II Ca 1348/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-07-06
sygn. akt II Ca 1348/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 19 czerwca 2019 r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt III C 1171/15 Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód:
- w punkcie I. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda A. S. kwotę 12 658,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 25.08.2012r. do 31.12.2015r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1.01.2016r.;
- w punkcie II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4414 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- w punkcie III. nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 1998,41 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
W pisemnym uzasadnieniu sąd rejonowy wskazał, że w dniu 22 lipca 2012 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uległ uszkodzeniu należący do A. S. pojazd marki V. (...) nr rej. (...). Sprawca kolizji był związany umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z ruchem jego pojazdu z (...) S.A, którego od dnia 28 grudnia 2012 r. następcą prawnym jest Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W..
Powód zgłosił szkodę w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, a pozwany określił koszt naprawy pojazdu powoda na kwotę 9.215,84 zł i na mocy decyzji z dnia 21 sierpnia 2012 r. wypłacił powodowi wskazaną kwotę tytułem odszkodowania. Powód nie zgadzając się z wysokością przyznanego odszkodowania zwrócił się do niezależnego rzeczoznawcy techniki samochodowej o sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy pojazdu, który koszt naprawy pojazdu powoda określił na kwotę 26.535,61 zł.
Na wniosek powoda z dnia 22 lipca 2015 r. toczyło się postępowanie o zawezwanie Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 8.719,77 zł w związku z zaistnieniem szkody majątkowej w samochodzie marki V. (...) nr rej. (...).
W efekcie przeprowadzonej na zlecenie powoda częściowej i niepełnowartościowej naprawy dokonano wymiany części uszkodzonych elementów pojazdu na podzespoły używane. Szacunkowy koszt naprawy pojazdu wskazany przez powoda wynosił około 7.000,00 złotych.
Koszty naprawy pojazdu marki V. (...) nr rej. (...), przy użyciu części oryginalnych części zamiennych wykonanej w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym, przy uwzględnieniu średnich stawek przyjętych na rynku lokalnym w lipcu 2012r. (105 złotych/rbg netto dla prac blacharskich i mechanicznych oraz 115 złotych/rbg netto dla prac lakierniczych) wynosił 21.874,64 zł.
Wartość pojazdu przed zdarzeniem, na dzień 15 lipca 2012 roku, wynosiła 32.600 złotych.
W oparciu o te ustalenia sąd rejonowy, powództwo mające oparcie w przepisach art. 415 k.c. w zw. z 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych uznał za uzasadnione.
Sąd wskazał, że strona pozwana, co do zasady nie kwestionowała swej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w samochodzie, którego powód był właścicielem, podważała jedynie wysokość żądanego przez powoda z tego tytułu odszkodowania, a nadto podniosła zarzut przedawnienia roszczenia w części rozszerzonej.
W odniesieniu do tego ostatniego zarzutu sąd rejonowy przytaczając treść przepisów art. 819 § 1 k.c., art. 120 k.c., art. 123 § 1 pkt 1 k.c., art. 124 k.c., art. 185 k.c. wskazał, że nie zasługiwał on na uwzględnienie.
W odniesieniu do wysokości roszczenia sąd wyjaśnił, że podstawowe znaczenie miał dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego D. K., którą oceniał jako spójną, należycie uzasadnioną i znajdującą oparcie w zasadach doświadczenia życiowego. Ponadto sąd zwrócił uwagę, że po złożeniu przez biegłego ustnych wyjaśnień nie była ona przez żadną ze stron kwestionowana. Sąd miał także na uwadze treść zarzutów stron do tej opinii, ale wskazał że zostały one wyjaśnione w opinii uzupełniającej pisemnej a następnie ustnej.
Sąd jednocześnie wskazał, że należne powodowi odszkodowanie należało wyliczyć jako koszt naprawy pojazdu przy użyciu oryginalnych części zamiennych, wykonanej w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym, przy uwzględnieniu średnich stawek przyjętych na rynku lokalnym. Naprawa w takim wariancie zapewnia bowiem przywrócenie samochodu do stanu sprzed wypadku.
Podkreślone zostało, że przyznane przez pozwanego odszkodowanie w wysokości 9.215,84 zł nie pokryło w całości kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Podzielając opinie biegłego sąd przyjął, że koszt naprawy wynosi 21.874,64 zł i do zapłaty pozwanemu pozostaje kwota 12.658,80 zł.
O roszczeniu dotyczącym odsetek Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. oraz uwzględniając art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i mając na uwadze że powód domagał się ich zasądzenia od dnia 25 sierpnia 2012 r.
O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt II stosownie do art. 98 k.p.c.
W punkcie III wyroku Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obciążając pozwanego kwotą 1998,41 zł wydatkowaną ze środków budżetowych na pokrycie wynagrodzenia biegłego sądowego.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany Towarzystwo (...) spółka akcyjna w W., który zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:
1) naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść zapadłego orzeczenia, w szczególności:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez rażące przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a tym samym ich ocenę wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego przejawiające się tym, iż:
- sąd podzielił wnioski i twierdzenia strony powodowej co do sposobu wyliczenia odszkodowania w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy wyliczone przez biegłego sądowego, podczas gdy poszkodowany przeprowadził naprawę pojazdu, co implikuje inny sposób ustalenia odszkodowania;
- sąd ustalił odszkodowanie w oparciu o przyjęcia kalkulacji hipotetycznej naprawy z całkowitym pominięciem okoliczności, że poszkodowany przeprowadził naprawę pojazdu, z kolei w sytuacji naprawy pojazdu, górną granicę obowiązku naprawienia szkody wyznacza tylko faktyczny, rzeczywisty koszt naprawienia rzeczy, a nie hipotetyczny koszt naprawy pojazdu ustalony przez biegłego sądowego
- sąd I instancji błędnie ustalił, że naprawa pojazdu powoda była częściowa i niepełnowartościowa, podczas gdy naprawa ta przywróciła pojazd do stanu sprzed zdarzenia, na co wskazują jego badania techniczne po naprawie;
- sąd ustalił, iż okoliczność naprawy pojazdu przez poszkodowanego nie ma znaczenia dla ustalenia prawidłowego stanu faktycznego a w konsekwencji określenia zakresu należnego powodowi świadczenia, albowiem obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego czy poszkodowany następnie dokonał naprawy rzeczy;
- sąd I instancji oparł się na opinii biegłego w zakresie ustalenia samego charakteru uszkodzeń, jak i zakresu uszkodzeń oraz wartość powstałej szkody w pojeździe poszkodowanego, podczas gdy opinia ta zawiera liczne błędy, a koszty naprawy w szczególności stawki roboczogodzin zostały przez niego zawyżone i biegły w sposób nieuzasadniony rozszerzył zakres uszkodzeń nawet dotychczas niekwestionowanych przez strony.
b) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powód wywiązał się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi dla siebie określone skutki prawne i tym samym wykazał legitymację procesową czynną i bierną a także zakres i wysokość powstałej szkody a w konsekwencji należnego odszkodowania.
2) naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyznaniu powodowi odszkodowania ustalonego w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy pojazdu ustalone przez biegłego sądowego podczas gdy w okolicznościach sprawy jedynym dopuszczanym sposobem naprawienia szkody jest ustalenie odszkodowania w oparciu o rzeczywiste koszty naprawy pomniejszone o dotychczas wypłacone odszkodowanie oraz uznaniu że zasądzona kwota odpowiada normalnym następstwom działania, z którego wynikła szkoda, podczas gdy prowadzi ona do obciążenia pozwanej odpowiedzialnością przekraczającą tę miarę i w konsekwencji do nieuzasadnionego wzbogacenia powoda.
Formułując te zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenia powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelacji pozwany rozwinął powyższe zarzuty wskazując, że poszkodowany naprawił pojazd, o czym świadczą badania techniczne i dopuszczenie pojazdu do ruchu, a zatem zdaniem pozwanego sąd rejonowy błędnie uznał, że naprawienie szkody winno nastąpić poprzez określenie hipotetycznych kosztów naprawy. Powód w takiej sytuacji powinien wykazać, jakie koszty naprawy poniósł. Według pozwanego bezprzedmiotowe było ustalenie kosztów hipotetycznych a tym samym wnioski dowodowe powoda były niezasadne.
Dalej pozwany wskazał, że sąd bezkrytycznie podszedł do opinii biegłego, zwłaszcza w zakresie, w jakim biegły ustalił, że zachodzi konieczność wymiany elementów zawieszenia, w sytuacji gdy powód żadnych takich napraw nie przeprowadził, a mimo to pojazd badania technicznie przechodził pozytywnie. Pozwany nie zgodził się także ze stanowiskiem sądu w takim zakresie, w jakim została zaaprobowana opinia biegłego dotycząca uszkodzeń przekładni kierownicy, która to niesprawność jak wskazał biegły mogła się ujawnić później. Zdaniem pozwanego nie można wykluczyć, że takie uszkodzenie powstało w trakcie innego zdarzenia.
Pozwany zwrócił także uwagę, że powód nie przedstawił żadnych dowodów – rachunków, faktur wskazujących na wysokość poniesionych przez niego kosztów.
Ostatecznie podkreślił, że w sytuacji gdy powód dokonał naprawy to może domagać się wyłącznie kosztów poniesionych z tego tytułu, w przeciwnym razie dochodziłoby do jego bezpodstawnego wzbogacenia.
W odpowiedzi na apelację powód A. S. wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania. W uzasadnieniu odpowiedzi, powód wskazał że poglądy, które legły u podstaw wywiezionej apelacji, pozostają w sprzeczność z orzecznictwem Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Strona powodowa dochodziła w niniejszym postępowaniu odszkodowania za skutki zdarzenia z dnia 22 lipca 2012 r., w wyniku którego doszło do uszkodzenia samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiącego własność powoda. Fakt powstania szkody, jak również odpowiedzialność pozwanego co do zasady nie były na etapie postępowania sądowego sporne. Również co do zasady zakres prac koniecznych do przywrócenia pojazdu nie był kwestionowany, z wyjątkiem tych, które dotyczyły konieczności wymiany elementów zawieszenia oraz uszkodzeń przekładni kierownicy.
Zasadniczy spór między stronami sprowadzał się do metody wyliczenia odszkodowania, w sytuacji gdy powód częściowo przeprowadził naprawę pojazdu, po wypłacie mu odszkodowania w wysokości bezspornej przez pozwanego ubezpieczyciela.
Pozwany kwestionując stanowisko sądu rejonowego, który szkodę powoda ustalił jako hipotetyczne koszty naprawy, pomniejszone o dokonaną uprzednio wypłatę, podniósł zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c., art. 361 § 1 k.c., art. 363 § 1 k.c. i dodatkowo zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. z zw. art. 6 k.c.
Wszystkie zarzuty okazały się chybione.
W pierwszej kolejności wskazać należało, iż sąd rejonowy przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, w szczególności dopuścił wszystkie wnioski dowodowe stron postępowania. Odnosząc się do zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. podkreślić należy, iż jego skuteczne postawienie wymaga wskazania, które zasady oceny dowodów zostały naruszone i w jaki sposób oraz jaki miało to wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Jedynie wykazanie istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności z doświadczeniem życiowym lub pominięcia dowodów prowadzących do odmiennych wniosków może doprowadzić do oceny naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 września 2005 r., sygn. akt IV CK 86/05). Za niewystarczające dla odniesienia oczekiwanego skutku, uznać należy oparcie zarzutów apelacji na własnym przekonaniu strony o innej, niż przyjął sąd wadze, doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 listopada 1998r., II CKN 4/98). Ocena mocy i wiarygodności dowodów mogłaby być skutecznie podważona w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdyby wykazano, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności.
Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego w celu ustalenia rzeczywistego zakresu uszkodzeń pojazdu powoda i kosztów jego naprawy. Biegły ustalił, że koszt naprawy pojazdu powoda przy uwzględnieniu oryginalnych części zamiennych i przeprowadzeniu naprawy w nieautoryzowanym zakładzie naprawczym, przy uwzględnieniu średnich stawek przyjętych na rynku lokalnym dla prac blacharskich i lakierniczych wyniósł 21.874,64 zł. Z uwagi na zarzuty stron do opinii biegły sądowy D. K. wydał w dniu 30 sierpnia 2017 r. oraz w dniu 22 lipca 2018 r. pisemne opinie uzupełniające, poza tym ustną opinię uzupełniającą złożył na rozprawie w dniu 17 maja 2019 r. Zauważyć należy, że na termin rozprawy w dniu 17 maja 2019 r. za stronę pozwaną nie stawił się nikt, podczas gdy przedmiotem ustnej opinii były już tylko zarzuty zgłoszone do opinii przez pozwanego.
Na podstawie sporządzonych przez biegłego opinii sąd ustalił, iż powód przeprowadził naprawę pojazdu jedynie częściową i niepełnowartościową. Natomiast koszt pełnej naprawy tego pojazdu wynosił 21.874,64 zł. W tym wariancie biegły przyjął, że do wymiany została zakwalifikowana m.in. lewa kolumna zawieszenia. W tym zakresie należało uwzględnić, że taka pozycja została także wskazana w operacie pozwanej. Co więcej biegły wskazał, że zakres pierwotnych uszkodzeń nie dyskwalifikował powstania uszkodzeń wtórnych w strefie kontaktu z przeszkodą, jak np. uszkodzenie przekładni kierowniczej, co mogło ujawnić się w postaci zwiększonych oporów podczas obrotu kierownicy. Biegły także wyjaśnił, że w tym typie samochodu konstrukcja podzespołu – przekładni kierowniczej, charakteryzowała się tendencją do ujawnienia nieprawidłowości w działaniu dopiero po pewnym czasie od zdarzenia drogowego, w trakcie którego dochodziło do przeniesienia udarowych, dynamicznych obciążeń przez przekładnię kierowniczą. Biegły także odniósł się do kwestionowanego przez stronę pozwaną zakresu lakierownia elementów nadwozia.
Ustna opinia złożona przez biegłego sądowego D. K. na rozprawie w dniu 17 maja 2019 r. jest ponownym ustosunkowaniem się do zarzutów pozwanego, który ponownie wskazał na konieczność wymiany w pojeździe powoda elementów zawieszenia, ponownie wyjaśnił mechanizm powstania uszkodzenia przekładni kierownicy, a także odniósł się do kosztów lakierowania, wyjaśniając, że lakierowanie progu lewego, słupka zawiasowego lewego i słupka środkowego lewego była związana z technologią naprawy błotnika lewego tylnego.
Z opinii tych sąd rejonowy wyprowadził prawidłowe wnioski. Jednocześnie w sprawie nie zaistniała podstawa do uwzględnienia wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Zauważenia wymaga, że w apelacji, o ile pozwany kwestionuje wartość dowodową opinii biegłego sądowego D. K., to jednak nie ponawia żądania przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu techniki samochodowej.
Wskazać należy, że sąd w odniesieniu do dowodu z opinii biegłego ma obowiązek ocenić czy dowód ten ze względu na swoją treść, zakres, poziom merytoryczny, przyjętą przez biegłego metodologię, kompletność odniesienia się do zgromadzonego materiału dowodowego i zastosowane na jego podstawie założenia, jest dowodem przydatnym dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu do wyroku dokonał oceny opinii sporządzonej przez biegłego sądowego D. K., uznając że opinia ta jest spójna, należycie uzasadniona i znajdowała oparcie w zasadach doświadczenia życiowego, a po jej uzupełnieniu żadna ze stron nie zgłaszała żadnych zarzutów, stąd sąd uznał ja za wiarygodną.
Ocena ta, zdaniem sądu odwoławczego, nie została skutecznie w apelacji zakwestionowana przez pozwanego. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności tej opinii z zasadami doświadczenia życiowego, logiki i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi należyte i wystarczające uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za przekonywującą (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04). Niezadowolenie strony z opinii biegłego nie może stanowić wyłącznej podstawy do uwzględnienia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, zaś okoliczność, iż opinia nie ma treści odpowiadającej stronie nie stanowi wystarczającego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego.
Wskazać także można, że nie zachodzi potrzeba powołania dodatkowej opinii innego biegłego, jeżeli w przekonaniu sądu opinia wyznaczonego biegłego jest na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśnia zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. W judykaturze podkreśla się, że obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii dalszych biegłych powstaje wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy, gdy przeprowadzone już opinie zawierają istotne luki, są niekompletne, bo nie odpowiadają na postawione tezy dowodowe, niejasne, czy nienależycie uzasadnione lub nieweryfikowalne, tj. gdy przedstawiona ekspertyza nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania, co do trafności wniosków końcowych (tak m.in. SN w postanowieniu z dnia 18 kwietnia 2013 r. w sprawie III CSK 243/12, podobnie w wyroku z dnia 27 lipca 2010 r. w sprawie II CSK 119/10). W rozpatrywanej sprawie z pewnością tego rodzaju sytuacja nie zachodziła, bowiem opinie biegłego w wyczerpujący sposób odpowiadały na pytania postanowienie w tezach dowodowych zakreślonych przez sąd pierwszej instancji, wskazywały metody badawcze, zawierały uzasadnienie przedstawionych wniosków.
Zdaniem sądu odwoławczego podniesione przez pozwanego w apelacji zarzuty okazały się niewystarczające do podważenia wniosków płynących z opinii biegłego, zwłaszcza że pozwany powiela dokładnie te same uwagi, które były przedmiotem pisemnej opinii uzupełniającej, jak też opinii ustnej. W obu tych opiniach biegły odniósł się do wszystkich zastrzeżeń pozwanego, wyjaśniając przy tym w sposób przystępny i zrozumiały swoje stanowisko. Powielenie tych uwag jako zarzutów apelacyjnych należy potraktować wyłącznie jako nieuzasadnioną polemikę z opinią biegłego, który w sposób wyczerpujący odniósł się do zakresu szkodzeń, następczych uszkodzeń pojazdu, jak też konieczności i zakresu jego lakierowania.
Tym samym chybione były zarzuty podniesione w płaszczyźnie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.
Co do pozostałych zarzutów naruszenia prawa procesowego - naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. (czyli częściowo opiera go na prawie materialnym), wyjaśnić należy, że błędne jest stanowisko apelującego, że sąd może dopuścić się naruszenia art. 232 k.p.c., skoro przepis ten nie nakłada na sąd żadnego obowiązku, ale stanowi o obowiązku wskazywania dowodów przez strony. Nie sposób sobie nawet abstrakcyjnie wyobrazić, w jaki sposób sąd mógłby temu obowiązkowi uchybić. Z kolei zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Naruszenie zasad rozkładu ciężaru dowodu przez sąd orzekający ma miejsce wtedy, gdy sąd ten przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne albo wiąże negatywne skutki z nieprzeprowadzeniem dowodu dla strony, która nie była obciążona przeprowadzeniem tego dowodu. W orzecznictwie naruszenie zasad rozkładu ciężaru dowodu kwalifikowane jest jako naruszenie prawa materialnego (tak SN w wyroku z 15 marca 2012 r., I CSK 345/11). Uznanie przez sąd, że przeprowadzone dowody nie są wystarczające do przyjęcia za udowodnione istotnych dla sprawy okoliczności, jest kwestią oceny dowodów, a nie zasad rozkładu ich ciężaru. Zarzut niewłaściwej oceny przez sąd dowodów nie jest zarzutem naruszenia art. 6 k.c., ale przepisów k.p.c. (tak trafnie SN w wyroku z 29 kwietnia 2011 r., I CSK 517/10), zaś stwierdzenie, że strona nie udowodniła swoich racji a mimo to sąd uwzględnił jej żądania nie może stanowić zarzutu opartego na treści art. 6 k.c. Zatem w ramach zarzutów apelacyjnych możliwe jest podnoszenie naruszenie przez sąd reguły dotyczącej ciężaru dowodu, ale naruszenie art. 6 k.c. polega na przyjęciu przez sąd, że ciężar udowodnienia określonego faktu spoczywa na innej osobie niż w nim wskazana. Tymczasem z uzasadnienia dotyczącego tego zarzutu, wynika że apelujący wiąże go z przyjęciem przez sąd, że powód wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej.
Tego rodzaju zastrzeżenia winny przybrać formę zrzutów naruszenia prawa materialnego, nie zaś procesowego, zwłaszcza że pozwany nie został obarczony w tym postępowaniu obowiązkiem dowodzenia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej.
Z tych względów zarzut ten okazał się całkowicie chybiony.
Natomiast jeśli idzie o zarzuty naruszenia prawa materialnego, to wyjaśnić należy że stanowisko pozwanego spowodowane jest błędnymi założeniami dotyczącymi sposobu ustalenia szkody w przypadku częściowej naprawy pojazdu. Błędne jest zapatrywanie pozwanego, że roszczenie powoda w takiej sytuacji ogranicza się wyłącznie do kosztów takiej naprawy, zwłaszcza jeśli uwzględni się stanowisko biegłego, że naprawa jaką powód przeprowadził była naprawą, która nie przywróciła stanu poprzedniego pojazdu i była wyłącznie częściowa.
Słusznie zatem sąd rejonowy przyjął, że szkodą jest przewidywany (hipotetyczny) koszt naprawy pojazdu powoda przy uwzględnieniu kosztów robocizny stosowanych przez odpowiednio wyposażone nieautoryzowane warsztaty naprawcze.
Wskazać trzeba, iż zgodnie z art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz, której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Wysokość zaś odszkodowania należy ustalać według zasad określonych w art. 361 k.c. i art. 363 k.c. Przepis art. 361 § 1 k.c. stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wedle zaś § 2 w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zgodnie zaś z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Nie budzi wątpliwości, że skoro odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, to jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Podkreślić też trzeba, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem.
Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11). Sąd Najwyższy uznał w wyniku wykładni art. 361 § 2 k.c. i art. 363 § 2 k.c., że ubezpieczyciel, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Przywrócenie do takiego stanu oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy, w takim stopniu, jak przed zdarzeniem.
Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu (art. 363 § 1 k.c.). W doktrynie i w orzecznictwie przeważa pogląd, zgodnie z którym szkodą w rozumieniu art. 361 k.c. jest różnica między stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. W odniesieniu do szkody komunikacyjnej jest to w praktyce różnica pomiędzy wartością, jaką pojazd przedstawiał w chwili wypadku, a jego wartością po wypadku. Dla ustalenia wysokości szkody nie mają znaczenia koszty naprawy faktycznie poniesione przez poszkodowanego, gdyż obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić. Dla powstania odpowiedzialności odszkodowawczej istotny jest jedynie fakt powstania szkody, a nie fakt jej naprawienia. Wysokość odszkodowania powinna odpowiadać kosztom wyrównania uszczerbku, jaki się pojawił w majątku poszkodowanego w chwili wypadku komunikacyjnego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01). Do odszkodowania ubezpieczeniowego przy ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej znajduje zastosowanie obowiązująca w prawie odszkodowawczym zasada pełnego odszkodowania, która odnosi się do szkody wyrządzonej przez ubezpieczonego innej osobie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01).
Podsumowując, odszkodowanie ustala się uwzględniając z jednej strony zasadę pełnego odszkodowania, z drugiej jednak należy baczyć, by nie przekroczyć wysokości faktycznie doznanej przez poszkodowanego szkody. Poszkodowany nie może żądać kosztów hipotetycznej restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe lub pociągało, za sobą nadmierne trudności lub koszty. Koszty naprawy pojazdu, uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym, nie są nadmierne w rozumieniu art. 363 § 1 k.c., jeśli nie przewyższają wartości pojazdu sprzed wypadku (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018 r., II CNP 32/17, nie publ., z dnia 12 kwietnia 2018 r., II CNP 41/17, nie publ., z dnia 12 kwietnia 2018 r., II CNP 43/17, nie publ., z dnia 29 stycznia 2002 r„ V CKN 682/00, nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15, z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, nie publ., z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/00, nie publ. oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05, nie publ.). Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zachodziła, a zatem nie mieliśmy w niej do czynienia ze szkodą całkowitą, lecz szkodą częściową, którą to okoliczność potwierdza opinia biegłego.
Roszczenie odszkodowawcze powstaje z chwilą wystąpienia w majątku poszkodowanego szkody. Szkodą bezpośrednią jest zawsze uszkodzenie pojazdu, a pokrycie kosztów naprawy pojazdu jest szkodą następczą.
Wskazać należy, uwzględniając najnowsze orzeczenia Sądu Najwyższego, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależy od tego czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Odpowiada ono niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/01 i z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1994 r., III CZP 71/94, z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, z dnia 13 czerwca 2013 r., III CZP 32/03, z dnia 14 września 2006 r., III CZP 65/06, z dnia 26 lutego 2006 r., III CZP 5/06, z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1972 r., II CR 425/72, z dnia 20 lutego 1981 r„ I CR 17/81, z dnia 11 grudnia 1997 r„ I CKN 385/97, nie publ., z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, z dnia 11 czerwca 2001 r., V CKN 266/00, nie publ., z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00, nie publ., z dnia 12 lutego 2004 r., V CK 187/03, z dnia 21 sierpnia 2012 r., II CSK 707/12 i z dnia 8 września 2017 r„ IICSK 857/16, nie publ.).
Co więcej takie stanowisko wynika również z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego, które zostało sporządzone w związku z pytaniem prawnym skierowanym przez tut. Sąd w sprawie III CZP 51/18 (podobne pytania skierowano w sprawach III CZP 91/18, III CZP 74/18, III CZP 73/18, III CZP 72/18, III CZP 64/18, III CZP 51/18 i in.).
Sąd Najwyższy odmawiając podjęcia uchwały, wskazał że w świetle utrwalonego stanowiska Sądu Najwyższego nie ma żadnych wątpliwości, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego nie ogranicza się do równowartości wydatków poniesionych na naprawę pojazdu, lecz każdorazowo obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. Sąd wskazał także, że w sytuacji gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu odszkodowanie należne poszkodowanemu może być ustalone, także jako równowartość hipotetycznie ustalonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób rozliczenia szkody przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego, odszkodowanie stosownie do okoliczności - może zostać obniżone. Dalej Sąd Najwyższy wskazał, że roszczenie odszkodowawcze powstaje z chwilą wystąpienia w majątku poszkodowanego pierwszych negatywnych konsekwencji zdarzenia będącego przyczyną szkody. Nadto, trzeba mieć na uwadze, że pokrycie kosztów naprawy pojazdu jest jedynie szkodą następczą, a szkodą bezpośrednią jest uszkodzenie pojazdu i w momencie jej wystąpienia powstaje odpowiedzialność sprawcy i ubezpieczyciela. Wyjaśnione zostało także, że powstanie roszczenia i zakres odszkodowania nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar; odpowiada ono niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalenia wysokości odszkodowania. Nie ma zatem znaczenia czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktur za naprawę pojazdu, czy wyceny kosztów naprawy - zasady naprawienia szkody muszą być identyczne.
W konkluzji Sąd Najwyższy wyraził zapatrywanie, że nie znajduje oparcia w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko sądu, że w przypadku naprawy pojazdu wysokość odszkodowania może być przez poszkodowanego udowodniona tylko poprzez wykazanie in concreto wydatków na ten cel, które jednocześnie wyznaczają wielkość uszczerbku w jego majątku, czy, że w przypadku sprzedaży pojazdu wartość szkody należy ustalić wyłącznie poprzez odniesienie się do wartości pojazdu w stanie uszkodzonym i w stanie nieuszkodzonym.
Sąd wyjaśnia ponadto, że kosztów naprawy można również żądać przed przystąpieniem do naprawy pojazdu i bez potrzeby rozliczenia się z nich po dokonaniu naprawy. W konsekwencji jako podstawę ustalenia należnego powodowi odszkodowania należało uczynić kwotę wyliczoną przez biegłego w opinii w wysokości 21.874,64 zł. Uwzględniając zatem wysokość odszkodowania wypłaconego na etapie postępowania likwidacyjnego na rzecz powoda t.j. kwotę 9.215,84 zł, należało dodatkowo zasądzić dalszą kwotę 12.658,80 zł.
Argumenty pozwanego dotyczące sposobu ustalenia szkody i wysokości należnego odszkodowania są o tyle zaskakujące, że powód na etapie postępowania I – instancyjnego, przedstawił orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczące skarg na niezgodność orzeczeń z prawem.
Reasumując apelacja pozwanego w całości okazała się niezasadna, co skutkowało jej oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c., o czym sąd orzekł w punkcie 1. wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. przy uwzględnieniu art. 391 § 1 k.p.c. Pozwany okazał się przegrywającym postępowanie apelacyjne, wobec czego został obciążony obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa w wysokości 1800 zł, ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzania Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265), o czym orzeczono w punkcie 2. wyroku.
sędzia Mariola Wojtkiewicz sędzia Katarzyna Longa sędzia Tomasz Radkiewicz
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Katarzyna Longa, Mariola Wojtkiewicz , Tomasz Radkiewicz
Data wytworzenia informacji: