XI GC 1024/21 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2023-11-03

Sygn. akt XI GC 1024/21


UZASADNIENIE


Powódka Grupa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wniosła przeciwko pozwanym J. S. i M. K. (1) pozew o zapłatę kwoty 39 609 zł, jako członkom Zarządu (...) sp. z o.o. na podstawie art.299 k.s.h. Należność główna została zasądzona wyrokiem Sądu z dnia 06.06.2019 r. sygn. akt XII GC 1316/18 od (...) sp. z o.o. ma rzecz (...) sp. z o.o. (poprzednik prawny powódki).

Wniesiono o udzielenie powodowi (uprawnionemu) zabezpieczenia roszczenia objętego pozwem, poprzez zajęcie: ruchomości pozwanych (obowiązanych) znajdujących się w miejscu ich zamieszkania, wierzytelności z rachunków bankowych pozwanych (obowiązanego) do wysokości sumy zabezpieczenia w kwocie 47.187,87 zł.

Postanowieniem z dnia 29 listopada 2021 r. Sąd oddalił wniosek powódki o zabezpieczenie roszczenia.

Nakazem zapłaty z dnia 29 listopada 2021 roku Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W przepisanym terminie pozwani wnieśli sprzeciwy od ww. nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podnieśli zarzut braku legitymacji procesowej powódki, podali nadto, że nie złożyli wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, lecz mimo braku tego wniosku powódka nie poniosła szkody.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi XII Wydział Gospodarczy wyrokiem z dnia 4 czerwca 2019 r. w sprawie o sygn. akt: XII GC 13l6/18 zasądził od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (zwanej dalej Spółką) 32.710, 00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kwotę 5.278,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z..


Dowód:

- wyrok k.20-20v.


Postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2019 r. Sąd nadał prawomocnemu wyrokowi klauzulę wykonalności, której koszt wyniósł 120 zł.

W dniu 19 września 2019 r. (...) sp. z o.o. (poprzednio: (...) sp. z o.o.) wystąpiła z wnioskiem o wszczęcie egzekucji przeciwko spółce, w której pozwani pełnili funkcję Prezesa Zarządu.

Wierzyciel wszczął postępowanie egzekucyjne przeciwko Spółce. Komornik w toku postępowania nie odnalazł majątku dłużnika. Ustalono, że Spółka nie figuruje jako właściciel pojazdów mechanicznych, nie jest również właścicielem nieruchomości. (...) wskazał jedynie obciążenia na rachunkach bankowych. Nastąpiło również wyrejestrowanie z ZUS. Dodatkowo, na jednym z kont bankowych wykazano zbieg egzekucji.

Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone postanowieniem z dnia 2 stycznia 2020 r. Komornik ustalił koszty postępowania egzekucyjnego na kwotę 1 092,03 zł, w tym przyznał wierzycielowi koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900,00 zł i wobec bezskuteczności egzekucji zwrócił tytuł wykonawczy wierzycielowi.


Dowód:

- postanowienie k.21-21v,

- pismo zwrot tytułu k.22,

- wysłuchanie wierzyciela k.23-23 v,

- wykaz ksiąg wieczystych k.24,

- zawiadomienie o zbiegu egzekucji k.25,

- protokół k.26,

- pismo z dnia 3.12.2019 r. k.27,

- wydruk z konta za okres 03.05.2019-07.11.2019 r. k.28-30,

- odpowiedź k.31,

- zawiadomienie k.32,

- pismo komornika k.33,- wydruk z bazy C. k.34,

- zestaw czynności z sprawie kom. K.35—36,

- potwierdzenia nadania k.36-38,


Dnia 19 lutego 2021 r. pomiędzy (...) sp. z o.o., a powódką Grupą (...) spółką z o.o. została zawarta umowa przelewu wierzytelności, na podstawie której na stronę powodową przeniesiono wierzytelności zasądzone ww. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, które przysługiwały (...) sp. z o.o. w stosunku do (...) sp. z o.o. Przy zawieraniu umowy cedenta - (...) sp. z o.o. – reprezentował prezes zarządu P. J. (1), a cesjonariusza – powoda – reprezentował prezes zarządu P. J. (1) oraz członek zarządu M. H..

W tamtym czasie powódka była spółką dwuosobową, której wspólnikami był P. J. (1) oraz (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. Zgodnie z umową cesji, cedent zbył na rzecz powódki wierzytelność w kwocie: 32.710,00zł tytułem należności głównej zasądzonej wyrokiem z dnia 06.06.2019 r. sygn. akt XII GC 1316/18 wraz ze wskazanymi tam odsetkami skapitalizowanymi; 5.278,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzonych ww. wyrokiem; 120,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania klauzulowego zasądzonych w postanowieniu o nadaniu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności z dnia 30.08.2019 r. sygn. akt XII GC 1316/18; 173,88 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania egzekucyjnego ustalonych w postanowieniu o umorzenie postępowania egzekucyjnego z dnia 02.01.2020 r. sygn. akt GKm 97/17; 287,81 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego przyznanych w postępowaniu egzekucyjnym w sprawie o sygn. akt GKm 97/19.

Stosownie do § 2 pkt 3 umowy cedent przeniósł te wierzytelności wraz ze wszystkimi prawami z nimi związanymi, w szczególności prawem do odsetek oraz zasądzonych kosztów postępowania sądowego.

Zgodnie z § 3 umowy za przelaną wierzytelność cesjonariusz miał zapłacić cenę 46000 zł.

Powódka zawiadomiła pozwanych oraz spółkę (...) sp. z o.o. w pismach z dnia 29 marca 2021 r. o przelewie wierzytelności oraz wezwał ich do zapłaty przysługujących na mocy zawartej umowy przelewu wierzytelności.

Dnia 19 lipca 2021 r. powód skierował do pozwanego J. S. ponowne zawiadomienie o przelewie wierzytelności wraz z wezwaniem do zapłaty na inne adresy, które również nie zostało odebrane.


Dowód:

- umowa przelewu wierzytelności, k. 17-19,

- pismo, k. 43,

- odpis KRS, k. 11-13,

- zawiadomienia o przelewie, wezwania, śledzenie przesyłek wydruk i odpowiedzi pozwanych k.40 – 49.


Z uwagi na bezskuteczność egzekucji, do pozwanych zostało skierowane dnia 3 grudnia 2020 r. przedsądowe wezwanie do zapłaty. Pozwany M. K. (1) w odpowiedzi zwrócił się z prośbą o przekazanie dokumentów stanowiących podstawę kierowanego żądania zapłaty oraz o wskazanie zakresu prowadzonej egzekucji. Wezwanie skierowane do pozwanego J. S. pozostało bez odpowiedzi - pozwany nie odebrał kierowanej do niego korespondencji.

Pozwany M. K. (1) pełnił funkcję prezesa zarządu Spółki od 6.10.2016r. do dnia 31.08.2018r.

Pozwany J. S. pełnił funkcję prezesa zarządu Spółki od dnia 29.08.2018 r. do dnia 23.06.2021r.


Dowód:

- rezygnacja z funkcji M. K. (1) k.75,

- rozwiązanie umowy M. K. k.76,

- rezygnacja z funkcji J.S. k.264,

- postanowienia KRS o wykreśleniu k.265-265-267v,

- wezwanie, k. 46-49.


Spółka (...) sp. z o.o., jak również pozwani nie uregulowali zobowiązania.

Powódka, jak i wierzyciel pierwotny ponieśli szkodę w związku z tym, że nie złożono w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki. W dniu 31 sierpnia 2017r. zaistniała w Spółce niewypłacalności, tj. trwałe zaprzestanie regulowania wymagalnych jej zobowiązań. W tym czasie Spółka posiadała środki pozwalające na wszczęcie i pokrycie kosztów postępowania upadłościowego, w postaci należności z tytułu nadpłaconego podatku VAT w kwocie ok. 170.000 zł oraz zapasy magazynowe w kwocie ok. 180.000 zł. W sytuacji ogłoszenia upadłości Spółki, na skutek wniosku złożonego w czasie zaistnienie przesłanek niewypłacalności, możliwa byłaby sprzedaż przedsiębiorstwa albo składników majątkowych w postaci niematerialnych, wówczas wszyscy wierzyciele Spółki zostaliby zaspokojeni w całości. Spółka w tamtym czasie poczyniła nakładu na prowadzony projekt w kwocie ok. 800.000 zł, posiadała ruchomości o wartości ok. 180.000 zł należności podatkowe w kwocie ok. 170.000 zł oraz środki pieniężne na rachunku bankowych w kwocie ok. 45.000 zł (pod koniec 2017r. posiadała na rachunku ok. 11.000 zł).

Pozwani nie podjęli żadnych działań związanych z rozpoczęciem procedury upadłościowej, mimo, że od początku roku 2017r. Spółka posiadała wymagalne zobowiązania których nie regulowała. W obliczu wskazania w sprawozdaniu z działalności za 2019 r. braku jakiegokolwiek przychodu, decyzja o rozwijaniu działalność Spółki w celu umocnienia pozycji na rynku była działaniem nieracjonalnym i w konsekwencji generującym kolejne straty, czyli nieuregulowane zobowiązania, wpływające na obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa co w konsekwencji doprowadziło do braku zaspokojenia powoda.


Dowód:

- opinia biegłego P. W., k. 417-444, 509-511.


Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w całości.

Zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h., jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. § 2 Członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

W sprawie niesporne było istnienie zobowiązania i jego wysokości, pełnienie przez pozwanych funkcji członków zarządu Spółki w okresie istnienia zobowiązania, niezłożenie wnioski o ogłoszenie upadłości.

Sporna była legitymacja czynna powódki, brak szkody powódki mimo niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do najdalej idącego zarzutu tj. braku legitymacji czynnej powódki, uznano go za niezasadny. Zdaniem sądu powódka wykazała swoją legitymację procesową załączając dowód w postaci umowy przelewu wierzytelności. Zgodnie z treścią art. 509 kc i art. 510 kc wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. § 2. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Art. 510. § 1. Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. § 2. Jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania.

Na mocy załączonej umowy cesji, niewątpliwy był jej przedmiot oraz wola stron umowy do przeniesienia wierzytelności na cesjonariusza – powoda. Zarzut pozwanych sprowadzał się do uznania czynności za bezskuteczną, z uwagi na to, że obie spółki reprezentował P. J. (1). Zgodnie z treścią art. 108 kc pełnomocnik nie może być drugą stroną czynności prawnej, której dokonywa w imieniu mocodawcy, chyba że co innego wynika z treści pełnomocnictwa albo że ze względu na treść czynności prawnej wyłączona jest możliwość naruszenia interesów mocodawcy. Przepis ten stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy pełnomocnik reprezentuje obie strony. Zdaniem sądu, o ile istotnie doktryna i orzecznictwo dopuszcza stosowania tej normy do czynność prawnych zawieranych przez spółki, reprezentowane przez osoby fizyczne, o tyle w sprawie nie zachodzi taka sytuacja. Po pierwsze w umowie cesji nie mamy do czynienia z reprezentacją obu spółek przez tą samą osobę fizyczną. W chwili zawierania umowy – luty 2021r. – powódka była spółką dwuosobową, jednym z jej wspólników i członkiem zarządu był P. J. (1), drugim wspólnikiem była spółka (...), zaś drugim członkiem zarządu był M. H.. Zgodnie z wpisem w KRS, reprezentacja powódki (cesjonariusza) była łączną i tak też spółkę reprezentowano przy zawieraniu umowy. Już więc z tej przyczyny nie sposób uznać, że umowa była zawarta „z samym sobą”. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 24 lipca 2009r., sygn. akt II CSK 41/09, wskazując, że: „ nie można wykluczyć zastosowania art. 108 k.c. w sytuacji, w której dochodzi do czynności prawnej pomiędzy dwoma jednoosobowymi spółkami z o.o., których jedynym wspólnikiem jest ta sama osoba fizyczna, reprezentowanymi przez tego samego wspólnika, będącego zarazem jedynym członkiem zarządu obu spółek. W takiej sytuacji łatwo może dojść do kolizji interesów spółek i ewentualnych wierzycieli, a dokonywane czynności prawne mogą pozostać poza jakąkolwiek kontrolą. Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika jednak, że żadna ze spółek zawierających umowę sprzedaży udziałów w celu umorzenia nie była jednoosobowa, a zarząd spółki zbywającej udziały był dwuosobowy. Nie ma podstaw, aby rozciągać stosowanie art. 108 k.c. na każdą sytuację, w której w składzie organów reprezentujących spółki pojawia się ta sama osoba fizyczna. Trafnie podnosił w sprawie pozwany, że w polskim systemie prawnym nie ma generalnego zakazu występowania różnego rodzaju powiązań pomiędzy spółkami kapitałowymi. Dopuszczalne są relacje pomiędzy spółką dominującą a spółką zależną (art. 4 § 1 pkt 4, § 3-5 k.s.h.) czy spółkami powiązanymi (art. 4 § 1 pkt 5 k.s.h.). Spółki takie mogą wchodzić w stosunki prawne, dokonując różnych czynności prawnych (por. np. art. 7 § 1 k.s.h.). Nie ma także zakazu, aby w organach takich spółek zasiadały te same osoby fizyczne. Możliwe są zatem sytuacje, aby dokonywane były pomiędzy tak reprezentowanymi spółkami czynności prawne, przy zachowaniu wszakże takich możliwości kontrolnych, które ograniczają możliwość kolizji interesów między spółkami czy ich wierzycielami (taki mechanizm kontrolny przewiduje np. art. 211 i 280 k.s.h.).”

Mając to na uwadze, zdaniem sądu niedopuszczalne byłoby rozszerzanie interpretacji art. 108 kc, na sytuację istniejącą w sprawie, gdyż powodowałoby to nadmierne i nieuprawnione ingerowanie w swobodę umów i działalności gospodarczej.

Po drugie zdaniem sądu zaistniała również przesłanka wskazująca, że treść czynności prawnej wyłączyła możliwość naruszenia interesów cedenta – reprezentowanego jednoosobowo. Jak wynikało z treści umowy, zbycie wierzytelności nie odbyło się pod tytułem darmym lecz causa umowy została ujawniona. Świadczeniem wzajemnym powoda (cesjonariusza) była zapłata ceny zbycia – 46.000 zł. Mają więc na uwadze, że wierzytelności zbywana, bez wszystkich odsetek i kosztów, wynosiła ok. 39.000 zł, należało uznać, że nie doszło do pokrzywdzenia żadnej ze stron umowy, gdyż świadczenia były ekwiwalentne.


Przesłankami odpowiedzialności członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za jej zobowiązania są: po pierwsze – sprawowanie mandatu w czasie istnienia niewykonanego przez spółkę zobowiązania, a po wtóre – bezskuteczność dochodzenia jego zaspokojenia od samej spółki. Podkreślenia wymaga, że decydujące znaczenie ma tu samo istnienie zobowiązania w okresie pełnienia funkcji w zarządzie, a nie jego wymagalność lub tym bardziej moment stwierdzenia bezskuteczności jego egzekucji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2006 roku, sygn. akt V CSK 39/06, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2003 roku, sygn. akt V CK 198/02, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2010 roku, sygn. akt V CSK 248/09). Przesłanki te zostały spełniona w niniejszej sprawie. Wierzytelność powódki istniała w okresie, gdy pozwani sprawowali funkcję członka zarządu dłużnej Spółki, co zresztą nie było kwestionowane.

Odpowiedzialność w oparciu o powołany przepis art. 299 § 1 k.s.h. ma charakter subsydiarny i aktualizuje się jedynie w sytuacji, gdy spółka nie jest w stanie samodzielnie wykonać swojego zobowiązania. W konsekwencji na powodzie spoczywał obowiązek udowodnienia, że próba uzyskania zaspokojenia od dłużnej spółki nie przyniosła rezultatu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2008 roku, sygn. akt III CSK 12/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 czerwca 2011 roku, sygn. akt VI ACa 1441/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2011roku, sygn. akt II CSK 451/10). Roszczenie z art. 299 § 1 k.s.h. stanowi ostateczne zabezpieczenie roszczeń wierzycieli przeciwko spółce. Jeśli więc po stwierdzeniu bezskutecznej egzekucji okaże się, że wierzyciel może jednak uzyskać zaspokojenie od spółki, to brak podstaw do przyjęcia, że zachowuje on prawo do żądania zaspokojenia z majątku członków zarządu spółki. Z kolei bezskuteczność egzekucji może być dowodzona każdym środkiem dowodowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 2009 roku, sygn. akt I CSK 34/09). Jakkolwiek przesłanka odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. jest spełniona, gdy skuteczna egzekucja wobec spółki nie jest w ogóle możliwa, a nie gdy jest niemożliwa z jednego z kilku składnika majątku, to jednak wykazania tej okoliczności (bezskuteczności egzekucji do całego majątku spółki) nie może być rozumiane schematycznie. Nie ma przeto potrzeby kierowania egzekucji do tych składników majątku spółki, z których uzyskanie zaspokojenia jest w istniejących okolicznościach faktycznych nierealne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2009 roku, sygn. akt V CSK 460/08).

W okolicznościach sprawy powódka złożyła dowód w postaci dokumentu urzędowego, postanowienia Komornika Sądowego z dnia 2 stycznia 2020r. w przedmiocie umorzenia postępowania egzekucyjnego wobec Spółki (...) z uwagi na stwierdzenie jej bezskuteczności. Co więcej pozwani ani w sprzeciwach, ani w dalszych pismach procesowych nie podnosili zarzutu w tym zakresie, zaś dodatkowo ich twierdzenia wskazujące na brak środków Spółki na wszczęcie i prowadzenie postępowania upadłościowego, nakazywał przyjąć, że Spółka w 2020 roku istotnie nie dysponowała majątkiem, z którego mógłby się zaspokoić powód, czy też jego poprzednik prawny.


W myśl art. 299 § 2 k.s.h. członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności za zobowiązania spółki, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody. Zarówno podniesienie zarzutów z art. 299 § 2 k.s.h. jak i ich dowodzenie leży po stronie pozwanego członka zarządu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 roku, sygn. akt III CSK 321/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 października 2013 roku, sygn. akt I ACa 52/13). Przepis art. 299 k.s.h. przewiduje bowiem domniemanie winy członka zarządu w doprowadzeniu do braku możliwości uzyskania przez wierzyciela zaspokojenia.

W sprawie nie było sporu co do tego, że pozwani nie złożyli w ogóle wniosku o ogłoszenie upadłości Spółki. Z treści sprzeciwów wynikało również, że zwolnienie z odpowiedzialności za jej zobowiązania upatrywali w braku szkody po stronie powódki gdyż i tak wierzytelności powódki nie byłaby zaspokojona w toku postępowania upadłościowego, a nadto wniosek o ogłoszenie upadłości zostałby oddalony z powodu braku majtku wystarczającego na pokrycie kosztów postępowania. Na tą okoliczność dopuszczono dowód z opinii biegłego sądowego P. W.. Biegły wyjaśniał, że analiza dokumentacji finansowej Spółki jednoznacznie wskazywała, że w sierpniu 2017r. posiadała ona zasoby pozwalające w całości pokryć koszty postępowania upadłościowego. W tym zakresie biegły wskazał, że z bilansu Spółki wynikało, że posiadała należności publicznoprawne, najprawdopodobniej nadpłacony podatek VAT. Twierdzeniom taki pozwani nie zaprzeczyli. Wierzytelności te wynosiły ok. 170.000 zł (jak w tabeli k. 427 v.). Jak wskazywał biegły w toku postępowania upadłościowego środki te podlegałyby ściągnięciu w pierwszej kolejności, a jako, że stanowiły wierzytelności publicznoprawną ich uzyskanie byłoby pewne. Nadto biegły wskazał, że Spółka w tamtym czasie posiadała aktywa łatwo zbywalne, w postaci zapasów magazynowych, których wartość bilansowa wynosiła ok. 180.000 zł. Tym samym biegły jednoznacznie stwierdził, że majątek taki wystarczyłby w całości na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Oczywiście biegły nie był uprawniony do kategorycznego wskazania, jaka byłaby decyzja Sądu w związku z hipotetycznie złożonym w sierpniu 2017r. wnioskiem o ogłoszenie upadłości, jednakże zdaniem pozwani w żaden sposób nie wykazali aby, że Spółka nie posiadała majątku materialnego, pozwalającego na pokrycie kosztów. Tym samym zarzut nie znajdował żadnego uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym. Nie sposób więc było przyjąć na tej podstawie braku winy pozwanych w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.


Zgodnie z treścią opinii głównej, jak i ustnej opinii uzupełniającej na koniec sierpnia 2017 r. Spółka (...) sp. z o.o. spełniała przesłankę niewypłacalności w ujęciu trwałego zaprzestania regulowania wymagalnych zobowiązań m.in. wobec poprzednika prawnego powódki jak i innych wierzycieli. Biegły wyjaśniał również, że z danych widniejących w dokumentach księgowych Spółki wynikało, że od końca 2017 r. Spółka posiadała negatywną ocenę płynności finansowej, a jednocześnie posiadała zasoby majątkowe pozwalające na spłatę wszystkich zobowiązań. Stosownie do treści art. 11 Prawa upadłościowego dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. 1a. Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. 2. Dłużnik będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

Podzieli należy stanowisko zgodnie, z którym: „przez utratę zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych rozumiemy taką sytuację, w której dłużnik nie płaci w wyniku braku środków pieniężnych, a rozważanie, czy majątek dłużnika przewyższa swoją wartością jego zobowiązania, jest bez znaczenia. Nie jest pożądaną sytuacja, w której wierzyciele dłużnika musieliby biernie oczekiwać, aż ten zbędzie swój majątek, lub mieliby prowadzić egzekucje singularne w przypadku, gdy ich wynik, czyli możliwość zaspokojenia ogółu wierzycieli, jest trudny do przewidzenia. Właśnie w takich okolicznościach, tj. kiedy dłużnik nie reguluje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych i ma majątek, który można przeznaczyć na zaspokojenie wierzycieli, należy ogłosić upadłość. Wtedy bowiem dochodzi do zaspokojenia wierzycieli według reguł i zasad określonych w prawie upadłościowym. Dzięki temu uniknie się ryzyka wybiórczego zaspokajania wierzycieli.” (tak w komentarzu dr P. J. (2) do art. 11 Pr. Upadłościowego).

Taka też sytuacja miała miejsce w rozpoznawanej sprawie. Spółka co prawda posiadał majątek materialny (jak zasoby magazynowe, wierzytelności publicznoprawne) lecz nie posiadała odpowiednich środków pieniężnych na zaspokojenie wszystkich swoich zobowiązań w rzeczywistości ich nie spłacała przez ponad 3 m-ce. Jak wskazywał biegły z bilansu Spółki wynikało, że w sierpniu 2017r. (kiedy to zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości) posiadała ona ok. 45.000 zł na rachunku bankowych, zaś łączna suma zobowiązań w tym czasie wynosiła ok. 103.000 zł (k. 442v.) Jak wskazał sam biegły w opinii ustnej być może właśnie z tego powodów Spółka nie dokonywała zaspokojenia żadnych swoich zobowiązań, aby nie różnicować wierzycieli.

Na tej podstawie przyjęto, że już w sierpniu 2017 zaistniały ustawowe przesłanki do ogłoszenia upadłości Spółki, a mimo to pozwani nie złożyli właściwego wniosku, ani wówczas ani kiedykolwiek później.


Nadto pozwani nie zdołali wykazać, że składając wniosek w odpowiednim czasie powódka (czy też jej poprzednik prawny) nie poniosłaby szkody, tj. jej wierzytelności i tak nie zostałaby zaspokojona. W tym zakresie również wypowiedział się biegły, wskazując już w opinii głównej, że z analizy danych bilansowych na koniec 2019 r. w sytuacji ogłoszenia upadłości po wyroku z czerwca 2019 r, z racji tego, iż Spółka posiadała majątek w postaci zapasów i należności w kwocie 406,155,50 zł a suma zobowiązań kształtowała się na poziomie 310.792,00 zł możliwe byłoby w tym okresie pełne zaspokojenie wszystkich wierzycieli, gdyż dodatkowo w toku postępowania likwidacyjnego możliwe byłoby prawdopodobnie dokonanie sprzedaży całego przedsiębiorstwa tj. wartości niematerialnych i prawnych z racji ich atrakcyjnego charakteru. Biegły wskazywał, że Spółka w toku swojej działalności została dofinansowana przez konsorcjum (...). Z publikacji dostępnych publicznie wynikało, że inwestor I. P. będący lokalnym dysponentem funduszów (...) wskazał, że inwestycja w Spółkę była jedną z pierwszych 20 projektów. (k. 443-444). Dalej biegły stwierdzał, że w wypadku wdrożenia postępowania upadłościowego nawet w II półroczu 2019 r. pozwoliłby na pełne zaspokojenie wierzycieli ujawnionych w bilansie.

Również w swojej opinii ustnej, złożonej na rozprawie w dniu 6.10.2023r., biegły wskazał, że gdyby ogłoszono upadłość i dokonano sprzedaży przedsiębiorstwa albo składnika majątkowego w postaci niematerialnej według stanu na dzień ogłoszenia upadłości to wówczas wszyscy wierzyciele byliby zaspokojeni (k. 510, 511). Biegły zastrzegł również, że w sytuacji gdyby okazało się, że projekt prowadzony przez Spółkę byłby niezbywalny, np. z uwagi na jego nieatrakcyjności, brak popytu na rynku, brak możliwości sprzedaży przedsiębiorstwa w całości lub jego poszczególnych składników, wówczas wierzytelności powoda nie była pokryta, z uwagi na ostatnią kategorie zaspokojenia. Jednakże biegły wskazywał, że pewność w tym zakresie możliwa byłaby jedynie gdyby Spółka złożyła wniosek upadłościowy i w rzeczywistości postępowanie byłoby prowadzone. Jedynie faktycznie podjęte czynności i prowadzone postępowania dałoby pewność w tym zakresie. Nie sposób nie zgodzić się z takimi ustaleniami biegłego. Dowód z opinii na okoliczności wnioskowane przez pozwanych, tj. co do braku poszkodowania wierzyciela, z samego założenia musiał opierać się na założeniach i ustaleniach hipotetycznych. Z racji chociażby upływy czasu nie sposób obecnie jednoznacznie uznać czy i ewentualnie za jaką kwotę dokonano by sprzedaży całego przedsiębiorstwa lub też poszczególnych składników majątkowych (np. urządzeń medycznych wraz z dostępnych oprogramowaniem IT). W tym kontekście jednak biegły uzasadniał istnienie wysokiego prawdopodobieństwa zbycia przedsiębiorstwa lub jego składników majątkowych na chwilę ogłoszenia upadłości. Wskazał bowiem, że branża w jakiej działała Spółka (technologie medyczne) była bardzo atrakcyjna, a start-upowy projekt zyskał uznanie fachowców z branży medycznej, co przejawiało się m.in. wysoką oceną w programie (...). Co więcej biegły zasadnie wskazał, że znaczną atrakcyjność projektu – który w ogólnym ujęciu miał polegać m.in. na wykonywaniu badań zdalnych – uzasadniała sytuacja pandemii, ogłoszonej na początku 2020 r. Nadto sam pozwany M. K. (1) wskazał, że w 2017 r. Spółka poczyniła nakłady na projekt (celem wykonania niezbędnego oprogramowania dla obsługi urządzeń) na kwotę ponad 800.000 zł. Zasadnie więc biegły wskazał, że był to kolejny argument świadczący o znacznym potencjale projektu i jego atrakcyjność dla ewentualnych nabywców.

Mają na uwadze powyższe zdaniem sądu pozwani w żaden sposób nie zdołali wykazać, ani nawet uprawdopodobnić w znacznym stopniu, aby powódka nie została poszkodowana brakiem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Uwzględniając powyższe powódka wykazała swoje roszczenie zarówno co do zasady jak i co wysokości, dlatego orzeczono jak w pkt I wyroku.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 kpc mając na uwadze termin wezwania pozwanych do zapłaty.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kpc Na koszty zasądzone na rzecz powódki składało się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości 3600 złotych, opłata od pozwu 1981 zł, opłata skarbowa 17 zł.

W pkt III nakazano pobrać od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1361,10zł tytułem brakujących wydatków związanych z opinia biegłego. Łączy koszt opinii wynosił 4361,10 zł, z czego pozwani do tej pory uiścili 3000 zł.






ZARZĄDZENIE


(...)

(...)

(...)





Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bogumiła Stolarska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: