IX P 695/20 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2024-02-19
UZASADNIENIE
Pozwem złożonym 19 lutego 2018 r. powódka M. S. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w C. kwoty 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie (k. 54) liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu wskazała, że jest sędzią pełniącym służbę w pozwanym sądzie. Podstawy prawnej swojego żądania upatruje w art. 113 w zw. z art. 18 3d i 18 3a § 1 i 2 oraz art. 183b k.p. Przypuszczała, że przesłankami zróżnicowania jej sytuacji w stosunku do innych sędziów były: płeć, pełnienie w przeszłości funkcji kierowniczej, „przerwanie ciągłości” wieloletniej prezesury Z. Ł. oraz wykorzystanie jej „godnych cech osobowości”. Zdaniem powódki ciąża i macierzyństwo pracowników, z oczywistych względów tylko kobiet, nie jest okolicznością nadzwyczajną, której nie można byłoby przewidzieć. Ciąża i okres następującego po niej urlopu macierzyńskiego nie mogą przemawiać przeciwko pracownikom. Pracownice, nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji tego, że były są lub będą w ciąży. Pracodawca natomiast powinien liczyć się z taką ewentualnością, i powinien być odpowiednio przygotowany do organizowania pracy w zakładzie pracy w sytuacji, w której jedna z pracownic jest w ciąży, przebywa na zwolnieniu lekarskim w związku z problemami zdrowotnymi w czasie jej przebiegu lub korzysta z urlopu macierzyńskiego bądź rodzicielskiego po jej zakończeniu. Pracodawca nie może zakładać w ramach „wyrównania”, że skoro tylko kobiety mogą w przyszłości zajść w ciążę, lub były w niej w przeszłości, to tylko one powinny ponosić konsekwencje związanej z macierzyństwem nieobecności innych pracowników. Pracodawca w żadnym razie nie jest uprawniony do tego, aby zwiększonym w związku z taką nieobecnością, wymiarem pracy obciążyć wyłącznie, bądź w przeważającej mierze pozostałych pracowników płci żeńskiej.
Tymczasem w pozwanym sądzie w okresie, w którym sędzia K. K. K. korzystała z urlopu macierzyńskiego i następnie rodzicielskiego, Prezes Sądu wydał szereg zrządzeń, które w istocie doprowadziły do skrajnie nierównomiernego obciążenia pracą poszczególnych orzeczników, a w konsekwencji również do dezorganizacji w funkcjonowaniu W. tego Sądu. U podstaw tych zarządzeń leżały mające charakter dyskryminacyjny i wielokrotnie uzewnętrzniane przekonania prezesa. Wielokrotnie bowiem komentował sprawę zatrudnienia kobiet na stanowisku sędziego. Przejawiał obawy w ewentualnym zatrudnianiu kobiet, i nie raz podkreślał, że lepiej jest jak na stanowisko sędziowskie zgłaszają się mężczyźni. Wskazywał, że z kobietami zawsze są problemy, zachodzą w ciąże, częściej korzystają ze zwolnień lekarskich, urlopów macierzyńskich. Kwestię korzystania przez powódkę z urlopów macierzyńskich podniósł na jednym z zebrań sędziów, kiedy było już wiadomo, że sędzia K. K. K., będzie korzystała z urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego, stąd pojawi się konieczność wprowadzenia takich zmian w organizacji pracy sądu, aby było możliwym zastąpienie jej w jej obowiązkach. Powódka odebrała to jako sugestię, że powinna odrobić swoje urlopy macierzyńskie. Podczas spotkania w styczniu 2018 r., w obecności wszystkich sędziów pozwanego i prezesa M. S. (2), Z. Ł. kilkukrotnie podkreślał, że najlepiej byłoby, aby następnym prezesem pozwanego nie została kobieta.
W ocenie powódki również pełniona przez nią funkcja Prezesa Sądu Rejonowego w C. i wiceprezesa Sądu Rejonowego w (...) w latach 2006-2014 w mojej ocenie mogła również stanowić przyczynę różnicowania jej sytuacji. Z. L. nieprzerwalnie od roku 1982 do roku 2006 pełnił funkcję prezesa pozwanego prezesa pozwanego. Ponownie zaczął ją pełnić od 1 stycznia 2015 r. Pozbawienie Z. L. po 24 latach stanowiska i łączącego się z nim „prestiżu i przywilejów” było przyczyną uzasadniającą nierówne traktowanie powódki. Powódka wskazała, że Z. Ł. nie przekazał oficjalnie i uroczyście obowiązków, a potem unikał z nią kontaktów. „Kierownicza rola” powódki w pozwanym sądzie była jej „cechą osobistą”. Wyraziła pogląd, że Prezesem Sądu zostaje osoba, która posiada predyspozycje organizacyjne, zmysł planowania, koordynowania itp. Do pełnienia funkcji sędziego takie cechy nie są niezbędne.
Powody dyskryminowania powódki i różnicowania orzeczników mogły wynikać również z cech osobistych powódki. Ma ona bowiem łagodne usposobienie, szanuję drugiego człowieka, szczególnym szacunkiem darzy osoby od niej starsze. Nie uprzedza się do ludzi, unika sporów, jest tolerancyjna, pomocna. Dostrzega potrzebę niesienia pomocy innym i trudno jej tej pomocy odmówić, nawet kosztem jej czasu, nie jest roszczeniowa, nie ma ciętego języka. Uważa, by nie zranić drugiej osoby. Wprawdzie potrafi walczyć o swoje racje, ale robi to w sposób spokojny i przemyślany - składa pisma, prośby, wnioski i cierpliwie czeka, licząc na siłę swoich argumentów i rozsądek adresata. Rzadko kiedy jest w stanie zareagować bardzo gwałtownie. Jest emocjonalnie związana i utożsamia się z sądem i wydziałem cywilnym, w których pracuja. Dba o to, by praca przebiegała bez komplikacji. Losy wydziału i ludzi w nim pracujących są dla niej bardzo ważne. Jest gotowa dużo poświecić dla tej instytucji.
Z. Ł. wyręczał się osobami o słabszych cechach charakteru, unikając jednocześnie konfrontacji z osobami od niego emocjonalnie i mentalnie silniejszymi. Rzadko podejmował nieprzychylne decyzje względem takich osób jak sędziowie P. C. i T. K.. Tymczasem powódka zawsze traktowałam Z. Ł. z szacunkiem, co cynicznie to wykorzystywał. Początkowo powódka liczyła na dialog, starała się tłumaczyć, wyjaśniać i wskazywać negatywne konsekwencje podejmowanych przez niego decyzji kadrowych. W późniejszym okresie składała wnioski i wyjaśniania na piśmie. Przy czym na swoje pisma praktycznie wcale nie otrzymywała odpowiedzi, była jawnie ignorowana. Jej wnioski pozostawiane były bez rozpoznania bez odpowiedzi, a zdarzało się, że pisma składane do organów nadrzędnych z zachowaniem drogi służbowej w ogóle nie były do nich przesyłane. Z względów powódka była przez swojego pracodawcę gorzej traktowana niż inni sędziowie jej sądu, w szczególności sędziowie cywiliści w osobach R. S., T. K. i samego Z. L..
Różnice w traktowaniu polegały na stworzeniu niejednolitych warunków zatrudnienia, a mianowicie przy tych samych kwalifikacjach i tej samej stawce otrzymywanego wynagrodzenia powódka była w odróżnieniu od jej kolegów cywilistów w sposób nieuzasadniony i nieproporcjonalny obciążona pracą.
W Sądzie Rejonowym w C. docelowo zatrudnionych jest dziewięciu
sędziów w pięciu wydziałach. Na dzień 27 grudnia 2017 r. rozkład kadr wyglądał następująco:
- w (...) orzekali: powódka pełniąc funkcję przewodniczącego wydziału (w pełnym wymiarze), A. P. (1) (w pełnym wymiarze), R. S. (w pełnym wymiarze), T. K. (w 1/2 wymiaru);
- w II Wydziale Karnym orzekali: P. C., J. R. i M. K. (wszyscy w pełnym wymiarze);
- w (...) Wydziale Rodzinnym i Nieletnich orzekali: K. K. (w pełnym wymiarze) i Z. L. (1/5 wymiaru);
- w IV Wydziale Pracy orzekał T. K. (w 1/2 wymiaru);
- w V Wydziale Ksiąg Wieczystych orzekał Z. Ł. (0,8 wymiaru).
W pionie cywilnym orzekało zatem sześciu sędziów, przy czym każdy miał określony udział w przydziale wpływających spraw, orzekał na rozprawach, miał w obowiązku zastępowanie nieobecnych sędziów oraz w ustawowe dni wole od pracy miał w obowiązku pełnienie dyżurów aresztowych.
W wydziale cywilnym sędziowie: M. S. M. Z. (do 30 kwietnia 2015 r), T. K., A. P. (1) i R. S. (od 1 maja 2015 r.), wykonywali pracę jednakową. Praca ta była identyczna pod względem jej
rodzaju, kwalifikacji, warunków w jakich była świadczona, jakości oraz powinna być
jednakowa pod względem ilości. Praca każdego z sędziów zatrudnionych w pozwanym sądzie miała cechy wspólne, a mianowicie każdy sędzia posiadał wyższe wykształcenie prawnicze, od każdego z sędziów wymagane były te same kwalifikacje, każdy posiadał podobne doświadczenie zawodowe i praktykę. Różnice wynikały wyłącznie ze specyfiki danego wydziału.
Jednocześnie powódka wyraziła pogląd, że praca orzeczników ze wszystkich wydziałów pozwanego była analogiczna, i na tyle podobna, że nie ma przeszkód by można ją porównywać stosując kryteria określone w art. 18 3c § 3 k.p.
Nierówne traktowanie dotyczące osoby powódki składało się z szeregu jednostkowych, odrębnych zdarzeń następujących po sobie okresie od 19 lutego 2015 r. do 31 stycznia 2018 r. Mimo, że wypełniała swoje obowiązki, jak pozostali sędziowie pozwanego, była traktowana inaczej ze względu na przyczyny określone w art. „11.3 w zw. z art. 18.3a § 1k.p.”.
Pierwszy opisany przez powódkę przypadek różnicowania sytuacji powódki polegał na tym, że w dniu 23 stycznia 2015 r. kierowniczka sekretariatu (...) W. poinformowała powódkę, że zmieniają się zakresy czynności w wydziale w związku z tym, iż sędzia T. K. nie miał już orzekać w wydziale. W dniu 2 lutego 2015 r. T. K. zgodził się na sprawowanie funkcji Przewodniczącego (...) pod warunkiem, że będzie orzekał wyłącznie w tym wydziale. T. K. miał skończyć sprawy z jego decernatu w (...). Do wydziału cywilnego z wydziału pracy została skierowana A. P. (1) (w wymiarze 0,62 etatu), która również miała skończyć sprawy z poprzedniego wydziału. A. P. (1) była wówczas sędzią z czteromiesięcznym stażem, orzekającym w wydziałach pracy i rodzinnym. Zgodnie z propozycją Z. Ł. A. P. (1) miała równolegle orzekać w trzech wydziałach. Wstrzymała się ona jednak z podejmowaniem czynności w sprawach cywilnych do czasu przedstawienia nowego zakresu czynności. Zdaniem powódki obciążenie wydziałów cywilnego i pracy było niewspółmierne i nie miało merytorycznego uzasadnienia dla decyzji powierzenia T. K. wyłącznie orzekania w wydziale pracy. W rozmowie z prezesem pozwanego powódka wyraziła swoje niezadowolenie, z tego że uzgodnienia tych decyzji prezesa nastąpiły z wyłączeniem jej osoby jako przewodniczącej wydziału. Kolegium Sądu Okręgowego w S. zatwierdziło zakresy czynności proponowane przez Z. Ł.. W efekcie w (...) Wydziale cywilnym orzekać miała powódka (w pełnym wymiarze), M. Z. (w pełnym wymiarze) i A. P. (1) (0,62 wymiaru). Ilość etatów zmniejszono z 2,7 do 2,62. Na początku roku 2015 w wydziale cywilnym na 2,62 etatu przypadało do rozpoznania 4.020 spraw, a na jeden etat w wydziale pracy 246 spraw. Wpływ spraw w obu wydziałach nie uzasadniał przydzielenia jednemu sędziemu wyłącznie spraw z zakresu prawa pracy. M. Z. w związku z takim potraktowaniem sprawy, złożył wniosek o przeniesienie do S.. Wedle powódki, nie było wykluczone, że gdyby Z. Ł. zaproponował innym sędziom (poza T. K.), zaproponował funkcję przewodniczącego wydziału pracy, zgodziliby się oni bez ograniczenia orzekania do jednego wydziału. Od 2000 r. każdy sędzia orzekający w wydziale pracy dodatkowo orzekał w innym wydziale pozwanego.
Po wejściu w życie nowych zakresów czynności, sytuacja wydziału cywilnego pogorszyła się, choć już wcześniej była zła. Potrzebę wsparcia wydziału cywilnego zauważyła wyłącznie Przewodnicząca (...) Wydziału Rodzinnego i Nieletnich K. K., która wyszła z inicjatywą, by A. P. (1) czasowo przestała orzekać w wydziale rodzinnym, a Z. Ł. na nią przystał.
W dniu 28 kwietnia 2015 r. pracę w pozwanym sądzie zakończył M. Z., a rozpoczął ją R. S. (0,7 wymiaru). Jednocześnie Z. Ł. podjął decyzję, iż zwolni T. K. z obowiązku zakończenia spraw z wydziału cywilnego. W zamian przekazano do jego decernatu sprawy nie zakończone dotychczas przez A. P. (1). A. P. (1) w swoim referacie miała 42 sprawy z zakresu prawa pracy, zaś T. K. miał 181 spraw cywilnych.
Kolejna decyzja rzutująca na różnicowanie warunków zatrudnienia powódki miała miejsce w maju 2015 r. Wtedy przewodniczący II Wydziału Karnego pozwanego - P. C. zgłosił problem niedostatecznej urzędniczej obsady kadrowej sekretariatu. Dyrektor Sądu Okręgowego w S. w porozumieniu z nim i Z. Ł. zdecydowali o przesunięciu jednego etatu urzędniczego z wydziału cywilnego do wydziału karnego. Zdaniem powódki umniejszało to jej rolę jako przewodniczącej wydziału, jak również stanowiło przejaw jej lekceważenia, gdyż o tej decyzji dowiedziała się od kierownika sekretariatu. Podważało jej wartość w oczach pracowników, i doprowadziło do zachwiania stabilności pracy wydziału cywilnego. Podjęta przez powódkę próba zmiany w/w decyzji okazała się bezskuteczna. Skutkowała ona tym, że w miesiącach czerwiec- sierpień w wydziale cywilnym bywały dni, że w trzech pokojach urzędniczych był tylko jeden pracownik. W tym czasie zatrudnionych było 4 pracowników sekretariatu, w tym kierownik. Mieli oni pretensje do powódki, że nie potrafiła przeciwstawić się zaistniałej sytuacji. Bywały dni przy zbiegu wokand, że w sekretariacie przebywał pracownik z wydziału administracyjnego. Były również takie dni, że obsługą interesantów powódka zajmowała się osobiście. Dopiero na koniec lipca 2015 r. Z. Ł. zasygnalizował konieczność pomocy wydziałowi cywilnemu. Następnie zastępująca go K. K. pilnie interweniowała u Dyrektora Sądu Okręgowego w S. i w dniu 14 września 2015 r. Z. Ł. zmienił zdanie w zakresie obsługi urzędniczej wydziału cywilnego.
W czerwcu 2015 r. referendarz sądowy, który częściowo był przydzielony do wydziału cywilnego, uzyskał nominację na stanowisko sędziego. Przed nominacją zakończył on niemal wszystkie przydzielone mu sprawy. Rozdzielenie pozostałych Z. Ł. pozostawił powódce proponując, by równomiernie obciążyła nimi orzeczników wydziału. W odpowiedzi powódka zaproponowała, by obowiązkiem wydawania nakazów obciążyć T. K., ale ten nie zgodził się na to Ostatecznie sprawy niezakończone przez referendarza zostały podzielone na orzeczników z wydziału cywilnego. Stanowisko referendarza zostało obsadzone dopiero w listopadzie 2015 r. Przez ten czas nakazy zapłaty wydawali tylko cywiliści. Ani T. K., ani Z. Ł. nie wystąpili z inicjatywą wsparcia wydziału cywilnego.
W sprawozdaniu półrocznym z działalności wydziału cywilnego pozwanego za (...) półrocze zawarto informację o wystąpieniu wysokiego ryzyka w pracy wydziału. Powódka ustosunkowała się do tego na piśmie, ale dopiero gdy zastępowała Z. Ł. ustaliła, że udzielone przez niego wyjaśnienia nie mają żadnego potwierdzenia w faktach. W piśmie do Prezesa Sądu Apelacyjnego w S. Z. Ł. winą za zły stan wydziału obciążył powódkę zaznaczając, że praca w wydziale jest nieefektywna. Przedstawił też informację o podjętych działaniach nadzorczych, takich jak zobligowanie powódki do przedstawienia planu naprawczego w terminie jednego miesiąca. Tyle tylko, że w rzeczywistości takie działania nigdy nie zostały podjęte, nigdy takiego zobowiązania powódka nie dostała. Tym samym Z. Ł. świadomie i celowo przedstawiając nieprawdziwe fakty zdyskredytował powódkę w oczach Prezesa Sądu Apelacyjnego w S..
W dniu 27 października 2015 r. odbyło się zebranie sędziów pozwanego, na którym została przedstawiona zła sytuacja wydziału cywilnego. Podczas niego, wobec twierdzeń powódki, iż jest nieproporcjonalnie w stosunku do innych sędziów obciążona pracą, została wysunięta propozycja ponownego orzekania w wydziale cywilnym T. K., począwszy od dnia 1 stycznia 2016 r. Tak się też stało, w roku 2016 rozpoczął on orzekanie w wydziale cywilnym otrzymując wyłącznie nowy wpływ. Nie likwidowało to jednak dysproporcji w obciążeniu pracą.
W kwietniu 2016 r. K. K. poinformowała, że będzie przebywała na rocznym urlopie macierzyńskim. Z. Ł., bez jakiejkolwiek konsultacji z powódką i analizy obciążenia sędziów, podjął decyzję o tym, że z dniem 8 maja 2016 r., R. S. zacznie orzekać w wydziale rodzinnym, pozostawiając dotychczasowe sprawy w wydziale cywilnym. Powódka dowiedziała się o niej od kierowniczki sekretariatu. Wedle deklaracji R. S. miał orzekać na wyznaczonych przez siebie wokandach cywilnych. Jednak Z. Ł. zwolnił go z tego obowiązku, co powódka odczytała jako „kolejny policzek”. W dniu 6 maja 2016 r. powódka, zgodnie z poleceniem Z. Ł. rozdysponowała sprawy z wokand R. S. na trzech orzeczników. W miesiącu maju 2016 r. na 20 dni roboczych powódka miała wyznaczone 15 wokand, w czerwcu na 22 dni robocze - 9 wokand, a w lipcu na 11 dni roboczych ( w pozostałych byłam na urlopie) 7 wokand. Były to wokandy jej i R. S.. Powódka podejmowała próby przekonania Z. Ł., że podjęta przez niego decyzja godzi w uzasadniony interes stron postępowania i sędziów orzekających w wydziale cywilnym, a właściwie dwóch orzekających- powódki i A. P. (1). T. K. nie był bowiem w takim stopniu obciążony jak one. Nie miał „starych” spraw cywilnych i jego referat nie został uzupełniony. Natomiast równocześnie w wydziale pracy w roku 2015 wpłynęło 376 spraw, a w roku 2016 - 178 spraw. Powódka zwróciła się do Z. Ł. o podjęcie działań nadzorczych w sprawie sposobu podziału obowiązków w związku z nieobecnością K. K., ale nie odniosło to rezultatu.
R. S. nie musiał się przekwalifikowywać, gdyż orzekał już częściowo w wydziale rodzinnym. Przejął decernat z ilością 259 spraw. Jednak K. K. była wiceprezesem pozwanego otrzymując 90% wpływu wydziału rodzinnego. R. S. był sędzią liniowym. D. Z. Ł. w wydziale rodzinnym obejmował 54 sprawy. Mimo tego nie wziął on ani jednej sprawy rodzinnej po odejściu K. K.. W maju 2016 r. miał wyznaczoną jedną wokandę, a na niej 10 spraw, zaś w czerwcu 2 wokandy, a na nich 12 wyznaczonych spraw. Stan obciążenia tych wokand i kaliber spraw był niewspółmierny do obciążenia sędziów cywilistów.
W związku z zaistniałą sytuacją odbyło się spotkanie sędziów pozwanego, podczas którego Z. Ł. powiedział powódce, że i ona również korzystała z urlopu macierzyńskiego, więc ktoś musiał się zająć jej sprawami. Odpierając zarzuty powódki użył stwierdzenia „mnie starego chcesz przymusić do pracy”.
W dniach od 27 czerwca do 8 lipca 2016 r. powódka zastępowała Z. Ł. w jego obowiązkach podczas jego urlopu. W tym okresie do pozwanego wpłynęło z Sądu Okręgowego w S. zobowiązanie do przeanalizowania obecnych podziałów czynności i przesłanie ewentualnych projektów. Z. Ł. został o nim poinformowany, ale nie ustosunkował się do niego. Wyręczyła go powódka proponując zwiększenie przydziału sprawy T. K. w wydziale cywilnym do 50% i zwiększenie swojego wpływu do 100%. Po uzgodnieniu z sędziami z wydziału karnego zaproponowała też zwiększenie im obowiązków poprzez przejecie puli spraw z wydziału rodzinnego z zakresu postępowania w sprawach nieletnich, w których stosowana jest procedura karna w łącznym udziale w przydziale 10%. W dniu 15 lipca 2016 r. Kolegium Sądu Okręgowego w S. uwzględniło proponowane zmiany w zakresach czynności. Od jego decyzji odwołał się R. S., a po powrocie z urlopu wypoczynkowego, jego odwołanie poparł Z. Ł., który w piśmie do Prezesa Sądu Okręgowego w S. podał nieprawdę wskazując, że powódka sporządziła propozycję zmian bez jego wiedzy i zgody. Od decyzji kolegium odwołał się też T. K.. Również jego odwołanie zostało uwzględnione.
Z. Ł. po powrocie z urlopu wypoczynkowego podjął też decyzję, by wszystkie sprawy z zakresu postępowania w sprawach nieletnich zostały przepisane do jego decernatu. Zrobił tak mimo, że nowe obowiązujące zakresy czynności sędziów kranistów to właśnie im przypisywały rozpoznanie tych spraw.
Na początku lipca 2016 r. okazało się, że A. P. (1) jest w ciąży i w związku z powikłaniami, od dnia 13 lipca 2016 r. będzie przebywała na zwolnieniu lekarskim. W wydziale cywilnym pozostała wówczas powódka i T. K.. Powódka miała wcześniej zaplanowany i opłacony urlop wypoczynkowy od 18 lipca 2016 r. Mimo tego, w dniu 12 lipca 2016 r. Z. Ł. udzielił urlopu wypoczynkowego T. K. pozostawiając wydział cywilny bez obsady orzeczniczej. W związku z taką sytuacją powódka wydała dwa zarządzenia 17 lipca i 26 sierpnia 2016 r., aby wpływające w tym czasie sprawy przypisać do referatu Z. Ł.. Obowiązujący wówczas regulamin zabraniał przydzielania sędziom spraw podczas ich nieobecności przekraczającej co najmniej 4 dni robocze. Mimo tego Z. Ł. uchylił zarządzenie powódki i nakazał przydzielać jej sprawy mimo jej nieobecności. W czasie nieobecności wszystkich sędziów wydziału cywilnego Z. Ł. nie zadbał o zastępstwo w sprawach nieobecnej A. P. (1). Nakazał zdejmowanie spraw z wokand również w sprawach egzekucyjnych, a nawet w sprawie, w której wyznaczona była druga licytacja, a komornik informował go, że nie wpłynęło żadne wadium. Taka decyzją naraziła strony postępowania egzekucyjnego na niemałe, a na pewno nieuzasadnione koszty wyznaczenia kolejnej licytacji.
Po powrocie z urlopu w dniu 20 sierpnia 2016 r. powódka otrzymała pismo Z. Ł., na podstawie którego miała zwrócić się o do Prezesa Sądu Okręgowego w S. o dodatkowy etat orzeczniczy w związku z katastrofalną obsadą etatową w wydziale cywilnym. Nie było przy tym przeszkód by prezes skierował go bezpośrednio do Prezesa Sądu Okręgowego w S..
Z. Ł. przerzucał również na powódkę obowiązki przypisane urzędowi, który sprawował. Przez tydzień, w lutym 2016 r., powódka na jego polecenie analizowała stan M. P.. Podobnie było w sprawie dłużnika Corn. Z. Ł. w dniu 22 lipca 2016 r. otrzymał pisemne zobowiązanie z Sądu Okręgowego w S. dotyczące przeanalizowania akt egzekucyjnych dłużnika w ramach sprawowanego nadzoru nad komornikiem pod kontem rozliczenia egzekucji. Wiedząc, że do 20 sierpnia 2016 r. powódka będzie przebywała na urlopie wypoczynkowym, ograniczył się wyłącznie do złożenia wniosku o przedłużenie terminu do udzielenia odpowiedzi. Z. Ł. nie przedstawił tego pisma do wykonania ani T. K., ani też R. S., choć i oni zajmowali się sprawami egzekucyjnymi. Ostatecznie powódka nie sporządziła odpowiedzi, gdyż poczuła się zlekceważona.
Z. Ł. podważył decyzję powódki w kwestii podziału spraw z repertorium C przydzielonych orzecznikom po R. S.. Na wniosek T. K. prezes pozwanego zarządził dokonanie ponownego przeglądu spraw i ponownie rozdzielenie ich pomiędzy sędziów orzekających w wydziale cywilnym.
W dniu 8 maja 2017 r. do orzekania w wydziale cywilnym wrócił R. S.. Nie wyraził on zgody na ponowne przejecie swoich czynnych spraw, które zostawił w maju 2016 r. Mimo tego powódka wydała zarządzenie, na mocy którego m.in. wszystkie czynne sprawy ponownie zostały mu przydzielone. Z. Ł. zarządzenie powódki uchylił, przez co sprawy trafiły do poprzednich referentów, a decernat R. S. miał składać się wyłącznie ze spraw nowych, choć przed przeniesieniem do wydziału rodzinnego pozostawił 349 spraw czynnych, z czego 114 załatwiono. Powódkę to postępowanie zraniło. Co więcej spotkała się z krytyką jej organizacji pracy ze strony prezesa pozwanego. Przed powrotem R. S. w referat powódki liczył 711 spraw, A. P. (1) – 414 spraw, a T. K. – 265 spraw. W tej sytuacji powódka zdecydowała się interweniować u wizytatora, jednak jej pismu nie nadano biegu. Kolejne pismo powódka wystosowała do Prezesa Sądu Okręgowego w S..
Wedle powódki przez trzy lata decyzje Z. Ł. doprowadziły do nieuzasadnionego obciążenia jej obowiązkami orzeczniczymi, niewspółmiernymi do pozostałych sędziów. Od chwili ustalenia nowych zakresów czynności w dniu 19 lutego 2015 r. rozpoczął się proces destabilizacji pracy wydziału cywilnego godzący bezpośrednio w osobę powódki, a polegający na stosowaniu odrębnego kryterium obciążenia pracą jej osoby. Zdaniem powódki dodatkowe obowiązki powinny zostać rozdzielone również pomiędzy Z. Ł. i karnistów.
Powyższy sposób traktowania powódki przełożył się negatywnie na jej przeżycia psychiczne. Wywołał uczucie bycia gorszym pracownikiem, utratę wiary w siebie. Jej życie skoncentrowane było wyłącznie na pracy. Ilość nałożonych obowiązków regulowała rytm każdego dnia. Powódka została pozbawiona prawa do wypoczynku. Pracowała codziennie po 10-12 godzin, w tym w weekendy, dni wolne, w porze nocnej, czy podczas urlopu.
Powódka ma poważny uraz kręgosłupa, zalecenie zakazu dźwigania i spędzania więcej niż kilku godzin w pozycji siedzącej. Zmuszona jest do poddawania się ciągłym zabiegom rehabilitacyjnym cztery razy w tygodniu.
Powódka ma rodzinę – męża i czworo dzieci, w tym w wieku szkolnym. Przez pracę nie mogła poświęcać im czasu, przygotowywać posiłków. Jej obowiązki w tym zakresie przejął jej ojciec.
W piśmie z 6 marca 2018 r. powódka wskazała, że prostuje oznaczenie strony pozwanej. Jest nią Sąd Rejonowy w C..
Sąd Rejonowy w C. odpowiedź na pozew złożył z naruszeniem terminu, stąd została ona zwrócona. Na rozprawie w dniu 28 marca 2019 r. jego pełnomocnik wniósł o oddalenie powództwa (k. 323).
Postanowieniem wydanym dnia 13 grudnia 2019 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie po stronie pozwanej Sąd Rejonowy w C. zobowiązując go do wskazania, czy wnosi o powtórzenie postępowania (k. 490).
Pozwany Sąd Rejonowy w C. takiego wniosku nie złożył (k. 496, 567).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka jest sędzią pełniącym służbę w pozwanym Sądzie Rejonowym w C..
Sąd ten został zniesiony z dniem 1 stycznia 2013 r. W skład jego struktury wchodziły cztery wydziały tj.: (...) Wydział Cywilny, II Wydział Karny, (...) Wydział Rodzinny i Nieletnich oraz IV Wydział Ksiąg Wieczystych. Po zniesieniu sądu zostały one przekształcone w wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w M..
W dniu 1 stycznia 2015 r. planowane było wznowienie działalności (ponowne utworzenie) Sądu Rejonowego w C..
Bezpośrednio przed tą datą w zamiejscowych wydziałach w C. orzekali sędziowie:
- w wydziale cywilnym: M. Z. (w pełnym wymiarze), T. K. (0,5 wymiaru) oraz powódka (w pełnym wymiarze), która pełniła funkcję przewodniczącej;
- w wydziale karnym: P. C., M. K. i J. R.;
- w wydziale rodzinnym i nieletnich: K. K. pełniąca funkcję przewodniczącej wydziału, A. P. (1) (0,38 wymiaru) i Z. Ł. (0,2 wymiaru), który zajmował się wyłącznie sprawami dotyczącymi demoralizacji i czynów karalnych nieletnich;
- w wydziale pracy: T. K. (0,5 wymiaru) jako przewodniczący i A. P. (1) (0,62 wymiaru);
- w wydziale ksiąg wieczystych: Z. Ł. i referendarz sądowy. Obowiązki orzecznicze referendarza rozdzielono między wydział ksiąg wieczystych (0,75 wymiaru) i wydział cywilny (0,25 wymiaru).
Sędzia Z. (...), który był kandydatem na stanowisko prezesa w pozwanym sądzie jeszcze przed jego utworzeniem, podjął rozmowy z sędziami w kwestii objęcia przez nich kierownictwa w poszczególnych wydziałach. Rozmowy w kwestii przewodniczenia wydziałowi pracy prowadził wyłącznie z sędzią T. K.. Ten zgodę na objęcie funkcji przewodniczącego uzależnił od ograniczenia jego zadań orzeczniczych wyłącznie do wydziału pracy. Z. Ł. zgodził się na takie rozwiązanie.
Z dniem 1 stycznia 2015 r. utworzono Sąd Rejonowy w C. z pięcioma wydziałami: (...) Cywilnym, w którym orzekali sędziowie: powódka M. S. (1) jako przewodnicząca (w pełnym wymiarze), M. Z. (w pełnym wymiarze) i A. P. (1) (0,62 wymiaru). A. P. (1) musiała kończyć sprawy z wydziału pracy niezałatwione przed 1 stycznia 2015 r. W skład II Wydziału Karnego weszli sędziowie wcześniejszego zamiejscowego wydziału karnego. Również skład (...) Wydziału Rodzinnego i Nieletnich odpowiadał składowi wydziału zamiejscowego, przy czym K. K. została wiceprezesem sądu. W IV Wydziale Pracy orzekał wyłącznie T. K., który musiał kończyć sprawy z wydziału cywilnego niezałatwione przed 1 stycznia 2015 r. Skład osobowy V Wydziału Ksiąg Wieczystych odpowiadał składowi wydziału zamiejscowego.
Przed zniesieniem Sądu Rejonowego w C. i w czasie, gdy jego wydziały stanowiły wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w M., niewielki wpływ spraw z zakresu prawa pracy determinował to, iż sędziowie orzekający w nich, przypisani do wydziału pracy, dodatkowo orzekali jeszcze w innych wydziałach.
Dowód:
- pismo z 26.01.15 r. k. 60
- pismo z 28.04.15 r. k. 61-65
- pismo z 30.06.15 r. k. 92-93
- pismo z 24.05.16 r. k. 106-113
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania M. Z. k. 426-427
- zeznania A. H. k. 427v (461)
- zeznania J. R. k. 470-471v
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
W dniu 28 kwietnia 2015 r. M. Z., na własny wniosek, został przeniesiony do orzekania w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w S.. Etat po nim w dniu 1 maja 2015 r. objął R. S.. W wydziale cywilnym orzekał w wymiarze 0,7 etatu. Pozostała część przypadła na wydział rodzinny. Przydzielono mu decernat spraw cywilnych T. K., który przejął sprawy z zakresu prawa pracy A. P. (1). Ta zaś przejęła decernat pozostawiony przez M. Z..
Z dniem 29 maja 2015 r. na wniosek P. C. przeniesiono jeden etat urzędniczy z wydziału cywilnego do wydziału karnego. Pracownicy sekretariatu wydziału karnego zajmował się prowadzeniem księgi należności sądowych całego sądu, dlatego P. C. nalegał, by do jej prowadzenia skierowano pracownika spoza wydziału karnego.
Powódka sprzeciwiła się temu. W pismach kierowanych zarówno do prezesa pozwanego, jak i dyrektora Sądu Okręgowego w S., zwracała uwagę, że ta decyzja będzie miała negatywny wpływ nie tylko na funkcjonowanie sekretariatu, ale całego wydziału. Swoją argumentację poparła danymi statystycznymi. Wniosła o zwrotne przeniesienie etatu.
Z. Ł. pisemnie wyjaśnił powódce, że decyzję o ograniczeniu obsady sekretariatu podjął dyrektor Sądu Okręgowego w S., zaś jego rola sprowadzała się tylko do wskazania osoby, która przejdzie do wydziału karnego. Wyjaśnił motywy powołując się m.in. na różną specyfikę pracy sekretarzy w wydziale cywilnym i karnym oraz poinformował powódkę, że złożył do dyrektora wniosek o zatrudnienie dodatkowej osoby na podstawie umowy zlecenia, celem wsparcia wydziału cywilnego.
Z. Ł. zauważał destabilizację funkcjonowania sekretariatu wydziału cywilnego. Informował o niej dyrektora sądu okręgowego oraz proponował rozwiązania problemu.
Dowód:
- pisma z 11.06.15 r. k. 66-74
- pismo z 16.06.15 r. k. 75
- pismo z 22.06.15 r. k. 76
- pismo z 26.06.15 r. k. 77-79
- pismo z 30.06.15 r. k. 80-81
- pismo z 14.09.15 r. k. 88
- pismo z 06.02.17 r. k. 165-173
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania M. Z. k. 426-427
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- pismo z 18.06.15 r. k. 678
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół k. 888-892
W dniu 9 czerwca 2015 r. ustało zatrudnienie referendarza sądowego w pozwanym sądzie. Jego dotychczasowa praca w wydziale cywilnym w głównej mierze polegała na wydawaniu nakazów zapłaty w postępowaniu upominawczym.
Powódka w tej sytuacji zwróciła się do Z. Ł. o wskazanie, kto ma przejąć obowiązki referendarza. Poinformowała go przy tym, że z uwagi na obciążenie sędziów nakazy zapłaty nie są wydawane.
W odpowiedzi na pismo powódki Z. Ł. podał, że tymczasowy wakat na stanowisku referendarza nie może być poważnym usprawiedliwieniem zaniechania wydawania nakazów zapłaty w postepowaniu upominawczym i to powódka jako kierująca wydziałem cywilnym winna dokonać rozdziału pracy między orzeczników.
Etat referendarski obsadzony został w dniu 1 listopada 2015 r. Zastosowano przy tym wcześniejsze rozwiązanie, tj. powierzono mu orzekanie w wydziale ksiąg wieczystych (0,6 wymiaru) i cywilnym (0,4 wymiaru). Do czasu jego obsadzenia rozpoznawaniem spraw w postępowaniu upominawczym w wydziale cywilnym zajmowali się wyłącznie orzecznicy tego wydziału. Z. Ł. nie zdecydował się na wystąpienie o zmianę zakresu czynności pozostałych sędziów pozwanego, by wsparli oni wydział cywilny w zakresie spraw rozpoznawanych w postępowaniu upominawczym, choć powódka sygnalizowała mu taką potrzebę.
Dowód:
- pismo z 04.08.15 r. k. 82-84
- pismo z 17.06.15 r. k. 90-91
- pismo z 30.06.15 r. k. 92-93
- pismo z 06.11.15 r. k. 96-99
- pismo z 24.05.16 r. k. 106-113
- pismo z 06.02.17 r. k. 165-173
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
Od dnia 1 stycznia 2016 r. zmieniony został zakres czynności T. K., który poza wydziałem pracy (0,6 wymiaru) orzekał także w wydziale cywilnym (0,4 wymiaru). Jego udział we wpływie spraw cywilnych wynosił 40%, zaś jego referat w wydziale cywilnym tworzony był wyłącznie z wpływu.
Dowód:
- pismo z 14.06.17 r. k. 202-204
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
W kwietniu 2016 r. K. K., która od listopada 2015 r. dodatkowo pełniła funkcję wiceprezesa pozwanego sądu, poinformowała, że zamierza skorzystać z urlopu macierzyńskiego. Dlatego 28 kwietnia 2016 r. Z. Ł. wydał zarządzenie nr (...), w którym wyznaczył R. S. do zastępowania K. K. podczas jej nieobecności. R. S. miał przejąć cały referat K. K. i pozostawić cały referat z (...) W., włącznie ze sprawami, w których wyznaczył już terminy posiedzeń. Pozostawiony referat miał zostać rozdzielony pomiędzy sędziów orzekających w wydziale cywilnym.
Nieobecność K. K. rozpoczęła się 9 maja 2016 r. i miała potrwać do 8 maja 2017 r.
Z. Ł. nie konsultował swojej decyzji z powódką. Dlatego ta zaoponowała przeciwko jego rozwiązaniu sytuacji wskazując, że obciąża ono wyłącznie sędziów orzekających w wydziale cywilnym, a najbardziej A. P. (1) i powódkę. Nadto K. K. poza orzekaniem w wydziale rodzinnych i nieletnich pełniła funkcję wiceprezesa, więc zakres jej obowiązków był większy, niż zakres obowiązków R. S. po przejęciu referatu K. K.. Do tego wcześniej (do 5 października 2015 r.) orzekał on w sprawach rodzinnych, więc nie musiał specjalnie się przekwalifikowywać. Powódka uzyskała też deklarację ze strony orzeczników z wydziału karnego, iż na czas nieobecności K. K. mogą przejąć rozstrzyganie spraw z zakresu postępowania w sprawach nieletnich. Odciążyłoby to Z. Ł., który mógłby tym samym, skoro częściowo orzekał w wydziale rodzinnym, przejąć część spraw po nieobecnej sędzi. To z kolei umożliwiłoby R. S. częściowe orzekanie w wydziale cywilnym, by mógł zakończyć sprawy w toku.
Na dzień 1 maja 2016 r. w decernacie R. S. pozostawało około 350 spraw czynnych, w tym ponad dwuletnich. Zostały one rozdzielone między powódkę, A. P. (1) i T. K.. Również oni zastąpili R. S. podczas wokand wyznaczonych przez niego w maju 2016 r.
Dowód:
- pismo z 06.02.17 r. k. 165-173
- zarządzenie k. 100-101
- pismo z 06.05.16 r. k. 105
- pismo z 24.05.16 r. k. 106-116
- pismo powódki k. 120-130
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania R. S. k. 424-426
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
- protokół k. 893-896v
Kwestię zastępstwa K. K. i jego warunki Z. Ł. uzgadniał wyłącznie z R. S.. Pozostałym sędziom, w tym powódce, deklarował, że po powrocie do orzekania w wydziale cywilnym R. S. zostaną na powrót przydzielone czynne sprawy, które pozostawił przed przejściem do wydziału rodzinnego.
Dowód:
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Sam R. S. nie był pozytywnie nastawiony do przedstawionej mu propozycji zastąpienia K. K., co wynikało z tego, że byłby tam jedynym sędzią pełniącym dyżury. Od Z. Ł. dowiedział się, iż nie ma możliwości powierzenia zastępstwa innemu sędziemu, w szczególności A. P. (1), gdyż powódka nie wyraziła na to zgody. Traktował ewentualność zastępstwa jako przymus, stąd pozostawił podjęcie decyzji Z. Ł..
Dowód:
- zeznania R. S. k. 424-426
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
Z. Ł. mimo, że orzekał w części wymiaru w wydziale rodzinnym i nieletnich, nie wyznaczył siebie na zastępcę K. K., gdyż nie chciał orzekać w pełnym zakresie spraw rodzinnych i zwiększać swojego obciążenia pracą przed planowanym odejściem w stan spoczynku.
Dowód:
- zeznania R. S. k. 424-426
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- protokół k. 883-883v
Pismem z dnia 27 maja 2016 r. Z. Ł. sporządził i przesłał do zatwierdzenia nowy zakres czynności referendarza sądowego, tłumacząc zmianę zmniejszeniem stanu kadrowego (...) W. wskutek przeniesienia R. S.. Zmiana zakresu polegała na zmniejszeniu obciążenia z zakresu ksiąg wieczystych z 60 do 20% i zwiększeniu obciążenia sprawami cywilnymi o 40%.
W rezultacie tej zmiany udział Z. Ł. w przydziale spraw z wydziału ksiąg wieczystych wzrosnąć miał do 80%. Pozostałe 20% procent miało przypaść na sprawy z zakresu postępowania w sprawach nieletnich.
Według powódki zmiana ta nie wpłynęła jednak na poprawę sytuacji w wydziale cywilnym, gdyż udział referendarza w rozpoznawaniu spraw w postępowaniu uproszczonym był wystarczający jeszcze przed jej wprowadzeniem
Dowód:
- pismo z 27.05.16 r. k. 138
- pismo powódki k. 120-130
Zarządzeniem z 17 lipca 2016 r. powódka poleciła, by w okresie od 18 lipca 2016 r. do 22 lipca 2016 r. przydzielać wszystkie dostępne sprawy w ramach repertoriów i wykazów wydziału cywilnego T. K., a od 25 lipca 2016 r. do 18 sierpnia 2016 r. Z. Ł., z uwagi na nieobecność wszystkich orzeczników w tym wydziale. Powołała się przy tym na § 47 regulaminu urzędowania sądów powszechnych.
Z. Ł. zarządzenie to uchylił i polecił, by wszystkie sprawy, które wpłyną do wydziału cywilnego przydzielano orzecznikom na zasadach ogólnych. Wskazał, że sprawy cywilne mogą być przydzielane wyłącznie sędziom orzekającym w wydziale cywilnym.
Dowód:
- zarządzenia k. 142, 144-144v
- pismo z 05.08.16 r. k. 145
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493)
- zeznania K. K. k. 631-644
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Pod koniec czerwca 2016 r. okazało się, że A. P. (1) jest w ciąży i w związku z możliwymi powikłaniami, od dnia 13 lipca 2016 r. będzie przebywała na zwolnieniu lekarskim.
W dniu 29 grudnia 2017 r. Z. Ł. wydał zarządzenie nr (...), na mocy którego przepisano wszystkie czynne sprawy z jej decernatu do decernatu Z. Ł..
Dowód:
- pismo z 17.11.17 r. k. 403-406
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
W okresie nieobecności Z. Ł. związanej z korzystaniem z urlopu wypoczynkowego w lipcu 2016 r. powódka przygotowała projekty nowych zakresów czynności w odniesieniu do wszystkich sędziów pozwanego. Wiązało się to ze zmianami wprowadzonymi do Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów. Karniści P. C., M. K. i J. R. mieli w miejsce Z. Ł. zająć się sprawami dotyczącymi demoralizacji i czynów karalnych nieletnich. R. S. dodatkowo miał orzekać w wydziale cywilnym partycypując w 20% wpływu, a jego wpływ w wydziale rodzinnym miał zmniejszyć się do 80%. Obciążenie wpływem spraw cywilnych T. K. miało zwiększyć się do 50%. Jednocześnie powódka zwiększyła swój udział we wpływie w wydziale cywilnym z co najmniej 50% do 100%. Z. Ł. miał objąć część wpływu w wydziale rodzinnym (z wyłączeniem spraw dotyczących demoralizacji i czynów karalnych nieletnich).
Kolegium Sądu Okręgowego w S. nie zaakceptowało zmiany zakresu czynności Z. Ł.. Z kolei R. S. i T. K. odwołali się od zmienionych zakresów.
Po zakończeniu urlopu Z. Ł., w realizacji zobowiązania Prezesa Sądu Okręgowego w S. do ustosunkowania się do odwołania R. S. od zakresu czynności Z. Ł. wskazał, że jest ono w pełni uzasadnione. W realiach pozwanego sądu, zmiana podziału czynności tego sędziego nie była potrzebna. Po przydzieleniu do wydziału rodzinnego powierzono mu obowiązki przewodniczącego tego wydziału i ustalono takie same reguły przydziału spraw w wydziale, co poprzednikowi (90% we wpływie). Orzekał we wszystkich sprawach, które do wydziału wpłynęły poza sprawami z ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, gdyż te rozpoznaje Z. Ł. jako Przewodniczący IV Wydziału Ksiąg Wieczystych. Taki podział zapewniał dotychczas prawidłowe funkcjonowanie wydziału rodzinnego i nieletnich. Z. Ł. zapewnił, że obciążenie R. S. jest porównywalne do obciążenia innych sędziów, a nawet nieco większe. Nie było zatem racjonalnego powodu do dokonania zmiany dotychczasowego podziału czynności.
Z. Ł. nie poparł odwołania T. K..
Ostatecznie odwołania R. S. i T. K. zostały uwzględnione.
Jednocześnie, mimo, że J. R. i M. K. nie zaskarżyły zmian, Z. Ł. w dniu 12 września 2016 r. zarządził, by wszystkie sprawy dotyczące demoralizacji i czynów karalnych nieletnich, jakie wpłyną do końca roku do wydziału rodzinnego przydzielić wyłącznie jemu.
Dowód:
- pismo z 25.08. 16 r. k. 133
- pismo z 01.09.16 r. k. 134
- pismo z 02.09.16 r. k. 135-136
- zarządzenie z 12.09.16 r. k. 139
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Z. Ł. w piśmie z dnia 11 lipca 2016 r. został zobowiązany przez wizytatora Sądu Okręgowego w S. do przeanalizowania akt postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez jednego z komorników pozostającego w nadzorze jurysdykcyjnym pozwanego. Prezes pozwanego zobowiązanie to przesłał do wykonania powódce jako Przewodniczącej (...) W., po jej powrocie z urlopu wypoczynkowego.
Powódka w odpowiedzi zobowiązała się do udzielenia odpowiedzi w dłuższym od wyznaczonego terminie, a to z uwagi na materię sprawy i ilość pozostałych obowiązków. Z. Ł. wyraził na to zgodę. Następnie jednak powódka skierowała do niego pismo, w którym przypomniała, że to on pełni nadzór nad działalnością komorników, stąd w pierwszej kolejności winien był przeanalizować akta komornicze, a w razie ewentualnych nieprawidłowości polecić wszczęcie postępowania w trybie art. 759 § 2 k.p.c. Podniosła, że jako przewodnicząca wydziału nie ma w zakresie swoich obowiązków zastępowania prezesa pozwanego w sprawowaniu nadzoru nad komornikami.
Dowód:
- pismo z 11.07.16 r. k. 147-148
- pismo z 29.07.16 r. k. 149
- pismo z 12.09.16 r. k. 151
- pismo z 22.08.16 r. k. 152-153
- pismo z 21.08.16 r. k. 154-155
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Powódka zdecydowała się na równy podział spraw czynnych pozostawionych przez R. S. pomiędzy siebie, A. P. (1) i T. K., przy czym część spraw podzieliła po upływie czterech miesięcy, co skutkowało wydłużeniem czasu postępowań.
W reakcji na to T. K. w piśmie do Z. Ł. wskazał, że podział spraw zastosowany przez powódkę jest niezgodny z jego podziałem czynności, więc powstrzyma się od podejmowania czynności w przydzielonych mu sprawach.
Ostatecznie Z. Ł. wydał zarządzenie nr (...) polecające dokonanie ponownego przeglądu spraw R. S. i ich rozdzielenie między orzeczników wydziału cywilnego zgodnie z obowiązującymi ich podziałami czynności.
Dowód:
- pismo z 04.10.16 r. k. 159
- zarządzenia k. 160-161
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
Zmiany w zakresie referentów w sprawach wydziału cywilnego doprowadziło do tego, że nowi referenci potrzebowali dodatkowego czasu na podjęcie w nich czynności, przez co dochodziło w nich do okresów bezczynności.
W takich sytuacjach Z. Ł. kierował do sędziów, w tym do powódki pisma z prośbami o nadanie biegu poszczególnym sprawom.
Dowód:
- pismo z 04.04.17 r. k. 162
- pismo z 14.04.17 r. k. 163-164
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Powódka od roku 2015 sygnalizowała Z. Ł., że orzecznicy w (...) są obciążani pracą w większym zakresie, aniżeli sędziowie z innych wydziałów pozwanego. Zwracała się też do niego o podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania dysproporcji.
W szczególności, w związku z planowanym na 8 maja 2017 r. zakończeniem urlopu macierzyńskiego przez K. K., zaproponowała, by R. S. po powrocie do wydziału cywilnego, przepisać wszystkie czynne sprawy, w których był referentem przez 9 maja 2016 r.
Z. Ł. nie wyraził na to zgody powołując się na zasadę niezmienności składu orzekającego wynikającą z § 50 regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów oraz na to, iż R. S. musiałby na nowo zapoznać się z aktami spraw i materiałem dowodowym zgromadzonym przez poprzedniego referenta.
Na propozycję powódki nie zgodził się także sam R. S., mimo iż Z. Ł. i K. K. prosili go jej przyjęcie w ramach pomocy koleżeńskiej.
Dowód:
- pismo z 28.04.15 r. k. 61-65
- pismo z 06.02.17 r. k. 165-173
- pismo z 09.02.17 r. k. 174-178
- pismo z 04.04.17 r. k. 179
- pismo z 21.04.17 r. k. 180-181
- zeznania R. S. k. 424-426
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Prośbę o przejęcie części „starych” spraw cywilnych K. K. kierowała również do T. K., ale i on odmówił jej spełnienia.
Dowód:
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
Po powrocie R. S. do orzekania w wydziale cywilnym w dniu 8 maja 2017 r. cały wpływ dekretowano na niego do czasu osiągnięcia iloczynu wskaźnika procentowego i średniej wielkości referatu w tym wydziale. Referat powódki liczył wówczas 711 spraw, referat A. P. (1) - 414 sprawy, a referat T. K. - 265 spraw.
Mimo stanowiska Z. Ł., powódka zdecydowała się też na przepisanie do jego referatu wszystkich spraw, które należały do niego 30 kwietnia 2016 r. i nie zostały zakończone do 8 maja 2017 r. Z. Ł. ostatecznie jej zarządzenie w tym zakresie uchylił. Sprawy przepisane na mocy zarządzenia powódki wróciły do decernatów poprzednich referentów. Spotkało się to jednak z krytyką ze strony powódki, która powtórzyła, iż skutkami nieobecności K. K. powinny zostać rozłożone na wszystkich sędziów. Tymczasem, wskutek decyzji prezesa pozwanego sądu, obciążono nimi tylko wydział cywilny. Tyle, że T. K. powracając do orzekania w wydziale cywilnym miał tworzony decernat wyłącznie ze spraw nowych, stąd nie miał on żadnych zaległości, a nadto jego decernat nie został wyrównany do średniego.
Dowód:
- pismo z 04.04.17 r. k. 179
- pisma z 08.05.17 r. k. 182-183
- pismo z 16.05.17 r. k. 184
- zarządzenie k. 185
- pismo z 16.05.17 r. k. 186
- zarządzenie k. 200
- pismo z 14.06.17 r. k. 202-204
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania R. S. k. 424-426
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
W maju 2017 r. Z. Ł. powierzył K. K. nadzór administracyjny nad (...) Wydziałem Cywilnym. Faktycznie jednak we wcześniejszym okresie i tak wszystkie decyzje dotyczące tego wydziału konsultował z K. K..
Dowód:
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
W sierpniu 2017 r. G. P. - wizytator Sądu Okręgowego w S., zwróciła się do Z. Ł. o wzięcie pod rozwagę wsparcia powódki w zakresie sporządzania uzasadnień orzeczeń, np. poprzez przydzielenie asystenta. Wynikało to z opóźnień powódki w sporządzaniu uzasadnień, przekraczających nawet rok.
Powódka wyjaśniła Z. Ł., że opóźnienia te to efekt podejmowania decyzji kadrowych negatywnych dla wydziału cywilnego począwszy od stycznia 2015 r., których skutki przewidywała i informowała o nich.
G. P. podtrzymała swoje stanowisko o potrzebie wsparcia powódki. Jednocześnie poddała pod wątpliwość decyzję Z. Ł., by decernat R. S. tworzyć wyłącznie z nowych spraw. Wskazała, że zgodnie z art. 47b§4 ustawy o ustroju sądów powszechnych zmiana miejsca służbowego sędziego lub delegowanie do innego sądu oraz zakończenie delegowania nie stanowi przeszkody do podejmowania czynności w sprawach w dotychczasowym miejscu służbowym albo w miejscu pełnienia służby, aż do ich zakończenia. Później zauważyła, że w/w przepis dopiero wszedł w życie i zasadniczo nie może mieć zastosowania do zdarzeń przeszłych, ale za zastosowaniem go przemawia troska o interes stron postępowań. Zdaniem G. P. R. S. powinien kończyć sprawy cywilne pozostawione po przejściu do wydziału rodzinnego, w których nie nastąpiła oficjalna zmiana referenta, albo powinien obecnie kończyć sprawy rodzinne pozostawione w wydziale rodzinnym przy powrocie do wydziału cywilnego. Zauważyła, że stare sprawy spiętrzono jedynie w dwóch decernatach.
W odpowiedzi Z. Ł. podał, że nie udało mu się w drodze kompromisu uregulować kwestii spraw starych w wydziale cywilnym w sposób postulowany przez sędzię wizytator. Wyraził stanowisko, iż problem ma swoje źródło w tym, iż w maju 2016 r. nie dokonano przeglądu spraw R. S. i nie rozdzielono ich od razu pomiędzy pozostałych orzeczników. Przez dłuższy okres czasu nie wyznaczono w nich nowego referenta, gdyż według zamiaru powódki, miały one zostać przydzielone ponownie R. S..
Dowód:
- pismo z 11.08.17 r. k. 205-206
- pismo z 18.08.17 r. k. 207-208
- pismo z 22.08.17 r. k. 209-209v
- pismo z 13.09.17 r. k. 211-211v
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Powódce, podobnie jak i pozostałym orzecznikom wydziału cywilnego zdarzało się sporządzać pisemne uzasadnienia wydawanych orzeczeń z naruszeniem terminów ustawowych. Natomiast tylko w przypadku powódki odnotowano opóźnienia niusprawiedliwione.
W jednej ze spraw, w której opóźnienie przekroczyło rok, strona postępowania złożyła w 2017 r. skargę do Ministerstwa Sprawiedliwości z zapowiedzią wszczęcia postępowania sądowego przeciwko pozwanemu. Z tej przyczyny Z. Ł. zawiadomił o niej Prezesa Sądu Okręgowego w S., który sprawę skierował do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w S..
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego nie znalazła podstaw do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego wobec powódki. Przyjęła, że w okresie, gdy doszło do powstania opóźnień powódka była nadmiernie obciążona obowiązkami służbowymi, w tym w wyniku przeniesienia jednego z sędziów do innego wydziału.
Dowód:
- pismo z 04.04.18 r. k. 352-353
- pismo z 18.04.19 r. k. 374-383
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania Z. Ł. k. 487 (493), 611-615
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
- protokół wizytacji k. 720-786v
We protokole wizytacji (...) W. pozwanego sądu obejmującej okres od 1 października 2014 r. do 31 grudnia 2018 r. wskazano m.in., że
- w świetle niebudzącego wątpliwości unormowania § 52 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 2015 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych w pierwotnym brzmieniu, obowiązującym do dnia 1 stycznia 2018 r., brak było podstaw do podziału referatu R. S. pomiędzy innych orzeczników Wydziału (...) Cywilnego w równych częściach, a winno to nastąpić z odpowiednim zastosowaniem zasad przydziału spraw;
- zarządzenie prezesa pozwanego nr (...) nie zostało wdrożone przez powódkę, co skutkowało bezczynnością w części praw;
- zarządzenie prezesa pozwanego nr (...) uchylające zarządzenie powódki co do przydzielenia R. S. po jego powrocie w 2017 r. do orzekania w wydziale cywilnym, było prawidłowe. Brak było podstaw do ponownego zadekretowania na R. S. spraw z jego podzielonego jego. Należało jedynie wstrzymać wpływ nowych spraw do innych referentów, do chwili osiągnięcia przez referat tego sędziego stanu liczbowego równego średniej w wydziale, co też ostatecznie się stało. Nie zmieniał tego fakt znacznej dysproporcji w stanach referatów poszczególnych sędziów.
- znaczna dysproporcja w stanie referatów była wynikiem zmian kadrowych w wydziale cywilnym, a że tylko powódka stale orzekała w tym wydziale, to jej referat był najbardziej obciążony sprawami starymi.
Dowód:
- protokół wizytacji k. 720-786v
Z. Ł. zdarzało się zachowywać niestosownie wobec sędziów płci żeńskiej.
A. P. (1) w roku 2016 życzył, by w następnym roku „broń boże” nie zaszła w ciąże, bo drastycznie zdestabilizuje to pracę sądu. Gdy poinformowała go, że jest w ciąży, ten wyraził swoje niezadowolenie.
Podczas spotkania sędziów po przeniesieniu R. S. do wydziału rodzinnego, wobec powódki, która oponowała przeciwko zwolnieniu go od kończenia spraw cywilnych, użył stwierdzenia, iż sama korzystała z urlopów macierzyńskich i podczas jej nieobecności pozostali sędziowie musieli przejąć przejmować jej sprawy do prowadzenia.
Wypowiadał też pogląd, że wolny wakat sędziowski lepiej jest obsadzać mężczyznami. Wynikało to z tego, że przy zatrudnieniu kobiet istniało ryzyko ich niezdolności i nieobecności w pracy w związku ze stanem ciąży i uprawnieniami macierzyńskimi w przypadku urodzenia dziecka i koniecznością przeorganizowania pracy pozwanego sądu. Pogląd ten podzielali także inni sędziowie pozwanego, w tym kobiety.
Dowód:
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v
- zeznania A. K. k. 423-423v
- zeznania A. R. (1) k. 447-447v (461)
- zeznania M. K. k. 469-470
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
W/w zachowania Z. Ł. nie wynikały z jego uprzedzeń wobec kobiet, ale z tego, że dłuższe nieobecności orzeczników w pracy skutkowały koniecznością wprowadzenia zmian, w tym organizowania zastępstw, co było trudnym zadaniem wobec nieznacznego stanu kadrowego pozwanego sądu.
Dowód:
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
Część z sędziów orzekających w pozwanym sądzie uważała, iż Z. Ł. przejawia uległość względem T. K. i R. S. starając się nie stwarzać sytuacji konfliktowych z nimi.
Sam Z. Ł. przyznał się K. K., że bardziej woli współpracować z powódką, aniżeli z T. K. i R. S., gdyż ci kontestują niekorzystne dla nich decyzje personalne, w szczególności zmiany zakresów czynności.
Dowód:
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania M. Z. k. 426-427
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Powódka wykonywała swoje obowiązki tak w godzinach urzędowania pozwanego sądu, jak i po nich, w tym nawet do godzin nocnych, zarówno w dni, w których budynek pozwanego był otwarty, jak i w soboty oraz dni ustawowo wolne od pracy, a nawet w czasie urlopu wypoczynkowego, czy w okresie stwierdzonej zaświadczeniem lekarskim niezdolności do pracy. Odbywało się to kosztem jej życia rodzinnego.
Dowód:
- wydruk zdarzeń obiektu k. 243-250v, 410-415
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania A. K. k. 423-423v
- zeznania A. S. k. 427-428
- zeznania R. P. k. 446-446v (461)
- zeznania A. R. (1) k. 447-447v (461)
- zeznania A. H. k. 427v (461)
- zeznania J. R. k. 470-471v
- zeznania P. S. k. 487 (493)
- wydruk z komunikatora k. 678
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Przełożeni powódki proponowali jej rezygnację z funkcji przewodniczącej wydziału, by mogła się skupić wyłącznie na orzekaniu, ale nie zgodziła się na to. Nie zgodziła się również na zastąpienie T. K. w wydziale pracy, gdzie obciążenie sprawami było mniejsze.
Dowód:
- zeznania K. K. k. 631-644, 667-667v
- zeznania P. C. k. 669-671
- przesłuchanie T. K. k. 883v
U powódki od roku 2012 pojawiły się dolegliwości kręgosłupa w odcinku szyjnym zdiagnozowane jako dyskopatia skutkująca występowaniem okresowego zespołu bólowego. W związku z tym poddawała się zabiegom rehabilitacyjnym, jak i korzystała z kołnierza ortopedycznego.
Dowód:
- wynik badania k. 253
- skierowania k. 354, 359-360, 366, 368
- historia choroby k. 355-358v, 362-365, 367-367v (częściowo nieczytelna)
- karta zabiegów k. 361v, 369-372v
- zeznania A. P. (1) k. 421-422v (431)
- zeznania A. S. k. 427-428
- zeznania A. P. (2) k. 428
- zeznania R. P. k. 446-446v (461)
- zeznania D. L. k. 446v-447 (461)
- zeznania I. W. (1) k. 471v-472
- zeznania A. R. (2) k. 472
- przesłuchanie M. S. (1) k. 698-700, 883-883v
Sąd zważył, co następuje:
Stan faktyczny w sprawie ustalony został w oparciu o dowody z dokumentów, zeznania świadków oraz przesłuchanie powódki i T. K.. Waloru dowodowego dokumentów nie kwestionowała żadna ze stron. Również Sąd nie dopatrzył się okoliczności podważających ten walor. Co do osobowych źródeł dowodowych, to zasadniczo były one spójne. Sąd nie dał wiary wyłącznie przesłuchaniu powódki w zakresie, w jakim wiązała poszczególne fakty z jej dyskryminacją. Sąd w tym zakresie dokonał innej oceny, co omówione zostanie w dalszej części uzasadnienia. Sąd pominął w ustaleniach zeznania I. W. (2), gdyż nie posiadała informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
Podstawy prawnej żądania powódki należało upatrywać w art. 18 3d k.p. Zgodnie z nim osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów.
Roszczenie odszkodowawcze, o którym mowa w w/w przepisie, obejmuje wyrównanie uszczerbku zarówno w dobrach majątkowych, jak i niemajątkowych pracownika. Wyrównanie to przysługuje w wysokości nie niższej od minimalnego wynagrodzenia za pracę, bez względu na rozmiar wyrządzenia szkody majątkowej lub niemajątkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2022 r., sygn. (...) PSKP 98/21)
Wedle treści art. 11 2 k.p. pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu. Przepis ten wyraża zasadę równych praw pracowników z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków, w tym prawa do równej płacy za równą pracę, ze szczególnym podkreśleniem równych praw pracowników bez względu na płeć. Do kategorii podmiotów objętych tym przepisem należą więc pracownicy charakteryzujący się wspólną cechą istotną (relewantną), jaką jest jednakowe pełnienie takich samych obowiązków. Wynika z tego, po pierwsze - że dopuszczalne jest różnicowanie praw pracowników, którzy bądź pełnią inne obowiązki, bądź takie same, ale niejednakowo oraz po drugie - iż sytuacja prawna pracowników może być różnicowana ze względu na odmienności wynikające z ich cech osobistych (predyspozycji) i różnic w wykonywaniu pracy (dyferencjacja).
Z zasadą tą nie jest tożsama zasada niedyskryminacji określona w art. 11 3 k.p. Zgodnie z tym przepisem, jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy - jest niedopuszczalna.
W rozumieniu tego przepisu dyskryminacją nie jest więc każde nierówne traktowanie danej osoby lub grupy w porównaniu z innymi, ale takie, które występuje ze względu na ich "inność" (odrębność, odmienność) i nie jest uzasadnione z punktu widzenia sprawiedliwości opartej na równym traktowaniu wszystkich, którzy znajdują się w takiej samej sytuacji faktycznej lub prawnej. Inaczej mówiąc, dyskryminacją w rozumieniu art. 11 3 k.p. nie jest nierówne traktowanie pracowników z jakiejkolwiek przyczyny, ale ich zróżnicowanie ze względu na odrębności, o których przepis ten stanowi. Zasada niedyskryminacji oznacza zatem zakaz gorszego traktowania pewnych osób lub grup z przyczyn uznanych za dyskryminujące.
Wyrażona w art. 11 3 k.p. zasada niedyskryminacji znalazła rozwinięcie w przepisach Działu (...) Rozdziału IIa kodeksu pracy, regulującego zagadnienie równego traktowania w zatrudnieniu. Zgodnie z art. 18 3a § 1 k.p. pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Przepis art. 18 3a § 2 k.p. zawiera definicję równego traktowania w zatrudnieniu, stanowiąc, że oznacza ono niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio z przyczyn określonych w § 1 tego artykułu, a więc uznanych przez ustawodawcę za dyskryminujące.
W myśl art. 18 3a § 3 k.p. dyskryminowanie bezpośrednie istnieje wtedy, gdy pracownik z jednej lub kilku przyczyn określonych w art. 18 3a § 1 k.p. był, jest lub mógłby być traktowany w porównywalnej sytuacji mniej korzystnie niż inni pracownicy. Stosownie do art. 18 3b § 1 pkt 2 k.p., naruszeniem zakazu dyskryminacji jest różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika z jednej lub kilku przyczyn określonych w art. 18 3a § 1 k.p. (a więc z powodów uważanych za dyskryminujące), jeżeli jego skutkiem jest, między innymi, niekorzystne kształtowanie wynagrodzenia za pracę lub innych warunków zatrudnienia albo pominięcie przy awansowaniu lub przyznawaniu innych świadczeń związanych z pracą, chyba że pracodawca udowodni, że kierował się obiektywnymi powodami.
Wszystkie przytoczone wyżej przepisy odwołują się do zakazanych przyczyn różnicowania, wskazanych w art. 18 3a § 1 k.p. Przepis ten, podobnie jak art. 11 3 k.p., nie zawiera zamkniętego katalogu powodów dyskryminacji, ale - posługując się określeniem "w szczególności" - wymienia je przykładowo. Prezentowane więc może być stanowisko, że skoro art. 18 3a § 1 k.p. wymienia przykładowo wśród zakazanych kryteriów również zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony oraz w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy, a § 2 tego artykułu zakazuje dyskryminowania w jakikolwiek sposób, to każde zróżnicowanie pracowników ze względu na wszelkie (jakiekolwiek) kryteria może być uznane za dyskryminację, jeżeli pracodawca nie udowodni, iż kierował się obiektywnymi powodami (tak np. Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12 września 2006 r., sygn. (...) PK 87/06, z dnia 12 września 2006, sygn. (...) PK 89/06 i z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. (...) PK 242/06). Jednak ścisłe odczytanie art. 18 3a k.p. prowadzi do wniosku, że ustanowiony w § 2 tego artykułu zakaz dyskryminowania w jakikolwiek sposób oznacza zakaz wszelkich zachowań stanowiących przejaw dyskryminowania z przyczyn określonych w jego § 1, a ten ostatni przepis wyodrębnia dwie grupy zakazanych kryteriów. Nakazuje on bowiem równe traktowanie pracowników, po pierwsze - bez względu na ich cechy lub właściwości osobiste i te zostały wymienione przykładowo („w szczególności”), a po drugie („a także”) - bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Rozdzielenie tych dwóch grup kryteriów dyskryminacji zwrotem „a także bez względu na” pozwala na przyjęcie, że przykładowe wymienienie przyczyn dyskryminacji („w szczególności”) odnosi się tylko do pierwszej z tych grup. Przykładowe wyliczenie objętych nią kryteriów wskazuje, że niewątpliwie chodzi tu o cechy i właściwości osobiste człowieka niezwiązane z wykonywaną pracą i to o tak doniosłym znaczeniu społecznym, że zostały przez ustawodawcę uznane za zakazane kryteria różnicowania w dziedzinie zatrudnienia. Otwarty katalog tych przyczyn pozwala zatem na jego uzupełnienie wyłącznie o inne cechy (właściwości, przymioty) osobiste o społecznie doniosłym znaczeniu, takie jak np. światopogląd, nosicielstwo wirusa HIV, a nawet wygląd, jeżeli w określonych okolicznościach może być uznany za przyczynę różnicowania pracowników stanowiącego przejaw dyskryminacji w postaci molestowania (art. 18 3a § 5 pkt 2 k.p. - tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 2007 r., sygn. (...) PK 24/07).
Z tego względu aktualnie przeważa pogląd, że zasada niedyskryminacji jest kwalifikowaną postacią nierównego traktowania pracowników i oznacza nieusprawiedliwione obiektywnymi powodami gorsze traktowanie pracownika ze względu na niezwiązane z wykonywaną pracą cechy lub właściwości dotyczące go osobiście i istotne ze społecznego punktu widzenia, a przykładowo wymienione w art. 18 3a § 1 k.p., bądź ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Za dyskryminację w zatrudnieniu uważać należy niedopuszczalne różnicowanie sytuacji prawnej pracowników według tych negatywnych i zakazanych kryteriów. Nie stanowi natomiast dyskryminacji nierówność niepodyktowana przyczynami uznanymi za dyskryminujące, nawet jeżeli pracodawcy można przypisać naruszenie zasady równego traktowania (równych praw) pracowników, określonej w art. 11 2 k.p.
Dlatego w sporach, w których pracownik wywodzi swoje roszczenia z faktu naruszenia wobec niego zakazu dyskryminacji, spoczywa na nim obowiązek przytoczenia takich okoliczności faktycznych, które uprawdopodobnią nie tylko to, że jest lub był traktowany mniej korzystnie od innych pracowników wykonujących pracę jednakową lub jednakowej wartości (art. 18 3b § 1 w związku z art. 18 3c § 1 pkt 2 k.p.), ale i to, że to zróżnicowanie spowodowane jest lub było niedozwoloną przyczyną (art. 18 3b § 1 pkt 2 w związku z art. 18 3a § 1 k.p.).
Dopiero w razie uprawdopodobnienia obu tych okoliczności na pracodawcę przechodzi ciężar wykazania (udowodnienia), że to nierówne traktowanie - jeżeli faktycznie nastąpiło - było obiektywnie usprawiedliwione i nie wynikało z przyczyn pozwalających na przypisanie mu działania dyskryminującego pracownika (por. między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2008 r., sygn. II PK 292/07, z dnia 7 grudnia 2011 r., sygn. II PK 77/11, z dnia 18 kwietnia 2012 r., sygn. II PK 196/11, z dnia 10 maja 2012 r., sygn. II PK 227/11 i powołane w nich orzeczenia).
Ścisły związek pomiędzy zasadami wyrażonymi w art. 11 2 i art. 11 3 k.p. polega na tym, że jeśli pracownicy, mimo że wypełniają tak samo jednakowe obowiązki, traktowani są nierówno ze względu na przyczyny określone w art. 11 3 (art. 18 3a § 1) k.p., to wówczas mamy do czynienia z dyskryminacją. Jeżeli jednak nierówność nie jest podyktowana zakazanymi przez ten przepis kryteriami, wówczas można mówić tylko o naruszeniu zasady równych praw (równego traktowania) pracowników, o której stanowi art. 11 2 k.p., a nie o naruszeniu zakazu dyskryminacji wyrażonym w art. 11 3 k.p. Rodzi to istotne konsekwencje, gdyż przepisy kodeksu pracy odnoszące się do dyskryminacji nie mają zastosowania w przypadkach nierównego traktowania niespowodowanego przyczyną uznaną za podstawę dyskryminacji.
Naruszenie wyłącznie zasady równych praw wyrażonej w art. 11 ( 2) k.p. (a zatem nierówności nie spowodowanej przyczyną uznaną za podstawę dyskryminacji) nie skutkuje odpowiedzialnością odszkodowawczą pracodawcy na podstawie art. 18 ( 3d) k.p. Przepis ten (art. 18 ( 3d) k.p.) odwołuje się bowiem do zakazu niedyskryminowania bezpośrednio lub pośrednio z przyczyn określonych art. 18 ( 3a) § 1 i 2 k.p. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 r., sygn. (...) PK 28/09 oraz z dnia 18 kwietnia 2012 r., sygn. II PK 196/11 i przywołane w nich orzeczenia, wyrok S.A. w Poznaniu z dnia 18 kwietnia 2013 r., sygn. (...) APa 21/12).
W realiach niniejszej sprawy powódka wskazała jako kryteria dyskryminacji: płeć, pełnienie w przeszłości funkcji kierowniczej, macierzyństwo, cechy osobiste, w szczególności szacunek do drugiej osoby, unikanie sporów, uczynność. Podała też jej przejawy.
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd nie dopatrzył się -0tak w zdarzeniach powołanych przez powódkę jako przejawy dyskryminacji - jak i w pozostałych ustalonych okolicznościach, przejawów wskazujących na dyskryminację powódki w miejscu zatrudnienia.
Odnosząc się do zdarzeń powołanych przez powódkę należy wskazać, że pierwszym z przejawem dyskryminacji miało być ustalenie zakresu czynności T. K. w 2015 r.
Z inicjatywy Z. Ł. powódka została przewodniczącą (...) W. w tym sądzie, choć wedle relacji K. K., do pełnienia tej funkcji pretendował również sędzia T. K.. Zakres jej czynności ustalony został zgodnie z § 48 ust. 1 pkt 2 lit. c rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 grudnia 2015 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 2316). Jej wskaźnik procentowy udziału w przydziale ustalono na co najmniej 50%.
T. K. objął funkcję przewodniczącego (...) z tym zastrzeżeniem, że musiał kończyć sprawy z zamiejscowego wydziału cywilnego niezałatwione przed 1 stycznia 2015 r.
Sąd ustalił jednocześnie, że przed zniesieniem Sądu Rejonowego w C. i w czasie, gdy jego wydziały stanowiły wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w M., niewielki wpływ spraw z zakresu prawa pracy determinował to, iż sędziowie orzekający w nich, przypisani do wydziału pracy, dodatkowo orzekali jeszcze w innych wydziałach. Prezes Z. Ł. odstąpił od tej reguły, albowiem T. K. uzależnił od tego swoją zgodę na przejście do wydziału pracy.
Zgodzić się należy z powódką, co do tego, że pogorszyło to jej sytuację, albowiem zmniejszyła się ilość orzeczników w wydziale cywilnym, a stąd zwiększył się wpływ przypadający na każdego z nich. Jednakże nie sposób jednak przyjąć, iż decyzja Z. Ł. była wymierzona w powódkę. Jej skutki objęły wszystkich orzeczników, w tym mężczyznę – sędziego M. Z.. Wyklucza to dyskryminację ze względu na płeć i macierzyństwo, a w szczególności jeden jego aspekt związany z możliwością wykorzystania urlopu macierzyńskiego.
Być może, jak twierdziła powódka, inny sędzia zgodziłby się na objęcie funkcji przewodniczącego wydziału pracy w połączeniu z orzekaniem w innym wydziale, co byłoby właściwszym rozwiązaniem z punktu widzenia sędziów orzekających w wydziale cywilnym, ale nie można z tego wyprowadzić wniosku o dyskryminacji powódki, czy pozostałych sędziów tego wydziału. Co najwyżej można rozpatrywać to w ramach równego traktowania w zatrudnieniu.
Skoro wpływ spraw z zakresu prawa pracy nie uzasadniał orzekania w pełnym wymiarze etatu sędziowskiego, to Z. Ł. nie powinien zgadzać się na warunek postawiony przez T. K. chyba, że uzasadniałyby to obiektywne przymioty tego sędziego predestynujące go do orzekania w wydziale pracy. W innym przypadku Z. Ł. narażał się właśnie na zarzut naruszenia obowiązku równego traktowania w zatrudnieniu poprzez stworzenie T. K. korzystniejszych warunków pracy (mniejszej ilości przydzielanych spraw) w porównaniu z innymi orzecznikami pozwanego. Nie mniej jednak, na co Sąd wskazał, samo naruszenie zasady określonej w art. 11 2 k.p. nie determinuje odpowiedzialności pracodawcy wskazanej w art. 18 3d k.p.
W ocenie Sądu odnoszącej się również do dalszych wskazanych przez powódkę przejawów dyskryminacji, powódka postawiła znak równości między rozwiązaniami dotyczącymi funkcjonowania nie tylko wydziału cywilnego, ale całego pozwanego sądu i jej osobistą sytuacją zawodową, jako orzecznika w wydziale cywilnym. Jednak cecha przynależności do określonej jednostki organizacyjnej zakładu pracy, o ile przynależności tej nie determinują niedopuszczalne kryteria, nie mieści się w kategoriach zjawiska dyskryminacji.
Marginalnie należy zauważyć, że Z. Ł. uznał, że jego decyzja o ograniczeniu obowiązków orzeczniczych sędziego T. K. do spraw z zakresu prawa pracy była błędna. Od roku 2016 w/w sędzia orzekał również w wydziale cywilnym obejmując 40% udziału we wpływie.
Nie mógł stanowić dyskryminacji również fakt przeniesienia do wydziału cywilnego sędzi A. P. z uwagi na jej niewielki staż pracy. Miała ona bowiem ustalony własny zakres czynności i udział 100% we wpływie. Sposób, w jaki radziła sobie z rozpoznawaniem spraw cywilnych, nie przekładał się na pracę pozostałych orzeczników wydziału cywilnego, w tym powódki.
Poruszając okoliczność przeniesienia A. P. (1) do wydziału cywilnego powódka podniosła, że Z. Ł. nie uzgadniał z nią swoich decyzji. Do tego zwolnił A. P. (1) z obowiązku kończenia spraw z wydziału pracy, które przejął T. K.. Z kolei T. K. zwolniony został z obowiązku kończenia spraw z wydziału cywilnego, które przejęła A. P. (1).
Sąd w tej kwestii stanął na stanowisku, iż odpowiedzialność za funkcjonowanie każdego zakładu pracy, w tym sądu, spoczywa na jego kierowniku. Nie może on skutecznie uwolnić się od niej poprzez wskazanie, że to podwładni pracownicy odpowiadają za ewentualne zaniedbania. Tym samym nie ma obowiązku konsultowania z nimi swoich decyzji. Nadto regulacje obowiązujące w zakresie funkcjonowania sądów powszechnych nie nakładają na prezesów sądów obowiązku konsultacji z przewodniczącymi wydziałów.
Gdyby okazało się, że Z. Ł. uzgadniał swoje decyzje z przewodniczącymi innych wydziałów pozwanego - czego powódka nie podnosiła - można byłoby mu zarzucić co najwyżej naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu powódki. Jednak sam brak konsultacji, skoro ostateczna decyzja pozostawała w gestii prezesa sądu, nie wpływał na warunki pracy powódki.
Wedle ustaleń Sądu, sprawy cywilne T. K. przejął R. S.. T. K. przejął sprawy z zakresu prawa pracy A. P. (1). Ta zaś przejęła decernat spraw cywilnych pozostawiony przez M. Z..
To rozwiązanie w żaden sposób nie odnosiło się do sytuacji powódki w tym sensie, że ani jej nie pogarszało, ani nie czyniło jej lepszą.
Kolejny przejaw dyskryminacji powódki miał polegać na przeniesieniu etatu urzędniczego z wydziału cywilnego do wydziału karnego.
Decyzja ta w żaden sposób nie wpływała na zakres obowiązków powódki, a co najwyżej na funkcjonowanie sekretariatu wydziału cywilnego, za które powódka nie odpowiadała jako przewodnicząca wydziału. Nie implikowała też zwiększonych obowiązków po stronie powódki, w szczególności obsługiwania interesantów. Jeśli powódka podjęła się takich czynności, to wyłącznie w własnej inicjatywy, za co nie może obciążać pozwanego sądu.
Odnośnie braku konsultacji z powódką decyzji o przeniesieniu w/w etatu Sąd wypowiedział się we wcześniejszej części uzasadnienia.
To, że powódka odebrała tą decyzję jako „umniejszenie jej roli jako przewodniczącej wydziału”, przejaw lekceważenia i podważenia jej wartości w oczach pracowników, należy postrzegać w ramach jej subiektywnego odczucia, które nie znajdowało odzwierciedlenia ani w obowiązującej regulacji prawnej, ani w materiale dowodowym.
Przyczyna przesunięcia etatu urzędniczego, choć nieakceptowana przez powódkę, miała swoje uzasadnienie, ale przede wszystkim nie dotyczyła cech powódki, wyłączając tym samym dyskryminację.
Sąd nie podzielił argumentacji powódki w kwestii skutków wakatu na stanowisku referendarza sądowego.
Bezsprzecznie brak referendarza zwiększył obciążenie wszystkich orzeczników w wydziale cywilnym, ale w większej mierze zwiększył obciążenie Z. Ł. orzekającego w wydziale ksiąg wieczystych.
Zakres czynności powódki obejmował wszystkie sprawy z zakresu prawa cywilnego, również w ramach postępowania upominawczego. Dlatego niezrozumiałym jest zwrócenie się przez nią do prezesa pozwanego o wskazanie osoby, która tego typu sprawy będzie rozpoznawała. Z tego samego względu za przejaw dyskryminacji nie może być uznane pismo Z. Ł., w którym wskazał on, że tymczasowy wakat na stanowisku referendarza nie może być poważnym usprawiedliwieniem zaniechania wydawania nakazów zapłaty w postepowaniu upominawczym i to powódka jako kierująca wydziałem cywilnym winna dokonać rozdziału pracy między orzeczników.
Sąd zauważa jednak, że wbrew stanowisku Z. Ł., powódka nie była uprawniona do dokonywania rozdziału spraw z zakresu postępowania upominawczego, gdyż rozdział ten wynikał z zakresów czynności poszczególnych orzeczników.
Należy zgodzić się z powódką, że wydawaniem nakazów zapłaty w postepowaniu upominawczym można byłoby obciążyć T. K.. Takie rozwiązanie nie zostało jednak przyjęte przez Z. Ł., przy czym nie godziło to tylko w interes powódki i nie wynikało z niedopuszczalnego kryterium dyskryminujnego. Jego odrzucenie wywarło wpływ na obciążenie wszystkich orzeczników wydziału cywilnego.
Kolejnym przejawem dyskryminacji powódki miała być decyzja o zastępstwie K. K. przez R. S. w maju 2016 r.
W tym przypadku Sąd uznał, że pozwany sąd naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu orzeczników wydziału cywilnego, w tym powódki, choć nie dopuścił się jej dyskryminacji.
Z ustaleń Sądu wynika, że 28 kwietnia 2016 r. Z. Ł. wydał zarządzenie nr (...), w którym wyznaczył R. S. do zastępowania K. K. podczas jej nieobecności. R. S. miał przejąć cały referat K. K. i pozostawić cały referat z wydziału cywilnego, włącznie ze sprawami, w których wyznaczył już terminy posiedzeń. Pozostawiony referat miał zostać rozdzielony pomiędzy sędziów orzekających w wydziale cywilnym.
W ocenie Sądu, opierającej się głównie na relacji K. K., Z. Ł. zdecydował się na takie rozwiązanie, by samemu nie orzekać w sprawach rodzinnych. Część jego pracy orzeczniczej osadzona była w ramach wydziału rodzinnego i nieletnich, stąd poprzez uszczuplenie stanu kadrowego wydziału cywilnego o etat R. S., Z. Ł. uniknął przejęcia spraw po sędzi K. K. K., a tym samym obciążenia swojej osoby dodatkowymi obowiązkami orzeczniczymi. Te przeniósł wyłącznie na sędziów orzekających w wydziale cywilnym, w tym powódkę. Zeznania Z. Ł. sprowadzające się do stwierdzenia, że nie nadawał się do orzekania w sprawach rodzinnych, nie zostały przez niego umotywowane. Tymczasem w swojej karierze zawodowej orzekał w sprawach karnych i dotyczących demoralizacji i czynów karalnych nieletnich, ale również w sprawach kierowanych do wydziału ksiąg wieczystych, w których zasadniczo zastosowanie mają przepisy kodeksu postępowania cywilnego stosowane również w sprawach rodzinnych.
W tym stanie rzeczy należało stwierdzić, że Z. Ł. dopuścił się naruszenia zasady wyrażonej w art. 11 2 k.p. w odniesieniu do powódki oraz A. P. (1) i T. K., jako orzekających w wydziale cywilnym pozwanego. Nie determinowało to jednak odpowiedzialności pozwanego z art. 18 3d k.p., co wyjaśniono we wcześniejszej części uzasadnienia.
Kwestię wokand R. S., które w jego zastępstwie odbyli sędziowie (...) W., w tym T. K., nie sposób potraktować jako przejaw dyskryminacji. Powódka mogła te wokandy odwołać. Nikt nie wydał jej polecenia, iż muszą się odbyć. Próżno zatem doszukiwać się dyskryminacji.
Kolejna kwestia przytoczona przez powódkę dotyczyła zmiany zakresów czynności dokonana przez nią w lipcu 2016 r.
Z ustaleń Sądu wynika, że powódka przygotowała wówczas projekty nowych zakresów czynności w odniesieniu do wszystkich sędziów pozwanego. Wiązało się to ze zmianami wprowadzonymi do Regulaminu urzędowania sądów. Karniści P. C., M. K. i J. R. mieli w miejsce Z. Ł. zająć się sprawami dotyczącymi demoralizacji i czynów karalnych nieletnich. R. S. dodatkowo miał orzekać w wydziale cywilnym partycypując w 20% wpływu, a jego wpływ w wydziale rodzinnym miał zmniejszyć się do 80%. Obciążenie wpływem spraw cywilnych T. K. miało zwiększyć się do 50%. Jednocześnie powódka zwiększyła swój udział we wpływie w wydziale cywilnym z co najmniej 50% do 100%. Z. Ł. miał objąć część wpływu w wydziale rodzinnym (z wyłączeniem spraw dotyczących demoralizacji i czynów karalnych nieletnich). Kolegium Sądu Okręgowego w S. nie zaakceptowało zmiany zakresu czynności Z. Ł.. Z kolei R. S. i T. K. odwołali się od zmienionych zakresów. Ich odwołania zostały uwzględnione.
Z uwagi na to, że ostateczna decyzja w przedmiocie odwołań nie leżała w gestii pozwanego sądu, stąd nie można obarczać go jej skutkami.
W kwestii przydzielania spraw pod nieobecność A. P. (1) należało odnieść się do § 47 Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów (w brzmieniu obowiązującym do 19 grudnia 2016 r.), wedle którego w przydziale spraw nie uwzględnia się sędziów, asesorów sądowych i referendarzy sądowych nieobecnych w pracy z powodu choroby trwającej nieprzerwanie co najmniej 7 dni kalendarzowych.
Regulację tą należy odnieść do zakresów czynności poszczególnych sędziów. Dekretowanie wpływu może obejmować tylko tych sędziów, którzy w zakresie swoich czynności mają obowiązek rozpoznawania danej kategorii spraw. Dlatego sprawy wpływające do wydziału cywilnego w lipcu 2016 r. nie mogły zostać zadekretowane na innych sędziów, aniżeli orzekający w wydziale cywilnym, nawet jeżeli wpływ miał miejsce podczas ich nieobecności.
Powódka podniosła również, że Z. Ł. przerzucał na nią swoje obowiązki.
Z ustaleń Sądu wynika, że jeden taki przypadek miał miejsce w roku 2016, gdy Z. Ł. został zobowiązany przez wizytatora Sądu Okręgowego w S. do przeanalizowania akt postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez jednego z komorników pozostającego w nadzorze jurysdykcyjnym pozwanego. Prezes pozwanego zobowiązanie to przesłał do wykonania powódce jako Przewodniczącej (...) W., po jej powrocie z urlopu wypoczynkowego. Powódka w odpowiedzi zobowiązała się do udzielenia odpowiedzi w dłuższym od wyznaczonego terminie, a to z uwagi na materię sprawy i ilość pozostałych obowiązków. Następnie jednak skierowała do niego pismo, w którym przypomniała, że to on pełni nadzór nad działalnością komorników, stąd w pierwszej kolejności winien był przeanalizować akta komornicze, a w razie ewentualnych nieprawidłowości polecić wszczęcie postępowania w trybie art. 759 § 2 k.p.c. Podniosła, że jako przewodnicząca wydziału nie ma w zakresie swoich obowiązków zastępowania prezesa pozwanego w sprawowaniu nadzoru nad komornikami.
W tych okolicznościach postępowanie Z. Ł. postrzegać można co najwyżej jako próbę delegowania obowiązków, a nie przejaw dyskryminacji powódki.
Jej przejawem nie było także uchylenie przez Z. Ł. zarządzenia powódki, na podstawie którego cywilne sprawy czynne pozostawione przez R. S., miały zostać przydzielone orzecznikom wydziału cywilnego z pominięciem ich udziału w przydziale. Zarządzenie powódki nie znajdowało uzasadnienia w Regulaminie wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych, co też zauważone zostało przez sędziego wizytatora.
Gdy R. S. wrócił do orzekania w wydziale cywilnym w roku 2017 powódka chciała, by przejął wszystkie czynne sprawy, które pozostawił przed przejściem do wydziału rodzinnego. Z. Ł. nie zgodził się na to. Jego decyzja znajdowała uzasadnienie w treści § 51 i 52 Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, co potwierdziły wyniki wizytacji wydziału cywilnego.
Sąd ustalił, że Z. Ł. zdarzało się zachowywać niestosownie wobec sędziów płci żeńskiej. Były to jednak przypadki incydentalne, w roku 2016 składając życzenia A. P. (1) życzył jej, by w następnym roku „broń boże” nie zaszła w ciąże, bo drastycznie zdestabilizuje to pracę sądu. Gdy poinformowała go, że jest w ciąży, ten wyraził swoje niezadowolenie. Podczas jednego ze spotkań sędziów wyraził też pogląd, że wolny wakat sędziowski lepiej jest obsadzać mężczyznami. Wynikało to z tego, że przy zatrudnieniu kobiet istniało ryzyko ich niezdolności i nieobecności w pracy w związku ze stanem ciąży i uprawnieniami macierzyńskimi w przypadku urodzenia dziecka i koniecznością przeorganizowania pracy pozwanego sądu. Pogląd ten podzielali także inni sędziowie pozwanego, w tym kobiety.
Z relacji K. K., ale też pozostałych sędziów pozwanego wynika, że w/w zachowania Z. Ł. nie wynikały z jego uprzedzeń wobec kobiet, ale z tego, że dłuższe nieobecności orzeczników w pracy skutkowały koniecznością wprowadzenia zmian, w tym organizowania zastępstw, co było trudnym zadaniem wobec nielicznego stanu kadrowego pozwanego sądu.
W tym stanie rzeczy Sąd ustalił, że pozwany Sąd Rejonowy w C. nie dyskryminował powódki. Skutkiem tego było oddalenie powództwa co do tego pozwanego.
Powódka w swoim pozwie oznaczyła jako pozwanego Skarb Państwa-Sąd Rejonowy w C.. Następnie stwierdziła, że „prostuje” oznaczenie pozwanego, którym powinien być Sąd Rejonowy w C.. Sąd ten uczestniczył w postępowaniu od jego zawiśnięcia, jednak nie został formalnie oznaczony jako strona postępowania.
Postanowieniem wydanym dnia 13 grudnia 2019 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie po stronie pozwanej Sąd Rejonowy w C. z uwagi na to, że uregulowanie dotyczące prostowania w postępowaniu cywilnym jest możliwym do zastosowania wyłącznie w odniesieniu do orzeczeń sądowych, a nie pomyłek stron postępowania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawach o sygn. II CKN 817/97 i (...) PZ 93/01).
Legitymacja bierna procesowa w niniejszej sprawie przysługiwała wyłącznie Sądowi Rejonowemu w C., gdyż tylko jemu przysługiwało miano pracodawcy (por. wyrok Sadu Najwyższego z 27 czerwca 2018 r., sygn. (...) PK 70/17.
Powództwo skierowane przez powódkę wobec S. Państwa-Sądu Rejonowego w C. należało zatem oddalić z uwagi na brak biernej legitymacji procesowej.
Ostatecznie Sąd oddalił powództwo wobec obu pozwanych jako bezzasadne, czemu dał wyraz w pkt (...) wyroku.
W pkt II wyroku Sąd odstąpił od obciążenia powódki kosztami procesu.
Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Jednakże w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami (art. 102 k.p.c.).
W ocenie Sądu, zastosowanie regulacji zawartej w art. 102 k.p.c. znajdowało uzasadnienie w tym, iż wprawdzie nie stwierdzono, by powódka była dyskryminowana, ale pozwanemu Sądowi Rejonowemu w C., co do części okoliczności powołanych przez powódkę, można przypisać naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Dlatego też należało przyjąć, że w okolicznościach sprawy obciążenie powódki kosztami procesu nie dawałoby się pogodzić ze zobiektywizowanym poczuciem sprawiedliwości (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w S. z dnia 27 maja 2021 r., sygn. (...) AUa 179/21, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 24 marca 2021 r., sygn. (...) ACa 128/20. Jednocześnie nie wpływało ono odczuwalnie na sytuację finansową pozwanego Sądu Rejonowego w C..
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...) C. (...)
3. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: