XI GC 375/20 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2020-09-28

Sygn. akt XI GC 375/20

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka komandytowa wniosła przeciwko pozwanemu (...) Spółce akcyjnej (poprzednio o firmie (...) spółce akcyjnej w W.) o zapłatę kwoty 2629,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kosztów procesu , tytułem zapłaty pełnego odszkodowania za naprawę pojazdu z ubezpieczenia OC oraz kosztów prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy.

W przepisanym terminie pozwana wniosła sprzeciw od ww. nakazu zapłaty zaskarżając go w całości, wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 4 lipca 2017r. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ należący do R. K. pojazd B. nr rej. (...). Sprawcą zdarzenia była osoba posiadająca ważną polisę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym ubezpieczycielem. Poszkodowany dokonał zgłoszenia szkody, a ubezpieczyciel przyjął na siebie odpowiedzialność co do zasady, wszczął postępowanie likwidacyjne, w którym decyzją z dnia 26 lipca 2017r. przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 4302,91 zł.

Bezsporne, a nadto dowód:

- decyzja z dnia 18.10.2018 r. k. 45.

Wiadomością mailową pozwany przesłał poszkodowanemu kalkulację kosztów naprawy, wskazując, na możliwości naprawy pojazdu w warsztacie z sieci współpracującej z pozwaną. Nadto poinformowano poszkodowanego, że może dokonać naprawy również w innym, dowolnie wybranym warsztacie, a ceny części zamiennych nie mogą przekraczaj cen rynkowych i w oficjalnych ofertach producenta. W kalkulacji pozwany nie ujął wszystkich niezbędnych do naprawy materiałów.

Dowód:

- kalkulacja naprawy, k. 19-24,

- opinia biegłego sądowego, 127-144,

- wiadomość mailowa, w aktach szkody.

Dnia 2 marca 2018r. poszkodowany R. K. na podstawie umowy cesji wierzytelności zbył przysługującą mu wierzytelność z tytułu ww. szkody na rzecz powoda.

Bezsporne, a nadto dowód:

- umowa cesji, k. 14.

Powód kwestionując wysokość przyznanego odszkodowania zwrócił się do W. C. o sporządzenie kalkulacji naprawy pojazdu poszkodowanego.

Dnia 22 lutego 2018r. sporządzono kalkulację naprawy, w której ustalono wysokość szkody na kwotę 6682,37 zł.

Rzeczoznawca wystawił na rzecz powódki fakturę na kwotę 250 zł tytułem wykonania kalkulacji.

Bezsporne, a nadto dowód:

- kalkulacja, k. 15-16,

- faktura VAT, k. 17.

Powód 8 marca 2018r. wezwał pozwanego go do zapłaty kwoty 2629,46 zł, pozwany odmówiła dopłaty do odszkodowania.

Dowód:

- wezwanie do zapłaty k.11-13.

Koszt naprawy samochodu marki B. (...) nr rej. (...) w zakresie uszkodzeń będących wynikiem zdarzenia z dnia 4 lipca 2017r., przy użyciu do naprawy nowych, oryginalnych części zamiennych sygnowanych logo producenta pojazdu wynosił 7154,32 zł brutto. W chwili powstania szkody nie były dostępne do omawianego pojazdu części alternatywne w jakościach pozwalających na przywrócenie go do stanu sprzed szkody. Użycie do naprawy części O, nie spowodowałoby wzrostu wartości pojazdu.

Średnie stawki roboczogodziny stosowane w nieautoryzowanych warsztatach naprawczych działających na lokalnym rynku wynosiły 121,50 zł/rbg netto dla prac blacharskich i mechanicznych oraz 127,71 zł/rbg netto dla prac lakierniczych.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego, 127-144,

- ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego, k. 168.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w przeważającej części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi norma zawarta w art. 822 § 1 k.c., zgodnie, z którą przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Zgodnie z normą zawartą w art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Również art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, stanowi, że ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

W sprawie nie było sporu co do zakresu uszkodzeń pojazdu, odpowiedzialności pozwanrgo, legitymacji powoda i częściowej wypłaty odszkodowania, sporna zaś była wysokości kosztów naprawy, w tym uchybienie obowiązkowi minimalizacji szkody, oraz sposób obliczenia szkody.

Badając z urzędu legitymację czynną powoda, sąd doszedł do przekonania, że istotnie wynikała ona z przedłożonej umowy cesji oraz z art. 509 k.c. Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Artykuł 510 § 1 k.c. stanowi, iż umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły.

Sporna była wysokość należnego odszkodowania, pozwany podnosił bowiem, że wypłacone przez niego odszkodowanie pozwoliło na naprawienie zaistniałej szkody. Dla wyjaśnienia tej kwestii powołano dowód z pisemnej opinii biegłego, która była kwestionowana wyłącznie przez pozwanego. Opinii zarzucał błędne ustalenie stawki za roboczogodzinę, pominięcie potrącenia na materiale lakierniczym i nieprawidłowe zastosowanie współczynnika odchylenia. Biegły nie podzielił zarzutów pozwanego. Wskazywał, że kalkulacji dokonał w oparciu o specjalistyczny program A., który zawiera m.in. dane dotyczące rynkowych cen materiałów lakierniczym pozyskany ze specjalizującej się w tym zakresie firmy (...). Biegły uznał, że brak było uzasadnionych podstaw do zmniejszania tego kosztu o 45%, w stosunku do ustalonych cen rynkowych. W swej opinii zasadniczej, biegły ustalił, że koszt naprawy pojazdu, przy użyciu części oryginalnych wyniósłby 7154,32 zł. Wskazał jednocześnie, że nie były dostępne zamienniki, których użycie doprowadziłoby pojazd do stanu sprzed szkody, a jednocześnie użycie części nowych, oryginalnych nie doprowadziłoby do zwiększenia wartości pojazdu. Nadto biegły odnosząc się do wysokości stawek za roboczogodzinę, wyjaśniał, że wynika ona z corocznych badań, przeprowadzanych m.in. przez stowarzyszenie (...). Tym samym zastosowane stawki były stawkami obowiązującymi na lokalnym rynku.

Dodatkowo nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pozwanej, że konieczne było uwzględnienie przy wycenie kosztów robocizny i materiałów, stosowanych przez pozwanego przy współpracy z wyszczególnionymi warsztatami. Po pierwsze w kalkulacji przekazanej poszkodowanemu, pozwany poza informacją o możliwości naprawy pojazdu w sieci partnerskiej, wskazał również na możliwości naprawy w dowolnie wybranym innym warsztacie, przy uwzględnieniu rynkowych cen części zamiennych. Nie zrozumiałe było więc zarzucanie poszkodowanemu w toku procesu, że nie skorzystał z naprawy w warsztacie współpracujących, skoro w postępowaniu likwidacyjnym, sam wskazywał na brak takiej konieczności i możliwość wyboru dowolnego, innego warsztatu. Po drugie zgodnie z przedłożonym przez pozwanego zaświadczeniem (k. 49), uzyskanie ewentualnego rabaty na części zamienne było uzależnione od rabatów stosowanych przez dystrybutorów pojazdów i części zamiennych. Pozwany zaś nie wykazał czy w tamtym czasie dystrybutor istotnie udzielał jakiegokolwiek rabaty na konieczne do naprawy elementy. Po trzecie wreszcie pozwany nie ujął w kalkulacji wszystkich niezbędnych do naprawy części, takich jak folia izolacyjna oraz materiałów drobnych. Tym samym celem prawidłowej naprawy poszkodowany nie był zobowiązany do wykonania jej według kalkulacji pozwanego. Z tych względów ani zarzut dotyczący zawyżenia w opinii biegłego kosztów robocizny i materiałów lakierniczych, ani zarzut dotyczący uchybienia obowiązkowi minimalizacji szkody, nie mogły być uznane za zasadne.

Podobnie oceniono zarzut w zakresie nie przedłożenia rachunków za faktyczną naprawę pojazdu i nie ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy. Po pierwsze jak wynikało z zeznań poszkodowanego, z uwagi na to, że faktycznym użytkowaniem pojazdu był jego syn, który się wszystkim zajmował, nie posiadał żadnych informacji w zakresie kosztów naprawy i nie dysponował rachunkami. Po drugie sąd podziela ugruntowaną praktykę i orzecznictwo, wskazujące, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji, wyłącznie w sytuacji w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. W takim przypadku może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Ocena, czy koszty restytucji są nadmierne zależy od okoliczności sprawy. Na tle spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych, ugruntowała się praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku. (tak Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 r. II CNP 43/17). W tym też wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, również, że błędnie ograniczono „zakres odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z 7 marca 2011 r. do wysokości odpowiadającej - uznanym przy tym za niewykazane - wydatkom, które powódka poniosła w związku z oddaniem samochodu do nieprofesjonalnie przeprowadzonej naprawy. Zastosowanie ustalonej wykładni art. 363 § 1 i art. 822 § 1 k.c. w okolicznościach sprawy prowadzi do oczywistego wniosku, że powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, chociaż powierzyła czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, które naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie, powiększając zakres doznanego przez nią uszczerbku majątkowego.” Takie też zapatrywanie przyjął i podziela sąd w niniejszej sprawie.

Powództwo oddalono co do kwoty 250 zł tytułem sporządzonej na zlecenie powoda kalkulacji naprawy. W tym względzie w pełni podzielone stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale z 18 maja (...). (III CZP 24/04, OSNC 2005/7-8/117), zgodnie z którym odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Jednakże ciężar dowody w tym zakresie spoczywa na żądającym zwrotu takich kosztów (art. 6 k.c.). Sam fakt poniesienia kosztów nie przesądza automatycznie o tym, że zakład ubezpieczeń powinien je zwrócić. Powód nie naprowadził żadnych twierdzeń i dowodów mogących prowadzić do ustalenia, że wydatek na prywatną ekspertyzę był wydatkiem koniecznym i uzasadnionym. Powód jest podmiotem wyspecjalizowanym w dochodzeniu roszczeń od zakładów ubezpieczeń i są to – jak wskazuje praktyka sądowa – przeważnie roszczenia dotyczące zwrotu kosztów naprawy pojazdu. Tym samym zdaniem sądu powód sam posiadał stosowną wiedzę i możliwości ustalenia kosztu naprawy, bez konieczności zlecenia takiej czynności innemu podmiotowi. Takie ustalenia stanowią bowiem jedną z treści działalności gospodarczej powoda, a tym samym wchodzą w skład kosztów prowadzonej działalności.

Tym samym zasądzając należności uznano, że skoro koszt naprawy wynosił 7154,32 zł, a pozwany wypłacił do tej pory 4302,91 zł, to dochodzone z tego tytułu roszczenie w wysokości 2379,46 zł, było w pełni zasadne.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach jest art. 481 § 1 k.c. i w art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje podstawę prawną w art. 100 kpc. Mając na uwadze, że powód wygrał sprawę w 90%, w takim też stosunku rozdzielono wzajemne koszty. Powód poniósł łącznie 1709 zł tytułem kosztów procesu – w tym 660 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na biegłego - a pozwany (...)‬ zł – w tym 660 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na biegłego. Powodowi należne były więc od pozwanego koszty w wysokości 1538,10 zł, a pozwanemu od powoda w wysokości 157,70 zł. Dokonując kompensaty tych zobowiązań ustalono jak w pkt III wyroku Na podstawie art. 80 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano zwrócić nadpłacone zaliczki w sprawie.

.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Wierzgacz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: