Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1534/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-10-17

Sygn. akt I ACa 1534/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Łakomiak

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 22 września 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. i K. B.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę ewentualnie o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 3 września 2021 r., sygn. akt I C 462/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 8100 (osiem tysięcy sto) złotych

z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami

za opóźnienie od prawomocności niniejszego postanowienia.

SSA Piotr Łakomiak

Sygn. akt I ACa 1534/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 września 2021r. Sąd Okręgowy w Częstochowie w sprawie I C 462/20 oddalił powództwo główne, w pkt. 2 zasądził od pozwanego Banku (...) S.A. z siedziba w W. łącznie na rzecz powodów M. B., K. B. 134.970,74 zł. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 02 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty, w pkt. 3 ustalił, że umowa kredytu nr (...)/ (...) z dnia 06 listopada 2008 r zawarta pomiędzy M. B., K. B. a Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. jest bezskuteczna od początku oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie 6.434 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

Sąd Okręgowy orzekając w powyższy sposób ustalił, że powodowie M. B., K. B. w 2008r starali się uzyskać kredyt hipoteczny na budowę domu. Zapoznali się z ofertami różnych Banków. Chcieli uzyskać kredyt o możliwym jak dłuższym okresie jego spłaty. (...) Bank (...) S.A. przedstawiono powodom dwie oferty kredytu złotówkowego i kredytu powiązanego z CHF. Oferta kredytu powiązanego z CHF miała dłuższy okres kredytowania, niższe raty spłaty kredytu oraz niższe pozostałe koszty kredytu. Poinformowano powodów na pierwszym spotkaniu, że jest to kredyt we frankach szwajcarskich. Przedstawiono powodom informacje o wysokości rat kredytu powiązanego z CHF. Informacje przedstawiono w formie symulacji wyliczenia dokonanej w PLN. Powodowie wiedzieli, że kredyt jest powiązany z CHF, nie wyjaśniono powodom, w jaki sposób obliczane będą raty i na czym polega powiązanie kredytu z CHF. Przedstawiając ofertę poinformowano powodów, że CHF jest jedną z najbezpieczniejszych walut. Po rozmowie w banku, powodowie złożyli wniosek kredytowy o przyznanie kredytu powiązanego z CHF podpisali oświadczenie –informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte m zmiennej stopie procentowej. Na następnym spotkaniu w dniu 6 listopada 2008 r doszło zawarcia umowy o kredyt hipoteczny w KH/4713/10/2008 indeksowany do CHF. Bank (...) S.A. z siedzibą w W. postawił do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 274 300 PLN. na budowę domu metodą gospodarczą. Do umowy wprowadzono min postanowienia, że uruchomienie kredytu następuje w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu na CHF po kursie kupna dewiz obowiązującym w Banku w dniu uruchomienia kredytu, natomiast kredytobiorcy zobowiązani są dokonywać spłaty rat kredytu w złotych, według kursu sprzedaży ogłaszanego przez Bank na dzień spłaty określony w umowie. Ustalono zasady oprocentowania kredytu wg. stopy LIBOR 3M, zasady zabezpieczenia kredytu na rzecz Banku, które wymagał pozwany Bank, aby umowa mogła zostać zawarta. Spłata kredytu miała nastąpić w 420 ratach. Ryzyko zmiany kursów waluty, oraz ryzyko zmian stóp procentowych przerzucono na kredytobiorców.

Łączna kwota rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powodów od dnia 5 października 2010r. do dnia 5 czerwca 2019r wyniosła 134.970,74 zł. W dniu 8 lipca 2019 r powodowie złożyli reklamacje, w której min wezwali Bank do zwrotu świadczenia spełnionego w wysokości 141 804,59 zł bądź alternatywnie 41 830,18 zł. Bank odmówił pismem z 1 sierpnia 2019 r wykonania wezwania.

Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych dokonał w oparciu o zeznania powodów i pisemne dowody zawnioskowane przez strony. Z zeznań powodów wynikało, że pracownik Banku potwierdził i przekonał powodów, że kredyt indeksowany do CHF będzie dla nich korzystne finansowo. Doradca zapewnił o bezpieczeństwie kredytu w związku ze stabilnym kursem CHF. Nie poinformował i nie wyjaśnił ryzyka walutowego i jego wpływu na kredyt. Jak wynika z dokumentacji Banku ograniczył się do odebrania oświadczenie o poinformowaniu o ryzyku zmiany oprocentowania. Sąd meriti uznał, że dowód z przesłuchania świadków A. K., K. M. (1), J. C. był nieistotny, nieprzydatny do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia i zmierzał do przedłużania czasu trwania postępowania. Ogólna wiedza świadków nie miała znaczenia dla oceny konkretnego sporu. Uwzględniając zarzut nieważności umowy, sąd ten pominął również ustalanie i ocenianie okoliczności związanych z wykonywaniem umowy, bowiem nie miały one wpływu na ocenę ważności umowy. Zdaniem Sądu profesjonalista – Bank, w tego typu sprawach dotyczących kredytów konsumenckich nie może zastępować zeznaniami świadków faktów, które powinny wynikać z dokumentacji kredytowej.

Sąd Okręgowy podzielił w zasadniczej części wywody i argumentację prawą powodów, nie podzielił jednak oceny, że umowa dotknięta wadami prawnymi, o których mowa poniżej, może być dalej kontynuowana, dlatego powództwo główne oddalił. Sąd pominął dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości, bowiem, okoliczności związane ze sposobem wykonywania umowy nie były istotne dla oceny żądania ewentualnego, które powiązano z nieważnością umowy. Ocenę ważności umowy dokonano według stanu z chwili zawarcia umowy – por, Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r III CZP 29/17, LEX nr 2504739.

Jak wskazał to sąd niższej instancji, istota sporu dotyczy ustalenia i oceny czy strony umowy kredytowej ustaliły w sposób zgodny z prawem zgodny z zasadami współżycia społecznego, warunki umowy, które dotyczą głównego przedmiotu umowy. Przede wszystkim czy postanowienia określające główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i wyrażone językiem prostym i zrozumiałym.

W pierwszej kolejności sąd ten wskazał, że nie była sporna dopuszczalna możliwość udzielania kredytów waloryzowanych, sporne okazały się natomiast zasady, na jakich przedstawiono powodom taki produkt.

Rozpoznając spór na tle kredytu indeksowanych/denominowanych, sąd meriti uwzględnił treść wyroków Trybunału Sprawiedliwości w sprawach C-26/13 (wyrok z 30 kwietnia 2014 r.), C-186/16 (wyrok z 20 września 2017 r.), C-51/17 (wyrok z 20 września 2018 r.), C-118/17 (wyrok z 14 marca 2019 r.) oraz z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, które to orzeczenia zapadły na tle umów kredytu zawartych z konsumentami i zawierających ryzyko walutowe (kredytu indeksowanego, denominowanego lub wprost kredytu walutowego). Ryzyko walutowe jego rozumienie, ocena i wykładnia wynika z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wydanych na tle art. 4 i 6 dyrektywy 93/13 - Klauzule dotyczące ryzyka wymiany stanowią główny przedmiot umowy, dlatego te warunki umowy musza być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem a w szczególności zasady te obowiązują przy informowaniu i wyjaśnianiu ryzyka walutowego. Nie jest możliwe odrywanie klauzuli ryzyka walutowego (wyrażonej czy to przez indeksację czy też denominację) od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą. Trybunał Sprawiedliwości kwalifikuje, bowiem konsekwentnie klauzule dotyczące ryzyka wymiany, do których zalicza także sposób ustalania kursu wymiany, jako klauzule określające główny przedmiot umowy kredytu zarówno denominowanego, jak i indeksowanego (wyroki: C-260/18, pkt 44 wyroku; C-118/17, pkt 48, 49, 52; C-51/17, pkt 68 oraz C-186/16).

Wbrew stanowisku powodów w ocenie Sądu Okręgowego, klauzula waloryzacyjna dotyczy głównego przedmiotu umowy ( essentialia negotii), dlatego sposób jej przedstawienia konsumentowi w czasie procesu zawierania umowy, determinuje ocenę ważności umowy. Powiązanie zobowiązania stron z ryzykiem walutowym, które nastąpiło w chwili podpisania umowy doprowadziło w sposób obiektywny do powstania rażących dysproporcji świadczeń stron umowy.

Zdaniem sądu I instancji wzrost kursu walut stanowił główny powód powstania rażących dysproporcji zobowiązań stron. Kluczowe jest wadliwe przedstawienie oferty kredytowej przez Bank, który przedstawiając ofertę konsumentowi całkowicie zmarginalizował wyjaśnienie i wytłumaczenie ryzyka walutowego, z którym powiązano wzajemne świadczenia stron. Wada ta jest na tyle istotna ze powoduje nieważność całej umowy, bowiem dotyczy głównego przedmiotu umowy a bez jego uzgodnienia umowa nie może istnieć. Przedstawienie oferty powodom z pominięciem wyjaśnienia ryzyka walutowego, w sposób oczywisty, było zaprzeczeniem przedstawienia informacji w sposób jasny i zrozumiały, a co bardzo istotne dotyczyło głównego przedmiotu umowy. Jednocześnie dodać należy, że nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca /…/ oraz odebranie standardowego oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że została poinformowana o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko – Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18.

W ocenie Sądu Okręgowego, aby przeciętny kredytobiorca – konsument mógł w sposób prawidłowy dokonać oceny oferowanego produktu Banku koniecznym jest przedstawienie symulacji spłaty kredytu waloryzowanego, przy przyjęciu hipotetycznego wyraźnego wzrostu waluty, aby uzmysłowić kredytobiorcy kwotowo wzrost rat kredytowo odsetkowych. Symulacja, co oczywiste winna zawierać wyliczenie złotówkowe wysokości całego kredytu w sytuacji hipotetycznego znacznego wzrostu waluty, w tym jego kosztów. Przedstawienie takiej informacji może być uznane, zdaniem sądu meriti za merytoryczne wyjaśnienie ryzyka walutowego. Symulacja taka winna stanowić integralna część dokumentacji kredytowej. W niniejszym sporze brak takiego dokumentu. Tworzenie przekazu o stabilności i bezpieczeństwie kredytu to właśnie wadliwe przedstawienie ryzyka walutowego. Zachowanie Banku należy, jako sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Jeżeli w umowie przerzucono na kredytobiorców całą odpowiedzialność za ryzyko walutowe w okresie trwania umowy wskazuje na świadomość pozwanego ryzyka tego typu kredytów. Trudno natomiast twierdzić by Bank ponosił realne ryzyko, które skutkowałoby powstaniem rażących dysproporcji w zobowiązaniach stron, przy tak niskim kursie CHF w dacie uruchomienia kredytu, i przy wprowadzeniu zapisów korzystnych dla Banku przy określaniu kursu waluty. Ryzyko Banku było czysto hipotetyczne i żadne postanowienia umowy nie doprowadziłyby do powstania rażących dysproporcji zobowiązań na niekorzyść Banku. Ryzyko walutowe dla powodów wprowadzone do umowy zbliżone było do ryzyka występującego na giełdzie papierów wartościowych i nie było cechą kredytów bankowych - art. 69 prawa bankowego, udzielanych konsumentom. O ile umowa kredytowa nie przewiduje ekwiwalentność świadczeń, to nie może być aż tak nieprzewidywalna jak w niniejszym sporze. Rażąco niekorzystne ukształtowanie praw konsumenta w umowie kredytu nominowanego do CHF polega na rozciągniętym na lata ryzyku wymiany walut i braku jakichkolwiek zapisów umowy, w których ryzyko to, choćby w minimalnym stopniu ponosiłaby strona bankowa w sytuacji powstania trudnych do przewidzenia okoliczności, które zasadniczo rzutowałby na wzajemne zobowiązania stron. Zapis taki powinien zabezpieczać interesy obu stron umowy. Wprowadzenie tak jednostronnego zapisu dotyczącego ryzyka walutowego stanowiło nie tylko nieuczciwe postanowienie umowny, ale dotyczyło głównego przedmiotu umowy, był sprzeczne z prawem i rażąco naruszyło interes konsumenta.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że zgodnie z art. 385 1 § 1 kc - postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Wadliwe przedstawienie produktu, poprzez nieprawidłowe poinformowanie i nie wyjaśnienie ryzyka walutowego, było sprzeczne z prawem z dobrymi obyczajami i doprowadziło do rażącego naruszenia interesów powodów. Zapisy te dotyczące świadczenia głównego maja charakter abuzywny powodują nieważność całej umowy.

Następnie Sad Okręgowy uwzględnił roszczenie powodów o zapłatę w oparciu o art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Wskazał, że wysokość roszczenia powodów w wysokości 134.970,74 zł wynika z dokumentów pozwanego Banku. Zaświadczenie Banku k – 54 – 87, stanowi podstawę matematycznego wyliczenia spłaconego kredytu w okresie 10 lat przed wytoczeniem powództwa. Zaświadczenie Banku nie było dokumentem kwestionowanym przez pozwany Bank natomiast, co do matematycznego wyliczenia pozwany nie zgłosił konkretnych zarzutów, które skutecznie to wyliczenie zakwestionowałby.

Reasumując, Sąd Okręgowy oddalił żądanie główne uznając, że bez uzgodnienie głównego przedmiotu umowy, nie może ona obowiązywać. Sąd ten uwzględnił żądanie ewentualne dalej idące, co determinuje zdaniem Sądu uznanie powodów, jako strony wygrywającej spór. Powodowie mają interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie – art. 189 kpc por. – wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 marca 2018 r. I ACa 915/17.

Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowią art.189 kpc, art 69 prawa bankowego, art. 385 1 § 1 kc. w zw. z art. 58 kc, 405 kc, 410 kc.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kc od dnia wezwania k- 45 i 50.

Na podstawie art. 98 § 1 § 1 1 kpc zasądzono od pozwanego na rzecz powodów solidarnie 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżonego w całości wniósł pozwany.

III. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.Naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na sprawy, to jest:

(i)art. 202 k.p.c. poprzez niewzięcie pod rozwagę przez sąd braku należytego umocowania pełnomocnika tj. adw. I. N. (1) na rozprawie w dniu 22 kwietnia 2021 roku i w konsekwencji tego doprowadzenie do nieważności postępowania wskazanej w art. 379 § 2 k.p.c. w części w jakiej pełnomocnik ten podejmował czynności procesowe;

(ii)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie przez Sąd I instancji wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, podczas gdy wbrew ustaleniom Sądu brak jest przesłanek do stwierdzenia nieważności Umowy kredytowej, a jednocześnie strona pozwana wskazała istotne dla okoliczności, które ten dowód mógłby wyjaśnić, w tym okoliczności wymagające wiadomości specjalnych; konsekwencją tego naruszenia przepisów jest oparcie rozstrzygnięcia o niepełny materiał dowodowy, uniemożliwiający odtworzenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy oraz charakteru stosunku prawnego łączącego strony;

(ii)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. K. podczas gdy strona pozwana wskazała istotne dla sprawy okoliczności (w tym mające wpływ na ocenę ważności Umowy kredytowej), które ten dowód mógłby wyjaśnić, w szczególności dotyczące kwestii procedur informacyjnych i zasad przy zawieraniu umów kredytowych w walucie CHF obowiązujących w placówkach pozwanego oraz dowód ten nie zmierzał do przedłużenia postępowania;

( (...))  art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka K. M. (2) podczas gdy strona pozwana wskazała istotne dla sprawy okoliczności (w tym mające wpływ na ocenę ważności kredytowej), które ten dowód mógłby wyjaśnić, w szczególności dotyczące kwestii sposobu ustalania kursu kupna i sprzedaży dla pary walut (...) oraz dowód ten nie zmierzał do przedłużenia postępowania;

(iv)  art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. C. podczas gdy strona pozwana wskazała istotne dla sprawy okoliczności (w tym mające wpływ na ocenę ważności Umowy kredytowej), które ten dowód mógłby w szczególności dotyczące kwestii ) systemu zabezpieczeń ryzyka stosowanego przez Bank w związku z umowami kredytu zawieranymi w CHF, w tym Umową Kredytu zawartą z powodem oraz przyczynami powiązania oprocentowania Umowy Kredytu ze stawką LIBOR 3M oraz dowód ten nie zmierzał do przedłużenia postępowania;

(v)  art. 233§1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności poprzez:

a)  błędne ustalenie, że kwestionowane przez powoda postanowienia umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem podczas, gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób oczywisty wynika okoliczność przeciwna a mianowicie, iż indeksacja kredytu do CHF i sposób jego spłaty zostały indywidualnie uzgodnione przez strony umowy:

sam powód we wniosku o kredyt hipoteczny (dalej: niosek Kredytowy”) określił podstawowe warunki kredytu (przedmiot i okres kredytowania, zabezpieczenie itp.), w tym jego walutę jako CHF, pomimo możliwości zaciągnięcia kredytu złotowego (a zatem to powód wykluczył udzielenie kredytu w PLN — doszło do indywidualnego uzgodnienia waluty kredytu jako CHF), co jednoznacznie wynika z treści dokumentacji przedstawionej w sprawie;

pozwany wykazał, że w okresie tożsamym do tego, w którym powód zawarł z pozwanym umowę o kredyt hipoteczny nr KH (...) — dalej: (...), dostępnym dla wszystkich kredytobiorców wariantem była spłata kredytu indeksowanego bezpośrednio w walucie indeksacji, z której to możliwości Powód nie skorzystał, co również stanowiło element Umowy mogący podlegać negocjacji już na etapie złożenia wniosku kredytowego;

b)  nieuprawnione przyjęcie, że postanowienia Umowy Kredytu są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy Powoda, z uwagi na rzekomo niedostateczne poinformowanie Powoda o ryzyku kursowym, w sytuacji, gdy:

Powoda należycie poinformowano o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej oraz przedstawiono mu dokumentację, z której wynika, że kurs ten podlega wahaniom;

Powód przez lata korzystał z niższego oprocentowania dzięki zastosowaniu stawki LIBOR, dzięki czemu kredyt indeksowany udzielony przez Bank był kredytem tańszym w porównaniu do kredyt, który byłby udzielony w PLN;

ustalając kursy publikowane w (...) Banku (...) S.A. (dalej: (...)) Bank nie działał w sposób arbitralny, a zarazem zaskakujący dla Powoda, podczas gdy w rzeczywistości Pozwany przedstawił dowody potwierdzające, że kursy z Tabeli Kursów ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od Banku dane

(m.in. system T. R.);

Powód nie wykazał, że zastosowany przez pozwany Bank kurs kupna czy sprzedaży były zawyżone czy nieuzasadnione w stosunku do przychodu pozwanego, wręcz przeciwnie — to pozwany Bank wykazał, że spread walutowy stosowany przez Bank nie odbiegał zasadniczo od spreadu pobieranego przez inne banki, nadto Sąd I instancji pominął, że Bank także ponosi koszt spreadu walutowego, który wynika z obsługi kredytów walutowych m.in. powoda;

Powód dysponował narzędziami, które pozwalały mu na wyeliminowanie ryzyka walutowego lub co najmniej znaczne jego ograniczenie (np. przewalutowanie kredytu, możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF i to już bezpośrednio od momentu zawarcia umowy kredytu, z których jednak z własnej woli nie zdecydował się skorzystać;

c) bezpodstawne uznanie zeznań powoda za wiarygodne, a w konsekwencji oparcie na nich ustaleń faktycznych, podczas gdy charakter zeznań powoda jest subiektywny, jako strony prowadzonego postępowania i w sposób oczywisty obliczony na uzyskanie korzystnego dla niego rozstrzygnięcia, zaś charakter i cel Umowy Kredytu, jak również ryzyko związane z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej, musiały być od samego początku jasne dla przeciętnego konsumenta, a zatem wyjaśnienia Powoda co do zakresu posiadanej wiedzy oraz stopnia świadomości pozostają całkowicie niewiarygodne i z tego względu nie mogą stanowić podstawy rozstrzygnięcia;

2.Naruszenie prawa materialnego, to jest:

(i)art. 385 1 § 1 — 3 k.c. poprzez uznanie, że Umowa Kredytu jest nieważna z uwagi na rzekomą abuzywność kwestionowanych przez powoda postanowień umownych, podczas gdy:

a)  Powoda należycie poinformowano o ryzku kursowym związanym z zaciągnięciem zobowiązania indeksowanego do waluty obcej;

a)  Postanowienia umowne kwestionowane przez powoda stanowią przedmiot świadczenia głównego stron (co wskazano w uzasadnieniu Wyroku), zostały sformułowane jednoznacznie, a ponadto indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz nie naruszają jego interesów;

b)  kurs z Tabeli Kursów, który został zastosowany do indeksacji kredytu Powoda, jak również kursy z Tabeli Kursów zastosowane do przeliczenia rat kredytu z CHF na PLN, miały zawsze charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank, a ponadto stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie, co Sąd Okręgowy w całości pominął (art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa Bankowego);

c)  zastosowanie do indeksacji kredytu kursu kupna z Tabeli Kursów z dnia uruchomienia kredytu było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez Powoda — zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu oraz rozwiązaniem świadomie wybranym przez Powoda, który w każdej chwili mógł rozpocząć spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, zatem to Powód, a nie Pozwany posiadał swobodę w zakresie wyboru sposobu spłaty rat kredytu;

(ii)  art. 385 1 § 1 — 3 k.c., poprzez uznanie, że postanowienia Kredytu naruszają w sposób rażący interesy powodów i dobre obyczaje, podczas gdy:

a)  zastosowanie do indeksacji kwoty kredytu kursu kupna z Tabeli Kursów z dnia uruchomienia kredytu było rozwiązaniem ekonomicznie i prawnie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez Powoda — zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu, jak również świadomie wybranym przez powoda, który w każdej chwili mógł rozpocząć spłatę kredytu bezpośrednio w walucie obcej, zatem to powód, a nie pozwany posiadał swobodę w zakresie wyboru sposobu spłaty rat kredytu;

b)  kurs z Tabeli Kursów, który został zastosowany do indeksacji kredytu powoda, jak również kursy z Tabeli Kursów zastosowane do przeliczenia rat z CHF na PLN, miały zawsze charakter (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez Bank; dodatkowo stosowanie kursów z tabel publikowanych przez Bank znajduje ustawowe umocowanie, co Sąd I instancji w całości pominął (art. 111 ust. I pkt 4 Prawa Bankowego);

c)  Powód przez lata korzystał z niższego oprocentowania dzięki zastosowaniu stawki LIBOR, dzięki czemu kredyt indeksowany udzielony przez Bank był kredytem tańszym w porównaniu do kredyt, który byłby udzielony w PLN;

d)  Pozwany w sposób wyczerpujący poinformował Powoda o ryzyku walutowym, w związku z czym nie może być mowy o naruszeniu dobrych obyczajów,

e)  Sąd nie zastosował obiektywnego podejścia przy badaniu skutków abuzywności Umowy Kredytu i oparł się wyłącznie na żądaniu kredytobiorcy pomijając stanowisko i sytuację Banku oraz innych kredytobiorców;

( (...))  art. 385 1 § 1 — 3 k.c., art. 385 2 k.c. w zw. z art. 1 ust. 2 i 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez uznanie, że postanowienia Umowy kredytowej regulujące mechanizm indeksacji kredytu do CHF, stanowią postanowienia abuzywne, podczas gdy:

a)  uwzględniając wyłączenie stosowania przepisów Dyrektywy 93/13 wynikające z art. 1 ust. 2 tego aktu prawnego postanowienia umowne odzwierciedlające przepisy obowiązującego prawa a niewątpliwie postanowienia Umowy Kredytu odpowiadają wymogom określonym w Prawie Bankowym — należy uznać, iż sporne pomiędzy stronami postanowienia w ogóle nie powinny podlegać badaniu pod kątem ich niedozwolonego charakteru;

b)  nie wystąpiły przesłanki umożliwiające taką kwalifikację tych postanowień umownych, albowiem klauzule te stanowią przedmiot świadczenia głównego stron (co wprost wskazano w uzasadnieniu Wyroku), zostały sformułowane jednoznacznie, a ponadto indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz nie naruszają jego interesów (w żadnym stopniu — tym bardziej nie naruszają ich w sposób rażący) czy wreszcie nie godzą w dobre obyczaje;

(iv)  art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a) i lit. b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw1 w zw. z art. 316 S 1 k.p.c. i art. 1 ust. 2 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię polegającą na nie uwzględnieniu przez Sąd I instancji obowiązującego na dzień »rokowania stanu prawnego, w którym uznanie za niedozwolone postanowienia umownego zawierającego odesłanie do Tabeli kursów banku jest wyłączone z uwagi na przyznanie przez ustawodawcę kredytobiorcom innych środków ochrony prawnej przed ryzykiem kursowym, w szczególności umożliwienie im spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej;

(v)  art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód posiadał interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci Umowy Kredytu, podczas gdy powód wytoczył powództwo o świadczenie, w którym jedną z przesłanek rozstrzygnięcia było ustalenie istnienia (ważności) Umowy Kredytu, co oznacza, że powód nie miał w niniejszej sprawie interesu prawnego co do dodatkowego żądania ustalenia;

(vi)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. oraz art. 411 pkt. 1 i 4 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zakwalifikowaniu świadczeń spełnionych przez Powoda jako nienależnych, pomimo tego, iż:

a)  świadczenie powoda znajduje podstawę w łączącej strony Umowie Kredytu,

b)  nie występuje zubożenie powoda, a powód zrealizował cel wskazany w Umowie Kredytu,

c)  Powód świadomie i dobrowolne spełniał nienależne (jego zdaniem) świadczenie, godząc się tym samym ze swoim zubożeniem.

IV.  Pozwany wniósł także w trybie art. 380 k.p.c. o zmianę postanowień dowodowych Sądu I instancji w przedmiocie pominięcia wniosków dowodowych Pozwanego i wnoszę o:

a)  przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K., K. M. (2) oraz J. C. na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew z dnia 12 czerwca 2020 roku;

b)  przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny finansów i bankowości oraz rachunkowości na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew z dnia 12 czerwca roku;

Apelujący podnosząc powyższe zarzuty wniósł o:

l. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

2. zasądzenie od powoda solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, ewentualnie o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

a)  oddalenie powództwa w całości,

b)  zasądzenie od powoda solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

2. zasądzenie od powoda solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelacje powodowie wnieśli o jej oddalenie za przyznaniem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna. Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia sądu I instancji, przyjmując je za własne.

W pierwszej kolejności należało stwierdzić, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut art. 202kpc poprzez brak należytego umocowania pełnomocniczka adw. I. N. (2) na rozprawie w dniu 22.04.2021r. (por. pełnomocnictwo z k. 350), prowadzący do nieważności postępowania na podstawie art. 379§2kpc, gdyż na etapie postępowania apelacyjnego brak ten został wyeliminowany, skoro pełnomocnik powodów – adw. W. B. przedłożył pełnomocnictwo do działania w jego imieniu dla adw. P. N. (k. 478), który udzielił pełnomocnictwa substytucyjnego dla adw. I. N. (2) (k. 350). Należyte umocowanie pełnomocnika do działania w imieniu strony stanowi jedną z bezwzględnych przesłanek procesowych, a brak należytego umocowania prowadzi do nieważności postępowania (art. 379 pkt 2 k.p.c.). Sąd Apelacyjny podziela jednakże stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23 stycznia 2009 r., III CZP 118/08 (OSNC 2009, Nr 6, poz. 76), który wskazał, że brak formalny pisma procesowego w postaci nienależytego umocowania pełnomocnika może być usunięty potwierdzeniem strony dokonanych przez niego czynności oraz że w tym celu sąd powinien wyznaczyć stronie odpowiedni termin, co zostało uczynione na etapie postępowania apelacyjnego. Jeżeli strona z takiej możliwości skorzysta, a tak się stało, przyczyna nieważności, o której mowa w art. 397 pkt 2 k.p.c., zostanie usunięta ze skutkiem ex tunc.

Odnosząc się w dalszej kolejności do zarzutów natury procesowej zawartych w pkt. III.1.(i)-(v) zarzutów apelacyjnych, poprzez pominięcie przez sąd I instancji wniosków dowodowych pozwanego z zeznań świadków K. M. (2), J. C., A. K. oraz dowodu z opinii biegłego sądowego należało podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że przeprowadzenie tych dowodów było nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto wymienieni świadkowie nie uczestniczyli w procedurze związanej z zawarciem przez strony umowy kredytu, a tym samym dowód z zeznań wskazanych świadków był nieprzydatny dla ustalenia przebiegu procedury związanej z zawarciem przez strony umowy kredytu (art. 235 ( 2)§2 pkt.3kpc). Zatem świadkowie wskazani w apelacji nie mogli wiedzieć, czy w analizowanym przypadku pracownicy, którzy w imieniu pozwanego banku przedstawiali powodom ofertę zawarcia umowy, poinformowali powodów zarówno o mechanizmie indeksacyjnym, wyjaśnili sposób jego działania oraz konsekwencje finansowe wpływu tego mechanizmu na wysokość kredytu, jak i kolejnych rat, także w przypadku istotnego wzrostu kursu waluty indeksacyjnej (ryzyko walutowe). Ponadto, odpowiedź na zagadnienie, czy sposób ustalania przez pozwanego kursów walut w tabeli kursów przez bank ma charakter obiektywny, a tym samym weryfikowalny, została już wyjaśniona w utrwalonym orzecznictwie. Mianowicie, postanowienia umowy, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z dnia 27.07.2021r., V CSKP 49/21; z dnia 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022r., sygn. akt III CZP 40/22). Z treści ostatniego z przywołanych orzeczeń wynika bowiem niezbicie, co Sąd Apelacyjny aprobuje, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c.

Dlatego też brak było podstaw, aby Sąd Apelacyjny w trybie art. 380kpc miał zmienić postanowienie dowodowe sądu I instancji, na mocy którego doszło do pominięcia wskazanych wniosków dowodowych, a o co wnosił skarżący w pkt. V apelacji.

W tej sytuacji również zarzuty naruszenia prawa procesowego (art. 233§1kpc) odnoszące się do metodyki ustalania przez pozwanego kursów kupna, jak i sprzedaży waluty indeksacyjnej, a określone w pkt. III.1.(vi).b) nie mogły odnieść spodziewanego rezultatu. Jak podkreślił to Sąd Okręgowy, kwestie te nie mogły być przedmiotem rozważań sądu I instancji, skoro bank uprzednio nie zawarł w umowie jakichkolwiek obiektywnych czynników, którymi miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF, co mogłoby pozwolić kredytobiorcom poznać elementy, które miały wpływ na ustalenie konkretnych kursów kupna lub sprzedaży waluty indeksacyjnej.

W tej sytuacji jako niedopuszczalny jawi się zabieg skarżącego, który dopiero na etapie sporu sądowego próbuje wykazywać, że kryteria ustalania własnych kursów waluty indeksacyjnej miały obiektywne podstawy, które nie odstępowały od kryteriów ustalania kursów walut przez Narodowy Bank Polski. W tym miejscu należało podkreślić, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawała kwestia, czy pozwany w rzeczywistości nadużywał względem powodów możliwość kształtowania kursów waluty indeksacyjnej z jak największą dla siebie korzyścią, czy też nie nadużywał stosowanego przez siebie systemu T. R..

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 189kpc (pkt. III.2.(v), należało wskazać, że zarzut ten również nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela tym samym w całości stanowisko sądu I instancji w kwestii dopuszczalności żądania przez powodów uznania umowy za trwale bezskuteczną. Wyłącznie bowiem wyrok rozstrzygający powództwo o ustalenie jest w stanie w sposób trwały i zupełny usunąć stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku z analizowaną umową kredytu, tym bardziej, że nie upłynął jeszcze okres, na jaki umowa ta została zawarta (miała obowiązywać do marca 2043r.). Wyrok ustalający w sposób definitywny rozstrzyga spór o ważność umowy. Z kolei takiej mocy nie miałby wyrok zasądzający określone świadczenie za ściśle skonkretyzowany odcinek czasu, skoro okres kredytowania (potencjalnego związania stron umową) wykracza daleko poza datę wyrokowania.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 385 1§1kc w zw. z art.1 ust.2 i Dyrektywy 93/13 na wstępie należało wskazać, że zgodnie z art. 385 1§ 1 kc możliwość uznania postanowienia umownego za niedozwolone nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominowało stanowisko, zgodnie z którym klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie może być uznana za określającą główne świadczenie stron, ponieważ kształtuje jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (tak wyr. z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134; wyr. z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; wyr. z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Od takiego stanowiska jednak odstąpiono pod wpływem orzecznictwa TSUE, co zasadnie przyjął sąd I instancji.

Powyższy wniosek nie oznacza, że postanowienia wyznaczające kurs waluty, które składają się na klauzulę waloryzacyjną, jak i odnoszące się do ryzyka walutowego zawarte w §2 ust.2, i §7 ust.1 umowy kredytu oraz §8 ust.3, §9 ust.4, §10 ust. 4-5, §11ust.4; §12 ust.3 i §13 ust.4 Regulaminu nie podlegają kontroli pod kątem ich abuzywności. Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają takiej kontroli jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Takie rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwość łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony.

Z tą ostatnią sytuacją mamy do czynienia w przypadku analizowanych klauzul indeksacyjnych w umowie kredytowej z dnia 6.11.2008r., co zasadnie przyjął Sąd Okręgowy.

Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w podobnym kontekście, Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że "wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne" (wyr. z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. przeciwko (...), C-26/13, pkt 75, podobnie wyr. z 20 września 2017 r., R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, C-186/16, pkt 45, Postanowienie TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C-198/20, pkt 31 (por. także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).

Jak wskazał to TSUE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. C-776/19 – C-782/19 wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że w ramach umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) w walucie obcej wymóg przejrzystości warunków tej umowy, przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i że euro (w niniejszym przypadku PLN) jest walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Generalnie rzecz biorąc artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany (indeksowany), ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (zob. pkt 78; pkt 3 sentencji) (wyrok TSUE z dnia z dnia 20 września 2018 r., C-51/17).

W kontekście, czy pozwany wypełnił powyżej analizowane obowiązki odnieść się należało zarówno do treści dokumentów prywatnych zaoferowanych przez pozwanego, jak i treści zeznań powodów oraz ewentualnie osób, które w imieniu kredytodawcy ich obsługiwały.

Skarżący zarzucił w szczególności w pkt. III.1.(vi).b) apelacji, że sąd meriti ustalił niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kredytobiorcy nie zostali w sposób należyty poinformowani o ryzyku walutowym oraz o koszcie kredytu.

Na wstępie należało poddać analizie dokument zaoferowany przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, a mianowicie „Informację dla Wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej” (por. k. 172). Powodowie przed zawarciem umowy podpisali ten dokument, z którego wynikało, że mogą być narażeni zarówno na ryzyko zmiany kursów walutowych, z czym wiąże się zmiana zarówno raty kredytowej, jak i wysokości zadłużenia z tytułu zawartej umowy, jak i na ryzyko zmiany stóp procentowych. Jednocześnie z dokumentu tego wynikało, że zarówno zmienność kursów walutowych, jak i wahania stóp procentowych, może spowodować, że rzeczywiste koszty obsługi długu mogą okazać się znacząco wyższe od wcześniej założonych. Dodatkowo pozwany bank zawarł przykładową symulację, z której wynikało, że szacowana wysokość raty w porównaniu do raty aktualnej (1454,63zł), może wzrosnąć przy najmniej korzystnej wersji symulacji do 2684,69zł (tj. o ok. 86%), jednak dotyczyło to sytuacji, gdy oprocentowanie wg stawki LIBOR zrówna się z oprocentowaniem według stawki WIBOR.. Jednocześnie, jako załącznik do tego dokumentu pozwany miał przedstawić historię zmian kursu CHF do złotego, lecz w rzeczywistości nie zaoferował wykresu przedstawiającego wahania kursu CHF/PLN, nie podając jaki okres miał obejmować. Wprawdzie jeden z przykładów symulacji dotyczył sytuacji, gdy dochodzi do wzrostu wartości waluty indeksacyjnej, jednak jedynie o 14,22%, co powoduje, że rata kredytu wprawdzie rośnie, lecz nieznacznie i jest wyższa od raty przy kursie z momentu uruchomienia kredytu o zaledwie o 14,22%.

W ocenie Sądu Apelacyjnego treść tego dokumentu nie wskazywała, że pozwany bank w sposób pełny, jak i transparentny wytłumaczył powodom, w jaki sposób na wysokość zarówno salda kredytu, jak i wysokość poszczególnej raty, a co za tym idzie rzeczywistych kosztów obsługi kredytu wpłynie sytuacją, gdyby kurs waluty CHF umocnił się w sposób znaczący, tj. o 30, 50, a nawet 100%. Zatem, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ogólnikowe wskazanie kredytodawcy, że zarówno wysokość kredytu, jak i poszczególnej raty, czy też rzeczywiste koszty obsługi kredytu mogą okazać się znacząco wyższe od wcześniej założonych, bez zobrazowania skali tych zmian w symulacji, było informacją niepełną (niejednoznaczną), a tym samym powodowie, jako konsumenci, nie byli w stanie zrozumieć wprowadzonego do umowy działania przedmiotowego mechanizmu indeksacyjnego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencji ekonomicznych swojego zobowiązania. Zatem z tego dość lakonicznego zapisu zawartego w „Informacji (…)” nie wynikało w ogóle o jakim konkretnie ryzyku walutowym pozwani zostali poinformowani. Omawiany dokument nie zawierał bowiem przykładów, jaki wpływ na saldo kredytu, wysokość raty, jak i koszt obsługi zadłużenia wpłynie, co zostało już wskazane powyżej, znaczące umocnienie się waluty indeksacyjnej, jak i potencjalnych przyczyn, które mogą wpłynąć na ukształtowanie się w przyszłości kursu CHF/PLN. Stoi to w rażącej sprzeczności, z tym, że instytucje kredytowe powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (wyrok z dnia 20 września 2017 r., A. i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 49).(por. uzasadnienie wyroku TSUE z dnia z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, pkt. 74). Z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca między innymi ze względu na stopień poinformowania, omawiany wymóg przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej (uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13, pkt. 72). Ponadto, w ocenie Sądu Apelacyjnego, odsyłanie powodów do prognoz innych analityków finansowych, w sytuacji, kiedy sam kredytodawca nie przedstawił jakiejkolwiek własnej analizy, chociaż pozwany bank, jak każda inna instytucja finansowa dysponuje wyspecjalizowaną komórką analityczną, sprawia, że kredytobiorcy nie dysponowali żadnym materiałem porównawczym, pozwalającym im ocenić, jak pozwany zaopatrywał się na kształtowanie się w przyszłości kursu CHF/PLN, a jak ten problem dostrzegają inni, niezależni od kredytodawcy analitycy. Ponadto istotnym pozostawało, w jakim momencie kredytodawca przekazał powodom omawianą informację. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że przedłożenie tego dokumentu bezpośrednio przed zawarciem umowy, pozbawiło de facto konsumentów niezbędnego czasu na przeprowadzenie jakiejkolwiek własnej analizy, w oparciu o sugestie skorzystania z prognoz innych podmiotów w zakresie kształtowania się przyszłego kursu CHF/PLN. Treść dokumentu zawartego na k. 172 nie pozwala na określenie momentu przekazania powodom tej informacji, a bezspornie to na pozwanym spoczywał ciężar wykazania, że powodom został zagwarantowany odpowiedni czas, na analizę prognoz dostępnych w publicznym obiegu. Wprawdzie widnieje na nim data 24.10.2008r., jednak wskazuje ona raczej na datę opracowania tego dokumentu, niż jego podpisania przez kredytobiorców.

Sąd Apelacyjny podziela także ten nurt orzecznictwa, z którego wynika, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18).

Podsumowując, obowiązkiem pozwanego było przedstawienie powodom jako konsumentom, wszelkich dostępnych dla banku informacji, które pozwoliłyby im zorientować się co do rzeczywistego rozmiaru przyjmowanego na siebie ryzyka i podjąć świadomą decyzję w tym zakresie. Obowiązek ten obejmował w szczególności przedstawienie przez bank wszystkich tych czynników, które umożliwiłyby powodom oszacowanie rzeczywistego kosztu kredytu, z uwzględnieniem zagrożenia wzrostem kursu CHF o określone, istotne pułapy, np. 25%, 50%, 75%, 100%itp.. Dopiero wówczas powodowie mogliby ocenić, czy są skłonni przyjąć na siebie ryzyko walutowe i czy kredyt indeksowany rzeczywiście jest tak korzystny, jak twierdził bank.

Podsumowując, pozwany poprzez zaoferowanie dokumentu pod nazwą „Informacja (…)” (k. 172), nie wykazał, aby dostarczył powodom wystarczających i dokładnych danych (w szczególności poprzez przedstawienie symulacji, jak będzie wyglądało saldo kredytu przy istotnym wzroście kursu CHF do PLN), pozwalających na to, aby przeciętny konsument, właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny, a do takich bez wątpienia należeli powodowie, był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy.

Ponadto, jak bowiem wynikało z zeznań powoda w charakterze strony (por. k. 354-356), które zostały zaaprobowane przez powódkę (por. k. 356), obsługujący ich pracownik pozwanego banku zapewniał ich, że kredyt jest bezpieczny kurs CHF był stabilny. Powódka podkreśliła w szczególności, że pozwany w całości przerzucił na nich ryzyko walutowe, ustalając w sposób dowolny kurs przeliczeniowy. Za wiarygodne należało tym samym uznać zeznania powodów, że oprócz omówionej powyżej symulacji, nie otrzymali informacji, jak będzie przedstawiało się saldo kredytu, wysokość poszczególnej raty, jak i koszt kredytu, gdy kurs CHF wzrośnie o 50 lub 100%.

W ocenie Sądu Apelacyjnego tak ogólnikowo przekazana powodom w formie ustnej informacja, co wynikało z ich zeznań, bezsprzecznie także nie wypełniała obowiązku należytego poinformowania konsumentów, jako słabszej strony umowy kredytowej. Ponownie należy podkreślić, iż bank nie przedstawił materiału dowodowego (poza analizowaną „Informacją (…)” i zapisem §2 ust.2 in fine umowy, który pozwalałby przyjąć, że pozwany bank zadośćuczynił obowiązkowi sformułowania postanowień umownych regulujących omawiane główne świadczenie stron w sposób odpowiadający wymogom określonym w art. 385 1§1 k.c. odczytywanego w zgodzie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Nie można było bowiem ograniczać się wyłącznie do gramatycznego brzmienia wprowadzonych do umowy klauzul, ale należało wykazać, że zostały wypełnione odpowiednią treścią, która została w sposób zrozumiały i jasny przekazana powodom, na etapie poprzedzającym zawarcie umowy.

W tej sytuacji należało uznać, że pozwany bank względem powodów zachował się także nielojalnie, gdyż nie przedstawił im w szczególności symulacji spłaty kredytu, przy istotnych zmianach poziomu kursu wymiany CHF/ PLN, jak i rzetelnej informacji o czynnikach mogących prowadzić do osłabienia się PLN względem CHF w perspektywie 35 lat obowiązywania umowy, a także o realnych możliwościach (lub ich braku) stabilizacji lub wzmocnienia się CHF względem PLN. Pozwany nie wskazał także, aby poinformował powodów jak bardzo może wzrosnąć zadłużenie w przypadku spełnienia się rzetelnych prognoz w wariancie optymistycznym (a zatem uwzględniając minimalny przewidywany w tamtym czasie wzrost kursu CHF dla okresu kredytowania) oraz w wariancie pesymistycznym, tj. na wypadek znacznego osłabienia waluty polskiej do CHF, np. wskutek kryzysu gospodarczego, wojny itp..

Bez tych informacji powodowie nie mogli zatem podjąć świadomej, rozważnej decyzji, a tym samym powyższe zaniechania ze strony banku pozwalają uznać, że klauzula ryzyka wymiany nie została wyrażona prostym i zrozumiałym dla konsumenta językiem — w znaczeniu nadanym tym pojęciom przez art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.

Podsumowując, będący przedmiotem niniejszego postępowania warunek dotyczący ryzyka kursowego nie został sformułowany w sposób jasny i zrozumiały w rozumieniu art. 4 ust. 2. Pozwanemu nie można było również przypisać dobrej wiary w działaniu względem powodów, co objawiało się zarówno brakiem wyjaśnienia dlaczego najpierw kwota kredytu wypłacanego w PLN jest ustalana wg kursu zakupu CHF, a następnie kredyt jest spłacany przy uwzględnianiu kursu sprzedaży CHF względem PLN. Tak jak zostało to przedstawione powyżej, pozwany bank nie przedstawił powodom wystarczających informacji na piśmie, zmierzających do zobrazowania im ryzyka walutowego w przypadku osiągania przez CHF względem polskiej złotówki kolejnych pułapów umocnienia, przekraczających kurs walutowy z momentu zawierania umowy kredytowej. Bez wątpienia cały mechanizm analizowanego kredytu powodował znaczną nierównowagę między prawami i obowiązkami stron umowy ze szkodą dla danego konsumenta (zob. podobnie wyrok z dnia 26 stycznia 2017 r., B. P., C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 64).(por. uzasadnienie wyroku TSUE z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt. 49). Całe ryzyko umocnienia CHF względem polskiej złotówki spoczywało tym samym na powodach, którzy nie dysponowali żadnymi instrumentami finansowymi, aby to ryzyko co najmniej ograniczyć. Z pewnością nie można było uznać, że powodom umożliwiono zabezpieczenie się przed ryzykiem walutowym, poprzez dokonywanie spłaty poszczególnych rat kredytu w walucie indeksacyjnej, skoro mogli jedynie zaoszczędzić na różnicy spreadu pomiędzy kursem sprzedaży stosowanym przez pozwany bank, a kursem stosowanym przez inny podmiot, co w bardzo niewielkim stopniu wpłynęłoby na obniżenie zadłużenia powodów spowodowanego gwałtownym umocnieniem się waluty indeksacyjnej. Ponadto, przewalutowanie kredytu również nie eliminowało dotychczasowego umocnienia się waluty indeksacyjnej, skoro zgodnie §11ust.4 Regulaminu przewalutowanie następowało następowało wg kursu sprzedaży CHF i ewentualnie dopiero od tego momentu eliminowało ryzyko dalszego umocnienia się waluty indeksacyjnej.

Również pozwany bank nie zaoferował powodom żadnych produktów finansowych (w szczególności ubezpieczenia), które mogłyby zniwelować chociażby w części ryzyko walutowe. Nie należy zapominać, że bank jako silniejsza strona umowy, mógł w umowie przewidzieć maksymalny poziom umocnienia się CHF względem złotówki, po którym przejmowała ryzyko dalszej aprecjacji waluty indeksacyjnej. Wtedy można byłoby przyjmować, że umowa zakłada równowagę kontraktową.

Podsumowując, Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko sądu I instancji, że za abuzywne należało uznać w szczególności powyżej przytoczone postanowienia umowy i Regulaminu. W tej sytuacji z umowy został wyeliminowany mechanizm indeksacji, w tym odwołanie się do bankowej tabeli kursów, jak i ryzyko walutowe.

Nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134). Zatem, eliminacja niedozwolonych postanowień umownych prowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej części nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron (por. wyrok SN z dnia 29.10.2019r., IV CSK 309/18; wyrok SN z dnia 7.11.2019r., IV CSK 13/19; wyrok z 4.04.2019r., III CSK 159/17). Ponadto z klauzulą indeksacyjną pozostają inne postanowienia umowne, które bez tej klauzuli tracą sens i operatywność, np. poprzez określenie wysokości oprocentowania kredytu przy użyciu wskaźnika LIBOR (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 11.12.2019r., V CSK 382/18). Analiza stanowiska stron, nie wskazywała, aby ich wolą, po wyeliminowania omawianej klauzuli indeksacyjnej, było utrzymanie umowy, przy pozostawieniu oprocentowania wg wskaźnika LIBOR.

Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy będącej przedmiotem niniejszego postępowania o charakterze zamierzonym przez strony, nie jest możliwe (z powodu sprzeczności z wolą stron sformułowaną w chwili jej zawarcia – art. 65kc), co przemawia za jej trwałą bezskutecznością (niewaznością), co zasadnie przyjął Sąd Okręgowy.

Ponadto z orzecznictwa TSUE wynika, że ratowanie umowy poprzez uzupełnienie jej istniejącymi krajowymi przepisami dyspozytywnymi dotyczy sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażał konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, tj. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, pkt 80-84; z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., pkt 33; z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 60-61; z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., pkt 56-58; z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. pkt 48 i n.).

Ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana na tle konkretnej sprawy, w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy (pkt 50 wyrok TSUE w sprawie D. C-260/18), co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia (pkt 51wyrok C-260/18). Finalnie, „punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego” (wyrok Sądu Najwyższego z 11.12.2019 r. V CSK 382/18). W tym miejscy przywołać również należało najnowszą wypowiedź Sądu Najwyższego zawartą w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 stycznia 2022r., III CZP 61/22, z której wynika, że w wyroku z 25 listopada 2020 r. w sprawie B. B. (C-269/19) Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, jakie rozstrzygnięcia może podjąć sąd krajowy w stosunku do umowy konsumenckiej, gdy stwierdzi niedozwolony charakter zawartej w niej klauzuli. Po pierwsze może stwierdzić bezskuteczność klauzuli zawartej w umowie konsumenckiej, utrzymując umowę w pozostałym zakresie (jest to rozwiązanie preferowane w art. 6 ust. 1 dyrektywy, która wymaga utrzymania ważności umowy tak długo, jak długo może ona nadal wiązać strony bez zawartej w niej klauzuli abuzywnej); po drugie w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli sąd ma obowiązek utrzymać ją w mocy wówczas, gdy konsument sprzeciwi się uznaniu jej za bezskuteczną; po trzecie w razie stwierdzenia, że umowa nie może nadal wiązać konsumenta, sąd ma obowiązek orzec o jej nieważności (może to mieć miejsce przede wszystkim wówczas, gdy umowa nie zawiera jednego z postanowień istotnych dla jej funkcjonowania); po czwarte jeżeli nieważność umowy prowadziłaby do następstw niekorzystnych dla konsumenta, sąd powinien poszukiwać możliwości wypełnienia luki w umowie korzystając z normy dyspozytywnej prawa krajowego; po piąte nawet w sytuacji oznaczonej jako pierwsza lub czwarta, sąd ma obowiązek orzec o nieważności umowy wówczas, gdy konsument wyrazi wolę, aby została ona unieważniona.

W wyroku w sprawie D., TSUE przesądził, że polskie normy o charakterze ogólnym nie stanowią przepisów dyspozytywnych mogących zastąpić nieuczciwą klauzulę umowną. Wyrok ten wpisuje się w orzecznictwo TSUE, wskazujące, że normą o charakterze dyspozytywnym mogącą zastąpić lukę powstałą po wyeliminowaniu nieuczciwej klauzuli umownej, mogą być tylko te przepisy, które były wyrazem dążenia ustawodawcy do zapewnienia równowagi praw i obowiązków stron w konkretnym stosunku prawnym.

Zwrócić również należało uwagę, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17) przesądził, że ocena tego, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), powinna być dokonywana według stanu z chwili zawarcia umowy. Prowadzi to do uznania, że przy ocenie niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, również ocenie indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia sposób, w jaki umowa była wykonywana przez strony. W szczególności, w treści przywołanej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił jednoznacznie, że treść tzw. ustawy antyspreadowej z 2011r., na co apelujący zwracał uwagę w pkt. III.2.(iv) w żaden sposób nie usuwa wad klauzul indeksacyjnych zawartych w umowach kredytu czy pożyczki odnoszących się do waluty obcej, jak i nie sanuje abuzywności zapisów umownych. Sąd ten wskazał także, że bez wątpienia niedozwoloną, a przez to również niewiążącą konsumenta-kredytobiorcę jest klauzula przewidująca mechanizm ustalania przez bank kursów waluty przez odwołanie do własnych tabel kursowych banku. Pozwalała mu ona w istocie kształtować rzeczywiste koszty kredytu.

Zatem wejście w życie nowelizacji Prawa bankowego na mocy ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe podwyższającej standardy informacyjne w przypadku umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska nie mogło pozbawić kredytobiorców (konsumentów) możliwości dochodzenia nieważności niedozwolonych postanowień umownych, skoro z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że nieważność niedozwolonych postanowień umownych istnieje ex tunc i podlega uwzględnieniu z urzędu. Odmienne wnioskowanie sprzeciwia się realizowanej w omawianych przepisach zasadzie, że quod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere. Tymczasem przedmiotowa nowelizacja nie przyniosła ze sobą żadnych rozwiązań, które prowadziłyby do sanowania dotychczas nieważnych postanowień umownych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z dnia 27.07.2021r., V CSKP 49/21).

W konsekwencji, co zdaje się postulować skarżący, zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ. i z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, nie publ.) należało wykluczyć, jako sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13, gdyż ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18). Również TSUE w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawach C-70/17 i C-179/17 ( (...) SA przeciwko A. S. S. oraz (...) SA przeciwko A. L. M. i V. R. R., pkt 54) wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Oznacza to, że nieuprawnione jest zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez Narodowy Bank Polski. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stoi w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13, gdyż przedsiębiorcy wiedzieliby, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd w sposób możliwie najpełniej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych.

Podsumowując, sąd I instancji zasadnie w pkt. 3 zaskarżonego wyroku uznał łączącą stronę umowy za trwale bezskuteczną (nieważną). Podstawą takiego rozstrzygnięcia mógł być jednak wyłącznie przepis art. 385 1kc, gdyż jego zastosowanie wyłączą możliwość jednoczesnego oparcia rozstrzygnięcia także na podstawie art. 58kc. Konsekwencją takiego stanowiska jest przyjęcie zasadności żądania zwrotu kwot, jakie kredytobiorcy świadczyli w ramach wykonania nieważnej umowy - w oparciu o art. 405 k.c. w zw. z art. 410§1 i 2 k.c..

W ocenie Sądu Apelacyjnego, sąd I instancji nie uchybił w prawidłowym określeniu początkowej daty biegu odsetek za opóźnienie od zasądzonego roszczenia. Co do zasady Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 i co zostało powtórzone w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2022r., III CZP 61/22, nie zakwestionował stanowiska, że wymagalność świadczenia kredytobiorców przekazanego kredytodawcy na podstawie nieważnej umowy kredytu, zależy od wezwania bezpodstawnie wzbogaconego do zwrotu stosownie do art. 455 k.c.. W tej sytuacji należało zaaprobować stanowisko powodów wyrażone w uzasadnieniu pozwu w pkt. 4, co do wymagalności ich żądania (por. k. 17-18).

Odnosząc się do podniesionego w piśmie procesowym z dnia 13 stycznia 2022r. (por. k. 484-489)) zarzutu wykonania przez pozwanego prawa zatrzymania, na wstępie należało podnieść, że w świetle uzasadnienia uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, sąd ten wskazał, że w celu uniknięciu zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy kredytodawca może skorzystać z przewidzianego w art. 497 w związku z art. 496 k.c. prawa zatrzymania, chroniąc w ten sposób swe roszczenie o zwrot wykorzystanego kapitału (bez odsetek), gdyż obowiązek jego zwrotu jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania lub wynagrodzenia), a nie czymś mniej. Zatem Sąd Apelacyjny co do zasady podziela prawo pozwanego do skorzystania z tego zarzutu.

Skorzystanie z prawa zatrzymania sprawia, że dochodzone przez powoda roszczenie jest niewymagalne, a uwzględnienie powództwa powinno zostać powiązane z zamieszczeniem w wyroku zastrzeżenia o jednoczesnym zwrocie przez powoda świadczenia wzajemnego (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r. II CSKP 34/22). Utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest bowiem pogląd, że skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia, co wyklucza dochodzenie odsetek (wyroki Sądu Najwyższego: z 31 stycznia 2002 r., IV CKN 651/00; z 6 lutego 2015 r., II CSK 359/14). Wynika to z charakteru zarzutu zatrzymania - jest to zarzut dylatoryjny, którego podniesienie powoduje, że roszczenie nim objęte nie staje się wymagalne. Wymagalność zobowiązania bowiem nie zachodzi, gdy dłużnik dysponuje zarzutem hamującym roszczenie wierzyciela, a takim zarzutem jest niewątpliwie zarzut zatrzymania (tak wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2005 r., IV CK 204/04). Skorzystanie z prawa zatrzymania ma charakter konstytutywny i ze względu na brak regulacji szczególnej nie wywołuje skutku ex tunc, a jedynie skutki na przyszłość. Oznacza to, że podniesienie zarzutu zatrzymania nie anuluje stanu opóźnienia, który powstał przed złożeniem oświadczenia woli o skorzystaniu z tego prawa.

Warunkiem jednak skorzystania z tego prawa jest nie tylko złożenie kategorycznego materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z tego prawa, z czego akurat pozwany się wywiązał, ale również wykazanie, że tego rodzaju oświadczenie dotarło do kredytobiorców przed zamknięciem rozprawy apelacyjnej, z czego akurat w ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany się nie wywiązał, gdyż nie przedstawił nawet dowodu nadania, co mogłoby uprawdopodobnić, że z przedłożonymi oświadczeniami powodowie mogli się zapoznać w myśl art. 61kc.

W tej sytuacji, w świetle powyższych rozważań oraz wobec braku możliwości uwzględnienia przez sąd II instancji zarzutu prawa zatrzymania, należało apelację pozwanego oddalić po myśli art. 385kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego (pkt3)) Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z odpowiedzialnością za wynik postępowania na podstawie art. 98§1 i 3 i 98 1kpc w zw. z art. 108§1 kpc w zw. z art. 391§1 kpc i na podstawie § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSA Piotr Łakomiak

1

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Łakomiak
Data wytworzenia informacji: