IX P 159/16 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2019-07-17

Sygn. akt IX P 159/16

UZASADNIENIE

Powód D. J. (1) domagał się zasądzenia od pozwanej (...) sp. z o.o. w S., na swoją rzecz, kwoty 16.938 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za wypowiedzenie umowy o pracę oraz kwoty 5.646 zł tytułem odprawy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Powód wniósł również o zasądzenie od pozwanej, na swoją rzecz, kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska powód podniósł, iż przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie została dostatecznie skonkretyzowana, a nadto, że faktyczną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę była likwidacja jego stanowiska pracy.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda, na swoją rzecz, kosztów procesu według norm prawem przepisanych. Strona pozwana podkreśliła, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę, tj. słaba wydajność i niedokładność w wykonywanej pracy, co nie spełniło oczekiwań pracodawcy, zwłaszcza w kontekście okoliczności niniejszej sprawy, odnosi się do konkretnych zastrzeżeń pracodawcy i bezpośrednio wiąże się z renowacją pojazdu marki A. S. (1), co do których powód posiadał pełną wiedzę. Spółka zaprzeczyła nadto, by doszło u niej do redukcji etatów.

W toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

D. J. (2) został zatrudniony w (...) sp. z o.o. w dniu 9 marca 2015 r., początkowo na podstawie umowy o pracę zawartej na okres próbny, a następnie, tj. od dnia 9 czerwca 2015 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. D. J. (1) został zatrudniony na stanowisku blacharza samochodowego, z miesięcznym wynagrodzeniem w kwocie 5.546 zł brutto.

Bezsporne, a nadto dowód: umowy o pracę – k. 5,6;

D. J. (1) był jedyną osobą, która wykonywała prace blacharskie przy restauracji zabytkowych samochodów.

Bezsporne, a nadto dowód: zeznania świadka D. J. (3) – k. 119-120, zeznania A. D. – k. 76-77 w zw. z k. 152;

Podczas swojej pracy D. J. (1) zajmował się renowacją zabytkowych samochodów. Dokonywał naprawy samochodów marki C. (...), C. (...), A. S. (1) i F. (...).

Naprawę samochodu marki A. S. (1) D. J. (1) rozpoczął w maju 2015 r., a prace blacharskie zakończył pod koniec sierpnia 2015 r. Następnie D. J. (1) udał się na dwutygodniowy urlop ojcowski, który miał miejsce w okresie od 31 sierpnia 2015 r. do 13 września 2015 r. Podczas urlopu D. J. (1) trwało lakierowanie części do samochodu marki A. S. (1). Po powrocie z urlopu ojcowskiego D. J. (1) przez około 2 miesiące zajmował się montażem części i złożeniem kompletnego pojazdu A. S. (1).

Następnie D. J. (1) zlecono renowację samochodu marki F. (...).

Dowód: zeznania A. D. – k. 76-77 w zw. z k. 152; zeznania powoda – k. 73-74 w zw. z k. 121-124; wniosek o udzielenie urlopu ojcowskiego – cz, B akt osobowych;

A. D. – prezes zarządu zgłaszał wielokrotnie zastrzeżenia do pracy D. J. (1). Zarzuty dotyczące pracy D. J. (1) przekazywała ma również K. D.. Uwagi dotyczyły naprawianego przez D. J. (4) samochodu marki C. (...) oraz samochodu marki A. S. (1). Odnośnie samochodu marki A. S. (1) zastrzeżenia dotyczyły m.in. nieodpowiednich szczelin między błotnikami a maską. D. J. (1) odpowiadał, że to nieodpowiednie spasowanie elementów nie jest jego winą, a skutkiem wykorzystania przy naprawie nieoryginalnych części.

W listopadzie 2015 r. prezes spółki spisał na kartce zakres prac do wykonania w samochodzie marki A. S. (1). Wskazał m.in. na złe spasowanie przednie lewych drzwi (szpary). Przy konkretnych czynnościach wskazał, który z pracowników je wykona, a przy 5 z nich (na 14) wpisał imię (...).

A. D. oczekiwał od D. J. (1), że jak skończy renowację samochodu marki F. (...), to przystąpi do usuwania usterek blacharskich w samochodzie marki A. S. (1), do czego ostatecznie nie doszło.

Dowód: zakres prac do wykonania w samochodzie marki A. S. (1) – k. 56; zeznania A. D. – k. 76-77 w zw. z k. 152, zeznania świadka J. F. – k. 95-96, zeznania świadka P. K. – k. 96-97, zeznania świadka D. O. – k. 97-98, zeznania świadka D. J. (3) – k. 119-120, a nadto informacyjne przesłuchanie K. D. – k. 74-75,

Naprawa blacharska samochodu marki A. S. (2) została wykonana w sposób niewłaściwy. Wady polegają na nadmiernych i niejednostajnych szczelinach pomiędzy błotnikami przednimi i pokrywą komory silnika oraz nakładką przedniego pasa podokiennego, z nasileniem poszerzonych szczelin po stronie lewej. Szerokość tych szczelin zawiera się w przedziale od 5,6 do 9,5 mm i znacząco odbiega od pozostałych szczelin. Szerokości szczelin pomiędzy bocznymi i tylnymi elementami (drzwi, błotników tylnych i pokrywy bagażnika) są mniej więcej porównywalne i wynoszą w przypadku szczelin między krawędziami drzwi i błotników zarówno przednich jak i tylnych od 4,0 do 5,8 mm, a w przypadku szczelin między krawędziami pokrywy bagażnika i błotnikami tylnymi od 4,6 do 5,7 mm. Rozbieżności w szerokości szczelin przedniej części nadwozia (między pokrywą komory silnika oraz nakładką pasa podokiennego przedniego a błotnikami) w porównaniu do szerokości szczelin pomiędzy bocznymi i tylnymi elementami (drzwi, błotników tylnych i pokrywy bagażnika) zakłócają harmonijność ogólnego wyglądu nadwozia i zaburzają ogólną estetykę pojazdu

Nadto pomiędzy słupkiem przednim lewym a ramą drzwi lewych występuje nieszczelność (o rozmiarach w dolnej, najszerszej strefie od 4 do 5 mm), która poza dyskomfortem estetycznym, będzie stwarzała utrudnienia podczas jazdy skutkujące nadmiernym hałasem wywołanym przedmuchami powietrza, zaś podczas opadów atmosferycznych przedostawaniem się wody do wnętrza nadwozia. Sposób osadzenia błotnika lewego przedniego i drzwi lewych wskazują, iż elementy te w obszarze przyległym do słupka przedniego zostały podczas montażu nadmiernie wysunięte na zewnątrz względem typowego dla nich położenia, co sprawia, że szczeliny pomiędzy pokrywą silnika a błotnikami zostały nadmiernie powiększone, a nadto rama drzwi została odchylona od powierzchni słupka, co skutkowało pojawieniem się pomiędzy tymi ostatnimi elementami zbyt dużej szczeliny, która nie mogła zostać zniwelowana uszczelkami. Powstała w związku z opisaną sytuacją nadmierna odległość między obrzeżami wewnętrznymi obu błotników w sferach zbliżonych do słupków przednich została wypośrodkowana poprzez stosowne zamocowanie pokrywy komory silnika i nakładki pasa podokiennego. Rozmieszczenie tych elementów (o regulowanych połączeniach – połączenie śrubowe) doprowadziło do mniej więcej równomiernego rozmieszczenia szczelin górnych z nasileniem tego poszerzenia po stronie lewej. Powstały stan uniemożliwiał natomiast właściwe zamocowanie drzwi lewych względem stale osadzonego słupka, co objawiało się szczelina pomiędzy drzwiami a słupkiem. Powodem takiej sytuacji było niewłaściwe spasowanie błotnika przedniego lewego, a dodatkowo mogły to być również prace blacharskie i związane z tym przemieszczenia geometryczne elementów szkieletu w obszarze słupka – rozmiar prac, z uwagi na zły stan samochodu, obejmował wymianę praktycznie wszystkich elementów oblachowania zewnętrznego nadwozia. Pewnym powodem zaistnienia ww. nieprawidłowości było nieprawidłowe usytuowanie błotnika przedniego lewego, zamontowanego w sposób trwały poprzez jego punktowe przyspawanie. Gdyby ujawnione wady miały powstać później, to błotnik musiałby zostać fizycznie odcięty, powtórnie zamontowany, a pojazd ponownie polakierowany – brak jakichkolwiek śladów, które wskazywałyby na dokonanie takich czynności. W celu prawidłowego wykonania naprawy należało wymontować skorodowane błotniki ze skorodowanych elementów szkieletu i dopiero po prawidłowym blacharskim przygotowaniu frontu do zamontowania błotników przystąpić do ich zamontowania. Gdyby szkielet został prawidłowo przygotowany do osadzenia błotnika przedniego lewego, to osadzenie tego błotnika mogłoby się odbyć w sposób prawidłowy, a w konsekwencji nie doszłoby do powstania ww. nieprawidłowych szczelin. Obecnie likwidacja szczeliny pomiędzy słupkiem przednim lewym drzwi a ramą drzwi lewych nie jest możliwa w drodze regulacji. Gdyby drzwi lewe zostały maksymalnie przemieszczone do wnętrza utraconoby wzajemne doleganie do siebie krawędzi elementów metalowych, tj. krawędzi przedniej drzwi oraz krawędzi tylnej przedniego błotnika lewego. Nie jest również możliwe uzyskanie poprawnego stanu poprzez przemieszczenie ramki okna trójkątnego, która jest wsuwana do prowadnicy w drzwiach, albowiem nawet przy założeniu możliwości przemieszczenia tej ramki w jej dolnej części, takie jej usytuowanie prowadziłoby do niespójności z krawędzią drzwi. Jedyną możliwością naprawy pozostaje skorygowanie usytuowania błotnika lewego przedniego.

Producenci pojazdów w momencie wycofania danego pojazdu z rynku nie mają obowiązku produkowania do niego części, poza określonym okresem np. gwarancji. Produkcją części zamiennych do tego typu samochodów zajmują się przedsiębiorcy, którzy odkupują technologię produkcji od producenta pojazdu. Do naprawy przedmiotowego samochodu marki A. S. (1), wyprodukowanego 15 marca 1983 r., użyto części, które nie zostały wyprodukowane przez A. R., a w oparciu o technologię uzyskaną z tejże firmy przez inny wyspecjalizowany podmiot. Prawy błotnik użyty do naprawy był błotnikiem właściwym dla naprawianego modelu (błotnik II – k. 224). Natomiast ingerencja w strefie gniazda osadzenia lampki kierunkowskazu błotnika lewego, na co wskazuje podwyższona grubość lakieru bezpośrednio przed i za lampką kierunkowskazu, świadczy o tym, iż użyto innego błotnika, przy czym różnił się on od błotnika prawego wyłącznie kształtem mocowania lampki (błotnik III – k. 224), a wszystkie pozostałe elementy miał takie same jak błotnik prawy. Niezbędna ingerencja w obszarze gniazda umocowania kierunkowskazu nie miała żadnego wpływu na sposób umocowania tego błotnika do szkieletu nadwozia samochodu. Użyte do naprawy elementy posiadały kształt właściwy dla części oryginalnych, nie wykazywały też innych odchyleń od parametrów właściwych dla części oryginalnych. Nadmierne rozstawienie błotników nie wynikało z rodzaju zastosowanych części zamiennych. Parametry techniczne użytych błotników nie wykazują wizualnych rozbieżności (poza ww. gniazdem umocowania kierunkowskazu).

Dowód: opinia biegłego sądowego – k. 178-189, ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego złożona podczas rozprawy w dniu 31 maja 2019 r. – nagranie z ww. rozprawy, fotografie błotników – k. 224;

W dniu 29 lutego 2016 r. K. D. poprosiła D. J. (5) na spotkanie, podczas którego wręczyła mu oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. W oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę, datowanym na dzień 16 lutego 2016 r., a wręczonym w dniu 29 lutego 2016 r., wskazano, iż umowa ulega rozwiązaniu z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływa w dniu 31 marca 2016 r., a przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę jest słaba wydajność i niedokładność w wykonywanej pracy, co nie spełnia oczekiwań pokładanych w D. J. (1) przez pracodawcę.

W istocie A. D. podjął decyzję o wypowiedzeniu A. J. umowy o pracę z uwagi na błędy popełnione przy naprawie samochodu marki A. S. (1), które ostatecznie nie zostały usunięte. Wcześniejsze zarzuty do wykonania przez D. J. (1) naprawy samochodu marki C. (...) nie stanowiły przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę.

Dowód: oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę – cz. C akt osobowych, zeznania A. D. – k. 76-77 w zw. z k. 152, zeznania powoda – k. 73-74 w zw. z k. 121-124, a nadto informacyjne przesłuchanie K. D. – k. 74-75;

Już po złożeniu D. J. (1) oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, na zlecenie pracodawcy, rzeczoznawca samochodowy J. M. w dniu 3 marca 2016 r. dokonał oględzin pojazdu marki A. S. (1), a w dniu 16 marca 2016 r. wydał opinię, w której wskazał, iż przeprowadzona naprawa renowacyjna pojazdu marki A. S. (1), związana m.in. z wymianą błotników przednich, wykonana została nieprawidłowo, albowiem elementy te zostały nieprawidłowo spasowane.

Dowód: opinia techniczna z dnia 16 marca 2016 r. – k. 23-34, zeznania świadka J. M. – k. 98-99;

W momencie wypowiedzenia D. J. (1) umowy o pracę spółka zatrudniała ponad 20 osób. Po wypowiedzeniu D. J. (1) umowy o pracę na jego miejsce nie została zatrudniona żadna nowa osoba. Jego obowiązki w zakresie renowacji zabytkowych samochodów przejął wcześniej zatrudniony w spółce (...). D. J. (3) wcześniej zajmował się lakierowaniem zabytkowych samochodów, a po odejściu D. J. (1) z pracy zajął się również pracami blacharskimi przy tych samochodach. Prace te wykonywał do końca 2016 r., kiedy to przestał pracować w pozwanej spółce. Po odejściu D. J. (1) z pracy D. J. (3) dokończył prace przy samochodzie marki F. (...), a następnie przystąpił do renowacji zabytkowego samochodu marki C. (...). Pensja D. J. (3) po objęciu przez niego obowiązków D. J. (1) nie uległa zmianie. Zwiększeniu nie uległ także wymiar czasu pracy D. J. (3), swoją pracę wykonywał w ciągu 8 godzin dziennie.

Dowód: zeznania A. D. – k. 76-77 w zw. z k. 152, zeznania świadka D. J. (3) – k. 119-120, a nadto informacyjne przesłuchanie K. D. – k. 74-75;

Po ustaniu stosunku pracy D. J. (1) przebywał na zwolnieniu lekarskim (rozpoczął je już w dniu 3 marca 2016 r.). Otrzymywał zasiłek chorobowy, a następnie świadczenie rehabilitacyjne. Od kwietnia 2017 r. D. J. (1) ma nową pracę, wcześniej, z uwagi na korzystanie ze zwolnień lekarskich – nie szukał nowej pracy.

Dowód: zeznania powoda – k. 73-74 w zw. z k. 121-124, świadectwo pracy – cz. C akt osobowych powoda;

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w zakresie zgłoszonego żądania odszkodowania za wypowiedzenie umowy o pracę, choć nie w wysokości żądanej przez powoda, podlegało natomiast oddaleniu w części dotyczącej odprawy.

Zgodnie z treścią art. 45 §1 k.p. jeżeli wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Wysokość odszkodowania reguluje art. 47 1 k.p. stanowiący, iż odszkodowanie, o którym mowa w art. 45, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

W myśl art. 30 § 3 i 4 k.p., oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu umowy o pracę lub o jej rozwiązaniu powinno nastąpić na piśmie, pracodawca zaś w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, jest obowiązany wskazać przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.

Wskazanie przyczyny rozwiązania umowy o pracę jest nie tylko wymogiem formalnym pisma zawierającego oświadczenie woli pracodawcy, ale również wyznacza zakres kognicji sądu, co do badania zasadności dokonanego rozwiązania umowy o pracę. Zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego wskazanie w pisemnym oświadczeniu pracodawcy przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę przesądza o tym, iż spór przed sądem toczy się w granicach przyczyny skonkretyzowanej w pisemnym oświadczeniu pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., sygn. akt I PKN 434/98, publ. OSNAPiUS 1999/21 poz. 688, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1999 r., sygn. akt I PKN 571/98, publ. OSNAPiUS 2000/7 poz. 266).

W płaszczyźnie zachowania wymaganej prawem formy rozwiązania umowy o pracę (art. 30 § 4 k.p.) obowiązek pracodawcy sprowadza się do podania przyczyny rozwiązania umowy w piśmie zawierającym jego oświadczenie w taki sposób, by jego adresat poznał motywy leżące u podstaw takiej decyzji. Sprostanie wymaganiom określonym w art. 30 § 4 k.p. polega zatem na wskazaniu przyczyny w sposób jasny, zrozumiały i dostatecznie konkretny (zob. wyrok SN z 10.5.2000 r., I PKN 641/99, OSNP Nr 20/2001, poz. 618). Jak podał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 marca 2010 r. (sygn. akt I PK 175/09) „ ocena przyczyny wskazanej w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę pod względem jej konkretyzacji – a także rzeczywistości – dokonywana jest z perspektywy adresata oświadczenia pracodawcy, czyli pracownika. To pracownik ma wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca rozwiązał z nim umowę o pracę”. W tym samym orzeczeniu Sąd Najwyższy stwierdził, iż: art. 30 § 4 kp dopuszcza różne sposoby określenia przyczyny wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę. Z oświadczenia pracodawcy powinno jednak wynikać w sposób niebudzący wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim stosunku pracy”. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela ww. stanowisko Sądu Najwyższego. Prawidłowe i precyzyjne wskazanie przyczyn decyzji pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę z pracownikiem zostaje dokonane wówczas, gdy pracownik po otrzymaniu pisma z oświadczeniem pracodawcy rozwiązującym stosunek pracy dokładnie wie, za co został zwolniony oraz może samodzielnie ocenić prawdziwość wskazanych przyczyn i podjąć decyzję o celowości odwołania się do sądu pracy. Co więcej, pracodawca nie może uzupełniać braku wskazania konkretnej przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika po wniesieniu powództwa o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie.

Zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, to na pracodawcy – w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. stanowiącym, iż w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy - ciąży obowiązek wykazania, że oświadczenie o rozwiązanie umowy o pracę odpowiada prawu, w tym spełnia wymóg konkretności przyczyny.

W ocenie Sądu pozwana spółka obowiązkowi temu nie sprostała.

Jako przyczynę rozwiązania umowy za wypowiedzeniem strona pozwana wskazała słabą wydajność i niedokładność w wykonywanej przez powoda pracy, co nie spełniało oczekiwań pracodawcy. Powód od samego początku procesu akcentował, iż przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie została dostatecznie skonkretyzowana, a on sam nie rozumie stawianych mu zarzutów. Oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę powód otrzymał, gdy był zatrudniony w pozwanej spółce przez prawie rok. W czasie tym zajmował się pracami blacharskimi przy 4 samochodach (na okoliczność tę powód wskazywał w piśmie z dnia 17 sierpnia 2016 r., przyznał ją również prezes pozwanej spółki podczas swoich zeznań). W takich warunkach ogólne odniesienie się do słabej wydajności i niedokładności niewątpliwie nie spełnia wymogu konkretności, albowiem w istocie nie sposób ustalić w związku z jaką konkretną naprawą/naprawami pracodawca takie zarzuty powodowi czyni. W ocenie Sądu w swoim oświadczeniu pracodawca winien odnieść się do ewentualnych konkretnych zastrzeżeń, by powód wiedział, co stanowi istotę stawianego mu zarzutu. Nie sposób tracić z pola widzenia, iż jak wynika z zeznań prezesa spółki, potwierdzonych zeznaniami świadków J. F., P. K., D. O. i D. J. (3), a nadto informacyjnym przesłuchaniem K. D. (Sąd nie dysponuje dowodem z zeznań K. D., albowiem po informacyjnym przesłuchaniu spółka cofnęła wniosek o przeprowadzenie dowodu z jej zeznań w charakterze strony pozwanej, jednakże przesłuchanie informacyjne mające de facto charakter twierdzeń strony pozwanej nie pozostaje bez wpływu na ocenę materiału dowodowego) do pracy powoda były zastrzeżenia i dotyczyły zarówno prac przy samochodzie marki C. (...), jak i samochodzie marki A. R.. Sąd zwrócił uwagę, iż dwóch innych pracowników pozwanej spółki, tj. P. W. i R. K. zeznało, iż nie słyszało o zastrzeżeniach do pracy powoda. Nie oznacza to jednak, iż takich zastrzeżeń nie było, skoro słyszało je 4 innych świadków i znajdują one nadto potwierdzenia w notatce prezesa spółki z listopada 2015 r. Dodatkowo podkreślenia wymaga, iż świadek P. W. ostatni raz był w pracy w dniu 17 września 2015 r. (wręczenie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę miało miejsce w dniu 29 lipca 2016 r.) i nie pamiętał, jakim samochodem powód zajmował się pod koniec jego zatrudnienia, co świadczy o tym, że – jako szef serwisu – nie miał z pracą powoda zbyt dużego kontaktu. Również świadek R. K. zeznał, że nie pamięta, jakim samochodem powód zajmował się ostatnio, a następnie podał, że mogła to być A. S. (1), choć w rzeczywistości był to samochód marki F. (...). Sam fakt wcześniejszych zastrzeżeń do powoda nie zwalniał jednak w żadnej mierze pracodawcy z obowiązku skonkretyzowania, po niemal rocznej pracy powoda, jakie z nich stanowią, w ocenie pracodawcy, przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie stosunku pracy. Raz jeszcze zaakcentowania wymaga, iż tylko konkretne zarzuty stawiane pracownikowi w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę dają pracownikowi realną szansę na podjęcie decyzji w zakresie ewentualnego odwołania się do sądu pracy. Na gruncie niniejszej sprawy nie sposób również ustalić, by przyczyny zawarte w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę zostały skonkretyzowane w ostatniej możliwej chwili, tj. w momencie wręczania powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. Powód zaprzeczył, by przy wręczaniu mu wypowiedzenia umowy o pracę przyczyny te były w jakikolwiek sposób konkretyzowane. Świadek J. F. w ogóle nie był pewien, czy uczestniczył w rozmowie, podczas której wręczono powodowi wypowiedzenie. Jednocześnie świadek ten początkowo zeznał, że do wypowiedzenia umowy o pracę doszło z uwagi na nieprawidłową naprawę pojazdu marki A. S. (1), o czym powód chyba wiedział. Następnie podkreślił jednak, że chyba nie był obecny przy wręczaniu wypowiedzenia oraz że nie wie przez kogo powód został poinformowany o przyczynie zwolnienia. Przesłuchana jedynie informacyjnie K. D. wskazała natomiast, iż podczas rozwiązania umowy powołała się na słabą wydajność w pracy i częste nieobecności powoda w pracy. W świetle powyższego nie sposób uznać, by pracodawca sprostał wykazaniu, iż przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę była konkretna i zrozumiała dla powoda. Abstrahując już nawet od braku możliwości ustalenia, że podczas wręczenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę w ogóle doszło do rozmowy na temat przyczyn wypowiedzenia (powód przesłuchany dowodowo okoliczności tej zaprzeczył, K. D. została przesłuchana jedynie informacyjnie, a po tym przesłuchaniu spółka cofnęła wniosek o dowodowe przesłuchanie jej osoby w charakterze strony, inne przesłuchane w sprawie osoby nie znały treści rozmowy), to nawet gdyby rozmowa taka się odbyła i zawierała takie treści, na które powoływała się K. D., to i tak nie sposób przyjąć, by doszło do skonkretyzowania przyczyny zawartej w wypowiedzeniu umowy o pracę, skoro K. D. wyłącznie powtórzyła zarzut o słabej wydajności bez skonkretyzowania, jakie konkretnie prace, czy chociażby przy naprawie którego z samochodów powód wykonywał zbyt wolno (i jaki miał ustalony termin ich wykonania) oraz powołała się na przyczynę w ogóle nie ujętą w pisemnym oświadczeniu rozwiązującym umowę o pracę, tj. częste nieobecności w pracy. Sądowi nie umknęło, iż prezes spółki w listopadzie 2015 r. sporządził pismo, w którym wskazał zakres prac do wykonania w samochodzie marki A. S. (1). Jak wskazał powód w swoim piśmie z dnia 17 sierpnia 2016 r. i co znajduje potwierdzenie zarówno w jego zeznaniach, jak również w zeznaniach prezesa spółki, w czasie tym powód zajmował się już kolejnym projektem, tj. pracami blacharskimi przy samochodzie marki F. (...). Z zeznań prezesa spółki wynika również, iż oczekiwał on, że powód zajmie się pracami naprawczymi w samochodzie marki A. S. (1) po skończeniu F. (...) oraz że pismo z listopada 2015 r. zawierające uwagi do ww. samochodu przekazał powodowi pod koniec naprawy F. (...). Okoliczność sporządzenia w listopadzie 2015 r. pisma zawierającego zakres prac do wykonania w samochodzie A. S. (1) (nie tylko poprawek, ale także nowych prac) i zapoznanie z treścią tego pisma powoda nie skutkuje jednak tym, że wręczone niemal 4 miesiące później oświadczenie wypowiadające umowę o pracę mogło jedynie ogólnikowo odnosić się do niedokładności w wykonywaniu pracy w sytuacji, w której powód podczas niemal rocznego zatrudnienia wykonywał pracę przy naprawie 4 samochodów, w tym po sporządzeniu pisma z dnia 11 listopada 2015 r. polecono mu naprawę kolejnego zabytkowego samochodu, którą wykonywał przez kilka miesięcy, a samochód marki A. S. (1) nie był jedynym, do którego pracodawca zgłaszał zastrzeżenia. Uwagę zwraca również, iż w istocie dopiero podczas zeznań prezesa pozwanej spółki wskazał, iż kwestie związane z naprawą samochodu marki C. (...) nie stanowiły przyczyny wypowiedzenia, a decydująca w tym zakresie była naprawa samochodu marki A. S. (1).

Mając na względzie powyższe Sąd doszedł do przekonania, iż wypowiedzenie umowy o pracę naruszało ww. art. 30 §4 k.p., a w konsekwencji powodowi należy się odszkodowanie. W myśl ww. art. 47 1 k.p. odszkodowanie, o którym mowa w ww. art. 45 k.p., przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia w przypadku powoda wynosił 1 miesiąc. Z uwagi na miesięczny okres wypowiedzenia (wynikający z krótszego stażu pracy, niż staż pracy osób, którym przysługuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia), formalną niezgodność z prawem (brak skonkretyzowania przyczyny wypowiedzenia, a nie jej nieistnienie), a także okoliczność, iż po ustaniu zatrudnienia powód korzystał ze zwolnienia lekarskiego oraz otrzymywał zasiłek chorobowy, a następnie świadczenie rehabilitacyjne, a zaraz po ustaniu niezdolności do pracy podjął nową pracę, Sąd zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Podkreślenia wymaga przy tym, iż po zwolnieniu przez pracodawcę powód otrzymywał w ramach zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego środki na swoje utrzymanie, a następnie zaczął osiągać dochód w ramach nowego stosunku pracy. W związku z wypowiedzeniem umowy o pracę powód nie pozostawał zatem bez środków do życia.

Wysokość jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda pozostawała poza sporem i wynosiła 5.646 zł. Podstawę zasądzenia odsetek od ww. kwoty stanowił art. 481 k.c. (znajdujący zastosowanie na podstawie ww. art. 300 k.p.), w myśl którego wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odsetki od przyznanej kwoty zasądzono od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu, albowiem to doręczenie pozwu należy utożsamiać z wezwaniem do zapłaty, a dłużnik pozostaje w opóźnieniu od dnia następnego.

W punkcie II pozwu Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. ponad kwotę 5.646 zł tytułem odszkodowania, w zakresie ww. jednego dnia odsetek oraz w zakresie odprawy.

Powództwo w części dotyczącej odprawy znajdowało podstawę prawną w treści art. 8 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (dalej: ustawa o zwolnieniach grupowych), w myśl którego pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata oraz art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych stanowiącym, iż przepis art. 8 stosuje się odpowiednio w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli przyczyny te stanowią wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron, a zwolnienia w okresie nieprzekraczającym 30 dni obejmują mniejszą liczbę pracowników niż określona w art. 1 (10 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 100 pracowników, 10% pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 100, jednakże mniej niż 300 pracowników i 30 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 300 lub więcej pracowników). W niniejszej sprawie poza sporem pozostaje, iż pozwana spółka zatrudniała ponad 20 pracowników, a nadto, iż w okresie ww. 30 dni nie doszło do zwolnień grupowych, stąd też zastosowanie do powoda znajduje ww. art. 10 ustawy o zwolnieniach grupowych.

W ocenie Sądu materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie wskazuje, iż po zwolnieniu powoda jego pracowniczy etat uległ likwidacji. Choć jego obowiązki były dalej wykonywane (w dalszym ciągu trwała renowacja zabytkowych samochodów), to przejął je do wykonania pracownik spółki, który dotychczas zajmował się pracami lakierniczymi. Okoliczność ta pozostaje w istocie bezsporna, bo poza samym D. J. (3) potwierdził ją w swoich zeznaniach także prezes pozwanej spółki, a w przesłuchaniu informacyjnym również K. D.. D. J. (3) wykonywał obowiązki powoda razem ze swoimi dotychczasowymi obowiązkami, bez zwiększenia wynagrodzenia i w ramach ośmiogodzinnego czasu pracy. Spółka po zwolnieniu powoda nie utrzymywała już zatem odrębnego etatu blacharza samochodowego na potrzeby renowacji samochodów zabytkowych (co bezsporne, powód zajmował się wyłącznie renowacją samochodów zabytkowych).

Powyższe nie przesądza jednak automatycznie o tym, że powodowi należy się odprawa w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia. Odprawa taka byłaby bowiem należna wtedy, gdyby likwidacja etatu stanowiła wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy, a – w ocenie Sądu – okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca, albowiem pozwana spółka stała od samego początku procesu na stanowisku, iż uzasadnieniem dla wypowiedzenia powodowi umowy o pracę było nieprawidłowe wykonanie naprawy samochodu marki A. S. (1), co również w swoich zeznaniach podkreślał prezes pozwanej spółki wprost odnosząc się do nieprawidłowości w tej naprawie (jednocześnie akcentując, że zastrzeżenia do naprawy samochodu marki C. (...) nie stanowiły przyczyny wypowiedzenia umowy). Choć przyczyna ta nie została skonkretyzowana w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę, to może stanowić współprzyczynę, o której mowa w art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych. Brak jej konkretnego wskazania, choć skutkuje zasądzeniem odszkodowania z uwagi na niedotrzymanie wymogów z ww. art. 30 §4 k.p., nie przeczy temu, że faktycznie zaistniała. Podstawę zasądzenia odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę stanowiło bowiem nie ustalenie, że zastrzeżenia do pracy powoda były niezasadne, a uchybienie formalne w postaci braku skonkretyzowania przyczyny zwolnienia powoda z pracy. Na uwagę zasługuje przy tym, iż ewentualną współprzyczynę, o której mowa w ww. art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych, przy ocenie zasadności żądania odprawy, bada się również przy wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas określony, w ramach którego pracodawca nie musi w ogóle podawać motywów swojej decyzji. Istotą pozostaje bowiem ustalenie, czy poza likwidacją stanowiska pracy istniały jeszcze inne przyczyny, z uwagi na które doszło do rozwiązania stosunku pracy.

W celu dokonania oceny, czy naprawa samochodu marki A. S. (1) została dokonana w sposób prawidłowy, Sąd, na wniosek strony pozwanej, dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, mając na uwadze, że ustalenie prawidłowości bądź nieprawidłowości naprawy przedmiotowego pojazdu niewątpliwie wymaga wiedzy specjalnej. W ocenie Sądu pisemna opinia biegłego oraz ustna opinia uzupełniająca, której tezy zostały szczegółowo przytoczone w poprzedniej części uzasadnienia, w sposób zrozumiały i zgodny z zasadami logicznego myślenia, wyjaśnia, na czym polegały nieprawidłowości przy wykonywanych pracach blacharskich - nieodpowiednie usytuowanie błotnika lewego przedniego z uwagi na niewłaściwe przygotowanie szkieletu, na którym błotnik został osadzony – i jakie są obecnie tego konsekwencje. Biegły szczegółowo odniósł się również do zastrzeżeń zgłoszonych przez powoda. Podczas rozprawy w dniu 31 maja 2019 r. wyjaśnił, z jakich przyczyn nie jest obecnie możliwe skorygowanie szczeliny pomiędzy słupkiem przednim lewym drzwi a ramą drzwi jedynie w drodze regulacji (czy to drzwi, czy samej ramki okna trójkątnego), oraz wskazał, iż przednie błotniki różniły się jedynie gniazdami na kierunkowskazy (co zobrazował stosownymi fotografiami), a konieczność dostosowania gniazda kierunkowskazu w błotniku przednim lewym nie miała wpływu na jego umocowanie (wszystkie pozostałe elementy pozostawały takie same). Biegły wyjaśnił również, jak wygląda obecnie produkcja części zamiennych do zabytkowych samochodów oraz podkreślił, iż użyte do naprawy elementy posiadały kształt właściwy dla części oryginalnych, nie wykazywały też innych odchyleń od parametrów właściwych dla części oryginalnych (poza ww. gniazdem umocowania kierunkowskazu) oraz podkreślił, że nadmierne rozstawienie błotników nie wynikało z rodzaju zastosowanych części zamiennych. Biegły wykluczył również, sugerowaną przez powoda, możliwość ingerencji w wygląd samochodu już po zakończeniu stosunku pracy oraz uzasadnił swoje stanowisko. W ocenie Sądu opinia biegłego sądowego, w szczególności po jej ustnym uzupełnieniu, jawi się jako spójna, wnioski w niej zawarte jako zrozumiałe, a Sąd nie znalazł żadnych podstaw, by odmówić jej wiarygodności.

W tym miejscu należy wskazać, iż powód nie wykazał, a to na nim w tej mierze (zgodnie z ww. art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p.) spoczywał ciężar dowodu, by prezes zarządu odmówił mu zgody na ingerencję ślusarską, co uniemożliwiało prawidłowe spasowanie błotników, a także zaakceptował w pełni ustawienie błotników. Okoliczność ta poza zeznaniami powoda nie znajduje innego potwierdzenia, a przeczą jej zeznania ww. przesłuchanych w sprawie świadków, którzy zeznali, iż prezes miał zastrzeżenia do pracy wykonywanej przez powoda i zgłaszał je powodowi. Na złe spasowanie przednich drzwi lewych prezes spółki wskazywał również w notatce z dnia 11 listopada 2019 r.

Nieprawidłowe wykonywanie pracy w postaci niewłaściwie przeprowadzonej naprawy samochodu zabytkowego skutkującej ww. mankamentami może stanowić przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę. Nie można tracić z pola widzenia, że wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób rozwiązania stosunku pracy, a pracodawca ma niewątpliwie prawo oczekiwać od pracownika, że swoją pracę będzie wykonywał w sposób poprawny.

Mając zatem na względzie, iż nieprawidłowe wykonanie prac blacharskich w samochodzie marki A. S. (1) stanowiło współprzyczynę ustania stosunku pracy, o której mowa w ww. art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych, żądanie zasądzenia odprawy podlegało oddaleniu.

W punkcie III wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu w oparciu o treść art. 98 k.p.c., w myśl którego strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, koszty procesu. Sąd uznał przy tym, iż skoro powód wygrał niniejszy proces co do zasady w zakresie żądania zasądzenia odszkodowania, to należy mu się pełen zwrot poniesionych kosztów procesu, albowiem wypowiedzenie umowy o pracę okazało się – jako niekonkretne - niezgodne z prawem, co można było stwierdzić wyłącznie w drodze procesu sądowego i zgłoszenia w nim jednego z dwóch alternatywnych roszczeń - przywrócenia do pracy lub odszkodowania. W niniejszym procesie obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, których wynagrodzenie – w zakresie żądania odszkodowania wynosiło 360 zł – tak §9 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 26 października 2016 r. w zw. z §2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w myśl którego do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Powód przegrał natomiast powództwo w zakresie żądania odprawy, a stawka wynagrodzenia profesjonalnych pełnomocników wynosiła w tym zakresie - na mocy § 2 pkt 4 ww. Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 26 października 2016 r. – 2.400 zł. W konsekwencji Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej spółki kwotę 2.040 zł (2.400 zł – 360 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zgodnie z treścią art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator lub prokurator, Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. W myśl art. 35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 złotych wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenia niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa 50.000 złotych, pobiera się od wszystkich pism procesowych opłatę sądową. Z uwagi na to, że w niniejszej sprawie wartość przedmiotu sporu wynosiła mniej niż 50.000 złotych powód był zwolniony od ponoszenia opłaty od złożonego pozwu, wynoszącej 5% wartości przedmiotu sporu zgodnie z art. 13 cytowanej ustawy. Zasądzona na rzecz powoda kwota wyniosła 5.646 zł zł, a 5 % tej kwoty to 283 zł i taką też kwotę, na podstawie ww. art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, przyznano od pozwanej spółki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie (punkt IV wyroku).

Podstawę rozstrzygnięcia zawartego w punkcie V wyroku stanowił art. 477 2 §1 k.p.c., w myśl którego zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydawaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.

ZARZĄDZENIE

1.  (...);

2.  (...);

3.  (...).

17 lipca 2019 r.

     

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Kasielska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: