do ustalenia, że:

a) powodowie we wniosku o udzielenie kredytu na stronie 3 wniosku w rubryce „waluta" pomiędzy „PLN" a „CHF" wybrali „CHF" tj. przesądzili o wyborze zasady indeksacji oraz dokonali wyboru waluty indeksacji - CHF

b) przed zawarciem spornej umowy kredytu powodom przedstawiono ofertę kredytu „czysto" złotówkowego (nieindeksowanego do waluty obcej), co powodowie potwierdzili podpisując się pod oświadczeniem o ryzyku kursowym,

c) decydując się na zawarcie spornej umowy powodowie byli świadomi, że w okresie obowiązywania umowy może nastąpić niekorzystna dla nich zmiana kursu waluty indeksacji, co może spowodować podwyższenie kwoty kredytu, a także kwoty raty kapitałowo-odsetkowej przypadających do spłaty, a wyrażonej w złotych, co wprost wynika z podpisanego przez nich oświadczenia o ryzyku kursowym sporządzonego zgodnie z wymogami ówcześnie obowiązującej Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego z 2006 r.;

d) powodowie zapoznali się z symulacją kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty (symulacja stanowiła załącznik do oświadczenia o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej stopy procentowej) sporządzonej zgodnie z wymogami ówcześnie obowiązującej Rekomendacji S Komisji Nadzoru Bankowego z 2006 r, w której to symulacji (własnoręcznie przez powodów podpisanej) wskazany został wpływ wzrostu stopy procentowej na wysokość raty kapitałowo-odsetkowej oraz zobrazowane zostały zmiany wysokości raty kredytu w sytuacji wzrostu kursu CHF o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu 12 miesięcy poprzedzających jej przedstawienie,

e) oświadczenie o ryzyku kursowym i stanowiąca jego załącznik symulacja sporządzone zostały zgodnie z zaleceniami obowiązującej wówczas Rekomendacji S wydanej przez Komisje Nadzoru Bankowego w 2006 r. przy jednoczesnym braku innych wymogów w zakresie obowiązku informacyjnego wobec kredytobiorcy wynikających przepisów prawa, stanowiły więc realizację obowiązku poinformowania powodów o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiennej stopy procentowej w sposób obiektywny, należyty, jasny i zrozumiały,

f) nie sposób czynić Bankowi zarzutu, że nie przewidział w stopniu dalej idącym niż państwowy organ nadzoru finansowego (Komisja Nadzoru Bankowego, która wydała wyżej powołaną Rekomendację S z 2006 r.) skalę wzrostu kursu CHF;

2) dokonanie ustaleń faktycznych bez wszechstronnej oceny dowodu z dokumentów w postaci:

a) wydruku z kalkulatora badania zdolności kredytowej dotyczącego powodów oraz,

b) wyciągu z protokołu nr (...) z posiedzenia (...) Banku S.A. z dnia 03.03.2008 r. wraz z załącznikiem Instrukcją udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych Klientom indywidualnym przez (...) Bank S.A., podczas gdy z wydruku z kalkulatora badania zdolności kredytowej dotyczącej powodów wynika, że przed zawarciem spornej umowy kredytu powodowie posiadali zdolność kredytową wyższą na zaciągnięcie kredytu złotowego nieindeksowanego do waluty obcej (na kwotę 1.305.081,63 zł), aniżeli na zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF (na kwotę 1.083.217,43 zł), dzięki czemu mogli zdecydować się na kredyt złotowy nieindeksowany do CHF, który został im zaoferowany, pomimo jednak tej możliwości wybrali kredyt indeksowany do CHF, ponieważ był niże oprocentowany, a zatem kierując się korzyścią ekonomiczną;

3) dokonanie ustaleń faktycznych z pominięciem dowodu z dokumentów w postaci:

- wyciągu z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 28.08.2012 r. wraz z załącznikiem „Procedura wyznaczania i publikacji kursów walutowych w (...) Bank S.A.",

- wyciągu z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 06.11.2012 r. wraz z załącznikiem „Wewnętrzne zasady wyznaczania kursów walut" (dokumenty załączone do odpowiedzi na pozew z dnia 30.10.2020 r.)

- wyciągu z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 16.10.2012 r. wraz z załącznikiem - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. dla umów zawartych do dnia 17.12.2011 r. wraz z dowodem wysłania tego regulaminu kredytobiorco listem poleconym,

a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu, że pozwany w sposób dowolny ustalał kursy waluty w CHF w celu indeksacji spornego kredytu, podczas gdy prawidłowa ocena ww. dokumentów w powiązaniu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym w postaci przykładowych harmonogramów spłat spornego kredytu, historii rachunku bankowego kredytobiorców służącego do spłaty spornego kredytu, powinna doprowadzić do ustalenia, że:

a) przez cały okres obowiązywania spornej umowy kredytu stosowane przez bank zasady wyznaczania kursów franka szwajcarskiego były oparte na czynnikach rynkowych,

b) zasady ustalania kursów znalazły wyraz w § 17 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. obowiązującego od dnia 21.11.2012 r. (wyciąg z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 16.10.2012 r.), który został powodom doręczony i którego powodowie nie wypowiedzieli, co oznacza, że na zasadzie art.3841 k.c. regulamin ten wiąże powodów, również w zakresie §17;

c) sposób wyznaczania kursów walut przez (...) Bank S.A. opisany w wyżej powołanym § 17 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. oraz w „Procedurze wyznaczania i publikacji kursów walutowych w (...) Bank S.A." (wyciąg z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 28.08.2012 r.), a także w „Wewnętrznych zasadach wyznaczania kursów walut" (wyciąg z protokołu nr (...) z posiedzenia Zarządu (...) Bank S.A. z dnia 06.11.2012 r.) był niezmienny praktycznie od czasu rozpoczęcia udzielania i obsługi kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego przez (...) Bank S.A., co potwierdziłyby zeznania świadka R. F., które jednak Sąd Okręgowy pominął;

d) przy ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty CHF w celu indeksacji kredytu udzielonego powodom (...) Bank S.A. opierał się na notowaniach z serwisu informacyjnego Thomson Reuters (mediana z kilku notowań kursu CHF publikowanego w serwisie Reuters), kursy te miały więc charakter rynkowy,

e) w dacie zawierania spornej umowy kredytu ustawodawca, jak również organy nadzoru finansowego nie doprecyzowały w żaden sposób, jaki stopień szczegółowości powinny posiadać zapisy określające sposób ustalania kursu wymiany walut,

f) Sąd Okręgowy nie wskazał przy tym, jaki sposób określenia zasad wyznaczania kursów waluty CHF w celu indeksacji kredytu udzielonego powodom i zapisu umowy w tym zakresie pozwoliłby jego zdaniem na uznanie, że pozwany bank nie wyznaczał tych kursów w sposób dowolny, a kredytobiorcy byliby w stanie zweryfikować prawidłowość ich wyznaczania, gdyż jest to obiektywnie niemożliwe;

wobec czego nie sposób uznać, aby kursy stosowane przez pozwany bank w celu indeksacji kredytu były ustalane w sposób dowolny;

4) dokonanie ustaleń faktycznych bez wszechstronnego rozważanie treści zeznań świadków G. W. (1) oraz K. B., podczas gdy z zeznań tych wynika, że :

a) w (...) Banku istniały procedury oraz instrukcje dotyczące udzielania kredytów hipotecznych, w tym kredytów indeksowanych oraz obsługi klienta,

b) powyższe instrukcje i procedury obowiązywały wszystkich doradców klienta w takim samem zakresie,

c) w ramach procesu udzielania kredytu ilość spotkać oraz czas ich trwania byty dostosowane do potrzeb klienta a doradca nie wprowadzał w tym zakresie żadnych ograniczeń,

d) przed podpisaniem umowy klient mógł otrzymać wzorzec umowy celem wcześniejszego zapoznania się z nim,

e) po podpisaniu umowy kredyt klient mógł nadal zrezygnować z kredytu, w szczególności nie wypełniając warunków jego uruchomienia, np. nie składając wniosku o jego wypłatę,

f) przed podpisaniem umowy kredytu

g) przed podpisaniem umowy klienci byli informowani w formie pisemnej oraz ustnej o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiennej stopy procentowej związanym z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (CHF),

h) przed podpisaniem umowy klienci byli informowani, że z kredytem indeksowanym do waluty obcej (CHF) związany jest kurs kupna przy wypłacie kredytu oraz kurs sprzedaży przy spłacie kredytu,

i) przed podpisaniem umowy klienci byli informowani, że klienci byli informowani, że wzrost kursu CHF spowoduje wzrost raty kredytu oraz salda zadłużenia kredytu,

j) klienci nie byli informowani, że kurs CHF jest tak stabilny, że nie przekroczy jakiegoś określonego poziomu,

k) klientom przedstawiano symulacje dotyczące wpływu zmiany kursu CHF na wysokość zobowiązania,

l) w dacie zawarcia spornej umowy (...) Bank S.A. posiadał w swojej ofercie kredyty hipoteczne złotowe nieindeksowane do waluty obcej oraz indeksowane do CHF,

m) wybór rodzaju kredytu należał do klienta,

n) doradcy nie otrzymywali wyższych prowizji z tytułu udzielenia kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF nie kredytu złotowego, liczył się bowiem ogólny wolumen udzielonych kredytów,

o) plany sprzedażowe nie zakładały większej sprzedaży kredytów indeksowanych do CHF niż złotowych, liczył się bowiem ogólny wolumen udzielonych kredytów,

p) ani ze strony centrali banku ani ze strony przełożonych nie było nacisków na doradców, aby udzielać przede wszystkim kredyty indeksowane do CHF,

i przydatności powyższych zeznań nie powinien przekreślać fakt, że w/w świadkowie po ok. 10 latach nie pamiętali okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu (co wydaje się zrozumiałe), ponieważ w (...) Banku istniały procedury oraz instrukcje dotyczące udzielania kredytów hipotecznych, w tym kredytów indeksowanych oraz obsługi klienta, które obowiązywały wszystkich doradców w takim samem zakresie.

2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych z pominięciem dowodu z dokumentów w postaci wyciągów ze sprawozdań finansowych (...) Banku S.A. oraz dowodu z zeznań świadka M. K. podczas gdy przeprowadzenie w/w dowodów oraz ich prawidłowa ocena powinna doprowadzić Sąd Okręgowy do ustalenia, że:

a) (...) Bank w celu udzielania kredytów indeksowanych do CHF, w tym spornego kredytu zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich (umowa zawarta z podmiotem dominujący - (...)),

b) (...) Bank w celu obsługi kredytów oraz pożyczek hipotecznych indeksowanych do CHF, w tym spornego kredytu dokonywał transakcji walutowych,

c) w momencie udzielania i wypłaty kredytów/pożyczek indeksowanych do CHF, w tym spornego kredytu (...) Bank sprzedawał franki szwajcarskie pozyskane wcześniej z linii kredytowej w (...)a w okresie spłaty tych kredytów/pożyczek (spłata rat lub wcześniejsza spłata) nabywał tę walutę na rynku międzybankowym, przy czym bank nie zarabiał na wzroście kursu franka szwajcarskiego, ponieważ transakcje te dokonywane były zawsze po aktualnym kursie rynkowym CHF - kursie kupna lub sprzedaży kontrahenta z zachowaniem narzuconej przez niego marży,

d) mechanizm indeksacji przedmiotowego kredytu był zatem ściśle sprzężony z transakcjami walutowymi dokonywanymi przez bank w celu zapewnienia finansowania i pokrycia pozycji walutowej związanej z udzieleniem powodom i innym kredytobiorcom i pożyczkobiorcom kredytu indeksowanego/pożyczki indeksowanej do CHF.

e) (...) Bank S.A. we własnym zakresie (koszt pożyczki zaciągniętej w (...)) dokonywał zabezpieczenia ryzyka walutowego wiążącego się z udzielaniem i obsługą kredytów hipotecznych,

f) w przypadku wyrugowania z umowy w całości mechanizmu indeksacji i uznania spornej umowy kredytu za nieważną, bank nie odzyska poniesionego kosztu finansowania tego kredytu we franku szwajcarskim, w tym kosztu zakupu tej waluty (w dniach spłaty rat kredytu oraz w dniu wygaszenia kredytu), których to transakcji dokonuje w celu zwrotu swojemu kontrahentowi pożyczki zaciągniętej na rynku międzybankowym w dniu uruchomienia spornego kredytu.

Kredytobiorcy natomiast zostaną w takim przypadku w nieuzasadniony sposób uprzywilejowani, ponieważ nie poniosą w najmniejszym stopniu kosztów ryzyka kursowego, na które się zgodzili ze cenę niższego oprocentowania, choć przez lata korzystali z udostępnionego im przez bank kapitału kredytu oraz zrealizowali zamierzoną inwestycję, na której zyskali dzięki wzroście cen nieruchomości.

3. art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 299 k.p.c. poprzez przyznanie pełnej wiarygodności i mocy dowodowej przesłuchaniu powodów pomimo, że:

a) powodowie jako strona niniejszego postępowania są bezpośrednio zainteresowani pozytywnym dla nich wynikiem sprawy, przez co dowód z ich przesłuchania jest w wysokim stopniu subiektywny i wiarygodność tego dowodu wymaga ostrożnej oceny, i z tego też względu ustawodawca nadał dowodowi z przesłuchania stron charakter subsydiarny a nie wiodący, główny i decydujący - jak to uczynił Sąd Okręgowy;

b) treść zeznania powodów pozostaje w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym (dokumentami w postaci wniosku kredytowego, oświadczenia o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiennej stopy procentowej, symulacji stanowiącej załącznik do powyższego oświadczenia, wydruku z kalkulatora badania zdolności kredytowej, zeznań świadka G. W. (1) oraz K. B.);

4. art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku polegające na:

1) braku wyjaśnienia, które postanowienia dot. indeksacji spornego kredytu do CHF i w jakim zakresie Sąd uznał za abuzywne,

2) braku wskazania, jaki sposób szczegółowości zasad wyznaczania kursów waluty CHF w celu indeksacji kredytu udzielonego powodom, pozwoliłby jego zdaniem na uznanie, że pozwany bank nie wyznaczał tych kursów w sposób dowolny, a kredytobiorcy byliby w stanie zweryfikować prawidłowość ich wyznaczania, a jednocześnie możliwe byłoby zachowanie rynkowego charakteru tych kursów przez cały, kilkudziesięcioletni okres kredytowania;

3) braku wskazania podstawy prawnej (konkretnego przepisu prawa polskiego) przyjętej nieważności umowy kredytu (...)a jedynie powołanie się na treść orzeczeń TSUE, choć TSUE wielokrotnie podkreślał, że badanie, czy umowa jest ważna należy do sądu krajowego, który dokonuje oceny w świetle przepisów krajowego porządku prawnego przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (przykładowo pkt 39 wyroku z dnia 03.10.2019. w sprawie C-260/18);

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez:

a) błędne uznanie, że eliminacja dotyczy wszystkich postanowień dotyczących indeksacji w całości, w sytuacji gdy w braku oznaczenia w spornej umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej zasad wyznaczania przez bank kursów tej waluty, abuzywność postanowień umowy kredytu występuje co najwyżej w części odsyłającej do tabel kursowych banku; nie podważa natomiast samego mechanizmu indeksacji;

b) błędne uznanie, że postanowienia umowy kredytu nie zostały uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcami, podczas gdy zasada indeksacji kredytu do waluty obcej oraz waluta indeksacji w postaci CHF zostały uzgodnione indywidualnie przez strony, a nie narzucone przez bank,

c) błędne uznanie, że postanowienia umowy odnoszące się do indeksacji spornego kredytu określają główne świadczenia stron, w sytuacji w której klauzula indeksacyjna zawarta w spornej umowie nie określa głównego świadczenia stron umowy w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., odnosi się ona bowiem bezpośrednio nie do samych elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu, a kształtuje jedynie dodatkowy, zawarty we wzorcu umownym, mechanizm indeksacyjny tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych;

d) błędne uznanie, że doszło do rażącego naruszenia dobrych obyczajów i interesów powodów, pomimo iż kursy wyznaczane przez pozwany bank w celu indeksacji miały charakter rynkowy, a motywacją do zawarcia przez kredytobiorców spornej umowy kredytu stanowiła okoliczność, że kredyt indeksowany do waluty CHF posiada niższe oprocentowanie aniżeli kredyt czysto złotówkowy,

e) pominięcie przy ocenie abuzywności, że powodom przedstawiono ofertę kredytu złotowego nieindeksowanego do waluty obcej (CHF),

f) pominięcie przy ocenie abuzywności faktu, że kredytobiorcy przed zawarciem spornej umowy posiadali zdolność na zaciągnięcie kredytu złotówkowego nieindeksowanego do CHF wyższą niż w przypadku kredytu indeksowanego do CHF, a pomimo możliwości wyboru zdecydowali się na kredyt indeksowany do CHF kierując się korzyściami ekonomicznymi,

g) pominięciu, że w dacie zawierania spornej umowy kredytu ustawodawca, ani organy nadzoru finansowego nie doprecyzowały w żaden sposób, jaki stopień szczegółowości powinny posiadać zapisy umowne określające sposób ustalania kursu wymiany walut,

h) przyjęciu, że mechanizm indeksacji kredytu nie został w umowie i regulaminie oznaczony w sposób jednoznaczny przy jednoczesnym braku wskazania przez Sąd Okręgowy, jaki sposób doszczegółowienia zasad wyznaczania kursów waluty CHF w celu indeksacji kredytu udzielonego powodom pozwoliłby jego zdaniem na uznanie, że pozwany bank nie wyznaczał tych kursów w sposób dowolny,

i) pominięcie przy ocenie abuzywności faktu, że:

• pozwany Bank w celu obsługi spornego kredytu również dokonywał transakcji kupna i sprzedaży waluty CHF i ponosił związane z tym koszty, a w przypadku wyrugowania z umowy w całości mechanizmu indeksacji i uznania spornej umowy kredytu za nieważną, bank nie odzyska poniesionego kosztu finansowania tego kredytu we franku szwajcarskim, w tym kosztu zakupu waluty CHF (w dniach spłaty rat kredytu oraz w dniu wygaszenia kredytu), których to transakcji dokonuje w celu zwrotu swojemu kontrahentowi pożyczki zaciągniętej na rynku międzybankowym w dniu uruchomienia spornego kredytu;

• w powyższej sytuacji kredytobiorcy zostaną w nieuzasadniony sposób uprzywilejowani, ponieważ nie poniosą w najmniejszym stopniu kosztów ryzyka kursowego, na które się zgodzili ze cenę niższego oprocentowania, choć przez lata korzystali z udostępnionego im przez bank kapitału kredytu oraz zrealizowali zamierzoną inwestycję, na której zyskali dzięki wzroście cen nieruchomości;

co w konsekwencji powinno prowadzić Sąd do przyjęcia, że w niniejszej sprawie nie doszło do ukształtowania obowiązku kredytobiorców w sposób sprzeczny w dobrymi obyczajami oraz że nie doszło do rażącego naruszenia ich interesów;

2) art. 58 § 1 i 2 k.c. oraz art. 385 1 § 1 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie polegające na pominięciu zasady, że w przypadku wadliwości postanowień umowy zawartej między konsumentem, a przedsiębiorcą z zastosowaniem wzorca umownego przepis art. 385 1 § 1 k.c. stanowi lex specialis wobec normy wynikającej z treści art. 58 k.c. co wyłącza zastosowanie w takim przypadku sankcji nieważności poszczególnych postanowień, czy też całej umowy;

3) art. 58 § 1 i 2 k.c. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie w sprawie i wadliwe ustalenie, że skutkiem eliminacji postanowień umowy dotyczących indeksacji jest jej nieważność bezwzględna, podczas gdy tego rodzaju wadliwość umowy ma charakter definitywny ab initio, obiektywny, niezależny od woli żadnej ze stron umowy i może powołać się na nią każda ze stron umowy oraz każda osoba trzecia, co nie przystaje do uzależnienia upadku spornej umowy kredytu od zgody powodów jako konsumentów na skutki tego upadku, a na którą to zgodę wskazał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (s.8 uzasadnienia);

4) art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c., z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że wskutek eliminacji ze spornej umowy kredytu postanowień dotyczących indeksacji sporna umowa kredytu zostaje pozbawiona essentialia negotii tego rodzaju umowy wynikających z art. 69 ustawy Prawo bankowe, nie jest bowiem możliwe ustalenie wysokości kwoty kredytu podlegającej zwrotowi, choć powyższy zarzut pozwany powołuje niejako z ostrożności procesowej, ponieważ Sąd Okręgowy nie wskazał w uzasadnieniu na podstawę prawną rozstrzygnięcia a jedynie stwierdził, że eliminacja powyższych postanowień „powoduje, że niemożliwym staje się ustalenie wysokości świadczeń stron" oraz „wysokości zobowiązania kredytobiorcy wobec na rzecz banku" (s.30 uzasadnienia), gdy tymczasem postanowienia dotyczące indeksacji kredytu do CHF zawarte w spornej umowie kredytu stanowią jedynie postanowienia dodatkowe (uboczne), a umowa spełnia wszelkie wymogi określone w art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe - strony zawierając umowę kredytu hipotecznego uzgodniły wszystkie przedmiotowo istotne elementy umowy kredytu o treści ówcześnie obowiązującej w krajowym ustawodawstwie, tj. w umowie określono kwotę udzielanego kredytu, walutę kredytu, jak również terminy i zasady zwrotu kredytu przez powodów przy zastosowaniu przyjętej klauzuli indeksacyjnej, zasady oprocentowania a co więcej - sporna umowa kredytu zachowuje elementy przedmiotowo istotne także w przypadku (nieuzasadnionej) eliminacji całego mechanizmu indeksacji kredytu do CHF,

5) art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. art. 354 k.c. w zw. z art. 65 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. poprzez błędne uznanie, że :

1. skutkiem przyjętej przez Sąd Okręgowy abuzywności postanowień spornej umowy dotyczących indeksacji kredytu do CHF jest konieczność ich pominięcia w całości przy ustalaniu treści stosunku prawnego i w konsekwencji nieważność całej umowy kredytu,

2. nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty,

3. nie jest możliwe zastosowanie art. 358 § 2 k.c.,

w sytuacji w której:

a) w braku oznaczenia w spornej umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej zasad wyznaczania przez bank kursu tej waluty, abuzywność postanowień umowy kredytu występuje co najwyżej w części odsyłającej do tabel kursowych banku; nie podważa natomiast samego mechanizmu indeksacji,

b) radykalna eliminacja z umowy całego postanowienia lub nawet kilku postanowień w sytuacji, gdy norma prawna o niedozwolonym charakterze zawiera się tylko w części danego postanowienia/postanowień stanowi zbyt daleko idącą ingerencję Sądu w treść umowy objętej zgodą stron, czyli narusza konsensus stron,

c) zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, a znajdującym uzasadnienie w przepisach prawa skutkiem ewentualnej abuzywności powinno być co najwyżej zastosowanie kursów średnich CHF ustalanych i publikowanych przez NBP,

d) z orzecznictwa TSUE (tj. wyroku z dnia 14.03.2019 r, w sprawie C-118/17, wyroku z dnia 02.09.2021 r. w sprawie C-932/19, wyroku z dnia 20.09.2018 r. w sprawie C-51/17, a także wyroku z dnia 26.03.2019 r. w sprawie C-70/17) wynika możliwość zastosowania w miejsce podlegających eliminacji nieuczciwych warunków umownych przepisów dyspozytywnych, które weszły w życie po zwarciu umowy kredytu - w tym przypadku art. 358 §2 k.c.;

e) zasada stosowania kursu średniego NBP przed datą wejścia w życie art. 358 § 2 k.c. obowiązywała w polskim prawie jako ustalony zwyczaj,

f) zastosowanie kursu średniego NBP do umów indeksowanych do waluty CHF zostało usankcjonowane w świetle orzecznictwa krajowego,

g) jego zastosowanie jest zgodne z celem dyrektywy 93/13/EWG, jakim jest przywrócenie równowagi stron, a nie zastąpienie jednego stanu zaburzenia równowagi kontraktowej na korzyść przedsiębiorcy kolejnym stanem zachwiania tej równowagi, tym razem na korzyść konsumenta.

Ewentualnie pozwany zarzucił naruszenie:

art. 385 ( 1) § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. art. 354 k.c. w zw. z art. 65 k.c. poprzez błędne uznanie, że skutkiem przyjętej przez Sąd Okręgowy abuzywności postanowień spornej umowy dotyczących indeksacji kredytu do CHF jest konieczność ich pominięcia w całości, co w konsekwencji powoduje zdaniem Sądu Okręgowego nieważność umowy kredytu, gdy tymczasem z § 2 pkt 13 Regulaminu udzielenie kredytów i pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. stanowiącego integralną część spornej umowy kredytu (§1 ust. l i 2 oraz §14 ust.4 umowy kredytu) wynika, że dla kredytów w PLN właściwą stopą bazową jest stopa Wibor 3M a które to postanowienie stanowi „przepis mający zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę" (wyrok TSUE z dnia 03.10.2019., C 260-18) w sprawie Dziubak, pkt 3);

6. art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 411 k.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że świadczenia spełnione przez powodów na poczet spornej umowy są nienależne,

Nadto pozwany zarzucił naruszenie przez Sad Okręgowy art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE L 95/29) poprzez zaniechanie zbadania, czy upadek spornej umowy kredytu narazi kredytobiorców na szczególnie niekorzystne konsekwencje oraz czy konsekwencje te mogą przekraczać możliwości finansowe powodów oraz brak poinformowania powodów o skutkach upadku umowy w sposób należyty, w szczególności o skutkach ekonomicznych stwierdzenia upadku umowy kredytu (Sąd powinien wskazać przynajmniej szacunkowe koszty związane z upadkiem umowy) wynikających z choćby możliwych, ewentualnych roszczeń restytucyjnych banku oraz wszelkich innych możliwych roszczeń, takich jak roszczenie o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystanie z udostępnionego kapitału, co pozbawiło de facto powodów możliwości dokonania świadomej oceny skutków takiego rozstrzygnięcia oraz podjęcia następczej, wyraźnej i dobrowolnej zgody na powyższe skutki albo na odstąpienie od dochodzenia powoływania się na ochronę będącą konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, w każdym zaś przypadku o:

- zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu w I-instancyjnym według norm przepisanych,

- zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Ponadto wniósł o przyjęcie jako części stanowiska pozwanego w sprawie:

• stanowiska Prezesa Narodowego Banku Polskiego w sprawie III CZP 11/21,

• stanowiska Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego co do kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczących hipotecznych kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej,

• opinii prawnej z dnia 27 lipca 2021 r. aut. prof. dr hab. M. G. w przedmiocie określenia konsekwencji należytego poinformowania konsumenta o skutkach unieważnienia umowy kredytu indeksowanego,

• opinii prawnej z dnia 25 maja 2021 r. aut. prof. dr hab. Ł. B. w przedmiocie określania warunków i wymogów informowania o skutkach nieważności spoczywających na sądach powszechnych wobec konsumentów - kredytobiorców kredytów indeksowanych do waluty obcej - frank szwajcarski.

Pozwany w sposób szczegółowy rozwinął przedstawione zarzuty w uzasadnieniu apelacji.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed sądem II instancji według norm przepisanych.

Pismem z dnia 9 marca 2022 roku pozwany Bank złożył oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania świadczeń powodów na rzecz banku z tytułu umowy kredytu w zakresie kwoty 1.000.000,00 złotych, stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu. Jako podstawę prawną oświadczenia powołano art. 497 k.c. w związku z art. 496 k.c. Korespondencja zawierająca oświadczenie została doręczona powodom w dniu 11 stycznia 2022 roku, czego dowody pozwany załączył do wskazanego pisma.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Zgodnie z art. 15zzs1 ust. 1 pkt 4 ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 2095 z późn. zm.) w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów k.p.c. w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego; prezes sądu może zarządzić rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów, jeśli uzna to za wskazane ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy. Niniejsza sprawa rozpoznana została w składzie jednoosobowym, bowiem nie spełniała przesłanek wynikających z cytowanego przepisu.

Poprzedzając dalsze rozważania należy zaznaczyć, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § l k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego. Sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji miedzy innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07). Innymi słowy, Sąd Odwoławczy może - bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów ponownie dokonać oceny prawnej w sprawie, a jeżeli dostrzeże naruszenia prawa materialnego powinien je naprawić, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia. Jest jasne, że nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu instancji, czego - zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego - nie można zaaprobować. Mając to na względzie, w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Na tej też podstawie ustalenia Sądu Okręgowego należało uczynić częścią uzasadnienia wyroku Sądu Odwoławczego (np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., sygn. akt C III 680/34; z dnia 14 lutego 1938 r., sygn. akt C II 21172/37; z dnia 10 listopada 1998 r., sygn. akt III CKN 792/98). Gdy sąd odwoławczy orzeka, jak w niniejszej sprawie, na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych już wcześniej ustaleń i ich motywów. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne. Także jeżeli sąd drugiej instancji podziela ocenę prawną, jakiej dokonał sąd pierwszej instancji, i uznaje ją za wyczerpującą, wystarczy stwierdzenie, że podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji (np. wyroki Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05; z 16 lutego 2006 r., sygn. akt IV CK 380/05; z 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97).

Jednocześnie wskazać należy, że z obowiązku ustanowionego przez art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały one przez Sąd drugiej instancji rozważone (np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 marca 2010 roku, sygn. akt V CSK 269/09; z dnia 26 kwietnia 2012 roku, sygn. akt III CSK 300/11).

W kontekście podniesionych w apelacji zarzutów mających prowadzić do zakwestionowania oceny o abuzywnym charakterze postanowień umowy stron, a w konsekwencji ich nieważności, zasadniczo zgodzić się należy z oceną prawną dokonaną przez Sąd I instancji, tak co do zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego, jak i ich wykładni.

Bliżej odnosząc się do zarzutów apelacyjnych w pierwszej kolejności rozważyć należy poruszane przez skarżącego kwestie dotyczącej poprawności ustaleń faktycznych i postępowania dowodowego, bowiem dopiero przesądzenie poprawności procesu stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcia za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę zastosowania prawa materialnego.

Nie budzi wątpliwości, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Skarżący powinien wykazać, posługując się argumentami wyłącznie jurydycznymi, że sąd I instancji rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2004 roku, sygn. akt II CK 369/03). Jeżeli z zebranego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) to musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00).

Pozwany omawiany zarzut rozdrobił na kilkanaście punktów, mając na celu wykazanie bezpodstawności uznania, że zastosowane w umowie klauzule przeliczeniowe nie były indywidualnie negocjowane oraz powodowały rażące naruszenie interesów konsumenta, co w konsekwencji spowodowało uznanie ich za niewiążące konsumenta, podczas gdy pozwany wskazywał na indywidualnie dokonane przez niego z powodem uzgodnienia w kwestii warunków kredytu, również w zakresie klauzul przeliczeniowych, oraz brak wystąpienia przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta po stronie powodowej. Takie przedstawienie zarzutów nie jest wystarczające. Skarżący co prawda wymienił szereg dowodów, których jego zdaniem Sąd I instancji nie wziął po uwagę podczas dokonywania ustaleń faktycznych, niemniej jednak zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd Okręgowy wskazał w uzasadnieniu wyroku, że ustalenia faktyczne oparł o zgromadzone w sprawie dokumenty, jednak część z nich nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie sposób tego podważyć, bowiem przedłożone przez pozwany Bank sprawozdania finansowe oraz protokoły z posiedzeń zarządu (...) Bank S.A. we W., stanowią dokumenty nieprzydatne, niemające żadnego wpływu na treść rozstrzygnięcia – nie wskazują na okoliczności przedstawiania powodom warunków kredytu, ani możliwości ich negocjowania przez powodów. Podniesione zarzuty oparte o art. 233 k.p.c. przez skarżącego posługują się w istocie własną, korzystną dla skarżącego oceną dowodów, wybiórczo odnosząc ją do niektórych tylko dowodów i to nie w całości, lecz wyselekcjonowanych fragmentów, co nie może stanowić wystarczającej i przekonującej podstawy dla uznania skuteczności postawionych zarzutów.

Podkreślić również należy, że skarżący odnosi się do wymienionych przez siebie dokumentów w sposób literalny, nie zestawiając ich z całokształtem zebranych w sprawie dowodów, pomijając między innymi dowód z zeznań strony powodowej. Zeznania te przekonująco wskazały na realia zawierania przedmiotowej umowy. Brak jest podstaw do odmowy wiarygodności zeznaniom powodów w sprawie braku ich wpływu na treść umowy zawieranej z pozwanym bankiem (ściślej: jego poprzednikiem prawnym) oraz możliwości negocjowania przez nich postanowień umowy, słusznie ocenionych przez Sąd Okręgowy jako będących elementami przyjętych u poprzednika prawnego pozwanego wzorców umów.

Fakt, że powodowie wybrali kredyt waloryzowany kursem franka szwajcarskiego nie oznacza, że umowa była, jak twierdzi pozwany, negocjowana choćby w tym zakresie. Nie sposób wyobrazić sobie negocjacje co do samego przyjęcia określonego typu kredytu, skoro przyjęcie przez powodów jego zasad dokonało się w sposób w istocie adhezyjny. Skarżący co prawda wskazał, że posiada własny standard postępowania w tej materii (weryfikowany zresztą wyłącznie w ramach wewnętrznych procedur, co już z gruntu podważa do niego zaufanie), jednak powyższe nie tworzy domniemania, że w przypadku powodów doszło do indywidualnych uzgodnień treści umowy, specjalnego postępowania w sprawie udzielenia im właściwych, rzetelnych, w aspekcie obowiązków w stosunku do konsumentów, wyczerpujących informacji. Rozumowanie zakładające zasadność poczynienia ustaleń na zasadzie domniemań, o których mowa w art. 231 k.p.c. zdaje się jedynie zmierzać do obejścia przerzuconego na pozwanego ciężaru dowodu, że zakwestionowane klauzule umowne zostały uzgodnione z powodami indywidualnie (art. 385 1 § 4 k.c.).

Pozostając jeszcze przy dowodzie z przesłuchania powodów należy pamiętać, że dowód ten pochodzi bezpośrednio od strony zainteresowanej rozstrzygnięciem sprawy, jednakże sama ta okoliczność nie daje wystarczających podstaw do uznania, że dowód ten jest niewiarygodny. Zeznania powodów były spójne z treścią dokumentów, a zatem Sąd Okręgowy był władny je wykorzystać, czyniąc na ich podstawie ustalenia uzupełniające w stosunku do tych, jakie mógł poczynić w oparciu o pozostały materiał dowodowy.

Odnosząc się natomiast do zarzutów dotyczących zeznań świadków G. W. (1), K. B. oraz M. K., wskazać należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, nie miały one znaczenia w niniejszej sprawie. Świadek G. W. (1) przedstawił jedynie ogólne zarysy procedury udzielania kredytów, przy czym nie miał styczności z powodami. Mimo więc szczegółowego omówienia wzorcowego schematu zawierania umów kredytowych nie był w stanie udzielić informacji związanych bezpośrednio z zawarciem przedmiotowej umowy. Z kolei zeznania świadka K. B. nie dostarczyły wyczerpujących informacji w tej konkretnej sprawie, bowiem świadek nie kojarzyła powodów; była w stanie jedynie przywołać ogólne założenia, jakie bank winien był zrealizować wobec potencjalnych kredytobiorców. Nie sposób jest się również dziwić owej sytuacji, bowiem w owym czasie umowy o kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego należało do najpopularniejszych produktów oferowanych przez banki, tym samym przy mnogości zawartych, niemalże identycznych, umów, nie sposób jest pamiętać konkretnych kredytobiorców. Wreszcie zeznania świadka M. K. określiły sposób ustalania kursów walutowych stosowanych w (...) Banku S.A., nie ma to jednak istotnego znaczenia w kontekście rozpatrywania abuzywności kwestionowanych postanowień. Istotna była jednostronność możliwości kreowania przez Bank wysokości kursu, zapisana w umowie kwestionowanej przez powodów.

Z kolei wniosek dowodowy pozwanego Banku, o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu ze stanowiska Prezesa Narodowego Banku Polskiego w sprawie III CZP 11/21, stanowiska Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, z opinii prawnej z dnia 27 lipca 2021 roku oraz opinii prawnej z dnia 25 maja 2021 roku należy uznać za bezprzedmiotowy, bowiem dokumenty te stanowią uzupełnienie argumentacji pozwanego, nie są natomiast dokumentami odnoszącymi do faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przechodząc zatem do zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że zarzuty dotyczące naruszenia art. 353 1 k.c. należy rozpatrzyć łącznie bowiem mimo rozdrobnienia zarzutów apelacyjnych de facto odnoszą się do tej samej kwestii, tj. prawidłowej wykładni postanowień umowy kwestionowanej przez powodów. Odnosząc się do nich należy powtórzyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego, w celu ustalenia wysokości świadczenia istotne jest, czy wskazane zostały przez bank dostatecznie precyzyjnie kryteria, w oparciu o które dokonuje on przeliczenia poszczególnych rat kredytu. Odwołanie się do tabeli kursów, oczywiście nie może stanowić wystarczającego ujednoznacznienia sposobu ustalania wartości świadczenia należnego kredytobiorcy z tytułu udzielonego kredytu, a także świadczenia należnego od kredytobiorcy w wykonaniu obowiązku spłaty. Istota zagadnienia polega nie tyle na ocenie danych rynkowych branych pod uwagę przez bank przy ustalaniu kursu, co parametrów pozwalających bankowi na ostateczne uksztaltowanie kursu stosowanego dla rozliczenia umowy z konsumentem (np. przyjmowanych przez bank marż przy ustalaniu kursu, obowiązującej różnicy między kursem kupna i sprzedaży, czy też stosowanych przez bank odchyleń między kursem średnim a kursem stosowanym w rozliczeniach z kredytobiorcą). Informacji takich nie zawiera żadne z postanowień umowy, czy będącego jej elementem regulaminu. Operowanie tymi właśnie parametrami powoduje, że bank uzyskuje jednostronną swobodę w kształtowaniu sytuacji prawnej kredytobiorcy. Zaniechanie wyraźnego, precyzyjnego i wyczerpującego, ustalenia w umowie, czy w regulaminie przesłanek branych pod uwagę przy ustalaniu kursu, skutkuje abuzywnością klauzuli w świetle aprobowanej przez Sąd Apelacyjny wykładni normy art. 385 1 k.c., dostrzeżonej trafnie także przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu odwołującym się do poglądów judykatury.

W apelacji skarżący skoncentrował się między innymi na praktyce ustalania kursów przez pozwany bank, jednak ocena abuzywności klauzuli indeksacyjnej dokonywana jest według przesłanek obiektywnych, a więc uwzględniać powinna zobiektywizowaną i odnoszącą się do wzorców słusznościowych analizę prawną sytuacji konsumenta wobec przedsiębiorcy (ustaleniu czy zachowany zostaje paradygmat równowagi kontraktowej) w chwili zawarcia umowy. Sprzeczne zatem z wzorcem wykładni, wyprowadzonym z art. 385 1 k.c. w kontekście regulacji Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE. L. z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.), jest odwoływanie się do praktyki dotyczącej sposobu ustalania kursu, według którego ustalana jest wysokość świadczeń pieniężnych wynikających z umowy kredytu. Abuzywność klauzuli umownej oceniana jest według wzorców zobiektywizowanych odwołujących się do treści stosunku obligacyjnego w momencie jego zawarcia. Sam sposób korzystania z tej klauzuli, choćby polegający na „nienadużywaniu” w toku wykonywania umowy kompetencji do jednostronnego ustania kursu waluty, pozostaje bez znaczenia dla oceny walidacji klauzuli a w konsekwencji również – dla oceny ważności umowy.

Wobec powyższego postanowienia zawierające uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzula indeksacji, albo tzw. spreadu walutowego), odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank (przedsiębiorcę), traktowane być powinny jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy. Jako takie, klauzule te muszą zatem być uznane za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 kwietnia 2019 roku, sygn. akt III CSK 159/17, dnia 9 maja 2019 roku, sygn. akt I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r roku, sygn. akt IV CSK 13/19; z dnia 27 listopada 2019 roku, sygn. akt II CSK 483/18; czy z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18). Tzw. klauzula spreadowa, pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów obowiązującej waluty, ustalanej przez kredytodawcę), będzie kwalifikowana jako abuzywna niezależnie do tego, czy przyjmie się, że postanowienie umowne dotyczącej tej kwestii jest postanowieniem nieokreślającym głównego świadczenia stron umowy, czy też zakwalifikuje jako określające główne świadczenie.

Klauzula przewalutowania, zawarta w umowie kredytu, o którą chodzi w sprawie, może podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób (art. 385 1 k.c. zdanie ostatnie). Dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego Sąd winien ocenić, czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019 roku, sygn. akt IV CSK 13/19). Nie budzi żadnych wątpliwości w niniejszej sprawie, że takie oszacowanie nie było możliwe. Świadczy o tym zwłaszcza fakt, że w umowie nie przedstawiono mechanizmu ustalania kursów przez bank, zatem nie było możliwe poczynienie choćby próby antycypowania sposobu ustalenia kursu w przyszłości, czy też weryfikacji zgodności z umową sposobu ustalania kursu. Po drugie, odnosząc się do powołanych wzorców ochrony konsumenta nie sposób pomijać aspektu niemożności określenia poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy. Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, że bank przed zawarciem umowy, wykonując spoczywające na nim obowiązki informacyjne, przedstawił rzetelnie możliwość znacznych wahań kursu waluty przyjętej za podstawę przeliczenia świadczenia. Podkreślić tu należy, że zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to na pozwanym spoczywał ciężar wykazania, jakiej treści informacja została przekazana faktycznie stronie powodowej jeśli chodzi o ryzyko związane z możliwością istotnej zmiany sytuacji rynkowej rzutującej poważnie na wartość raty kredytowej. Nie spełnia kryterium rzetelności poprzestanie na odebraniu oświadczenia, że kredytobiorcy świadomi są tego ryzyka.

Odnosząc wyartykułowane powyższe uwagi do kryteriów oceny abuzywności, zawartych w treści art. 385 1 k.c., należy stwierdzić, że jako rażąco sprzeczne z interesem konsumenta uznać należało w świetle najnowszego orzecznictwa już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank (mechanizm ten niewątpliwie narusza równość kontraktową, dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta). Jako taka konstrukcja ta narusza też dobre obyczaje. Jednym z zasadniczych aspektów przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta jest uczciwość kontraktowa, rozumiana jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego, opartego o wzorzec równej pozycji prawnej stron kontraktu zbędnego ryzyka kontraktowego (nienarzucania postanowień przenoszących ryzyko lub ujemne skutki na konsumenta). Postanowienia oceniane w niniejszej sprawie w sposób oczywisty naruszają ten wzorzec, skoro w ich świetle decyzja o wyznaczeniu kursu w istocie mogła odbywać się arbitralnie (według kryteriów przyjmowanych przez kierownictwo banku – a więc wewnątrz jego struktury organizacyjnej i ze skutkiem wyłącznie w stosunku do jego pracowników).

Konkludując, abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się przede wszystkim w tym, że kredytujący bank, narzucając postanowienia umowy, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat z tytułu spłaty kredytu poprzez wyznaczanie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Tym samym bank pozostawił sobie dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań powodów. Przez to bank uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia powodów, wprowadzając jednocześnie dodatkowe obciążenie kredytobiorców wynikające ze stosowania różnych kursów walutowych przy uruchamianiu kredytu i przy jego spłacie. Fakt, że Bank, ustalając ten kurs, brał pod uwagę uwarunkowania rynkowe obowiązujące na rynku walut, nie zmienia oceny takiego stanu rzeczy, skoro mimo powszechnego stosowania przez banki i podmioty trudniące się wymianą walut takich samych zobiektywizowanych reguł kursy walut ustalane były i są przez nie na różnym poziomie.

Postanowienia te były nietransparentne, nieprzejrzyste i trudne do odczytania, zwłaszcza co do ich skutków na przyszłość, a poprzez możliwość dowolnego kształtowania przez bank kursu wymiany walut skutkowały rażącą dysproporcją uprawnień kontraktowych na niekorzyść powodów i w sposób oczywisty godziły w dobre obyczaje. Klauzula dobrych obyczajów nakazuje aby koszty ponoszone przez konsumenta, związane z zawarciem umowy, były możliwe do oszacowania. Powodowie nie byli w stanie tego uczynić. W konsekwencji sporne klauzule dotyczące waloryzacji świadczeń wynikających z umowy kredytu zakłócały równowagę między stronami umowy oraz w sposób jaskrawy naruszyły interes powodów. Jednym z zasadniczych aksjomatów przy ocenie postanowień umownych z perspektywy ochrony praw konsumenta jest uczciwość kontraktowa rozumiana jako nakaz przejrzystego kształtowania stosunku umownego, opartego o wzorzec równowagi prawnej stron kontraktu.

Jako niezasadne okazały się również zarzuty w części, w jakiej skarżący kwestionuje wpływ wskazanych klauzul na ważność umowy. Biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy przed Sądem Apelacyjnym oraz najnowszą wykładnię prezentowaną w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego, należało określić materialnoprawne skutki stwierdzenia niedozwolonych postanowień umownych. Spośród najnowszych wypowiedzi judykacyjnych TSUE w pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na wyrok z dnia 14 marca 2019 roku, Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17. Przyjęto w tym orzeczeniu, że przepis art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy, a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 Dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy. Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie o sygn. C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 Dyrektywy nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 Dyrektywy zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach. Wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, niemniej art. 6 ust. 1 Dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, że nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych.

Po wydaniu przez TSUE rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18, Sąd Najwyższy wyroku z dnia 27 listopada 2019 (I CSK 483/18) przedstawił wykładnię uwzględniającą wnioski płynące z przedstawionej w tym wyroku oraz przywoływanej judykatury TSUE, wskazując, że w świetle orzecznictwa TSUE co do zasady wyklucza się, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwrócono też uwagę na to, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Sąd Najwyższy uważa zatem, że skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy poprzez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Zdaniem Sądu Najwyższego należy więc dążyć do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 Dyrektywy). Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć TSUE, Sąd Najwyższy uznał także, że wykluczone jest, jako sprzeczne z celem dyrektywy, aprobowane we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (które zatem skarżąca bezzasadnie obszernie przywołuje), zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule, byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości. Sąd Najwyższy odrzucił zatem możliwość przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia dotyczącego przeliczania świadczenia, umowa kredytu podlega uzupełnieniu przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. W szczególności nieadekwatne byłoby tutaj odwołanie się do przepisów Prawa wekslowego, dotyczących specyficznie wyłącznie stosunków prawnowekslowych, a także do ustawy o Narodowym Banku Polskim, z której wynika notabene jedynie tyle, że Narodowy Bank Polski (co oczywiście bezsporne i powszechnie wiadome) w ogóle publikuje kurs średni walut obcych.

W pełni zgodzić należy się również z wyrażonym w uzasadnieniu ww. wyroku Sądu Najwyższego stanowiskiem z którego wynika, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozstrzygnięcie powinno polegać na rozpatrzeniu w istocie jedynie dwóch możliwości. W pierwszej kolejności poddane musi być ocenie stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy kredytu bankowego. Druga możliwość to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy zaznaczył, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. W określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy.

Powodowie, reprezentowani w całym toku procesu przez zawodowego pełnomocnika, konsekwentnie wyrażali żądanie oparte o założenie nieważności umowy, oświadczając także wprost, że są świadomi skutków takiej oceny.

Kończąc zauważyć również należy, że chybione jest także odwołanie się do art. 69 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 roku. Ustawa ta weszła w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu. że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (np. wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Reasumując uznać trzeba, że niedozwolone postanowienia umowne zawarte w umowie kredytu zawartej przez strony co do zasady nie mogą być zastąpione przez żadne regulacje prawne.

W świetle powyższego Sąd I instancji zasadnie uznał, że podstawą prawną zasądzenia dochodzonego w pozwie świadczenia pieniężnego jest art. 410 § 2 k.c. w związku z art. 405 k.c. Konsekwencją ustalenia nieważności umowy jest powstanie roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego na podstawie tej umowy, jako świadczenia nienależnego. W przypadku powodów przysługuje im roszczenie o zwrot świadczeń spłaconych z tytułu rat kredytu, prowizji i opłat. Podnosząc zarzut naruszenia art. 410 § 2 k.c. w związku z art. 405 k.c. pozwany wskazał, że Sąd pierwszej instancji błędnie uznał powodów za zubożonych, skoro kredyt jest w dalszym ciągu niespłacony. Jakkolwiek zarzut ten nie został rozwinięty, to należy przyjąć, że pozwany zakłada, że rozliczenie powinno nastąpić według teorii salda. Zastosowanie teorii salda nie spotkało się jednak z akceptacją Sądu Najwyższego, który w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20 orzekł, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. To stanowisko podtrzymała uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej.

Z tych względów podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 410 i 405 k.c. nie mógł być uznany za trafny w żadnym zakresie. Należało bowiem uznać, że powodom służy roszczenie o zwrot wszystkiego, co świadczyli na rzecz pozwanego.

Pozwany piśmie z dnia 9 marca 2022 roku zgłosił zarzut zatrzymania na rzecz Banku z tytułu Umowy o kredyt hipoteczny nr (...) w zakresie kwoty 1.000.000 złotych, stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu.

Prawo zatrzymania kwalifikowane jest w nauce prawa cywilnego jako środek zabezpieczenia roszczenia. W przypadku norm art. 461 i 496 k.c. uprawnienie do kreacji takiego zabezpieczenia wynika z ustawy i wymaga (jednostronnego) oświadczenia woli dłużnika posiadającego zarazem wierzytelność w stosunku do osoby, na rzecz której ma spełnić świadczenie. Dłużnik składając takie oświadczenie może zatem odmówić spełnienia świadczenia do czasu zaspokojenia lub zabezpieczenia własnego roszczenia (roszczenia zabezpieczanego). Wykonanie tego uprawnienia przez pozwanego w procesie stanowi zarzut dylatoryjny. W przypadku skutecznego powołania się na zarzut zatrzymania sąd, uwzględniając powództwo, uzależnia wykonanie wyroku od zabezpieczenia lub zaspokojenia roszczenia pozwanego zabezpieczanego retencyjnie. Celem tego uprawnienia jest umocnienie własnej wierzytelności dłużnika. W przypadku normy art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. uprawnienie to ma zabezpieczyć wykonanie obowiązku zwrotu co do zasady różnorodzajowych świadczeń w przypadku odstąpienia, rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.

W judykaturze dostrzega się zatem, że zarzut zatrzymania w procesie ma podwójny (materialnoprawny i procesowy) charakter. Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową o charakterze zarzutu merytorycznego (zob. wyrok SN z 26 czerwca 2003 r., V CKN 417/01). Retencjonista, podnosząc w procesie zarzut zatrzymania jest zobowiązany do wykazania przesłanek uprawniających go do odmowy spełnienia dochodzonego pozwem roszczenia do czasu uzyskania zabezpieczenia lub zaspokojenia własnej pretensji. Zatem wykazać musi nie tylko istnienie obowiązku zwrotu świadczenia wynikającego z umowy wzajemnej, ale także zindywidualizować własne (zabezpieczane) roszczenie. Wykazać powinien więc w procesie jego istnienie (w przypadku roszczeń pieniężnych także wysokość). Sąd dokonuje oceny istnienia tego prawa w granicach wytyczanych przez zarzut podniesiony przez stronę. Jak wskazano, sąd w wyroku uzależnia bowiem obowiązek spełnienia zasądzonego świadczenia od zabezpieczenia lub zaspokojenia zindywidualizowanego roszczenia pozwanego. Roszczenie to musi być zatem w wyroku opisane w sposób umożliwiający ocenę na etapie postępowania egzekucyjnego spełnienia przesłanki wykonalności wyroku (art. 786 k.p.c.). Wykonanie uprawnienia retencyjnego jako prawa podmiotowego podlega też ocenie w kontekście normy art. 5 k.c. co do zgodności z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i zasadami współżycia społecznego.

W realiach niniejszej sprawy należy mieć na względzie, że prawo zatrzymania co do zasady nie przysługuje w sytuacji, gdy uprawniony może doprowadzić do zaspokojenia swojej wierzytelności w wykonaniu przysługującego mu potrącenia. Istnienie prawa do dokonania potrącenia uznaje się bowiem za wykluczające ze swej istoty potrzebę zastosowania zabezpieczenia opartego o ius retentionis (np. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym Warszawa 1999, s. 86). Pogląd taki wyrażono także pod rządami analogicznej regulacji kodeksu zobowiązań (zob. np. L. Pepier Kodeks zobowiązań, Komentarz, 1934 s. 273). Dodać nadto należy, że tradycyjnie w nauce prawa przyjmowano, że w przypadku roszczeń o świadczenia podzielne zatrzymanie dotyczyć może wyłącznie części świadczenia potrzebnej dla zabezpieczenia roszczenia przysługującego retencjoniście. Domaganie się objęcia zatrzymaniem całości świadczenia uznano za sprzeciwiające się „wymaganiom dobrej wiary i zwyczajom uczciwego obrotu” ( w ówczesnym stanie prawym – art. 189 k.z. obecnie art., 354 k.c. – zob. np. zob. J. Korzonek, I. Rosenbluth, Kodeks zobowiązań, Komentarz, Kraków 1936, s. 569). Zatem, w niniejszej sprawie, wobec faktu, że pozwany ma możliwość doprowadzenia do umorzenia wzajemnych zobowiązań przez wykorzystanie instytucji potrącenia, skorzystanie z prawa zatrzymania popada w sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego uprawnienia (art. 5 k.c.) i jako takie nie może być uznane za skuteczne.

Poza wszystkim, zarzut zatrzymania dotyczy kwoty kapitału udostępnionego przez pozwanego powodom, zaś powodowie ów kapitał w całości spłacili i w tym zakresie nie domagali się zasądzenia zwrotu tej zapłaty.

Jak widać, zarzut podniesiony przez stronę powodową, dotyczący prawa zatrzymania, okazał się niezasadny.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na zasadzie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zostało wydane zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, przy założeniu, że pozwany przegrał postępowanie apelacyjne w całości. W tym stanie rzeczy obowiązany jest do zwrotu każdemu z powodów poniesionych przez nich kosztów postępowania (art. 109 k.p.c.). Koszty te obejmują wynagrodzenie zastępującego powodów adwokata, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (§ 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2), jednakże zważywszy na fakt, że pełnomocnik powodów zajął w postępowaniu apelacyjnym stanowisko tożsame w odniesieniu do obojga powodów, bez zróżnicowania jego argumentacji, wynagrodzenie to należało obniżyć zważywszy na tak ukształtowany nakład pracy pełnomocnika (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 roku, III CZP 29/15).

Leon Miroszewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Leon Miroszewski
Data wytworzenia informacji: