II AKa 94/22 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-11-22

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 94/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 2 lutego 2022 r., sygn. akt III Ko 778/19

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

Zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

1. obrazy przepisów postępowania tj. art. 322 k.p.c. w zw. z art. 558 k.p.k. w zw. z art. 8 ust. 3 ustawy łutowej, która miała wpływ na jego treść, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz w efekcie oddalenie wniosku o zasądzenie na rzecz wnioskodawcy dalszej kwoty 1.139.336,00 zł z tytułu odszkodowania za okres 276 dni internowania i poniesienie szkody w swoim majątku w związku z długotrwałą nieobecnością na gospodarstwie rolnym, z uwagi na fakt, iż zdaniem Sądu nie można realnie z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością dowodzić, jakie korzyści wnioskodawca by realnie osiągnął w przedmiotowym czasokresie, brak jest możliwości uprawdopodobnienia, jakie dochody osiągnąłby w ww. okresie , a wyliczenie wysokości utraconych korzyści w zakresie możliwości zarobkowych nie znajduje zdaniem Sądu podstaw, podczas gdy w sytuacji gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania nie jest możliwe Sąd zasądza odpowiednią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy,

2. mającej wpływ na treść zaskarżonego wyroku, obrazy przepisu art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez zasądzenie tytułem odszkodowania wynikającego z utraty możliwości wykonywania pracy zarobkowej na gospodarstwie rolnym przez okres 276 dni - kwoty nie odpowiadającej rzeczywistej szkodzie, albowiem nieadekwatnej do utraconych korzyści, a nadto ustalenie tej kwoty w sposób dowolny bez ustalenia wysokości osiąganych przez A. B. dochodów z gospodarstwa rolnego,

3. obrazy przepisu prawa materialnego - art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez jego błędną wykładnię i rażąco wadliwe uznanie, że odszkodowanie należne wnioskodawcy ogranicza się w istocie tylko do kompleksowej kompensaty za wyprzedanie w okresie jego internowania za cenę żywca trzody chlewnej oraz częściową utratę dochodu z gospodarstwa rolnego z uwagi na konieczność jego odbudowy, podczas gdy kompensata należała się również za sprzedanie przedwcześnie za cenę żywca trzody oraz za utracony dochód zarówno z hodowli, jak i z gospodarstwa rolnego (w zakresie uprawy roli), które w okresie internowania pokrzywdzonego podupadło, a którego wobec represji jakich doznawał po zwolnieniu z internowania wnioskodawca nie był już w stanie odbudować w pierwotnym zakresie;

4. obrazy przepisu prawa postępowania - art. 322 k.p.c. - przez niewłaściwe zastosowanie, ponieważ Sąd dysponując opiniami biegłych z zakresu rolnictwa, którzy posiadali wiedzę specjalistyczną w obszernych opiniach sporządzonych zgodnie z dyrektywami judykatury i doktryny przyjętymi zarówno w procedurze karnej, jak i cywilnej oraz dokonali szczegółowej oceny poniesionej przez A. B. szkody - bezzasadnie wskazuje, iż brak jest możliwość hipotetycznego wskazania ww. szkody (m.in. w odniesieniu do upraw),

5. obrazy przepisów postępowania - art. 410 k.p.k, i 424 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. przez oparcie wyroku na części materiału dowodowego z przekroczeniem zasad swobodnej oceny dowodów oraz brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności tym dowodom,

6. obrazy przepisów postępowania tj.: art. 7 k.p.k. polegającej na przekroczeniu zasad swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów w analizie zgromadzonego materiału dowodowego, naruszającą zasady logicznego wnioskowania i zasad doświadczenia życiowego, polegające na nieprawidłowej ocenie materiału dowodowego, w tym zeznań wnioskodawcy poprzez uznanie, iż brak jest podstaw do poczynienia pozytywnych dla niego ustaleń w zakresie przyznania dalszego odpowiedniego odszkodowania - co pozwalało zdaniem Sądu wyłącznie na zaspokajanie zaistniałej szkody w oparciu o wskaźnik Obwieszczenia Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie wysokości przeciętnego dochodu z pracy indywidualnych gospodarstw rolnych z 1 ha przeliczeniowego (z ostrożności bez realnego odniesienia się w tym zakresie do wskazania minimalnej szkody wskazanej w opinii przez M. S. na kwotę 194.608,50 zł), podczas gdy zeznania wnioskodawcy i wykazany w toku procesu charakter pracy wnioskodawcy, w tym profesjonalne zarządzenie przez niego gospodarstwem rolnym prze internowaniem, w niniejszej sprawie wskazują na realne przyczyny i rzeczywiste rozmiary powstania szkody majątkowej,

a z ostrożności procesowej zarzuty:

1. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść poprzez nietrafne przyjęcie, że na skutek pozbawienia wolności A. B. w jego majątku nie powstała szkoda we wskazanym we wniosku zakresie i w ten sposób nieuwzględnienie zgłoszonej tytułem odszkodowania kwoty w pełnej wysokości, pomimo że wnioskodawca poniósł rzeczywistą szkodę w związku z izolacją w kwocie wyższej niż zasądzona przez Sąd, co w konsekwencji przekłada się na możliwość potwierdzenia istnienia szkód majątkowych po stronie wnioskodawcy, które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z represyjną działalnością organów państwa i nie są rażąco wygórowane,

2. nietrafnego przyjęcia, że w okresie internowania wnioskodawcy w jego majątku nie powstała szkoda w sensie damnum emergens w pełnym dochodzonym zakresie, bowiem wnioskodawca poniósł szkodę w związku z długotrwałą nieobecnością na gospodarstwie rolnym w skutek internowania i niemożności uprawy roli, siewu, zbioru plonów a także hodowli zwierząt, o czym świadczy fakt, iż w chwili internowania jego gospodarstwo rozwijało się, obejmowało 42 ha gruntów, ok. 300 sztuk trzody chlewnej i 2 krowy, natomiast po okresie pozbawienia wolności jego gospodarstwo podupadło, liczyło już tylko kilkadziesiąt sztuk trzody chlewnej, odbudowywanie stada trwało około roku, a gospodarstwo przez okres kolejnych dwóch lat po zwolnieniu z internowania nie przynosiło takich dochodów jak przed internowaniem,

3. błędnego przyjęcia, iż w niniejszej sprawie, iż nie doszło do powstania szkody w rozumieniu lucrum cessans w wykazanej wysokości, tj. do utraty korzyści, jakie mogłyby nastąpić, gdyby A. B. nie został internowany, pomimo iż gospodarstwo rozwijało się i przy takich umiejętnościach do prowadzenia gospodarstwa jakie posiadał wnioskodawca z pewnością uzyskiwałby on z upływem czasu większe dochody niż wskazane przez Sąd I instancji na podstawie metody szacowania zastosowanej w niniejszej sprawie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że jakkolwiek apelująca podniosła cały szereg zarzutów (obrazy art. 322 k.p.c., art. 361 § 1 i 2 k.p.c., art. 7 k.p.k., błędu w ustaleniach faktycznych) to faktycznie ich istota sprowadzała się do wskazywania na niedoszacowanie przez Sąd I instancji szkody poniesionej przez A. B. na skutek jego internowania. Jednocześnie wszystkie podniesione zarzuty i przytoczona na ich poparcie, niezbyt zresztą czytelna, argumentacja odnosiły się do tych samych okoliczności i tych samych dowodów, głównie zeznań wnioskodawcy. W tej zatem sytuacji, w celu przejrzystości wywodu i uniknięcia powtórzeń czy odesłań, wszystkie zarzuty związane z kwestią wysokości odszkodowania zostaną poniżej omówione łącznie.

Dalej, jeszcze przed szczegółowym odniesieniem się do meritum sprawy należy zauważyć, że zgodnie z treścią art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2021.1693 t.j. – dalej zwanej też ustawą lutową), w postępowaniu o odszkodowanie i zadośćuczynienie mają odpowiednie zastosowanie przepisy rozdziału 58 Kodeksu postępowania karnego, z wyjątkiem art. 555 k.p.k.. Stosownie zaś do art. 558 tego rozdziału, w sprawach o odszkodowanie za niesłuszne skazanie, tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego stosuje się tylko w kwestiach nieuregulowanych w niniejszym kodeksie. Oznacza to, że postępowanie o odszkodowanie i zadośćuczynienie ma charakter mieszany. Wniosek rozpoznawany jest bowiem przed sądem karnym, a więc zastosowanie powinny mieć przepisy procedury karnej, ale jego przedmiotem jest żądanie o charakterze cywilnoprawnym, które rozpoznawane jest generalnie w procedurze cywilnej. Dlatego też wymieniony wyżej przepis nakazuje, aby rozpoznanie sprawy następowało według przepisów Kodeksu postępowania karnego, ale w kwestiach tam nieuregulowanych stosować przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Tym samym, na co wielokrotnie wskazywano w orzecznictwie, w rozważanym tutaj postępowaniu zastosowanie znajduje art. 6 k.c. w zw. z art. 558 k.p.k., który wskazuje, że to wnioskodawca powinien udowodnić nie tylko podstawę faktyczną, ale również wysokość dochodzonego roszczenia (patrz m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 czerwca 2013 r., sygn. akt II AKa 165/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 grudnia 2006 r., sygn. akt II AKa 344/06, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 listopada 2013 r., II AKa 372/13). Pomimo zatem obowiązywania w procedurze karnej przepisów art. 2 k.p.k. , czy art. 167 k.p.k., w sytuacji gdy wnioskodawca nie wykazuje nadmiernej inicjatywy dowodowej, a sąd orzekający wyczerpał możliwości dowodowe i nie można pewnych okoliczności ustalić, należy uznać, że wnioskodawca nie wykazał wystąpienia danej okoliczności. Taka też sytuacja wystąpiła w przedmiotowej sprawie i miała zasadnicze znaczenie przy ustalaniu przez Sąd I instancji wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania oraz przy przyjęciu metody jego wyliczenia.

Po pierwsze bowiem w niniejszej sprawie Sąd I instancji wyczerpał możliwość skorzystania z osobowych źródeł dowodowych przesłuchując wnioskodawcę oraz ujawniając zeznania świadków S. S. (1) i H. P. (żona wnioskodawcy odmówiła zeznań, a wskazywane przez wnioskodawcę osoby, które pomagały w prowadzeniu gospodarstwa w czasie jego internowania, a to Z. K. i A. L. nie żyją). Sąd I instancji dopuścił również opinie biegłych, jak również usiłował uzyskać dane dotyczące hodowli prowadzonej przez wnioskodawcę w chwili internowania w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony (...) i (...) oraz w (...) Związku (...), ale instytucje te nie dysponowały jakimikolwiek danymi w tym zakresie. Także sam wnioskodawca, co zresztą zupełnie zrozumiałe, nie dysponuje już obecnie jakąkolwiek dokumentacją dotyczącą prowadzonej przez siebie hodowli i gospodarstwa w latach 1981-1982. Oczywiste zatem jest, że brak było możliwości uzyskania jakichkolwiek dodatkowych dowodów, które to stanowisko ewidentnie podzielał również apelujący, skoro w wywiedzionym środku odwoławczym wskazywał na wadliwą ocenę dowodów czy błędy w ustaleniach faktycznych, ale nie zarzucał braku przeprowadzenia dodatkowych dowodów. Powyższe stwierdzenie jest bardzo istotne bo wskazuje na bardzo duże trudności dowodowe w niniejszej sprawie, jak również brak faktycznego wykazania wielu okoliczności, które pozwoliłyby na przyjęcie innej metody oszacowania szkody jaką poniósł wnioskodawca na skutek internowania. Zresztą w tym zakresie stwierdzić należy, na co zwracał już uwagę Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 19 września 2019 r., sygn. akt II AKa 123/19, że sam wnioskodawca nie do końca wydawał się zainteresowany dochodzeniem odszkodowania skoro w czasie pierwszego rozpoznania sprawy stwierdzał: „nawet jak bym nic nie dostał to nie mógłbym mieć pretensji. Najważniejsze jest dla mnie, że żyjemy w wolnej Polsce”(k. 224v) a w czasie drugiego rozpoznania sprawy podał, że nie dokonywał żadnych wyliczeń na potrzeby przedmiotowego postępowania, że „bardziej ma to stanowić wymiar moralny niż takiej potrzeby odszkodowania” (k. 459v). Gdy do tego doda się słowa wnioskodawcy przytoczone przez biegłego M. S., że do złożenia wniosku o odszkodowanie „nakłoniła mnie /przekonali/ przedstawiciele Kancelarii Radców Prawnych w G.” (k.353) to stwierdzić należy, że przy takiej postawie samego wnioskodawcy i przy wskazanym wyżej braku dowodów, ustalenie wysokości odszkodowania w inny sposób niż uczynił to Sąd I instancji było po prostu niemożliwe.

Po drugie zaś, stwierdzić należy, że na podstawie zeznań wnioskodawcy można było jedynie ustalić wielkość (powierzchnię) prowadzonego przez niego w chwili internowania gospodarstwa, jak również w przybliżeniu wielkość hodowli w chwili internowania i po jego zakończeniu (na kartach 192v-195 wnioskodawca poddał, że w chwili internowania posiadał 200 sztuk trzody, a gdy z niego powrócił pozostało kilkadziesiąt sztuk, na kartach 320v-322 podał, że przed internowaniem posiadał około 200 sztuk trzody, mogło być 180 lub 220, a gdy powrócił myśli, że wszystkiego pozostało 60 sztuk, wreszcie na kartach 459v-460 zeznał, że posiadał około 200 zwierząt w jednym cyklu, a po internowaniu hodowla praktycznie wygasła, ale nie wie ile trzody zostało). Jednocześnie A. B. twierdził, że w czasie jego internowania żona zamiast loszek sprzedawała warchlaki, (k. 192v-195), nie pamięta w jakiej ilości i w jakiej cenie były sprzedawane zwierzęta (k. 320v-322). Odnośnie do upraw rolnych wnioskodawca podał, że 80 % dochodów jakie uzyskiwał pochodziło z hodowli, a 20% stanowiły dochody ze sprzedaży zbóż, ziemniaków itd., że większość produkcji rolnej przeznaczał na paszę dla hodowanych świń, część ziemniaków sprzedawał ośrodkom wczasowym, ale nie wie ile, zboża sprzedawał niewiele bo to przeznaczane było na paszę, że w czasie jego internowania zbiory były nieco niższe, ale nie potrafi podać o ile (k. 320v-322), że zaniedbanie prac rolnych może obniżyć plon o 50% (k. 459v-460v). Wreszcie wnioskodawca podał, że na skutek internowania musiał dokupić loszkę i knura oraz musiał dokupić stado (później dodał częściowo odmiennie niż wcześniej, że żeby odbudować stado musiał dokupić 20 loch i 2 knury, w innych zeznaniach wskazując nawet ilość 25 loch), że plony z gospodarstwa były niższe, ale nie wie o ile, że nie potrafi oszacować zysków ze zbioru zbóż w 1981 r i w 1982 r., że odbudowa hodowli trwała dobry rok i że przez dwa lata gospodarstwo nie dawał takich dochodów jak wcześniej (k. 192v-195), że nie umie wycenić strat (k. 224v), że za PRL-u były olbrzymie problemy z zakupem paszy, że niewyliczalne jest jakie straty poniósł , że nie umie wyliczyć szkody (k. 320v-322), że nie jest w stanie podać wysokości szkody, że nie jest w stanie porównać cen wówczas i dzisiaj, nie chce mówić jaki poniósł procent strat (k. 459v-460v). Samo zatem przytoczenie powyższych zeznań wskazuje, jak minimalnym materiałem dowodowym dysponował Sąd I instancji zwłaszcza, że przesłuchani świadkowie dodali niewiele do wypowiedzi wnioskodawcy, gdyż S. S. (1) zeznał jedynie, że wnioskodawca w chwili internowania miał 40 ha upraw oraz 20-25 loch i 200 sztuk trzody chlewnej, że przez pół roku produkcja spadła o 50 %, że plony były niższe ale nie wie jakie straty poniósł wnioskodawca, że produkcja trzody spadła o 50% , może 40%, może 60% (k. 223v-225) a świadek H. P. zeznał, że A. B. przed internowaniem posiadał 20-25 loch, a łącznie 300 sztuk zwierząt, że żona wnioskodawcy sprzedawała loszki, że hodowla wnioskodawcy zmniejszyła się o 70-75% (k.334-335). Wbrew zatem wywodom apelacji, które w dużej części sprowadziły się do zacytowania powyższych okoliczności, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na inne ustalenie wysokości odszkodowania niż poczynił to Sąd I instancji.

W dalszej kolejności stwierdzić należy, że w niezbyt czytelnych zarzutach i ich uzasadnieniu, apelująca wydaje się, że wskazując na niedoszacowanie przez Sąd I instancji wielkości poniesionej przez wnioskodawcę na skutek internowania szkody z jednej strony sugerowała, że wyliczona przez biegłego szkoda odnosi się jedynie do punktu drugiego postanowienia o dopuszczeniu dowody z tej opinii (do wysokości utraconego dochodu z upraw rolnych) a z drugiej strony jakby sugerowała, że wielkość szkody związanej z hodowlą zwierzęcą, a ustalona przez Sąd I instancji, ograniczała się do wartości wyprzedanej trzody i częściowo utraconego dochodu z hodowli zwierząt. Tymczasem zgodnie z tezą dowodową postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 29 stycznia 2021 r. biegły w drugim punkcie miał oszacować zmniejszenie się dochodu z upraw rolnych, natomiast w punkcie pierwszym nakazano biegłemu „oszacowanie wielkości szkody (rzeczywistej straty i utraconych korzyści) w związku ze zmniejszeniem hodowli zarodowej trzody chlewnej…”. Faktycznie zatem biegły miał za zadanie oszacować wielkość szkody uwzględniającej nie tylko materialną stratę bezpośrednią, ale również utracone zyski i to zarówno w zakresie prowadzonej hodowli zwierzęcej, jak i upraw rolnych. Do tych też pytań biegły się odniósł wyraźnie wskazując na niemożność dokonania postulowanego oszacowania w inny sposób niż ten wskazany w pisemnej opinii. Wydaje się też, chociaż nieczytelność apelacji nie pozwala tego jednoznacznie stwierdzić, że apelująca utożsamiała dochód roczny z pracy w gospodarstwie rolnym obwieszczany przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego jedynie z uprawą, a nie np. z hodowlą, albo nawet z utraconym wynagrodzeniem, „pensją”. Takie jednak stanowisko nie zasługiwało na uwzględnienie, albowiem biegły wyraźnie wskazał, że wysokość dochodu obwieszcza przez Prezesa GUS-u jest wielkością uśrednioną, obejmującą globalną wartość produkcji, tak roślinnej jak i zwierzęcej a więc odnosi się do takiej działalności jaką prowadził wnioskodawca. Jednocześnie i częściowo za biegłym J. Ł., stwierdzić też należy, że prowadzone przez internowanego gospodarstwo stanowiło pewną całość. Większość upraw przeznaczona była na paszę dla prowadzonej hodowli, a wartość produkcji stanowiła sumę produkcji zwierzęcej i roślinnej, przyrostu zapasów, przyrostu stada, możliwości dokupienia paszy itd. Dochód zaś gospodarstwa uwzględnia zyski i poczynione nakłady, wszystkie rodzaje prowadzonej działalności rolniczej itd.. Odniesienie się zatem przy szacowaniu wysokości poniesionej przez wnioskodawcę szkody do wielkości przeciętnego dochodu uzyskiwanego z pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym z jednego hektara, a obwieszczanego prze Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego było w pełni uprawnione. Dochód ów stanowi bowiem ostateczny wynik ekonomiczny uzyskiwany przez rolnika z pracy w gospodarstwie rolnym przy uwzględnieniu zysków, strat, nakładów itd. Skoro zaś sam wnioskodawca poza wskazaniem szacunkowym ilości zwierząt przed i po internowaniu oraz szacunkowym wskazaniem ilości dokupionych zwierząt nie potrafił wskazać wielkości szkody jaką poniósł w wyniku zmniejszenia dochodów i konieczności dokupienia zwierząt, to oszacowanie jakiego dokonał Sąd I instancji było jedynym możliwym, Wydaje się, że apelująca, uwzględniając treść wniosku inicjującego niniejsze postępowanie czy też treść pisma z dnia 16 stycznia 2020 r. (k. 307-310) oczekiwała obliczenia szkody opartego na założeniu, że skoro wnioskodawca wskazał ile zwierząt posiadał przed i po internowaniu i skoro wskazał ile zwierząt musiał dokupić, to możliwe było przemnożenie tych wielkości i uzyskanie wielkości szkody. Co więcej w ostatnim z wymienionych wyżej pism dokonywała zwykłego przemnożenia ilości żywca sprzedawanego przez wnioskodawcę rocznie (nie wiadomo dlaczego dokładnie w takiej wielkości) przez cenę kilograma żywca i podzielenia tej liczby przez ilość dni internowania skazanego, co nie tylko sugerowało, że gospodarstwo wnioskodawcy niczego w czasie internowania nie wyprodukowało, a wszystko straciło, ale jeszcze wprowadzało jakąś dziwną stawkę „kilogramo-dnia”. Podobnie w odniesieniu do konieczności zakupu loch i knurów apelująca po prostu przemnażała ilość nabytych zwierząt przez cenę jednego zwierzęcia. Wreszcie apelująca wskazywała na zyski z gospodarstwa rolnego odnosząc się do średnich dochodów z gospodarstwa obwieszczanych przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego i dzieląc tą kwotę przez ilość dni internowania wydaje się, że uznając, iż kwota owa stanowi jakoby utraconą przez wnioskodawcę „pensję”. Tymczasem, jak podał sam A. B., żona sprzedawała jednak zwierzęta, a wiec uzyskiwała zysk z tego tytułu. Część zwierząt pozostało też w gospodarstwie, oczywiste też były pewne straty naturalne, na co wskazywał przecież sam wnioskodawca. Przedstawione powyżej wyliczenia oderwane zatem były całkowicie od realiów sprawy, w tym od twierdzeń chociażby świadka S. S. (2) na temat zmniejszenia dochodów z gospodarstwa o około 50%. Trzeba też podkreślić, że A. B. nie potrafił podać ile sztuk zwierząt żona sprzedała, w jakiej wadze i za jaką cenę. Co więcej, sam wnioskodawca stwierdził, że jednocześnie jakieś zwierzęta się też rodziły. Samo zatem przemnożenie wielkości rocznej sprzedaży trzody chlewnej przez ilość dni internowania i wskazywanie uzyskanego wyniku jako wielkości utraconego zysku było zupełnie oderwane od realiów bo nie uwzględniało poczynionych nakładów (zysk stanowi przecież różnicę pomiędzy uzyskaną ceną za produkt a kosztami poniesionymi na jego wytworzenie), nie uwzględniało uzyskanych też kwot, skoro żona sprzedawała zwierzęta, a więc uzyskiwała z tego tytułu realny zysk, skoro rodziły się jednak nowe zwierzęta co również należy kojarzyć z uzyskiwanym zyskiem i skoro faktycznie nie wiadomo w jakiej cenie i w jakiej wadze żona sprzedawała zwierzęta. Identycznie rzecz się miała z kwestią konieczności dokupienia loch i knurów. Pomijając bowiem rozbieżności w relacjach samego wnioskodawcy co do ilości zakupionych zwierząt, stwierdzić należy, że skoro wcześniej lochy i należy rozumieć, że też knury, były sprzedawane, to uzyskano za nie określone kwoty, a więc niemożliwe było zwykłe przemnożenie ilości dokupionych loch i knurów przez ich cenę i wskazywanie na uzyskany wynik jako wielkość szkody bo faktycznie takową można byłoby ewentualnie utożsamiać z różnicą pomiędzy ceną sprzedaży przez żonę tych zwierząt i ceną ich nabycia. Znowu jednak nie wiadomo ile żona sprzedała loch i knurów, w jakiej wadze i za jaką cenę.

Identycznie rzecz się miała z kwestią upraw rolnych. Wprawdzie A. B. podał, że dochód z nich stanowił 20% dochodu całego gospodarstwa, ale znowu nie wiadomo o ile zmniejszyły się plony. Wnioskodawca bowiem nie potrafił się w tym zakresie wypowiedzieć, nie potrafił podać ilości sprzedawanych przed internowaniem produktów rolnych, stwierdzając jednocześnie, że zboża sprzedawał niewiele, nie potrafił podać ile sprzedawał ziemniaków, nie potrafił podać poziomu zmniejszenia zbiorów i strat z tym związanych stwierdzając, że plony były niższe z powodu niedopilnowania, ale nie wie o ile (k. 192v-195) a nawet stwierdzając, że były one jedynie „nieco niższe”, ale nie wie o ile (k. 320v-322). W zakresie zmniejszonej wydajności hodowli i upraw uwzględnić również należy fakt, że jak podał sam wnioskodawca przychodzili jednak ludzie pomagać doraźnie żonie w gospodarstwie, a on sam, jak prawidłowo wskazał Sąd I instancji, w 1982 roku uzyskał dwa razy urlopy z internowania związane z koniecznością wykonania prac w gospodarstwie (w okresach: 30.04.1981 r.-14.05.1982 r. oraz 24.07.-1982 r.-31.08.1982 r.) a tym samym w tym, co istotne bardzo ważnym dla upraw rolnych okresie, mógł w pełnym zakresie wesprzeć żonę i przyczynić się do zminimalizowania strat. Dodać też należy, że sam wnioskodawca zeznał, iż poza wytwarzaną przez siebie samego paszą, musieli ją również dokupować. W sytuacji zatem, gdy jak znowu stwierdził wnioskodawca, z paszą za PRL-u były olbrzymie problemy i w sytuacji olbrzymiego w latach 1981-1982 kryzysu gospodarczego, nie sposób ustalić w jakim stopniu do zmniejszenia wielkości hodowli przyczyniły się obiektywne problemy w żaden sposób niezwiązane z faktem internowania oskarżonego, a wynikające z braku paszy na rynku (także biegły J. Ł. w pisemnej opinii wyraźnie stwierdził, że utrzymanie przez wnioskodawcę skali wskazywanego poziomu produkcji zwierzęcej po roku 1981 przy wielkości posiadanych gruntów wnioskodawcy powodowałoby trudności z wyprodukowaniem wystarczającej ilości pasz – k. 424). Skoro zatem świadek S. S. (1) wskazywał, że produkcja trzody (nie rozróżniał zwierząt zarodowych i tuczników) spadła o 50%, może o 40%, może o 60% (k. 223v-225) skoro wnioskodawca nie potrafił oszacować poniesionych szkód, stwierdzając jedynie, że odbudowa hodowli trwała dobry rok (k. 192v-195), skoro stwierdził, że niewyliczalne są straty jakie poniósł z tytułu obniżenia hodowli, a zbiory były nieco niższe, ale nie wie o ile (k. 320v-322) to odniesienie się przez biegłego przy obliczaniu szkody rozumianej jako straty i utracone korzyści do dochodu rocznego z pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym było jak najbardziej uprawnione. Twierdzenie zaś apelującej, że biegły J. Ł., a za nim Sąd I instancji, odnieśli się jedynie do wartości wyprzedanej trzody chlewnej i częściowej utraty dochodu, czy jedynie do wielkości utraconych dochodów z samych upraw rolnych, nie tylko było sprzeczne z treścią opinii biegłego, ale było po prostu niezrozumiałe. Wydaje się też, że apelująca wskazując na niedoszacowanie szkody poniesionej przez wnioskodawcę postulowała oparcie rozstrzygnięcia na opinii biegłego M. S., aczkolwiek jednocześnie domagała się zasądzenia kwoty wielokrotnie wyższej niż wynikała z opinii tego ostatniego biegłego, a nawet twierdziła, że ta ostatnia opinia jawi się jako częściowo dowolna (tak przynajmniej odczytano stwierdzenie zawarte w ostatnim akapicie na stronie szóstej wywiedzionego środka odwoławczego). Tymczasem, jak zasadnie przyjął Sąd I instancji, oparcie się na opinii biegłego M. S. było niemożliwe. Po pierwsze bowiem, biegły ten ewidentnie wykraczał poza swoje kompetencje nie tylko dokonując oceny zeznań A. B., ale wdając się w polemikę czy raczej ustalenia co do terminu złożenia wniosku przez wnioskodawcę, a nawet wskazując na wspólną znajomość niektórych osób. Co jednak bardziej istotne, biegły sam założył jaka była ilość tuczników wychodowanych w gospodarstwie w czasie internowania wnioskodawcy, w swoich wyliczeniach dokonywał zwykłego przemnożenia ilości sprzedanych zwierząt o przyjętej przez siebie masie przez cenę zwierzęcia, a raczej kilogram jego wagi, arbitralnie ustalał, że całość kwot uzyskanych ze sprzedaży zwierząt przeznaczona była na potrzeby życiowe żony skazanego, nie uwzględniał, tak czynionych na produkcję nakładów, jak i tego, że np. część produkcji była sprzedawana itd. Opinia biegłego M. S. w takich uwarunkowaniach nie mogła stanowić jakiejkolwiek podstawy rozstrzygnięcia w sprawie i zasadnie została przez Sąd I instancji odrzucona. Odwoływanie się zatem do jej treści przez apelującego w celu wykazania niedoszacowania szkody przez Sąd I instancji było zabiegiem zupełnie nieskutecznym.

Nie zasługiwała na uwzględnienie apelacja pełnomocnika wnioskodawcy także w tym zakresie, w którym wskazywała na to, że ustalona przez Sąd I instancji szkoda nie obejmowała faktu znajdowania się gospodarstwa wnioskodawcy w fazie rozwoju i zysków, jakie mogłoby ono przynieść w przyszłości. Po pierwsze bowiem jakkolwiek rzeczywiście wnioskodawca wskazywał np. na wybudowanie obiektów gospodarczych, to jednocześnie obiekty owe nadal stoją i są wykorzystywane, a więc sam przez się ten fakt niczego nie zmieniał. Po drugie, jak to już stwierdzono, biegły J. Ł. wyraźnie wskazywał na trudności w utrzymaniu się produkcji na wymaganym poziomie przy uwzględnieniu wielkości gospodarstwa. Wprawdzie apelująca odwoływała się do rozszerzania produkcji i dokupowaniu gruntów, ale czyniła to zupełnie abstrakcyjnie bez wskazania jakichkolwiek dowodów świadczących o dokupieniu areału, takich realnych zamiarach i poczynionych w tym zakresie zabiegach, itd. Po trzecie świadek S. S. (1) wskazywał na to, że zna sytuację wnioskodawcy bo wtedy zakładali hodowle i zaciągali kredyty. Oczywiste zatem było, że konieczność spłaty tych ostatnich wysokość ewentualnych zysków by ograniczała. Znowu jednak nie przedłożono dowodów na wysokość zaciągniętych kredytów, terminów ich spłaty itd. Po czwarte wreszcie, skoro sam wnioskodawca nie tylko nie potrafił wskazać na wysokość szkody poniesionej w wyniku zmniejszenia hodowli czy zmniejszenia upraw, skoro świadek S. S. (3) wskazywał na zmniejszenie produkcji trzody o około 50% i skoro wnioskodawca stwierdził, że gospodarstwo przez dwa lata nie dawało takich dochodów jak wcześniej, to obliczenie szkody poniesionej przez wnioskodawcę obejmującej tak straty jak i utracone korzyści w oparciu o średni dochód z pracy w gospodarstwie rolny obwieszczany przez Prezesa GUS-u jako ostateczny wynik ekonomiczny pracy w takim gospodarstwie (obejmującym tak produkcje roślinną jak i zwierzęcą) i to w wysokości 50% owego dochodu z hektara w pierwszym roku zmniejszonej produkcji i 25% w drugim roku zmniejszonej produkcji, było nie tylko jedynym możliwym sposobem obliczenia całkowitej szkody jaką poniósł wnioskodawca na skutek internowania, ale uwzględniało wszystkie możliwe okoliczności. Odwoływanie się zaś do jakiejś bliżej nieokreślonych zysków, jakie wnioskodawca mógłby osiągnąć było zabiegiem zupełnie nieskutecznym, podobnie jak postulowanie w obliczaniu szkody ilości dokupionych zwierząt czy ustalanie wielkości zmniejszonych upraw przy uwzględnianiu jakości gleby, rodzaju upraw, wielkości zbiorów. Trzeba przy tym podkreślić, na co zasadnie zwrócił uwagę Sąd I instancji, że sam wnioskodawca w wypowiedzi na ostatniej rozprawie (k. 462v) stwierdził, że myśli, iż kwota ogłaszana przez Prezesa GUS-u jest „dość realna” oraz że wydaje mu się, iż „wnioskowana kwota jest za duża” (k. 459v). Wypowiedzi owe świadczą zatem nie tylko o uczciwym podejściu do sprawy wnioskodawcy, ale także o arbitralności i przeszacowaniu żądania zawartego we wniosku, a powtórzonego w apelacji.

Wreszcie stwierdzić należy, że apelująca wskazała na dopuszczenie się przez Sąd I instancji obrazy przepisu art. 322 k.p.c., który stanowi, że jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe, nader utrudnione lub oczywiście niecelowe, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Takie jednak stanowisko nie zasługiwało na uwzględnienie, albowiem Sąd I instancji ustalił wysokość odszkodowania w oparciu o wszelkie dostępne dowody, jak również wynikające z nich okoliczności. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że zastosowanie reguły określonej w art. 322 k.p.c. nie przyniosłoby innego, tj. korzystniejszego dla wnioskodawcy efektu, skoro zasądzona kwota była bardzo racjonalna i opierała się na wszystkich ujawnionych okolicznościach. Dodać też należy, że wnioskodawca sam twierdził, iż wydaje mu się, iż wnioskowana kwota jest za duża.

Ostatecznie stwierdzić należy, że Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy przepisów art. 361 § 1 i 2 k.c., art. 322 k.p.c., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., jak również błędu w ustaleniach faktycznych, a swoje stanowisko rzeczowo i w odniesieniu do wszystkich istotnych dowodów i okoliczności szczegółowo wyjaśnił (a tym samym nie dopuścił się obrazy art. 410 k.p.k.).

Wniosek

o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz wnioskodawcy A. B. dalszej kwoty 1.139.336,30 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej.

3.2.

obrazy przepisów prawa materialnego, tj.: art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 558 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i nieprzyznanie od zasądzonej sumy odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, pomimo, że takie żądanie zostało zgłoszone we wniosku.

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Jako zasadny jawił się natomiast zarzut pełnomocnika wnioskodawcy wskazujący na dopuszczenie się przez Sąd I instancji obrazy art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 558 k.p.k. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od dnia uprawomocnienia się wyroku zamiast zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie. Wprawdzie w piśmie z dnia 16 stycznia 2020 r. (k. 307-310) pełnomocnik wnioskodawcy korygując kwotę dochodzonego odszkodowania stwierdziła, że wnosi o jej zasądzenie „wraz z odsetkami ustawowymi od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty” co mogło sugerować, że właśnie takie żądanie ostatecznie zgłosiła, ale dokładna lektura wymienionego pisma prowadzi do wniosku, że faktycznie w jego treści korygowano jedynie wysokość dochodzonego odszkodowania i jego podstawy faktyczne. W piśmie owym próżno bowiem szukać jakichkolwiek uwag wskazujących, że wnioskodawca domaga się ustawowych odsetek, a nie ustawowych odsetek za opóźnienie. Co więcej, we wniosku „głównym” inicjującym przedmiotowe postępowanie wyraźnie wskazano, że wnioskodawca domaga się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (k. 1verte). Uwzględniając zatem, że w piśmie z dnia 16 stycznia 2020 r. nie zawarto jakiegokolwiek argumentu wskazującego na zmianę żądania w zakresie odsetek, cytowane wyżej stwierdzenie na temat odsetek ustawowych uznać należało za zwykłą nieścisłość nie zmieniającą pierwotnego żądania zasądzenia ustawowych odsetek za opóźnienie. Pośrednio potwierdzenie takiego rozumowania stanowi treść rozważanego tutaj zarzutu, który wskazuje, że wnioskodawca cały czas domagał się zasądzenia odsetek ustawowych właśnie za opóźnienie. Takie stanowisko miało w sprawie znaczenie gdyż w przeciwnym wypadku korekta zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie ustawowych odsetek za opóźnienie byłaby wyjściem poza granice wniosku. Wprawdzie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 października 1993 r., I KZP 21/93 (OSNKW 1993/11 - 12/67), dopuszczał taką sytuację, ale uchwała owa wydana została w innym stanie prawnym. Zauważyć bowiem należy, że stosowanie do treści art. 8 ust. 3 ustawy lutowej, do postępowania w sprawach nią objętych odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy rozdziału 58 Kodeksu postępowania karnego. Te zaś, a konkretnie przepis art. 558 k.p.k., nakazuje stosować w kwestiach nieuregulowanych przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Ponieważ zaś kwestia związania sądu zakresem żądania nie została w żaden sposób uregulowana, tak w przepisach ustawy lutowej, jak i w przepisach rozdziału 58 k.p.k., należało zastosować przepis art. 321 k.p.c. Ten zaś w § 1 stanowi, że sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Wprawdzie obowiązywał również przepis § 2 art. 321 § 2 k.p.c., który dopuszczał w pewnych kategoriach spraw wyjście poza żądanie zgłoszone przez stronę, ale przepis ten został uchylony z dniem 5 lutego 2005 r. na mocy art. 1 pkt 36 ustawy z dnia z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2004.172.1804). W tej zatem sytuacji stanowisko wyrażone w wymienionej wyżej uchwale Sądu Najwyższego uległo dezaktualizacji i obecnie sąd orzekający, w tym w sprawach objętych ustawą z dnia 23 lutego 1991 r., związany jest treścią żądania zgłoszonego przez strony. Uwzględniając jednak wskazany wcześniej fakt braku korekty żądania wnioskodawcy w zakresie odsetek w stosunku do żądania zgłoszonego pierwotnie, należało uwzględnić zarzut obrazy art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 558 k.p.k.. Stwierdzić bowiem należy, że na skutek nowelizacji wprowadzonej na mocy ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.1830) z dniem 1 października 2016 r. doszło do nowelizacji art. 481 k.c., co skutkuje, że obecnie rozróżnia się dwie odrębne instytucje (i kategorie pojęciowe), a mianowicie: odsetki ustawowe (o których mowa w art. 359 § 2 k.c.), określane niekiedy mianem odsetek ustawowych „zwykłych” oraz odsetki ustawowe za opóźnienie, które zostały uregulowane w art. 481 § 1 i 2 k.c. Jednocześnie zgłoszenie wniosku o przyznanie odszkodowania lub zadośćuczynienia na podstawie art. 8 ustawy lutowej nie jest wezwaniem do zapłaty w rozumieniu prawa cywilnego materialnego, ale czynnością procesową inicjującą rozpoznanie sprawy. Prowadzi to do przyjęcia, że ustawodawca wprowadzając odrębny tryb dochodzenia rozważanych tutaj roszczeń ukształtował je w ten sposób, że dopiero wykonalne orzeczenie sądu staje się podstawą do wypłaty należności. Orzeczenie wydane w tym postępowaniu staje się zaś wykonalne dopiero po uprawomocnieniu się. Należy więc uznać, że z właściwości zobowiązania Skarbu Państwa do wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia przewidzianego w przepisie art. 8 ust. 1 cytowanej ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. wynika, iż „terminem spełnienia świadczenia” (art. 455 k.c.) jest uprawomocnienie się orzeczenia o zasądzeniu odszkodowania (zob. uchwała SN z 10.12.1991 r., I KZP 35/91; postanowienie SN z 29.04.1991 r., V KRN 475/90 i V KRN 477/90 (niepubl.); wyrok SA w Krakowie z 04.10.2007 r., II AKa 148/07, KZS 2007/10/60; wyrok SA w Łodzi z 15.01.2008 r., II AKa 247/07, LEX nr 517158). Jeżeli zatem po tej chwili Skarb Państwa spóźnia się ze spełnieniem świadczenia, to uprawnia to do naliczenia odsetek ustawowych właśnie za opóźnienie, jak regulują to przepisy art. 481 § 1 i 2 k.c. Należało zatem zgodzić się z pełnomocnikiem wnioskodawcy, że doszło do obrazy prawa materialnego (tj. art. 481 k.c.), polegającej na zasądzeniu przez Sąd I instancji „odsetek ustawowych”, zamiast prawidłowo „odsetek ustawowych za opóźnienie” liczonych od dnia uprawomocnienia się wyroku, pomimo złożenia przez pełnomocnika wnioskodawcy stosownego wniosku.

Wniosek

o zasądzenie w miejsce ustawowych odsetek ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Patrz wyżej.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 2 lutego 2022 r., sygn. akt III Ko 778/19, na mocy którego zasądzono na rzecz wnioskodawcy A. B. kwotę 115 314,70 zł tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę w związku z internowaniem – art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2020.1820).

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Patrz punkt 3.1

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 2 lutego 2022 r., sygn. akt III Ko 778/19, na mocy którego zasądzono na rzecz wnioskodawcy A. B. ustawowe odsetki od dnia uprawomocnienia się wyroku od kwoty 115 314,70 zł zasądzonej tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę w związku z internowaniem

Zwięźle o powodach zmiany

Patrz punkt 3.2

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Punkt IV

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów ustanowienia w sprawie pełnomocnika oparto na treści art. 13 ustawy z dnia z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2021.1693 t.j.) uznając, że koszty owe należą się wnioskodawcy niezależnie od wyniku postępowania odwoławczego (chociaż w pewnym zakresie apelacja wnioskodawcy została uwzględniona). Stawkę wynagrodzenia pełnomocnika ustalono na podstawie § 11 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. Dz.U.2018.265 t.j.).

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Punkt III

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na treści art. 13 ustawy z dnia z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2021.1693 t.j.) uznając, że w każdym wypadku w sprawach objętych przedmiotową ustawą i niezależnie od wyniku sprawy, koszty postępowania ponosi Skarb Państwa (zresztą apelacja pełnomocnika wnioskodawcy została uwzględniona-odsetki).

7.  PODPIS

SSO del. Michał Tomala SSA Andrzej Wiśniewski SSA Maciej Żelazowski

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

pełnomocnik

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 2 lutego 2022 r., sygn. akt III Ko 778/19, na mocy którego zasądzono na rzecz wnioskodawcy A. B. kwotę 115 314,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku, tytułem odszkodowania za poniesioną szkodę w związku z internowaniem – art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz.U.2020.1820).

Zakwestionowano:

- wysokość zasądzonego odszkodowania,

- zasądzenie ustawowych odsetek zamiast ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Budnik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: