Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Pa 7/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2015-09-11

Sygn. akt VI Pa 7/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Monika Miller-Młyńska (spr.)

Sędziowie:

SO Andrzej Stasiuk

SR del. Elżbieta Góralska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Karolina Miedzińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 września 2015 roku w S.

sprawy z powództwa W. B. (1)

przeciwko (...) w W.

o przywrócenie do pracy

na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną (...) w W. od wyroku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim IV Wydziału Pracy z dnia 22 października 2014 roku sygn. akt IV P 28/14

I.  prostuje oznaczenie strony pozwanej w komparycji i w punkcie I sentencji zaskarżonego wyroku poprzez oznaczenie pozwanej jako (...) W.,

II.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że zasądza od pozwanej (...) w W. na rzecz powoda W. B. (1) kwotę 8.556,45 zł (ośmiu tysięcy pięciuset pięćdziesięciu sześciu złotych i czterdziestu pięciu groszy) tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę i oddala powództwo w zakresie żądania przywrócenia do pracy.

SSO Andrzej Stasiuk SSO Monika Miller-Młyńska SSR del. Elżbieta Góralska

UZASADNIENIE

W toku procesu jaki toczył się przed Sądem Rejonowym w Stargardzie Szczecińskim W. B. (1) odwoływał się od dokonanego wobec niego przez pracodawcę – (...). - wypowiedzenia umowy o pracę, domagając się ostatecznie przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach. Dodatkowo w toku procesu zgłosił (a następnie cofnął) żądanie zasądzenia odszkodowania w kwocie 3600 zł z tytułu niewypłacania dodatku funkcyjnego. Powód zarówno kwestionował prawdziwość wskazanych mu przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, jak i zarzucał pracodawcy niedochowanie wymogów formalnych, zwracając uwagę, że nie zwrócono się o zgodę na dokonanie wypowiedzenia do Rady Gminy M., której jest członkiem.

Pozwany pracodawca wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z 22 października 2014 r. Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim przywrócił powoda do pracy u pozwanego pracodawcy (oznaczając go jako: (...) w (...) Centrum (...) w G.) na poprzednich warunkach pracy i płacy i umorzył postępowanie w pozostałym zakresie.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł o następujące ustalenia i rozważania:

W. B. (1) zawarł z (...) (...) Centrum Usług (...) w S. w dniu 9 października 2006r. umowę o pracę na czas próby do dnia 8 stycznia 2007r. na stanowisku wartownik konwojent w pełnym wymiarze etatu, z wynagrodzeniem 1100 złotych brutto. W dniu 9 stycznia 2007r. powód zawarł z tym samym pracodawcą umowę o pracę na czas określony od dnia 9 stycznia 2007r. do 8 stycznia 2008r. Pozostałe warunki pracy i płacy były takie same jak w poprzedniej umowie. Kolejną umowę o pracę powód zawarł w dniu 9 stycznia 2008 r. z (...) Centrum (...) w S.. Była to umowa o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku wartownik-konwojent z wynagrodzeniem zasadniczym 1430 zł. W związku z komercjalizacją pracodawcy od dnia 1 września 2009 r. powód stał się pracownikiem (...) w W.

Na mocy porozumienia stron z dnia 1 lipca 2010 r. powód pracował jako pracownik ochrony w (...) Spółce Akcyjnej Centrum Usług (...) w G..

W dniu 15 listopada 2013r. powód zdał broń do godziny 19.36, podczas gdy w książce uzbrojenia zapisano godzinę 20.30. W dniu20 listopada 2013r. powód zdał broń do godz.19.40, podczas gdy w książce uzbrojenia zapisano godz. 20.30. W dniu 21 listopada 2013r. powód zdał broń do godziny 19.48, podczas gdy w książce uzbrojenia zapisano godzinę 20.30.

W zleceniach konwojowych powód niezgodnie z rzeczywistością zapisywał godziny zakończenia konwoju T1 na godz. 20.30.

O zamiarze wypowiedzenia umowy powodowi pozwany poinformował Związek Zawodowy (...) pismem z dnia 16 stycznia 2014 r.

W dniu 24 lutego 2014 r. powód otrzymał od pozwanego pracodawcy wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, który upływał w dniu 31 maja 2014r. Jako przyczynę zwolnienia pozwany wskazał ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych polegające na świadomym wpisywaniu nieprawdy w dokumentacji służbowej w miesiącach listopadzie i grudniu 2013 r. Wraz z powodem wypowiedzenia otrzymali również inni pracownicy pozwanego.

W wyborach 21 listopada 2010 r. powód został wybrany do Rady Gminy M.. Dwu-, trzykrotnie informował o tym swojego przełożonego w związku z kolizją czasu pracy z terminem sesji rady. Przedkładał swojemu przełożonemu zawiadomienie o sesji z podpisem przewodniczącego rady. Powód nigdy nie przedłożył pozwanemu zaświadczenia o wyborze na radnego.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sąd uznał powództwo W. B. (1) za zasadne. Zwrócił uwagę, że wypowiedzenie jest normalnym i - przy spełnieniu rygorów ustawowych - w pełni przez prawo dopuszczalnym sposobem zwolnienia pracownika. Oceniając czy wypowiedzenie umowy o pracę dokonane wobec powoda spełniało przewidziane prawem warunki formalne, stwierdził, iż zostało ono sporządzone w formie pisemnej, zawierało pouczenie o prawie odwołania do sądu pracy oraz uzasadnienie. Zauważył też, że przyczyna wypowiedzenia została wysłowiona dostatecznie konkretnie, bowiem [tu dosłowny cytat z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego] „ sformułowanie: „likwidacja stanowiska pomocy administracyjnej spowodowana trudną sytuacją finansowej Gminy” - są komunikatywne i jednoznaczne.” Mając to na uwadze, uznał iż wypowiedzenie od strony formalnej było w pełni prawidłowe. W zakresie merytorycznej zasadności wypowiedzenia wskazał, iż z całokształtu materiału dowodowego wyłonił się taki stan faktyczny, w którym pozwany — wobec ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych wyrażającym się w „fałszowaniu” dokumentacji służbowej dotyczącej broni czasu pracy i przebiegu konwojów postanowił zwolnić większość pracowników, w tym powoda. Zwrócił uwagę, że powód nie kwestionował samego faktu nieprawidłowego wypełniania dokumentów, a bronił się tylko istnieniem jakichś ustnych ustaleń dyrektora M. M., nieracjonalnym planem konwojów oraz faktem, iż we wcześniejszym okresie fałszowanie dokumentacji wychodziło pozwanemu na korzyść, a na niekorzyść powoda. W ocenie sądu okoliczności te stanowiły zupełnie wystarczającą i usprawiedliwioną przyczynę rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem. Podkreślił, iż powód naruszył przepisy kodeksu pracy w zakresie dbania o mienie zakładu i przestrzeganie regulaminu (art. 100 k.p., § 7 Regulaminu pracy (...) i instrukcję konwojową obowiązującą u pozwanej.

Zarazem Sąd Rejonowy wskazał jednak, iż pozwany uchybił jednemu z formalnych obowiązków dotyczącego sposobu rozwiązywania umowy z radnym. Przypomniał, że stosownie do treści art. 25 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym rozwiązanie stosunku pracy z radnym wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest on członkiem, przy czym rada gminy, rada powiatu bądź sejmik województwa odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy, jeżeli podstawą jego rozwiązania są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Odnosząc się do zarzutów pozwanego pracodawcy, iż nie wiedział że powód jest radnym, uznał że zeznania powoda świadczą o tym, że pozwany mógł tę wiedzę posiadać, a przynajmniej powinien, skoro przełożony powoda dopasowywał dyżury powoda do terminów posiedzeń rady gminy. Takie wyjaśnienie powoda sąd uznał za racjonalne, wskazując iż za ewentualne niedopełnienie obowiązków przez J. B. (1) powód nie może odpowiadać. Zauważył, że zdarzają się przypadki zaginięć dokumentów z dokumentacji pozwanych zakładów pracy a nawet z akt sądowych. Czasem wynikają one z wadliwości ludzi a czasami to nieszczęśliwy zbieg okoliczności za które nie można nikomu przypisać winy. Zaznaczył, że choć w przypadku powoływania się przez pracownika na uchybienia formalne związane z wypowiedzeniem umowy o pracę, nie ma może potrzeby rozważania w pierwszej kolejności zasadności wypowiedzenia, albowiem w razie wystąpienia owych uchybień formalnych wypowiedzenie jest niezgodne z prawem, to jednak sąd chciał wskazać, że poza naruszeniem formalnym konsultacji z radą gminy wypowiedzenie było prawidłowe.

Na zakończenie Sąd Rejonowy wskazał, iż dał wiarę zeznaniom przesłuchanych świadków gdyż były ze sobą korelujące. Co do zeznań powoda oświadczył, że sąd dał im wiarę, gdyż były one zgodne z wiarygodnymi zeznaniami świadków i zgromadzonymi w sprawie dokumentami. Podkreślił, iż powód nie kwestionował samych zaistniałych faktów, znajdował jedynie powody ekskulpujące go w zaistniałej sytuacji - inaczej je oceniał. Sąd dał nadto wiarę dokumentom zgromadzonym w aktach sprawy, w tym w aktach osobowych powoda, albowiem ich autentyczność i wiarygodność nie były kwestionowane przez strony, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Powyższy wyrok został – w zakresie punktu I - zaskarżony apelacją strony pozwanej, która wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów postępowania przed sądem I instancji od powoda na rzecz pozwanej, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Jako podstawy apelacji wskazano:

1. naruszenie przepisu art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego oraz art. 6 kodeksu cywilnego poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, iż pozwana wiedziała o sprawowaniu mandatu radnego przez powoda i poczynienie tych ustaleń wyłącznie w oparciu o zeznania powoda, wobec odmiennych zeznań innych świadków i niewykazaniu przez powoda, iż dopełnił zawiadomienia pozwanej o fakcie sprawowania mandatu radnego.

2. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 8 kodeksu pracy w związku z art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż pozwana wiedziała o sprawowaniu mandatu radnego przez powoda, podczas gdy powód nie poinformował pracodawcy o fakcie kandydowania na radnego Gminy M. jak i o objęciu mandatu radnego, a następnie ujawnił ten fakt dopiero w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę, gdzie przyczyny wypowiedzenia okazały się prawdziwe, konkretne i rzeczywiste, czym nadużył przysługujące mu prawo podmiotowe.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca zauważyła, że ustalenia faktyczne, jak i ostateczne rozstrzygnięcie sądu I instancji zostało dokonane w oparciu o zeznania samego powoda i samowolne, niczym niepoparte ustalenie, iż pozwana mogła i powinna posiadać wiedzę o pełnieniu przez powoda mandatu radnego, gdyż przełożony powoda dopasowywał dyżury powoda do terminów posiedzeń rady gminy. Odnosząc się do tego wskazała, iż fakt, że powód pełnił mandat radnego gminy M. wynikał wyłącznie z twierdzeń samego powoda. Powód pomimo ciążącego na nim obowiązku dowodzenia wynikającego z art. 6 k.c. nie wykazał żadnymi innymi dowodami, iż pozwana wiedziała o pełnieniu przez niego funkcji radnego. Zarzuciła też, że powód nie przedłożył żadnego dokumentu z dowodem przedłożenia go pozwanej, informującym o objęciu mandatu np. zaświadczenia Rady Gminy M. o objęciu mandatu radnego, potwierdzenia o obecności na posiedzeniach sesji Rady Gminy lub obradach komisji rewizyjnej, której był członkiem. Wskazała, że z zeznań świadka P. D. wynika, iż powód był członkiem komisji rewizyjnej i jeżeli były takie wnioski radnych komisji, to poświadczał ich obecność na komisji. Świadek nie pamiętał jednak, aby powód zwracał się do niego z takim wnioskiem, a zarazem zeznał, iż powód nie zwracał się do niego o wydanie zaświadczenia, iż jest radnym. Zwróciła uwagę, że w aktach osobowych powoda, kompletnych, na co wskazuje choćby kolejna numer numeracja akt, nie ma żadnego dokumentu, z którego choćby w sposób pośredni wynikało, iż powód sprawuje mandat radnego, z czego wyprowadziła wniosek, że zaświadczenie, iż powód sprawuje mandat radnego zostało uzyskane i przedłożone dopiero na potrzeby niniejszego postępowania. Pozwana zarzuciła także, że nie sposób uznać za wystarczający dowód wyłącznie twierdzenie powoda, iż pozwana rzekomo dopasowywała dyżury powoda do sesji rady gminy. W tym zakresie zwróciła uwagę, że twierdzenia powoda nie zostały poparte żadnymi innymi dowodami, w szczególności zeznaniami J. B. (1), który to według zeznań powoda dokonywał zmian w grafiku dyżurów. Tym samym za zbyt daleko idące i nieuprawnione uznała stwierdzenie, iż za niedopełnienie obowiązków przez J. B. (1), przypuszczalnie w zakresie zawiadomienia pracodawcy o fakcie mandatu radnego powoda, powód nie może odpowiadać. Dodatkowo pozwana podkreśliła, że z zeznań przełożonych powoda: T. M. i G. Z. wynika jednoznacznie, iż nie mieli żadnej wiedzy o wykonywaniu mandatu radnego przez powoda. Apelująca zauważyła też, iż to powód był dysponentem informacji, która rodziła skutki prawne w zakresie istniejącego stosunku pracy, jednak powód nie poczynił żadnych czynności zmierzających do poinformowania o tym, że wykonuje mandat radnego. W związku z tym w ocenie pracodawcy wystąpienie przez powoda z roszczeniem na tej podstawie, że wypowiedziano mu umowę o pracę sprzecznie z przepisami prawa stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 8 k.p. i nie powinno korzystać z ochrony prawnej. Pozwana powołała się w tym zakresie na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2006r., I PK 329/06, w którym wyrażono pogląd, iż „żądanie przez pracownika odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem bez zwrócenia się do rady gminy o zgodę wymaganą w art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (jednolity tekst: Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.) może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.), jeżeli pracownik będący radnym nie poinformował o tym pracodawcy, lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, jeżeli wypowiedzenie było uzasadnione okolicznościami niezwiązanymi z wykonywaniem mandatu radnego.”

W odpowiedzi na apelację powód wskazał, iż nie zgadza się z twierdzeniami pozwanej, jakoby pracodawca nie posiadał wiedzy o tym, że był radnym. Podkreślił, iż informował o tym bezpośrednich przełożonych (dowódcę zmiany, szefa), a także iż przedstawił przełożonym zaświadczenie o uzyskaniu mandatu radnego wystawione przez pełnomocnika komisarza wyborczego. Wyjaśnił, że wielokrotnie dla potwierdzenia faktu, że będzie brał udział w obradach w określone dni przedstawiał zaproszenia na te obrady, a jeśli dokument ten nie znalazł się w jego aktach osobowych, nie on ponosi za to winę. Zauważył, że na podstawie zachowań przełożonych, którzy zawsze uwzględniali jego wnioski o wolne w dniach obrad komisji czy sesji, co miało miejsce średnio 20 rady do roku, był przekonany, że informacja ta dotarła gdzie trzeba.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił następujący stan faktyczny:

Pracodawcą W. B. (1) w ostatnim okresie jego pracy była (...) przy czym wykonywał pracę w jej (niemającej statusu odrębnego pracodawcy) jednostce organizacyjnej o nazwie Centrum Usług (...), w komórce: Sekcja Ochrony w S., Region Operacyjny w G.. Faktycznie powód wykonywał pracę w posterunku konwojowym w S.. Jego bezpośrednim przełożonym był szef ochrony w S.; stanowisko to w roku 2013 zajmował B. L.. Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków powoda, do jego zadań należała m.in.: pełna znajomość praw i obowiązków licencjonowanego pracownika ochrony fizycznej, w szczególności: a) znajomość instrukcji ruchu osobowo-materiałowego jednostki chronionej, b) znajomość instrukcji konwojowej, c) znajomość instrukcji postępowania w przypadkach nadzwyczajnych (pkt 4 zakresu czynności); prowadzenie dokumentacji ochronnej i organizacyjnej na posterunku (pkt 14 zakresu czynności); prowadzenie dokumentacji konwojowej zgodnie z obowiązującymi procedurami (pkt 16 zakresu czynności).

Niesporne, a nadto dowód: zakres czynności W. B. z 31.07.2013r. – k. 81, część B akt osobowych powoda.

Zgodnie z obowiązującym w (...) regulaminem pracy, Poczta Polska – w ślad za powszechnie obowiązującymi przepisami – przyjęła na siebie obowiązek zwolnienia pracowników od pracy w szczególności w celu pełnienia funkcji radnego – brania udziału w pracach organów samorządu terytorialnego (§ 59 ust. 1 pkt 8). W regulaminie ustalono (§ 59 ust. 3 i 4), że pracownik przedstawia kierownikowi jednostki organizacyjnej, w której jest zatrudniony pisemny wniosek w sprawie uzyskania zwolnienia wraz z dokumentami uzasadniającymi zwolnienie. Zwolnienia pracownika z pracy miał dokonywać kierownik jednostki organizacyjnej, po zasięgnięciu opinii komórki kadrowej.

Dowód: regulamin pracy (...) S.A. – k. 325-355 akt sprawy.

W. B. (1) nigdy nie korzystał ze zwolnień z pracy w związku z koniecznością pełnienia funkcji radnego. Po tym jak został wybrany radnym gminy M. poinformował o wyborze natomiast swoich bezpośrednich przełożonych w celu dostosowywania grafiku pracy do terminów, w których musiał brać udział w pracach rady gminy czy komisji gminnych. Grafiki te (harmonogramy pracy) były zawsze tak ustalane, aby powód nie musiał korzystać ze zwolnień z pracy. W latach 2010-2013 harmonogramy pracy dla pracowników w S. układał J. B. (1).

W latach 2010-2013 pracownicy posterunku konwojowego w S. przekazywali wszelkie istotne dotyczące ich informacje (w tym np. wnioski urlopowe i inne pisma tego typu) bezpośrednio do szefa ochrony w S.. Dokumenty były wkładane do koperty i przekazywane za pośrednictwem dowódcy zmiany konwojowi, który zawoził je do S.. Po otrzymaniu dokumentów szef ochrony decydował o ewentualnym nadaniu im dalszego biegu, w tym o przekazaniu do komórki w G.. W latach 2010-2013 szefami ochrony w S. byli J. Z. (1), M. B. i (w roku 2013) B. L..

Dowody:

- zeznania powoda W. B. (1) – w formie elektronicznej;

- zeznania świadka B. L. – w formie elektronicznej;

- zeznania świadka W. K. – w formie elektronicznej;

- zeznania świadka J. B. (1) – w formie elektronicznej.

W dniu 19 lipca 2013r. pełniący wówczas obowiązki szefa ochrony w S. B. L. rozesłał do wszystkich dowódców zmiany, w tym m.in. do dowódcy zmiany (...) mail, w którym przypomniał o podstawowych zasadach prowadzenia dokumentacji przez dowódców zmian i pracowników na posterunkach. Wskazał w nim m.in., iż „zabronione jest wpisywanie w książce wydawania broni i amunicji zdawania broni przed zakończeniem służby, konwoju raz wpisywania zakończenia służby w dzienniku zmiany przed jej faktycznym zakończeniem itp.” Zaznaczył, iż „nie może pojawić się sytuacja, że na przykład zadanie broni zostanie zarejestrowane przed zakończeniem konwoju” oraz, że „niedostosowanie się do tych wytycznych jest poważnym naruszeniem obowiązków i może skutkować dotkliwymi sankcjami dyscyplinarnymi”. Zobowiązał dowódców zmiany do przypomnienia tej informacji pracownikom. Wskazał, że „prawidłowość prowadzenia dokumentacji będzie przedmiotem kontroli” prowadzonych przez niego i inne upoważnione osoby.

Powyższy mail dotarł do ówczesnego dowódcy zmiany w S..

Dowody:

- wydruk emaila z 19.07.2013r. – k. 1/1, część C akt osobowych W. B.;

- zeznania świadka B. L. – w formie elektronicznej;

- zeznania świadka J. B. (1) – w formie elektronicznej.

W drugiej połowie grudnia 2013 roku powołany przez pracodawcę zespół kontrolny, w skład którego wszedł m.in. T. M., kierownik działu operacyjnego – koordynator ochrony (...) w G., przeprowadził kontrolę na posterunku konwojowym w S., w trakcie której dokonał kontroli nagrań z monitoringu oraz zapoznał się z dokumentacją prowadzoną przez pracowników tego posterunku: książką wydania-przyjęcia broni i amunicji, zleceniami konwojowymi, dziennikiem zmiany, raportami inkasentów oraz harmonogramem czasu pracy. W jej wyniku stwierdzono – w odniesieniu do 14 pracowników tego posterunku, w tym powoda – występowanie znaczących rozbieżności pomiędzy danymi wpisanymi w dokumentacji a danymi rzeczywistymi. Różnice dotyczyły godzin rozpoczęcia i zakończenia konwoju, godzin pobrania i zdania uzbrojenia przez pracowników oraz raportów inkasenta. Ustalono, że rozbieżności te miały charakter stałego i długotrwałego potwierdzania nieprawdy w dokumentacji służbowej w celu wyłudzenia od pracodawcy nienależnego wynagrodzenia za fikcyjnie przepracowany czas oraz dodatku za pracę w konwoju.

Dowody:

- protokół pokontrolny z 31 grudnia 2013r. – k. 1/5 część C akt osobowych W. B.;

- kopia dokumentacji z kontroli – k.1/7-1/45 część C akt osobowych W. B..

W dniu 3 stycznia 2014r. w związku z przeprowadzoną kontrolą T. M. odebrał od W. B. (1) wyjaśnienia związane z ustaleniami zespołu pokontrolnego. W wyjaśnieniach tych W. B. (1) potwierdził, że „zdarzało mu się, będąc w konwoju kierowcą i nie tylko, zrobić wszystko w czasie konwoju, ażeby udało się zjechać kilkadziesiąt minut wcześniej, nie odnotowując tego faktu w dokumentacji służbowej.” Potwierdził też, że wpisywał „w książce wydania i przyjęcia broni i amunicji godziny niezgodne ze stanem faktycznym.”

Dowód: protokół przyjęcia ustnych wyjaśnień z 3.01.2014r. – k. 1/6 część akt osobowych W. B..

W dniu 24 lutego 2014r. pracodawca doręczył W. B. (1) pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę określono jako: „ciężkie naruszenie przez Pana podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na świadomym wpisywaniu przez Pana nieprawdy w dokumentacji służbowej w miesiącach listopadzie i grudniu 2013 roku, w zakresie:

a)  dopisywania przez Pana dodatkowych godzin pracy do faktycznego czasu realizacji służb konwojowych,

b)  dokonywania przez Pana nieprawdziwych zapisów, dotyczących przyjęcia i zdania broni palnej w „Książce wydania-przyjęcia broni i amunicji”,

c)  nierzetelnego kontrolowania przez Pana dokumentacji konwojowej lub braku przez Pana jej kontroli.

Dodatkowo pełniąc obowiązki osoby transportującej, dokonywał Pan samodzielnie wpisywania nieprawdziwych godzin odbioru/zdania pakietów wartościowych w taki sposób, aby uwiarygodnić późniejsze zakończenie trasy konwojowej. W wielu przypadkach nie dopilnował Pan, aby w czasie zdania pakietów wartościowych przyjmujący je kasjer odnotował godziny przyjęcia pakietów.

Ponadto w wyniku w/w postępowania, jak również nie odnotowywania przez Pana przerw w czasie trwania służby konwojowej, nie informowania przez Pana przełożonych o możliwości skrócenia tras konwojów, przyczynił się Pan do poniesienia strat finansowych przez (...)., dotyczących wypłacenia nienależnych dodatków za pracę w konwoju oraz wynagrodzenia za czas, w którym Pracownicy nie świadczyli pracy.”

Niesporne, a nadto dowód: wypowiedzenie umowy o pracę – k. 6 część C akt osobowych W. B..

Wynagrodzenie powoda za jeden miesiąc, liczone jak ekwiwalent za urlop, w ostatnim okresie jego zatrudnienia wynosiło 2.852,15 zł.

Niesporne, a nadto dowód: zaświadczenie o wynagrodzeniu – k. 25 akt sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się tylko częściowo zasadna.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w szeregu wydawanych w ostatnim czasie orzeczeń, w tym w szczególności w postanowieniu z 28 listopada 2014r., sygn. akt I CZ 78/14, „ zakres kognicji sądu drugiej instancji rozpoznającego sprawę na skutek apelacji określony został w art. 378 k.p.c. Wykładnia jego treści dokonana została w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008, Nr 6, poz. 55), której nadana została moc zasady prawnej. Sąd Najwyższy wskazał na obowiązujący system apelacji pełnej, którego założeniem jest, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony, jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Przez spełnianie nieograniczonych funkcji rozpoznawczych spełnia się kontrolny cel postępowania apelacyjnego; rozpoznanie apelacji ma (powinno) doprowadzić do naprawienia wszystkich błędów sądu pierwszej instancji, ewentualnie także błędów stron. (…) Zgodnie z art. 382 k.p.c., sąd ten orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz postępowaniu apelacyjnym, stosownie do art. 381 k.p.c. Merytoryczne rozpoznanie sprawy po raz wtóry przez sąd drugiej instancji odbywa się przy zastosowaniu właściwych przepisów postępowania - przepisów regulujących postępowanie apelacyjne a, gdy brak takich przepisów, przy zastosowaniu unormowań dotyczących postępowania przed sądem pierwszej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.). Z tego względu nie ma potrzeby, aby sąd drugiej instancji z urzędu kontrolował i weryfikował wszystkie uchybienia procesowe popełnione przez sąd pierwszej instancji, pozostaje zatem związany zarzutami naruszenia prawa procesowego. Nie wiążą go natomiast przedstawione w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego; z urzędu bierze pod rozwagę z urzędu nieważność postępowania w granicach zaskarżenia.”

Powyższe uwagi Sąd Okręgowy w pełni zastosował w niniejszej sprawie i – działając jako sąd merytoryczny – przeprowadził dodatkowe postępowanie dowodowe, zmierzające do ustalenia czy faktycznie pozwany pracodawca (i osoby działające w jego imieniu) przed dokonaniem powodowi wypowiedzenia umowy o pracę nie wiedział, że W. B. jest radnym samorządu gminnego. Dodatkowo, z uwagi na wyjątkową lakoniczność ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, sąd II instancji uznał za konieczne uzupełnienie tych ustaleń – zarówno w oparciu o materiał już znajdujący się w aktach sprawy, jak i w oparciu o dowody przeprowadzone dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Postępowanie to doprowadziło do odrzucenia jako nietrafnego pierwszego z zarzutów apelacji, natomiast pozwoliło na częściowe uwzględnienie drugiego z nich.

Zdaniem Sądu Okręgowego zebrany w sprawie materiał dowodowy – na który złożyły się nie tylko kwestionowane przez pozwaną jako niewiarygodne zeznania samego powoda, ale i zeznania przesłuchanych przez Sąd Okręgowy świadków – bezpośrednich lub pośrednich przełożonych powoda ze spornego okresu: J. B. (1), B. L. i W. K. – pozwolił na uznanie, że prawidłowe jest ustalenie Sądu Rejonowego, iż powód poinformował swoich przełożonych o tym, że w roku 2010 został wybranym radnym rady gminy M.. Błędny był przy tym pogląd pozwanej, jakoby taka informacja musiała zostać przekazana w trybie przewidzianym w § 59 obowiązującego u pracodawcy regulaminu pracy. Jak bowiem wynika z treści owej regulacji, znajdowała ona zastosowanie wyłącznie w przypadku, w którym pracownik ubiegał się o zwolnienie z pracy z uwagi na konieczność wykonywania czynności radnego. Tymczasem W. B. (1) od początku twierdził, iż nigdy się o takie zwolnienie z pracy nie ubiegał, korzystał natomiast z możliwości dopasowania harmonogramu jego pracy do terminarza jego prac związanych z pełnieniem funkcji radnego. W tym zaś zakresie wyjaśnienia powoda znalazły pełne potwierdzenie w zeznaniach osób, które były jego bezpośrednimi przełożonymi – dowódców zmiany ze S. W. K. i J. B. (1) oraz szefa ochrony ze S.B. L.. Osoby te, przesłuchane w charakterze świadków, zeznały, iż miały wiedzę o tym, że W. B. (1) został wybrany radnym. Przyznały także, iż wiedzę tę wykorzystywały przy układaniu harmonogramów pracy dla powoda. Sąd II instancji uznał zeznania tych świadków w tym zakresie za miarodajny materiał dowodowy – świadkowie ci nie są już bowiem obecnie pracownikami pozwanej, nie pozostają z nią także w sporze sądowym, a treść ich zeznań – które w istotnym dla rozstrzygnięcia zakresie były ze sobą zbieżne – nie miała bezpośredniego przełożenia na relacje świadków z którąkolwiek ze stron procesu, co mogłoby rodzić podejrzenie ich niewiarygodności.

Wymaga podkreślenia, że Sąd Okręgowy próbował także ustalić czy u pozwanej istniały w spornym czasie jakieś szczegółowe regulacje dotyczące obiegu dokumentów, w tym zasad przekazywania przez pracowników placówek niższych szczebli istotnych informacji pracowniczych. W tym celu na pozwaną zostało nałożone zobowiązanie do przedłożenia wszelkich takich regulacji. Zobowiązanie to zostało jednak wykonane wyłącznie poprzez złożenie do akt (złożonego już do nich wcześniej) regulaminu pracy, który – co wyjaśniono wyżej – nie regulował kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Zdaniem sądu II instancji, w sytuacji w której ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (zeznań wskazanych wyżej świadków) wynika, iż pracownicy posterunku w S. przekazywali wszelkie dokumenty pracownicze za pośrednictwem dowódcy zmiany do szefa ochrony w S., a pracodawca nie uregulował jasno sposobu i procedury przekazywania dokumentacji pracowniczej, nie sposób jest czynić W. B. (1) zarzutu z tego, iż przekazane przez niego informacje i dokumenty (a świadkowie przyznali, że takie przekazywał, w tym także że dotyczyły one jego wyboru na radnego) nie dotarły do komórki kadrowej w G., w tym w szczególności do akt osobowych powoda. To bowiem pozwana spółka – jako profesjonalny pracodawca, wyjątkowo jak na pracodawcę „obudowany” we wszelkiego rodzaju struktury i kadrę fachową – miała obowiązek takiego przeszkolenia przełożonych wszelkich szczebli, by potrafili odróżnić informacje istotne od nieistotnych i przekazywali te pierwsze dalej, do kompetentnych podmiotów. O ile więc można przyznać rację pozwanej, gdy twierdzi że wiedzy o wykonywaniu przez powoda funkcji radnego nie miały osoby uprawnione do działania w imieniu pracodawcy, w tym w szczególności do podjęcia decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem, o tyle sam ten fakt, z przyczyn podanych wyżej, nie mógł prowadzić do oddalenia powództwa. Nie można bowiem było przejść do porządku dziennego nad faktem, iż pozwana spółka nie podjęła nawet próby uzyskania zgody właściwej rady gminy na wypowiedzenie powodowi umowy o pracę, przerzucając tym samym na powoda skutki wszystkich zaniedbań własnych pracowników.

Za częściowo uzasadniony uznał natomiast sąd II instancji zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 8 Kodeksu pracy poprzez jego niezastosowanie.

Na wstępie należy jednak przypomnieć, iż – jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 lutego 2015r., sygn. akt II PK 101/14, „ ochrona stosunku pracy radnego ma na celu umożliwienie radnym, ze względu na szczególną rolę, jaka została powierzona gminom, jak najskuteczniejszego i najbezpieczniejszego sprawowania funkcji. Następstwem tej ochrony jest ograniczenie swobody podmiotu, który (…) nawiązał (…) stosunek pracy z pracownikiem-radnym, w rozwiązaniu tego stosunku bez zgody rady gminy. Ograniczenie to nie ma charakteru bezwzględnego. Rozwiązanie stosunku pracy, w tym stosunku pracy na podstawie powołania, może nastąpić wtedy, gdy rada gminy wyrazi na nie zgodę. Wyrażenie zgody przez radę gminy na rozwiązanie z radnym stosunku pracy jest pozostawione do swobodnej decyzji rady, z wyjątkiem sytuacji, gdy podstawą tego rozwiązania są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Artykuł 25 ust. 2 (zdanie drugie) ustawy o samorządzie terytorialnym nakazuje radzie odmówić wówczas zgody na rozwiązanie stosunku pracy. Wtedy, gdy u podstaw rozwiązania stosunku pracy z powołania legnie sprawowanie mandatu radnego, odmowa wyrażenia zgody przez radę gminy na podstawie wspomnianego przepisu, będzie zgodna z ideą ochrony funkcji radnego.” Zdaniem Sądu Okręgowego zakres ochrony przewidzianej wskazywanym przepisem ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym jest zbliżony do zakresu ochrony przewidzianej przepisami ustawy z dnia 23 maja 1991r. o związkach zawodowych, w tym w szczególności art. 32 ust. 1 tejże ustawy. W obu tych przypadkach ochrona ta ma charakter bezwzględny, a jej uchylenie może nastąpić wyłącznie w wyjątkowych przypadkach, w których jej udzielenie naruszałoby zasady współżycia społecznego lub stanowiłoby nadużycie prawa (art. 8 Kodeksu pracy). Uchylenie ochrony wymaga więc każdorazowo wykazania, że po stronie osoby ubiegającej się o ochronę istnieją jakieś powody, które nakazują przyjęcie, iż nie powinna jej ona przysługiwać. Z tej też przyczyny „zdjęcie ochrony” najczęściej następuje w przypadku, gdy pracownik dopuszcza się ciężkiego naruszenia swoich podstawowych obowiązków pracowniczych - jego zachowanie jest więc rażąco naganne, a przywrócenie go do pracy lub zasądzenie na jego rzecz odszkodowania mogłoby wywołać zgorszenie po stronie „zwykłych”, niechronionych pracowników, rzetelnie wykonujących swoje obowiązki. Zdaniem Sądu Okręgowego każdorazowo należy jednak rozważnie oceniać czy w danej sytuacji celowym jest całkowite zdjęcie ochrony z pracownika, czy może wystarczającym okaże się ograniczenie jej zakresu. Całkowite zdjęcie ochrony powinno być bowiem zarezerwowane do przypadków jaskrawych, w których jednak także i pracodawca dochował należytej staranności przy podejmowaniu decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy trzeba wskazać, że w niniejszej sprawie zachowanie powoda, które legło u podstaw rozwiązania z nim umowy o pracę należało ocenić zdecydowanie krytycznie. Powód bowiem – do czego w zasadzie się przyznał, choć próbował swoje postępowanie usprawiedliwić – fałszował dokumentację dotyczącą czasu swojej pracy, mając na celu uzyskanie wyższego, nienależnego mu wynagrodzenia. Biorąc pod uwagę charakter jego pracy, związanej z konwojowaniem środków pieniężnych i wymagających kontaktu z bronią, tym bardziej należałoby od niego oczekiwać, iż będzie zachowywał się w sposób etyczny i zgodny z prawem. Pracodawca niewątpliwie słusznie więc zdecydował o konieczności wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, zwłaszcza gdy zważyć, że wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania stosunku pracy. Z tej więc przyczyny wydane przez Sąd Rejonowy orzeczenie o przywróceniu powoda do pracy należało uznać za nieprawidłowe, jako że prowadziłoby ono do sytuacji, w której naganne zachowanie powoda nie zostałoby w żaden sposób ukarane, a wręcz przeciwnie – powód mógłby utwierdzić się w poczuciu swojej bezkarności, wywołując takie przekonanie także u innych pracowników, którzy prawidłowo wykonywali swoje obowiązki. Zgłoszenie przez W. B. żądania przywrócenia do pracy należało więc w tych okolicznościach faktycznie – jak domagała się tego pozwana – ocenić jako przejaw nadużycia przysługującego mu prawa podmiotowego.

Zdaniem Sądu Okręgowego całkowite oddalenie powództwa byłoby jednak w realiach niniejszej sprawy nieuprawnione. Jak już bowiem zasygnalizowano wyżej, także i pracodawca dopuścił się istotnego uchybienia przepisom prawa, nie podejmując w ogóle jakichkolwiek działań zmierzających do uzyskania zgody właściwej rady gminy na rozwiązanie z powodem stosunku pracy. Sąd uznał więc za konieczne dokonanie zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie, o czym na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 45 § 2 i 3 Kodeksu pracy w zw. z art. 8 tegoż kodeksu orzeczono w punkcie II. wyroku. Wysokość odszkodowania ustalono w oparciu o przepis art. 47 1 k.p. na kwotę równoważną wynagrodzeniu powoda za okres wypowiedzenia, wynoszący w jego przypadku trzy miesiące (w uzasadnieniu wyroku sądu I instancji błędnie wskazano, że umowa rozwiązała się za miesięcznym wypowiedzeniem). Kwota wynagrodzenia za jeden miesiąc, wyliczonego jak ekwiwalent za urlop była w tym przypadku niesporna i wynosiła 2.852,15 złotych.

W wyroku, wskutek omyłki, nie zamieszczono rozstrzygnięcia o oddaleniu apelacji w pozostałym zakresie.

W punkcie I. wyroku, na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c., dokonano sprostowania oznaczenia strony pozwanej. Jak bowiem wyjaśnił powód na pierwszej rozprawie apelacyjnej, od początku jego zamiarem było skierowanie pozwu przeciwko (...) S.A., a oznaczenie pracodawcy jako dodatkowo „ Centrum (...) w G.” było spowodowane treścią doręczonego mu wypowiedzenia umowy o pracę. Co jednak istotniejsze, w sprawie od początku do końca działała wyłącznie pozwana spółka, oznaczona jako (...) w W., która też faktycznie (w sensie prawnym) była pracodawcą powoda.

/SSO Andrzej Stasiuk/ /SSO Monika Miller-Młyńska/ /del. SSR Elżbieta Góralska/

Zarządzenia:

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...) J. B.

5.  (...).

SSO Monika Miller-Młyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Szczerbińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Monika Miller-Młyńska,  Andrzej Stasiuk ,  Elżbieta Góralska
Data wytworzenia informacji: