IV K 459/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2016-06-21
sygn. akt IV K 459/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 czerwca 2016 r.
Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie IV Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący SSR Jakub Wiliński
Protokolant Joanna Marczyńska
w obecności prokuratora Dawida Szydłowskiego
po rozpoznaniu w dniu 27 października 2015 r., 15 grudnia 2015 r., 3 marca 2016 r., 10 maja 2016 r. i 21 czerwca 2016 r.
sprawy U. M. urodzonej (...) w B., córki B. i A. z domu Z.,
oskarżonej o to, że:
w dniu 16 marca 2006 r. w S., w związku z pełnioną funkcją publiczną inspektora do spraw zaopatrzenia w Specjalistycznym Samodzielnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej nad Dzieckiem i Młodzieżą w S. w zamian za przychylność i pomoc udzieloną podczas przetargu na dostawę nici chirurgicznych o numerze (...), której celem był wybór oferty spółki (...) przyjęła od ustalonej osoby - przedstawiciela handlowego tejże firmy korzyść majątkową w kwocie 2513,50 zł przekazaną na należący do niej rachunek bankowy na podstawie fikcyjnej umowy zlecenia zawartej w dniu 16 stycznia 2006 r.,
to jest o czyn z art. 228 § 1 kk,
I. uznaje U. M. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za występek ten na podstawie art. 228 § 1 kk wymierza oskarżonej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonej na okres próby 1 (jednego) roku,
III. na podstawie art. 71 § 1 kk oraz wymierza oskarżonej grzywnę 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość stawki na 20 (dwadzieścia) złotych,
IV. na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa w kwocie 2.513 (dwóch tysięcy pięciuset trzynastu) złotych i 50 (pięćdziesięciu) groszy,
V. na podstawie art. 41 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej zakaz zajmowania stanowisk związanych z organizacją przetargów w jednostkach publicznej służby zdrowia na okres 1 (jednego) roku,
VI. na podstawie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt. 3 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach karnych zasądza od oskarżonej w całości na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym i opłatę karną w kwocie 380 (trzystu osiemdziesięciu) złotych.
sygn. akt IV K 459/15
UZASADNIENIE
Oskarżona E. M. pracowała jako inspektor do spraw zaopatrzenia w Specjalistycznym Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej nad Dzieckiem i Matką w S.. W związku z realizowanym przez tą placówkę w roku 2005 zamówieniem publicznym dotyczącym m.in. zakupu materiałów szewnych, powołana została komisja do przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. W jej skład w charakterze sekretarza powołano oskarżoną. Całkowitą, szacunkową wartość zamówienia określono na kwotę 287.340 złotych; zamówienie składać miało się z siedmiu 7 pakietów.
Dowody:
- wyjaśnienia oskarżonej, k. 349-354, 375-377, 399-403, 539,
- zakres czynności oskarżonej, k. 344-345,
- zarządzenie Dyrektora (...) ZOZ nr (...), k. 150,
- ogłoszenie o zamówieniu, k. 152-155,
- specyfikacja istotnych warunków zamówienia, k. 163-168,
- pismo SSP ZOZ Z., k. 343.
Do ogłoszonego w dniu 11 lipca 2005 r. przetargu przystąpiła m.in. firma (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością reprezentowana przez M. R.. W tym czasie M. R. wyposażony był przez tą firmę w specjalistyczne budżety, w tym jeden na finansowanie umów cywilnoprawnych zawieranych z przez tą firmę z pracownikami jednostek budżetowych Skarbu Państwa, by w ten sposób gratyfikować ich przychylność dla firmy (...). Umowy cywilnoprawne miały przy tym charakter pozorny: nie były realizowane, a służyły jako formalne uzasadnienie do przekazania pieniędzy.
Dowód:
- zeznania świadka M. R., k. 98-108, 572-573.
W trakcie prowadzonego postępowania przetargowego M. R. kontaktował się z pracownikami (...) nad Dzieckiem i Matką w S., w tym kilkukrotnie z oskarżoną. Nieformalnie w placówce tej lekarze operatorzy wyrażali zainteresowanie korzystaniem wyłącznie z materiałów szewnych oferowanych przez (...), jako najlepszych do pracy i najkorzystniejszych dla pacjentów. W trakcie postępowania przetargowego M. R. uzgodnił z oskarżoną, że jeżeli w ramach przetargu inni jego uczestnicy zgłaszać będą pytania lub zastrzeżenia co do przedmiotu zamówienia, to oskarżona pytania i zastrzeżenia te przedłoży M. R., a on przygotuje odpowiedzi – zgodne z interesem (...)– tak, aby udzielona odpowiedź nie wypływała na możliwość zmiany specyfikacji zamówienia. Specyfikacja ta korzystna była dla firmy (...). Oskarżona zwróciła się do M. R. o pomoc w przygotowaniu odpowiedzi na zapytanie ofertowe z dnia 20 lipca 2005 r., dotyczące możliwości złożenia w pakiecie 3. igły zwykłej, nie czarnej oraz w pakiecie 6. nici z kwasu poliglikowego, plecionej, powlekanej, wchłanianej całkowicie w ciągu 35-42 dni, podtrzymywanie tkankowe 50% po 5 dniach, utrata podtrzymywania po około 21 dniach. M. R. przygotował wówczas na piśmie odpowiedzi na te zapytania. Oskarżona przedłożyła je następnie członkom komisji, którzy w dniu 22 lipca 2005 r., w oparciu o nie, udzielili odpowiedzi odmawiającej zmiany elementów specyfikacji.
Dowody:
- wyjaśnienia oskarżonej, k. 349-354, 375-377, 399-403, 539,
- zeznania świadka M. R., k. 98-108, 572-573,
- zbiorcze zestawienie ofert, k. 203,
- rejestr wydanych specyfikacji, k. 248,
- wniosek o wydanie SIWZ, k. 269,
- wyjaśnienie zapytania ofertowego, k. 288-289,
- zapytanie ofertowe, k. 292-293.
W wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego zlecenie na dostawę materiałów szewnych w pakietach oznaczonych numerami 2, 3, 5 i 6 udzielone zostało firmie (...) Sp. z o.o. Wyniki ogłoszono w dniu 2 listopada 2005 r. w Biuletynie Zamówień Publicznych pod pozycją 57814.
Dowody:
- ogłoszenie o udzieleniu zamówienia, k. 130-138,
- zawiadomienie o wyniku przetargu, k. 140.
W dniu 16 stycznia 2006 r. M. R. reprezentując firmę (...) Sp. z o.o., podpisał z oskarżoną umowę zlecenia, w ramach której zobowiązała się ona do przeprowadzenia w okresie od dnia 16 stycznia 2006 r. do dnia 15 lutego 2006 r. analizy liczby zabiegów epizjotomii w latach 2002-2005 w województwie (...). Strony ustaliły wynagrodzenie w wysokości 3000 złotych brutto. Oskarżona otrzymała też od M. R. ulotki firmy (...). Ulotki te pozostawiła w dwóch szpitalach, w których próbowała uzyskać informacje o zabiegach epizjotomii. Oskarżonej odmówiono udzielenia odpowiedzi. W dniu 15 lutego 2006 r. oskarżona wystawiła dla (...)rachunek w związku z zawartą umową zlecenia. W dniu 16 marca 2006 r. na podstawie tego rachunku firma (...) wypłaciła oskarżonej przelewem bankowym kwotę 2.513,50 złotych, jako należność netto z tytułu zawartej umowy.
Dowody:
- wyjaśnienia oskarżonej, k. 349-354, 375-377, 399-403, 539,
- zeznania świadka M. R., k. 98-108, 572-573,
- kopia umowy zlecania wraz z rachunkiem, k. 95-97,
- potwierdzenie przelewu, k. 358.
Oskarżona U. M. ma 48 lat. Jest panną. Na utrzymaniu posiada jedno dziecko w wieku 23 lat. Utrzymuje się z pracy w szpitalu, osiągając dochód w wysokości 3.300 złotych miesięcznie. Pobiera też alimenty na córkę w kwocie 700 złotych miesięcznie. Oskarżona nie była dotychczas karana sądownie.
Dowody:
- wyjaśnienia oskarżonej, k. 539,
- dane o karalności, k. 517.
Oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W postępowaniu przygotowawczym opisała swój udział w procedurze realizacji przetargu, podkreślając, że kwestiami merytorycznymi zajmował się tam personel medyczny. Ona nie miała potrzebnej do tego wiedzy. Przyznała nadto, że około dwa razy odwiedzał ją M. R. i wówczas rozmawiali o kolorystyce nici, które były ujęte w specyfikacji, jak też o składzie chemicznym jednej z nici. Oferenci chcieli bowiem zmienić ich barwę i skład chemiczny, a oskarżona potrzebowała dowiedzieć się jakie skutki spowoduje taka modyfikacja. Przeprowadzone z M. R. rozmowy pozwoliły dyrekcji szpitala na udzielnie odpowiedzi firmom zadającym pytania. Oskarżonej okazano dokumentację przetargową, gdzie wskazała, iż zapytanie ofertowe z dnia 22 lipca 2005 r., dotyczące zgody na igłę nie czarną oraz nici z poliglaktyny lub kwasu poliglikolowego, były zapytaniami, na które odpowiedzi udzielał merytorycznie M. R.. Jakiś czas później M. R. zaproponował oskarżonej pracę w firmie (...), polegającą na pomocy w przygotowywaniu ofert do przetargów, zbieraniu informacji statycznych oraz kolportażu ulotek. Oskarżona z uwagi na trudną sytuację finansową zgodziła się na to. Jej zadaniem na początku miało być zebranie danych o liczbie pacjentek po porodzie. Oskarżona podpisała umowę zlecenia z firmą (...), po czym w szpitalu złożyła pisemne wypowiedzenie umowy o pracę. Wtedy jednak po rozmowach z przełożoną G. P. (1) oraz Dyrektor I. S., uzgodniono dla oskarżonej w szpitalu wyższe wynagrodzenie oraz zmniejszenie ilości obowiązków. Wówczas oskarżona wycofała prośbę o zwolnienie. W realizacji zawartej umowy zlecenia nie zebrała danych określonych w umowie, gdyż szpitale odmawiały jej udzielenia informacji. Oskarżona próbowała też skontaktować się z M. R., ale ten nie odbierał telefonu. Później jednak oskarżona otrzymała wynagrodzenie z firmy (...), co było dla niej wielkim zaskoczeniem. Oskarżona zaprzeczyła, aby otrzymanie propozycji od M. R. podpisania umowy zlecenia miało jakikolwiek związek z jej udziałem w przetargu. Przyznała natomiast, że otrzymanych z firmy (...) pieniędzy nie zwróciła i podejmowała żadnych czynności zmierzających do ich zwrotu.
Także na rozprawie oskarżona zanegowała swe sprawstwo. Podtrzymała treść wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym, a nadto zapewniła, że przy podpisywaniu przez nią umowy zlecenia nie było mowy, aby stanowiła ona jakiekolwiek zadośćuczynienie za procedurę przetargową prowadzoną w 2005 roku. Oskarżona jeszcze raz opisała swój udział w tym przetargu wskazując, iż jej rola, jako sekretarza komisji, sprowadzała się do oszacowania zamówienia, poprzez zbadanie cen rynkowych i sprawdzenia ilości zapotrzebowania. Wyjaśniała także – w sposób analogiczny jak wcześniej – na temat kontaktów z M. R., jego nieformalnej pomocy w przetargu oraz późniejszej propozycji zawarcia z oskarżoną przez firmę (...) umowy zlecenia, na co przystała. Zaznaczyła też, że w chwili podpisania tej umowy była przekonana o możliwości jej realizacji. Miała bowiem kontakt z osobami zajmującymi się zamówieniami publicznymi i mogły one pokierować ją do kogoś, kto udzieliłby potrzebnych informacji. Nie skierowała jednak żadnych oficjalnych zapytań w tej sprawie do szpitali. Wyjaśniła też, że nie zwróciła do firmy (...) otrzymanych stamtąd pieniędzy, gdyż jej zdaniem część zleconej pracy wykonała. Uzyskała bowiem informacje odnośnie liczby łóżek w szpitalu i pacjentów, a informacji tych nie przekazała do firmy (...), gdyż nie mogła skontaktować się z M. R.. W kwestii nieformalnej pomocy M. R. w procedurze przetargowej oskarżona wskazała nadto, że odpowiedzi na pytania uczestników przetargu otrzymywała od niego w formie pisemnej. Informowała D. P. o uzyskaniu danych technicznych dotyczących nici od przedstawiciela firmy (...). W szpitalu była praktyka, że jeżeli na pytanie oferenta nie mógł odpowiedzieć nikt z komisji z powodu braku wystarczającej wiedzy, to zwracali się do firmy o dostarczenie maksymalnie dużej ilości informacji. Jej zdaniem M. R. udzielał takiej pomocy. Oskarżona wyraziła przypuszczenie, że dotyczyło to wyłącznie odpowiedzi na własne pytania. Według oskarżonej nie wiedział on o wnioskach składanych przez inne firmy, zanim nie ustosunkowano się do nich.
Wyjaśnienia oskarżonej w kwestii organizacji przetargu i roli oskarżonej, były oczywiście wiarygodne, gdyż w pełni korespondowały z zeznaniami pracowników szpitala, jak i dołączoną do akt sprawy dokumentacją przetargową. Wiarygodnym był także przyznawany przez oskarżoną fakt jej kontaktów z M. R., jego udziału w udzielaniu odpowiedzi na zapytania przetargowe, jak też fakt zawarcia przez oskarżoną za pośrednictwem M. R. umowy zlecenia z firmą (...) – i uzyskania stamtąd pieniędzy. Relacja ta była spójna z zeznaniami M. R. oraz ze znajdującą się w aktach sprawy umową, rachunkiem i potwierdzeniem przelewu bankowego.
Sąd nie dał natomiast wiary wyjaśnieniom U. M. jakoby zawarta przez nią z firmą (...) umowa nie miała związku z faktem uzyskania zamówienia publicznego przez tę spółkę w wyniku postępowania przetargowego z 2005 roku. Wyjaśnieniom oskarżonej w tej mierze całkowicie przeczyły zeznania świadka M. R., który zwłaszcza w toku postępowania przygotowawczego, jednoznacznie wiązał nieformalne współdziałanie z oskarżoną w toku przetargu – eliminujące z przetargu konkurencję – z późniejszym zawarciem z nią wskazanej umowy cywilnoprawnej. Sąd nie dał też wiary oskarżonej, iż wskazana umowa zlecenia miała być umową realną, a oskarżona z niej się wywiązała (częściowo). M. R. już na początku swych zeznań wskazał, iż wszystkie zawierane przez niego tego typu umowy były umowami pozornymi. Na pozorność tej umowy wskazywały też okoliczności jej rzekomej realizacji. W ramach tej umowy oskarżona dokonać miała „analizy” – bez wskazania jednak jakichkolwiek kryteriów dokonywania takiej analizy. Żadnej analizy też nie wykonała – co sama przyznała w swych wyjaśnieniach. Twierdzenie zaś, iż umowę wykonała częściowo, bo nawiązała kontakt z dwoma szpitalami – i zostawiła tam ulotki – było twierdzeniem niedorzecznym, zwłaszcza w pryzmacie tego, że za ów kontakt i pozostawienie ulotek uzyskała przeszło 2.000 zł. Na pozorność umowy wskazywał też fakt braku jakiejkolwiek kontroli nad oskarżoną w ramach przekazanego jej zlecenia. Oskarżona nikomu też „wyników swych prac” nie przekazała. Nieprzekonującymi były też wyjaśnienia oskarżonej o jej rzekomym zaskoczeniu faktem uzyskania wynagrodzenia. Oskarżona przecież w dniu 15 lutego 2006 r. wystawiła firmie (...) rachunek, a zatem musiała przewidywać, że wobec tego faktu nastąpił jakaś reakcja tej firmy. Wbrew wyjaśnieniom oskarżonej, o pozorności wskazanej umowy, świadczył też fakt, że oskarżona nie zwróciła firmie (...) choćby części uzyskanego wynagrodzenia. Skoro zaś, jak sama przyznała, zlecenia co do jego istoty nie wykonała, to przyjęcie wynagrodzenia w pełnej wysokości jawiło się po prostu jako nieuczciwe.
Sąd nie dał też wiary wyjaśnieniom oskarżonej, iż liczyć ona miała na zmianę swego zatrudnienia, to jest zatrudnienie się w firmie (...). Okoliczność taka w ogóle nie znajdowała potwierdzenia w zeznaniach M. R.. Rzekomy fakt złożenia przez oskarżoną wypowiedzenia w szpitalu, zupełnie też nie korespondował z zeznaniami jej przełożonych.
Sąd nie dał wreszcie wiary oskarżonej, iż M. R. udzielać miał pomocy jedynie w przygotowywaniu odpowiedzi na pytania zadawane przez spółkę (...). Przeczyły temu zeznania wskazanego świadka jak i treść dokumentów przetargowych. Wyjaśnienia te były też zupełnie nielogiczne.
W ocenie sądu oskarżona w swych wyjaśnieniach przedstawiła relację na temat pozytywnego udziału w przetargu M. R. i przypadkowego zawarcia przez nią z M. R. – bez związku z przetargiem – umowy cywilnoprawnej, wyłącznie po to, by zaprezentować taką linię obrony, która przekonywać będzie o legalności jej działań. Wskazana linia obrony była jednak nieprzekonująca.
Sąd dał wiarę zeznaniom M. R. – w szczególności tym złożonym w toku postępowania przygotowawczego. W tej mierze zważyć należało, iż zeznania świadka były przede wszystkim logiczne i przekonujące. Przedstawił on usystematyzowaną i zborną relację na temat realizowanych przez siebie działań mających na celu pozyskanie przychylności osób pełniących różne funkcje decyzyjne w publicznych placówkach zdrowia dla reprezentowanej przez niego firmy. Postać oskarżonej była tam jedną z wielu, z którymi świadek nawiązywał niezgodne z przepisami prawa kontakty. Swą relację już na wstępnie poprzedził tym, iż spółka, w której pracował miała specjalny fundusz na przekazywanie takim osobom korzyści majątkowych w zamian za przychylność dla firmy (...) – i fundusz ten wykorzystywano do płacenia „wynagrodzeń” w zamian za zawierane z tymi osobami umowy cywilnoprawne, które miały charakter fikcyjny. Zeznania świadka w znaczącym stopniu – co do wielu bezspornych okoliczności – korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonej oraz zabezpieczoną w sprawie dokumentacją przetargową. Świadek spójnie z wyjaśnieniami oskarżonej – ale idąc dużo dalej – potwierdził też, że pomagał oskarżonej udzielać odpowiedzi na zapytania innych uczestników przetargu, przy czym zważywszy na fakt, iż udzielone odpowiedzi gwarantować miały niezmienność warunków zamówienia – korzystnych dla jego firmy – jednoznacznie postrzegał swe współdziałanie z oskarżoną jako niezgodne z prawem. Relacja świadka była więc obiektywna, gdyż świadek potrafił krytycznie odnosić się też do własnego postępowania. Zeznania świadka na temat fikcyjności umowy cywilnoprawnej, zawartej z oskarżoną, korespondowały z okolicznościami zwarcia tej umowy, brakiem uszczegółowienia przedmiotu umowy, brakiem kontroli nad jej wykonaniem oraz faktem, iż nikt nie oczekiwał i nie domagał się od oskarżonej pozyskania efektów jej rzekomych prac. W odniesieniu do zeznań świadka dostrzec należało, iż na rozprawie niewiele już pamiętał z okoliczności zajścia – co akurat nie dziwi zważywszy na to, iż zeznawał on po blisko 10 latach od relacjonowanych wydarzeń. W tej mierze jednak krytycznie odnieść się należało do swoistego negowania przez świadka swych pierwotnych zeznań na temat zawierania fikcyjnych umów, które nie były potem wykonywane. Świadek wskazał tu, iż jest to „zdanie wyrwane z kontekstu”, jednakże analiza jego pierwotnych zeznań nie potwierdzała tego. W ocenie sądu świadek na rozprawie – w obecności oskarżonej – próbował łagodzić negatywny wydźwięk swych pierwotnych zeznań. Jego stanowisko nie było jednak przekonujące, gdyż w pryzmacie czasu i uwzględniając niepamięć świadka, nie mógł on logicznie rzecz biorąc „przypomnieć” sobie, iż zeznania jakie złożył dziewięć lat wcześniej zostały w określonym zakresie opacznie zrozumiane przez osobę protokołującą. Potem zresztą, w świetle dalszych szczegółowych pytań, wprost przyznał, że oskarżona musiała wiedzieć, że dostanie pieniądze za pomoc, gdyż w umowie były zapisy o czymś, czego nie wykonywała.
Za wiarygodne uznano relacje wynikające z zeznań I. S., G. P. (1), M. M., D. P. i M. Ł.. Zeznania te wzajemnie ze sobą korespondowały, a nadto były zborne i logiczne oraz rzeczowe. Dla głównego nurtu ustaleń w sprawie miały jednak znaczenie co najwyżej pomocnicze. Świadkowie ci nie byli bowiem świadkami relacji między oskarżoną, a M. R.. W szczególności zaś G. P. (1), G. P. (2) i M. Ł. nie posiadali wiedzy na temat udziału M. R. w udzielaniu odpowiedzi na zapytanie ofertowe innych uczestników przetargu, a stąd wyrażane przez tych świadków przekonanie, iż udziału takiego nie było, pozostawało w sprzeczności tak z zeznaniami M. R. jak i wyjaśnieniami samej oskarżonej. Tym niemniej zeznania I. S., G. P. (1) i M. M. okazały się pomocne przy ustalaniu sytuacji zawodowej oskarżonej z okresu 2005-2006. Świadkowie ci bowiem zgodnie – wbrew wyjaśnieniom oskarżonej – wskazywali, iż oskarżona posiadała w szpitalu stałe zatrudnienie (na umowę na czas nieokreślony), a w jej teczce personalnej nie odnotowano żadnego wniosku o rozwiązanie umowy (nawet takiego, który później miałby zostać wycofany).
Sąd dał wiarę niekwestionowanym w sprawie i posiadającym urzędowych charakter dowodom z dokumentacji przetargowej, dotyczącej udzielenia zamówienia publicznego na zakup nici chirurgicznych przez SSP Zakład Opieki Zdrowotnej nad Dzieckiem i Młodzieżą w S. w 2005 roku, umowie zlecenia z dnia 16 stycznia 2006 roku wraz z rachunkiem, potwierdzeniu przelewu, protokołom zatrzymania i oględzin, pismom SSP ZOZ Z. oraz danym o karalności.
W świetle tak zebranego i ocenionego materiału dowodowego zasadnym było przypisać oskarżonej sprawstwo co do czynu kwalifikowanego z art. 228 § 1 kk.
W okresie 2005-2006 roku oskarżona pełniła funkcję publiczną – w rozumieniu art. 228 § 1 kk – albowiem była inspektorem do spraw zaopatrzenia w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, czyli pracownikiem jednostki organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi, której obowiązki nie ograniczały się wyłącznie do czynności usługowych (art. 115 § 19 kk). W ramach wykonywanej funkcji w lipcu 2005 r. kontaktowała się nieformalnie z M. R., który za jej pośrednictwem uzyskiwał zapytania przetargowe innych oferentów i udzielał na nie odpowiedzi – zgodnie z interesem swej firmy (...), która to firma także brała udział w tym przetargu. Oskarżona następnie odpowiedzi te przekazywała członkom komisji przetargowej i komisja ta zgodnie z zapatrywaniami M. R. udzielała odpowiedzi pytającym oferentom. W efekcie specyfikacja zamówienia nie uległa zmianie i ostatecznie firma (...) wygrała przetarg w zakresie 5 z 7 pakietów objętych zamówieniem publicznym. Następnie – raptem dwa miesiące po ogłoszeniu wyników przetargu – M. R. reprezentując firmę (...) zawarł z oskarżoną umowę zlecenia, w oparciu o którą półtora miesiąca później oskarżonej wypłacono kwotę 2.513,50 zł. Umowa – co wynikało z zeznań M. R. oraz okoliczności rzekomego wykonywania jej przez oskarżoną – była ewidentnie umową fikcyjną. Oskarżona w ramach tej umowy nie musiała nic świadczyć spółce (...) i żadnego świadczenia ekwiwalentnego nie wykonała. Wystawiła jednak rachunek za swe „usługi” i otrzymała przelewem kwotę ponad dwóch tysięcy złotych. Jednocześnie poza kontaktami z M. R. dotyczącymi udziału jego spółki w przetargu, oskarżonej z osobą tą nic faktycznie nie łączyło. Oskarżona – jak też ustalono – nie miała nigdy zatrudnić się w tej firmie, a nadto nie nosiła się z zamiarem porzucenia swej dotychczasowej pracy. W efekcie uznać więc należało, iż uzyskane przez oskarżoną z firmy (...) pieniądze nie mogły być niczym innym niż korzyścią majątkową otrzymaną w związku z wyżej opisaną przychylnością oskarżonej w ramach pełnionej przez nią funkcji publicznej.
Przypisaniu oskarżonej sprawstwa co do czynu z art. 228 § 1 kk nie stało na przeszkodzie to, że do udzielenia korzyści majątkowej doszło po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego. Stypizowane w art. 228 § 1 kk przestępstwo nie ogranicza jego zastosowania ze względu na moment przysporzenia. Popełnienie przestępstwa jest uzależnione wyłącznie od istnienia związku pomiędzy rozporządzeniem mieniem a pełnieniem funkcji publicznej, a związek taki – jak wyżej wykazano – ewidentnie zachodził.
Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej ocenić należało na średni. Rola oskarżonej w ramach przeprowadzanego przetargu nie była bowiem szczególnie doniosła. Z relacji pracowników szpitala wynikało przy tym, iż faktycznie produkty firmy (...) były dla realizacji celów medycznych – czyli dla dobra pacjenta – najbardziej korzystne.
W przedmiotowej sprawie sąd nie stwierdził istnienia okoliczności wyłączających winę oskarżonej, czy bezprawność jej czynów.
Za okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary sąd przyjął prowadzenie przez oskarżoną ustabilizowanego trybu życia, fakt jej dotychczasowej niekaralności oraz zaszłość czasową przestępstwa.
Biorąc pod uwagę wskazane wyżej elementy sądowego wymiaru kary sąd uznał, że współmierną do okoliczności popełnienia przez oskarżoną przestępstwa będzie kara orzeczona w wyroku, czyli kara 8miesięcy pozbawienia wolności.
Mając zaś na względzie właściwości i warunki osobiste oskarżonej, uzasadnionym było warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej wobec niej kary. W tej mierze sąd miał na uwadze przede wszystkim dotychczasową niekaralność oskarżonej i brak danych o negatywnym trybie życia. Z tych też względów okres próby ustalono na najkrótszy.
Aby wzmóc prewencyjne oddziaływanie zawieszonej kary pozbawienia wolności koniecznym było orzeczenie wobec oskarżonej dodatkowej dolegliwości o charakterze majątkowym. W tej mierze sąd orzekł o grzywnie, której rozmiar dostosowano z jednej strony do społecznej szkodliwości czynów oskarżonej, a z drugiej do sytuacji rodzinno-majątkowej oskarżonej.
Sąd tytułem środka karnego orzekł obligatoryjny przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa, to jest kwoty 2.513,50 zł.
Z uwagi na to, że przestępstwo oskarżonej podało pod wątpliwość słuszność zajmowania przez nią stanowisk związanych z organizacją przetargów w jednostkach publicznej służby zdrowia, koniecznym było orzeczenie wobec niej zakazu wykonywania takiego zawodu na okres co najmniej 1 roku. Minimalny okres orzeczonego zakazu wynikał z faktu, iż od daty czynu upłynęło już 10 lat, a w okresie tym w odniesieniu do oskarżonej nie ujawniono innych temu podobnych zachowań.
Oskarżoną obciążono kosztami sądowymi, wynikłymi z prowadzenia przeciw niej postępowania karnego zakończonego skazaniem, w tym wynikającą z przepisów opłatą karną.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Jakub Wiliński
Data wytworzenia informacji: