I C 863/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-11-30
Sygn. akt I C 863/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 listopada 2016 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Alicja Fronczyk
Protokolant: sekr. sąd. Paulina Bondel
po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2016 roku w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa A. O. M. i Fundacji (...) z siedzibą w W.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.
o ochronę dóbr osobistych i odszkodowanie
I. nakazuje pozwanej (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zaprzestania rozpowszechniania na portalu „(...).pl” zniesławiających powódkę A. M. komentarzy pod artykułami: „(...) O.…?”, „(...) O. (...)”, „O. i W. M. na wyborach (...)…”, „O. Z.! Dlaczego?” kometarzy zawierających wyrażenia „czarna”, „czarnej”, „na drzewo”, „suka”, „bambo”, „murzyński”, „wycieruch”, „kurwa”, „dziwka”, „szmata”, „gówno”, „asfalt”, „małpa”;
II. nakazuje pozwanej (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. opublikowanie w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku na głównej stronie portalu „(...).pl” czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem M. W., w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 500x500 pikseli, w jej górnej części strony w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią niezwłocznie po otwarciu strony oraz utrzymywanie na niej przez okres 30 dni od dnia opublikowania bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu – oświadczenia następującej treści:
„PRZEPROSINY
Właściciel portalu www.(...).pl – (...) Sp. z o. o. przeprasza Panią O. M. za to, że w sposób rażąco niezgodny z prawem rozpowszechniał rasistowskie, wulgarne i propagujące przemoc komentarze na Jej temat.
Niniejsze przeprosiny zostały opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego.
Właściciel portalu www.(...).pl”
III. zasądza od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz powódki A. O. M. kwotę 30 000 zł. (trzydzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 04 września 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 12 060 zł. (dwanaście tysięcy sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
IV. w pozostałym zakresie oddala powództwo;
V. zasądza od powódki Fundacji (...) z siedzibą w W. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. 7 200 zł. (siedem tysięcy dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
VI. nakazuje pobrać od powódki Fundacji (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Okręgowego w Warszawie) kwotę 144,24 zł. (sto czterdzieści cztery złote dwadzieścia cztery grosze) tytułem uzupełnienia brakujących wydatków sądowych.
Sygn. akt I C 863/15
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 27 lipca 2016 roku skierowanym przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., powódka A. M. oraz Fundacja (...) z siedzibą w W. domagała się udzielenia ochrony naruszonych dóbr osobistych poprzez:
- nakazanie (...) Sp. z o. o. zaprzestania rozpowszechniania na portalu „(...).pl" informacji dotyczących Pani O. M., które naruszają jej dobra osobiste w postaci wizerunku, godności oraz dobrego imienia;
- nakazanie (...) Sp. z o. o. zaprzestania rozpowszechniania na portalu „(...).pl" zniesławiających komentarzy pod wskazanymi w pozwie artykułami, które naruszają dobra osobiste Pani O. M. w postaci dobrego imienia oraz godności;
- nakazanie (...) Sp. z o. o. opublikowania, w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na głównej stronie portalu „(...).pl" czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem (...), w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 500 x 500 pikseli (px), w górnej części wyżej wymienionej strony, w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią przeprosin niezwłocznie po otwarciu strony, oraz utrzymywanie na niej przez okres 30 dni od dnia opublikowania, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu, przeprosin o następującej treści:
„PRZEPROSINY
Właściciel portalu www.(...).pl - (...) Sp. z o. o. przeprasza Panią O. M. za to, że w sposób rażąco niezgodny z prawem rozpowszechniał jej wizerunek oraz rasistowskie, wulgarne i propagujące przemoc komentarze na Jej temat. Niniejsze przeprosiny zostały opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Jeszcze raz przepraszam Panią O. M. za naruszenie jej dóbr osobistych.
Właściciel portalu www.(...).pl"
- nakazanie (...) Sp. z o. o. opublikowania w dziennikach Gazeta (...) oraz „(...)", w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na stronie drugiej, w ramce o powierzchni 1/4 strony, czarną czcionką Times New Roman 14 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem (...), bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu przeprosin o następującej treści:
„PRZEPROSINY
Właściciel portalu www.(...).pl - (...) Sp. z o. o. przeprasza Panią O. M. za to, że w sposób rażąco niezgodny z prawem rozpowszechniał jej wizerunek oraz rasistowskie, wulgarne i propagujące przemoc komentarze na Jej temat. Niniejsze przeprosiny zostały opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Jeszcze raz przepraszam Panią O. M. za naruszenie jej dóbr osobistych.
Właściciel portalu www.(...).pl"
- upoważnienia powodów do wykonania na koszt pozwanego żądań określonych w pkt. (III) i (IV) niniejszego pozwu, w przypadku niewykonania prawidłowo przez pozwanych przedmiotowych czynności;
- zasądzenie od pozwanego na rzecz O. M. kwoty 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia niniejszego pozwu pozwanemu;
- zasądzenie od pozwanego na rzecz Fundacji (...) kwoty 500 000 zł tytułem usunięcia szkody powstałej w wyniku rozpowszechniania bezprawnych informacji na temat Pani O. M.;
- zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że od lutego 2015 roku na portalu internetowym www.(...).pl ukazały się artykuły: „(...), (...) O.…? (zdjęcia)”, „(...) O. (...)”, „O. i W. M. na wyborach (...)… (zdjęcia)” zawierające fotografie powódki, które opublikowano bez jej zgody, czym naruszono jej dobro osobiste w postaci prawa do wizerunku. W związku z tym, że w artykule pt. „(...) O.…? (zdjęcia)” zawierającym zdjęcia powódki z programu telewizyjnego pt. (...) emitowanego w telewizji (...) w 2004 i 2005 roku podano, iż powódka prowadzi warsztaty dla kobiet mające nauczyć je walczyć z molestowaniem w pracy i postawiono pytanie: „(...)” – sprowokowało to i zachęciło internautów do linczu na powódce przejawiającego się w obraźliwych, wulgarnych, obscenicznych i rasistowskich komentarzach (np.: „niech spadają tan skąd przyjechały. dwie D.”, przygód czarnej d**** ciąg dalszy”, „ten czarny k*******n”, „Murzyński wycieruch”, „Tania czarna k****a”), które naruszyły dobre imię powódki. Pomimo wezwania do usunięcia z serwisu internetowego wpisów, informacji oraz fotografii i komentarzy o powódce, a także zaprzestania polecania treści dotyczących O. M. w powiązaniu z innymi artykułami zamieszczonymi w serwisie internetowym (...).pl, artykuły oraz obraźliwe komentarze nadal są dostępne w serwisie (...).pl (k. 2 – 23).
W zakresie żądań powodowej fundacji wskazano, że powódka jest jej fundatorem i prezesem. Celem fundacji jest m. in. wspieranie wszechstronnego rozwoju dzieci i młodzieży, w tym edukacji i kształtowanie ich postaw prospołecznych, rozwój współpracy polsko – afrykańskiej oraz przeciwdziałanie dyskryminacji, w szczególności ze względu na wiek, płeć, światopogląd, pochodzenie, narodowość i niepełnosprawność, sztandarowymi projektami fundacji jest wsparcie budowy szkoły w Ghanie oraz serwis (...).pl, dzięki któremu w łatwy sposób można pomóc dzieciom i młodzieży w A.. Fundacja działa w oparciu o dobrowolne wpłaty darczyńców oraz umowy z partnerami biznesowymi, którzy w zamian za promowanie ich przez fundację i samą powódkę dokonują zakupu pakietów sponsorskich. Ze względu na publikacje pozwanej, pod którymi pojawiła się olbrzymia liczba nieprzychylnych, obraźliwych i rasistowskich komentarzy dwie spółki ( (...) S. A. i C. (...)) zrezygnowały z zawarcia umów o współpracy, co spowodowało stratę 500 000 zł. przez fundację (k. 10-23).
W odpowiedzi na pozew z dnia 18 września 2016 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu tego kwalifikowanego pisma procesowego strona pozwana wskazała, że opublikowanie w felietonach wizerunku w postaci zdjęć powódki O. M. pochodzących z programu telewizyjnego (...) spełnia wprost wszystkie przesłanki przewidziane w art. 81 ust 1 pkt 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i tym samym nie wymaga zgody portretowanej. Nie jest możliwe uznanie, że naruszone zostały dobra osobiste powódki O. Mensach, gdyż udział powódki w programie (...) jest faktem, a program jest publicznie dostępny, sama zaś powódka mówi o udziale w tym programie i się tego nie wstydzi. Felietony nie zawierają stwierdzeń nieprawdziwych, obraźliwych czy wulgarnych, a jedynie informują opinię publiczną o pierwszych występach O. M. w telewizji. W związku z tym nie doszło do naruszenia ani prawa do wizerunku, ani dobrego imienia, czy godności. Pozwana spółka, odnosząc się do roszczenia fundacji podniosła, iż wskutek spornych publikacji nie doszło do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych tej powódki. Powódka nie wskazała w pozwie, w jaki sposób felietony miałyby naruszać dobra osobiste osoby prawnej. Z pozwu wyinterpretować można, że powódka dopatruje się naruszenia jej dóbr osobistych poprzez publikację i utrzymywanie zniesławiających komentarzy zamieszczonych na portalu „(...).pl”, w związku z czym sama powódka nie uznaje, że publikacja felietonów naruszyła jej dobra osobiste. Pozwana z ostrożności procesowej wskazała, że w stosunku do powodowej fundacji nie można mówić o naruszeniu godności czy też prawa do wizerunku, ponieważ dobra te nie przysługują jej jako osobie prawnej. Co do naruszenia dobrego imienia, a więc tak zwanej renomy podmiotu pozwana wskazała, że opublikowane informacje o założycielce fundacji są prawdziwe i publiczne. Pozwana ustosunkowując się do zamieszczonych komentarzy pod artykułami wskazała, że komentarze w portalu „(...).pl” zamieszczane są w ramach tzw. „hostingu”, co oznacza, że portal jedynie przechowuje treści zamieszczane przez inne osoby – użytkowników. „(...).pl” jest więc podmiotem, o którym mowa w art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną i nie jest odpowiedzialny za treść komentarzy do czasu aż otrzyma wiarygodną wiadomość lub urzędowe zawiadomienie o ich bezprawnym charakterze i nie podejmie stosownych kroków zmierzających do usunięcia, czy też zablokowania bezprawnych treści. (...).pl nie jest też obowiązany jako hosting provider do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych, lub udostępnianych przez niego treści zamieszczonych przez użytkowników. Warunkiem odpowiedzialności portalu hostingowego za treści zamieszczone przez użytkowników jest uprzednie przesłanie wiarygodnego zawiadomienia dokładnie precyzującego te treści (np. poprzez podanie linku, treści komentarza lub użycie funkcjonalności portalu) i brak reakcji portalu na takie zawiadomienie. Przy czym pozwana wskazała, że wezwanie do usunięcia naruszeń zawierające żądanie usunięcia wszystkich opinii zamieszczonych pod felietonami wystosowane do pozwanej, nie stanowiło wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze komentarzy zamieszczonych przez użytkowników. Spełnienie żądania zawartego w wezwaniu prowadziłoby bowiem do nałożenia na portal obowiązku przejrzenia i oceny wszystkich opublikowanych komentarzy, a zatem zachowania sprzecznego z art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Zajmując stanowisko co do poszczególnych roszczeń powódek pozwana wskazała, że roszczenie nakazujące zaprzestania publikowania informacji dotyczących O. M. z uwagi na jego nieskonkretyzowanie wychodzi poza ramy przedmiotowego postepowania, które dotyczy wyłącznie informacji opisanych w pozwie, tj. zawartych w felietonach i ewentualnie zamieszczonych do pozwu komentarzach, a nie wszystkich informacji dotyczących powódki. Zasądzenie roszczenia i zaprzestanie publikacji na temat powódki w kształcie wskazanym przez w pozwie spowodowałoby, że pozwana musiałaby dokonywać pre-moderacji treści, co jest technicznie niemożliwe oraz niezgodne z art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną albo usunąć możliwość dodawania komentarzy przez użytkowników portalu, tym samym zaprzestać świadczenia dozwolonej przez prawo polskie usługi hostingu. To z kolei byłoby niezgodne z przepisem art. 22 konstytucji RP, zgodnie z którym „ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”.
Odnosząc się do roszczenia o publikację oświadczenia pozwana wskazała, że w orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, iż wymóg odpowiedniej formy i treści oznacza, że zarówno oświadczenie, jak i jego forma, powinny być proporcjonalne, adekwatne do treści i formy naruszenia, przy czym z treści pozwu ani z materiału dowodowego nie wynika, aby przedmiotowe felietony opublikowane były na stronie głównej (...).pl, w ramce 500 x 500 pikseli, w górnej części w formie pop-up, czy też były dostępne na stronie głównej przez 30 kolejnych dni. Ponadto brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia, dlaczego oświadczenia o przeprosinach miałyby zostać opublikowane w Gazecie (...), zwłaszcza że jest to dziennik skierowany do zupełnie innego kręgu odbiorców niż portal plotkarski (...). Za nieadekwatną uznać należy treść oświadczenia o przeprosinach, ponieważ niemożliwe jest uznanie, że hostingodawca rozpowszechniał jakiekolwiek „rasistowskie, wulgarne czy też propagujące przemoc komentarze”.
Pozwana zarzuciła również, że żądanie zapłaty kwoty 150 000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest rażąco wygórowane.
Ustosunkowując się do roszczenia powodowej fundacji o odszkodowanie pozwana spółka podniosła, że brak jest bezprawnego i zawinionego zaniechania pozwanej, dochodzona szkoda nie stanowi ani rzeczywistej straty ani utraconych korzyści w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. i jest szkodą ewentualną, która zgodnie z polskim prawem cywilnym nie podlega naprawieniu. Pozwana podkreśliła, że nie zaistniał adekwatny związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy opublikowaniem felietonów i nieusunięciem komentarzy użytkowników a rzekomą szkodą fundacji. Przedstawiciele spółek, chcąc nawiązać współpracę z Fundacją (...), której fundatorem jest osoba szeroko znana w sferze publicznej, powinni mieć świadomość, że działania tak rozpoznawanej osoby, są szeroko komentowane w sferze publicznej. Podjęte przez spółki działania reklamowe były więc obarczone ryzykiem. Powódka O. Mensach spotyka się z falą nienawistnych komentarzy na wielu portalach internetowych, tak więc decydując się na wsparcie fundacji, nawet na wstępnym etapie, spółki godziły się na nawiązanie współpracy z osobą, co do której występują mocne kontrowersje. Pozwana wskazała również, że oświadczenia spółek (...) S.A. oraz C. (...) zostały sporządzone w dniu 20 lutego 2015 roku, zatem przed lub jednocześnie z doręczeniem pozwanemu przez powódkę pisma wzywającego do usunięcia naruszeń, co oznacza, że darczyńcy rzekomo wycofali się z zamiaru dokonania darowizn jeszcze przed lub w chwili doręczenia pozwanemu pisma stanowiącego zdaniem powódek wiarygodną wiadomości w rozumieniu art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W związku z czym w ogóle nie można mówić o związku przyczynowym pomiędzy ewentualnymi działaniami lub zaniechaniami pozwanego a rzekomą szkodą powódek, bowiem do czasu doręczenia tego pisma w ogóle nie można mówić o odpowiedzialności pozwanego za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników portalu (k. 223 – 232).
Pismem procesowym z dnia 02 grudnia 2016 roku powódki podniosły, że powoływanie się na możliwość rozpowszechniana wizerunku osób powszechnie znanych bez zgody tych osób uzależnione jest od tego, aby wykorzystanie wizerunku było związane z relacjonowaniem wykonywania przez tę osobę funkcji zawodowych, społecznych lub politycznych, a w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia ze zwykłym relacjonowaniem przez pozwanego wykonywania przez O. M. funkcji zawodowych. Powódki wskazały również, że pozwany uzyskał wiarygodną informację w postaci zawiadomienia z dnia 18 lutego 2015 roku o bezprawnym charakterze komentarzy występujących pod artykułami prasowymi na jej temat wraz z załącznikami wskazującymi na te komentarze. Połączenie wskazania w piśmie naruszenia dóbr osobistych oraz zestawienie komentarzy sprawia, że wiadomość ta była na tyle konkretna, aby pozwolić pozwanemu na usunięcie tych treści.
Powódki podniosły również , że publikacja przeprosin na stronie głównej portalu, a także w Gazecie (...) jest jak najbardziej zasadna ze względu na niezwykle dużą skalę naruszenia dóbr osobistych powódki, a także charakter tego naruszenia. Ze względu na charakter oraz skalę naruszenia oraz ogólnomedialny wydźwięk sprawy, przeprosiny te powinny zostać opublikowane zarówno na stronie głównej serwisu (...).pl, jak również w Gazecie (...). Powódka O. M. wskazała również, że wyrządzona jej krzywda jest krzywdą dużych rozmiarów, a pozwana dokonała wszelkich naruszeń w sposób świadomy, w celu zwiększenia oglądalności portalu.
W kwestii roszczenia odszkodowawczego, powodowa fundacja wskazała, że szkoda fundacji stanowi utracone korzyści, jakich poszkodowana mogłaby się spodziewać, gdyby szkody nie wyrządzono. Działanie pozwanego stanowiło niezbędne ogniwo do wyrządzenia szkody po stronie fundacji, skoro przedmiotowe publikacje spowodowały wycofanie się z dotowania fundacji. Zdaniem powodowej fundacji nieistotne są inne publikacje występujące w przestrzeni medialnej, skoro właśnie te publikacje spowodowały takie konsekwencje (k. 533 – 538).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka A. M. jest dziennikarką i prezenterką pogody. Pracuje w stacji telewizyjnej (...), a w latach 2004-2005 współprowadziła program telewizyjny emitowany w tej stacji pt. (...), w którym pojawiała się w wannie w stroju kąpielowym (okoliczności niesporne).
Pozwana (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. jest administratorem serwisu internetowego (...).pl (niesporne; dowód: regulamin na stronie (...) (...)k.pl/regulamin). Zatrudnia zespół 17 moderatorów, którzy reagują na zgłoszenia dotyczące bezprawnych treści zamieszczanych w serwisie przez internautów. Moderator decyduje, czy treść łamie prawo, jest wulgarna, niebezpieczna, zawiera reklamę, a w razie wątpliwości korzysta z pomocy prawników z działu prawnego. Administrator dysponuje programami informatycznymi pozwalającymi w sposób automatyczny wyszukiwać i usuwać bezprawne treści z komentarzy za pomocą znakowanych fraz. Te narzędzia informatyczne administrator ciągle udoskonala. Zgłoszenie żądania usunięcia wszystkich komentarzy pod określonym artykułem kierowane jest do działu prawnego, który może podjąć decyzję o ich usunięciu ( dowód: zeznania świadka R. C. k. 671-675, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 14 kwietnia 2016 roku 00:05:38-46:55)
Od lutego 2015 roku na portalu internetowym www.(...).pl ukazały się artykuły: „Pamiętacie, jak zaczynała O.…? (zdjęcia)”, „Więcej zdjęć półnagiej O. w wannie”, „O. i W. M. na wyborach (...)… (zdjęcia)” zawierające fotografie powódki zaczerpnięte z programu telewizyjnego pt. (...) emitowanego w telewizji (...) w 2004 i 2005 roku. W artykule pt. „(...) O.…? (zdjęcia)” również zawierającym zdjęcia powódki z tego programu podano, iż powódka prowadzi warsztaty dla kobiet mające nauczyć je walczyć z molestowaniem w pracy i postawiono pytanie: „Czy tego uczy również na swoich warsztatach”. Pod tymi artykułami internauci zamieścili szereg obraźliwych, wulgarnych, obscenicznych i rasistowskich komentarzy zawierających m. in. wyrażenia: „czarna”, „czarnej”, „na drzewo”, „suka”, „bambo”, „murzyński”, „wycieruch”, „kurwa”, „dziwka”, „szmata”, „gówno”, „asfalt”, „małpa” (niesporne; dowód: artykuły i komentarze k. 24; 45-131).
Pismem z dnia 18 lutego 2015 roku powódka zwróciła się do pozwanej m. in. o usunięcie z serwisu wszystkich wpisów, informacji, opinii i fotografii dotyczących powódki, w tym w szczególności w linkach do artykułów pt. „(...) O.…? (zdjęcia)”, „(...) O. (...)”, „O. i W. M. na wyborach (...)… (zdjęcia)”, niezamieszczania w serwisie wpisów, informacji i fotografii dotyczących powódki, nieużywania jej imienia i nazwiska, zaprzestania polecania treści dotyczących powódki w powiązaniu z innymi artykułami zamieszczonymi w serwisie. Do pisma załączyła wyciąg z komentarzy zamieszczonych w serwisie (...).pl ( dowód: pismo k. 40-42; zeznania świadka A. K. k. 775-777, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 03 czerwca 2016 roku 00:12:32-00:44:03;).
Pozwana spółka nie spełniła żądań powódki, w tym nie usunęła komentarzy zamieszczonych pod tymi artykułami (niesporne). Uczyniła to dopiero w październiku 2015 roku wskutek wydania postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia roszczenia powódki w tej sprawie (niesporne).
Powódka A. M. odczuła upokorzenie i krzywdę w związku z rasistowskimi, obraźliwymi komentarzami widniejącymi pod artykułami, jednak starała się ich nie czytać, nie korzystać z tego portalu. Miała wsparcie rodziny i znajomych ( dowód: zeznania świadka A. K. k. 775-777, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 03 czerwca 2016 roku 00:12:32-00:44:03; przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 845-846, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 18 listopada 2016 roku 00:25:13-00:49:40).
Powódka jest obok M. L. i D. O. fundatorem fundacji (...) z siedzibą w W., która powstała w 2014 roku. Jest również jej prezesem. Celem fundacji jest wspieranie wszechstronnego rozwoju dzieci i młodzieży, w tym edukacji i kształtowanie ich postaw prospołecznych, rozwój współpracy polsko – afrykańskiej oraz przeciwdziałanie dyskryminacji, w szczególności ze względu na wiek, płeć, światopogląd, pochodzenie, narodowość i niepełnosprawność, sztandarowym projektem fundacji jest wsparcie budowy szkoły w Ghanie oraz serwis (...).pl, dzięki któremu można pomóc dzieciom i młodzieży w A.. Fundacja działa w oparciu o dobrowolne wpłaty darczyńców oraz umowy z partnerami biznesowymi, którzy w zamian za promowanie ich przez fundację i samą powódkę dokonują zakupu pakietów sponsorskich ( dowód: odpis z rejestru (…) fundacji k. 30-34; statut k. 137-144; przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 845-846, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 18 listopada 2016 roku 00:25:13-00:49:40). Fundacja jest organizatorem wielu akcji mających na celu zbieranie funduszy na budowę szkoły w Ghanie. Od sponsorów i darczyńców udało się dotąd zebrać około 400 000 zł., przy czym żaden sponsor ani darczyńca nie przekazał dotąd kwoty wyższej niż 200 000 zł. ( dowód: przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 845-846, zapis elektroniczny rozprawy z dnia 18 listopada 2016 roku 01:01:11).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów w postaci odpisu z rejestru fundacji, jej statutu, wydruków komputerowych obejmujących komentarze pod artykułami i płyty z publikacjami, a także w oparciu o osobowe środki dowodowe: zeznania świadków R. C., A. K. oraz przesłuchanie powódki w charakterze strony. Wskazanym dowodom Sąd przydał walor wiarygodności w zakresie, jaki stał się częścią tych ustaleń.
Sąd nie przydał bowiem waloru wiarygodności powódce w zakresie jej twierdzeń o niedojściu do zawarcia umów ze spółkami (...) S. A. i C. (...) z powodu obraźliwych i rasistowskich komentarzy pod publikacjami, które wraz z fundacją uczyniła podstawą faktyczną powództwa. Jednocześnie Sąd odmówił przydania tego waloru depozycjom świadków M. A. (1) i D. V. co do faktu niezawarcia umów z fundacją powódki i nieprzekazania kwot po 250 000 zł. Analizując zeznania tych świadków i depozycje powódki Sąd uznał, że niewiarygodne jest twierdzenie, że jedynym powodem, dla którego nie doszło do wsparcia fundacji walczącej z rasizmem, dyskryminacją i brakiem tolerancji był internetowy hejt pod artykułami zawierającymi zdjęcia powódki pochodzące z programu telewizyjnego, w którym brała udział w początkach jej kariery. Za wysoce wątpliwe uznał Sąd tłumaczenie tych świadków i samej powódki, że to obraźliwe komentarze zniechęciły reprezentowane przez świadków spółki do wsparcia finansowego fundację (...) zwłaszcza biorąc pod uwagę cel działania tej fundacji. W ocenie Sądu za bardziej prawdopodobne należałoby uznać, że to działalność zawodowa powódki z początków jej kariery i w związku z tym jej wizerunek zawodowy zadecydowały o tym, że spółki odstąpiły od współpracy z założoną przez nią m. in. fundacją. Należałoby oczekiwać od spółek, których świadkowie są przedstawicielami, że przed przystąpieniem do współpracy z fundacją zbadają ją pod względem jej wpływu na wizerunek ich firm, który poprzez współpracę z powodową fundacją zamierzali wzmocnić i prędzej ten rodzaj programu, w jakim wystąpiła powódka, a nie fakt, iż jej rasa czy pochodzenie, które wywołały falę negatywnych i obraźliwych komentarzy, winien stanowić powód, dla którego spółki te ostatecznie nie wsparły jej fundacji. Całkiem niewiarygodne jest twierdzenie, że wulgarne komentarze znajdujące się pod publikacjami stanowiły przyczynę odmowy współpracy z powodową fundacją. Gdy nie straci się z pola widzenia faktu, iż w radzie nadzorczej spółki (...) S. A. zasiadał jeden z założycieli powodowej fundacji – (...), który zachęcał świadka do współpracy z założoną przez siebie fundacją, to teza lansowana w sporze przez O. F. staje całkiem nieprawdopodobna. Oświadczenia podpisane przez obydwie spółki w dniu 20 lutego 2015 roku (k. 133; 134) są jednobrzmiące, więc aż nieprawdopodobne jest, że tego samego dnia dwa różne podmioty podjęły taką samą decyzję z tego samego powodu i w jednakowy sposób ją uzewnętrzniły. Zasady doświadczenia życiowego podpowiadają, że taka sytuacja – jeśli nie jest sprokurowana – zwyczajnie się nie zdarza.
Z tych względów Sąd nie dał wiary powódce, świadkom M. A. (2), D. V. oraz nie uznał za polegające na prawdzie oświadczenia zawarte w pismach z dnia 20 lutego 2015 roku.
Zeznania świadka Ł. Z. nie wniosły niczego istotnego dla ustaleń faktycznych w sprawie.
Sąd oddalił wniosek pozwanej spółki o zobowiązanie powódki A. O. M. do złożenia raportów poświadczających wartość jej wizerunku od 2015 roku do chwili obecnej uznając, że okoliczności te nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (k. 846).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo A. O. M. jest częściowo uzasadnione, a O. F. w W. bezzasadne i nie zasługujące na uwzględnienie.
Powódka A. M. domagała się w tym procesie ochrony dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, godności i wizerunku, a O. F. w W. naprawienia szkody wyrządzonej wskutek niezawarcia umów sponsorskich.
Podstawę prawną żądania powódki A. O. M. stanowią przepisy kodeksu cywilnego regulujące problematykę ochrony dóbr osobistych.
Zgodnie z treścią art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Stosownie do treści art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W myśl § 3 przywołanego przepisu przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym. Zgodnie z treścią art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Bezprawność należy rozumieć jako zachowanie (działanie bądź zaniechanie) sprzeczne z porządkiem prawnym lub zasadami współżycia społecznego. Dowód, że dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. Wynika to z ogólnej reguły rozkładu ciężaru dowodu statuowanej przepisem art. 6 k.c., zgodnie z którym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
W świetle treści art. 23 k.c. nie ulega wątpliwości, że ustawodawca uznaje cześć za dobro osobiste, gdyż została ona wymieniona w tym przepisie. Cześć należy do tej grupy dóbr osobistych (podobnie jak swoboda sumienia czy prawo do prywatności), których zakres nie jest ściśle określony. Brak precyzyjnego określenia wynika m. in. z natury tych dóbr, zmienności ich pojmowania przez społeczeństwo, a także z faktu posługiwania się dla ich określenia różnymi pojęciami nieostrymi, zaczerpniętymi z języka potocznego o bardzo rozciągliwej i chwiejnej treści. W ocenie Sądu w pojęciu czci mieszczą się zarówno dobre imię, jak i reputacja oraz wiarygodność jako człowieka i dziennikarza. Nie są to odrębne dobra osobiste ( podobnie Jacek Wierciński w: „Niemajątkowa ochrona czci”, Wydawnictwo Kodeks sp. z o. o., Warszawa 2002, str. 57-58), stąd w ocenie Sądu roszczenia powódki A. O. M. ocenić należy przez pryzmat naruszenia jej dobra osobistego w postaci czci.
W polskim prawie cywilnym przyjmuje się, że cześć stanowi moralną wartość, z której jednostka zdaje sobie sprawę (szacunek dla siebie) i której poszanowania ma prawo (moralne) wymagać od innych. Powszechny jest pogląd, że cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach: zewnętrznej i wewnętrznej. Cześć zewnętrzna to zasłużone dobre imię, dobra sława, opinia, jaką mają inni ludzie o wartości danego człowieka, jego obraz w oczach osób trzecich; dobre imię człowieka jest pojęciem obejmującym wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie dobrego imienia (zniesławienie) może polegać na przypisaniu innej osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 1971 roku, II CR 455/71, OSNC 1972/4/77). Może ono występować w dwóch postaciach. Pierwsza to rozpowszechnianie wiadomości określonej treści, która stanowi zarzut pod adresem jednostki, druga wyrażanie ujemnej oceny jej osoby czy działalności ( A. Szpunar w: „Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową”, Oficyna Wydawnicza Branta, Bydgoszcz 1999, str. 101 i nast.). Cześć wewnętrzna nazywana godnością osobistą, to wyobrażenie jednostki o własnej wartości, które konkretyzuje się w poczuciu i przekonaniu o własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi. To poczucie jest zmienne i daje się kształtować. Dlatego mogą być różne miary poczucia własnej wartości i naruszenia jego godności ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 roku, I CR 143/89, OSP 1990/9/330).
Roszczenia związane z ochroną czci aktualizują się w chwili zagrożenia lub naruszenia prawa konkretnej osoby, której dotyczy określone działanie. Elementy zniesławiające mogą być zawarte w gestach, znakach, utrwalonych obrazach, jednak najczęstszą formą komunikacji mogącą mieć charakter zniesławiający są wypowiedzi w formie ustnej lub pisemnej. Różne osoby mogą interpretować te same słowa na wiele różnych sposobów. Zagadnieniem wstępnym, poprzedzającym rozważanie, czy dany zwrot miał charakter zniesławiający, jest więc ustalenie jego rzeczywistego znaczenia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 1976 roku ( II CR 692/75,OSNC 1976/11/251) wskazał, że wypowiedzi powinny podlegać wykładni. Sąd ten wyjaśnił, że przy ocenie naruszenia czci należy mieć na uwadze nie tylko subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale także obiektywną reakcję w opinii społeczeństwa. Nie można też przy tej ocenie ograniczać się do analizy pewnego zwrotu w abstrakcji, ale należy zwrot ten wykładać na tle całej wypowiedzi. Znaczenie wypowiedzi nie może być ostatecznie zdeterminowane jej dosłownym brzmieniem. Współdecyduje o tym także kontekst jej rozpowszechnienia. Sens wypowiedzi jest zawsze wynikiem interpretacji. Słowom można przypisać różne znaczenia, m. in. potoczne, specjalne itd. Ustalenie znaczenia wypowiedzi, a w końcu przyjęcie, że wypowiedź ma charakter zniesławiający musi się odwoływać do pojmowania przeciętnego odbiorcy – osoby zwykłej, rozsądnej, racjonalnie myślącej, o przeciętnej inteligencji, wykształceniu, wiedzy. Zastosowanie powinny mieć tu kryteria obiektywne, a nie subiektywne ( tak A. S. w glosie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, opubl, w Orzecznictwo Sądów Polskich (...) ). Powinno się brać pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym m. in. kontekst sytuacyjny, grono odbiorców, do których wypowiedź była skierowana, sposób jej prezentacji. Niedopuszczalna jest natomiast interpretacja wypowiedzi abstrahująca od jej kontekstu ( tak Bogusław Michalski w glosie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 września 1972 roku, I CR 374/72, opubl. w: Orzecznictwo Sądów Polskich 1974/2/28).
Wizerunek w rozumieniu art. 23 k.c. to inaczej podobizna, portret, wizualne odzwierciedlenie osoby. Zakres ochrony wizerunku w sposób szczegółowy określa art. 81 ustawy z dnia 04 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. Dz. U. z 2000 roku, Nr 80, poz. 904 ze zm. w dalszej części uzasadnienia określanej jako „prawo autorskie”). Zgodnie z ust. 1 ostatnio przywołanego przepisu, rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. W myśl ust. 2 pkt 1 tego przepisu zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych. Termin "wizerunek" użyty w art. 81 oznacza wytwór niematerialny, który za pomocą środków plastycznych przedstawia rozpoznawalną podobiznę danej osoby (lub danych osób). Obok klasycznych portretów malarskich są to także fotografie i karykatury. Z zastrzeżeniem art. 81 ust. 1 zd. 2 i art. 81 ust. 2, postanowienie art. 81 ust. 1 zd. 1 ma charakter bezwzględny w tym sensie, że tylko od woli portretowanego zależy dopuszczalność rozpowszechniania portretu. Może on się temu sprzeciwiać bez racjonalnego uzasadnienia zarówno z powodu sposobu, w jaki został przedstawiony na wizerunku, jak i w celu uzyskania wynagrodzenia za udzielenie zgody. Okoliczność, że rozpowszechnienie wizerunku nastąpiło za zgodą portretowanego, nie zwalnia osób trzecich, które zamierzają dalej rozpowszechniać taki wizerunek, od uzyskania "ponownej" zgody ze strony uprawnionego ( tak: Janusz Barta w: „Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz”, J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Dom Wydawniczy ABC, 2001, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 roku, I CKN 818/1997, OSNC 1999/1/21). Zezwolenie na rozpowszechnianie wizerunku może być udzielone w formie dowolnej; zgoda musi być jednak niewątpliwa. Oznacza to, że "osoba jej udzielająca musi mieć pełną świadomość nie tylko formy przedstawienia jej wizerunku, ale także miejsca i czasu publikacji, zestawienia z innymi wizerunkami i towarzyszącego komentarza" ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 1998 r., I Aca 1044/97). Zgoda z reguły dotyczy nie samego "abstrakcyjnego" rozpowszechniania wizerunku, lecz odnosi się do, znanych udzielającemu zgodę, konkretnych warunków rozpowszechniania wizerunku; chodzi tu np. o osobę rozpowszechniającą, czas i miejsce publikacji, ewentualnie towarzyszący jej komentarz, zestawienie z innymi wizerunkami itd. W kontekście tych wyjaśnień trzeba przyjąć, że osoba, która otrzymała zezwolenie na rozpowszechnienie wizerunku, nie jest uprawniona do "przeniesienia" tej zgody na osobę trzecią, chyba że uprawnienie takie wyraźnie wynika z warunków udzielonego zezwolenia.
Zgodnie z art. 83 prawa autorskiego do roszczeń w przypadku rozpowszechniania wizerunku osoby na nim przedstawionej oraz rozpowszechniania korespondencji bez wymaganego zezwolenia osoby, do której została skierowana, stosuje się odpowiednio przepis art. 78 ust. 1; roszczeń tych nie można dochodzić po upływie dwudziestu lat od śmierci tych osób. W myśl art. 78 ust. 1, do którego odsyła przytoczony przepis twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
Odesłanie do art. 78 ust. 1 powoduje, że osoby, których wizerunek jest bezprawnie rozpowszechniany mogą wystąpić z roszczeniami analogicznymi do tych, jakie przysługują twórcy w przypadku naruszenia jego autorskich praw osobistych. Podobnie, jak w przypadku naruszenia autorskich dóbr osobistych, także wobec naruszenia dóbr uwzględnionych w art. 81 prawa autorskiego, pokrzywdzonemu przysługują (na podstawie art. 24 § 3 k.c.) uprawnienia przewidziane w kodeksie cywilnym. Stosownie bowiem do unormowania zawartego w powołanym przepisie uprawnienia mające na celu ochronę dóbr osobistych nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, a w szczególności w prawie autorskim ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 28 sierpnia 1996 r., OSP 1997 r., poz. 42; OSA 1997, nr 7-8, s. 42; "Monitor Prawniczy" 1997, nr 8, s. 318, z glosą T. Grzeszak).
Ochrona dobra osobistego przewidziana w przepisach prawa cywilnego przysługuje – jak już wyżej sygnalizowano - w razie bezprawnego naruszenia dobra osobistego. Z art. 24 § 1 k.c. wynika domniemanie bezprawności, co oznacza, że jeżeli sprawca naruszenia udowodni jedną z okoliczności wyłączających bezprawność, żądanie nie zostanie uznane za podlegające ochronie. Bezprawność jest kategorią obiektywną, stanowi kwalifikację przedmiotową czynu. Działanie może więc być bezprawne chociażby nie było zawinione. Z zasady domniemania bezprawności naruszenia dobra osobistego wynika, że każde naruszenie należy wstępnie zakwalifikować jako bezprawne. Roszczenia z art. 24 § 1 k.c. nie przysługują poszkodowanemu, jeżeli sprawca wykaże, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność działania, tj. okoliczności usprawiedliwiających naruszenie dobra osobistego. Bezprawność działania pozwanego wyłącza w szczególności: działanie w ramach porządku prawnego, tj. postępowanie dozwolone przez obowiązujące przepisy oraz wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda uprawnionego na takie działanie, sprzeczność żądania ochrony z zasadami współżycia społecznego, działanie w ramach porządku prawnego, działanie w obronie uzasadnionego interesu społecznego, obrona konieczna, czy też stan wyższej konieczności. Bezprawność wyłącza prawdziwość postawionego zarzutu, o ile dotyczył faktów. Dla oceny czy mamy do czynienia z bezprawnym naruszeniem dobra osobistego istotne jest ponadto rozróżnienie czy kwestionowane wypowiedzi są twierdzeniami o faktach czy też są to oceny, opinie, sądy.
Pozwana twierdziła, że jej zachowanie nie było bezprawne, gdyż podane w artykułach informacje są prawdziwe, fotografie pochodzą z programu telewizyjnego, w którym powódka będąc osobą powszechnie znaną występowała, co uchyla obowiązek uzyskania jej zgody na publikację zdjęć, a jak chodzi o komentarze pod artykułami, to powołała się na art. 14 i 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną wskazując, że nie otrzymała wiarygodnej i szczegółowej informacji o bezprawnych treściach w nich zawartych i gdy tylko uzyskała stosowną wiedzę, niezwłocznie usunęła je.
Bezsporne było między stronami to, że od lutego 2015 roku na portalu internetowym www.(...).pl ukazały się artykuły: „Pamiętacie, jak zaczynała O.…? (zdjęcia)”, „Więcej zdjęć półnagiej O. w wannie”, „O. i W. M. na wyborach (...)… (zdjęcia)” zawierające fotografie powódki, które pochodziły z programu telewizyjnego pt. (...) emitowanego w telewizji (...) w 2004 i 2005 roku.
W tej sytuacji Sąd uznał, że rozpowszechnianie wizerunku powódki utrwalonego w tym programie telewizyjnym, a zatem w związku z jej działalnością zawodową nie jest zachowaniem bezprawnym i nie wymaga jej zgody. A. M. jest osobą powszechnie znaną, zatem publikowanie jej wizerunku w związku z jej działalnością telewizyjną nie wymaga zezwolenia, o którym mowa w art. 81 ust. 1 prawa autorskiego. W ocenie Sądu do kategorii osób publicznych, o których mowa w art. 81 ust. 2 pkt 1 prawa autorskiego należą zarówno osoby sprawujące funkcje publiczne, jak i osoby, które nie pełniąc ich, odgrywają rolę w różnych dziedzinach życia publicznego, takich jak polityka, życie społeczne, kultura, sztuka, a pośród nich - aktywni w tych ostatnich dziedzinach, cieszący się znacznym zainteresowaniem publiczności i mediów artyści, gwiazdy rozrywki ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2013 roku, I CSK 739/12, OSNC-ZD 2015/1/2).
To skutkuje oddaleniem powództwa w zakresie roszczeń związanych z ochroną naruszonego wizerunku (pkt IV wyroku).
Co do żądań dotyczących naruszenia jej czci, zwłaszcza w jej aspekcie wewnętrznym – godności osobistej Sąd uznał, że pozwana spółka ponosi odpowiedzialność cywilną za rozpowszechnianie mimo żądania zgłoszonego przez powódkę usunięcia wulgarnych, obraźliwych, obscenicznych i rasistowskich komentarzy pod artykułami pt. „Pamiętacie, jak zaczynała O.…? (zdjęcia)”, „(...) O. (...)„O. i W. M. na wyborach (...)… (zdjęcia)” obejmujących wyrażenia: „czarna”, „czarnej”, „na drzewo”, „suka”, „bambo”, „murzyński”, „wycieruch”, „kurwa”, „dziwka”, „szmata”, „gówno”, „asfalt”, „małpa”.
W tym zakresie Sąd uznał, że tego rodzaju komentarze stanowią bezprawne, rasistowskie oceny powódki w sposób oczywisty godzące w jej cześć.
Zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. nr 5, poz. 24 ze zm.) odpowiedzialność cywilną za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłącza to odpowiedzialności wydawcy. W zakresie odpowiedzialności majątkowej odpowiedzialność tych osób jest solidarna.
W przypadku prasy elektronicznej, a za taką uznać należy serwis internetowy (...).pl funkcję wydawcy pełni administrator serwisu, którym jak wynika z regulaminu znajdującego się na stronie serwisu jest pozwana spółka. Wobec powyższego w świetle treści ww. art. 38 ust. 1 prawa prasowego oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tekst jedn. Dz. U. z 2013 roku, poz. 1422 ze zm., dalej u.ś.u.e.d.), zgodnie z którym nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych, jeżeli poprzez publikację materiału prasowego w serwisie (...).pl doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, to podmiotem odpowiedzialnym za ten czyn jest administrator serwisu, czyli pozwana spółka ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 października 2015 roku, VI ACa 1561/14, LEX nr 1940503).
Analizując twierdzenie pozwanej o braku jej odpowiedzialności względem powódki jako hosting providera wobec nieuzyskania wiarygodnej i szczegółowej informacji na temat bezprawnych komentarzy pod artykułami wskazać należy, że okoliczność, iż podmioty świadczące usługi hostingu tylko pośredniczą w udostępnianiu drogą elektroniczną treści pochodzących od osób trzecich rzutuje na ukształtowanie zasad ich odpowiedzialności za naruszenie praw podmiotowych osób trzecich lub naruszenie obowiązujących przepisów prawa w związku z treścią przechowywanych danych. W świetle art. 12-15 u.ś.u.e.d. podmioty pośredniczące zwolnione są od odpowiedzialności cywilnoprawnej (zarówno za sprawstwo, jak i pomocnictwo), administracyjnej oraz karnej za zawartość udostępnionych materiałów, nie są one bowiem - zgodnie z art. 15 u.ś.u.d.e. - zobowiązane do sprawdzania (monitorowania) przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych danych. Innymi słowy, brak wiedzy o treści udostępnionych informacji jest zasadniczym warunkiem uchylenia odpowiedzialności tych podmiotów, tu pozwanej spółki. Warunek ten skonkretyzowany został w art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e., który – jak wyżej już wskazano - stanowi, że nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych. Z regulacji tej należy a contrario przyjąć, że odpowiedzialność podmiotu świadczącego hosting jest możliwa w dwóch przypadkach, a mianowicie: gdy posiada on wiedzę o bezprawnym charakterze udostępnionych za jego pośrednictwem danych a także wtedy, gdy mimo otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze udostępnionych danych nie uniemożliwił on dostępu do tych danych. Sąd Najwyższy, dokonując wykładni art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e., w wyroku z 8 lipca 2011 roku ( IV CSK 665/10, OSNC 2012, Nr 2, poz. 27) trafnie wywiódł, że usługodawca świadczący usługi polegające na umożliwieniu bezpłatnego dostępu do utworzonego przez siebie portalu dyskusyjnego nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie dóbr osoby trzeciej, chyba że wiedział, że wpis na portalu narusza te dobra i nie usunął go niezwłocznie. W tym kontekście przywołać należy pismo powódki do pozwanej z dnia 18 lutego 2015 roku (k. 41-43 akt sprawy), w którym powódka podnosi, że na portalu tym znajdują się opinie, generalnie treści oszczercze wobec niej. Pismo powyższe zostało doręczone pozwanej w lutym 2015 roku, co nie było w sporze kwestionowane. Należy zatem przyjąć, że pozwana dowiedziała się z tego pisma, że treści przechowywane na portalu naruszają dobra osobiste powódki. Pomimo tego nie usunęła ich lub nie zablokowała do nich dostępu, a uczyniła to dopiero w październiku 2015 roku i to po udzieleniu zabezpieczenia w tej sprawie. Nie można przyjąć więc, aby brak wiedzy pozwanej wyłączył jej odpowiedzialność. W ocenie Sądu w sytuacji takiej, jaka wystąpiła w niniejszej sprawie, gdy zdecydowana większość komentarzy zawiera wulgarne, obraźliwe wyzwiska skierowane do powódki, trudno zaakceptować tezę o tym, że konieczne jest wskazanie, który konkretnie komentarz zawierał treści bezprawne. Świadek R. C. przyznał po odczytaniu niewielkiej liczby określeń zawartych w tych komentarzach, że są one bezprawne. Gdy nie straci się z pola widzenia faktu funkcjonowania w serwisie (...).pl zespołu 17 moderatorów, którzy teoretycznie reagują na wszystkie zgłoszenia - że od momentu uzyskania z pisma z 18 lutego 2015 roku wiedzy o komentarzach pod konkretnie oznaczonymi artykułami, które zawierały zwroty typu „czarnuch”, „szmata”, „kurwa”, „bambo” – pozwana nie miała wiarygodnej informacji o bezprawnych treściach naruszających dobre imię powódki – trudno uznać, że dalsze utrzymywanie tych komentarzy aż do października 2015 roku nie było zachowaniem bezprawnym.
W tej sytuacji Sad uznał, że wskutek zaniechania usunięcia bezprawnych treści pozwana dopuściła się naruszenia dobrego imienia (godności osobistej) powódki.
Jednak nie wszystkie roszczenia zgłoszone w pozwie, a wynikające z tego naruszenia nadają się do uwzględnienia.
Powódka domagała się bowiem dóbr osobistych poprzez:
- nakazanie (...) Sp. z o. o. zaprzestania rozpowszechniania na portalu „(...).pl" informacji dotyczących Pani O. M., które naruszają jej dobra osobiste w postaci wizerunku, godności oraz dobrego imienia. Tak sformułowane żądanie jest zbyt ogólne, by zasługiwało na uwzględnienie. Nie odnosi się nawet do spornych publikacji i właściwie prowadzi do zakazu publikacji na temat powódki zwłaszcza, że nie wiadomo, jak należałoby kontrolować przyszłe publikacje w kontekście tak sformułowanego żądania, gdyby zostało następnie uwzględnione przez Sąd. Taki zakaz godziłby w konstytucyjnie chronione prawo wolności wypowiedzi i prasy.
Na uwzględnienie zasługuje natomiast żądanie nakazania (...) Sp. z o. o. zaprzestania rozpowszechniania na portalu „(...).pl" zniesławiających komentarzy pod artykułami, które naruszają dobra osobiste Pani O. M. w postaci dobrego imienia oraz godności, z tym, że Sąd uznał za zasadne doprecyzowanie wyrażeń naruszających dobra osobiste powódki: wyrażenia „czarna”, „czarnej”, „na drzewo”, „suka”, „bambo”, „murzyński”, „wycieruch”, „kurwa”, „dziwka”, „szmata”, „gówno”, „asfalt”, „małpa”, które pozwana winna zaprzestać rozpowszechniać. W ten oto sposób dojdzie – w zgodzie z treścią art. 24 § 1 k.c. – do usunięcia naruszenia dóbr osobistych powódki. Na aprobatę zasługiwało również żądanie nakazania opublikowania przeprosin, ale jedynie na portalu (...).pl. ponieważ za ugruntowany zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie uznać należy pogląd, w świetle którego osobie, której dobra osobiste naruszono przysługuje prawo do uzyskania przeprosin w takiej formule w jakiej doszło do naruszenia ( tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 08 lutego 2008 roku, I CSK 345/07, M. Prawn. 2008/5/229). Z tego powodu Sąd przyjął, że skoro komentarze naruszające dobra osobiste powódki zamieszczone zostały w Internecie na portalu (...).pl, to również w tym medium pozwana winna zamieścić swoje przeprosiny. Nie ma podstaw, aby pozwaną obligować do składania oświadczenia w innych, poza Internetem, środkach masowego przekazu. Sąd przyjął, że ze względu na skalę zjawiska nienawiści zawartego w komentarzach zasadne jest nakazanie zamieszczenia przeprosin na głównej stronie portalu i jego utrzymywanie przez 30 dni.
Stąd orzeczenia jak w pkt I i II sentencji.
Sąd uznał, że nie ma podstaw prawnych do upoważnienia powódki do opublikowania na koszt pozwanej przeprosin, w przypadku niewykonania prawidłowo przez pozwaną przedmiotowych czynności, w szczególności takiej podstawy nie stanowi art. 480 § 1 k.c., w myśl którego, w razie zwłoki dłużnika w wykonaniu zobowiązania czynienia, wierzyciel może, zachowując roszczenie o naprawienie szkody, żądać upoważnienia przez sąd do wykonania czynności na koszt dłużnika. Wobec tego, że w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.c.) dłużnik nie pozostaje w zwłoce, przepis ten nie może znaleźć zastosowania.
Dlatego powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu (pkt IV wyroku).
Analizując żądanie powódki zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną naruszeniem jej dobrego imienia Sąd zważył, że podstawę prawną tego żądania stanowią przywołane na wstępie rozważań prawnych przepisy art. 24 i 448 k.c.
W przypadku naruszenia dóbr osobistych bezprawnym działaniem sprawcy pokrzywdzonemu przede wszystkim przysługują środki o charakterze niemajątkowym przewidziane w art. 24 k.c., a w przypadku gdy działanie naruszyciela jest także zawinione środki o charakterze majątkowym, o których stanowi art. 448 k.c. Obydwa roszczenia mają charakter samodzielny i pokrzywdzonemu przysługuje prawo ich wyboru, ale sądowi pozostawiona jest ocena celowości przyznania ochrony w żądanej formie, jego adekwatności do rodzaju naruszonego dobra, a przede wszystkim rozmiaru doznanej krzywdy. Przy żądaniu przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego podstawowym kryterium oceny sądu winien być rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej pokrzywdzonego, bowiem celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej. Z tych przyczyn sąd jest zobowiązany ustalić zakres cierpień pokrzywdzonego, a przy ocenie tej przesłanki nie może abstrahować od wszystkich okoliczności towarzyszących powstaniu krzywdy ( tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 24 lipca 2008 roku, I ACa 1150/06, OSAW 2008/4/110).
Mając na uwadze wskazane wyżej kryteria Sąd uznał, że skoro działanie pozwanej było zawinione, gdyż pozwana nie usunęła komentarzy pomimo stosownego żądania -powódce A. O. M. obok roszczenia niemajątkowego przysługuje ochrona przewidziana w art. 448 k.c. Jednak żądanie zasądzenia kwoty 150 000 zł. tytułem zadośćuczynienia Sąd ocenił jako rażąco wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru jej krzywdy. Niewątpliwie krzywda powódki w sferze psychicznej zaistniała zważywszy skalę negatywnych, obraźliwych komentarzy. Do dnia dzisiejszego powódka krzywdę tę odczuwa wewnętrznie. W sferze zewnętrznej jednak jej dobre imię nie ucierpiało, a przeciwnie w wywiadach powódka podkreśla, że uodporniła się na tego rodzaju zjawiska. Nie można zatem stracić z pola widzenia tego, że publicznie powódka twierdzi, że nie doznała krzywdy, a w sądzie podkreśla olbrzymi rozmiar doznanej krzywdy. Widać, że jej zachowanie jest uzależnione od tego, gdzie się prezentuje: w mediach czy w sądzie. Trudno jest więc ustalić, kiedy mówi prawdę. Powódka przy tym nadal cieszy się dobrą sławą, na co wskazuje jej dalsza praca w (...). Te okoliczności dały Sądowi poczucie, że kwota 30 000 zł. tytułem zadośćuczynienia będzie adekwatna do rozmiaru krzywdy powódki, a także uwzględni stopień naruszenia jej dobrego imienia przez pozwaną. Wyrażane przez powódkę obawy o pracę były w ocenie Sądu całkowicie gołosłowne zważywszy, że publikacje dotyczyły programu emitowanego w tej samej stacji telewizyjnej, w której obecnie pracuje. Należy więc sądzić, że występ w programie, a tym bardziej komentarze dotyczące powódki mogłyby spowodować utratę pracy. Zatrudniając powódkę pracodawca bez wątpienia brał pod uwagę możliwość różnej oceny powódki przez odbiorców.
Podstawowym kryterium przy ustaleniu należnego zadośćuczynienia jest rozmiar i intensywność doznanej krzywdy (ocenianej według miar zobiektywizowanych) ewentualnie zaistnienie innych negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia, zakres naruszenia oraz stopień zawinienia po stronie sprawcy. Zadośćuczynienie ma wynagrodzić doznaną krzywdę, przy czym powinno uwzględniać wszystkie aspekty tej krzywdy ( por. także wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 07 lutego 2005 roku, SK 49/03, 0TK-A 2005/2/13). Warto zaznaczyć przy tym, że nie może ono mieć wymiaru tylko symbolicznego, a nie będąc odszkodowaniem, powinno mieć odczuwalną wartość majątkową. Przyjmuje się z kolei, że odmowa przyznania zadośćuczynienia (podobnie jak na podstawie art. 448 k.c.) pomimo spełnienia przesłanek wynikać może z faktu całkowitego usunięcia skutków naruszenia przy pomocy innych orzeczonych środków ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2002 roku, V CKN 1010/00, OSNC 2003/4/56). Powódka w sporze nie wysuwała twierdzenia o doznanym rozstroju zdrowia czy trwałym uszczerbku na nim, doznanych wskutek rozpowszechniania nienawistnych komentarzy, dlatego Sąd uznał, że zadośćuczynienie w kwocie 150 000 zł. przyznawanej przy dużych stosunkowo uszczerbkach i to o charakterze trwałym byłoby zwyczajnie niesprawiedliwe.
Roszczenie o zadośćuczynienie jako roszczenie pieniężne staje się wymagalne - w przypadku braku oznaczenia terminu świadczenia - z chwilą wezwania do zapłaty, stąd też odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu należą się już od tej chwili, czemu nie stoi na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest kształtowana ostatecznie przez sąd. Możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, ale deklaratoryjny ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 9 stycznia 2014 r., I ACa 459/13, Lex nr 1416095).
Z tych względów orzeczono jak w pkt III wyroku. Odpis pozwu został doręczony pozwanej w dniu 20 sierpnia 2015 roku (z.p.o. k. 175), więc Sąd przyjął, że z tą chwilą pozwana została wezwana do zapłaty. Świadczenie winna spełnić niezwłocznie po myśli art. 455 k.c., co w okolicznościach sprawy winno skutkować zapłatą w ciągu 14 dni. Brak zapłaty oznacza popadnięcie w opóźnienie skutkujące obowiązkiem zapłaty odsetek ustawowych, przy czym z uwagi na zmianę treści art. 481 § 2 k.c. od dnia 01 stycznia 2016 roku Sąd dookreślił rodzaj odsetek w wyroku jako ustawowych za opóźnienie. Dalej idące powództwo zostało oddalone (pkt IV wyroku).
Przechodząc do oceny powództwa skierowanego przez O. F. w W. Sąd uznał, że jest bezzasadne.
Art. 415 k.c. stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przepis ten normuje podstawową zasadę odpowiedzialności opartej na winie sprawcy szkody. Za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie jest źródłem powstania tej szkody. Zdarzeniem sprawczym, w rozumieniu art. 415 k.c. jest zarówno działanie, jak i zaniechanie. Pierwsze polega na zachowaniu się aktywnym, drugie na zachowaniu się biernym. Zaniechanie może być uznane za „czyn" wówczas, gdy wiąże się z ciążącym na sprawcy obowiązkiem czynnego działania i niewykonania tego obowiązku względem poszkodowanego.
W ocenie Sądu zaniechanie, jakiego dopuściła się pozwana spółka polegające na nieusunięciu pomimo wezwania nienawistnych komentarzy pod artykułami dotyczącymi A. O. M. nie stanowią czynu niedozwolonego względem powodowej fundacji. Ani w artykułach, ani w komentarzach nie ma najmniejszej wzmianki o fundacji (...), więc nie sposób uznać, aby zaniechanie usunięcia komentarzy miało związek z fundacją. Nawet jednak gdyby przyjąć wystąpienie takiego związku, to w ocenie Sądu powodowa fundacja nie udowodniła wystąpienia szkody pozostającej w normalnym, adekwatnym związku przyczynowo skutkowym z tym zaniechaniem. Twierdzenie o utracie kwoty 500 000 zł. wskutek rezygnacji partnerów biznesowych z zwarcia umów sponsorskich z fundacją jest całkowicie niewiarygodne, o czym była mowa powyżej. W tej sytuacji powództwo zostało oddalone (pkt IV wyroku).
Po stornie powodowej występowały dwa podmioty związane w ocenie Sądu węzłem współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), co uzasadnia osobne rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Na podstawie art. 100 zdanie drugie w zw. z art. 105 § 2 i 108 § 1 k.p.c. Sąd orzekł w sprawie z powództwa A. O. M.. W myśl art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
Powódka A. O. M. wygrała proces częściowo, zarówno zakresie żądania niemajątkowego, jak i majątkowego, jednak co do zasady jej roszczenia były usprawiedliwione. W przekonaniu Sądu roszczenia majątkowe dotyczące ochrony dóbr osobistych są klasycznym wręcz przykładem roszczeń zależnych od oceny Sądu w rozumieniu przywołanego przepisu. To od uznania sędziowskiego zależy przyznanie poszkodowanemu ochrony majątkowej. Odmowa jej udzielenia w żądanym przez stronę zakresie nie powinna jednak uzasadniać przyjęcia przegranej w części procesu skoro przesądzone zostało, że co do zasady naruszenie dóbr osobistych nastąpiło. W krańcowych przypadkach nieuwzględnienie wysokich roszczeń majątkowych (zadośćuczynienie, czy zapłata na cel społeczny) mogłoby bowiem spowodować kuriozalną sytuację, w której wygrywający sprawę co do zasady w zakresie roszczenia niemajątkowego i przegrywający ją w aspekcie majątkowym rozstrzygnięciem o kosztach procesu dokonanym w myśl art. 98 k.p.c. musiałby zwrócić przegrywającemu proces co do zasady naruszycielowi koszty procesu i tym samym np. zafundować sobie publikację przeprosin.
Aby temu zapobiec w tej sprawie, wobec uznania, że pozwana ponosi odpowiedzialność względem powódki za naruszenie jej dóbr osobistych Sąd dokonał rozliczenia kosztów według reguły zawartej w przepisie art. 100 k.p.c. przyjmując całościowo przegraną pozwanej.
Na zasądzone koszty na rzecz O. M. składa się zatem opłata sądowa od pozwu (600 zł., 7 500 zł.) i wynagrodzenie jej fachowego pełnomocnika policzone od obydwu roszczeń łącznie (3 960 zł.) na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2, 11 ust. 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013, poz. 490) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804) (pkt III wyroku).
Natomiast powódka O. F. w W. swój proces przegrała, co uzasadnia rozstrzygniecie o kosztach stosownie do treści art. 98 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. (pkt V wyroku). Na zasądzone koszty składa się wynagrodzenie fachowego pełnomocnika pozwanej policzone na podstawie § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013, poz. 490) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804).
Na podstawie art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) w zw. z art. 98 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od powodowej fundacji na rzecz Skarbu Państwa (Kasy Sądu Okręgowego w Warszawie) kwotę 144,24 zł. tytułem uiszczenia kosztów sądowych obejmujących brakujące wydatki sądowe w postaci wypłaconego świadkowi wynagrodzenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Alicja Fronczyk
Data wytworzenia informacji: