II Ca 21/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-01-03
Sygn. akt II Ca 21/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 19 października 2018 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, po rozpoznaniu sprawy o sygn. akt I C 356/16:
I. uznał zawartą w dniu 13 sierpnia 2013 r. pomiędzy M. D. (1) (poprzednio D.) a Z. D. (1), sporządzoną przez notariusza H. P. w S., akt notarialny Repertorium A numer (...), umowę o podział majątku wspólnego na podstawie której M. D. (1) nabyła na własność:
- nieruchomość stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 0,1595 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...),
- udział wynoszący 17/20808 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,4354 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...),
- udział wynoszący 1/162 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,1802 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w P. prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...),
za bezskuteczną wobec powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., w celu ochrony jej wierzytelności przysługującej wobec Z. D. (1), a wynikającej z tytułu wykonawczego w postaci nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym z dnia 10 grudnia 2014 r. przez Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt X GNc 2453/14, któremu postanowieniem z dnia 23 lutego2015 r. nadano klauzule wykonalności w stosunku do Z. D. (1), w wysokości 35.962,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot:
- 9.718,67 zł od dnia 1 września 2014 r.
- 26.244,10 zł od dnia 11 października 2014 r.
oraz kosztami procesu w kwocie 2.867 zł i kosztami postępowania klauzulowego w kwocie 60 zł.
II. uznał zawartą w dniu 13 sierpnia 2013 r. pomiędzy M. D. (1) (poprzednio D.) a A. D. (1) i S. D., sporządzoną przez notariusza H. P. w S., akt notarialny Repertorium A numer (...), umowę darowizny w zakresie przenoszącym przez M. D. (1) na A. D. (1) i S. D. na ich majątek wspólny prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,1595 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...), za bezskuteczną wobec powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., w celu ochrony jej wierzytelności przysługującej wobec Z. D. (1), a wynikającej z tytułu wykonawczego w postaci nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym z dnia 10 grudnia 2014 r. przez Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt X GNc 2453/14, któremu postanowieniem z dnia 23 lutego 2015 r. nadano klauzule wykonalności w stosunku do Z. D. (1), w wysokości 35.962,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot:
- 9.718,67 zł od dnia 1 września 2014 r.
- 26.244,10 zł od dnia 11 października 2014 r.
oraz kosztami procesu w kwocie 2.867 i kosztami postępowania klauzulowego w kwocie 60 zł.
III. zasądził od pozwanej M. D. (1) na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 2.254 zł tytułem kosztów procesu;
IV. zasądził od pozwanej A. D. (1) na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 2.254 zł tytułem kosztów procesu;
V. zasądził od pozwanego S. D. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 2.254 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach:
W dniu 10 grudnia 2009 r. pozwani S. i A. D. (1) zawarli z pozwaną M. D. (2) (obecnie D.) umowę darowizny na mocy, której S. i A. D. (1) darowali M. D. (2): nieruchomość stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 0,1595 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...); udział wynoszący 1/136 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...); udział wynoszący 1/18 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,1802 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...).
W tym samym dniu małżonkowie M. i Z. D. (1) zawarli umowę majątkową małżeńską na mocy, której rozszerzyli obowiązującą ich majątkową wspólność ustawową o nabyte przez M. D. (2) na mocy darowizny: nieruchomość stanowiąca działkę nr (...) w T., udział wynoszący 1/1224 części w działce nr (...) oraz udział wynoszący 1/162 części w działce nr (...).
Małżonkowie M. i Z. D. (1) rozpoczęli na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położoną w T. budowę domu. W celu sfinansowania budowy domu zaciągnęli kredyt w (...) Bank (...) S.A. w K. na kwotę 300.000 złotych. Kwota przedmiotowego kredytu wystarczyła na zakończenie budowy domu w stanie surowym zamkniętym bez okien. Pozostała kwota na wykończenie domu pochodziła od rodziców pozwanej - S. i A. D. (1). Zaciągnięty przez małżonków D. kredyt w całości spłacała i spłaca do chwili obecnej pozwana M. D. (1).
Pozwana M. D. (2) zawarła ze swym mężem - Z. D. (1) - w dniu 5 maja 2010 r. umowę spółki cywilnej pod firmą (...), (...) spółka cywilna.
Prowadzona przez Z. D. (1) wraz z małżonką - pozwaną M. D. (2) - działalność gospodarcza w formie spółki cywilnej zaczęła przynosić straty. Od 2012 r. stan majątku Z. D. (1) nie wystarczał na pokrycie jego wymagalnych zobowiązań. W 2013 r. pozwany S. D. – teść Z. D. (1)- posiadając wiedze o sytuacji finansowej Z. D. (1) dokonał częściowej spłaty jego wymagalnych zobowiązań.
W dniu 18 grudnia 2013 r. Z. D. (1) i M. D. (2) podjęli uchwałę o rozwiązaniu spółki cywilnej z dniem 30 grudnia 2013 r.
W dniu 13 sierpnia 2013 r. M. D. (2) (obecnie D.) zawarła ze Z. D. (1), przed notariuszem H. P. w S., akt notarialny Repertorium A numer (...), umowę o podział majątku wspólnego na podstawie której M. D. (1) nabyła na własność: nieruchomość stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 0,1595 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...); udział wynoszący 17/20.808 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,4354 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...); udział wynoszący 1/162 części w nieruchomości niezabudowanej stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,1802 ha położoną w T., Gmina P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie XI Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych w Policach prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...). Strony umowy postanowiły, iż z tytułu powyższego podziału nie czynią względem siebie żadnych spłat i dopłat, a dokonany podział wyczerpuje ich wzajemne roszczenia z tytułu rozliczenia dorobku w całości.
W tym samym dniu pozwana M. D. (2) zawarła z pozwanymi A. M. i S. D. umowę darowizny na mocy, której darowała swoim rodzicom na ich majątek wspólny nieruchomość stanowiącą działkę nr (...), udział wynoszący 17/20.808 części w działce nr (...) oraz udział wynoszący 1/162 części w działce nr (...).
W momencie zawarcia umowy o podział majątku wspólnego Z. D. (1) posiadał niespłacone zobowiązania wobec osób trzecich.
Z. D. (1) zawarł z powódką (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w dniu 24 stycznia 2014 r. umowę wykonawczą. Z tytułu zawarcia tej umowy powstała wierzytelności powódki względem Z. D. (1). Powód wystąpił z pozwem przeciwko Z. i M. D. (2). Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym z dnia 10 grudnia 2014 r. przez Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt X GNc 2453/14, nakazano Z. D. (1), aby zapłacił powódce kwotę 35.962,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot: 9.718,67 zł od dnia 1 września 2014 r.; 26.244,10 zł od dnia 11 października 2014 r. oraz kosztami procesu w kwocie 2.867 złotych. Postanowieniem z dnia 23 lutego 2015 r. nadano ww. nakazowi zapłaty w stosunku do Z. D. (1) klauzulę wykonalności oraz przyznano powódce koszty postępowania klauzulowego w kwocie 60 zł.
Powódka w oparciu o powyższy tytuł wykonawczy wszczęła postępowanie egzekucyjne przeciwko dłużnikowi Z. D. (1). Postępowanie egzekucyjne było prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt Km 1001/15. Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2016 r. komornik sądowy umorzył postępowanie egzekucyjne z powodu bezskuteczności egzekucji wskazując, iż w toku postępowania nie ustalono żadnego majątku, z którego wierzyciel mógłby się zaspokoić.
Aktualnie Z. D. (1), poza zobowiązaniem wobec powódki, posiada ponadto niespłacone zobowiązania wobec innych podmiotów na kwotę około 50 tysięcy złotych. Obecnie nie posiada żadnego majątku, w tym oszczędności, nie prowadzi działalności gospodarczej. Pracuje za granicą jako pracownik fizyczny osiągając dochód rzędu 12.000 złotych miesięcznie. Osiągane przez Z. D. (1) dochody są przeznaczane na bieżące potrzeby oraz regulowanie wymagalnych zobowiązań. Z. D. (1) nie dokonał żadnej wpłaty tytułem zaspokojenia wierzytelności powódki.
Powódka wszczęła ponowne postępowanie egzekucyjne wobec Z. D. (1). Postanowieniem z dnia 16 lipca 2018 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt Km 556/17 umorzył postępowanie egzekucyjne wobec bezskuteczności egzekucji.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sąd rejonowy uznał, że żądanie pozwu zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd I instancji wskazał, że podstawą niniejszego rozstrzygnięcia są regulacje zawarte w tytule X Kodeksu cywilnego. Przywołał treść art. 527 - 530 k.c., a następnie wskazał, że ustalony stan faktyczny oparł na dowodach z dokumentów, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania oraz zeznaniach świadków i pozwanych, które korespondowały z treścią dowodów z dokumentów.
Sąd rejonowy wskazał nadto, że w niniejszej sprawie wierzytelność powoda wobec Z. D. (1) wynikała z prawomocnego nakazu zapłaty wydanego w sprawie X GNc 2453/14. W ocenie sądu rejonowego fakt, że Z. D. (1) dokonując opisanych w stanie faktycznym czynności prawnych działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, nie może budzić wątpliwości. Jak wynika z jego zeznań wiedział on bowiem, że jego działalność gospodarcza przynosi straty, a dokonując owych rozporządzeń majątkiem, wyzbył się jedynych składników majątkowych, które były w stanie pokryć jego zobowiązania. Z. D. (1) zeznał bowiem, iż już w 2012 r. stan jego majątku nie wystarczał na pokrycie wszelkich wymagalnych zobowiązań, wskazał także, iż w chwili zawarcia przedmiotowych umów istniały wymagalne i nie spłacone zobowiązania wobec innych podmiotów. Z. D. (1) w ramach swojej działalności winien cechować się sumiennością i rzetelnością w prowadzeniu swoich spraw, wobec czego przyjąć należy, że posiadał w tym czasie wiedzę o kondycji finansowej prowadzonej działalności. Pomimo wiedzy o istniejących stratach, zdecydował się wyzbyć składników majątkowych w postaci praw własności nieruchomości, które były jedynymi składnikami realnie umożliwiającymi wierzycielom zaspokojenie przysługujących im wierzytelności.
Sąd rejonowy wskazał przy tym, że Z. D. (1) był współwłaścicielem (na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej) nieruchomości i prawa te przeniósł na rzecz osoby najbliższej tj. żony, ta zaś z kolei na rzecz swoich rodziców. Przeniesienie to więc nastąpiło na rzecz osób będących z nim w bliskich stosunkach. W tej sytuacji wierzyciel musi jedynie wykazać istnienie bliskiego stosunku między dłużnikiem a osobą trzecią; nie musi natomiast udowadniać, iż osoba trzecia wiedziała, że dłużnik działa ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. W rozpoznawanej sprawie niewątpliwie istniały takie bliskie stosunki wynikające z istoty instytucji małżeństwa. M. D. (1) wskazała zresztą, iż w czasie zawarcia tych umów małżonkowie razem mieszkali, co więcej prowadzili wspólnie działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej. Przyznała ponadto swoją wiedzę co do iż wiedziała o problemach finansowych męża, które pojawiły się w 2012 r. W tej sytuacji w ocenie sądu rejonowego nie sposób uznać, iż zawarcie umowy o podział majątku wspólnego, a następnie umowy darowizny pomiędzy żoną Z. D. (1), a jej rodzicami było przypadkowe. Przeciwnie pozwany S. D. wprost wskazał, iż powodem zawarcia tych umów była niegospodarność Z. D. (1) oraz powzięcie informacji o jego zadłużeniach (k. 354 vert).
Sąd rejonowy zaakcentował również, iż pozwani osiągnęli w wyniku zawartych umów korzyść majątkową w postaci praw opisanych w poszczególnych aktach notarialnych. Każda z tych osób uzyskała tę korzyść bezpłatnie (art. 528 k.c.). W doktrynie wskazuje się, że jako korzyści uzyskane bezpłatnie należy traktować wszystkie korzyści, które zostały pozyskane przez osobę trzecią bez wydania dłużnikowi odpowiedniego ekwiwalentu. M. D. (1) otrzymała korzyści nieodpłatnie, co wynika z zwartej umowy, której strony ustaliły, że podział majątku następuje bez obowiązku spłat i dopłat którejkolwiek ze stron. S. i A. D. (1) otrzymali korzyść bezpłatnie, co wynika z istoty umowy darowizny.
Sąd rejonowy nie dał wiary twierdzeniom pozwanych co do tego, iż Z. D. (1) zawierając umowę o podział majątku między małżonkami spełnił jedynie świadczenie, do którego był zobowiązany z uwagi na brak udziału w majątku wspólnym. Sąd rejonowy wskazał, iż z zeznań pozwanych oraz Z. D. (1) wynika, iż w związku z zawarciem umowy majątkowej małżeńskiej z dnia 10 grudnia 2009 r., a następnie finansowaniem przez teściów budowy domu na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) w T., Z. D. (1) nie był do niczego zobowiązany względem pozwanych. Nie istniało zatem żadne świadczenie, które Z. D. musiałby spełnić wobec pozwanych poprzez dokonanie czynności w postaci zawarcia umowy o podział majątku wspólnego.
Sąd rejonowy wskazał nadto, że w rozpoznawanej sprawie istota problemu sprowadzała się do faktu, że zobowiązania Z. D. (1) wobec powódki powstały już po zawarciu umów przenoszących prawo własności opisanych powyżej nieruchomości. Warunkiem koniecznym skuteczności roszczenia pauliańskiego w przypadku, gdy z roszczeniem takim występuje wierzyciel, którego wierzytelność powstała po dokonaniu skarżonej czynności prawnej, jest wykazanie, iż w momencie dokonywania danej czynności prawnej dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych. Nie wystarczy zatem samo wykazanie, iż dłużnik zdawał sobie sprawę z możliwości pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych. Niezbędne staje się w tej sytuacji wykazanie, iż działanie dłużnika miało charakter kierunkowy, nastawiony bezpośrednio na pokrzywdzenie wierzycieli przyszłych. Niemniej w ocenie sądu rejonowego zaprezentowany pogląd jest zbyt restrykcyjny i nie chroni w sposób należyty praw wierzyciela. Sąd rejonowy zgodził się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 7 lutego 2008 roku o sygn. akt V CSK 434/07, zgodnie z którym zamiar pokrzywdzenia, wymagany przez art. 530 k.c., nie powinien podlegać zawężającej wykładni, gdyż z konieczności rzeczy czyniłoby to iluzoryczną ochronę przyszłych wierzycieli. W związku z tym świadomość możliwego pokrzywdzenia jest również wystarczająca do przyjęcia zamiaru pokrzywdzenia, albowiem działanie ludzkie obejmuje w zasadzie nie tylko następstwa zamierzone, ale i te, których jakkolwiek nie chce się wywołać, przewiduje się jako możliwe, a zarazem objęte wolą. Oznacza to, że zamiar pokrzywdzenia przyjąć należy także u tego, kto w chwili dokonywania czynności liczył się z tym, że w związku z jego działalnością może mieć wierzycieli i że czynność jego może być połączona z ich krzywdą. Sąd rejonowy zaaprobował także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 grudnia 2009 roku o sygn. akt V CSK 184/09, w którym wskazano, że działa w zamiarze pokrzywdzenia także ten, kto posiadając zobowiązania, dokonuje darowizny jedynego składnika majątkowego, wiedząc, że będzie zaciągał dalsze zobowiązania, których nie jest w stanie spełnić, a następnie doprowadza do podwojenia wysokości zobowiązań, co łączy się z pokrzywdzeniem wierzyciela, co było objęte świadomym działaniem.
W ocenie sądu rejonowego Z. D. (1) co najmniej liczył się możliwością pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Miał bowiem świadomość tego, że jego działalność gospodarcza przynosi straty, posiada niespłacone zobowiązania i że wyzbywa się jedynych składników majątkowych jakie posiadał, a przy tym wówczas nie planował jeszcze zakończenia działalności i zaciągał kolejne zobowiązania. Należy uznać, że dokonując kwestionowanych czynności prawnych Z. D. pozbył się jedynego zabezpieczenia na wypadek niepowodzeń prowadzonej działalności. Tym samym jego działanie było nakierowane na zabezpieczenie bytu rodziny, ale z pokrzywdzeniem wierzycieli.
Odnosząc się z kolei do twierdzeń pozwanych o wysokich zarobkach dłużnika w Norwegii, a tym samym posiadania majątku, z którego powódka może się zaspokoić to sąd rejonowy wskazał, iż niewypłacalność dłużnika musi istnieć w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). W tym względzie pozwani zaś nie obalili prawdziwości dokumentu urzędowego – postanowienia Komornika sądowego z dnia 16 lipca 2018 roku o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z powodu bezskuteczności egzekucji – braku majątku dłużnika. Co prawda Z. D. (1) wskazał, iż aktualnie osiąga on za granicą dochody rzędu 12.000 złotych niemniej jednak istnienie zobowiązań wobec innych podmiotów oraz bieżące wydatki sprawiają, iż nie ma on żadnych oszczędność. Jak zeznał Z. D. (1) obecna sytuacja finansowa nie pozwala mu na jednorazowe zaspokojenie roszczeń powódki, a co najwyżej w ratach, przy czym do chwili obecnej nie zaspokoił on wierzytelności powódki w żadnych zakresie. Sąd rejonowy wskazał, iż dłużnik staje się niewypłacalny w wyższym stopniu (art. 527 § 2 k.c.) wtedy, gdy zaspokojenie można uzyskać z dodatkowym znacznym nakładem kosztów, czasu i ryzyka. Pokrzywdzenie (art. 527 § 2 k.c.) powstaje na skutek takiego stanu faktycznego majątku dłużnika, który powoduje niemożność, utrudnienie lub odwleczenie zaspokojenia wierzyciela.
Konkludując w ocenie sądu rejonowego w rozpoznawanej sprawie spełnione zostały wszystkie przesłanki uzasadniające objęcie powódki, będącej wierzycielem Z. D. (1), ochroną wynikającą z art. 527 § 1 k.c.
Z powyższych względów sąd rejonowy uwzględnił powództwo, o czym orzekł w punkcie I i II wyroku.
Ponieważ pozwani przegrali sprawę w całości stosownie do art. 98 § 1 k.p.c. sąd rejonowy zobowiązał ich do zwrotu (każdego po 1/3 części) na rzecz powódki kosztów procesu, na które składają się koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W skład tych kosztów wchodzi opłata sądowa w wysokości 1945 zł, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz koszty ustanowienia pełnomocnika stosownie do § 2 pkt. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie w kwocie 4800 zł.
Powyższy wyrok pozwani zaskarżyli w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości.
Apelujący zarzucili sądowi I instancji:
1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c.:
- poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, wyrażające się tym, iż sąd ocenił dowody w sposób dowolny, w szczególności wyciągając z przeprowadzonych dowodów wnioski, których wedle zasad logicznego myślenia i doświadczenia życiowego nie można było wyprowadzić, jak również wadliwie interpretując zeznania pozwanych oraz świadka Z. D. (1);
- poprzez uznanie, iż Z. D. (1) działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli;
- poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w tym zupełne pominięcie twierdzeń pozwanych w zakresie przyczyn oraz słuszności dokonania podziału majątku bez spłat na rzecz Z. D. (1);
2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 321 k.p.c. poprzez uznanie za bezskuteczne czynności prawnych wskazanych w wyroku, mimo braku prawidłowego sformułowania żądania pozwu przez powoda, a tym samym orzeczenie ponad żądanie powoda;
3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 530 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż „co najmniej liczenie się z możliwością pokrzywdzenia wierzycieli przyszłych” jest zamiarem ich pokrzywdzenia, a tym samym, iż istnieje związek pomiędzy zaskarżonymi przez powoda czynnościami, a zawarciem przez Z. D. umowy z powodem.
W uzasadnieniu apelujący rozwinęli tak postawione zarzuty i wnieśli jak wyżej.
W odpowiedzi na apelację pozwanych, powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanych nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie odnieść się należało do najdalej idącego zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c.
W zakresie powyższego wyjaśnić trzeba, że jedną z fundamentalnych, konstrukcyjnych zasad procesu cywilnego jest zasada dyspozycyjności (rozporządzalności), będąca korelatem leżącej u podłoża prawa cywilnego autonomii praw prywatnych, wyrażającej wolność i samodzielność decyzji w zakresie realizacji przysługujących stronie praw podmiotowych. Obowiązywanie tej zasady, oznaczającej na gruncie postępowania cywilnego także swobodę dysponowania uprawnieniami o charakterze procesowym, sprawia, że sąd nie może orzekać o tym, czego strona nie żądała ani wychodzić poza żądanie, a więc rozstrzygać o tym, czego pod osąd nie przedstawiła (ne eat iudex ultra petita partium et ultra petita non cognoscitur).
Zasadę dyspozycyjności urzeczywistnia art. 321 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.
Sąd nie może więc wbrew żądaniu powoda zasądzić czegoś jakościowo innego, albo w większym rozmiarze, czy też zasądzić powództwo na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Zasady związania nie należy jednak rozumieć w ten sposób, że sąd nie może nigdy odstąpić od literalnej treści petitum pozwu. Uwzględniając powództwo, sąd musi zawsze dostosować treść wyroku do celu pozwu, to jest zapewnienia powodowi skutecznej (w tym wykonalnej) ochrony prawnej w granicach wynikających z zastosowanych przez sąd norm prawa materialnego. Jeżeli zatem sformułowanie to jest dwuznaczne, niewyraźne lub niewłaściwe, sąd może je odpowiednio zmodyfikować, nie naruszając jednak woli powoda, wyrażonej wprost lub dającej się wywieść z uzasadnienia żądania (por. orzeczenie SN z dnia 13 października 1933 r., C.II.Rw. 1638/33, Zb. Orz. 1934, Nr 5, poz. 290; orzeczenie SN z dnia 12 stycznia 1939 r., C.II. (...), PS 1939, Nr 5, poz. 281; orzeczenie SN z dnia 21 października 1949 r., Wa.C. 87/49, (...) 1950, nr 3, s. 61; wyrok SN z dnia 19 stycznia 2006 r., IV CK 376/05, M. Praw. 2006, nr 4, s. 170; wyrok SN z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 17/08, LEX nr 424385 i wyrok SN z dnia 23 maja 2013 r., I CSK 555/12, IC 2015, nr 6, s. 56). Nie jest zatem uznawane za wyjście ponad żądanie takie doprecyzowanie w wyroku treści żądania, które nie zmienia istoty roszczenia i pozostaje w zgodzie z intencjami powoda. Chodzi tu bowiem wyłącznie o nadanie objawionej w treści pozwu woli powoda poprawnej jurydycznie formy (tak np. SN w wyrokach z dnia 23 maja 2013 r., I CSK 555/12, LEX nr 1353065; z dnia 28 czerwca 2007 r., IV CSK 115/07, LEX nr 358817; z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 17/08, LEX nr 424385; z dnia 26 marca 2014 r., V CSK 284/13, LEX nr 1463644; z dnia 19 stycznia 2006 r., IV CK 376/05, LEX nr 170325).
Taka też sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Rację mają skarżący, twierdząc, że sentencja wyroku sądu rejonowego odbiega od treści żądania pozwu. Nie zmienia to jednak faktu, że sąd nie przekroczył granic wyrokowania wskazanych w art. 321 k.p.c. Ponad wszelką wątpliwość (opierając się tylko na treści pozwu) można przyjąć, że w niniejszej sprawie powód wniósł o uznanie za bezskuteczną w stosunku do niego czynności prawnych z dnia 13 sierpnia 2013 roku, tj. umowy zawartej pomiędzy M. D. (1) (poprzednio D.) a Z. D. (1) o podział majątku wspólnego (Rep A nr (...)) oraz zawartej pomiędzy M. D. (1) (poprzednio D.) a A. D. (1) i S. D. umowy darowizny w zakresie przenoszącym przez M. D. (1) na A. D. (1) i S. D. na ich majątek wspólny prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę numer (...) opisanej w księdze wieczystej nr (...) (rep A (...)). O ile zatem faktycznie żądanie pozwu nie zostało sformułowane w zakresie wskazania oznaczenia i położenia nieruchomości, jak również wskazania udziałów w nieruchomościach objętych podziałem, to jednak stwierdzić należy, że sąd rejonowy w procesie wyrokowania nadał żądaniu powoda poprawną co do zasady formę i treść. Sąd rejonowy uwzględnił bowiem samo żądanie powoda, jak również zgromadzony w sprawie materiał procesowy, nie wychodząc przy tym poza ramy podstawy faktycznej powództwa. Zarzut orzeczenia ponad żądanie był więc chybiony.
Odnosząc się do pozostałych dalszych zarzutów zgłoszonych przez pozwanych, sąd okręgowy wskazuje, że za prawidłowe uznał ustalenia faktyczne sądu I instancji, czyniąc je również podstawą własnego rozstrzygnięcia. W wyniku niewadliwie przeprowadzonego postępowania dowodowego, sąd rejonowy ustalił bowiem wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sporu okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie w materiale sprawy. Trzeba też podkreślić, że dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Konieczne jest bowiem wykazanie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawało się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99).
W niniejszej sprawie pozwani takiego wywodu jednak nie przedstawili, poprzestając w istocie na wskazaniu jedynie własnej, subiektywnej oceny faktów ustalonych przez sąd I instancji. Generalnie zarzuty w tym zakresie sprowadzają się bowiem do forsowania korzystnej dla skarżących oceny stanu faktycznego sprawy, zmierzającego do wykazania, że Z. D. (1) nie działał w zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, a przyczyny oraz słuszność dokonanego podziału majątku bez spłat na rzecz Z. D. (1) były inne niż przyjęte przez sąd rejonowy.
W związku z powyższym przypomnieć w pierwszej kolejności należy, że zamiar, o jakim stanowi art. 530 k.c. to sfera przeżyć wewnętrznych dłużnika, jednakże stanu tego nie da się oznaczyć bez ustalenia w sposób prawidłowy faktów i ich oceny zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i zasadami logiki, a więc w granicach wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. A zatem z zachowania dłużnika – nie mającego jako przedsiębiorca płynności finansowej, zadłużonego nie tylko wobec podmiotów publicznoprawnych, ale i wobec innych osób, fizycznych i prawnych – polegającego na wyzbyciu się majątku (na rzecz najbliższych), można było jak najbardziej prawidłowo było wnioskować o zamiarze pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli.
Uregulowanie zawarte w art. 530 k.c. jest potwierdzeniem szerokiej ochrony wierzyciela, która dotyczy zarówno zobowiązań istniejących w chwili dokonywania czynności rozporządzającej, jak również tych, które powstaną w przyszłości. Wprowadza równowagę pomiędzy zabezpieczeniem interesów przyszłego wierzyciela i dłużnika przez ograniczenie swobody dysponowania majątkiem zmierzającego jedynie do rozmyślnego dążenia do uwolnienia się od spełnienia zobowiązania, którego powstanie w przyszłości jest realne. Wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, iż niezbędne jest udowodnienie nie tylko faktu, że zawierając kwestionowaną czynność prawną dłużnik liczył się z tym, że w związku ze swoją działalnością może mieć w przyszłości wierzycieli, ale niezbędne jest udowodnienie, iż przez tę czynność miał zamiar pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli, a więc że celem czynności było spowodowanie niewypłacalności i uniemożliwienie zaspokojenia (por. m.in. wyrok SN z 9 listopada 2011 r., II CSK 64/11, Lex nr 1129093).
Dla przyjęcia spełnienia przesłanek z art. 530 k.c. wystarczające jest ustalenie, że dłużnik w chwili dokonywania czynności zdawał sobie sprawę lub przynajmniej mógł zdawać sobie sprawę, przy zachowaniu należytej staranności, że w przyszłości będzie odpowiadał za dług i pomimo tego dokonał czynności z pokrzywdzeniem wierzycieli. Nie jest przy tym istotne, czy osoba przyszłego wierzyciela jest oznaczona oraz czy sam dług jest identyfikowalny. Dla przyjęcia zastosowania przedmiotowego przepisu nie jest wymagane celowe, intencjonalne działanie dłużnika ukierunkowane na pokrzywdzenie przyszłego wierzyciela. Przy przyjęciu takiej koncepcji, ochrona przyszłych wierzycieli byłaby iluzoryczna (por. wyrok SA w Krakowie z 11 stycznia 2018 r., I ACa 1024/17).
Przesłanka pokrzywdzenia wierzyciela nie zachodzi, gdy do zaspokojenia wierzyciela występującego ze skargą pauliańską nie doszłoby nawet wtedy, gdyby nieruchomość pozostawała w majątku dłużnika, a to z uwagi na zakres jej obciążenia hipotekami o wartości przewyższającej wartość nieruchomości oraz przewidzianą w art. 1025 k.p.c. kolejność zaspokajania wierzycieli (tak: wyrok SN z 20 lipca 2017 r., IV CSK 598/16, Lex nr 2352152).
Z ustalonych okoliczności faktycznych, w oczywisty sposób wynika, na co zwrócił uwagę również sąd I instancji, że Z. D. (1) dokonując kwestionowanych czynności prawnych działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Wiedział on bowiem, że jego działalność gospodarcza przynosi straty, a dokonując owych rozporządzeń majątkiem, wyzbył się jedynych składników majątkowych, które były w stanie pokryć jego zobowiązania. Co istotne, już w 2012 roku stan majątku Z. D. (1) nie wystarczał na pokrycie wszelkich wymagalnych zobowiązań, a w chwili zawierania umów z 13 sierpnia 2013 roku istniały wymagalne i niespłacone zobowiązania wobec innych podmiotów. Pomimo świadomości, że działalność gospodarcza przynosi straty, Z. D. (1) zaciągał kolejne zobowiązania i nie planował jej zakończenia. Niewątpliwie zatem Z. D. (1) dokonując kwestionowanych czynności pozbywał się jedynego zabezpieczenia na wypadek niepowodzeń prowadzonej działalności. Tym samym jego działanie było niekierowane na zabezpieczenie bytu rodziny, ale z pokrzywdzeniem wierzycieli. W ocenie sądu okręgowego, podobnie jak sądu rejonowego, całokształt postępowania Z. D. (1) w oczywisty sposób wskazuje, iż zdawał on sobie sprawę ze skutków swoich działań i miał świadomość (bądź co najmniej powinien mieć świadomość przy zachowaniu należytej staranności), że dokonanie kwestionowanych czynności prawnych uniemożliwi bądź utrudni przyszłym kontrahentom odzyskanie należności.
W sprawie nie znajduje przy tym zastosowania przesłanka zawarta art. 530 zd. drugim k.p.c., skoro pozwani uzyskali korzyść nieodpłatnie. Tym samym zbędne było czynienie rozważań, czy pozwani wiedzieli o zamiarze dłużnika pokrzywdzenia wierzycieli.
Odnośnie podnoszonych przez apelujących twierdzeń co do tego, iż gdyby doszło do zainicjowania sprawy o podział majątku między małżonkami, Z. D. (1) nie mógłby liczyć na to, iż uzasadniona byłaby jakakolwiek spłata na jego rzecz od pozwanej M. D. (3) to wskazać należy, że to na pozwanych spoczywał obowiązek wykazania podnoszonej okoliczności. Stosownie bowiem do art. 6 k.c. ciężar dowodu określonej okoliczności, ciąży na stronie, która wywodzi z niej pozytywne skutki prawne. Jednakże reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie, ale nie może ulegać wątpliwości, iż to na powodzie ciąży dowód faktów prawotwórczych, z którymi wiąże się jego żądanie. Ciężar dowodu wiąże się z obowiązkiem twierdzenia (ciężarem twierdzenia) i obowiązkiem dowodzenia tych wszystkich okoliczności, które mogą być, stosownie do art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu. W myśl bowiem art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, w związku z czym, mając na uwadze treść art. 6 k.c., należy mieć na uwadze, że przedmiotem dowodu są tylko fakty prawnie relewantne, istotne dla rozstrzygnięcia o prawach i obowiązkach stron procesu, te, z którymi norma prawna wiąże określone konsekwencje. Z punktu widzenia roli, jaką odgrywa fakt przy podejmowaniu rozstrzygnięcia, można rozróżnić fakty prawotwórcze, czyli uzasadniające twierdzenie o istnieniu prawa, oraz tamujące i niweczące prawo, czyli wskazujące na nieistnienie prawa, czy to jego niepowstanie, czy to wygaśnięcie. Stosownie do treści art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Przedstawienie przez stronę dowodu w celu wykazania określonych twierdzeń o faktach sprawy, z których wywodzi ona korzystne dla siebie skutki, nie jest jej prawem czy obowiązkiem procesowym, lecz ciężarem procesowym, wynikającym i zagwarantowanym przepisami prawa, przede wszystkim w jej własnym interesie. To interes strony, jakim jest wygranie procesu, nakazuje jej podjąć wszelkie możliwe czynności procesowe w celu udowodnienia przedstawionych twierdzeń o faktach. O tym, co strona powinna udowodnić w konkretnym procesie decydują przede wszystkim przedmiot sporu, prawo materialne regulujące określone stosunki prawne i prawo procesowe normujące zasady postępowania dowodowego. Jeżeli zaś materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie jej żądań lub zarzutów (tak: wyrok SN z 17 czerwca 2009 r., sygn. akt IV CSK 71/09). Należy przez to rozumieć, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał (tak: wyrok SA we Wrocławiu z 18 stycznia 2012 r., sygn. akt I ACa 1320/11). W powyższym zakresie sąd nie może prowadzić postępowania dowodowego, gdyż naruszałoby to równowagę procesową stron, bowiem obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, zgodnie z art. 227 k.p.c., spoczywa na tej stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne. Zaznaczyć także należy, iż sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w celu umożliwienia jednej ze stron wygrania, a drugiej – przegrania procesu; jednakże może podjąć tego typu działanie (pouczając o pewnych uprawnieniach daną stronę, a nie działając za nią w procesie), jeżeli strona nie jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie została dostatecznie pouczona o przysługujących jej prawach czy też ma trudności z formułowaniem wniosków dowodowych, co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca.
Mając na uwadze powyższe wskazać należy, że pozwani nie wykazali, że Z. D. (1) w żaden sposób nie partycypował w powstaniu majątku wspólnego, w tym w szczególności nie wykazali, że to rodzice M. D. (3) w większości ponosili koszt budowy domu. Tym samym twierdzenia wywiedzione w tym zakresie należy uznać za gołosłowne i niepozwalające na przyjęcie, że do pokrzywdzenia wierzycieli nie mogło dojść. Ewentualnego zwrotu poczynionych przez S. i A. D. (2) nakładów na dom można dochodzić natomiast w odrębnym procesie.
Już tylko marginalnie sąd okręgowy wskazuje, że powołany dla wsparcia słuszności stanowiska pozwanych wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2017 roku o sygn. akt II CSK 11/17, dotyczył zupełnie innego stanu faktycznego. W powyższej sprawie w momencie dokonywania darowizny sytuacja dłużniczki była bowiem dobra, a dochody z działalności gospodarczej rosły. Tym samym powoływany przez apelujących pogląd prawny nie może posłużyć do uznania argumentacji apelujących.
W tym stanie rzeczy apelacja pozwanych jest bezzasadna.
Biorąc to pod uwagę sąd okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na zasądzone koszty składa się opłata od wynagrodzenia pełnomocnika, ustalona zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.)
Violetta Osińska Małgorzata Grzesik Ziemowit Parzychowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Grzesik, Violetta Osińska , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: