II C 2066/19 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2021-05-13

sygn. akt II C 2066/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2021 roku

`

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny

w składzie: Przewodniczący sędzia Marcin Polakowski

Protokolant Dawid Kokoszka

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2021 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa E. C.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie nieważności ewentualnie o zapłatę i ustalenie bezskuteczności postanowień umowy

1.  ustala, iż umowa kredytu nr (...) zawarta w dniu 23 lipca 2008 r. w W., pomiędzy (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W. (obecnie (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W.), a E. C. jest nieważna;

2.  zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz E. C.:

a.  kwotę 153.499,83 (sto pięćdziesiąt trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt dziewięć 83/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 05 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty;

b.  kwotę 41.156,95 (czterdzieści jeden tysięcy sto pięćdziesiąt sześć 95/100) franków szwajcarskich z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 05 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz E. C. kwotę 11.817,00 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

sygn. akt II C 2066/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 grudnia 2019 r. (data prezentaty, k. 3), skierowanym przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. - E. C., wniosła o zasądzenie kwoty 155.747,58 zł oraz 41.156,95 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, w związku z nieważnością umowy kredytu nr (...) z dnia 23 lipca 2008 r. Powódka sformułowała nadto żądanie ewentualne, na wypadek uznania, że umowa jest ważna, w ramach którego wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 65.948,15 zł oraz 20.267,37 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty pobranej od powódki tytułem nienależnych nadpłat rat kapitałowo-odsetkowych za okres od listopada 2009 r. do października 2019 r., w uwagi na stosowanie przez pozwanego niedozwolonych klauzul umownych oraz wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu żądań pozwu powódka wskazała, że w dniu 23 lipca 2008 r. zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu nr (...), na podstawie której powódce udzielony został kredyt w kwocie 203.417 chf, przy czym wypłaceniu podlegała kwota 396.802 zł. Powódka zarzuciła, że w umowie nie została wskazana kwota kredytukredyt został wypłacony w walucie pln, zaś jego kwota nie wynikała z umowy i z tych względów, w ocenie powódki, przedmiotowa umowa jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. Powódka dodatkowo zarzuciła, że dowolność w kształtowaniu kursu według którego ustalona została wypłacona kwota, a następnie raty kredytu, należy uznać na niezgodne z art. 353 1 k.c. jako sprzeczne z naturą zobowiązania kredytowego. Dalej powoływała się na rażące naruszenie zasad współżycia społecznego i w tym kontekście wskazała na nierówność stron, brak rzetelnej informacji dotyczącej braku ograniczenia ryzyka kursowego, arbitralność banku przy określaniu kursu chf oraz zastosowanie różnych kursów przy wypłacie i spłacie kredytu. Powódka przytoczyła także argumentację, wedle której umowa zawierała klauzule niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. zawarte w § 2 ust. 4 oraz § 5 ust. 5 umowy, a nadto inne klauzule zabezpieczającego wyłącznie interes banku. W uzasadnieniu wysokości roszczenia, powódka wyjaśniła, że od listopada 2009 r. do października 2019 r. wpłaciła na rzecz banku łącznie 155.747,58 zł (153.847,58 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych wpłaconych od listopada 2009 r. do lipca 2014 r. oraz 1.900 zł tytułem ubezpieczenia nieruchomości) oraz 41.156,95 chf (suma wpłat tytułem rat kapitałowo-odsetkowych wpłaconych od sierpnia 2014 r. do października 2019 r.). W uzasadnieniu natomiast żądania ewentualnego, powódka wskazała, że kwota jaką wpłaciła na rzecz banku przy stwierdzeniu niedozwolonego charakteru postanowień umownych wynosi 65.948,15 zł (suma nadpłat w okresie od listopada 2009 r. do lipca 2014 r.) oraz 20.267,37 chf (pozew – k. 3-29).

W piśmie procesowym złożonym w dniu 11 maja 2020 r. (data nadania w placówce pocztowej, k. 114), powódka rozszerzyła żądanie pozwu w ten sposób, że obok roszczenia głównego wniosła o ustalenie, że umowa kredytu nr (...) zawarta w dniu 23 lipca 2008 r. jest w całości nieważna, w zakresie natomiast żądania ewentualnego w ten sposób, że wniosła dodatkowo o ustalenie, że postanowienia umowy kredytu nr (...) zawartej w dniu 23 lipca 2008 r. są bezskuteczne wobec powódki, tj. § 2 ust. 4, § 5 ust. 5 (pismo procesowe powódki – k. 108-112).

W odpowiedzi na wywiedzione powództwo, pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości, a nadto zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Na wstępie pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powódki jako świadczenia okresowego oraz zakwestionował powództwo, tak co do zasady jak i co do wysokości. Pozwany twierdził, że umowa zawarta z powódką jest ważna, nie jest sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego czy naturą zobowiązania, nie zawiera również klauzul niedozwolonych. Pozwany podkreślił, że powódka była wcześniej stroną analogicznej umowy i rozumiała jej treść oraz zdawała sobie sprawę z ryzyka kursowego. Pozwany wywodził, że nawet przy uznaniu spornych zapisów za abuzywne, zastosowanie powinny znaleźć średnie kursy NBP, zwrócił również uwagę, że powódka we wniosku kredytowym ubiegała się o kredyt denominowany w walucie chf, została pouczona o ryzyku kursowym i zmianie stóp procentowych, przedstawione jej zostały symulacje oraz oferta kredytu w walucie PLN. Pozwany podkreślał, że indywidualna ocena zarzucanej abuzywności zapisów umownych, potwierdzi bezzasadność tak podniesionego zarzutu. W ocenie pozwanego istotne w sprawie jest to, że za okres przed 26 sierpnia 2011 r. tj. od wejścia w życie ustawy tzw. antyspreadowej można jedynie dokonać oceny prawidłowości zastosowanych przez bank kursów. Pozwany zajął stanowisko, iż nawet jeśli stwierdzona zostałaby abuzywność klauzul dotyczących sposobu przeliczania walut, to umowa w tej części została już wykonana, a odnośnie pozostałej części, ustalono zasady, na jakich ma zostać rozliczona. Nie ma zatem konieczności uzupełniania umowy. Dalej pozwany wskazał na brak spełnienia przesłanek bezpodstawnego wzbogacenia po stronie banku – w jego ocenie powódka zmierza do uzyskania rozstrzygnięcia, którym zostałaby wzbogacona kosztem banku i które miałyby ją sytuować w uprzywilejowanej pozycji względem innych kredytobiorców (odpowiedź na pozew – k. 127-140).

W piśmie procesowym z dnia 17 września 2020 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, w tym w zakresie, w jakim zostało ono rozszerzone. W ocenie pozwanego, powódka nie legitymuje się interesem prawnym w żądaniu ustalenia, w dalszym ciągu pozwany wskazywał także na bezzasadność powództwa, przy czym z ostrożności procesowej pozwany powoływał się na art. 411 pkt 4 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c. (pismo procesowe pozwanego – k. 274-282).

Do czasu zamknięcia rozprawy, stanowiska stron w powyższym kształcie, nie uległy zmianie.

Sąd ustalił, następujące fakty:

W dniu 23 lipca 2008 r. pomiędzy (...) Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej także: bank) i E. C. (dalej także: kredytobiorca; kredytobiorczyni), została zawarta umowa kredytu nr (...). Zgodnie z umową, kwota kredytu została określona na 203.417 franki szwajcarskie (chf), jednak nie więcej niż 400.000 zł (§ 1). Celem kredytu była całkowita spłata kredytu hipotecznego udzielonego przez Bank (...) S.A. na podstawie umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 30 kwietnia 2004 r. wraz z późniejszymi zmianami (ust. 1), całkowita spłata pożyczki hipotecznej udzielonej przez Bank (...) S.A. na podstawie Umowy pożyczki hipotecznej nr (...)- (...) z dnia 09 grudnia 2005 r. (ust. 2) oraz refinansowanie kapitału zainwestowanego w nieruchomość z przeznaczeniem na zakup jednostek funduszy inwestycyjnych (ust. 3) (§ 2). Nieruchomością w rozumieniu postanowień umowy była zabudowana budynkiem mieszkalnym działka gruntu o nr (...) o pow. 1301 m 2, położona w L., przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Legionowie, IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), stanowiąca własność E. C. (§ 3). Wysokość oprocentowania obowiązująca w dniu sporządzenia umowy wynosiła 4,69% w stosunku rocznym, co stanowiło sumę stopy LIBOR 6M określonej w Postanowieniach ogólnych umowy, powiększonej o stałą w całym okresie kredytowania marżę w wysokości 1,75 p.p. (pkt 1), aktualne na dzień spłaty raty oprocentowanie podane zostało w harmonogramie spłaty. Oprocentowanie kredytu ulegało podwyższeniu o jeden punkt procentowy do dnia poprzedzającego pierwszy okres odsetkowy następujący po dniu dostarczenia przez kredytobiorcę oryginału odpisu księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipoteki (§ 12). Kredyt wraz z odsetkami miał być spłacony w złotych polskich w 357 równych ratach miesięcznych w wysokości określonej w harmonogramie spłat, stanowiącym załącznik do umowy (§ 13). Integralną część umowy stanowiły „Postanowienia ogólne” umowy wraz ze wszystkimi załącznikami, które zostały kredytobiorcy doręczone w dniu zawarcia umowy i z którymi kredytobiorca zapoznał się (§ 20) (umowa – k. 35-36; załączniki do umowy – k. 147-159, k. 151-152).

Zgodnie z „Postanowieniami ogólnymi” kredyt miał zostać wypłacony w złotych po przeliczeniu wypłaconej kwoty według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku na dwa dni robocze przed dniem wypłaty (zgodnie z Tabelą Kursów Banku z godz. 09:00) na podstawie złożonego przez kredytobiorcę w banku wniosku o wypłatę na formularzu (§ 2 ust. 4), którego wzór stanowił załącznik do umowy (§ 2 ust. 4).

Kredytobiorca oświadczył, że bank poinformował go i wyjaśnił:

- ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka

- ryzyko zmiany stopy procentowej związane z zaciągnięciem kredytu o zmiennej stopie procentowej, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka (§ 2 ust. 5).

Kredytobiorca miał spłacać kredyt w złotych, w wysokości stanowiącej równowartość należnej i wynikającej z harmonogramu spłat kwoty waluty z zastosowaniem kursu sprzedaży walut w banku według Tabeli z godz. 09:00 obowiązującej na dwa dni robocze przed terminem wymagalności spłaty, określonym w umowie (§5 ust. 5) („Postanowienia ogólne – k. 37-38verte).

Kredyt został udzielony na wniosek z dnia 07 lipca 2008 r. w którym wnioskodawczyni wnioskowała o udzielenie kredytu w walucie chf. Kredyt miał być przeznaczony na spłatę zobowiązań w banku (...) S.A. z tytułu kredytu i pożyczki hipotecznej udzielonej w walucie chf. Wniosek został złożony za pośrednictwem pośrednika kredytowego (...), załącznikiem do wniosku było oświadczenie o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej oraz o wzroście kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty – w oparciu o przedstawione symulacje oraz ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu o zmiennej stopie procentowej oraz o wzroście kosztów obsługi kredytu w przypadku niekorzystnej zmiany stopy procentowej – w oparciu o przedstawione symulacje. W oparciu o powyższe informacje, kredytobiorca informował, że ma pełną świadomość ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej oraz ryzyka wynikającego z oprocentowania zmiennego i dokonał wyboru kredytu w walucie obcej ze zmienną stopą procentową. W dacie złożenia wniosku, wnioskodawczyni prowadziła działalność gospodarczą (wniosek kredytowy – k. 156-156verte; załączniki do wniosku – k. 157-158verte; formularz analizy wniosku – k. 159-163verte; raport kredytowy – k. 164-170verte; wcześniejsze umowy kredytowe zawarte z wnioskodawczynią – k. 171-17181verte; zaświadczenia o posiadaniu kredytów w walucie CHF – k. 181verte; zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej – k. 182-183; także – k. 186-189).

Załącznikiem do umowy kredytu było oświadczenie kredytobiorcy, zgodnie z którym kredytobiorca został poinformowany przez bank o ryzyku zmiany kursu waluty, w której zaciągnięte zostało zobowiązanie i był świadom ponoszenia tego ryzyka. Jednocześnie kredytobiorca oświadczył, że:

- kwota kredytu lub transzy wypłacona będzie po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku w dniu wypłaty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A., ogłoszoną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku, skutkiem czego w przypadku wzrostu tego kursu kwota wypłaty kredytu lub transzy kredytu ulegnie proporcjonalnemu podwyższeniu (jednakże tylko w granicach maksymalnej kwoty w PLN podanej w umowie kredytu), natomiast w przypadku spadku tego kursu kwota wypłaty kredytu lub transzy ulegnie proporcjonalnemu obniżeniu

- ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona przelewem na rachunek bankowy wskazany przez kredytobiorcę we wniosku o wypłatę, który stanowił załącznik do umowy

- kwota spłaty (rata kapitału i bieżące odsetki) miała podlegać przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonania spłaty, zgodnie z tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłoszoną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku, skutkiem czego w przypadku wzrostu tego kursu bieżąca rata kredytu ulegnie proporcjonalnemu obniżeniu, powodując podwyższenie zdolności kredytobiorcy do spłaty rat kredytu

- w przypadku całkowitej spłaty kredytu lub jego części przed upływem terminu spłaty określonego w umowie kredytu, kwota kredytu podlegała przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonania spłaty, zgodnie z tabelą kursów walut banku, ogłoszoną w siedzibie banku, skutkiem czego w przypadku wzrostu tego kursu kwota kredytu do spłaty będzie proporcjonalnie wyższa, natomiast w przypadku spadku tego kursu kwota kredytu do spłaty będzie proporcjonalnie niższa niż w stosunku do uruchomionej kwoty kredytu

2. ryzyko zmiany stopy procentowej związane z zaciągnięciem kredytu o zmiennej stopie procentowej - skutkiem wzrostu wysokości stopy procentowej jest wzrost wysokości raty kredytu oraz kosztów obsługi kredytu, natomiast skutkiem obniżenia wysokości stopy procentowej jest zmniejszenie wysokości raty kredytu oraz kosztów obsługi kredytu (oświadczenie – k. 148).

Motywacja, jaka kierowała kredytobiorczynią w celu uzyskania kredytu, była wola konsolidacji dotychczasowych kredytów oraz obniżenia raty kredytowej. Kredyty te zostały zaciągnięte na zakup domu z rynku wtórnego, który wymagał remontu. Nieruchomość została nabyta na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych kredytobiorczyni i cała transakcja została zrealizowana w walucie PLN (zeznania powódki – k. 291verte-293verte; e-protokół – k. 295).

Korzystając z usług doradcy kredytowego, kredytobiorczyni poprosiła o wybór najlepszej oferty, kluczową dla niej kwestią było uzyskanie jak najniższej raty kredytowej. Oferta banku została jej przedstawiona jako najkorzystniejsza z tych dostępnych na rynku. Przedstawioną ofertę kredytu walutowego kredytobiorczyni rozumiała ten sposób, że jest to wewnętrzny mechanizm banku, który pozwoli jej skorzystać z niższego oprocentowania, a na tym jej zależało. Frank szwajcarski został przedstawiony jako bardzo bezpieczna waluta, która ulega jedynie nieznacznym zmianom, co kredytobiorczyni rozumiała tak, że może nieznacznie wzrosnąć sama rata, nie zaś saldo kredytu (zeznania powódki – k. 291verte-293verte; e-protokół – k. 295).

Nie było mowy o tym, jak kursy te będą ustalane. Nie przedstawiono historycznych kursów waluty, kredytobiorczyni nie miała wiedzy, że bank będzie pobierał spread walutowy, bank nie proponował produktów, które mogłyby zabezpieczać przed zmiennością kursów walut. W związku z procedurą kredytową odbyły się dwa spotkania, pierwsze odbyło się u pośrednika, kolejne w banku i wówczas doszło do podpisania umowy. Podczas tego spotkania, kredytobiorczyni mogła zapoznać się z regulaminem umowy, miała czas na zapoznanie się z umową, z którą się zapoznała i uważała, że zrozumiała jej zapisy (zeznania powódki – k. 291verte-293verte; e-protokół – k. 295).

Kredytobiorczyni nie zadawała dodatkowych pytań, myślała, że rozumie umowę i nie musi jej wnikliwie i szczegółowo analizować. Miała świadomość, że kursy walut obcych ulegają zmianie, nie analizowała ani nie porównywała kredytu wyrażonego w walucie polskiej z kredytem w walucie obcej (zeznania powódki – k. 291verte-293verte; e-protokół – k. 295).

Dla kredytu (...) został utworzony rachunek bankowy nr (...), prowadzony w walucie CHF (wydruk z systemu bankowego – k. 195-198 oraz k. 212; potwierdzenie przelewu – k. 199-200 oraz k. 213).

Wnioski o wypłatę kredytu zostały złożone w dniu 28 lipca 2008 r. oraz w dniu 12 sierpnia 2008 r. (wniosek o wypłatę kredytu – k. 184-185; wniosek o wypłatę kredytu – k. 201).

Kredyt został wypłacony w następujący sposób:

- w dniu 31 lipca 2008 r. wypłacono:

- kwotę 9.205,44 zł tytułem prowizji, 950 zł tytułem „certyfikatu (...)

- kwotę 154.516,53 zł tytułem spłaty kredytu (...)- (...)- (...)

- kwotę 55.457,59 zł tytułem spłaty kredytu (...)- (...)

- w dniu 14 sierpnia 2008 r. wypłacona została II transza (...) w kwocie 176.672,44 zł.

Łącznie, z tytułu kredytu wypłacono sumę 396.802 zł tj. 203.417 chf (zestawienie – k. 46; k. 190-191; k. 194-200; k. 210-213; także pismo z dnia 08 sierpnia 2008 r. – k. 214 oraz z dnia 20 sierpnia 2008 r. – k. 214verte).

Od dnia 31 lipca 2008 r. bank (...) S.A. działa pod (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. (okoliczność bezsporna).

W związku z doręczeniem odpisu księgi wieczystej zawierającym prawomocny wpis hipoteki, obniżono oprocentowanie kredytu o 0,1 punkt procentowy (pismo z dnia 02 lutego 2009 r. – k. 215).

Aneksem nr (...) do umowy zawartym w dniu 16 maja 2009 r. strony dokonały zmiany § 4 ust. 5 umowy dotyczącym oprocentowania kredytu, § 4 ust. 10 dotyczącym okresu odsetkowego, § 5 ust. 2 umowy dotyczącym spłaty rat kredytu. Ponadto bank zawiesił płatność raty przypadającej do spłaty w dniu 31 maja 2009 r. do dnia 15 czerwca 2009 r. przy czym płatność tej raty miała być powiększona o odsetki naliczone od dnia 31 maja 2009 r. do 14 czerwca 2009 r. włącznie (§ 2). Pozostałe warunki umowne nie uległy zmianie (§ 3) (aneks nr (...) – k. 39; także k. 153).

W przypadku zmian oprocentowania, kredytobiorczyni był doręczany aktualny harmonogram spłaty (pisma – k. 215verte-227verte).

Kredytobiorczyni co miesiąc dzwoniła do banku, celem ustalenia kwoty, jaką ma spłacić. Wedle jej wiedzy, kredyt został jej udzielony w kwocie 400.000 zł (zeznania powódki – k. 291verte-293verte; e-protokół – k. 295).

Aneksem nr (...) do umowy zawartym w dniu 18 czerwca 2021 r. bank cofnął wypowiedzenie umowy kredytu z dnia 16 kwietnia 2012 r., na co kredytobiorca wyraził zgodę (§ 1). Strony dodatkowo zmieniły treść § 4 umowy dodając po ust. 15 ustęp 16 przewidujący podwyższenie marży kredytu w przypadku naruszenia przez kredytobiorcę warunków umowy (§ 2). Pozostałe warunki umowy pozostały niezmienne (aneks nr (...) – k. 40)

Aneksem nr (...) do umowy zawartym w dniu 07 sierpnia 2014 r. strony zmieniły § 5 Postanowień Ogólnych umowy dodając § 5a o następującym brzmieniu:

„1. Kurs kupna sprzedaży walut obcych ustalany jest w Banku, w każdym bankowym dniu roboczym, około godz. 9:00, w oparciu o bieżące (na moment ustalania tabeli kursów) kwotowania rynkowych kursów walut na rynku międzybankowym zgodnie z serwisem (...), przy czym:

a)  Kurs kupna waluty obcej (wykorzystywany do wypłat kredytu) ustalany jest jako średnia kursu kupna i sprzedaży waluty, pomniejszona o przyjęta w banku marżę wynoszącą 2,2% tego kursu

b)  Kurs sprzedaży waluty obcej (wykorzystywany do spłaty kredytu) ustalany jest jako średnia kursu kupna i sprzedaży waluty, powiększona o przyjętą w Banku marżę wynoszącą 3,39% tego kursu

c)  Tzw. spread jest różnicą pomiędzy kursem sprzedaży i kursem kupna waluty obcej, o których mowa powyżej.

2. Kredytobiorca jest uprawniony do spłaty Kredytu (tj. rat kapitałowo-odsetkowych, a także przedterminowej spłaty całości lub części Kredytu), w walucie Kredytu lub w złotych polskich, co pociąga ze sobą następujące skutki:

1) Kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać spłat Kredytu i/lub Odsetek w wysokości i terminie wskazanym w Harmonogramie spłat Kredytu stanowiącym załącznik do Umowy, w walucie Kredytu przelewem (w tytule przelewu należy wskazać Kredytobiorcę oraz nr Umowy), na prowadzony w Banku (...) S.A.:

- rachunek nr (...), (...)code: (...)

2) w przypadku dalszej spłaty Kredytu przez Kredytobiorcę w złotych polskich, Kredytobiorca zobowiązuje się dokonywać spłat na prowadzony w Banku rachunek złotówkowy wskazany każdorazowo w Harmonogramie spłat Kredytu stanowiącym załącznik do Umowy.

3) zaliczenie spłaty w złotych polskich na poczet Kredytu wyrażonego w walucie Kredytu następuje po kursie sprzedaży waluty Kredytu, obowiązującym w Banku w dniu spłaty (w dniu, w którym środki zostaną zaksięgowane na rachunku w Banku),

4) Kredytobiorca ponosi koszty związane ze zgromadzeniem na rachunku, o którym mowa w punkcie 1) powyżej, kwoty przeznaczonej na spłatę zobowiązań wynikających z Umowy,

5) koszty związane z prowadzeniem rachunku, o którym mowa w punkcie 1) powyżej, w tym z przekazaniem wpłaconej waluty z tego rachunku, o którym mowa w pkt 1) powyżej, w tym z przekazaniem wpłaconej waluty z tego rachunku na rachunek Banku, ponosi Bank (Bank nie pobiera opłaty tytułem dokonywania spłaty zobowiązań wynikających z Umowy za pośrednictwem rachunku, o którym mowa w punkcie 1) powyżej

6) spłata Kredytu w walucie Kredytu lub w złotych polskich zgodnie z ustalonym Harmonogramem spłat Kredytu może nastąpić jedynie na podstawie każdorazowego przelewu dokonanego przez Kredytobiorcę i nie jest możliwa realizacja polecenia zapłaty w oparciu o zgodę udzieloną Bankowi na dokonanie spłaty Kredytu i/lub Odsetek ze wskazanego przez Kredytobiorcę rachunku (dotychczasowe polecenie zapłaty przestaje być realizowane a rachunek w Banku przeznaczony do spłaty Kredytu w złotych polskich o dotychczasowym numerze nie jest obsługiwany)

7) za okres utrzymywania się zadłużenia przeterminowanego wynikającego z Umowy w walucie Kredytu, do dnia postawienia Kredytu w stan wymagalności, Bankowi przysługują odsetki od zadłużenia przeterminowanego liczone według podwyższonej stopy procentowej; podwyższona stopa procentowa jest zmienna i stanowi dwukrotność oprocentowania, na które składa się wynikająca z Umowy marża oraz stopa podstawowa LIBOR 6M; podwyższona stopa procentowa dla zadłużenia przeterminowanego będzie zmieniana w tym samym dniu, w którym następuje zmiana oprocentowania kredytu,

8) za okres utrzymywania się zadłużenia przeterminowanego wynikającego z Umowy w złotych polskich, w tym w przypadku wypowiedzenia Umowy przez Bank po postawieniu Kredytu lub części Kredytu w stan wymagalności, Bankowi przysługują odsetki od zadłużenia przeterminowanego liczone według podwyższonej stopy procentowej; podwyższona stopa procentowa jest zmienna i stanowi dwukrotność oprocentowania, na które składa się wynikająca z Umowy marża oraz stopa podstawowa WIBOR 6M; podwyższona stopa procentowa dla zadłużenia przeterminowanego będzie zmieniana w tym samym dniu, w którym następuje zmiana oprocentowania kredytu,

9) zaliczenie wpłaconych przez Kredytobiorcę środków w przypadku istnienia zadłużenia przeterminowanego wynikającego z Umowy, niezależnie od waluty przelewu, będzie dokonywane w kolejności spłaty wierzytelności Banku wynikającej z Umowy

10) zaliczenie wpłaconej przez Kredytobiorcę waluty Kredytu na poczet zadłużenia przeterminowanego w złotych polskich będzie następowało po kursie kupna, obowiązującym w Banku w dniu spłaty (w dniu, w którym środki zostaną zaksięgowane na rachunku w Banku),

11) postawienie Kredytu wynikającego z Umowy w stan wymagalności – w następstwie wypowiedzenia Umowy – powoduje, iż kwota wszystkich wierzytelności Banku wynikająca z Umowy wyrażona w walucie Kredytu jest przeliczana na złote polskie, według kursu sprzedaży waluty Kredytu obowiązującym w Banku w dniu postawienia Kredytu w stan wymagalności i w konsekwencji wymagalna w złotych polskich (kredyt denominowany)” (§ 1).

Pozostałe warunki umowy nie uległy zmianie (§ 2 ust. 4) (aneks nr (...) – k. 41-42).

Aneksem nr (...) do umowy zawartym w dniu 28 stycznia 2016 r. strony na wniosek kredytobiorcy zawiesiły spłatę rat kapitałowych Kredytu na okres sześciu miesięcy począwszy od raty przypadającej do spłaty w dniu 15 lutego 2016 r., wydłużyły okres kredytowania o 7 miesięcy, o skutkowało tym, że ostateczny termin spłaty Kredytu przypadał na dzień 15 marca 2039 r., natomiast w okresie karencji w spłacie kapitału, odsetki miały być regulowane w wysokościach i terminach wskazanych w harmonogramie (§ 1). W związku z powyższym, zmianie uległ również zapis § 13 umowy oraz § 14 umowy (§ 2). Pozostałe warunki umowne nie uległy zmianie (aneks nr (...) – k. 43-43verte).

Aneksem nr (...) do umowy zawartym w dniu 06 lutego 2017 r. strony dokonały zmiany § 4 ust. 5 umowy dotyczącym oprocentowania według zmiennej stopy procentowej LIBOR 6M, zmiany § 4 ust. 10 umowy dotyczącym okresu odsetkowego oraz § 5 ust. 2 umowy dotyczącym spłaty rat kredytu. Ponadto bank zawiesił płatność raty przypadającej do spłaty w dniu 15 lutego 2017 r. do dnia 28 lutego 2017 r., która miała być w związku z tym powiększona o odsetki (aneks nr (...) – k. 154verte-155).

W związku z kredytem, bank pobrał od kredytobiorcy w dniu 06 lipca 2011 r. kwotę 950 zł tytułem kontynuacji ubezpieczenia nieruchomości składka trzyletnia (...), w dniu 24 kwietnia 2014 r. 50 zł tytułem opłaty za zaświadczenie oraz w dniu 11 lipca 2014 r. kwotę 950 zł tytułem kontynuacji ubezpieczenia nieruchomości składka trzyletnia (...) (zaświadczenie – k. 44-44verte).

Od listopada 2009 r. do lipca 2014 r. E. C. spłaciła 153.847,58 zł tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz 1.900 zł stanowiącą sumę kwot pobranych tytułem ubezpieczenia nieruchomości, od sierpnia 2014 r. do października 2019 r. spłaciła kwotę 41.156,95 chf tytułem spłaty rat kapitałowo – odsetkowych. Rata uiszczona w listopadzie 2009 r. wyniosła 2.247,75 zł (zestawienie – k. 45-46; wyciąg z rachunku bankowego – k. 46verte- 57).

W odpowiedzi na złożoną reklamację z dnia 07 listopada 2019 r. dotyczącą umowy nr (...) bank nie podzielił argumentacji kredytobiorczyni, kwestionującej ważność nawiązanego kontraktu (odpowiedź na reklamację – k. 60-62verte).

Stan faktyczny w powyższym kształcie, został przez Sąd ustalony w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony na potrzeby niniejszego postępowania, w zakresie, w jakim został powołany w toku dotychczasowych ustaleń. Powołana dokumentacja, nie była kwestionowana przez żadną ze stron procesu, Sąd zaś nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. W pozostałym zakresie, tj. m.in. dotyczącym zestawienia obrazującego wysokość poszczególnych rat z uwzględnieniem niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych i bez ich uwzględnienia, wydruków kursów walut, instrukcji określającej zasady ustalania i stosowania bieżących kursów kupna i sprzedaży walut obcych, zostały one przez Sąd pominięte. O czym będzie szczegółowo mowa w dalszym toku wywodu, okoliczności z tychże wynikające, były irrelewantne dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c.

Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron (art. 299 k.p.c.), ograniczając go na podstawie art. 302 § 1 k.p.c. do przesłuchania powódki, w celu ustalenia okoliczności w jakich doszło do zawarcia przedmiotowej umowy, sposobu jej wykonania oraz świadomości powódki co do skutków ewentualnej nieważności umowy (k. 291verte).

W przeważającej części zeznania powódki zostały przez Sąd ocenione jako wiarygodne, z tym zastrzeżeniem, że Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim powódka twierdziła, iż bank nie informował o ryzyku walutowym i zmiennej stopy procentowej – okoliczności tej wprost przeczyły podpisane przez powódkę oświadczenia. Za niewiarygodną uznano również tą część relacji powódki w jakiej twierdziła, że nie miała świadomości, iż zastosowanie znajdą dwa kursu waluty tj. kurs kupna i kurs sprzedaży, a wiedzę taką powzięła przy płatności rat. Wskazać bowiem należy, że przed datą zawarcia przedmiotowej umowy, powódka była stroną dwóch umów kredytów w walucie chf, musiała więc mieć wiedzę o zmienności kursów walut czy zastosowanych do wypłaty i spłaty, kursach.

Sąd pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 kpc zawnioskowany przez powódkę dowód z opinii biegłego sądowego jako zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy, o czym także będzie mowa w dalszym toku wywodu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej mierze, co do żądania głównego pozwu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że podstawę żądania o ustalenie stanowi norma prawna art. 189 k.p.c. wedle której powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Uwzględnienie powództwa na podstawie wskazanego przepisu wymaga spełnienia dwóch podstawowych przesłanek, tj. istnienia interesu prawnego w żądaniu udzielenia ochrony prawnej przez wydanie wyroku ustalającego oraz istnienia bądź nieistnienia danego stosunku prawnego bądź prawa (w zależności od rodzaju żądania udzielenia ochrony prawnej).

Interes prawny, jako przesłanka powództwa o ustalenie, która w sposób niezależny od innych wymaganych przez prawo materialne lub procesowe okoliczności, warunkuje określony skutek tego powództwa, należy do grupy przesłanek merytorycznych. Interes prawny decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, że wymieniony w powództwie stosunek prawny lub prawo istnieje. Interes ten występuje zazwyczaj wówczas, gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego, którego ustalenia domaga się powód. Przyjmuje się również, że interes prawny powoda musi istnieć obiektywnie, a ciężar jego wykazania spoczywa na stronie powodowej (art. 6 k.c.).

Co do zasady, samo istnienie obiektywnej potrzeby ochrony prawnej nie przesądza o dopuszczalności powództwa o ustalenie. Istnienie interesu prawnego jest bowiem kwestionowane przez doktrynę i orzecznictwo w przypadku, gdy istnieje inna forma ochrony praw powoda, np. w procesie o świadczenie, ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa, a nawet w drodze orzeczenia o charakterze deklaratywnym. Interes prawny nie istnieje zatem również wtedy, gdy ustalenie stosunku prawnego lub prawa może nastąpić w inny sposób ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 6 czerwca 1997 roku, II CKN 201/97 Monitor Prawniczy 1998/2/3, oraz w wyroku z dnia 15 marca 2002 roku, II CKN 919/99, Prokuratura i Prawo - dodatek 2002/11 poz. 40; również Maria Jędrzejewska [w:] „Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz” pod redakcją Tadeusza Erecińskiego, tom 1, Warszawa 2006, str. 449).

Zważyć należy, iż orzeczenie stwierdzające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c., jako swoisty prejudykat, ma istotne znaczenie dla dalszych czynności stron biorąc pod uwagę, że powódka w dalszym ciągu spłaca kredyt. W konsekwencji stwierdzić należy, że jedynie w drodze powództwa o ustalenie powódka mogła uzyskać orzeczenie, które wyjaśniłoby sporną pomiędzy stronami kwestię związania przedmiotową umową kredytu. W ocenie Sądu interes prawny mógłby zostać podważony skutecznie, gdyby powódka wykonała w całości zobowiązanie z umowy w jej ocenie nieważnej. Wtedy przysługiwałoby jej bowiem roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego z powołaniem się, iż zapłata nastąpiła w wykonaniu nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt 1 k.c.). W rozpoznawanej sprawie umowa nadal jest wykonywana przez strony i kwestia jej ważności mogła zostać rozstrzygnięta w procesie o ustalenie. W orzecznictwie dopuszczono możliwość żądania ustalenia nieważności umów, wskazując, że takie rozstrzygnięcie dotyczy ustalenie nieistnienia praw, które miałyby z takiej umowy wynikać (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 sierpnia 1976 roku, II CR 288/76, OSNC 1977/5-6/91).

Dodatkowo wskazać należy, że w sytuacji jedynie przesłankowego zbadania nieważności umowy w związku z procesem o zapłatę, powódka mogłaby narazić się w przypadku braku dalszej spłaty kredytu, na ewentualny wpis do rejestru dłużników, a nadto jedynym z zabezpieczeń kredytu była hipoteka ustanowiona na nieruchomości powódki. Były to oczywiście argumenty jedynie dodatkowe, które same w sobie nie byłyby przesądzające, wzmacniały jednakże interes prawny powódki w domaganiu się ustalenia przez Sąd istnienia umowy. W ocenie Sądu, powstały pomiędzy stronami spór co do ważności umowy, a w konsekwencji obowiązków stron związanych z dalszym jej wykonaniem, uzasadniał przyjęcie zaistnienia po stronie powódki interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu niniejszego powództwa.

Przechodząc do dalszych rozważań, wskazać należy, iż intencją stron postępowania było zawarcie umowy kredytu, tj. uzyskanie przez powódkę od pozwanego środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu – spłaty kredytów udzielonych przez bank na zakup nieruchomości celem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powódki. Nie budziło nadto żadnych wątpliwości, że powódka potrzebowała i oczekiwała finasowania w walucie polskiej, wobec tego, stan sprawy uzasadniał przyjęcie, iż powódka występowała wobec pozwanego jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c ., choć nie ma to pierwszoplanowego znaczenia w sprawie.

Konsumencki charakter umowy ogólną definicję konsumenta zawiera art. 22 1 k.c. Zgodnie z jego treścią według stanu obowiązującego w dacie zawierania umowy, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zgodnie zaś z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z art. 6 k.c. uznać należy, że obowiązek wykazania posiadania statusu konsumenta ciąży na osobie powołującej się na ten status.

Powódka wykazała, że zawierając umowę kredytu działała jako konsument. W pierwszej kolejności wynika to z treści samej umowy, która nie zawiera żadnego odniesienia do ewentualnie prowadzonej przez powódkę działalności gospodarczej. Również cel kredytu –całkowita spłata kredytu hipotecznego i pożyczki hipotecznej udzielonych przez Bank (...) S.A. oraz refinansowanie kapitału zainwestowanego w nieruchomość z przeznaczeniem na zakup jednostek funduszy inwestycyjnych, nie wskazuje na związek z działalnością gospodarczą. Pozwany nie przytoczył i tym bardziej nie wykazał żadnych okoliczności, które nasuwałyby wątpliwości odnośnie konsumenckiego charakteru umowy.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, istotą umowy kredytu jest to, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji. Ponadto art. 69 ust. 2 tej ustawy określa elementy powinny w szczególności zostać zawarte w zawieranej przez strony umowie kredytu.

Umowa kredytu jest to czynność prawna konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna, ale nie wzajemna (Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania-część szczegółowa, 2 wydanie 2, s. 170). W ramach tej umowy nie dochodzi do przeniesienia (ani konsensualnego, ani faktycznego) własności środków pieniężnych przez bank na rzecz kredytobiorcy (E. Niezbecka, A. Jakubecki, J. Mojak, Prawne zabezpieczenia wierzytelności bankowych, Kraków 2000, s. 27–28). Z umowy kredytu wynika natomiast zobowiązanie banku polegające na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych. Bank powinien więc dokonać stosownych czynności faktycznych umożliwiających kredytobiorcy korzystanie z udzielonego mu kredytu. Określa je bliżej umowa; ogólnie biorąc sposoby postawienia do dyspozycji środków pieniężnych sprowadzają się do realizowania przez bank rozliczeń pieniężnych w granicach sumy kredytu (forma bezgotówkowa) albo polegają na wypłacie sumy kredytu w całości albo częściami (por. Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania…, s. 172 oraz B. Paxford [w:] Prawo bankowe. Komentarz. pod red. H. Gronkiewicz-Waltz, Legalis 2013, kom. do art. 69 Pr. bankowego). Oddanie do dyspozycji środków pieniężnych ma zapewnić kredytobiorcy ich wykorzystanie w sposób odpowiadający interesom tego ostatniego, uwidoczniony w umowie kredytowej ( wyrok Sądu Najwyższego z 10.02.2004 r., IV CK 437/02, Legalis ).

W art. 69 ustawy nie przesądzono samego sposobu wykonania przez bank świadczenia polegającego na oddaniu środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy. Jest to zwykłe oddanie środków pieniężnych kredytobiorcy (kredytobiorca wie o istnieniu „rachunku kredytowego”, wykorzystywanie sumy kredytowej następuje z jego inicjatywy i powoduje zarazem obowiązek zwrotu sumy wykorzystanej) (por. M. Bączyk, Prawo umów handlowych [w:] System…, s. 1010).

Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne jest zatem rozważenie czy strony porozumiały się, co do wysokości kwoty, jaka miała być postawiona do dyspozycji powódki.

Zgodnie z art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 23 stycznia 2009 r. oraz wyrażonej w nim zasady walutowości - z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogły być wyrażone tylko w pieniądzu polskim.

Wyjątki od powyższej zasady zostały wyrażone w ustawie z dnia 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe , w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy. Powyższa ustawa ustanawia ograniczenia obrotu wartościami dewizowymi w kraju, który stosownie do art. 2 ust. 1 pkt. 18 ustawy, należy rozumieć jako zawarcie umowy lub dokonanie innej czynności prawnej powodującej lub mogącej powodować dokonywanie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami rozliczeń w walutach obcych albo przeniesienie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami własności wartości dewizowych, a także wykonywanie takich umów lub czynności. Wobec określenia kwoty kredytu w walucie obcej zasadne jest przyjęcie, iż rozliczenia między stronami następują w tej walucie obcej, nawet jeżeli fizycznie zapłata jest dokonywana w walucie polskiej. Jednocześnie art. 3 ust. 3 ustawy stanowi, iż ograniczeń w obrocie dewizowym, określonych w art. 9 ustawy, w postaci konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego nie stosuje się do obrotu dewizowego dokonywanego z udziałem banków.

W konsekwencji w odniesieniu do banków zachodził ustawowy wyjątek od zasady walutowości określonej w art. 358 § 1 k.c., tym samym dopuszczalne było zawarcie przedmiotowego kredytu walutowego bez konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego.

Ponadto już pierwotne brzmienie art. 69 ust 2 pkt. 2 ustawy Prawo bankowe jako element umowy kredytu przewidywał kwotę i walutę kredytu. Oznacza to, że ustawodawca zakładał i dopuszczał udzielanie kredytu w innym pieniądzu niż złoty. W konsekwencji przyjąć należy, że umowa nie została zawarta z naruszeniem art. 358 § 1 k.c. Dopuszczalne zatem było umówienie się przez strony, iż przedmiotem kredytu będzie kwota 203.417 chf.

Dalej konieczne było rozważenie, czy ta właśnie kwota co do nominału i waluty zostały postawione do dyspozycji powódki jako kredytobiorczyni. W przypadku rozpatrywanej umowy odpowiedź na to pytanie jest negatywna.

W pierwszej kolejności, konieczne jest przytoczenie istotnego argumentu poprzez odwołanie się do § 2 ust. 4 „Postanowień ogólnych” umowy, który wprost zakładał wypłatę kredytu w złotych (k. 37). Oznacza to, że kredyt umówiony w § 1 umowy tj. kwota 203.417 chf miał zostać i faktycznie został postawiony do dyspozycji kredytobiorczyni w innej walucie wedle wskaźnika przyjętego następczo i jednostronnie przez Bank.

Z przedstawionych do akt sprawy zaświadczeń wynika, że środki z kredytu zostały w całości wypłacone w walucie polskiej. Istotne i w ocenie Sądu zasadnicze dla rozstrzygnięcia w sprawie powódka nie dysponowała na żadnym etapie wykonywania umowy środkami we franku szwajcarskim, ani żadnej innej obcej walucie.

O ile środki z kredytu po spełnieniu warunków do pozostawienia do dyspozycji (jego „uruchomienia”) choćby przez chwilę miały postać sumy franków szwajcarskich, a brak jest przesłanek do stwierdzenia że takiej postaci nie miały, to znajdowały się poza dyspozycją powódki. Umowa wszak nie zawiera postanowienia które zawierałoby upoważnienie kredytobiorcy do dysponowania środkami z kredytu, w szczególności by powódka mogła postąpić tak wobec rachunku o nr (...), który jest rachunkiem dla franków szwajcarskich.

Powódka nie była bowiem posiadaczem tego rachunku i w istocie rachunek ten można określić jako techniczny. O ile zatem powódka zlecała wypłatę środków z niego to dopiero wówczas wyrażała wolę postawienia jej do dyspozycji kwoty kredytu, co następowało, lecz już w walucie polskiej.

To wszystko prowadzi do stwierdzenia, że dochodziło do zmiany (konwersji) pomiędzy kwotą kredytu, a kwotą faktycznie stawianą do dyspozycji kredytobiorcy. Co istotne, sytuacja taka nastąpiła na skutek mechanizmu zawartego w samej umowie kredytu, a nie na skutek innych, odrębnych porozumień stron. To same strony na podstawie wzorca umownego przedstawionego przez pozwanego postanowiły, iż uzgodniona kwota wskazana w § 1 umowy ulegnie konwersji – w umowie została wskazana waluta chf, choć z postanowień umowy jasno wynikało, iż kredyt zostanie wypłacony w walucie polskiej, po przeliczeniu wypłaconej kwoty według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku na dwa dni robocze przed dniem wypłaty (§ 2 ust. 4, k. 37). Co przy tym istotne, z zeznań powódki wynikało, że do czasu zainicjowania niniejszego postępowania, nie miała nawet wiedzy, jakiej kwoty wyrażonej w złotych polskich dotyczyła umowa przez nią zawarta. Powódka bowiem tkwiła w przeświadczeniu, że umowa kredytu dotyczyła kwoty 400.000 zł, podczas gdy w istocie, kwota przedstawiona do jej dyspozycji wynosiła 396.802 zł.

Omawiana umowa nie zawiera zatem także konsensu stron co do rzeczywistej kwoty kredytu i jako taka jest nieważna na podanej wyżej podstawie.

Zważyć zaś należy, iż elementem umowy kredytu jest zgodnie z art. 69 ust 2 pkt. 8 ustawy Prawo bankowe także określenie terminu i sposobu postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych. Omawiana sytuacja – ów mechanizm konwersji jest zatem elementem treści umowy, a nie już następczym względem niego - wykonania tej umowy.

Skutki zaś tego mechanizmu mają swoją konsekwencję w tym, że w sposób dorozumiany mogło dojść do zmniejszenia kwoty kredytu bądź wprost – zwiększenia kwoty kredytu np. na skutek różnic kursowych i w zależności od tego określone prawa i obowiązki stron. Powódka była bowiem informowana, że w przypadku wzrostu kursu, kwota wypłaty kredytu lub transzy kredytu ulegnie proporcjonalnemu podwyższeniu (jednakże tylko w granicach maksymalnej kwoty w PLN podanej w umowie kredytu), natomiast w przypadku spadku tego kursu kwota wypłaty kredytu lub transzy kredytu ulegnie proporcjonalnemu obniżeniu (k. 148). Oznacza to zaś, iż ustalenie kwoty kredytu wskazanej w § 1 umowy nie jest kategoryczne. Wpisana tam wartość stanowi tylko punkt wyjścia do ustalenia kwoty kredytu, która w tym konkretnym wypadku wymaga zastosowania, zgodnie z § 2 ust 4 „Postanowień ogólnych” umowy, według kursu kupna waluty kredytu.

Zważyć zaś dalej należy na podstawie art. 69 ust 1 ustawy Prawo bankowe i w świetle dyrektywy z art. 65 § 2 k.c. iż motywem zawarcia każdej umowy kredytu jest uzyskanie środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu. Skoro zaś bank i kredytobiorca umawiają się, iż kredyt pokryje dokładnie ustaloną część kosztów celu (w tym np. całość lub część ceny nieruchomości) to ich odpowiednio obowiązkiem i prawem jest uzyskanie tej ustalonej części. O ile zatem bank i kredytobiorca zakładają, iż kwota kredytu w mechanizmie stawiania jej do dyspozycji może ulec zmianie, to określenia tej kwoty (art. 69 ust 2 pkt. 2 ustawy Prawo bankowe ) należy poszukiwać (wykładać) po zakończeniu tego mechanizmu - w tym wypadku po przeliczeniu (wskazanej nominalnie) kwoty z § 1 przez (niewskazany nominalnie) wskaźnik z pkt. § 2 ust. 4 „Postanowień ogólnych” umowy.

Nie może ujść uwadze przy badaniu przedmiotowej umowy kwestia mechanizmu konwersji kwoty w walucie na kwotę złotych polskich, który przez to staje się elementem przedmiotu głównego umowy. Bez jego zastosowania bowiem nie jest możliwe wyłożenie treści umowy i jej wykonanie.

Mechanizm ten wyrażony został wskazany w § 2 ust. 4 umowy poprzez ustalenie, że kwota kredytu będzie wypłacona w złotych. W takiej sytuacji bank dokonuje przewalutowania według kursu obowiązującego w banku na podstawie Tabeli kursów.

Kontrahenci w tej jednostce redakcyjnej dokumentu umowy, ani w żadnej innej, nie wprowadzili (choć określenie to odnosi się do nie dalej idącej aktywności powódki, niż akceptacja przedstawionych projektu umowy) dodatkowych postanowień regulujących kurs waluty szwajcarskiej jako wartość stałą – „sztywno” powiązaną ze złotym polskim, jak również nie ustalili sposobu każdorazowego ustalania wartości tej waluty w odniesieniu do złotego.

Uderzające jest przy tym swoiste niedoregulowanie dalszego ciągu owego mechanizmu. O ile bowiem nie budzi wątpliwości sposób przeliczenia, to nie jest umówiony między stronami jego punkt kluczowy – ustalenie kursu kupna (i jednocześnie na potrzeby przeliczenia rat – kursu sprzedaży) franka szwajcarskiego.

Jako nie ustalone kontraktowo i godzące w interes powódki należy ocenić odwołanie do tabeli obowiązującej u pozwanego. Umowa w żadnej mierze nie określa sposobu ustalania kursu waluty, tj. nie odwołuje się do obiektywnych, sprawdzalnych i niezależnych od banku (jak również powódki) kryteriów, o których wiedza byłaby dostępna dla kredytobiorcy. Umowa nie zawiera także uprawnienia owego kredytobiorcy do uczestnictwa, w szczególności na zasadach równości, w każdorazowym ustalaniu kursu, w tym wypadku franka szwajcarskiego. Ostatnie z tych zastrzeżeń w sposób oczywisty jest trudne, czy wręcz niemożliwe do wprowadzenia z uwagi na zasady zarządzania instytucją bankową i skalę jej działalności. Pokazuje to jednak, iż kredytobiorcy - tutaj konsument, w chwili zawierania umowy nie dysponują wpływem na ukształtowanie i wykonywanie kluczowego z elementu stosunku prawnego. Z drugiej strony zaś bank nie ma wyznaczonych kontraktowo żadnych ram i odniesień przy ustalaniu kursu waluty. W konsekwencji umowa przyznaje mu w tym zakresie pełną dowolność. Treść tejże umowy pozwala zatem na ustalenie kursu złotego do franka szwajcarskiego i odwrotnie na poziomie np.: 1:1 lub wyższym, albo też 2:1, 4,5:1, 100:1 lub dowolnie innym.

Pozwany nie może skutecznie odpierać powyższych argumentów z powołaniem się na swoje uprawnienie wynikające z art. 5 ust. 2 pkt.7 ustawy Prawo bankowe w związku z art. 11 ust. 2 powołanej już ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe . Niewątpliwie bank prowadzi działalność kantorową polegającą ma kupnie i sprzedaży wartości dewizowych. W tych ramach pozwany zatem może samodzielnie ustalać kursy tych wartości. Jednakże to uprawnienie nie podlega transpozycji do umowy kredytowej. Czym innym jest bowiem oferowanie sprzedaży lub kupna walut obcych, a czym innym dokonywanie przeliczenia (denominacji) kwoty kredytu do waluty polskiej. W pierwszym przypadku bank ustala kursy wobec potencjalnych przyszłych kontrahentów, którzy dopiero mają zawrzeć z nim określoną umowę w ramach obrotu walutowego. Grają zatem tutaj rolę czynniki rynkowe i o ile oferta banku nie jest z tego punktu widzenia korzystna dla uczestników tego obrotu, to nie dochodzi do nawiązania stosunku prawnego. Kontrahent banku ma uprzednią wiedzę co do kursu danej waluty i w zależności od tego, dopiero na tym etapie przystępuje do umowy bądź nie. W przypadku zaś badanym w niniejszej sprawie, stosunek prawny już istnieje pomiędzy stronami i dopiero w jego trakcie kredytobiorca jest stawiany przed faktem dokonanym - ustalonym każdorazowo jednostronnie przez bank kursem, którego nie ma możliwości zweryfikować i go zmienić. Wyłącznie zatem w rękach banku pozostawione jest kształtowanie treści umowy w tym kluczowym zakresie. Dotyczy to przy tym elementu, który bezpośrednio pośrednio wpływa na zakres prawa i obowiązki powodów tj. uzyskanie finansowania w umówionym i oczekiwany zakresie określonego celu, a następnie zwrotu kredytu na rzecz pozwanego.

Nie ma tym rozważaniu znaczenia, że kurs franka szwajcarskiego przyjmowany przez pozwanego nie odbiegał od tych funkcjonujących na rynku, czy średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, który w istocie nie ma charakteru kreacyjnego, a pochodny min. od danych przedstawianych przez pozwanego. Stąd wszelkie wydruki obrazujące te kursy nie miały w sprawie znaczenia, analogicznie jak instrukcja ich tworzenia.

Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone z punktu widzenia choćby normy z art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała składu 7 sędziów SN z 20.06.2018 r., III CZP 29/17).

Ponadto z przyczyn oczywistych, nie można ocenić stosunku przyszłego kursu ustalanego przez pozwanego do realiów rynkowych.

Powyższej oceny nie narusza zmiana stanu prawnego wynikającą z ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw dla niniejszej sprawy, która weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. W ten sposób do art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe dodano pkt. 4a stanowiąc, iż elementem umowy kredytu w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, mają być szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie, którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto ustawodawca w art. 4 powyższej ustawy nowelizującej ustalił, iż w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt. 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Z tego zaś, a w szczególności z jednoznacznego brzmienia ostatniego zdania, wynika nie nastąpiła z mocy samego prawa zmiana treści zawartych uprzednio umów i nie doszło w ten sposób do usunięcia istniejącego wcześniej stanu abuzywności.

W dokonywanej ocenie nie ma znaczenia norma z dodanego także 28 sierpnia 2011 roku art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe , który stanowi, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie.

Możliwość wcześniej spłaty kredytu w walucie sama w sobie nie usuwa pierwotnej wady opisanego machizmu tj. przeliczenia kwoty kredytu przy jego uruchomieniu z waluty obcej na walutę polską, co od samego początku rzutuje na treść stosunku prawnego.

Sąd zauważa także, iż postanowienia umowy wtedy kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta jeśli zaburzają lub niweczą równowagę kontraktową stron, bądź zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie. Rażące naruszenie interesów konsumenta polega na wprowadzeniu nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność i rzetelność. ( Sąd w tym zakresie odwołuje się do rozważań Sądu Apelacyjnego w Warszawie zawartych w uzasadnieniach wyroków z 26 kwietnia 2013 r., I ACa 1571/12, Lex nr 1339417; 10 maja 2013 r., VI ACa 1479/12, Lex nr 1335771; 18 czerwca 2013 r., VI ACa 1698/12, Lex nr 136942 i 13 marca 2014 r., VI ACa 1733/13, Lex nr 1454669).

Sąd bierze także pod uwagę wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 14 maja 2015 r. - I ACa 16/15, który akceptując rozważania Sądu pierwszej instancji zważył, że dobre obyczaje prowadzą do wymagania od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich postanowień, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. Jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Natomiast o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku prawnie relewantnego znaczenia tego nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy

Nie można też pomijać, iż niezależnie od standardów umów konsumenckich wynikających z art. 385 1 k.c. i art. 385 3 k.c. w chwili zawierania spornej umowy istniał wzorzec postępowania banku w związku z udzielaniem kredytu. Mianowicie wynikał on z Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, wydanej w 2006 r. przez ówczesną Komisję Nadzoru Bankowego ( (...) Otóż w zawartej w niej rekomendacji 20 opatrzonej ogólnym postulatem, iż w relacjach z klientami, w obszarze działalności związanej z ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie bank powinien stosować zasady profesjonalizmu, rzetelności, staranności oraz najlepszej wiedzy – w punkcie 5.2.2., Komisja zaleciła by w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej postanowienia dotyczące:

a) wartości ekspozycji kredytowej w walucie obcej (w przypadku ekspozycji kredytowych indeksowanych kursem waluty obcej dopuszcza się poinformowanie klienta o wysokości ekspozycji kredytowej i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w walucie obcej odrębnie po wypłacie kredytu),

b) wysokości rat kapitałowych i rat odsetkowych w walucie obcej,

c) sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych,

d) informacji, że zmiana kursu walutowego będzie miała wpływ na wartość ekspozycji kredytowej oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych,

e) warunków i konsekwencji zmiany waluty ekspozycji kredytowe.

Sąd ma przy tym na uwadze, iż owa rekomendacja nie jest źródłem prawa, samodzielnie nie kształtuje praw i obowiązków stron umowy kredytu, ani nie zawiera oceny konkretnych rozwiązań kontraktowych. Niezależnie także od sporów doktrynalnych dotyczących charakteru prawnego tego rodzaju aktów – stanowią one zbiór dobrych praktyk i z całą pewnością, jako pochodzące od wyspecjalizowanej instytucji kontrolującej funkcjonowanie banków, mogą stanowić punkt odniesienia przy ocenie umów zawieranych przez te podmioty.

Nie można przy tym czynić zarzutu powódce, iż zawierając przedmiotową umowę dążyła do poprawienia swojej sytuacji ekonomicznej poprzez konsolidację dotychczasowych zobowiązań kredytowych i obniżenie raty kredytu. Jest to bowiem naturalny i oczywisty cel każdego uczestnika rynku, w tym konsumenta. Nie może też uchodzić uwadze fakt, iż umowa zawarta przez powódkę nie była nietypowa i rzadka na rynku. Przeciwnie w powszechnym przekonaniu umowy kredytowe indeksowane lub waloryzowane kursem zwłaszcza franka szwajcarskiego były powszechnie oferowane i oceniane jako „tańsze i bezpieczniejsze”.

Konsekwencją powyższych rozważań jest stwierdzenie, iż badany stosunek prawny nie zawiera wyniku konsensu obu jego stron, co do kwoty stawianej do dyspozycji kredytobiorcy, gdyż kwestia ta obejmująca dopełnienie mechanizmu konwersji kwoty w walucie obcej na walutę polska, jest pozostawiona wyłącznie kredytodawcy i ma być przez niego jednostronnie ustalana już po i poza zawarciem umowy.

W związku z tym nie sposób uznać, że strony porozumiały się, co do elementu przedmiotowo istotnego umowy kredytu tj. kwoty.

Ponadto należy dalej zauważyć, iż takie ukształtowanie umowy kredytu godzi w cel tej instytucji. Kredytobiorca niezależnie od tego czy jest on konsumentem czy też przedsiębiorcą przystępuje do takiego stosunku prawnego czyniąc odpowiednie założenia ekonomiczne. Jeśli zatem dysponuje zapewnieniem banku, po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku kredytowego, iż zamierzony przez niego cel (inwestycja) zostanie sfinansowany na konkretnym kwotowo poziomie, to nie powinien być zaskakiwany „zmniejszeniem” kwoty kredytu, które to zmniejszenie nie ma istocie żadnego limitu. Nie można bowiem wykluczyć, że zakładany i uzgodniony w umowie cel nie zostanie osiągnięty na skutek założonej przez bank zmiany kursu waluty szwajcarskiej w wymiarze, która spowoduje taką różnicę pomiędzy rzeczywistą kwotą kredytu i wysokością zobowiązania kredytobiorcy, że ten nie będzie w stanie jej ponieść. Ucieka się on bowiem do kredytu ze względu na brak własnych środków finansowych.

Powyższy mechanizm może skutkować różnicą przebiegającą w odwrotnym kierunku tj. kredytobiorca uzyska z kredytu zbędną z jego punktu widzenia nadwyżkę, której to obsługa zwiększy koszty tegoż kredytu, choć w niniejszej sprawie limitem była kwota 400.000 zł.

W konsekwencji Sąd stoi na stanowisku, że badana umowa jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. jako sprzeczna z art. 69 ust 1 i ust 2 pkt. 2 i 4 (w brzmieniu obowiązującym w chwili jej zawierania) ustawy Prawo bankowe gdyż nie określa, na zasadzie konsensu stron, kwoty kredytu oddanej do dyspozycji powódki.

Powyższe nie oznacza, iż model kredytu ujęty we wskazanej umowie jest bezwzględnie niedopuszczalny. Przeciwnie jak już zauważono wyżej – nie ma i nie było w 2008 r. przeszkody normatywnej do wyrażenia kwoty kredytu w walucie innej niż polska. Tak też się stało w analizowanym przypadku. Gdyby zatem strony umówiły się, że kwota 203.417 chf zostanie postawiona do dyspozycji powódki w taki sposób, iż miałaby ona realny wpływ, z uwzględnieniem celu kredytu, na jej rozporządzenie, to umowa pozbawiona byłaby powyższej krytycznej wady. Nie stoi na przeszkodzie by taki skutek osiągnąć upoważniając powódkę do wypłaty środków z kredytu z rachunku prowadzonego w walucie chf. W takiej sytuacji stosunek prawny opiewałby na kredyt czysto walutowy, w którym to kredytobiorca wyłącznie i na własne ryzyko decydowałby o kursie po jakim uzyskaną kwotę poddawałby denominacji by sfinansować już w walucie polskiej cel kredytu. Można także dopuścić z punktu widzenia prawnego, iż strony w umowie z góry ustaliłby kurs po jakim nastąpi denominacja z waluty obcej na walutę polską, co pozwoliłoby ustalić rzeczywistą kwotę kredytu.

Skoro zatem badana umowa nie zawiera powyższych lub podobnych rozwiązań dotknięta jest ona nieważnością. Powódka będąc reprezentowana przez fachowego pełnomocnika procesowego wprost i jednoznacznie podniosła twierdzenia, iż umowa jest nieważna. Sąd nie ma zatem podstaw do poddawania w wątpliwość rozeznania powódki co do skutków, w tym skutków ekonomicznych, takiego stanu rzeczy. Nie ma też podstaw do przyjęcia, iż skutki te będą niekorzystne dla powódki jako konsumenta, na co zwraca uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unie Europejskiej, choćby w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (vide motyw 68 wyroku).

Sąd nie znalazł argumentów, by uznać również argumentację pozwanego w zakresie, w jakim odwoływał się do dyspozycji art. 411 pkt 4 k.c. Przepis ten stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. W tym zakresie warto w pierwszej kolejności odwołać się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 listopada 2019 r.

w sprawie o sygn. I ACa 722/18, w którym powołano następującą argumentację. Otóż spłata rat kredytu wraz z odsetkami, która stałaby się świadczeniem nienależnym na skutek orzeczenia sądu o unieważnieniu umowy ze skutkiem ex tunc, pociągnęłaby za sobą, z uwagi na unieważnienie równoczesne także podstawy wypłaty banku udzielonego kredytu, zmianę dotychczasowej wierzytelności banku z tej wynikającej z umowy, na wierzytelność Banku, jeszcze niewymagalną, wynikającą z nienależnego świadczenia. Owa wierzytelność (roszczenie) banku z tytułu nienależnego świadczenia, byłaby jeszcze niewymagalna, gdyż bank nie zgłosił stosownego żądania po myśli art. 455 k.c. Niemniej ustawodawca przewidział w art. 411 pkt 4 k.c. taką sytuację, że świadczenie nienależne nie może być dochodzone, gdy zostało spełnione na rzecz roszczenia drugiej strony, zanim jego wierzytelność stała się wymagalna. Unormowanie to zmierza do tego, aby nie dopuścić do sytuacji, że strona, która świadczyła nienależnie miałaby być faworyzowana kosztem drugiej strony w sytuacji, gdy ta druga strona dysponuje własną wierzytelnością, choćby jeszcze niewymagalną. Sąd Apelacyjny stwierdził, że na bazie poszerzającej się liczby sporów o ważność umów kredytowych indeksowanych, że po ich unieważnieniu, właśnie wierzytelności banków powstające jako świadczenie nienależne w wyniku zmiany dotychczasowej podstawy świadczenia (wskutek unieważnienia Umowy), będą typowymi wierzytelnościami, o których mowa w tym przepisie. Ustawodawca tak ukształtował wzajemne roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia, że zobowiązał wzbogaconego bez podstawy prawnej do zwrotu korzyści (art. 405 k.c.) i nakazał stosować ten przepis do świadczenia nienależnego. Oznacza to, że świadczący na podstawie umowy, po jej unieważnieniu przez sąd, stają się wzajemnie zobowiązanymi i ową kolizję wzajemnych obowiązków rozstrzyga ustawodawca w art. 411 pkt 4 k.c. w ten sposób, że nie godzi się na sytuację, że jeden ze świadczących nienależnie, a jednocześnie wzbogacony i zobowiązany do zwrotu w przyszłości tego co sam otrzymał bez podstawy prawnej, miałby uzyskać zwrot swego świadczenia, bez uwzględnienia tego, że owo świadczenie miało ścisły związek z umową kredytową, po której unieważnieniu, powstały jednorodne, wzajemne wierzytelności, z których ta dotychczasowego kredytobiorcy jest już wymagalna, a ta banku jeszcze nie, gdyż bank konsekwentnie nie godził się na unieważnienie Umowy.

Niemniej, w kolejnym judykacie z dnia 29 stycznia 2020 r. w sprawie I ACa 67/19 Sąd Apelacyjny w Warszawie wyraził pogląd zgodnie z którym jeśli w wyniku zawarcia umowy kredytu każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej. Wynika to z analizy treści art. 405 k.c., w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Przy tym możliwe jest wzajemne potrącenie świadczeń. Do tego wymagana jest wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu.

W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Apelacyjny słusznie zwrócił uwagę, że szczególna sytuacja występuje wówczas, gdy bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce po obu stronach, co może się zdarzyć zwłaszcza w przypadku obustronnego wykonania nieważnej umowy (A. Ohanowicz (w:) System..., t. 3, cz. 1, red. Z. Radwański, s. 499–500). Sytuacje te mogą być oceniane dwojako. Stosownie do koncepcji określanej jako teoria dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. Stosownie do koncepcji zwanej teorią salda świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości. Zaletą ostatniej koncepcji jest to, że pozwala ona uniknąć sytuacji, w której obowiązek zwrotu jednego z podlegających zwrotowi nienależnych świadczeń synallagmatycznych stał się niemożliwy, a mimo to druga strona musiałaby zwrócić świadczenie. W judykaturze i doktrynie niepodzielnie panuje teoria dwu kondykcji (W. Serda, Nienależne..., s. 243; E. Łętowska, Bezpodstawne..., s. 143; W. Dubis (w:) Kodeks..., red. E. Gniewek, P. Machnikowski, 2017, komentarz do art. 405, nb 13; P. Księżak (w:) Kodeks cywilny..., t. 3A, red. K. Osajda, 2017, komentarz do art. 405, pkt 180; K. Mularski (w:) Kodeks..., t. 1, red. M. Gutowski, 2016, komentarz do art. 405, nb 35) (por. R. Trzaskowski Komentarz do art. 405 Kodeksu cywilnego WKP 2018).

Kwestia ta została oceniona przez Sąd Najwyższy, który w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20 przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (Sip Legalis).

Co prawda jak do tej pory nie zapadło jeszcze rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie tzw. kredytów frankowych, jednakże w uchwale składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 r. po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Finansowego w sprawie III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy przesądził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (uchwała dostępna m.in. w Sip Legalis).

Sąd Najwyższy podkreślił, że nie przekonuje ponadto ogólna teza, że konsument spłacający kredyt udzielony mu na podstawie umowy dotkniętej nieważnością, czyni zadość zasadom współżycia społecznego w rozumieniu art. 411 pkt 2 k.c. Przepis ten jest w orzecznictwie interpretowany wąsko i stosowany w praktyce w odniesieniu do świadczeń quasi-alimentacyjnych czy związanych ze stosunkiem pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011 r., I CSK 286/10, M. Praw. 2011, nr 24, s. 134). W zasadzie nie ma zaś potrzeby sięgania do niego w sytuacji, w której wzbogacony środkami pieniężnymi wypłaconymi przez bank w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest prawnie (a nie tylko moralnie) zobowiązany do jej zwrotu. W szczególności wtedy, gdy dodatkowe, wyżej omówione instrumenty prawne wystarczająco zabezpieczają interesy banku związane z zaspokojeniem tego zobowiązania i jedynie od jego aktywności zależy ich wykorzystanie (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20, Sip Legalis). Stanowisko to jest w pełni podzielane przez tut. Sąd.

To z kolei oznacza, iż żądanie główne pozwu tj. o ustalenie nieważności umowy oraz zapłatę, okazało się uzasadnione.

W obecnie obowiązującym Kodeksie postępowania cywilnego nie ma wyraźnego przepisu o dopuszczalności zamieszczenia w pozwie obok żądania głównego, również żądania ewentualnego. Nie ma także zakazu przyjmowania takiego sposobu konstruowania żądań w pozwie, zasadne było przyjęcie w doktrynie i orzecznictwie milczącej zgody ustawodawcy na takie rozwiązanie. Stanowisko dopuszczające możliwość zgłoszenia obok żądania głównego żądania ewentualnego wyrażone zostało w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 26 stycznia 1979 r., IV CR 403/78, OSNC z 1979 r. Nr 10, poz. 193; z dnia14 października 1999 r., I PKN 325/99, OSNAPiUS z 2001 r. Nr 5, poz. 164; z dnia 8 czerwca 2001 r., I PKN 490/00, OSNP z 2003 r. Nr 8, poz. 200; z dnia 24 czerwca 2009 r., I CSK 510/08, oraz postanowienia z dnia 20 kwietnia 1966 r., I CZ 29/66, OSPiKA z 1962 r. Nr 2, poz. 36; z dnia 20 maja 1987 r., I CZ 55/87, OSNCP z 1988 r. Nr 11, poz. 160; z dnia 6 grudnia 2006 r., IV CZ 96/06, ; z dnia 28 października 2008 r., I PZ 25/08, OSNP z 2010 r. Nr 5-6, poz. 70) (powołane za: Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 18 października 2013 r., sygn. III CZP 58/13, Sip Legalis).

Pogląd ten jest ugruntowany w orzecznictwie. To z kolei oznacza, że w przypadku uznania za zasadne roszczenia głównego pozwu, dezaktualizuje się potrzeba orzeczenia o roszczeniach ewentualnych.

W związku z tym, należało rozważyć zasadność żądania głównego pozwu tj. o zapłatę oraz ustalenie nieważności umowy i w przypadku uznania - tak jak w niniejszej sprawie, że umowa jest nieważna, a powódka ma interes prawny w domaganiu się ustalenia jej nieważności, bezprzedmiotowa była analiza ewentualnej abuzywności poszczególnych jej zapisów. Jest bowiem kwestią oczywistą, że ocena niedozwolonego charakteru zapisu umownego ma miejsce wówczas, gdy zapis ten „istnieje”. Tymczasem uznanie umowy za nieważną, niweczy jej skutki ex tunc wobec czego skutki są takie jakby umowa nie została zawarta.

Przesądziwszy więc kwestię tego, że powództwo okazało się usprawiedliwione co do zasady, należało rozważyć prawidłowość powództwa, co do jego wysokości, także w kontekście podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Jego ocenę należało rozpocząć od podkreślenia, że brak jest podstaw do uznania by roszczenia strony powodowej o zwrot nienależnego świadczenia w postaci spłaconych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych co prawda okresowo w wykonaniu umowy kredytu zastosowanie miał 3 letni okres przedawnienia zgodnie z art. 118 k.c. W ocenie Sądu roszczenie powódki stanowiące przedmiot niniejszego sporu nie ma charakteru okresowego, jest to bowiem roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, więc zasadne było zastosowanie 10 - letniego okresu przedawnienia. Zgodnie bowiem z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym.

Pozew inicjujący niniejsze postępowanie został wniesiony w dniu 17 grudnia 2019 r., co potwierdzała data prezentaty (k. 3). Brak było informacji wskazujących, by został on nadany w placówce pocztowej, a więc by za miarodajną uznać datę nadania korespondencji. Powódka natomiast żądała zasądzenia na jej rzecz w ramach żądania głównego pozwu kwoty 155.747,58 zł stanowiącej sumę kwot pobranych tytułem rat kapitałowo-odsetkowych od listopada 2009 r. do lipca 2014 r., 41.156,95 chf tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych od sierpnia 2014 r. do października 2019 r. oraz kwoty 1.900 zł stanowiącej sumę kwot pobranych od powódki tytułem ubezpieczenia nieruchomości.

Z tych względów, roszczenia powódki wywiedzione w sprawie, przedawniły się za okres poprzedzający 10 letni termin przed datą wniesienia pozwu, tj. przed 17 grudnia 2009 r. co oznacza, iż pierwsza z rat tak określonych żądań uiszczona w listopadzie 2009 r. okazała się przedawniona. Z zestawienia dołączonego do zaświadczenia banku wynikało, że rata ta wynosiła 2.247,75 zł (k. 45) i taka też kwotę należało odjąć od tej, wskazanej przez powódkę i żądanej w ramach roszczenia głównego. W pozostałym bowiem zakresie (co do roszczenia głównego), powództwo zasługiwało na uwzględnienie i nie uległo w tej części przedawnieniu.

Kwota ta kształtowała się więc zastępująco: (153.847,58 zł + 1.900 zł) – 2.247,75 zł = 153.499,83 zł oraz 41.156,95 chf.

Powódka domagała się również zasądzenia na jej rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Żądanie zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie, na podstawie art. 481 k.c., biorąc pod uwagę jego nieterminowy charakter w rozumieniu art. 455 k.c., nie zasługiwało na uwzględnienie od dat wskazanych przez powódkę. Wskazać bowiem należy, że na etapie przedprocesowym powódka nie wzywała pozwanego do zapłaty, w sposób, który determinowałby datę początkową roszczenia ubocznego. Powódka co prawda złożyła reklamację, jednak nie została ona złożona do akt sprawy, wobec czego jej treść nie jest Sądowi znana. W związku z tym, za takie wezwanie, należało uznać doręczenie pozwanemu odpisu pozwu w zakresie zapłaty, co oznaczało, że datę początkową roszczeń ubocznych wyznaczał dzień następujący po tak zakreślonej dacie.

Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 04 czerwca 2020 r. i z tych względów, w ocenie Sądu, najwcześniejszą datą, jak usprawiedliwiała zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie był dzień następujący po tej dacie tj. 05 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty.

W pozostałym zakresie, tj. w części w jakiej roszczenie ulegało przedawnieniu (2.247,75 zł) oraz w zakresie dalej idących odsetek ustawowych za opóźnienie, powództwo podlegało oddaleniu, jako niezasadne.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w części, w jakiej przewiduje, że Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania. W niniejszej sprawie uznać należało, że roszczenie powódki podlegało oddaniu jedynie w nieznacznej części zgłoszonych w sprawie żądań, bowiem w istocie wymiar jej przegranej kształtował się na poziomie niższym niż 1%. Z tych względów, Sąd zasądził na rzecz powódki całość poniesionych przez nią kosztów procesów, na które składały się opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszt zastępstwa prawnego ustalony na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 t.j. ze zm.) w stawce 10.800 zł, biorąc pod uwagę wartość przedmiotu sporu w sprawie ustaloną na poziomie kwoty 315.643 zł (k. 3).

W związku z powyższym, orzeczono jak w sentencji wyroku.

Marcin Polakowski

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

31.05.2021 r.

Marcin Polakowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: