I C 1138/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Radomiu z 2024-06-04

I C 1138/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 czerwca 2024 roku

Sąd Rejonowy w Radomiu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Piotr Folik

Protokolant: Katarzyna Piwońska

po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2024 roku w Radomiu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J. i S. J.

przeciwko Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w G.

o odszkodowanie

1.  zasądza od Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz M. J. i S. J. łącznie kwoty:

a)  29498,66 złotych (dwadzieścia dziewięć tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt osiem złotych sześćdziesiąt sześć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 kwietnia 2022 roku do dnia zapłaty,

b)  16736,12 złotych (szesnaście tysięcy siedemset trzydzieści sześć złotych dwanaście groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 września 2023 roku do dnia zapłaty;

2.  powództwo dalej idące oddala;

3.  zasądza od Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz M. J. i S. J. łącznie kwotę (...) (cztery tysiące sześćset sześćdziesiąt cztery) złote wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.

I C 1138/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 6 maja 2022 roku (data prezentaty – k. 3) M. J. i S. J., reprezentowani przez fachowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wnieśli o zasądzenie od Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. łącznie kwoty 29498,67 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 marca 2022 roku do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa prawnego w dwukrotnej wysokości. W uzasadnieniu wskazali, że w dniu 22 lutego 2006 roku strony zawarły umowę kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) na okres do dnia 3 lutego 2031 roku na kwotę (...),24 franków szwajcarskich (dalej (...)), która miała być przeznaczona na zakup lokalu mieszkalnego położonego w R. przy ul. (...). Zaznaczyli, że, zawierając tę umowę, działali jako konsumenci. Wskazali, że zgodnie z § 3 ust. 1 umowy prowizja bankowa wyniosła 575,79 CHF, tj. 1,3 % kwoty kredytu, zaś opłata przygotowawcza miała nastąpić poprzez jej potrącenie z udzielonego kredytu w dniu uruchomienia kredytu. Dodali, że mieli ponosić dodatkowe koszty wynikające z różnic kursowych zgodnie z § 4 umowy. Stwierdzili, że oprocentowanie miało być zmienne i stanowić sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i marży 3,3 % w okresie do czasu uzyskania przez pozwaną odpisu księgi wieczystej potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki, a następnie marża miała wynosić 2,4 %. Zwrócili uwagę, że kredyt miał być wypłacony w czterech transzach: 11157,96 CHF po zapłacie prowizji i ustanowieniu zabezpieczeń zgodnie z § 7 umowy, 11045 CHF do dnia 30 maja 2006 roku, 11045 CHF do dnia 30 lipca 2006 roku i 11043,28 CHF do dnia 30 września 2006 roku. Zaznaczyli, że wypłata nastąpiła w złotych polskich (dalej PLN) zgodnie z załącznikiem nr 7 do umowy po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego u pozwanej w dniu wypłaty zgodnie z tabelą kursów walut ogłaszanych w siedzibie pozwanej. Podnieśli, że brak jest w umowie wyjaśnienia, w jaki sposób pozwana ustalała kurs tej waluty. Podkreślili, że łącznie pozwana wypłaciła kwotę 106331,56 złotych tytułem kredytu. Nadmienili, że zgodnie z § 9 umowy kredyt miał być spłacany w ratach malejących, tj. kapitał w równych ratach miesięcznych a odsetki od powstania faktycznego zadłużenia również miesięcznie, zaś spłata zgodnie z harmonogramem miała następować w PLN poprzez obciążenie rachunku, z którego pozwana miała pobierać środki. Dodali, iż zabezpieczeniem były ustanowione hipoteka zwykła w kwocie 44291,24 CHF i hipoteka kaucyjna do kwoty 22800 CHF z tytułu odsetek i kosztów kredytu na nieruchomości, a także cesja praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i zdarzeń losowych (suma ubezpieczenia pierwszej polisy 132900 złotych, a pozostałych na sumę nie niższą niż kwota aktualnego salda kredytu). Zaznaczyli, że pozwana posługiwała się arbitralnie narzuconym wzorcem umowy, nie udostępniła żadnych analiz ryzyka kursowego, a przedstawiciel pozwanej zapewnił, że proponowany kredyt jest bezpieczny, a (...) jest stabilną walutą. Podkreślili, że nie wyjaśniono im zasad tworzenia tabeli kursowych pozwanej. Wskazali, że od dnia 27 lutego 2006 roku do dnia 7 lutego 2022 roku wpłacili na rzecz pozwanej łącznie kwotę 135830,23 złotych, a mimo tego saldo wyrażone w PLN wzrosło. Stwierdzili, że zastosowany przez pozwaną wzorzec umowny nie był uczciwy, a przecież pozwana jest bankiem, czyli powinna być instytucją zaufania publicznego. Dodali, że od momentu zawarcia umowy wypełniali wszystkie obowiązki na nich spoczywające. Podnieśli, że umowa kredytu jest nieważna z powodu narzuconego przez pozwaną sposobu ustalenia wysokości kwoty podlegającej wypłacie, który odwoływał się do kursu kupna/sprzedaży (...) ustalanego przez pozwaną bez określenia jej reguł w umowie. Uznali, że świadczenie powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy bądź nadawać się do oznaczenia w terminie późniejszym. Dodali, że w polskim prawie nie ma miejsca na przyznanie jednej ze stron stosunku zobowiązaniowego władczego ustalenia wysokości świadczenia albo kształtu zobowiązania. Zwrócili uwagę, że tabela kursów walut pozwanej była tworzona jednostronnie przez nią z zamiarem stosowania jej w stosunkach z szeregiem kontrahentów i jest zaliczana do wzorców umowy w rozumieniu art. 384 kc, co w konsekwencji oznacza obowiązek dostarczenia tabeli kursów przed zawarciem umowy pod rygorem niezwiązania konsumenta tabelą (art. 384 § 1 i 2 kc), a jej zmiana byłaby uzależniona od warunków z art. 384 1 kc. Podali, że art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe również nakazuje ogłaszanie w miejscu dokonywania czynności stosowanych kursów walut, natomiast, pozwana nie doręczała tabeli kursów walut, co oznaczałoby, że umowa pozostaje niewykonalna, skoro nie istnieją wiążące strony kursy walut, które mogłyby znaleźć zastosowanie. Stwierdzili, że doręczenie wzorca umownego wywołuje jedynie skutki na przyszłość, więc uznać należy, że nie można ustalić, według jakiego kursu powinno być ustalone świadczenie pozwanej i według jakiego kursu powinni świadczyć na rzecz pozwanej, zatem, świadczenia nie znajdują oparcia w zawartej umowie. Zwrócili uwagę na treść art. 385 1 -385 3 kc. Podkreślili, że akceptacja konsumenta postanowień umowy nie oznacza ich indywidualnego uzgodnienia, gdyż indywidualnie uzgodnione są te postanowienia umowy, na których treść konsument miał realny wpływ, a brak indywidualnego uzgodnienia postanowień dotyczących denominacji wynika z samego charakteru umowy opartej o treść stosowanego przez pozwaną wzorca umownego. Stwierdzili, że nawet jeśli niektóre warunki umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza to uznania, że pozostałe warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie. Podnieśli, że cała sporna umowa stanowi sporządzony przez pozwaną wzorzec, a oni nie mieli żadnego wpływu na treść umowy. Dodali, że jedyne uzgodnienia dotyczyły kwoty kredytu. Zwrócili uwagę, że kredyt indeksowany to kredyt, w którym suma kredytu wyrażona jest w PLN, którą następnie przeliczano na walutę obcą, a w przypadku spłaty raty dokonywano operacji odwrotnej. Stwierdzili, że klauzula indeksacyjna stanowiła element określający wysokość ich świadczeń, zaś zwrot wykorzystanego kredytu z odsetkami i zapłata prowizji stanowią główne świadczenia umowy. Uznali, że klauzula ryzyka walutowego poprzez postanowienie odnoszące się do kursu waluty dla przeliczenia kwoty kredytu na (...) określało główny cel umowy, co powoduje, że jest to umowa o kredyt denominowany do waluty obcej. Podali, że kwota kredytu była świadczeniem głównym pozwanej i miała być przeliczona na PLN po kursie ustalonym przez pozwaną. Wskazali, że te postanowienia umowne są istotne, bowiem po ich wyeliminowaniu nie wiadomo, jak obliczyć saldo początkowe kredytu jak i kwoty rat. Stwierdzili, że stanowią one niedozwolone postanowienia umowy, mimo że stanowią postanowienia umowne określające główne świadczenia stron, gdyż nie zostały określone w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 kc) i nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem (art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13). Zaznaczyli, że nie chodzi wyłącznie o zrozumiałość warunków umowy pod względem formalnym i gramatycznym, ale kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany o konsekwencjach ekonomicznych umowy, że ponosi ryzyko kursowe, które może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Stwierdzili, że pozwana powinna przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany. Nadmienili, że art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy nienegocjowane indywidualnie mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Podkreślili, że niedozwolony charakter mają postanowienia ust. 2 załącznika nr 7 do umowy, tj., że kwota kredytu wypłacana jest w PLN po przeliczeniu według kursu kupna (...) obowiązującego u pozwanej w dniu wypłaty zgodnie z tabelą kursów pozwanej ogłaszanej w siedzibie pozwanej z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących u pozwanej, a także że kwota spłaty podlega przeliczeniu na PLN po kursie sprzedaży (...) w dniu dokonywania spłaty zgodnie z tabelą kursów walut pozwanej ogłaszaną w siedzibie pozwanej z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących u pozwanej. Stwierdzili, że powoduje to nierównomierne rozłożenie ryzyka pomiędzy stronami umowy wynikające z indeksacji kredytu, tj. wyrażenia zobowiązania konsumenta w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom bez zagwarantowania mechanizmów ograniczenia ryzyka konsumenta i bez udzielenia konsumentowi odpowiedniej informacji o skutkach zawarcia takiej umowy, w tym możliwości nieograniczonego wzrostu ich zobowiązania. Dodali, iż przewidziane w umowie przewalutowanie kredytu jest pozostawione uznaniu pozwanej zgodnie z § 12 umowy, a różnica między kursem sprzedaży i kupna, czyli spread walutowy, powinna odzwierciedlać koszt nabycia waluty i zysk towarzyszący zbyciu, jednak przy rozliczaniu wypłaty i spłaty kredytu nie doszło do realnej wymiany i pozwana nie poniosła z tego tytułu kosztów. Nadmienili, że ocena przesłanek niedozwolonego charakteru postanowień następuje przy uwzględnieniu stanu z chwili zawarcia umowy. Wskazali, że dane postanowienie umowne jest abuzywne nie dlatego, że było wykorzystywane przez bank, naruszając interesy konsumenta tylko, jeśli taką możliwość stwarzało. Podnieśli, że skutkiem uznania abuzywności postanowień umownych dotyczących denominacji jest konieczność ich pominięcia przy ustalaniu treści stosunku wiążącego strony, gdyż nie ma możliwości zastąpienia wyeliminowanych postanowień, bowiem art. 358 § 2 kc wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 roku, więc nie obowiązywał w chwili zawarcia umowy, nadto nie dotyczy on denominacji. Zaznaczyli, że wykluczona jest tzw. redukcja utrzymująca skuteczność postanowienia abuzywnego jak i możliwość uzupełniania luk w umowie powstałych po wyeliminowaniu takiego postanowienia, bowiem takie uzupełnienie przez sąd krajowy jest ograniczone tylko do przypadków, w których konsument byłby narażony na szczególnie szkodliwe skutki rozwiązania całej umowy i jest to wyjątek stosowany wyłącznie na korzyść konsumenta, a także nie może być stosowany wbrew jego woli. Dodali, że w gestii konsumenta jest pozostawiona więc możliwość zapobieżenia nieważności poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego ustawy krajowej, bo tylko konsument może zrezygnować z ochrony przed skutkiem nieważności i jej konsekwencjami, nie wyrażając zgody na zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem dyspozytywnym. Podsumowali, iż spłacili już zaciągnięty kredyt, więc nie ma obawy, że stwierdzenie nieważności umowy doprowadzi do niekorzystnych skutków dla nich. Podnieśli, że Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie XXV C 681/18 przeciwko pozwanej stwierdził nieważność identycznej umowy identycznie jak Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie I C 368/20. Zwrócili uwagę, że skoro umowa jest nieważna, to spełnione przez nich świadczenia nie miały oparcia w łączącej strony umowie, zatem, roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia znajduje oparcie w art. 410 § 1 i 2 kc – świadczeniem nienależnym są wszystkie spełnione przez nich świadczenia ponad kwotę 106331,56 złotych. Dodali, że brak jest przedawnienia 3-letniego dla tak świadczonych nienależnie kwot, bo to nie są świadczenia okresowe. Żądanie podwójnej stawki wynagrodzenia fachowego pełnomocnika uzasadnili dużym nakładem pracy i stopniem zawiłości sprawy (k. 3-21v.).

W odpowiedzi na pozew z dnia 5 lipca 2022 roku (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 181) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w G. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Wniosła również o oddalenie wniosku o zasądzenie kosztów procesu uwzględniającej koszty zastępstwa prawnego w wysokości przekraczającej stawkę minimalną, bo brak jest wykazania podstaw do uwzględnienia takiego wniosku. Podniosła zarzut przedawnienia, gdyż roszczenia stały się wymagalne dawniej niż 3 lata, nadto stwierdziła, że termin 10-letni też minął. Zakwestionowała roszczenie co do zasady i wysokości. Wskazała, że umowa objęta pozwem to umowa kredytu denominowanego do (...), natomiast większość argumentów powodów dotyczy umowy kredytu indeksowanego. Zaznaczyła, że powodowie w dniu podpisywania umowy mieli świadomość wysokości zadłużenia, bowiem kredyt otrzymali w (...), a został tylko wypłacony w PLN, więc brak jest jej dowolności w ustaleniu wysokości zobowiązania. Dodała, że gdyby nawet usunąć kwestionowane klauzule, to istnieje nadal możliwość wykonywania umowy, gdyż wysokość zadłużenia i rat była wskazywana w (...). Podkreśliła też, że od zawarcia umowy była możliwość dokonywania spłaty w (...). Zwróciła uwagę, że w ust. 1 załącznika nr 7 wskazano przystępnie wpływ wahań kursu waluty. Nadmieniła, że powódka w dniu zawarcia umowy pracowała w I Urzędzie Skarbowym w R. na stanowisku kierownika działu, co oznacza, że strona powodowa miała bardzo wysoki poziom świadomości w zakresie ryzyk wiążących się z umową oraz mechanizmu działania denominacji. Stwierdziła, że rzeczywistą przyczyną powództwa jest wzrost kursu (...), więc chęć eliminacji skutków ryzyka, które ponosili powodowie. Uznała, że brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy. Podała, że zamiarem stron było wprowadzenie do umowy mechanizmu denominacji i powiązanego z nim niższego oprocentowania niż w kredytach złotowych. Podniosła, że ewentualna bezskuteczność normy źródła pochodzenia kursów nie pociąga automatycznie bezskuteczności normy denominacji kredytu. Zaprzeczyła, by którekolwiek postanowienie umowne było abuzywne lub nieważne, by w toku wyjaśniania umowy doszło do uchybienia obowiązkom informacyjnym, by mogła arbitralnie ustalać kursy walut, by postanowienia umowne nie były indywidualnie ustalane przez strony, by były niejednoznaczne, sprzeczne z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszały interesy powodów, by wysokość jakiejkolwiek płatności była zawyżona, by powodowie świadczyli nienależnie jakiekolwiek świadczenie, by kredyt był złotowy, by mechanizm denominacji był sprzeczny z istotą waloryzacji, by umowa była sprzeczna z zasadą walutowości. Podała, że powodowie mieli przedstawioną ofertę zawarcia umowy w PLN. Podniosła, że kurs (...)/PLN publikowany w tabeli kursów walut obcych miał charakter rynkowy, podlega w tym zakresie prawu, zwyczajom na rynku międzybankowym i kontroli Komisji Nadzoru Finansowego. Zaznaczyła, że stosowana była ta sama procedura obliczania kursów walut co przed wprowadzeniem do oferty kredytów denominowanych. Podała, iż sfinansowała kredyt zobowiązaniami walutowymi zaciąganymi na rynku międzybankowym w (...) i oprocentowanym w oparciu o stawkę LIBOR 6M dla (...). Zwróciła uwagę, że wypłata w PLN i spłata w PLN wiąże się z ponoszeniem przez nią kosztów spread’u na rynku międzybankowym. Uznała, że uwzględnienie powództwa oznaczać będzie nieuczciwe traktowanie innych konsumentów, np. kredytobiorców złotowych, a także narazi depozyty innych konsumentów. Podkreśliła, że wzrost kursu waluty (...) nie ma wpływu na wysokość raty w (...), a ujemna stopa LIBOR 6M zmniejsza wysokość raty w (...) i konsumuje marżę. Stwierdziła, że nie zarabia na kredytach denominowanych więcej niż na kredytach złotowych, gdyż nie zarabia na wzroście kursu (...), a spread nie jest zyskiem, zaś stosowanie kursu kupna i sprzedaży to oczywista konsekwencja denominacji do (...). Podkreśliła, że ustawa antyspreadowa potwierdziła legalność zawarcia umowy kredy denominowanego. Wskazała, że pożyczyła powodom potrzebną ilość (...), a bez znaczenia dla charakteru umowy jest fakt, że wypłata nastąpiła w PLN, a była w tej walucie nie dlatego, że nie miała (...), a dlatego że w PLN nastąpiło finansowanie celu kredytu powodów. Dodała, że powodowie mogli spłacać kredyt w (...) albo w PLN, lecz sami wnioskowali o to, by spłacać go w PLN. Podkreśliła, że przekształcenie kredytu w złotowy z mocą wsteczną byłoby sprzeczne z treścią stosunku prawnego zawartego przez strony. Stwierdziła, że powodowie opierają swoje roszczenie na założeniu, że mogli przez lata nieodpłatnie korzystać z jej środków, a teraz chcą otrzymać bezpodstawne wzbogacenie, co jest nadużyciem prawa – więc jest sprzeczne z art. 5 kc. Nadmieniła, że powodowie posiadali zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu w PLN i (...). Zwróciła uwagę, iż powodowie potwierdzili zapoznanie się z dokumentacją kredytową w § 24 ust. 3 umowy. Podała, że nie była znana data wypłaty kredytu, bo była dokonywana na wniosek powodów, a oni wskazując datę, mieli wpływ na to, po jakim kursie kredyt zostanie uruchomiony – mogli obserwować trendy w wartości kursu (...) i wypłacić środki wtedy, gdy było to dla nich korzystne. Dodała, że umowa była aneksowana, co świadczy o indywidualnym uzgodnieniu jej warunków i akceptacji postanowień umowy – w dniu 1 lipca 2009 roku zawarty został aneks, mocą którego m. in. ustalono raty równe a nie malejące. Podniosła, że stopa LIBOR 6M nie jest powiązana z kursem PLN, więc wewnętrznie sprzeczna byłaby umowa kredytu złotowego, w której oprocentowanie opierałoby się na tej stawce, gdyż niższa stawka LIBOR od WIBOR jest rekompensatą za ponoszenie ryzyka kursowego. Wyjaśniła, że spread to różnica kursu sprzedaży i zakupu waluty oraz stwierdziła, że Narodowy Bank Polski (dalej NBP) go sankcjonuje, ponieważ publikuje odrębnie te kursy walut. Wskazała, iż spread walutowy stosowany przez nią był codziennie zamieszczany na stronie internetowej wraz z tabelą kursów walut obcych. Podała, że szczegółowe zasady określania wysokości zobowiązania powodów wynikają wprost z umowy. Stwierdziła, że tabela kursów walut obcych nie stanowi wzorca umownego w rozumieniu art. 384 § 1 kc, to realizacja obowiązku publikacji kursów walut z art. 5 ust. 2 pkt 7 i art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, a treść tabeli zmienia się codziennie. Zwróciła uwagę, iż raty kredytów we (...) są nadal niższe niż kredytów złotowych. Dodała, że jej oferta była korzystniejsza niż innych banków, a spread był niski. Stwierdziła, że potencjalna abuzywność normy umownej o źródle pochodzenia kursów walut w postaci tabeli kursów nie świadczy o abuzywności normy umownej ustalenia salda kredytu i wysokości rat w (...). Uznała, że jeśli strony nie byłyby związane tabelą kursów, to umowa nie zawiera luki. Podniosła, że, orzekając o abuzywności, sąd nie może kształtować praw i obowiązków stron odmiennie niż określone są w umowie, a usunięcie skutków abuzywności nie może faworyzować konsumenta z naruszeniem zasady sprawiedliwości kontraktowej. Dodała, że ustalane przez nią kursy waluty były rynkowe. Podkreśliła, że możliwość oparcia się o aktualną rynkową wartość kursu waluty, a sąd mógłby ewentualnie ustalić wykładnię umowy poprzez zastosowanie kursu średniego NBP aktualnego na dzień danej raty zgodnie z art. 358 § 2 kc obowiązującym na dzień zamknięcia rozprawy, art. 41 prawa wekslowego i art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim. Zaznaczyła, że ewentualny obowiązek wydania bezpodstawnie uzyskanej korzyści odpadł, bo zużyła kwotę uzyskaną od powodów, a, stosując umowę w dobrej wierze, nie mogła liczyć się z obowiązkiem zwrotu tych środków. Nadto dodała, że jeśli powodowie przez tyle lat spłacali kredyt, wiedząc, że nie są do tego zobowiązani, to zachodzi przypadek z art. 411 pkt 1 kc i też nie można żądać zwrotu świadczenia. Zwróciła uwagę, że ustalenie ewentualne nieważności całej umowy będzie bardzo niekorzystne dla powodów, bo będzie żądać zwrotu swych świadczeń. Dodała, że ewentualne odsetki mogą być należne dopiero od dnia wyrokowania (k. 99-154).

Pismem z dnia 9 stycznia 2023 roku (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 214) pozwana podniosła zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia, że umowa jest nieważna (trwale bezskuteczna) do czasu zapłaty przez powodów kwot 106331,55 złotych, tj. wartości udostępnionego im kapitału. Wniosła więc o orzeczenie, że zapłata przez nią jest uzależniona od jednoczesnego spełnienia przez powodów świadczenia wzajemnego polegającego na zapłacie kwoty 106331,55 złotych. Zaznaczyła, że podniesienie tego zarzutu nie oznacza uznania roszczenia. Nadmieniła, że oświadczenie materialno-prawne o tej treści zostało doręczone powodom w dniu 3 stycznia 2023 roku (k. 202-203v.).

Pismem z dnia 13 stycznia 2023 roku (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 215) powodowie wnieśli o uchylenie zarzuty zatrzymania. Zaznaczyli, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, a zatrzymanie pieniędzy zmierza do spełnienia świadczenia a nie zabezpieczenia. Podnieśli, że prawo zatrzymania nie powstaje, gdy istnieje inne zabezpieczenie, a w tej sprawie istnieje zabezpieczenie hipoteczne. Stwierdzili, że przedmiotowy zarzut jest bezskuteczny, bo ma charakter warunkowy na wypadek niekorzystnego orzeczenia sądu (k. 215-217v.).

Pismem z dnia 5 września 2023 roku (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 248) wnieśli dodatkowo o zasądzenie od pozwanej na ich rzecz łącznie kwoty 16736,12 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia tego pisma do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnego świadczenia. Wskazali, że zapłacili już pozwanej łącznie kwotę 152566,35 złotych (k. 248-249).

Pismem z dnia 27 września 2023 roku (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 277) pozwana wniosła o oddalenie powództwa również w części rozszerzonej (k. 275-276v.).

Na rozprawie w dniu 7 maja 2024 roku powodowie wskazali, że umowa objęta pozwem to umowa kredytu denominowanego. Przewodniczący pouczył powodów o skutkach ewentualnego stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu, co w konsekwencji oznacza obowiązek zwrotu świadczenia otrzymanego na rzecz pozwanej, a powodowie oświadczyli, że mają świadomość powyższego, a ich wolą jest stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu. Zaznaczyli, że w dniu 1 marca 2022 roku kredyt był już nadpłacony. Oświadczyli również, że roszczeniem objęte są środki pieniężne wpłacone przez nich pozwanej po dniu 5 września 2016 roku (k. 298-299, 300).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

M. i S. J. pozostają w związku małżeńskim i posiadają wspólność majątkową małżeńską (okoliczności bezsporne). W styczniu 2006 roku M. J. pracowała jako kierownik działu Pierwszego Urzędu Skarbowego w R. (okoliczność bezsporna; kopia wniosku kredytowego z dnia 19 stycznia 2006 roku powódki – k. 164-165), a S. J. był zatrudniony jako pracownik magazynu (okoliczność bezsporna; kopia wniosku kredytowego z dnia 19 stycznia 2006 roku powoda – k. 166-167).

W dniu 19 stycznia 2006 roku M. i S. J. pozostawali klientami Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K., gdyż mieli w tym banku rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy. Nadto wcześniej zawierali z tym bankiem umowy kredytu złotowego i walutowego dotyczącego franków szwajcarskich (okoliczności bezsporne; zeznania powódki M. J. – k. 243v., 245 i 298-299, 300 w zw. z 232v.-233v., 231; zeznania powoda S. J. – k. 243v.-244, 245 i 299, 300 w zw. z k. 233v., 231). Tego dnia zwrócili się do przedmiotowej spółki oddziału w R. o udzielenie im kredytu złotowego celem zakupu lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w R. ul. (...) budynek nr (...). Potrzebowali na ten cel kwotę 106500 złotych [132840,50 zł (cena przedmiotowego lokalu mieszkalnego) + 6000 zł (koszty transakcji) + 1400 zł (koszty dodatkowe) – 16840,50 zł (wniesiony wkład własny) – 16900 zł (wkład własny pozostały do wniesienia) = 106500 zł). Pracownik banku poinformował ich, że kredyt złotowy jest nieopłacalny – natomiast opłacalny jest kredyt we frankach szwajcarskich, jest to kredyt bezpieczny, najtańszy i najpopularniejszy nawet wśród pracowników banku (kopia wniosku kredytowego z dnia 19 stycznia 2006 roku – k. 168-169; zeznania powódki M. J. – k. 243v., 245 i 298-299, 300 w zw. z 232v.-233v., 231; zeznania powoda S. J. – k. 243v.-244, 245 i 299, 300 w zw. z k. 233v., 231). Małżonkowie J. przystali na tę propozycję i ostatecznie tego dnia złożyli wniosek kredytowy o zawarcie umowy kredytu w kwocie (...) franków szwajcarskich (dalej (...)), co według kursu przewidzianego w tym wniosku 2,3994 CHF oznaczało równowartość 106499,77 złotych. Wnieśli o zawarcie umowy na okres 300 miesięcy z oprocentowaniem w zmiennej stopie, z ustaleniem rat malejących, wypłatą w transzach i spłatą w PLN (okoliczności bezsporne; kopia wniosku kredytowego z dnia 19 stycznia 2006 roku – k. 168-169).

W dniu 22 lutego 2006 roku M. i S. J. przyszli do Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K. oddziału w R. celem zawarcia umowy kredytu. Nie otrzymali wcześniej wzoru umowy, by mogli się z nim zapoznać. Pracownik banku nie tłumaczył im, na czym polega ryzyko walutowe, jak się kształtuje kurs walutowy. Poinformował ich o tym, że kurs (...) jest bardzo stabilny. Przedstawił im przygotowaną umowę kredytu do podpisu. Małżonkowie J. nie mieli czasu się zapoznać szczegółowo z umową przed jej podpisaniem (zeznania powódki M. J. – k. 243v., 245 i 298-299, 300 w zw. z 232v.-233v., 231; zeznania powoda S. J. – k. 243v.-244, 245 i 299, 300 w zw. z k. 233v., 231). Ostatecznie podpisali umowę kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) z Bank (...) spółką akcyjną z siedzibą w K. kwoty 44291,24 CHF na okres do dnia 3 lutego 2031 roku celem zakupu przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy prowizja bankowa wyniosła kwotę 575,79 CHF. Oprocentowanie w całym okresie kredytowania stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i marży w wysokości 3,30 % w okresie do uzyskania przez bank odpisu księgi wieczystej potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku, a po jego uzyskaniu w wysokości 2,4 %. Oprocentowanie kredytu stanowiące podstawę naliczenia odsetek ustalane jest jako suma stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych z przedostatniego dnia roboczego przed uruchomieniem kredytu i marży, a zmiana wysokości oprocentowania dla kolejnych 6-miesięcznych okresów obrachunkowych następuje według stawki LIBOR 6M z przedostatniego dnia roboczego przed rozpoczęciem kolejnego okresu obrachunkowego. Małżonkowie J. zobowiązali się do wykorzystania kredytu i jego zwrotu wraz z odsetkami zgodnie z warunkami umowy, tj. spłaty rat przypadać miały na każdy 3. dzień danego miesiąca w wysokościach określonych w harmonogramie spłat stanowiącym integralną część umowy i jednocześnie w PLN zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 do umowy kredytu (umowa kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 22 lutego 2006 roku – k. 27-39). Załącznik nr 2 do umowy stanowił harmonogram wypłaty kredytu, zgodnie z którym kredyt miał być wypłacony w transzach: 11157,96 CHF po spełnieniu warunków do wypłaty, 11045 CHF do dnia 30 maja 2006 roku, 11045 CHF do dnia 30 lipca 2006 roku i 11043,28 CHF do dnia 30 września 2006 roku (k. 33). W załączniku nr 7 do umowy w ust. 1 zostały zapisane oświadczenia kredytobiorców, że są im znane oraz zostały im wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnęli zobowiązanie kredytowe i są świadomi ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Zostały wskazane przykłady wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego – tj. zostały podane przykłady różnych kursów (...) i odpowiadających im wysokości zadłużenia (np. 2,5 zł za 1 CHF, zadłużenie 40000 CHF = 100000 zł, rata 555 zł; np. 4 zł za 1 CHF, zadłużenie 40000 CHF = 160000 zł rata 887 zł). Zgodnie z ust. 2 pkt 2 tego załącznika kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu zgodnie z tabelą kursów walut Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku. Natomiast, zgodnie z ust. 2 pkt 4 tego załącznika kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty zgodnie z tabelą kursów walut Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w K. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalenia kursów walut obowiązujących w banku (k. 27-39).

W związku z powyższym Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą

w K. w dniu 27 lutego 2006 roku pobrała z kwoty kredytu kwotę 575,79 CHF tytułem prowizji, a następnie wypłaciła na rzecz M. i S. J. w dniach:

- 27 lutego 2006 roku kwotę 8648,28 złotych, co odpowiadać miało kwocie 3683,88 CHF (według kursu 2,3476 zł/ (...)),

- 30 marca 2006 roku kwotę 26940,97 zł, co odpowiadać miało kwocie 11045 CHF (według kursu 2,4392 zł/ (...)),

- 29 maja 2006 roku kwotę 27030,43 zł, co odpowiadać miało kwocie 11045 CHF (według kursu 2,4473 zł/ (...)),

- 28 lipca 2006 roku kwotę 26780,80 zł, co odpowiadać miało kwocie 11045 CHF (według kursu 2,4247 zł/ (...)),

- 29 września 2006 roku kwotę 16931,08 zł, co odpowiadać miało kwocie 6896,57 CHF (według kursu 2,4550 zł/ (...)). Oznacza to, że bank według powyższych kursów (...) w stosunku do PLN wypłacił na rzecz małżonków J. kwotę kredytu 44291,24 CHF, a w rzeczywistości wypłacił im łącznie kwotę 106331,56 złotych (okoliczności bezsporne; wydruk zestawienia za okres od dnia 27 lutego 2006 roku do dnia 7 lutego 2022 roku – k. 54-59; kopia potwierdzenia wykonania dyspozycji z dnia 27 lutego 2006 roku – k. 159; kopia potwierdzenia wykonania dyspozycji z dnia 30 marca 2006 roku – k. 160; kopia potwierdzenia wykonania dyspozycji z dnia 29 maja 2006 roku – k. 161; kopia potwierdzenia wykonania dyspozycji z dnia 28 lipca 2006 roku – k. 162; kopia potwierdzenia wykonania dyspozycji z dnia 29 września 2006 roku – k. 163).

W okresie od dnia 27 lutego 2006 roku do dnia 1 sierpnia 2023 roku małżonkowie J. zapłacili tytułem rozliczenia umowy kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) na rzecz Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. (do dnia 11 grudnia 2013 roku z siedzibą w K.) kwoty:

- 104137,01 złotych tytułem zwrotu kapitału,

- 47731,63 złotych tytułem odsetek umownych,

- 11,35 złotych tytułem odsetek umownych za opóźnienie,

- 659,51 złotych tytułem opłat,

- 26,85 złotych, które Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w G. uznała za spłaty zawieszone.

Łącznie małżonkowie J. zapłacili na rzecz Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. kwotę 152566,35 złotych (okoliczności bezsporne; zaświadczenie Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. z dnia 21 sierpnia 2023 roku – k. 251; wydruk zestawienia wpłat – k. 252-255).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy niniejszej. Sąd uwzględnił załączone do akt sprawy dokumenty, gdyż ich prawdziwość i wiarygodność nie nasuwa żadnych wątpliwości. Zwrócić też należy uwagę, że dokumenty zgromadzone w sprawie nie były kwestionowane przez strony. Sąd również dał co do zasady wiarę zeznaniom powodów, którzy szczerze i konsekwentnie opisali okoliczności zawarcia umowy kredytu.

Zeznania świadków A. B. (k. 234-234v., 231) i R. M. (k. 234v.-235, 231) nie miały żadnego znaczenia w sprawie, gdyż świadkowie nie pamiętali, czy zawierali w imieniu pozwanej przedmiotową umowę kredytu z powodami. Oboje zeznali, że nie zajmowali się rozmową z powodami jako klientami, gdyż jest to domeną doradcy klienta. Identycznie nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie oświadczenie pisemne M. C.. Zwrócić trzeba tylko uwagę, że takie pisemne oświadczenie nie stanowi dowodu z zeznań świadka na piśmie, bowiem to Sąd dopuszcza dowód z zeznań świadka i ewentualnie podejmuje decyzję o przeprowadzeniu tego dowodu w postaci odebrania zeznań na piśmie. Takiego wniosku pozwana w niniejszej sprawie nawet nie zgłosiła.

Postanowieniem z dnia 5 lipca 2023 roku Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc pominął dowód z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości (k. 243-244, 245), bowiem nie był on istotny dla rozstrzygnięcia i w ten sposób zmierzał wyłącznie do przedłużenia postępowania. Strona pozwana wnosiła o dopuszczenie tego dowodu na szereg faktów. Zwrócić trzeba uwagę, że zwyczaje i praktyka rynkowa odnośnie kursu kupna i sprzedaży waluty nie mają w niniejszej sprawie żadnego znaczenia. Również nie jest istotne, czy kursy kupna i sprzedaży dla walut (...) i PLN stosowany przez pozwaną stanowiły kursy rynkowe. Kwestia, czy kurs (...) średni stosowany przez NBP, jest rynkowy również nie ma żadnego znaczenia tym bardziej, że w ogóle kurs ten nie może mieć jakiegokolwiek zastosowania w niniejszej sprawie, o czym niżej. Niezrozumiałe jest nawet, jaki związek kurs (...) średni NBP ma z marżą oraz wynagrodzeniem pozwanej, więc w ocenie Sądu nie może mieć to żadnego znaczenia dla sprawy. Wysokość kursów NBP w dniach uruchomienia kredytu i spłaty kolejnych rat to kwestia historyczna i takie dane są do ustalenia bez opinii biegłego, stanowią wiedzę powszechną. Nie ma w niniejszej sprawie również znaczenia sposób ustalania wysokości kursu rynkowego kupna i sprzedaży walut (...) i PLN. Zwrócić należy także uwagę, że potencjalny biegły nie może dokonywać w sprawie żadnych własnych ustaleń faktycznych, więc niedopuszczalnym jest dowód z jego opinii na okoliczność ustalenia, jaki byłby najbardziej adekwatny do charakteru stosunku prawnego łączącego strony kurs rynkowy sprzedaży walut w dniach spłaty kolejnych rat, po którym należałoby dokonać ustalenia wysokości spłaty rat. Znaczenie spread’u walutowego jest notoryjnością, więc dowód z opinii biegłego, by to wyjaśnić jest całkowicie zbędny. Sposoby ustalania spread’u również nie mają znaczenia w sprawie, a to czy jest on powiązany z sytuacją rynkową także jest nieistotne. Identycznie należy ocenić kwestie, czy stosowanie marży przy dokonywaniu wymiany walutowej przez uczestników rynku walutowego jest zjawiskiem powszechnym, czy wysokość kursów kupna/sprzedaży (...)/PLN stosowana przez pozwaną odbiegała od stosowanych przez inne banki, jaka była wysokość kursów kupna/sprzedaży (...) i wysokość spread’u stosowane przez banki w Polsce w dniach uruchomienia kredytu i spłat rat, czy i jakie czynniki ekonomiczne wpływają na bieżący kurs rynkowy (...) i marżę, czy marża oraz jej wysokość stosowana przez pozwaną opowiadała ówczesnym warunkom rynkowym, marżom innych banków i czy mieściła się w granicach uczciwego wynagrodzenia w świetle zwyczajów rynkowych oraz praktyki rynkowej, a jeżeli nie – w jakiej wysokości marża stanowiłaby uczciwe wynagrodzenie (na marginesie wręcz można dodać, że w sprawie kwestia marży stosowanej przez pozwaną nie jest w ogóle przedmiotem sporu). Nie ma znaczenia w sprawie również kwestia, jakie zwyczajowo stosuje się oprocentowanie dla kredytów walutowych denominowanych do (...) i na jakich stopach referencyjnych jest ono oparte – zwrócić należy uwagę, że stawka oprocentowania LIBOR 6M nie jest kwestionowana w sprawie. Tak samo nieistotne w sprawie są przeliczenia kwoty kredytu oraz zobowiązania powodów z tytułu umowy kredytu, które mógłby potencjalny biegły dokonać, skoro ich podstawą miałyby być niedopuszczalne ustalenia własne biegłego. Zgodnie z art. 278 § 1 kpc celem dowodu z opinii biegłego nie jest ustalanie faktów mających znaczenie w sprawie, lecz udzielenie Sądowi wyjaśnień w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2015 roku w sprawie V CSK 254/14, publ. LEX nr 1652706; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2019 roku w sprawie II CSK 62/18, publ. LEX nr 2665390). To strony powinny udowadniać fakty istotne w sprawie, a zadaniem biegłego jest naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 1999 roku w sprawie II CKN 428/98, publ. LEX nr 1213008; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2017 roku w sprawie V CSK 132/17, publ. LEX nr 2558233; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2018 roku w sprawie V CSK 366/17, publ. LEX nr 2483721; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 roku w sprawie III CSKP 92/21, publ. LEX nr 3219728). Mając powyższe na uwadze, Sąd pominął ten dowód również w zakresie wyliczenia hipotetycznej wysokości sumy spłat kredytu w okresie objętym żądaniem pozwu przy założeniu, że wysokość rat spłacanych w PLN wyliczana jest w oparciu o kurs średni (...)/PLN NBP aktualny na dzień zapadalności rat w miejsce faktycznie stosowanego kursu pozwanej. Natomiast, opinia biegłego nie jest w ogóle potrzebna odnośnie wyliczenia różnicy między powyższymi wyliczeniami, gdyby zostały wykonane, a faktyczną sumą spłat powodów – odpowiedź na to pytanie przynieść mogłoby proste działanie matematyczne.

Postanowieniem z dnia 7 maja 2024 roku na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc pominął także dowód z dokumentów innych umów kredytów lub pożyczek hipotecznych powodów (k. 298-299, 300). Oceniana w niniejszej sprawie była wyłącznie umowa kredytu z dnia 22 lutego 2006 roku. Fakt zawarcia przez powodów wcześniej umowy kredytu związanej z walutą (...) był bezsporny, a dokładne brzmienie treści tejże umowy nie miało żadnego znaczenia.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zatem, zobowiązaniem kredytodawcy jest oddanie do dyspozycji środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do zwrotu tej kwoty wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji. Biorąc to pod uwagę, należy stwierdzić, że umowa kredytu jest umową nazwaną, stanowi czynność prawną konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, odpłatną, ale nie wzajemną (por. Z. Radwanski, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania część szczegółowa, 2 wydanie, s. 170). W ramach umowy kredytu nie dochodzi do przeniesienia własności środków pieniężnych przez bank na rzecz kredytobiorcy (por. E. Niezbecka, A. Jakubecki, J. Mojak, Prawne zabezpieczenia wierzytelności bankowych, Kraków 2000, s. 27-28).

Kredyty co do zasady dzieliły się na złotowe i walutowe. Kredyt walutowy to taki, który jest określony w walucie obcej, czyli innej niż złoty polski, w tej walucie obcej jest wypłacony i w niej jest spłacany. Banki udzielające kredytów nie dysponowały odpowiednimi depozytami walut obcych, aby udzielać w nich kredytu. Jednocześnie kredytobiorcy nie potrzebowali waluty obcej, lecz określonej kwoty w PLN, bo polskimi środkami pieniężnymi nabywali nieruchomości na terenie kraju bądź spłacali swoje zobowiązania wyrażone w polskiej walucie. W związku z tym banki zaczęły oferować i następnie udzielać kredytów wypłacanych i spłacanych w PLN, lecz celem zwiększenia popytu na swoje produkty poprzez zastosowanie niższego oprocentowania zaczęły dokonywać powiązania udzielanych kredytów z kursem waluty obcej. W praktyce na rynku banki zaczęły udzielać kredytów w dwóch typach: kredytu indeksowanego i kredytu denominowanego.

Kredyt indeksowany cechuje się tym, że był udzielany w PLN, jednak umowa nakazywała przeliczyć w momencie wypłaty kwotę kredytu na jego równowartość w walucie obcej według kursu kupna danej waluty stosowanego przez dany bank udzielający kredytu. Równowartość kredytu wyrażona w walucie obcej stanowiła podstawę do wyliczania wysokości rat spłaty kredytu i wysokości zadłużenia kredytobiorcy. Następnie raty były przeliczane na PLN według kursu sprzedaży stosowanego przez bank w dniu spłaty.

Kredyt denominowany cechuje się tym, że formalnie udzielany był w walucie obcej, lecz zgodnie z umową wypłata następowała już w PLN po przeliczeniu według kursu kupna waluty obcej stosowanego przez bank. Wysokość należnych rat spłaty kredytu jest wyrażana w walucie obcej, ale kredytobiorca jest zobowiązany do spłaty ich w PLN po przeliczeniu według kursu sprzedaży stosowanego przez bank w dniu spłaty.

W obu tych przypadkach kredytobiorca jest zobowiązany oddać inną kwotę kapitału w PLN niż ta, którą wykorzystał, bowiem równowartość spłaty kapitału wyrażona w walucie obcej równa się równowartości wykorzystanego kredytu wyrażonej w walucie obcej. Taki sposób ustalenia zobowiązania powoduje, że przez wahania kursów walutowych praktycznie jest niemożliwe, aby kredytobiorca oddał w PLN kwotę wykorzystanego kredytu – zawsze będzie to suma mniejsza lub większa. Ta cecha umowy kredytu indeksowanego albo denominowanego stanowi odejście od ustawowej konstrukcji kredytu, której podstawą jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Jest to wynik zastosowania klauzuli waloryzacyjnej, czyli zmodyfikowania wysokości zobowiązania innym miernikiem wartości niż PLN. Tym miernikiem jest obca waluta, która podlega wahaniom kursu, a to wiąże się z ryzykiem, które nie występuje w przypadku kredytów udzielanych w PLN. Ryzyko kursowe ponosi kredytodawca i kredytobiorca, jednak nie jest ono rozłożone równomiernie, gdyż przy spadku kursu obcej waluty do zera w stosunku do PLN (możliwe w istocie tylko teoretycznie) kredytodawca traci co najwyżej kwotę pożyczonego kapitału, jednak kredytobiorca jest narażony na nieograniczone zwiększenie swojego zobowiązania, ponieważ kurs waluty obcej może wzrosnąć bez żadnych ograniczeń. W rezultacie kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu kwoty nawet wielokrotnie wyższej (a przynajmniej znacznie wyższej) niż uzyskał na podstawie umowy kredytu. To jest istotą problemu kredytobiorców kredytów powiązanych z kursem (...), których saldo zadłużenia jest często znacznie wyższe niż początkowo pożyczona kwota pomimo regularnych spłat kredytu.

W niniejszej sprawie umowa kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 22 lutego 2006 roku jest umową kredytu denominowanego.

Zgodnie z art. 358 § 1 kc w brzmieniu obowiązującym w dniu 22 lutego 2006 roku z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych zobowiązania pieniężne na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażone tylko w pieniądzu polskim. Art. 358 1 § 1 kc stanowił wówczas, że jeżeli przedmiotem zobowiązania od chwili jego powstania jest suma pieniężna, spełnienie świadczenia następuje przez zapłatę sumy nominalnej, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Jednakże § 2 tego przepisu wskazywał, że strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Art. 69 ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe stanowi, że umowa kredytowa przewiduje m. in. walutę kredytu, więc prawo zezwala na to, że umowa kredytu może dotyczyć obcej waluty. Zatem, zwaloryzowanie zobowiązania pieniężnego poprzez wartość (...) było dopuszczalne, gdyż na podstawie art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe nie stosuje się do obrotu dewizowego ograniczeń, o ile jedną z jego stron jest bank lub inna instytucja finansowa, prowadząca działalność pod nadzorem władz nadzorczych, uprawnionych, na podstawie odrębnych przepisów, do sprawowania nadzoru nad określonymi instytucjami finansowymi.

Stosownie do treści art. 58 § 1-3 kc czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, a jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Zgodnie z art. 385 1 § 1-3 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Na podstawie § 4 tego przepisu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Na mocy art. 385 2 kc oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Przepisy te mają charakter szczególny do art. 58 § 1-3 kc. Stanowią one implementację dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich.

Postanowienia umowy są abuzywne, gdy kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumenta, jeśli zaburzają lub niweczą równowagę kontraktową stron, bądź zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację wartości takich jak uczciwości, szczerości, zaufania, lojalności i rzetelności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 2013 roku w sprawie I ACa 1571/12, publ. LEX nr 1339417; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2013 roku w sprawie VI ACa 1479/12, publ. LEX nr 1335771; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie VI ACa 1698/12, publ. LEX nr 136942; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2014 roku w sprawie VI ACa 1733/13, publ. LEX nr 1454669).

Biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić, że dopuszczalne było umówienie się przez strony, iż przedmiotem kredytu będzie kwota 44291,24 CHF. Jednak umowa z dnia 22 lutego 2006 roku jest wewnętrznie sprzeczna. Skoro umowa ta dotyczy konkretnej kwoty (...), to podstawowy obowiązek kredytobiorcy polegający na zwrocie kwoty kredytu oznaczać powinien, że powodowie powinni zwrócić pozwanej kapitał kredytu, tj. 44291,24 CHF. I tak ukształtowany jest § 9 ust. 4 umowy, który stanowi, iż kredytobiorca zobowiązuje się dokonać spłaty rat kredytu i odsetek w terminach i wysokościach określonych w harmonogramie spłat stanowiącym integralną część umowy. Rzeczywiście harmonogram przewiduje spłaty rat kredytu w (...) (kopia harmonogramu spłaty z dnia 29 września 2006 roku – k. 172-177). Jednak już § 9 ust. 9 umowy stanowi, że spłata kredytu następuje w złotych zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 do umowy kredytu. § 2 ust. 2 tego załącznika przewiduje, że kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty zgodnie z tabelą kursów walut Banku (...) S. A. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalenia kursów walut obowiązujących w banku. Reasumując, spłata kredytu zgodnie z umową następuje w ustalonych co do wysokości ratach w (...) i jednocześnie następuje w PLN. Trudno nie uznać, że niemożliwe jest jednoczesne spłacanie rat kredytu w dwóch różnych walutach. Spłacanie w (...) oznacza ponoszenie przez kredytobiorcę ryzyka kursowego, a w PLN już nie. Należy więc uznać, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, a powodowie bezspornie są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 kc (za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową), nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zwrot kapitału kredytu jest świadczeniem głównym, ale oczywiste jest, że postanowienia te nie zostały sformułowane jasno, jednoznacznie, skoro są wewnętrznie sprzeczne. W żaden też sposób pozwana nie wykazała, by te postanowienia umowne były indywidualnie uzgodnione z powodami. Co więcej, należy zwrócić uwagę, że umowa nie zawiera uzgodnienia stron co do rzeczywistej kwoty kredytu, bo przecież powodowie i pozwana nie postanowili w umowie, że kurs wymiany kwoty określonej w ust. 2 pkt 2 załącznika nr 7 zostanie określony w ramach uzgodnień miedzy nimi. Pozwana narzuciła powodom, że ten kurs będzie ustalany wyłącznie przez nią. Zatem, bezspornie nigdy powodowie nie mieli oddanej do dyspozycji kwoty 44291,24 CHF objętej umową kredytu, a w rzeczywistości nie mieli wiedzy ani świadomości w chwili podpisywania umowy kredytu, ile realnie pieniędzy otrzymają od pozwanej na cel objęty umową. W ten sposób dochodziło do konwersji kwoty kredytu w (...) do kwoty stawianej im do dyspozycji w PLN. Ma to swoje oczywiste konsekwencje, bowiem na skutek zmian kursowych ustalonych przez pozwaną, prowadziło to do powstania sytuacji, gdy ustalenie kwoty kredytu jest nie tylko nie kategoryczne ale i iluzoryczne. Wartość 44291,24 CHF stanowi w istocie nie kwotę kredytu a wyłącznie punkt wyjścia do ustalenia kwoty kredytu, która w tym konkretnym wypadku wymaga zastosowania, zgodnie z ust. 2 pkt 2 załącznika nr 7, kursu kupna (...) ustalonego przez pozwaną. Zwrócić trzeba uwagę, że powodowie w dniu 19 stycznia 2006 roku złożyli wniosek kredytowy o zawarcie umowy kredytu w kwocie 44386 CHF, co według kursu kupna pozwanej z tego dnia 2,3994 CHF oznaczało równowartość 106499,77 złotych. Powodowie potrzebowali na zakup lokalu mieszkalnego kwotę 106500 złotych, bowiem cena za lokal wynosiła kwotę 132840,50 złotych, koszty przeprowadzenia transakcji zakupu lokalu wynosiły kwotę 6000 złotych, inne koszty z tym związane wynosiły kwotę 1400 złotych. Od tego powodowie odliczali wkład własny wniesiony i pozostały do wniesienia, tj. odpowiednio kwoty 16840,50 złotych i 16900 złotych. Natomiast, umowa dotyczyła już kwoty 44291,24 CHF, czyli mniejszej niż wnioskowana, a pozostawiona do dyspozycji powodom łącznie kwota wynosiła już 106331,56 złotych – mniej niż powodowie oczekiwali. Na podstawie art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe i art. 65 § 2 kc celem zawarcia umowy kredytu jest uzyskanie środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu, więc prawem kredytobiorcy jest uzyskanie konkretnie ustalonej kwoty, a tak się w niniejszym przypadku nie stało. Oznacza to, że umowa kredytu kreowała wręcz loteryjny stosunek prawny, co jest niedopuszczalne. Oznacza to również, że kluczowe stają się w niniejszej umowie postanowienia umowne regulujące ów mechanizm konwersji, ponieważ bez jego zastosowania nie jest możliwe ustalenie w ogóle treści umowy i jej wykonanie. Mechanizm ten ustanowiony jest w § 2 ust. 2 załącznika nr 7 i przewiduje, że kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego u pozwanej w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu zgodnie z tabelą kursów walut pozwanej ogłaszaną w jej siedzibie z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących u pozwanej. Identyczny mechanizm dotyczył również spłaty kredytu, ust. 2 pkt 4 załącznika nr 7 stanowi, że kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym u pozwanej w dniu dokonywania spłaty zgodnie z tabelą kursów walut pozwanej ogłaszaną w jej siedzibie z zastosowaniem zasad ustalenia kursów walut obowiązujących u pozwanej. Sens tego mechanizmu jest taki, że to pozwana samodzielnie decyduje, ile wynosić będą kursy sprzedaży i kupna (...) w danym dniu (wypłaty kredytu czy spłaty poszczególnych jego rat). W związku z tym nie sposób uznać, że strony w rzeczywistości porozumiały się odnośnie essentialia negotii, tj. kwoty kredytu, co jest sprzeczne z ideą instytucji kredytu, gdyż kredytobiorca mógł zostać zaskoczony zmniejszeniem przyznanej kwoty i powodowie rzeczywiście otrzymali mniejszą kwotę niż oczekiwali. Dobitnie o tym świadczą zeznania powódki: „ Nikt nie tłumaczył nam, że kwota otrzymana kredytem może być mniejsza od kwoty od nas oczekiwanej wynikającej z kosztów zakupu lokalu mieszkalnego. Nikt nie mówił również, że kwota otrzymana może być mniejsza od wpisanej do umowy. Nikt o tym nam nie mówił, że wypłata kredytu następuje po kursie sprzedaży, a spłata kredytu po kursie kupna. Nie mówiono nam o tym, że spłata będzie po niższym kursie niż wypłata kredytu” (k. 298v., 300). Teoretycznie przy zawarciu takiej umowy jest możliwe nawet, że to zmniejszenie będzie tak znaczne, że kredytobiorcy nie będzie stać na osiągnięcie celu kredytu czyli np. zakup lokalu mieszkalnego, bo nie będzie dysponował własnymi środkami pieniężnymi, by uzupełnić niedobór środków.

Z powyższych przyczyn Sąd uznał, że umowa z dnia 22 lutego 2006 roku jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 kc jako sprzeczna z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe, bowiem nie określała kwoty kredytu na zasadzie porozumienia stron i pozostawiała tylko jednej stronie – bankowi – możliwość samodzielnej decyzji, jaka będzie kwota kredytu. Gdyby strony ustaliły w umowie kurs (...), według którego miało nastąpić przeliczenie kwoty kredytu celem jego wypłaty w PLN, to mechanizm konwersji nie zawierałby w sobie niedopuszczalnego elementu samodzielności decyzyjnej pozwanej. Nieważność ta ma charakter bezwzględny, więc skutek nieważności nastąpił ex tunc.

Powyższej oceny nie zmienia fakt, że w załączniku nr 7 do umowy w ust. 1 zostały zapisane oświadczenia kredytobiorców, że są im znane oraz zostały im wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnęli zobowiązanie kredytowe i są świadomi ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Rzeczywiście zostały wskazane przykłady wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego – tj. zostały podane przykłady różnych kursów (...) i odpowiadających im wysokości zadłużenia (np. 2,5 zł za 1 CHF, zadłużenie 40000 CHF = 100000 zł, rata 555 zł; np. 4 zł za 1 CHF, zadłużenie 40000 CHF = 160000 zł rata 887 zł). Nie zmienia to jednak tego, że powodowie, podpisując umowę, nie rozumieli ryzyka kursowego obcej waluty, czego pracownik pozwanej im szczegółowo nie tłumaczył, a podpisując umowę nie mieli okazji do wnikliwego z nią się zapoznania. O tym świadczą wyraźnie zeznania powodów. I fakty wykształcenia ekonomicznego powódki oraz wcześniejsze zawarcie przez powodów umowy kredytu walutowego dotyczącego (...) również realnie nie wpłynęły na bardzo przeciętny sposób rozumowania powodów jako konsumentów. Czym innym jest bowiem świadomość ryzyka związanego z kredytem waloryzowanym do waluty obcej, a czym innym prawidłowe, tj. pełne, z wyszczególnieniem wad i zalet danego produktu poinformowanie konsumentów, jak może się zmieniać sytuacja konsumenta w zależności od wystąpienia przedmiotowego ryzyka. Nadto konsumentowi powinno zostać przedstawione również porównanie kredytów w PLN i (...) oraz przedstawienie symulacji jednego i drugiego, przy uwzględnieniu pozytywnych i negatywnych konsekwencji związanych z upływem czasu, ryzykami, walutą, w której konsument zarabia itp. W niniejszej sprawie to nie nastąpiło.

Powyższe postanowienia umowne kreujące ów mechanizm konwersji są w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 2 kc również abuzywne. Umowa pozostawia wyłącznie pozwanej prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu poprzez wyznaczanie kursu kupna i sprzedaży (...) przy pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu i bez wskazania w umowie sposobu ustalania kursów walut, w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli tego banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych, co rażąco narusza interesy konsumenta i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18, publ. LEX nr 2626330; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 roku w sprawie IV CSK 309/18, publ. OSNC 2020/7-8/64; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 stycznia 2020 roku w sprawie V ACa 425/19, publ. LEX nr 2978512; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2019 roku I ACa 252/18, publ. LEX nr 2753735; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2019 roku w sprawie I ACa 681/18, publ. LEX nr 2668916; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 23 listopada 2021 roku w sprawie I ACa 125/21, publ. LEX nr 3410339; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2019 roku w sprawie I ACa 681/18, publ. LEX nr 2668916). Pozwana nie udowodniła, że te postanowienia umowne były indywidualnie wynegocjowane z powodami. Są to postanowienia umowne w oczywisty sposób godzące rażąco w interes powodów jako konsumentów oraz kształtują ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, np. uczciwością i sprawiedliwością. Dla tej oceny nie ma żadnego znaczenia, czy te kursy odbiegały czy też nie od rynkowych wartości czy nawet średniego kursu ogłaszanego przez NBP, który jest w istocie ustalany na podstawie danych od wybranych banków (m. in. od pozwanej). Oceny abuzywności tych postanowień umownych można dokonać, gdyż nie są one wyrażone w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc w sposób jednoznaczny – innymi słowy są wyrażone w sposób niejasny. Dodatkowo ten sposób ustalania kwoty wypłaty kredytu według jednego kursu a kwoty spłaty kredytu według drugiego kursu prowadzi do powstania problemu spread’u, który również godzi w interes konsumenta, gdyż generuje dodatkowe koszty do poniesienia. Przeliczanie kwoty wypłacanego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według dwóch różnych kursów walut (tzw. spread walutowy) jest niezgodny z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku w sprawie V CSK 382/18, publ. LEX nr 2771344; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku w sprawie I CSK 1049/14, publ. OSNC 2016/11/134). Podkreślić również trzeba, że wynagrodzenie w umowie jest przede wszystkim przewidziane jako konieczność zapłaty prowizji. Jednak w umowie jest również przewidziany zysk pozwanej z tytułu udostępnienia kapitału w postaci umownych odsetek. Natomiast, spread walutowy w istocie zawiera ukryte wynagrodzenie pozwanej, którego wysokość jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanej. Co więcej ów spread walutowy wpływa również na ustalenie wysokości raty w jej również części odsetkowej. Zatem, pozwana uzyskiwała dodatkowy dochód z uwagi na samodzielne kształtowanie kursu (...) i jeszcze zwiększała ustalone już umową odsetki. Powodowie nie mieli tego świadomości, o czym dobitnie świadczą zeznania powódki, że „ nam nikt nie mówił o tym, że część odsetkowa spłaty kredytu będzie liczona po wyższym kursie kupna” (k. 298v.-299, 300). Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Wskazuje to jednoznacznie na fakt naruszenia przez pozwaną zasady lojalnego kontraktowania i równorzędnego traktowania konsumenta. Dodać też trzeba, że w zakresie, w jakim przewidują te postanowienia umowne po stronie konsumenta powstanie zobowiązania pieniężnego w postaci obowiązku zapłaty w ramach rat kredytu kwot wynikających z różnicy między kursem sprzedaży a kursem kupna danej waluty obcej, nie mogą być uznane za postanowienia umowne określające wynagrodzenie w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014 roku w sprawie C-26/13, publ. LEX nr 1455098; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18, publ. LEX nr 2626330; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku w sprawie I CSK 1049/14, publ. OSNC 2016/11/134). Te postanowienia umowne nie kreują jasnej sytuacji dla konsumenta, bowiem po zapoznaniu się z nimi konsument (nawet ponadprzeciętnie rozumny) nie jest w stanie ustalić realnej kwoty kredytu. Umowa nie przedstawia więc w sposób przejrzysty działania mechanizmu wymiany (...) na PLN, a to rodzi kluczowe konsekwencje ekonomiczne dla konsumenta.

Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 385 2 kc oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 roku w sprawie III CZP 29/17, publ. OSNC 2019/1/2).

Zwrócić należy uwagę, że na mocy art. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) dodany został do art. 69 ust. 2 pkt 4a, który stanowi, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska umowa kredytu powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Na mocy art. 1 pkt 1 lit. b) został także dodany ust. 3 do art. 69 ustawy Prawo bankowe stanowiący, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. Co więcej na podstawie art. 4 powyższej ustawy nowelizującej ustawodawca postanowił, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a w stosunku do tych kredytów, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu, który pozostał do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej. W niniejszej sprawie pozwana nigdy do tego nie doprowadziła – nie został podpisany przez strony stosowny aneks. Najistotniejsze jest jednak to, że powyższa nowelizacja ustawy Prawo bankowe nie powodowała zmiany umowy kredytu z dnia 22 lutego 2006 roku z mocy samego prawa i nie doszło w ten sposób do usunięcia stanu abuzywności zwłaszcza, że istniał on już w chwili zawarcia umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 roku w sprawie VI ACa 441/13, publ. LEX nr 1356719).

Postanowienia abuzywne zgodnie z art. 385 1 § 1 kc nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, ale zgodnie z art. 385 1 § 2 kc nie skutkuje to automatyczną nieważnością całej umowy, gdyż strony są związane umową w pozostałym zakresie. Umowa zawierająca nieuczciwe warunki powinna w zasadzie nadal obowiązywać bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (m. in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 czerwca 2012 roku w sprawie C-618/10, publ. LEX nr 1164386; wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 maja 2013 roku w sprawie C-488/11, publ. LEX nr 1315834). Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (por. wyrok (...) z dnia 30 kwietnia 2014 roku w sprawie C 26/13, publ. LEX nr 1455098).

Polski ustawodawca nie wprowadził przepisów, które uprawniałaby zastosowanie odpowiedniego kursu wymiany waluty obcej w miejsce niedozwolonych postanowień umownych. Niedopuszczalne jest zastosowanie art. 358 § 2 kc, bowiem nie obowiązywał on w dacie zawarcia umowy, a dopiero z dniem 24 stycznia 2009 roku nabrał brzmienia, że wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej.

Pozwana zwracała uwagę na treść art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku Prawo wekslowe oraz art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim. Pierwszy z tych przepisów stanowi, że jeżeli weksel wystawiono na walutę, która nie jest walutą miejsca płatności, sumę wekslową można zapłacić w walucie krajowej podług jej wartości w dniu płatności, a jeżeli dłużnik dopuści się zwłoki, posiadacz może żądać zapłaty sumy wekslowej w walucie krajowej według swego wyboru albo podług jej kursu w dniu płatności, albo podług jej kursu w dniu zapłaty. Wartość waluty zagranicznej oznacza się podług zwyczajów miejsca płatności. Wystawca jednak może zastrzec, że suma, przypadająca do zapłaty, ma być obliczona podług kursu, ustanowionego w wekslu. Zasad powyższych nie stosuje się do przypadku, gdy wystawca zastrzegł, że zapłata ma być uiszczona w oznaczonej walucie (zastrzeżenie zapłaty rzeczywistej w walucie zagranicznej). Jeżeli weksel wystawiono na walutę, mającą w kraju wystawienia i w kraju zapłaty tę samą nazwę, lecz inną wartość, domniemywa się, że miano na myśli walutę miejsca płatności. Natomiast, art. 24 ust. 3 ustawy o NBP stanowi, że NBP ogłasza bieżące kursy walut obcych oraz kursy innych wartości dewizowych. Należy stwierdzić, że skoro nie jest możliwie uzupełnienie treści umowy poprzez odwołanie się do średniego kursu waluty na podstawie art. 358 § 2 kc, to tym bardziej nie można uczynić tego, stosując per analogiam powyższe przepisy, gdyż byłoby to obejście prawa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23 czerwca 2022 roku w sprawie I ACa 778/21, publ. LEX nr 3489589).

Biorąc powyższe pod uwagę, należy zwrócić uwagę, że po wyeliminowaniu w/w abuzywnych postanowień umownych realizowanie w dalszym ciągu umowy byłoby wprost niemożliwe, bowiem umowa przewidywałaby określone raty spłat kredytu w (...) i jednocześnie wciąż stanowiłaby, że spłata ma następować w PLN. Zgodnie z art. 58 § 3 kc jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Dlatego należy uznać, że dalsze utrzymanie umowy kredytowej nie jest możliwe, dlatego trzeba przyjąć upadek całej umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 listopada 2019 roku w sprawie I ACa 268/19, publ. LEX nr 2776065). W niniejszej sprawie nie zachodzi zagrożenie powodów narażenia ich na szczególnie niekorzystne konsekwencje stwierdzenia nieważności całej umowy, ponieważ już zwrócili bezspornie kwotę otrzymaną w PLN. Zostali też dodatkowo z ostrożności pouczeni o skutkach ewentualnej nieważności umowy i stwierdzili, że ich wolą jest stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu (k. 298, 300).

Z uwagi na nieważność umowy kredytu dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znajdują przepisy art. 405-410 kc. Zgodnie z art. 405 kc kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W myśl zaś art. 410 § 1 i 2 kc przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Jeżeli w następstwie zastosowania przedstawionych wyżej reguł umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 kc (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku w sprawie III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku w sprawie III CZP 11/20, publ. OSNC 2021/6/40; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku w sprawie V CSK 382/18, publ. LEX nr 2771344).

Co do zasady należy stwierdzić, że obowiązuje teoria dwóch kondykcji a nie teoria salda. Zatem, jeśli bank posiada wobec kredytobiorcy roszczenie o zwrot kapitału kredytu, to jest ono niezależne od roszczenia kredytobiorcy o zwrot świadczenia uiszczonego bankowi (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku w sprawie III CZP 11/20, publ. LEX nr 3120579). Jednakże w niniejszej sprawie należy bezspornie stwierdzić, że powodowie uiścili na rzecz pozwanej kwotę 152566,35 złotych (zestawienie pozwanej wpłat za okres od dnia 27 lutego 2006 roku do dnia 1 sierpnia 2023 roku – k. 252-255). Skoro uzyskali w drodze nieważnej umowy kredytu z dnia 22 lutego 2006 roku od pozwanej kwotę łącznie 106331,56 złotych, to, dokonując dalszych wpłat, nienależnie świadczyli co najmniej kwotę 46234,79 złotych (152566,35 zł – 106331,56 zł). Wobec tego Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powodów łącznie (jako małżonkom) kwotę 46234,78 złotych, gdyż pierwotnie powodowie żądali zapłaty pozwem kwoty 29498,67 złotych podczas, gdy uiścili w okresie od dnia 27 lutego 2006 roku do dnia 7 lutego 2022 roku kwoty 90555,93 złotych tytułem kapitału, 44901,97 złotych tytułem odsetek kapitałowych, 11,35 złotych tytułem odsetek za opóźnienie, 334,12 złotych tytułem innych opłat oraz 26,85 złotych uznanych przez pozwaną za spłaty zawieszone, co łączni stanowi kwotę 135830,22 złotych, wbrew kwocie 135830,23 złotych wskazanej w zestawieniu pozwanej (k. 54-59). Stąd też Sąd nie uwzględnił żądanej kwoty 0,01 złotych pierwotnie zgłoszonej pozwem.

Roszczenia powodów nie są przedawnione. Fakt, iż nienależnie świadczenie przez powodów było spełniane cyklicznie – co miesiąc, nie stwarza ,,okresowości” roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia. Odrębnie dla każdej z części nienależnego świadczenia rozpoczynał się bieg 6-letniego terminu przedawnienia z art. 118 kc. Powodowie wskazali, że domagają się zwrotu uiszczonego nienależnie świadczenia realnie wpłaconego pozwanej po dniu 5 września 2016 roku. Najdawniejsza wpłata, zatem, z tych po tym terminie pochodzi z dnia 3 listopada 2016 roku. Zgodnie z art. 118 kc roszczenie jej dotyczące byłoby przedawnione dopiero z dniem 1 stycznia 2023 roku (termin przedawnienia to 6 lat oraz okres do końca danego roku kalendarzowego). Tej wpłaty powodowie zażądali zwrotu pozwem z dnia 6 maja 2022 roku. Nadto należy wskazać, że termin przedawnienia roszczeń zaczął biec nie od chwili dokonania poszczególnych wpłat, lecz od chwili, kiedy powodowie uświadomili sobie istnienie w umowie nieuczciwych postanowień umownych i powołali się wobec pozwanej, co w niniejszej sprawie nastąpiło pismem z dnia 1 marca 2022 roku (k. 62-64). Skoro pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 6 maja 2022 roku (k. 3), a modyfikacja powództwa zgłoszona została pismem z dnia 5 września 2023 roku (k. 248), to roszczenia powodów nie przedawniły się.

Zgodnie z art. 411 pkt 1 kc nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Oznacza to wprost, że istnieje możliwość żądania zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej nawet, gdy świadczący wiedział o nieważności zobowiązania. Powołanie się, zatem, na ten przepis przez pozwaną jako przesłankę zmierzającą do oddalenia powództwa jest całkowicie chybione.

Pozwana powołała się także na treść art. 409 kc, który stanowi, że obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. W ocenie Sądu, nie sposób przyjąć, że pozwana jako przedsiębiorca – bank, nie miała świadomości obowiązku zwrotu świadczenia nienależnie pobranego od powodów zwłaszcza w sytuacji, gdy to sama pozwana konstruowała przedmiotową umowę i powinna była się liczyć z roszczeniami konsumentów w związku z nieważną umową bądź zawartymi w niej postanowieniami abuzywnymi. W żaden sposób pozwana też nie wykazała, że świadczenia uiszczone przez powodów nienależnie zostały przez pozwaną zużyte.

Pozwana podniosła również pismem z dnia 9 stycznia 2023 roku zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów do czasu zapłaty przez powodów kwoty 106331,55 złotych, tj. wartości kapitału udostępnionego powodom (k. 202-203v.). Zgodnie z art. 496 kc jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Stosownie do treści art. 497 kc przepis art. 496 kc stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Zarzut ten należy ocenić jako całkowicie chybiony.

Po pierwsze, pełnomocnik pozwanej, zgłaszając zarzut zatrzymania, uczynił to w sposób warunkowy – na wypadek unieważnienia umowy kredytu. Warunkowy charakter zarzutu zatrzymania wynikał z faktu, że pozwana podnosi w niniejszej sprawie, że umowa zawarta z powodami była ważna. Niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawnokształtującym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 roku w sprawie I ACa 1205/18, publ. LEX nr 2956811).

Po drugie, prawo zatrzymania jako instytucja prawa materialnego wymaga dla swej skuteczności złożenia oświadczenia woli. Procesowy zarzut zatrzymania pozwanej oznacza bowiem podniesienie tezy, że skorzystała z prawa zatrzymania (tj. skutecznie na gruncie prawa cywilnego złożył oświadczenie o prawie zatrzymania; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2003 roku w sprawie V CKN 417/01, publ. LEX nr 157326). Pozwana nie udowodniła, iż takowe oświadczenia materialne powodom złożyła. Oświadczenie powinno być złożone powodom a nie ich pełnomocnikowi procesowemu, gdyż pełnomocnictwo procesowe nie umocowuje z mocy ustawy do odbioru oświadczeń materialnoprawnych, chyba że co innego wynika z pełnomocnictwa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 roku w sprawie I ACa 1205/18, publ. LEX nr 2956811).

Po trzecie, umowa kredytu nie jest umową wzajemną, a dwustronnie zobowiązującą. Zgodnie z art. 487 § 2 kc umowa jest wzajemna, gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej. W takim przypadku zarzut zatrzymania odnośnie roszczeń wynikających z umowy kredytu w ogóle nie może być zgłoszony skutecznie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 2019 roku w sprawie I ACa 442/18, publ. LEX nr 2770377).

Po czwarte, powodowie już zapłacili pozwanej kwotę 106331,55 złotych, co jest w niniejszej sprawie bezsporne, więc tym bardziej zarzut zatrzymania do czasu uiszczenia tej kwoty jest bezprzedmiotowy.

Na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 455 kc Sąd orzekł o odsetkach ustawowych za opóźnienie. Powodowie wykazali, że żądanie zapłaty kwoty 29498,66 złotych skierowali do pozwanej pismem z dnia 1 marca 2022 roku, żądając jego zrealizowania w terminie 30 dni od dnia doręczenia. Daty doręczenia tego wezwania do zapłaty powodowie już nie wykazali. Stąd też należy uznać, że skoro pozwana na przedmiotowe pismo odpowiedziała pismem z dnia 16 marca 2022 roku, to najpóźniej tego dnia otrzymała żądanie powodów. Zatem, odsetki były zasadne od dnia 16 kwietnia 2022 roku – wcześniejsze odsetki od dnia 15 marca 2022 roku są niezasadne. Odnośnie żądania zapłaty kwoty 16736,12 złotych należy wskazać, że pozwana je odebrała w dniu 21 września 2023 roku (k. 290), wobec czego odsetki należne są od dnia następnego, czyli od dnia 22 września 2023 roku.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku w części uwzględniającej powództwo, a w punkcie 2. sentencji wyroku w części oddalającej powództwo (odnośnie 0,01 złotych i w/w odsetek ustawowych za opóźnienie).

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 3. sentencji wyroku na podstawie art. 100 kpc, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Skoro powodowie przegrali proces jedynie w zakresie 0,01 złotych i niewielkiej części odsetek ustawowych za opóźnienie, można przyjąć, że ulegli jedynie w nieznacznej części swoich żądań. Dlatego też Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 4664 złotych tytułem zwrotu całości kosztów procesu, na którą to kwotę złożyły się następujące kwoty: 1000 złotych i 30 złotych tytułem opłat sądowych od pozwu i jego rozszerzenia, 34 złotych tytułem opłat skarbowych z tytułu udzielenia pełnomocnictw fachowemu pełnomocnikowi oraz 3600 złotych na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Sąd dodatkowo na podstawie art. 98 § 1 1 kpc orzekł o odsetkach ustawowych za opóźnienie od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powodowie wnieśli o uwzględnienie wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika

w wysokości dwukrotności stawki minimalnej wynikającej z norm przepisanych. Sąd tego wniosku nie uwzględnił. Na podstawie art. 109 § 2 kpc, orzekając o wysokości przyznanych stronie kosztów procesu, Sąd bierze pod uwagę celowość poniesionych kosztów oraz niezbędność ich poniesienia z uwagi na charakter sprawy. Przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez fachowego pełnomocnika Sąd bierze pod uwagę w szczególności niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Istotnym kryterium oceny celowości i niezbędności kosztów jest charakter sprawy. Cechami, które opisują charakter sprawy, są np.: przedmiot i wartość sporu, prostota lub złożoność stanu faktycznego, wieloaspektowość występującego w sprawie zagadnienia prawnego, trudności dowodowe lub ich brak, liczba osób występujących jako strony, precedensowa natura rozstrzygnięcia itp. Wskazać należy, że w niniejszej sprawie występowało bardzo wiele okoliczności bezspornych – jedynie ich ocena prawna stanowiła istotę sporu. Obie strony przedstawiły obszerne stanowiska pisemne, lecz nie sposób uznać, by w ten sposób strona powodowa szczególnie przyczyniła się do wyjaśnienia sprawy. Wniosku tego nie uzasadnia również okoliczność, że w niniejszej sprawie dwoje powodów było reprezentowanych przez jednego fachowego pełnomocnika (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1980 roku w sprawie II CZ 79/80, publ. OSNC 1981/2-3/37).

Na koniec należy zauważyć, że identyczna w treści umowa była już przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w Radomiu wyrokiem z dnia 5 grudnia 2022 roku w sprawie VII C 988/21 zasądzającym świadczenie pieniężne od Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz konsumenta, a apelacja od tego wyroku została oddalona wyrokiem z dnia 29 czerwca 2023 roku Sądu Okręgowego w Radomiu w sprawie IV Ca 149/23.

SSR Piotr Folik

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej.

SSR Piotr Folik

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Kęska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Radomiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Folik
Data wytworzenia informacji: