I ACa 2489/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-05-28
Sygn. akt I ACa 2489/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 maja 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi - I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Jacek Świerczyński |
|
Sędziowie: |
SA Alicja Myszkowska SA Dagmara Kowalczyk-Wrzodak |
|
Protokolant: |
Magdalena Magdziarz |
po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa A. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 1 września 2022 r., sygn. akt I C 2000/21
I. oddala apelację;
II.
zasądza od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz A. S. kwotę 8.100,00 (osiem tysięcy sto) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 2489/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie, z powództwa A. S. przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., o zapłatę i ustalenie:
1. zasądził od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. S. kwotę 1.402.735,93 złotych oraz kwotę 90.140,64 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 października 2021 roku do dnia zapłaty;
2. ustalił, że umowa nr (...) o kredyt mieszkaniowy N. – H. zawarta w dniu 23 kwietnia 2008 roku, opatrzona datą 17 kwietnia 2008 roku pomiędzy A. S. a (...) Bank (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w G., której następcą prawnym jest (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest nieważna;
3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
4. zasądził od (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. S. kwotę 11.817 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z treścią art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy wskazał, że nie doszło bezwzględnej nieważności umowy z uwagi na zamieszczenie w niej postanowień dotyczących przeliczenia waluty kredytu i to zarówno z powodu sprzeczności z przepisami prawa (art. 58 § 1 k.c.), jak i z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Dokonał także oceny postanowień denominacyjnych, w kontekście normy art. 385 1 k.c., uznając, iż stanowią one postanowienia niedozwolone. Powódka zawierając umowę kredyt działała jako konsumentka. Przedmiotowa umowa w całości była oparta na wzorze umowy z Banku, a powódka nie miała wpływu na treść tej umowy, poza kwestią dotyczącą wysokości marży Banku.
Zdaniem Sądu Okręgowego stosowanie przeliczeń walutowych ustalanych przez pozwany Bank mogło być poczytywane za niedozwolone postanowienie umowne, sprzeczne
z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy kredytobiorcy. Kurs zakupu i sprzedaży waluty ustalany był przez Bank, który nie wskazał w przygotowanej przez siebie umowie kredytu metody wyliczania tych kursów poddającej się weryfikacji, przez co pozwany był uprawniony do samodzielnego określania danych istotnie wpływających na wymiar zobowiązania drugiej strony umowy. Od momentu zawarcia przedmiotowej umowy nie było obiektywnego mechanizmu, który pozwoliłby ustalić świadczenie kredytobiorcy – powódki w sposób niezależny od decyzji kredytodawcy – pozwanego Banku. Ponadto pozwany nie poinformował też należycie powódki o faktycznym ryzyku wynikającym z tego rodzaju kredytu.
W ocenie Sądu I instancji, nie było możliwe dalsze funkcjonowanie umowy, której – po wyłączeniu z niej postanowień niedozwolonych – nie dało się wykonać, tj. określić sposobu świadczenia przez strony i wysokości świadczenia, przy czym Sad a quo uwzględnił, że sporne postanowienia określały główne świadczenia stron. Nadto stwierdził brak podstaw by uznać, że stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu odbyłoby się ze szkodą dla powódki, naruszając jej interes ekonomiczny. Wejście w życie ustawy antyspreadowej nie podważało abuzywności spornych klauzul i nieważności przedmiotowej umowy kredytu.
Z upadkiem umowy, wiązała się kwestia świadczeń pobranych dotychczas przez bank od powodów jako świadczenie nienależne na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Powódka w okresie od dnia 17 kwietnia 2008 roku do dnia 4 sierpnia 2021 roku dokonała wpłaty tytułem spłaty przedmiotowego kredytu – kapitału i odsetek i prowizji oraz opłat łącznie kwot: 1.402.735,93 złotych i 90.140,64 CHF. Zatem taką kwotę, Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powódki.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c., przyjmując jak początkowy termin ich naliczania zgodnie z żądaniem powódki następny dzień po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 28 października 2021 roku. Następnie Sąd Okręgowy uznał, że powódka miała interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu, zgodnie z art. 189 k.p.c.
W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo jako nieuzasadnione, w tym brak było podstaw do uwzględnienia roszczeń ewentualnych zgłoszonych przez powódkę.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w części co do punktu 1., 2. i 4, zarzucając:
I. naruszenie przepisów postępowania:
1. art. 233 § 1 k.p.c., polegające na przeprowadzeniu dowolnej i sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania oceny dowodów oraz braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego w postaci:
a) umowy kredytu oraz wniosku kredytowego - skutkującej nieprawidłowym uznaniem przez Sąd I instancji, że:
i. intencją powódki nie było zawarcie umowy kredytu denominowanego do waluty obcej; w której wysokość świadczenia jest wyrażona w kwocie waluty obcej,
ii. rodzaju kredytu, waluta kredytu oraz waluta spłaty kredytu nie zostały ustalone w sposób indywidualny przez strony;
b) pominięcia przy wyrokowaniu okoliczności odnoszących się do przysługującemu powodowi prawa do spłaty kredytu bezpośrednio we franku szwajcarskim ( (...)) już od chwili zawarcia umowy kredytu, która to okoliczność w świetle aktualnej linii orzeczniczej wyklucza możliwość uznania postanowień umowy kredytu denominowanego w walucie obcej za niedozwolone;
c) dowolnego, nieopartego na żadnym dowodzie, uznania przez Sąd I instancji, że kredytodawca mógł w sposób dowolny ustalać kursy wskazywane w tabeli kursowej;
przedstawione wyżej naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miały istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż doprowadziły do ustalenia przez Sąd I instancji stanu faktycznego sprawy w sposób niekorespondujący ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym;
2. art. 205 12 § 2 w związku z art. 227, art., 235 2 pkt 1, art. 278 § 1 i 5 k.p.c. polegający na pominięciu dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w dziedzinie bankowości na fakt rynkowego charakteru stosowanego przez pozwanego kursu waluty i innych okoliczności charakteryzujących kredyt denominowanych do waluty obcej a szczegółowo wskazanymi w odpowiedzi na pozew, a także pominięciu dowodu z zeznań świadka M. Z.,
które to naruszenia miały istotny wpływ na wynik niniejszej sprawy, albowiem uniemożliwiły pozwanemu wykazanie faktów i okoliczności istotnych z punktu widzenia niniejszego postępowania;
II. naruszenie prawa materialnego:
1. art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że powodowi przysługuje interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, podczas gdy z okoliczność sprawy w sposób jednoznaczny wynika, że powód interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego nie wykazał, gdyż tego rodzaju rozstrzygnięcie nie zakończy sporu pomiędzy stronami, tylko będzie przyczyną kolejnej sytuacji spornej związanej z koniecznością rozliczenia świadczeń stron spełnionych w ramach nieważnej umowy kredytu;
2. art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne;
3. art. 385 1 § 2 k.c. polegające na jego błędnym zastosowaniu, skutkującym uznaniem, że skoro umowa kredytu nie wiąże stron w zakresie postanowień mających w ocenie Sądu I instancji charakter klauzul abuzywnych, to nie może być dalej wykonywana i konieczne jest jej unieważnienie, podczas gdy zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą abuzywność przeliczeniowych klauzul denominacyjnych nie stanowi podstawy do unieważnienia umowy kredytu denominowanego w walucie obcej.
W konkluzji skarżący wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych oraz zwrotu opłat skarbowych od złożonych pełnomocnictw;
2. ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zwrotu zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
Dodatkowo, skarżący na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji rozstrzygnięcia Sądu I instancji, tj. postanowienia o oddaleniu wniosku Banku o przeprowadzenie dowodu:
A. z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i ekonomii ze specjalnością w zakresie rynków walutowych na okoliczności wskazane we wniosku dowodowym pozwanego zawartym w odpowiedzi na pozew poprzez zmianę tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i ekonomii ze specjalnością w zakresie rynków walutowych celem uzyskania odpowiedzi na następujące pytania oraz wykazanie następujących faktów:
a) czy kursy walut (...)/PLN według których dochodziło do rozliczenia świadczeń stron z umowy kredytu stanowiły kursy rynkowe, przy czym ocena rynkowości kursów kupna i sprzedaży (...) publikowanych w tabelach kursowych Banku powinna być przeprowadzona na dzień zawarcia umowy, dzień wypłaty kredytu oraz spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu;
b) jak kształtowały się kursy kupna (...) i kursy sprzedaży (...) określone w tabeli kursów Banku (odpowiednio na dzień zawarcia umowy kredytu dzień wypłaty kredytu oraz na dzień spłaty poszczególnych rat kredytu) w porównaniu z kursami kupna i sprzedaży (...) stosowanymi/publikowanymi przez inne banki komercyjne, które miały w swej ofercie kredyty/pożyczki denominowane/indeksowane do (...) (np. Bank (...) S.A., (...) Bank S.A., (...) Bank (...) S.A., (...) S.A. oraz (...) SA)? - proszę o dokonanie charakterystyki porównawczej tych kursów z podaniem kwotowej i procentowej różnicy wartości tych kursów;
c) jak kształtowały się kursy kupna (...) i kursy sprzedaży (...) określone w tabeli kursów Banku (odpowiednio na dzień zawarcia umowy kredytu, dzień wypłaty transz kredytu oraz na dzień spłaty poszczególnych rat kredytu) w porównaniu z kursami średnimi franka szwajcarskiego NBP (Tabela A) oraz kursami kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego NBP (Tabela C)? - proszę o dokonanie charakterystyki porównawczej tych kursów z podaniem kwotowej i procentowej różnicy wartości tych kursów;
d) czy istniała zależność pomiędzy zmianami kursów pary walut (...)/PLN stosowanych do rozliczenia świadczeń stron z umowy kredytu a zmianami na rynku walutowym;
e) w jaki sposób, w tym po jakich kursach zgodnie ze zwyczajami i praktyką panującą na rynku dokonywane są rozliczenia transakcji kredytowych, oraz czy istnieją standardy i zwyczaje rynkowe dotyczące określania wartości zobowiązań stron wyrażonych w różnych walutach według kursu rynkowego danej waluty;
f) czy kurs kupno waluty dla pary walut (...)/PLN, według którego nastąpiło przeliczenie zobowiązania z (...) na PLN na etapie wypłaty/uruchomienia środków kredytu oraz kurs sprzedaży dla pary walut (...)/PLN, według których następowało przeliczne spłacanych przez powoda rat kredytu stanowił kursy rynkowe (tj. uwzględniający uwarunkowania i mierniki rynkowe takie jak wysokość kursów spot, marża etc.);
g) w przypadku uznania, że kurs kupna i sprzedaży waluty dla pary walut (...)/PLN publikowany w tabeli kursów walutowych Banku, według którego Bank przeliczał świadczenia wynikające z umowy kredytu nie stanowił kursu rynkowego - wskazanie jak w świetle walutowego charakteru umowy kredytu, zwyczajów i praktyki rynkowej winno kształtować się świadczenie powódki w przypadku uznania niezwiązania ich zakwestionowanymi klauzulami denominacyjnymi w zakresie odwołującym się do kursów tabelarycznych Banku;
h) porównania - procentowanego i kwotowego - wysokości zadłużenia powódki z umowy kredytu w przypadku, gdyby rozliczenie kredytu miało odbywać się z zastosowaniem kursów kupna i sprzedaży (...) publikowanych przez Narodowy Bank Polski w Tabeli A i w Tabeli C;
i) porównania - procentowanego i kwotowego - wysokości zadłużenia powódki z umowy kredytu w przypadku, gdyby powód zaciągnęli kredyt w złotówkach w kwocie określonej we wniosku kredytowym oraz finalnie jej wypłaconej w złotówkach, oprocentowanego wg stawki WIBOR 3M i marży dla kredytów złotowych obowiązujących na rynku kredytów hipotecznych w latach 2008 - do dnia sporządzenia opinii;
j) wysokości roszczenia Banku wobec powódki z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia/nienależnego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu w całości lub w części oraz
k) kosztu, jaki musieliby ponieść kredytobiorcy w celu pozyskania finasowania bankowego na kwotę określoną we wniosku na realizację celu kredytowania, z uwzględnieniem oprocentowania złotowych kredytów bankowych hipotecznych (marża, stawka referencyjna) funkcjonujących w latach 2008 - do dnia sporządzenia opinii.
B. z zeznań świadka M. Z. na okoliczności wskazane we wniosku dowodowym pozwanego zawartym w odpowiedzi na pozew poprzez zmianę tego postanowienia oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z zeznań wskazanego świadka na tożsame okoliczności.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie, pominięcie wniosków dowodowych zgłoszonych w apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Na rozprawie apelacyjnej w dniu 28 maja 2024 roku, pełnomocnik strony pozwanej w ramach zakresu zaskarżenia podniósł dodatkowy zarzut co do odsetek, wskazując, że ewentualnie winny być zasądzone najwcześniej od dnia uprawomocnienia się wyroku, a nadto wyraził wątpliwość co do prawidłowości zasądzenia od kwoty zasądzonej w (...) odsetek ustawowych w rozumieniu prawa polskiego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna i podlegała oddaleniu.
Mając na uwadze treść przepisu art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia.
Sąd odwoławczy – na podstawie punktu 2 wyżej przywołanego art. 387 § 2 1 k.p.c. – za trafne uznaje także wywody prawne Sądu I instancji i przyjmuje je jako swoje, z tą tylko korektą, że nawet zawarcie przez strony porozumienia z dnia 11 października 2011 roku, nie usunęło niedozwolonego charakteru postanowień dotyczących waloryzacji kredytu. Sąd a quo poprawnie ustalił w stanie faktycznym, iż strony zawarły porozumienie z dnia 11 października 2011 roku dotyczące możliwości spłaty rat bezpośrednio w (...). W rozważaniach prawnych zaś omyłkowo odniósł się do „aneksu z listopada 2015 roku”, którego strony nigdy nie zawierały, zamiast do „porozumienia z dnia 11 października 2011 roku”. Mimo tej omyłki, uzasadnienie prawne było prawidłowe, podobnie jak i rozstrzygnięcie wydane w sprawie. Wszelkie rozważania jurydyczne Sądu Okręgowego były właściwe i są podzielane przez Sąd II instancji (który również odniesie się w dalszych rozważaniach do tegoż porozumienia), tyle tylko, że Sąd I instancji w rozważaniach prawnych błędnie wskazał datę jego zawarcia.
Zgodnie z przywołanym przepisem (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.) Sąd II instancji powinien natomiast odnieść się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, co niniejszym czyni.
Należy przy tym podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem – w tym Sądu Najwyższego – „Uzasadnienia sądów odwoławczych nie muszą, a zwykle wręcz nie powinny zawierać wszystkich elementów typowych dla uzasadnienia judykatu pierwszoinstancyjnego, lecz jedynie te z elementów, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania sprawy są niezbędne do przedstawienia motywów wydanego przez ten sąd rozstrzygnięcia…”
(patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 24 maja 2022 r., I CSK 1434/22, LEX nr 3390416). Natomiast, zgodnie z innymi orzeczeniami, wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. nakaz odniesienia się do zarzutów apelacji nie oznacza konieczności bezpośredniego odniesienia się do każdego argumentu apelanta. Za wystarczające należy uznać odniesienie się do sformułowanych zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały rozważone przed wydaniem orzeczenia (patrz: przykładowo postanowienie SN z dnia 16 października 2020 r., I CSK 120/20, LEX nr 3077155; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13, LEX nr 1545029).
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego, gdyż nie może budzić wątpliwości, że tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje podstawę do kontroli poprawności zastosowania prawa materialnego. Nie sposób jednak podzielić podnoszonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Podkreślić bowiem należy, że postawienie zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1033/12, Lex nr 1246686). Zasady wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. są naruszone jedynie wówczas, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., sygn. akt V ACa 721/12, Lex nr 1280278). Nieskuteczny jest zatem zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny materiału dowodowego, polegający jedynie na odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie, bez jednoczesnego wykazania przy pomocy argumentacji jurydycznej, że ocena dowodów przyjęta przez sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów. Pamiętać bowiem należy, że na sądzie ciąży obowiązek wyciągnięcia w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wniosków logicznie poprawnych, zaś w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego ustawodawca przyznał sądowi swobodę, pod warunkiem, że ocena ta nie jest jednak sprzeczna ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Co więcej, ocena taka pozostaje pod ochroną przepisu statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego można by było budować wnioski odmienne. Zatem jedynie w sytuacji, kiedy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo przeczy zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to tylko wtedy przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Lex nr 56906). Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, Lex nr 1635264). Zdaniem Sądu Apelacyjnego w realiach niniejszej sprawy nie sposób uznać, że dokonana w niniejszej sprawie ocena materiału dowodowego była sprzeczna z zasadami logiki, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a poczynione ustalenia faktyczne nie znajdowały logicznego uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż Sąd Okręgowy w sposób wnikliwy i rzetelny zgromadził materiał dowodowy niezbędny dla potrzeb rozstrzygnięcia sprawy, dokonał jego trafnej i szczegółowej oceny oraz poczynił na jego podstawie właściwe ustalenia faktyczne. Tym samym ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny Sąd Apelacyjny przyjął za własny bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom art. 233 k.p.c.
W rozpatrywanej sprawie strona pozwana nie przedstawiła tego rodzaju jurydycznych argumentów, które pozwalałyby na odmienną ocenę dowodów zaoferowanych przez strony. W rozpatrywanej sprawie nie doszło do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie błędnych wniosków co do pozostawienia Bankowi dowolności w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych. Wskazać trzeba, że z umowy kredytu w dacie jej zawarcia nie wynikały żadne kryteria kształtowania kursów (...) w tabelach kursowych. Tym samym w pełni uprawniony pozostaje wniosek, że w relacji między stronami sporu kwestia ta została pozostawiona arbitralnej decyzji pozwanego. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że Bank w swej działalności kierował się określonymi czynnikami ekonomicznymi i wskazaniami rynku. Mechanizm budowania tabeli kursów został opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym Banku, trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła również zostać zmieniona przez pozwanego bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem, Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak przedstawienia w umowie i oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy Bank ustalał kurs dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak np. kursy obowiązujące na rynku międzybankowym czy ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie uregulowane w umowie stron.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, podobnie jak i Sądu a quo, powódka nie negocjowała treści klauzul denominacyjnych. Nie budzi wątpliwości Sądu Odwoławczego, że wybór przez powódkę rodzaju kredytu, był elementem indywidualnych uzgodnień. Nie oznacza to jednak, że mechanizm denominacyjny był przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. O indywidualnym uzgodnieniu spornych postanowień nie świadczy wybór przez kredytobiorcę określonego produktu oferowanego przez Bank tj. kredytu denominowanego do (...). Zakreślenie we wzorcu wniosku stosownego pola w rubryce „waluta kredytu” nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm przeliczeniowy. Wniosek kredytowy nie określał klauzuli denominacyjnej, nie zawierał informacji o tym, kto i w jaki, na podstawie jakich czynników, będzie ustalał kursy wymiany. Ponadto zawarta przez strony umowa kredytu została zawarta w treści zaproponowanej przez pozwany bank, na gotowym formularzu, powódka negocjowała jedynie wysokość marży Banku, treści innych postanowień nie negocjowała. Znajomość przez kredytobiorcę warunków ujętych we wzorcu umowy i oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy w żadnym razie nie przesądzają, że sporne postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy bowiem rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Sama znajomość przez konsumenta treści danego postanowienia i jego rozumienie, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083).
Całkowicie poza zakresem zastosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje polemika skarżącego co do charakteru umowy kredytu jako kredytu walutowego. Zagadnienie to dotyczy prawnej oceny umowy. Z treści spornej umowy kredytu zawartej przez strony w żadnym razie nie wynika jakikolwiek „obrót walutowy” między stronami. W § 1 ust. 1 części ogólnej umowy wprost wskazano, że kredyt jest udzielany w złotych. Wypłata następuje w złotówkach (§ 11 ust. 2 części ogólnej umowy). Spłata kredytu następowała w złotówkach (§ 13 ust. 7 pkt 2 części ogólnej umowy). Wbrew twierdzeniom skarżącego zapisów umowy kredytowej, nie wynika, by powódka mogła dokonywać spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Zamiast tego w § 13 ust. 7 pkt 2 (...), jednoznacznie wskazano, że spłata następuje w złotych w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży dane waluty według tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Ponadto, gdyby powódka mogła spłacać od razu raty kredytu bezpośrednio w (...), to strony nie musiałyby zawierać porozumienia z dnia 11 października 2011 roku na podstawie, którego umożliwiono powódce spłatę rat w walucie (...). Z zacytowanych postanowień umownych wynikało, że powódka nie otrzymała i zgodnie z umową nie miała otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie kredytodawcy miało zgodnie z umową nastąpić w walucie krajowej, a odwołanie się do wartości tego świadczenia w (...) miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytowych należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu przy wykorzystaniu zmiennej stopy LIBOR. Brak zatem podstaw, by sporną umowę kredytu kwalifikować jako kredyt walutowy sensu scricte. Jedynie w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W kredycie denominowanym żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (por. wyrok SN z 30 września 2020, I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Co więcej kwota kredytu wyrażona w § 1 ust. 1 części szczególnej umowy, nie stanowiła ostatecznej kwoty zobowiązania Banku. Postanowienie to należy bowiem intepretować łącznie z zapisem § 11 ust. 4 pkt 1 umowy, który wskazuje, że w przypadku, gdy przyznana kwota kredytu na skutek różnic kursowych okaże się na dzień uruchomienia kredytu, kwotą przewyższającą kwotę wymaganą do realizacji celu określonego w części szczególnej umowy, bank uruchomi środki w wysokości stanowiącej równowartość w walucie kwoty niezbędnej do realizacji tego celu oraz dokona pomniejszenia salda zadłużenia poprzez spłatę kwoty niewykorzystanej. W rzeczywistości zatem Bank miał wypłacić kredytobiorcy kwotę adekwatną do realizacji celu kredytu wskazaną we wniosku o kredyt, i tą kwotę w dacie uruchomienia kredytu przeliczał na (...), a nie odwrotnie.
Uwzględniając powyższe rozważania należało uznać, iż apelacja pozwanego Banku w istocie nie wskazuje na czym polegać ma sprzeczność ustaleń Sądu pierwszej instancji i jakim regułom rozumowania Sąd ten uchybił, ograniczając się jedynie do polemiki z ustaleniami tegoż Sądu oraz wskazując własny stan faktyczny. Tymczasem samo twierdzenie apelującego o wadliwości dokonanych ustaleń, odwołujące się do stanu faktycznego, który w jego przekonaniu odpowiada rzeczywistości, nie może być wystarczające dla skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (Sąd Najwyższy w orzeczeniach: z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).
Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentacji pozwanego w zakresie zarzutów naruszenia przez Sąd I instancji art. 205 12 § 2 w związku z art. 227, art., (...) pkt 1, art. 278 § 1 i 5 k.p.c., polegający na pominięciu dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii ze specjalnością w dziedzinie bankowości, a także pominięciu dowodu z zeznań świadka M. Z..
Okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego, są nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdyż nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c., a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy - nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. Dowód z opinii biegłego miał dotyczyć praktyki ustalania przez pozwanego kursów walut w tabeli kursowej, tego czy wskazywane kursy miały charakter rynkowy. Trzeba przy tym przypomnieć, że w umowie kredytowej nie zostały zdefiniowane zasady tworzenia przez pozwanego tabel kursowych. W ocenie Sądu Odwoławczego sposób tworzenia tabeli kursowej banku nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała SN z dnia 20 czerwca 2018 rok, III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), co nie zostało precyzyjnie uregulowane w umowie. Jednocześnie zaznaczyć wypada, że sam Bank nie dysponuje dokumentami (albo z wiadomych tylko sobie powodów nie chce ich w procesie sądowym przedstawić), które w sposób przejrzysty prezentują mechanizm ustalania kursów w tabeli walut.
Podobnie, Sąd drugiej instancji nie znalazł podstaw do przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka M. Z.. Doświadczenie życiowe wskazuje, że świadek w związku z wykonywanym zawodem przez ostatnie szesnaście lat przeprowadziła tysiące, jak nie dziesiątki tysięcy rozmów kredytowych związanych z procesem zawierania umów kredytu, w związku z czym nie ma możliwości, by pamiętała konkretny przypadek powódki, jak i udzielone jej informacje i pouczenia. Zatem, zeznania świadka w istocie dotyczyłyby ogólnych zasad kontraktowania i jego przebiegu, zaś istotą przedmiotowej sprawy jest to jakie faktycznie pouczenia zostały udzielone powódce. Dodatkowo częściowo okoliczności na jakie miała zeznawać świadek wynikały ze złożonej dokumentacji kredytowej, w szczególności wniosku o udzielenie kredytu, czy też oświadczenia powódki o pouczeniu o ryzyku kursowym.
Z tej też przyczyny, Sąd Apelacyjny postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 28 maja 2024 roku, pominął ponowione w apelacji wnioski dowodowe o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego oraz dowodu z zeznań świadka, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a także których przeprowadzenie zmierzałoby jedynie do przedłużenia postępowania.
W świetle poprawnie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia niezasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego. Sąd Apelacyjny w całości podziela rozważania Sądu Okręgowego w przedmiocie stwierdzonej abuzywności postanowień spornej umowy kredytu, a przywołane w tej materii zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c., a także dalszy zarzut naruszenia art. 385 1 § 2 k.c. Zbliżone, lub wręcz analogiczne argumenty były już przedmiotem oceny Sądu II instancji w innych sprawach z udziałem pozwanego i na tle tego samego wzorca umowy m.in. w sprawie I ACa 2002/22, a rozważania przedstawione w uzasadnieniach wyroków wydanych w tych sprawach pozostają aktualne także w niniejszej sprawie.
Jak już podkreślono wyżej, Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska pozwanego, co do charakteru zawartej przez strony umowy kredytowej, co zostało szczegółowo omówione przy zarzucie art. 233 § 1 k.p.c. W dalszej kolejności wskazać trzeba, że powódce przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu, przysługiwał status konsumenta. Zdaniem Sądu II instancji analizowane postanowienia umowy kredytowej z pewnością nie zostały przez strony indywidualnie uzgodnione, co zostało szczegółowo omówione we wcześniejszej części uzasadnienia. Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Jak już wskazano wcześniej, powódka negocjowała jedynie wysokość marży, pozostałe zapisy umowy nie podlegały uzgodnieniom.
Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje ten nurt orzecznictwa, który uznaje sporne klauzule zawarte w § 1 ust. 2, § 7 ust. 5 i 6 , § 11 ust. 2 i 3 i § 13 ust. 7 pkt 2 i 3 części ogólnej umowy za określające główne świadczenia, co nie stoi na przeszkodzie uznaniu ich za abuzywne z uwagi na brak ich jednoznacznego sformułowania. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego (denominacyjnego), określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a analizowane postanowienia umowy - wywrzeć skutku (por. wyrok SN z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, (...) nr (...); wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Na dominującą w tym zakresie linię orzeczniczą sądów krajowych, jak i zgodne stanowisko orzecznictwa (...) zwrócił także uwagę Sąd Najwyższy wyroku z dnia 23 czerwca 2022 r., w sprawie I CSK 2538/22 (LEX nr 3367270).
W ocenie Sądu Odwoławczego postanowienia przeliczeniowe nie zostały zredagowane w sposób jednoznaczny. Co prawda powódka zawierając umowę wiedziała, że wypłata kwoty kredytu nastąpi przy zastosowaniu kursu kupna waluty obcej według tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, a do spłaty rat kredytu zastosowanie będzie mieć kurs sprzedaży waluty obcej według tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu spłaty. Jednakże z zapisów umownych powódka nie wynikało jak te kursy będą ustalane, w oparciu o jakie parametry. W analizowanych klauzulach brak jest oparcia zasad ustalania kursów wymiany na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych kredytobiorcy środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania powódki według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję. Bez wpływu na powyższą ocenę pozostaje przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo Bankowe, który wskazuje wyłącznie na uprawnienie banków do ustalania tabel kursów. Nie precyzuje jednak kryteriów ustalania tych kursów. Istota zagadnienia sprowadza się zaś do tego, że niedozwolone jest takie ukształtowanie umowy, które nie ujawnia konsumentowi sposobu ustalania kursu wymiany i pozwala na jego arbitralne kształtowanie przez banki.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez Bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA w Łodzi z 1 lipca 2021 r. w sprawie sygn. akt I ACa 1247/20; wyrok SA w Łodzi z 24 września 2021 r. w sprawie sygn. akt I ACa 1148/20; wyrok SA w Łodzi z 6 października 2021 r. w sprawie sygn. akt I ACa 198/21), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114). Ocena ta odnosi się także do tego rodzaju postanowień zawartych w umowach o kredyt denominowany (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r. w sprawie C 118-17, Z. D. v. (...) Bank Hungary Z..; wyrok SA w Białymstoku z dnia 24 lutego 2022 r., I ACa 143/21, LEX nr 3339703; wyrok SA w Katowicach z dnia 25 kwietnia 2022 r., I ACa 1300/21, LEX nr 3357071).
(...) w wyroku z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 (pkt 47-48) wskazał, że bank powinien w treści pisemnej umowy zawrzeć informację o tym, o ile wzrośnie saldo i rata w razie drastycznej zmiany kursu walutowego. Dla spełnienia tego obowiązku, wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego, nie jest bowiem wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia o standardowej treści, iż został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko (por. wyroki Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 i z 27 lipca 2021 r., (...) 49/21). Powódka co prawda podpisała oświadczenie o ryzyku zmiany kursów walutowych, jednakże w ocenie Sądu Odwoławczego, nie oznacza to, że powódka została wyczerpująco poinformowana o tym ryzyku. Przedmiotowe oświadczenie stanowiło jeden z dokumentów, które powódka musiała podpisać, o ile chciała zawrzeć umowę kredytu. Na podstawie w/w oświadczenia nie można wywnioskować jakie dokładnie informacje i pouczenia zostały udzielone kredytobiorcy, poza tym, że wraz ze wzrostem kursu (...) wzrośnie wysokość raty. Z oświadczenia nie wynika, by poinformowano powódkę o tym, że nałożone na nią ryzyko kursowe jest w istocie niczym nieograniczone i do wzrostu kapitału kredytu może dojść w każdym momencie trwania umowy kredytu, nawet jeśli powódka dokonywałaby terminowych spłat rat. Co istotne pozwany nie przedstawił powódce symulacji możliwości zmian kursu (...) oraz wpływu zmiany kursu waluty na wysokość zobowiązania i rat kredytu, zamiast tego powódka była przekonywana o stabilności waluty (...). Przez brak takich informacji powódka nie mogła rozsądnie ocenić, czy jest w stanie podołać ewentualnym ekonomicznym konsekwencjom zawarcia przedmiotowej umowy kredytu. Przedstawione w niniejszej sprawie dowody nie dają podstaw do ustalenia, że pozwany bank wykonał obowiązek informacyjny w postulowany, właściwy sposób, dający stronie powodowej pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Z ogólnych zasad uczciwości i rzetelnego traktowania konsumenta wynika, że profesjonalista, który jest przedsiębiorcą, będący stroną niewątpliwie silniejszą i dysponującą wyspecjalizowaną wiedzą w zakresie ekonomii i finansów, działając w sposób rzetelny, staranny i według najlepszej wiedzy - proponując konsumentowi produkt, z którym mogło wiązać się nieograniczone ryzyko ekonomiczne - powinien konsumenta o tym wyczerpująco poinformować, czemu pozwany nie sprostał.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że w spornej umowie doszło do ukształtowania praw i obowiązków powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami z rażącym naruszeniem ich interesów, przy czym owo rażące naruszenie interesów wyraża się również w tym, że nie była ona w stanie ocenić ryzyka, z jakim wiąże się zawarcie umowy kredytu denominowanego w walucie obcej.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zauważył, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy stron ustalanie kursu (...) przy waloryzacji kwoty kredytu i rat do spłaty pozostawione zostało arbitralnej decyzji kredytodawcy, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentowi.
Sporządzenie umowy o kredyt waloryzowany walutą obcą wymaga zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu tej waluty na potrzeby wypłaty kredytu i ustalenia każdej kolejnej raty spłaty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji banku, a ponadto umożliwiał kredytobiorcy ustalenie z góry poziomu, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku. Tym warunkom nie odpowiadają zakwestionowane postanowienia umowne. Z kolei wyeliminowanie z klauzuli waloryzacyjnej samego mechanizmu ustalania kursu waluty, przy braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wypełnić powstałą w ten sposób lukę, czyni całe postanowienie umowy regulacją , której wprost nie sposób zastosować. Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula ryzyka walutowego i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany w efekcie wykonać klauzuli ryzyka walutowego. W tym stanie rzeczy w pełni uprawnione pozostaje stanowisko Sądu I instancji o bezskuteczności zakwestionowanych klauzul umownych w całości, a nie tylko tego ich fragmentu, który zawiera odesłanie do tabel kursowych Banku.
Prawo unijne stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20). W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana. Podkreślono ponadto, że art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana. Jedynie zatem uzupełniająco wypada zaznaczyć, iż w toku niniejszego postępowania strona pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów, które pozwalałyby ustalić wspólny, zgodny zamiar stron w zakresie postulowanego uzupełnienia umowy.
Nietrafne pozostają także zarzuty apelacji, których wspólnym mianownikiem pozostaje postulat uzupełnienia umowy po wyeliminowaniu postanowień uznanych za niedozwolone i utrzymania jej w mocy.
Abuzywności poszczególnych klauzul zawartych w umowie kredytu nie wyeliminowało wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 Pr.Bank., w wyniku czego kredytobiorcy uzyskali w ramach umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska możliwość dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonania przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ta nowelizacja miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów bankowych, a nie zmiany istoty umowy kredytowej. Innymi słowy, nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 października 2022 r., I CSK 5090/22).
Podobnie zawarcie przez strony porozumienia z dnia 11 października 2011 roku, nie sanowało spornych postanowień, gdyż oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone, po myśli art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Na dzień zawarcia umowy kredytowej powódka nie miała zaś możliwości dokonywania spłat rat bezpośrednio we franku szwajcarskim, tylko była zmuszona była dokonywać spłat za pośrednictwem banku i tabel kursowych ustalonych arbitralnie przez pozwany bank. Jednocześnie podkreślenia wymaga, że wypłacona powódce kwota kredytu została przeliczona wg kursu ustalonego dowolnie przez bank. Tym samym pozwany mógł dowolnie ustalić wysokość kapitału kredytu, którą to powódka była zobowiązana spłacić na jego rzecz.
W świetle prawidłowej wykładni przepisu art. 385 1 k.c., a zatem uwzględniającej interpretację postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG, należy ponadto wykluczyć możliwość uzupełniania luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20).
Wbrew twierdzeniom apelującego, przepisem takim nie jest art. 358 § 2 k.c. w aktualnym brzmieniu. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz.U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Dodatkowo analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony powodowej, tj. suma kredytu została udzielona w złotówkach oraz spełniona w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były w większości świadczenia powódki. Na podstawie umowy kredytu powódka mogła spłacać raty jedynie w złotówkach, a nie bezpośrednio w walucie obcej. Dopiero po podpisaniu przez strony porozumienia z 11 października 2011 roku, powódka mogła zacząć spłacać raty kredytu we franku szwajcarskim. Brak zatem podstaw, by sporną umowę kredytu kwalifikować jako kredyt walutowy sensu scricte, dlatego też zastosowania nie znajdzie przepis art. 358 § 1 k.c. To, że strony zawarły później przedmiotowe porozumienie nie może zmieniać oceny jurydycznej niedozwolonego charakteru zawartych w pierwotnej umowie klauzul umownych, albowiem oceny abuzywności bądź nieabuzywności poszczególnych postanowień umowy dokonuje się na chwilę zwarcia umowy, a nie w okresie późniejszym, w szczególności poprzez pryzmat tego w jaki sposób umowa była wykonywana. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi wyrok (...) z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81-21 i C-82/21, a także aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).
Przepis art. 358 § 2 k.c. nie został przez ustawodawcę przewidziany jako przepis mogący zastąpić bezskuteczne postanowienia umów zawieranych przez profesjonalistów z konsumentami (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12 września 2022 roku, sygn. akt V ACa 401/21).
Sąd Apelacyjny nie zgadza się z twierdzeniami pełnomocnika pozwanego, że po pominięciu postanowień ocenionych przez Sąd jako niedozwolone, sporna umowa mogłaby być kontynuowana poprzez spłaty rat bezpośrednio w walucie (...). Ponownie trzeba wskazać, że zamiarem stron było to, iż powódka miała otrzymać świadczenie w złotówkach, jak również dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w złotówkach. W umowie stron nie przewidziano możliwości wypłaty kredytu na rzecz powódki w (...), jak również spłaty kredytu w (...). Możliwość spłaty we franku szwajcarskim pojawiła się dopiero po podpisaniu przez strony porozumienia z 11 października 2011 roku, jednak nie ma to wpływu na rozstrzygnięcie. Zaznaczyć przy tym wypada, że zastosowanie postulowanego przez pełnomocnika pozwanego mechanizmu zniweczyłby cel ochrony konsumenckiej, jako chroniący jedynie interesy przedsiębiorcy. Ponadto powódka w toku postępowania jednoznacznie wskazała, iż żąda stwierdzenia nieważności całości umowy kredytu. Nie sanowała treści umowy poprzez udzielenie następczej i świadomej zgody na jej dalsze obowiązywanie.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 30 września 2022 r., I CSK 1857/22 (LEX nr 3427335), w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej umowa ta nie może wiązać stron w pozostałym zakresie ani jako kredyt złotówkowy (z oprocentowaniem obliczanym na podstawie wskaźnika LIBOR), ani jako kredyt czysto walutowy. W szczególności utrzymanie takiej umowy jako kredytu czysto walutowego prowadziłoby do niedopuszczalnego zniekształcenia woli stron, która ukierunkowana była od początku na wypłatę kredytu w walucie krajowej (podobnie SN w postanowieniu z dnia 16 listopada 2022 r., I CSK 2237/22, LEX nr 3450398; w wyroku z 24 czerwca 2022 r., (...) 10/22, LEX nr 3455735).
W konsekwencji podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że okoliczności rozpoznawanej sprawy nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm denominacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
W dalszej kolejności należy stwierdzić, że przy określaniu konsekwencji stwierdzenia całkowitej nieważności (bezskuteczności) umowy należy mieć zawsze na uwadze to, że nieważność umowy może potencjalnie zagrażać interesom konsumenta kredytobiorcy, zważywszy że wiąże się to co do zasady – jak wielokrotnie podkreślał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – z podobnymi następstwami jakie zachodzą w przypadku postawienia pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan w stan natychmiastowej wymagalności, skoro położenie prawne stron umowy określają wówczas przede wszystkim przepisy o nienależnym świadczeniu. Nie jest wykluczone zastąpienie nieuczciwego warunku umownego przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, jednakże dotyczy to tylko sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki - gdyż wówczas dochodziłoby do prima facto do penalizacji kredytobiorcy, a nie kredytodawcy (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 80-84, z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33, z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17, A. B. i B., pkt 56-58, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...)). W powołanym już wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził ponadto, że ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Wywiedziono, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości (pkt 55, 67), czyli obstawiać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Doprecyzowano także, że wyłączone jest zastąpienie luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które to unormowania nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (pkt 61-62). Jeśli natomiast prawo krajowe nie przewiduje przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę, które mogłyby wypełnić zaistniałe luki w umowie, konsument, który sprzeciwia się unieważnieniu umowy, ma jeszcze możliwość uszanowania postanowienia niedozwolonego poprzez następcze wyrażenie dobrowolnej i świadomej zgody na włączenie go do treści umowy (pkt. 53) (tak również w wyroku (...) z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C. i V. C.).
Powyższe stanowisko (...) zostało przyjęte w orzecznictwie polskiego Sądu Najwyższego, który w przywołanych w wyrokach z dnia 29 października 2019 r. (sygn. akt IV CSK 309/18) oraz z dnia 27 listopada 2019 r. (sygn. akt II CSK 483/18) potwierdził, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Po ustaleniu okoliczności rozpoznawanej konkretnie sprawy konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. Z kolei warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta.
W niniejszej sprawie powódka reprezentowana przez fachowego pełnomocnika konsekwentnie od dnia wniesienia pozwu domagała się unieważnienia umowy kredytowej, mając świadomość skutków jej unieważnienia, i wnosząc o zwrot nienależnie pobranych przez bank środków. Powódka w okresie od dnia 28 maja 2008 roku do dnia 28 października 2021 roku dokonała wpłaty tytułem spłaty przedmiotowego kredytu – kapitału i odsetek łącznie w kwotach: 1.389.464,54 złote i 90.140,64 CHF, jak również uiściła prowizję za udzielenie kredytu w wysokości 13.036,39 złotych, oraz inne opłaty w łącznej kwocie 258 złotych. Tym samym należy przyjąć, że powódka dokonała spłaty całości udzielonej jej kwoty kredytu, a wręcz dokonała jej nadpłaty. Wobec czego w ocenie Sądu II instancji ostatecznie stwierdzić trzeba, że – biorąc pod uwagę stanowisko powódki, jak i trafne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – nie istnieje możliwość ani też nie ma potrzeby z punktu widzenia interesów strony powodowej (jako konsumenta) utrzymanie w mocy umowy stron, z której ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron.
Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. w ramach którego pozwany kwestionował interes prawny powódki w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu.
W realiach rozpatrywanej sprawy powódka - poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia - ma także interes prawny w ustaleniu nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytowej. Sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powódka ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powódki (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodowej (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W tych okolicznościach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r. w sprawie sygn. I ACa 973/20 (LEX nr 3165815), w takiej sytuacji procesowej, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna) bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powódka złożyłaby wyłącznie pozew o zwrot wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań Sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją orzeczenia. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Za posiadaniem interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy kredytu przemawia ponadto fakt, iż wierzytelność Banku jest zabezpieczona hipoteką. Stosownie do art. 94 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. ze (...).) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej (podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15, w postanowieniach z dnia 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z dnia 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12). W związku z tym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ma wątpliwości, że powódka posiada interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w stwierdzeniu w sentencji wyroku nieważności umowy.
Sąd Apelacyjny jedynie dla porządku, wobec braku zarzutów apelacyjnych w tym zakresie, wskazuje, że podziela rozważania Sądu a quo dotyczące zwrotu przez pozwanego na rzecz powódki świadczeń nienależnych, wszelkich świadczeń uiszczonych przez powódkę na rzecz pozwanego tytułem nieważnej umowy kredytu.
Bezzasadny pozostaje także zarzut naruszenia przepisów art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., gdzie pozwany wskazywał, że ewentualne odsetki za opóźnienie od zasądzonego świadczenia winny być zasądzone od dnia uprawomocnienia się wyroku. Roszczenie powódki oparte na przepisach art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c.
(...) w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21, LEX nr 3568733, jednoznacznie wskazał, że odsetki od kwoty żądanej przez konsumentów od banku w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej tytułem zwrotu uiszczonych rat kredytu na rzecz banku należą się od dnia wezwania do zapłaty. Tożsame stanowisko wynika również z treści wyroku (...) z dnia 7 grudnia 2023 roku w sprawie C-140/22, L..
Wezwanie do zapłaty nienależnie pobranych przez pozwanego świadczeń zostało zawarte w pozwie. Odpis pozwu został doręczony pozwanemu w dniu 28 października 2021 roku. Zatem zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 29 października 2021 roku było prawidłowe. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że od tej daty, tj. 29 października 2021 roku winny być zasądzone odsetki zarówno od zasądzonego świadczenia w złotówkach, jak i we frankach szwajcarskich. W ocenie Sądu II instancji nawet w przypadku świadczenia zasądzonego w walucie obcej zastosowanie znajdują przepisy prawa polskiego, tj. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Brak przepisów prawnych, które nakazywałyby zastosowanie prawa materialnego zagranicznego do świadczeń spełnionych w walutach obcych. Sąd II instancji nie znalazł podstaw, by różnicować daty orzeczenia odsetek od świadczenia zasądzonego w złotówkach i frankach szwajcarskich.
Sąd Apelacyjny dostrzegł, że w apelacji pozwany wskazał, iż podnosi zarzut zatrzymania. W apelacji zawarto sformułowanie „ponadto zgłaszam zarzut zatrzymania”. Jednakże po przeanalizowaniu całokształtu apelacji oraz złożonych przez pozwanego pism procesowych, Sąd II instancji doszedł do wniosku, że zamiarem pozwanego w istocie nie było zgłoszenie owego zarzutu. Powyższe zdanie stanowiło, w ocenie Sądu, niewykasowany element gotowego wzoru dokumentu apelacji, który nie miał zastosowania w niniejszej sprawie. Taka konkluzja wynika chociażby z tego, że poza zacytowanym powyżej jednym zdaniem, skarżący nie wspomniał więcej w apelacji o tym zarzucie. Również w innych pismach procesowych Sąd nie odnalazł żadnej wzmianki o zarzucie zatrzymania, podobnie pełnomocnik pozwanego na rozprawie apelacyjnej, nie odwoływał się do tej kwestii. Co jeszcze bardziej istotne, pozwany nie wskazał do jakiej wysokości świadczenia podnosi zarzut zatrzymania, jak również nie złożył dowodu wykazującego, że pismo zawierające oświadczenie o zarzucie zatrzymania zostało doręczone powodom. Mając na uwadze powyższe, Sąd Odwoławczy nie będzie szerzej odnosić się do zarzutu zatrzymania.
Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności argumentów apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny - na podstawie art. 385 k.p.c. - oddalił apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł stosownie do treści art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Na koszty poniesione przez stronę powodową złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata w kwocie 8.100,00 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 7 w zw. § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1964).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Data wytworzenia informacji: