Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 21/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2014-09-26

Sygn. akt II Ca 21/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj

Sędziowie:

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

SSR del. Anna Lisiecka

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 września 2014 roku w S.

sprawy z powództwa R. B.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie

z dnia 24 października 2013 r., sygn. akt I C 753/12

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie I. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. B. kwotę 10 377 (dziesięć tysięcy trzysta siedemdziesiąt siedem) złotych z ustawowymi odsetkami od kwot:

- 9 950 (dziewięć tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt) złotych od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty,

- 427 (czterysta dwadzieścia siedem) złotych od dnia 6 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty

i w pozostałej części powództwo oddala;

b)  w punkcie III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 505,80 zł (pięćset pięć złotych i osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

c)  w punkcie V nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 1936,11 zł (tysiąc dziewięćset trzydzieści sześć złotych i jedenaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

2. zasądza od powoda R. B. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 948 (dziewięćset czterdzieści osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 21/14

UZASADNIENIE

R. B. wniósł w dniu 23 lipca 2010 roku pozew przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. z żądaniem zasądzenia na jego rzecz kwoty 10.427 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 6 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2400 zł. Powód wskazał w uzasadnieniu pozwu, że pozwany w oparciu o umowę ubezpieczenia przejął odpowiedzialność cywilną z tytułu szkód wyrządzonych ruchem pojazdu mechanicznego należącego do ubezpieczonego w pozwanym towarzystwie sprawcy szkody powstałej w związku z ruchem tego pojazdu w samochodzie powoda. Powód zlecił niezależnemu rzeczoznawcy sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy. Koszty te rzeczoznawca oszacował na kwotę 25.360,38 zł i wypłaty takiej kwoty powód domagał się od pozwanego. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę co do zasady, ale nie co do wysokości i wypłacił powodowi kwotę 6950 zł uznając, że naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona. Wypłacona kwota stanowić miała różnicę między wartością pojazdu w stanie sprzed zdarzenia wywołującego szkodę, a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym. Powód podniósł, że koszty naprawy pojazdu nie przewyższają wartości pojazdu w stanie przed szkodą i domagał się różnicy pomiędzy wartością wynikającą z szacunkowych kosztów naprawy, a kwotą wypłaconą przez pozwanego, a nadto zwrotu kwoty 427 zł wydatkowanej na sporządzenie opinii przez rzeczoznawcę.

W dniu 25 sierpnia 2010 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, od którego strona pozwana wniosła sprzeciw, zaskarżając orzeczenie w całości, wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Strona pozwana zakwestionowała wartość prywatnej opinii sporządzonej na zlecenie powoda, podnosząc, że określona w niej na 29.000 zł wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym została znacznie zawyżona. W ocenie strony pozwanej wartość ta jest niższa i wynosi 22.700 zł, a z uwagi na fakt, że koszty naprawy przewyższają wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym, zasadne było przyjęcie, że ma miejsce szkoda całkowita i wypłacenie odszkodowania w wielkości różnicy między wartością pojazdu w stanie nie uszkodzonym a wartością tego pojazdu w stanie uszkodzonym.

W piśmie procesowym z dnia 30 marca 2011 roku powód rozszerzył powództwo o kwotę 8843,14 zł, a tym samym wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 19.270,14 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 6 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 24 października 2013 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa R. B. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę: zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda R. B. kwotę 17.327 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od kwot: 16.900 zł od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty i 427 złotych od dnia 6 kwietnia 2010 roku do dnia zapłaty (I); oddalił powództwo w pozostałej części (II); zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3898 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (III); nakazał ściągnąć od powoda z roszczenia zasądzonego w punkcie I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 856,33 zł tytułem zwrotu części kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa (IV) i wreszcie nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 2729,5 zł tytułem pozostałej części należnych kosztów sądowych (V).

Powyższe rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy oparł na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 21 października 2009 roku miała miejsce kolizja, w wyniku której stanowiący własność powoda R. B. pojazd marki A. o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony przez sprawcę posiadającego ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanej spółce – Towarzystwie (...) (...) Spółce Akcyjnej w W.. W związku z powyższym powód dokonał zgłoszenia szkody pozwanej spółce.

Samochód, który stanowił własność R. B., to A. (...) (...)wyprodukowane w roku 2000. Pojazd został po raz pierwszy zarejestrowany w dniu 23 lutego 2000 roku, zaś po raz pierwszy zarejestrowany w Polsce w dniu 18 marca 2008 roku. Samochód ten napędzany jest obecnie silnikiem z zapłonem samoczynnym o pojemności skokowej 1893 cm ( 3 )i mocy 85 kW(...)który został zamontowany w pojeździe w toku jego eksploatacji, jako że fabrycznie pojazd ten wyposażony był w turbodoładowany silnik o zapłonie iskrowym i pojemności 1781 cm ( 3) oraz mocy 110 kW (1.8 T). Zamontowany w pojeździe R. B. silnik wysokoprężny należy do palety silników, jakie były oferowane fabrycznie w tym modelu przez producenta pojazdu. Samochody tego typu z takim silnikiem są w Polsce bardziej poszukiwane na rynku aut używanych ze względu na niższe spalanie niż ma to miejsce w przypadku benzynowego silnika 1.8 T, a przez to również niższe koszty eksploatacji. Przekłada się to na wyższe ceny używanych pojazdów z silnikiem wysokoprężnym, w stosunku do cen tego rodzaju aut zasilanych benzyną.

Wartość należącego do powoda pojazdu przed kolizją z dnia 21 października 2009 roku wynosiła 26.900 zł.

W wyniku opisanego zdarzenia komunikacyjnego w pojeździe tym uszkodzeniu uległy: błotnik przedni, drzwi boczne przednie, drzwi boczne tylne, błotnik tylny, słupek przedni, słupek środkowy, próg prawy, zderzak tylny, lusterko boczne zewnętrzne prawe, szyba drzwi bocznych przednich prawych, tacza koła tylnego prawego ze stopu lekkiego, opona koła tylnego prawego.

Wartość samochodu w stanie uszkodzonym w dniu wystąpienia szkody wynosiła 10.600 zł. Koszty prawidłowo przeprowadzonej naprawy pojazdu wyniosłyby 26.190,01 zł.

Pozwana po dokonaniu oględzin pojazdu w kosztorysie z dnia 27 października 2009 roku oszacowała jego wartość w stanie nieuszkodzonym na kwotę 22.700 zł. Koszty naprawy pojazdu przy użyciu części zamiennych nowych oryginalnych sygnowanych znakiem producenta, bez zastosowania potrąceń pozwana ustaliła na kwotę 26.765,72 zł. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym pozwana ustaliła na kwotę 15.750 zł.

Pismem z dnia 27 października 2009 roku pozwana poinformowała powoda, że naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona i w związku z tym wysokość odszkodowania należnego powodowi obliczyła na kwotę 6950 zł. Taką kwotę pozwana wypłaciła powodowi w dniu 9 grudnia 2009 roku.

R. B. zlecił rzeczoznawcy samochodowemu P. O. sporządzenie wyceny uszkodzonego pojazdu oraz kalkulacji kosztów jego naprawy. Po dokonaniu oględzin pojazdu rzeczoznawca sporządził w dniu 1 marca 2010 roku pisemną opinię, w której ustalił jego wartość w stanie nieuszkodzonym na kwotę 29.000 zł, jednocześnie koszty naprawy oceniając na kwotę 25.360,38 zł. Za sporządzenie opinii powód zapłacił 427 zł.

Następnie w dniu 29 marca 2010 roku R. B. wezwał pozwaną do wypłaty tytułem odszkodowania kwoty 18.410,38 zł oraz kwoty 427 zł tytułem zwrotu kosztów sporządzenia opinii. Pozwana odmówiła zapłaty dodatkowego odszkodowania.

R. B. nie przeprowadził naprawy uszkodzeń pojazdu powstałych na skutek kolizji z dnia 21 października 2009 roku i w dniu 19 sierpnia 2010 roku sprzedał samochód w stanie uszkodzonym za kwotę 10.000 zł. Nabywcą był M. C., który następnie przeprowadził naprawę pojazdu. Poza usunięciem uszkodzeń powstałych na skutek zdarzenia z dnia 21 października 2009 roku nabywca nie dokonywał żadnych ingerencji w wyposażenie samochodu. W trakcie używania pojazdu wymienione zostały przez niego jedynie elementy podlegające normalnemu zużyciu w toku bieżącej eksploatacji. W trakcie dalszego użytkowania samochodu M. C. uszkodził przód pojazdu – lampy i pas przedni na skutek zderzenia z dzikiem. Dokonał wymiany uszkodzonych elementów, ale zamontował w ich miejsce zamienniki z uwagi na koszt nabycia podzespołów takich, jak te, które zostały uszkodzone w efekcie zdarzenia. M.in. zamontował klasyczne reflektory wyposażone w żarówki halogenowe, jako że dotychczas zamontowane okazały się dwukrotnie droższe.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zaznaczył, iż podstawę prawną żądania strony powodowej stanowią przepisy art. 436 § 2 k.c., w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.).

Jednocześnie podkreślił, iż przedmiot sporu stanowiła jedynie wysokość szkody będącej następstwem zdarzenia, w wyniku którego uległ uszkodzeniu pojazd strony powodowej.

Sąd I instancji wskazał, iż poczynienie ustaleń dotyczących wartości pojazdu przed zdarzeniem oraz prawdopodobnych kosztów jego naprawy wymagało zasięgnięcia wiedzy specjalistycznej, jaką dysponuje biegły rzeczoznawca samochodowy. Dlatego też dla ustalenia tychże kosztów Sąd wykorzystał sporządzoną na potrzeby niniejszej sprawy opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej J. M..

Sąd Rejonowy podkreślił, iż poprawne wykonanie naprawy pojazdu z użyciem części oryginalnych sygnowanych znakiem producenta samochodu doprowadziłoby do odzyskania przez pojazd stanu technicznego zbliżonego do tego sprzed zdarzenia. Koszt naprawy pojazdu uwzględniającej zakres uszkodzeń w wyniku zdarzenia z dnia 21 października 2009 roku, wykonanej w okresie powstania zdarzenia, w niezależnym warsztacie blacharsko – lakierniczym oferującym usługi na odpowiednio wysokim poziomie wynosiłby – przy zastosowaniu części oryginalnych serwisowych – 26.190,47 zł brutto.

Przy czym Sąd I instancji podkreślił, iż poszkodowany ma pełne prawo do wyboru sposobu naprawy, przy czym nie może to nastąpić w sposób korzystny dla zobowiązanego do naprawienia szkody z jednoczesnym pokrzywdzeniem poszkodowanego. Interes ubezpieczyciela ma w takim przypadku znaczenie drugorzędne. Przyjęty sposób naprawienia szkody nie może także prowadzić do poprawy sytuacji ekonomicznej poszkodowanego względem jego stanu sprzed zdarzenia poprzez wzbogacenie poszkodowanego kosztem zakładu ubezpieczeń.

Sąd, podzielając w całości wywody zawarte w opinii biegłego, a także biorąc pod uwagę brak możliwości przeprowadzenia prawidłowej naprawy przy użyciu części alternatywnych nieoryginalnych, uznał, że powód mógł się domagać od pozwanego zwrotu kosztów naprawy przy użyciu nowych części oryginalnych pochodzących od producenta pojazdu. Poszkodowany miał prawo domagać się od ubezpieczyciela, aby naprawił on szkodę w pełnym zakresie, a zatem zapewnił środki na przywrócenie pojazdu do stanu przynajmniej zbliżonego do tego, jaki prezentował on przed wystąpieniem kolizji.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd I instancji przyjął, że naprawienie szkody było możliwe poprzez wymianę uszkodzonych elementów na nowe, oryginalne według cen z daty ich ustalenia. Koszt zaś takiej naprawy opiewał na kwotę 26.190,01 zł brutto.

Sąd I instancji miał jednak na uwadze, że poszkodowany zbył samochód za kwotę 10.000 zł bez przeprowadzenia jego naprawy. Ze względu na sprzedanie przez powoda pojazdu bez przeprowadzenia jego naprawy dla wyrównania w pełnym zakresie szkody związanej z uszkodzeniem samochodu wystarczające jest dopłacenie przez ubezpieczyciela sprawcy kolizji różnicy pomiędzy wartością pojazdu sprzed zdarzenia (26.900 zł), a kwotą uzyskaną ze sprzedaży uszkodzonego auta (10.000 zł), co daje kwotę 16.900 zł. Odszkodowanie ma wyrównywać poniesiony przez poszkodowanego uszczerbek w jego majątku. Wypłata na rzecz R. B. różnicy pomiędzy wartością pojazdu, jaką prezentował on przed wystąpieniem kolizji oraz sumą uzyskaną ze sprzedaży uszkodzonego samochodu, zapewnia poszkodowanemu przywrócenie jego majątku to stanu, jaki przedstawiał on przed zdarzeniem. Sąd Rejonowy wskazał, iż przyjęcie stanowiska powoda, że należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości odszkodowania oszacowane koszty naprawy, nie prowadziłoby do wyrównania uszczerbku w majątku, ale do poprawy sytuacji majątkowej powoda. Przy zastosowaniu tego rodzaju rozwiązania powód znalazłby się w korzystniejszej sytuacji majątkowej sprzedając uszkodzone auto i inkasując równowartość kosztów jego naprawy (26 190,01 zł + 10 000 zł = 36.190,01 zł), niż miałoby to miejsce w razie sprzedaży nieuszkodzonego samochodu (26.900 zł) albo przeprowadzenia jego naprawy po kolizji (26.190,01 zł). Jest oczywiste, że naprawienie szkody ma jedynie wyrównać doznany przez poszkodowanego uszczerbek majątkowy, a nie stanowić dla niego źródło wzbogacenia.

Sąd uznał ponadto za zasadne żądanie strony powodowej w zakresie objęcia odszkodowaniem kwoty 427 zł, wydatkowanej na sporządzenie prywatnej kalkulacji naprawy pojazdu. Powód, nie zgadzając się z decyzją pozwanego co do wysokości przyznanego odszkodowania, nie mając wiedzy fachowej, nie mógł jednocześnie samodzielnie określić rzeczywistej wartości pojazdu oraz wartości szkody, jako że sporządzenie kalkulacji tego rodzaju wymaga wiadomości specjalistycznych.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż roszczenie o odsetki znajduje swoje oparcie w treści art. 481 § 1 k.c. Wskazał, iż wysokość należnego odszkodowania, została ustalona jako różnica pomiędzy wartością pojazdu przed kolizją a ceną uzyskaną przez powoda po jego sprzedaży w stanie uszkodzonym. Dokonanie ustaleń w tym zakresie mogło nastąpić dopiero w toku procesu, gdyż dopiero w jego trakcie powód na wyraźne żądanie Sądu podał informację o sprzedaży pojazdu. Okoliczność ta, mająca dla określenia wysokości odszkodowania klucze znaczenie, nie została ujawniona przez poszkodowanego ubezpieczycielowi, mimo że powód zbył pojazd niecały miesiąc po wniesieniu pozwu. Prawidłowe ustalenie wysokości szkody nie było wobec tego możliwe przed ujawnieniem tej informacji, jako że pozwany dopiero w toku procesu powziął wiedzę o sprzedaniu samochodu i wysokości uzyskanej przez powoda ceny. Od tego momentu stało się dopiero możliwe prawidłowe określenie rozmiarów szkody poniesionej przez powoda. Sąd orzekający stoi na stanowisku, że w razie ustalenia odszkodowania według cen z chwili wyrokowania, należy się ono od tej chwili. Dopiero zatem od tej chwili można mówić o opóźnieniu się dłużnika w zapłacie odszkodowania ustalonego według tych cen i w konsekwencji dopiero od tej chwili można zasądzić od niego odsetki za opóźnienie na gruncie powołanego wyżej art. 481 § 1 kc. Mając powyższe na względzie, Sąd uznał żądanie naliczenia odsetek od zasądzonej należności głównej z zasadne od dnia następującego po dniu wydania wyroku, tj. od dnia 25 października 2013 roku. Ponieważ powód żądał naliczania odsetek już od wcześniejszej daty, Sąd oddalił roszczenie w zakresie odsetek od kwoty należności głównej od dnia 6 kwietnia 2010 roku, nie znajdując podstaw do obciążenia nimi strony pozwanej, co znalazło wyraz w treści punktu II wyroku. Sąd Rejonowy wskazał jednak, że odmiennie przedstawia się kwestia odsetek związanych z żądaniem naprawienia szkody poprzez zapłatę zwrotu kosztów poniesionych na sporządzenie opinii rzeczoznawcy. W tym przypadku ubezpieczyciel uzyskał wiedzę na temat podstawy oraz wysokości roszczeń strony powodowej w dniu 28 marca 2010 roku, kiedy to pełnomocnik powódki zgłosił żądanie zwrotu wydatków poniesionych na sporządzenie opinii rzeczoznawcy. Strona powodowa miała zatem siedem dni na zlikwidowanie tejże szkody. Termin ten upłynął w dniu 4 kwietnia 2010 roku. Od dnia następnego można zatem mówić o opóźnieniu się dłużnika w zapłacie odszkodowania w tej części i w konsekwencji dopiero od tej chwili można zasądzić od niego odsetki za opóźnienie. Powód domaga się odsetek od tej sumy od dnia 6 kwietnia 2010 roku, a zatem od daty późniejszej niż data opóźnienia w zapłacie, stąd też żądanie w tym zakresie było uzasadnione i zostało uwzględnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III wyroku, kierując się ogólną odpowiedzialnością stron postępowania za jego wynik, w oparciu o dyspozycję art. 98 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. stwierdzając, że powód wygrał niniejszą sprawę w około 90 %, zaś w pozostałym zakresie sprawę wygrał pozwany (10 %). Za celowy koszt dochodzenia praw przez powoda Sąd uznał uiszczoną opłatę od pozwu w kwocie 522 zł, wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego za reprezentowanie powoda przed sądem pierwszej instancji ustalone w stawce minimalnej na kwotę 2 400 zł, opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i 1 200 zł wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym. Nadto na koszty strony powodowej złożyła się zaliczka na koszty wynagrodzenia biegłego sądowego w kwocie 700 zł. Łączna wysokość kosztów jakich powód mógł domagać się od pozwanego wyniosła zatem 4 355 zł 10 gr. [(522 + 2 400 + 1 200 + 17 + 700) x 90 %]. Tymczasem na koszty pozwanego złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego ustalone analogicznie jak w przypadku powoda na kwotę 2 400 zł za pierwszą instancję i 1 200 zł za postępowanie apelacyjne. Nadto na koszty strony pozwanej złożyły się opłata od apelacji w kwocie 964 zł. Łączna wysokość kosztów, jakich pozwany mógł się domagać od powoda wyniosła 456 zł 40 gr. [(2 400 + 1 200 + 964 x 10 %]. Dokonując zatem stosunkowego rozdzielenia kosztów (4 355 zł 10 gr. – 456 zł 40 gr.) należało zasądzić od pozwanej spółki na rzecz powoda kwotę 3 989 zł.

Koszty sporządzenia opinii biegłych oraz złożenia przez nich ustnych wyjaśnień, opiewające na łączną kwotę 3 842 zł 38 gr. które to wydatki także zostały jedynie w części pokryte z uiszczonej na ten cel przez powoda zaliczki (700 zł), zaś w pozostałym zakresie tymczasowo pokryte ze środków Skarbu Państwa (3 142 zł 38 gr.), nadto kwota 443 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od rozszerzonego powództwa obciążały strony proporcjonalnie do tego, w jakim zakresie wygrały one sprawę. Oznacza to, że na powoda przypadało 10 % tej sumy, jako że w takiej części przegrał on proces, zaś na pozwaną 90 %, jako stronę przegrywającą sprawę w tym zakresie. Należało zatem ściągnąć od powoda z zasądzonego na jego rzecz roszczenia w punkcie I wyroku kwotę 856 zł 33 gr. tytułem części należnych od powoda kosztów sądowych, co znalazło wyraz w treści pkt IV wyroku, zaś od pozwanej spółki pobrać 2 729 zł 5 gr., co znalazło wyraz w treści punktu V wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana i zaskarżając wyrok w części, tj. w pkt. I zasądzającym na rzecz powoda od pozwanej kwotę 6950 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty, pkt. III i pkt. V w całości.

Skarżąca zarzuciła Sądowi pierwszej instancji:

1. Naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że strona pozwana nie wykazała, by spełniła na rzecz powoda świadczenie z tytułu doznanej szkody w wysokości 6950 zł, choć na tą okoliczność przedłożyła stosowne dowody a powód tej okoliczności nigdy nie kwestionował,

2. przez przyjęcie za udowodnioną okoliczność, która między stronami nie była sporna a postępowanie dowodowe doprowadziło do wyprowadzenia jednoznacznych, obiektywnych i prawdziwych wniosków co do rozmiarów szkody w pojeździe powoda powstałych 21 października 2009 r. ale w konsekwencji sąd nie uwzględnił jej przy ustalaniu należnej dodatkowej kwoty odszkodowania tym samym dopuścił się wydania wyroku w sprawie, który jest sprzeczny z ustalonym i niepodważanym przez strony stanie faktycznym, tj., poprzez nieuwzględnienie przez sąd okoliczności, że pozwana wypłaciła już powodowi z tytułu doznanej szkody kwotę 6950 zł, a tym samym poprzez nieuwzględnienie tej kwoty w wysokości zasądzonego na rzecz powoda odszkodowania, co powoduje nałożenie na pozwaną w oznaczonym zakresie ponownie obowiązku uiszczenia skarżonej kwoty, choć pozwana w postępowaniu przesądowym kwotę tę jako ustalone i należne odszkodowanie powodowi już wypłaciła a tym samym do przyjęcia, że niezbędny i konieczny zakres naprawy pojazdu to kwota 16900 zł, a tym samym przyznanie na rzecz powoda dodatkowej kwoty odszkodowania w tej wysokości, choć z okoliczności sprawy w sposób jednoznaczny wynika, że pozwana uiściła na rzecz powoda kwotę 6950 zł,

3. naruszenie art. 217 § 1 , art. 227 i 232 k.p.c., polegające na pominięciu wyjaśnienia i ustalenia istotnej dla sprawy okoliczności, czyli nieprzeprowadzeniu prawidłowego postępowania dowodowego i nierozważeniu w sposób bezstronny i wszechstronny (art. 233 k.p.c.) zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji oparciu rozstrzygnięcia na niekwestionowanym przez strony stanie faktycznym, tj. że pozwana w postępowaniu likwidacyjnym przyznała i wypłaciła na rzecz powoda kwotę 6950 zł, zatem od łącznie ustalonego przez sąd opinią biegłego należnego powodowi odszkodowania konieczne było odjęcie kwoty już uprzednio przez pozwaną wypłaconej na rzecz powoda, która to okoliczność była przez pozwaną podnoszona już w odpowiedzi na pozew, zaś powód nigdy tej okoliczności nie kwestionował,

4. Naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności art. 361 §1 k.c. w zw. z art. 436 k.c. i w zw. z art. 822 k.c. przez przyjęcie, że odszkodowanie należne powodowi z tytułu doznanej dnia 21 października 2009 roku szkody to kwota 16.900 zł i to ta kwota winna zostać w niniejszym postępowaniu przyznana na rzecz powoda, choć z niekwestionowanych przez strony postępowania okoliczności w sposób jednoznaczny wynika, że pozwana z tytułu doznanej szkody przyznała i wypłaciła na rzecz powoda kwotę 6950 zł w postępowaniu przedsądowym, zatem sąd błędnie rozstrzygnął o zakresie dodatkowego obowiązku odszkodowawczego pozwanej wobec powoda nie uwzględniając w ogóle wysokości spełnionego już przez pozwaną świadczenia.

5. naruszenie art. 232 i 233 k.p.c. poprzez przyjęcie za udowodnione przez stronę powodową istnienie okoliczności uzasadniających przyznanie na jej rzecz dodatkowej sumy tytułem odszkodowania w wysokości 16.900 zł, choć z okoliczności sprawy wynika, że pozwana częściowo wypełniła swoje roszczenie wypłacając na rzecz powoda kwotę 6950 zł. i kwotę tą sąd powinien uwzględnić przy ustalaniu wysokości dodatkowego odszkodowania na rzecz powoda.

Wskazując na te zarzuty apelująca wniosła:

- o zmianę zaskarżonego wyroku w ten sposób, że sąd zasądzi od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10.377 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od kwot: 9950 zł od dnia 25 października 2013 roku do dnia zapłaty i 427 zł od dnia 6 kwietnia 2010 roku o dnia zapłaty i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu oraz kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona w całości.

O ile Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił zarówno stan faktyczny sprawy, podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego, jak i wysokość szkody to jednak - co słusznie wskazywał apelujący - przy rozliczaniu odszkodowania, zapewne w wyniku zwykłego przeoczenia, pominął wypłacone poszkodowanemu w trakcie postępowania likwidacyjnego przez pozwaną odszkodowanie.

Nie ulega bowiem wątpliwości, iż pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 6950 zł. Fakt ten potwierdza zarówno powód już w treści pozwu, jak i pozwany w sprzeciwie załączając dowód w postaci zlecenia płatniczego na ww. kwotę. Istotne jest również i to, że okoliczność tą prawidłowo ustalił sam Sąd pierwszej instancji, czemu dał wyraz w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Nieuwzględnienie zatem wypłaconej powodowi kwoty 6950 zł przy ustalaniu wartości odszkodowania - okazuje się nieprawidłowe i wyczerpuje zasadność zarzutów apelacji. Sąd Rejonowy w żaden sposób w swoich wywodach nie odniósł się do powyższej kwestii, a zatem przyjąć należy, iż pomięcie omawianej wpłaty przy przyznawania odszkodowania nie było wynikiem przyjętej przez Sąd Rejonowy odmiennej koncepcji.

Odszkodowanie bowiem ze swej natury ma przywrócić równowagę w majątku poszkodowanego, w porównaniu ze stanem sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę. Nie powinno zatem prowadzić do uzyskania korzyści równoznacznych z bezpodstawnym wzbogaceniem. Aby do tego nie doszło konieczne jest dokonanie ustaleń, które pozwolą określić wzajemną relację między uszczerbkiem w majątku poszkodowanego w następstwie wyrządzenia szkody i stanem po zasądzeniu odszkodowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., sygn. akt II CKN 643/98).

Skoro zatem z prawidłowych i ostatecznie niekwestionowanych przez strony ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż wartość pojazdu w chwili sprzedaży, gdyby pojazd był w takim stanie, jak przed kolizją odpowiada kwocie 26.900 zł, a powód uzyskał ze sprzedaży uszkodzonego pojazdu kwotę 10 000 zł, jak też kwotę 6950 zł w postępowaniu likwidacyjnym, to naprawienie szkody winno nastąpić poprzez zasądzenie sumy 9950 zł (26.900 zł – (10 000 + 6 950) i 427 zł jako zwrotu kosztów prywatnej opinii rzeczoznawcy.

W tych okolicznościach rozstrzygnięcie Sądu I instancji zawarte w pkt I podlegało zmianie poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 10.377 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 9950 zł od dnia 25 października 2013 roku oraz 427 zł od dnia 6 kwietnia 2010 roku.

Z uwagi na zmianę rozstrzygnięcia w zakresie żądania głównego modyfikacji podlegało również rozstrzygnięcie co do kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego. Zgodnie bowiem z treścią art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Skoro powód dochodził w ramach niniejszego postępowania ostatecznie kwoty 19.270,14 zł, a zasądzono na jego rzecz kwotę 10.377 zł (9950 zł + 427 zł), to wygrał sprawę w 54 %, zaś pozwany w pozostałych 46 %. Na koszty postępowania po stronie powoda złożyły się: opłata od pozwu 522 zł; zaliczka na wynagrodzenie biegłego 700 zł; wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową 2417 zł; wynagrodzenie pełnomocnika za II instancję 1200 zł - razem 4839 zł z czego 54 % wynosi 2613,06 zł. Na koszty pozwanego złożyły się natomiast: wynagrodzenie pełnomocnika za I instancję 2417 zł; opłata od apelacji 964 zł; wynagrodzenie pełnomocnika za II instancję 1200 zł - razem 4581 zł z czego 46 %, to kwota 2107,26 zł. Zatem modyfikując rozstrzygnięcie zawarte w pkt III wyroku należało zasądzić od pozwanej na rzecz powoda kwotę 505,80 zł (2613,06 zł – 2107,26 zł = 505,80 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu.

W zakresie rozliczenia kosztów sądowych, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa przyjąć należało, iż na koszty te złożyły się: nieuiszczone przez strony wynagrodzenie biegłego - 3142,38 zł; opłata od rozszerzonego powództwa - 443 zł. Razem 3585,38 zł. Powoda kwota to obciąża w 46 % - 1649,27 zł, zaś pozwanego w 54 % - 1936,11 zł. Uwzględniając jednak, iż zaskarżeniu w zakresie kosztów sądowych podlegało tylko rozstrzygnięcie zawarte V wyroku, zmiana orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych sprowadzała się do modyfikacji pkt V, poprzez nakazanie pobrania od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 1936,11 zł w miejsce 2729,05 zł.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 386 § 1 kpc, orzeczono jak w pkt 1 sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego zawarte w pkt II wyroku oparto o art. 108 § 1 kpc i 98 § 1 i 3 kpc, w zw. z art. 99 kpc oraz przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. nr 163 poz. 1349) – przyjmując, iż pozwany wygrał niniejsze postępowanie w całości. Na koszty postępowania apelacyjnego złożyły się: opłata od apelacji w wysokości 348 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w stawce 600 zł - razem 948 zł, którą to kwotę zasądzono od powoda na rzecz pozwanej, tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Szaj,  Anna Lisiecka
Data wytworzenia informacji: