Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 613/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-10-05

Sygn. akt III AUa 613/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:


Przewodniczący:

Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk (spr.)



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 października 2023 r. w S.

sprawy P. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

z udziałem B. G.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniu społecznemu

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 19 sierpnia 2022 r., sygn. akt VI U 856/21


1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala odwołanie odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego,

2. odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w instancji odwoławczej.



Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk









Sygn. akt III AUa 613/22


UZASADNIENIE


Decyzją z dnia 5 lipca 2021 roku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. ustalił, że P. J. nie polegał ubezpieczeniu społecznemu pracowników od dnia 16 marca 2021 roku.

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł ubezpieczony, który domagał się jej zmiany w całości i ustalenia, że podlegał ubezpieczeniu społecznemu pracowników. Wskazał, że pracę wykonywał na rzecz B. G. jako pomocnik montera stolarki budowlanej. Pracę wykonywał u klientów płatnika składek. Montował okna, usuwał usterki w już wykonanych oknach, pobierał materiały do montażu z hurtowni. Zawarta w dniu 16 marca 2021 r. umowa o pracę była zatem realizowana.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Zdaniem organu rentowego celem stron nie była realizacja zawartej umowy o pracę, ale uzyskanie przez P. J. świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby.

Wyrokiem z dnia 19 sierpnia 2022 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 5 lipca 2021 roku znak Nr (...) w ten sposób, że ustalił, iż ubezpieczony P. J. podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik zainteresowanego B. G. od dnia 16 marca 2021 r. (pkt I) oraz zasądził od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kwotę 180 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).


Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:


Organ rentowy, w ramach przeprowadzonej w maju 2021 roku kontroli u płatnika składek, badał prawidłowość zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych P. J..

Płatnik składek B. G. rozpoczął działalność gospodarczą w dniu 01 lipca 2017 r. Polegała ona na montażu stolarki budowlanej. Płatnik zatrudnił P. J. na stanowisku pomocnika montera na czas określony od 16 marca 2021 r. do 28 lutego 2022 r. Wynagrodzenie za pracę ustalono w stawce 4.400,00 zł. brutto miesięcznie. Płatnik składek potrzebował osoby mogącej świadczyć usługi montażowe stolarki budowlanej z uwagi na nasilenie zamówień wiosną 2021 r. Przed zawarciem umowy ubezpieczony przeszedł badania lekarskie i szkolenie BHP. Po zawarciu umowy o pracę ubezpieczony pracował u klientów B. G. montując okna i usuwając usterki w oknach już zamontowanych. Pobierał także kilkakrotnie materiały z hurtowni. Od dnia 20 kwietnia 2021 r. wnioskodawca był niezdolny do pracy z powodu choroby. Płatnik składek w miejsce ubezpieczonego nikogo nie zatrudnił. Jego działalność gospodarcza w 2020 r. przyniosła dochód ok. 77 tysięcy złotych, a w 2021 r. ok. 31 tysięcy złotych.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego za uzasadnione podnosząc, że zasady podlegania ubezpieczeniu społecznemu reguluje ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Wskazuje ona w art. 6 ust 1 pkt. 1 , że: obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne które są na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej pracownikami. Przepis art. 8 ust 1 ustawy systemowej precyzuje, że: za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy . O uznaniu danego stosunku prawnego za stosunek pracy nie decyduje treść zawartej umowy, ale sposób jej realizacji przez strony. Tylko bowiem wówczas gdy realizacja danej umowy potwierdza konstytutywne cechy danego stosunku prawnego, można mówić o statusie pracownika, zleceniobiorcy czy wykonawcy umowy o dzieło. Stosunek pracy posiada zaś, zgodnie z art. 22 Kodeksu pracy, następujące cechy: wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę oraz pod jego kierownictwem, w zamian za wynagrodzenie za pracę.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 83 § 1 k.c., nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. W ocenie Sądu meriti, umowa o pracę zawarta w dniu 15 marca 2021 roku, a obowiązująca od dnia 16 marca 2021 r. była realizowana w sposób odpowiadający cechom stosunku pracy. Ubezpieczony P. J. był podporządkowany płatnikowi składek B. G. wykonując jego polecenia i świadcząc pracę w miejscu oraz w czasie przez niego wskazanym. Należało zatem uznać, iż umowa o pracę była realizowana.

Zdaniem Sądu meriti, świadczą o tym dowody wydania z magazynu, zeznania świadków A. P., M. C. i G. C. oraz wyjaśnienia ubezpieczonego i płatnika składek. Dowody z dokumentów potwierdzały zeznania świadków i stron. Wynikało z nich, że P. J. faktycznie wykonywał powierzone mu obowiązki pod kierownictwem B. G., a ten wypłacał mu wynagrodzenie. Brak było zatem przesłanek do uznania umowy za zawartą dla pozoru i dlatego nieważną.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, w spornej umowie o pracę nie sposób doszukać się zamiaru obejścia prawa, czy też naruszenia zasad współżycia społecznego polegających na wymogu uczciwości w stosunkach społecznych. Argumenty użyte przez organ rentowy do wykazania jej nieważności okazały się niewystarczające. Sąd meriti wskazał, że w zaskarżonej decyzji wskazano na następujące okoliczności mające świadczyć o nieważności umowy o pracę zawartej przez strony: brak dowodów na świadczenie pracy przez ubezpieczonego; stanowisko pomocnika montera nie istniało przez zatrudnieniem ubezpieczonego i nie zostało obsadzone po udaniu się przez skarżącego na zwolnienia lekarskie; ubezpieczony podlegał ubezpieczeniu chorobowemu do 14 marca 2021 r. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej; krótki okres świadczenia pracy przypadający pomiędzy zwolnieniami lekarskimi; brak doświadczenia zawodowego w zakresie montażu stolarki budowlanej.

Sąd Okręgowy ocenił, że dokumenty w postaci dowodów wydania z magazynu materiałów wnioskodawcy oraz zeznania świadków A. P., M. C. i G. C. jednoznacznie wskazywały na świadczenie pracy przez ubezpieczonego, a ich moc dowodowa w połączeniu z zeznaniami stron była wysoka. Dowodom tym Sąd dał wiarę, albowiem autentyczności dokumentów strony nie kwestionowały, a zeznania świadków i stron znajdowały w nich potwierdzenie. Za nietrafny, Sąd Okręgowy ocenił argument o braku potrzeby utworzenia stanowiska pomocnika montera, ponieważ płatnik składek B. G. w sposób logiczny uzasadnił potrzebę jego utworzenia a wnioskodawca jego zeznania potwierdził. Wynikało z nich, że płatnik uzyskał liczną ilość zamówień na montaż okien w marcu 2021 r., i potrzebował pomocy w ich realizacji. Ubezpieczony miał stosowne kwalifikacje i doświadczenia, ponieważ przez kilka lat prowadził działalność gospodarczą w zakresie montażu stolarki budowlanej. Płatnik o tym wiedział i dlatego zdecydował się na zatrudnianie skarżącego. Potwierdzała to księga obrotów firmy płatnika wskazująca na znaczny wzrost przychodów w marcu i kwietniu 2021 r. ( k. 30 akt ZUS). Także dochody firmy płatnika pozwalały na ustalenie wynagrodzenia na kwotę 4.400,00 zł. brutto miesięcznie. Wyniosły one ok. 77 tysięcy złotych w 2020 r. i ok. 31 tysięcy złotych w 2021 r.

Kolejno Sąd pierwszej instancji wskazał, że zawierając umowę o pracę ubezpieczony był zdolny do pracy na stanowisku pomocnika montera. Świadczy o tym zaświadczenie lekarskie które to potwierdzało. To, że choroba skarżącego nie pozwoliła mu na świadczenie pracy od 20 kwietnia 2021 r. nie mogło podważyć ważności zawartej umowy o pracę.

Sąd Okręgowy podkreślił także, że dla ustalenia, że strony zawarły ważną umowę o pracę decydujące znaczenie ma to, że umowa była realizowana w reżimie pracowniczym tj. ubezpieczony P. J. świadczył pracę pod nadzorem i w miejscu wyznaczonym przez płatnika składek B. G. i otrzymywał z tego tytułu wynagrodzenie za pracę. Fakt, że zawarcie tej umowy o pracę skutkowało objęciem wnioskodawcy m.in. ubezpieczeniem chorobowym nie mogło przesądzić o uznaniu zatrudnienia ubezpieczonego u płatnika składek za podjęte dla pozoru, zmierzające do obejścia prawa lub naruszające zasady współżycia społecznego. Organ rentowy zgodnie z zasadą zawartą w art. 232 k. p. c. miał obowiązek wykazania okoliczności z których wywodzi skutki prawne. Skoro tego nie uczynił, to decyzja nie mogła się ostać.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 & 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.


Powyższy wyrok w całości zaskarżył organ rentowy. W wywiedzionej apelacji podniósł następujące zarzuty:

naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. przez jego błędną wykładnię i bezzasadne przyjęcie, że ciężar udowodnienia faktu i okoliczności, dotyczących istnienia spornego stosunku prawnego, będącego tytułem ubezpieczenia, spoczywa na organie rentowym w sytuacji gdy przedmiotowy, normatywny obowiązek dowodzenia jest w niniejszej sprawie po stronie ubezpieczonego.

naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:

- art. 232 zd. 1 k.p.c. przez jego błędną wykładnię i bezzasadne przyjęcie, że ciężar udowodnienia faktu i okoliczności, dotyczących istnienia spornego stosunku prawnego, będącego tytułem ubezpieczenia spoczywa na organie rentowym, w sytuacji gdy przedmiotowy, normatywny obowiązek dowodzenia jest w niniejszej sprawie po stronie ubezpieczonego, który powyższym wymogom nie sprostał wobec jego zaniechań dowodowych;

- pominięcie zasady kontradyktoryjności, znajdującej wyraz w art. 232 zd. 1 k.p.c. i określającej, że to na stronie przeciwnej, tj. ubezpieczonym spoczywa ciężar wykazania okoliczności, dotyczących istnienia spornego stosunku prawnego, będącego tytułem ubezpieczenia;

- art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 327 1 § 1 pkt. 1 k.p.c., polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w wyniku błędnego uwzględnienia odwołania w sytuacji gdy takich podstaw nie było, w tym zakresie:

a/ oparcie rozstrzygnięcia na zeznaniach ubezpieczonego i płatnika oraz bezzasadne przyjęcie, że zatrudnienie ubezpieczonego znajdowało uzasadnienie; podczas gdy przed zatrudnieniem odwołującego oraz po powstaniu niezdolności do pracy płatnik nie zatrudnił innego pracownika, a w konsekwencji obowiązki wyżej wymienionego wykonywał płatnik,

b/ pominięcie okoliczności, dotyczącej momentu powzięcia przez ubezpieczonego wiedzy o chorobie, w tym zakresie pominięcie treści dokumentacji medycznej załączonej do pisma procesowego pełnomocnika ubezpieczonego z dnia 23.11.2021 r., w szczególności w postaci: „karty informacyjnej leczenia szpitalnego” z 14.05.2021 r. (...) Centrum (...) w S., z datą przyjęcia 04.05.2021 r. i z rozpoznaniem nowotworu złośliwego, radiochemioterapią, „karty informacyjnej leczenia szpitalnego” z 11.06.2021 r. (...) Centrum (...) w S., z datą przyjęcia 26.04.2021 r., z rozpoznaniem raka odbytnicy i epikryzą, wskazującą na przeprowadzoną w dniu 23.02.2021 r. kolonoskopię,

c/ pominięcie, że miejsce zamieszkania ubezpieczonego od jego miejsca pracy jest odległe o około 80 km;

d/ pominięcie bezspornej okoliczności, dotyczącej braku zatrudnienia w miejsce ubezpieczonego innego pracownika na zastępstwo,

e/ pominięcie, że odwołujący nie przedłożył jakichkolwiek dowodów, w tym dokumentów, potwierdzających rodzaj czynności bądź rezultat pracy wykonywanej przez ubezpieczonego w spornym okresie,

f/ oparcie zaskarżonego wyroku na „dowodach wydania z magazynu materiałów" oraz subiektywnych zeznaniach płatnika i ubezpieczonego, mającego wyłączny interes w korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu, tj. pozyskaniu świadczeń z ubezpieczenia chorobowego,

g/ bezzasadne zważenie, że dochody firmy płatnika, wykazane księgą obrotów, które wyniosły ok.77.000 zł. w 2020 r. i ok. 31.000 zł. w 2021 r. uzasadniały wysokość wynagrodzenia ubezpieczonego,

- ponadto pominięcie:

a) zeznań świadka A. P., podającej, że nie zna płatnika, natomiast ubezpieczonego zna tylko z widzenia i w związku z tym, że ubezpieczony od 2018 r. pobiera towar dla klientów u których pracuje (zapis protokołu rozprawy z dnia 25.11.2021r. w części od 00:04:52 do 00:09:54),

b) zeznań świadka M. C., który podał, że zna ubezpieczonego i wcześniej ubezpieczony zajmował się budowlanką (zapis protokołu rozprawy z dnia 25.11.2021 r. w części od 00:09:54 do 00:13:48),

c) zeznań świadka G. C. podającego, że ubezpieczony zajmował się drobnymi remontami, był klientem hurtowni i miał swoją działalność, ponadto nie było dokumentów, dotyczących zatrudnienia ubezpieczonego (zapis protokołu rozprawy z dnia 25.11.2021 r. w części od 00:13:48 do 00:17:58),

d) zeznań ubezpieczonego, który podał, że powodem zawarcia spornej umowy z płatnikiem była choroba, o której dowiedział się na badaniu kolonoskopii, listy obecności podpisywał u szwagra, a ponadto od 19 kwietnia już nie pracował i nie wznowił działalności, a z ZUS-u na jego działalności nie było 1000 zł. (zapis protokołu rozprawy z dnia 25.11.202Ir. w części od 00:18:13 do 00:32:00),

e) zeznań B. G., który podał, że przed zatrudnieniem ubezpieczonego nie miał pracowników i wiedział o chorobie szwagra,

- w w/w. zakresie nie wskazanie w podstawie faktycznej wyroku i rozważań tych dowodów, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Ponadto apelujący domagał się zasądzenia od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy podkreślił, że zarówno w złożonym odwołaniu, jak i w toku procesu ubezpieczony nie zaoferował miarodajnych dowodów, wskazujących na rzeczywisty cel podjęcia spornego zatrudnienia, tj. wykonywanie pracy w ciągłości spornego zatrudnienia, poza własnymi, subiektywnymi zeznaniami i zeznaniami płatnika, który w jego miejsce nie zatrudnił nikogo na zastępstwo. Sąd Okręgowy nie podjął jakichkolwiek działań zmierzających do weryfikacji sytuacji płatnika i rzeczywistej potrzeby zatrudnienia ubezpieczonego, podyktowanej np. pozyskaniem większej liczby klientów. Ponadto Sąd dowolnie zważył, że dochody firmy płatnika pozwalały na ustalenie wynagrodzenia na kwotę 4400 zł brutto miesięcznie. Skoro dochody te wyniosły ok. 77 000 zł w 2020 r. i ok. 31 000 zł w 2021 r., a więc nastąpił ich spadek, to w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w spornym okresie brak było podstaw i ekonomicznego uzasadnienia dla zatrudnienia ubezpieczonego. Płatnik bezpośrednio przed zatrudnieniem ubezpieczonego nie zatrudniał pracowników. Dowodzi to, że nie było i nadal nie ma potrzeby zatrudnienia pracownika w firmie płatnika. Apelujący zwrócił uwagę na to, że sam ubezpieczony zeznał, że powodem zawarcia umowy z płatnikiem była choroba, o której dowiedział się na badaniu kolonoskopii. Ubezpieczony zeznał także, że podpisywał listy obecności u szwagra. Od 19 kwietnia już nie pracował i nie wznowił działalności, ponieważ z ZUS-u na jego działalności nie było 1000 zł.


W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz ubezpieczonego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia wyroku do dnia zapłaty.


Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:


Apelacja organu rentowego okazała się zasadna i doprowadziła do postulowanej zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia jako, że Sąd Apelacyjny nie podzielił ustaleń Sądu Okręgowego co do faktu nawiązania stosunku pracy i świadczenia pracy przez ubezpieczonego na rzecz płatnika (o czym w dalszej części rozważań).

Na wstępie wyjaśnić należy, że podstawą obowiązkowego ubezpieczenia emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j.: Dz.U.2023.1230) i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 tej ustawy, jest według art. 8 ust. 1 pozostawanie w stosunku pracy. Zgodnie z treścią art. 13 pkt 1 ww. ustawy ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Stosunek pracy, stanowiący podstawę obowiązkowego ubezpieczenia społecznego, to trwała i dobrowolna więź prawna łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. W stosunku tym pracownik jest zobowiązany do świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, powtarzający się, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę – przy czym ma być to praca określonego rodzaju (a więc nie jakakolwiek praca na rzecz pracodawcy). A nadto pracownik musi być zdolny do wykonywania pracy i posiadać odpowiednie orzeczenie lekarskie potwierdzające tę zdolność. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 października 2009 r. (III PK 38/2009, LexPolonica nr 2243199). Z kolei w wyroku z dnia 5 czerwca 2009 r. wskazał, że dla włączenia do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. (I UK 21/2009, LexPolonica nr 2253556). Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest zatem wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Podobnie stwierdził, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 lutego 2013 r. (III AUa 1432/12, LEX nr 1293598).

Z powyższego wynika zatem, że nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie – pierwszy, na co dzień, drugi, na wypadek zdarzeń losowych. Stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Podkreślenia wymaga, że uruchomienie pracowniczego stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. O ważności stosunku pracy decyduje również to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie. Warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest zatem istnienie faktycznego stosunku pracy. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy składa się przede wszystkim zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r. (II UK 2/06, LEX nr 1615997) uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie.

Kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k. c. w zw. z art. 300 k.p.).

W pierwszej kolejności wymagane jest zatem ustalenie, czy między P. J., a zgłaszającym go do pracowniczego ubezpieczenia płatnikiem został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 k.p. W myśl tego przepisu, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca, do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. O zaistnieniu stosunku pracy decyduje więc nie tylko zawarcie umowy o pracę, ale także spełnienie przesłanek wymienionych w powyższym przepisie Kodeksu pracy, tj. odpłatność pracy, konieczność osobistego wykonywania pracy przez pracownika, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy i na jego ryzyko oraz pozostawanie pod zwierzchnictwem pracodawcy. Nie można mówić o umowie o pracę, jeżeli w łączącym strony stosunku prawnym brak jest podstawowych elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, takich jak osobiste wykonywanie czynności oraz podporządkowanie organizacyjne i służbowe (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 4 grudnia1997 r., sygn. I PKN 394/97, opubl. OSNAPiUS 1998/20/ 595). Dopiero realizacja stosunku pracy tzn. wykonywanie pracy rodzi stosunek ubezpieczeniowy i związane z nim prawa i obowiązki. W przypadku, gdy nie dojdzie do realizacji stosunku pracy, nie można mówić o zaistnieniu stosunku ubezpieczeniowego.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doszedł do przekonania, że między ubezpieczonym a płatnikiem nie powstał stosunek prawny charakteryzujący się cechami stosunku pracy, o których stanowi art. 22 § 1 k.p., a zawarta umowa o pracę miała charakter pozorny.

Sąd Apelacyjny, mając na uwadze treść apelacji organu rentowego postanowił uzupełnić materiał dowodowy zgromadzony w sprawie.

Z historii choroby P. J. wynika, że w lutym 2021 r. zgłosił się od do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i został skierowany na badanie kolonoskopii, które przeprowadzono 23 lutego 2021 r. Do szpitala z rozpoznaniem nowotworu złośliwego odbytnicy został skierowany 30.04.2021 r. Przyjęcie do szpitala nastąpiło 4.05.2021 r.

- dowód: dokumentacja choroby z (...) Centrum (...), k. 133 – 147


Płatnik składek B. G. u G. C., prowadzącego hurtowię materiałów budowlanych przed marcem 2021 r. dokonał jednorazowych zakupów materiałów budowlanych na kwotę 187, 28 zł.

-dowód: kopia faktury Vat nr (...) z 13.08.2020 r., k. 150


Sąd odwoławczy mając na uwadze całość materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, jak również w aktach organu rentowego, uznał, że praca nie była przez P. J. faktycznie wykonywana, ustalone w umowie warunki nie odpowiadały zatrudnieniu, a zostały przyjęte wyłącznie w celu objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym. Wskazuje na to przede wszystkim brak miarodajnych i wiarygodnych dowodów z dokumentów, które wskazywałyby na wykonywanie przez ubezpieczonego pracy na rzecz płatnika składek. Ubezpieczony nie przedłożył żadnych dokumentów, które by potwierdzały fakty wykonywania przez ubezpieczonego pracy. Brak jest przedłożenia chociażby umów z klientami, z których można byłoby wnioskować, że w marcu 2021 r. rzeczywiście liczba klientów płatnika składek tak wzrosła, że uzasadniało to zatrudnienie kogoś do pomocy. Zarówno płatnik jak i ubezpieczony nie byli w stanie wskazać miejsc (adresów), w których ubezpieczony wykonywał pracę i wskazać klientów na których rzecz ta praca miałaby być wykonana. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, ubezpieczony mieszka 80 km od wyznaczonego miejsca pracy. Z przedłożonych list obecności wynika, że podpisywał je każdego dnia, a do pracy miał stawiać się na godzinę 7. Miejsce pracy ubezpieczonego w umowie o pracę określono na siedzibę płatnika składek. Tymczasem z zeznań samego ubezpieczonego wynika, że nie miał sztywnego harmonogramu pracy, miał czasem zostawać dłużej, by dokończyć pracę u klienta. Zarówno ubezpieczony, jak i płatnik składek przed podpisaniem rzekomej umowy o pracę mieli świadomość tego, że P. J. jest chory i wkrótce nie będzie w stanie świadczyć pracy. Sam ubezpieczony wskazywał, że główną motywacją zawieszenia działalności gospodarczej i podjęcia zatrudnienia u szwagra była wiedza o chorobie. Ponadto, sam ubezpieczony wskazywał, że z tytułu działalności gospodarczej nie otrzymywałby nawet 1000 zł w czasie niezdolności do pracy. Powyższe wskazuje, że to choroba ubezpieczonego i chęć uzyskania korzystniejszych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a nie potrzeba zatrudnienia pracownika i rzeczywiste świadczenie pracy – była motywacją podpisania dokumentu nazwanego „umową o pracę”

Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko organu rentowego co do pozornego charakteru prawnego przedmiotowej umowy o pracę. Przede wszystkim, wbrew dokonanej przez Sąd pierwszej instancji ocenie, świadczenia przez ubezpieczonego pracy na rzecz płatnika składek nie potwierdzają zeznania słuchanych świadków. Z zeznań świadka A. P. wynika, że zna ubezpieczonego od 2018 r. a więc jeszcze z okresu prowadzenia przez ubezpieczonego działalności gospodarczej. Świadek jedynie domniemywała, że „zapewne tak było w tym przypadku, że Pan G. przyjechał, rozmawiał z szefem i potem wydawałam towar”. Z zeznań tych nie wynika natomiast, by świadek miała pełną wiedzę odnośnie formy współpracy, jaka łączyła ubezpieczonego i płatnika składek i czy taka współpraca rzeczywiście istniała. Z zeznań świadka M. C. wynika, że z P. J. chodził do szkoły. Ubezpieczony miał mu wyregulować okna po tym, jak świadek na stacji CPN spotkał płatnika składek i umówił się na pomoc przy remoncie. Należy jednak zauważyć, że świadek ten to osoba znajoma odwołującego, wobec czego mógł on zeznawać na korzyść ubezpieczonego. Znamienne jest, że w sprawie ani odwołujący się, ani płatnik nie wnioskowali chociażby o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, którzy byli klientami płatnika składek i posiadaliby wiedzę odnośnie tego, kto i w jakim czasie wykonywał u nich usługi związane z montażem stolarki okiennej. Jak już wspomniano, odwołujący się nie przedłożył jakichkolwiek umów z klientami, u których praca rzekomo miała być wykonywana.

Powyższe już tylko potwierdza, że stanowisko ubezpieczonego zostało ukształtowane na potrzeby niniejszego postępowania i miało na celu stworzenie wrażenia, że umowa o pracę zawarta z płatnikiem składek była ważna, a w konsekwencji tego P. J. winien podlegać ubezpieczeniom społecznym.

Zdaniem Sądu odwoławczego powyższe okoliczności dają dostateczną podstawę do przyjęcia, że strony złożyły oświadczenia woli nacechowane pozornością, bowiem ich logiczne powiązanie w całość, przy braku materialnych dowodów wykonywania pracy, stanowi wieloaspektową podstawę do poczynienia ustaleń co do rzeczywistej woli stron umowy, zaś ustalenia takie stanowią element stanu faktycznego. Organ rentowy słusznie stwierdził, że strony zawarły pozorną umowę o pracę, bowiem stosunek pracy w rzeczywistości nie zaistniał, a co za tym idzie nie powstał tytuł do objęcia ubezpieczeniami społecznymi.

Apelujący wskazał na takie okoliczności, przemawiające za tą oceną, jak zatrudnienie odwołującego, który był poważnie chory, w przedsiębiorstwie, które było oddalone od miejsca zamieszkania ubezpieczonego o 80 km, brak wiarygodnych dowodów potwierdzających rzeczywiste świadczenie przez ubezpieczonego pracy, motywacja ubezpieczonego do podjęcia zatrudnienia w związku z chorobą, brak zatrudnienia w miejsce ubezpieczonego innego pracownika, dochody płatnika składek nieuzasadniające zatrudnienia osoby do pomocy.

W toku postępowania ubezpieczony starał się dowieść, że już samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia, świadczą o faktycznym realizowaniu umowy o pracę, niezależnie od rzeczywistego zamiaru stron, który w ocenie Sądu odwoławczego w przedmiotowej sprawie sprowadzał się jedynie do chęci objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym a nie rzeczywistej realizacji obowiązków pracowniczych. Podkreślić należy, że zgodnie z art. 232 k.p.c. wynika, że strony są dysponentami toczącego się postępowania i one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Odrębny charakter postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie wyłącza zasady kontradyktoryjności w tych sprawach, w tym ciężaru dowodzenia twierdzeń przez strony. W uzasadnieniu wyroku z dnia 19 lutego 2008 r. (sygn. II UK 122/07, LEX nr 448905) Sąd Najwyższy wskazał, że osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy), nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie, chociażby została sporządzona na piśmie, nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nienoszący cech „zatrudnionego pracownika” nie stanowi bowiem samoistnej przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem. Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że ubezpieczony - znając treść decyzji organu rentowego, decydując się na wniesienie do sądu odwołania od decyzji nie przedłożył żadnych dowodów potwierdzających wykonywanie w ramach stosunku pracy z płatnikiem składek. Listy obecności, które mają uwiarygadniać obecność ubezpieczonego w pracy, są dokumentem prywatnym, możliwym do sporządzenia w każdym czasie i przez każdego, dlatego pozbawione są wartości dowodowej.

W przypadku każdej umowy o pracę, podstawą jej zawarcia może być jedynie uzasadniona potrzeba o charakterze ekonomicznym, znajdująca oparcie w charakterze prowadzonej działalności. To potrzeba gospodarcza pracodawcy determinuje zatrudnienie. Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że przy ocenie ważności umowy o pracę, racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla tej oceny. Przy czym należy stanowczo podkreślić, że dla stwierdzenia stosunku pracy jedną z kluczowych okoliczności jest podporządkowanie pracownika poleceniom pracodawcy i faktyczne a nie fikcyjne wykonywanie obowiązków.

Tymczasem, w sprzeczności pozostają twierdzenia płatnika składek o nagłym wzroście zamówień w marcu 2021 r. i konieczności zatrudnienia osoby do pomocy. Nie można pomijać okoliczności, że kondycja finansowa płatnika składek nie odzwierciedla tych twierdzeń. Jego działalność gospodarcza w 2020 r. przyniosła dochód około 77 tysięcy złotych, a w 2021 r. około 31 tysięcy złotych. Wynagrodzenie P. J. określono na kwotę 4400 zł brutto. Na samą wypłatę wynagrodzenia płatnik składek potrzebowałby zatem rocznie kwotę ponad 52 000 zł (bez uwzględnienia pozostałych kosztów związanych z zatrudnieniem pracownika). Trudno zatem uznać, by gospodarczo racjonalne było zatrudnienie pracownika, na którego wynagrodzenie przeznaczony musiałby praktycznie cały dochód z prowadzonej działalności gospodarczej. Jak zaś wynika z ugruntowanego stanowiska judykatury - racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy, której przedmiotem jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem, leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku stanowiącym podstawę zatrudnienia, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Zasady logiki i doświadczenia życiowego nakazują stwierdzić, że pracodawca tworzy nowe miejsce pracy z uwagi na gospodarczą potrzebę zatrudnienia pracownika i opłacalność tej decyzji, nie zaś jedynie w celu stworzenia mu ochrony ubezpieczeniowej. Znamienne jest również to, że w okresie nieobecności ubezpieczonego w związku z korzystaniem ze zwolnienia lekarskiego, płatnik składek nie zatrudnił nikogo na jego miejsce. Płatnik składek wskazywał na zwiększoną ilość pracy i zamówień. Niemniej w tym zakresie zeznania płatnika składek są bardzo ogólnikowe i nie odnoszą się do wskazania konkretnych wykonanych bądź zrealizowanych zadań, do faktycznie podjętych czynności. Skoro ubezpieczony miał zajmować się zadaniami związanymi ze stolarką okienną, to wątpliwym jest, by płatnik składek nie dysponował chociaż kilkoma umowami z klientami na wykonywanie pracy w spornym okresie. Zresztą, zeznaniom płatnika składek o wzroście zapotrzebowania na świadczone przez niego usługi, przeczy informacja o jego dochodach, które w 2021r. zmniejszyły się ponad dwukrotnie w porównaniu z dochodami osiągniętymi w 2020 r.

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny stwierdza, że strony zawarły umowę o pracę dla pozoru bez zamiaru jej realizacji (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.) a ubezpieczony w ogóle nie podjął się wykonywania obowiązków pracowniczych. Stąd też przedmiotowa umowa nie rodziła żadnych skutków w sferze pracowniczej, a co za tym idzie w zakresie ubezpieczeń społecznych z tytułu pozostawania w stosunku pracy, na mocy art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Reasumując, nie ulega wątpliwości, że strony mogą dowolnie ustalać wzajemne stosunki prawne i układać relacje, jednak zasada swobody zawieranych umów doznaje ograniczenia w sytuacji, w której zawarcie postanowień umownych prowadzi do obejścia obowiązujących przepisów prawa, do nadużycia prawa, jego naruszenia, czy wreszcie naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej. O tym, czy strony prawidłowo układają i realizują stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczna realizacja umowy, zgodnie z jej treścią i w warunkach charakterystycznych dla tego stosunku prawnego.

Z powyższych rozważań wynika, że charakter zatrudnienia ubezpieczonego P. J. nie wypełniał znamion zatrudnienia pracowniczego, ponieważ nie była wykonywana, a zatem zawarta umowa, którą należało ocenić jako pozorną, nie mogła wywoływać skutku w postaci objęcia ubezpieczonego pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Ubezpieczenie społeczne przysługuje nie tym podmiotom, które kreują doraźne podstawy faktyczno-prawne tylko po to, by przy znikomym nakładzie własnym na system ubezpieczenia społecznego pozyskać rażąco nadmierne korzyści, lecz tym podmiotom które dysponują realnym tytułem ubezpieczenia, w związku z którym systematycznie i sumiennie opłacają składki, czyli w istocie budują ten system, a nie tylko konsumują.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że o rozstrzygnięciu w sprawie nie decydował fakt, iż strony zawarły umowę o pracę w celu uzyskania przez ubezpieczonego świadczenia z ubezpieczenia społecznego. W orzecznictwie utrwalone jest już stanowisko, które podziela także Sąd odwoławczy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, że podjęcie pracy we wskazanym celu jest dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa czy też o nieważności umowy. Natomiast w analizowanej sprawie okolicznością uniemożliwiającą objęcie P. J. ubezpieczeniem społecznym był fakt, że strony zawarły umowę o pracę z góry zakładając, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków w ramach stosunku pracy. Ich oświadczenia woli w przedmiocie zwarcia umowy o pracę były pozorne, a przez to nieważne.

Jednocześnie nie można pominąć aspektu nadużycia prawa przez ubezpieczonego, który przed podjęciem zatrudnienia prowadził własną działalność gospodarczą i niewątpliwie odprowadzał minimalne składki na ubezpieczenia społeczne, skoro – jak sam wskazywał – z tytułu prowadzenia tej działalności nie miałby nawet świadczenia w wysokości 1000 zł. W sytuacji natomiast, gdy zaistniała sytuacja, w której to ubezpieczony miał skorzystać ze świadczeń podjął działania mające zapewnić mu świadczenia w rażącej wysokości w porównaniu do wysokości tych, które faktycznie by mu przysługiwały z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Przy czym, w ocenie Sądu odwoławczego, takie działanie nie zasługuje na żadną ochronę prawną. Nie można bowiem zgodzić się z traktowanie organu rentowego jako instytucji, która ma zapewnić dostatnie utrzymanie każdej osobie, która wykorzystuje zaistniałą sytuację i która świadomie ograniczała do minimum swój udział w tworzeniu funduszu.

Należy podkreślić, że P. J. prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą w oparciu o wpis do ewidencji działalności gospodarczej, a zatem podlegał z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym (z tym, że z dniem 15 marca 2021 r. zawiesił działalność gospodarczą). Od dnia 16 marca 2021 r. został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych z tytułu zawartej z płatnikiem składek umowy o pracę. Od dnia 20 kwietnia 2021 r. stał się niezdolny do pracy w związku z chorobą nowotworową. O chorobie dowiedział się już pod koniec lutego 2021 r. Tak ustalona sekwencja zdarzeń, przy uwzględnieniu całości materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (a w zasadzie braku takiego materiału dowodowego, który potwierdzałby fakt świadczenia przez P. J. na rzecz płatnika składek pracy), prowadzi do przekonania, że ubezpieczony i płatnik składek (ze względu na bliskie relacje rodzinne), postanowili podjąć takie działania, które umożliwiłyby korzystanie przez ubezpieczonego, w niewątpliwie trudnym dla niego czasie, z wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, niż te, które otrzymałby w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Takie natomiast działania nie mogą korzystać z ochrony prawnej.

Mając na uwadze przedstawioną odmienną ocenę prawną istotnych ustaleń sprawy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

Odnośnie punktu II sentencji należy wskazać, że przepis art. 98 § 1 k.p.c., wyraża podstawową zasadę ponoszenia przez strony kosztów procesu. Strona przegrywająca sprawę, obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Reguła ta jest uzupełniona zasadami kompensacji, słuszności i zawinienia (art. 100 do 104 i art. 110 k.p.c.). Oparcie rozstrzygnięcia o kosztach procesu na jednej z uzupełniających zasad orzekania o kosztach, powinno być poprzedzone stwierdzeniem, że sytuacja zaistniała w sprawie wskazuje na celowość wyłączenia normy ogólnej. Możliwość obciążenia strony przegrywającej jedynie częścią kosztów albo nieobciążenia jej w ogóle tymi kosztami, uzależniona jest, stosownie do art. 102 k.p.c., od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych.

Przepis art. 102 k.p.c. nie konkretyzuje pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2012 r. III CZ 10/12, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r. IV CZ 117/11, postanowieniu z dnia 11 lutego 2010 r., I CZ 112/09, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2012 r. III CZ 17/12). Innymi słowy możliwość skorzystania z zasady słuszności unormowanej przepisem art. 102 k.p.c. jest uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu orzekającego i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążenia kosztami procesu strony przegrywającej spór. Ustalenie, czy w danych okolicznościach zachodzą „wypadki szczególnie uzasadnione”, ustawodawca pozostawia swobodnej ocenie sądu (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 października 2015 roku, Lex nr 1820933).

Wskazania przy tym wymaga, że podstawę do zastosowania art. 102 k.p.c. stanowią konkretne okoliczności danej sprawy. W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny uznał, iż z uwagi na szczególną sytuację ubezpieczonego (ciężka choroba nowotworowa) i związaną z tym utratę możliwości wykonywania pracy uzasadniała zastosowanie i odstąpienie od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje.



Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk




Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Beker
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk
Data wytworzenia informacji: