Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 436/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z 2017-10-20

  Sygn . akt IV K 436/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Dnia 20 października 2017 r.

  Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Radosław Lorenc

Protokolant: Alicja Wojciechowska

Przy udziale prokuratora Aleksandry Marchlewskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 09 maja 2017 r. oraz 12 października 2017 r. sprawy

D. D. (1)

s. W. i O. z d. M.

ur. (...) w S.

PESEL (...)

oskarżonego o to, że:

w dniu 04 lipca 2015 r. w S. na ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonej rzeczy ruchomej w postaci samochodu marki P. (...) o nr rej. (...) o wartości 3.500 zł, na szkodę Firmy Handlowo-Usługowej (...) Sp. z o.o.

to jest o czyn z art. 284 § 2 kk

orzeka

I uznaje oskarżonego D. D. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za przestępstwo to na podstawie art. 284 § 2 kk wymierza mu karę 7 ( siedmiu ) miesięcy pozbawienia wolności;

II na podstawie art. 46 § 1 kk zasądza od oskarżonego D. D. (1) na rzecz pokrzywdzonej Firmy Handlowo-Usługowej (...) Sp. z o.o. kwotę 3.500 ( trzech tysięcy pięciuset ) złotych tytułem obowiązku naprawienia szkody;

III na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania, w tym wymierza mu opłatę od kary w wymiarze 180 ( stu osiemdziesięciu ) złotych;

IV zasądza od Skarbu Państwa – Kasa Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie na rzecz adwokata P. Z. z Kancelarii Adwokackiej w S. kwotę złotych 723,24 ( siedemset dwadzieścia trzy złote dwadzieścia cztery grosze ) tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu oskarżonemu D. D. (1), na które to koszty składa się opłata za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego podwyższona o stawkę podatku od towarów i usług.

Sygn. akt IV K 436/16

UZASADNIENIE

D. D. (1) pracował jako mechanik samochodowy w warsztacie samochodowym, mieszczącym się w miejscowości B. pod S.. Jedną z osób, korzystających z jego usług był jego znajomy W. M., reprezentujący Firmę Handlowo – Usługową (...) Sp. z o.o., do której należał samochód marki P. (...), nr rej. (...), nr nadwozia (...), rok produkcji 1996 o wartości 3 500 zł. Pojazd był po kolizji drogowej i miał uszkodzoną karoserię z lewej strony oraz drzwi od strony kierowcy. W związku z powyższym w dniu 4 lipca 2015r. W. M. przekazał tenże samochód D. D. (1) D. D. (1) miał w nim dokonać naprawy blacharsko – lakierniczej kabiny, obu drzwi oraz podłużnicy lewej za wstępnie oszacowaną kwotę 600 zł + koszty materiałowe. Otrzymał wtedy od W. M. zaliczkę w wysokości 300 zł na zakup potrzebnych materiałów i zgodnie z ustaleniami pomiędzy nimi samochód miał być naprawiony i zwrócony po dwóch tygodniach. W rzeczywistości jednak D. D. (1) postanowił nie zwracać go W. M..

Pojazd nie był objęty ubezpieczeniem autocasco.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego, k. 26 – 27,

- zeznania W. M., k. 3,55 akt prok., 32 – 33,

- umowa sprzedaży samochodu, k. 7,

- decyzja, k. 8,

-dokumenty ubezpieczeniowe, k. 9 – 15.

Po upływie umówionego terminu W. M. skontaktował się z D. D. (1) w sprawie zwrotu samochodu. Ten ostatni przekazał mu, że pojazd nie jest jeszcze gotowy i potrzebuje jeszcze czasu na jego naprawę, na co W. M. przystał. Po pewnym czasie kilkukrotnie próbował skontaktować się z D. D. (1). D. D. (1) przestał jednak od niego odbierać telefon. Nie mógł także go zastać ani w miejscu jego zamieszania, ani w warsztacie w B..

W. M. po tym, jak się zorientował, że D. D. (1) unika z nim kontaktu, poprosił brata konkubiny D. D. (3) i zarazem jego znajomego - P. J., by porozmawiał z D. D. (1) i dowiedział się, co się dzieje ze wspomnianym pojazdem. P. J. bez problemu skontaktował się z D. D. (1), który powiedział mu, że samochód jest nadal naprawiany w warsztacie blacharskim. W tym czasie D. D. (1) nie prowadził już bowiem warsztatu samochodowego w B.. Informację tę następnie P. J. przekazał W. M..

Po około dwóch tygodniach na prośbę W. M., P. J. ponownie skontaktował się z D. D. (1). Ten podał mu, że samochód nadal jest naprawiany, jak również w sposób niezgodny z prawdą zapewnił go, że jest w stałym kontakcie z W. M. i informuje go o przebiegu naprawy.

P. J. domyślał się wtedy, że D. D. (1) nie jest uczciwy względem W. M., przypuszczając, że oddany mu do naprawy samochód sprzedał na części albo oddał na złom, a według jego wiedzy takie sytuacje zdarzały się już w przeszłości. Doradził zatem W. M. by sprawę tę zgłosił na policję.

Taką samą radę W. w M. dała konkubina D. D. (1), do której zwrócił się w celu ustalenia jego miejsca pobytu.

Dowód:

- zeznania W. M., k. 3 akt prok.,32 – 33,

- zeznania P. J., k. 73 akt prok., częściowo k. 27 -28.

W dniu 25 sierpnia 2015r. W. M. w Komisariacie Policji S.P. w S. złożył zawiadomienie o popełnieniu na jego szkodę przestępstwa, zaś w dniu 29 sierpnia 2015r. wysłał do D. D. (1) wezwanie do zwrotu samochodu, które jednak zostało od niego odesłane z adnotacją: ,,adresat nieobecny”. Do dnia dzisiejszego nie odzyskał powierzonego D. D. (1) pojazdu.

Dowód:

- zeznania W. M., k. 3, 19 akt prok.,

- zaadresowana koperta z wezwaniem, k. 21akt prok.

D. D. (1) ma obecnie skończone 33 lata. Jest kawalerem i ojcem dwojga małoletnich dzieci. Posiada wykształcenie zawodowe, z wyuczonym zawodem mechanika samochodowego. Obecnie pracuje w firmie (...), osiągając dochód w wysokości 2 500 zł miesięcznie. Dotychczas był trzykrotnie karany sądownie, w tym wyrokiem z dnia 5 marca 2014r. w sprawie (...) za czyn z art. 284 § 2 kk, polegający na przywłaszczeniu mienia w postaci samochodu, powierzonego mu w związku z prowadzoną przez niego działalnością w zakresie mechaniki samochodowej.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonego k. 25 akt. prok.,

- karta karna k. 16 - 17,

- odpis wyroku, k. 80 – 81 akt prok.

Oskarżony D. D. (1) formalnie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazał, iż uczynił tak, gdyż nie miał innego wyjścia ponieważ nikt by mu nie uwierzył, że nie przywłaszczył powierzonego mu samochodu. Potwierdził, że samochód przekazano mu do naprawy w dniu 4 lipca 2015r. Według jego relacji ponadto postawił go na ul. (...), skąd po 3-4 dniach zamierzał przestawić go do warsztatu, jednak nie zrobił tego, gdyż pojazd, został skradziony. Wyjaśnił, że nie poinformował o tym właściciela, ani policji ponieważ nie wiedział, co powiedzieć, a nie chciał angażować w sprawę organów ścigania. Zaprzeczył, jakoby miał zabrać samochód dla siebie, czy też, by miał on zostać rozebrany na części, zapewniając, iż po dokonaniu jego naprawy zamierzał zwrócić go właścicielowi. Wskazał też, że w wyniku owej kradzieży musiał zapłacić za znajdujące się w pojeździe pożyczone narzędzia. W swoich wyjaśnieniach oskarżony wspomniał też o wcześniejszej współpracy z W. M. w zakresie naprawy samochodów, która przebiegała bezproblemowo. Wyjaśnił oprócz tego, że proponował pokrzywdzonemu, by się ,,dogadali”, pytał, ile mu zapłacić za ten samochód, przy czym kwotę 3500 zł określił jako zbyt wysoką. D. D. (1) opisał też zakres napraw, jakich miał w samochodzie dokonać i potwierdził, że samochód po przekazaniu mu go jeździł, nie wymagał holowania.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom D. D. (1) jedynie odnośnie bezspornych faktów, sprowadzających się do potwierdzenia zawarcia z przedstawicielem pokrzywdzonej Spółki ustnej umowy, wedle której miał naprawić jego samochód i faktu przekazania mu przedmiotowego pojazdu w dniu 4 lipca 2015 r. Pozostałe jego twierdzenia, w których pomimo formalnego przyznania się do zarzuconego mu czynu, starał się przekonać Sąd, iż nie miał zamiaru zatrzymania dla siebie samochodu marki P. (...) i fakt jego niezwrócenia pokrzywdzonej tłumaczył jego kradzieżą, Sąd uznał za niewiarygodne i zmierzające do uniknięcie przez niego odpowiedzialności karnej, albowiem są one nielogiczne i nie znajdują potwierdzenia w pozostałym, pozytywnie zweryfikowanym materiale dowodowym w postaci między innymi zeznań W. M. i P. J.. Wskazują one bowiem w sposób jednoznaczny, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzuconego mu czynu. Tłumaczenie oskarżonego bowiem, iż samochód mu powierzony został skradziony i obawiał się o tym powiadomić W. M. i organy ścigania, są nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Oczywistym jest mianowicie, że gdyby rzeczywiście miała miejsce kradzież przedmiotowego pojazdu, to oskarżony natychmiast o fakcie tym powiadomiłby policję i właściciela pojazdu po to, by uniknąć oskarżeń o kradzież, czy też przywłaszczenie pod własnym adresem, tym bardziej, że oskarżeń takich mógł się spodziewać, zważywszy na fakt, iż jak wynika z wiarygodnych zeznań P. J., nieuczciwe praktyki związane z prowadzoną przez niego działalnością w zakresie naprawy samochodów były mu już w przeszłości zarzucane, a oprócz tego był on już karany za czyn z art. 284 § 2 kk, popełniony w podobnych okolicznościach. Ponadto, gdyby nie był on osobą, która zatrzymała dla siebie przedmiotowy samochód, z pewnością nie wychodziłby z inicjatywą ugodowego załatwienia sprawy poprzez zapłatę pokrzywdzonej Spółce odszkodowania w zamian za utracony pojazd.

Sąd dokonując w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych w przeważającej mierze opierał się na zeznaniach przedstawiciela pokrzywdzonej Spółki, tj. W. M., który w sposób logiczny, wewnętrznie spójny i konsekwentny, a co za tym idzie – wiarygodny opisał okoliczności przekazania D. D. (1) należącego do jego firmy samochodu, a następnie podejmowane wielokrotnie próby skontaktowania się z oskarżonym i odzyskania pojazdu. Co istotne, zeznania W. M. dostarczyły informacji na temat tego, iż oskarżony po tym, jak świadek ten zaczął dopytywać się o termin zwrotu pojazdu, zaczął unikać z nim kontaktu. Jest to ewidentne, zważywszy na fakt, iż P. J. udało się bez żadnego problemu dodzwonić do D. D. (1). Zachowanie oskarżonego, unikającego kontaktu z przedstawicielem pokrzywdzonej Spółki jest natomiast typowe dla kogoś, kto zdaje sobie sprawę ze swojego nieuczciwego zachowania i stara się uniknąć konfrontacji z osobą/podmiotem, która owym zachowaniem została pokrzywdzona oraz negatywnych konsekwencji z tego wynikających. Zeznania W. M., poparte przedłożonymi przez niego dokumentami posłużyły także do ustalenia wartości utraconego prze niego wskutek działań oskarżonego samochodu. Należy przy tym wskazać, iż osoba ta nie miała żadnego celu w tym, aby podawać nieprawdę na niekorzyść oskarżonego, będącego jego znajomym, z którym nie był skonfliktowany, a jego zeznania były wyważone, co czyni go świadkiem na wskroś obiektywnym.

Z zeznaniami W. M. korespondowały zeznania P. J., którym Sąd co do zasady przyznał walor wiarygodności, biorąc pod uwagę ich logiczność i wewnętrzną spójność, z tym jednak zastrzeżeniem, że w odróżnieniu od zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, jego relacja z rozprawy głównej nie była już tak szczera oraz spontaniczna i zdaniem Sądu została ta ukształtowana, by w jak najmniejszym stopniu wpłynąć na niekorzyść oskarżonego. Miał zapewne na to wpływ fakt, że oskarżony był konkubentem jego siostry. Jest to widoczne szczególnie we fragmencie jego zeznań, w jakim odcina się on od wypowiedzianych wcześniej przez siebie przypuszczeń, dotyczących zbycia przez D. D. (1) samochodu na części, tłumacząc, że podczas pierwszego przesłuchania jego zeznania na ten temat zostały mu zasugerowane przez przesłuchującego go funkcjonariusza policji. Według Sądu nie ma żadnych podstaw, by uznać, że tak było, albowiem jak wynika z zeznań W. M., również jemu P. J. powiedział, iż samochód mógł zostać przez oskarżonego zezłomowany, doradzając mu, by zgłosił sprawę na policji.

Pozostały materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie, a występujący w formie dokumentarnej, nie był przez strony kwestionowany i należało go uznać za wiarygodny, ponieważ nie budził żadnych zastrzeżeń Sądu natury faktycznej, bądź prawnej.

Mając na uwadze powyższe Sąd doszedł do przekonania, iż D. D. (1) w dniu 04 lipca 2015 r. w S. na ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonej rzeczy ruchomej w postaci samochodu marki P. (...) o nr rej. (...) o wartości 3.500 zł, na szkodę Firmy Handlowo-Usługowej (...) Sp. z o.o., wypełniając tym samym znamiona czynu z art. 284 § 2 kk.

Sąd w tym miejscu wskazuje, że zaproponowane przez oskarżyciela publicznego opis oraz kwalifikacja czynu nie budzą żadnych wątpliwości. Wniosek ten należy odnieść w szczególności do kwestionowanej przez obronę wartości samochodu, która jest istotna z punktu widzenia prawidłowego ustalenia wysokości obowiązku naprawienia szkody. Otóż kwestia powyższa, jak już wspomniano przy okazji oceny zeznań W. M., została przez świadka tego w wiarygodny sposób wyjaśniona. Oprócz tego, że W. M. przedłożył umowę sprzedaży samochodu z dnia 30 listopada 2013r., z której wynika, iż za przedmiotowy pojazd poprzedniemu właścicielowi zapłacił kwotę 3 600 zł, a ponadto wskazał nakłady, jakie po nabyciu pojazdu musiał poczynić by był on sprawny w postaci m. in. naprawy układu zasilania, przeniesienia napędu i wymiany niektórych podzespołów na nowe (k. 55v akt prok.), które bez wątpienia podwyższyły jego wartość. Wobec tego pomimo uszkodzeń poniesionych wskutek kolizji, w jakiej uczestniczył ten samochód tuż przed oddaniem go do naprawy oskarżonemu jego wartość nie mogła ulec dużemu obniżeniu w stosunku do wartości z momentu jego nabycia przez przedsiębiorstwo zarządzane przez W. M., a zatem podana przez niego kwota 3.500 zł, na jaką oszacował wartość pojazdu według stanu na dzień 4 lipca 2015r. nie jawi się jako zbyt wygórowana. Należy też mieć na względzie, że W. M. przekazał oskarżonemu zaliczkę na naprawę samochodu w wysokości 300 zł, której również Spółka przez niego reprezentowana nie odzyskała.

Przestępstwo przywłaszczenia mienia stypizowane w art. 284 kk polega na bezprawnym rozporządzeniu znajdującym się w posiadaniu sprawcy cudzym mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania bądź też przeznaczenie go na inny cel niż przekazanie właścicielowi. W realiach niniejszej sprawy D. D. (1) wypełnił znamiona tego przestępstwa, biorąc cudzy samochód, a następnie rozporządził nim wbrew woli pokrzywdzonego, nie wykonując świadczenia, do którego zgodnie z zawartą z pokrzywdzonym umową, był zobowiązany, ani nie zwracając mu pojazdu. Działał przy tym w zamiarze bezpośrednim kierunkowym postąpienia z cudzą rzeczą, tak jakby był ich właścicielem (animus rem sibi habendi), wbrew woli jego właściciela, o czym doskonale zdawał sobie sprawę, bowiem przedstawiciel pokrzywdzonej Spółki usilnie starał się od niego dowiedzieć, kiedy nastąpi zwrot pojazdu, prosząc nawet w tym względzie o pomoc osób trzecich. Jego działanie zmierzało zatem do zatrzymania cudzej rzeczy dla siebie, bez żadnego do tego tytułu, a zatem wypełniało znamiona przestępstwa z art. 284 § 2 kk.

W niniejszej sprawie nie zaszły żadne okoliczności wyłączające bezprawność albo winę oskarżonego, w związku z czym należało przypisać D. D. (1) winę w ramach zamiaru bezpośredniego, bowiem wiedział, iż jest zobowiązany do zwrotu samochodu, a mimo to postanowił zatrzymać ten element majątkowy dla siebie.

Biorąc zaś pod uwagę rodzaj naruszonego dobra, jakim jest mienie, rozmiar wyrządzonej szkody, która nie była mała, okoliczności popełnienia czynu oraz zamiar bezpośredni, z jakim działał sprawca, należało uznać, że stopień społecznej szkodliwości tego czynu był znaczny.

Przy wymiarze kary za tak opisane i zakwalifikowane przestępstwo Sąd wziął pod uwagę nie tylko stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu, ale i jego motywację oraz sposób zachowania zarówno w czasie jego dokonywania, jak i po jego popełnieniu. Sąd uwzględnił również stopień zawinienia oskarżonego.

Na korzyść D. D. (1) Sąd przyjął fakt, że ostatecznie wyraził wolę ugodowego załatwienia sprawy, przy czym z drugiej strony nie można tego przeceniać, zważywszy na jednoczesne kwestionowanie przez przedstawiciela pokrzywdzonego wartości poniesionej przez tego ostatniego szkody .

Natomiast okolicznością przemawiającą na niekorzyść oskarżonego zdaniem sądu był niewątpliwie rozmiar szkody, wyrządzonej jego przestępnym działaniem, jak również jego uprzednia karalność i to za czyny podobne (z art. 284 § 2 kk i 286 § 1 kk), popełnione w niemal identycznych okolicznościach. Zasługuje to na szczególną dezaprobatę, albowiem oskarżony pozorując uczciwe wykonywanie swojego zawodu i prowadzenie działalności w zakresie naprawy samochodów, nie po raz pierwszy przywłaszczył powierzoną mu rzecz, czyniąc sobie z takiej nieuczonej praktyki sposób na pozyskiwanie dodatkowych profitów, kosztem swoich klientów. Na jego niekorzyść należy zatem dodatkowo poczytać fakt, iż nadużył pełne zaufanie przedstawiciela pokrzywdzonego, jakim ten go darzył nie tylko jako jego klient, ale także znajomy, wykorzystując charakter wykonywanej przez siebie działalności do przestępczych celów.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd stwierdził, iż kara 7 miesięcy pozbawienia wolności będzie kara adekwatną do wagi zarzucanego oskarżonemu czynu, stopnia jego zawinienia i społecznej szkodliwości. W ocenie Sądu kara ta spełni wszelkie cele przed nią stawiane, to jest przede wszystkim w zakresie prewencji indywidualnej. Mianowicie kara ta winna być nauką dla oskarżonego uświadamiając mu naganność jego postępowania i nieopłacalność popełniania przestępstw. Kara ta będzie działać także w zakresie prewencji ogólnej odstraszając inne osoby od popełniania przestępstw. Nadto spełni ona zadość poczuciu społecznej sprawiedliwości. Zdaniem sądu orzeczona kara nie jest zbyt surowa, biorąc pod uwagę fakt, iż w tym przypadku sąd mógł wymierzyć ją do 5 lat pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu realia przedmiotowej sprawy nie pozwalają postawić wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. D. D. (1), jak już wspomniano dopuszczając się popełnienia przedmiotowego czynu był karany i to za przestępstwa podobne. Nie powstrzymało go to jednak przed dopuszczeniem się popełnienia kolejnego przestępstwa przeciwko mieniu, co celów przestępczych po raz kolejny wykorzystał fakt wykonywania zawodu mechanika samochodowego. Sąd uznał zatem, że jest on osobą na tyle zdemoralizowaną i lekceważącą obowiązujący porządek prawny, że tylko resocjalizacja w warunkach izolacji więziennej może przynieść w stosunku do niego oczekiwany skutek. Jest to ponadto konieczne w celach prewencyjnych, tj. po to, by uchronić jego innych potencjalnych klientów przed taką nieuczciwą praktyką. Należy też mieć na względzie, że oskarżony przy okazji innych skazań korzystał już z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, jednakże jak się okazało, w jego przypadku resocjalizacja w warunkach wolnościowych nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, skoro w dalszym ciągu dopuszcza się popełnienia przestępstw, co skutkowało już zresztą zarządzeniem wykonania orzeczonej wobec niego kary w sprawie (...).

Celem wzmocnienia oddziaływania kary i zrekompensowania pokrzywdzonej Spółce poniesionej szkody Sąd na podstawie art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz ww. tytułem obowiązku naprawienia szkody kwotę 3.500 zł.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisów podanych w punkcie III. części dyspozytywnej wyroku, zasądzając je od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa, co uwzględnia fakt, że oskarżony jest osobą zdolną do pracy, która jest w stanie osiągnąć stosowne dochody, aby uregulować należności sądowe.

Należało również zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. Z. wskazaną w punkcie IV. części dyspozytywnej wyroku kwotę tytułem kosztów obrony udzielonej oskarżonemu w niniejszej sprawie z urzędu, albowiem nie zostały one uiszczone w całości, ani w części.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kowalik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Radosław Lorenc
Data wytworzenia informacji: