I C 979/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2022-05-23

S

ygn. akt I C 979/21





WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ




Dnia 23 maja 2022 r.









Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Rafał Szurka

Protokolant:

protokolant Klaudia Jędrzejewska





po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2022 r. w Bydgoszczy na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. i K. G.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej

z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę





ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego Własny K. hipoteczny

nr 203- (...), zawarta w dniu 7 maja 2008 r. pomiędzy M. S. i A. S., następnie na mocy aneksu nr (...)

z dnia 10 stycznia 2017 r. pomiędzy M. S. i K. G., a pozwanym, jest nieważna,

zasądza od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki kwotę 273.660,66 zł (dwieście siedemdziesiąt trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt 66/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty,

zasądza od pozwanego na rzecz powodów do niepodzielnej ręki kwotę

11.851 zł (jedenaście tysięcy osiemset pięćdziesiąt jeden) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.





sygn. akt I C 979/21













UZASADNIENIE





Powodowie, M. S. i K. G., w pozwie skierowanym przeciwko pozwanemu, (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., wnieśli o:

ustalenie, że umowa kredytu Własny K. hipoteczny nr 203- (...) z dnia 7 maja 2008 roku, zawarta pomiędzy M. S. i A. S., następnie na mocy Aneksu nr (...) pomiędzy M. S. i K. G., a pozwanym, jest nieważna,

zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 273.660,66 złotych, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 czerwca 2021 roku do dnia zapłaty.

Nadto, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym opłat skarbowych od pełnomocnictw i kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej, wraz z odsetkami.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że z pozwanym łączy ich umowa o kredyt hipoteczny, zawarta w dniu 7 maja 2008 roku pomiędzy powodem i A. S., do której zostały zawarte dwa aneksy, w tym w dniu 10 stycznia 2017 roku, na podstawie którego nastąpiła zmiana oznaczenia strony umowy poprzez zwolnienie z długu A. S., i przystąpienia do umowy powódki, jako drugiego kredytobiorcy. Na podstawie umowy został przyznany kredyt denominowany z przeznaczeniem na nabycie prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego. Zdaniem powodów umowa była wzorcem stosowanym przez bank w umowach z konsumentami, jest nieważna z uwagi na naruszenie przepisu art. 353 1 kc w związku z rażącym przekroczeniem zasady swobody umów i to naruszenie polega na przypisaniu przez bank sobie możliwości dowolnego wpływania na zakres zobowiązania - narzucenia sposobu ustalenia wysokości kwoty podlegającej tak wypłacie, jak i spłacie, poprzez zastosowanie nieokreślonych w umowie mierników. Wskazano na nieważność umowy na podstawie art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe poprzez brak jednoznacznego określenia świadczenia głównego stron stosunku, albowiem z uwagi na zastosowany w umowie mechanizm powodowie są zobowiązani do oddawania na rzecz banku pewnej ilości pieniędzy, których globalna kwota nie była znana. Podniesiono, że sama umowa może zostać uznana za nieważną także na podstawie art. 58 § 2 kc, jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego z uwagi na ograniczoną ekspozycję kredytobiorców na ryzyko kursowe i brak rzetelnego poinformowania o tym ryzyku przy zawieraniu umowy wraz z brakiem instrumentów pozwalających ograniczyć to ryzyko, niezgodna z zasadą równości stron stosunku prawnego, zasadą rzetelności i lojalności w obrocie gospodarczym, zasadą słuszności kontraktowej. Powodowie wskazali na istniejący interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy na podstawie art. 189 kpc, i w takiej sytuacji wnoszą o zasądzenie wpłaconych do banku kwot, z tytułu uiszczonych rat, opłat i prowizji, jako świadczenia nienależnego z art. 410 kc w związku z art. 405 kc. W pozwie wskazano na postanowienia umowne z § 21 ust. 1 Części ogólnej Umowy co do spłaty zadłużenia, przy czym podniesiono, że w obu częściach umowy, ogólnej i szczegółowej, brak jest określenia waluty spłaty kredytu oraz sposobu ustalenia wysokości rat, do których spłaty byliby zobowiązani. Podniesiono, że powodowie wnioskowali o kredyt w PLN, nie jest zaś wiadomym w jaki sposób bank ustalił saldo zadłużenia w CHF, na jakiej podstawie i w oparciu o jakie kursy dokonano tego przeliczenia. Postanowienia umowy nie posiadają w tym zakresie jakichkolwiek postanowień, umowa nie precyzuje zasad wypłaty i spłaty kredytu, nie wskazuje podstaw zastosowania kursów, nie zawiera informacji skąd pochodziły kursy i w jaki sposób zostały ustalone. W dalszej części uzasadnienia powodowie rozwinęli postawione wyżej zarzuty co do treści umowy i co do rzeczywistej informacji banku w zakresie istniejącego ryzyka kursowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany, (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie solidarnie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Pozwany zakwestionował roszczenie powodów co do zasady, jak i co do wysokości, wskazano na charakter umowy walutowej kredytu, dopuszczalność przez przepisy ustawy Prawo bankowe umowy kredytu denominowanego, jako mieszczącej się w konstrukcji kredytu bankowego, podniesiono brak przesłanek do stwierdzenia nieważności umowy. Pozwany zaprzeczył jakoby dopuścił się jakichkolwiek uchybień w zakresie udzielenia kredytu, w tym obowiązku informacyjnego. Zakwestionowano zarzut sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego. Wskazano, że brak jest podstaw do uznania postanowień umowy kredytu za klauzule niedozwolone. Pozwany zaprzeczył, by powodowie nie mieli wpływu na warunki, na jakich została zawarta umowa oraz aby postanowienia umowy kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Zaznaczono, że przed zawarciem umowy kredytu wyjaśniono powodom istotę i mechanizm kredytu denominowanego w walucie obcej, jak również poinformowano ich o ryzykach, jakie wiążą się z tego rodzaju zobowiązaniami. Podkreślono, że decyzja co do oferty banku należała wyłącznie do klienta. Zdaniem pozwanego ryzyko wynikające z umowy rozkładało się równomiernie na strony umowy. W ocenie pozwanego, powodowie zawierając umowę świadomie godzili się na mogące zaistnieć w praktyce ryzyko kursowe, które związane jest z stosunkami zobowiązaniowymi w walutach obcych, jak również na możliwość spłaty kredytu w CHF po kursie wskazanym w Tabeli kursów banku, wszystkie postanowienia umowne są jednoznaczne i zostały określone w walucie CHF bez wątpliwości interpretacyjnych. W dalszej części uzasadnienia pozwany podjął rozważania w przedmiocie ewentualnych skutków uznania postanowień umowy kredytu za niedozwolone, możliwości zastosowania przepisu dyspozytywnego art. 358 kc w przypadku braku tabeli kursów i dalszego trwania umowy, oraz co do przesłanek wyłączających możliwość zwrotu świadczenia kredytobiorcom na podstawie art. 410 kc. Pozwany zakwestionował także istnienie po stronie powodów interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powodów. Pozwany wniósł także o zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy zagadnienia prawnego w sprawie III CZP 11/21, na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 kpc (k. 84-105 akt).

W dalszym toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie, powodowie dodatkowo, w związku z argumentacją pozwanego odnoszącą się do klauzul abuzywnych, zakwestionowali twierdzenia pozwanego w tym zakresie, podnosząc, iż umowa stanowiła wzorzec umowny, który nie podlegał żadnym zmianom i negocjacjom, podnosząc brak przedstawienia przez bank mechanizmu umowy w sposób wyczerpujący, umowa kredytu bowiem nie zawierała zasad przeliczenia kredytu oraz sposobu ustalania rat kredytu, w związku z tym w pozwie nie odnosili się w pozwie do klauzul przeliczeniowych (k. 168-178 akt).

Na rozprawie w dniu 11 maja 2022 roku powodowie zostali pouczeni o ewentualnych konsekwencjach uwzględnienia ich żądania ustalenia nieważności umowy, w szczególności, iż będzie się to wiązać z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń uzyskanych przez strony w związku z wykonaniem umowy oraz, że może się to wiązać z ewentualnymi roszczeniami pozwanego banku o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie przez powodów z udostępnionego kapitału. Po pouczeniu powodowie oświadczyli, że przyjmują do wiadomości ewentualne konsekwencje prawne i je akceptują, podtrzymując żądanie w sprawie (k. 202 akt).





Sąd ustalił, co następuje:





W dniu 7 maja 2008 r. M. S. i A. S. zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny nr 203- (...). W tytule umowy wskazano, że kredyt jest udzielony w walucie wymienialnej. Na jej podstawie pozwany Bank zobowiązał się postawić do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 142.602,50 CHF z przeznaczeniem na nabycie prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego z garażem, na potrzeby własne. Strony umowy postanowiły, że wypłata kapitału nastąpi jednorazowo. Jednocześnie w Części Szczegółowej Umowy wskazano na szacunkowy koszt kredytu w dniu sporządzenia umowy w złotych polskich (§ 3 pkt 1 (...)). Termin spłaty całości zadłużenia został oznaczony na dzień do 10 maja 2038 roku (§ 7 ust. 1 (...)).

Z kolei w Części Ogólnej Umowy (dalej (...)) wskazano jedynie, że kredytobiorca jest zobowiązany do spłaty całości wynikającego z umowy zadłużenia w terminie oznaczonym w (...), w ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w terminie wskazanym w (...), zgodnie z zawiadomieniami o wysokości raty spłaty kredytu, doręczanymi Kredytobiorcy i poręczycielom (§ 18 ust. 1 i 2 (...)). Dalej, spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek następuje w drodze potrącania przez bank wierzytelności pieniężnych z tytułu udzielonego kredytu, z wierzytelnościami pieniężnymi Kredytobiorcy z tytułu środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku (...), rachunku technicznym, prowadzonych przez bank, i to potrącenie będzie dokonywane w wysokości wynikającej z zawiadomienia (§ 21 ust. 1 i 3 (...)). W zakresie zawiadomienia wskazano w umowie, że bank wysyła Kredytobiorcy, listem zwykłym, raz na trzy miesiące, zawiadomienie o wysokości należnych rat spłaty kredytu, na co najmniej 10 dni przed terminem, w przypadku zaś nieotrzymania przez Kredytobiorcę nowego zawiadomienia, powinien posiadać on na rachunku środki pieniężne w wysokości co najmniej równiej racie spłaty kredytu, wskazanej w ostatnio otrzymanym zawiadomieniu (§ 24 ust. 1 i 4 (...)).

Podpisując umowę kredytobiorcy podpisali także zawarte w umowie oświadczenie, że zostali poinformowani o ponoszeniu ryzyka zamiany kursów waluty, polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu, oraz ryzyka stopy procentowej (§ 11 ust. 2 (...)). Jedynie w tym oświadczeniu jest mowa o kursie waluty, brak odesłania do tego pojęcia w pozostałej części zarówno (...), jak i (...).

Do umowy został w dniu 12 stycznia 2016 roku zawarty aneks w przedmiocie możliwości dokonywania spłat rat kredytu bezpośrednio w walucie CHF, jak również na tej podstawie dodano do umowy załącznik, określający zasady ustalania kursów wymiany walut i spreadu walutowego w pozwanym banku, i wskazano, że bank stosuje kursy wymiany walut i spread walutowy w sposób określony w załączniku. Następnie w dniu 10 stycznia 2017 roku został zawarty kolejny aneks do umowy, na podstawie którego dotychczasowy kredytobiorca, A. S., została zwolniona z długu z tytułu umowy kredytu, i w jej miejsce przystąpiła do umowy powódka, K. G..

/dowód: odpis umowy nr (...) wraz z załącznikami – k. 26-38 i 112-116 akt, aneksy nr (...) do umowy wraz umową o zwolnieniu z długu i przystąpieniu do długu i pełnomocnictwami - k. 54-66 akt/





Kredytobiorcy, zawierając sporną umowę z pozwanym, posiadali status konsumenta, natomiast pozwany występował w charakterze przedsiębiorcy. Kredyt nie był związany z działalnością gospodarczą. Kwota kredytu została spożytkowania na cel, wskazany w umowie. To był pierwszy taki kredyt kredytobiorców. W zakresie waluty kredytu wskazano stronie umowy, że jest ona bezpieczna, cały czas spada. Bank wskazywał na możliwość wzrostu kursu waluty, ale w tym zakresie nie było żadnych symulacji. Bank nie wskazał stronie umowy na stosowanie w umowie dwóch różnych kursów i na stosowanie własnej tabeli kursowej. Umowa została sporządzona przez bank, nie była w całości przedstawiona kredytobiorcom, którzy także nie mieli świadomości o wpływie kursu na kapitał kredytu. Na skutek doniesień medialnych powodowie zdecydowali się na podważenie swojej umowy. K. G. nie brała udziału w procesie zawierania umowy. Pozwany bank w okresie zawierania umowy posługiwał się broszurą, zawierającą informację w zakresie ryzyka kursowego waluty, która była dostępna w budynku banku. Wyliczenia co do wysokości rat kredytu denominowanego, opierały się na kursie z danego dnia wyliczenia. Ze strony doradców banku nie było informacji, co do możliwego wzrostu kursu waluty. Bank nie miał sam wiedzy, jaki będzie kurs waluty w danym momencie. Umowy nie były negocjowane z klientami.

/dowód: zeznania powodów – k. 201v-202 akt i k. 203 akt od 01:05:10 do 01:35:22, częściowe zeznania świadków D. K. i B. L. – k. 200-201 akt i k. 203 akt od 00:04:42 do 01:03:52/

Powodowie w dalszym ciągu spłacają swoje zobowiązanie kredytowe względem pozwanego Banku. W okresie od początku trwania umowy powodowie spłacili kwotę łącznie 273.660,66 złotych, z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych, prowizji i opłat z tytułu umowy.

/dowód zeznania powodów – k. 201v-202 akt i k. 203 akt od 01:05:10 do 01:35:22, zaświadczenia pozwanego banku o wysokości spłat z tytułu umowy o kredyt – k. 44-53 akt /





Pismem z dnia 16 czerwca 2021 roku powodowie wezwali pozwanego do zapłaty powyższej kwoty z tytułu nieważności umowy, w terminie 3 dni, nadanym w tym samym dniu. Pozwany pismem z dnia 30 czerwca 2021 roku wskazał na brak podstaw do uwzględnienia wezwania powodów.

/dowód: odpis wezwania powodów z dowodem nadania wraz z odpisem odpowiedzi pozwanego – k. 70-77 akt/









Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o przedstawione w sprawie dokumenty, wskazane w opisie stanu faktycznego, oraz w oparciu o treść zeznań stron procesu z ograniczeniem do strony powodowej.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy przedstawionych w sprawie dokumentów, wskazanych wyżej w stanie faktycznym w postaci umowy o kredyt i załączników do niej, oraz zaświadczenia pozwanego o realizacji umowy przez powodów, dlatego uznał je za wiarygodne źródło dowodowe. Podkreślić jednak należy, że dokumenty te stanowią wyłącznie wiarygodne źródło treści oświadczeń składanych przez strony, nie stanowią one natomiast wiarygodnego dowodu na to, w jaki sposób konkretnie przedstawiono powodom na etapie zawierania umowy postanowienia umowy i konsekwencje związane z jej zawarciem.

Pozostałe dokumenty, które załączył pozwany do odpowiedzi na pozew, a które nie zostały powołane w powyższym stanie faktycznym, jako dowody, mogły jedynie stanowić uzupełnienie wywodów pozwanego w zakresie żądania powodów, ale nie odnosiły się one bezpośrednio do stanu faktycznego niniejszej sprawy. W ocenie Sądu ich treść nie miała wpływu na ocenę i rozstrzygnięcie sprawy, albowiem Sąd posiada wyłączną kompetencję do oceny prawnej konkretnej sprawy. Sąd pominął także dokumenty – wyliczenia prywatne powodów, na okoliczność wysokości żądania ewentualnego, albowiem nie stało się ono ostatecznie przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu, a zatem ewentualne dokumenty i dowody na tą okoliczność były zbędne.

Natomiast za przydatne dla rozstrzygnięcia uznał Sąd zeznania powodów, w szczególności powoda M. S., albowiem w znacznej części korespondowały one z pozostałem materiałem dowodowym, w postaci dokumentów, zgromadzonych w aktach sprawy. Powodowie szczegółowo przedstawili okoliczności, w których zaproponowano im zawarcie umowy kredytu hipotecznego w walucie CHF, jak również braku możliwości negocjacji poszczególnych postanowień umowy, opisali również czynności poprzedzające zawarcie umowy. W ocenie Sądu zeznania powodów zasługują na wiarę albowiem były logiczne i spójne, były spontaniczne oraz w przeważającej części znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych w sprawie dowodach z dokumentów. Nadto, zdaniem Sądu, pozwany nie podważył procesowo wiarygodności treści zeznań powoda M. S., który bezpośrednio brał udział w procedurze zawarcia umowy.

Jednocześnie Sąd uznał treść zeznań świadków D. K. i B. L. co do zasady za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. Po pierwsze, osoby te nie kojarzyły osób kredytobiorców w związku z procedurą zawarcia spornej umowy, po drugie, nadto nie pamiętały wielu okoliczności w sprawie także co do generalnych zasad i reguł, obowiązujących wówczas przy procedurze zawierania podobnych umów, jak z powodami (kredytobiorcami), i ich zeznania miały charakter ogólnikowy i generalny, a nie odnoszący się konkretnie do czynności z udziałem powodów (kredytobiorców), co miało istotne znaczenie w sprawie z racji podniesionych w pozwie zarzutów. Ale przy tej okazji wskazać należy, że część tych zeznań pokrywa się z twierdzeniami i zeznaniami powoda M. S., a to w zakresie braku możliwości negocjacji umowy, a zatem uzgodnienia jej treści, czy co do braku informacji o przesłankach kształtowania poziomów kursów waluty w banku i możliwego wzrostu kursu waluty w ramach ryzyka kursowego.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc Sąd pominął wniosek pozwanego o przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. W ocenie Sądu przeprowadzenie tego dowodu było zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy, wobec istnienia przesłanek do uwzględnienia powództwa w całości. Wniosek pozwanego w tym przedmiocie nie miałby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, z uwagi na dokonaną niżej ocenę prawną, związaną z istnieniem uzasadnionych podstaw do ustalenia nieważności umowy, bez podstaw prawnych do jej ewentualnego uzupełnienia. Wniosek pozwanego w tym przedmiocie miały co do zasady uzasadnienie, niezależnie od jego zakresu, w sytuacji, gdyby Sąd zdecydował się na utrzymanie umowy w mocy, jednak ocena faktyczna i prawna prowadzi w sprawie do przeciwnego skutku. Na wskazanej wyżej podstawie prawnej Sąd pominął też wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka A. S., która wszakże uczestniczyła w procedurze zawierania umowy, jaki pierwotny kredytobiorca, to jednak jak wskazał powód osoba ta w takim samym stopniu uczestniczyła w procedurze zawierania umowy, uzyskiwała takie same informacje, jak przesłuchany w sprawie powód, zatem dowód z jego przesłuchania był wystarczający, bez konieczności powielania treści z dowodu z przesłuchania pominiętego świadka.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o zawieszenie postępowania dokonując oceny, iż dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie było koniecznym uzyskanie rozstrzygnięcia w sprawie III CZP 11/21 Sądu Najwyższego, z uwagi na to, że dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego, a także (...), stanowi wystarczającą podstawę do dokonania oceny prawnej sprawy, i także sam Sąd meriti dokonał własnej oceny prawnej. Podnieść należy, że wskazane we wniosku postępowanie przed Sądem Najwyższym ma stanowić z założenia podsumowanie dotychczasowych poglądów w tej materii, które są znane nie tylko Sądowi, ale także z pewnością stronom postępowania.









Sąd zważył, co następuje:





Mając na względzie wyniki postępowania dowodowego Sąd uznał zgłoszone w sprawie powództwo o ustalenie i zapłatę za zasadne, w związku z ustaleniami i rozważaniami Sądu w zakresie nieważności umowy, która nadal łączy obecne strony procesu. Przypomnieć należy, że ustalenia w tym zakresie dokonuje się na dzień zawarcia umowy i to jest moment oceny treści postanowień umownych i ich ewentualnych skutków.

Podnieść należy, że powodowie posiadali legitymację czynną w procesie, jako aktualna stron umowy kredytowej, w związku ze zwolnieniem z długu dotychczasowego kredytobiorcę, A. S., co wynika z załączonych do pozwu aneksów do umowy, i okoliczność ta nie była kwestionowana przez pozwanego. Jedynie powodowie, jako aktualni kredytobiorcy, posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy, o czym szerzej niżej, takiej legitymacji nie miałaby dotychczasowa kredytobiorczyni. Podobnie, w związku z konstrukcją dwóch kondykcji, o czym także szerzej niżej w uzasadnieniu, pozwanemu mogą przysługiwać swoje roszczenia, związane z rozliczeniem umowy w sytuacji ustalenia jej nieważności, także wobec obecnych kredytobiorców, a powodów w niniejszej sprawie, w związku ze zwolnieniem z długu pierwotnego kredytobiorcy. Wobec tego pomimo, że okoliczności związane z ważnością umowy oceniane są na dzień jej zawarcia, legitymacja czynna po stronie powodów w niniejszej sprawie nie może budzić wątpliwości.

Na podstawie przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego Sąd ustalił, że przedmiotowa umowa zawarta została z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umowy. Powodowie wyjaśnili w wiarygodny sposób, że nie mieli żadnego wpływu na treść umowy, i to także potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie. W tym miejscu podnieść należy, że pozwany w odpowiedzi na pozew poczynił obszerne wywody, odnoszące się do problemu uznania za niedozwolone postanowień umownych, w sytuacji gdy faktycznie powodowie w pozwie nie podnosili takich zarzutów. Powodowie podnieśli bowiem, że de facto w umowie brak jest jakichkolwiek postanowień, odnoszących się do mechanizmu przeliczenia kredytu denominowanego, zatem słusznie zauważyli w dalszym piśmie procesowym, że wywody pozwanego w tym przedmiocie są bezprzedmiotowe dla sprawy. Powodowie nie wskazywali przy tym konkretnych postanowień umowy, jako postanowień abuzywnych w rozumieniu art. 385 1 i następnych kc. W istocie zatem twierdzenia i zarzuty pozwanego w tym zakresie zostały przedstawione niejako na wyrost, bez podstawy w twierdzeniach powodów z pozwu. Potwierdzić za powodami należy, że w istocie w (...) i (...) brak jest jakichkolwiek postanowień, które wskazywałyby na mechanizm przeliczenia kredytu, podlegającego wypłacie kredytobiorcom, jak i na mechanizm przeliczenia rat do spłaty. Jedynie w miejscu, wskazanym jako oświadczenie co do ryzyka kursowego, zawarto jedynie zapisy odnoszące się do kursów walut, i jedynie tylko w ten sposób zaznaczono w umowie, że kurs waluty ma zastosowanie w umowie, ale już bez wskazania mechanizmu przeliczenia przy kredycie denominowanym. Brak takich postanowień w umowie jeszcze silniej potwierdza wszystkie zarzuty powodów, odnoszące się do nieważności umowy w oparciu o wskazane przepisy prawa art. 58 kc, art. 353 1 kc i art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe. Z treści samej umowy bowiem nie można w żaden sposób wyczytać i ustalić zastosowanego przez bank mechanizmu przeliczenia, zatem tym bardziej poddać należy ocenie samo procedowanie stron umowy, zmierzające do jej zawarcia. Co więcej, w ocenie Sądu mechanizm przeliczeniowy został oddany do wyłącznej dyspozycji pozwanego banku, albowiem z przytoczonych wyżej w stanie faktycznym zapisów umowy wynika, że oparte to zostało wyłącznie na treści zawiadomień, sporządzanych przez bank, które miały wskazywać na wysokość rat do spłaty, i to na przyszłość. Zatem kredytobiorcy na dzień podpisania umowy, i także na kolejne okresy, nie znali de facto wysokości swojego zobowiązania do spłaty. Co więcej, w sytuacji gdyby takie zawiadomienie nie dotarło do tej strony umowy na czas, oparto się na wysokości tymczasowej zobowiązania w odniesieniu do wysokości poprzedniej raty kredytu. Takie jednostronne działanie po stronie banku jedynie potwierdza zarzuty powodów co do nieokreślenia wysokości ich zobowiązania.

W odniesieniu do powyższego, w ocenie Sądu pozwany nie dopełnił w sposób należyty spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem kredytobiorców. W oczywisty sposób nie spełnia powyższych wymogów samo podpisanie oświadczenia kredytobiorców w umowie, jako wzorcu umownym, który miał charakter blankietowy i ogólnikowy, a nie wyjaśniono przy tym powodom w sposób należyty jego treści w procedurze zawierania umowy. Bank w istocie nie udzielił informacji, które umożliwiłyby powodom rozeznanie się co do tego, jak duże jest ryzyko wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Za wystarczające pouczenie w tym zakresie nie sposób także traktować informacji, że kurs franka szwajcarskiego bezpieczny i może wzrosnąć nieznacznie, ale też i się obniżyć, co wynikało z zeznań powoda M. S.. Sama treść oświadczenia z umowy w istocie nie wskazuje, z uwagi na jej ogólnikowy charakter, jakie w istocie zostały przekazane kredytobiorcom informacje, bowiem wskazano w nim jedynie na skutek w postaci wzrostu kosztów rat i kredytu, a jest to daleko niewystarczające.

W tym miejscu wyjaśnić należy, że przedmiotowa umowa nie miała charakteru stricte walutowego, była w istocie kredytem złotówkowym. Faktycznie, w samym tytule umowy wskazano, że jest to umowa kredytu udzielonego w walucie wymienialnej. Jednak to nie tytuł umowy decyduje o jej faktycznym charakterze. Pozwany w tym zakresie powołał się na samą treść umowy, w której kwotę udzielonego kredytu wyrażono w walucie CHF (§ 2 ust. 1 (...)). W ocenie Sądu zostało to uczynione wyłącznie na potrzeby Banku i zapis ten nie czyni przesłanki do uznania spornej umowy za „czystą” umowę walutową, tylko zawierającą w sobie przelicznik, zastosowany przez bank, w odniesieniu do tej waluty dla wypłaty kredytu w PLN. Wbrew twierdzeniom pozwanego, wypłata nie mogła nastąpić w samej walucie kredytu, waluta nie została zaoferowana powodom do wypłaty, a tylko wówczas spełniona jest wstępna przesłanka umowy walutowej w dosłownym znaczeniu. Przeciwne twierdzenia pozwanego stoją w sprzeczności z zapisami zawartej umowy, która w żadnym miejscu nie wskazuje na taką możliwość. A w związku z tym, dalej, skoro wypłata następowała w walucie polskiej, wprowadzona została klauzula określająca sposób przeliczenia jej wypłaty, bliżej nieokreślona w umowie, a której ostatecznym przejawem były dopiero zawiadomienia banku, wskazujące na wysokość rat do spłaty. Po drugie, pozwany przedstawił im ofertę kredytu w walucie CHF, który pełnił w tej umowie funkcję przeliczeniową. Po trzecie, zauważyć należy, że w samej treści umowy wskazano na całkowity koszt kredytu w PLN. Gdyby przyjąć twierdzenia pozwanego powstaje pytanie, czemu i ta część umowy nie została wyrażona w walucie CHF. Reasumując, w ocenie Sądu pozwany nie miał racji podnosząc stricte walutowy charakter umowy.

Powracając do rozważań prawnych, zgodnie z treścią art. 353 1 kc, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie był fakt, iż powodowie w niniejszej sprawie mieli status konsumenta, w rozumieniu przepisu art. 22 1 kc. Pozwany jako przedsiębiorca zawarł bowiem umowę kredytową, która w oczywisty sposób nie pozostawała w żadnym związku z działalnością zawodową lub gospodarczą kredytobiorców i powodów, co wynika z treści umowy i z samych zeznań powoda, co zresztą nie było kwestionowane przez pozwanego. Wyjaśnić przy tym należy, że o statusie konsumenta nie przesądza jego wykształcenie czy wykonywany zawód, a także sama świadomość i cechy osobowościowe kredytobiorcy, lecz cel umowy, w tym przeznaczenie środków z umowy, a te były przeznaczone na indywidualne potrzeby kredytobiorców – zakup lokalu mieszkalnego na własne potrzeby, i faktycznie środki z kredytu zostały na ten cel przeznaczone. Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2021 roku (...) w sprawie C-198/20 przypomniał, że dyrektywa 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków umownych chroni konsumenta w sposób obiektywny i niezależnie od konkretnego zasobu wiedzy, czy niedbałego zachowania przy zawieraniu umowy. Ochrona taka przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. Sąd ma dokonać kontroli umowy, a to nie zależy od cech osobowości słabszej strony umowy, którą jest konsument.

Powodowie wnosząc o ustalenie nieważności umowy, wskazywali na to, iż jest ona nieważna z uwagi na jej sprzeczność z przepisami prawa i z zasadami współżycia społecznego, że postanowienia umowy powodowały, że pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie modyfikować wskaźnik od którego zależała wysokość zobowiązań kredytobiorcy, wskazując przy tym na brak konkretnych postanowień umownych tego dotyczących. W ocenie Sądu stanowisko powodów w tym zakresie było co do zasady słuszne.

Zgodnie z przepisem art. 189 kpc powód może żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przesłanką dopuszczalności samego powództwa o ustalenie jest więc w pierwszej kolejności posiadanie interesu prawnego w wytoczeniu takiego powództwa. Interes prawny w szczególności istnieje wówczas gdy dokonanie ustalenia istnienia lub nie istnienia stosunku prawnego lub prawa jest niezbędne do usunięcia stanu niepewności w tej kwestii a więc w sytuacji gdy np. sporne jest między stronami, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, czy zawarta przez nie umowa jest ważna. Co do zasady przyjmuje się również, że strona nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdy może wystąpić z dalej idącym roszczeniem np. o zapłatę.

W przedmiotowej sprawie powodowie połączyli w jednym pozwie w zakresie żądania głównego, żądanie ustalenia nieważności umowy, z żądaniem zapłaty kwoty odpowiadającej spełnionych świadczeń z umowy. Przesłanką uznania za uzasadnione żądania zapłaty jest niewątpliwie ustalenie nieistnienia czy nieważności umowy, jednak w ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy nie pozbawia to powodów interesu prawnego do uzyskania odrębnego orzeczenia w przedmiocie ustalenia nieważności umowy. Umowa stron została zawarta na okres do 2038 r. Roszczenie o zapłatę w tym zakresie dotyczy natomiast wyłącznie dotychczas dokonanych wpłat na rzecz pozwanego, za wskazany w pozwie okres, z tytułu rat i innych opłat z umowy. Dokonanie ustalenia co do ważności umowy stron, usunie więc stan niepewności co do sytuacji prawnej stron w przyszłości. W tej sytuacji w ocenie Sądu powodowie posiadali interes prawny także w żądaniu ustaleniu, wbrew zarzutowi pozwanego, i dotychczasowe orzecznictwo w tym zakresie zdaje się przesądzać istnienie interesu prawnego także do żądania takiego ustalenia, przy jednoczesnym roszczeniu o zapłatę.

Oceniając zasadność żądania w tym zakresie Sąd badał czy umowa ta odpowiada istocie umowy kredytowej i czy nie naruszała zasad współżycia społecznego w zakresie uczciwości w obrocie gospodarczym.

Dokonując powyższych ocen Sąd w pierwszej kolejności ustalił, że bez wątpienia umowa pomiędzy stronami zawarta została z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umowy. W sprawie wyjaśnić należy, że kredytobiorcom, co wskazali, przedstawione warunku kredytu denominowanego nie zostały przedstawione z należytą starannością poinformowania o wszelkich konsekwencjach jej zawarcia. Już na tym etapie, przy wyborze kredytu przez nich, nie pozostawali oni w pełnej świadomości co do konsekwencji swojego wyboru. W związku z takim wyborem ocena Sądu musi ograniczać się do procedury zawarcia tej spornej umowy. W tym zakresie zatem powód wyjaśnił w wiarygodny sposób, że kredytobiorcy nie mieli żadnego wpływu na treść umowy, na którą się zdecydowali. W związku z tym swoboda tej strony umowy w tym zakresie ograniczyła się jedynie do możliwości zawarcia bądź odmowy zawarcia umowy o kredyt. Twierdzenia powodów są w ocenie Sądu w pełni wiarygodne, trudno bowiem uznać za prawdopodobne, że pozwany zgadzałby się na negocjacje w odniesieniu do tych postanowień umowy, które były z jego punktu widzenia niezbędne do udzielenia kredytu denominowanego.

Istotą umowy kredytowej zgodnie z przepisem art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, jest to, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Tak więc zgodnie z tym postanowieniem przepisów prawa bankowego kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą jest kwota kapitału mu udostępnionego i przez niego wykorzystanego. Bank może więc żądać wyłącznie zwrotu kwoty kapitału wraz z odsetkami oraz zapłaty prowizji. W celu zweryfikowania, czy umowa jest należycie wykonywana konieczne jest ścisłe i precyzyjne określenie kwoty kapitału kredytu, albowiem rzutuje ona bezpośrednio na obowiązki kredytobiorcy, stanowi ona bowiem podstawę ustalenia wysokości poszczególnych rat, jak i salda kredytu po dokonaniu zapłaty każdej z rat.

W ocenie Sądu niewątpliwie dopuszczalne jest stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą, to jednak nie może to równocześnie prowadzić do nałożenia na strony dodatkowych obciążeń zwiększających wynagrodzenie banku. W przedmiotowej sprawie, jak ustalono, w umowie brak jest postanowień wskazujących na zastosowany mechanizm przeliczeniowy, oparto się wyłącznie na treści zawiadomień banku, które wyznaczyły wysokość zobowiązania do spłaty w postaci rat, zatem zobowiązanie strony powodowej nie zostało ściśle określone (jednoznaczne), a ponadto wprowadzało możliwość uzyskania przez bank dodatkowego wynagrodzenia nie przewidzianego w art. 69 ust 1 ustawy Prawo bankowe w postaci tzw. spreadu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że w umowie stron brak jest w ogóle klauzul waloryzacyjnych, wskazujących na powiązanie z walutą obcą. Z kolei powyższe postanowienia umowy, wyszczególnione w części opisowej stanu faktycznego sprawy, pozostawiały bankowi możliwość jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązań powodów, albowiem wysokość rat z treści zawiadomień, poprzez kurs franka szwajcarskiego, ustalany był przez bank w oparciu o ustalone przez niego kryteria. Powodowie natomiast pozbawieni byli jakiegokolwiek wpływu na sposób ustalania tego kursu, a faktycznie nie mieli nawet możliwości kontroli prawidłowości ustalania tego kursu według kryteriów banku. Potwierdzeniem tego jest to, że dopiero aneksem z 2016 roku wprowadzono do umowy załącznik w postaci zasad ustalania kursów wymiany walut i spreadu walutowego w banku (k. 54 akt), a zatem faktycznie do tego momentu nieznane były mechanizmy, stosowane przez bank. Metoda ta powodowała, że bank uzyskiwał dodatkowe wynagrodzenie za korzystanie przez powodów z kredytu, wynikające z różnic kursu sprzedaży i kupna franka.

W ocenie Sądu, w sytuacji gdy umowa w ogóle nie zawiera zapisów, które dopuszczają dowolną waloryzację, i jest to czynione wyłącznie na podstawie wyniku końcowego w postaci wyliczenia wysokości rat do zapłaty, to jest ona niezgodna z przepisami art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe i art. 58 kc, ponieważ rażąco narusza interesy konsumenta. Konieczną przesłanką do uznania, że dana umowa jest zgodna z treści art. 69 ustawy Prawo bankowe jest ocena, że zapisy umowy są jasne i jednoznacznie wskazują na zasady ustalenia wysokości świadczeń obu stron umowy, a tego w niniejszej sprawie brak. W myśl art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. W niniejszej zaś sytuacji, postanowienia umowy nie są nawet nieprecyzyjne, albowiem takich postanowień w umowie brak, w związku z czym umowa narusza wskazany przepis. Wprowadzenie tzw. ustawy antyspreadowej z dnia 26 sierpnia 2011 r. nie miało znaczenia w niniejszej sprawie. Nie mogą być brane pod uwagę zmiany w ustawodawstwie wprowadzane po zawarciu umowy oraz sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, w szczególności zmiany w treści stosunku prawnego, który z powodu jego ukształtowania a priori jest nieważny od samego początku. Wprowadzony powyższą ustawą przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe nie może więc mieć ostatecznie także znaczenia dla oceny ważności spornej umowy w dacie jej zawierania. Bez znaczenia jest także treść wprowadzonego do umowy aneksu z dnia 12 stycznia 2016 roku, a to wobec momentu badania ważności umowy, czyli na dzień jej podpisania i zawarcia. Poza tym sama treść aneksu, nie może sanować i uzupełniać umowy wstecz, nadto jej postanowienia także można podważyć argumentami powodów, oraz niezależnie od tego zarzutem abuzywności tych postanowień na podstawie art. 385 1 i następnych kc.

Powyższe postanowienia umowy stron, wskazane szczegółowo w stanie faktycznym sprawy, pozostawiające wyłącznie bankowi sposób ustalania wysokości zobowiązania kredytobiorców, należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż dawały pozwanemu możliwość narzucenia sposobu ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji również wysokości rat i odsetek, a więc głównych świadczeń kredytobiorcy. Postanowienia umowy w istocie w tym zakresie nie są jednoznaczne, w sposób konkretny, jasny i jednoznaczny nie wskazują na wysokość zobowiązania, czy świadczenia, po stronie powodów. W istocie, choć Sąd w stanie faktycznym pominął i nie uwzględnił co do zasady treści zeznań świadków, to jednak z ich treści, i w oparciu o zapisy umowy wynika, że na dzień podpisania umowy powodowie nie znali wysokości swojego zobowiązania, albowiem to było powiązane z datą wypłaty kredytu w PLN. Na wysokość zobowiązania powodów miała też wpływ wysokość rat do spłaty, a ich kwota także była niejednoznaczna dla powodów, na co także podnosili w swoich zeznaniach. Ta okoliczność potwierdza tylko niejednoznaczność zapisów umowy w zakresie wysokości zobowiązania kredytobiorców.

Jak to zostało już wcześniej wskazane wyniki postępowania dowodowego w sposób jednoznaczny potwierdzają stanowisko powodów, że kwestionowane przez nich klauzule, nie zostały uzgodnione indywidualnie z nimi przez bank, a to co stanowi główne świadczenia stron, nie było jednoznaczne. Nie było żadnej możliwości negocjacji umowy w tym zakresie. Jednocześnie w ocenie Sądu nie ma znaczenia dla dokonywanej oceny to, w jaki sposób bank rzeczywiście ustalał kurs w trakcie wykonywania umowy i jaka była relacja kursu banku do kursu rynkowego, bowiem nie są to okoliczności istotne na gruncie oceny możliwego naruszenia interesów konsumenta. Stąd też także pominięcie wniosku pozwanego o dowód z opinii biegłego na okoliczności, odnoszące się do oceny kursów, zastosowanych przez pozwanego, czy możliwości zastosowania innych kursów. Zwrócić należy natomiast uwagę na fakt, że postanowienia umowy dawały przedsiębiorcy nieograniczoną swobodę w wyznaczaniu kursu waluty, a co za tym idzie również wysokości zobowiązań konsumenta. Reasumując, były to tylko szczątkowe wiadomości informacyjne dla powodów, z których nie mogli oni w sposób świadomy wywieść konsekwencji zarówno co do skutków umowy, ale także wcześniej co do decyzji w zakresie kredytu denominowanego. Na skutek niezgodnego z zasadami współżycia społecznego zachowania banku co do obowiązku informacyjnego, kredytobiorcy dokonali decyzji w ramach uzyskanych od banku informacji, mając błędne przeświadczenie o braku istnienia wątpliwości w tym przedmiocie.

Powodowie wskazywali również na to, że umowa jest nieważna z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, na podstawie art 58 § 2 kc. Odwołując się do orzecznictwa powodowie wskazywali na brak należytej informacji o istnieniu ryzyka kontraktowego, co stanowiło naruszenie zasad współżycia społecznego, takich jak zachowanie zasady uczciwości w obrocie gospodarczym.

W ocenie Sądu powyższy zarzut jest także kluczowy z punktu widzenia zasadności żądań powodów. Jak to zostało już wcześniej wskazane w ocenie Sądu dopuszczalne było w dacie zawarcia spornej umowy stosowanie w umowach kredytowych klauzul waloryzacyjnych polegających na powiązaniu zobowiązań pieniężnych stron z innym miernikiem wartości np. z walutą obcą. W sytuacji takiej bank jako profesjonalista powinien przedstawić konsumentowi w sposób wyczerpujący, jasny i nie budzący żadnych wątpliwości sposób, wszelkie konsekwencje i niebezpieczeństwa stosowania klauzuli waloryzacyjnej.

Okolicznością nie budzącą żadnych wątpliwości Sądu jest fakt, iż zasadniczą przyczyną wystąpienia przez powodów z pozwem w niniejszej sprawie może być to, iż w okresie po zawarciu umowy nastąpił znaczący wzrost kursu franka szwajcarskiego, który spowodował poważny wzrost wysokości ich zobowiązań wobec banku. W tym kontekście dla oceny zasadności żądań powodów podstawowe znaczenie ma to, czy zostali oni w sposób należyty pouczeni przez bank o wszystkich ewentualnych konsekwencjach zawarcia umowy denominowanej kursem CHF. Taka ocena została już wyżej wyrażona przez Sąd i jest ona negatywna dla pozwanego. Dla oceny faktycznej wiedzy i świadomości powodów co do ryzyka, konieczna jest również ocena okoliczności towarzyszących podpisaniu umowy i przed tą czynnością. Z wiarygodnych w tym zakresie zeznań powoda wynika, że osoba przedstawiająca im ofertę zawarcia umowy kredytowej informując o możliwości wzrostu kursu franka, de facto bagatelizowała taką możliwość, informowała, że frank jest walutą stabilną, bezpieczną, i możliwe są tylko pewne ograniczone wahania, bez wskazania poziomu możliwego wzrostu. W ocenie Sądu takie przedstawienie niebezpieczeństw związanych z zawarciem umowy waloryzowanej do CHF spowodowało, że kredytobiorcy, podpisując umowę, faktycznie nie mieli obiektywnej świadomości, iż całe nieograniczone niczym ryzyko wzrostu kursu franka w okresie trwania umowy, obciąża ich, jako kredytobiorców. W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku w sprawie C-609/19 (...) zauważył, że nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie przy zawieraniu umowy konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się ona na założeniu, że stosunek wymiany między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilny przez cały okres jej obowiązywania i jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym, mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut. Taka sytuacja też miała miejsce w niniejszej sprawie.

Ponadto za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków, zaś sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 1991 roku, III CZP 15/91). W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2019 roku (sygn. akt I ACa 7/18) wskazano z kolei, że o sprzeczności z zasadami współżycia społecznego mówi się także, gdy na gruncie danej umowy dochodzi do naruszenia tzw. słuszności (sprawiedliwości) kontraktowej, rozumianej jako równomierny rozkład uprawnień i obowiązków w stosunku prawnym czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. Takie naruszenie ma miejsce, gdy zawarta przez stronę umowa nie jest wyrazem w pełni świadomie i rozważnie podjętej decyzji, gdyż na treść umowy wpłynął brak koniecznej wiedzy czy presja ekonomiczna. Negatywna ocena umowy ze względu na kryteria moralne uzasadniona jest w tych tylko przypadkach, gdy kontrahentowi osoby pokrzywdzonej można postawić zarzut złego postępowania, polegającego na wykorzystaniu (świadomym lub spowodowanym niedbalstwem) swojej przewagi. Zdaniem Sądu taki zarzut niedbalstwa po stronie pozwanego w zakresie obowiązku informacyjnego, można zasadnie przypisać. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, w szczególności w wyrokach z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, podkreślono, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumienia tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Powyższe okoliczności wskazują w ocenie Sądu na to, że brak należytej informacji o nieograniczonym ryzyku kursowym stanowił naruszenie zasad współżycia społecznego, takich jak zasada uczciwości i rzetelności w obrocie gospodarczym.

Zgodnie z przepisem art. 58 § 2 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, natomiast zgodnie z przepisem art. 58 § 1 kc nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą, albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek a w szczególności ten, że w miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W przedmiotowej sprawie, jak to zostało wcześniej wskazane, umowa zawarta przez strony z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego jest nieważna. Jednocześnie podkreślić należy, że warunkiem zawarcia umowy w 2008 r. było zastosowanie w jej treści wskazanych postanowień umownych, tak więc nie jest możliwe uznanie, iż umowa ta jest ważna po wyeliminowaniu z jej treści tych postanowień, czy też jej uzupełnieniu w sposób, wskazywany niejako na wyros przez pozwanego. Zmiana taka całkowicie zmieniłaby treść i warunki umowy. Z dotychczasowego orzecznictwa (...) wynika, że co do zasady nic nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zastąpił nieuczciwe postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (por. m.in. wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Jednakże w orzecznictwie sądów krajowych wielokrotnie potwierdzano, że w polskim porządku prawnym nie istnieją przepisy o charakterze deklaratywnym, którymi można by w ten sposób „zapełnić” niejako powstałe braki w umowie. W ocenie Sądu utrzymanie czy uzupełnienie umowy również nie jest możliwe, albowiem uczyniłoby to umowę niemożliwą do wykonania. Wedle stanowiska banku, ewentualne stwierdzenie nieważności przedmiotowej umowy miałoby szczególnie szkodliwe skutki dla konsumenta, ale w tej sprawie powodowie, jako konsumenci, wzięli to pod uwagę, podtrzymując swoje stanowisko. Mowa tu o pouczeniu powodów o ewentualnych konsekwencjach uwzględnienia ich żądania w przedmiocie ustalenia. Pouczenia tego wobec powodów dokonano w świetle wyroku (...) z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20 zgodnie z którym wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że do sądu krajowego, który stwierdza nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej z konsumentem przez przedsiębiorcę, należy poinformowanie konsumenta, w ramach krajowych norm proceduralnych i w następstwie kontradyktoryjnej debaty, o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy, niezależnie od tego, czy konsument jest reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika. Na marginesie wskazać należy, że zgodnie z wyrokiem (...) z dnia 3 października 2019 r. (w sprawie C-260-18), sąd krajowy nie jest również władny uzupełniać powstałej wobec uznania za bezskuteczne niektórych z postanowień umowy luki poprzez odwołanie się do kursu średniego NBP. Innymi słowy, na tej tylko podstawie brak jest w sprawie przesłanek do uzupełnienia umowy w miejscu nieważnych postanowień umownych. Zgodnie bowiem z dotychczasowym orzecznictwem (...) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które prowadzą do stwierdzenia nieważności warunku dotyczącego różnicy kursowej uznawanego za nieuczciwy i zobowiązują właściwy sąd krajowy do zastąpienia go przepisem prawa krajowego nakazującym stosowanie oficjalnego kursu wymiany, ale pod warunkiem że ten sam sąd jest jednak w stanie ustalić – w ramach wykonywania przysługujących mu suwerennych uprawnień w zakresie oceny dowodów, nad którymi nie może przeważać wola wyrażona przez konsumenta – że zastosowanie takich środków przewidzianych przez prawo krajowe, pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku. W naszym prawie krajowym brak jest takich środków, które można by zastosować. W tym kontekście bezzasadne jest powoływanie się na m.in. wyrok (...) z dnia 2 września 2021 roku, C-932/19, w tzw. sprawie węgierskiej, albowiem w 2014 roku wprowadzono w tym kraju tzw. ustawę węgierską nr XXXVIII, która wprowadziła w miejsce nieważnych postanowień umów konsumenckich, odsyłających do kursów własnych banków, urzędowy kurs wymiany waluty. Tymczasem w Polsce takich regulacji brak, które ewentualnie mogłoby zostać zastosowanie w sprawie, jak przedmiotowa. Poza tym jednak dominujący w orzecznictwie jest prymat woli konsumenta, należycie pouczonego o ewentualnych konsekwencjach swojego żądania.

Wobec powyższego, odniesienie się pozwanego do wyroku (...) z dnia 29 kwietnia 2021r., w sprawie C-19/20, zdaniem Sądu, jest bezprzedmiotowe, z racji braku istnienia w umowie klauzul przeliczeniowych. Jedynie na marginesie wskazać należy, że w orzeczeniu tym Trybunał słusznie zauważył, że przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści. Jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej (...) dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć. Wyraźnie w punkcie 70 uzasadnienia powyższego wyroku (...) wskazano, że niemożliwym jest utrzymanie nieuczciwego warunku umowy w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze. Z omawianego orzeczenia wynika, w ocenie Sądu, że niemożliwym jest dzielenie danego postanowienia wzorca umowy na część „dozwoloną” oraz na cześć „niedozwoloną”. Innymi słowy, albo cały zapis postanowienia nieuczciwego jest dozwolony, albo jest niedozwolony. Argumentem za tym są przecież postępowania przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w ramach oceny danych postanowień za niedozwolone, w których przecież ostatecznie w orzeczeniu, który stanowi podstawę wpisu do tzw. rejestru klauzul niedozwolonych, Sąd ten nie dokonuje niejako rozczłonkowania badanego postanowienia na część niedozwoloną, która podlega wpisowi do rejestru, tylko orzeka o całości postanowienia, jako niedozwolonego.

Mając powyższe na względzie Sąd doszedł do przekonania, że spełnione zostały przesłanki do ustalenia nieważności spornej umowy, na podstawie art. 58 kc w związku ze wskazanymi wyżej przepisami art. 353 1 kc i art. 69 ustawy Prawo bankowe, co Sąd ustalił w punkcie 1 wyroku.

Konsekwencją powyższego ustalenia jest to, iż w pełni uzasadnione było żądanie powodów w zakresie zasądzenia kwoty, dochodzonej w sprawie. Pozwany w toku procesu nie zakwestionował skutecznie faktu dokonania przez powodów we wskazanym okresie od początku trwania umowy do dnia 12 kwietnia 2021 roku wpłat kwoty 273.660,66 złotych, z tytułu uiszczonych rat kapitałowo-odsetkowych, opłat i prowizji, w związku z wykonywaniem umowy będącej przedmiotem sporu, więcej – wynika to wprost z wystawionego przez samego pozwanego zaświadczenia o dokonanych spłatach przez kredytobiorców. Konsekwencją uznania umowy za nieważną jest bowiem obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń, gdyż stanowią one świadczenia nienależne w rozumieniu odpowiednio stosowanych przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Zgodnie z art. 405 kc kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową, ten obowiązany jest do jej zwrotu. Zastosowanie ma to także do zwrotu nienależnego świadczenia z art. 410 kc. W niniejszej sytuacji zasadność roszczenia głównego Sąd rozważył także w oparciu o przepis art. 409 kc, zgodnie z którym obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Najbardziej kluczową kwestią jest wykładnia sformułowania „zużył” lub „utracił" w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Wykładnia językowa nie prowadzi do wystarczającego rezultatu. Nakazuje bowiem jedynie badać stan wzbogacenia strony, która uzyskała korzyść majątkową. Nie można natomiast jednoznacznie stwierdzić, czy roszczenia stron należy rozpatrywać zupełnie od siebie niezależnie, czy też świadczenie wzajemne należy brać pod uwagę jako element stanu majątkowego strony wpływający na wysokość wzbogacenia. W doktrynie problem ten dostrzegany był jako spór pomiędzy zwolennikami tzw. teorii dwóch kondykcji i tzw. teorii salda. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21), należy rozpatrzeć ten aspekt wedle teorii dwóch kondykcji. W związku z tym, w przypadku następczej nieważności umowy, po obu jej stronach występują dwa niezależne od siebie roszczenia o zwrot świadczeń nienależnie spełnionych. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w niniejszej sprawie, dlatego Sąd przyjął za słuszny wskazany pogląd Sądu Najwyższego. Konsekwencją powyższego było uwzględnienie roszczenia o zapłatę, w kwocie żądanej przez powodów. Kwoty składające się na to roszczenie nie zostały skutecznie zakwestionowane przez pozwanego.

Podnieść należy, że zarzut przedawnienia pozwanego nie był uzasadniony, i roszczenie powodów nie uległo przedawnieniu. Z uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. wynika, że roszczenia kredytobiorców i banków nie uległy przedawnieniu. Dla roszczeń kredytobiorców termin ten rozpoczyna się w momencie, w którym dowiedzieli się oni, albo wykazując się oczekiwanym od nich rozsądkiem, powinni dowiedzieć się o tym, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21). Na podstawie art. 118 zd. pierwsze k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W doktrynie dominuje stanowisko, że kredyt spłacany w ratach jest w istocie świadczeniem jednorazowym, a nie okresowym, bowiem stanowi jedną całość. Żądanie powodów o zapłatę opierało się zaś na żądaniu zwrotu świadczenia nienależnego, czyli art. 410 § 1 i 2 kc w związku z art. 405 kc, w związku z czym, zgodnie z przepisami intertemporalnymi obowiązującymi w dniu zawiązania umowy kredytu, żądanie zwrotu świadczenia nienależnego przedawnia się z upływem lat dziesięciu. W oparciu o stanowisko (...) wyrażone w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. (sygn. C-485/19) bieg przedawnienia roszczeń z tytułu zawartych w umowie klauzul niedozwolonych biegnie od momentu powzięcia wiedzy o nich. Powodowie wezwali pozwanego po raz pierwszy do zapłaty, w drodze pisma z dnia 16 czerwca 2021 r., i wówczas po raz pierwszy zakwestionowali ważność umowy. W związku z tym do przedawnienia nie doszło, mając na uwadze datę wniesienia pozwu.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd na podstawie art. 410 § 1 kc w związku z art. 405 kc w związku z art. 58 kc, art. 353 1 kc i art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe orzekł, jak w punkcie 2 wyroku, zasądzając dochodzone w sprawie kwoty na rzecz powodów do niepodzielnej ręki, jako bardziej poprawnej jurydycznie formy zasądzenia łącznego, albowiem w sprawie nie mamy do czynienia w wierzytelnością solidarną powodów, mając na uwadze charakter i podstawę żądania zapłaty z umowy kredytu. O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu w tym zakresie, na podstawie art. 481 kc i art. 455 kc, mając na uwadze wezwanie do zapłaty wraz z upływem terminu do zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 i 99 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, w związku z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, obciążając przegrywającego pozwanego równowartością poniesionej przez powodów opłaty sądowej od pozwu – 1.000 złotych, wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w stawce minimalnej od wartości przedmiotu sporu – 10.800 złotych, która to wartość stanowiła w tym postępowaniu podstawę do wyliczenia wynagrodzenia pełnomocnika, powiększonego o opłaty skarbowe od pełnomocnictwa – 51 złotych, wraz z należnymi odsetkami, w związku z aktualną na dzień wniesienia pozwu treścią art. 98 kpc (punkt 3 wyroku). Jednocześnie Sąd podnosi, że wniosek strony powodowej o przyznanie kosztów zastępstwa w podwójnej wysokości nie zasługiwał na uwzględnienie, gdyż wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie nie uzasadniał zasądzenia kosztów w podwójnej wysokości, a zasądzona stawka w pełni uwzględniała jego udział w sprawie. Sprawa, niezależnie od oceny istnienia nadal kwestii spornych w ocenie prawnej, nie wymagała szczególnego udziału pełnomocnika powodów, a raczej rozważenia sprawy przez Sąd, sama sprawa została rozstrzygnięta po jednym terminie rozprawy. Nakład pracy pełnomocnika nie odbiegał od typowego i normalnego nakładu pracy w sprawach podobnych. Ponadto zakwestionować należy zasadność zgłoszenia wniosku o przyznanie wyższego wynagrodzenia, niż w stawce minimalnej, już w samym pozwie, zanim dojdzie do przeprowadzenia w sprawie postępowania dowodowego i zanim tak naprawdę ewentualnie mogą wystąpić przesłanki do podwyższenia tego wynagrodzenia.













Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Tuchalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Szurka
Data wytworzenia informacji: