I ACa 1630/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-04-07

Sygn. akt I ACa 1630/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Julia Karnat

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2023 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa R. B.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 29 lipca 2021 r., sygn. akt II C 276/21

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. w części zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie o tyle, że odsetki te od obu wskazanych w nim kwot zasądza od 19 maja 2021 r.; a powództwo o zapłatę odsetek za okres wcześniejszy oddala;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego, 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się tego orzeczenia o kosztach.

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 1630/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 lipca 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawie z powództwa R. B. przeciwko Bankowi (...) SA w W. ustalił nieważność umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do (...) o numerze KH/ (...) z 1 lipca 2005 r., zmienionej aneksem numer (...) z16 grudnia 2014 r. i aneksem numer (...) z 2 lutego 2015 r; a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda: 141.425,27 zł i 17.737,29 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 17 czerwca 2019 r. - z tytułu zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy i 11.800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku - z tytułu zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy podjął po ustaleniu, że:

W 2005r. powód chciał zaciągnąć kredyt. Bank (...) został mu polecony przez znajomego. Pracownik pozwanego przedstawił powodowi ofertę kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego (CHF). Zachwalał ten kredyt jako bezpieczny z uwagi na stabilność kursu CHF i dużo tańszy niż kredyt w złotych polskich (PLN) - z uwagi na znacznie niższe raty. Powód zapoznał się z umową kredytu, gdy była już podpisana przez przedstawicieli pozwanego. Przeczytał ją w pośpiechu, całe spotkanie związane z podpisaniem umowy trwało około 30 minut. Powód nie jest prawnikiem ani finansistą. Z wykształcenia jest inżynierem. Polegał na zapewnieniach pracownika Banku. Nie zostało mu wyjaśnione, w jaki sposób Bank kształtuje kursy CHF w swych tabelach przyjmowane do określonych w umowie przeliczeń. Nie zostało mu również wyjaśnione pojęcie indeksacji, ani że wzrost kursu CHF, z którym oczywiście jak każdy rozsądny człowiek musiał się liczyć, spowoduje nie tylko wzrost wysokości raty, ale także wzrost salda zadłużenia. Strony podpisały umowę kredytu 1 lipca 2005 r. Zgodnie z § 2 ust. 2 tej umowy, Bank udzielił powodowi kredytu w kwocie 240.000 zł, która miała zostać przeliczona po kursie kupna CHF z tabeli kursów walut pozwanego Banku z dnia uruchomienia kredytu. W § 7 ust. 1 powód, jako kredytobiorca zobowiązał się spłacić tak ustaloną kwotę kredytu (wyrażoną w CHF, stosownie do § 2) - w 360 równych ratach miesięcznych w PLN, po ich przeliczeniu rat wyrażonych w CHF po kursie sprzedaży z tabeli kursów pozwanego Banku z dnia płatności raty. W chwili zawarcia umowy powód nie znał zatem wysokości kwoty kredytu. Umowa została zawarta według stosowanego przez pozwanego wzorca, jej postanowienia nie były z powodem indywidualnie negocjowane.

Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o zeznania powoda, które uznał za wiarygodne. Pominął dowód z zeznań świadka J. C., które miały wykazać, że Bank nie mógł ustalać kursów walut dowolnie oraz, że kursy publikowane w tabelach ustalane były w oparciu o prawa rynku, jako nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, ponieważ zawarte w umowie postanowienia indeksacyjne zostały uznane za abuzywne z uwagi na brak ich indywidualnego uzgodnienia z powodem i brak wyjaśnienia powodowi w jaki sposób przyjmowane do przeliczeń kursy będą ustalane, a nie dlatego, że stosowany przez Bank kurs był nierynkowy. Z tych samych względów Sąd Okręgowy pominął wnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego sądowego z dziedziny finansów i bankowości. Natomiast zeznania świadka S. M. pominął, jako zmierzające do przedłużenia postępowania, skoro zeznania tego świadka miały dotyczyć zalecanych przez Bank wewnętrznych zasad postępowania przy zawieraniu umów kredytowych, które nie wskazywałyby w jaki sposób doszło do udzielenia kredytu powodowi. Natomiast wniosek powoda o zasięgnięcie opinii biegłego, Sąd Okręgowy pominął uznając, że do obliczenia kwoty jaką powód zapłacił pozwanemu w wykonaniu umowy kredytu wystarczą zwykłe działania matematyczne, a pozostałą część tezy dowodowej uznał za irrelewantną dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ przedmiotem rozpoznania Sądu nie było żądanie ewentualne.

Przystępując do oceny zasadności powództwa, Sąd Okręgowy stwierdził, że powód ma interes prawny, by żądać ustalenia nieważności łączącej strony umowy kredytu. Zgodnie z art. 189 k.p.c. interes taki występuje wówczas, gdy istnieje potrzeba udzielenia ochrony prawnej wynikająca z sytuacji prawnej, w jakiej strona się znalazła, która musi się charakteryzować niepewnością lub zagrożeniem. W realiach sprawy interes prawny powoda wyrażał się w tym, że łącząca go z pozwanym umowa nie została wykonana i nakłada na niego obowiązek wieloletnich jeszcze świadczeń. Ustalenie, czy jest ważna i czy powód ma ją dalej realizować ma dla niego fundamentalne znaczenie.

Oceniając ważność umowy, Sąd Okręgowy odwołał się do faktu, że została ona zawarta według wzorca umowy, co implikowało przyjęcie, że jej postanowienia nie były uzgadniane indywidualnie z powodem. Podkreślił, że zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Tego, że powód złożył wniosek o kredyt indeksowany do CHF nie można uznać za realny wpływ na kształt klauzul indeksacyjnych zawartych w umowy kredytu. Klauzule o treści tożsamej jak w łączącej strony umowie, zostały wypisane są do rejestru klauzul niedozwolonych: pod poz. nr (...) została wpisana klauzula stanowiąca, że kredyt jest indeksowany do CHF po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna według tabeli kursów walut obcych obowiązujących w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy, a pod poz. nr (...) klauzula stanowiąca, że w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej w banku tabeli kursów walut obcych z dnia spłaty. Wpis ten został dokonany na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 14 grudnia 2010r. sygn. akt XVII AmC 426/09, w którego uzasadnieniu Sąd stwierdził, że skoro konsument nie ma żadnego wpływu na kurs waluty obcej, to kurs ten jest ustalany arbitralnie przez drugą stronę, czyli przez przedsiębiorcę przy uwzględnieniu kryteriów całkowicie dowolnych, gdyż zależnych od stanowiska i decyzji banku, w konsekwencji czego nie można mówić, aby mechanizm zawarty w tych klauzulach nie był abuzywny. Odnosząc się do realiów sprawy, Sąd Okręgowy podzielił argumentację powoda i uznał, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne są abuzywne. Podkreślił, że w aktualnym orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula waloryzacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, pozwalając na swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Odwołanie się w postanowieniach umowy do tabeli kursowej banku - kredytodawcy narusza równowagę kontraktową stron, ponieważ o istotnym elemencie umowy decyduje tylko jedna ze stron umowy, w tym przypadku Bank. Zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., wpisaną do Księgi zasad prawnych, niedozwolone postanowienie umowne jest od początku z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Powód takiej zgody nie udzielił. Przeciwnie wyraził wolę ubezskutecznienia postanowień umowy.

Odwołując się do argumentacji Sądu Apelacyjnego w Warszawie przedstawionej w wyroku z 23 października 2019 r., sygn. V ACa 567/18 i przywoływanego w nim stanowiska TSUE wyrażonego w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Sąd Okręgowy przyjął, że klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do CHF. Stwierdził, że po ich usunięciu z umowy, ale z pozostawieniem stawki LIBOR, utrzymywanie umowy nie jest możliwe, bo stawka ta ma zastosowanie wyłącznie do kredytów we CHF. W dacie zawarcia umowy nie obowiązywał przepis dyspozytywny umożliwiający wykonanie umowy zgodnie z wolą stron przy zastosowaniu średniego kursu CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu. Art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu obowiązuje dopiero od 2009 r. Brak jest również podstaw do zastosowania w drodze analogii unormowań z prawa upadłościowego czy wekslowego. Umowa musi być zatem uznana za nieważną w całości ex tunc. Bez wpływu na jej ważność pozostaje fakt zawarcia aneksów do umowy, ponieważ zgodnie z wyrokiem TSUE z 29 kwietnia 2021 r. okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy nie mają znaczenia dla oceny abuzywności jej postanowień, chyba że odmienna jest wola kredytobiorcy. Taka zaś sytuacja w sprawie nie występuje.

Nieważność umowy kredytu przesądza zasadność roszczenia powoda o zwrot świadczeń spełnionych w jej wykonaniu. Świadczenia te są bowiem nienależne i stosownie do art. 405 i art. 410 k.c. oraz normowanej nimi zasady podwójnej kondykcji, pozwany jest zobowiązany je zwrócić. Konkluzje te legły u podstaw zasądzenia przez Sąd Okręgowy od pozwanego na rzecz powoda 141.425,27 zł i 17.737,29 CHF. Roszczenie o ich zwrot nie jest przedawnione. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w przywoływanej już uchwale z 7 maja 2021 r. do momentu, w którym obydwie strony realizowały umowę, nie można mówić o wymagalności roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego. Stało się ono wymagalne dopiero z chwilą, gdy powód na etapie przedsądowym zakwestionował ważność umowy i wezwał pozwanego do zwrotu spełnionych świadczeń. W tej dopiero dacie zaczął biec termin przedawnienia. Od tej też daty pozwany pozostaje w opóźnieniu ze zwrotem świadczenia nienależnego, co w oparciu o art. 455 k.c. w związku z art. 481 k.c. obliguje go do zapłaty dochodzonych przez powoda odsetek ustawowych za opóźnienie. W oparciu o art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, Sąd Okręgowy obciążył pozwanego kosztami procesu, zasądzając od niego na rzecz powoda z tego tytułu 11.800 zł, w tym 10.800 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i 1000 zł z tytułu zwrotu opłaty sądowej od pozwu.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu za obie instancje. Alternatywnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Zarzucił naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

a)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i rachunkowości, podczas gdy brak jest przesłanek do ustalenia nieważności umowy kredytu, a pozwany wskazał istotne dla sprawy okoliczności, które ten dowód mógłby wyjaśnić, w tym okoliczności wymagające wiadomości specjalnych, zaś brak przeprowadzenia tego dowodu skutkuje oparciem rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, uniemożliwiający odtworzenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz charakteru stosunku prawnego łączącego strony;

b)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z zeznań świadka S. M., podczas gdy pozwany wskazał istotne dla sprawy okoliczności (w tym mające wpływ na ocenę ważności umowy kredytowej), które dowód ten mógłby wyjaśnić, w szczególności dotyczące procedur informacyjnych i zasad przy zawieraniu umów kredytowych w walucie CHF obowiązujących w placówkach pozwanego;

c)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z zeznań świadka J. C., podczas gdy pozwany wskazał istotne dla sprawy okoliczności (w tym mające wpływ na ocenę ważności umowy kredytowej), które dowód ten mógłby wyjaśnić, w szczególności dotyczące sposobu ustalania kursu kupna i sprzedaży dla pary walut CHF/PLN.

Pozwany zarzucił także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków, stanowiących podstawę wyroku, w szczególności przez:

a)  błędne przyjęcie, że klauzule indeksacyjne nie zostały z powodem indywidualnie uzgodnione, podczas gdy:

-

sam powód we wniosku o kredyt określił podstawowe warunki umowy kredytu (przedmiot i okres kredytowania, sposób zabezpieczenia spłaty), w tym jego walutę jako CHF, pomimo możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN (nieindeksowanego) przez co doszło do indywidualnego uzgodnienia waluty kredytu jako CHF;

-

pozwany wykazał, że w okresie tożsamym do tego, w którym powód zawarł z pozwanym umowę kredytu, dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji, z której to możliwości powód nie skorzystał, co również stanowiło element umowy, mogący podlegać negocjacji już na etapie składania wniosku o kredyt;

b)  nieuprawnione przyjęcie, że postanowienia umowy kredytu są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy powoda, z uwagi na rzekomo niedostateczne poinformowanie powoda o ryzyku kursowym, podczas gdy:

-

powoda należycie poinformowano o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej oraz przedstawiono mu dokumentację, z której wynika, że kurs ten podlega wahaniom,

-

powód przez lata korzystał z niższego oprocentowania przy zastosowaniu stawki LIBOR, dzięki czemu udzielony mu przez Bank kredyt był tańszy w porównaniu do kredytu, który byłby udzielony w PLN;

-

ustalając kursy publikowane w tabeli kursów, pozwany nie działał w sposób arbitralny, a zarazem zaskakujący dla powoda, ponieważ kursy w tabeli ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od banku dane m.in. z systemu T. i R.

-

powód nie wykazał, że zastosowane przez pozwanego kursy kupna i sprzedaży były zawyżone, czy nieuzasadnione w stosunku do przychodu pozwanego, wręcz przeciwnie, to pozwany wykazał, że stosowany przez niego spread walutowy nie odbiegał zasadniczo od spreadu pobieranego przez inne banki, a poza tym Bank także ponosi koszty spreadu walutowego, który wynika z obsługi kredytów walutowych, m.in. powoda;

-

powód dysponował narzędziami, które pozwalały mu na usunięcie ryzyka walutowego lub co najmniej znacznego jego ograniczenia (np. przewalutowanie kredytu, możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF i to już bezpośrednio od momentu zawarcia umowy kredytu), z których jednak z własnej woli nie skorzystał;

c)  bezpodstawne uznanie zeznań powoda za wiarygodne, a w konsekwencji oparcie na nich ustaleń faktycznych, podczas gdy charakter zeznań powoda jest subiektywny, jako strony procesu i w sposób oczywisty obliczony na uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia, zaś charakter i cel umowy kredytu, jak również ryzyko związane z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej, musiały być od samego początku jasne dla przeciętnego konsumenta, a zatem wyjaśnienia powoda co do zakresu posiadanej wiedzy oraz stopnia świadomości pozostają całkowicie niewiarygodne i z tego względu nie mogą stanowić podstawy rozstrzygnięcia.

Nadto pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a)  art. 385 1 §1 – 3 k.c. przez uznanie, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na rzekomą abuzywność kwestionowanych przez powoda postanowień umownych, podczas gdy:

-

powoda należycie poinformowano o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej;

-

kwestionowane przez powoda postanowienia, które stanowią przedmiot świadczenia głównego stron (co wskazano wprost w uzasadnieniu), zostały sformułowane jednoznacznie, a ponadto indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz nie naruszają jego interesu;

-

kurs z tabeli, który został zastosowany do indeksacji kredytu, jak również kursy z tabeli kursów zastosowane do przeliczenia rat kredytu z CHF na PLN, miały charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank, a ponadto stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie w art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego;

-

zastosowanie do indeksacji kursu kupna z tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez powoda – zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu oraz rozwiązaniem świadomie wybranym przez powoda, który w każdej chwili mógł rozpocząć spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, a zatem to powód, a nie pozwany posiadał swobodę w zakresie wyboru sposobu spłaty rat kredytu;

b)  art. 385 1 §1 – 3 k.c. przez uznanie, że postanowienia umowy kredytu naruszają w sposób rażący interes powoda i dobre obyczaje, podczas gdy:

-

zastosowanie do indeksacji kursu kupna z tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez powoda – zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu oraz rozwiązaniem świadomie wybranym przez powoda, który w każdej chwili mógł rozpocząć spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, a zatem to powód, a nie pozwany posiadał swobodę w zakresie wyboru sposobu spłaty rat kredytu;

-

kurs z tabeli, który został zastosowany do indeksacji kredytu powoda, jak również kursy z tabeli kursów zastosowane do przeliczenia rat kredytu z CHF na PLN, miały charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank, a ponadto stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie w art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego;

-

powód przez lata korzystał z niższego oprocentowania przy zastosowaniu stawki LIBOR, dzięki czemu udzielony mu przez Bank kredyt był tańszy w porównaniu do kredytu, który byłby udzielony w PLN;

-

pozwany w sposób wyczerpujący poinformował powoda o ryzyku walutowym, w związku z czym nie może być mowy o naruszeniu dobrych obyczajów;

-

Sąd nie zastosował obiektywnego podejścia przy badaniu skutków abuzywności umowy kredytu i oparł się wyłącznie na żądaniu kredytobiorcy, pomijając stanowisko i sytuację Banku oraz innych kredytobiorców;

c)  art. 385 1 §1 – 3 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c.; art. 1 ust. 2 i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez uznanie, że postanowienia umowy kredytu normujące mechanizm indeksacji kredytu do CHF, stanowią postanowienia abuzywne, podczas gdy:

-

uwzględniając wyłączenie stosowania przepisów dyrektywy 93/13 wynikające z jej art. 1 ust. 2 do postanowień umownych odzwierciedlających przepisy obowiązującego prawa (a niewątpliwie postanowienia umowy kredytu odpowiadają wymogom określonym w Prawie bankowym) należy uznać, że postanowienia umowy w ogóle nie powinny podlegać badaniu pod kątem ich niedozwolonego charakteru;

-

nie wystąpiły przesłanki umożliwiające taką kwalifikację tych postanowień, ponieważ zawarte w nich klauzule indeksacyjne stanowią przedmiot świadczenia głównego stron (co zostało wprost wskazane w uzasadnieniu wyroku) i zostały sformułowane jednoznacznie, a ponadto indywidualnie uzgodnione z powodem oraz nie naruszają jego interesu (w żadnym stopniu, tym bardziej nie naruszają ich w sposób rażący), czy wreszcie nie godzą w dobre obyczaje;

d)  art. 4 ustawy z 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa); w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. i art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 przez ich błędną wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu stanu prawnego obowiązującego na dzień wyrokowania, wedle którego uznanie za niedozwolonego postanowienia umowy odsyłającego do tabeli kursów Banku – kredytodawcy jest wyłączone z uwagi na przyznanie przez ustawodawcę kredytobiorcom innych środków ochrony prawnej przed ryzykiem kursowym, w szczególności umożliwienie im spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej;

e)  art. 189 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód ma interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu, w sytuacji gdy jednocześnie wytoczył powództwo o świadczenie, w którym jedną z przesłanek rozstrzygnięcia było ustalenie istnienia (ważności) umowy kredytu, co oznacza, że powód nie ma interesu prawnego, aby dodatkowo żądać ustalenia;

f)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. i art. 411 pkt. 1 i 4 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zakwalifikowaniu świadczeń spełnionych przez powoda jako nienależnych, mimo że:

-

świadczenie powoda znajduje podstawę w łączącej strony umowie kredytu;

-

nie występuje zubożenie powoda, a powód zrealizował cel wskazany w umowie kredytu;

-

powód świadomie i dobrowolnie spełniał nienależne jego zdaniem świadczenie, godząc się tym samym ze swoim zubożeniem.

Ponadto, na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowień dowodowych Sądu Okręgowego i przeprowadzenie pominiętych przez ten Sąd dowodów: z zeznań świadków S. M. i J. C.; z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości i rachunkowości oraz z dokumentów:

-

przykładowej umowy zawartej przez innego kredytobiorcę z pozwanym, normującej spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej – w celu wykazania możliwości spłaty zadłużenia od chwili zawarcia umowy kredytu bezpośrednio w walucie obcej oraz indywidualnego uzgodnienia treści umowy poprzez wybranie przez powoda spłaty zadłużenia w PLN;

-

stanowiska Urzędu Komisji Nadzoru Bankowego co do kierunków rozstrzygnięcia zagadnień prawnych przedstawionych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczących hipotecznych kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej oraz stanowiska Prezesa NBP z 24 czerwca 2021r. znak DP-071-14-21 w sprawie prowadzonej przed Sądem Najwyższym pod sygn. akt III CZP 11/21 - w celu wykazania: istnienia powszechnej świadomości kredytobiorców co do praw i obowiązków wynikających z umów kredytowych indeksowanych do CHF; stanowiska (...) odnośnie do stopnia poinformowania i swobody podejmowania decyzji przez kredytobiorców zaciągających kredyty w walucie obcej oraz braku możliwości zmian treści umów kredytów indeksowanych i denominowanych lub unieważnienia takich umów bez szkody dla systemu finansowego, gospodarki oraz bez pokrzywdzenia innych osób;

-

opinii prawnej prof. Ł. B. - w celu wykazania konieczności pouczenia powoda przez Sąd o skutkach prawnych i ekonomicznych unieważnienia umowy kredytu i konieczności wyrażenia przez powoda świadomej, swobodnej oraz wyraźnej decyzji co do dalszego kwestionowania warunków umowy kredytu; a także zakresu informacji, jakie powinno zawierać pouczenie oraz konsekwencji nieprawidłowej realizacji obowiązku informacyjnego.

W toku postępowania apelacyjnego, na wypadek nieuwzględnienia zarzutów apelacji, pozwany podniósł zarzut zatrzymania zasądzonej od niego na rzecz powoda kwoty do czasu zaofiarowania mu przez powoda zwrotu nienależnego świadczenia wzajemnego, czyli kwoty wypłaconej powodowi z tytułu kapitału kredytu, tj. 240 000 zł albo zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot tej kwoty.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Wniósł o nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania, jako wyłącznie procesowego Zaprzeczył, by pozwany doręczył powodowi materialnoprawne oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wbrew wywodom apelacji, powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu, jako konsekwencji ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nawiązanego przez zawarcie tej umowy. Sąd Okręgowy trafnie wyjaśnił, że interes taki występuje wówczas, gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego z przyczyn faktycznych, bądź prawnych, którą jest w stanie usunąć sądowy wyrok ustalający, kończący istniejący już spór lub zapobiegający powstaniu takiego sporu w przyszłości. Zawarta przez strony umowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który miał być wykonywany przez 30 lat - do 2035r. Powód spłacił pozwanemu jedynie w części wynikające z niego zobowiązanie. W tej sytuacji wyrok ustalający nieważność umowy przesądzi nie tylko możliwość domagania się przez powoda zwrotu już spełnionych świadczeń (w drodze żądania zapłaty), ale przesądzi także brak obowiązku dalszego świadczenia na rzecz pozwanego Banku, a więc zapobiegnie na przyszłość sporowi o roszczenia wynikające z umowy. Wystąpienie z powództwem tylko o zapłatę nie rozstrzygnęłoby kwestii świadczeń niewykonanych (niezapłaconych rat kredytowych). Ponadto, mogłoby okazać się niewystarczające dla wykreślenia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu.

Również prawidłowo, Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, w szczególności nie naruszając art. 227 k.p.c.; art. 232 k.p.c.; art. 235 2 §1 pkt. 2 k.p.c.; ani art. 278 k.p.c. Istotnych i wystarczających dla rozstrzygnięcia ustaleń dostarczała bowiem treść dokumentów kredytowych: wniosku o kredyt wraz z załącznikami; umowy kredytu wraz z załącznikami i aneksami oraz będącego integralną częścią umowy regulaminu, uzupełniona zeznaniami powoda. Autentyczności dokumentów kredytowych nie kwestionowała żadna ze stron, a zeznania powoda były miarodajne dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie budziły wątpliwości Sądu, nie sprzeciwiała im się treść dokumentów kredytowych, a nadto nie podważał ich i nie mógł podważyć żaden z dowodów zaoferowanych przez pozwanego, w tym zeznania świadków S. M. i J. C., jako że osoby te nie uczestniczyły w żadnej z czynności, które doprowadziły do zawarcia umowy, więc nie mogły być im znane okoliczności udzielenia powodowi kredytu. Nie był istotny dla rozstrzygnięcia model procedury obowiązującej w Banku w dacie zawierania z powodem umowy kredytu, lecz to w jakim zakresie ta modelowa procedura została zrealizowana przy udzielaniu powodowi kredytu, a tej wiedzy świadkowie mieć nie mogli. Poza tym, tak istotny element procedury kredytowej, jak zakres informacji udzielonych powodowi powinien zostać udokumentowany dla celów dowodowych. Sąd Okręgowy miał więc podstawy ku temu, by przyjąć, że procedura udzielenia powodowi kredytu została zrealizowana w takim zakresie, jaki wynikał z dokumentów włączonych w poczet materiału dowodowego. Natomiast zeznania przywołanych świadków, mające dotyczyć oceny funkcjonowania kredytu waloryzowanego do waluty CHF, w tym mechanizmu ustalania kursów walut stosowanych przez pozwany Bank, są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one jedynie prywatne i nie wiążące Sądu opinie tych świadków. Nie znalazł też Sąd Apelacyjny podstaw ku temu, by uzupełnić postępowanie dowodowe i zasięgać opinii biegłego sądowego w celu ustalenia realiów funkcjonowania kredytów indeksowanych, w tym ich oprocentowania; zweryfikowania rynkowości kursów ustalanych przez pozwany Bank; relacji tych kursów do kursów średnich NBP i do kursów stosowanych przez inne banki; a także istoty i funkcji transakcji (...), ponieważ kwestie te nie mają znaczenia dla ustalenia ważności umowy, ani dla ustalenia możliwości utrzymania umowy po usunięciu z niej mechanizmu indeksacyjnego, zaś arbitralność Banku przy ustalaniu kursów podlega ocenie Sądu, a nie biegłego. Ograniczenie postępowania dowodowego przez Sąd Okręgowy było zatem słuszne. Choć dołączone do apelacji dokumenty, stosownie do art. 243 2 k.p.c. zostały włączone w poczet materiału dowodowego, to nie wzruszały one, ani nie uzupełniały podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ nie dotyczą skonkretyzowanych i zindywidualizowanych realiów rozpatrywanej sprawy, a niezależnie od tego w części wkraczają w sferę subsumpcji prawnej, pozostającej w kognicji sądu rozpoznającego sprawę.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy były trafne. Znajdowały one oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 233 §1, k.p.c. ponieważ nie uchybił regułom postępowania dowodowego, a oceniając jego wyniki nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. W swoich judykatach Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że „jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 §1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd meritii ocena dowodów może być skutecznie podważona” (m.in. wyroki SN z 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.). Takich naruszeń pozwany nie wykazał odnośnie do żadnego elementu ustaleń faktycznych, w szczególności odnośnie do ustaleń poczynionych w oparciu o zeznania powoda, ponieważ ciężar wykazania faktów, którym powód zaprzeczył obciążał pozwanego, a żaden z zaoferowanych przez pozwanego dowodów, w tym treść oświadczeń zawartych we wniosku o kredyt, jak i w dokumencie „Informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne w PLN, oparte na zmiennej stopie procentowej” nie jest w stanie podważyć ustaleń powziętych w oparciu o te dokumenty i zeznania powoda, które doprowadziły Sąd Okręgowy do przyjęcia, że powodowi nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul indeksacyjnych, odwołujących się do kursu CHF, jak i, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne nie były z powodem indywidualnie uzgodnione. Dlatego też zarzuty apelacji kontestujące ustalenia faktyczne, Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne oraz w pełni podzielił i przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy. Podzielił też ich ocenę prawną, prowadzącą do przyjęcia - w oparciu o art. 385 1§ 1 i 2 k.c. i art. 58 § 1 k.c. - że z uwagi na trwałą bezskuteczność abuzywnych klauzul indeksacyjnych zawartych w umowie przy braku możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich usunięciu - umowa kredytu jest nieważna.

Tak, jak to słusznie przyjął Sąd Okręgowy oceny uczciwego, a zarazem abuzywnego charakteru tych postanowień, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom pozwanego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Także okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy i były zależne od stron, lecz nie stanowiły nowacji stosunku kredytowego (w tym fakt wykonywania umowy, zawarcia aneksu do umowy, czy zmiana regulaminu), nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Kierując się tymi wskazówkami, Sąd Okręgowy prawidłowo, nie naruszając wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznał, że klauzule indeksacyjne zawarte w postanowieniach w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy są w świetle art. 385 1 k.c. niedozwolone (abuzywne), ponieważ: nie były indywidualnie uzgodnione; określały w sposób niejednoznaczny świadczenie główne kredytobiorcy; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interes powoda (konsumenta, a nadto pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Odpierając zarzuty apelacji odnoszące się do pierwszej z w/w przesłanek abuzywności, podkreślić trzeba, że Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, iż za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia wzorca umowy, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl art. 385 1 § 3 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz postanowienie, które rzeczywiście negocjował. To, że konsument zapoznał się z treścią postanowienia, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (wyroki Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 grudnia 2017r., I ACa 447/17 i z 20 grudnia 2017r., I ACa 606/17). Pozwany zdołał wykazać, że powód we wniosku kredytowym wpisał kwotę kredytu w PLN, ale zaznaczył jako kwotę kredytu CHF, zapoznał się z treścią umowy oraz, że miał realny wpływ na datę jej zawarcia, określenie kwoty kredytu o jaki się ubiega i liczbę rat, w których kredyt miał być spłacany. Miał zatem realny wpływ na treść niektórych postanowień umowy. Nie wystarcza to jednak do uznania, że doszło do zrealizowania określonej w art. 385 1 §3 k.c. przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść klauzul indeksacyjnych. W tej materii konieczne byłoby bowiem udowodnienie ustalenia ostatecznego brzmienia tych konkretnie klauzul w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał pełną świadomość skutków wprowadzenia tych klauzul do umowy oraz rzeczywisty wpływ na treść normujących je postanowień umownych, albo udowodnienie, że zostały one sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21). Takie zaś okoliczności bezsprzecznie nie zostały w sprawie wykazane, czego nie kontestują nawet zarzuty apelacji.

Łącząca strony umowa nie miała walutowego charakteru, lecz stanowiła rodzaj kredytu złotówkowego, ponieważ zarówno świadczenie główne Banku, jak i świadczenie główne powoda miały być spełnione w PLN. Waluta CHF pełniła rolę miernika indeksacji. Także sporządzony przez pozwanego w wykonaniu umowy harmonogram spłat nie nadawał kredytowi walutowego charakteru. Indeksacja do waluty CHF miała wyłącznie charakter memoriałowy (nie kasowy) i sprowadzała się do operacji matematycznych. Kredyt miał zostać wypłacony w PLN - wynikało to z określonego w § 3 ust. 2 umowy sposobu wypłaty kredytu - na spłatę zobowiązań stanowiących cel kredytu i na rachunek bankowy powoda. Nie bez znaczenia dla oceny charakteru umowy był też fakt uzgodnienia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu w PLN (do kwoty 408 000 PLN - § 8 ust. 1a) umowy). Również spłata kredytu - zgodnie z §7 ust. 1 umowy - miała być dokonywana w PLN. To, że zgodnie z § 8 ust. 4 regulaminu kredytobiorca mógł zastrzec w umowie, że Bank będzie pobierał ratę z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ zastrzeżenie takie było możliwe pod warunkiem, że rachunek walutowy będzie dostępny w ofercie Banku. Poza tym przedmiotowe zastrzeżenie nie zostało dokonane w umowie, a jego wprowadzenie do umowy wymagało zmiany umowy (zawarcia aneksu do umowy. Wreszcie walutowego charakteru nie nadawał umowie aneks upoważniający powoda do spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, ponieważ normował on jedynie sposób wykonania umowy.

Prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że w realiach sprawy klauzule indeksacyjne określają świadczenie główne kredytobiorców, ponieważ służą do ustalenia rozmiaru świadczenia powoda - kwoty, którą ma on zwrócić Bankowi. Apelujący nie kontestuje tej oceny, wywodzi natomiast, że świadczenie główne powoda zostało określone w umowie jednoznacznie. Niemniej niejednoznaczność tego świadczenia wynikała wprost już z treści § 2 ust. 1 i 2 oraz 7 ust. 1 umowy, wedle których kwota kredytu miała zostać wyrażona w walucie indeksacji dopiero po uruchomieniu kredytu lub pierwszej jego transzy, a na jej wysokość miały mieć wpływ zmiany kursów walut w okresie kredytowania. Klauzule indeksacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązania powoda. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że postanowienia umowy nie określały ani wprost wysokości zobowiązania kredytowego powoda, ani wartości parametrów pozwalających na jednoznaczne określenie wysokości ich zobowiązania. W dacie zawierania umowy nawet Bankowi nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty kredytu i w dniach spłaty rat kredytowych. Pozwany nie może więc twierdzić, że umowa określała jednoznacznie wysokość świadczenia głównego powoda. Ponadto, powodowi nie został objaśniony wskazany w § 7 ust. 1 umowy mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres jego świadczeń oparty o kursy sprzedaży CHF ustalany przez Bank - kredytodawcę. Znany był mu jedynie sposób publikowania tych kursów (w oparciu o art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego), który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu, stanowił więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Podsumowując, żaden z zarzutów apelacji nie jest w stanie wzruszyć prawidłowości stwierdzenia przez Sąd Okręgowy, że spełniona została także druga z przesłanek abuzywności klauzul indeksacyjnych, tj. niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.

Oceniając treść klauzul indeksacyjnych w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami w pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że ukształtowanego nimi obowiązku zapłaty przez powoda różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie Banku. Generalnie wprowadzenie spreadów walutowych do umowy jest dopuszczalne, ale w stosunkach z konsumentem musi być ono uczciwe (uzasadnione, racjonalne i celowe). Z treści umowy nie wynika, by wolą stron było wprowadzenie do umowy usługi kantorowej banku (klauzule miały normować jedynie mechanizm indeksacyjny). W tej sytuacji zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany był powód, a nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powód uzyskał kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy powodowało, że już w chwili jej zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w banku kursu CHF, powód został obciążony spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Obciążenie powoda tym dodatkowym, nieekwiwalentnym kosztem kredytu o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości było nieuczciwe i ewidentnie naruszało interes konsumenta oraz dobre obyczaje.

Słusznie też Sąd Okręgowy zauważył, że w doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się w umowach kredytowych do kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi rozeznanie się w konsekwencjach ekonomicznych zawarcia umowy. Powyższych wniosków, wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności postanowień o treści tożsamej do §2 ust. 2 i §7 ust. 1 umowy, nie wzrusza kontrola indywidualna tych postanowień dokonana w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów pozwany Bank narzucił kurs CHF służący ustaleniu wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego powoda. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez pozwany Bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut mogły być dowolnie kształtowane przez Bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązania powoda jednostronnie przez Bank. A. charakteru nie odbiera przywołanym klauzulom nowelizacja prawa bankowego dokonana ustawą antyspreadową, umożliwiająca powodowi spłatę kredytu bezpośrednio w CHF, ani fakt zawarcia aneksu do umowy umożliwiającego taką formę spłaty kredytu, ani fakt kilkuletniego wykonywania umowy przez powoda, ponieważ żadne z tych zdarzeń nie odniosło skutku wstecznego i nie może być postrzegane w kategoriach nowacji stosunku zobowiązaniowego powstałego wskutek zawarcia umowy kredytu, zwłaszcza, że mimo ich zaistnienia pozwany nadal ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do (...) nie ustalał tych rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmował także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji).

Sąd Okręgowy zasadnie też przyjął, że w dacie zawierania umowy powodowi nie był znany, istotny z punktu widzenia jego interesu i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez pozwany Bank. Prawidłowo, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18, Sąd Okręgowy przyjął, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest w tym przypadku jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Pozwany wywodził, że dopełnił tego obowiązku, ponieważ powód zdecydował się zaciągnąć kredyt indeksowany do CHF oraz podpisał oświadczenie, że jest mu znane ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt i, że jest świadomy tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość jego zobowiązań wobec kredytodawcy. Niemniej, decyzja powoda o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do CHF, czy treść złożonych przez niego oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego - tak, jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy - nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że pozwany należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Zakres przekazanych powodowi informacji nie obrazował bowiem skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał mu braku granic potencjalnego wzrostu zadłużenia, zwłaszcza ważąc na przekazane powodowi informacje o stabilności kursu CHF i zapewnienie go przez pracownika Banku, że stabilność CHF, czyni kredyt indeksowany bezpiecznym i tanim. Co więcej pozwany przedstawił powodowi symulację mylącą, zakładającą wzrost kursu CHF na poziomie 10%. Nie przedstawił powodowi symulacji, która obrazowałaby taki wzrost kursu CHF, jaki nastąpił. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwany także nie miał świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF w czasie wykonywania umowy, a nawet nie mógł przewidzieć skali tego wzrostu. W tych warunkach proponowanie konsumentowi zawarcia umowy o kredyt indeksowany nie wypełniało ponadstandardowych obowiązków informacyjnych, a nadto wykluczało przyjęcie, że zawierając umowę powód był świadomy i godził się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego (taki, jaki nastąpił). Bank, mający status profesjonalisty i instytucji zaufania publicznego przygotował i stosował w praktyce wzorzec umowy kredytu w celu osiągnięcia zysku kosztem strony ekonomiczne słabszej - konsumenta, nie licząc się z tym, że niepewne i nieprzewidywalne warunki umowy mogą doprowadzić konsumenta nawet do stanu niewypłacalności. Ważąc na powyższe konkluzje, Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne godziły w dobre obyczaje i rażąco naruszały interes powoda.

Trafnie też Sąd Okręgowy przyjął, że zgodnie z art. 385 1§1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul indeksacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi, jak i trafnie przyjął, że po usunięciu tych klauzul umowa kredytu nie może obowiązywać w pozostałym zakresie i należy ją uznać - zgodnie z żądaniem powoda - za nieważną. Usunięcie z umowy klauzul indeksacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że w oparciu o pozostałe postanowienia nie można ustalić sumy, jaką powód zobowiązany jest zwrócić pozwanemu, nawet przy zastosowaniu art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., a zatem mając na uwadze istotę tej umowy, zgodny zamiar stron i cel umowy, a także okoliczności w których umowa została zawarta, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje.

Wbrew też wywodom apelacji, Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że nie jest władny uzupełnić luk powstałych w umowie po usunięciu z niej klauzul indeksacyjnych. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Dodawałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli indeksacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty indeksacji. Podstawy takiej nie stanowi art. 358 §2 k.c., ponieważ nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy, poza tym nie może on znaleźć zastosowania na zasadzie analogii. Nadto, art. 358 §2 k.c., stosownie do art. 358 §1 k.c. znajduje zastosowanie do zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, a zarówno pozwany, jak i powód zobowiązani byli spełnić świadczenie w PLN. Luki powstałej po usunięciu z umowy klauzul indeksacyjnych nie może też wypełnić norma art. 69 ust. 3 Prawa bankowego uprawniająca kredytobiorcę do spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tej walucie, ponieważ także ten przepis wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Stanowisko to jest zgodnie z kierunkiem prezentowanym przez TSUE w przywołanym przez Sąd Okręgowy wyroku z 3 października 2019r., C – 260/18, z którego wynika, że zbyt daleko idąca byłaby ingerencja Sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., ponieważ – tak, jak to zasadnie przyjął Sąd Okręgowy - kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił (przeciwnie banki powszechnie w tego typu umowach stosowały własne tabele kursowe). Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego, czy art. 24 ustawy o Narodowym Banku Polskim. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie po usunięciu z niej postanowień abuzywnych ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to stosowałby je nadal, licząc się z osiągnięciem niższego zysku, ale nie straty.

Podsumowując, Sąd Okręgowy miał pełne podstawy ku temu, by przyjąć, że klauzule indeksacyjne zawarte w postanowieniach w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy są abuzywne. Miał też podstawy, by przyjąć, że po usunięciu tych klauzul utrzymanie umowy będzie niemożliwe. Powód miał świadomość konsekwencji ustalenia nieważności umowy i się na nie godził. Oświadczenie w tej materii złożył na rozprawie 22 lipca 2021r. Nadto, w toku procesu był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, co dawało gwarancję podejmowania przez niego czynności sądowych, w tym żądania ustalenia nieważności umowy z pełną świadomością skutków tych czynności. Nie zachodzi zatem obawa o naruszenie standardów ochrony praw powoda jako konsumenta normowanych przez art. 6 dyrektywy Rady 93/13/EWG. Słusznie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że usunięcie klauzul indeksacyjnych czyni zawartą przez strony umowę kredytu dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym ustaleniem jej nieważności – w oparciu o art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i art. 58 § 1 k.c.

Ustalenie nieważności umowy kredytu, tak jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy uprawniało powoda do żądania zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych - w oparciu o art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd Okręgowy dokonał trafnej subsumpcji prawnej tych przepisów i właściwie stosując teorię dwóch kondykcji przyjął, że powód był uprawniony do dochodzenia zwrotu swego świadczenia, bez kompensowania go ze świadczeniem spełnionym przez pozwanego. Z art. 405 k.c. wynika bowiem, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego kto uzyskał przysporzenie obowiązek zwrotu otrzymanego świadczenia, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. Natomiast nie nakłada na podmiot obowiązany do zwrotu korzyści rozliczenia tego co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Intencją ustawodawcy na gruncie art. 405 k.c. nie było stosowanie teorii salda (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18). Zastosowania teorii salda nie uzasadnia żaden przepis prawa, ani pozanormatywne reguły rozliczeń dokonywane w reżimie bezpodstawnego wzbogacenia, nie wyłączając zasad współżycia społecznego.

Obowiązku zwrotu dochodzonych pozwem kwot nie uchyla art. 409 k.c., ani art. 411 k.c., ponieważ żadna z przesłanek określonych w tych przepisach nie zachodziła. Zgodnie z art. 409 k.c. zobowiązanie wygasa, gdy uzyskujący korzyść nie jest już wzbogacony, gdy zużył korzyść w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, a więc bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, bądź innej korzyści. Pozwany nie wykazał, by zużył bezproduktywnie środki spłacone przez powoda, tj. by nie uzyskał za nie żadnej korzyści. Natomiast zgodnie z art. 411 pkt 1 k.c. wiedza o braku obowiązku świadczenia nie wyłącza obowiązku zwrotu świadczenia, gdy świadczenie nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Zaś zasady współżycia społecznego nie mogą niweczyć roszczenia powoda - w oparciu o art. 411 pkt. 2 k.p.c. (ani stanowić podstawy zastosowania zasady salda), ponieważ z przewidzianej w art. 5 k.c. ochrony nie może korzystać przedsiębiorca (bank, będący instytucją zaufania publicznego), który zaproponował konsumentowi nieuczciwe warunki kredytu. Nadto, z treści uchwały Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, (OSNC 2021/6/40) wynika, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Rację miał też Sąd Okręgowy przyjmując, że roszczenie powoda o zwrot świadczenia nienależnego nie ma charakteru okresowego i nie przedawnia się z upływem trzech lat, licząc od dnia, w którym zostało spełnione. Roszczenie to ma charakter jednorazowy, mimo że obejmuje żądanie zwrotu szeregu rat, które świadczone były w ramach spłaty kredytu ( m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 1998 r. III CKN 578/98 LEX nr 1214910). Nie miała charakteru okresowego również część odsetkowa każdej raty. Odsetki od udzielonego kredytu są bowiem elementem składowym świadczenia głównego kredytobiorcy (wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 2011 r.; I CSK 46/11). Charakteru okresowego nie może więc mieć roszczenie o zwrot tych świadczeń jako nienależnych. Roszczenie wywodzone z bezpodstawnego wzbogacenia, którego szczególną postacią jest roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego, przedawnia się z upływem ogólnego terminu wynikającego z art. 118 k.c., który do 8 lipca 2018 r. wynosił 10 lat, a od 9 lipca 2018 r. wynosi 6 lat, niemniej zgodnie z przepisem intertemporalnym - art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, roszczenie powoda jako roszczenie przysługujące konsumentowi podlegało 10-letniemu terminowi przedawnienia.

Trafnie też Sąd Okręgowy przyjął, że zgodnie z art. 455 k.c. roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego, jako bezterminowe staje się wymagalne z chwilą upływu terminu wyznaczonego dłużnikowi w wezwaniu do zapłaty. Niemniej, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, w realiach sprawy roszczenie o odsetki nie mogło zostać uwzględnione za okres wcześniejszy niż 19 maja 2021r., tj. dzień następujący po dniu doręczenia odpisu pozwu. Wezwanie przedsądowe z 29 maja 2019r. (reklamacja), jakie powód skierował do pozwanego zostało bowiem sformułowane wariantowo. Powód nie wykluczył w nim możliwości utrzymania umowy, proponując rozliczenie kredytu z pominięciem klauzul indeksacyjnych. Dopiero w pozwie jednoznacznie i stanowczo zażądał ustalenia nieważności umowy z uwagi na abuzywność jej postanowień oraz zażądał zwrotu spełnionych w jej wykonaniu świadczeń. Do daty doręczenia odpisu pozwu utrzymywała się zatem możliwość sanowania przez powoda niedozwolonych klauzul indeksacyjnych (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy), co oznacza, że pozwany nie pozostawał w opóźnieniu ze zwrotem świadczeń nienależnych. Powód może więc żądać odsetek za opóźnienie dopiero od dnia następującego po dacie doręczenia odpisu pozwu (czyli od 19 maja 2021r.).

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutu zatrzymania zgłoszonego przez pozwanego w toku postępowania apelacyjnego. Wprawdzie przychyla się do stanowiska, że umowa kredytu jest umową wzajemną, w związku z czym w przypadku jej nieważności ex tunc z mocy art. 497 k.c. stosuje się odpowiednio art. 496 k.c. Przepis ten stanowi, że jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Niemniej skorzystanie z prawa zatrzymania wymaga złożenia przeciwnikowi procesowemu materialnoprawnego oświadczenia woli w tym przedmiocie. Pozwany przygotował stosowne oświadczenie, niemniej nie zostało one doręczone, ani nawet wysłane do powoda (zostało przesłane jedynie pełnomocnikowi powoda). Tym samym pozwany nie zrealizował skutecznie prawa zatrzymania.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, korygując z urzędu jedynie datę początkową naliczania odsetek za opóźnienie od dochodzonych pozwem kwoty. Zmiana ta nie spowodowała zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w zaskarżonym wyroku, ponieważ była nieznaczna – obejmowała wyłącznie roszczenie odsetkowe za okres sprzed 19 maja 2021r. W tej sytuacji regulacja art. 100 zdanie drugie k.p.c. uzasadniała obciążenie pozwanego całością kosztów procesu. W dalej idącym zakresie Sąd oddalił apelację - w oparciu o art. 385 k.p.c. - jako bezzasadną, stwierdzając że zaskarżony wyrok z pominięciem rozstrzygnięcia o odsetkach, w pełni odpowiada prawu - i wbrew zarzutom i wywodom apelacji nie narusza prawa procesowego, ani przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych.

Na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. – Sąd Apelacyjny obciążył pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego, zasądzając od niego na rzecz powoda 8.100 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Apelacja, jak już to wyżej podkreślono, odniosła bowiem skutek jedynie w nieznacznej części – co do roszczenia odsetkowego, niewliczanej do wartości przedmiotu zaskarżenia. Koszty te Sąd zasądził wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia uprawomocnienia się rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, stosownie do art. 98 §1 1 k.p.c.

SSA Joanna Naczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Naczyńska
Data wytworzenia informacji: