IX P 196/22 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2024-09-03
Sygnatura (...)
UZASADNIENIE
Pozwem, który wpłynął do tut. Sądu w dniu 8 stycznia 2018 r., powódka D. S. (1), po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, wniosła o zasądzenie od pozwanej E. M. (pozwana w chwili wniesienia powództwa nosiła nazwisko G.) kwoty 2905,23 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (k.3-4,13).
W uzasadnieniu swego stanowiska powódka podała, że była zatrudniona w (...) Company na stanowisku specjalisty do spraw kalkulacji ofert internetowych od 21 grudnia 2016 r. do 16 maja 2017 r. na podstawie umowy o pracę w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 1000 złotych. Powódka wskazała, iż w rzeczywistości wymiar jej czasu pracy był wyższy, aniżeli wynikało to z postanowień zawartej umowy i na prośbę pracodawcy świadczyła ona pracę od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:30 do 16:30. W związku z tym, przez cały okres zatrudnienia przepracowała 227,5 godzin ponad wymiar czasu pracy. Uzasadniając swoje stanowisko D. S. (1) wskazywała, iż zasadność jej roszczenia potwierdzają także wyniki kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy u pozwanego pracodawcy.
Wobec nieuzupełnienia braków formalnych pozwu w zakresie żądania odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty zaległego wynagrodzenia, Sąd zwrócił prawomocnie pozew w tym zakresie (k.26).
W odpowiedzi na pozew E. M. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Pozwana zaznaczyła, że podane przez powódkę informacje nie są zgodne z prawdą oraz stanem faktycznym. Podniosła, że przeprowadzona kontrola Państwowej Inspekcji Pracy nie wykazała żadnych poważnych nieprawidłowości a postępowanie powódki, w szczególności publikowanie nieprawdziwych treści na forach oraz portalach społecznościowych ma jedynie na celu zdyskredytowanie jej działalności ubezpieczeniowej w oczach klientów, zaś samo roszczenie dochodzone niniejszym jest próbą wzbogacenia się jej kosztem. Dodatkowo argumentowała, że powódka nie przedstawiła dowodów na poparcie wskazywanych w pozwie okoliczności (k.42-44).
Każda ze stron wystąpiła o zasądzenie od przeciwnika na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.
Wyrokiem z 3 marca 2021 r. w sprawie o sygn. akt (...) tutejszy Sąd zasądził od pozwanej E. M. na rzecz powódki D. S. (1) kwotę 2 499,92 zł (punkt I sentencji), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (punkt II sentencji), zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 580,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt III sentencji), nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego S. (...) w S. kwotę 125 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu (punkt IV sentencji) oraz nadał wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 2.000 zł (punkt V sentencji) (k.297).
Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła pozwana E. M. zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie punktów I, III , IV i V.
Pozwana zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:
1) Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego będącą skutkiem naruszenia prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
- błędne przyjęcie, że podpisy D. S. (1) na kwitkach płacowych nie mają żadnego znaczenia,
- błędne przyjęcie przez Sąd, iż D. S. (1) nie wypłacono dodatkowego wynagrodzenia oraz nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd kwot do wypłaty dla powódki,
- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na uznaniu za wiarygodne zeznania powódki D. S. (1) wskazujące na to, że nie otrzymała należnego jej wynagrodzenia spoza list płac;
- przyjęcie, że zeznania powódki mają walor wiarygodności, podczas gdy powódka nie potrafi logicznie wyjaśnić dlaczego podpisała kwoty wypłat wynagrodzenia za miesiąc styczeń, a nie odebrała gotówki, która była jej wynagrodzeniem;
- pominięcie przez Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego istotnych dla rozstrzygnięcia faktów.
2) Naruszenie prawa procesowego tj. art. 477 2 § 1 k.p.c. – powódka pracowała na pół etatu dlatego jednomiesięcznym wynagrodzeniem pracownika w tym procesie była kwota 1.000 zł, a nie jak orzekł Sąd 2.000 zł,
3) Nie uwzględnienie przez Sąd I instancji wniosku z odpowiedzi na pozew o dołączenie przez powódkę dwóch świadectw pracy, jednego z przed zatrudnienia, a drugiego po nim.
Wskazując na powyższe zarzuty, pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a nadto o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kwoty 2.500 zł związanej z wydanymi przez nią pieniędzmi na opinię grafologiczną oraz kwoty 2.000 zł za drugą kancelarię prawną (k.341-352).
Apelację od powyższego orzeczenia na piśmie wywiódł też w imieniu pozwanej jej pełnomocnik, który zaskarżając wyrok w zakresie punktu I, III, IV i V zarzucił mu:
I. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na uznaniu za wiarygodne zeznań powódki D. S. (1) wskazujących na to, że nie otrzymała należnego jej wynagrodzenia ponadwymiarowego, w sytuacji gdy powódka podpisała dokument wypłaty wynagrodzenia (potwierdzenie ich otrzymania) za okresy, których wynagrodzenia domaga się;
- nielogiczną, sprzeczną z doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego polegającą na uznaniu, że pozwana E. M. nie sprostała obowiązkowi wykazania, że wypłaciła powódce D. S. (1) całości należnego jej wynagrodzenia za pracę wraz z godzinami ponadwymiarowymi, w sytuacji gdy pozwana przedstawiła Sądowi dokumentację księgową, tzw. „kwity” odbioru wynagrodzenia podpisane przez powódkę, które świadczą bezsprzecznie o tym, że pracownica odebrała należne jej wynagrodzenie, co potwierdziła własnoręcznym podpisem
II. naruszenie prawa procesowego tj. art. 477 2§1 k.p.c. poprzez nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności co do kwoty 2.000 zł, podczas powódka pracowała na pół etatu, zaś zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.
Wskazując na powyższe pełnomocnik pozwanej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych (k.355-360).
Apelację od powyższego wyroku w imieniu pozwanej złożył także na piśmie jej drugi pełnomocnik, który zaskarżając wyrok w części tj. co do pkt I oraz III-V zarzucił mu obrazę przepisów postepowania:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i oparcie swoich ustaleń jedynie na zeznaniach powódki złożonych w charakterze strony, w sytuacji gdy w aktach sprawy znajdują się dowody wypłaty przez pozwaną wszystkich należności powódki, a to w postaci „kwitów wypłaty wynagrodzenia”, a ponadto całkowite pominięcie dowodów pośrednich zmierzających do weryfikacji wiarygodności wszelkich twierdzeń podnoszonych przez powódkę, jak choćby raportu detektywistycznego, z którego wynika, że powódka pomimo faktycznie zawieszenia prowadzenia działalności gospodarczej działalność tą nadal wykonuje,
2. art. 253 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwana nie wykazała, aby wypłaciła powódce należności z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, w sytuacji, gdy w aktach sprawy znajdują się uwierzytelnione „kwity wypłaty wynagrodzenia" podpisane przez powódkę, zaś D. S. nie wykazała stosownym dowodem, aby dokumenty te nie były prawdziwe. Wskazując na powyższe pełnomocnik pozwanej wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji (k.384-388).
Sąd Okręgowy w S. (...) wyrokiem z dnia 23 maja 2022 r. na skutek apelacji wywiedzionych przez stronę pozwaną uchylił wyroku tutejszego sądu i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania pozostawiając rozstrzygnięcie o kosztach procesu w instancji odwoławczej.
Sąd Okręgowy uznał, że dokonanie instancyjnej kontroli zaskarżonego orzeczenia bez pisemnego uzasadnienia nie jest możliwe bez uszczerbku dla rzetelności postępowania. Nie jest bowiem możliwa ocena prawidłowości ustaleń faktycznych i wywiedzionych na ich podstawie wniosków prawnych. Ogłoszenie zaskarżonego wyroku zostało wprawdzie utrwalone za pomocą urządzenia nagrywającego obraz i dźwięk, a Przewodniczący podał zasadnicze motywy rozstrzygnięcia, niemniej braki w ustnych motywach orzeczenia są tak znaczne, że nie sposób ustalić przyczyn jego wydania. Na powyższe zwracała również uwagę strona apelująca, która podnosiła, iż wobec braku uzasadnienia zaskarżonego wyroku miała trudności w zainicjowaniu kontroli instancyjnej, zarzucając, iż wyrok nie poddaje się takiej kontroli. Sąd odwoławczy wskazał, że ponownie rozpoznając sprawę sąd winien dokonać ustaleń faktycznych stosownie do zgromadzonego materiału dowodowego i uzasadnionych wniosków stron oraz wyprowadzić adekwatną ocenę prawną oraz rozstrzygnąć o kosztach procesu instancji odwoławczej (k.451, 454-463).
Pismem z 31 sierpnia 2022 r. powódka zmodyfikowała żądanie pozwu w ten sposób, że w miejsce dochodzonej kwoty wiosła o zasądzenie na jej rzecz 3.450 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot i dat wskazanych szczegółowo w treści pisma. Nadto, strona wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości trzykrotności stawki minimalnej (k.484).
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w jego zmodyfikowanym kształcie, podnosząc zarzut przedawnienia roszczeń zgłoszonych przez powódkę pismem z 31 sierpnia 2022 r. (k.524)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
D. S. (1) była zatrudniona u E. M. od dnia 21 grudnia 2016 roku na stanowisku specjalisty do spraw kalkulacji ofert internetowych w wymiarze ½ etatu na podstawie umowy o pracę na czas określony do 20 marca 2017 r. Współpraca stron była poprzedzona trzymiesięcznym stażem, który odbywała powódka w ramach skierowania przez Powiatowy Urząd Pracy w S.. Strony umówiły się ustnie, że następna umowa o pracę będzie zawarta na czas nieokreślony z zachowaniem dotychczasowych warunków pracy. Jednak mimo poczynionych ustaleń, kolejna umowa łącząca strony została zawarta również na czas określony w formie ustnej od dnia 21 marca do 21 maja 2017 r. Umowa ta została potwierdzona na piśmie po zakończeniu stosunku pracy w czerwcu 2017 r.
Dowód : umowa o pracę nr (...) – k. 106, umowa o pracę nr (...) – k. 63, protokół przesłuchania świadka sporządzony przez Państwową Inspekcję Pracy – k. 104-105.
Strony umówiły się, że wynagrodzenie powódki będzie wynosić ½ minimalnego wynagrodzenia za pracę, to jest 1000 zł brutto miesięcznie. Nadto, uposażenie powódki powiększone było o prowizję naliczaną od sprzedanych polis ubezpieczeniowych.
Niesporne , nadto dowód umowa o pracę nr (...) – k. 63, protokół przesłuchania świadka sporządzony przez Państwową Inspekcję Pracy – k. 104-105.
Przez cały okres zatrudnienia D. S. (1) pracowała od poniedziałku do piątku, we wszystkie dni robocze w miesiącu. Od stycznia 2017 roku powódka pracowała w godzinach od 10 do 16 w biurze ubezpieczeń przy ul. (...) oraz jedną godzinę dziennie w domu prowadząc rozmowy z klientami za pośrednictwem portali społecznościowych. Przy czym, powódka w godzinach 10-14 pracowała w ramach zawartej umowy o pracę, zaś praca po godzinie 14 oraz praca w domu była pracą w godzinach ponadwymiarowych. Wówczas D. S. (1) za pośrednictwem portalu społecznościowego prowadziła konwersacje dotyczące ofert i zakupu polis.
Dowód : zeznania powódki – k. 151-152 w zw. z k. 290-291 w zw. z k.555-559 w zw. 575-576, oświadczenie pracodawcy – k. 71, zeznania pozwanej – k. 152 w zw. z k. 576-579, rozmowy między powódką a pozwaną na komunikatorze internetowym – k. 167-169.
D. S. (1) była niezdolna do pracy od 30 grudnia 2017 r. do 13 stycznia 2017 r., od 5 maja 2017 r. do 16 maja 2017 r.
Dowód : zestawienie zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy – k. 550.
D. S. (1), pomimo pracy ponad ustalony w umowie wymiar czasu pracy, otrzymywała wynagrodzenie jedynie za pracę w wymiarze podstawowym. Powódka wielokrotnie upominała się o należne wynagrodzenie, jednak pozwana nie wypłaciła D. S. (1) zaległego wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych. Gdy powódka w maju 2017 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim, strony nosiły się z zamiarem rozwiązania łączącego je stosunku pracy. W dniu 5 maja 2017 r. pozwana poinformowała powódkę, że przygotowała na piśmie umowę o pracę w brzmieniu w jakim dotychczas ona obowiązywała w formie ustnej, z tym że wskazano w niej datę 5 maja 2017 r. jako datę zakończenia stosunku pracy. D. S. (1) odmówiła podpisania umowy w tym kształcie. Pozwana zaproponowała, że po uporządkowaniu dokumentacji pracowniczej przygotuje umowę zgodną z obowiązującymi strony ustaleniami oraz wypłaci D. S. (1) zaległe wynagrodzenie. W dniu 16 maja 2017 r. powódka rozwiązała wiążącą ją z pozwaną umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia oraz podpisała listy płac za cały okres zatrudnienia z datami wstecznymi, listy obecności oraz kwit wypłaty wynagrodzenia za styczeń 2017 r. Mimo podpisania powyższych, E. M. nie wypłaciła powódce żądanych przez nią kwot. Ostatecznie strony zdecydowały się na rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron.
Dowód : zeznania powódki – k. 151-152 w zw. z k. 290-291 w zw. z k.555-559 w zw. 575-576, świadectwo pracy – k. 5, pismo powódki z dnia 16 maja 217 r. – k. 64, listy obecności – k. 66-70, listy płac – k. 72-79, kwity wypłaty wynagrodzenia – k. 85-88, protokół przesłuchania świadka sporządzony przez Państwową Inspekcję Pracy – k. 104-105, wiadomość na komunikatorze internetowym – k. 197.
W okresie od stycznia do maja 2017 roku D. S. (1) przepracowała na rzecz E. M. następującą liczbę godzin ponad obowiązujący ją wymiar:
- w styczniu 2017 r. 30 godzin, za które należne wynagrodzenie to 357 zł;
- w lutym 2017 r. 43 godzin i 50 minut, za które należne wynagrodzenie to 543,75 zł;
- w marcu 2017 r. 51 godzin, za które należne wynagrodzenie to 553,86 zł;
- w kwietniu 2017 r. 47 godzin i 50 minut, za które należne wynagrodzenie to 624,62 zł;
- w maju 2017 r. 8 godzin, za które należne wynagrodzenie to 59,50 zł.
Łącznie wynagrodzenie za pracę ponad wymiar należne D. S. (1) wynosiło 2.138,73 zł.
Dowód : opinia biegłego sądowego z zakresu naliczania wynagrodzeń – k. 597-606.
Po zakończeniu zatrudnienia, D. S. (1) podejmowała próby porozumienia się z pozwaną – kierowała do niej wiadomości e – mail z prośbami o wypłatę dodatkowego wynagrodzenia, jednak E. M. w odpowiedzi na powyższe negowała fakt pracy powódki w godzinach ponadwymiarowych konsekwentnie odmawiając wypłaty należnych kwot.
Dowód : korespondencja e-mail między D. S. (1) a E. M. – k. 155-175.
Dnia 12 czerwca 2017 r. D. S. (1) wniosła skargę do Okręgowego Inspektoratu Pracy w S., w wyniku której u pozwanego pracodawcy przeprowadzono kontrolę. Zgodnie z jej wnioskami ustalono, że pozwana nie dopełniła wobec powódki szeregu obowiązków wynikających z przepisów prawa pracy, między innymi początkowo powódka świadczyła pracę bez zawartej umowy na piśmie i bez potwierdzenia na piśmie warunków zatrudnienia, błędnie oznaczono miejsce świadczenia pracy, nie wskazano w umowie liczby godzin pracy ponad określony wymiar pracy, po przekroczeniu których przysługiwałoby powódce dodatkowe wynagrodzenie czy też nie prowadzono ewidencji czasu pracy. Podczas kontroli, pozwana przedłożyła listy płac, potwierdzenia wypłat wynagrodzeń oraz listy obecności. Z dokumentów wynikało, iż wypłaciła ona D. S. (1) dodatkowe wynagrodzenie za godziny przepracowane ponad wymiar określony w umowie.
Dowód : pismo Państwowej Inspekcji Pracy z dnia 21 lipca 2017 r. – k. 16-17, protokół kontroli – k. 57-59 v.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo okazało się częściowo zasadne.
Sąd realizując zalecenia sądu odwoławczego, uzupełnił postępowanie dowodowe i ponownie rozstrzygnął o żądaniach pozwu.
W pierwszej kolejności zważyć należy, że powódka zaprzeczyła aby wiązała ją z pozwaną umowa o pracę na czas nieokreślony. Mimo początkowych ustaleń, zgodnie z którymi strony miały zawrzeć taką umowę, ostatecznie uzgodnienia te nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wersja powódki koresponduje z przedłożonymi umowami o pracę, której postanowienia wyraźnie wskazują, że wymiar czasu pracy jest równy ½ etatu, a które to umowy zostały potwierdzone podpisem pozwanej. Powyższe znajduje także potwierdzenie w protokole kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy, w wystawionym przez pracodawcę świadectwie pracy oraz oświadczeniu z dnia 20 lipca 2017 r., które E. M. złożyła podczas wspomnianej kontroli, a z którego to wynika, iż powódka była zatrudniona na ½ etatu. Mając na względzie powyższe ustalono, że powódka była zatrudniona w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem odpowiadającym połowie minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Odnosząc się do wymiaru czasu pracy, który obowiązywał D. S. (1) wskazać należy, że w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ustalono, że powódka pracowała od poniedziałku do piątku w godzinach od 10:00 do 16:00 oraz dodatkowo jedną godzinę w domu. Powódka w toku procesu podnosiła, że wykonywała pracę w godzinach od 9:30 do 16:00, przy czym podczas przesłuchania informacyjnego zeznała, iż bywało tak, że przychodziła ona do pracy na godzinę 10. Natomiast pozwana twierdziła, że nie pamięta czy powódka pracowała od 9:30 czy 10 a także czy kończyła pracę o 15 czy 16. W związku z powyższym miarodajne dla poczynienia ustaleń w tym zakresie było oświadczenie złożone przez E. M. w dniu 20 lipca 2017 r. przed Państwową Inspekcją Pracy, w którym to dokumencie oświadczyła ona, że w istocie D. S. (1) pracowała od 10 do 16 w biurze oraz dodatkowo jedną godzinę w domu, którą poświęcała na kontaktowanie się z klientami za pośrednictwem portali społecznościowych. Tak określone godziny pracy powódki zostały potwierdzone przez pozwaną również w trakcie przesłuchania informacyjnego na rozprawie w dniu 4 września 2019 r., gdy zeznała ona, że informacje zawarte w oświadczeniu są zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Późniejsze próby zmiany zeznań podczas przesłuchania w dniu 17 lutego 2021 r., kiedy to E. M. argumentowała, iż powyższe oświadczenie było nieprawdziwe, a ona sama tak oświadczyła, ponieważ bała się Państwowej Inspekcji Pracy i ewentualnych kar, należy poczytywać za nieudolne próby obrony procesowej. Zdaniem Sądu, za uznaniem wiarygodności oświadczenia przemawia również to, że zostało ono złożone w 2017 roku, tuż po ustaniu stosunku pracy, o wiele wcześniej niż wytoczono niniejsze powództwo, co eliminuje ryzyko kształtowania treści dokumentów na potrzeby postępowania.
Spornym w niniejszym postępowaniu pozostawało również to, czy powódka otrzymała wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych. Strona pozwana stała na stanowisku, że wypłaciła dochodzone niniejszym pozwem należności powódce, czego dowodem miały być przedłożone w trakcie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy potwierdzenia wypłaty wynagrodzenia, z tym że, jak zeznała pozwana, wskazane w składnikach wynagrodzenia kwoty pod dopisaną ręcznie pozycją „dodatkowe godziny” obejmowały zarówno należną D. S. (1) prowizję jak i wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych. Powódka zaś twierdziła, że otrzymała ona jedynie wynagrodzenie za pracę w wymiarze czterech godzin. Dodatkowo argumentowała, że podpisała jedynie dokumenty wypłaty w styczniu 2017 roku i jak zeznała przez Państwową Inspekcją Pracy wówczas nie widniała na nim kwota pod pozycją „dodatkowe godziny”. Twierdziła, że potwierdzenia wypłat wynagrodzenia za pozostałe miesiące zostały sfałszowane, bowiem nie podpisywała ona takich dokumentów.
Sąd przyjął, że D. S. w spornym okresie otrzymywała zwykłe wynagrodzenie wynikające z postanowień zawartej umowy o pracę. Ocenie Sądu podlegało natomiast, czy przedłożone potwierdzenia zapłaty wynagrodzeń, kwestionowane przez powódkę, są wystarczające do przyjęcia, że dodatkowe wynagrodzenie zostało faktycznie wypłacone. Zgodnie z treścią art. 6 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.), ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. W niniejszej sprawie, ów ciężar spoczywał na pracodawcy, który powinien wykazać, że wypłacił on pracownikowi należne sumy. Zważyć należy, że pozwana nie sprostała temu obowiązkowi dowodowemu. W ocenie Sądu na gruncie niniejszej sprawy nie sposób przyjąć, by pozwana uiściła na rzecz powódki jakąkolwiek inną kwotę niż wynagrodzenie należne za pracę na poł etatu. Pozwana nie dysponuje bowiem żadnymi wiarygodnymi dowodami pozwalającymi przyjąć, by taka zapłata nastąpiła, a powódka okoliczności tej przeczy. Zdaniem Sądu dokumentacja mająca stanowić dowód wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych była prowadzona w sposób nierzetelny. Początkowo pozwana zeznawała informacyjnie, że potwierdzenia zapłaty wynagrodzenia były podpisywane na bieżąco co miesiąc. Następnie podczas przesłuchania na rozprawie w dniu 17 lutego 2021 r. wskazała, że pokwitowania te nie były odbierane na bieżąco i że może być tak, że powódka podpisywała je w innych datach niż wskazane przy jej nazwisku. Ta wersja koresponduje również z zeznaniami powódki, która podnosiła, że podpisała wskazane dokumenty już po zakończeniu stosunku pracy. Sąd zwrócił również uwagę, że deklaracje składane przez pozwaną Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych obejmowały składki opłacane od wynagrodzenia w kwocie minimalnej, co przemawia za tym, że pozwana nie wypłacała należnego wynagrodzenia powódce. Nienależnie od powyższego, istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej kwestii pozostawało, że E. M. kwestionowała pracę powódki w godzinach nadliczbowych co do zasady. Mimo że z pozwana twierdzi, że uiszczała na bieżąco wszelkie należności względem powódki, z znajdujących się w aktach sprawy zapisów rozmów przez komunikatory internetowe oraz wiadomości tekstowych wynika, że strona pozwana przeczyła pracy ponadwymiarowej. Logicznym jest zatem więc, że jeżeli E. M. negowała sam fakt pracy ponad wymiar czasu pracy wynikający z umowy o pracę, nie wypłacała powódce należnych kwot.
Powództwo w zakresie żądania wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych opiera się na treści art.151 1 §1 i 2 k.p., w myśl którego za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości 100% wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, w niedziele i święta nie będące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy (§1 pkt 1 a-c), natomiast dodatek w wysokości 50% wynagrodzenia przysługuje za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określone w punkcie 1. Ponadto, dodatek w wysokości 100% wynagrodzenia przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, chyba że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w §1 (§2). Jeżeli natomiast pracownik zatrudniony jest w niepełnym wymiarze czasu pracy, strony ustalają w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku do wynagrodzenia, o którym mowa w art. 151 1 § 1 (§5). W tym miejscu należy zaznaczyć, że konieczne jest dokonanie rozróżnienia pracy w godzinach nadliczbowych od pracy ponad wymiar czasu pracy, bowiem praca w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Natomiast praca ponadwymiarowa to praca, która wykracza poza ustalony lub umówiony wymiar, nie przekraczając norm czasu pracy. Z treści § 5 wskazanego przepisu wynika, że strony muszą określić limit czasu pracy przekraczający wymiar, powyżej którego powstaje obowiązek zapłaty dodatków jak za pracę w godzinach nadliczbowych. Brak ustaleń w tej kwestii oznacza, że każda godzina pracy ponadwymiarowej jest płatna jak nadliczbowa (por. Komentarz do art. 151 kodeksu pracy, red. Sobczyk 2020, wyd. 5, Legalis).
Sąd rozstrzygając zawisły przed nim spór uwzględnił podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń w kształcie zgłoszonym przez stronę powodową w piśmie z 31 sierpnia 2022 r. Zgodnie art. 292 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Hipotezą normy art. 291 § 1 k.p. objęte są wszystkie roszczenia ze stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p., zarówno te, które są kompleksowo uregulowane w przepisach prawa pracy, jak i te, do których w kwestiach nieunormowanych tymi przepisami stosuje się - z mocy odesłania zawartego w art. 300 k.p. - przepisy kodeksu cywilnego (wyrok Sądu Najwyższego z 19 kwietnia 2013 r. III PK 43/12. OSNP 2014/7 poz. 98). Zamieszczona w kodeksie pracy regulacja prawna przedawnienia ma charakter wyłączny, a więc nie ma potrzeby ani możliwości do sięgania w tym zakresie do przepisów kodeksu cywilnego na podstawie art. 300 k.p. Nie ma zatem uzasadnienia do stosowania na gruncie przedawnienia roszczeń ze stosunku pracy art. 117 i nast. KC (wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2013 r., II PK 272/12, OSNP 2014/1/7, postanowienie Sądu Najwyższego z 16 maja 2019 r., I PK 138/18 LEX nr 2657447, postanowienie Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2019 r. I PK 92/18. LEX nr 2649710).
W myśl art. 295 § 1 pkt 1 i § 2 k.p. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Jeżeli przerwa biegu przedawnienia nastąpiła wskutek jednej z przyczyn przewidzianych w § 1 pkt 1, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone. Inicjując niniejsze postępowanie powódka domagała się zapłaty kwoty 2.905,23 złote. Zgodnie z art. 85 § 2 k.p., wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesiącu wypłaca się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego. Powyższa norma znajduje zastosowanie także w odniesieniu do pracy w godzinach nadliczbowych i ponadwymiarowych. Roszczenie o zapłatę tego wynagrodzenia staje się więc wymagalne 11. dnia następnego miesiąca w stosunku do miesiąca, w którym świadczona była praca ponadwymiarowa. Oznacza to, że najpóźniej wynagrodzenie za maj 2017 r. (ostatni miesiąc spornego okresu) stało się wymagalne 11 czerwca 2017 r. Przy zastosowaniu 3-letniego terminu przedawnienia roszczenie objęte pozwem przedawniło się najpóźniej 11 czerwca 2020 r. Mając na uwadze powyższe należało uznać, że powódka przerwała bieg przedawnienia jednak jedynie co do kwoty objętej pierwotnym żądaniem pozwu, zaś w pozostałym zakresie, w jakim domagała się ona zapłaty wynagrodzenia w kształcie wskazanym w piśmie z 31 sierpnia 2022 r. roszczenie to było przedawnione.
Reasumując – Sąd ustalił, że D. S. (1) pracowała 3 godziny ponadwymiarowo każdego dnia. Niemniej jednak żądanie powódki określono w ten sposób, że domagała się ona przyznania zaległego wynagrodzenia za dwie i pół godziny ponadwymiarowe pracy każdego dnia. Stąd też, Sąd, mając na względzie treść art. 321 k.p.c., orzekając należne wynagrodzenie przyznał je zgodnie z żądaniem (w zakresie, w jakim nie było ono przedawnione, nie wykraczając ponad jego ramy. Jednocześnie wskazać należy, że w punkcie I wyroku zasądzono na rzecz powódki wynagrodzenie za pracę ponadwymiarową za okres od stycznia do maja 2017 roku. Zgodnie z wiadomościami tekstowymi stanowiącymi materiał dowodowy, powódka domagała się od pozwanej na etapie przedsądowym zapłaty wynagrodzenia wskazując, że pracowała ponadwymiarowo od stycznia 2017 roku. Sąd uznał wskazany dowód za wiarygodny i w oparciu o wskazane wiadomości skonstruował stan faktyczny. Z tego też względu powództwo w pozostałym zakresie, to jest żądanie wynagrodzenia za grudzień 2016 r. zostało oddalone, o czym orzeczono w punkcie II wyroku.
Co do wysokości należności Sąd oparł się na wyliczeniach biegłego sądowego z zakresu naliczania wynagrodzeń P. D.. Sąd zlecając sporządzenie opinii biegłej z zakresu naliczania wynagrodzeń, przyjął, że powódkę, pracującą w wymiarze 1/2 etatu, obowiązywał system podstawowego czasu pracy w okresie rozliczeniowym wynoszącym 4 miesiące. Wynagrodzenie zasadnicze powódki wynosiło 1.000 zł brutto. W sprawie bezsporne pozostawały dni, w których powódka świadczyła pracę na rzecz E. M., dlatego też Sąd przyjął, że pracowała ona dziennie 2,5 godziny ponadwymiarowo, w każdym z tygodni okresu spornego od poniedziałku do piątku, uwzględniając dni, które w piśmie procesowym z 20 marca 2018 roku D. S. (1) określiła dniami wolnymi od pracy, to jest 21 lutego 2017 r. i 23 marca 2017 r. – te nieobecności pomniejszały wymiar pracy. Sąd uwzględnił także dni w okresie spornym, w których powódka korzystała ze zwolnień lekarskich (k. 434 oraz k. 549-550). Sąd nie dał wiary powódce, że pracowała, w czasie, kiedy miała wystawiane zaświadczenia lekarskie o niezdolności do pracy. Twierdzenia powódki w tym zakresie są niekonsekwentne, nadto nielogiczne. Domaganie się przez nią wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych w tym czasie, oznacza, że pracowała ona wówczas 7 godzin (4 godziny wynikające z ½ etatu oraz 3 godziny ponad wymiar) – tymczasem ze zgromadzonego materiału dowodowego nie da wysnuć się takiego wniosku. Nawet, gdyby przyjąć, że powódka podczas zwolnienia lekarskiego istotnie podjęła jakiekolwiek czynności wynikające ze stosunku pracy to ich wymiar z pewnością nie przekroczyłby obowiązującego ją wymiaru czasu pracy. Nadto, Sąd przyjął, że powódce nie udzielano dni wolnych w zamian za pracę w godzinach nadliczbowych i nie wypłacano wynagrodzenia z tego tytułu. Powódka w okresie spornym nie korzystała z urlopu wypoczynkowego. Należy wskazać, że zgodnie z ustaleniami poczynionymi w toku procesu D. S. (1) pracowała 3 godziny ponadwymiarowo, jednak do obliczeń przyjęto 2,5 godziny – zgodnie z żądaniem strony powodowej.
Opinia sporządzona przez biegłego nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Brak zarzutów stron do opinii nie zwalniał Sądu z obowiązku jej oceny. Stąd też Sąd, określając wysokość należnych D. S. (1) sum, dokonał wszechstronnej analizy wyliczeń przedstawionych przez biegłego sądowego. W konsekwencji, Sąd doszedł do przekonania, że wnioski opinii są jasne, spójne i zrozumiałe. Sporządzona ekspertyza odpowiadała na stawiane pytania. Opinia ta w pełni odnosiła się do zagadnień będących jej przedmiotem. Wnioski biegłego nie budzą przy tym wątpliwości, zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy i logicznego rozumowania - analizy przez biegłego zagadnień będących ich przedmiotem. Sąd nie doszukał się w jej treści nieścisłości czy sprzeczności. Wobec powyższego Sąd przyjął, że opinia biegłego sądowego może stanowić w pełni podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych.
W ślad za wnioskami opinii biegłego sądowego P. D. ustalono, że wynagrodzenie należne D. S. (1) za pracę w godzinach ponadwymiarowych wynosiło 2.138,73 zł. Uwzględniając powództwo, Sąd miał na uwadze, że E. M. w wykonaniu wyroku zapadłego w sprawie (...) zapłaciła 12 marca 2021 r. na rachunek bankowy powódki kwotę 2.000 złotych – to jest kwotę stanowiącą równowartość rygoru natychmiastowej wykonalności nadaną w uprzednim orzeczeniu wydanym w sprawie. Wobec faktu wyegzekwowania przez powódkę części należnych jej kwot, niedopuszczalnym było ponowne rozstrzygnięcie o zapłacie wskazanej kwoty. W konsekwencji, Sąd umorzył postępowanie w tym zakresie, pozostałą zaś należną powódce kwotę (138,73zł) zasądził na jej rzecz, o czym orzeczono w punkcie I. i II. sentencji wyroku.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 §1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Żądanie odsetkowe powódka skutecznie zgłosiła dopiero w toku procesu, modyfikując powództwo pismem z 31 sierpnia 2022 r. (uprzednio pozew w tym zakresie został prawomocnie zwrócony – k. 26). Orzekając o roszczeniu odsetkowym sąd także miał na względzie podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia. Zgodnie z art. 118 k.c. odsetki jako świadczenie okresowe przedawniają się z upływem trzech lat. Oznacza to, że powódce odsetki od dochodzonej kwoty należały się najwcześniej od 1 września 2019 r. i tak też zasądził je Sąd. Podobnie należało przyjąć w zakresie odsetek od kwoty 2.000 złotych wyegzekwowanych przez powódkę w toku procesu. Za datę początkową naliczania odsetek od tej daty przyjęto 1 września 2019 r. zaś datą końcową był dzień 12 marca 2021 r. to jest dzień zapłaty przez pozwaną ww. kwoty, w pozostałym zakresie zaś powództwo oddalono.
Stan faktyczny w sprawie ustalono na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, w szczególności tych zgormadzonych w trakcie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy – umów o pracę, list obecności, zeznań powódki przed inspektorem pracy, oświadczenia złożonego przez pracodawcę dotyczącego ponadwymiarowej pracy powódki, płac, a także znajdującej się w aktach niniejszej sprawy korespondencji prowadzonej przez strony za pośrednictwem internetowych komunikatorów. Sąd dał wiarę oświadczeniom składanym przez strony podczas przesłuchania, w takim zakresie, w jakim korespondowały one ze sobą oraz pozostałym, zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd miał na względzie, że strony pozostają w otwartym konflikcie, którego źródło znajduje się w osobistych relacjach powódki i pozwanej, co rzutowało na emocjonalne relacjonowanie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a jednocześnie stanowiło swego rodzaju trudność dowodową przy ustalaniu realnego wymiaru pracy powódki świadczonego w ramach stosunku pracy. Strony wskazywały, że ich początkowo dobre relacje powodowały, że sprawy zawodowe przeplatały się z zawodowymi. Ustalając stan faktyczny na podstawie przesłuchania stron, sąd skoncentrował się wyłącznie na wymiarze czasu pracy świadczonej przez powódkę w ramach stosunku pracy i wynikającego z niego zakresu obowiązków, pominął zaś okoliczności związane z dodatkowymi czynnościami wykonywanymi poza nim, takimi jak ozdabianie przedmiotów i ich odsprzedaż czy prywatne spotkania stron.
Sąd pominął, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 4 k.p.c., dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu badania pisma ręcznego. Brak oryginałów dokumentów (potwierdzeń wypłat wynagrodzeń) uniemożliwiał przeprowadzenie tego dowodu. Badania pismoznawcze przeprowadzane są wyłącznie w oparciu o oryginały dokumentów. Podpisy występujące w formie przetworzonej (kserokopii) nie przedstawiają przydatności identyfikacyjnej. Jak już sygnalizowano, to na pracodawcy ciąży prawny obowiązek prowadzenia i przechowywania dokumentacji pracowniczej – negatywne skutki procesowe niedopełnienia powyższego obciążają stronę pozwaną. Brak oryginałów potwierdzeń wykluczał dopuszczenie powyższego dowodu – podjęcie innej decyzji prowadziłoby li tylko do przedłużania postępowania, mnożenia jego kosztów i generowania dowodów nieprzydatnych do rozstrzygnięcia sporu.
Sąd pominął także, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c., dowód z zeznań świadka S. S. (2) (pracownika Państwowej Inspekcji Pracy) jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Sam fakt, że świadek sporządziła na podstawie oryginałów dokumentów kopie poświadczone za zgodność dokumentów pracowniczych pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie. Z samego faktu, że strona pozwana przedłożyła kserokopie wynika, że musiały istnieć oryginały, które stanowiły podstawę ich sporządzenia. To, że pozwana dysponowała oryginałami w przeszłości, między innymi w toku postępowania prowadzonego przez Państwową Inspekcję Pracy, nie zmienia faktu, że pozwana nie znajdowała się w ich posiadaniu w toku niniejszego postępowania.
O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W myśl art. 98 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie powódka była reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika – adwokata, którego minimalne wynagrodzenie, w związku z przedmiotem sprawy – wynosiło 675 zł – w myśl § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. § 2 pkt 3 obowiązującego w dniu złożenia odwołania rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2023 r. poz. 1964) i taką też kwotę zasądzono od pozwanej na rzecz powódki w punkcie V. wyroku. Sąd nie znalazł podstaw ku temu, by przyznać pełnomocnikowi powódki zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 3-krotności stawki, uznając, że nakład jego pracy oraz wkład w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie pozostawał zwiększony.
W punkcie VI. wyroku Sąd, w trybie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (w brzmieniu obowiązującym w dacie wytoczenia powództwa), obciążył stronę pozwaną kosztami sądowymi: nieuiszczoną opłatą od pozwu stanowiącą 5 % wartości przedmiotu sporu w wysokości 125 zł oraz kosztami sporządzenia opinii przez biegłego sądowego w wysokości 226,66 zł, to jest w łącznej wysokości 351,66 zł.
Sygnatura akt (...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: