III AUa 226/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-04-18
Sygn. akt III AUa 226/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 kwietnia 2024 r. w S.
sprawy M. M. (1) i B. M. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 12 kwietnia 2023 r., sygn. akt VI U 1017/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala odwołania i zasądza od ubezpieczonej M. M. (1) oraz płatnika B. M. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwoty po 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty;
2. zasądza od ubezpieczonej M. M. (1) oraz płatnika B. M. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwoty po 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk |
Sygn. akt III AUa 226/23
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 1 lipca 2022 r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że M. M. (1) od 1 października 2021 r. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownica płatniczki składek B. M. (1), jednocześnie stwierdzając, że M. M. (1) od 1 października 2021 r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu u B. M. (1) jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia.
W uzasadnieniu organ rentowy, wskazując na wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, zwrócił uwagę, iż od 18 listopada 2021 r., czyli zaledwie po 48 dniach podlegania ubezpieczeniom z tytułu umowy o pracę, M. M. rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich związanych z ciążą, na których przebywała nieprzerwanie do 2 maja 2022 r., a następnie złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od 3 maja 2022 r. do 1 maja 2023 r. W ocenie organu rentowego zawarcie umowy o pracę zapewniło M. M. (1) możliwość uzyskiwania świadczeń wielokrotnie wyższych niż należne z tytułu wykonywania umowy zlecenia. W związku z tym organ uznał, iż zgłoszenie M. M. do ubezpieczeń społecznych zostało dokonane z góry powziętym zamiarem uzyskania określonych korzyści w postaci długotrwałego pobierania świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
ZUS wskazał, że nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż B. M. jest spowinowacona z M. M.. Wskazując na powyższe, organ rentowy uznał, iż zawarta pomiędzy M. M. a B. M. umowa o pracę miała charter pozorny, zaś ubezpieczona od 1 listopada 2018 r. świadczy pracę na rzecz B. M. usługi kucharza na podstawie umowy zlecenia.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła zarówno M. M. (1), jak i B. M. (1). Ubezpieczona wniosła o zmianę decyzji w całości poprzez przyjęcie, iż podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik od 1 października 2021 r., z jednoczesnym ustaleniem, że podstawą do ustalenia wynagrodzenia była kwota 4.500 zł brutto.
W uzasadnieniu ubezpieczona zakwestionowała prawidłowość przyjęcia przez organ rentowy, że łącząca strony umowa o pracę była umową pozorną. Zarzuciła organowi rentowemu, że przeprowadził niepełne postępowanie, przyjmując, że wszelkie „braki” w materiale dowodowym należy ocenić na jej niekorzyść.
W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie w całości, podtrzymując argumentację tożsamą do zawartej w zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2023 r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż M. M. (1) podlega obowiązkowo od 1 października 2021 r. ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownica B. M. (1) z podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne wynoszące 4.500 złotych (pkt I) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz M. M. (1) tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 360 złotych (pkt II).
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach
faktycznych i rozważaniach prawnych:
M. M. (1) (z domu D.) urodziła się (...) Jest absolwentką Technikum Zawodowego Nr 5 w S., gdzie zdobyła kwalifikacje w zakresie organizacji żywienia i usług gastronomicznych oraz sporządzania potraw i napojów.
B. M. (1) od 1 października 2009 r. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie prowadzenia restauracji oraz innych stałych placówek gastronomicznych. W latach 2018-2023 w ramach prowadzonej działalności prowadziła i prowadzi stołówkę szkolną w K., w ramach której w godzinach od 7 do 12 wydaje posiłki dzieciom szkolnym. Do wykonywania tej pracy zatrudnia M. U. (1). Jednocześnie B. M. prowadzi w S., przy ul. (...), w budynku stacji benzynowej, małą gastronomię (...), w której przede wszystkim serwuje pizzę i obiady domowe. Aktualnie punkt ten otwarty jest w godzinach od 12 do 20. Ponadto B. M. zajmuje się obsługą cateringową imprez okolicznościowych typu komunie, wesela, chrzciny.
B. M. (1) jest drugą żoną I. M. (1), ojca P. M..
M. M. (1), podobnie jak P. M. pochodzi ze S., gdzie mieszkała na stałe do roku 2021.
P. M. wyjechał ze S. w związku z podjęciem nauki na studiach, którą kontynuował do 2020 r. Mieszkał początkowo ze swoim ojcem i jego żoną w B., a następnie we własnym mieszkaniu w S.. Od grudnia 2020 r. podjął etatową pracę w S.. M. M. (1), jako jego dziewczyna, odwiedzała go w czasie gdy mieszkał w S..
W okresie od 1 listopada 2018 r. do 30 września 2021 r. M. M. (1) była zgłoszona przez B. M. (1) do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym. Podstawa wymiaru składki była przez cały ten okres niezmienna i wynosiła po 350 zł miesięcznie. Zgłoszenie M. M. do ubezpieczeń społecznych było spowodowane tym, że w czasie swoich pobytów u P. M. - M. M. pomagała B. M. (1) w pracy. Najczęściej przyjeżdżała do S. w weekendy, na obsługiwane cateringowo przez płatniczkę imprezy okolicznościowe, tj. chrzty czy komunie. Pracowała także w prowadzonej przez B. M. restauracji (...), gdzie obsługiwała klientów oraz pomagała w pracach w kuchni.
B. M. (1) prowadzi restaurację (...) w przeważającej mierze samodzielnie. Od roku 2017 zatrudniała tam kucharkę, M. D. (1) oraz – po rozszerzeniu działalności o wyrób i sprzedaży pizzy – jedną osobę na stanowisku pizzermana. Większość czynności wykonywała samodzielnie, co obejmowało zarówno zajmowanie się zaopatrzeniem, jak i przygotowywanie posiłków oraz obsługę klientów. Przez cały czas, w różnym wymiarze czasu pracy, pomagała jej także znajoma emerytka, R..
W okresie pandemii działalność P. ograniczała się do sprzedaży na wynos. W związku z tym B. M. zatrudniała także dorywczo osoby pracujące przy rozwożeniu zakupionych posiłków.
Rotacja wśród zatrudnianych przez B. M. pracowników była duża, co wynikało z jednej strony z faktu, iż zatrudniane przez nią pracownice zachodziły w ciążę i korzystały z urlopów macierzyńskich (M. D., M. U.), zaś z drugiej, z podejścia samych chętnych do pracy, którzy często porzucali pracę z dnia na dzień, po krótkim okresie wykonywania pracy.
W dniu 14 sierpnia 2021 r. M. i P. M. wzięli ślub. Po tej dacie M. M. zamieszkała na stałe z mężem w S..
Jeszcze przed ślubem M. M. zaczęła rozmawiać z B. M. (3), czy po tym jak zamieszka w S., będzie mogła podjąć zatrudnienie w restauracji (...) na stałe. Młodzi małżonkowie planowali wziąć kredyt na mieszkanie, z tego też względu ubezpieczona szukała pracy na stałe. B. M. pozytywnie odnosiła się do tego pomysłu.
Dnia 17 sierpnia 2021 r. I. M. (1), mąż B. M. (1), trafił do szpitala, w którym przebywał w ciężkim stanie do 6 września 2021 r. Po wyjściu ze szpitala wymagał dalszego leczenia i rehabilitacji. W związku z tym przebywał w domu i wymagał wsparcia oraz opieki. Opiekę tę sprawowała jego żona, B. M., która w związku z tym miała mniej czasu na zajmowanie się prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. W powyższej sytuacji zaproponowała M. M. zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, ze zwiększonym zakresem obowiązków. Z racji wcześniejszej współpracy oraz wykształcenia M. M., a także z uwagi na łączące je powinowactwo, uważała, że M. M. ma odpowiednie kwalifikacje do podjęcia zaproponowanej jej pracy; ponadto miała do niej zaufanie.
W dniu 1 października 2021 r. B. M. (1), jako pracodawca działający pod firmą: Catering Serwis (...), zawarła z M. M. (1) umowę o pracę na czas nieokreślony. Na jej podstawie ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku kucharza, na pełen etat. Miejsce wykonywania pracy określono jako: ul. (...), S.. Zostały sporządzone przy tym dwa dokumenty zatytułowane „umowa o pracę”, opatrzone tą samą datą i dotyczące tych samych warunków zatrudnienia, z tym, że w pierwszym z nich wysokość wynagrodzenia M. M. (1) określono na kwotę 2.800 zł, zaś w drugim na 4.500 zł. Pierwsza z kwot odpowiadała pierwotnym ustaleniom co do wysokości wynagrodzenia M. M. (1), poczynionym jeszcze zanim B. M. (1) dowiedziała się o tym, że z uwagi na stan zdrowia męża będzie musiała ograniczyć swoją obecność w pracy. Była to kwota odpowiadająca minimalnemu wynagrodzeniu za pracę. Druga z kolei kwota została uzgodniona po ustaleniu, że zakres obowiązków M. M. ulegnie zmianie i że przejmie ona część obowiązków B. M. (1).
W pierwszorazowym dokumencie rozliczeniowym ZUS RCA za październik 2021 r. została wykazana – jeśli chodzi o zatrudnienie M. M. - podstawa wymiaru składki wynosząca 2.800 zł. W dniu 9 grudnia 2021 r. została jednak złożona korekta tego raportu rozliczeniowego, w którym podwyższono podstawę wymiaru składki do kwoty 4.500 zł.
Wszystkie dokumenty związane z zatrudnieniem pracowników sporządzało dla B. M. biuro rachunkowe; ono też dokonywało stosownych zgłoszeń do ZUS.
Po zatrudnieniu ubezpieczonej na podstawie umowy o pracę zwiększył się jej zakres obowiązków w stosunku do tego jaki wykonywała na podstawie umowy zlecenia. Począwszy od 1 października 2021 r. ubezpieczona oprócz wykonywania typowej pracy w kuchni i obsługą klientów, zajmowała się organizacją zaopatrzenia, składaniem zamówień, fakturowaniem oraz pomocą przy organizowaniu imprez okolicznościowych. Ponadto pracowała wówczas 5 dni w tygodniu, przez 8 godzin dziennie. W swojej pracy była samodzielna, ale podlegała ogólnemu kierownictwu B. M. (1); w szczególności nie miała prawa do podejmowania istotnych decyzji, także dotyczących spraw bieżących.
W dacie zawarcia umowy o pracę ubezpieczona była w ciąży. Do połowy listopada 2021 r. M. M. nie korzystała jednak ze zwolnień lekarskich. Dopiero od 18 listopada 2021 r. w związku z przewlekłą infekcją faktycznie przestała wykonywać pracę na rzecz B. M. i rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich. Korzystała z nich od tej pory nieprzerwanie do 2 maja 2022 r. W dniu (...) urodziła dziecko.
Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione podnosząc, iż w niniejszej sprawie pod ocenę sądu poddana została ocena prawidłowości decyzji, którą organ rentowy uznał łączącą strony umowę o pracę za pozorną, a co za tym idzie, nie wywołującą skutków prawnych w sferze ubezpieczeń społecznych. Powyższe wiązało się z koniecznością dokonania oceny czy M. M. (1) od dnia wskazanego w decyzji organu rentowego spełniała przesłanki do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym z tytułu zawartej z płatniczką składek umowy o pracę. Co istotne, organ nie zanegował jednak samego faktu świadczenia pracy przez M. M. na rzecz B. M. a jedynie tytuł prawny, z którego powinna ona podlegać ubezpieczeniom społecznym. Wskazał bowiem, że jego zdaniem zmiana tego tytułu miała charakter pozorny, a M. M. powinna nadal podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zlecenia, nie zaś z tytułu umowy o pracę.
Sąd Okręgowy wskazał, że mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej sprawie pomiędzy odwołującą się a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku ubezpieczeń społecznych (na jaki wskazuje sam ustawodawca w art. 38 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 3 k.p.c. i 232 k.p.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Przepisy te określają zarówno zakres postępowania dowodowego, jak i obowiązki stron w tym zakresie, wprowadzając zasadę kontradyktoryjności. Odwołująca się, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Z drugiej natomiast strony organ rentowy, podważając fakty wynikające z dokumentacji takiej jak umowa o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego, winien był wykazać, iż faktycznie przedmiotowa umowa do skutku nie doszła, nie była wykonywana, czy też miała charakter pozorny.
Powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z 19 lutego 2008 r. (sygn. II UK 122/07) Sąd Okręgowy wskazał, że osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego tytułem ubezpieczenia na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 tejże ustawy), nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie, chociażby została sporządzona na piśmie, nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki za podmiot nie będący faktycznie „zatrudnionym pracownikiem” nie stanowi bowiem samoistnej przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy.
Sąd meriti wskazał, że zgodnie z treścią przepisu art. 1 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2022 r., poz. 1009 ze zm., dalej jako: ustawa systemowa) ubezpieczenia społeczne obejmują:
1) ubezpieczenie emerytalne,
2) ubezpieczenia rentowe,
3) ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenie chorobowe),
4) ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ubezpieczenie wypadkowe).
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 8 ust. 1 tej ustawy, za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy. Stosownie natomiast do treści art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach: pracownicy – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.
Sąd Okręgowy wskazał kolejno, że stosownie do zawartej w art. 2 Kodeksu pracy (dalej jako: k.p.) definicji, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest w świetle art. 22 § 1 k.p. uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga - stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zatem zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę, a następnie faktyczne wykonywanie umowy zgodnie z jej treścią.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, aprzez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Skoro zatem z zawarciem umowy o pracę ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalnego i rentowych oraz wypadkowego i chorobowego, nie sposób jest uznać, aby podjęcie zatrudnienia w celu objęcia tymi ubezpieczeniami i ewentualnie korzystania z przewidzianych nimi świadczeń stanowiło obejście prawa. Należy przy tym podkreślić, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Również o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych.
W ocenie Sądu meriti, nie budzi przy tym wątpliwości, iż praca świadczona w ramach stosunku pracy polega na działalności: zarobkowej (wykonywanej za wynagrodzeniem); wykonywanej osobiście przez pracownika; rozumianej czynnościowo, czyli powtarzanej w codziennych lub dłuższych odstępach czasu, nie będącej więc jednorazowym wytworem (dziełem) lub czynnością jednorazową; wykonywanej „na ryzyko” pracodawcy, który z reguły dostarcza pracownikowi narzędzi, materiałów i innych środków niezbędnych do wykonywania umówionych obowiązków oraz ponosi ujemne konsekwencje niezawinionych błędów popełnianych przez pracownika (tzw. ryzyko osobowe), a ponadto w zasadzie jest obowiązany spełniać wzajemne świadczenie na rzecz pracownika w przypadkach zakłóceń w funkcjonowaniu zakładu pracy, np. przestojów (tzw. ryzyko techniczne) lub złej kondycji ekonomicznej przedsiębiorstwa (tzw. ryzyko gospodarcze); świadczonej „pod kierownictwem” pracodawcy, co oznacza, że pracownik powinien stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy (art. 100 § 1 k.p.) i pozostawać do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 k.p.). Podporządkowanie pracownika kierownictwu pracodawcy występuje wyłącznie w postaci podległości organizacyjnej pracownika jako wykonawcy obowiązków na rzecz pracodawcy, który organizuje proces pracy.
W niniejszej sprawie, w świetle zgromadzonego w niej materiału dowodowego, za niewątpliwe Sąd Okręgowy uznał to, że M. M. (1) została faktycznie zatrudniona przez B. M. (1) od 1 października 2021 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, oraz że faktycznie w takim wymiarze czasu pracy świadczyła pracę na rzecz tej pracodawczyni w wyliczonych wyżej warunkach typowych dla zatrudnienia pracowniczego. Powyższe ustalono na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach przeprowadzonego przez ZUS postępowania wyjaśniającego, dokumentów złożonych w toku postępowania sądowego, a także na podstawie zeznań M. M. (1) oraz B. M. (1), przesłuchanych w charakterze stron oraz na podstawie zeznań świadków M. U. (1), G. P. (1), W. P. (1), B. B. (1), S. S. (1), H. F. (1), B. B. (2) oraz M. H. (1).
Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na fakt, że autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji oraz w sposób rzetelny, stąd też zostały uznane za wiarygodne. Za wiarygodne Sąd meriti uznał również zeznania świadków, uznając, iż były one logiczne, a nadto znalazły oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Dając z kolei wiarę wyjaśnieniom M. M. (1) oraz B. M. (1), Sąd ten zwrócił uwagę, że ich zeznania jako osób zainteresowanych korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, mogłyby być choćby z tego powodu uznane za mało wiarygodne, jednak znalazły one potwierdzenie tak w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, jak i dowodach z dokumentów. Sąd zwrócił uwagę, że przesłuchani w sprawie świadkowie zeznawali wyłącznie o tym, co pamiętali, nie starając się wypełniać luk we własnej wiedzy przypuszczeniami. Istotne przy tym pozostaje, iż G. P., S. S., B. B., W. P.. M. H. oraz K. T. nie są w żaden sposób zależni od płatnika czy to od M. M.. Są oni bowiem osobami obcymi, bądź pracownikami sąsiadującej z restauracją stacji paliw, albo też współpracownikami męża ubezpieczonej, zatem niemożliwym jest postawienie tezy, aby mieli oni interes w tym, by fałszywie zeznawać na korzyść odwołujących, narażając się jednocześnie na odpowiedzialność karną.
Sąd Okręgowy podkreślił, że w toku postępowania przed sądem organ rentowy – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, będącego radcą prawnym, nie naprowadził żadnych dowodów na poparcie twierdzeń wyrażonych w zaskarżonej decyzji. Tymczasem w postępowaniach takich jak niniejsze główny ciężar dowodu spoczywa na organie rentowym. To on bowiem ma obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie, że wskazywany przez strony tytuł ubezpieczenia w rzeczywistości nie istnieje. Odwołanie od decyzji organu rentowego wszczyna postępowanie sądowe i w tym znaczeniu jest podobne do pozwu. Jednakże nie jest to zwykłe postępowanie cywilne, w którym regułą jest, że powód powinien udowodnić fakty, na których opiera powództwo. W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i rozkład ciężaru dowodów będzie zależał od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, to organ powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne. Wyraźnego i jednoznacznego podkreślenia wymaga też, że do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma zastosowanie reguła wynikająca z 232 k.p.c., obowiązuje więc zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu.
W ocenie Sądu Okręgowego, organ rentowy nie sprostał ciężarowi dowodu w tym zakresie, a zebrany w sprawie materiał dowodowy okazał się niewystarczający dla wykazania zasadności stanowiska organu rentowego, że umowa o pracę łącząca M. M. (1) z B. M. (1) została zawarta jedynie dla pozoru. Ze złożonej do akt dokumentacji z przeprowadzonej kontroli nie wynikają bowiem żadne istotne dla sprawy okoliczności, odnoszące się do faktycznego wykonywania przez M. M. pracy na rzecz B. M.. W tej sytuacji Sąd meriti dał więc wiarę wersji prezentowanej przez obie odwołujące się strony.
Sąd Okręgowy wskazał, że w polskim systemie prawnym żaden przepis nie przyznaje ani sądom, ani organowi rentowemu prawa do oceniania działań pracodawcy z punktu widzenia ich racjonalności i zgodności z zasadami prawidłowego (w sensie ekonomicznym) zarządzania przedsiębiorstwem. Podejmowane przez pracodawcę zmiany organizacyjne i ekonomiczne stanowią autonomiczną decyzję tego podmiotu. Należy też uwzględnić, że z istoty stosunku pracy wynika, iż służy on realizacji zadań i celów ustalonych przez pracodawcę. To pracodawca decyduje, jaką działalność prowadzi (gospodarczą, produkcyjną, handlową, kulturalną) i on ponosi jej ryzyko. Ma on więc w granicach prawa swobodę w wyborze rodzaju tej działalności i sposobu jej realizacji. W tym aspekcie interesy pracownika i możliwość ingerencji sądów pracy nie mogą w decydującym zakresie ograniczać tej swobody, a przez to ograniczona jest możliwość kontroli pracodawcy, zwłaszcza przez narzucanie mu określonego sposobu prowadzenia działalności - np. określonej struktury organizacyjnej, doboru kadr, używanych technologii. Jeśli zatem strony faktycznie realizowały swoje wzajemne obowiązki wynikające z łączącej ich umowy tak, jakby była ona umową o pracę, niemożliwym jest dokonywanie ustaleń co do tego, czy faktycznie najkorzystniejszą ekonomicznie możliwą do wyboru formą współpracy było akurat zatrudnienie pracownicze. Decydujące znaczenie ma tu wola stron, która nie może być oceniana przez pryzmat interesów Skarbu Państwa i w związku z tym tak modyfikowana, by Skarb Państwa (a środki, którymi administruje ZUS są środkami budżetowymi) ponosił jak najmniejsze wydatki, przy jak największych korzyściach własnych.
Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że nie sposób było uznać za zasadne stanowiska organu rentowego, iż strony – mimo formalnego zawarcia umowy o pracę – faktycznie nie zamierzały zmieniać zasad wzajemnej współpracy, a jedynie wykreować pozory faktycznego nawiązania stosunku pracy. Przeciwnie, zdaniem tego Sądu, z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynika jasno, iż zmiana formy współpracy była rzeczywista.
Sąd pierwszej instancji podkreślił również, że żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży. Zakaz taki byłby sprzeczny z obowiązującą Konstytucją. Co więcej, nawet jeśli głównym powodem, dla którego pracownica nawiązuje stosunek pracy jest dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, to takie dążenie nie może zostać uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, należy ocenić je jako zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Między innymi dlatego kobietom ciężarnym przysługuje ochrona przed odmową zatrudnienia z powodu ciąży, a odmowa nawiązania stosunku pracy, podyktowana taką przyczyną, jest traktowana jako dyskryminacja ze względu na płeć.
Sąd meriti wskazał, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy. Tym samym nawet jeśli w momencie zatrudniania na podstawie umowy o pracę główną motywacją M. M. (1) było przede wszystkim uzyskanie ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, fakt ten nie mógł mieć znaczenia prawnego, gdyż strony faktycznie wywiązywały się z warunków zawartych w umowie o pracę. Nie można zaś przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował i działo się to faktycznie w reżimie pracowniczym, w sposób typowy dla umowy o pracę.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji, data zawarcia umowy o pracę rzeczywiście łączyła się z datą zawarcia przez ubezpieczoną związku małżeńskiego oraz związaną ztym faktem przeprowadzką na stałe do S.. Istotne pozostawało również, iż B. M. (1) w związku z problemami zdrowotnymi swojego męża zmuszona została do ograniczenia swojej aktywności zawodowej przy prowadzonej działalności, w konsekwencji zlecając innej osobie (M. M. (1)) większość czynności dotychczas wykonywanych przez siebie osobiście. Podawane przez strony przyczyny zmiany obowiązków M. M. (1), dotychczas współpracującej z płatniczką na podstawie umowy zlecenia, uzasadniające zmianę formę współpracy, w tym kontekście nie mogły więc budzić wątpliwości. Niewątpliwie bowiem fizyczna nieobecność B. M. w restauracji w S. wymusiła konieczność przejęcia jej obowiązków praz inną osobę. Także wyjaśnienia o konieczności powierzenia M. M. dodatkowych obowiązków, których nie mogła już wykonywać jedynie doraźnie w ramach umowy zlecenia, nie może budzić wątpliwości. Absencja właścicielki restauracji w pracy wiązała się z koniecznością przejęcia jej codziennych obowiązków przez kogoś innego. W tym kontekście akcentowany przez organ rentowy fakt więzi rodzinnych łączących strony miał rzeczywiście istotne znaczenie, ale z innego powodu niż wskazywał organ. Oczywistym jest bowiem, że w tego rodzaju losowej sytuacji, w jakiej znalazła się B. M., logiczne i w pełni zrozumiałe jest powierzenie swoich własnych obowiązków osobie zaufanej, będącej członkiem szeroko rozumianej rodziny, która – co również istotne – nie tylko posiada formalne kwalifikacje do wykonywania pracy tego rodzaju, ale i sprawdziła się w dotychczasowej pracy, wykonywanej w oparciu o umowę zlecenia.
Sąd Okręgowy wskazał, że nie sposób było również zgodzić się z ZUS, że zakres obowiązków M. M. w ramach umowy o świadczenie usług i umowy o pracę był w zasadzie taki sam. Przed podjęciem zatrudnienia ubezpieczona pojawiała się bowiem w restauracji sporadycznie, najczęściej w weekendy, do pomocy przy organizowanych imprezach okolicznościowych. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że lata 2020-2021 był to czas pandemii C.-19, która w Polsce wiązała się (na pewno jeszcze w pierwszej połowie 2021 roku) z istotnymi ograniczeniami w pracy restauracji. Faktem powszechnie znanym jest masowe ograniczanie w tym czasie zatrudnienia przez restauratorów. Sąd Okręgowy wskazał, że w pełni zrozumiałym jest więc, że B. M. (1) nie potrzebowała wcześniej nowego pracownika, zwłaszcza takiego, który byłby zatrudniony w oparciu o umowę o pracę, a pracę M. M. (1) wykorzystywała doraźnie, stosownie do posiadanych zleceń i zamówień. Tymczasem sytuacja w drugiej połowie roku 2021 była już inna, a gdy dodać do tego wzmiankowane wcześniej pogorszenie stanu zdrowia I. M. (1), za logiczne należy uznać wyjaśnienia, zgodnie z którymi począwszy od 1 października 2021 r. B. M. (1) powierzyła M. M. (1) nowe obowiązki, takie jak organizowanie przyjęć, zamawianie towaru, fakturowanie.
Zdaniem Sądu meriti, logicznym jest również, że zachodziła potrzeba zwiększenia wymiaru czasu pracy M. M. – jak zaś wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie osób, od października 2021 r. wykonywała ona swoją pracę przez 5 dni w tygodniu, przez 8 godzin dziennie. Z ustaleń sądu, poczynionych w oparciu o zeznania stron oraz zeznania przesłuchanych świadków, wynika iż wskazane obowiązki ubezpieczona faktycznie wykonywała, będąc zarazem pracownikiem wprawdzie samodzielnym, jednak podporządkowanym poleceniom swojej przełożonej w zakresie istotnych kwestii związanych z funkcjonowaniem restauracji.
Sąd Okręgowy podkreślił, że powyższe ustalenia znajdują potwierdzenie w zeznaniach stron oraz przesłuchanych w sprawie świadków: świadek G. P., ajentka stacji benzynowej przy restauracji zeznała, że widywała panią M. na barze, na kuchni, przy obsłudze klienta; świadek S. S. zeznał, że ubezpieczona pracowała tam z pół roku; świadek B. B. zeznał, że pracuje z mężem ubezpieczonej i 1-2 razy zajechali tam razem i wówczas obsługiwała ich M. M. (1); także świadek W. P. zeznał, że zajeżdżał z mężem ubezpieczonej, jego byłym pracownikiem, na obiad do P. i tam obsługiwała ich właśnie ubezpieczona; świadek K. T., znajoma ubezpieczonej także zeznała, że kilka razy przychodziła na obiad do P. i ubezpieczona polecała jej co zjeść; świadek H. F. zeznał, że nieraz przychodził tam z dziewczyną na obiad, i wówczas obsługiwała ich M.. Także świadek I. M., mąż płatniczki zeznał, iż po tym jak rozchorował się, jego żona częściej przebywała w domu, w związku z czym M. wzięła na siebie więcej obowiązków, była jedyną osobą która mogła się tym zająć. Wreszcie świadek M. H. zeznał, że czasem zajeżdżał z mężem ubezpieczonej do M. do pracy, najczęściej w godzinach popołudniowych.
Sąd pierwszej instancji dał wiarę również wyjaśnieniom stron w zakresie w jakim wskazywały, że początkowo ubezpieczona miała podjąć zatrudnienie za wynagrodzeniem w wysokości najniższego wynagrodzenie i dopiero po tym jak okazało się, że płatniczka będzie musiała ograniczyć swoją pracę w restauracji w jeszcze większym wymiarze niż dotychczas planowała, zwiększony został zakres obowiązków ubezpieczonej. Z tego też względu, mimo że początkowo ustalono wynagrodzenie na kwotę 2.800 zł, o czym poinformowano księgową płatnika, następnie zmieniono umowę w zakresie kwoty wynagrodzenia, co było konsekwencją zwiększonego ostatecznie zakresu obowiązków, które z dniem 1 października 2021 r. spłynęły na M. M.. O powyższym fakcie, poinformowano biuro rachunkowe, które z dniem 9 grudnia 2021 r. złożyło stosowną korektę dokumentów rozliczeniowych w ZUS.
Reasumując, Sąd meriti wskazał, że argumenty organu rentowego, dotyczące pozorności umowy o pracę zawartej z odwołującą nie mogły być uznane za zasadne. Wobec powyższego, na mocy przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdził iż M. M. (1) od 1 października 2021 r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownica B. M. (1) z podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne wynoszącą 4.500 zł.
O kosztach postepowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 w zw. z § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800), ustalając ich wysokość przy uwzględnieniu faktu, iż sprawa wymagała rozpoznania na rozprawie (odbyły się dwa terminy rozpraw, na których przesłuchano wielu świadków), a wkład pracy reprezentującego M. M. (1) pełnomocnika, będącego adwokatem w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy był znaczny.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się organ rentowy, który zaskarżając je w całości, zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t Dz.U z 2022 r., poz. 1009 ze zm.) w związku z art. 22 § 1 kodeksu pracy oraz w związku z art. 734 kodeksu cywilnego, poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie przez Sąd, iż ubezpieczona w okresie od 1 października 2021 r. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, chorobowemu jako pracownica B. M. (1) z podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne wynoszące 4500 zł, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego a w szczególności z szeregu okoliczności faktycznych sprawy wynikało, że ubezpieczona nie podlegała ubezpieczeniom, jako osoba wykonująca pracę, jednakże podlegała tym ubezpieczeniom jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia;
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.: art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd pierwszej instancji dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i uznanie, iż w przedmiotowej sprawie ubezpieczona wykonywała w rzeczywistości umowę o pracę w rozumieniu art. 22 § 1 kodeksu pracy.
W oparciu o powyższe zarzuty, apelujący wniósł o:
1. zmianę przedmiotowego wyroku poprzez uznanie, iż ubezpieczona nie podlegała od 1.10.2021 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, chorobowemu jako pracownica B. M. (1) a podlegała od 1.10.2021 r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, chorobowemu na podstawie umowy zlecenia;
2. zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje od ubezpieczonej i płatnika.
Ubezpieczona w odpowiedzi na apelację wniosła o nieuwzględnienie apelacji; zasądzenie na rzecz ubezpieczonej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, a w tym zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych; przeprowadzenie rozprawy.
Płatnik składek w odpowiedzi na apelację wniosła o nieuwzględnienie apelacji oraz przeprowadzenie rozprawy.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:
Sąd Apelacyjny podzielił wątpliwości organu rentowego co do dokonanej
przez Sąd pierwszej instancji oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ponadto, zdaniem Sądu odwoławczego, materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd Okręgowy wymagał uzupełnienia o dokumentację lekarską I. M. (1), zakres obowiązków pracowników płatnika, wysokość wynagrodzenia wypłacanego pozostałym pracownikom płatnika i konfrontację zeznań ubezpieczonej i płatniczki złożonych przed sądem z ich oświadczeniami składanymi przed organem rentowym Po analizie powyższych dowodów, koniecznym okazało się również dokonanie ponownej oceny dowodów z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, ubezpieczonej oraz płatniczki, bowiem z dokonaną przez Sąd pierwszej instancji oceną, nie sposób było się zgodzić (o czym w dalszej części uzasadnienia).
Uwzględniając zarzuty apelacji dotyczące ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, Sąd Apelacyjny ustalił:
B. M. (1) prowadziła swoją działalność gospodarczą wyłącznie samodzielnie, jedynie sporadycznie korzystając z pomocy swojego męża I. M. (1). Pomoc ta nigdy nie była systematyczna i codzienna a jedynie doraźna.
dowód: oświadczenie B. M. (1) z 20 kwietnia 2022 r. w aktach rentowych ZUS
M. M. (1) zawarła związek małżeński z synem I. P. M. w dniu 14 sierpnia 2021 r. zaś we wrześniu 2021 r. przeprowadziła się do S.. Na początku września, po zrobieniu testu, dowiedziała się, że jest w ciąży.
Dowód: - zeznania M. M. (1) k. 140
- zeznania P. M. k.139
W dniu 17 sierpnia 2021 r. I. M. (1) został przyjęty do szpitala z rozpoznaniem ropnia z zapaleniem płuc, wysiękiem w prawej jamie opłucnowej i niewydolnością oddechową. W szpitalu przebywał do 6 września 2021 r. W związku z poprawą stanu zdrowia po zastosowanej antybiotykoterapii zastał wypisany w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem dalszej kontroli w dniu 23 września 2021 r., kontynuacji rehabilitacji oddechowej, kontynuacji antybiotykoterapii, stosowania diety zróżnicowanej.
Dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia z 6 września 2021 r. – akta rentowe
W dniu 23 września 2021 r. podczas wizyty kontrolnej w Poradni Pulmonologicznej w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu (...) w S. Z. u I. M. (1) stwierdzono stan dobry, bez duszności, z prawidłowym szmerem pęcherzykowym nad płucami, przy braku szmeru pęcherzykowego u podstawy płuca. Nie stwierdzono obrzęków i wyznaczono termin kolejnej wizyty kontrolnej.
Dowód: historia zdrowia i choroby z dnia 23 września 2021 r. – akta rentowe
W związku z brakiem konieczności sprawowania przez B. M. (1) opieki nad mężem ubezpieczona M. M. (1) od 1 października 2021 r. nadal świadczyła sporadycznie usługi na rzecz B. M. (1) w ramach zawartej z nią umowy zlecenia. B. M. (1) i M. M. (1), celu upozorowania istnienia stosunku pracy, podpisały dwa dokumenty nazwane umowami o pracę ze wskazaniem dwóch różnych kwot wynagrodzenia. Na obu dokumentach wskazane zostało, że umowa zawarta została w dniu 01.10.2021 r., z tym że na pierwszym dokumencie została wykazana wysokość miesięcznego wynagrodzenia w kwocie 2.800 zł, natomiast na drugim podstawę wymiaru składki podwyższono do kwoty 4.500 zł. Ponadto tylko jeden z dokumentów opatrzony został datą, tj. 5.10.2021 r.
dowód: akta rentowe ZUS, dwie umowy o pracę podpisane przez M. M. (1), akta nienumerowane.
Ubezpieczona w tym samym celu podpisała także dwa zakresy obowiązków osoby na stanowisku kucharza. Jeden z podpisanych zakresów był identyczny jak dla drugiego pracownika, tj. M. U. (1), natomiast drugi został rozszerzony o kilka pozycji. Dokumenty zawierające zakresy obowiązków oprócz widniejącego podpisu pracownika nie zawierają daty ani miejsca ich sporządzenia
dowód: akta rentowe ZUS, zakres obowiązków na stanowisku kucharza podpisany przez M. U. (1) oraz M. M. (1), akta nienumerowane
Ubezpieczona czynności w ramach pozorowanego stosunku pracy wykonywała bez jakiegokolwiek nadzoru ze strony płatnika
dowód: akta rentowe ZUS, oświadczenie płatnika z dnia 30 marca 2022 r., akta nienumerowane.
Pracownikami płatnika w spornym okresie byli:
- B. B. (2) – pizzermann;
- M. U. (1) – kucharz.
- M. D. (1) (podstawa wymiaru od kwietnia 2020 r. do sierpnia 2022 r. 0 zł brutto)
Umówione wynagrodzenie dla pracowników płatnika wynosiło:
- 1.400 zł dla B. B. (2);
- 2 800 zł po powrocie z urlopu wychowawczego w okresie od lutego do listopada 2021 r., w grudniu 2021 r. 2146,69 zł a od stycznia do grudnia 2022 r. - 3010 zł .
Od 1 sierpnia 2022 roku zatrudniono na podstawie umowy o pracę R. P. z podstawą wymiaru składek 752 zł 50 gr. i M. Z. z podstawą wymiaru składek początkowo 820, 91 zł a następnie 1094, 55 zł.
dowód: pismo ZUS z dnia 14 marca 2023 r. w aktach sprawy k. 131, umowy o pracę – akta rentowe nienumerowane.
M. U. (1) zatrudniona na stanowisku kucharza u B. M. (1) nie posiadała wiedzy na temat pracy ubezpieczonej. Również nie przypominała sobie wspólnej pracy z ubezpieczoną.
dowód: przesłuchanie płatnika oraz zeznanie świadka M. U. (1) e-protokół z dnia 22 lutego 2023 r., k. 119
Podczas nieobecności ubezpieczonej jej obowiązki przejęła płatnik składek Na okres niezdolności do pracy M. M. (1) nie zatrudniono innej osoby na stanowisku na jej miejsce.
dowód: akta rentowe ZUS, oświadczenie płatnika z dnia 30 marca 2022 r., akta nienumerowane.
Pozostały materiał dowodowy Sąd Okręgowy zgromadził należycie, jednakże na jego podstawie dokonał wadliwych ustaleń, wskutek czego wyciągnął z nich nieprawidłowe wnioski co do faktu nawiązania stosunku pracy i jej świadczenia w spornym okresie przez ubezpieczoną na rzecz płatnika B. M. (1).
Tytułem przypomnienia wskazać należy, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na mocy art. 11 ust. 1 powyższej ustawy, osoby te podlegają także obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, a na mocy art. 12 ust. 1 ubezpieczeniu wypadkowemu. Treść art. 13 pkt 1 ustawy przewiduje, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Zgodnie z treścią art. 8 ust. 1 ustawy za pracownika uznaje się osobę pozostającą w stosunku pracy. Odwołując się natomiast do treści art. 22 § 1 k.p., wskazać należy, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi poprzez zawarcie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą umowy o pracę. Samo jednak zawarcie umowy o pracę nie jest wystarczające, bowiem jedynie rzeczywiste pozostawanie w stosunku pracy, daje podstawę do podlegania ubezpieczeniom. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot, który nie świadczy pracy w reżimie pracowniczym, nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym i stania się jego podmiotem. Skutku takiego nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, w której strony stwarzają pozory realizacji czynności odpowiadających treści art. 22 k.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem, odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 k.p.).
Z powyższego wynika zatem, że tylko nawiązanie stosunku pracy i jej rzeczywiste wykonywanie w reżimie pracowniczym skutkuje powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie – pierwszy, na co dzień, drugi, na wypadek zdarzeń losowych. Stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Podkreślenia wymaga, że uruchomienie pracowniczego stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. O ważności stosunku pracy decyduje również to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r., wydanym w sprawie
o sygn. akt II UK 2/06, LEX nr 1615997 uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k. c. w zw. z art. 300 k.p.).
W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym pozorne zawarcie umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c.), nie wiąże się ze świadczeniem pracy w tym sensie, że zatrudnienie w ogóle nie jest wykonywane „pracownik” w ogóle nie świadczy pracy), bądź jest wykonywane na innej podstawie niż umowa o pracę (w szczególności na podstawie umowy prawa cywilnego), bądź jest wyłącznie pozorowane (jakieś czynności faktyczne są przez „pracownika” wykonywane, ale nie rodzą one skutku w postaci istnienia stosunku pracy). Nie wystarczy bowiem wykonywanie jakiejkolwiek pracy, gdyż znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Nie jest możliwe uznanie danej umowy za umowę o pracę, jeżeli pracownik nie pozostaje w stosunku podporządkowania do swego pracodawcy. Powyższy wymóg posiada znaczenie fundamentalne dla oceny stosunku prawnego łączącego strony. Innymi słowy, pozorność umowy wynikająca z art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. zachodzi, gdy pomimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy. Wówczas nie stanowi to tytułu ubezpieczenia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 października 2023 r., I (...) 129/22).
Przechodząc do dalszych rozważań, podkreślenia wymaga, że w celu usiłowania wykazania potrzeby zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy o pracę na stanowisku kucharza, płatniczka składek wskazywała, że w związku z chorobą męża nie była w stanie samodzielnie wykonywać wszystkich obowiązków. Początkowo B. M. (1) wskazywała, że razem z mężem zajmowała się prowadzeniem firmy, jednakże w odpowiedzi na pismo organu rentowego wzywające do złożenia wyjaśnień w zakresie wspólnego prowadzenia działalności przez płatniczkę oraz I. M. (1), B. M. (1) wycofała się ze składanych wcześniej wyjaśnień, wskazując, że nigdy z mężem wspólnie nie prowadziła działalności gospodarczej, a I. M. (1) jedynie pomaga jej okresowo. Te rozbieżne oświadczenia świadczą o podjęciu przez B. M. (1) próby uzasadnienia na potrzeby niniejszego procesu potrzeby zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy. Tymczasem, po analizie całości zgromadzonego materiału dowodowego, łącznie z dokumentacją medyczną męża płatniczki, okazało się po pierwsze, że I. M. (1) nigdy nie pomagał płatniczce w sposób, który wiązałby się po jego zachorowaniu z koniecznością utworzenia nowego stanowiska pracy dla ubezpieczonej, a ponadto jego choroba, choć ciężka, nie wiązała się z koniecznością sprawowania specjalnej opieki o czym świadczą wypisy z kart historii choroby. I. M. (1) wypisano bowiem ze szpitala w stanie ogólnym dobrym.
Również fakt niezatrudnienia nikogo na miejsce ubezpieczonej (mimo istnienia rzekomej potrzeby utworzenia nowego stanowiska pracy) po zaledwie półtoramiesięcznym okresie pozornego zatrudnienia stanowi dodatkowe potwierdzenie, że płatniczka i ubezpieczona powziąwszy wiedzę o ciąży ubezpieczonej zdecydowały się upozorować zmianę formy współpracy z umowy zlecenia na umowę o pracę ze znacznie wyższą podstawa wymiaru składek.
Jak prawidłowo wskazał Sąd Okręgowy, przed podpisaniem dokumentu zatytułowanego „umowa o pracę”, ubezpieczona wykonywała na rzecz płatniczki określone czynności na podstawie umowy zlecenia, od 1 listopada 2018 r. aż do 1 października 2021 r. Przez cały ten czas nie zaistniała potrzeba zatrudnienia M. M. (1) na podstawie umowy o pracę. Podkreślenia wymaga także, że na podstawie zgromadzonej w postępowaniu przed organem rentowym dokumentacji medycznej męża płatniczki wynika, że pogorszenie stanu zdrowia I. M. (1) nastąpiło w sierpniu 2021 r. Mimo to ubezpieczona w dalszym ciągu zatrudniona była na podstawie umowy zlecenia. Nielogicznym zatem jest twierdzenie płatniczki, że w związku z problemami zdrowotnymi męża zmuszona została ograniczyć aktywność zawodową i w tym celu postanowiła zatrudnić od 1 października 2021 r., na podstawie umowy o pracę, M. M. (1), podczas gdy wizyta kontrolna, która odbyła się w dniu 23 września 2021 r. wykazała, że stan męża płatniczki znacznie się poprawił.
Nie uszło również uwadze Sądu Apelacyjnego, że podpisując umowę o pracę ubezpieczona była już w ciąży, o czym dobrze wiedziała, gdyż jak sama zeznała, o ciąży dowiedziała się na początku września 2021 r. (k. 140). Ponadto istotne były w tym zakresie również zeznania I. M. (1), z których wynika, że wcześniej ubezpieczona pracowała dorywczo, a dopiero po ślubie który odbył się w sierpniu 2021 r., gdy starała się z mężem o uzyskanie kredytu na mieszkanie, chciała zatrudnić się na stałe. Powyższe wskazuje, że dopiero wiadomość o ciąży oraz potrzeba zapewnienia sobie możliwości uzyskiwania stabilnych, wyższych niż wcześniej, świadczeń z Funduszu Społecznego sprawiła, że ubezpieczona i płatniczka zdecydowały się na upozorowanie istnienia stosunku pracy, wiedząc, że praca nie będzie wykonywana w ramach stosunku pracy a organ rentowy przejmie zobowiązania płatnika.
Nie należy zapominać, że zatrudniona u płatniczki druga osoba na stanowisku kucharza, M. U. (1), za wykonywanie obowiązków na takim samym stanowisku otrzymywała o wiele niższą wypłatę aniżeli ubezpieczona. Wynagrodzenie pracownika na stanowisku pizzermanna także znacznie odbiegało od wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczoną.
Jednocześnie należy wskazać, że w toku postepowania sądowego ujawniły się nieścisłości dotyczące godzin, w których ubezpieczona rzekomo świadczyła pracę. W postępowaniu przed organem rentowym ubezpieczona wskazywała, że przebywała w siedzibie firmy 5 dni w tygodniu, przez 8 godzin, tj. najczęściej pomiędzy godziną 9 a 17, natomiast przed Sądem Okręgowym zeznała, że pracowała od poniedziałku do piątku w godzinach od 12 do 20. P. wskazała zaś w wyjaśnieniach przed organem, że zatrudnieni pracownicy pracują w firmie przez 5 dni w tygodniu, od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16 lub 9-17. Jednakże działalność gastronomiczna na ul. (...) w S. otwarta jest w godzinach od 12 do 20. Takie rozbieżności uniemożliwiają poczynienie ustaleń w zakresie rzeczywistego przebywania ubezpieczonej w firmie płatniczki.
Ponadto nie sposób nie sposób uznać, że na podstawie zeznań powołanych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym świadków można poczynić ustalenia w zakresie faktycznego wykonywania pracy przez ubezpieczoną. M. U. (1), drugi kucharz zatrudniony w firmie płatniczki, nie posiadała żadnej wiedzy na temat pracy ubezpieczonej. Nadto z oświadczenia płatnika składek złożonego podczas rozprawy w dniu 22 lutego 2023 r. wynikało, że zarówno M. M. (1) jak i M. U. (1) wspólnie pracowały przy organizacji komunii, jednakże świadek M. U. (1) nie była w stanie przypomnieć sobie ubezpieczonej. H. F. (1), który dorywczo pracował w firmie płatniczki, jako kierowca i dostawca pizzy, także nie potwierdził faktu zatrudnienia ubezpieczonej na stałe. Świadek wskazał, że widywał ubezpieczoną w weekendy, w godzinach od 12 do 20, podczas gdy ubezpieczona i płatniczka zeznały, że ubezpieczona świadczyła pracę w tygodniu od poniedziałku do piątku. Również sporadyczne pobyty H. F. (1) w restauracji wraz z jego dziewczyną nie mogą potwierdzić stałości wykonywania obowiązków przez ubezpieczoną wykonywanych w reżimie pracowniczym. Podobnie zeznania pozostałych świadków, którzy okazjonalnie jadali w restauracji płatniczki i widywali tam ubezpieczoną, gdyż obsługiwała ich stoliki, nie potwierdzają że świadczona przez M. M. (1) praca wykonywana była w reżimie pracowniczym. Powyższe ustalenia pozostają w sprzeczności z zeznaniami stron umowy oraz przesądzają o tym, że ubezpieczona w rzeczywistości wykonywała pewne czynności na rzecz płatniczki (czemu nie przeczy, ani organ rentowy, ani Sąd odwoławczy) jednakże świadczyła je na innej podstawie niż umowa o pracę, tj. w ramach pomocy lub na podstawie umów zlecenia.
Kończąc powyższe rozważania, należy podkreślić, że w rzeczywistości, na okres niezdolności ubezpieczonej do pracy na jej miejsce nie zatrudniono żadnego pracownika, a jej obowiązki przejęła ponownie płatniczka. Zatem nowopowstałe stanowisko kucharza istniało zaledwie od 1 października 2021 r. do listopada 2021, kiedy to ubezpieczona zaczęła korzystać ze zwolnień lekarskich.
W przedmiotowej sprawie nader istotną okolicznością było to, że strony umowy łączą więzi rodzinne. Taki stan rzeczy niewątpliwie ułatwił instrumentalne wykorzystanie stosunku pracy i tym samym umożliwienie ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zmiana z umowy zlecenia na umowę o pracę, ponadto z wyższym aniżeli pozostałych pracowników wynagrodzeniem, świadczy jedynie o chęci zapewnienia ubezpieczonej, przez strony umowy, możliwości pobierania wyższych świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z rozpoczęciem korzystania ze zwolnień lekarskich oraz urlopu macierzyńskiego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, przywołane wyżej okoliczności wskazują na zamierzone i umówione działanie stron w kwestii zawarcia pozornej umowy o pracę. Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie przeczy, że ubezpieczona nie wykonywała żadnych obowiązków, jednakże czynności wykonywane przez ubezpieczoną przemawiają ewentualnie za uznaniem, że świadczyła je w ramach pomocy lub umów zlecenia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy nie rozważył w sposób wszechstronny zgromadzonych dowodów, to zaś skutkowało błędnym rozstrzygnięciem. Sąd Apelacyjny, po dokonaniu uzupełniających ustaleń oraz ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, stoi na stanowisku, że ani zgromadzone dokumenty, ani zeznania stron i świadków nie pozwalają na uznanie, że M. M. (1) świadczyła pracę w rozumieniu art. 22 k.p. na rzecz B. M. (1). Sąd Apelacyjny ocenił, że umowa o pracę M. M. (1) była pozorna w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.
W świetle powyższych rozważań, rację ma organ rentowy, że ubezpieczona M. M. (1) nie podlegała od 1 października obowiązkowo ubezpieczeniom jako pracownik B. M. (1).
Mając na uwadze poczynione ustalenia, jak i przedstawioną ocenę prawną,
Sąd odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołania, o czym orzeczono w punkcie I wyroku.
Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd Odwoławczy wydał na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego należnych organowi rentowemu ustalono na podstawie § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.) zasądzając je od każdego z odwołujących się (sprawy z odwołania ubezpieczonej i z odwołania płatnika zostały bowiem połączone).
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk
Data wytworzenia informacji: