Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 498/20 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-11-26

III Ca 498/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 listopada 2019 r., wydanym w sprawie z powództwa R. H. i M. H. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 28.133,93 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 maja 2018 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6.414,83 zł tytułem kosztów procesu i nakazał zwrócić powodom ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 202,17 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na wynagrodzenie biegłego.

Apelację od tego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w zakresie, w jakim zasądzono od niej na rzecz powodów kwotę 28.133,93 zł wraz z wskazanymi w treści wyroku odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz kosztami procesu, tj. w części wskazanej w punktach 1 i 3 sentencji wyroku, domagając się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenia od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie przed Sądami obu instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych i zarzucając naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

a)  bezpodstawne przyjęcie, że „powodom nie przedstawiono symulacji wahania kursu franka w czasie, nie informowano o maksymalnej wysokości kursu franka szwajcarskiego ani wysokości maksymalnego salda zadłużenia z tytułu kredytu." oraz „powodów nie poinformowano o działaniu mechanizmu przeliczania kwoty uruchamianego kredytu z waluty złoty polski na frank szwajcarski. Powodowie nie mieli wiedzy o mechanizmie działania klauzuli przeliczeniowej, tworzeniu przez pozwanego własnych tabel kursowych, istnieniu dwóch różnych walut kursowych", podczas gdy powoda szczegółowo pouczano o ryzyku kursowym i jego wpływie na wartość salda kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych, prezentowano mu historyczne poziomy kursu (...)/PLN oraz sporządzano stosowne symulacje, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do ustalenia, że postanowienia te nie były uzgodnione indywidualnie z powodem, z którego Sąd I instancji wywodzi wniosek o rzekomej abuzywności spornych klauzul;

b)  bezpodstawne przyjęcie, że „Przedmiotowa umowa była zawierana jako typowa umowa adhezyjna. Jak ustalono powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na jej treść. Strona pozwana, wbrew art. 385 1 § 4 k.c. nie przedstawiła żadnego dowodu przeciwnego tej okoliczności. Niewątpliwie ze zgromadzone materiału dowodowego wynika, że sporna klauzula nie była z kredytobiorcami negocjowana lub włączona o umowy wskutek ich propozycji.", podczas gdy, jak wynika z dokumentacji kredytowej oraz zeznań świadka M. D. (1), treść umowy podlegała negocjacjom, w tym również ewentualne wprowadzenie do umowy klauzul waloryzacyjnych oraz na ich treść, co miało wpływ na rozstrzygnięcie , ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do wniosku o rzekomym braku rzeczywistego wpływu powoda na postanowienia umowy i braku indywidualnego uzgodnienia spornych klauzul, a w efekcie do wniosku o rzekomej abuzywności spornych klauzul;

c)  bezpodstawne danie wiary wyjaśnieniom powodów, podczas gdy są one niewiarygodne, nielogiczne (powód, odpowiadając na pytania Sądu, nie pamiętał, czy był informowany o ryzyku, zaś odpowiadając na pytania swojego pełnomocnika kategorycznie zaprzeczał, jakoby jakiekolwiek informacje dotyczące umowy były mu przekazywane), sprzeczne wewnętrznie i sprzeczne z innymi dowodami, w szczególności dokumentacją kredytową, w tym samą umową (w szczególności dotyczy to rzekomego zapewniania o stabilności waluty (...)) i zeznaniami świadka (rzekomy brak możliwości negocjacji postanowień umowy), a ponadto powodowie są żywotnie zainteresowani korzystnym rozstrzygnięciem sprawy, co Sąd I instancji powinien mieć na względzie, oceniając wiarygodność ich wyjaśnień, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ na podstawie tych wyjaśnień Sąd I instancji ustalił szereg istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, z których wywiódł wniosek o abuzywności kwestionowanych postanowień umowy;

d)  pominięcie okoliczności, że powód nie zapoznał się dokładnie z umową przed jej podpisaniem, to powodowi zależało na czasie przy podpisywaniu umowy z uwagi na dążenie do jak najszybszego uruchomienia kredytu, gdyż miał już podpisaną umowę ze zbywcą nieruchomości, a także nieuwzględnienie okoliczności, że powód nie składał wniosków o negocjacje, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ z wyjaśnień powoda wynika, że sam dobrowolnie zrezygnował z możliwości negocjacji postanowienia umowy, które aktualnie kwestionuje, pomimo istnienia takiej możliwości w czasie zawierania umowy, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, gdyż doprowadziło Sąd do wniosku, że powód nie miał w praktyce żadnego wpływu na kształt mechanizmu waloryzacji;

e)  nieprawidłowa ocena zeznań świadka M. D., którego zeznania według Sądu „były nieprzydatne do rozstrzygnięcia” , podczas gdy, po pierwsze, zeznania świadka dostarczyły szeregu istotnych informacji, w szczególności na temat tego, jak wyglądała konkretnie procedura banku, której faktyczne zastosowanie w konkretnej sprawie powód potwierdził, podpisując oświadczenie stanowiące dowód nr 3 załączony do odpowiedzi na pozew, po drugie, zeznania świadka obejmowały również szereg okoliczności niezwiązanych z procedurą udzielania kredytów (jak przykładowo sposób konstruowania Tabeli Kursów Walut Obcych Banku), co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ prawidłowa ocena zeznań świadka pozwoliłaby na stwierdzenie, że w niniejszej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanek abuzywności, a roszczenie powoda o zapłatę podlega oddaleniu;

f)  bezpodstawne przyjęcie, że bank zgodnie z treścią umowy mógł dowolnie ustalać wysokość kursów kupna i sprzedaży walut, podczas gdy zasady ustalania kursów w (...) były uzależnione wyłącznie od niezależnych od banku czynników makroekonomicznych, co wynika z załączonej do odpowiedzi na pozew opinii prof. R. oraz na co wskazał w zeznaniach świadek M. D., który na rozprawie w dniu 4 listopada 2019 r. szczegółowo opisał okoliczności tworzenia Tabel Kursowych banku, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ wpłynęło na ocenę Sądu w przedmiocie oceny przesłanki zgodności dobrymi obyczajami oraz przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę przy ocenie postanowień umowy regulujących waloryzację kursem (...) pełnej dokumentacji kredytowej oraz raportów, analiz i opinii złożonych do akt sprawy oraz wskazanie, że „Załączone przez pozwanego dokumenty prywatne w postaci pism okólnych, raportu, opracowania (...) i wydruków ze stron internetowych uznano jedynie za uzupełnienie stanowiska merytorycznego strony pozwanej, które w wyniku rozważenia okoliczności sprawy nie zostało przez Sąd podzielone", co w szczególności dotyczy dokumentacji kredytowej (Pism Okólnych zmieniających Regulamin), Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, Raportów Komisji Nadzoru Finansowego, Pisma Banku do Prezesa UOKiK, Ekspertyzy prof. A. R. „Tabela Kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza", podczas gdy pełna i rzetelna ocena tych dowodów pozwoliłaby Sądowi I instancji ustalić, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika; naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ nadanie odpowiedniej wagi tym dowodom przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem powództwo zostałoby oddalone;

3.  art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji niezastosowanie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności, przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności spornych postanowień, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności, do wszystkich rat, a co najmniej w odniesieniu do rat spłaconych po 24 stycznia 2009 r. (wejście w życie nowelizacji k.c. przewidującej wpisanie przeliczeń w oparciu o kurs średni NBP do art. 358 § 2 k.c.);

4.  art. 217 § 1 k.p.c. (w brzmieniu aktualnym na dzień dokonania czynności procesowej) w związku z art. 227 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego z pkt II petitum pisma procesowego z dnia 12 lipca 2019 r. o reasumpcję postanowienia Sądu z dnia 19 kwietnia 2019 r. w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego poprzez rozszerzenie tezy dowodowej opinii biegłego o wskazane tam istotne okoliczności oraz o okoliczności wskazane w pkt. 6 pisma z dnia 26 sierpnia 2019 roku, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie w przedmiocie skutków rzekomej abuzywności i bezpodstawnym przyjęciu przez Sąd dopuszczalności kredytu de facto złotowego wraz ze stawką referencyjną LIBOR 3M (...);

5.  art. 385 1 § 1 w związku z (...) § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule były nieuzgodnione indywidualnie, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c., a zatem nie były one „nieuzgodnione indywidualnie" w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., w szczególności:

a)  możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul waloryzacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę, (Oświadczenie stanowiące dowód nr 3 załączony do odpowiedzi na pozew);

b)  powód we wniosku o kredyt zaznaczył walutę (...) (pomimo wpisania kwoty kredytu wyrażonej w PLN);

c)  strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie (...); rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 7 ust. 1 i § 8 ust. 5 umowy);

6.  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia w jakimkolwiek zakresie spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta;

7.  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, wbrew literalnemu brzmieniu przepisu oraz dyrektywy, że „Przy uznaniu klauzuli za rażąco naruszającą interesy konsumenta znaczenie ma także fakt nierzetelnego poinformowania konsumentów o ryzyku kursowym;

8.  art. 8 i art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 ze zm.) poprzez przekształcenie przez Sąd meriti umowy kredytowej zawartej pomiędzy stronami w kredyt de facto złotowy oparty o stawkę referencyjną LIBOR 3M (...), podczas gdy art. 8 powołanej ustawy nakazuje pozwanemu utrzymywanie płynności w sposób zapewniający wykonanie wszystkich zobowiązań pieniężnych, a zatem zakazuje działania z założeniem świadomej straty i udzielania kredytów oprocentowanych w taki sposób, że bank drożej pozyskuje środki, niż je udostępnia; ponadto art. 69 ust. 1 tej ustawy przewiduje, że umowa kredytu ma charakter odpłatny, a zatem kredyt złotowy bez mechanizmu waloryzacji kursem (...), ale oprocentowany w oparciu o stopę LIBOR 3M dla (...) jest z nim sprzeczny, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ wpłynęło na ocenę Sądu w przedmiocie skutków rzekomej abuzywności;

9.  art. 359 § 2 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie że umowa naruszała przepisy o odsetkach maksymalnych, podczas gdy przepisy o odsetkach maksymalnych nie mają zastosowania do umów kredytowych;

10.  art. 385 3 pkt 9 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że „Klauzula ta w swej istocie przyznaje pozwanemu uprawnienie do dokonywania wiążącej interpretacji umowy, co wprost jest wskazane przez ustawodawcę jako przykład niedozwolonego postanowienia umownego”, w sytuacji gdy zmiana (...) nie stanowi interpretacji umowy;

11.  art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez bank - tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla (...);

12.  art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. poprzez ich niezastosowanie pomimo, że raty kredytu płacone przez powoda, którym odpowiada zasądzona kwota (stanowiąca sumę odrębnych części poszczególnych rat), stanowią świadczenia okresowe i podlegają 3-letniemu terminowi przedawnienia, a zatem roszczenie powoda jest przedawnione;

13.  art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wskutek stwierdzenia rzekomej abuzywności spornych postanowień umowy, które odsyłają do (...), istnieje podstawa do wyeliminowania z umowy całej waloryzacji w ogóle, podczas gdy przepis ten stanowi, że jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie;

14.  art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, odsyłających do Tabeli Kursów Walut Obcych Banku ( (...)), istnieje podstawa do eliminacji waloryzacji kursem (...) z umowy kredytu, podczas gdy treść pozostałych klauzul umowy, okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, jak również przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy w chwili jej zawarcia, pozwalają na dokonanie wykładni pojęcia waloryzacji zawartego w umowie, również po usunięciu z niej odwołań do (...), a w konsekwencji zobowiązanie powinno zostać przeliczone po aktualnym na dzień uruchomienia kredytu, rynkowym kursie kupna (...) (takim jak konkretny kurs wskazany w (...) na daną historyczną datę) i, analogicznie, raty kredytu powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień spłaty rynkowym kursie sprzedaży (...);

15.  art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie dla rozstrzygania o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul waloryzacyjnych, podczas gdy przedmiotem orzekania Sądu I instancji było to, jak należy interpretować umowę (zgodne oświadczenia woli stron na dzień zawarcia umowy) po usunięciu z niej odwołań do (...). Art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, uzupełniający treść stosunku prawnego pomiędzy stronami, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów, zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po aktualnym na dzień uruchomienia kredytu, rynkowym kursie kupna (...) (takim jak konkretny kurs wskazany w (...) na daną historyczną datę) i, analogicznie, raty kredytu powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień spłaty, rynkowym kursie sprzedaży (...);

16.  art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 ze zm.) w związku z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniającej ustawę – Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165 z 2011 r., poz. 984) poprzez ich niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności i bezpodstawną eliminację waloryzacji z umowy w całości;

17.  art. 56 k.c. w związku z art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 160 ze zm.), ewentualnie dającego taki sam skutek art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania przez Sąd I instancji, poprzez ich niezastosowanie i niepodjęcie próby interpretacji umowy kredytowej po usunięciu z niej rzekomo abuzywnych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP, w szczególności poprzez zastosowanie analogii do przepisów ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 160 ze zm.), jeżeli nie zostanie przyjęta interpretacja z zarzutów zawartych w powyższych pkt. 5-8 i 11-14.

Ponadto skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu, co do którego wniosek dowodowy został oddalony na rozprawie w dniu 4 listopada 2019 r., tj. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii, bankowości, finansów na okoliczność:

1.  wyliczenia hipotetycznej wysokości sumy spłat kredytu powoda w okresie objętym żądaniem pozwu, przy założeniu, że wysokość rat spłacanych przez powoda w PLN, wyliczana jest w oparciu o kurs średni (...)/PLN Narodowego Banku Polskiego, aktualny na dzień zapadalności raty, w miejsce faktycznie zastosowanego kursu sprzedaży (...)/PLN, pochodzącego z Tabel Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku,

2.  wyliczenia różnicy pomiędzy kwotą wyliczoną zgodnie z pkt. a) powyżej a faktyczną sumą spłat uiszczonych przez powoda w PLN, tytułem rat kapitałowo-odsetkowych w okresie objętym żądaniem pozwu

na okoliczność istnienia korelacji pomiędzy kursami publikowanymi przez pozwany bank a kursami Narodowego Banku Polskiego, rynkowego charakteru kursów pochodzących z Tabel Kursów Walut Obcych Pozwanego Banku, braku naruszenia interesu konsumenta wskutek wprowadzenia spornych klauzul do umowy, w szczególności w sposób rażący, a ponadto:

3.  zasad funkcjonowania w umowach kredytowych z udziałem konsumentów kredytów waloryzowanych kursem walut obcych, w szczególności kursem (...), zasad finansowania i spłacania tych kredytów oraz ich oprocentowania;

4.  wpływu stawki referencyjnej LIBOR 3M na wysokość oprocentowania kredytu, metod ustalania kursu (...) w stosunku do waluty polskiej przez pozwany bank, przewidywalności skali zmiany kursu (...) oraz przyczyn i okoliczności tej zmiany w dacie zawarcia umowy kredytowej pomiędzy stronami, prawdopodobieństwa i przewidywalności utrzymania się korzystniejszych warunków waloryzowanych kursem (...) w relacji do waluty polskiej, wpływu stawek LIBOR 3M i WIBOR 3M na wysokość świadczeń kredytobiorców;

5.  metod ewidencjonowania w księgach i sprawozdaniach banków kredytów waloryzowanych kursem (...), w szczególności waluty, w której prowadzona jest ewidencja;

6.  nieosiągania przez bank korzyści w związku ze wzrostem kursu PLN/ (...);

7.  relacji kursu kupna i sprzedaży NBP do odpowiednich kursów banku,

8.  wysokości stóp referencyjnych LIBOR 3M dla (...) oraz WIBOR 3M w okresie obowiązywania umów, relacji pomiędzy poziomem stawki LIBOR 3M dla (...) a kursem PLN/ (...) w okresie obowiązywania umów;

9.  sposobu obliczania kursu (...) w stosunku do PLN przez pozwany bank i inne banki, w tym NBP, zasad i ustalonych zwyczajów w tym zakresie oraz rynkowego charakteru kursu PLN/ (...) obliczanego przez pozwany Bank;

10.  nieprawidłowości metodologicznej konstrukcji kredytu Złotowego (bez mechanizmu waloryzacji), ale oprocentowanego w oparciu o stawkę LIBOR 3M dla (...), a także nieprawidłowości metodologicznej konstrukcji kredytu, w którym raty kredytu waloryzowane są jednym, historycznym poziomem kursu (kredytu pozbawionego ryzyka kursowego), natomiast oprocentowany jest on w oparciu o stawkę LIBOR 3M dla (...)

na okoliczność bezzasadności roszczenia powoda o zapłatę, ustalenia waluty, w której wyrażone jest saldo kredytu powoda, rynkowego charakteru kursów pochodzących z Tabel Kursów Walut Obcych pozwanego banku, braku znaczenia okoliczności, na które dopuszczony został dowód z opinii biegłego postanowieniem dla rozstrzygnięcia sprawy, braku uzasadnienia dla przekształcenia kredytu powoda w kredyt złotowy, oprocentowany w oparciu o stopę bazową LIBOR 3M dla (...).

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanej w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 22 października 2021 r. przed Sądem Okręgowym w Łodzi Przewodniczący poinformował strony reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, że konsekwencją ewentualnej abuzywności spornych postanowień umownych może być przyjęcie przez Sąd, że umowa może nie wiązać stron także w pozostałym zakresie i w efekcie jej nieważności (bezskuteczności) strony będą zobowiązane do zwrotu na rzecz kontrahenta dotychczas spełnionych przez niego świadczeń według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, przy czym powodowie jako konsumenci mogą ocenić tego rodzaju skutki nieważności umowy jako szczególnie dla siebie niekorzystne lub też sprzeciwić się udzieleniu ochrony przed takimi skutkami. Wyjaśnił również, że konsekwencją uznania przez powodów, że nieważność umowy wywoła skutki szczególnie dla nich niekorzystne, będzie konieczność poszukiwania przez Sąd w ustawie regulacji zastępującej klauzulę abuzywną lub rozważenia dopuszczalności samodzielnego jej określenia przez Sąd, natomiast w razie negatywnego wyniku tych badań powodowie będą mogli uchronić się przed ocenianymi przez siebie jako niekorzystne skutkami nieważności umowy poprzez potwierdzenie klauzuli abuzywnej jako wiążącej strony umowy kredytowej. Strona powodowa podtrzymała swoje stanowisko z załącznika do protokołu rozprawy apelacyjnej z dnia 9 czerwca 2021 r., gdzie powodowie wyraźnie oświadczyli, że akceptują ewentualne unieważnienie umowy w całości, mając świadomość konsekwencji dokonania takiej oceny. Strona pozwana oświadczyła, że w tej kwestii podtrzymuje swoje stanowisko wyrażone z piśmie procesowym z dnia 23 czerwca 2021 r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna, a zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu meriti odpowiada prawu, choć nie do końca z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu wyroku. Podkreślić trzeba jednak, że dokonane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ustalenia faktyczne – w zakresie, jaki okazał się przydatny dla rozstrzygnięcia sprawy – Sąd odwoławczy uznaje za prawidłowe, podziela i przyjmuje za własne.

Niezasadne są podniesione przez pozwanego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie wykroczenia przez Sąd poza granice swobodnej oceny dowodów i ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia prowadzącej do wadliwych wniosków oraz naruszenia art. 385 1 § 1 w związku z (...) § 3 k.c., które to zarzuty zmierzają do wykazania, iż okoliczności sprawy nie dają wystarczających podstaw do przyjęcia, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy spełnione zostały przesłanki pozwalające uznać kwestionowane klauzule umowne za abuzywne. W odniesieniu do kwestii nieuzgodnienia indywidualnie z kredytobiorcami postanowień umowy kredytowej skarżący wywodzi, że Sąd Rejonowy pominął istotne w tym kontekście fakty, a mianowicie to, że powodowie mogli zawrzeć umowę kredytu złotowego, a jednak wybrali kredyt w walucie (...) oraz mieli wpływ na treść harmonogramu spłat, gdyż wybrali dzień uruchomienia kredytu, co miało zasadniczy wpływ na kurs (...) zastosowany do przeliczeń, a ponadto nie wziął pod uwagę zeznań świadka M. D., z których wynikało, że klient banku co do wielu elementów umowy kredytowej mógł wnioskować o rozpoczęcie negocjacji co do ich ostatecznego kształtu. W myśl art. 385 1 § 3 i 4 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu – co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta – a ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Przypomnieć w tym miejscu należy, że powodowie w sprawie niniejszej kwestionują postanowienia umowne zawarte w § 7 ust. 1 oraz § 11 ust. 4 umowy kredytu, twierdząc, że abuzywne – a przez to niewiążące ich – są klauzule dotyczące jednostronnego sposobu ustalenia kursów franka szwajcarskiego na potrzeby przeliczeń związanych z indeksacją, czego konsekwencją jest także niedozwolony charakter treści normatywnych regulujących mechanizm przeliczenia wartości udzielonego kredytu na wybraną walutę obcą oraz przeliczenia wartości poszczególnych rat na złote polskie, skoro miałoby ono nastąpić według kursu franka ustalanego w myśl wskazanych klauzul niedozwolonych. W związku z powyższym, przesłanka indywidualnego uzgodnienia odnosi się właśnie do kwestionowanych postanowień, wobec czego bez znaczenia w tym kontekście jest to, czy konsument miał wpływ – i w jakim ewentualnie stopniu – na ostateczny kształt treści umowy w pozostałym zakresie.

Trudno jest wobec tego dociec, dlaczego w ocenie autora apelacji fakt, że powodowie zdecydowali się na kredyt „frankowy” oraz że dokonali wyboru dnia, z którego kurs (...) obowiązujący w banku będzie służył przeliczeniu wyrażonej w złotych polskich kwoty wypłacanego kredytu na franki szwajcarskie, miałby świadczyć o tym, że uzgadniano z nimi także indywidualnie postanowienie umowne zezwalające bankowi dokonać tych przeliczeń według jednostronnie ustalanej tabeli kursowej. W ocenie Sądu II instancji nie ma związku pomiędzy tymi faktami, gdyż nie jest uzasadnione rozumowanie, że jeżeli strony uzgodniły pewne postanowienia umów kredytu, to indywidualne uzgodnienia dotyczyły również wszystkich pozostałych postanowień tych umów. Bezsprzecznie, nawet wybierając datę uruchomienia kredytu, konsumenci nadal musieli zgodzić się na użycie do przeliczeń kursu (...) określonego na dany dzień przez bank w sposób jednostronny i nie mieli jakiegokolwiek wpływu na sposób jego określenia. Błędne jest również stanowisko autora apelacji, zgodnie z którym dla sprostania ciężarowi dowodowemu nałożonemu na niego przez art. 385 1 § 4 k.c. wystarczające jest udowodnienie, że konsumenci mieli możliwość podjęcia negocjacji co do przyszłych postanowień zawieranej umowy. W doktrynie wyrażono słuszny pogląd, że do wykazania, iż postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, nie jest nawet wystarczające udowodnienie, że co do niego między stronami toczyły się jakieś negocjacje. Jeśli postanowienie umowy nie uległo zmianom w trakcie negocjacji, to przepis art. 385 1 § 3 k.c. znajdzie zastosowanie także mimo ich przeprowadzenia, chyba że to przedsiębiorca wykaże, iż zaakceptowanie klauzuli przez strony było oparte na rzetelnych i wyrównanych negocjacjach. „Rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść umowy nie zachodzi też, jeżeli „wpływ” ten polega na tym, że konsument dokonuje wyboru spośród alternatywnych klauzul sformułowanych przez przedsiębiorcę. O indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić dopiero wtedy, gdy dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument potencjalnie miał szansę negocjować, ale takie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Okoliczność, że konsument znał i nawet rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem. Konieczne jest udowodnienie przez przedsiębiorcę wspólnego ustalenia przez strony ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez samego konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (wyrok SA w Białymstoku z dnia 30 sierpnia 2018 r., I ACa 316/18, niepubl.; postanowienie SN z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 462/18, niepubl.).

Słusznie zatem Sąd I instancji uznał, że udowodnienie, iż kwestionowane przez powodów postanowienia umowne zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, nie mogło nastąpić w realiach rozpoznawanej sprawy na podstawie dokumentacji kredytowej oraz zeznań świadka M. D., z których to dowodów jakoby wynikało – jak podniesiono w apelacji – że każde postanowienie umowy mogło potencjalnie być negocjowane z inicjatywy klienta. Okoliczność ta nie ma znaczenia dla stwierdzenia omawianej przesłanki, ponieważ z tego materiału dowodowego nie wynika jednocześnie, by jakiekolwiek negocjacje zostały przeprowadzone z powodami w przedmiocie opisanych w pozwie klauzul umownych i by wynikające z treści tych klauzul uprawnienie banku do jednostronnego ustalania kursów franka szwajcarskiego na potrzeby przeliczeń związanych z indeksacją było rezultatem tych negocjacji. W efekcie trafne jest stanowisko Sądu Rejonowego, że dowody te nie okazały się przydatne dla rozstrzygnięcia o zaistnieniu lub niezaistnieniu przedmiotowej przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie wynikają z nich fakty mogące mieć wpływ na wynik postępowania, w szczególności to, że sporne klauzule powstały w drodze wspólnego uzgodnienia ich treści przez konsumenta i przedsiębiorcę w toku przeprowadzonych negocjacji oraz że na ich brzmienie powodowie mieli realny wpływ albo wręcz zostały one włączone do umowy na ich żądanie. Nie można zgodzić się z apelującym, że taka ocena stanowi naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w jakimkolwiek zakresie. Z przyczyn wyżej wyjaśnionych nie może mieć też decydującego w tym kontekście znaczenia okoliczność, że powodowie przy zawieraniu umowy nie składali wniosków o przeprowadzenie negocjacji co do kwestionowanych obecnie postanowień umownych.

Nie można również zgodzić się z zarzutem skarżącego dotyczącym naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że sporne postanowienia określające sposób ustalania kursu franka szwajcarskiego spełniają przesłanki abuzywności jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interes konsumenta. Sąd rozstrzygający sprawę niniejszą podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 lutego 2019 r., XXV C 2866/18, niepubl., w ramach którego badano spełnienie przedmiotowych przesłanek w odniesieniu do tożsamej klauzuli umownej. W ramach wskazanego wyroku Sąd wywiódł, że abuzywność spornych postanowień przejawia się przede wszystkim w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu franka szwajcarskiego, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz ich treść dawała pozwanemu prawo kształtowania tego kursu w sposób dowolny, wedle swej woli. Na mocy spornych postanowień pozwany bank był uprawniony do jednostronnego i arbitralnego, a przy tym w sposób wiążący, modyfikowania wskaźnika, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna oraz sprzedaży tej waluty należy bez wątpienia uznać za postępowanie naruszające interesy konsumenta i pozostające w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Podnieść trzeba bowiem, że klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja, ustalany jest w sposób obiektywny, a więc gdy już z treści umowy wynika, iż mechanizm jego ustalania jest niezależny od woli którejkolwiek ze stron umowy. Ponadto o abuzywności spornych postanowień świadczyła ich nietransparentność. Kredytobiorcy nie znali sposobu, w jaki bank kształtował kurs franka szwajcarskiego, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania, a umowa nie dawała im żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu, czy też weryfikować je. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, ani nie precyzowała sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursowej banku, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne rozmiar swoich zobowiązań. Pomiędzy stronami umowy zakłócona została w ten sposób równowaga kontraktowa, gdyż treść kwestionowanych postanowień umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumentów w zakresie wysokości ich zobowiązań. Waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego, będące jego wewnętrznym dokumentem i to uprawnienie banku do określania wysokości kursu waluty nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń, w szczególności postanowienia umowne w chwili zawarcia umowy nie przewidywały wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu franka szwajcarskiego ukształtowanego przez rynek walutowy lub np. kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski, bądź też była wypadkową jakichkolwiek obiektywnych, niezależnych od kredytodawcy kryteriów.

Skarżący w pkt I. 1. a. vi. apelacji podnosi, że w rzeczywistości nie mógł ustalać kursu waluty w tabeli kursowej w sposób dowolny, gdyż zasady ich ustalania były w praktyce uzależnione wyłącznie od niezależnych od banku czynników makroekonomicznych, a w pkt I. 1. a. v. i w pkt. I. 1. b. zarzuca, że Sąd I instancji pominął przy ustalaniu stanu faktycznego dokumenty, z których wynika, iż bank nie mógł ustalać tego kursu w sposób dowolny, ale jego przyjęcie wynikało ze sposobu finansowania kredytu powodów, jak również dotyczące tychże okoliczności zeznania świadka M. D.. W pierwszej kolejności warto podkreślić, że przedmiotowe dokumenty mają charakter dokumentów prywatnych, a ich moc dowodowa jest zbliżona do ekspertyz pozasądowych sporządzanych na zlecenie strony procesu, w związku z czym należy je traktować jedynie jako wyjaśnienie stanowiące część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę, która je przedstawiła w celu poparcia własnego stanowiska. Co ważniejsze jednak, przypomnieć należy, że Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC Nr 1 z 2019 r., poz. 2, stwierdził, iż wykładnia językowa art. 385 1 § 1 zd. I k.c. nie stwarza podstaw do przyjęcia, że w ramach oceny abuzywności postanowienia istotny jest sposób jego stosowania przez przedsiębiorcę w czasie obowiązywania umowy i decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób przedsiębiorca stosuje klauzulę umowną i dla kogo jest to korzystne, lecz to, w jaki sposób postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Ma to związek z tym, że przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona w określonej formie treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron, zaś jej punktem odniesienia jest sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta. Art. 385 1 k.c. jest instrumentem kontroli treści umowy, natomiast to, w jaki sposób postanowienie jest stosowane w czasie obowiązywania umowy, jest kwestią odrębną, do której przepis ten wprost się nie odnosi. Z wykładni art. 385 2 k.c. wynika, że o tym, czy postanowienie jest zgodne z dobrymi obyczajami, mogą decydować także czynniki wykraczające poza samą jego treść, w tym faktyczne w postaci okoliczności zawarcia umowy, we wstępnej części przepisu wskazano jednak, że ocena powinna być dokonywana „według stanu z chwili zawarcia umowy”, co uznać należy za wyraźne, jednoznaczne rozstrzygnięcie normatywne, które oznacza, iż w ramach tej oceny mogą być uwzględniane tylko zmienne zaistniałe do chwili zawarcia umowy, a więc istniejąca wówczas treść umowy, okoliczności jej zawarcia (np. udzielone informacje) oraz już zawarte powiązane umowy. Tylko w takim zakresie możliwe jest uwzględnianie czynników wprost niewymienionych w przepisie, takich jak np. stan prawny oraz inne zdarzenia i stany (np. pozycję rynkową przedsiębiorcy), posiadana lub dostępna wiedza o ryzyku, prognozy dotyczące przyszłego rozwoju zdarzeń itp. Ograniczenie hipotezy tego przepisu do oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami można tłumaczyć założeniem ustawodawcy, że przesłanka rażącego naruszenia interesów konsumenta ma niejako charakter czysto normatywny; decyduje w tym zakresie oddziaływanie postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta, a czynniki pozanormatywne, np. okoliczności zawarcia umowy, mają znaczenie jedynie dla oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami.

Interpretacja ta jest zgodna z akceptowanym w judykaturze sposobem rozumienia obu przesłanek. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Wskazane rozumienie sprzeczności z dobrymi obyczajami zakłada, że przedsiębiorca, który z przyczyn faktycznych lub prawnych może jednostronnie określić treść klauzuli wiążącej konsumenta, powinien zachować się lojalnie i uwzględnić jego uzasadnione interesy, kompensując w ten sposób brak rzeczywistego wpływu konsumenta na jej treść. Jeżeli tego nie czyni, działa nielojalnie, a więc sprzecznie z dobrymi obyczajami. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, trzeba w szczególności wziąć pod uwagę to, czy pogarsza ona położenie prawne konsumenta w stosunku do tego, co – w braku umownej regulacji – wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Sąd Najwyższy powołał się także na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA. We wskazanym orzeczeniu wyjaśniono, że ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać między stronami nierównowagę pojawiającą się dopiero w czasie wykonywania umowy. Biorąc pod uwagę te wskazówki, które mają charakter wiążący i muszą być uwzględnione w ramach prounijnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c., Sąd Najwyższy wywiódł, iż okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowienia, natomiast w jej ramach należy uwzględnić skutki, o których przedsiębiorca wiedział albo mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej wykonanie w przyszłości. Zwrócono także uwagę na argument natury systemowej, podnosząc, że uwzględnianie w ramach oceny abuzywności postanowienia także okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, jest niemożliwe do uzgodnienia z charakterem sankcji zastosowanej w art. 385 1 § 1 k.c., gdyż brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, zatem zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy musi być jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie.

Czym innym bowiem jest normatywna treść klauzuli umownej, a więc to, w jaki sposób kształtuje ona sferę praw i obowiązków konsumenta w czasie jej obowiązywania – i ocena tej treści na chwilę zawarcia umowy – a czym innym stwierdzenie, jakie skutki prawne będą się wiązać z faktyczną realizacją owych praw i obowiązków w toku wykonywania umowy i czy dojdzie wówczas do rzeczywistego naruszenia jego interesów, a na ocenę abuzywności klauzuli umownej nie może mieć wpływu to, jak będzie ona faktycznie wykonywana w czasie trwania stosunku prawnego łączącego strony. Skarżący powołuje się na to, że czynniki makroekonomiczne niejako wymuszały na nim to, by w czasie obowiązywania umowy stron ustalał kurs walut z uwzględnieniem jedynie kryteriów o charakterze obiektywnym i niezależnym od banku – a więc nie w sposób dowolny i uznaniowy – nie zauważa jednak, że analiza tej kwestii wykracza poza normatywną treść klauzuli umownej ocenianą według stanu z chwili zawarcia umowy, ponieważ w kontekście wykładni art. 385 1 § 1 k.c. istotne jest to, w jaki sposób umowa kształtuje sytuację prawną konsumenta i czy jej postanowienia zachowują równowagę kontraktową pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem. Nie ma z kolei znaczenia fakt, czy przedsiębiorca w czasie obowiązywania umowy zdecydował się skorzystać z uprawnień przyznanych mu klauzulą abuzywną czy też z jakichkolwiek względów od tego odstąpił. Skoro treść normatywna umowy kredytu zezwalała bankowi na wybór dowolnych kryteriów ustalania kursów walutowych, których oszacowanie nie było możliwe dla konsumentów ze względu na brak oparcia zasad ustalania tych kursów o obiektywne i przejrzyste kryteria, to nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy bank rzeczywiście ustalał ten kurs zupełnie dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak kursy średnie Narodowego Banku Polskiego, pozycję walutową banku, przewidywane zmiany kursów walutowych oraz ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie przez niego uregulowane. Dobre obyczaje nakazują, aby rozmiar świadczenia konsumenta wynikającego z zawartej umowy były możliwe do przewidzenia, a brak określenia w umowie zezwalających na to przesłanek ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. W konsekwencji powyższego uznać trzeba także, że wniosek pozwanego o objęcie zakresem opinii biegłego ds. rachunkowości finansowej powyższych zagadnień, zmierzających do wyjaśnienia, w jaki sposób i w oparciu o jakie kryteria bank ostatecznie ustalał w toku obowiązywania umowy kurs (...) na potrzeby wyliczenia wysokości świadczeń stron umowy i jakimi przesłankami się przy tym kierował, nie dotyczył okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a wobec tego słusznie nie został uwzględniony przez Sąd I instancji i nie może być tu mowy o naruszeniu art. 217 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i w związku z art. 278 k.p.c.

Wbrew wywodom apelacji, do wniosku o niezaistnieniu przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. nie może też prowadzić samo przez się ustalenie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, że powodowie przy zawieraniu umowy jedynie pobieżnie zapoznali się z jej treścią. Wprawdzie postępowanie powodów, będących konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., winno być oceniane poprzez wzorzec konsumenta świadomego, rozważnego i krytycznego, który jest w stanie zrozumieć kierowane do niego informacje, jednak zauważyć trzeba, że ochrona konsumenta wyrażona w art. 385 1 k.c. realizuje się wówczas, gdy podjął on decyzję o zawarciu umowy, gdyż przedsiębiorca nie zadbał należycie o to, by prostym i zrozumiałym językiem zapewnić mu wystarczające dla podjęcia świadomych i rozważnych decyzji informacje, w szczególności takie, które umożliwiają mu zorientowanie się, w jakiej dokładnie sytuacji prawnej znajdzie się na skutek zawarcia umowy i jakie potencjalne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych powstaną na gruncie konkretnych postanowień umownych. W wyroku z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. A. i in. przeciwko (...) SA, Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że w taki właśnie sposób należy interpretować artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i konieczne jest wobec tego ustalenie, czy w rozpatrywanej sprawie konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. W ramach tej oceny decydującą rolę ma, po pierwsze, to, czy warunki umowne zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, w taki sposób, że umożliwiają przeciętnemu konsumentowi, czyli konsumentowi właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i rozsądnemu, ocenę tego kosztu, i po drugie, okoliczność związana z brakiem podania w umowie kredytu informacji uważanych za istotne w świetle charakteru towarów i usług będących jego przedmiotem. Podniesiono też, że poinformowanie przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, gdyż to na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę. Cechy podmiotowe kredytobiorców, na które zwraca uwagę skarżący, mogą mieć znaczenie właśnie przy badaniu, czy określone postanowienie umowne mogło być dla nich zrozumiałe i mogli oni na podstawie jego literalnego sformułowania uzyskać wystarczającą wiedzę co do zakresu swych przyszłych praw i obowiązków. W rozpoznawanej sprawie jednak analiza ta nie może doprowadzić do korzystnych dla banku rezultatów, zważywszy, że – jak już wywiedziono wyżej – treści kwestionowanych w sprawie niniejszej klauzul waloryzacyjnych nie tylko racjonalnie myślący i świadomy konsument, ale w ogóle nikt nie mógłby odkodować w taki sposób, by zorientować się, jak w trakcie wykonywania umowy będzie kształtowała się jego sytuacja prawna w zakresie rozmiaru wziętych na siebie zobowiązań. Byłoby to niemożliwe niezależnie od tego, czy konsument przeczytałby tekst zawieranej umowy tylko pobieżnie czy uczyniłby to ze szczególną wnikliwością, skoro uprawienie do określania kursu franka szwajcarskiego – co bezpośrednio wpływało zarówno na ustalenie w tej walucie wysokości kwoty kredytu, jak i na wysokość przeliczanej na złotówki raty kredytowej – było pozostawione jedynie woli kredytodawcy, a treść umowy nie określała jakichkolwiek obiektywnych i niezależnych od woli stron czynników, od których ten kurs miałby zostać uzależniony.

Nie mogą też zasadniczo wpłynąć na rozstrzygnięcie sprawy zarzuty odnoszące się do ustalenia przez Sąd meriti, że powodowie nie zostali wyczerpująco poinformowani o ryzyku kursowym, jakie wiąże się z zaciągnięciem przedmiotowego kredytu, zważywszy, że nawet pełne, szczegółowe i odpowiadające najlepszej wiedzy kredytodawcy informacje o możliwych wahaniach kursu (...) względem PLN nie pozwoliłoby konsumentom na uzyskanie rzetelnej wiedzy o tym, w jakiej sytuacji prawnej znajdą się na skutek zawarcia umowy i jakie potencjalne konsekwencje dla ich zobowiązań finansowych powstaną na gruncie konkretnych postanowień umownych. Jak już bowiem wywiedziono powyżej, treść normatywna kwestionowanych klauzul zezwalała bankowi na wybór dowolnych kryteriów ustalania kursu (...), którego oszacowanie nie było możliwe dla konsumentów ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. W szczególności brak w niej było powiązania tych zasad z aktualną w danym momencie relacją pomiędzy wartościami walut określaną na rynkach finansowych lub ustalaną przez banki centralne, wobec czego nawet uzyskanie przez kredytobiorców ewentualnej wiedzy o tym, w jaki sposób te relacje kształtowały się w przeszłości lub o prognozach w tej kwestii na przyszłość nie mogło spowodować, że będą oni należycie poinformowani o wpływie kwestionowanych postanowień umownych na ich przyszłą sytuację prawną oraz na zakres ich zobowiązań, skoro owe postanowienia nie odwoływały się w jakiejkolwiek mierze do tych kryteriów. Oczywiste jest, że konsument, zawierając umowę kredytu indeksowanego, liczy się z ryzykiem, jakie się z tym wiąże (czyli wynikającym ze zmienności kursów walut obcych) i akceptuje je, lecz ryzyko tego rodzaju nie jest tożsame z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez zarząd pozwanego kredytodawcy.

Także w świetle dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego nie powinno budzić wątpliwości, że postanowienia § 7 ust. 1 i § 11 ust. 4 umowy mają charakter niedozwolony, uznaje się tam bowiem, iż określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC Nr 11 z 2016 r., poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP Nr 12 z 2019 r., poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 i z dnia 11 grudnia 2019, V CSK 382/18). Dość dobitnie stanowisko takie wyrażone jest w tezie wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, niepubl., gdzie Sąd Najwyższy podniósł, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi tego rodzaju swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Klauzule takie kształtują prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. banku, a odwołanie do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” obowiązującej w banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznaje w takim wypadku żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.

Podsumowując powyższe rozważania, uznać należy, że Sąd meriti dokonał należytej wykładni treści art. 385 1 § 1 zd. I k.c. w zakresie powyższych przesłanek abuzywności kwestionowanych postanowień umownych i trafnie ustalił, że przesłanki te zachodzą w rozpoznawanej sprawie. Można przyznać rację skarżącemu, że Sąd ten błędnie zinterpretował treść art. 385 3 pkt. 9 k.c., przyjmując, że przedmiotowe postanowienia umowne odpowiadają treści niedozwolonej klauzuli wskazanej w tym przepisie, choć w rzeczywistości postanowienia te nie przyznają przedsiębiorcy uprawnienia do dokonywania wiążącej wykładni umowy, ale upoważniają go do jednostronnego kształtowania w czasie obowiązywania umowy treści stosunku prawnego łączącego strony poprzez dowolne wskazywanie wartości, od której zależy rozmiar zobowiązania kredytobiorcy. Fakt, iż nie mamy do tu czynienia z klauzulą abuzywną wymienioną w art. 385 3 pkt. 9 k.c., nie powoduje jednak, by tych postanowień nie można było uznać za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. z przyczyn szeroko omówionych powyżej. Zgodzić się też można z autorem apelacji, że Sąd I instancji nietrafnie odwołał się do naruszenia art. 359 § 2 1 k.c., choć utrudnione jest podjęcie polemiki z tym stanowiskiem, gdyż w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie zawarto jakiejkolwiek argumentacji w tym zakresie; bezsprzecznie jednak nawet uznanie, że powołany przepis nie został naruszony przez pozwanego, nie może wpłynąć na ocenę spełnienia w okolicznościach rozpoznawanej sprawy przesłanek przewidzianych w art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził także, że kwestionowane klauzule trzeba uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron umowy w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. II k.c., jak również objął zakresem swoich rozważań kwestię zaistnienia przesłanki negatywnej abuzywności tych postanowień w postaci sformułowania ich w sposób. Rozwijając dość lakoniczne rozważania Sądu I instancji dotyczące tej kwestii, podnieść należy, że konsekwencją zawarcia w umowie kredytowej abuzywności postanowień, które dotyczą jednostronnego sposobu ustalenia kursów franka szwajcarskiego na potrzeby przeliczeń związanych z indeksacją, jest także abuzywny charakter treści normatywnych regulujących mechanizm przeliczenia wartości udzielonego kredytu na wybraną walutę obcą oraz przeliczenia wartości poszczególnych rat na złote polskie i stanowiących, że przeliczenie to nastąpi według kursu franka ustalanego w myśl abuzywnych klauzul wskazanych powyżej. Jak słusznie wywiedziono już w wyroku SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP Nr 12 z 2019 r., poz. 115, treści normatywne dotyczące ustalania kursu wymiany waluty i przeliczenia wartości kredytu i wartości przypadających do spłaty rat mogą funkcjonować tylko łącznie – w umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej przeliczenie wypłaconej kwoty kredytu na walutę obcą przy wypłacie kredytu służy temu, by można było ustalić wysokość zadłużenia i w konsekwencji wysokość pozostających do spłaty rat kredytu (w walucie obcej). Jeżeli zaś raty mają być spłacane w walucie polskiej, to konieczne jest również określenie sposobu przeliczenia raty kredytu na tę walutę. Eliminacja któregokolwiek z tych przeliczników przy zachowaniu konstrukcji, w której kredyt wypłacany jest spłacany w walucie polskiej, sprawia, że niemożliwe jest stosowanie drugiego z nich.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. II k.c. wyroki SN z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). Z powyższego wywieść należy wniosek, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP Nr 12 z 2019, , poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18) i tak też należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego (tak w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl.).

Wobec brzmienia art. 385 1 § 1 zd. II k.c. należy z kolei uznać, że postanowienia określające główne świadczenia stron podlegają kontroli pod kątem abuzywności tylko wtedy, gdy nie zostały sformułowane jednoznacznie (por. wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, niepubl.). To rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę, a w takiej sytuacji zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają bowiem ocenie ich nieuczciwego charakteru wyłącznie w przypadku, gdy na podstawie badania indywidualnego możliwe jest uznanie, że zostały sformułowane przez przedsiębiorcę prostym i zrozumiałym językiem Z kolei wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być on rozumiany jako nakazujący, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (tak np. w wyroku (...) z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt. 43 i 44 z powołaniem się na inne orzeczenia Trybunału). W ocenie Sądu odwoławczego zakwestionowane w sprawie niniejszej klauzule umowne nie mogą zostać uznane za jednoznacznie sformułowane w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. II k.c., skoro na ich podstawie powodowie nie byli w stanie oszacować kwot, jakie w przyszłości będą zobowiązani świadczyć na rzecz banku (tak również w wyroku SN z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, niepubl.) i – jak już obszernie zostało wywiedzione powyżej – nie mogli zorientować się, w jakiej dokładnie sytuacji prawnej znajdą się na skutek zawarcia umowy i jakie potencjalne konsekwencje dla ich zobowiązań finansowych powstaną na gruncie przedmiotowych postanowień umownych. Skoro postanowienia te nie zostały jednoznacznie sformułowane, to przepisy prawa nie stoją na przeszkodzie stwierdzeniu, że jako niedozwolone nie wiążą konsumenta, mimo że określają główne świadczenia stron umowy.

W ocenie jednak Sądu II instancji Sąd meriti – po w pełni zasadnym stwierdzeniu, że przedmiotowe postanowienia są abuzywne i tym samym ex lege nie mogą wiązać będących konsumentami powodów – nieprawidłowo określił dalsze skutki prawne takiej konstatacji dla bytu umowy kredytowej, co ostatecznie skutkowało nietrafnym zastosowaniem wynikającej z art. 385 1 § 2 k.c. zasady poprzez przyjęcie, że po wyeliminowaniu tych klauzul strony są związane umową w pozostałym zakresie. Obowiązkiem Sądu odwoławczego jest zanalizowanie z urzędu, niezależnie od podniesionych w apelacji zarzutów, prawidłowości zastosowania w sprawie norm materialnoprawnych.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśniono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta i na sądzie krajowym spoczywa z urzędu obowiązek zaniechania stosowania postanowienia niedozwolonego, natomiast nie jest on upoważniony do zmiany jego treści. Działania sądu winny mieć w takim wypadku charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek taki nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, gdyż kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. W konsekwencji sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku, chyba że sam konsument się temu sprzeciwi, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw (por. m.in. wyrok (...) z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, Francisco G. N. i in. przeciwko (...), pkt 61-62). Po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa powinna „w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego" (zob. wyroki (...) z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA przeciwko J. C., pkt 66 – 69, z dnia 30 maja 2013 r., w sprawie C-488/11, D. A. B., K. G. przeciwko J. B., pkt 57, 60, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 28, z dnia 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, E. R., H. R. przeciwko F. a.s., (...):EU:C:2016:283, pkt 97, z dnia 26 stycznia 2017 r. w sprawie C- 421/14, (...) SA przeciwko J. G., (...):EU:C:2017:60, pkt 71, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 39-40).

Nie można więc podzielić argumentacji strony skarżącej, która zmierza do przekonania Sądu II instancji, że obowiązujące i wskazane w apelacji przepisy prawa pozwalają na wprowadzenie do przedmiotowej umowy kredytowej – po ewentualnym wyeliminowaniu z niej spornych klauzul – warunków uczciwych, polegających w ocenie apelującego na utrzymaniu w mocy mechanizmu waloryzacji, z zastąpieniem kursu (...) ustalanego przez bank w tabeli kursowej kursem rynkowym (...) z dni uruchomienia poszczególnych transz kredytów i z dni spłaty poszczególnych rat przez kredytobiorców. Nie sposób – wobec wyraźnego brzmienia art. 385 1 § 2 k.c., który zezwala co najwyżej na przyjęcie, że strony związane są z umową w pozostałym zakresie – wyprowadzać z przywołanych przez skarżącego unormowań materialnoprawnych wniosku, że Sąd uprawniony jest do uzupełniania umowy treścią normatywną wynikającą z ustawy. Zaznaczyć warto w szczególności, odnosząc się do apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 ze zm.) w związku z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165 z 2011 r., poz. 984), zwanej dalej „Ustawą antyspreadową”, że – jak słusznie podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD Nr B z 2021 r., poz. 20 – samo wejście w życie Ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności przedmiotowych postanowień umowy i jej konsekwencji dla bytu umowy. Zgodnie z art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 jej przepisom nie podlegają m.in. postanowienia umowy „odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze”, przy czym z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że dotyczy to także przepisów, które weszły w życie już po zawarciu umowy zawierającej niedozwolone postanowienia i miały w założeniu charakter sanacyjny, tj. zastępowały te postanowienia ex tunc i utrzymywały ważność umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 62-64, 70 i z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 37, 40), pod warunkiem, iż zachowana została możliwość odwrócenia niekorzystnych skutków niedozwolonego postanowienia (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 45). Skutkiem sanowania klauzul abuzywnych jest wówczas także wyłączenie możliwości uznania umowy za nieważną z powodu tej abuzywności.

Sąd Najwyższy wskazał dalej, że Ustawie antyspreadowej nie może być przypisywane takie znaczenie. Z mocy tej ustawy do art. 69 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 ze zm.) dodano pkt 4a, stanowiący, że „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska”, umowa kredytu powinna także określać „szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu” oraz ust. 3, w myśl którego „W przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku”, a także dopełniający powyższe uregulowania art. 75b. W kwestii intertemporalnej w art. 4 Ustawy antyspreadowej postanowiono, że „W przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki”.

Trafnie wywiedziono dalej, że przepisy te nie stwarzają jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem – sanowanie tych wadliwości (tak też w wyroku SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP Nr 12 z 2019 r., poz. 115), o wadliwościach tych bowiem w ogóle nie wspominają ani nie regulują związanych z nimi rozliczeń, a w założeniu ustawodawcy chodziło tu o doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej i miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Ustawa antyspreadowa w zasadzie nie przewidywała gotowych do zastosowania (choćby tylko dyspozytywnych) przepisów, które zastępowałyby ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy, co nie wystarcza dla przyjęcia domniemania, że owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (por. motyw 13 dyrektywy 93/13 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 marca 2013 r., w sprawie C-92/11, (...) przeciwko V. N.-W. e.V., pkt 26 i n.) i nie czyni zadość przesłankom przewidzianym w art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej ma sens także w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo, a z drugiej strony nie rozwiązuje problemu dotyczącego określenia kursu, po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy. Zgodzić się należy, że wspomniana w art. 4 zd. II Ustawy antyspreadowej zmiana umowy kredytu mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej „świadomej, wyraźnej i wolnej” rezygnacji kredytobiorcy – konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie postanowieniem dozwolonym – co jednak w sprawie niniejszej nie nastąpiło.

Z wyjaśnionych powyżej przyczyn za chybione należy uznać także podniesione zarzuty naruszenia – poprzez ich niezastosowanie – art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 354 § 1 k.c., art. 316 k.p.c. w związku z art. 358 § 2 k.c., art. 56 k.c. w związku z art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 160 ze zm.) oraz art. 8 i art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1896 ze zm.). Wskazane zarzuty sprowadzają się w swej istocie do zagadnienia wyboru treści normatywnej, którą dopuszczalne byłoby zastąpienie wyeliminowanych z umowy klauzul abuzywnych, w szczególności do możliwości zastąpienia postanowienia dotyczącego waloryzacji wypłaconego kapitału i spłacanych rat walutą obcą o wartości według kursu z tabeli kursowej banku waloryzacją walutą obcą o wartości według kursu rynkowego lub kursu średniego NBP. Z tej samej przyczyny nie mogą też mieć wpływu na treść rozstrzygnięcia sprawy zarzuty naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i art. 278 k.p.c. w zakresie, w jakim odnoszą się do oddalenia przez Sąd Rejonowy wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. rachunkowości finansowej w celu wyliczenia rozmiaru świadczeń kredytobiorców przy przyjęciu założenia, że kwestionowane klauzule abuzywne zostaną zastąpione postanowieniami o innej treści, odwołującymi się do średniego kursu (...) ustalanego przez Narodowy Bank Polski. Dodać można jeszcze, że wyjaśnione poniżej stanowisko Sądu II instancji dotyczące niemożności utrzymania w mocy przedmiotowej umowy kredytowej po wyeliminowaniu z niej spornych postanowień i konieczności całkowitego jej unieważnienia czyni przywołane zarzuty bezprzedmiotowymi.

Ustaliwszy, że w rozpoznawanej sprawie za abuzywne i podlegające wyeliminowaniu zostały uznane klauzule określające świadczenia główne stron umowy, przejść należy do rozważań, jakie konsekwencje takiego stanu rzeczy będą zgodne z celami Dyrektywy 93/13 i czy w takiej sytuacji całą umowę należy uznać za nieważną (bezskuteczną), czy też dopuszczalne będzie utrzymanie w mocy jej pozostałych postanowień, stosownie do art. 385 1 § 2 k.c. O tym, czy umowa może zostać utrzymana w mocy, decyduje prawo krajowe, i musi to być zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia, zgodnie z którym niedopuszczalne jest uznanie sytuacji jednej ze stron umowy, zgodnie z prawem krajowym, za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-453/10, J. P. i V. P. przeciwko SOS financ spol. sr.o., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 57 i z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 41). W orzecznictwie Sądu Najwyższego niejednokrotnie przyjmowano, określając skutki abuzywności postanowień kształtujących mechanizm indeksacji walutowej, że nie pociąga ona za sobą nieważności całej umowy, wyrażając przy tym pogląd, iż umowa taka może istnieć również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej, jako kredyt złotowy niezawierający takiej klauzuli (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, i z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Dostrzegano wprawdzie, że eliminacja klauzuli umownej uznanej za bezskuteczną nie może prowadzić do zmiany charakteru stosunku prawnego łączącego strony, tj. że granicą, której przekroczenie uzasadnia interwencję sądu, jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego (art. 353 1 k.c.) ukształtowanie umowy, jednakże uznawano, iż wyeliminowanie klauzuli indeksacyjnej nie stanowi przeszkody do utrzymania oprocentowania według stawek LIBOR, mimo wyeliminowania wszelkich powiązań wysokości świadczeń z walutą obcą i mimo że strony najprawdopodobniej nie ustaliłyby wysokości oprocentowania kredytu złotowego według stawki LIBOR, gdyby były świadome abuzywności klauzuli indeksacyjnej (por. wyroki SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Podnoszono, że kryterium hipotetycznej woli stron mogłoby mieć znaczenie na tle art. 58 § 3 k.c., którego nie można stosować w odniesieniu do skutków eliminacji niedozwolonych postanowień umownych (por. wyrok SN z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Z odwołaniem do art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wskazywano też, że umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdyby eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego prowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie dałoby się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyrok SN z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).

Obecnie jednak należy podzielić stanowisko zajęte przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznaje, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału, reguła ta jest aktualna zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W konsekwencji, w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), (...) orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt. 45). Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Okoliczności te podnosi w swojej apelacji także skarżący, wywodząc, że nie sposób nadać umowie – po ewentualnym wyeliminowaniu z niej spornych klauzul – takiej treści, by stanowiła ona hybrydę kredytu złotowego i kredytu waloryzowanego kursem (...), gdyż konstrukcja taka byłaby sprzeczna z istotą zawartej przez strony umowy oraz z elementarnymi zasadami ekonomii i bankowości. Dla powzięcia tej konstatacji zbędne wydaje się – biorąc pod uwagę dotychczasowy dorobek orzecznictwa – dopuszczenie w tym zakresie przez Sąd dowodu z opinii biegłego ds. rachunkowości finansowej, o co wnioskował skarżący w obu instancjach sądowych i co czyni przedmiotem jednego z zarzutów apelacyjnych. Takiego przekształcenia umowy domagali się początkowo powodowie, jednak zgodzić się z tym żądaniem nie można i w ślad za stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należałoby ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu.

Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak również w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD Nr B z 2021 r., poz. 20) i ostatecznie wynika stąd jasno, że w sprawie niniejszej nie jest możliwe przyjęcie – jak to uczynił Sąd meriti ­– iż skutkiem wyeliminowania spornych klauzul umownych będzie przekształcenie – i dalsze funkcjonowanie – umowy kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR jako kredytu złotowego bez klauzul waloryzacyjnych, gdyż usunięcie tych postanowień spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy i doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Skoro usunięcie przedmiotowych postanowień z umowy spowodowałoby zmianę charakteru jej głównego przedmiotu, a wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, należałoby uznać za równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy łączącej strony, że trzeba byłoby ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze – to konstatacja taka przemawia za jej unieważnieniem.

Sąd ma obowiązek jednak mieć na uwadze także i to, że nieważność umowy potencjalnie może zagrażać interesom konsumenta – kredytobiorcy, zważywszy że wiąże się to co do zasady – jak wielokrotnie podkreślał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – z podobnymi następstwami, jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu. Nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości, a jednocześnie narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki – gdyż wówczas dochodziłoby de facto do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank). W powoływanym już wyroku z dnia 3 października 2019 r., wydanym w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził ponadto, że ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia (pkt 51). Wywiedziono jednak przy tym, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (pkt 55, 67), czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Doprecyzowano także, że wyłączone jest zastąpienie luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które to unormowania nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (pkt 61-62). Jeśli natomiast prawo krajowe nie przewiduje przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę, które mogłyby wypełnić zaistniałe luki w umowie, konsument sprzeciwiający się unieważnieniu umowy ma jeszcze możliwość usanowania postanowienia niedozwolonego poprzez następcze wyrażenie dobrowolnej i świadomej zgody na włączenie go do treści umowy (pkt. 53) (tak również w wyroku (...) z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C. i V. C.).

Jak słusznie zatem wskazał Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (...) Nr 6 z 2021 r., jeżeli sąd krajowy stwierdzi w trakcie oceny dokonywanej z urzędu, że klauzula ma abuzywny charakter, ma – co do zasady – obowiązek „poinformować o tym strony sporu i wezwać je do kontradyktoryjnego przedyskutowania tej okoliczności w sposób przewidziany w tym celu przez krajowe prawo procesowe”, a przyznana konsumentowi możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii „odpowiada również obowiązkowi ciążącemu na sądzie krajowym (...), uwzględnienia w odpowiednim przypadku woli wyrażonej przez konsumenta, jeżeli mając świadomość o niewiążącym charakterze danego nieuczciwego warunku, wskaże on jednak, iż sprzeciwia się temu, aby warunek ten został wyłączony, udzielając w ten sposób wyraźnej i wolnej zgody na dany warunek" (por. wyrok z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C., V. C., pkt 31, 35; w późniejszym orzecznictwie mowa już raczej o „świadomej i dobrowolnej” zgodzie - por. wyroki z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D., pkt 54, 66-67, z dnia 7 listopada 2019 r., C-419/18 i C-483/18, (...) S.A. przeciwko B. W. i in., pkt 70, z dnia 11 marca 2020 r., C-511/17, G. L. przeciwko UniCredit Bank Hungary Z.., pkt 42-43, z dnia 9 lipca 2020 r., C-452/18, XZ przeciwko (...) SA, pkt 24-25 oraz z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 46, 95). Zatem, aby konsument mógł udzielić wolnej i świadomej zgody, sąd krajowy winien, w ramach krajowych norm proceduralnych i w świetle zasady słuszności w postępowaniu cywilnym, wskazać stronom w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencje prawne, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku – co jest szczególnie istotne wtedy, gdy jego niezastosowanie może prowadzić do unieważnienia całej umowy, narażając ewentualnie konsumenta na roszczenia restytucyjne – i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego (tak w wyroku (...) z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 97).

W sprawie niniejszej Sąd odwoławczy na rozprawie apelacyjnej w dniu 22 października 2021 r. udzielił stronie powodowej reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika szczegółowej informacji o tym, że w razie stwierdzenia abuzywności powołanych w pozwie klauzul umownych umowa kredytowa nie może wiązać jej stron, o konsekwencjach związanych z ewentualną definitywną bezskutecznością (nieważnością) umowy i o ewentualnych szansach na utrzymanie umowy z regulacją zastępczą, jeżeli konsumenci oceniliby te konsekwencje jako szczególnie dla siebie niekorzystne, a także o możliwości potwierdzenia przez powodów klauzuli i wyrażenia wiążącej oceny co do tego, czy konsekwencje trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy są dla nich szczególnie niekorzystne oraz sprzeciwienia się ewentualnemu udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej, jak również o następstwach skorzystania albo nieskorzystania z tych możliwości, wyznaczając stronie termin na zajęcie stanowiska co do tych zagadnień. Pełnomocnik powodów na tej samej rozprawie apelacyjnej oświadczył, że powodowie zgadzają się na ewentualne unieważnienie przedmiotowej umowy kredytowej. W takiej sytuacji ani nie było możliwe zastąpienie niedozwolonych postanowień umowy łączącej strony jakimikolwiek przepisami dyspozytywnymi prawa krajowego, ani też Sąd nie miał podstaw do podejmowania innych środków mających na celu ewentualną ochronę konsumentów przed niekorzystnymi dla nich skutkami unieważnienia umowy, skoro sami powodowie, należycie poinformowani o konsekwencjach prawnych usunięcia z umowy nieuczciwych warunków, w sposób wiążący dla Sądu uznali, że unieważnienie umowy wskutek eliminacji z niej klauzul abuzywnych nie rodzi dla nich skutków niekorzystnych oraz wyrazili dobrowolną i świadomą zgodę na takie rozwiązanie. Trafnie wywiedziono w przywołanej już uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (...) Nr 6 z 2021 r., że niedozwolone postanowienie umowne jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością zawieszoną na korzyść konsumenta. Odmowa zgody konsumenta na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku (co ewentualnie mogłoby przywrócić jego skuteczność z mocą wsteczną) wraz z jednoczesnym wiążącym zaprzeczeniem, iż trwała bezskuteczność (nieważność) umowy powoduje szczególnie niekorzystne dla konsumenta konsekwencje (co uniemożliwia wprowadzenie przez Sąd w miejsce tego warunku jakiejkolwiek regulacji zastępczej), powoduje ostatecznie, że warunek taki staje się trwale bezskuteczny (nieważny), a jeśli umowa kredytu – jak w realiach niniejszej sprawy – nie może bez przedmiotowej klauzuli wiązać stron, staje się ona wówczas definitywnie już bezskuteczna (nieważna) w całości.

W kontekście wcześniejszych rozważań dotyczących uznania nieważności umowy, w konsekwencji niezasadny jest również zarzut bezpodstawnego zastosowania art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. , jak zarzut ewentualny niezastosowania art. 409 k.c. Świadczenia spełnione na podstawie umowy nieważnej ex tunc podlegają zwrotowi jako nienależne świadczenie. W związku z czym powodom przysługuje prawo do żądania ich zwrotu w oparciu o art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. Świadczenie jest nienależne m.in. wtedy, jeżeli podstawa świadczenia odpadła ( condictio causa finita), a taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie. Umowa stanowiąca podstawę świadczenia kredytu i jego spłaty ratalnej została uznana za nieważną. Pewne wątpliwości w judykaturze budziło to, czy w przypadku częściowo wykonanej nieważnej umowy kredytu powstaje samodzielne roszczenie każdej z jej stron o zwrot nienależnego świadczenia, czy też jedno tylko roszczenie, którego przedmiotem jest różnica w wartości wzbogacenia każdej ze stron, a więc przysługujące tej stronie, której świadczenie miało większą wartość. Pierwsze stanowisko, określane w judykaturze i doktrynie mianem teorii dwóch kondykcji zostało przyjęte m.in. w wyrokach SA w Warszawie z: 10 lipca 2019 r., VI ACa 1712/17, 13 listopada 2019 r., I ACa 674/18, 28 listopada 2019 r., I ACa 222/19, 4 grudnia 2019 r., I ACa 66/19, 29 stycznia 2020 r., I ACa 67/19 oraz w wyrokach SO w Warszawie z: 22 lutego 2019 r., XXIV C 924/16, 21 listopada 2019 r., XXV C 505/19. Natomiast drugi pogląd nazywany teorią salda stanowił podstawę rozstrzygnięcia np. w wyrokach SA w Warszawie z: 4 grudnia 2019 r., I ACa 442/18, 30 grudnia 2019 r., I ACa 697/18, z 19 listopada 2019 r. V ACa 577/18 oraz w wyrokach SO w Warszawie: z 10 października 2018 r., XXV C 695/17, 24 czerwca 2019 r., XXV C 266/15, 26 czerwca 2019 r., XXV C 139/19, 20 grudnia 2019 r., XXV C 1597/17. Teoria dwóch kondykcji kreuje dwa samodzielne roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń w sytuacji, w której strony świadczyły w wykonaniu nieważnej lub bezskutecznej ex tunc umowy. Przy założeniu, że świadczenia spełniły obie strony – bank poprzez oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu, a kredytobiorca poprzez spłatę tego kredytu wraz ze stosownym wynagrodzeniem za korzystanie z kapitału – wzbogacenie wystąpiło po obu stronach i na rzecz każdej ze stron umowy powstaje samodzielne roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia. Jedynie potrącenie dokonane przez jedną ze stron może doprowadzić do wyrównania świadczeń. Z kolei teoria salda wynikać miałaby z treści art. 411 pkt. 4 k.c. Wywodząc z treści przepisu kredytobiorca, gdy świadczył poszczególne raty kredytu, miał zamiar spłaty swojego zadłużenia i należałoby uznać przy tym, że bez znaczenia jest to, iż w rzeczywistości zadłużenie to wynikało z innej podstawy prawnej – bo z art. 405 k.c., nie zaś z umowy. Przeprowadzając dalsze rozumowanie na gruncie niniejszej koncepcji, przy założeniu, że odpadła postawa świadczeń w postaci umowy, nie oznacza to, że świadczenia nie miały w chwili ich spełnienia żadnej podstawy prawnej. W związku z tym kredytobiorca spełniał istniejące już, ale niewymagalne jeszcze zobowiązanie, choć w mylnym wyobrażeniu, że świadczy na poczet umowy kredytu. Należy uznać, że taki pogląd wymagałby z konieczności przyjęcia, iż roszczenie kredytobiorcy o zwrot nienależnego świadczenia opiera się nie na condictio causa finita, ale na condictio indebiti lub condictio sine causa. Rozbieżność w judykaturze została zażegnana uchwałą składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (...) Nr 6 z 2021 r. poprzez przyznanie racji teorii dwóch kondycji. W treści uzasadnienie przedmiotowej uchwały przywołano obszerną argumentację zawartą m.in. w uprzednio wydanej uchwale SN z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC Nr 6 z 2021 r., poz. 40, trafnie zauważając ponadto, że w interesującej nas sytuacji źródłem roszczeń zwrotnych stron nie jest jedno zamierzone zdarzenie prawne (umowa), lecz odrębne zdarzenia (spełnienie świadczeń przez każdą ze stron), które jedynie częściowo oparte są na wspólnym stanie faktycznym w postaci nieważnej umowy. Roszczenia te przysługują zatem z różnych tytułów prawnych, a w takich przypadkach, nawet jeżeli są to roszczenia jednorodzajowe, ustawodawca nie zakłada automatycznej kompensacji, lecz wymaga złożenia oświadczenia o potrąceniu.

Skarżący podnosi w swej apelacji zarzut naruszenia art. 409 k.c., twierdząc, że nie jest już wzbogacony świadczeniami kredytobiorców, gdyż zużył je w całości, a co najmniej w tej części, w jakiej służyły pokryciu kosztów pozyskania kapitału, przy czym w chwili ich zużycia nie mógł liczyć się z obowiązkiem ich zwrotu. W odpowiedzi należy powołać się w pierwszej kolejności na ugruntowane stanowisko Sądu Najwyższego, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia (tak w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD Nr B z 2021 r., poz. 20; tak również w wyrokach SN z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, nie publ., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl., z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, niepubl. i z dnia 11 maja 2017 r., II CSK 541/16, nie publ.). Ponadto słusznie podniesiono w cytowanej już kilkakrotnie uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (...) Nr 6 z 2021 r., że doprawdy nie sposób przyjąć, by w przypadku, gdy przyczyną definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytowej jest zastrzeżenie w niej przez bank klauzul abuzywnych, wchodziło w rachubę zastosowanie art. 409 k.c. w odniesieniu do uzyskanej w związku z tym korzyści, skoro oczywiste jest, że bank, zawierając taką umowę i wprowadzając do niej nieuczciwe warunki, od początku powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczeń uzyskanych na jej podstawie od konsumenta.

Niesłuszny jest również zarzut naruszenia art. 118 k.c. w związku z art. 120 k.c. Charakter świadczeń okresowych na gruncie przepisów o przedawnieniu można przypisać ewentualnie świadczeniom ratalnym spełnianym na podstawie umowy przez kredytobiorców, ale nie ich roszczeniu o zwrot kwoty nienależnie świadczonej, które bezsprzecznie podlega przedawnieniu na zasadach ogólnych wskazanych w art. 118 k.c. Autor apelacji nie wypowiada się w niej co do daty, od której, jego zdaniem, należy liczyć bieg przedawnienia. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, ze względu na przyznaną kredytobiorcy – konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do stosowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia roszczeń obu stron nieważnej umowy kredytowej o zwrot nienależnych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (art. 120 § 1 zd. I k.c.) (tak w uchwale SN z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC Nr 6 z 2021 r., poz. 40 i w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, (...) Nr 6 z 2021 r.). Z powyższego wynika, że także i ze względu na chwilę rozpoczęcia biegu przedawnienia dochodzonego przez powodów roszczenia nie można byłoby uznać za przedawnione.

Powodowie objęli swoim powództwem żądanie zwrotu nienależnie uiszczonych rat kredytowych za okres od dnia 12 stycznia 2009 r. do dnia 11 grudnia 2017 r., a zważywszy, że z niekwestionowanych ustaleń Sądu I instancji wynika, że z tego tytułu wpłacili na rzecz banku łącznie kwotę 96.633,97 zł, żądanie ich pozwu w kwocie 28.133,93 zł, zasądzonej przez Sąd I instancji i objętej zakresem zaskarżenia, jawi się jako uzasadnione. Zaskarżone rozstrzygnięcie odpowiada więc prawu, co powoduje konieczność oddalenia apelacji na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadnej. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: