XIV C 764/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-04-11

Sygn. akt XIV C 764/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2024 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny

z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący sędzia Jacek Grudziński

Protokolant st. sekr. sąd. Agnieszka Oszczypała

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2024 roku w Pile

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko Bankowi (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki A. K. kwotę 33.551,64 zł (trzydzieści trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt jeden złotych sześćdziesiąt cztery grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 maja 2021 roku do dnia zapłaty;

2.  Oddala powództwo w pozostałej części;

3.  Koszty procesu między stronami wzajemnie znosi.

Jacek Grudziński

Sygn. akt XIV C

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 maja 2020 r. złożonym do Sądu Rejonowego w Pile przeciwko Bankowi (...) SA z siedzibą w W. powódka A. K. wniosła o:

1.  uznanie za nieważną umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 25 lipca 2006 r. pomiędzy nią a pozwanym,

2.  zasądzenie na jej rzecz od pozwanego z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia części kwoty uiszczonej w wykonaniu nieważnej umowy kredytu tj. sumy 766,01 zł wraz z odsetkami od dnia otrzymania przez pozwaną odpisu pozwu do dnia zapłaty, zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie jednocześnie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat.

Ewentualnie w przypadku uznania przez Sąd, że powyższa umowa nie jest nieważna powódka domagała się zasądzenia kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy świadczeniami przez nią uiszczonymi, a świadczeniami do których prawo miał pozwany w oparciu o wysokość świadczeń określonych przez biegłego sądowego, z zastrzeżeniem przedawnienia roszczeń.

A. K. wniosła przy tym o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Nadto na podstawie art. 730 § 1 k.p.c. oraz art. 730 1 § 1 k.p.c. powódka domagała się udzielenia zabezpieczenia dochodzonego roszczenia poprzez zawieszenie obowiązku spłat kolejnych rat kredytu hipotecznego od dnia wniesienia pozwu do czasu uprawomocnienia się orzeczenia w przedmiotowej sprawie.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w jej ocenie postanowienie spornej umowy dotyczące sposobu ustalenia oprocentowania zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Z kolei zawarte w niej postanowienia indeksacyjne należy jej zdaniem uznać za niedozwolone, co skutkuje brakiem możliwości jej wykonania. Z uwagi na brzmienie zakwestionowanych klauzul umowa z dnia 16 lipca 2006 r. jest zatem nieważna. Powyższe jest również skutkiem jej sprzeczności z ustawą. Powódka argumentowała nadto, że bank poinformował ją o ryzyku walutowym jedynie w niewielkim zakresie.

Postanowieniem z dnia 24 lipca 2020 r. Sądu Rejonowego w Pile, sygn. akt I C 269/20 powyższy Sąd sprawdził wartość przedmiotu sporu i oznaczył ją na kwotę 97.884,07 zł oraz stwierdził swą niewłaściwość rzeczową i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Poznaniu.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem opłat skarbowych od złożonych dokumentów pełnomocnictw oraz o oddalenie wniosku o zabezpieczenie zawartego w pozwie.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował interes prawy powódki w zakresie roszczenia o ustalenie oraz podniósł zarzut przedawnienia części roszczeń dochodzonych pozwem – w jego ocenie termin ich przedawnienia upłynął bowiem w dniu 27 lipca 2016 r. (ewentualnie 1 grudnia 2016 r.). Jednocześnie w ocenie pozwanego sporna umowa nie jest sprzeczna z ustawą oraz naturą stosunku prawnego kredytu, a między stronami z uwagi na sposób rozłożenia ryzyka kredytowego istniała równowaga. Bank argumentował także, że spełnił przy tym ciążący na nim obowiązek informacyjny, a ewentualne uznanie postanowień przewidujących mechanizm indeksacji zawartych w umowie łączącej strony za abuzywne nie skutkuje ich nieważnością. Niezależnie od powyższego w ocenie banku klauzule dotyczące indeksacji nie miały charakteru postanowień niedozwolonych. Zostały one bowiem indywidualnie uzgodnione, nie kształtują praw i obowiązków powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają w sposób rażący jej interesów. Pozwany zastrzegł przy tym, że nawet w przypadku uznania, że spełnione są przesłanki uzasadniające przyjęcie, że powódka nie jest związana klauzulami indeksacyjnymi zawartymi w spornej umowie – istnieje w tym zakresie możliwość uzupełniania łączącego strony stosunku kredytu.

W piśmie z dnia 3 stycznia 2021 r. powódka dokonała modyfikacji powództwa i wniosła o:

1.  uznanie za nieważną umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 25 lipca 2006 r. zawartej przez nią z pozwanym;

2.  zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 92.998,28 zł z odsetkami od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty zastrzegając jednocześnie, iż powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu.

Z ostrożności procesowej, w przypadku uznania, że umowa nie jest nieważna powódka domagała się uznania za nieskuteczne zawartych w niej klauzul abuzywnych oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanego z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia, części kwoty uiszczonej przez nią w wykonaniu umowy tj. 6.818,36 zł wraz z odsetkami od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu.

W piśmie z dnia 4 maja 2021 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, w tym także w zakresie żądań sformułowanych w piśmie powódki z dnia 3 stycznia 2021 r.

W piśmie z dnia 28 lutego 2022 r. powódka wniosła o udzielnie zabezpieczenia powództwo o:

1.  uznanie za nieważną umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 25 lipca 2006 r. zawartej przez nią z pozwanym;

2.  zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 92.998,28 zł z odsetkami od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty zastrzegając jednocześnie, iż powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu,

3.  ewentualnie, w przypadku uznania, że umowa nie jest nieważna i uznania za nieskuteczne zawartych w niej klauzul abuzywnych o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego w ramach zwrotu nienależnego świadczenia, części kwoty uiszczonej w wykonaniu umowy w wysokości 17.407,78 zł wraz z odsetkami od dnia otrzymania przez pozwaną odpisu pozwu do dnia zapłaty zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat

W piśmie z dnia 7 lipca 2022 r. powódka rozszerzyła powództwo w zakresie roszczenia o zapłatę dochodzonego jako ewentualne, w ten sposób, że domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego w ramach zwrotu nienależnego świadczenia, części kwoty uiszczonej w wykonaniu umowy w wysokości 21.411,31 zł z uwzględnieniem wcześniej wskazanych odsetek od żądanej kwoty wraz z odsetkami ustawowymi od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu przedmiotowego pisma do dnia zapłaty zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu.

Pozwany w piśmie stanowiącym załącznik do protokołyrozprawy z dnia 7 lipca 2022 r. wniósł o zwrócenie się przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w trybie art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej z wnioskiem do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o rozpoznanie pytań prejudycjalnych o następującej treści:

- czy art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust. 1 Dyrektywny Rady 93/11 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., a także zasada równoważności, proporcjonalności i skuteczności prawa Unii Europejskiej sprzeciwia się temu, aby przy ocenie nieuczciwego charakteru dotyczącego sposobu ustalania kursu waluty w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego uwzględniać jego fakultatywny (a nie obligatoryjny) charakter oraz pozostałą treść stosunku prawnego łączącego strony, w tym pozostałe postanowienia wzorca wskazującego wprost na możliwość wypłaty i spłaty kredytu bezpośrednio w jego walucie (walucie obcej) i czy w takim przypadku możliwe jest, by treść łączących strony zobowiązań ustalona została w oparciu o alternatywne w stosunku do zakwestionowanego postanowienie nie noszące znamion nieuczciwości i możliwe do spełniania tj. poprzez rozliczenie wypłaty i spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej,

- czy w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsulentem zawiera nieuczciwe postanowienie umowne w rozumieniu art. 3 ust. 1 Dyrektywny Rady 93/11 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., to mając na uwadze, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna nadal obowiązywać bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, to art. 6 ust. 1 przedmiotowej dyrektywny nie sprzeciwia się temu, by sąd krajowy poprzez zastosowanie przepisów prawa krajowego dotyczących wykładni oświadczeń woli zrekonstruował wolę stron przyjmując za punkt odniesienia normę wynikającą z przepisu dyspozytywnego, który wszedł w życie po zawarciu umowy (tzn. ustawy antyspreadowej i art. 385 k.c.) lub też zastosował przepis dyspozytywny w brzmieniu obowiązującym na dzień zaistnienia sporu.

W piśmie z dnia 20 lipca 2022 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości w tym również w zakresie żądań sformułowanych w piśmie powódki z dnia 7 lipca 2022 r.

W piśmie z dnia 10 września 2022 r. powódka dokonała kolejnej modyfikacji powództwa i wniosła o:

1.  uznanie za nieważną umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 25 lipca 2006 r. zawartej przez nią z pozwanym;

2.  zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 136.786,85 zł z odsetkami:

a)  od kwoty 92.998,28 zł od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty;

b)  od kwot 43.788,57 zł od dnia otrzymania przedmiotowego pisma do dnia zapłaty

- zastrzegając jednocześnie, iż powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu,

Nadto z ostrożności procesowej, w przypadku uznania, że umowa nie jest nieważna – powódka domagała się uznania za nieskuteczne zawartych w niej klauzul abuzywnych wskazanych w pozwie i pismach powódki oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanego w ramach zwrotu nienależnego świadczenia części kwoty uiszczonej w wykonaniu umowy w wysokości 23.148,81 zł z odsetkami od kwoty 6.818,36 zł od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty i od kwoty 16.330,45 zł od dnia otrzymania przez pozwanego przedmiotowego pisma rozszerzającego powództwo - zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu.

Postanowieniem z dnia 29 września 2022 r. wydanym w toku rozprawy Sąd oddalił wniosek pozwanego o wystąpienie z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W piśmie z dnia 11 marca 2024 r. bank podniósł zarzut skorzystanie przez niego z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez powódkę na jego rzecz, które miałaby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że sporna umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) – do czasu zaoferowania przez powódkę zwrotu świadczenia spełnionego przez bank na rzecz powódki w postaci zapłaty kwoty 136.786,85 zł tj. wartości kapitału udostępnionego powódce na podstawie umowy kredytu. W związku z powyższym na wypadek uznania, że przedmiotowa umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) oraz uwzględnienia roszczeń pieniężnych powodów w jakiejkolwiek części bank wniósł o uwzględnienie w treści wyroku zgłoszonego zarzutu zatrzymania poprzez dodanie zastrzeżenia, że spełnienie przez bank świadczenia zasądzonego w wyroku jest uzależnione od jednostronnego spełnienia przez powódkę świadczenia wzajemnego polegającego na zapłacie na rzecz pozwanego kwoty 136.786,85 zł.

Na rozprawie w dniu 29 września 2022 r. powódka oświadczyła, że ma świadomość skutków prawnych stwierdzenie nieważności przedmiotowej umowy.

W dalszym toku sprawy strony podtrzymały swojej dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. (zwany dalej „bankiem”) prowadzi działalność gospodarczą w zakresie czynności bankowych.

/ informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego dot. pozwanego, k. 191 – 205/

Powódka A. K. w 2006 r. planowała zakup mieszkania za kwotę ok. 100.000 zł. W tym celu udała się do w pierwszej kolejności do banku, w którym posiadała konto osobiste. Po weryfikacji jej zdolności kredytowej bank ten odmówił przyznania jej kredytu hipotecznego. W drugim z banków, do którego udała się powódka uzyskała z kolei informację, że może otrzymać kredyt w wysokości ok. 50.000 zł. Następnie powódka udała się do oddziału pozwanego. W tym banku po sprawdzeniu jej zdolności kredytowej pracownik przedstawił jej ofertę kredytu związanego z frankiem szwajcarskim, którego rata była niż w przypadku kredytu złotowego o ok. 300 zł.

W toku rozmów poprzedzających zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem CHF powódka została poinformowana, że w wykonaniu przedmiotowej umowy raty kredytu będą przeliczone na złote. Nie wiedziała jednak według jakich kursów to nastąpi. Uzyskała nadto informację, że nie ma możliwości spłaty kredytu bezpośrednio we franku szwajcarskim. A. K. przestawiono jednocześnie archiwalny kurs franka szwajcarskiego. Dane te w jej ocenie wskazywały, że był on stabilny. Przy czym powódkę w zakresie wyboru oferty interesowała w główniej mierze wysokość raty.

Powódka nie prowadziła negocjacji w zakresie całości treści umowy. Uzgodnienia stron dotyczyły wyłącznie dnia spłat raty oraz kwoty kredytu.

Spotkanie, na którym nastąpiło podpisanie spornej umowy trwało ok. 15 minut. Powódka nie zapoznała się przy tym treścią umowy przed jej zawarciem. W jej ocenie została ona bowiem sporządzona zawiłym językiem. Nadto nie otrzymała ona jej projektu w celu zapoznania się z nim w domu. Niemniej pracownik banku już na pierwszym spotkaniu przekazał jej stosowny regulamin.

W dniu 27 lipca 2006 roku (data sporządzenia umowy 25 lipca 2006 roku) powódka, jako kredytobiorca, zawarła z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) (zwaną dalej „umową”), na podstawie której bank udzielił jej kredytu w kwocie 97.118,06 złotych (§ 2 ust. 1 umowy).

Zgodnie z zapisem § 2 ust. 2 umowy kredyt indeksowany był do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w banku w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłaconego w transzach bank zobowiązał się wysłać do kredytobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania miały wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu (§ 2 ust. 1 i 2 umowy).

Kredyt miał zostać przeznaczony na nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego budowanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową w kwocie 97.118,06 zł (§ 2 ust. 3 Umowy kredytu).

Powódka oświadczyła w umowie, że przed zawarciem umowy otrzymała regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., zapoznała się z nim i zaakceptowała postanowienia w nim zawarte (§ 1 ust. 1 umowy).

Okres kredytowania wynosił 240 miesięcy (§ 2 ust. 6 umowy).

Kredyt miał zostać wypłacony w transzach na rachunek bankowy Spółdzielni Mieszkaniowej, a uruchomienie kredytu miało nastąpić w terminie wskazanym przez powódkę w dyspozycji wypłaty, o ile dyspozycja wraz z dokumentami potwierdzającymi spełnienie warunków koniecznych do uruchomienia środków z kredytu zostanie złożona na 3 dni robocze, a w przypadku konieczności zlecenia kontroli inwestycji na 10 dni roboczych, przed planowaną datą uruchomienia środków (§ 3 ust. 1 – 4 umowy).

Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej. Wysokość oprocentowania kredytu wynosiła 3,0200 % w stosunku rocznym, co stanowiło sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) obowiązującej w dniu sporządzania umowy oraz marży w wysokości 1,50 p.p. stałej w całym okresie kredytowania. Oprocentowanie ulegało zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) (§ 6 umowy).

Powódka zobowiązała się spłacić kwotę kredytu wyrażoną w CHF w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z tabelą kursów walut obcych pozwanego banku. Kredyt miał być spłacany w 240 ratach miesięcznych, w tym 4 rat obejmujących odsetki w okresie karencji spłaty kredytu oraz 236 malejących rat miesięcznych, które zawierają malejącą część odsetek oraz równą część raty kapitałowej. Spłata kredytu następować miała poprzez bezpośrednie potrącanie przez bank należnych mu kwot z rachunku powódki o numerze określonym w umowie. Spłaty miały następować w tym samym dniu miesiąca w jakim miała miejsce wypłata pierwszej transzy kredytu, począwszy od miesiąca następnego po pierwszej wypłacie środków z kredytu (§ 7 ust. 1-4 umowy).

W umowie przewidziano uprawnienie kredytobiorcy do złożenia pisemnej dyspozycji wcześniejszej spłaty kredytu, w której kredytobiorca zobowiązany był wskazać jednocześnie, czy wcześniejsza spłata skróci okres spłaty kredytu z zachowaniem miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych czy też zmniejszy wysokość miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych z zachowaniem okresu spłaty kredytu (§ 8 ust. 1 umowy kredytu).

Zabezpieczenie spłaty kredytu wraz z odsetkami i innymi kosztami stanowiły:

1.  hipoteka kaucyjna łączna od kwoty 165.100,70 złotych na rzecz banku, ustanowiona na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w P. wpisanej do nowo zakładanej księgi wieczystej;

2.  cesja na bank praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych powyższej nieruchomości;

3.  cesja na bank praw z polisy ubezpieczeniowej na życie powódki (§ 9 ust. 1 umowy kredytu).

Wszelkie zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności za wyjątkiem zmiany oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stopy referencyjnej, zmiany oprocentowania karnego w przypadku zmiany stopy lombardowej, zmiany regulaminu, zmiany długości okresu kredytowania wynikającej z przedterminowej, częściowej spłaty kredytu oraz zmiany cennika. Integralną częścią umowy był regulamin, pełnomocnictwo do dokonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik. W zakresie nieuregulowanym umową zastosowanie miały postanowienia regulaminu (§ 11 ust. 1, 2 i 5 umowy). Umowa została zawarta na obowiązującym wówczas w pozwanym banku wzorcu umownym.

Integralną część umowy kredytu stanowił Regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A.

Zgodnie z § 3 ust. 2 regulaminu, kredyt mógł być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w banku Tabeli Kursów Walut Obcych.

W § 8 ust. 3 Regulaminu kredytu przewidziano, iż w przypadku kredytu w walucie obcej, kwota raty spłaty miała być obliczona według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych z dnia spłaty.

Powódka przed zawarciem powyżej umowy podpisała ponadto przedłożoną jej przez bank informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej. W treści tej informacji wskazano, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorca narażony jest na ryzyko zmiany kursów walutowych. Wskazano, że występowanie ryzyka kursowego sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Poinformowano, że ryzyko kursowe jest znacznie mniejsze, jeżeli o kredyt walutowy ubiega się kredytobiorca, osiągający dochody w tej samej walucie obcej.

/ umowa o kredyt hipoteczny z 25 lipca 2006 roku, k. 31 – 33, k. 218-224), informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej wraz z załącznikami, k. 212 – 214, regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., k. 35 – 43v, k. 234-251, zeznania powódki, k. 704-706, k. 802v-803/

Spory kredyt został uruchomiony w trzech następujących transzach:

1.  w dniu 1 grudnia 2006 r. w wysokości 24.118,04 zł, która po przeliczeniu po kursie 2,3457 odpowiada sumie 10.281,81 CHF,

2.  w dniu 16 listopada 2006 r. w wysokości 25.000 zł, która po przeliczeniu po kursie 2,3215 odpowiada sumie 10.768,90 CHF,

3.  w dniu 2 sierpnia 2006 r. w wysokości 48.000,01 zł, która po przeliczeniu po kursie 2,4526 odpowiada sumie 19.571,07 CHF.

Łącznie wypłacona kwota kredytu wynosiła 97.118,05 zł.

W okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia 7 lipca 2022 r. powódka uiściła tytułem spłaty kredytu łącznie 115.939,31 zł.

/ zaświadczenia banku, k. 89 – 98, zestawienie transakcji, k. 309-325, zestawienie o wysokości spłat odsetek od kredytu hipotecznego, k. 326-337, opinia biegłego M. B. z dnia 18 kwietnia 2023 r. k. 732-739v/

Różnica między kwotą rzeczywiście pobraną przez pozwanego w wykonaniu spornej umowy w okresie od uruchomienia kredytu do 7 lipca 2022 r., a kwotą spłaty należną w powyższym okresie w wyniku pozbawienia spornej umowy postanowień dotyczących indeksacji kredytu odniesieniem do waluty CHF przy założeniu, że spłata kredytu następowała w złotych, a pozostałe parametry kredytu w tym okres kredytowania, rodzaj rat, data płatności rat, data wypłat kwot tytułem uruchomienia kapitału kredytu i oprocentowania pozostają zgodne z zapisami spornej umowy wynosi łącznie 33.551,64 zł.

/opinia biegłego M. B. z dnia 18 kwietnia 2023 r. k. 732-739v/

Bank złożył powódce oświadczenie z dnia 16 lutego 2024 r. w przedmiocie skorzystania przez niego z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez nią na rzecz banku w ramach wykonania spornej umowy do czasu zaoferowania przez nią zwrotu świadczenia spełnionego przez bank na jej rzecz w postaci kwoty 97.118,06 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego jej na podstawie spornej umowy. Oświadczenie to zostało doręczone powódce 26 lutego 2024 r.

Pełnomocnik pozwanego był umocowany do złożenia w jego imieniu oświadczenia woli w zakresie skorzystania z prawa zatrzymania.

/oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem oraz potwierdzeniem odbioru, k. 798-800/

Na etapie zawierania spornej umowy powódka nie prowadziła działalności gospodarczej. Nieruchomość zakupiona ze środków pochodzących ze spornego kredytu została zakupiona w celu zaspokojenia jej potrzeb mieszkaniowych i w tym celu dalej jest wykorzystywana. Powódka w dalszym ciągu w niej zamieszkuje.

/wniosek kredytowy, k. 207-211, zeznania powódki, k. 704-706, k. 802v-803/

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następującą ocenę dowodów:

Dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zeznania świadków K. U., L. S. i A. S. (1) choć w zasadniczej części wiarygodne, nie mogą mieć istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Co prawda świadkowie byli pracownikami pozwanego banku i brali udział, choćby tylko w pewnym zakresie, w procesie udzielania kredytów hipotecznych – to nie pamiętali jednak powódki, ani okoliczności związanych z zawartym przez nią kredytem. Dlatego też na podstawie ich zeznań nie sposób było ustalić jakie informacje zostały przekazane powódce na etapie przedkontraktowym, to one zaś miały znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Brzmienie procedur banku w braku wykazania, że pracownicy banku w przypadku umowy zawartej z powódka postąpili zgodnie z ich treścią pozostawało bowiem bez wpływu na wynik niniejszej sprawy. Powyższe dotyczy także kwestii sposobu ustalania kursu CHF przez bank, gdy nie wynikał on z treści stosunku prawnego łączącego strony i to w sposób pozwalający konsumentowi na jego weryfikację. Z kolei dokonanie oceny prawnej charakteru spornej umowy leży w kompetencji sądu. Dlatego też Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. pominął wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. S., J. C., K. M.. Miały one bowiem za przedmiot okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i tym samym zmierzały jedynie do przedłużenia niniejszego postępowania.

W pełni zasługuje na wiarę pisemna opinia biegłego M. B.. Biegły jest specjalistą z zakresu bankowości. Jego zadaniem było wyliczenie wysokości rat kredytowych należnych rzeczywiście pozwanemu bankowi na podstawie spornej umowy kredytu hipotecznego w okresie wskazanym w treści postanowienia z dnia 13 stycznia 2023 r., w sytuacji pozbawienia umowy postanowień dotyczących indeksacji kredytu do waluty CHF oraz różnicy między kwotami faktycznie pobranymi przez bank tytułem spłaty rat kredytowych a kwotami rzeczywiście należnymi pozwanemu obliczonymi z uwzględnieniem pozbawienia umowy postanowień dotyczących indeksacji kredytu do CHF. M. B. w pełni wywiązał się z postawionego mu zadania. Opinia z dnia 18 kwietnia 2023 r. udziela precyzyjnych i należycie uzasadnionych odpowiedzi na pytania postawione w tezach dowodowych. Pozwany kwestionował przy tym bezstronność biegłego – wskazując na przypisywane mu lub jego kancelarii określonych wypowiedzi. Bank zadaje się jednak pominąć, że teza zakreślona biegłemu dotyczyła wyłącznie wyliczeń o charakterze matematycznym. Kwestia rzekomych poglądów biegłego nie ma zatem w tym kontekście znaczenia – to Sąd bowiem, a nie biegły dokonał oceny prawnej stosunku kredytu łączącego strony. Dlatego też Sąd na podstawie art. 235 ( 2) § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. pominął wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Pozwany nie wykazał bowiem uchybień w zakresie wyliczeń biegłego. Nadto na podstawie art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. Sąd pominął wnioski o przeprowadzenie opinii biegłego w zakresie, który nie został objęty postanowieniem z dnia 13 stycznia 2023 r. Analogicznie jak w przypadku pominiętych wniosków o przeprowadzenie dowodów z zeznań świadków w tym przypadku one także dotyczyły bowiem okoliczności nieistotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Co się tyczy dowodu z przesłuchania stron, to w niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powódki i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powódkę zeznań minęło ponad kilkanaście lat od zawarcia umowy kredytu, co nie mogło nie mieć negatywnego wpływu na jej pamięć i to niezależnie od tego, że okoliczności zawarcia umowy, jako dotyczące bardzo istotnej dla niej kwestii życiowej, mogły się jej mocno wryć w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła do wniosku, że są wiarygodne. Przedstawione przez powódkę okoliczności dotyczące zawarcia umowy kredytowej i jej wykonania są co do zasadniczych kwestii zgodne z treścią zgromadzonych w aktach dokumentów. Dlatego nie było podstaw, żeby zeznaniom powódki odmówić wiary.

Sąd zważył, co następuje:

Powódka ostatecznie domagała się uznania za nieważną umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 25 lipca 2006 r. zawartej przez nią z pozwanym, zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 136.786,85 zł z odsetkami od kwoty 92.998,28 zł od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty od kwot 43.788,57 zł od dnia otrzymania przedmiotowego pisma do dnia zapłat - zastrzegając jednocześnie, iż powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu,

Nadto w ramach roszczenia ewentualnego, w przypadku uznania, że umowa nie jest nieważna – powódka domagała się uznania za nieskuteczne zawartych w niej klauzul abuzywnych wskazanych w pozwie i pismach powódki oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanego w ramach zwrotu nienależnego świadczenia części kwoty uiszczonej w wykonaniu umowy w wysokości 23.148,81 zł z odsetkami od kwoty 6.818,36 zł od dnia otrzymania przez pozwanego odpisu pozwu do dnia zapłaty i od kwoty 16.330,45 zł od dnia otrzymania przez pozwanego przedmiotowego pisma rozszerzającego powództwo - zastrzegając jednocześnie, że powódka pozostawia sobie prawo do dochodzenia zwrotu pozostałej części uiszczonych rat oraz kosztów ubezpieczenia kredytu.

W ramach roszczenia głównego ustalenie nieistnienia (nieważności) umowy kredytowej stanowi zatem zarówno samodzielne żądanie, jak i przesłankę zasądzenia kwot dochodzonych jako roszczenie główne. W związku z tym powinno zostać ocenione w pierwszej kolejności.

Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych powoda i występuje wówczas, gdy z jego strony istnieje obiektywna potrzeba ochrony prawnej, np. gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa lub stosunku prawnego albo pozbawieniem go ochrony prawnej albo też zaistniała wątpliwość co do jego istnienia, a jednocześnie nie ma innych środków ochrony prawnej lub są one nieadekwatne do istniejącej obiektywnie potrzeby tej ochrony. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości. Natomiast przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. z wielu wyroki Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11, z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, z 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14, nie publ.).

Między stronami powstał spór co do ważności zawartej umowy kredytowej. Opierając się na założeniu nieważności umowy kredytu (nieistnienia stosunku prawnego przez tę umowę wykreowanego), powódka wytoczyła powództwo o zwrot świadczeń spełnionych. Jednakże w drodze powództwa o świadczenie nie jest w stanie uzyskać pełnej ochrony swego interesu prawnego, gdyż sam wyrok zasądzający nie usunąłby definitywnie stanu niepewności prawnej, co do tego, czy pozwanemu są należne świadczenia, które nie zostały objęte pozwem i nie mogłyby zostać nim objęte (bo termin ich spełnienia przypadnie po dniu wyrokowania). Jest to skutkiem tego, że w orzecznictwie i doktrynie nie ma zgody co do tego, czy prawomocny wyrok zasądzający świadczenie wiąże tylko w zakresie samej sentencji, czy również motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 14 maja 2003 r., I CKN 263/01, M. Prawn. 2015, nr 2, s. 85 i z 15 stycznia 2015 r., IV CSK 181/14, nie publ. oraz postanowienie tego Sądu z 9 stycznia 2019 r., sygn. I CZ 112/18, nie publ.). W rezultacie nie ma pewności, że sam wyrok zasądzający świadczenie definitywnie przeciąłby spór o ważność umowy i zagwarantowałby powódce, że w celu odzyskania świadczeń nie objętych pozwem, nie będzie zmuszona do wytoczenia kolejnego powództwa. Zatem wyrok zasądzający nie zapewni powódce takiego samego poziomu ochrony prawnej, jak wyrok ustalający.

Wyrok ustalający nieważność umowy daje także powódce pełniejszą ochronę prawną, gdyż w odróżnieniu od wyroku zasądzającego stanowi podstawę wykreślenia hipoteki ustanowionej jako zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu.

Uzasadniało to przyjęcie, że powódka ma interes prawny w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (nieważności umowy).

Przechodząc do oceny zasadności żądania ustalenia, w pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotowa umowa kredytu miała charakter umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w złotówkach, ale zostaje poddana indeksacji, czyli przeliczeniu na walutę obcą - w tym wypadku frank szwajcarski - według zasad przewidzianych w umowie; w ten sposób przeliczona kwota kredytu stanowi podstawę do ustalenia wysokości rat, które są spłacane w złotych po ich przeliczeniu na tę walutę w dacie wymagalności.

Zastosowanie konstrukcji indeksacji w celu ustalenia salda kredytu i wysokości świadczeń, do których zobowiązany jest kredytobiorca, nie narusza istoty umowy kredytu. Zachowana jest jej istota, która polega na tym, że bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty (art. 69 ust. 1 prawa bankowego). Takie stanowisko zostało też wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, OSNC - ZD 2016, Nr 3, poz. 49, z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z 8 września 2016 r., II CSK 750/15, z 14 lipca 2017 r., z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

W myśl art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Sporna umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej (CHF) spełnia wymagania art. 69 ustawy - Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia). Znane są strony umowy, kwota i waluta kredytu (podana w PLN), cel na jaki kredyt został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany (marża i zmienna stopa bazowa). Oceny tej nie zmienia okoliczność, że kwota udzielonego kredytu miała być waloryzowana kursem waluty obcej przez ustalenie wysokości sumy kredytowej - wypłaconej w walucie polskiej - w walucie obcej, a następnie ustalanie wartości spłaty dokonanej w walucie polskiej i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia również w tej walucie. Wymaga w tym miejscu podkreślenia, że w przeciwieństwie do umowy kredytu denominowanego znana była w tym przypadku od początku kwota kredytu w złotych. Jednocześnie nie ulegało przy tym wątpliwości, iż zawarta przez strony umowa kredytu nie jest umową kredytu walutowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19).

Stosownie do art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jak z tego wynika, artykuł 353 1 k.c., wyrażający zasadę wolności (swobody) umów, wyznacza trzy granice tej wolności, którymi są: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992/1/1). Sąd nie podziela zatem poglądu o bezwzględnej nieważności zawartej przez strony umowy kredytowej z powodu wprowadzenia do tej umowy elementu waloryzacji (indeksacji) kwoty kredytu do waluty obcej (CHF).

Uzasadniony był natomiast zarzut powódki, że zawarta przez nią z pozwanym bankiem umowa kredytowa zawiera klauzule niedozwolone (abuzywne).

Rozważania w tym zakresie należy rozpocząć od przytoczenia art. 385 1 § 1 k.c. Stanowi on:

§ 1. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

§ 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

§ 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

§ 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Powyższy przepis stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie zapisy, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, o ile świadczenia te są jednoznacznie określone.

Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu umowy z powódką pozwany bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwe jest, że powódka zawarła umowę jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Stanowi on, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powódka zawarła umowę bez jakiegokolwiek związku z działalnością gospodarczą.

Jak wynika nadto z poczynionych ustaleń faktycznych postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione z powódką.

W doktrynie i orzecznictwie przedstawiane były różnorodne poglądy co do oceny czy klauzule indeksacyjne określają główne czy też poboczne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. W ocenie Sądu przekonujące jest stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Zatem za klauzule określające świadczenie główne należy uznać zapisy umowy kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej kształtujące mechanizm indeksacji. W konsekwencji w ten sam sposób należy ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18, z 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, i z 9 maja 2019 r., sygn. akt I CSK 242/18, nie publ.). Podkreślić należy, że skoro zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu to klauzule indeksacyjne na podstawie, których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy.

Analizując zapisy przedmiotowej umowy i regulaminu, który był integralną jej częścią, sąd uznał, że mechanizm indeksacji określający główne świadczenie powódki nie został określony w przedmiotowej umowie w sposób jednoznaczny. Dla takiego uznania zasadnicze znacznie ma to, czy umowa i regulamin wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Tymczasem w spornej umowie nie ma żadnych podstaw dla ustalenia, jakie będzie saldo kredytu na datę jego uruchomienia w CHF i jaki mechanizm miałby doprowadzić do uzyskania tej kwoty, będącej następnie podstawą wyliczenia poszczególnych rat kredytowych. Z tych właśnie względów zapisy umowy kreujące klauzule indeksacyjne w żadnym razie nie mogą być uznane jako jednoznaczne.

Podsumowując powyższe uwagi dla potrzeb oceny klauzul indeksacyjnej i tabel kursowych zawartych w przedmiotowej umowie kredytu, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.

Sąd uznał, iż w treści zaskarżonej umowy znalazły się postanowienia, które można było uznać za abuzywne. Były to postanowienia, dotyczące indeksowania udzielonego powódce kredytu w złotych do obcej waluty, franka szwajcarskiego w połączeniu z obowiązkiem spłaty kredytu według kursu kupna franka szwajcarskiego z dnia spłaty. Postanowienia te okazały się w ocenie Sądu nieuczciwe w stosunku do powódki – konsumenta przede wszystkim z uwagi na fakt, iż na mocy owych postanowień umowy, pozwany bank mógł samodzielnie kształtować wysokość raty kredytu, według nieskonkretyzowanych w umowie kryteriów. Konsekwencją tego, był zatem stan, który miał miejsce w niniejszej sprawie, iż w przypadku znacznego wzrostu kursu waluty obcej w stosunku do złotówki, rata kredytu oraz wysokość aktualnego salda zadłużenia, wzrastały w znaczny sposób. Umowa zatem w zawartym przez strony kształcie była umową nadmiernie ryzykowną i naruszającą w ten sposób interesy powódki, niebędącej przecież finansistą świadomym ryzyka kursowego.

Pozwany nie sprostał nadto ciążącemu na nim obowiązkowi informacyjnemu. Jak podnosi się bowiem w orzecznictwie Sądu Najwyższego „nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18). Z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń wynika zaś, że powódce nie wyjaśniono istoty ryzyka kursowego, ani jego skutków. Nie przedstawiono jej także sytuacji wpływu zmiany kursu CHF na wysokość jej zobowiązania.

W tym miejscu należy nadmienić, iż klauzula indeksacyjna w brzmieniu: „Kredyt jest indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy” została uznana za niedozwoloną wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, XVII Wydział Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 14 grudnia 2010 r., wydanym w sprawie o sygn. akt XVII AmC 426/09. Na skutek powyższego, klauzula ta została zarejestrowana w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod nr. (...).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że skutkiem wpisu do tego rejestru jest brak możliwości ponownego żądania uznania za niedozwolony tego samego postanowienia stosowanego przez tego samego przedsiębiorcę w tym samym wzorcu, ale żądanie takie nie może być skierowane także przeciwko innemu przedsiębiorcy. Uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony jest równoznaczne z uznaniem tego postanowienia za nieskuteczne - nieważne we wszystkich stosunkach, w jakich zostało ono wykorzystane. Sąd był więc związany wpisem do rejestru przy ocenianiu tożsamo brzmiącego postanowienia wzorca umowy, którym posługuje się inny przedsiębiorca w innym wzorcu umowy.

Jednocześnie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia okazały się twierdzenia pozwanej, jakoby strona powodowa od samego początku trwania umowy mogła spłacać zobowiązanie w walucie CHF. Powódka nie została bowiem o takiej możliwości poinformowana

Za niedozwolone (abuzywne) zatem należało uznać postanowienia umowy zawarte w § 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy, a także postanowienia regulaminu zawarte w § 3 ust. 2 regulaminu oraz § 8 ust. 3 regulaminu. Są to postanowienie dotyczące indeksacji kredytu do waluty franka szwajcarskiego.

Podkreślania wymaga jednak, że wynikający ze spornej umowy sposób ustalania odsetek nie budził wątpliwości z punktu widzenia zgodności z dobrymi obyczajami. Odnosił się bowiem do stawki referencyjnej LIBOR, która jest ustalana w sposób niezależny od pozwanego.

Rozważenia w miejscy wymagała kwestia, czy uznanie wyżej wskazanych postanowień umownych za niedozwolone powinno skutkować uznaniem całej umowy za nieważną i wyeliminowaniem jej z obrotu prawnego. Tego zresztą powódka oczekiwała przede wszystkim od Sądu, tak bowiem określiła roszczenie główne.

Skutkiem uznania za niedozwolone postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut, jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku prawnego wiążącego konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.). Postanowienia takie przestają wiązać już od chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględniane przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. Umowa w pozostałej części będzie jednak nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Umowa, w której znajdują się nieuczciwe warunki powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, chyba że jej dalsze trwanie będzie niezgodnie z zasadami prawa krajowego (wyroki: z dnia 30 maja 2013 r. C-488/11, pkt 57; z dnia 21 stycznia 2015 r. C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, pkt 28; z dnia 7 listopada 2019 r., C-349/18, pkt 68). (...) co do obowiązywania umowy wskazuje zatem na konieczność wykonania znanego prawu anglosaskiemu tzw. „ blue pencil test” („testu błękitnego ołówka”), czyli eksperymentu myślowego polegającego na wykreśleniu z umowy sformułowań stanowiących klauzule niedozwolone i sprawdzeniu, czy umowa może nadal obowiązywać zgodnie z normami prawa krajowego. Konieczną przesłanką pozytywnego wyniku owego testu jest to, by część zdania pozostała po "wymazaniu" była zrozumiała językowo i zachowała sens pod względem normatywnym, mogła być odrębnym przedmiotem kontroli i sankcji, ale nie mogła jednocześnie stanowić zupełnie nowej regulacji, odmiennej od pierwotnego postanowienia. W szczególności, w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie łączącej przedsiębiorcę z konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (por. wyroki z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/10, pkt 73; z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, pkt 77).

Dlatego też brak jest podstaw do uzupełniania powstałej w ten sposób luki w umowie przepisami dyspozytywnymi - w szczególności pozwalającym na zastosowanie kursu średniego NBP, czy też przez odwołanie się do ogólnych norm prawa cywilnego (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 oraz z dnia 26 marca 2019 r. w sprawach C-70/17 i C-179/17 (...) SA przeciwko A. S. (2) S. oraz (...) SA przeciwko A. L. M. i V. R., pkt 54). Konstrukcja omawianej instytucji ma bowiem realizować zadanie sanacyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich niedozwolonych postanowień (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z dnia 14 czerwca 2012 r., C-618/10, B. E. de C., (...):EU:C:2012:349).

W świetle powyższych rozważań ustalić należało zatem, czy w tych konkretnych okolicznościach po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za abuzywne (§ 2 ust. 2 oraz § 7 ust. 1 umowy oraz § 3 ust. 2 regulaminu oraz § 8 ust. 3 regulaminu) przedmiotowa umowa może nadal obowiązywać.

Wskazania wymaga bowiem, że wystąpienie w umowie klauzul abuzywnych nie czyni automatycznie nieważnej całej umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2023 r. (sygn. akt II NSNc 89/23, LEX nr 3513495). Kluczowe znaczenie ma zatem to, czy po eliminacji klauzul abuzywnych umowa nadal zawiera wszystkie elementy konieczne dla określenia treści stosunku prawnego, a w szczególności kwotę kredytu w złotych, okres kredytowania i terminy spłaty oraz wysokość oprocentowania. W niniejszej sprawie sporna umowa w dalszym ciągu stanowi zobowiązanie do odpłatnego oddania do dyspozycji kredytobiorców na czas oznaczony określonej w umowie kwoty 97.118,06 zł z przeznaczeniem na nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego.

Utrzymany jest zatem ten sam rodzaj stosunku prawnego tj. stosunku kredytu. Jednocześnie Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że w przypadku uznania klauzuli indeksacyjnej za abuzywną, pozostałe do zapłaty świadczenie powinno być bezpośrednio określone w złotych polskich. Taki wniosek wynika bowiem z wyeliminowania z umowy wszelkich przeliczników na walutę obcą. Równocześnie brak jest podstaw, by modyfikować określenie ceny kredytu, albowiem eliminacja klauzuli waloryzacyjnej nie prowadzi do zmiany wysokości i zasad ustalania oprocentowania. Obowiązujące regulacje prawne limitują bowiem maksymalne (a nie minimalne) granice oprocentowania świadczeń. W praktyce oznacza to, że kredyt oprocentowany jest w dalszym ciągu według stawek LIBOR, mimo że z umowy wyeliminowane zostają wszelkie powiązania wysokości świadczeń z walutą inną niż polska (por. wyroki SN z dnia: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64; z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Sąd nie jest bowiem uprawiony do modyfikacji treści umowy przez zastosowanie stawki oprocentowania WIBOR.

Ocena prawna stosunku umownego między stronami, w przypadku, gdy ze względów podmiotowych znajdują zastosowanie normy prawa właściwe dla reżimu ochrony konsumenta winna w ocenie Sądu następować właśnie w tym reżimie. Celem Dyrektywy 93/13/EWG jest zaś zastąpienie ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości tych stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki. Umowa może zatem zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem, że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe.

Punktem wyjścia i to niezależnie od stanowiska dochodzącego ochrony prawnej konsumenta, winna być tym samym próba „ratowania” wiążącego strony stosunku prawnego przez wyeliminowanie postanowień umownych, naruszających interes konsumenta (art. 385 1 § 2 k.c.) - jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie).

W niniejszej sprawie Sąd uznał, iż jest możliwe „sanowanie” zawartej przez strony umowy, a więc wyeliminowanie niekorzystnych dla powódki jej postanowień oraz dokonanie stosownego rozliczenia z tego tytułu.

Sąd uznał zatem, że brak jest podstaw do uwzględnienia roszczenia głównego zarówno w zakresie żądania ustalenia, jak i zapłaty. W konsekwencji żądanie ustalenia nieważności umowy i zasądzenia kwot uiszczonych przez powódkę w jej wykonaniu, jako żądanie główne pozwu podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie 2 sentencji wyroku.

Przechodząc do roszczenia ewentualnego w pierwszej kolejności nalazło odnieść się do żądania ustalenia. Wskutek niedozwolonego charakteru postanowień składających się na klauzulę indeksacyjną kredyt udzielony powódce należało uznać za kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli. Dokonując wyeliminowania abuzywnych postanowień umownych i w braku zastąpienia ich jednocześnie innymi postanowieniami określonymi przez Sąd, uzyskano zatem umowę kredytu, w którym wartość świadczenia powódki była określona w złotówkach, z procentowaniem według marży banku jak w umowie oraz stopy LIBOR - ze zmianą od 1 stycznia 2022 r. na wskaźnik (...) i bez zmian co do pozostałych warunków umowy. Z uwagi na to, że od 1 stycznia 2022 r. do umów kredytowych CHF, które zawierały w treści (...), został wprowadzony wskaźnik (...), to zawarte w umowie oprocentowanie należało uwzględnić o ww. zmianę wskaźnika. Dlatego też co do zasad na podstawie art. 385 1 § 1,2,3 k.c. i art. 189 k.p.c., uwzględnieniu podlegałoby ewentualne żądanie ustalenia abuzywności zakwestionowanych postanowień. Orzecznictwo dopuszcza bowiem możliwość ustalenia tzw. faktów prawotwórczych i treści określonych postanowień danej umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1998 r., sygn. akt III CKN 563/97,). Niemniej w ocenie Sądu żądanie powódki było w tym zakresie nieprecyzyjne, co uniemożliwiło jego uwzględnienie. Winno ono bowiem w sposób jednoznaczny określić jakich klauzul umownych dotyczy. Z uwagi na powyższe Sąd także w tym zakresie orzekł, jak w punkcie 2 wyroku.

Finalnie, po wyeliminowaniu postanowień umowy, dotyczących indeksacji kredytu do waluty franka szwajcarskiego (w konsekwencji do eliminacji obowiązku spłaty w tej walucie lub równowartości w złotych według kursu kupna pozwanego), do zapłaty na rzecz powódki, za okres dochodzony pozwem, należy się kwota wyrażona w złotych polskich i obliczona, jako różnica między faktycznie pobraną przez pozwanego sumą rat, a kwotą jaką w rzeczywistości winna być spłacona w określonym przez powódkę okresie. Kwota ta została określona w opinii biegłej.

Ubocznie należy zauważyć, Sąd zna argumentację przeciwną przemawiającą za niemożnością „odfrankowienia” kredytu – lecz argumentacji tej nie podzielił. Oczywiście, że klauzula indeksacyjna decydowała o istocie przedmiotowej umowy, a jej eliminacja była niemożliwa bez zmiany typu umowy kredytu, usunięcie klauzuli indeksacyjnej doprowadziłoby również do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty (wyrok (...) z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44). Te jednak okoliczności nie wyłączają zdaniem Sądu dopuszczalności utrzymania w obrocie prawnym przedmiotowej umowy. Nie jest zasadna teza, iż nie byłoby wówczas możliwości ustalenia oprocentowania kredytu. Stawka LIBOR (obecnie (...)) oczywiście jest stosowana w przypadku kredytów walutowych, jednakże w niniejszej sprawie nie ma przeszkód, by ją stosować przy pominięciu niedozwolonych postanowień umownych. Takie bowiem oprocentowanie zostało ustalone przez strony.

Po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych umowa stron nie narusza prawa, zasad współżycia społecznego, nie sprzeciwia się właściwości stosunku umowy kredytowej.

Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z kolei art. 410 § 1 k.c. stanowi, że powyższy przepis stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Kwoty nadpłacone przez powódkę z uwagi na zaistnienie w umowie kredytowej postanowień niedozwolonych (abuzywnych) należy uznać za świadczenia nienależne w rozumieniu wyżej powołanych przepisów. Wysokość kwoty należnej powódce z tego tytułu ustalono na podstawie opinii biegłego i wynosiła ona 33.551,64 zł.

Wskazania w tym miejscu wymagało, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie wystąpiła żadna z przesłanek art. 411 k.c. wyłączających możliwość żądania zwrotu świadczenia.

Ponadto, zdaniem Sądu, powódka dokonywała spłat rat kapitałowo – odsetkowych kredytu pod przymusem finansowym ze strony banku. Pojęcie przymusu w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. należy rozumieć szeroko, działanie pod przymusem w tym przypadku oznacza działanie pod naciskiem okoliczności zarówno natury faktycznej, jak i prawnej (por. uchwała SN z 19.12.1972, III CZP57/71, OSN 1973/3/37, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26.01.2016 r., VI ACa 115/16, Lex nr 2009537 oraz komentarz do art. 411 k.c. E. Gniewek Kodeks cywilny (komentarz), C.H. Beck, Warszawa 2011). W niniejszej sprawie powódka spłacała świadczenie na rzecz pozwanego albowiem w przypadku zaniechania powyższego zgodnie z literalnym brzmieniem umowy pozwany mógł wypowiedzieć umowę i postawić całą wierzytelność banku z tytułu umowy kredytu w stan wymagalności. Wiązałoby się to niewątpliwie z poważnym konsekwencjami finansowymi dla strony powodowej, świadczyła ona zatem w celu uniknięcia tych negatywnych konsekwencji. Ponadto strona, która swoim zachowaniem spowodowała, że świadczenie zostało spełnione w wyższej wysokości niż powinno (w realiach niniejszej sprawy taką stroną jest bank, który zastosował niedozwolony wzorzec umowny) nie może z powołaniem się na art. 411 pkt 1 k.c. odmawiać zawrotu nienależnej części świadczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.04.2014 r., I CSK 310/13, Lex nr 1496320).

Podniesione przez pozwanego zarzuty zatrzymania miał charakter ewentualny tj. sformułowano go na wypadek uwzględnienia roszczenia głównego oraz zasądzenia jakichkolwiek kwot na rzecz powódki. Niemniej zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawnokształtującym jest niedopuszczalne (zob. K. Mularski w: M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz, uwagi do art. 496, Legalis). Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo (wyrok SA w Poznaniu z 13 stycznia 2020 r., I ACa 1205/18, LEX nr 2956811).

Niezależnie od powyższego wskazania wymaga, że zarzutu zatrzymania ma materialnoprawny charakter. Do złożenia w imieniu mandanta materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania konieczne jest zatem posiadania przez pełnomocnika umocowania w powyższym zakresie. Nadto przedmiotowe oświadczenie powinno zostać doręczone bezpośrednio stronie albo pełnomocnikowi posiadającemu umocowanie do jego odbioru. Jak wynika zaś z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych pełnomocnik pozwanego, który złożył oświadczenie z 16 lutego 2024 r. był umocowany do składania w jego imieniu oświadczeń o charakterze materialoprawnym, w tym w zakresie oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania. Zostało ono nadto doręczone powódce.

Przechodząc do weryfikacji możliwości zastosowania w niniejszej sprawie zarzutu zatrzymania uwzględnić należy, że ocena tego, czy umowę kredytu należy zakwalifikować jako umowę wzajemną jest sporna. Z jednej bowiem strony w orzecznictwie podnosi się, że istota tej umowy sprowadza się do oddania przez bank środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy w zamian za świadczenie wzajemne w postaci zapłaty odsetek. Oba te świadczenia są zatem ekwiwalentne (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, sygn. akt III CZP 11/20). W przypadku przedmiotowego rodzaju stosunku prawnego zarówno po stronie banku, jak i kredytobiorcy występuje jednak świadczenie pieniężne. W ramach jej wykonania nie dochodzi tym samym do bezpośredniej wymiany różniących się od siebie dóbr, co przemawiać ma za brakiem podstaw do zakwalifikowania jej jako umowy wzajemnej (tak uznał m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 grudnia 2019 r., I ACa 442/18, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 20 października 2021 r., I ACa 155/21).

Niemniej rozstrzygnięcie przedmiotowego sporu nie ma kluczowego znaczenia w niniejszej sprawie. To bowiem charakter świadczeń będących przedmiotem umowy kredytu przesądza o tym, że przepisy o zatrzymaniu nie przystają do zakwestionowanych umów.

Stosownie do art. 496 i art. 497 k.c., prawo zatrzymania powstaje m.in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono zatem pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia lub je zabezpieczy (T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 125). Niemniej usprawiedliwione interesy obu stron w przypadku nieważności umowy kredytu chroni instytucja potrącenia. Podkreślić bowiem należy, że zatrzymanie spełnia swoją funkcję tam, gdzie świadczenia są różnorodzajowe i z tego powodu wierzytelności obu stron nie nadają się do potrącenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 października 2021 r., I ACa 155/21). W przypadku umów kredytu mamy zaś do czynienia z świadczeniami jednorodzajowymi.

Niezależnie od powyższego wskazania wymagało, że nie budzi wątpliwości zarówno na poziomie europejskim (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie C-8/08, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 30 września 2003 r., w sprawie C-224/01), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez (...) (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2019 r., sygn. akt III CZP 45/19). Powyższa reguła wynika bowiem z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego.

Orzeczenia wydane w trybie art. 276 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej mają charakter precedensowy i wiążą erga omnes. W podobnych stanach faktycznych i prawnych sądy krajowe powinny zatem przyjmować wykładnię prawa unijnego wskazaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Są one tym samym zobowiązane stosować nie tylko prawo unijne, ale także jego wykładnię dokonaną przez (...) (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 czerwca 2019 r., sygn. akt GSK 298/16). Wykładnia prawa unijnego dokonana przez (...) wiąże z kolei nie tylko w sprawie, w której wydano orzeczenie w trybie prejudycjalnym, lecz jest wiążąca dla wszystkich sądów unijnych we wszystkich sprawach, w których zastosowanie znajduje, w analogicznych okolicznościach faktycznych, zinterpretowany przez Trybunał Sprawiedliwości przepis prawa unijnego (doktryna acte éclairé).

Niezbędne było zatem odniesienie się do wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 grudnia 2023 r., C‑28/22. Jak wskazał (...) w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie – art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie możliwości skorzystania z prawa zatrzymania przez przedsiębiorcę jeżeli wykonanie tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego, po tym jak otrzyma on wezwanie do zwrotu świadczeń, które zostały mu zapłacone w wykonaniu rzeczonej umowy.

Uznanie możliwości skutecznego podniesienia zarzutu zatrzymania w stosunku między bankiem, a konsumentem powodowałoby zaś, że konsumentowi należne byłyby odsetki za opóźnienie od upływu terminu wyznaczonego przedsiębiorcy na wykonanie zobowiązania, po otrzymaniu przez niego stosownego wniosku konsumenta, do chwili podniesienia zarzutu zatrzymania. Powyższe prowadziłoby tym samym do zagrożenia skuteczności ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13. Konsument pomimo powołania się bowiem na prawa z niej wynikające mógłby nie otrzymać odsetek za opóźnienie od kwot, które powinny być mu zwrócone w przypadku nieważności umowy od momentu upływu terminu nałożonego na przedsiębiorcę do wykonania świadczenia, po tym jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu tych kwot.

Z kolei w postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 8 maja 2024 r. C-424/22, (...) stanął na stanowisku, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą powołanie się przez bank na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty określonych kwot od równoczesnego zaofiarowania przez konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy. Bank może bowiem dochodzić zapłaty przysługującego mu roszenia z tytułu zwrotu wypłaconej kwoty kredytu oraz dokonać jej skutecznego potrącenia.

Zarzut zatrzymania podniesiony przez bank okazał się zatem nieskuteczny i takiej samej ocenie podlegałby również w przypadku uwzględnienia roszczeń o ustalenie nieważności spornej umowy.

Roszczenie powódki nie było przy tym przedawnione. Zgodnie z treścią art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia (art. 117 § 2 k.c.). Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi (art. 117 § 2 2 k.c.). Według art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat sześć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne; jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (art.120 § 1 k.c.).

Jak już wyżej nadmieniono, podstawą prawną roszczenia dochodzonego przez powódkę są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c.). Do roszczenia powódki nie ma zatem zastosowania trzyletni termin przewidziany dla przedawnienia roszczeń o świadczenia okresowe. Termin ten miałby zastosowanie w sytuacji dochodzenia przez bank od pozwanych zapłaty rat kredytowych. Roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia) nie jest roszczeniem o świadczenia okresowe. Dlatego do roszczenia dochodzonego przez powódkę w pozwie ma zastosowanie ogólny, sześcioletni termin przedawnienia (do 08.07.2018 r. termin ten wynosił dziesięć lat).

Ponadto bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 § 1 k.c.). Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21 ze względu na przyznaną kredytobiorcy-konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia roszczeń przysługujących konsumentowi może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Nadto zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, bieg przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może rozpocząć się zanim dowiedział się on lub rozsądnie rzecz ujmując, powinien się dowiedzieć o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia, tj. podjąć czynności, o których mowa w art. 120 § 1 k.c. Powódka mogła dowiedzieć się o tym, że zawarta przez nią umowa może zawierać postanowienia niedozwolone (klauzule abuzywne) nie wcześniej niż w październiku 2019 roku, kiedy to został ogłoszony, szeroko później komentowany w mediach wyrok (...) w sprawie D. vs. R., C-260/18. Nie ma przy tym w tym kontekście znaczenia ocena Sądu w zakresie skutków tego, że klauzule indeksacyjne zawarte w spornej umowie mają niedozwolony charakter. Podkreślić należy nadto, że chodzi tu o potencjalną możliwość a nie pewność lub choćby przekonanie. Skoro pozew został złożony 26 maja 2020 r., a początek terminu wymagalności przypadałby w 2019 roku, to oczywistym jest, że sześcioletni termin przedawnienia nie upłynął.

Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl zdania pierwszego § 2 art. 481 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Opóźnienie ma miejsce wówczas, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c., w takiej sytuacji świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

Zasądzone roszczenie zostało objęte modyfikacja powództwa zawartą w piśmie powódki z dnia 3 stycznia 2021 r. Sąd doręczając jego odpis pozwanemu wyznaczył mu przy tym termin 30 dni na ustosunkowanie się do stanowiska powódki. Pismo to zostało odebrane przez pozwanego 1 kwietnia 2021 r. Termin do jego ustosunkowania się minął zatem z uwzględnieniem dni wolnych od pracy – 4 maja 2021 r. Zasadne było więc zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie zgodnie od dnia 4 maja 2021 r. do dnia zapłaty. W związku z powyższym orzeczono jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie 3 sentencji wyroku na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny Sądu. Wygrywając w całości powództwo ewentualne, strona powodowa wygrała zaś proces prawie w całości.

Na koszty procesu po stronie powódki składała się: opłata od pozwu - 1.000 zł, opłaty od wniosków o zabezpieczenie 300 zł oraz wykorzystana część zaliczki na poczet dowodu z opinii biegłego tj. 4.534,80 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 5.417 zł. Z uwagi na powyższe Sąd zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie wyżej powołanych przepisów prawa, orzeczono jak w sentencji wyroku.

Jacek Grudziński

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Sułek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Jacek Grudziński
Data wytworzenia informacji: