III AUa 377/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-04-04
sygn. akt III AUa 377/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie Przewodniczącej – sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 6 marca 2024 r. na rozprawie w S.,
sprawy z odwołania M. M.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.
o przeniesienie odpowiedzialności za zobowiązania składkowe
na skutek apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 15 lutego 2022 r., sygn. akt VI U 608/20,
1. zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie oraz zasądza od M. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od ogłoszenia niniejszego wyroku;
2. zasądza od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia niniejszego wyroku.
sędzia Urszula Iwanowska
sygn. akt III AUa 377/22
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 10 października 2019 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że M. M.- jako członek zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. - odpowiada solidarnie ze spółką całym swoim majątkiem, za zobowiązania tej spółki z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na dzień 10 października 2019 r. za wrzesień 2017 r., na łączną kwotę 17.788,29 zł wskazując, że postępowanie egzekucyjne prowadzone wobec spółki (...) w latach 2018-2019 okazało się bezskuteczne, brak jest majątku, wierzytelności czy środków na rachunkach bankowych spółki, z których można by zaspokoić nieopłacone należności. Wobec powyższego M. M. jako członek zarządu odpowiada solidarnie ze spółką całym swoim majątkiem za zaległości spółki w okresie pełnienia funkcji w zarządzie, tj. za okres i w wysokości jak w decyzji.
W odwołaniu od powyższej decyzji M. M. wniósł o jej zmianę poprzez orzeczenie, że nie odpowiada za zobowiązania spółki z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres i w kwocie wskazanej w zaskarżonej decyzji podnosząc, że powierzono mu funkcję prezesa zarządu na podstawie uchwały nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. z dnia 21 września 2017 r., a w dniu 16 października 2017 r. złożył pisemne oświadczenie o rezygnacji z pełnienia tej funkcji. W konsekwencji uchwałą Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki z dnia 17 października 2017 r. odwołano go z funkcji prezesa zarządu. Odwołujący podniósł, że obowiązek zapłaty dotyczył składek na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, przy czym termin płatności oznaczony był na dzień 16 października 2017 r., co oznacza, że roszczenie stało się wymagalne z upływem 17 października 2017 r., w tym zaś odwołujący nie pełnił już funkcji prezesa zarządu.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. ZUS wskazał, że brak jest ujawnionego skutecznego oświadczenia woli członka zarządu pełniącego funkcję prezesa zarządu M. M. o rezygnacji bądź odwołaniu przed wskazaną datą 17 października 2017 r., a także ustawowych przeszkód w pełnieniu wskazanych funkcji spółki - członka zarządu. W ocenie organu przedłożona kopia oświadczenia o rezygnacji w dniu 16 października 2017 r. nie stanowi dowodu o skutecznym złożeniu oświadczenia woli przesądzającym o braku odpowiedzialności odwołującego za nieopłacone należności z tytułu składek w dniu upływu ich wymagalności. Nadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych podniósł, że brak jest informacji o wskazanym oświadczeniu i rezygnacji w treści Uchwały nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) z dnia 17 października 2017 r. o odwołaniu M. M., a także ujawnienia jej we właściwym rejestrze Krajowego Rejestru Sądowego. Tym samym właściwą i skuteczną datę zaprzestania pełnienia funkcji przez M. M. w zarządzie spółki (...) jest zdaniem organu rentowego data odwołania to jest 17 października 2017 r. Jednocześnie Zakład podkreślił, że należności z tytułu składek nieopłacone przez płatnika składek spółkę (...) za okres objęty decyzją (wrzesień 2017 roku) powstały i stały się wymagalne w okresie sprawowania przez skarżącego M. M. funkcji członka zarządu.
Wyrokiem z dnia 15 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i stwierdził, że odwołujący M. M., jako członek zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. nie odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką za zobowiązania spółki z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za wrzesień 2017 r. w kwocie 17.788,29 zł (punkt I) oraz zasądził od organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz odwołującego M. M.kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt II).
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
W dniu 9 stycznia 2015 r. aktem notarialnym Repertorium A nr (...) wspólnicy M. T., D. R., D. G. i J. B. zawarli umowę spółki pod nazwą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S..
Postanowieniem z dnia 13 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego w oparciu o umowę spółki z dnia 9 stycznia 2015 r. - ujawnił w rejestrze przedsiębiorców pod numerem (...) (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., a także zarząd w osobie D. R. pełniącego ówcześnie funkcję prezesa zarządu, oraz J. B., któremu powierzono funkcję wiceprezesa zarządu. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością była jedną ze spółek wymienionych wspólników.
Osobą decyzyjną w spółce był D. R.. On decydował o wszelkich płatnościach publicznoprawnych, o płatnościach na rzecz pracowników, kontrahentów, wierzycieli spółki.
W 2016 roku M. T. zmarł, a jego spadkobiercami zostali: żona A. T. i troje małoletnich dzieci.
W dniu 11 lipca 2017 r. zostało zwołane zgromadzenie wspólników, w czasie którego A. T. nie brała udziału w głosowaniach, gdyż ani księgowy M. K. ani wspólnik D. R. nie udostępniali jej dokumentacji źródłowej ani informacji na temat stanu spółki.
W tym czasie spółka funkcjonowała bez prezesa zarządu, wszystkimi sprawami spółki zajmowała się A. M..
M. M. został polecony A. T. jako specjalista ds. zarządzania i restrukturyzacji przedsiębiorstw.
W dniu 21 września 2017 r. M. M. został powołany do zarządu spółki na stanowisko Prezesa Zarządu. Jego zadaniem było przeanalizowanie bieżącej sytuacji spółki. Po objęciu stanowiska M. M. zwrócił się do księgowego spółki – (...) o okazanie wszelkiej dokumentacji spółki, w tym dokumentów księgowych i handlowych. Dokumentacja ta nigdy nie została mu okazana, uniemożliwiono odwołującemu także dostęp do biura spółki. Księgowy spółki odmawiał współpracy.
Na prokurenta spółki powołany został W. M.
O dostęp do dokumentacji nadal zabiegała A. T..
Do rachunku bankowego spółki i jej dokumentacji stale dostęp miał D. R..
Z uwagi na nieprzemijający konflikt w spółce, brak dostępu do dokumentacji M. M. nie był w stanie skontrolować działalności spółki i wykonywać obowiązków członka zarządu.
Z obawy przed konsekwencjami majątkowymi związanymi z zobowiązaniami spółki - (...) w dniu 16 października 2017 r. złożył rezygnację z funkcji w zarządzie spółki na ręce W. M.. Przed złożeniem rezygnacji –M. M. o swoich zamiarach poinformował W. M. i A. T..
Uchwałą nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. z dnia 17 października 2017 r. odwołano M. M. z pełnionej funkcji prezesa zarządu spółki. Na Zgromadzeniu w imieniu J. B., A. T. i jej małoletnich dzieci występował umocowany przez nich K. S.. Uchwałę podpisał zawodowy pełnomocnik K. S. (który przygotował dokumentację na zgromadzenie) oraz A. S..
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. nie dopełniła obowiązku zapłaty należnych, składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz na Fundusz Emerytur Pomostowych m.in. za wrzesień 2017 r. Stan należności na dzień 10 października 2019 r. wynosi: 17.788,29 zł.
Wniosek o ogłoszenie upadłości spółki (...) nie został złożony.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że przedmiotem sporu w rozpatrywanej sprawie była odpowiedź na pytanie, czy istniały podstawy prawne ku temu, by obciążyć M. M. odpowiedzialnością za zaległe składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Ubezpieczeń Zdrowotnych i Fundusz Pracy i Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. za wrzesień 2017 r.
Najpierw Sąd ten wskazał, że zgodnie z art. 116 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t. j. Dz. U. z 2021 r., poz. 1540) za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarządu:
1) nie wykazał, że:
a) we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe) albo
b) niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego) nastąpiło bez jego winy;
2) nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.
Odpowiedzialność członków zarządu, określona w § 1, obejmuje zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, które powstały w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu (art. 118 § 2).
Powyższe przepisy stosuje się również do byłego członka zarządu (art. 118 § 4).
Na mocy art. 31 i 32 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (powoływana dalej jako: ustawa systemowa), powołana regulacja ma zastosowanie do składek na ubezpieczenie społeczne, na ubezpieczenie zdrowotne oraz do składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Sąd Okręgowy podkreślił, że z powyższego wynika, iż subsydiarna odpowiedzialność członka zarządu spółki może się zaktualizować, gdy istnieją zobowiązania spółki i egzekucja tychże zobowiązań wobec spółki okazała się bezskuteczna. W sytuacji, w której dochodzi do procesu sądowego na organie rentowym spoczywa więc ciężar udowodnienia, że spółka, za której zobowiązania obecnie subsydiarną odpowiedzialność ponieść ma wskazany w zaskarżonej decyzji członek (były członek) jej zarządu, zalega wobec ZUS z płatnościami z tytułu składek, że zobowiązania te powstały w okresie kiedy odwołujący się pełnił funkcję członka zarządu spółki oraz, że egzekucja tych należności z majątku spółki okazała się bezskuteczna. Dopiero po wykazaniu tych okoliczności powstają procesowe podstawy do badania przez sąd – w granicach wniosków dowodowych zgłoszonych przez strony – czy zachodzą przesłanki wyłączające odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki, tj. po pierwsze, czy we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości; po drugie, czy niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy; po trzecie, czy wskazano mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zobowiązań spółki w znacznej części.
Dalej sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że przepis art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej określa dwie pozytywne i trzy negatywne przesłanki odpowiedzialności członków zarządu spółki za jej zobowiązania publicznoprawne powstałe w czasie pełnienia przez nich funkcji w zarządzie spółki. Przesłankami, które musi udowodnić organ rentowy, to bezskuteczność egzekucji prowadzonej przeciwko spółce oraz powstanie zobowiązania składkowego, które przerodziło się w zaległość składkową w czasie pełnienia przez dana osobę obowiązków członka zarządu spółki. Przesłanki te powinny być spełnione łącznie w chwili wydania decyzji przenoszącej odpowiedzialność na osobę trzecią. Udowodnienie tych przesłanek uzależnione jest od wydania decyzji, która ma charakter konstytutywny, stanowi źródło odpowiedzialności osoby trzeciej za zobowiązania składkowe spółki.
Jednocześnie omawiany przepis definiując przesłanki negatywne odpowiedzialności, wskazuje na wykazanie, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości albo, że niezgłoszenie takiego wniosku oraz niewszczęcie postępowania nastąpiło bez winy członka zarządu. Nadto dopuszcza się wskazanie mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości spółki w znacznej mierze.
Aby uwolnić się od odpowiedzialności, członek zarządu powinien wskazać którąkolwiek z wyżej wymienionych przesłanek. Jeżeli decyzja o odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki wydana została bez stwierdzenia całkowitej lub częściowej bezskuteczności egzekucji w postępowaniu egzekucyjnym, to wykluczona jest możliwość uznania jej za prawidłową.
Sąd pierwszej instancji mając na uwadze fakt, iż od wydanej przez ZUS decyzji M. M. złożył odwołanie do sądu ubezpieczeń społecznych, a postępowanie w tej sprawie toczy się przed sądem powszechnym, jako postępowanie cywilne, regulowane przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, pamiętał o rządzących procesem cywilnym zasadach dotyczących rozkładu ciężaru dowodu. Sąd ten podkreślił, że w procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1194/00, LEX nr 52375). Do osoby występującej z pozwem należy więc udowodnienie faktów pozytywnych, które stanowią podstawę powództwa, gdyż z faktów tych wywodzi ona swoje prawo. Z kolei do strony przeciwnej - udowodnienie faktów negatywnych niweczących roszczenie przeciwnika.
Przenosząc powyższe reguły na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy uznał, że na organie rentowym spoczywał ciężar udowodnienia, iż spółka (...) zalega wobec ZUS z płatnościami z tytułu składek, że zobowiązania te powstały w okresie kiedy skarżący pełnił funkcję członka zarządu spółki oraz iż egzekucja tych należności z majątku spółki okazała się bezskuteczna. Dopiero po wykazaniu tych okoliczności mogły zaktualizować się podstawy do badania - w granicach wniosków dowodowych odwołującego się - czy zachodzą przesłanki wyłączające odpowiedzialność skarżącego za zobowiązania spółki: po pierwsze, czy we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości; po drugie, czy niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy; po trzecie zaś, czy wskazano mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zobowiązań spółki w znacznej części.
Ustalenia faktyczne w przedmiotowej sprawie dokonane zostały przez sąd meriti w oparciu o zaoferowany przez strony materiał dowodowy, na który złożyły się dowody z dokumentów. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, stąd też sąd ocenił je jako wiarygodne. Sąd przeprowadził także dowód z zeznań świadków A. T., K. S. i W. M. oraz z zeznań odwołującego, które uznał w przeważającej mierze za wiarygodne z uwagi na ich wzajemną korelację.
Sąd Okręgowy przyjął, że w przedmiotowej sprawie bezspornym było (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zalega wobec ZUS z płatnościami z tytułu składek oraz, że zobowiązania te powstały w okresie kiedy skarżący pełnił funkcję członka zarządu spółki. Poza sporem pozostawał również fakt, że egzekucja tych należności z majątku spółki okazała się bezskuteczna oraz, iż nie ogłoszono upadłości spółki (...). Kwestią sporna pozostawało czy w sprawie zachodzą negatywne przesłanki odpowiedzialności M. M. za zobowiązania spółki, a więc czy niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania nastąpiło bez jego winy jako członka zarządu spółki.
Sąd pierwszej instancji mając na uwadze dokonane ustalenia faktyczne szczegółowo przedstawione w części pierwszej uzasadnienia uznał, że odwołujący pomimo zajmowanego w spółce do 16 października 2017 r. stanowiska - nie może ponosić odpowiedzialności za sporne zobowiązania za wrzesień 2017 r. - jako osoba pozbawiona bez swojej winy wpływu na losy spółki.
Z uwagi na powyższe Sąd na podstawie art. 477 ( 14) § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i stwierdził, że odwołujący M. M., jako członek zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. nie odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką za zobowiązania spółki z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za wrzesień 2017 r. w kwocie 17.788,29 zł.
Nadto Sąd zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz odwołującego kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 k.p.c. i w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (t. j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265), przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:
1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, poprzez uznanie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na ustalenie, że:
a) M. M. nie mógł uzyskać od przedstawicieli spółki dokumentów księgowych i handlowych,
b) rezygnacja ubezpieczonego została skutecznie złożona w dniu 16 października 2017 r.,
c) M. M., pomimo zajmowanego w spółce do 16 października 2017 r. stanowiska nie może ponosić odpowiedzialności za sporne zobowiązania za wrzesień 2017 r. - jako osoba pozbawiona bez swojej winy wpływu na losy spółki;
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 116 § 1 pkt 1 lit. a oraz lit. b oraz art. 116 § 2 Ordynacja podatkowa w związku z art. 31 i art. 32 ustawy systemowej przez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że M. M., jako członek zarządu (...) sp. z o.o. w S. nie odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką za zobowiązania spółki z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za wrzesień 2017 r. w kwocie 17.788,29 zł;
3) naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i nieuprawnione przyjęcie, iż:
- M. M. nie mógł uzyskać od przedstawicieli spółki dokumentów księgowych i handlowych,
- rezygnacja ubezpieczonego została skutecznie złożona w dniu 16 października 2017 r.,
- M. M., pomimo zajmowanego w spółce do 16 października 2017 r. stanowiska nie może ponosić odpowiedzialności za sporne zobowiązania za wrzesień 2017 r. - jako osoba pozbawiona bez swojej winy wpływu na losy spółki.
Apelujący wniósł o:
- uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez:
a) dopuszczenie oraz przeprowadzenie dowodu z protokołu z rozprawy z dnia 23 marca 2022 r. w sprawie VI U 2523/19 i znajdujących się tam zeznań świadka M. K. - doradcy podatkowego, zajmującego się obsługą księgową spółki (...) - na okoliczność przekazania A. T. dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o. w S. na początku października 2017 r.,
b) zobowiązanie doradcy podatkowego M. K. do złożenia protokołu zdawczo-odbiorczego dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o. w S. na ręce A. T. na początku października 2017 r.,
c) dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania: A. T. - na okoliczność: odebrania od doradcy podatkowego M. K. dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o. w S. na początku października 2017 r., udostępnienia tej dokumentacji M. M., możliwości uzyskania dostępu do tej dokumentacji przez M. M. - w czasie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu ww. spółki, całokształtu okoliczności uzyskania informacji o rezygnacji M. M. z funkcji członka zarządu spółki,
d) dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania M. K. co do okoliczności, terminu i warunków przekazania A. T. dokumentacji księgowej (...) sp. z o.o. w S. na początku października 2017 r., możliwości uzyskania dostępu do tej dokumentacji przez M. M. w czasie pełnienia przez niego funkcji członka zarządu spółki;
- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania ubezpieczonego w całości,
ewentualnie
- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji,
- zasądzenie kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu skarżący zakwestionował prawidłowość i skuteczność złożenia rezygnacji z zajmowanej przez M. M. funkcji członka zarządu spółki wskazując, że M. M. w swoim oświadczeniu o rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki nie określił nawet adresata tego oświadczenia. Zatem w ocenie skarżącego nie wiadomo jaką formę i funkcję spełniać miało to pismo skoro nie wiadomo do kogo było ono adresowane. Jednocześnie apelujący podniósł, że Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 31 marca 2016 r., III CZP 89/15, wskazał, że artykuł 61 § 1 zdanie pierwsze k.c. stanowi, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła się ona zapoznać z jego treścią. Przepis ten uzależnia dokonanie oświadczenia woli, które ma być złożone innej osobie, od jego dojścia do tej osoby, w wyniku decyzji składającego, w taki sposób, aby mogła ona - jak się określa w piśmiennictwie oraz orzecznictwie - zapoznać się z jego treścią „w zwykłym toku czynności”, „bez szczególnych nakładów i starań (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 listopada 1982 r., II CR 380/82, OSNCP 1983/8/117; z dnia 20 sierpnia 1984 r., I PRN 111/84, OSNCP 1985/4/57; z dnia 15 stycznia 1990 r., I CR 1410/89, nie publ.; z dnia 18 listopada 1999 r., I PKN 375/99, OSNAPUS 2001/7/227; z dnia 9 grudnia 1999 r., I PKN 430/99, OSNAPUS 2001/9/309; z dnia 5 października 2005 r.; I PK 37/05, OSNP 2006/17-18/263; z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 53/09, nie publ.; z dnia 23 kwietnia 2010 r., II PK 295/09, nie publ. i z dnia 18 kwietnia 2012 r., V CSK 215/11, nie publ.). Zakłada to uwzględnienie przez składającego oświadczenie woli adresu osoby, do której oświadczenie to jest kierowane, podanego przez nią wyraźnie lub w sposób dorozumiany. Może to być w szczególności adres zamieszkania tej osoby, jej pobytu, siedziby, biura, a także numer skrytki pocztowej, faksu, telefonu, poczty elektronicznej; przy bezpośrednim komunikowaniu się - również miejsce, w którym składający oświadczenie woli i adresat oświadczenia woli znajdują się w danej chwili (...).
Zdaniem apelującego, ubezpieczony winien określić adresata, do którego kieruje swoje oświadczenie, także z tego powodu, że W. M. mógł odebrać niniejsze oświadczenie, jako osoba fizyczna - W. M., a nie prokurent. Zresztą nawet wskazany podpisał się na oświadczeniu jako (...), a nie prokurent spółki. Ponadto, w aktach rejestrowych spółki brak jest oświadczenia o rzekomej rezygnacji ubezpieczonego z funkcji w Zarządzie spółki. Można za to w nich znaleźć uchwałę z dnia 17 października 2017 r. Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) sp. z o.o. w S. o odwołaniu z funkcji Prezesa Zarządu w osobie M. M.. Brak jest także ujawnienia prokury udzielonej W. M.w KRS spółki.
Dalej apelujący wskazał, że zeznania świadka W. M. można uznać za mało spójne, a tym samym mało wiarygodne. Świadek wskazał m.in., że w poniedziałek w połowie miesiąca ubezpieczony wręczył mu pismo, z którego jednoznacznie wynikało, iż pan M. składa rezygnację. Jeśli miał by to być jak przedstawia świadek i strona 16 października 2017 r. (poniedziałek), to z dalszych zeznań świadka wynika, że wyszedł ze spotkania z M. M. i zadzwonił do pani T. z pytaniem, co zrobić z oświadczeniem o rezygnacji, bo chciałby nadać pismu formalny bieg i następnie spotkał się z panią T. „innego dnia w tym samym tygodniu”, co może sugerować, że nie był to następny dzień po spotkaniu z ubezpieczonym, bo wówczas świadek wprost by to wskazał. Jak bowiem wiadomym i bezspornym jest następnego dnia po 16 października 2017 r., czyli 17 października 2017 r. odbyło się już Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników (...) sp. z o.o. w S., na którym podjęto uchwałę o odwołaniu M. M., a w treści której nawet nie wspomniano, że została podjęta na skutek złożonej przez M. M. rezygnacji. Wszystkie te okoliczności poddają w dalece idącą wątpliwość prawidłowość złożenia oświadczenia o rezygnacji przez ubezpieczonego.
W dalszej kolejności organ wskazał, że brak winy może być odnoszony jedynie do wyjątkowych sytuacji, w których członek zarządu (prezes) nie ma wiedzy co do rzeczywistej sytuacji w zakresie płacenia zobowiązań przez spółkę z uzasadnionych (obiektywnie) przyczyn i przy dołożeniu należytej staranności nie może tej wiedzy uzyskać albo podjąć stosownych działań (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2011 r., II UK 265/10, LEX nr 844740).
Zdaniem skarżącego trudno zgodzić się z ubezpieczonym, iż z przyczyn od siebie niezależnych nie miał wiedzy co do rzeczywistej sytuacji finansowej spółki, płacenia publicznoprawnych zobowiązań i przy dołożeniu należytej staranności nie mógł tej wiedzy uzyskać, gdyż odmawiano mu dostępu do ksiąg handlowych i pomieszczeń spółki, także księgowy - pan K. odmawiał dostępu do dokumentów.
Natomiast świadek A. T. zeznała na rozprawie w dniu 19 października 2021 r., m.in., że pan M. od samego początku napotykał problemy, nie mógł uzyskać od księgowego pana K. pełnej dokumentacji księgowej, choć o nią wielokrotnie występował i prosił ją o pomoc, aby te dokumenty udostępnić. Świadek zeznała też, że według jej wiedzy M. M. nigdy nie uzyskał dostępu do pełnej dokumentacji.
W tym kontekście organ zwrócił uwagę, że w odrębnym postępowaniu, które nadal toczy się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie pod sygn. akt VI U 2523/19 z odwołania M. H. od decyzji ZUS z dnia 10 października 2019 r., w której organ uznał, że M. H. jako członek zarządu (...) sp. z o.o. w S. ponosi odpowiedzialność całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką za zobowiązania spółki z tytułu nieopłaconych składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na dzień 10 października 2019 r. za 05/2017 r. w łącznej wysokości 16.552,72 zł - został przesłuchany w charakterze świadka M. K. - osoba obsługująca księgowo spółkę (...), który wskazał wyraźnie, że „do września 2017 r. przechowywaliśmy dokumentację księgową spółki (...). Na początku października 2011 r. spadkobierca jednego ze wspólników pana M. T., pani A. T. odebrała te dokumenty od nas.”. W tych okolicznościach organ podniósł, że skoro M. M.miał zostać polecony wspólniczce A. T., aby zorientował się w sytuacji organizacyjnej i finansowej spółki, zatem jawił się jako osoba zaufana tej wspólniczce, skoro powierzyła mu taką funkcję w spółce, to trudno dać wiarę w świetle zeznań świadka K., że wspólniczka A. T. uzyskawszy już na początku października 2017 r. dokumentację księgową spółki nie udostępniła jej w tym czasie ubezpieczonemu M. M., który również u niej miał zabiegać o dostęp do tej dokumentacji. Przecież M. M. jak zeznała świadek A. T. miał za zadanie „zorientować się w rzeczywistym stanie spółki”. Zdaniem organu w takiej sytuacji, ubezpieczony z łatwością mógł uzyskać dostęp do dokumentacji finansowej spółki.
Jednocześnie skarżący podniósł, że w konfrontacji zeznań A. T. z zeznaniami świadka W. M. trzeba zauważyć, że świadek M. wyraźnie powiedział - co organ wskazał już wyżej - że wyszedł ze spotkania z M. M. i zadzwonił do Pani T. z pytaniem, co zrobić z oświadczeniem o rezygnacji, bo chciałby nadać pismu formalny bieg, natomiast A. T. wyraźnie zeznała, że Pan M. nie mówił o formie złożenia rezygnacji.
Ponadto, według skarżącego wątpliwości wzbudza nagłe złożenie rzekomej rezygnacji przez ubezpieczonego i to akurat 16 października 2017 r. skoro - jak zeznała świadek A. T. - dostęp do konta spółki ubezpieczony otrzymał chyba na początku października, Pan M. zauważył, że w kasie gotówkowej jest manko ok 30 tyś zł.
W świetle powyższego, w ocenie organu, nie można się oprzeć wrażeniu, że zarówno zeznania świadków, jak i samego ubezpieczonego są mało spójne, a tym samym nie przedstawiają się jako wiarygodne.
Przedstawiając powyższe apelujący wskazał, że nie można się zgodzić, że ubezpieczony M. M. wykazał, iż zaistniała choć jedna z przesłanek egzoneracyjnych - uwalniających go od odpowiedzialności za zobowiązania spółki, a mianowicie, że we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości, po drugie, iż niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jej winy, po trzecie zaś, że wskazał mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zobowiązań spółki w znacznej części.
Następnie skarżący podniósł, że Sąd Apelacyjny jako sąd odwoławczy nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który rozpoznając sprawę od początku, może poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji, a także uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody. Taka potrzeba właśnie zaistniała w niniejszej sprawie. Organ wskazał, że powołane wyżej wnioski dowodowe nie są spóźnione, albowiem potrzeba ich powołania pojawiła się po zamknięciu rozprawy w dniu 20 stycznia 2022 r., a mianowicie po złożeniu w dniu 23 marca 2022 r. zeznań świadka M. K. w sprawie VI U 2523/19 dot. innego członka zarządu (...) sp. z o.o. w S. - M. H.. Zeznania tego świadka poddały w uzasadnioną wątpliwość złożone w sprawie VI U 608/20 m.in. zeznania świadka A. T. oraz wyjaśnienia ubezpieczonego M. M..
W odpowiedzi na apelację M. M., działając przez pełnomocnika, wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.
W uzasadnieniu ubezpieczony podniósł, że kwestię wygaśnięcia mandatu członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością reguluje art. 202 § 4 k.s.h., zgodnie z którym mandat członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wygasa w skutek śmierci, rezygnacji lub odwołania ze składu zarządu. W art. 202 § 5 k.s.h. ustawodawca w przedmiocie złożenia rezygnacji z funkcji członka zarządu spółki z o.o. nakazuje stosowanie przepisów o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie (art. 746 k.c.), zgodnie z którymi, na podstawie analogii należy uznać, że rezygnacja z pełnionej przez członka zarządu funkcji może stanowić jednostronną czynność prawną. Jak powszechnie wiadomo wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu powinno zostać złożone członkowi zarządu spółki lub jej prokurentowi (zob. wyrok Sądu Administracyjnego z dnia 29 maja 2013 r., I ACa 147/13). Nie ulega wątpliwości, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Nadto przywołując uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 r., III CZP 89/15, przywołaną także przez apelującego, ubezpieczony za Sądem Najwyższym wskazał, że w przypadku osoby prawnej oświadczenie woli skierowane do tej osoby dojdzie do skutku, gdy zostanie przedstawione tej osobie w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią przez osoby uprawnione do reprezentacji tej osoby prawnej. Zaś z ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji wynika, że ubezpieczony złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu w dniu 16 października 2017 r. W. M. (prokurentowi spółki), który, jak wynika z jego zeznań, zapoznał się z treścią oświadczenia o rezygnacji w tym samym dniu, po czym zadzwonił do A. T. (wspólnika spółki) informując ją o fakcie rezygnacji. Prowadzi to do jednoznacznego wniosku, że oświadczenie M. M. zostało skutecznie doręczone adresatowi ( spółce (...) sp. z o.o.) w taki sposób, że adresat zapoznał się z jego treścią w zwykłym toku czynności w dniu złożenia tego oświadczenia. Uznać zatem należy, że złożona przez ubezpieczonego rezygnacja, która przyjęła formę pisemną skutkowała wygaśnięcia mandatu M. M. jako członka zarządu z dniem jej złożenia, tj. z dniem 16 października 2017 r. Zupełnie w tym zakresie bez znaczenia pozostaje okoliczność, czy W. M. jako prokurent przekazywał A. T. informacje, co do tego w jakiej formie M. M. złożył rezygnację. Istotnym natomiast pozostaje, czego w żaden sposób nie zmienia polemika organu z prawidłowo ustalonym stanem faktycznym, że A. T. potwierdziła, że M. M. złożył przedmiotową rezygnację oraz że złożył ją w sposób opisywany w jego zeznaniach, tj. na ręce prokurenta tej spółki (...). W okolicznościach sprawy nie może budzić wątpliwości, ze celem z jakim działał M. M. wręczając W. M. w dniu 16 października 2017 r. rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu było doprowadzenie przez ubezpieczonego do wygaśnięcia jego mandatu członka zarządu spółki i w tym właśnie celu złożył przedmiotowe oświadczenie na ręce W. M. (prokurenta spółki i osoby uprawnionej do odbioru tego oświadczenia), a nie na ręce jakiejkolwiek innej osoby fizycznej.
Podobnie jako nietrafne i zupełnie bezzasadne zdaniem ubezpieczonego należy ocenić stanowisko organu kwestionującego ustalenia sądu pierwszej instancji co do braku winy po stronie M. M. jako prezesa zarządu w niezgłoszeniu wniosku o upadłość w rozumieniu art. 116 ustawy Ordynacja podatkowa.
Ubezpieczony podkreślił, że z ustaleń sądu pierwszej instancji, dokonanych w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym przede wszystkim w oparciu o treści zeznań A. T. i M. M., wynika, że ubezpieczony został powołany do pełnienia swojej funkcji w ściśle określonym celu, zaś jego spełnienie było powiązanie z pozyskaniem dokumentacji finansowej spółki, co okazało się niemożliwe. Skarżąca w sposób całkowicie błędny, oparty na domniemaniach zakłada w apelacji, że „ubezpieczony z łatwością mógł uzyskać dostęp do dokumentacji finansowej spółki”, co pozostaje jednak w sprzeczności z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. A. T. w swoich zeznaniach wyraźnie bowiem zeznała, na co zwraca uwagę sam skarżący, że Pan M. od samego początku napotykał problemy, nie mógł uzyskać od księgowego Pana K. pełnej dokumentacji księgowej, mówił jej że wielokrotnie o to występował oraz prosił ją o pomoc, aby księgowy te dokumenty udostępnił. Świadek ta zeznała, że według jej wiedzy M. M. nigdy nie uzyskał dostępu do pełnej dokumentacji tej spółki. I co istotne M. M. uprzedził A. T., że właśnie z uwagi na brak pełnej dokumentacji chce zrezygnować z pełnienia funkcji członka zarządu. Dodatkowo, w kontekście wątpliwości organu co do faktu złożenia rezygnacji oraz skuteczności tego aktu woli wskazać należy, że A. T. zeznała, iż M. M. powiadomił ją osobiście, że złożył rezygnację na ręce prokurenta spółki (...). Dodatkowo, co uszło uwadze organu, A. T. po okazaniu jej dokumentu rezygnacji rozpoznała na tym dokumencie podpis ubezpieczonego oraz wyraz „otrzymałem” opatrzony datą oraz podpis naniesiony przez W. M..
Ubezpieczony podkreślił, że ustaleniom sądu pierwszej instancji apelujący przeciwstawia zeznania rzekomo złożone przez świadka M. K. w zupełnie innej sprawie Sądu Okręgowego w Szczecinie prowadzonej pod sygn. akt VI U 2523/19, gdzie świadek ten miał zeznać, że A. T. odebrała dokumentację księgową spółki na początku października 2017 r., czemu przeczą zarówno zeznania A. T., jak i samego ubezpieczonego, i czemu ubezpieczony niniejszym wyraźnie zaprzecza. Wbrew stanowisku organu wyrażonemu w apelacji, nie jest prawdą, że M. K. faktycznie przekazał dokumentację księgową spółki (...) na początku października 2017 r. Sytuacja taka nie miała miejsca. W związku z tym ubezpieczony nie sprzeciwia się aby Sąd, jak żąda tego apelujący, zobowiązał doradcę podatkowego M. K. do złożenia protokołu zdawczo-odbiorczego dokumentacji księgowej spółki (...) sp. z o.o. w S. na ręce A. T. na początku października 2017 r.
Jednocześnie ubezpieczony podkreślił, że ani on, ani jego pełnomocnik nie mieli dostępu do akt sprawy VI U 2523/19, ani nie uczestniczyli w przesłuchaniu świadka M. K., zaś protokół na który powołuje się skarżąca nie został załączony do apelacji. W przypadku ewentualnego dopuszczenia dowodu z zeznań świadka M. K. ubezpieczony również wnosi o uzupełniające przesłuchanie świadka A. T. celem wykazania następujących faktów:
- niemożliwości zapoznania się przez M. M. z dokumentacją księgową spółki (...) sp. z o.o.;
- bezskuteczności działań podejmowanych przez M. M. i A. T. celem uzyskania tej dokumentacji w okresie pomiędzy powołaniem M. M. do pełnienia funkcji prezesa zarządu a dniem 16 października 2017 r., kiedy M. M. złożył oświadczenie o rezygnacji;
- sposobu zachowania się M. K. w związku z próbami podejmowanymi przez M. M. i A. T. uzyskania od niego pełnej dokumentacji księgowej spółki w tym dokumentów źródłowych..
Przy czym w ocenie ubezpieczonego Sąd powinien rozważyć pominięcie w całości zgłoszonych przez organ wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków, z tego przede wszystkim względu, że kwestia postawy M. K. jako księgowego spółki była przedmiotem zeznań świadków składających zeznania przed sądem pierwszej instancji i w związku z tym już wówczas organ powinien zainicjować przeprowadzenie stosownych wniosków dowodowych celem wykazania przeciwieństwa tego, że podstawową trudnością wykonywania obowiązków przez ubezpieczonego był fakt, że księgowy M. K. uniemożliwiał M. M. pełen dostęp do dokumentacji księgowej spółki. W tym świetle zgłoszone przez organ w apelacji wnioski dowodowe uznać należy za spóźnione.
Tym samym, zdaniem ubezpieczonego, jako zupełnie nieuprawnione należy uznać domniemania i wniosku organu czynione w apelacji w oparciu o treść zeznańM. K. złożonych w innej sprawie, której ubezpieczony nie jest stroną odnośnie tego, że M. K. przekazał A. T. dokumentację spółki na początku października 2017 r. , co nigdy nie miało miejsca.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.
Na wstępie wskazać należy, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, że sąd drugiej instancji - między innymi - rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999/7–8/124).
Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (uzupełnionego na etapie postępowania apelacyjnego) doprowadziła do przyjęcia przez sąd odwoławczy odmiennych ustaleń w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy od tych, które zostały poczynione przez sąd pierwszej instancji, a w konsekwencji do uznania, iż w przedmiotowej sprawie brak było podstaw do uwzględnienia odwołania.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala uznać, że M. M. w okresie pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki (...) nie miał dostępu do dokumentacji finansowej tej spółki, co uniemożliwiło mu skuteczne prowadzenie spraw spółki. Przeciwnie, ujawnione okoliczności sprawy, w tym uzupełniające przesłuchanie świadka A. T. oraz świadka M. K., świadczą o tym, że M. M. miał pełny i nieograniczony dostęp do dokumentacji (...) spółki (...) i to co najmniej od dnia 6 września 2017 r., a zatem jeszcze przed formalnym objęciem funkcji prezesa zarządu tej spółki. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w świetle zaoferowanego materiału dowodowego brak było również podstaw do przyjęcia, że M. M. skutecznie zrezygnował z pełnienia funkcji członka zarządu spółki (...) w dniu 16 października 2017 r. Rację ma apelujący organ rentowy, że Sąd Okręgowy dokonał w tym zakresie ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Przy czym trzeba wyjaśnić, że sprzeczność ustaleń z treścią zebranego materiału zachodzi wtedy, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją, do jakiej dochodzi sąd na podstawie tego materiału. Sprzeczność tak rozumiana obejmuje wszystkie wypadki wadliwości wynikające z naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a więc i błędy popełnione przy ocenie zebranego materiału.
W rozpatrywanej sprawie sąd pierwszej instancji w konsekwencji swych ustaleń doszedł do błędnego wniosku, że M. M. jako członek zarządu spółki (...) nie ponosi odpowiedzialności całym swoim majątkiem za zobowiązania tej spółki z tytułu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za wrzesień 2017 r. w kwocie 17.788,29 zł.
Po uzupełnieniu postępowania dowodowego Sąd odwoławczy ustalił, że:
W dniu 9 stycznia 2015 r. aktem notarialnym Repertorium A nr (...) wspólnicy M. T., D. R., D. G. i J. B. zawarli umowę spółki pod nazwą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S..
Niesporne, a nadto dowód: akt notarialny Rep. A nr (...), w aktach ZUS.
Do dnia 11 lipca 2017 r. prezesem zarządu spółki był M. H..
W czerwcu i lipcu 2017 r., przed zgromadzeniem wspólników, które zaplanowano na dzień 11 lipca 2017 r. M. H. została przedstawiona analiza (...) spółki (...) obejmująca m.in. zaległości wobec ZUS.
dowód: zeznanie świadka M. K. - protokół rozprawy z dnia
23 marca 2022 r. w sprawie VI U 2523/19 k. 215-217
W 2016 roku zmarł jeden ze (...) spółki (...), a jego spadkobiercami zostali: żona A. T. i troje małoletnich dzieci (niesporne).
A. T., po odziedziczeniu udziałów - między innymi - w spółce (...) w sprawach związanych z prowadzeniem spółki korzystała z pomocy fachowego pełnomocnika.
dowód: zeznanie świadka K. S. protokół i e-protokół k. 133-134,
135,
zeznanie świadka A. T. protokół i e-protokół k. 151-152,
153, 341-347
zeznania M. M. protokół i e-protokół k. 161-162, 163.
W dniu 11 lipca 2017 r. zostało zwołane zgromadzenie wspólników. Na zgromadzeniu tym była obecna A. T.. Podjęto wówczas decyzję o wyrażeniu zgody na nabycie przez nią dodatkowej 1/3 części udziałów w spółce (poza wcześniej odziedziczoną wraz z dziećmi 1/3 udziałów po zmarłym mężu). Na zgromadzeniu tym stwierdzono nadto wygaśnięcie mandatu dotychczasowego prezesa zarządu M. H..
W okresie od 11 lipca 2017 r. do 21 września 2017 r. spółka funkcjonowała bez prezesa zarządu.
dowód: zeznania świadka A. T. protokół i e-protokół k. 151-152,
153
zeznania świadka M. K. k. 324, 331-341.
Pełnomocnik, z którego usług korzystała A. T. poinformował ją, że konieczne jest powołanie nowego prezesa zarządu spółki. Polecił na tę funkcję M. M. jako specjalistę ds. zarządzania i restrukturyzacji przedsiębiorstw.
dowód: zeznania świadka A. T. protokół i e-protokół k. 151-152,
153
zeznania M. M. protokół i e-protokół k. 161-162, 163.
W dniu 21 września 2017 r. M. M. został powołany do zarządu spółki na stanowisko Prezesa Zarządu. Miał on zająć się analizą sytuacji finansowej spółki.
Po objęciu funkcji prezesa zarządu M. M. w dniu 9 października 2017 r. powołał prokurenta spółki (...).
dowód: zeznania świadka A. T. protokół i e-protokół k. 151-152,
153, 341-347
zeznania świadka W. M. protokół i e-protokół, k. 161-162,
163,
oświadczenie o udzieleniu prokury k. 26.
Sprawami księgowymi spółki (...) od początku jej istnienia do końca września 2017 r. zajmował się księgowy M. K.
Do końca września 2017 r. dokumentacja finansowa spółki była przechowywana w jego biurze rachunkowym.
dowód: zeznania świadkaM. K.- protokół rozprawy z dnia
23 marca 2022 r. w sprawie VI U 2523/19 - k. 215-217
zeznania świadka M. K. k. 324, 331-341
zeznania świadka A. T. k. 341-347.
W 2017 roku w sprawach finansowych spółki z księgowym M. K. kontaktowała się przede wszystkim A. T., jako osoba decyzyjna oraz jej pełnomocnicy. A. T. miała częsty kontakt z jego biurem rachunkowym, gdyż prowadził on sprawy finansowe wszystkich spółek, w których była udziałowcem w miejsce swojego męża.
M. K.nigdy nie odmawiał A. T. dostępu do dokumentacji (...) spółki (...). Mogła ona w każdej chwili przyjść do biura rachunkowego i zapoznać się z tą dokumentacją. A. T. na bieżąco monitorowała sytuację finansową spółki (...).
W okresie od lutego 2017 r. do lipca 2017 r. w biurze (...) jako spadkobierczyni M. T. i jej radcom prawnym została udostępniona dokumentacja finansowa wszystkich spółek prowadzonych w ramach grupy S., w których udziałowcem był zmarły mąż A. T., w tym spółki (...), w celu dokonania audytu, sprawdzenia stanu finansów tych przedsiębiorstw.
Na początku lipca 2017 r. A. T. zwróciła się do M. K. dodatkowo o udostępnienie całej dokumentacji finansowej spółek, w których odziedziczyła udziały osobie z W., która miała również przeprowadzić audyt. Dokumentacja ta została wówczas udostępniona w formie elektronicznej. Dodatkowo osoba wskazana przez A. T. przyjechała do biura rachunkowego, spotkała się z księgowym, ale nie była zainteresowana przejrzeniem przygotowanej dokumentacji.
Po przeprowadzonym audycie, odbyło się w dniu 11 lipca 2017 r., nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki (...), na którym A. T. uzyskała zgodę na nabycia dodatkowej 1/3 części udziałów w spółce (poza wcześniej odziedziczoną wraz z dziećmi 1/3 udziałów po zmarłym mężu).
dowód: zeznania świadka M. K. - protokół rozprawy z dnia
23 marca 2022 r. w sprawie VI U 2523/19 - k. 215-217
zeznania świadka M. K. k. 324, 331-341
zeznania świadka A. T. k. 341-347.
Z M. M. M. K. spotkał się dwukrotnie. Po raz pierwszy, na początku września 2017 r. Na spotkaniu tym była również obecna A. T.. M. M. został przedstawiony przez A. T. jako przyszły prezes zarządu spółki (...).
M. M. na spotkaniu tym poprosił M. K. o przekazanie sprawozdań (...) spółki (...) oraz S. dotyczących końca 2016 roku oraz I półrocza 2017 r. M. K. przesłał mu te dokumenty e-mailem.
M. M. po raz drugi spotkał się z M. K. pod koniec września 2017 r., kiedy był już prezesem spółki (...). Na tym spotkaniu również była obecna A. T..
Poza tymi dwoma spotkaniami M. M. kontaktował się z M. K. drogą mailową. Od 6 do 11 września 2017 r. skontaktował się tą drogą z księgowym około 17 razy. W odpowiedzi na maile M. K. przekazywał zestawienia, wydruki z ksiąg, zestawienia majątku spółki (...) oraz S..
Dowód: zeznania świadka M. K. k. 324, 331-341, 348
zeznania świadka A. T. k. 341-347
wydruk maili z przesłanymi dokumentami - załącznik do akt sprawy
(karton).
A. T. we wrześniu 2017 r. poinformowała księgowego M. K., że będzie rezygnowała z jego usług i chce przekazać dokumentację m.in. spółki (...) innemu biuru rachunkowemu.
W dniu 4 października 2017 r. M. K. wydał dokumentację finansową spółki (20 segregatorów) do rąk A. T.. Termin przekazania tej dokumentacji M. K. uzgadniał wyłącznie z A. T.. Nie wydał tych dokumentów M. M., gdyż w tej sprawie kontaktowała się z nim wyłącznie A. T., jako osoba decyzyjna.
A. T. przekazywała dokumenty, które otrzymała od M. K. nowemu biuru rachunkowemu oraz M. M..
dowód: zeznania świadka M. K. - protokół rozprawy z dnia
23 marca 2022 r. w sprawie VI U 2523/19 - k. 215-217
zeznania świadka M. K. k. 324, 331-341
zeznania świadka A. T. k. 341-347.
Co najmniej od początku października 2017 r. M. M. miał dostęp do konta spółki. M. M. po uzyskaniu dostępu do konta spółki zorientował się, że na koncie jest manko na kwotę 30.000 zł.
dowód: zeznania świadka A. T. protokół i e-protokół k. 151-152,
153, 341-347.
Z obawy przed konsekwencjami (...) sporządził pismo opatrzone datą 16 października 2017 r. o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu spółki (...). Datę tę wskazał, gdyż w tym dniu upływał termin płatności składek na ubezpieczenia społeczne. Miał również obawy w związku z datą, do której należałoby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki.
Na sporządzonym przez M. M. oświadczeniu znajduje się również podpis W. M. opatrzony datą 16 października 2017 r.
dowód: zeznania M. M. protokół i e-protokół k. 161-162, 163
ksero oświadczenia z datą 16 października 2017 r. k. 25.
W dniu 17 października 2017 r. odbyło się nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki (...). W imieniu A. T. i jej małoletnich dzieci na zgromadzeniu tym występował zawodowy pełnomocnik K. S..
Zgromadzenie zostało zorganizowane przez pełnomocników A. T..
Na zgromadzeniu tym podjęto uchwałę nr (...) Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. o odwołaniu M. M. z pełnionej funkcji prezesa zarządu spółki.
dowód: protokół Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki (...)-
(...) k. 160 akt ZUS
uchwała nr (...)k. 159 akt ZUS,
zeznania świadka A. T. protokół i e-protokół, k. 151-152,
153
zeznania świadka K. S. protokół i e-protokół, k.133-134, 135.
Wniosek o ogłoszenie upadłości firmy (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. nie został złożony.
Stan nadwyżki zobowiązań nad majątkiem spółki utrzymywał się od 31 grudnia 2015 r. w kolejnych latach do 30 czerwca 2017 r. Najstarsze stwierdzone przeterminowane zobowiązania wobec co najmniej dwóch wierzycieli wystąpiły w maju 2017 r.
Kryterium kwotowe niewypłacalności - suma zobowiązań wobec więcej niż jednego wierzyciela - wystąpiło w dniu 17 września 2017 r.
Utrata zdolność do regulowania zobowiązań spółki pieniężnych miała wówczas charakter trwały i świadczyła o niewypłacalności spółki od dnia 17 września 2017 r.
dowód: opinia biegłego S. M. złożona w sprawie VI U 2523/29 –
k. 247-269.
W aktach rejestrowych spółki (...) brak jest dokumentu o złożeniu rezygnacji z funkcji członka zarządu przez M. M.w dniu 16 października 2017 r.
Do akt została złożona wyłącznie kserokopia Protokołu Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 17 października 2017 r. o odwołaniu M. M. z funkcji prezesa zarządu spółki (...) sp. z o.o.
dowód: informacja Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie XIII
Wydział Gospodarczy KRS k. 52.
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. nie dopełniła obowiązku zapłaty należnych składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz na Fundusz Emerytur Pomostowych - m.in. - za wrzesień 2017 r. Stan należności z tego tytułu na dzień 10 października 2019 r. wynosił: 17.788,29 zł.
dowód: stany należności w aktach kontroli ZUS.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny uznał odwołanie za bezzasadne.
Należy przypomnieć, że odpowiedzialność członków zarządu spółek kapitałowych wynika z art. 116 Ordynacji podatkowej, który stanowi, że za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarządu: 1) nie wykazał, że: a) we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe) albo b) niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego) nastąpiło bez jego winy; 2) nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.
Odpowiedzialność ta obejmuje zobowiązania składkowe, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez wymienione osoby obowiązków członków zarządu, a przepisy regulujące tę odpowiedzialność stosuje się także do byłych członków zarządu. Każdorazowo odpowiedzialność członków zarządu, o której mowa w cytowanym art. 116 Ordynacji podatkowej, ma charakter wyjątkowy i znajduje zastosowanie, jeżeli zachodzą wymienione w tym przepisie pozytywne przesłanki i brak jest którejkolwiek z okoliczności wyłączających tę odpowiedzialność. Odpowiedzialność ta jest przy tym niezależna od tego, czy zaległości z tytułu składek, których z powodu braku majątku spółki nie można wyegzekwować, powstały z przyczyn zawinionych czy też niezawinionych od członka zarządu (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2006 r., II UK 85/06, OSNP 2007/21-22/328 i z dnia 2 października 2008 r., I UK 39/08, OSNP 2010/7-8/97). Pozytywne przesłanki odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za zobowiązania składkowe (w związku z treścią art. 31 i art. 32 ustawy systemowej) to: 1) istnienie zaległości składkowej, 2) wykazanie bezskuteczności egzekucji przeciwko samej spółce i 3) powstanie zobowiązania składkowego w czasie pełnienia przez daną osobę obowiązków członka zarządu.
W przedmiotowej sprawie bezspornym było, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zalega wobec ZUS z płatnościami z tytułu składek za wrzesień 2017 r. Poza sporem pozostawał również fakt, że egzekucja tych należności z majątku spółki okazała się bezskuteczna oraz, że nie ogłoszono upadłości spółki (...).
Kwestią sporną pozostawało natomiast to, czy M. M. był członkiem zarządu tej spółki w dacie powstania wymagalności tych należności. Odwołujący twierdził bowiem, że przestał być prezesem zarządu spółki (...) z dniem 16 października 2017 r., a tym samym nie może ponosić odpowiedzialności za zaległości tej spółki z tytułu składek należnych za wrzesień 2017 r., których termin płatności oznaczony był na dzień 16 października 2017 r., co oznacza, że roszczenie stało się wymagalne z upływem 17 października 2017 r., w tym zaś dniu odwołujący nie pełnił już funkcji prezesa zarządu.
Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, nie podzielił powyższej argumentacji, uznając, że w realiach niniejszej sprawy do skutecznego odwołania M. M. z funkcji prezesa zarządu spółki (...) doszło dopiero w dniu 17 października 2017 r. na mocy uchwały nr (...)Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników tej spółki.
Nie uszło uwadze Sądu Apelacyjnego, że do akt została złożona kserokopia oświadczenia sporządzonego przez odwołującego ze wskazaną datą 16 października 2017 r. o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu spółki (...), na którym znajduje się dodatkowo podpis prokurenta tej spółki (...) z dopiskiem otrzymałem 16.10.2017 r. Sąd Apelacyjny, podzielił jednak argumentację organu rentowego, że w realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do uznania, że oświadczenie to wywołało zamierzony przez odwołującego się skutek prawny.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego uzasadnionym jest przyjęcie, że oświadczenie to zostało sporządzone przez odwołującego wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania, w celu uchylenia się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki.
Sąd Apelacyjny uznał, że dowodu na fakt skutecznego złożenia tej rezygnacji nie mogą stanowić zeznania odwołującego oraz wskazanych przez niego świadków. Zeznania odwołującego się oraz świadków dotyczące okoliczności sporządzenia tego dokumentu okazały się bowiem wewnętrznie niespójne, nieprecyzyjne i chaotyczne co do okoliczności złożenia tej rezygnacji.
Świadek A. T. wskazała, że o rezygnacji M. M. z pełnionej funkcji dowiedziała się dzień lub dwa przed zebraniem wspólników, które miało miejsce w dniu 17 października 2017 r. od W. M. (który był prokurentem spółki). Podała przy tym, że W. M. nie mówił jej o formie złożenia rezygnacji. O tym, że została złożona na piśmie dowiedziała się bezpośrednio od M. M.. Dalej podała, że myśli, iż widziała ten dokument, bo uważa, że dostęp do niego miał jej pełnomocnik, gdy doradzał i pomagał zwołać zgromadzenie wspólników.
Świadek K. S., który jako pełnomocnik (...) spółki (...) zorganizował Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w dniu 17 października 2017 r. wskazał z kolei, że na dzień lub dwa przed tym zgromadzeniem dostał informację od A. T., że M. M. złożył rezygnacje z pełnionej funkcji. Tego samego dnia A. T. oraz W. M. potwierdzili tę informację w czasie wizyty w Kancelarii. Świadek wskazał dalej, że W. M. wręczył mu lub okazał dokument stwierdzający rezygnację M. M. z pełnionej funkcji prezesa zarządu.
Z zeznań świadka W. M. wynikało natomiast, że w niedzielę, w połowie miesiąca października 2017 r. M. M. zadzwonił do niego i poprosił go o spotkanie. W. M. odmówił i umówił się z M. M. na poniedziałek. M. M. dzwoniąc w niedzielę do W. M. nie informował go o zamiarze złożenia rezygnacji, a jedynie wskazywał, że sprawa jest pilna. Na spotkaniu w poniedziałek otrzymał od odwołującego się oświadczenie o rezygnacji. Następnie W. M. zadzwonił do A. T. z pytaniem co dalej robić. Dalej świadek wskazał, że spotkał się z panią T. innego dnia w tym samym tygodniu, przekazał jej pismo. Podał, że nie wie co dalej się działo z tym pismem.
Zauważyć zatem należy, że każdy ze świadków podał inną wersję wydarzeń odnośnie okoliczności przekazania omawianego oświadczenia. W. M. wskazywał, że przekazał dokument A. T., ta z kolei podała, że dokument ten zobaczyła dopiero w kancelarii prawnej, która ją obsługiwała w sprawach dotyczących spółki. Świadek K. S., który była aplikantem w kancelarii, która zajmowała się prowadzeniem spraw spółki wskazał z kolei, że na dzień lub dwa przed zgromadzeniem A. T. oraz W. M. potwierdzili informację o rezygnacji M. M. z pełnionej funkcji w czasie wizyty w Kancelarii. Świadek wskazał przy tym, że to W. M. wręczył mu lub okazał dokument stwierdzający rezygnację M. M. z pełnionej funkcji prezesa zarządu. Jak już jednak wyżej wskazano W. M.podał, że dokument, który rzekomo otrzymał od odwołującego przekazał bezpośrednio A. T. i nie wie co się z nim dalej działo.
Zeznania wszystkich powyższych osób nie pozwalały zatem zrekonstruować przebiegu zdarzeń dotyczącego przekazania wspólnikom przez odwołującego się oświadczenia o rezygnacji z pełnionej funkcji prezesa zarządu spółki (...), w związku z czym nie było możliwe przyjęcie na ich podstawie, że w istocie w dniu 16 października 2017 r. doszło do skutecznego złożenia takiego oświadczenia.
Sąd Apelacyjny dodatkowo wziął pod uwagę, że w kolejnym dniu, tj. w dniu 17 października 2017 r. odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników, na którym została podjęta uchwała nr (...)o odwołaniu M. M. z funkcji Prezesa zarządu, a Zgromadzenie to nie zostało zwołane z dnia na dzień, ale było przygotowywane przez pełnomocników A. T..
Również z informacji udzielonej przez sąd rejestrowy wynika, że takie oświadczenie nie zostało złożone do akt rejestrowych spółki. Złożono wyłącznie uchwałę nr 1 z dnia 17 października 2017 r. o odwołaniu M. M. przez Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników z funkcji prezesa zarządu spółki (...).
W tym miejscu wskazać należy, że zgodnie z art. 202 § 4 k.s.h., poza przypadkami, gdy mandat członka zarządu wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe lub z dniem upływu kadencji, mandat ten wygasa również wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania za składu zarządu. Użycie w tym przepisie spójnika "albo" oznacza zastosowanie alternatywy rozłącznej, a więc - pomijając przypadek śmierci - mandat członka zarządu wygasa albo wskutek rezygnacji, albo wskutek odwołania ze składu zarządu. A zatem albo członek zarządu składa rezygnację i wówczas zbędne jest podejmowanie uchwały o odwołaniu go ze składu zarządu, gdyż na mocy jednostronnego aktu rezygnacji mandat ten już wcześniej utracił, albo zgromadzenie wspólników podejmuje uchwałę o odwołaniu członka zarządu z jego składu - a wówczas zbędne jest składanie przez niego rezygnacji, gdyż mandat już utracił na mocy jednostronnego aktu zgromadzenia wspólników. Innymi słowy, zgromadzenie wspólników podejmuje uchwałę o odwołaniu członka zarządu tylko wtedy, gdy wcześniej nie złożył on rezygnacji. Tym samym rezygnacja ze stanowiska w zarządzie, zgodnie z art. 202 § 4 k.s.h., powoduje wygaśnięcie mandatu bez konieczności podejmowania jakiejkolwiek uchwały o odwołaniu, ponieważ jest jednostronną czynnością prawną, skuteczną z chwilą dojścia do spółki i wywołującą skutki bez jej przyjęcia. Powoduje ona utratę statusu członka zarządu i nie wymaga odwołania go przez właściwy organ spółki (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 13 października 2022 r., I SA/Go 282/22, LEX nr 3427127; czy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 lutego 2020 r., II FSK 1749/19, LEX nr 3010329).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, gdyby faktycznie doszło do skutecznej rezygnacji M. M. z pełnionej funkcji w dniu 16 października 2017 r. i taki dokument został przekazany wspólnikom, a także kancelarii, to nie było by potrzeby wydawania w dniu 17 października 2017 r. uchwały o odwołaniu go z tej funkcji.
Sąd Apelacyjny zwrócił przy tym uwagę, że poza sporem pozostawało to, że prowadzeniem spraw spółki w imieniu A. T. jako większościowego wspólnika zajmowali się zawodowi pełnomocnicy – kancelaria adwokacka. Jeżeli faktycznie dysponowali by oni dokumentem dotyczącym rezygnacji M. M. z pełnionej funkcji niewątpliwie to właśnie ten dokument, nie zaś uchwała o odwołaniu zostałaby złożony do akt rejestrowych.
Sąd Apelacyjny miał także na uwadze, że ustawowy termin płatności składek przypada na 15 dzień miesiąca. W realiach niniejszej sprawy termin ten został przesunięty na 16 października 2017 r. z tego względu, że 15 października przypadał w niedzielę. Odwołujący jako prezes zarządu niewątpliwie powinien monitować sytuacje finansową spółki i pilnować dokonywania stosownych płatności, w tym zabezpieczać konieczne środki na zapłatę wymagalnych należności. W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący z pewnością miał już przed 16 października 2017 r. wiedzę o tym, że niemożliwe będzie uregulowanie należności wobec ZUS. Sąd Apelacyjny nie dał bowiem wiary twierdzeniom odwołującego o braku dostępu do dokumentacji finansowej spółki, która to kwestia zostanie szerzej omówiona w dalszej części uzasadnienia.
Sąd Apelacyjny wziął również pod uwagę zeznania samego odwołującego się, który wprost przyznał, że przedmiotowe pismo o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu spółki (...) opatrzone datą 16 października 2017 r. sporządził z obawy przed konsekwencjami finansowymi. Podał, iż wskazał taką datę, gdyż w tym dniu upływał termin płatności składek na ubezpieczenia społeczne. Miał również obawy w związku z datą, do której należałoby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w tej sytuacji nie jest nadużyciem stwierdzenie, że dokument o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu opatrzony datą 16 października 2017 r. został sporządzony wyłącznie na potrzeby upozorowania faktu wcześniejszej rezygnacji przez odwołującego się z pełnionej funkcji w celu uniknięcia odpowiedzialności za zaległości składkowe za wrzesień 2017 r.
Zatem mając na uwadze powyższe rozbieżności przyjąć należało, że do skutecznego odwołania M. M. z funkcji prezesa zarządu spółki (...) doszło dopiero w dniu 17 października 2017 r. w drodze uchwały podjętej przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników. W konsekwencji uznać należało, że zadłużenie powstało niewątpliwie w okresie pełnienia przez M. M. funkcji prezesa zarządu spółki (...).
W niniejszej sprawie zbadania wymagała również kwestia tego, czyM. M. - w oparciu o cytowany wyżej przepis art. 116 Ordynacji podatkowej (o.p.) - mógł uwolnić się odpowiedzialności za zobowiązania spółki ze względu na to, że: po pierwsze, we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, po drugie, że ewentualnie niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie nastąpiło bez jego winy; po trzecie, że wskazano mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zobowiązań spółki w znacznej części.
Przy czym, trzeba mieć na uwadze, że przepis art. 116 § 1 o.p. określając moment zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości posługuje się elastycznym i niedookreślonym zwrotem „właściwy czas”. Użycie przez ustawodawcę takiego określenia i brak odesłania wprost do przepisów Prawa upadłościowego nie jest przypadkowe i oznacza, że oceny, czy złożenie wniosku o upadłość nastąpiło we właściwym czasie należy dokonywać w okolicznościach indywidualnego przypadku, biorąc pod uwagę, iż powinno to nastąpić w takim momencie, aby chronić zagrożone interesy wierzycieli, tak żeby po ogłoszeniu upadłości mieli oni możliwość uzyskania równomiernego, choćby tylko częściowego, zaspokojenia z majątku spółki, a nadto z uwzględnieniem celu, jakiemu uregulowanie zawarte w powołanym przepisie ma służyć, a którym jest ochrona należności publicznoprawnych. Niemniej jednak - w ocenie sądu odwoławczego - ustalenie czy wniosek o ogłoszenie upadłości spółki został zgłoszony w odpowiednim czasie wymaga uwzględnienia przepisów regulujących podstawy oraz terminy do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy, tj. ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze (t.j. w brzmieniu obowiązującym w czasie objętym sporem - Dz. U. z 2016 r., poz. 2171 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa o upadłości). Zgodnie z regulacją art. 10 tej ustawy, upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny, przy czym w myśl art. 11 tej ustawy dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a dłużnika będącego osobą prawną uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Stosownie natomiast do treści przepisu art. 21 ustawy o upadłości, reprezentant dłużnika będącego osobą prawną jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.
Jak już wyżej wskazano wniosek o ogłoszenie upadłości winien być zgłoszony w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa ogłoszenia upadłości, tj. w terminie dwóch tygodni od dnia powstania stanu niewypłacalności - zaprzestania regulowania wymagalnych zobowiązań, bądź powstania stanu nadwyżki wymagalnych zobowiązań ponad wartość majątku dłużnika. Przyjmuje się przy tym powszechnie, iż pierwsza z wymienionych przesłanek spełniona zostaje dopiero wówczas, gdy nieregulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych ma charakter ciągły, trwały. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 211/10 (LEX nr 738136) wyjaśnił, że krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości, gdyż o niewypłacalności w rozumieniu art. 11 ust. 1 prawa upadłościowego można mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań. Przez trwałe zaprzestanie płacenia długów należy więc rozumieć sytuację, gdy dłużnik z braku środków płatniczych nie płaci swoich wymagalnych długów, stan taki ma charakter ciągły, a przyczyny niewykonywania wymagalnych zobowiązań nie kwalifikują się do uznania ich za przyczyny krótkotrwałe, przejściowe, przemijające. W innych zaś orzeczeniach Sąd Najwyższy wskazywał, iż czasem właściwym na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest czas, gdy wprawdzie dłużnik spłaca jeszcze niektóre długi, ale wiadomo już, że ze względu na brak środków nie będzie mógł zaspokoić wszystkich swoich wierzycieli. Czasem właściwym nie jest więc dopiero czas, gdy dłużnik przestał już całkowicie spłacać swoje długi i nie ma majątku na ich zaspokojenie (tak m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 1997 r., III CKN 65/97, OSNC 1997/11/181; z dnia 11 października 2000 r., III CKN 252/00, LEX nr 51887 oraz z dnia 13 marca 2009 r., II CSK 543/08, LEX nr 584730).
W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony materiał dowodowy, a w szczególności opinia sporządzona przez biegłego z zakresu ekonomiki i rachunkowości S. M. przedsiębiorstw w innej sprawie dotyczącej zaległości składkowych spółki (...) za okres kiedy funkcję prezesa zarządu pełniła inna osoba: M. H. (który był prezesem zarządu tej spółki do 11 lipca 2017 r.) tj. w sprawie o sygn. akt VI U 2523/19, pozwoliły na ustalenie, że w przypadku spółki (...) przesłanki do ogłoszenia jej upadłości - przy przyjęciu stanu niewypłacalności rozumianego jako stanu trwałego - wystąpiły w dniu 17 września 2017 r.
Mając na uwadze powyższe, należało przyjąć, że ustawowy 14-dniowy termin dla zarządu spółki na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości upłynął najpóźniej w dniu 1 października 2017 r. Jednak w niniejszej sprawie termin ten dla M. M. jako prezesa spółki upłynął z dniem 4 października 2017 r., tj. 14 dni po objęciu przez niego funkcji Prezesa spółki. Odwołujący się pozostawał zatem po tym dniu w zwłoce w wypełnieniu swego ustawowego obowiązku.
Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd Okręgowy uznał, że odwołujący nie wykazał, że nie ponosi winy w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości przedmiotowej spółki. Sąd nie dał wiary twierdzeniom odwołującego się o braku dostępu do dokumentacji finansowej spółki. Co prawda wersję odwołującego się potwierdziła świadek A. T., będąca większościowym wspólnikiem w spółce (...), niemniej jednak Sąd Apelacyjny nie dał wiary jej zeznaniom w tym zakresie. Pozostawały one bowiem w sprzeczności z zeznaniami świadkaM. K., który prowadził biuro rachunkowe obsługujące spółkę (...) od początku jej istnienia do końca września 2017 r. Sąd Apelacyjny dał wiarę zeznaniom tego właśnie świadka albowiem jest osobą obcą dla stron, niezainteresowaną rozstrzygnięciem w sprawie, a zatem nie ma logicznego powodu, by przedstawiać nieprawdziwy stan rzeczy w swoich zeznaniach. Co więcej jego zeznania w przeciwieństwie do zeznań odwołującego się oraz świadka A. T. były logiczne, wewnętrznie spójne oraz znalazły potwierdzenie w przedstawionych przez niego dowodach z dokumentów.
Sąd Apelacyjny zwrócił zatem uwagę, że z zeznań świadka M. K. wynikało, że od lutego 2017 r. do lipca 2017 r. w prowadzonym przez niego biurze (...) jako spadkobierczyni M. T. i jej pełnomocnikom - radcom prawnym została udostępniona dokumentacja (...) spółki (...) w celu dokonania audytu, sprawdzenia stanu finansów firmy. Z zeznań tego świadka wynikało nadto, że w dniu 4 października 2017 r.M. K.wydał dokumentację finansową spółki (20 segregatorów) do rąk A. T., co zostało potwierdzone podpisanym przez A. T. protokołem.
Powyższe przeczy twierdzeniom A. T., że nie miała żadnej wiedzy o stanie finansowym spółki.
Odnośnie M. M. świadek zeznał, że spotkał się z nim dwukrotnie. Po raz pierwszy, na początku września 2017 r., po raz drugi pod koniec września 2017 r. Podczas pierwszego spotkania M. M. został przedstawiony przez A. T. jako przyszły prezes zarządu spółki (...). M. M. na spotkaniu tym poprosił M. K. o przekazanie sprawozdań (...) spółki (...) oraz S. dotyczących końca 2016 roku oraz I półrocza 2017 r. M. K. przesłał mu te dokumenty e-mailem. Poza tymi dwoma spotkaniami M. M. kontaktował się z M. K. drogą mailową. Świadek podał, że w samym okresie od 6 do 11 września 2017 r. M. M. przesłał do niego około 17 maili. W odpowiedzi na maile świadek przekazywał zestawienia, wydruki z ksiąg, zestawienia majątku spółki (...) oraz S..
W tej sytuacji jako zupełnie niewiarygodne Sąd Apelacyjny ocenił zeznania świadka A. T. oraz M. M. o braku dostępu do dokumentacji finansowej spółki.
Ponadto Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że na etapie postępowania apelacyjnego świadek A. T. przyznała, że M. K. przekazywał jej różne dokumenty, które następnie przekazywała m.in. M. M.; że co najmniej od początku października 2017 r. M. M. miał dostęp do konta spółki oraz że miała dość częsty kontakt z M. K. ze względu na to, iż prowadził księgowość wszystkich spółek, w których udziałowcem był jej mąż.
Świadek A. T. próbowała wprawdzie zmarginalizować okoliczność przekazania jej dokumentacji (...) spółki (...) w październiku 2017 r. wskazując, że to były jakieś szczątkowe dokumenty, na podstawie których nie można było się zorientować w sytuacji finansowej spółek. Sąd Apelacyjny nie dał jednak wiary jej twierdzeniom, że wydana przez księgowego M. K. dokumentacja finansowa była niepełna, czy też niewystarczająca dla ustalenia faktycznego stanu (...) spółki (...). Podkreślenia bowiem wymaga, że - jak już wskazano wyżej - w okresie od lutego 2017 r. do lipca 2017 r. w biurze (...) i jej pełnomocnicy prowadzili audyt dokumentacji finansowej wszystkich spółek, z którymi związany był mąż A. T., a zatem również spółki (...), a nadto dokumentacja ta była wystarczająca do ustalenia daty powstania niewypłacalności spółki.
W tych okolicznościach uprawnionym jest stwierdzenie, że zarówno M. M., jak i świadek A. T. tendencyjnie mijali się z prawdą odnośnie okoliczności dotyczących ich wiedzy o stanie (...) spółki (...), kreując rzeczywistość, która miała zwolnić M. M. z odpowiedzialności za zobowiązana składkowego objęte niniejszym postępowaniem.
Sąd odwoławczy zwrócił też uwagę, że M. M. przejawiał zainteresowanie sytuacją spółki przed objęciem stanowiska prezesa, o czym świadczy ilość maili skierowanych do M. K. w okresie od 6 do 11 września 2017 r., a także treść przekazanych przez tego świadka dokumentów. Natomiast po dacie objęcia funkcji Prezesa spółki odwołujący nie wykazał, że ubiegał się o kolejną dokumentację i że miał problemy z jej otrzymaniem.
Podsumowując podnieść należy, że skoro nie ulega wątpliwości, iż M. M. był Prezesem Zarządu spółki w czasie, kiedy powstały przedmiotowe zaległości składkowe wobec ZUS, wystąpiła także bezskuteczność egzekucji z majątku spółki, a analiza sytuacji finansowej spółki wskazywała, że stała się ona trwale niewypłacalna w dniu 17 września 2017 r., to tym samym powinien on ponosić odpowiedzialność za powstałe zaległości składkowe spółki za wrzesień 2017 r.
Należy przy tym podkreślić, że zasadniczą rolą regulacji art. 116 Ordynacji podatkowej jest ochrona interesów wierzycieli, a przez art. 31 i 32 ustawy systemowej także Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i pracowników, dla których nieuiszczone składki będą miały bezpośredni wpływ na ich świadczenia z funduszu ubezpieczeń społecznych. Charakter prawny funkcji członka zarządu oznacza nie tylko obowiązek wykonywania czynności zarządzających, ale też zwiększony zakres odpowiedzialności, w tym odpowiedzialności za skutki działań kierowanej spółki. Stąd członkowie zarządu będąc uprawnieni i zobowiązani do kontrolowania stanu finansów i majątku spółki, w sytuacji, gdy spółka nie jest w stanie zaspokoić wszystkich swych zobowiązań mają obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość lub otwarcie postępowania układowego. Jeżeli członek zarządu nie wykona tego obowiązku, aby uwolnić się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki, powinien wykazać, że pomimo zachowania należytej staranności, obiektywnie zaistniały przyczyny, które uniemożliwiły mu podjęcie działań zmierzających do wszczęcia postępowania upadłościowego lub układowego. Dla wykazania tej przesłanki egzoneracyjnej uwalniającej członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki nie wystarczy subiektywne poczucie braku winy w niezgłoszeniu wniosku o upadłość. Brak takiej winy jest kategorią obiektywną i można się na nią powoływać jedynie wówczas, gdy członek zarządu nie miał żadnych możliwości prowadzenia spraw spółki, a brak tych możliwości wynikał z przyczyn od niego całkowicie niezależnych (por. wyroki NSA: z dnia 14 grudnia 2021 r., III FSK 218/21, LEX nr 3308729; z dnia 30 marca 2022 r., III FSK 3766/21, LEX nr 3339455; z dnia 21 września 2022 r., III FSK 693/21, LEX nr 3420057). W tym kontekście podkreślić należy, że członek zarządu po powołaniu go w skład zarządu spółki ma obowiązek zapoznać się z jej stanem finansowym, analizować go na bieżąco i w przypadku, gdy zachodzą ku temu przesłanki złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, aby uchronić się przed odpowiedzialnością za długi tej spółki. Z biernej postawy, czy też niedbalstwa członka zarządu, nie można wywodzić podstaw do zwolnienia z odpowiedzialności za zaległości podatkowe spółki. Brak dostatecznego zainteresowania sprawami spółki - również w zakresie rzetelnego rozliczania się z budżetem państwa z tytułu podatków - stanowi zawinione zaniechanie wykonywania podstawowych obowiązków (por. wyrok NSA z dnia 7 grudnia 2022 r., III FSK 411/22, LEX nr 3480713).
Mając na uwadze powyższe należy uznać, że wbrew stanowisku skarżącego nie wykazał on wystąpienia przesłanki, o której mowa w art. 116 § 1 pkt 1 lit. b) ordynacji podatkowej. Dodać jeszcze można, że przesłanka "braku winy" dotyczy zarówno winy umyślnej, jak i nieumyślnej. W orzecznictwie przyjmuje się, że jedynie zaistnienie zdarzeń losowych, nadzwyczajnych, pozbawiających członka zarządu możliwości zajmowania się sprawami spółki w sposób nagły, mogłoby uzasadniać uznanie, iż nie ze swej winy nie złożył on stosownego wniosku o ogłoszenie upadłości, pomimo iż wystąpiły ku temu przesłanki (m.in. wyrok NSA z dnia 30 czerwca 2023 r., III FSK 2244/21, LEX nr 3579435). Skarżący nie wskazał jednak na żadne tego rodzaju zdarzenia.
Ubezpieczony nie wykazał też wystąpienia przesłanki z art. 116 § 1 pkt 2 Ordynacji podatkowej – nie wskazano imienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości składkowych spółki w znacznej części.
Reasumując Sąd Apelacyjny uznał, że w sprawie ponad wszelką wątpliwość zostały wykazane przesłanki pozytywne z art. 116 Ordynacji podatkowej, a skarżący w żaden sposób nie wykazał spełnienia którejkolwiek okoliczności uwalniającej go od odpowiedzialności za zaległości składkowe, pomimo, że inicjatywa w zakresie dowodzenia zaistnienia negatywnych przesłanek tej odpowiedzialności obciążała właśnie jego jako członka zarządu. W tych okolicznościach zaskarżona decyzji organu odpowiada obowiązującym przepisom.
Dlatego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił odwołanie (art. 477 14 § 1 k.p.c.).
O kosztach postępowania, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego (art. 98 § 3 i art. 99 k.p.c.). Zatem, skoro uwzględniono apelację organu rentowego uznać należało, że organ ten wygrał postępowanie zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Wysokość kosztów ustalono na podstawie § 2 pkt 5 (za pierwszą instancję) oraz § 10 ust. 1 pkt 2 w związku z § 2 pkt 5 (za drugą instancję) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964). Jednocześnie sąd odwoławczy uwzględnił, że od dnia 1 lipca 2023 r. ma obowiązek orzekać z urzędu o odsetkach należnych stronie wygrywającej od przyznanych kosztów na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Z przywołanych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.
sędzia Urszula Iwanowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: