Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 103/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-10-28

Sygn. akt II Ca 103/19 i II Cz 141/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 października 2018 r. Sąd Rejonowy w Świnoujściu w pkt I. oddalił powództwo; w pkt II. zasądził od powódki na rzecz pozwanych kwotę 154 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Powódka H. O. była właścicielką lokalu mieszkalnego położonego w M. przy ul. (...), z którym to lokalem związany jest udział w wieczystym użytkowaniu działki gruntu nr (...). W dniu 30 sierpnia 2018 r. powódka sprzedała nieruchomość B. M. (1) i B. M. (2).

Pozwany W. W. (1) jest synem powódki H. O.. W spornej nieruchomości zamieszkuje od urodzenia, po zawarciu związku małżeńskiego zamieszkała z nim również żona, pozwana M. W.. Powódka w 1978 r. wyjechała do Szwecji, gdzie zamieszkała. Powód na mocy udzielonego mu przez brata i powódkę pełnomocnictwa dokonywał czynności prawnych i faktycznych związanych z jej przebudową oraz utrzymaniem i realizacją obowiązków publicznoprawnych, m.in. uiszczanie należnego podatku od nieruchomości. W budynku wykonano szereg prac prowadzących do jego rozbudowy na budynek mieszkalny dwurodzinny i przystosowania go do prowadzenia wynajmu turystycznego. W czasie trwania przebudowy pozwany wykonywał część prac, w tym prace wykończeniowe.

Pismem z dnia 03 września 2010r., skierowanym do pozwanego W. W. (1), powódka zwróciła się do pozwanego o opuszczenie lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w M.. W tym piśmie powódka wskazała, że koszty utrzymania domu są bardzo wysokie i nie jest w stanie opłacać więcej rachunków. Oświadczyła, że oczekuje wyprowadzenia się przez pozwanego do kwietnia 2011r.

W piśmie z dnia 17 czerwca 2014r. adwokat J. R., powołując się na udzielone jej przez powódkę pełnomocnictwo, oświadczyła pozwanym, że wypowiada umowę użyczenia nieruchomości położonej w M. przy ul. (...). Wskazała, że nieruchomość stała się powódce niezbędna, gdyż powódka zamierza wrócić do M. i zamieszkać w nieruchomości, a naganne zachowania pozwanych czynią wspólne zamieszkiwanie niemożliwym. Wskazała również, że ze względu na wysokie koszty utrzymania i stan swojego zdrowia powódka zamierza nieruchomość sprzedać lub zamienić na mieszkanie.

Przed tutejszym sądem, pod sygn. akt I C 123/16, toczyło się postępowanie z powództwa W. W. (1) i M. W. przeciwko H. O. o ustalenie, że pomiędzy nimi a pozwaną istnieje stosunek najmu lokalu mieszkalnego nr (...), stanowiącego własność H. O., położonego w M. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Świnoujściu prowadzi księgę wieczystą nr KW nr (...), a który to lokal znajduje się w budynku dla którego prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Świnoujściu księga wieczysta nr (...). Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2017r. Sąd Rejonowy w Świnoujściu oddalił wskazane powyżej powództwo, zaś apelacja W. W. (1) i M. W. od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 05 kwietnia 2018r.

Sąd rejonowy uznał powództwo za bezzasadne, jako podstawę prawną wskazał art. 222 § 1 kc Sąd podkreślił, iż powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na utratę przez powódkę w toku procesu czynnej legitymacji procesowej w sprawie. Zauważył przy tym, że zgodnie z art. 316 § 1 kc po zamknięciu rozprawy sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy; w szczególności zasądzeniu roszczenia nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że stało się ono wymagalne w toku sprawy. W chwili zamknięcia rozprawy powódka H. O. nie była już właścicielka spornej nieruchomości, gdyż prawo własności zbyła na podstawie umowy sprzedaży z dnia 30 sierpnia 2018 r. Skoro więc powódka w chwili zamknięcia rozprawy nie była już właścicielką nieruchomości nie może skutecznie żądać, aby nieruchomość ta została jej wydana przez pozwanych. Sąd nie podzielił przy tym stanowiska powódki, że jej uprawnienie do żądania wydania nieruchomości, pomimo jej zbycia, wynika z art. 192 pkt 3 kpc. Zgodnie z tym przepisem z chwilą doręczenia pozwu zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa, objętych sporem, nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy; nabywca może jednak wejść na miejsce zbywcy za zezwoleniem strony przeciwnej. Zdaniem sądu przepis ten ma charakter proceduralny i przesądza wyłącznie o możliwości kontynuowania postępowania, pomimo przeniesienia prawa własności spornej rzeczy na inną osobę. Niewstąpienia nabywcy do sprawy wyłącza jednak możliwość uwzględnienia powództwa o wydanie. Tak było właśnie w niniejszej sprawie - pozwani nie wyrazili zgody na wstąpienie nabywców nieruchomości do procesu.

Dalej sąd ten wskazał, iż zbycie nieruchomości przez powódkę nie stanowiło jedynej podstawy oddalenia powódki. Zdaniem sądu powództwo nie mogło zostać uwzględnione również z tego powodu, że zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że pozwani nie posiadają skutecznego wobec powódki tytułu prawnego do spornej nieruchomości. Pomiędzy stronami spornym było to jaki tytuł prawny do nieruchomości przysługiwał pozwanym, jak również to czy pozwani zostali skutecznie pozbawienie tytułu prawnego do dalszego zajmowania nieruchomości. Zauważył, że w odrębnej sprawie została rozstrzygnięcia kwestia tego czy strony łączył stosunek najmu. W ocenie tego sądu w oparciu o twierdzenia pozwany brak jest podstaw do przyjęcia, że strony łączył kiedykolwiek odpłatny stosunek prawny dotyczący korzystania przez pozwanych z tej nieruchomości. Zasadne jest zaś stanowisko powódki, że łączyła ją z pozwanymi wyłącznie umowa użyczenia nieruchomości, zaś możliwość żądania wydania nieruchomości przez powódkę uzależniona była od wcześniejszego wypowiedzenia przedmiotowej umowy użyczenia. W ocenie sądu rejonowego powódka nie wykazała, aby skutecznie wypowiedziała umowę użyczenia pozwanym. Pismo powódki z dnia 03 września 2010r. zostało skierowane wyłącznie do pozwanego W. W. (1). Jego wystosowanie nie mogło więc niewątpliwie pozbawić tytułu prawnego do zajmowania nieruchomości pozwanej M. W.. W dalszej kolejności powódka powoływała się na treść pisma z dnia 17 czerwca 2014r. Powódka nie wykazała, aby podpisana pod tym pismem adwokat J. R. faktycznie dysponowała pełnomocnictwem udzielonym przez powódkę do dokonania w jej imieniu czynności materialnoprawnej w postaci złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy użyczenia nieruchomości. Jedynym pełnomocnictwem dla adwokata J. R., złożonym w niniejszej sprawie, było pełnomocnictwo z dnia 10 czerwca 2015r., które miało jednak charakter wyłącznie pełnomocnictwa procesowego. Zdaniem sądu brak jest podstaw do przyjęcia, że skutek rozwiązania umowy użyczenia mogło wywołać doręczenie pozwanym odpisu pozwu w niniejszej sprawie. Pozew został bowiem podpisany przez pełnomocnika, nieposiadającego umocowania do czynności materialnoprawnych. W ocenie Sądu rejonowego powódka nie wykazała również, aby spełnione zostały przesłanki z art. 716 kc uprawniające ją do żądania wydania nieruchomości. W szczególności powódka nie przedłożyła żadnego materiału dowodowego potwierdzającego to, że zamierza wrócić do M.. Wreszcie sąd rejonowy wskazał, iż powództwo podlegało oddaleniu również przez wzgląd na treść art. 5 kc. Podkreślił, iż powódka jest matką pozwanego W. W. (1). Pozwani od wielu lat zamieszkują w spornej nieruchomości. Niewątpliwie w sposób bardzo istotny pozwani uczestniczyli w utrzymaniu i rozbudowie budynku posadowionego na nieruchomości, niezależnie od źródła finansowania kosztów utrzymania nieruchomości i prac remontowych. Z przedłożonych przez pozwanych dokumentów jednoznacznie wynika, że pozwani uczestniczyli aktywnie we wszystkich sprawach dotyczących zarządzania i utrzymania nieruchomości. Tymczasem w niniejszej sprawie powódka zaniechała jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej celem wykazania, że pomimo bliskiego pokrewieństwa stron, wieloletniego faktu zamieszkiwania pozwanych w nieruchomości i ich wkładu w nieruchomość wydanie przez nich nieruchomości jest koniecznym. Nie zasługuje również na akceptację taka sytuacja, gdy powódka pomimo toczącego się procesu i zasygnalizowania przez pozwanych woli dochodzenia od powódki roszczeń dotyczących nakładów na nieruchomość zdecydowała się na zbycie nieruchomości na rzecz osób trzecich. W szczególności sąd rejonowy podkreślił, iż powódka nie wykazała aby zbycie nieruchomości zostało poprzedzone jakąkolwiek próbą porozumienia się z pozwanymi celem umożliwienia im ewentualnego nabycia prawa własności nieruchomości. Sąd rejonowy podkreślił, iż ustalenia w niniejszej sprawie Sąd poczynił na podstawie niekwestionowanych przez strony dokumentów. Sąd uznał, z uwagi na powyższe okoliczności skutkujące oddaleniem powództwa, że zbędnym było dokonywanie w sprawie szczegółowych ustaleń dotyczących dotychczasowego korzystania przez pozwanych ze spornej nieruchomości, w tym szczegółowych zasad i zakresu uczestniczenia przez pozwanych w kosztach utrzymania nieruchomości i rozbudowie budynku mieszkalnego. O kosztach procesu na rzecz powódki Sąd w punkcie II wyroku orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 109 § 2 kpc.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona powodowa wyrokowi zarzucając:

1. naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, to jest przepisu art. 192 pkt 3 kpc, przez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na błędnym przyjęciu, że z uwagi na zbycie przez powódkę w toku sprawy rzeczy objętej sporem, to jest nieruchomości położonej w M. przy ul. (...), powódka utraciła czynną legitymację procesową w niniejszej sprawie, pomimo iż zgodnie z powołanym wyżej przepisem, z chwilą doręczenia pozwu zbycie w toku sprawy rzeczy objętej sporem nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy i zbywca rzeczy nie traci legitymacji czynnej w sprawie o wydanie tej rzeczy;

2. naruszenie prawa materialnego, to jest przepisów art. 222 § 1 kc w zw. z art. 716 kc przez ich nieprawidłową wykładnię i błędne przyjęcie, że pozwanym przysługuje skuteczne względem właściciela spornej nieruchomości uprawnienie do władania rzeczą, wynikające z umowy użyczenia, pomimo iż powódka, najpóźniej z chwilą doręczenia pozwu pozwanym, skutecznie wypowiedziała i rozwiązała z pozwanymi umowę użyczenia, której przedmiotem była sporna nieruchomość i co najmniej od tego czasu pozwani nie posiadają żadnego tytułu prawnego do spornej nieruchomości, w tym do władania tą nieruchomością, a ponadto, nawet przy przyjęciu, że umowa użyczenia dotycząca spornej nieruchomości nie zostałaby skutecznie wypowiedziana przez powódkę i nie uległaby rozwiązaniu najpóźniej z chwilą doręczenia pozwanym pozwu w niniejszej sprawie, umowa ta wygasłaby z chwilą zbycia przez powódkę spornej nieruchomości na mocy umowy sprzedaży z dnia 30 sierpnia 2018 roku, co skutkuje przyjęciem, że pozwanym nie przysługuje żaden tytuł prawny do spornej nieruchomości, w tym do władania tą nieruchomością;

3. naruszenie przepisu art. 5 kc przez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne przyjęcie, że zgłoszone przez powódkę powództwo windykacyjne podlegało oddaleniu ze względu na treść przepisu art. 5 kc, pomimo iż brak jest podstaw do przyjęcia, aby roszczenie powódki było sprzeczne ze społeczno-

gospodarczym przeznaczeniem prawa lub z zasadami współżycia społecznego i stanowiło nadużycie prawa w rozumieniu przepisu art. 5 kc.

W oparciu o powyższe zarzuty strona apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości przez uwzględnienie powództwa w całości oraz obciążenie solidarnie pozwanych kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego pełnomocnika powódki za obie Instancje według norm przepisanych; ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Świnoujściu do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji strona wskazała, iż w myśl przepisu art. 192 pkt 3 kpc, zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa objętych sporem nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy. podkreśliła, iż nie można zgodzić się z Sądem I Instancji, że przepis ten ma charakter jedynie proceduralny. Stanowisko wyrażone przez Sąd I Instancji jest błędne, a przy tym sprzeczne z jednolitym stanowiskiem doktryny i judykatury. Uzasadnione jest natomiast przyjęcie, że powołany wyżej przepis dopuszcza nie tylko dalsze toczenie się procesu z udziałem dotychczasowych stron lecz przede wszystkim to, by wyrok, który w takim procesie zapadnie mógł odnieść bezpośredni skutek przeciw lub na rzecz nabywcy spornej rzeczy. Dalej apelujący wskazał, iż nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I Instancji, iż powódka nie wykazała, aby pozwani utracili tytuł prawny do spornej nieruchomości, to jest uprawnienie do władania sporną rzeczą. Łącząca strony umowa użyczenia spornej nieruchomości zawarta została na czas nieoznaczony i co do zasady umowa taka może zostać skutecznie wypowiedziana przez użyczającego, co powoduje wygaśnięcie stosunku użyczenia. Zdaniem skarżącej w niniejszej sprawie doszło do wypowiedzenia umowy użyczenia i to z obojgiem pozwanymi. Oświadczenie woli w tym zakresie powódka skierowała do pozwanych jednoznacznie w pismach pełnomocnika powódki kierowanych przed wszczęciem procesu, a najpóźniej z chwilą doręczenia pozwanym odpisu pozwu. Fakt ten świadczy jednoznacznie, że doszło do wypowiedzenia i rozwiązania przez powódkę wprost bądź konkludentnie zawartej z pozwanymi umowy użyczenia, najpóźniej w dniu doręczenia pozwanym odpisu pozwu. Od tego czasu pozwani przestali dysponować jakimkolwiek tytułem prawnym, dzięki któremu mogliby pozostawać w posiadaniu spornej nieruchomości. Wskazano, że udzielenie przez powódkę pełnomocnictwa procesowego w sprawie o wydanie nieruchomości zawiera w realiach niniejszej sprawy również umocowanie do wypowiedzenia umowy użyczenia. Powódka kwestionowała ponadto stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym powództwo podlegało oddaleniu przez wzgląd na przepis art. 5 kc. Wskazała, iż fakt, iż pozwani w pewnym zakresie uczestniczyli w rozbudowie budynku posadowionego na nieruchomości, ich wieloletnie zamieszkiwanie na spornej nieruchomości, nie może świadczyć wbrew stanowisku Sądu I Instancji o tym, aby roszczenie powódki miało stanowić nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 kc. Ocena dokonana przez Sąd I Instancji, zgodnie z którą nie zasługuje na akceptację zbycie przez powódkę nieruchomości mimo toczącego się procesu i deklarowanej przez pozwanych woli dochodzenia roszczeń dotyczących nakładów na nieruchomość, jest całkowicie bezpodstawna i błędna. Powódka, będąca starszą osobą, od wielu lat zamierzała przedmiotową nieruchomość sprzedać, informowała o tym pozwanych. Pozwani zaś zajmowali wbrew woli powódki stanowiącą jej własność nieruchomość, doprowadzając do ostrego i długotrwałego konfliktu, a obecnie do zerwania pozytywnych więzi rodzinnych pomiędzy stronami. W takiej sytuacji całkowicie nieuzasadnione jest kierowanie przez Sąd I Instancji zarzutu w stosunku do powódki, że zdecydowała się ona zbyć nieruchomość bez skontaktowania się z pozwanymi. Zdaniem skarżącej, to pozwani naruszali i naruszają nadal zasady współżycia społecznego, m.in. uniemożliwiając powódce korzystanie z całej nieruchomości, lekceważąc potrzeby powódki, w tym dotyczące sprzedaży nieruchomości. Wskazała, iż pozwani posiadają tytuł prawny do innej nieruchomości, w której mogliby zamieszkać.

Zażalenie na rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu zawarte w pkt 2 wyroku wywiedli pozwani wnosząc o jego zmianę i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kwoty 1234 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów postępowania zażaleniowego w tym kosztów zastępstwa radcy prawego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zainicjowana apelacją instancyjna kontrola zaskarżonego orzeczenia ujawniła potrzebę uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Na wstępie wskazać należy, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 §1 k.p.c.) na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art.382 k.p.c.) z tym zastrzeżeniem, że przed sądem pierwszej instancji powinny być przedstawione wyczerpująco kwestie sporne, zgłoszone fakty i dowody, a prezentacja materiału dowodowego przed sądem drugiej instancji ma miejsce wyjątkowo (art. 381 k.p.c.).

Przepis art. 386 § 4 k.p.c. przewiduje możliwość, a nie obowiązek sądu drugiej instancji uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wyłącznie w wypadku nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji lub kiedy wydanie wyroku wymaga powtórzenia całości postępowania dowodowego. W tych wypadkach co prawda brak jest stanowczego zakazu wydania przez sąd odwoławczy wyroku reformatoryjnego, jednak należy unikać wydawania w takich sytuacjach wyroków merytorycznych, aby nie pozbawić stron dwuinstancyjności (art. 176 ust. 1 Konstytucji RP). Sam przepis art. 386 § 4 k.p.c. nie definiuje pojęcia „nierozpoznanie istoty sprawy" w związku z czym należy odwołać się do poglądów doktryny oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego. Pojęcie „istota sprawy” w rozumieniu art. 378 § 2 k.p.c. to materialny aspekt sporu. „Rozpoznanie” zaś to rozważenie oraz ocena poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, a w konsekwencji - załatwienie sprawy w sposób merytoryczny lub formalny, w zależności od okoliczności i procesowych uwarunkowań konkretnej sprawy. Rozpoznanie istoty sprawy oznacza więc zbadanie materialnej podstawy żądania pozwu oraz merytorycznych zarzutów pozwanego. Do nierozpoznanie istoty sprawy dochodzi zatem, gdy sąd rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy, zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania, pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę, rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie, nie uwzględnił wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (postanowienie z dnia 26 listopada 2012 r., III SZ 3/12, Lex nr 1232797). Oceny czy sąd I instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego.

Wyjaśnić zatem należy, iż przedmiotem postępowania dowodowego i ustaleń składających się na podstawę faktyczną są wyłącznie fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Ocena, które fakty mają dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, jest uzależniona od tego, jakie to są fakty, a także od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, którą zastosowano przy rozstrzygnięciu sprawy. Stan faktyczny w każdym postępowaniu jest oceniany w aspekcie przepisów prawa materialnego. Przepisy te wyznaczają zakres koniecznych ustaleń faktycznych, które powinny być w sprawie dokonane. Przepisy prawa materialnego mają też decydujące znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu, mają wpływ na treść orzeczenia (wyrok SN z dnia 26 lipca 2000 r., I CKN 975/98, Lex nr 50825).

Analiza materiału procesowego sprawy uprawnia do przyjęcia, że sąd rejonowy oddalając powództwo nie miał ku temu jeszcze podstaw albowiem nie przeprowadził takiego postępowania dowodowego, które uprawiałoby do stawianych tez.

Przede wszystkim wyjaśnić należy, iż przedmiotem sprawy było żądanie wydania nieruchomości. Powódka H. O. domagała się nakazania pozwanym M. W. i W. W. (1) opuszczenia i wydania w stanie wolnym od rzecz nieruchomości będącej niewątpliwe w chwili wnoszenia pozwu jej własnością. Pozwani w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa, powołali się na fakt łączącej ich umowy najmu, do której wypowiedzenia nie doszło. Dodatkowo wskazali, iż żądaniu pozwu sprzeciwia się art. 5 k.c. uzasadniony faktem czynienia przez nich nakładów nie nieruchomości, wieloletnią opieka nad nieruchomością. Na rozprawie w dniu 1 lutego 2016 r. strona pozwana podniosła zarzut zatrzymanie z art. 461 § 1 kc z uwagi na nierozliczenie się przez powódkę z nakładów poniesionych przez pozwanych na nieruchomość. Strona powodowa w kolejnym piśmie procesowym złożyła wnioski dowodowe na okoliczność partycypowania w kosztach utrzymania i nakładach na nieruchomość. Postanowieniem z dnia 6 maja 2016 r. sąd zawiesił postępowanie w sprawie do czasu rozpoznania postępowania toczącego z powództwa M. W. i W. W. (1) przeciwko H. O. o ustalenia istnienia stosunku najmu ( I C 123/16). Sprawa została podjęcia po dwóch latach postanowieniem z dnia 24 września 2018 r. Co ważne w sprawie I C 123/16 sąd rejonowy oddalił powództwo, zaś apelacja W. W. (1) i M. W. od tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 05 kwietnia 2018r. W trakcie rozprawy przed sądem rejonowym w dniu 25 października 2018 r. pełnomocnik pozwanych oświadczył, iż powódka sprzedała nieruchomość, której dotyczy pozew w dniu 30 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy po wysłuchaniu stanowiska pełnomocników strony oddalił wnioski dowodowe o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka, z opinii biegłego, pominął dowód z zeznań stron i po przeprowadzeniu dowodów z dokumentów zamknął rozprawę i wydał zaskarżone rozstrzygnięcie.

W ocenie sądu okręgowego procedowanie przez sąd rejonowy było błędne w szczególności, iż doprowadziło do nieustalenia takich okoliczności, które mogłyby uzasadniać już oddalenie powództwa, w oparciu o zaprezentowaną w uzasadnieniu wyroku argumentację.

Przede wszystkim za zupełnie chybioną uznać należy koncepcję sądu rejonowego, iż zbycie nieruchomości w trakcie postepowania o jej wydanie pozbawia dotychczasowego właściciela legitymacji procesowej, co prowadzić musiało do oddalenia powództwa.

Przede wszystkim wskazać należy, iż zgodnie z art. 192 pkt 3 kpc z chwilą doręczenia pozwu zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa, objętych sporem, nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy; nabywca może jednak wejść na miejsce zbywcy za zezwoleniem strony przeciwnej. Przewidziana w art. 192 pkt 3 k.p.c. regulacja jest wyjątkiem od zasady przewidzianej w art. 316 § 1 k.p.c. i nie może być wykładana rozszerzająco. Zgodnie z tym przepisem, z chwilą doręczenia pozwu następuje podmiotowa stabilizacja postępowania. Zbycie w toku instancji, jak i w toku postępowania kasacyjnego, rzeczy lub prawa, objętych sporem, tj. zbycie w toku instancji, jak i w toku postępowania kasacyjnego, rzeczy lub prawa, na które powołuje się powód, zgłaszając żądanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II CSK 306/11), nie pozbawia zbywcy legitymacji procesowej, mimo utraty materialnoprawnej podstawy legitymacji procesowej. Postępowanie może się toczyć nadal z jego udziałem. Ma miejsce pełna kontynuacja postępowania. Wydane w takim przypadku orzeczenie dotyczy pierwotnych stron, ale ma rozszerzoną prawomocność; staje się prawomocne także wobec nabywcy. Instytucja ta, o procesowych tylko, wskazanych wyżej skutkach (por. co do takiego tylko charakteru jej skutków np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2009 r., III CSK 54/09), służy ochronie interesów strony, która w procesie jest przeciwnikiem zbywcy. wyjaśnić przy tym należy, iż jest kategoria spraw do których art. 192 pkt 3 k.p.c. nie ma zastosowania (np. powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, powództwo o uchylenie uchwał wspólnoty mieszkaniowej, czy uchwały spółki, ale w sprawie o eksmisję, czy nakazanie wydania akurat ma on zastosowanie. W tym zatem zakresie pierwsza płaszczyzna, na której sąd rejonowy uzasadniał oddalenie powództwa nie była właściwą w sprawie. Dalej sąd rejonowy uzasadniał brak podstaw do uwzględnia powództwa okolicznością posiadania przez pozwanych tytułu prawnego do nieruchomości, a to w związku z brakiem skutecznego wypowiedzenia dotychczas łączącego strony stosunku prawnego. O ile oczywiście w sprawie nie można podzielić argumentów pozwanych, iż łączyła strony umowa najmu albowiem kwestia ta została już przesądzona prawomocnym wyrokiem w sprawie I C 123/16, to jednak nie sposób przyjąć, iż strony na chwilę orzekania nadal łączyła umowa użyczenia. Co istotne, w okolicznościach sprawy tylko w oparciu o twierdzenia pozwu i odpowiedzi na pozew można już przyjąć, iż umowa użyczenia została przez strony niewątpliwe zawarta w sposób dorozumiany, przy czym brak ustalenia okresu jej obowiązywania pozwala na przyjęcie, iż umowa ta została zawarta na czas nieoznaczony. Wyjaśnić w tym miejscy należy, iż stosunek użyczenia ma w zasadzie charakter jednostronnie zobowiązujący. Jest to umowa nieodpłatna, zawierana w celu niesienia bezinteresownej pomocy osobie, która takiej pomocy oczekuje. Użyczający za swoją uczynność wobec biorącego, za pozbawienie siebie użytku z rzeczy, nie otrzymuje żadnej korzyści. Jeśli umowa ta zostaje zawarta na czas nieoznaczony może zostać wypowiedziana przez użyczającego, co powoduje wygaśniecie stosunku użyczenia. W doktrynie ugruntował się pogląd, że jeżeli umowa zawarta na czas nieoznaczony nie określa celu użyczenia (takie określenie nie należy do essentialia negotii umowy użyczenia) wówczas możliwe jest jej wypowiedzenie w terminie uwzględniającym interesy obu stron (tak Z. Radwański w: System prawa prywatnego, t.. III, cz. 2 s. 383; J. Kudowski w: Komentarz 2011, tom I, s. 497). Oznacza to, iż dla skutecznego wypowiedzenia umowy użyczenia zawartej na czas nieoznaczony nie jest konieczne spełnienie jakiejkolwiek dodatkowej przesłanki, zwłaszcza opisanej dyspozycją przepisu art. 716 k.c., który to przepis znajduje zastosowanie jedynie do umów zawartych na czas oznaczony. Specyfika umowy użyczenia przejawiająca się w tym, że jedna strona bez żadnego ekwiwalentu zmuszona jest do rezygnacji z korzystania ze swojego prawa, powoduje, że dający w użyczenie nie może być pozbawiony możliwości rozwiązania istniejącego stosunku prawnego. Odmowa uznania za dopuszczalne rozwiązania w drodze wypowiedzenia umowy użyczenia zawartej na czas nieoznaczony i nie określającej celu użyczenia mogłoby doprowadzić do nie dającej się zaakceptować sytuacji, w której dający rzecz w użyczenie nigdy nie odzyskałby prawa do swojej rzeczy. Specyfika, a szczególnie nieodpłatność umowy użyczenia – wskazany brak ekwiwalentności świadczenia – czyni niemożliwym traktowanie w taki sam sposób stron umowy użyczenia jak stron umowy najmu. Wskazać należy, iż brak jest także podstaw do przyjęcia, że wypowiedzenie umowy użyczenia wymaga dla swej skuteczności powstania realnie istniejącej przyczyny wypowiedzenia. Zwarcie umowy użyczenia nie wymaga zachowania formy szczególnej i umowa taka może zostać zawarta również poprzez fakty dorozumiane. Oczywistym jest wobec tego, iż jeśli ustawodawca nie wprowadza wymogu zachowania szczególnej formy dla nawiązania stosunku prawnego to również takiego obowiązku nie wprowadza dla rozwiązania tak powstałego kontraktu. Nie sposób wobec tego przyjąć, iż dla skuteczności wypowiedzenia umowy użyczenia strona powodowa winna podjąć jakieś szczególne działania. A zatem w ocenie sądu okręgowego nie są trafne wywody, iż wypowiedzenie z dnia 03 września 2010 r. skierowane do W. W. (2), czy też z dnia 17 czerwca 2014 r. złożone przez adwokat J. R. nie dawało dostatecznej podstawy do przyjęcia, iż do wypowiedzenia ocenianego stosunku jednak doszło albowiem treść pisma, bez względu warunku formalne o jakich wywodził sąd rejonowy - w sposób dostateczny prezentowała wolę rozwiązania umowy użyczenia. Ostatecznie nadto wola rozwiązania umowy użyczenia przybrała formę wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, co dobitnie świadczy, że wypowiedzenie przez powódkę konkludentnie zawartej z pozwanymi umowy użyczenia nastąpiło najpóźniej w dniu doręczenia odpisu pozwu. W konsekwencji pozwani przestali dysponować jakimkolwiek tytułem prawnym, dzięki któremu mogliby skutecznie pozostawać w posiadaniu nieruchomości. Niezależnie od tego wskazać należy, iż wygaśnięcie umowy użyczenia nastąpiłoby z dniem 30.08.2018 r., a to na skutek zbycia przedmiotu użyczenia przez H. O.. W przypadku bowiem zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia, jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia w miejsce zbywcy (wyrok SN z 7.04.2005 roku, II CK 569/04). Pogląd ten był wyrażany też w innych judykatach. Dla przykładu podać można wyrok Sądu Najwyższego z 10 lutego 2004 r. (IV CK 17/03), w którym napisano, że w razie zbycia udziału we współwłasności nieruchomości przez współwłaściciela użyczającego lokal nabywca nie wchodzi w stosunek użyczenia, gdyż w odniesieniu do umowy użyczenia brak jest normy analogicznej do zawartej w art. 678 k.c.. Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 kwietnia 2007 r. (I ACa 261/07), wyjaśniono, że w razie zbycia rzeczy użyczonej jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia na miejsce zbywcy i do stosunku użyczenia odpowiednio wyjątku z art. 678 § 1 k.c. stosować nie sposób. W wyroku tym dodano istotny ustęp, zgodnie z którym ochrony uprawnień biorącego w użyczenie przeciwko każdoczesnemu właścicielowi rzeczy użyczonej przepisy art. 710-719 k.c. nie przewidują. Przechodząc zaś do ostatniego argumentu sądu rejonowego przemawiającego w jego ocenie za oddaleniem powództwa, a to sprzeczności żądania z art. 5 k.c. – to nie przesądzając słuszności jego zastosowania w niniejszej sprawie – z całą stanowczością podkreślić należy, iż ograniczony, skąpy materiał dowodowy jakim dysponował sąd rejonowy żadną miarą nie dawał podstaw do oceny żądania przez pryzmat zasad współżycia społecznego. Rozpatrując sprawę ze względu na konstrukcję nadużycia prawa, o jakiej stanowi art. 5 k.c. należy zauważyć, że jeżeli uzna się wykonywanie przysługującego prawa podmiotowego za niezgodne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, to takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Dla oceny zasadności wywiedzionego środka zaskarżenia należy odwołać się do ogólnych reguł zastosowania art. 5 k.c., wypracowanych przez orzecznictwo i doktrynę. Dominuje w nich przekonanie, że zastosowanie art. 5 k.c. ma wyjątkowy charakter, co sprawia, że podnosząc zarzut nadużycia prawa z powodu zachowania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego należy wskazać, jaka spośród przyjętych w społeczeństwie zasad moralnych została w danej sytuacji naruszona ( por. wyroki SN z dnia 22 listopada 1994r., II CRN 127/94, Lex nr 82293, z dnia 7 maja 2003r., IV CKN 120/01, niepubl., z dnia 23 maja 2002r., IV CKN 1095/00, niepubl. oraz z dnia 14 października 1998r., II CKN 928/97, OSN 1999, nr 4, poz. 75). Przy czym w zakresie przedmiotu sprawy jak oceniany nie może budzić wątpliwości to, że samo wykonywanie uprawnień właściciela nie stanowi nadużycia jego prawa własności. Domniemywa się bowiem, iż korzystający ze swego prawa czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego (ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa). Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania jako nadużycia prawa, niezasługującego na poparcie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 21 czerwca 1948r., C Prez. 114/48, OSN 1948, nr 3, poz. 61 oraz orzeczenia SN: z dnia 18 lipca 1965r., III CR 147/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 93; z dnia 7 grudnia 1965r., III CR 278/65, OSNCP 1966, nr 7-8 poz. 130; z dnia 26 października 2000r., II CKN 956/99, OSP 2003, nr 3, poz. 35; z dnia 26 lutego 2002r., I CKN 305/02, LEX nr 53924). Ciężar wykazania tych szczególnych okoliczności spoczywa na osobie (stronie procesu) powołującej się na art. 5 k.c. Sad rejonowy poprzez ograniczane materiału dowodowego wyłącznie do dowodów z dokumentów i oddalenie pozostałych wniosków dowodowych, w rzeczywistości nie ustalił faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie przeprowadził bowiem żadnego postępowania dowodowego które wskazywałoby, iż zachowanie powódki nie zasłuchuje na ochronę. W szczególności, iż ta ostatnia w pismach procesowych zaprzeczała twierdzeniom pozwanych. Przedłożone przez pozwanych dokumenty wskazywać mogą co najwyżej na fakt czynienia nakładów nie nieruchomość, co jednak pozostaje generalnie bez wpływu na możliwość oddalenia powództwa z powołaniem na zasady współżycia społecznego. Z dokumentów tych nie płynął żadne podstawy do przyjęcia nadużycia prawa przez powódkę w związku z żądaniem wydania nieruchomości, skoro przepisy prawa przewidują możliwość rozliczenia tak poczynionych nakładów. W sprawie dotychczas nie ujawniono – chociażby w drodze dowodu z zeznań świadków, wyjaśnień stron (od czego nawet sąd rejonowy odstąpił) – takich okoliczności które przemawiałyby za słusznością wyroku. Nic nie wiadomo o przyczynach, dla których powódka wyjechała do Szwecji, uzgodnieniach i porozumieniach czynionych pomiędzy rodzicem i dziećmi w zakresie opieki i utrzymania domu. Sąd nie poznał przyczyn i okoliczności w których powódka do Polski wróciła i motywów jakie nią kierowały gdy podejmowała decyzję o sprzedaży nieruchomości. Bark jest ustaleń w zakresie stosunków panujących pomiędzy stronami i źródła ewentualnych konfliktów. Brak jest zatem podstaw aby już obecnie przy tak wątłych ustaleniach przyjąć, iż żądanie pozwu w kontekście ujawnianych okoliczności sprawy jest naganne, niesprawiedliwie, nie akceptowalne społecznie. Przy czym zdaniem sądu okręgowego fakt długoletniego zamieszkiwania przez pozwanych w spornej nieruchomości w kontekście posiadania innej jeszcze nieruchomości nie usprawiedliwia traktowania żądania wydania jej właścicielowi jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Nie można bowiem nie zauważyć, iż w orzecznictwie na gruncie art. 5 k.c. wypracowano stanowisko, że w sprawach o wydanie nieruchomości na podstawie art. 222 § 1 k.c., zastosowanie art. 5 k.c. jest co do zasady wyłączone, a jeśli je dopuścić, to całkiem wyjątkowo i po dokonaniu oceny całokształtu okoliczności danego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym (wyrok z dnia 22 listopada 1994r., II CRN 127/94, Lex nr 82293). Takiego całokształtu okoliczności w niniejszej sprawie sąd rejonowy z pewnością nie ustalił. Sąd wydawał wyrok tylko w oparciu o twierdzenia zawarte w pozwie i odpowiedzi na pozew, piśmie procesowym i stanowisku pełnomocników stron wyrażonym na ostatniej rozprawie. Zaś przedkładane przez obie strony dokumenty dotyczyły włącznie nakładów czynionych na nieruchomość.

Reasumując, wobec braku pełnych i prawidłowych ustaleń faktycznych przez sąd rejonowy co do wyżej wskazanych okoliczności - sąd odwoławczy nie widzi podstaw prawnych do przesądzania istotnych w sprawie zagadnień. Sąd I instancji przeprowadził szczątkowe postępowanie dowodowe i nie wyjaśnił istotnych w sprawie kwestii, zaś uzupełnienie materiału dowodowego przez sąd odwoławczy nie okazuje się słuszne, aby nie pozbawić stron dwuinstancyjności. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd pierwszej instancji mając na uwadze zasady kontradyktoryjnego procesu (art. 6 k.c. w zw. z art.232 k.p.c.) dokona ponownych ustaleń faktycznych w sprawie oceniając dowody zaoferowane przez strony z dokonaniem jednoczesnej ich konfrontacji z wyjaśnieniami stron i przedstawionymi zarzutami prezentowanymi w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. W szczególności dokona niezbędnych ustaleń faktycznych które dawałyby podstawę do oceny żądania przez pryzmat zgłoszonego przez pozwanych zarzutu nadużycia prawa, a następnie po przeprowadzonym postępowaniu dowodnym zgodnym z inicjatywą stron oceni zasadność żądania. Sąd Rejonowy zobligowany będzie dokonać oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z uwzględnieniem reguł art. 233 k.p.c. i przy uwzględnieniu poglądu prawnego przedstawiony przez tutejszy sąd okręgowy. Proces dochodzenia do nich winien natomiast znaleźć swoje odzwierciedlenie w pisemnych motywach orzeczenia, zgodnych z wymaganiami określonymi w art. 328 k.p.c.

Mając to wszystko na uwadze na mocy art. 386 § 4 k.p.c. orzeczono jak w pkt 1. sentencji.

W pkt 2. sentencji sąd okręgowy na mocy art. 355 k.p.c. w zw. z art. 391 § k.p.c. umorzył postępowanie wywołane zażaleniem pozwanych na orzeczenie o kosztach zwarte w wyroku. Uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu objęło swoim skutkiem zaskarżone rozstrzygnięcie w całości, a więc również w zakresie kwestionowanego postanowienia o kosztach, co czyni aktualnie zbędnym rozpoznanie zażalenia, albowiem sąd rejonowy ponownie rozpoznając sprawie i wydając orzeczenie, pochyli się również nad postanowieniem w zakresie kosztów procesu.

sędzia Marzenna Ernest sędzia Tomasz Szaj sędzia Katarzyna Longa

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Adela Dopierała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Szaj,  Marzenna Ernest ,  Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: