Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 751/15 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-09-16

Sygn. akt II Ca 751/15

POSTANOWIENIE

Dnia 16 września 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Violetta Osińska

Sędziowie:

SO Małgorzata Grzesik (spr.)

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant:

sekr. sąd. Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 września 2016 roku w S.

sprawy z wniosku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

z udziałem M. S. (1), Z. S., M. S. - F., (...) Spółki Akcyjnej w P.

o zasiedzenie służebności

na skutek apelacji wnioskodawcy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. oraz uczestnika (...) Spółki Akcyjnej w P. od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 21 stycznia 2015 roku, sygn. akt II Ns 1025/12

I.  oddala apelacje;

II.  zasądza od wnioskodawcy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz uczestników M. S. (1), Z. S., M. S.F. kwoty po 90 (dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  zasądza od uczestnika (...) Spółki Akcyjnej w P. na rzecz uczestników M. S. (1), Z. S., M. S.F. kwoty po 90 (dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Violetta Osińska SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt: II Ca 751/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 21 stycznia 2015 r. (sygn.. II Ns 1025/15) Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z wniosku (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. z udziałem (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w P., M. S. (1), Z. S., M. S.-F. o zasiedzenie służebności postanowił:

I.  oddalić wniosek;

II.  pobrać od wnioskodawcy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 2414,58 zł tytułem kosztów sądowych;

III.  zasądzić od wnioskodawcy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz uczestników M. S. (1), Z. S. i M. S.-F. kwoty po 257 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Nieruchomość oznaczona w ewidencji gruntów numer 18/9 z obrębu ewidencyjnego (...) D. położona przy ul. (...) w S. , dla której urządzona jest księga wieczysta KW (...) stanowi zabudowaną budynkiem biurowym działkę gruntu o powierzchni 0,9326 ha .

Wcześniej działka ta stanowiła część większej nieruchomości gruntowej oznaczonej w ewidencji numerem 18. Podział działki nastąpił w dniu 20 marca 2009r. na 9 mniejszych nieruchomości, w tym działkę numer (...). Nieruchomość ta począwszy od 08 czerwca 1988r. stanowiła własność W. S., a po jego śmierci, która nastąpiła w dniu 25 sierpnia 2014r., właścicielami zostali jego spadkobiercy żona Z. S., córka M. S. (2) oraz syn M. S. (1) w udziałach po 1/3 części. W. S. nabył powyższą działkę od Z. O. i J. O. (1), oni zaś nabyli ją w drodze spadku po J. O. (2). Natomiast J. O. (2) był właścicielem nieruchomości począwszy od 18 kwietnia 1973 r., a nabył ją w drodze umowy sprzedaży od Skarbu Państwa.

Przez nieruchomość stanowiącą działkę gruntu numer (...) przebiegają przewody napowietrznej linii energetycznej wysokiego napięcia 110 kV numer (...) relacji (...) M. - (...) D. wraz z konstrukcją wsporczą w postaci jednego słupa stalowego konstrukcji kratowej oznaczonego numer 53. Linia ta jest linią dwutorową na słupach kratowych z płaskim układem przewodów.

Linia napowietrzna 110 kV numer (...) wybudowana została przed 1945r. W marcu 1954r. opracowany został projekt odbudowy linii, która w czasie wojny uległa zniszczeniu. Linię zaplanowano odbudować w relacji P. - S.. Po odbudowie linii w dniu 09 lutego 1966r. Zakład (...) w S. Rejon Najwyższych Napięć w S. przyjął ją do eksploatacji, co potwierdzono protokołem częściowego przejęcia majątku. Przejęcie majątku nastąpiło w związku z utworzeniem Rejonu Najwyższych Napięć, wcześniej linia użytkowana była przez Zakłady (...).

W 1972 r. dokonano rozcięcia linii na stanowisku słupowym nr 72 . Rozcięcie wiązało się z budową Głównego Punktu Zasilania D.. Ze stanowiska słupowego numer 72 wyprowadzono wówczas odgałęzienie składające się z czterech stanowisk słupowych, za pomocą których linię przyłączono do Głównego Punktu Zasilania w D.. W 1975r. miała miejsce kolejna przebudowa linii, która polegała na jej wprowadzeniu do Głównego Punktu Zasilania M.. Ostatecznie linia otrzymała relację (...) M. - (...) D..

Od czasu podłączenia linii była ona nieprzerwanie eksploatowana w celu przesyłu energii elektrycznej. Pracownicy kolejnych przedsiębiorstw energetycznych dokonywali okresowych oględzin stanu technicznego linii. Przeprowadzane były naprawy urządzeń i bieżąca konserwacja. Dokonywano także usuwania doraźnych awarii.

(...) sp. z o.o. w P. korzysta z nieruchomości stanowiącej działkę gruntu numer18/9, położonej w S. w części, na której posadowiona jest linia napowietrzna 110 kV numer (...) relacji (...) M. - (...) D. wraz z konstrukcją wsporczą, tj. z pasa gruntu o długości 69,20 m bieżących i szerokości 8,10 m, w sumie korzysta z terenu o powierzchni 0,2768 ha. Linia wchodzi w skład składników trwałych przedsiębiorstwa i oznaczona jest numerem inwentarzowym (...) (numer dawny 260 -62).

Własność urządzeń wchodzących w skład linii napowietrznej 110 kV numer (...) przysługiwała początkowo Skarbowi Państwa, który wykonywał wobec niej uprawnienia właścicielskie za pośrednictwem Zakładu (...) w S., wchodzącego od 1 stycznia 1959 roku w skład Zakładów (...). Przedsiębiorstwo energetyczne funkcjonowało przejściowo pod nazwą Zachodni O. Energetyczny w P. i w dniu 11 stycznia 1987 roku zostało zgrupowane we Wspólnocie (...) i (...) Brunatnego. W 1989 roku własność linii przypadła w wyniku podziału Zachodniego O. Energetycznego w P. - Zakładowi (...) – Przedsiębiorstwu Państwowemu w S.. W dniu 12 lipca 1993 roku rzeczone przedsiębiorstwo przekształcone zostało w spółkę akcyjną, działającą pod firmą Zakład (...) Spółka Akcyjna w S.. Spółka ta w dniu 27 grudnia 1999 roku zmieniła firmę na (...) Spółka Akcyjna. Na podstawie uchwał Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy obydwu spółek z dnia 17 grudnia 2002 roku nastąpiło połączenie (...) Spółki Akcyjnej w S. z (...) Spółką Akcyjną w P. poprzez przeniesienie całego majątku pierwszej z wymienionych spółek na (...) Spółką Akcyjną w P.. Od 2 stycznia 2003 roku spółka funkcjonowała jako Grupa (...) Spółka Akcyjna w P., zaś od 14 października 2004 roku jako (...) Spółka Akcyjna w P..

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w P. zarejestrowana jest w Krajowym Rejestrze Sądowym Rejestrze Przedsiębiorców pod numerem (...). Przedmiotem działalności spółki jest między innymi wytwarzanie, przesyłanie, dystrybucja i sprzedaż energii elektrycznej. (...) Spółka Akcyjna powstała w dniu 17 grudnia 2002 r. z połączenia kilku spółek akcyjnych prowadzących działalność w powyższym zakresie.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. zarejestrowana jest w Krajowym Rejestrze (...) pod numerem (...). Spółka zawiązana została w dniu 7 grudnia 2006r. przez (...) Spółkę Akcyjną w P., a przedmiotem jej działalności jest między innymi dystrybucja energii elektrycznej. Umową zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa (...) Spółka Akcyjna w P. przeniosła na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. prawo własności ruchomości związanych z prowadzeniem działalności w zakresie dystrybucji energii elektrycznej: linii kablowych, napowietrznych, sieci dystrybucyjnych oraz zespołów elektroenergetycznych, stacji i rozdzielni energetycznych, transformatorów, prawa własności nieruchomości i użytkowania wieczystego gruntów i inne prawa związane z prowadzeniem działalności dystrybucyjnej.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji stwierdził, iż podstawę prawną stwierdzenia zasiedzenia służebności stanowi art. 292 k.c.

Dalej Sąd Rejonowy - powołując się na art. 172 kc, art. 352 kc oraz art. 285 § 1 i 2 kc - stwierdził, iż służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, „gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia".

Sąd Rejonowy zauważył, iż zgodnie z wnioskiem termin zasiedzenia upłynąć miał z dniem 31 grudnia 2003 roku, a zatem przed wejściem w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), która wprowadziła do Kodeksu cywilnego przepisy o służebności przesyłu. Sąd wskazał, że jeżeli termin prowadzący do zasiedzenia służebności upłynął przed dniem 3 sierpnia 2008 roku to sąd winien stwierdzić nabycie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu, jeżeli zaś po tej dacie - zasiedzenie służebności przesyłu (por. G. Bieniek, Urządzenia przesyłowe. Problematyka prawna, s. 72-73).

Sąd uznał, iż w niniejszej sprawie bez wątpliwości ustalono okoliczność, że w chwili nabycia nieruchomości stanowiącej działkę numer (...) przy ul. (...) w S. przez W. S. tj. w dniu 08 czerwca 1988r. znajdowały się na niej urządzenia elektroenergetyczne, które są tam obecnie. Nie ulega wątpliwości, iż urządzenia te w postaci przewodów linii napowietrznej i konstrukcji wsporczej mają charakter trwałych i widocznych. Uczestnika W. S. ani jego następcy prawni nie kwestionowali tej okoliczności. Uczestnicy nie przeczyli również, iż urządzenia te od chwili nabycia nieruchomości przez W. S. tj. od 08 czerwca 1988r. Znajdują się na nieruchomości, podnosili jedynie, iż brak było jakichkolwiek widocznych zabiegów ze strony kolejnych przedsiębiorstw energetycznych mających związanych z eksploatacja i konserwacją linii. Sąd podkreślił, iż linia ta co najmniej od 1966r. znajdowała się na nieruchomości stanowiącej obecnie działkę numer (...) i była eksploatowana wynika z przedłożonych przez wnioskującą spółkę dokumentów w postaci dokumentacji technicznej odbudowy linii, dokumentacji związanej z eksploatacją linii oraz przede wszystkim z zeznań świadka A. Ł., który od lat 70. jest pracownikiem Rejonu W. Napięć w S. i w związku z tym posiadał wiedzę, co do daty odbudowy linii i czynności podejmowanych w ramach jej przebudowy i konserwacji.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, iż wnioskodawca jako początek posiadania służebności wskazywał datę 31 grudnia 1973r., gdyż w roku 1973r. nieruchomość ta przeszła na własność osoby fizycznej. Wskazano, iż ze znajdującej się w aktach dokumentacji wynika także, iż w latach 1972r. i 1975r. następowały przebudowy linii, które polegały na jej rozcięciu na słupie 72 i wprowadzeniu do Głównego Punktu Zasilania D., a następnie do Głównego Punktu Zasilania M.. Nie miały one jednak wpływu na przebieg linii na przedmiotowej działce. W dniu 31 grudnia 1973r. kiedy to w ocenie wnioskodawcy zaczął biec termin zasiedzenia, nieruchomość faktycznie była już przedmiotem własności osoby fizycznej, gdyż w dniu 18 kwietnia 1973r. nabył ją w drodze sprzedaży od Skarbu Państwa J. O. (2), natomiast do dnia 18 kwietnia 1973r. nieruchomość wchodziła do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa.

Sąd I instancji przyjął, iż posiadanie ewentualnie prowadzące do zasiedzenia służebności mogło w tym przypadku najwcześniej rozpocząć się z dniem 18 kwietnia 1973r., tj. z chwilą nabycia nieruchomości przez osobę fizyczną, a wnioskodawca wnosił o przyjęcie daty późniejszej, tj. 31 grudnia 1973r. W tym momencie niewątpliwie Skarbowi Państwa nie przysługiwał żaden tytuł prawny do korzystania z nieruchomości poprzednika uczestników. Brak było więc okoliczności uzasadniających dobrą wiarę. Dlatego też Sąd dla obliczania terminu zasiedzenia w niniejszej sprawie przyjął, iż pierwszy posiadacz służebności znajdował się w złej wierze.

W dalszym toku rozważań stwierdzono, iż z dniem 31 grudnia 1973r. właścicielem urządzeń składających się na linię 110 kV numer (...) był Skarb Państwa. Zauważono przy tym, że posiadanie urządzeń elektroenergetycznych przez Skarb Państwa nie było wynikiem działania w ramach uprawnień władczych państwa, lecz wiązało się z wykonywaniem zadań gospodarczych państwa i posiadanie to spełniało kryteria z art. 352 kc, zatem w okresie od 31 grudnia 1973r. do dnia 1 lutego 1989r. podmiotem, na rzecz którego biegł termin zasiedzenia był Skarb Państwa albowiem obowiązujące do dnia 1 lutego 1989 r., tj. do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. nowelizującej kodeks cywilny przepisy art. 128 kc przewidywały, że własność państwowa przysługuje niepodzielnie państwu, natomiast państwowe osoby prawne, w granicach swojej zdolności prawnej, wykonują w imieniu własnym względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Dopiero od dnia 1 lutego 1989r. przedsiębiorstwa państwowe uzyskały prawną możliwość do działania na swoją rzecz, a zatem mogły nabywać przez zasiedzenie służebności gruntowe. Dalej opisując przekształcenia Sąd I instancji wskazał, iż w związku z przemianami, które miały miejsce w roku 1989r. i 1990r. nastąpiło przekształcenie przedsiębiorstw państwowych z dzierżycieli w posiadaczy służebności. Podniesiono, iż w ukształtowanym i dominującym orzecznictwie Sądu Najwyższego zasada jednolitej własności państwowej (art. 128 § 2 k.c. w pierwotnym brzmieniu) rozumiana była w ten sposób, że przedsiębiorstwo państwowe mogło wykonywać m.in. posiadanie służebności (art. 352 § 1 k.c., art. 336 k.c.) jedynie w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009 r., II CSK 103/09, nie publ. oraz inne powołane tam orzeczenia Sądu Najwyższego). Oznacza to, że przedsiębiorstwo państwowe, jako państwowa osoba prawna nie mogło nabyć w wyniku zasiedzenia m.in. służebności gruntowej (art. 292 k.c.), mogło jednak do okresu posiadania, wykonywanego po dniu 1 lutego 1989 r., zaliczyć okres posiadania Skarbu Państwa sprzed tej daty, jeżeli nastąpiło przeniesienie posiadania (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 r., I CSK 11/05, nie publ.).

Sąd I instancji uznał, iż w niniejszej sprawie wnioskodawca nie wykazał omawianego przejścia posiadania ze Skarbu Państwa na poprzednika prawnego wnioskodawcy w sposób przewidziany w art. 348-351 k.c. W ocenie Sądu nie było wystarczające powoływanie się jedynie na zarządzenie Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 9 lipca 1993r., na podstawie którego z dniem 12 lipca tego roku dokonano podziału Przedsiębiorstwa Państwowego Zakład (...), albowiem nie dowodzi ono przeniesienia posiadania ze Skarbu Państwa na przedsiębiorstwo państwowe. Z uwagi na to wszelkie późniejsze akty dowodzące przekazania zorganizowanej części przedsiębiorstwa wraz z liniami elektroenergetycznymi i służebnościami nie mogą – zdaniem Sądu I instancji – konwalidować braku przeniesienia posiadania ze Skarbu Państwa na przedsiębiorstwo państwowe, z którego potem w drodze przekształceń wyodrębnił się wnioskodawca.

Sąd uznał zatem, iż skoro uczestnicy Z. S., M. S. (2) i M. S. (1) podnieśli, iż nie doszło do przeniesienia posiadania przez Skarb Państwa na rzecz przedsiębiorstwa państwowego obowiązkiem wnioskodawcy zgodnie z art. 6 kc było wykazanie tej okoliczności, czego wnioskodawca nie uczynił, albowiem nie przedstawił żadnych dowodów w tym zakresie. Wobec powyższego w niniejszej sprawie Sąd stwierdził, iż termin zasiedzenia należy liczyć od dnia 1 lutego 1989r., tj. od dnia kiedy przedsiębiorstwo państwowe mogło we własnym imieniu posiadać służebność.

Dalej Sąd wskazał, iż z uwagi na to, iż uczestnicy zaprzeczyli również istnieniu dobrej wiary po stronie podmiotów posiadających linię objętą wnioskiem w zakresie urządzeń posadowionych na nieruchomości przy ul. (...) w S. nie można było przyjąć domniemania dobrej wiary. Jak już wyżej podniesiono sam wnioskodawca powoływał się na istnienie złej wiary po stronie jego poprzedników prawnych, gdyż wnosił o zastosowanie terminu trzydziestoletniego przy obliczaniu okresu zasiedzenia. Przy przyjęciu złej wiary zgodnie z art. art.172 § 2 kc okres wymagany do zasiedzenia wynosi 30 lat, a zatem licząc od dnia 01 lutego 1989r. upłynie on dopiero z dniem 01 lutego 2019r., a więc na chwilę orzekania wniosek o stwierdzenie zasiedzenia został uznany za przedwczesny i z tego względu podlegał oddaleniu.

Uzasadniając orzeczenia o kosztach zawarte w punkcie II postanowienia Sąd wyjaśnił, iż nakazano pobrać od wnioskodawcy koszty sądowe, które powstały w związku z wniesieniem przez niego wniosku, a wiązały się z powołaniem biegłego geodety celem ustalenia zakresu służebności i naniesienia jej na mapę ewidencyjną. Czynność ta została przeprowadzona na wniosek wnioskodawcy i w jego interesie, a wydatki zostały tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa.

Natomiast orzeczenie zawarte w punkcie III uzasadniono brzmieniem art. 520 § 3 kpc. Sąd stwierdził istnienie okoliczności uzasadniających odstąpienie od zasady ponoszenia przez uczestników kosztów związanych ze swym udziałem albowiem wydaniem orzeczenia w sprawie zainteresowana był wyłącznie wnioskodawczyni, której wnioski zostały oddalone. Wysokość zwrotu kosztów ustalono w oparciu o treść § 8 pkt 3 rozporządzenia z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, przy czym Sąd uznał, że każdemu z trojga uczestników będących właścicielami nieruchomości obciążonej służebnością zwrot kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika należy się osobno, mimo że faktycznie reprezentowani byli przez tego samego pełnomocnika.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się uczestniczka (...) S.A. w P. i zaskarżyła to postanowienie w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła: 

1) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

a) art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 7 k.c. oraz art. 6 kc, w zw. z w zw. z art. 292 k.c. w zw. z art. 305 4 k.c. poprzez przyjęcie, że poprzednik prawny wnioskodawczyni nie był posiadaczem służebności w dobrej wierze, podczas gdy w niniejszej sprawie nie zostały przedstawione żadne dowody pozwalające na obalenie domniemania dobrej wiary w przepisie tym wyrażonego, a nadto poprzez przyjęcie, że wystarczającym dowodem do obalenia domniemania dobrej wiary było jej zaprzeczenie przez uczestników, a także przyjęcie, iż wnioskodawczyni sama swoją dobrą wiarę kwestionowała i tym samym ją obaliła;

b) art. 176 k.c. oraz art. 348 k.c., poprzez ich niezastosowanie, co w dalszej konsekwencji skutkowało przyjęciem, iż w niniejszej sprawie nie doszło do przeniesienia posiadania służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu ze Skarbu Państwa na rzecz przedsiębiorstwa państwowego będącego poprzednikiem prawnym wnioskodawczyni, podczas gdy okoliczność ta znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, w szczególności w zeznaniach świadka A. Ł. oraz dokumentacji wykazującej następstwo prawne dokonujące się w poszczególnych latach po stronie wnioskodawczyni,

nadto, z daleko idącej ostrożności procesowej, zaskarżonemu postanowieniu zarzucono naruszenie:

c) art. 352 § 1 k.c. w zw. z art. 176 k.c. w zw. z art. 172 § 2 k.c. oraz art. 292 k.c. w zw. z art. 3054 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji ustalenie, iż w niniejszej sprawie nie zostały w ogóle spełnione przesłanki zasiedzenia służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, albowiem nie upłynął jeszcze trzydziestoletni okres wykonywania służebności przez wnioskodawczynię i jego poprzedników prawnych wymagany do nabycia służebności przez zasiedzenie, podczas gdy całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przemawia za uznaniem, iż w stosunku do działki uczestników nastąpiło zasiedzenie służebności również przy przyjęciu złej wiary posiadacza służebności;

2) naruszenie przepisów prawa procesowego mających istotny wpływ na rozpoznanie

niniejszej sprawy, tj.:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie dyrektywy zasady swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez przyjęcie, że wnioskodawczyni nie wykazała, aby w niniejszej sprawie doszło do przeniesienia posiadania służebności przez Skarb Państwa na jej rzecz i jej poprzedników prawnych,

b) art. 231 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, co z kolei doprowadziło do zignorowania domniemania faktycznego dotyczącego legalności postępowania poprzedników prawnych wnioskodawczyni, bezpośrednio wypływającego z bezspornych ustaleń w przedmiocie posiadania służebności, zakresu składających się na nią czynności oraz następstwa prawnego po stronie wnioskodawczyni;

c) art. 234 k.p.c. w zw. z art. 6 kc, poprzez błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż doszło do obalenia domniemania dobrej wiary posiadacza służebności w treści odpowiadającej służebności przesyłu, i przyjęcie że poprzednik prawny wnioskodawczyni pozostawał w momencie objęcia służebności w posiadanie w złej wierze, podczas gdy po stronie wnioskodawczyni istniało domniemanie, które nie zostało przez uczestników skutecznie obalone;

Wskazując na powyższe zarzuty apelacji, apelująca wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez:

a) ustalenie, że wnioskodawczyni (...) Sp. z o.o. nabyła w drodze zasiedzenia ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, polegającej na korzystaniu (tj. w szczególności eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji i remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, wycince ewentualnych zadrzewień i zakrzewień uniemożliwiających właściwą obsługę i eksploatację tych urządzeń, dokonywania przesyłu energii elektrycznej oraz na prawie wstępu na obciążony grunt w celu wykonywania przedmiotowych prac) z 840,5 m2 nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) położonej w obrębie ewidencyjnym nr (...), D. 159 miasta S. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), w części na której posadowiona jest linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji (...) M. - (...) D. ( (...)Główny Punkt Zasilania) - pas gruntu o długości 69 metrów bieżących i szerokości 11,9 metra (821m2) oraz 19,4 m2 pod konstrukcją wsporczą (jedno stanowisko słupowe).

2) zasądzenie od uczestników postępowania na rzecz uczestniczki (...) S.A w P. kosztów niniejszego postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych - za obie instancje,

a ewentualnie

3) uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji (...) S.A. w P. wskazała, że nie podziela rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie ustalenia, iż poprzednicy prawni wnioskodawczyni dokonując inwestycji na nieruchomości uczestników M. S. (1), Z. S. i M. S.-F. znajdowali się w złej wierze.

Wskazano na art. 7 k.c., zgodnie z którym jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. W ocenie apelującej uczestnicy w żaden miarodajny sposób nie obalili niniejszego domniemania, zgodnie z ciążącym na nich ciężarem dowodu. Co istotne uczestnicy nie wskazali żadnych dowodów lub okoliczności, które skutecznie obaliłyby to domniemanie i pozwoliłyby przyjąć, że poprzednik prawny wnioskodawczyni w momencie rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia pozostawał w złej wierze. Za niedopuszczalne uznano także takie działanie Sądu, które - wbrew domniemaniu wypływającemu z art. 7 K.c. - niejako przerzuca obowiązek udowodnienia istnienia dobrej wiary na stronę, którą domniemanie to chroni, a w szczególności za niedopuszczalne uznać należy przyjęcie, iż strona, na korzyść której domniemanie to działa - sama je obaliła.

W dalszej kolejności apelująca wskazała, że Sąd I instancji uzależnił w sposób absolutnie niezasadny wykazanie posiadania przez wnioskodawcę służebności urządzeń przesyłowych od przedłożenia przez wnioskodawczynię decyzji administracyjnej wydanej na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami stwierdzającej, iż przedsiębiorstwo państwowe jako wykonujące zarząd nieruchomością kontynuowało w dniu 05 grudnia 1990 r. posiadanie, które do dnia 1 lutego 1989 r. było przypisywane Skarbowi Państwa, a później bezpośrednio już temu przedsiębiorstwu. W niniejszej sprawie decyzji takiej nie przedstawiono, a zatem w ocenie Sądu I instancji, wnioskodawczyni nie posługiwała się żadnymi innymi dokumentami mogącymi służyć wykazaniu omawianego przejścia posiadania. Zdaniem Sądu I instancji wnioskodawczyni powoływała się jedynie na zarządzenie Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 09 lipca 1993 r., na podstawie którego z dniem 12 lipca 1993 r. dokonano podziału Przedsiębiorstwa Państwowego Zakład (...), które wydane zostało w oparciu o ustawę z dnia 5 lutego 1993 r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki, co jednak nie dowodzi przeniesienia posiadania ze Skarbu Państwa na przedsiębiorstwo państwowe.

Wskazano, iż wbrew błędnemu stanowisku Sądu I instancji, wnioskodawczyni wykazała przeniesienie posiadania przedkładając szereg dokumentów dotyczących przekształceń prawnych występujących po jej stronie, a bezsprzecznie zatem sprostała powyższemu obowiązkowi. Zauważono bowiem, iż w okresie poprzedzającym wprowadzenie do porządku prawnego służebności przesyłu możliwym było nabycie w drodze zasiedzenia służebności gruntowej, która w swej treści i funkcji odpowiadała nowo kreowanej służebności przesyłu. Nabyta przez przedsiębiorstwo służebność sprowadzała się bowiem do korzystania z nieruchomości obciążonej w zakresie ściśle związanym z działaniem tego przedsiębiorstwa.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazano, iż Sąd I instancji bezpodstawnie uznał, iż ze względu na nie przedstawienie w niniejszej sprawie decyzji administracyjnej o kontynuacji posiadania Skarbu Państwa przez przedsiębiorstwo państwowe, wnioskodawczyni nie wykazała przeniesienia posiadania na jej poprzednika prawnego. W ocenie apelującej wnioskodawczyni nie miała obowiązku przedstawiać decyzji administracyjnej dla stwierdzenia przeniesienia posiadania na rzecz jej poprzednika prawnego od Skarbu Państwa. Wnioskodawczyni w sposób wyczerpujący wykazała następstwo prawne występujące po jej stronie, a tym samym przejście posiadania przedmiotowych urządzeń na jej rzecz. Co więcej fakt przejścia posiadania winien zostać przez Sąd I instancji uznany bez udowadniania, a w szczególności bez stawiania wymogu przedstawiania jakiejkolwiek decyzji administracyjnej zwłaszcza w sytuacji, gdy wnioskodawczyni przedłożyła zarządzenie Nr 196/O./93 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 9 lipca 1993 r. w sprawie podziału przedsiębiorstwa państwowego ( k. 155- 157) oraz dowód z zeznań świadka A. Ł..

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się również wnioskodawczyni, która zaskarżyła postanowienie Sądu Rejonowego w całości.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła:

1) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

a) art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 7 k.c. oraz art. 6 kc, w zw. z w zw. z art. 292 k.c. w zw. z art. 305 4 k.c. poprzez przyjęcie, że poprzednik prawny wnioskodawczym nie był posiadaczem służebności w dobrej wierze, podczas gdy w niniejszej sprawie nie zostały przedstawione żadne dowody pozwalające na obalenie domniemania dobrej wiary w przepisie tym wyrażonego, a nadto poprzez przyjęcie, że wystarczającym dowodem do obalenia domniemania dobrej wiary było jej zaprzeczenie przez uczestników, a także przyjęcie, iż wnioskodawczym sama swoją dobrą wiarę kwestionowała i tym samym ja obaliła;

b) art. 176 k.c. oraz art. 348 k.c., poprzez ich niezastosowanie, co w dalszej konsekwencji skutkowało przyjęciem, iż w niniejszej sprawie nie doszło do przeniesienia posiadania służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu ze Skarbu Państwa na rzecz przedsiębiorstwa państwowego będącego poprzednikiem prawnym wnioskodawczym, podczas gdy okoliczność ta znajduje potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, w szczególności w zeznaniach świadka A. Ł. oraz dokumentacji wykazującej następstwo prawne dokonujące się w poszczególnych latach po stronie wnioskodawczym,

nadto, z daleko idącej ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia przez Sąd II instancji dobrej wiary występującej po stronie poprzednika prawnego wnioskodawczym i wnioskodawczym, zaskarżonemu postanowieniu zarzucam naruszenie:

c) art. 352 § 1 k.c. w zw. z art. 176 k.c. w zw. z art. 172 § 2 k.c. oraz art. 292 k.c. w zw. z art. 3054 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji ustalenie, iż w niniejszej sprawie nie zostały w ogóle spełnione przesłanki zasiedzenia służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, albowiem nie upłynął jeszcze trzydziestoletni okres wykonywania służebności przez wnioskodawczynię i jego poprzedników prawnych wymagany do nabycia służebności przez zasiedzenie, podczas gdy całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przemawia za uznaniem, iż w stosunku do działki uczestników nastąpiło zasiedzenie służebności również przy przyjęciu złej wiary posiadacza służebności; wnioskodawczym pozostawał w momencie objęcia służebności w posiadanie w złej wierze, podczas gdy po stronie wnioskodawczym istniało domniemanie, które nie zostało przez uczestników skutecznie obalone;

Wskazując na powyższe zarzuty wnioskodawczyni wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez:

a) ustalenie, że wnioskodawczym (...) Sp. z o.o. nabyła w drodze zasiedzenia ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności gruntowej w treści odpowiadającej służebności przesyłu, polegającej na korzystaniu (tj. w szczególności eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji i remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, wycince ewentualnych zadrzewień i zakrzewień uniemożliwiających właściwą obsługę i eksploatację tych urządzeń, dokonywania przesyłu energii elektrycznej oraz na prawie wstępu na obciążony grunt w celu wykonywania przedmiotowych prac) z 840,5 m2 nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) położonej w obrębie ewidencyjnym nr (...), D. 159 miasta S. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), w części na której posadowiona jest linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji (...) M. - (...) D. ( (...)Główny Punkt Zasilania) - pas gruntu o długości 69 metrów bieżących i szerokości 11,9 metra (82 lm2) oraz 19,4 m2 pod konstrukcją wsporczą (jedno stanowisko słupowe).

2) zasądzenie od uczestników postępowania ad 1 - Z. S., ad. 2 M. S.-F. oraz ad. 3 M. S. (1) na rzecz wnioskodawczym (...) Sp. z o.o. w P. kosztów niniejszego postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych - za obie instancje,

a ewentualnie

3) uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniesiono tożsame zarzuty jak w apelacji uczestniczki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd I instancji w zasadzie przeprowadził wszystkie dowody konieczne dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ustalenia te Sąd II instancji przyjmuje za własne w zasadniczej części. Należy jednak uznać, iż Sąd Rejonowy nie wyciągnął z ustalonych faktów prawidłowych wniosków.

Przede wszystkim nie można było zgodzić się z Sądem I instancji, iż wnioskodawczyni nie wykazała przejścia posiadania ze Skarbu Państwa na rzecz przedsiębiorstwa państwowego, albowiem nie przedłożyła decyzji administracyjnej wydanej na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami stwierdzającej, iż przedsiębiorstwo państwowe jako wykonujące zarząd nieruchomością kontynuowało w dniu 05 grudnia 1990 r. posiadanie, które do dnia 1 lutego 1989 r. było przypisywane Skarbowi Państwa.

W postanowieniu z dnia 15 października 2015 r. (II CSK 853/14) Sąd Najwyższy wskazał, iż znaczenie dowodowe decyzji administracyjnej wydanej na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy o zmianie u.g.g. było podejmowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie i konsekwentnie wskazywano w nim, że decyzja ta może być uznana za dokument, o którym mowa w art. 248 k.c., stwierdzający fakt uprzedniego przeniesienie posiadania (postanowienia: z dnia 18 maja 2007 r., I CSK 64/07, nie publ.; z dnia 23 stycznia 2013 r., I CSK 256/12, nie publ.; z dnia 20 września 2013 r., II CSK 10/13, OSP 2015, z. 2, poz. 17). Pogląd ten nie może być jednak odczytywany, jako wyłączający możliwość wykazania przeniesienia posiadania w inny sposób. W nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego wypowiedziano nawet pogląd, że w przypadku posiadania służebności przesyłowej wydanie rzeczy w zasadzie polega na przejęciu przedsiębiorstwa przesyłowego, którego użyteczność jest zwiększana przez korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym tej służebności a przejęcie wynikające z uwłaszczenia z mocy ustawy oznacza przeniesienie posiadania (postanowienia: z dnia 26 stycznia 2015 r., V CSK 26/14, nie publ. oraz z dnia 12 lutego 2014 r., IV CSK 280/14, nie publ.). Tą linię orzeczniczą podziela również Sąd w składzie orzekającym w niniejszej sprawie.

W tej sytuacji należało zgodzić się z zarzutami apelacji, iż wnioskodawca wykazał przeniesienie posiadania ze Skarbu Państwa na poprzednika prawnego wnioskodawcy – przedsiębiorstwo państwowe. Poza samym wydaniem rzeczy fakt ten dodatkowo potwierdza zarządzenie Nr 196/O./93 Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 9 lipca 1993 r. w sprawie podziału przedsiębiorstwa państwowego oraz dowód z zeznań świadka A. Ł..

W tej sytuacji podstawowym problemem zaistniałym w przedmiotowej sprawie była kwestia ustalenia na rzecz jakiego podmiotu miałoby nastąpić stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu.

Jak słusznie przyjął Sąd I instancji w przedmiotowej sprawie bieg terminu zasiedzenia mógł rozpocząć się w momencie sprzedaży przez Skarb Państwa nieruchomości, na której znajdowały się urządzenia przesyłowe, a więc z dniem 18 kwietnia 1973r., tj. z chwilą nabycia nieruchomości przez osobę fizyczną. Należy zgodzić się również z Sądem Rejonowym w kwestii oceny dobrej wiary. Otóż zgodnie z ugruntowanym już w orzecznictwie poglądem rozstrzygającym momentem dla oceny dobrej czy złej wiary posiadacza jest data uzyskania posiadania. O przypisaniu posiadaczowi dobrej lub złej wiary przy wykonywaniu posiadania decydują okoliczności opisujące jego stan świadomości w chwili objęcia władztwa nad rzeczą (tak Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 4 lipca 2014 r. wydanym w sprawie II CSK 551/13).

W momencie kiedy Skarb Państwa uzyskał posiadanie prowadzące do rozpoczęcia biegu zasiedzenia nie przysługiwał mu żaden tytuł prawny do korzystania z nieruchomości poprzednika uczestników. Brak było więc okoliczności uzasadniających dobrą wiarę. Dlatego też słusznie Sąd Rejonowy dla obliczania terminu zasiedzenia w niniejszej sprawie przyjął, iż pierwszy posiadacz służebności (Skarb Państwa) znajdował się w złej wierze.

Do dnia 5 grudnia 1990r. podmiotem, na rzecz którego biegł termin zasiedzenia był Skarb Państwa. Należy bowiem zauważyć, iż obowiązujące do dnia 1 lutego 1989 r., tj. do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. nowelizującej kodeks cywilny przepisy art. 128 kc przewidywały, że własność państwowa przysługuje niepodzielnie państwu, natomiast państwowe osoby prawne, w granicach swojej zdolności prawnej, wykonują w imieniu własnym względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Od dnia 1 lutego 1989r. przedsiębiorstwa państwowe uzyskały prawną możliwość do działania na swoją rzec. Owo zniesiono konstrukcji jednolitej własności państwowej, nie spowodowało jednak przekształcenia przysługujących państwowym osobom prawnym - z mocy kodeksu cywilnego i ustaw szczególnych - uprawnień do części mienia ogólnonarodowego, pozostających w ich zarządzie. Przekształcenie zarządu w odniesieniu do gruntów w prawo użytkowania wieczystego, a w odniesieniu do znajdujących się na tych gruntach budynków, innych urządzeń i lokali w prawo własności nastąpiło w dniu 5 grudnia 1990 r. na podstawie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. Nr 79, poz. 464), natomiast w odniesieniu do innych składników majątkowych - również w prawo własności - przekształcenie dokonało się w dniu 7 stycznia 1991 r. na podstawie art. 1 pkt 9 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6); Tak też Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 czerwca 1991 r. (III CZP 38/91, OSNCP 1991, nr 10-12, poz. 118) oraz w wyroku z dnia 21 maja 2015 r. (IV CSK 514/14).

Przedsiębiorstwo państwowe, mogło do okresu posiadania, wykonywanego po dniu 5 grudnia 1990 r., zaliczyć okres posiadania Skarbu Państwa sprzed tej daty, jeżeli nastąpiło przeniesienie posiadania. Podobnie kolejne podmioty, na które w wyniku przekształceń podmiotowych przenoszono posiadanie mogły doliczać okres posiadania poprzedników od dnia 18 kwietnia 1973r. Okres zasiedzenia w złej wierze upływał zatem w dniu 18 kwietnia 2003r.

W tym czasie posiadaczem urządzeń była (...) Spółka Akcyjna w P., albowiem wnioskodawczyni (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. powstała dopiero w 2007 roku.

Wnioskodawczyni i apelujący uczestnik w toku całego postępowania konsekwentnie jednak wnosili o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P..

Sąd Okręgowy podziela w pełni stanowisko zawarte w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2015 roku [III CZP 112/14, OSNC 2015/11/127], zgodnie z którym stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania. Powyższy pogląd ma zastosowanie także w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej.

Sąd Najwyższy w powyższym orzeczeniu wskazał, iż normując postępowanie w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia w art. 609 i 610 k.p.c., ustawodawca określił podmioty uprawnione do złożenia wniosku, wskazał na konieczność zarządzenia przez sąd ogłoszenia w sytuacji, w której wnioskodawca nie wskazuje innych zainteresowanych, oraz zawarł regulacje odnoszące się do ogłoszenia i orzeczenia. Posłużył się przy tym odesłaniem, zgodnie bowiem z art. 610 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., do ogłoszenia i orzeczenia stosuje się odpowiednio przepisy o stwierdzeniu nabycia spadku. Sposób odpowiedniego stosowania w sprawach o zasiedzenie art. 677 § 1 k.p.c., określającego treść postanowienia w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, wywołał kontrowersje w judykaturze dotyczące w szczególności możliwości odpowiedniego stosowania w postępowaniu o stwierdzeniu zasiedzenia art. 677 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd stwierdzi nabycie spadku przez spadkobierców, choćby były nimi inne osoby niż te, które wskazali uczestnicy. Innymi słowy, przedmiotem sporu było to, czy sąd powinien stwierdzić nabycie prawa przez zasiedzenie przez oznaczone osoby, choćby były nimi inne osoby niż te, które wskazali uczestnicy.

Szczegółową analizę orzeczeń dotyczących tego zagadnienia przedstawił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu cytowanej wyżej uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2015 roku i w związku z tym zbędne jest powielanie tych wywodów. Istotne znaczenie ma bowiem ostateczne stanowisko zawarte w powyższej uchwale Sądu Najwyższego.

Należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego, że podstawowe znaczenie w tej mierze ma regulacja zawarta w art. 506 k.p.c., zgodnie z którą sąd wszczyna postępowanie nieprocesowe na wniosek, a w wypadkach wskazanych w ustawie może wszcząć postępowanie także z urzędu. Postępowanie cywilne ze swej istoty służy realizacji indywidualnych, czyli prywatnych interesów podmiotów prawa prywatnego, które zgodnie z zasadą dyspozycyjności same dochodzą ochrony swoich interesów przed sądem. Nie oznacza to, że interes publiczny, rozumiany jako interes dotyczący ogółu, czyli całego społeczeństwa, nie jest obecny w tym postępowaniu, o czym najwyraźniej świadczy art. 7 k.p.c. Interes publiczny występuje w poszczególnych sprawach cywilnych z różnym natężeniem, w niektórych sprawach przekazanych do trybu nieprocesowego jest nawet samoistną przesłanką, uzasadniającą wszczęcie tego postępowania z urzędu. Dotyczy to głównie spraw ze stosunków z zakresu prawa osobowego, rodzinnego i opiekuńczego oraz spadkowego, w których interes publiczny znajduje silne uzasadnienie w ich wzmożonej roli społecznej i wpływie, jaki wywiera ich prawidłowe ukształtowanie na funkcjonowanie całej zbiorowości.

Sąd Najwyższy trafnie zauważył, że postępowanie w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia służy realizacji indywidualnych interesów poszczególnych podmiotów prawa cywilnego, dlatego jest ono wszczynane tylko na wniosek, do zgłoszenia którego uprawniony jest zainteresowany, czyli każdy, czyich praw dotyczy wynik postępowania (art. 609 § 1 w związku z art. 510 § 1 k.p.c.). Wniosek powinien czynić zadość przepisom o pozwie, z tą zmianą, że zamiast pozwanego należy wymienić zainteresowanych (art. 511 § 1 k.p.c.). Przepisy o pozwie, a więc art. 187 w związku z art. 126 § 1 i 2 k.p.c. należy przy tym stosować odpowiednio, z uwzględnieniem specyfiki postępowania nieprocesowego (art. 13 § 2 k.p.c.). Wniosek powinien zatem zawierać dokładnie oznaczone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających to żądanie. Oznaczenie żądania powinno natomiast zawierać określenie przedmiotu zasiedzenia oraz osoby lub osób będących nabywcami prawa, a określenie przedmiotu zasiedzenia - wskazanie rodzaju prawa, którego nabycia domaga się wnioskodawca, i dokładny opis rzeczy, której nabycie ma dotyczyć. Tak określone żądanie może być przez wnioskodawcę zmienione, w tym także w odniesieniu do osoby lub osób będących nabywcami prawa, w postępowaniu nieprocesowym bowiem stosuje się odpowiednio art. 193 § 1 k.p.c. Zmiana żądania jest jednak skuteczna tylko wtedy, gdy wnioskodawca nadal pozostanie osobą zainteresowaną w rozumieniu art. 609 § 1 k.p.c. Stosownie do art. 511 § 1 k.p.c., wnioskodawca powinien wskazać we wniosku wszystkich zainteresowanych, czyli - jak wynika z art. 510 § 1 k.p.c. - wszystkich, czyich praw dotyczy wynik postępowania. Z art. 609 § 2 k.p.c. wynika wprawdzie, że może zaniechać wskazania zainteresowanych, ale w takim wypadku powinien wskazać przyczyny, które to spowodowały, wezwanie zainteresowanych przez ogłoszenie może bowiem wchodzić w grę tylko wtedy, gdy wnioskodawca nie może wskazać osób zainteresowanych, ponieważ są one nieznane, a ich ustalenie jest dla niego zadaniem niewykonalnym.

Sąd Najwyższy jednocześnie trafnie zauważył, że każdy z zainteresowanych biorących udział w charakterze uczestników postępowania o stwierdzenie zasiedzenia jest uprawniony - bez względu na stanowisko zajmowane przez wnioskodawcę - do zgłaszania żądań i przytaczania twierdzeń, wskazujących na to, kto nabył prawo przez zasiedzenie. Z tej przyczyny wskazanie przez uczestnika postępowania osoby, wobec której nastąpił skutek zasiedzenia, należy potraktować jako samodzielne żądanie podjęcia określonego rozstrzygnięcia co do istoty sprawy [analogicznie uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1969 roku, III CZP 91/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 107]. Warunkiem skuteczności tego żądania jest jednak wykazanie przez uczestnika postępowania interesu prawnego w rozumieniu art. 609 § 1 k.p.c. w żądaniu stwierdzenia zasiedzenia na rzecz wskazanej przez niego osoby. Interes prawny w ustaleniu stanu prawnego rzeczy może istnieć także po stronie innych podmiotów niż te, które nabyły prawo przez zasiedzenie. Podmiotom tym przysługuje w takim wypadku samodzielne uprawnienie do zgłoszenia - we wniosku o wszczęcie postępowania albo w toku sprawy - żądania stwierdzenia, że inna osoba nabyła prawo przez zasiedzenie. Żądanie to może być uwzględnione niezależnie od tego, czy osoba, wobec której nastąpił skutek zasiedzenia, domagała się stwierdzenia zasiedzenia na swoją rzecz, istotne jest bowiem to, że osoba ta została wskazana przez uczestnika postępowania mającego interes prawny w wydaniu tej treści orzeczenia [analogicznie uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1950 roku - zasada prawna - C 1864/49, OSN 1950, nr 1, poz. 3, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1974 roku, III CZP 88/74, OSNCP 1976, nr 1, poz. 4 oraz postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2012 roku, I CSK 51/12, nie publ., z dnia 17 października 2012 roku, I CSK 343/12, nie publ., i z dnia 20 marca 2014 roku, II CSK 279/13].

Sąd Najwyższy przyjął więc, że może stwierdzić nabycie prawa przez zasiedzenie na rzecz osoby, która o to nie wnosiła, jeżeli żąda tego wnioskodawca lub inny uczestnik postępowania mający interes prawny w podjęciu takiego rozstrzygnięcia. W takim wypadku sąd nie orzeka jednak z urzędu, lecz w granicach żądania podmiotu, mającego status zainteresowanego w rozumieniu art. 609 § 1 k.p.c.

Sąd Najwyższy podkreślił jednocześnie, że jedną z zasad rządzących rozstrzyganiem spraw w procesie cywilnym jest zakaz wyrokowania ponad żądanie, jak bowiem wynika z art. 321 § 1 k.p.c. sąd ma obowiązek respektować zasadę ne eat iudex ultra petita partium. Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, zasada ta ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym (art. 13 § 2 k.p.c.). Oznacza to, że w sprawach, w których postępowanie nieprocesowe jest wszczynane na wniosek, sąd jest związany żądaniami uczestników postępowania. Wyjątkiem od tej zasady jest art. 677 § 1 k.p.c., pozostający w ścisłym związku z regulacją zawartą w art. 670 zdanie pierwsze k.p.c., zgodnie z którą sąd spadku bada z urzędu, kto jest spadkobiercą. Sąd Najwyższy trafnie wskazał jednak, że w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku interes publiczny uzasadnia, aby sąd z urzędu orzekł, kto nabył spadek – niezależnie od wniosków uczestników postępowania. W przeciwieństwie do tego brak jest istotnych argumentów przemawiających za odejściem od zasady dyspozycyjności w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia, skoro służy ono przede wszystkim realizacji indywidualnych interesów poszczególnych osób. Nabycie prawa przez zasiedzenie następuje wprawdzie - podobnie jak nabycie spadku w drodze dziedziczenia - z mocy ustawy, lecz skutek zasiedzenia nie jest nieuchronny, dopuszczalne jest bowiem oddalenie wniosku, jeżeli okaże się, że w świetle prawa materialnego skutek w postaci zasiedzenia nie wystąpił. Nieuwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia dotyczącego nieruchomości nie narusza interesu publicznego, ponieważ jest równoznaczne z ustaleniem, że prawa do nieruchomości przysługiwały i nadal przysługują dotychczasowemu właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu albo nie zostały ograniczone służebnością. Nieuwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia prowadzi równocześnie do udzielenia ochrony prawnej dotychczasowemu właścicielowi rzeczy lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości. Można więc twierdzić, że na skutek związania sądu granicami żądania wniosku o stwierdzenie zasiedzenia funkcja ochronna postępowania cywilnego nie doznaje uszczerbku.

Należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego, że w sprawach o zasiedzenie brak tak ważkich argumentów, przemawiających za koniecznością identycznego, jak w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, orzekania o skutkach zasiedzenia wobec innych osób niż wskazane przez uczestników postępowania. Sąd Najwyższy dodatkowo zauważył, że odesłanie ustanowione w art. 610 § 1 k.p.c. nie obejmuje art. 670 k.p.c., nakładającego na sąd obowiązek działania z urzędu, z którym regulacja zawarta w art. 677 § 1 k.p.c. jest ściśle związana, a tym samym w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia sąd - w zasadzie - orzeka tylko na podstawie dowodów powołanych przez uczestników postępowania. Sąd wprawdzie w ramach uprawnienia przewidzianego w art. 232 zdanie drugie k.p.c. może poszerzyć materiał dowodowy i dopuścić dowód z urzędu, co nie oznacza jednak, że "bada z urzędu", kto nabył prawo przez zasiedzenie.

Z tych względów Sąd Najwyższy doszedł do trafnego wniosku, że odpowiednie stosowanie art. 677 § 1 k.p.c., o którym mowa w art. 610 § 1 k.p.c., może sprowadzać się tylko do tego, że w postanowieniu o stwierdzeniu zasiedzenia należy oznaczyć przedmiot nabycia i wymienić osobę, która nabyła prawo, bez względu na to, czy osoba ta żyje lub istnieje w chwili orzekania, a jeżeli jest więcej osób - wymienić je i oznaczyć wysokość ich udziałów, sąd nie może natomiast stwierdzić zasiedzenia na rzecz osoby niewskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania.

Sąd Najwyższy zauważył, że praktyka sądowa dostarcza przykładów trudności, na jakie napotykają zainteresowani w prawidłowym ustaleniu, kiedy i na czyją rzecz upłynął termin zasiedzenia. Zdarza się, że domagają się stwierdzenia zasiedzenia na swoją rzecz, nie zwracając uwagi na to, że okres posiadania przez osobę, która wcześniej nabyła prawo przez zasiedzenie, nie podlega zaliczeniu na poczet posiadania osoby aktualnie władającej rzeczą albo że stwierdzenie zasiedzenia nie jest dopuszczalne na rzecz osoby, która wcześniej nabyła sporne prawo lub udział w nim w inny sposób, w szczególności w drodze dziedziczenia. Świadczy to o braku właściwej orientacji, spowodowanym trudnościami natury faktycznej i prawnej, jakie łączą się z oceną długotrwałych stanów posiadania z punktu widzenia zmieniających się w tym czasie przepisów prawa materialnego, w tym prawa intertemporalnego. Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, że w toku postępowania mogą więc wystąpić sytuacje, w których zebrany materiał dowodowy będzie wskazywał na nabycie spornego prawa w drodze zasiedzenia przez inną osobę niż wskazana przez uczestników postępowania, jednak zaznaczył, że warunkiem wydania orzeczenia stwierdzającego zasiedzenie na rzecz właściwej osoby jest w takim wypadku modyfikacja żądania wniosku, a - gdyby osoba ta nie uczestniczyła w postępowaniu - wezwanie jej lub jej następców prawnych do udziału w sprawie. Niedokonanie zmiany żądania powinno prowadzić do oddalenia wniosku, czego skutkiem będzie konieczność wszczęcia przez zainteresowanego kolejnego postępowania o stwierdzenie zasiedzenia z prawidłowo sformułowanym żądaniem.

Sąd Najwyższy wskazał, że w takiej sytuacji wzgląd na ekonomię postępowania i ochronę interesu indywidualnego oraz wymaganie właściwego ukształtowania postępowania nakłada na sąd obowiązek umożliwienia biorącym w nim udział osobom stosownej modyfikacji żądania, z którym koreluje obowiązek zwrócenia przez sąd uwagi uczestnikom postępowania na ewentualną potrzebę takiej modyfikacji. Źródłem tego obowiązku są w tym wypadku zasady ogólne wynikające z przepisów art. 2 i 45 ust. 1 Konstytucji.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt badanej sprawy, zauważyć trzeba, że we wniosku wnioskodawczyni (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. domagała się stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowych odpowiadających treści służebności przesyłu wyłącznie na swoją rzecz. W toku postępowania nie doszło do zmiany wniosku poprzez wskazanie innego podmiotu, na rzecz którego rzecz miałoby nastąpić stwierdzenie zasiedzenia służebności, w tym na uczestnika (...) Spółki Akcyjnej w P.. Również żaden z uczestników postępowania nie wystąpił z takim wnioskiem. Oznacza to, że w chwili zamknięcia rozprawy przed sądem pierwszej instancji przedmiotem sprawy było wyłącznie żądanie stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz wnioskodawczyni (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.. W takiej sytuacji Sąd Rejonowy, będąc związany żądaniem wniosku, nie mógł stwierdzić nabycia przez zasiedzenie oznaczonych wyżej służebności gruntowych na rzecz uczestniczki (...) Spółka Akcyjnej w P.. Sąd Rejonowy w sytuacji, w której na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego doszedłby do wniosku, że mogłoby nastąpić zasiedzenie służebności gruntowej w dacie 18 kwietnia 2003r., co implikowałoby nabycie tego prawa przez ówczesnego posiadacza tej służebności, jakim był uczestnik (...) Spółka Akcyjna w P., powinien wniosek oddalić.

A zatem zaskarżone orzeczenie w istocie odpowiadało prawu, choć Sąd odwoławczy nie podzielił argumentacji Sądu I instancji w zakresie podstaw prowadzących do oddalenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia.

Jak wskazano wyżej – w sprawach o zasiedzenie ustawa nie przewiduje możliwości wszczęcia postępowania z urzędu, a także orzeczenie z urzędu o stwierdzeniu zasiedzenia na rzecz innego podmiotu niż wskazany przez wnioskodawcę lub któregokolwiek z uczestników postępowania. W tym celu konieczna byłaby zmiana wniosku, która w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie nastąpiła. Zaznaczyć jednocześnie trzeba, że zgodnie z art. 383 k.p.c. mającym na podstawie art. 13 § 2 k.p.c. odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym, w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu (odpowiednio wniosku) ani występować z nowymi roszczeniami. Jedynie w przypadku zmiany okoliczności można żądać zamiast pierwotnego przedmiotu sporu jego wartości lub innego przedmiotu, a w sprawach o świadczenie powtarzające można ponadto rozszerzyć żądanie pozwu (odpowiednio wniosku) o świadczenia za dalsze okresy. Z tego przepisu wnioskować należy, że w rozpoznawanej sprawie nie byłaby dopuszczalna zmiana wniosku w postępowaniu apelacyjnym poprzez zażądanie stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowych na rzecz wnioskodawcy. Skoro taka zmiana wniosku nie byłaby możliwa, to w sytuacji, niecelowe było zwracanie uwagi wnioskodawczyni czy uczestnikowi na konieczność modyfikacji wniosku.

Również uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji nie było możliwe, albowiem nie istnieje złożony we właściwym czasie (czyli do chwili zamknięcia rozprawy przed sądem pierwszej instancji) wniosek o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz uczestnika (...) Spółki Akcyjnej w P., który mógłby być przedmiotem procedowania przez sąd.

Sąd Okręgowy zauważa, że w przywołanej wyżej uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2015 roku (III CZP 112/14, OSNC 2015/11/127) wskazano, że wzgląd na ekonomię postępowania i ochronę interesu indywidualnego oraz wymaganie właściwego ukształtowania postępowania nakłada na sąd obowiązek umożliwienia biorącym w nim udział osobom stosownej modyfikacji żądania, z czym wiąże się także obowiązek poinformowania przez sąd uczestników postępowania o ewentualnej potrzebie takiej modyfikacji. Zaznaczyć jednak trzeba, że z uwagi na przywołaną wyżej treść art. 383 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. te obowiązki sądu dotyczą wyłącznie postępowania przed sądem pierwszej instancji, gdyż tylko w tym stadium postępowania możliwa byłaby zmiana wniosku. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy nie zwrócił uwagi uczestnikom postępowania na możliwość stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowych na rzecz innego podmiotu niż wskazany we wniosku. Zauważyć jednak trzeba, że podmiot, na rzecz którego miałoby dojść do stwierdzenia zasiedzenia, sam był uczestnikiem w sprawie. Biorąc pod uwagę, że zarówno wnioskodawca, jak i uczestnik są przedsiębiorcami korzystającymi z profesjonalnej obsługi prawnej, który są zaangażowani w wiele postępowań o stwierdzenie zasiedzeń służebności gruntowych, uznać trzeba, że powinni liczyć się z możliwością stwierdzenia zasiedzenia na rzecz odpowiedniego podmiotu i dostosować do tego treść swojego wniosku (chociażby poprzez sformułowanie żądania ewentualnego), czego nie uczynili. Co więcej, nawet w ramach postępowania apelacyjnego, apelujący nie zasygnalizowali woli zmiany wniosku w odpowiedni sposób. W tym stanie rzeczy brak było podstaw do uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji tylko w tym celu, aby umożliwić wnioskodawcy lub innemu uczestnikowi postępowania wystąpienie z żądaniem stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowych na rzecz uczestnika. Za takim stanowiskiem przemawia zresztą fakt, że uchylenie zaskarżonego postanowienie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić wyłącznie w przypadkach określonych w art. 386 § 2 k.p.c. (to jest nieważności postępowania) lub art. 386 § 4 k.p.c. (to jest, gdyby sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo wydanie orzeczenia wymagałoby przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości). W rozpoznawanej sprawie żadna z tych okoliczności nie zachodzi.

Przesłanki nieważności postępowania wymienia zaś art. 379 k.p.c. W ocenie sądu odwoławczego postępowanie przed sądem pierwszej instancji nie było objęte żadną nieprawidłowością wskazaną w tym przepisie. W szczególności nie można przyjąć, że przez zaniechanie zwrócenia uwagi przez sąd pierwszej instancji uczestnikom postępowania na możliwość stwierdzenia zasiedzenia na rzecz innego podmiotu niż wskazany we wniosku doszło do pozbawienia któregokolwiek z uczestników postępowania możności obrony swych praw. Sam Sąd Najwyższy wskazał w przywołanej wyżej uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 11 czerwca 2015 roku (III CZP 112/14, OSNC 2015/11/127), że za nałożeniem na sąd takiego obowiązku przemawia przede wszystkim wzgląd na ekonomię postępowania i ochronę interesu indywidualnego oraz wymaganie właściwego ukształtowania postępowania, czego nie można utożsamiać z uznaniem, że jeżeli sąd zaniecha realizacji tego obowiązku informacyjnego, to pozbawi wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania możliwości realizacji swych uprawnień procesowych. Podkreślenia wymaga, że skoro sąd związany jest żądaniem wniosku, to orzeczenie zapadłe w danej sprawie korzysta z powagi rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło podstawę rozstrzygnięcia. Oznacza to, że gdy sąd stwierdzi, że wniosek nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem osoba wskazana we wniosku nie nabyła przez zasiedzenie danego prawa majątkowego, to powyższe negatywne rozstrzygnięcie nie stoi na przeszkodzie, aby wnioskodawca lub inny uprawniony podmiot złożył ponowny wniosek o stwierdzenie zasiedzenia tego samego prawa na rzecz innej osoby.

W rozpoznawanej sprawie brak również podstaw do przyjęcia, że sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy. W doktrynie i orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że pojęcie „istoty sprawy” w rozumieniu przepisu art. 386 § 4 k.p.c. to materialny aspekt sporu. (...) zaś, to rozważenie oraz ocena poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, a w konsekwencji - załatwienie sprawy w sposób merytoryczny lub formalny, w zależności od okoliczności i procesowych uwarunkowań konkretnej sprawy. Rozpoznanie istoty sprawy oznacza zbadanie materialnej podstawy żądania pozwu [wniosku] oraz merytorycznych zarzutów strony przeciwnej. Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi zatem, gdy sąd rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy, zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania, pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę (uczestnika postępowania), rozstrzygnął o żądaniu powoda (wnioskodawcy) na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie (wniosku), nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego (uczestnika postępowania) dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia będącego przedmiotem sprawy (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2012 roku, III SZ 3/12, Lex nr 1232797; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 2007 roku, I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2). W niniejszej sprawie taka sytuacja nie zachodzi, albowiem sąd pierwszej instancji zbadał wszystkie okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie przedłożonego pod rozstrzygnięcie żądania stwierdzenia nabycia przez zasiedzenia służebności gruntowych wskazanych we wniosku, dochodząc do wniosku, że przesłanki zasiedzenia nie zostały spełnione.

Zaznaczyć trzeba, że w związku z takim rozstrzygnięciem zbędne było w istocie odnoszenie do zarzutów apelacji uczestnika postępowania dotyczących meritum zaskarżonego orzeczenia w zakresie dalszym niż było to konieczne do jego wydania.

Sąd Okręgowy zresztą podzielił większość zgłoszonych zarzutów wskazując w początkowej części uzasadnienia, iż zaistniały przesłanki zasiedzenia, aczkolwiek na rzecz podmiotu, co do którego nie zgłoszono wniosku.

Kierując się powyższymi względami na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczono jak w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Na wstępie wskazać trzeba, że zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego określa art. 520 k.p.c. Zgodnie z art. 520 § 1 k.p.c. zasadą jest, że każdy uczestnik postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie. W myśl tego przepisu - uczestnika postępowania obciążają zarówno koszty czynności, której sam dokonał, jak i koszty czynności podjętej w jego interesie, przez sąd, na jego wniosek lub z urzędu. Co do zasady więc koszty poniesione przez uczestników, związane z ich udziałem w sprawie, odmiennie niż w procesie, nie podlegają wzajemnemu rozliczeniu miedzy uczestnikami poprzez ich zwrot. Określona w art. 520 § 1 k.p.c. zasada nie doznaje wyjątków, gdy uczestnicy są w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania lub chociaż nie są w równym stopniu zainteresowani, ich interesy są wspólne. W pozostałych wypadkach sąd może od tej zasady odstąpić i na żądanie uczestnika, albo z urzędu, jeżeli działa bez adwokata lub radcy prawnego orzec stosownie do reguł określonych w art. 520 § 2 lub 3 k.p.c. Dla ich zastosowania istotne jest stwierdzenie, czy między uczestnikami postępowania w danej sprawie zachodzi sprzeczność interesów i czy są oni w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania. W orzecznictwie przyjmuje się, że sprzeczność interesów występuje np. w sprawach o stwierdzenie nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie, albowiem w sprawach tych powstaje wyraźna kontradykcja co do oczekiwanego wyniku sprawy, gdyż wnioskodawca oczekuje uwzględnienia wniosku, a będący w opozycji uczestnik jego oddalenia (vide orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 1959 roku, 2 CR 859/58, OSN 1961, nr 2, poz. 45, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 roku, III CZ 46/10, OSNC 2011/7-8/88; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 roku, (...), LEX numer 499024). W przedmiotowej sprawie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją w relacjach pomiędzy apelującymi a pozostałymi uczestnikami postępowania. Skoro apelacje nie zostały uwzględniona, to uczestnikom M. S. (1), Z. S. i M. S.-F. przysługuje od wnioskodawcy i apelującego uczestnika zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w postaci wynagrodzenia radcowskiego w kwocie 90 złotych ustalonego na podstawie § 13 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 8 pkt. 3 w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie drugim i trzecim sentencji.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Violetta Osińska SSO Tomasz Sobieraj

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Violetta Osińska,  Tomasz Sobieraj
Data wytworzenia informacji: