I ACa 353/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-12-27

Sygn. akt I ACa 353/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Judyta Jakubowska

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2021 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. M. i M. M.

przeciwko R. Bank (...) w W., Oddział w Polsce

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 12 lutego 2021 r., sygn. akt I C 884/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 353/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 12 lutego 2021r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że nieważna jest umowa o kredyt numer (...) zawarta 4 września 2008 r. pomiędzy powodami M. M. (wówczas K.) i K. M. a (...) S.A. Spółką Akcyjną Oddział w Polsce z siedzibą w W., którego następcą prawnym jest pozwany R. Bank (...) z siedzibą w W.. Nadto, zasądził pozwanego na rzecz powodów 6.434 zł z tytułu kosztów procesu.



Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy podjął po ustaleniu, że:

4 września poprzednik prawny pozwanego - (...) SA Odział w Polsce z siedzibą w W. zawarł z powodami K. M. i M. M. (wówczas K.) umowę kredytu hipotecznego nr (...), na mocy której udzielił powodom kredytu w wysokości 155 000zł, indeksowanego do waluty obcej – franka szwajcarskiego (dalej CHF). Kredyt przeznaczony był na zakup i remont lokalu mieszkalnego. Okres kredytowania ustalono na 360 miesięcy. Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,23333% w stosunku rocznym. Postanowienia regulaminu kredytu hipotecznego, stanowiącego integralną część umowy przewidywały, że zmiany oprocentowania będą zależne od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF). § 2 pkt 12 regulaminu definiował „Tabelę” jako tabelę kursów walut obcych obowiązującą w banku; a z dniem 19 maja 2014r. został zmieniony w taki sposób, że definiował „Tabelę”, jako tabelę kursów walutowych dla produktów hipotecznych w banku. W § 7 ust. 4 regulamin stanowił, że w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna ustalony w tabeli obowiązującej w momencie wypłaty środków oraz, że saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone jest w walucie obcej i obliczane jest według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu. Informację o aktualnym saldzie zadłużenia w walucie kredytu kredytobiorcy otrzymać mieli listownie (§ 11 regulaminu). Natomiast w § 9 ust. 2 pkt 1) regulaminu wskazano, że raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i w dniu wymagalności pobierane są z rachunku bankowego - według kursu sprzedaży zgodnie z tabelą obowiązującą w banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu, a w §9 ust. 2 pkt. 2, że jeśli dzień wymagalności raty kredytu przypada na dzień wolny od pracy, stosowany będzie kurs sprzedaży obowiązujący w banku na koniec ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty spłaty kredytu. Zaś § 13 ust. 7 regulaminu stanowi, że w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wcześniejsza spłata dokonywana jest w oparciu o kursu sprzedaży zgodnie z tabelą obowiązującą w banku w momencie realizacji dyspozycji.

Przed podpisaniem umowy pracownik (...) poinformował powodów, że nie mają zdolności kredytowej umożliwiającej zaciągnięcie kredytu złotówkowego i zaoferował im kredyt indeksowany kursem CHF, przedstawiając taki kredyt jako tańszy z uwagi na niższe oprocentowanie i niższą wysokość raty kredytowej. Zapewnił powodów, że kurs CHF jest stabilny i może się wahać w granicach 10 groszy, a maksymalnie do 40 groszy. Powodowie zdecydowali się na taki kredyt i podpisali dokumenty zawierające oświadczenia związane z ubieganiem się o kredyt hipoteczny indeksowany do walut obcej, w tym, że mają świadomość ryzyka kursowego, że zapoznali się z postanowieniami regulaminu kredytów hipotecznych oraz, że godzą się na wypłacenie kredytu w złotówkach i wyrażenie salda zadłużenia kredytowego w walucie obcej. Powodowie nie mieli możliwości negocjowania umowy. Nie otrzymali wzorca umowy do zapoznania się z nim przed dniem jej podpisania. Nie wytłumaczono im pojęć związanych z treścią postanowień umowy, w tym pojęcia tabeli kursowej, nie przedstawiono im symulacji rat kredytowych przy wzroście kursu CHF. Byli przekonani, że skoro zawierają umowę z bankiem będącym instytucją zaufania publicznego, to przygotowana przez bank umowa kredytu nie jest wadliwa oraz nie zawiera niekorzystnych dla nich postanowień.

Powodowie spłacali regularnie swoje zobowiązania kredytowe. Początkowo nie mogli spłacać rat bezpośrednio we CHF. Możliwość taką uzyskali z chwilą podpisania aneksu do umowy, z dniem 21 marca 2014 r. Na dzień 4 maja 2020r. spłacili 65.422,54 zł i 17.637,85 CHF.

Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o dokumenty, których autentyczność i treść nie była między stronami sporna, ani nie wzbudziła wątpliwości Sądu, a nadto w oparciu o zeznania powodów, które uznał za wiarygodne i miarodajne dla rozstrzygnięcia. Pominął dowód z opinii biegłego, jako zbędny dla rozstrzygnięcia kwestii ważności umowy i zmierzający do przedłużenia postępowania. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął także wnioskowany przez pozwanego dowód z przesłuchania świadka A. S., ponieważ nie brał on udziału w czynnościach związanych z zawarciem umowy kredytu, ani aneksu do tej umowy, a jego zeznania odnoszące się do modelowej procedury udzielania kredytów są nieistotne dla rozstrzygnięcia zindywidualizowanej sprawy powodów.

Sąd Okręgowy przyjął, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu w rozumieniu art. 189 k.p.c., ponieważ takie ustalenie usunie niepewność co do związania stron tą umową i co do dalszego jej wykonywania. Podkreślił, że skoro umowa nie została wypowiedziana i nie upłynął okres jej obowiązywania, to w zakresie pozostałych do spłaty rat kredytu nie przysługuje jakiekolwiek inne, dalej idące roszczenie o zapłatę, a ewentualne uwzględnienie roszczeń kredytobiorcy o zapłatę (zwrot) należności spełnionych dotychczas na rzecz banku nie ureguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Następnie Sąd Okręgowy stwierdził, że:

Wolą stron było zawarcie umowy kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej pr.bank.), zgodnie z którym przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Art. 69 § 2 pr.bank stanowi, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać m.in. strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Z dniem 26 sierpnia 2011 r. do art. 69 ust. 2 pr.bank. został dodany pkt. 4a, regulujący możliwość zawierania umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, normujący, że umowa taka musi wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Poza tym zmiana prawa bankowego, dokonana ustawą z 29 lipca 2011r., w art. 69 ust. 3 umożliwiła spłatę kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż waluta polska bezpośrednio w tej walucie, zastrzegając, że w tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Do czasu zmiany prawa bankowego tą ustawą, kredytobiorca nie mógł dokonywać spłat w walucie, chyba że przewidywała to sama umowa. Łącząca strony umowa odpowiada warunkom formalnym umowy kredytu w rozumieniu powyższych przepisów. Stosownie do art. 384 § 1 k.c. jej częścią jest regulamin.

Posłużenie się przez strony konstrukcją klauzuli waloryzacyjnej, w tym walutowej jest dopuszczalne i szeroko stosowane w praktyce banków ze względu na potrzebę ograniczenia niekorzystnych dla obu stron skutków zmiany wartości pieniądza polskiego. Zastosowanie indeksacji walutowej nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 pr.bank. Sporządzenie umowy wymaga więc zastosowania takiego mechanizmu określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, w tym posłużenia się kursami innych instytucji finansowych, w szczególności średnim kursem NBP. Zastosowana w § 2 ust. 1 umowy w powiązaniu z § 2 pkt 12, § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 pkt 1 i 2, §13 ust. 7 regulaminu klauzula, uzależniająca wysokość raty kredytu od kursu CHF została sformułowana w sposób naruszający powyższe przepisy. Wynika z niej, że raty będą wyliczane nie od kwoty kredytu, ale będą ustalane jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów. W związku z tym, że raty składają się m. in. z części odsetkowej w praktyce powodowie spłacali odsetki wyliczane nie od kwoty udzielonego kredytu, ale od salda zadłużenia wyrażanego w CHF, i to bez możliwości oszacowania poziomu ryzyka związanego ze skorzystaniem z takiego kredytu. Nie byli w stanie przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat. Z uwagi na sprzeczność ustanowionego w klauzuli waloryzacyjnej sposobu naliczania odsetek z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa (art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 pr.bank.), klauzula taka jest nieważną, a w konsekwencji nieważna jest cała umowa kredytu. Zgodnie bowiem z art. 58 k.c. czynność prawna, która jest sprzeczna z ustawą (bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa) jest nieważna.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej analizując umowę kredytu indeksowanego do CHF i zastosowany w niej mechanizm indeksacji stwierdził, że aby został spełniony wymóg (wynikający z art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich) sporządzania warunków umownych prostym i zrozumiałym dla konsumenta językiem, treść umowy winna wskazywać „w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty obcej, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne" (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13). Wymóg jasnego przedstawienia mechanizmu indeksacji został wprost potwierdzony w samej ww. dyrektywie. Pkt 2 lit. d) załącznika do dyrektywy stanowi, że metoda indeksacji cen powinna być w umowie jasno przedstawiona. Postanowienia łączącej strony umowy kredytu nie spełniają tego wymogu, a zatem rażąco naruszają zasadę wykładni prawa krajowego (polskiego) w zgodzie z prawem unijnym i art. 385 § 2 k.c. stanowiący, że wzorzec umowy powinien być sformułowany w sposób zrozumiały. Umowa nie zawiera jakichkolwiek informacji o powodach zastosowania mechanizmu indeksacji (waloryzacji) i specyfice jego funkcjonowania. Zarówno kurs kupna CHF stosowany przy przeliczaniu wypłaconej kwoty kredytu na sumę CHF, jak i kurs sprzedaży CHF stosowany przy przeliczaniu wyrażanych w CHF rat kredytowych są ustalane przez bank w publikowanych tabelach kursów wymiany walut. Skoro umowa nie przewidziała według jakich kryteriów kursy te miałyby być ustalane, to bank może takie kursy ustalić w sposób całkowicie dowolny, niezależny od realiów rynkowych, kursów NBP, itp. Jako, że kursy te kształtują wysokość rat kredytowych, to w praktyce bank ma prawo do dowolnego kształtowania wysokości zadłużenia kredytowego kredytobiorców, co jest sprzeczne z prawem i powoduje, że z mocy art. 58 § 1 k.c. umowa kredyt jest nieważna.

Poza tym postanowienia określające sposób wyliczenia wysokości rat kredytu są abuzywne, zatem nie wiążą powodów, a ponieważ określają świadczenie główne, bez nich nie można wykonywać umowy, co czyni umowę nieważną. Bank ma status przedsiębiorcy, a powodowie status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy w celu ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter niedozwolony (abuzywny) dopuszczalne jest w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Z zasady kontroli poddawane są postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron. Natomiast, gdy postanowienie określa świadczenie główne, przesłanką dopuszczalności jego kontroli (poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem) jest stwierdzenie, że zostało ono sformułowane w sposób niejednoznaczny. Mechanizmy przeliczania złotych na CHF nie były uzgodnione z powodami, w szczególności bank nie poinformował powodów w jaki sposób i na jakich zasadach będzie ustalał kursy przeliczeniowe.

Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywa na tym, kto się na to powołuje. W okolicznościach sprawy był nim pozwany, który ciężarowi temu nie podołał. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez przedsiębiorcę. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż bank posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy, a elementy mające swe odzwierciedlenie w kwestionowanych postanowieniach umowy nie były uzgodnione, mimo że obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny podać mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. Rolą banku było wyjaśnić powodom zasad, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej. Nie zwalniał go z tego obowiązku fakt, iż negocjacje poprzedzające umowy były prowadzone przez doradcę finansowego.

Umowa nie określała kursu CHF wobec złotego, ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania powodów ani na datę jej zawarcia, ani na datę uruchomienia kredytu, czy przez czas zakładanego i faktycznego spłacania kredytu. Zawierała jedynie odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna i sprzedaży. Jednocześnie na ustalanie kursu walut powodowie nie mieli żadnego wpływu. Umowa upoważniała Bank do jednostronnego określenia zobowiązania powodów, w tym wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Samo utworzenie tabeli przez bank nie może być uznane abuzywne. Abuzywne są natomiast postanowienia umowy dotyczące korzystania z tej tabeli przy ustalaniu raty spłaty. Postanowienia te kształtują prawa banku i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powodów jako konsumentów. Przeliczenie złotówek na CHF i odwrotnie przy przyjęciu kursów z tabel kursowych banku przydaje bankowi wyłączne prawo do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń z pozwanym. Miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powodów nie ma zatem charakteru obiektywnego, a został on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji pozwanego. Powodowie nie mają możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Taki sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron umowy, będący następstwem wprowadzenia do niej na skutek zastosowania przez pozwanego przygotowanego przez niego wzorca postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powodów w znacznie gorszej pozycji niż pozwanego, co niewątpliwie należy uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Unormowanym art. 385 ( 1) § 2 k.c. skutkiem abuzywności postanowienia umownego jest brak związania konsumenta tym postanowieniem, postanowienie takie jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.

Oceny abuzywności dokonuje się na moment zawarcia umowy. Postanowienia zawarte § 2 ust. 1 umowy oraz § 2 pkt. 12, § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 pkt 1 i 2, §13 ust. 7 regulaminu stanowiącego załącznik nr 1 do umowy, tworzące wszystkie razem mechanizm indeksacji kredytu, stanowią niedozwolone postanowienia umowne, zatem zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 k.c. nie wiążą powodów jako konsumentów. Po wyeliminowaniu zawartych w tych postanowieniach klauzul dotyczących mechanizmów przeliczania złotych na CHF i odwrotnie łącząca strony umowa nie może istnieć. W wyroku z 21 grudnia 2016 r. (sygn. akt C - 154/15, C - 307/15, C – 308/15) TSUE wypowiadając się co do skutków uznania klauzuli umownej za niedozwoloną (nieuczciwą) stwierdził, że zadaniem sądu krajowego jest wykluczenie stosowania nieuczciwego warunku umownego w taki sposób, aby nie wywoływał on wiążącego skutku dla konsumenta. Należy doprowadzić do takiej sytuacji prawnej konsumenta, jaka miałaby miejsce wówczas, gdyby tego warunku nigdy nie było. Sąd nie jest natomiast władny dokonać zmiany treści tego warunku. Także w wyroku z 3 października 2019 r., C – 260/18, TSUE uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, i wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, czy jakimkolwiek innym, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Konsekwencją takiej sytuacji musi więc być uznanie nieważności umowy ex tunc, ponieważ abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, a więc zgodnego z naturą (istotą) takich stosunków umownych, a nadto dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości zadłużenia wyrażonego w CHF po uruchomieniu kredytu, następnie wysokości raty kredytowej i pozostałej do zapłacenia części kredytu spłacanego przed terminem.

Utrzymanie w mocy umowy kredytowej bez klauzul indeksacyjnych, ale z pozostawieniem oprocentowania według stawki LIBOR nie jest możliwe, gdyż stanowiłoby niedozwoloną ingerencję w zgodne oświadczenia stron o wyborze właśnie takiej umowy (kredytu złotowego indeksowanego do CHF). Brak jest możliwości zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron przez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP. Art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu, przewidujący jako podstawę dla ustalenia wartości waluty obcej kurs średni NBP, został wprowadzony ustawą z 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 24 stycznia 2009 r. Kurs średni NBP nie może też zostać wprowadzony do umowy w drodze analogii stosowania przepisów prawa wekslowego, ponieważ taka ingerencja w treść zobowiązania, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy byłaby zbyt daleko idąca. Nie sposób także zastosować do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c. W przypadku umów kredytu indeksowanego i denominowanego taki zwyczaj się bowiem nie wykształcił, przeciwnie banki powszechnie stosowały własne tabele i same ustalały kursy sprzedaży i kursy kupna waluty. Łącząca strony umowa nie jest odstępstwem od przyjętej powszechnie w obrocie praktyki bankowej, według której do przeliczeń stosowany jest średni kurs NBP. Nie zachodzi zatem możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie po wyeliminowaniu z niej klauzul waloryzacyjnych ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie zwyczaju.

W orzecznictwie TSUE podkreśla się, że przepisy dotyczące uznawania abuzywności postanowień umów zawieranych z konsumentami oraz skutków z tym związanych zostały wprowadzone w interesie konsumentów, a zatem ich interpretacja i stosowanie winny tę okoliczność uwzględniać, poprzez poszukiwanie przy rozstrzyganiu konkretnych spraw takich rozwiązań, które zapewnią konsumentowi obiektywnie najlepszą ochronę. Stąd m.in. w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie D., TSUE wskazał, iż w przypadku rozstrzygania o abuzywności klauzul umowy rolą sądu jest uzyskanie świadomej decyzji konsumenta co do tego czy zamierza on podnosić, bądź podtrzymać, zarzut abuzywności danego postanowienia umownego. Powodowie oświadczyli, że żądają ustalenia nieważności umowy, uznając to za rozwiązanie korzystne.

Powyższe konkluzje legły u podstaw ustalenia przez Sąd Okręgowy nieważności łączącej strony umowy, a w konsekwencji także aneksu do nieważnej umowy. Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał zarzut przedawnienia roszczenia, ponieważ roszczenie powodów nie wynika z działalności gospodarczej, ani nie ma charakteru świadczenia okresowego. Powodowie żądali stwierdzenia nieważności umowy, która jest wykonywana i została zawarta na okres do września 2038 r. Termin przedawnienia zacząłby zatem biec dopiero w chwili wygaśnięcia umowy lub zaprzestania jej realizacji, co już się nie zaktualizuje. Na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie Sąd Okręgowy obciążył pozwanego kosztami procesu, zasądzając od niego na rzecz powodów z tego tytułu 6.434 zł.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów kosztów procesu za obie instancje. Apelację oparł o zarzut naruszenia prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 §1 k.p.c. wyrażającego się w dokonaniu dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz w dokonaniu ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego i niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy w szczególności przez:

-

ustalenie, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione, podczas gdy z dowodów zgromadzonych w sprawie, w tym z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne;

-

brak uwzględnienia, że powodowie zapoznali się z postanowieniami umowy i regulaminu w odniesieniu do kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz z kwestią ryzyka kursowego, a nadto pominięcie, że powodowie byli świadomi ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, a nadto świadomie i swobodnie wybrali kredyt indeksowany do waluty obcej; świadomie rezygnując z kredytu w złotych, które to okoliczności wynikają ze złożonych w sprawie dokumentów;

-

ustalenie, że pozwany nie wypełnił w sposób należyty ciążących na nim obowiązków informacyjnych, podczas gdy z przeprowadzonych dowodów, w tym z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne, zaś twierdzenia Sądu pierwszej instancji dotyczące braku wywiązania się przez pozwanego z obowiązków informacyjnych są sprzeczne z zakazem rozszerzającej interpretacji obowiązków nakładanych na podmioty prawa prywatnego, a pozwany zaoferował w tym zakresie dowód z zeznań świadka A. S., który to dowód Sąd bezpodstawnie pominął, poza tym w dacie zawierania umowy brak było wskazań prawnych co do zakresu informacyjnego jaki powinien zostać spełniony przez bank w tym zakresie;

-

ustalenie, że pozwany dysponował dowolnością w kształtowaniu kursów CHF, podczas gdy z przedłożonych przez pozwanego dokumentów wynika, że pozwany nie posiadał uprawnienia do arbitralnego ustalania kursów walut;

-

ustalenie, że zeznania świadka A. S. nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy mogłyby one wyjaśnić choćby znaczenie powoływanych przez strony dokumentów i ich treści oraz okoliczności, w których na tych dokumentach strony składały podpisy, co jest istotne dla rozstrzygnięcia i mogłoby pomóc w ocenie innych dowodów i twierdzeń prezentowanych przez strony.

Pozwany zarzucił również naruszenie art. 235 2§1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 162 k.p.c. przez bezpodstawne pominięcie dowodu z przesłuchania świadka A. S. zawnioskowanego przez pozwanego w celu wykazania okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, dotyczących indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych, poinformowania powodów o ryzyku kursowym i konstrukcji indeksacji oraz braku dowolności banku w wyznaczaniu kursów walut.

Nadto pozwany podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, a to:

-

art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu;

-

art. 385 1 §1 k.c. w zw. z art. 4 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez nieuwzględnienie skutków wyodrębnienia w orzecznictwie TSUE klauzul ryzyka walutowego, dotyczących stricte zastosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej od klauzul spreadów walutowych, dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych, i w konsekwencji dokonanie zbiorczej oceny wszelkich postanowień indeksacyjnych, podczas gdy w świetle aktualnego na dzień wyrokowania orzeczeń TSUE, wydanych na gruncie podobnych spraw, klauzule ryzyka walutowego, uwzględniwszy wyżej wspomniane ich wyodrębnienie, są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione – nie określają głównego świadczenia stron, a brak tego rozdziału doprowadził do nieprawidłowej, łącznej oceny klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek, o których mowa w art. 385 1 §1 k.c.

-

art. 385 1§1 zd. 2 k.c. przez przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały;

-

art. 385 1§ 1 i 2 k.c. w zw. z art 58§1 k.c. przez przyjęcie, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji stanowią niedozwolone postanowienia umowne;

-

art. 69 ust. 2 pkt 5 pr.bank. w zw. z art. 58 §1 k.c. przez przyjęcie, że powodowie spłacali odsetki wyliczane od salda zadłużenia wyrażanego w CHF, a nie od kwoty udzielonego kredytu i uznanie, że przedstawiony w klauzuli waloryzacyjnej mechanizm naliczania odsetek jest sprzeczny z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, podczas gdy w przypadku kredytu indeksowanego odsetki mogą być pobierane złotych od salda ustalonego po odpowiednim przeliczeniu kwoty kredytu po kursie waluty obcej;

-

art. 56 k.c. w zw. z art. 358 §2 k.c.; art. 69 ust. 3 pr.bank. i art. 6 dyrektywy Rady 93/13 oraz motywu 21 tej dyrektywy przez nieuprawnione zanegowanie możliwości funkcjonowania umowy łączącej strony w oparciu o obowiązujące przepisy k.c. i pr.bank oraz zanegowanie możliwości przyjęcia innego kursu dla dokonania rozliczeń między stronami przy zachowaniu mechanizmu indeksacji i konieczności wyeliminowania z umowy postanowień indeksacyjnych dotyczących zasad wypłaty oraz spłaty kredytu, podczas gdy wyeliminowanie całego mechanizmu indeksacji powinno prowadzić do uznania, że kredyt jest kredytem złotowym, oprocentowanym według sumy stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej oraz marży banku;

-

art. 4 ustawy z 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 3 i art. 75b) pr.bank przez pominięcie skutków aneksu zawartego do umowy.

Na podstawie art. 380 w zw. z art. 162 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia dowodowego Sądu Okręgowego z 2 lutego 2021r. i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka A. S. w celu wykazania przebiegu procedury związanej z udzielaniem kredytu hipotecznego stosowanej w chwili zawarcia umowy oraz rodzaju kredytów hipotecznych oferowanych przez bank w tym czasie, a także sposobu funkcjonowania kredytu hipotecznego odniesionego do waluty obcej, różnic w wysokości oprocentowania kredytów w złotych i waloryzowanych do waluty obcej oraz przyczyn ich występowania.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji, jako bezzasadnej i mającej jedynie polemiczny charakter z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi Sądu Okręgowego oraz ich trafną oceną prawną. Wnieśli o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował art. 189 k.p.c. i zasadnie przyjął, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Wystąpienie z konkurencyjnym powództwem o świadczenie nie zakończyłoby definitywnie sporu wynikłego wskutek zawarcia przez strony umowy kredytu, w szczególności nie rozstrzygnęłoby kwestii świadczeń przyszłych (niezapłaconych rat kredytowych), a nadto nie stanowiłby podstawy wykreślenia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu. Kwestie te rozstrzygnie definitywnie tylko wyrok ustalający.

Wbrew wywodom apelacji ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia były prawidłowe i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Były też one wystarczające dla rozstrzygnięcia zawisłego sporu. Podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 227, art. 235 2 §1 pkt. 2, ani art. 233 §1k.p.c., ponieważ nie uchybił regułom postępowania dowodowego, a oceniając jego wyniki nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, ani też nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia Sądu Okręgowego bazowały głównie na treści dokumentów (wniosku o kredyt i umowie o kredyt i stanowiącym jej integralną część regulaminie), których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała oraz o zeznania powodów. Nie byłyby ich w stanie wzruszyć zeznania świadka A. S., ponieważ nie uczestniczył on w żadnej z czynności, które doprowadziły do zawarcia umowy, więc nie mogły mu być znane okoliczności udzielenia powodom kredytu, zaś model procedury kredytowej obowiązującej w tym czasie u pozwanego, w tym zakres informacji udzielanych potencjalnym kredytobiorcom, wynikał z dokumentów włączonych w poczet materiału dowodowego (wynikał z wniosku o kredyt i z treści umowy oraz będącego jej integralną częścią regulaminu). Natomiast zeznania, które miałyby dotyczyć oceny mechanizmu ustalania kursów walut stosowanego przez pozwany Bank, relacji kursu stosowanego przez pozwanego do kursów stosowanych przez inne banki i do kursu średniego ustalanego przez NBP, bądź możliwości utrzymania umowy przez zastąpienie tego mechanizmu odniesieniem się do średniego kursu CHF ustalonego przez NBP, czy przeliczenia kredytu jako kredyt złotowy są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ są to jedynie opinie, co więcej dotyczą kwestii stanowiących element oceny prawnej, pozostającej w kognicji Sądu. Dlatego też zarzuty apelacji kontestujące ustalenia faktyczne, Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne oraz w pełni podzielił i przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy. Podzielił też ich ocenę prawną, prowadzącą do przyjęcia - w oparciu o art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1§ 1 i 2 k.c. i art. 58 § 1 k.c. - że z uwagi na bezskuteczność abuzywnych klauzul waloryzacyjnych zawartych w § 2 ust. 1 umowy i § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 pkt 1 i 2, §13 ust. 7 regulaminu oraz z uwagi na brak możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich eliminacji - umowa kredytu jest nieważna.

W szczególności, Sąd Okręgowy trafnie przyjął że oceny uczciwego, a zarazem abuzywnego charakteru tych postanowień, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa TSUE oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom apelującego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Także inne okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Kierując się tymi wskazówkami, Sąd Okręgowy trafnie, nie naruszając wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznał, że klauzule waloryzacyjne zawarte w postanowieniach § 2 ust. 1 umowy i § 7 ust. 4 i § 9 ust. 2 pkt 1 i 2, §13 ust. 7 regulaminu są w świetle art. 385 1 k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone (abuzywne), ponieważ kumulatywnie: nie były indywidualnie uzgodnione; dotyczą sformułowanego niejednoznacznie głównego świadczenia; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumenta oraz pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Odpierając zarzuty apelacji odnoszące się do pierwszej z w/w przesłanek abuzywności, wyjaśnić trzeba, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 3 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz postanowienie, które rzeczywiście negocjował. To, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (wyroki Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 grudnia 2017r., I ACa 447/17 i z 20 grudnia 2017r., I ACa 606/17). Pozwany zdołał wykazać, że powodowie zapoznali się z treścią umowy, oświadczyli, że rozumieją jej treść oraz, że mieli realny wpływ na datę jej zawarcia, określenie kwoty kredytu i liczbę rat, w których kredyt miał być spłacany. Nie wystarcza to jednak do uznania, że doszło do zrealizowania określonej w art. 385 1 § 3 k.c. przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umowy normujących klauzule waloryzacyjne. W tej materii konieczne byłoby bowiem udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia tych klauzul, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsumenci mieli realny wpływ na treść normujących je postanowień umownych, albo udowodnienie, że zostały one sformułowane przez konsumentów i włączone do umowy na ich żądanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21). Takie zaś okoliczności bezsprzecznie nie zostały w sprawie wykazane, czego nie kontestują nawet zarzuty apelacji.

Klauzule waloryzacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorców kwoty kredytu na CHF według kursu nie niższego niż kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązań kredytobiorców. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że nie tylko nie określały one wprost wysokości świadczeń stron, co w ogóle nie pozwalały na określenie wysokości zobowiązania kredytowego, którą na dzień zawarcia umowy powodowie zobowiązali się zwrócić. Do takiego wniosku uprawniało nie tylko użyte w §7 ust. 4 regulaminu zastrzeżenie uprawniające bank do przeliczenia kwoty kredytu po kursie „nie niższym niż kurs kupna”, ale także fakt, że w dacie zawierania umowy nawet bankowi nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. Pozwany nie może zatem zasadnie twierdzić, że umowa określała jednoznacznie podstawowe, przedmiotowo istotne elementy właściwe dla natury umowy kredytu. Konstrukcja umowy de facto stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców. Ponadto, powodom nie został objaśniony mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres ich świadczeń oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez Bank - kredytodawcę. Znany był im jedynie sposób publikowania tych kursów, który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu. Realizował więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Podsumowując, żaden z zarzutów apelacji nie jest w stanie wzruszyć prawidłowości stwierdzenia przez Sąd Okręgowy, że spełniona została także druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych, tj. niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.

Pozwany irrelewantnie dla rozstrzygnięcia rozdziela ryzyko walutowe od ryzyka spreadowego, próbując każdemu z nich nadać inny charakter. We wprowadzonych do umowy klauzulach waloryzacyjnych obydwa te czynniki są ze sobą powiązane i łącznie mają wpływ na przyjmowany dla wykonania umowy kurs waluty, a w konsekwencji wysokość świadczenia głównego kredytobiorców. Nie jest zatem dopuszczalne uznanie, że klauzule waloryzacyjne są abuzywne jedynie w części obejmującej ryzyko spreadowe. Abuzywny jest bowiem cały mechanizm waloryzacji, zwłaszcza, że stosowany przez bank spread także nie miał stałej, uzgodnionej przez strony wartości. Oceniając treść klauzul waloryzacyjnych w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta i sprzeczności z dobrymi obyczajami w pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że ukształtowanego nimi świadczenia kredytobiorców, polegającego na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży waluty, nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie Banku. Z treści umowy nie wynika, by wolą stron było wprowadzenie do umowy usługi kantorowej Banku (klauzule miały normować jedynie mechanizm waloryzacyjny). Rację ma apelujący, że istotą kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej jest naliczanie oprocentowania od przewalutowanego salda kredytu. Niemniej zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany byli kredytobiorcy, a nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powodowie uzyskali kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy powodowało, że już w chwili jej zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w banku kursu CHF, powodowie zostali obciążeni spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Obciążenie powodów dodatkowym, ukrytym i nie znajdującym podstawy prawnej świadczeniem (o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości), a nadto oprocentowaniem od tej kwoty było nieuczciwe i ewidentnie naruszało interesy konsumentów oraz dobre obyczaje.

Poza tym w doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzenie wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Powyższych wniosków wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności takich postanowień, nie wzrusza kontrola indywidualna dokonana w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów bank narzucił swojemu dłużnikowi sposób ustalenia wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego powodów. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez pozwany bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane przez pozwany bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank.

Ponadto, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że powodom nie był znany, istotny z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez pozwany bank. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. W wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny w tym zakresie jest określany jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Pozwany wywodził, że dopełnił tego obowiązku, ponieważ powodowie zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF, a nadto znali ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt i byli świadomi tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość ich zobowiązań wobec kredytodawcy. Niemniej, decyzja powodów o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do CHF, czy treść takich oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego - tak, jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy - nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że Bank należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Wskazywany przez pozwanego zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał powodom granic potencjalnego wzrostu zadłużenia. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też pozwany, a nawet nie mógł go przewidzieć. Oznacza to, że proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Niezależnie od tego było to nieuczciwe. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF, oceniany przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny, wzrost zadłużenia kredytowego, mogący nawet prowadzić do ich bankructwa. Ważąc na powyższe konkluzje Sąd Apelacyjny stwierdza, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne rażąco naruszają interesy powodów jako konsumentów i są nieuczciwe. Uzasadnienie tych zarzutów ma jedynie polemiczny charakter.

Zasadnie też Sąd Okręgowy przyjął, że zgodnie z art. 385 ( 1)§1 k.c. konsekwencją uznania klauzul waloryzacyjnych za abuzywne jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi i przystąpił do rozważenia, czy po wyeliminowaniu tych niedozwolonych klauzul, umowa kredytu może obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należy uznać ją - zgodnie z żądaniem powodów - za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. Trafne w tej materii było przyjęcie, że usunięcie z umowy klauzul waloryzacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej elementów koniecznych przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego. Ich wyeliminowanie nie pozwoli bowiem obliczyć sumy, jaką powodowie zobowiązani są zwrócić pozwanemu z tytułu kredytu. Wbrew wywodom pozwanego, po eliminacji klauzul abuzywnych w umowie nie pozostają elementy pozwalające rozliczyć tę umowę jako umowę kredytu złotówkowego, a Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalonego oprocentowania LIBOR, oprocentowania WIBOR, czy w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Podstawy takiej nie stanowi art. 358§2 k.c., ponieważ nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy, poza tym nie może on znaleźć zastosowania na zasadzie analogii. Z tych samych przyczyn powstałej po stwierdzeniu abuzywności klauzul waloryzacyjnych luki nie może wypełnić norma art. 69 ust. 3 pr.bank. uprawniająca kredytobiorcę do spłaty kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej, w tej walucie, ponieważ także ten przepis wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Stanowisko to jest zgodnie z kierunkiem prezentowanym przez TSUE w przywołanym przez Sąd Okręgowy wyroku z 3 października 2019r., C – 260/18, z którego wynika, że zbyt daleko idąca byłaby ingerencja Sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom, na co też trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych (co następowałoby w znikomej liczbie przypadków, bo niewielu konsumentów decyduje się wystąpić na drogę sądową), to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie było możliwe.

Abuzywnego charakteru nie odbiera klauzulom indeksacyjnym zmiana umowy (w postaci aneksu do umowy) umożliwiająca powodom spłatę kredytu bezpośrednio w CHF, ponieważ zmiana ta nie stanowi nowacji całej umowy i nie odniosła ona skutku wstecznego, nadto nadal pozwany ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF - nie ustalał tych rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmował zatem także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji).

Z oświadczeń powodów prezentowanych w toku procesu i wyraźnie ponowionych w odpowiedzi na apelację wynikało, że są oni świadomi konsekwencji ustalenia nieważności umowy i na nie się godzą. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą przez strony umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością. Konstatacja ta zwalniała Sąd Apelacyjny od badania innych, wskazywanych przez Sąd Okręgowy podstaw nieważności umowy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok w pełni odpowiada prawu. Wbrew zarzutom i wywodom apelacji nie narusza prawa procesowego, ani przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych. Konstatacja ta legła u podstaw oddalenia apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c. - jako bezzasadnej. Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. - zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów 4.050 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSA Joanna Naczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Naczyńska
Data wytworzenia informacji: