II Ca 1240/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-06-13
Sygn. akt II Ca 1240/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 11 kwietni a2018 r. Sąd Rejonowy w Goleniowie zasądził od pozwanych (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i (...) Spółka Akcyjna Spółki komandytowej w P. na rzecz powódki E. D. kwotę 18.474 zł wraz z odsetkami liczonymi w przypadku pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w wysokości odsetek ustawowych za okres od dnia 07 października 2015r.. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 01 stycznia 2016r. do dnia zapłaty, a w przypadku pozwanego (...) Spółka Akcyjna Spółki komandytowej w P. w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 03 marca 2016r. do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, iż spełnienie powyższego świadczenia przez któregokolwiek z powyższych pozwanych zwalnia drugiego z pozwanych z obowiązku zapłaty (punkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt II), nadto rozstrzygnął o kosztach postępowania i sądowych (punkt III i IV) oraz odstąpił od obciążania powódki E. D. kosztami niniejszego postępowania, w tym nieuiszczonymi kosztami postępowania poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa.
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia sąd wskazał, że przedmiotem orzekania było roszczenie powódki o zasądzenie na jej rzecz, po rozszerzeniu powództw, łącznie kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 21 października 2014 r. do dnia zapłaty, z czego 474,63 zł stanowi odszkodowanie z tytułu poniesionych koszów leczenia, a kwota 29.525,37 zł stanowi zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
Sąd ustalił, że powódka w dniu 18 lipca 2014 r. około godziny 10.30 udała się do Galerii Handlowej (...) w G. położonej w G. przy ul. (...), do której weszła przez drzwi znajdujące się od strony parkingu. Kiedy przechodziła korytarzem, wewnątrz galerii handlowej, na wysokości apteki i sklepu sieci Biedronka, poślizgnęła się na znajdujących się na posadzce roztopionych lodach. Na skutek tego poślizgnięcia się noga „odjechała” jej do tyłu i upadła twarzą w kierunku posadzki i uderzyła lewym kolanem o posadzkę. Przybyli na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni stwierdzili u niej uraz kolana lewego, zaś w badaniu urazowym miejscowym obrzęk oraz rozkawałkowanie kości rzepki kolana lewego, jak również stwierdzono, iż czucie, ruchomości i tętno w tej nodze było zachowane. Powódka została przetransportowana do (...) Szpitala (...) S. (...). W wykonanym badaniu RTG stwierdzono u E. D. wielofragmentowe złamanie rzepki lewej. E. D. przebywała w szpitalu w okresie od 18 lipca 2014r. do 21 lipca 2014r. Tam przeprowadzono u niej w dniu 20 lipca 2014r. operację polegającą na otwartym nastawieniu i stabilizacji wewnętrznej złamania rzepki lewej, z użyciem materiału zespalającego, który obecny jest stale w okolicy rzepki. W trakcie pobytu w szpitalu (...) leżała sama na sali. Miała problem, aby skorzystać z toalety, albowiem nie mogła stanąć na nodze, a jednocześnie nie otrzymała kuli. Dopiero następnego dnia po przyjęciu kule przywiozła jej siostra. Po wykonanej operacji E. D. była w stanie dobrym i nie gorączkowała i w stanie ogólnym dobrym została wypisana do domu. Okres pooperacyjny przebiegła u niej bez powikłań. Nie mogła się ruszać i cały czas leżała.
Przy wypisie zalecono jej chodzenie bez obciążania operowanej kończyny przy pomocy dwóch kul łokciowych, utrzymanie kończyny w ortezie przez 3 tygodnie, usunięcie szwów po upływie dwóch tygodni u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, a nadto zalecono jej iniekcje C. przez okres 40 dni (lek przeciwzakrzepowy) oraz stosowanie leków przeciwbólowych (bez wskazania na rodzaj leków jakie miała ona zażywać). Nadto w zaleceniach wskazano na konieczność kontroli w poradni ortopedycznej za 6 tygodni. Wystawiono jej wówczas zlecenie na zaopatrzenie w wyroby medyczne, tj. na łuskę Adama. Po opuszczeniu szpitala korzystała jeszcze z pomocy poradni chirurgii urazowo – ortopedycznej w w/w szpitalu. Okres rekonwalescencji powódka spędziła w domu. Przez okres kilkunastu dni po operacji E. D. samodzielnie podawała sobie zastrzyki z heparyną i przyjmowała doraźnie leki przeciwbólowe. Po tych zastrzykach bolał ją brzuch. Poruszała się o dwóch kulach jeszcze w sierpniu 2014r., a później jeszcze przez pewien czas o jednej kuli. Łącznie o kulach poruszała się przez ok. 8 tygodni. Wymagała wówczas pomocy osoby trzeciej w zwykłych czynnościach dnia codziennego, w tym w utrzymaniu higieny, przejściu do łazienki oraz przygotowania posiłku, albowiem nie była w stanie samodzielnie zrobić sobie herbaty i przenieść jej do pokoju. Takiej pomocy wymagała w okresie, kiedy poruszała się o kulach. Pomagał jej syn oraz jej siostra. W tym zakresie uskarżała się na dolegliwości bólowe. Miała również w tym okresie problem z dostaniem się do domu, albowiem do domu prowadziło kilka schodów. Nie mogła robić przetworów z owoców i warzyw.
Sąd ustalił także, że odbywała trzykrotnie rehabilitację.
Przed wypadkiem E. D. była zdrowa w zakresie narządu ruchu, na nic się nie leczyła, nie miała jakiejkolwiek operacji, leków na stałe nie przyjmowała.
W chwili wypadku E. D. miała 63 lata. W przypadku osób w wieku E. D. zdarzenia polegające na upadku i w konsekwencji stłuczenia, skręceniu, złamaniu lub zwichnięciu zdarzają się bardzo często. Uraz jakiego doznała w dniu 18 lipca 2014r. należy uznać za średni.
E. D. skutki wypadku z dnia 18 lipca 2014r. odczuwa do dzisiaj. Przy chodzeniu doczuwa ucisk kolana, jak również sporadycznie doczuwa dolegliwości bólowe.
Obecnie nie przyjmuje leków. Gdy szybciej chodzi czasem odczuwa ból w kolanie, także przy schodzeniu po schodach, okresowo czuje w nim ucisk, sporadycznie przy obsłudze sprzęgła w samochodzie czuje ból. Boi się jeździć na rowerze, ale nie ma problemów z jazdą na rowerze stacjonarnym. Boi się również jeździć samochodem, albowiem obawia się, że przy naciskaniu sprzęgła zablokuje się jej kolano.. Poza tym poruszanie i chodzenie nie sprawia obecnie E. D. problemów, normalnie chodzi i nie potrzebuje pomocy innych osób. Jedynie przy schodzeniu po schodach i obciążeniu nogi całym ciężarem ciała odczuwa ból. Nadto musi cały czas trzymać się poręczy, albowiem obawia się, że kolano znowu zacznie ją boleć.
Na lewym kolanie powódka ma dwie blizny - jedną długości 15 cm, linijną, o pionowym przebiegu na powierzchni przedniej kolana lewego, dobrze wygojoną i drugą drobną, nieregularnego kształtu, średnicy 0,5 cm na powierzchni przednio-przyśrodkowej kolana - również dobrze wygojoną. Kolano zgina się w zakresie 120-130 stopni, prostuje się w pełni, przy jego ruchu wyczuwalne są krepitacje (trzeszczenie). Obrys stawu jest nieco poszerzony w zestawieniu w prawym. Kolano jest stabilne w każdej płaszczyźnie, a chód powódki wydolny. Objaw balotowania rzepki jest ujemny, ale rzepka jest tkliwa przy palpacji w okolicy bocznej. Ruchomość i tor rzepki są prawidłowe.
Wskutek upadku obecnie 67-letnia powódka doznała obrażeń ciała w postaci wielofragmentowego złamania rzepki lewej. Do złamania doszło wskutek uślizgnięcia lewej kończyny dolnej stopą ku tyłowi, z utratą równowagi i upadkiem do przodu z uderzeniem kolanem o twardą nawierzchnię. Uraz w postaci złamania rzepki charakteryzuje się natychmiastowymi silnymi dolegliwościami bólowymi, obrzękiem okolicy, ograniczeniem ruchomości w stawie i skutkuje unieruchomieniem w miejscu doznania urazu.
Obrażenia skutkowały koniecznością szybkiej interwencji zabiegowej i niepełnosprawnością narządu ruchu wynikającą z konieczności unieruchomienia i odciążenia operowanej kończyny. Towarzyszyły temu cierpienie i ból - w okresie okołooperacyjnym (ok. tygodnia) znaczny, przez kolejne ok. 2 miesiące umiarkowany a do ok. pół roku od zdarzenia - niewielki. Obecne okresowe dolegliwości bólowe zgłaszane przez E. D. pozostają w zgodzie z charakterem obrażeń przez nią doznanych. Przez czas od 6 do 9 miesięcy doznane obrażenia miały wpływ na jej codzienne funkcjonowanie, który z czasem malał, co wynikało z konieczności oszczędzania lewej nogi - brak możliwości przenoszenia cięższych przedmiotów - zakupów, jazdy na rowerze i samochodem).
Obecnie stan zdrowia powódki jest dobry i stabilny. Po ok. roku od zdarzenia odzyskała ona maksymalną sprawność, jaką mogła odzyskać wskutek doznanych obrażeń i jest to sprawność pełna. Obecnie skutki wypadku nie rzutują w żadnym stopniu na jej aktywność życiową i społeczną, ale po doznanych obrażeniach kolana powódka może odczuwać ich skutki w przyszłości. Mogą rozwinąć się zmiany chondromalacyjne rzepki, zmiany zwyrodnieniowe stawu kolanowego, może pojawić się konieczność usunięcia materiału zespalającego, które mogą skutkować dalszymi okresowymi rehabilitacjami lub koniecznością podawania specjalistycznych leków (preparatów kwasu hialuronowego) do- lub okołostawowo.
Długotrwały i trwały uszczerbek na zdrowiu powódki będący następstwem zdarzenia z dnia 18 lipca 2014 r. wynoszą łącznie 4 % - 2 % długotrwałego uszczerbku z uwagi na długotrwałe ograniczenia ruchomości stawu kolanowego w następstwie uszkodzeń samego stawu oraz kolejne 2% trwałego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na uszkodzenia powłok kolana lewego i oszpecenie bez zaburzenia funkcji.
Obecnie E. D. posiada zakres ruchu zgięcia wynoszący 120-130 stopni, a więc nie kwalifikujący się do uznania za uszczerbek na zdrowiu. Jest to zakres zgięcia w stawie odpowiedni do wieku, mogący być uznany za pełen, mimo iż nie stanowi podręcznikowej wartości 145 stopni. Ten zakres zgięcia u przeciętnej osoby jest uznawany za pełen, nieupoważniający do uznania jakiekolwiek dysfunkcji czy też uszczerbku na zdrowiu.
Obecnie nadto nie istnieją wskazania medyczne do prowadzenia okresowej rehabilitacji narządu ruchu u E. D.. Może bowiem ona przez zwykła aktywność ruchową utrzymać prawidłowy zakres ruchu w stawie kolanowym i nie wymaga to specjalistycznych czynności poza samodzielnym zginaniem kończyny dolnej w stawie kolanowym.
E. D. poniosła koszty związane z leczeniem złamania rzeki w postaci wydatków na lekarstwa oraz środki higieniczne oraz ortopedyczne w łącznej wysokości 474,63 złotych.
Powódka wezwała (...) spółka akcyjna” SKA w P. do zapłaty należnego jej zadośćuczynienia z tytułu doznanej w dniu 18 lipca 2014r. na terenie galerii handlowej (...) w G. urazu nogi, a następnie pismem z dnia 8 października 2014 r. E. D. wezwała do zapłaty w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania kwoty 100.000 zł pozwaną spółkę (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W..
Sąd ustalił także, że (...) spółka akcyjna” spółka komandytowa z siedzibą w P. (poprzednio (...) spółka akcyjna” Spółka komandytowo akcyjna w P. zajmuje się prowadzeniem kilku galerii handlowych na terenie całego kraju. Między innymi jest właścicielem galerii handlowej położonej G. przy ul. (...) o nazwie (...). (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. została zarejestrowana w dniu 30 lipca 2002r. i prowadzi działalność m.in. w zakresie specjalistycznego sprzątania budynków i obiektów przemysłowych, jak również w zakresie niespecjalistycznego sprzątania budynków i obiektów przemysłowych oraz pozostałego sprzątania, działalność usługową związaną z zagospodarowaniem terenów zieleni. Wskazane podmioty w dniu 20 maja 2011 r. zawarły umowę, zgodnie z którą (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w ramach zlecenia zobowiązana była do wykonywania prac z zakresu stałego sprzątania powierzchni wspólnych Centrum Handlowego (...) zlokalizowanego w G. przy ulicy (...). Usługa miał być wykonywana przez 7 dni w tygodniu w godzinach otwarcia Centrum Handlowego i obejmowała kompleksowe utrzymanie w czystości powierzchni wewnętrznych 7 dni w tygodniu oraz dostarczanie środków czystości, w tym mydła, ręczników papierowych, papieru toaletowego, itp. (§ 1 umowy). Szczegółowy zakres obowiązków miał precyzować załącznik numer 3 do umowy. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. zobowiązała się do wykonywania usługi utrzymania czystości zgodnie ze standardami właściwymi dla obiektów handlowych, zgodnie z przyjętymi standardami, przepisami prawa oraz w sposób zapewniający terminowe wykonanie przedmiotu umowy, przy czym miały być wykonywane w sposób nie zakłócający pracy Centrum handlowego, co miała nadzorować (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przez wyznaczonego inspektora nadzoru. Usługi te miały być wykonywane przy użyciu własnego sprzętu oraz wysokiej jakości środków czystości, jak również zobowiązał się do wykonywania usługi za pośrednictwem osób posiadających niezbędne kwalifikacje do wykonania przedmiotu umowy. Poza tym na wykonującego usługę nałożono obowiązek przeszkolenia zatrudnianych pracowników w zakresie standardów higieniczno-porządkowych obowiązujących na terenie należącym do zleceniodawcy.
W § 4 umowy z dnia 20 maja 2011r. zastrzeżono, iż usługi sprzątania będą wykonywane codziennie w godzinach wskazanych w załączniku numer 5 do umowy, jak również strony postanowiły, iż zlecającemu przysługuje prawo do złożenia zleceniodawcy dodatkowego, pisemnego zamówienia na wykonanie usługi nieobjętych przedmiotem umowy.
Nadto (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. zapewnić miał niezbędną do wykonania przedmiotu umowy obsadę osobową, przy czym strony dopuszczały możliwość zastosowania innej obsady osobowej w danym etapie czasowym w zależności od potrzeb zleceniodawcy (§ 4 umowy). Niezależnie od kar umownych ora odpowiedzialności kontraktowej, (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. ponosić miał pełną odpowiedzialność za szkody wyrządzone zleceniodawcy lub klientom zleceniodawcy powstałe w związku z wykonywaniem przedmiotu umowy na zasadzie odpowiedzialności deliktowej. (...) sp. z o.o. odpowiadać miał za działanie osób przy pomocy których wykonywał przedmiot umowy jak za działania własne. Miał w związku z tym obowiązek zawrzeć umowę odpowiedzialności cywilnej obejmującej działalność deliktową i kontraktową w związku z prowadzoną działalnością na jedno zdarzenie (§ 7 umowy).
W § 5 tej umowy strony ustaliły, i wynagrodzenie zleceniobiorcy za sprzątnie centrum handlowego (...) w G. zgodnie z § 1 umowy będzie wyniosło 9.000 złotych netto w rozliczeniu miesięcznym i cena miała obejmować koszt przeszkolonego personelu sprzątającego, środków chemicznych i sprzętu niezbędnego do wykonania usługi, środków higienicznych typu: ręczniki, papier, mydło płynie, mycie okien w części dachu raz w roku oraz nadzór i kontroli przez inspektora. Wynagrodzenie to miało być płatne z dołu w terminie 30 dni od dnia doręczenia prawidłowo wystawionej faktury.
Umowa została zawarta na czas nieokreślony i obwiązywała w dniu 18 lipca 2014r.
Zgodnie z załącznikiem serwis dzienny – polegający na reagowaniu na bieżąco na potrzebę sprzątnięcia i regularne czyszczenie toalet w ciągu dnia był według umowy powierzony jednej osobie w budynku centrum handlowego w godzinach od 9.00 do 21.00 (od poniedziałku do soboty) i od 10.00 do 20.00 w niedziele. Natomiast sprzątnie generalne według organizacji pracy miało odbywać się w godzinach od 05.00 do 09.00 i wówczas miały być m.in. myte toalety i prace te również miał wykonywać jedne pracownik. W praktyce zamiatanie i mycie galerii miało odbywać się przyjemniej raz dziennie przez siedem dni w tygodniu.
Dalej sąd ustalił, że przez cały czas otwarcia galerii handlowej na terenie galerii obecny był jedne pracownik firmy sprzątającej, przy czym do godziny 14.00 obecnych było dwóch pracowników (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i ich zadaniem było utrzymywanie czystości w galerii handlowej, w szczególności osoby te miały za zadanie utrzymywanie czystości ciągów komunikacyjnych oraz toalet i łazienek. Większość prac była wykonywana rano przed otwarciem galerii handlowej. Natomiast w ciągu dnia wykonywane było zamiatanie i mycie ciągów komunikacyjnych w sytuacjach nagłych. Do tych właśnie prac przewidziany był serwis dzienny. Nadto osoba pracująca w serwisie dziennym miała obowiązek do godziny 09.00 rano posprzątać ciągi komunikacyjne i toalety. W godzinach otwarcia galerii handlowej pracownik (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. był zobowiązany sprawdzać toalety oraz pasaże, bez wskazania co jaki czas miał te czynności wykonać.
Sąd ustalił, że powierzchnia w galerii handlowej (...) w G., która należało uprzątnąć wynosiła około 1.000m 2. Ilość godzin, którą zaproponował zarządca galerii handlowej na utrzymanie czystości w obiekcie handlowym w G. nie była wystarczająca.
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd uznał powództwo w odniesieniu do kwoty 18.474,63 złotych za zasadne (tj. w 62%), natomiast w pozostałym zakresie, w tym co do roszczenia o ustalenie odpowiedzialności pozwanych na przyszłość, niezasadne w całości.
Sąd wskazał, że powódka swoje roszczenie wywodziła z faktu doznania złamania rzepki na skutek poślizgnięcia się i upadku na roztapiających się lodach znajdujących się na posadzce w ciągu komunikacyjnym w galerii handlowej (...) w G., którą zarządzała spółka (...) Spółka akcyjna” Spółka komandytowa w P. (poprzednio (...) Spółka akcyjna” Spółka komandytowo akcyjna w P.) i w której za utrzymanie czystości odpowiedzialny był pozwany (...) Spółka z o.o. w W..
Za podstawę prawną żądania powódki sąd uznał przepisy o odpowiedzialności za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, w szczególności art. 415 k.c., art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 k.c. Sąd miał na uwadze, że pozwani kwestionowali nie tylko wysokość roszczenia powódki, ale również podstawę ich odpowiedzialności. W tym zakresie sąd wskazał, że nie ma żadnych wątpliwości, że do upadku i w konsekwencji złamani rzepki doszło u powódki w opisywanych przez nią okolicznościach, tj. na skutek poślizgnięcia się przez nią na roztopionych lodach podczas przechodzenia ciągiem komunikacyjnym w galerii handlowej (...) w G.. Sąd szeroko omówił dowody na podstawie których doszedł do takiego ustalenia.
Odnośnie stanowiska pozwanego (...) Spółka Akcyjna spółki komandytowej w zakresie w jakim podmiot ten powoływał się na wyłączenie swojej odpowiedzialności na podstawie art. 429 k.c. Sąd wskazał, że powódka upadła na sutek poślizgnięcia się na znajdujących się na posadzce roztapiających się lodach. Przypisanie pozwanym odpowiedzialności jest uzależnione od wystąpienia winy. Sąd miał na uwadze, że nieprzerwane utrzymanie czystości nie jest możliwe, to jednak pozwani powinni podjąć działania, które ograniczą niebezpieczeństwo ich powstawania, a przede wszystkim utrzymywania się zanieczyszczeń, które mogą stanowić źródło szkody.
Odnośnie odpowiedzialności właściciela obiektu, sąd wskazał, że zastosowanie w takim przypadku może znaleźć art. 429 k.c. i na taką podstawę wyłączenia powoływała się (...) spółka akcyjna” Spółka komandytowa powołując się na umowę z dnia 20 maja 2011 r.
Sąd miał jednak na uwadze, że w sprawie pojawił się spór co do tego czy pozwany „(...) spółka akcyjna” Spółka komandytowa na skutek zawarcia powyższej umowy wyłączyła swoją odpowiedzialność za zdarzenie, na skutek którego powódka doznała urazu, czy też konieczność utrzymywania stałej czystości ciągów komunikacyjnych w obiekcie handlowym pozostawał poza zakresie obowiązków z tej umowy, jakie na siebie przyjęła pozwana (...) Spółka z o.o. w W.. Sąd wskazał, że pozwany (...) Spółka z o.o. w W. jest podmiotem, o jakim mowa wart. 429 k.c. Sąd dokonał interpretacji obowiązków wynikających z umowy stron i przyjął, że zakres nałożonych na zleceniobiorcę obowiązków i powierzony do zrealizowania cel, nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że czynności w zakresie utrzymywania porządku na obiekcie zostały pozwanemu (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. powierzone w sposób kompleksowy poprzez nałożenie na tę firmę obowiązku wykonywania wszelkich prac, użycia osób, środków i urządzeń w ilości umożliwiającej realizację celu w postaci stałego utrzymywania porządku. W ramach tej umowy strony nie przewidziały dla zleceniodawcy obowiązków ułatwiających zleceniodawcy realizację celu i postępowania w sytuacjach nagłych, a to oznacza, że również w tym zakresie obowiązek odpowiedniej organizacji zadań i uregulowania systemu reagowania w nagłych sytuacjach spoczywał na zleceniobiorcy, w tym obowiązek monitorowania obiektu pod kątem weryfikacji, czy niezbędna jest interwencja w jakimś miejscu w zakresie sprzątnięcia rozsypanej czy rozlanej substancji. Bez znaczenia przy tym jest to, że w umowie ustalono minimalną ilość osób pracującą w ramach tzw. serwisu dziennego, która nie była wystarczająca do zapewnienia stałego utrzymania czystości. Tym samym sąd doszedł do przekonania, ze pozwana „(...) spółka akcyjna” spółka komandytowa w P. w sposób skuteczny zwolniła się w odpowiedzialności za szkody powstałe na skutek poślizgnięcia się przez powódkę na roztapiających się lodach, które nie zostały uprzątnie poprzez zawarcia wyżej opisanej umowy. W tym więc zakresie odpowiedzialność za skutki takiego zdarzenia obciążały pozwanego (...) Spółkę z o.o. w W..
Jednakże zdaniem sądu, powierzenie czynności osobie trzeciej w warunkach przewidzianych w art. 429 k.c. nie wyklucza odpowiedzialności powierzającego za szkodę wyrządzoną jego własnym zaniedbaniem. Najczęściej odpowiedzialność ta będzie oparta na art. 415 k.c. W ocenie sądu rejonowego właścicielowi galerii należało przypisać odpowiedzialność w płaszczyźnie art. 415 k.c., gdyż zakres usługi wynikających z umowy na sprzątanie był niewystarczający – powierzchni części wspólnych galerii handlowej oraz wymagana ilość pracowników w ramach tzw. serwisu dziennego – nie pozwalała na bieżące utrzymywanie czystości w stanie należytym. Sąd uznał, że pozwany „(...) spółka akcyjna” Spółka komandytowa w P. miał pełną świadomość, że nie zapewnia w ten sposób utrzymania pomieszczeń wspólnych, w tym korytarzy.
Mając na uwadze wielkość budynku, ilość pomieszczeń i osób z nich korzystających, sąd uznał, że ilość pracowników do obsługi w ramach bieżącego serwisu była zdecydowanie niewystarczająca, zaś wysokość ustalonego prze strony wynagrodzenia, które następnie zostało zmniejszone, w ramach którego pozwany musiał zapewnić również środki czystości, wskazywała, iż możliwość zwiększenia tej obsady jest co najmniej iluzoryczna.
Sąd wskazał, że zaniedbaniem pozwanego było to że w sposób świadomy godził się na to, że nie będzie w stanie zapewnić bezpiecznego korzystania z tych pomieszczeń. W ocenie sądu pozwany nie wykazał przy tym, aby zaleganie na posadzce upuszczonych lodów, co spowodowało poślizgnięcie się i upadek powódki, było wynikiem nadzwyczajnej sytuacji, której nie był on w stanie przewidzieć, a jej skutkom zapobiec.
Ostatecznie sąd doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie powódka wykazała, iż za skutek jej upadku w wyniku poślizgnięcia się na roztopionych lodach odpowiedzialność ponoszą obaj pozwani, tj. zarówno zarządzający galerią handlową, jak i firma, której powierzono czynności sprzątające w tym obiekcie, przy czym ich odpowiedzialność ma charakter odpowiedzialności in solidum,
Jako należne sąd uznał zadośćuczynienie w kwocie 18.000 zł a także odszkodowanie w kwocie 474,63 zł. O odsetkach sąd orzekł uwzględniając regulację przepisu art. 455 k.c., art. 481 § 1 k.c. i mając na uwadze daty wezwania pozwanych do spełnienia świadczenia na rzecz powódki.
O kosztach postępowania sąd orzekł mając na uwadze art. 108 § 1 k.p.c. oraz uwzględniając, że roszczenie powódki zostało uwzględnione w 62 %. Dodatkowo wobec wydatkowania kosztów sądowych ze Skarbu Państwa, sąd w orzeczeniu zamieścił rozstrzygnięcie o kosztach sądowych w oparciu o art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Orzekając o kosztach procesu obciążających powódkę – Sąd odstąpił od obciążania jej kosztami procesu i kosztami sądowymi w zakresie w jakim nie zostały przez nią pokryte w toku postępowania na podstawie art. 102 k.p.c.
Apelację od tego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany ” (...) spółka akcyjna” spółka komandytowa w P. zaskarżając wyrok w części dotyczącej pozwanego i wnosząc o zmianę orzeczenia poprzez oddalenie powództwa względem apelującej w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu, nadto zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postepowania za obie instancje.
Zaskarżonemu orzeczeniu pozwana zarzuciła:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 429 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwany nie zwolnił się z odpowiedzialności za szkodę i następstwa powstałe u powódki w wyniku wypadku w dniu 18 lipca 2014 r. w sytuacji, gdy apelująca zawarła z pozwaną (...) sp. z o.o. w W. umowę na sprzątanie Galerii Handlowej (...) w G., zaś sąd uznał że zachodzą przesłanki do zastosowania tego przepisu;
2. naruszenie przepisu art. 415 k.c. poprzez jego zastosowanie, w sytuacji gdy w sprawie powinien mieć zastosowanie wyłącznie art. 429 k.c. i przyjęcie przez sąd, że pozwana odpowiada za własne zaniedbania, w sytuacji gdy powierzyła profesjonalnemu podmiotowi usługi sprzątania
3. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym przyjęciu, że pozwana miała świadomość, iż nie zapewnia utrzymania czystości pomieszczeń wspólnych w tym korytarzy, w wystarczającym zakresie i w konsekwencji uznania odpowiedzialności pozwanej na zasadzie art. 415 k.c.
4. obrazę przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału oraz swobodną ocenę przeprowadzonych dowodów, sprzeczną z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego.
W pisemnym uzasadnieniu zostało podniesione, że w ramach zawartej umowy profesjonalny pomiot jakim jest (...) sp. z o.o. w W. przyjęła na siebie usługę stałego sprzątania centrum handlowego. Pozwana sprzeciwiła się stanowisku sądu, że ilość godzin pracy za jakie zobowiązała się płacić była mniejsza niż potrzebna na wykonanie usług. Zdaniem apelującej ten wniosek jest absurdalny. Wskazała, e umowa była wypadkową interesów obu stron i jednocześnie pozostawała przeświadczona, że podmiot zajmujący się profesjonalnie sprzątaniem różnych przestrzeni, przyjął na siebie kompleksowe czynności utrzymania czystości w galerii. Zaprzeczyła nadto by wystąpiły zawinione działania pozwanej powodujące szkodę. Strony zawarły umowę w granicach swobody umów Wniosek sądu jakoby wynagrodzenie było za małe jest niczym niepoparte. Zdaniem pozwanej żaden dowód w sprawie nie wykazał jakoby pozwana posiadała „pełną świadomość, że nie zapewnia w ten sposób utrzymania pomieszczeń wspólnych, w tym korytarzy”.
W odpowiedzi na apelację (...) sp. z o.o. w W. wniosła o jej oddalenie i orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. W piśmie przyznała, że doszło do spłaty zobowiązań wynikających z tytułu na rzecz powódki. Podkreślone zostało, ze nie doszło do spełnienia świadczenia wynikającego z zaskarżonego wyroku.
Pismem z dnia 4 czerwca 2019 r. powódka cofnęła powództwo wytoczone przeciwko (...) Spółka akcyjna” spółce komandytowej w P. i zrzekła się roszczenia, wskazując, że po wniesieniu apelacji jej roszczenia zostały zaspokojone przez (...) sp.z o.o. w W..
Na rozprawie apelacyjnej w dniu 6 czerwca 2019 r. (...) sp. z o.o. w W. wniosła o uznanie cofnięcia powództwa za niedopuszczalne.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należało odnieść się do kwestii proceduralnej związanej z dokonanym przez stronę powodową cofnięciem powództwa wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w stosunku do pozwanego (...) Spółka Akcyjna spółki komandytowej w P..
Zgodnie z art. 332 § 2 k.p.c. w razie cofnięcia pozwu przed uprawomocnieniem się wyroku i przed jego zaskarżeniem z jednoczesnym zrzeczeniem się dochodzonego roszczenia, a za zgodą pozwanego również bez takiego zrzeczenia się, sąd pierwszej instancji uchyli swój wyrok i postępowanie w sprawie umorzy, jeżeli uzna cofnięcie takie za dopuszczalne. Przepis powyższy adresowany jest do Sądu I instancji.
Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku, że przywołana regulacja nie oznacza, że niedopuszczalne jest cofnięcie powództwa i zrzeczenie się roszczenia po wniesieniu apelacji. Oznacza to li tylko to, że nie ma zastosowania przepis art. 332 § 2 k.p.c., zaś kwestia ocena dopuszczalności cofnięcia powództwa i zrzeczenia się roszczenia przeniesiona zostaje do Sądu II instancji. Dopuszczalne jest bowiem także - przy spełnieniu warunków określonych w art. 203 k.p.c.- cofnięcie pozwu po wniesieniu apelacji – ze skutkami wynikającymi z art. 386 § 3 k.p.c.
Pozostawienie powodowi decyzji co do tego, czy będzie popierał wniesione powództwo jest potwierdzeniem obowiązywania w procesie cywilnym zasady dyspozycyjności, uznawanej za jedną z głównych ze względu na charakter stosunków prawnych, o których w nim się rozstrzyga. Skuteczne cofnięcie pozwu niweczy skutki zarówno procesowe, jak i materialnoprawne wywołane jego wniesieniem (art. 203 § 2 k.p.c.). O tym, jakie okoliczności mogą usprawiedliwiać złożenie oświadczenia o cofnięciu pozwu, a w szczególności, czy może to być spełnienie świadczenia dobrowolnie lub przymusowo po wystąpieniu przez powoda z pozwem, Sąd Najwyższy wypowiedział się w uchwale z 26 lutego 2014 r., III CZP 119/13, w której przyjął, że jeżeli powód, na rzecz którego pozwany po doręczeniu odpisu pozwu spełnił świadczenie, nie cofnął pozwu, sąd oddala powództwo. Tożsamy skutek nastąpiłby już po wydaniu wyroku. W sytuacji gdyby powódka nie cofnęła pozwu, a uzyskała zaspokojenie swojego roszczenia, sąd odwoławczy zobligowany byłby do zmiany wyroku i oddalenia powództwa, co przełożyłoby się w sposób oczywisty na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i uznanie powódki za przegrywającą postępowanie.
Samo zaspokojenie roszczenia bez cofnięcia pozwu wywołuje skutki materialnoprawne, prowadzące do oddalenia powództwa z powodu jego bezzasadności i nie jest przeszkodą do merytorycznego rozpoznania sprawy. Sąd Najwyższy podkreślił, że przepis art. 316 § 1 k.p.c. stosowany przez sądy na etapie wyrokowania wyraża zasadę aktualności orzeczenia sądowego, mającą zastosowanie do każdego rodzaju powództwa. Stan sprawy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, który na podstawie art. 316 § 1 k.p.c. sąd bierze pod uwagę wydając wyrok obejmuje zarówno jej okoliczności faktyczne, jak i obowiązujące przepisy, mogące stanowić podstawę prawną rozstrzygnięcia. Jeśli zatem roszczenie zostało zaspokojone i przestało istnieć na skutek dokonanej zapłaty (wygasło), zrozumiałym jest oświadczenie powódki o cofnięciu pozwu i zrzeczeniu się roszczenia. wygaśnięcie dochodzonego roszczenia.
Oceniając zatem skuteczność cofnięcia pozwu i zrzeczenia się roszczenia przez pryzmat przesłanek z art. 203 § 4 k.p.c., sąd odwoławczy uznał, iż okoliczności sprawy nie wskazują, aby dokonana przez powódkę czynność była sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzała do obejścia prawa. Powódka w sposób racjonalny uzasadniła jej dokonanie spełnieniem świadczenia przez drugiego z pozwanych ponoszącego odpowiedzialność in solidum wraz ze skarżącym. Uwzględniając istotę odpowiedzialności in solidum (zwanej także odpowiedzialnością nieprawidłową), która polega na tym, że kilka podmiotów na podstawie odrębnych stosunków prawnych jest zobowiązanych do naprawienia szkody, przy czym spełnienie świadczenia przez jedną osobę zwalnia pozostałe z obowiązku świadczenia względem poszkodowanego, należało uznać że dalsze procedowanie jest bezprzedmiotowe, zaś powódka w pełni uprawniona jest do cofnięcia pozwu. Odpowiedzialność in solidum oznacza dla powoda tyle, że przysługują mu dwa odrębne roszczenia dotyczące obowiązku naprawienia szkody - mające swoje źródło w przepisach prawa cywilnego sensu stricte. Zachodzi między nimi współzależność polegająca na tym, że oba roszczenia istnieją obok siebie dopóty, dopóki jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. O tym, w jaki sposób i w jakiej kolejności nastąpi realizacja przysługującego poszkodowanemu odszkodowania decyduje on sam, kierując żądanie przeciwko jednemu z tych dwóch podmiotów, albo przeciwko obu tym podmiotom jednocześnie.
Sąd okręgowy prezentuje przy tym stanowisko, że ewentualne roszczenia regresowe pomiędzy współdłużnikami ponoszącymi odpowiedzialność in solidum nie mogą wpływać na ocenę skuteczności oświadczenia o cofnięciu pozwu i zrzeczeniu się roszczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 1965 r. I PZ 26/65). Należy bowiem uznać, że odpowiedzialność in solidum, podobnie jak i odpowiedzialność solidarna dłużników istnieje w interesie wierzyciela, nie może więc on być zmuszony do prowadzenia procesu przeciwko wszystkim dłużnikom, jeżeli jest to sprzeczne z jego interesem (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1966 r. II CR 387/66). Stanowisko zatem (...) sp. z o.o. w W. było chybione. Nie mogła ona domagać się uznania cofnięcia powództwa za sprzeczne z jakimikolwiek zasadami.
Co więcej sąd odwoławczy zwraca uwagę, że pojawienie się pozwanego (...) Spółka Akcyjna spółki komandytowej w tym procesie nie nastąpiło z inicjatywy powódki, lecz pozwanej (...) sp.z o.o. w W., która pismem z dnia 8 października 2015 r. wniosła o dopozwanej (...) Spółki Akcyjnej spółki komandytowej w P. do postępowania. Postanowieniem z dnia 29 stycznia 2016 r. Sąd Rejonowy w Goleniowie na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego apelującą.
Z tych też względów, uznając cofnięcie pozwu i zrzeczenie się roszczenia względem apelującego pozwanego za skuteczne, sąd okręgowy Apelacyjny na podstawie wyżej cytowanych przepisów oraz art.386 § 3 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w części odnoszącej się do (...) Spółka Akcyjna spółki komandytowej w P. i umorzył w tym zakresie postępowanie.
Jednocześnie sąd wskazuje, że reakcja powódki po zaspokojeniu jej przez drugiego z pozwanych był jak najbardziej prawidłowa W braku cofnięcia powództwa i zrzeczenia się roszczenia powódka narażałaby się na przegranie postępowania apelacyjnego.
Z uwagi na to, że przyczyną cofnięcia pozwu i zrzeczenia się roszczenia było spełnienie świadczenia przez drugiego współdłużnika, sąd oddalił wnioski pozwanych o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, gdyż nie zachodziły przesłanki z art. 98 § 1 k.p.c. do uznania strony pozwanej za wygrywającą spór. Co więcej wyjaśnić należy, że wnioski o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego zostały złożone wyłącznie przez pozwanych. Powódka takiego wniosku aż do zamknięcia rozprawy apelacyjnej nie złożyła.
W sytuacji gdy wniosek złożyła (...) sp. z o.o. w W., która co prawda nie wskazała od kogo koszty te mają zostać zasądzone, nie mogła oczekiwać, że obciążona zostanie nimi powódka, która przecież nie zainicjowała postępowania apelacyjnego jak też pozwany (...) Spółka Akcyjna spółka komandytowa w P., gdyż brak jest podstaw do orzekania o kosztach pomiędzy podmiotami występującymi po tej samej stronie w procesie.
Jeśli natomiast chodzi o wniosek apelującej o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje od powódki, Sąd wyjaśnia, że z założenia był on chybiony, gdyż dopozwany na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. na wniosek innego pozwanego, może domagać się zwrotu kosztów wyłącznie od tego pozwanego i to tylko wówczas jeśli okaże się, że wniosek był bezzasadny.
Reasumując powyższe sąd okręgowy wnioski pozwanych o zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania uznał za niezasadne, czemu dał wyraz w punkcie II, oddalając je w całości.
SSO Iwona Siuta SSO Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk SSO Katarzyna Longa
(...)
ZARZĄDZENIE
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Agnieszka Tarasiuk-Tkaczuk, Iwona Siuta , Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: