Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 83/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2018-06-07

Sygn. akt II AKa 83/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Mania

Sędziowie:

SA Piotr Brodniak (spr.)

SA Maciej Żelazowski

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Kaczmarek

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód w Szczecinie Michała Misiora

po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2018 r. sprawy

E. S. (1)

oskarżonej z art. 148 § 1 k.k.

na skutek apelacji obrońcy oskarżonej

i zażalenia pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 6 lutego 2018 r., sygn. akt III K 243/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że rozstrzygnięciu zawartemu w punkcie V jego części dyspozytywnej nadaje następującą treść: „zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. P. kwotę 885,60 (osiemset osiemdziesiąt pięć i 60/100) złotych w tym podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielce posiłkowej A. W.”;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. P. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych w tym podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielce posiłkowej A. W. w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia E. S. (1) od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym.

SSA Maciej Żelazowski SSA Andrzej Mania SSA Piotr Brodniak

Sygn. akt II AKa 83/18

UZASADNIENIE

E. S. (1) została oskarżona o to, że w dniu 04 kwietnia 2017 roku
w S., w mieszkaniu przy ul. (...), działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia T. W., zadała pokrzywdzonemu cios narzędziem ostrokończystym i ostrokrawędzistym w postaci noża, czym spowodowała ranę kłuto - ciętą nadbrzusza penetrującą poprzez powłoki brzucha do światła jamy otrzewnowej
z przecięciem lewego płata wątroby, żołądka oraz drążącą do przestrzeni zaotrzewnowej z przecięciem aorty brzusznej z następowym wykrwawieniem,
co skutkowało zgonem w/w pokrzywdzonego

tj. o czyn z art. 148 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 6 lutego 2018 r., wydanym
w sprawie III K 243/17, E. S. (1) uznał za winną popełnienia zarzuconego
jej przestępstwa i za przestępstwo to, na podstawie art. 148 § 1 kk, wymierzył jej karę 9 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża przechowywanego w depozycie Sądu Okręgowego w Szczecinie, liczba dziennika 34 z dnia 10 października 2017 roku i wymienionego w wykazie dowodów rzeczowych pod pozycją DRZ 857/17.

Na podstawie art. 46 § 1 kk zasądził od E. S. (1) na rzecz pokrzywdzonej A. W. kwotę 60. 000 złotych tytułem zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył E. S. (1) okres jej rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 04 kwietnia 2017 roku od godziny 23:55.

Zasądził od E. S. (1) na rzecz oskarżycielki posiłkowej A. W. kwotę 1.020 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego.

Nadto, Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonej koszty sądowe.

Apelację od wyroku wywiódł obrońca E. S. (1), zaś pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. W., wniósł zażalenie kwestionujące prawidłowość rozstrzygnięcia o zwrocie oskarżycielce posiłkowej kosztów zastępstwa procesowego.

Obrońca E. S. (1) zarzucił wyrokowi:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, w zakresie w jakim miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:

- art. 7 kpk w zw. z art. 171 § 7 kpk poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów i uznanie za wiarygodne w pełni jedynie pierwszych wyjaśnień oskarżonej E. S. (1), w których przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, przy jednoczesnym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień późniejszych, zwłaszcza
w zakresie, w którym twierdziła, że pokrzywdzony T. W. „nadział" się na nóż w wyniku starcia podczas szarpaniny i kłótni (str. 5-6 uzasadnienia wyroku), podczas gdy:

- oskarżona przesłuchiwana po raz pierwszy w dniu 5.04.2017 r. (wyjaśnienia,
w których oskarżona przyznała się do przypisanego jej czynu, które Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne w pełni) wyjaśnienia składała w warunkach wyłączających pełną swobodę wypowiedzi - po nocy spędzonej na komendzie policji, gdzie trwało jej wielogodzinne rozpytanie, pozostając w silnym szoku po tym co się wydarzyło
i będąc pod wpływem różnorodnych, silnych emocji (żal, strach, poczucie straty -
o czym szczegółowo poniżej), ponadto - zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego - pozostawała również w stanie fatalnego samopoczucia (psychicznego
i fizycznego) spowodowanego spożywaniem alkoholu wieczorem 4.04.2017 r.
i brakiem snu;

- do zajścia doszło w trakcie kłótni konkubentów, w trakcie której T. W. stosował przemoc fizyczną względem oskarżonej, co potwierdza protokół oględzin lekarskich E. S. (1);

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- art. 25 § 1 kk (względnie art. 25 § 2 lub § 3 kk) poprzez jego niezastosowanie,
w sytuacji, w której działanie oskarżonej zakwalifikować należało jako działanie
w ramach obrony koniecznej, w celu odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na własne zdrowie i życie ze strony pokrzywdzonego (względnie zaś - w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej) - z przyczyn opisanych poniżej;

3. błąd w ustaleniach faktycznych, w konsekwencji którego doszło do naruszenia powołanego wyżej przepisu art. 25 § 1 kk, poprzez przyjęcie, że oskarżona nie działała w warunkach obrony koniecznej, podczas gdy:

- oskarżona E. S. (1) była ofiarą przemocy domowej ze strony konkubenta T. W.;

- przesłuchani w sprawie świadkowie potwierdzili, że we wspólnie zajmowanym przez oskarżoną i pokrzywdzonego mieszkaniu niejednokrotnie dochodziło między nimi
do agresji słownej i fizycznej - inicjowanej przez T. W., a nadto,
że pokrzywdzony nadużywał alkoholu, co było główną przyczyną tego rodzaju zajść; oskarżona z tego powodu kilka raz opuszczała wspólnie zajmowane mieszkanie
i wracała do mieszkania ojca S. S. położonego piętro wyżej w tym samym bloku („Za każdym razem wyprowadzki były w nocy między 23, a 3 nad ranem" - zeznania S. S. na rozprawie w dniu 7.12.2017 r.);

- w dniu zdarzenia - 4.04.2017 r. - oskarżona wraz z pokrzywdzonym spożywali alkohol; ponownie doszło między nimi do awantury - oskarżona była przez T. W. wyzywana, pokrzywdzony zarzucał jej zdradę, wreszcie - T. W. szarpał oskarżoną i bił ją, uderzając co najmniej raz pięścią w okolice prawego oka (potwierdzone protokołem oględzin lekarskich E. S. (1) na k. 175-117, zdjęciami oskarżonej na k. 353, 472-473 na których widoczne jest zasinienie oka, obrzęk na czole, okolicy oczodołowej prawej i prawego policzka - tzw. siniec „okularowy”, „bokserski” - będący typowym skutkiem uderzenia pięścią);

- w chwili ugodzenia pokrzywdzonego nożem, kłótnia konkubentów nadal trwała,
a T. W., który wcześniej uderzył oskarżoną, ponownie zwrócił się w jej kierunku i próbował do niej podejść;

- pomiędzy oskarżoną a pokrzywdzonym istniała dysproporcja siły fizycznej, wynikająca z faktu, że pokrzywdzony to mężczyzna (okoliczność tę potęgował fakt (świadomość oskarżonej), iż w czasie wcześniejszych zajść nie potrafiła się skutecznie obronić przed pokrzywdzonym);

- w momencie, w którym oskarżona nie była dłużej zagrożona agresją T. W., (ustanie zamachu), wezwała ona pogotowie ratunkowe i wykonywała polecenia dyspozytora pogotowia (m.in. uciskała ranę T. W.).

Formułując te zarzuty, obrońca E. S. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu albo odstąpienie od wymierzenia oskarżonej kary albo wymierzenie oskarżonej kary nadzwyczajnie złagodzonej na podstawie art. 25 § 2 kk w zw.
z art. 148 § 1 kk, względnie, o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. W., w wywiedzionym zażaleniu, zaskarżył rozstrzygnięcie wyrażone w punkcie V części dyspozytywnej wyroku i zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, który stanowił podstawę wydanego orzeczenia, w postaci przyjęcia, że pełnomocnik pokrzywdzonej był pełnomocnikiem działającym z wyboru - w sytuacji, gdy pełnomocnik udzielał pokrzywdzonej pomocy prawnej z urzędu.

Podnosząc ten zarzut, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez przyznanie pełnomocnikowi od Skarbu Państwa, według norm przepisanych - zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości
z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (w tym
z uwzględnieniem podatku od towarów i usług).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna, natomiast zażalenie autorstwa pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej zasługuje na uwzględnienie.

Przystępując do instancyjnej kontroli zaskarżonego wyroku na wstępie wypada zauważyć, że spośród zarzutów sformułowanych w apelacji, jako pierwszoplanowy jawi się ten, w ramach którego skarżący kwestionuje dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę wyjaśnień E. S. (1). Podnosząc ów zarzut, autor apelacji stara się przekonać, że wyjaśnienia, które oskarżona zwerbalizowała w trakcie pierwszego przesłuchania (k.53-55) nie są autentyczne, natomiast na miano wiarygodnych zasługują te, które wymieniona przedstawiła podczas kolejnych jej przesłuchań
(k.75-78, k.81-82, k.332-334i k.452verte-453verte). Zdaniem apelującego, taką a nie inną ocenę relacji E. S. (1), uzasadnia to, że bezpośrednio po zaistnieniu zdarzenia a przed pierwszym przesłuchaniem, znajdowała się ona, ogólnie rzecz ujmując, w bardzo złym stanie psychofizycznym, a ponadto, po wielokroć i to w porze nocnej, była rozpytywana przez funkcjonariuszy policji o okoliczności owego zdarzenia. Dodać także należy, że zwracając uwagę na te uwarunkowania, skarżący odwołuje się jednocześnie do zasad doświadczenia życiowego i wskazuje, że to właśnie one podpowiadają, iż ze względu na wspomniane uwarunkowania, wartość poznawcza i dowodowa pierwszych wyjaśnień oskarżonej jest znikoma. Tymczasem zasady, o których mowa prowadzą do zgoła odmiennego wniosku. W ich świetle
jest bowiem oczywistym, że skompilowanie, a następnie przedstawienie, czy to
w formie pisemnej, czy to ustnej, nieprawdziwej wersji jakiegokolwiek zdarzenia (taką, zdaniem apelującego, jest ta wynikająca z wyjaśnień oskarżonej złożonych
w dniu 5 kwietnia 2017 r.), wymaga, pewnego, mniejszego bądź większego, wysiłku intelektualnego. Jego urzeczywistnienie osłabiają zaś, a częstokroć nawet wykluczają, takie elementy dyspozycji psychofizycznej człowieka, na które w odniesieniu do stanu oskarżonej przed pierwszym przesłuchaniem, wskazuje jej obrońca. A zatem, skoro E. S. (1), bezpośrednio przed pierwszym przesłuchaniem towarzyszyły stres, strach, szok i żal po stracie bliskiej osoby, a także zmęczenie wywołane brakiem snu
i spożytym wcześniej alkoholem, to w obliczu takiego jej stanu, trudno sobie wyobrazić, że wymieniona byłaby zdolna do tego, by kolokwialnie rzecz ujmując, wymyślić wersję przebiegu zdarzenia, która wyłania się z jej pierwszych wyjaśnień. Tym bardziej nie jest to możliwe, jeśli się zważy na to, że owa wersja obfituje
w szczegóły i to takie, które jak trafnie zauważył to Sąd Okręgowy, mogła znać wyłącznie oskarżona. Natomiast fakt, że późniejsze wyjaśnienia E. S. (1) różnią się w swej treści od tych pierwszych, nie tylko, że niczego nie zmienia w ich ocenie, ale co więcej, z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego, jest zrozumiały. W ich świetle uzasadnioną jest bowiem teza, że po uzyskaniu pewnej równowagi psychicznej, oskarżona podjęła próbę umniejszenia swojej winy, a nawet ekskulpacji od popełnienia zarzuconego jej czynu. W przekonaniu o słuszności tej tezy utwierdzają zaś nie tylko wspomniane zasady, ale również, a właściwie przede wszystkim, treść kolejnych wyjaśnień E. S. (1). Te bowiem nie tylko,
że różnią się od tych pierwszych, ale co istotne, pozbawione są szczegółów, a przy tym w wielu miejscach wręcz rażą niekonsekwencją. Zaakcentować także należy,
że okoliczności wynikające z tych wyjaśnień pozostają w opozycji do wniosków sformułowanych w opinii sądowo - lekarskiej (k.251-257). Ta bowiem dowodzi,
że sugerowana przez oskarżoną możliwość przypadkowego „nadziania się” pokrzywdzonego na nóż, z uwagi na charakter stwierdzonych u niego obrażeń ciała, jest nieprawdopodobna. A zatem, taki kształt oraz treść omawianych wyjaśnień nakazują przyjąć, że wyjaśnienia te są jedynie wyrazem realizowanej przez oskarżoną linii obrony i jako takie nie polegają na prawdzie. W taki sam sposób należy też ocenić pozaprocesowe wypowiedzi E. S. (1), które ta werbalizowała na miejscu zdarzenia w obecności funkcjonariuszy policji oraz S. K.. Stwierdzić jednocześnie należy, że wypowiedzi te pozostają bez wpływu na trafność wcześniej przytoczonych argumentów, a to dlatego, że w istocie rzeczy były one prostymi zaprzeczeniami sprawstwa oskarżonej i to zdanymi niejako „na gorąco”, a więc nie
w takich okolicznościach i nie w takim stanie psychofizycznym E. S. (1) jakie przytacza w apelacji jej autor.

Podsumowując tę część rozważań, stwierdzić więc trzeba, że słusznie postąpił Sąd pierwszej instancji przyznając walor wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej złożonym w dniu 5 kwietnia 2017 r. i jednocześnie uznając, że pozostałe jej wyjaśnienia pozbawione są autentycznego charakteru. Taka ocena owych wyjaśnień odpowiada bowiem tym wszystkim wskazaniom, o których mowa w art. 7 kpk i tym samym korzysta ona z ochrony przynależnej jej z mocy tego przepisu. Bez wpływu
na tę ocenę pozostaje zaś to, że w pierwszym przesłuchaniu oskarżonej nie uczestniczył jej obrońca. Trzeba bowiem zaakcentować, że żaden z przepisów
kodeksu postępowania karnego nie przewiduje obowiązku takiego uczestnictwa.
Co więcej, sam skarżący przyznaje, że to, iż obrońca E. S. (1) nie brał udziału w jej pierwszym przesłuchaniu jest sytuacją dopuszczalną. Czyniąc te uwagi należy jednocześnie zauważyć, że w toku postępowania przygotowawczego oskarżona była przesłuchiwana czterokrotnie, zaś jej obrońca uczestniczył jedynie w ostatnim, to jest w czwartym przesłuchaniu. A zatem, gdyby hipotetycznie przyjąć, że udział obrońcy w tych czynnościach posiada jakikolwiek wpływ na treść wyjaśnień oskarżonej
i w konsekwencji na ich ocenę, to idąc tokiem rozumowania skarżącego, należałoby sformułować wniosek, że nieprawdziwe są nie tylko pierwsze wyjaśnienia E. S. (1), ale również i te, które wymieniona zwerbalizowała w dniu 6 kwietnia 2017 r. (k.75-78 i k.81-82). Tymczasem autor apelacji nie kwestionuje wyjaśnień,
które oskarżona złożyła w wyżej wymienionym dniu, a to oznacza, że jego uwaga
o nieuczestniczeniu obrońcy oskarżonej w jej pierwszym przesłuchaniu jest ukierunkowana jedynie na to, by stworzyć, niczym nieuzasadnione wrażenie,
że w trakcie owego przesłuchania zostało naruszone przynależne E. S. (1) prawo do obrony. O bezzasadności tej sugestii przekonują zaś nie tylko zaprezentowane wyżej uwarunkowania, ale również kształt wyjaśnień, które oskarżona złożyła w trakcie pierwszego przesłuchania. Te bowiem, w odróżnieniu od pozostałych, obfitują w szczegóły i są jednoznaczne w swojej wymowie. Taka
ich specyfika prowadzi więc do wniosku, że E. S. (1) miała zapewnioną swobodę wypowiedzi, a jej stan psychofizyczny umożliwiał jej złożenie wspomnianych wyjaśnień. Nawiązując zaś jeszcze do tego stanu, dodać należy,
że składając wyjaśnienia w dniu 5 kwietnia 2017 r. E. S. (1), wbrew odmiennym twierdzeniom jej obrońcy, nie znajdowała się pod wpływem alkoholu.
O tym, że była trzeźwa, świadczy bowiem wynik badania, które to zostało przeprowadzone na tę okoliczność w dniu 5 kwietnia 2017 r., o godzinie 8.29 (k.45).

Bezbłędnie dokonana przez Sąd Okręgowy ocena wyjaśnień oskarżonej zrodziła tę konsekwencję, że źródłem ustaleń faktycznych poczynionych przez
ten Sąd, stały się przede wszystkim wyjaśnienia E. S. (1) z dnia
5 kwietnia 2017 r. Wynikające z nich okoliczności znajdują zaś pełne odzwierciedlenie w owych ustaleniach, w związku z czym nie sposób przyjąć,
że są one obarczone jakimkolwiek błędem. Treść wyjaśnień, o których mowa nie stwarza przy tym podstaw do przyjęcia, że oskarżona zrealizowała swe przestępcze działanie w warunkach obrony koniecznej. Aby nie być w tej materii gołosłownym należy zaś przypomnieć, że po tym gdy T. W. w trakcie wzajemnej kłótni
z oskarżoną, uderzył ją pięścią w twarz, ta wyszła z pokoju i udała się do kuchni
po papierosa. Tam wzięła leżący nóż i trzymając go w ręce wróciła do pokoju.
W tym momencie T. W. pozostawał w pozycji siedzącej, a gdy wstał
i skierował się w stronę oskarżonej, ta ugodziła go nożem. W świetle tych, prawidłowo ustalonych przez Sąd meriti faktów, jest więc oczywistym, że działanie E. S. (1) nie było determinowane jakimkolwiek bezpośrednim zamachem T. W. na jej życie, bądź zdrowie. Innymi słowy, oskarżona, zadając cios nożem pokrzywdzonemu nie odpierała żadnego bezpośredniego i bezprawnego zamachu
z jego strony, a przekonania o słuszności tej tezy nie zmienia fakt, że do ugodzenia T. W. doszło w trakcie jego kłótni z E. S. (1). Owa kłótnia,
jak wynika to ze zgromadzonego materiału dowodowego, nie stanowiła bowiem jakiegoś „novum” w relacjach partnerskich pokrzywdzonego i oskarżonej. Przeciwnie, była ona jedną z kolejnych, zaś to, że w ich trakcie, to T. W. a nie E. S. (1) był stroną bardziej aktywną, czy też dominującą, samo przez się,
nie uprawnia do sformułowania wniosku, że przestępcze zachowanie oskarżonej zostało przez nią zrealizowane w warunkach obrony koniecznej. Ten kontratyp, zgodnie z treścią art. 25 § 1 kk, materializuje się bowiem wtedy, gdy sprawca czynu zabronionego dokonuje go odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Tymczasem, jak wspomniano to wcześniej, działaniu oskarżonej nie towarzyszyły tego rodzaju uwarunkowania. Istnienie takiego stanu rzeczy w konsekwencji zaś powoduje, że bezzasadne są, zarówno podniesiony
w apelacji zarzut obrazy art. 25 § 1 kk, jak i te wszystkie zaprezentowane w skardze uwagi, które to mają przekonać o rzekomej trafności tego zarzutu. Na marginesie
tej konstatacji wypada jeszcze zauważyć, że z treści apelacji nie wynika, by ów zarzut posiadał charakter alternatywny w stosunku do tego, który został wyspecyfikowany
w punkcie 1 skargi. Zwracając na to uwagę stwierdzić więc trzeba, że pomiędzy tymi zarzutami występuje nie tyle dychotomia, co ewidentna sprzeczność, skoro w ramach zarzutu opisanego w punkcie 1 skargi, jej autor stara się przekonać, że prawdziwe
są te wyjaśnienia oskarżonej, z których, między innymi, wynika, iż pokrzywdzony przypadkowo „nadział się” na nóż trzymany przez E. S. (1).

Instancyjna kontrola zaskarżonego wyroku prowadzi również do wniosku,
że poprawna jest kwalifikacja prawna czynu przypisanego E. S. (1),
zaś wymierzona jej kara pozbawienia wolności nie razi niewspółmierną surowością. W tej drugiej kwestii trudno jednak o inne stanowisko, skoro orzeczona wobec oskarżonej kara tylko nieznacznie przekracza próg dolnego ustawowego zagrożenia przewidzianego za przestępstwo stypizowane w art. 148 § 1 kk. Jednocześnie stwierdzić należy, że na gruncie rozpoznawanej sprawy nie ujawniły się żadne szczególne okoliczności, które pozwalałyby na nadzwyczajne złagodzenie kary wymierzonej oskarżonej, a więc na ukształtowanie jej na poziomie pozostającym poniżej wspomnianego progu.

Natomiast ustosunkowując się do rozstrzygnięcia wyrażonego w punkcie V części dyspozytywnej zaskarżonego orzeczenia wypada zauważyć, że reprezentujący oskarżycielkę posiłkową A. W., adwokat A. P. był jej pełnomocnikiem wyznaczonym z urzędu (k.341). W związku z tym, koszty tej reprezentacji, zgodnie z treścią art. 616 kpk, art. 618 § 1 pkt 11 kpk i art. 619 § 1 kpk, tymczasowo ponosi Skarb Państwa a nie oskarżona. W konsekwencji takiego stanu rzeczy, konieczna więc stała się modyfikacja omawianego rozstrzygnięcia, której
Sąd Apelacyjny dokonał mając na uwadze treść § 2, § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 5,
§ 17 ust. 7 oraz § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714). W oparciu o te same przepisy, za wyjątkiem § 20 cytowanego rozporządzenia, Sąd Apelacyjny orzekł również o wynagrodzeniu z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielce posiłkowej z urzędu w postępowaniu odwoławczym

Z uwagi na długoterminowy charakter kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec E. S. (1), Sąd Apelacyjny, zwolnił ją od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym. Orzeczenie w tej materii zapadło na podstawie art. 624 § 1 kpk oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia
23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych
(Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zmianami).

Piotr Brodniak Andrzej Mania Maciej Żelazowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Budnik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Mania,  Maciej Żelazowski
Data wytworzenia informacji: