I ACa 1656/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2024-06-26

Sygn. akt I ACa 1656/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Artur Kowalewski (spr.)

Sędziowie:

SA Leon Miroszewski

SA Tomasz Sobieraj

Protokolant:

sekr. sąd. Ewa Zarzycka

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2024 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa A. K. (1) i W. K.

przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 8 kwietnia 2022r., sygn. akt I C 1318/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach II i III w ten sposób, że:

1. zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 5417 (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu,

2. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 2044,58 (dwa tysiące czterdzieści cztery złotych pięćdziesiąt osiem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Tomasz Sobieraj SSA Artur Kowalewski SSA Leon Miroszewski

Sygn. akt I ACa 1656/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie pozbawił w całości wykonalności tytuł wykonawczy – bankowy tytuł egzekucyjny z dnia 8 maja 2015 r. nr (...) wystawiony przez pozwanego (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną w W. przeciwko powodom A. K. (1) i W. K. zaopatrzony w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim z dnia 11 czerwca 2015 r., sygn. akt I Co 1489/15 (pkt I.); zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 21 634 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie 71 235,58 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt III).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.

Powodowie A. K. (1) oraz W. K. pozostają małżeństwem, w którym obowiązuje ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.

Powodowie planowali wybudować dom na kupionej w przeszłości w tym celu działce budowlanej w M., który miał zaspokajać potrzeby mieszkaniowe powodów oraz ich dzieci, a także rodziców powódki. Pierwszy etap budowy domu finansowany był z kredytu zaciągniętego przez nich w banku (...) S.A. W 2007 r., w trakcie budowy, A. K. (1) i W. K. postanowili o zasileniu się dodatkowym kredytem, z uwagi na to, że po przeliczeniu kwoty, którą uzyskaliby ze sprzedaży posiadanego przez nich lokalu mieszkalnego oraz domu matki powódki, uznali, iż kwota ta będzie niewystarczająca do ukończenia inwestycji. Powodowie nawiązali kontakt z agencją obrotu nieruchomościami, w której polecono powodom bank (...) S.A. i skontaktowano z pośrednikiem K. M.. Z ww. osobą powodowie odbyli kilka spotkań, podczas których zostali poinformowani, że nie mają możliwości otrzymania kredytu w potrzebnej kwocie w złotówkach. Pośrednik zaproponował im kredyt powiązany z walutą frank szwajcarski, wskazując, iż jest to korzystna oferta, zaś frank szwajcarski stanowi silną walutę. Powodowie dowiedzieli się, że zaciągniecie kredytu w PLN pozwoliłoby im na uzyskanie kwoty ok. 500 000 zł, zaś w przypadku kredytu w CHF mogli otrzymać kwotę o 400 000 zł wyższą.

Powodowie zwracali się również do banku (...) S.A. w sprawie udzielenia kredytu indeksowanego do CHF, lecz otrzymali odmowę.

Powodowie zaciągali w przeszłości kredyty w różnych bankach. W. K. zaciągnął kredyt indeksowany do CHF w banku (...) S.A. na zakup samochodu na potrzeby działalności gospodarczej.

W 2007 r. w ofercie pozwanego banku były kredyty mieszkaniowe oraz konsolidacyjne, udzielane w złotówkach oraz waloryzowane do walut obcych: frank szwajcarski, euro i dolar. Pracownik banku na mocy obowiązujących wówczas procedur, zobowiązany był do przedstawienia klientom pełnej oferty kredytowej. Rozmowa z klientem dotyczyła celu kredytu, stosowanych przez bank zabezpieczeń, warunków oferty oraz zdolności kredytowej.

Pracownik banku winien w pierwszej kolejności zaprezentować ofertę kredytu złotowego. Gdy klient nie był zainteresowany kredytem w walucie krajowej, następowała prezentacja kredytu walutowego. Wówczas doradca winien przekazać klientowi odpowiednie symulacje obrazujące wpływ wzrostu kursu waluty na ratę kredytu oraz saldo kredytu. Zgodnie z procedurami, powinien przekazać klientowi symulację spłaty rat kredytu przeliczoną po bieżącym kursie oraz powiększonym o różnicę pomiędzy najniższym i najwyższym kursem z ostatniego roku. Obowiązkiem doradcy było poinformowanie klienta o ryzyku kursowym oraz ryzyku zmiennej stopy procentowej. Następnie winien odebrać od klientów stosowne oświadczenia, które stanowiły w ówczesnym czasie załącznik do wniosku kredytowego – oświadczenie o znajomości ryzyka walutowego oraz o znajomości ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową. W tych oświadczeniach klient potwierdzał, że zapoznał się z ww. ryzykiem, że świadomie wybrał ofertę kredytu w walucie obcej, jak też że zostały mu przedstawione symulacje, które obrazowały ryzyko kursowe i zmiennej stopy procentowej.

Klient miał możliwość negocjowania postanowień umowy w zakresie parametrów finansowych, takich jak prowizja od udzielenia kredytu, marża banku, prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu. Nadto, możliwe było negocjowanie zapisów dotyczących wcześniejszej spłaty kredytu bądź warunków odnoszących się do zabezpieczenia kredytu. Zapisy dotyczące ryzyka kursowego oraz tabeli kursowej banku nie podlegały negocjacjom. Klient nie miał wpływu na tabelę kursów publikowaną przez bank. Zdarzały się negocjacje kursu do wypłaty kredytu. Jeśli kurs do wypłaty był negocjowany przed zawarciem umowy, stosowne zapisy były wprowadzane w ostatnim punkcie części tabelarycznej umowy. Każdy aspekt negocjacyjny umowy musiał być zaakceptowany przez centralę banku. Wszelkie wynegocjowane indywidualnie zapisy winny się znaleźć w umowie w punkcie "dodatkowe uzgodnienia".

W tym okresie funkcjonowała tzw. rekomendacja S z lipca 2006 r., według której, aby udzielić kredytu we franku szwajcarskim, czy w innej walucie obcej, klient winien posiadać zdolność kredytową dla kredytu w równowartości kwoty odpowiadającej w złotówkach, powiększonej o 20% w stosunku do kwoty wnioskowanej, w oparciu o stawkę WIBOR.

Kurs franka szwajcarskiego podawany przez (...) Bank (...) S.A. w tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych ustalany był ok. godziny 9:00 oraz obowiązywał przez cały dzień. Wyznaczała go odpowiednia osoba z Departamentu Skarbu, korzystając z serwisów Bloomberg i Reuters. Na ich podstawie wyznaczano kurs średni z rynku międzybankowego dla walut takich jak euro, złoty, dla par walut euro-złoty, frank szwajcarski-złoty, dolar-złoty, a następnie dodawano spread banku.

Tabela kursów była dostępna w oddziałach banku oraz na stronie internetowej banku.

Doradca kredytowy przekazał powodom informację, że przed uzyskania kredytu w (...) Banku winni spłacić swoje zobowiązania w innych bankach, wobec czego powodowie zdecydowali się na konsolidację kredytu. Powodom nie zaprezentowano innej oferty poza kredytem powiązanym z CHF. Nie przedstawiono symulacji w zakresie spłaty rat kredytu w razie zmiany kursu CHF. Pracownik nie tłumaczył w jaki sposób należy wyliczać kwotę raty do spłaty. Nie wyjaśniano w jaki sposób bank ustala kursy w tabeli kursowej, informując jedynie, że zajmuje się tym centrala banku. Nie było rozmów na temat tego jak zmiana kursu franka szwajcarskiego będzie wpływać na wysokość kapitału. Nie informowano też, jak historycznie kształtował się kurs CHF.

W dniu 2 lutego 2007 r. powodowie złożyli (...) Bank (...) S.A. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie 1 155 000 PLN, oznaczając jako walutę kredytu: CHF. Jako cel finansowania wskazano budowę oraz spłatę zobowiązań finansowych.

Powodowie w tym czasie legitymowali się wykształceniem średnim oraz prowadzili działalność gospodarczą: powódka w zakresie gastronomi w miejscowości nadmorskiej, zaś powód firmę pod nazwą P.U.H. (...) zajmującą się sprzedażą kompresorów powietrza oraz serwisem. Firma powoda wówczas dobrze prosperowała a jej dochody wynosiły 25 000 – 30 000 zł miesięcznie.

Załącznik do wniosku kredytowego stanowiły oświadczenia, w których powodowie podali, że:

1) po zapoznaniu się z przedstawionymi przez Bank:

a) warunkami udzielania kredytu mieszkaniowego zarówno w złotych jak i w walucie CHF,

b) symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych jak i ww. walucie obcej

są świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem ww. kredytu w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej raty kredytu w okresie kredytowania i decydują się na zaciągniecie kredytu wymienionego w pkt a w walucie CHF,

2) zostali poinformowani przez Bank o ryzyku związanym z oprocentowaniem kredytu mieszkaniowego zmienną stopą procentową oraz są świadomi ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia ww. kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową.

W dniu 10 kwietnia 2007 r. pomiędzy (...) Bank (...) Spółką Akcyjną w W. (poprzednikiem pozwanego banku) a A. K. (1) i W. K. została zawarta umowa kredytu nr (...). Umowa składała się z części szczegółowej w formie tabeli i z ogólnych warunków.

Na mocy przedmiotowej umowy (...) Bank (...) S.A. udzielił powodom kredytu w kwocie 493.990 CHF, którego celem była spłata zobowiązań finansowych w innych bankach oraz dokończenie budowy domu położonego w M., gmina K., dz. ewid. nr (...). Kredyt został udzielony na 240 miesięcy do dnia 4 czerwca 2027 roku.

Umowa przewidywała zmienną stopę procentową. Szczegółowe zasady ustalenia oprocentowania kredytu określone zostały w § 4 warunków umowy. W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym wynosiło 3,10 %, natomiast marża banku zawarta w oprocentowaniu kredytu wynosiła 0,80 %. Umowa przewidywała obowiązek zapłaty prowizji w wysokości 1,50 % od udzielonego kredytu. Spłata kredytu miała następować w ratach równych. Zabezpieczeniem kredytu była m. in. hipoteka kaucyjna do kwoty 740 985 CHF na zabezpieczenie kredytu oraz odsetek i kosztów oraz hipoteka łączna umowna na nieruchomości położonej w M., gmina K., dz. ewid. nr (...), KW nr (...) oraz KW nr (...).

W umowie zawarto dwa numery wewnętrzne rachunków bankowych służących do wcześniejszej spłaty kredytu, jeden dla zł, zaś drugi dla CHF.

W punkcie 20 tabelarycznej części umowy zawarto dodatkowe uzgodnienia stron. W ustępie 2 zawarto zapis, że wysokość stopy procentowej dla kredytów przeterminowanych będzie ustalana na podstawie stopy odsetek ustawowych powiększonej o 10 p.p. W dniu zawierania umowy stopa procentowa odsetek podwyższonych wynosiła 21.5 p.p. w skali roku. Zmiana odsetek podwyższonych ze względu na zmianę stopy odsetek ustawowych nie stanowiła zmiany umowy.

W § 2 ust. 2 warunków umowy wskazano, że kwota kredytu będzie wypłacona kredytobiorcy jednorazowo lub w transzach zgodnie z zapisami pkt. 2 tabeli, po spełnieniu warunków do wypłaty kredytu/transz kredytu, na podstawie dyspozycji kredytobiorcy wypłaty kredytu/transzy kredytu złożonej najpóźniej na dwa dni robocze przed planowaną wypłatą. Wypłata następuje zgodnie z harmonogramem wypłat stanowiącym Załącznik nr 1 do umowy. Dalej przewidziano, że w przypadku wypłaty w złotych lub innej walucie niż określona w pkt 2 tabeli, bank zastosuje kurs kupna CHF opublikowany w „Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.”, obowiązujący w banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub jego transzy.

W przypadku kredytu przeznaczonego na remont, modernizację, rozbudowę, dokończenie budowy nieruchomości kredytowanej lub spłatę kredytu mieszkaniowego w innym banku, wypłata kwoty kredytu lub jego transzy następowała w drodze przelewu na rachunek bankowy określony w pkt 14 Tabeli. Bank miał dokonać przelewu kwoty kredytu lub jego transzy po złożeniu przez kredytobiorcę dyspozycji wypłaty kredytu lub jego transzy, po spełnieniu warunków wypłaty kredytu (§ 2 ust. 3 warunków umowy).

Zgodnie z § 4 ust. 5 warunków umowy, stopa zmiennego oprocentowania stanowiła sumę 3-miesięcznej stawki LIBOR i stałej w całym okresie kredytowania marży banku w wysokości określonej w pkt 5 tabeli. Stopa zmiennego oprocentowania mogła być zmieniana przez bank w pierwszym dniu okresu obowiązywania zmiennej stopy procentowej. Wysokość tej stopy obliczano jako sumę 3-miesięcznej stawki LIBOR stosowanej dla kredytów trzymiesięcznych na rynku międzybankowym z wtorku lub czwartku poprzedzającego datę zmiany oprocentowania - w zależności, który z tych dni (wtorek czy czwartek) następuje bezpośrednio przed datą zmiany - i marży banku w wysokości określonej w pkt 5 tabeli. Zmiana stopy procentowej wynikająca ze zmiany stawki LIBOR nie stanowiła zmiany umowy.

W treści § 6 ust. 1 przewidziano, że spłata kredytu następować będzie poprzez obciążenie na rzecz banku rachunku bankowego kredytobiorcy kwotą w złotych stanowiącą równowartość bieżącej raty w CHF, zadłużenia przeterminowanego i innych należności banku w CHF obliczonych przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego w „Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” obowiązującego w banku na dwa dni robocze przed terminem każdej spłaty kwoty kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się zapewnić wpływ środków pieniężnych na rachunek bankowy kredytobiorcy w wysokości pokrywającej należności banku najpóźniej w dniu poprzedzającym dzień ich płatności. Jeżeli bank prowadzący rachunek bankowy odmówi obciążania tego rachunku, wówczas bank ma prawo do ponawiania obciążeń rachunku bankowego kwotą bieżącej raty powiększoną o zadłużenie przeterminowane oraz inne należności, aż do momentu spłaty wszystkich należności banku. Za zgodą banku kredytobiorca mógł dokonywać spłat kredytu także w CHF lub innej walucie. Jeżeli wpłata nastąpiła w innej walucie niż waluta kredytu, wpłacona na poczet raty kwota przeliczana była najpierw na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na CHF po kursie sprzedaży przy zastosowaniu kursów opublikowanych w „Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.

Zgodnie z § 7 kredytobiorca mógł po dokonaniu wypłaty kredytu złożyć wniosek o dokonanie zamiany waluty kredytu udzielonego w CHF na walutę oferowaną w banku dla kredytów mieszkaniowych. Zmiany waluty strony mogły dokonać w formie pisemnego aneksu. W aneksie o zmianie waluty kredytu strony miały ustalić również wysokość oprocentowania dla kwoty kredytu przeliczonej na nowo wybraną walutę. Przeliczenie kwoty kredytu oraz należnego oprocentowania, prowizji, kosztów i opłat na nowo wybraną walutę miało nastąpić w dniu zmiany umowy kredytu, według kursu właściwego dla danego rodzaju transakcji (sprzedaży lub zakupu przez bank waluty obcej), przy zastosowaniu kursów opublikowanych w ,,Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” Bank uzależniał zgodę na zmianę waluty pozytywną oceną zdolności kredytobiorcy do spłaty kredytu we wskazanej przez niego walucie oraz od zapewnienia przez kredytobiorcę dalszej skuteczności ustanowionych zabezpieczeń kredytu w taki sposób, by w tym samym stopniu zabezpieczały spłatę kredytu wraz z odsetkami i kosztami.

Kredytobiorcy mieli prawo do wcześniejszej spłaty kredytu w całości lub w części, przed terminem ustalonym w umowie. Kwota podlegająca wcześniejszej spłacie, która wpływała na rachunek banku wskazany w pkt 17 tabeli, miała zostać przeznaczona na spłatę kredytu oraz odsetek przypadających na dzień wcześniejszej spłaty kredytu. Jeżeli wcześniejsza spłata kredytu wraz z odsetkami przypadającymi na dzień spłaty kredytu następowała w złotych, wówczas wpłacona kwota miała być przeliczona na CHF przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego w ,,Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” obowiązującego w banku w dniu jej wpływu. Jeżeli wcześniejsza spłata kredytu wraz z odsetkami przypadającymi na dzień spłaty kredytu następowała w innej walucie niż CHF, wówczas wpłacona kwota miała być przeliczona na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na CHF po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów opublikowanych w ,,Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” obowiązujących w banku w dniu jej wpływu (§ 8 ust. 1 warunków umowy).

Zgodnie z § 9 ust. 3 warunków umowy, spłatę zadłużenia przeterminowanego w złotych lub innej walucie niż waluta określona w pkt 2 Tabeli uznawało się za dokonaną w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego na rachunek Banku wskazany w pkt 16 Tabeli. Kwota wpłacona na rachunek banku w złotych z tytułu zadłużenia przeterminowanego miała zostać przez bank przeliczona na CHF przy zastosowaniu kursu sprzedaży CHF opublikowanego w ,,Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” obowiązującego w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego na rachunek banku. Kwota wpłacona na rachunek banku w innej walucie niż waluta określona w pkt 2 Tabeli – z tytułu zadłużenia przeterminowanego miała zostać przez bank przeliczona na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na CHF po kursie sprzedaży przy zastosowaniu kursów opublikowanych w ,,Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Banku (...) S.A.” obowiązujących w dniu wpływu kwoty zadłużenia przeterminowanego na rachunek banku.

Kredytobiorcy oświadczyli, że poddają się egzekucji, która mogła być wszczęta na podstawie zaopatrzonego w klauzulę wykonalności bankowego tytułu egzekucyjnego, wystawionego zgodnie z art. 96-98 ustawy Prawo bankowe przez (...) Bank w zakresie roszczeń banku wynikających z umowy kredytu do kwoty 987.980 CHF, obejmującą należną bankowi kwotę zadłużenia z tytułu kredytu, odsetek, opłat i prowizji za czynności związane z obsługą kredytu oraz wszelkie koszty poniesione przez bank w związku z dochodzeniem swoich roszczeń. Bank miał prawo wystąpić o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu do dnia 4 czerwca 2028 r. (§ 11 warunków umowy).

Według § 13 ust. 1 Bank miał prawo wypowiedzieć umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia w przypadku m. in. opóźnienia w spłacie kredytu lub odsetek przekraczającego 2 miesiące (pkt 3).

Kredytobiorcy potwierdzili odbiór Regulaminu i uznali go za wiążący we wszystkich sprawach nieuregulowanych umową (§ 14 ust. 1 warunków umowy). Kredytobiorcy oświadczyli, że są świadomi dodatkowego ryzyka, jakie ponoszą w związku z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (ryzyko kursowe) oraz, iż w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, w jakiej został udzielony kredyt, zarówno kwota w złotych stanowiąca równowartość kwoty kredytu w walucie kredytu, jak i kwota w złotych stanowiąca równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt, ulegną zwiększeniu (§ 14 ust. 6 warunków umowy). Kredytobiorcy oświadczyli, że są świadomi dodatkowego ryzyka, jakie ponoszą w związku z zaciągnięciem kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową oraz, iż w przypadku niekorzystnej zmiany 3 miesięcznej stawki LIBOR dla CHF, rata kredytu ulegnie zwiększeniu (§ 14 ust. 7 warunków umowy).

Załącznikiem do umowy były harmonogram wypłaty transz kredytu.

Kwestie związane z zasadami kredytowania określał również Regulamin kredytu mieszkaniowego i konsolidacyjnego (...) Bank (...) S.A. z dnia 1 sierpnia 2004 r.

Powodowie nie negocjowali jakichkolwiek postanowień umowy. Pracownicy pozwanego nie proponowali wypłaty transz bezpośrednio w walucie CHF.

Podpisanie umowy odbyło się w banku w obecności innej osoby niż K. M.. A. K. (1) i W. K. nie mieli możliwości otrzymania projektu umowy do domu celem wcześniejszego zapoznania się z jej treścią; umowę otrzymali dopiero na spotkaniu, na którym ją podpisali.

Pozwany bank stosował standardowe wzory umowy, które przygotowywane były przez centralę banku.

Kredyt(...)z dnia 10 kwietnia 2007 r. został powodom wypłacony w złotówkach w następujących transzach:

- w dniu 30 kwietnia 2007 r. kwota 82.318,20 CHF przeliczona po kursie 2,2376 zł i wypłacona w wysokości 167 614,92 zł – wypłata I transzy,

- w dniu 30 kwietnia 2007 r. kwota 215.753,26 CHF przeliczona po kursie 2,2376 zł i wypłacona w wysokości 482.769,49 zł – spłata kredytu nr (...) w banku (...) S.A.,

- w dniu 30 kwietnia 2007 r. kwota 3.591,04 CHF przeliczona po kursie 2,376 zł i wypłacona w wysokości 8.035,31 zł – spłata pożyczki nr (...) w Banku (...) S.A.),

- w dniu 23 lipca 2007 r. kwota 79.321,91 CHF przeliczona po kursie 2,2062 zł i wypłacona w wysokości 175.000 zł – wypłata II transzy,

- w dniu 2 listopada 2007 r. kwota 72.780,21 CHF przeliczona po kursie 2,1297 zł i wypłacona w wysokości 155.000,01 zł – wypłata III transzy,

- w dniu 16 października 2008 r. kwota 40.225,38 CHF przeliczona po kursie 2,2513 zł i wypłacona w wysokości 90.559,40 zł – wypłata IV transzy.

W dniu 30 kwietnia 2007 r. bank pobrał także prowizję w wysokości 7.409,85 CHF.

W tamtym czasie nie było możliwości wypłaty kredytu bezpośrednio w walucie frank szwajcarski. Wnioski o wypłatę transz kredytu były przygotowane po przyjściu powodów do oddziału banku.

Na przełomie 2007/2008 w firmie powoda pojawiły się problemy finansowe, związane m.in. z opóźnianiem się klientów z płatnościami. W tamtym czasie powódka zakończyła prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą, pozyskując w ten sposób część środków pieniężnych, które następnie zostały zagospodarowane w spłatę rat kredytu.

Powód w tym czasie miał pomysł na nową działalność opartą na współpracy z firmą (...) i sprzedaż produktów na rynku amerykańskim, lecz ostatecznie zamiar ten się nie powiódł.

Aneksem numer (...) z dnia 27 lutego 2009 r. oraz aneksem numer (...) z dnia 13 maja 2009 r. powrócono do pierwotnego terminu spłaty kredytu, ustalając ostateczną datę spłaty kredytu na dzień 4 czerwca 2027 r.

Od daty zawarcia przez strony umowy (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r. kurs CHF znacznie wzrósł, co spowodowało wzrost rat i salda zadłużenia. W stosunku do jego wartości obowiązującej w dacie uruchomienia kredytu kurs wzrósł blisko dwukrotnie. Wzrost ceny franka szwajcarskiego miał relatywne przełożenie na wysokość spłacanych przez powodów rat. Powodowie nie znali konkretnej wysokości każdej następnej raty do spłaty, bowiem kurs franka szwajcarskiego był ustalany przez bank. Powodowie przeliczali wysokość raty w CHF na PLN według kursu NBP, podwyższając go o 12 %. Przez cały okres spłaty dokonywali wpłat wyłącznie w złotówkach.

Na mocy Rekomendacji S II (zmiany te weszły w życie w lipcu 2009 roku) pozwany Bank wprowadził zmiany do wzorców umownych dla nowo zawieranych umów – wykreślony został zapis o zgodzie banku na spłatę kredytu w jego walucie. Pozwany bank zastosował zapisy rekomendacji w zakresie umożliwienia spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (bez zgody banku), również do klientów, którzy zawarli umowy wcześniej (tj. przed datą jej wejścia w życie) oraz umożliwił klientom którzy zawarli umowy wcześniej (przed datą wejścia w życie Rekomendacji S II) zmianę waluty spłaty kredytu bez zgody banku.

Informacja o możliwości zawarcia aneksu do umowy i spłacie kredytu bezpośrednio w walucie wysyłana była do kredytobiorców listownie. Powyższa informacja była również dostępna w oddziałach banku oraz została umieszczona w systemie bankowości elektronicznej.

Powodowie nie rozważali spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF. Ze strony banku nie było żadnej propozycji w tym zakresie.

Powodowie wobec wzrostu kosztów obsługi kredytu, jak też trudnej sytuacji finansowej, skorelowanej z zakończeniem prowadzenia działalności gospodarczej, wnioskowali o restrukturyzację kredytu. Pismem z dnia 12 listopada 2012 r. zawnioskowali o obniżenie wysokości miesięcznych rat kredytu na okres jednego roku, rozpoczynając od dnia 1 grudnia 2012 r. do kwoty 5.000 zł miesięcznie. W 2013 r. trzykrotnie kierowali do pozwanego banku pisma z prośbą o uzyskanie karencji w spłacie rat kredytowych na okres dłuższy niż 3 miesiące, czego efektem było zawarcie trzech aneksów:

- aneksu numer (...) z dnia 30 kwietnia 2013 r. w zakresie wydłużenia okresu kredytowania do pierwotnego oraz udzielenia powodom karencji w spłacie kredytu na okres 3 miesięcy, obejmującej raty płatne od 6 maja 2013 r.,

- aneksu numer (...) z dnia 12 sierpnia 2013 r. w zakresie udzielenia powodom kolejnej karencji w spłacie kredytu na okres 3 miesięcy, obejmującej raty płatne od 5 sierpnia 2013 r.,

- aneks numer (...) z dnia 18 grudnia 2013 r. w zakresie udzielenia powodom karencji w spłacie kredytu na okres 3 miesięcy, obejmującej raty płatne od 4 grudnia 2013 r.

Proces windykacji i restrukturyzacji przedmiotowego kredytu nadzorowany był przez G. Z., będącego Dyrektorem Biura Restrukturyzacji, Należności Hipotecznych i Windykacji pozwanego banku.

Uzyskanie prolongat w spłacie kredytu nie poprawiło znacząco sytuacji kredytobiorców. W 2014 r. powodowie nadal mieli zaległości w spłacie kredytu, zaprzestając spłaty ostatecznie w sierpniu 2014 r. Powodowie kontaktowali się z pracownikami banku, poszukując dalszej możliwości restrukturyzacji zadłużenia, co spotkało się z odmową.

Poprzednik pozwanego banku pismami zatytułowanymi „Ostateczne wezwanie do zapłaty” z dnia 24 września 2014 r. – w związku z utrzymującym się brakiem spłaty zadłużenia przeterminowanego, wynikającego z zawartej umowy (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r. ewidencjonowanej na rachunku nr (...) – ostatecznie wezwał powodów do spłaty kwoty 3.955,27 CHF wraz z dalszymi odsetkami naliczonymi do dnia spłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. W piśmie tym wskazano, że saldo zadłużenia przeterminowanego z tytułu ww. umowy na dzień 24 września 2014 r. wynosi odpowiednio: kapitał wymagalny w kwocie 3.657,81 CHF, odsetki umowne w kwocie 243,72 CHF, odsetki od kapitału wymagalnego w kwocie 53,74 CHF. Wskazano, iż od kapitału wymagalnego do dnia spłaty zadłużenia przeterminowanego bank nalicza dodatkowe odsetki naliczane według stopy zmiennej właściwej dla zadłużenia przeterminowanego, wynoszącej na dzień 24 września 2014 r. 16 % w stosunku rocznym.

Nadto bank informował powodów, że brak spłaty zadłużenia przeterminowanego wraz z dalszymi odsetkami we wskazanym terminie spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowo-windykacyjnego, w tym: wypowiedzenie umowy, postawienie całości należność w stan natychmiastowej wymagalności i rozpoczęcie naliczania odsetek od całości kapitału według stopy dla zadłużenia przeterminowanego, wynoszącej 16%, wszczęcie działań sądowo-egzekucyjnych zmierzających do odzyskania należności, w tym rozpoczęcie działań egzekucyjnych z nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie umowy kredytu, co wygeneruje dodatkowe koszty.

Pismo zostało podpisane i opatrzone pieczęcią imienną przez Kierownika Zespołu Restrukturyzacji i windykacji Należności Hipotecznych Ł. B.oraz podpisane przez specjalistę A. K. (2).

Powyższa korespondencja została skierowana do powodów na adres ul. (...), (...)-(...) M..

Bank pismami z dnia 8 grudnia 2014 r. zatytułowanymi „Wypowiedzenie Umowy Kredytu”, powołując się na art. 75 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe oraz § 13 ust. 1 pkt 3 umowy kredytu (...)z dnia 10 kwietnia 2007 r. wypowiedział powodom ww. umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, biegnącego od daty doręczenia wypowiedzenia.

Jednocześnie bank wezwał powodów, aby w okresie wypowiedzenia dokonali spłaty całości zadłużenia, które na dzień 8 grudnia 2014 r. wynosiło łącznie 356.919,10 CHF, w tym: kapitał prawidłowy w kwocie 345.520,73 CHF, kapitał przeterminowany w kwocie 10.230,28 CHF, odsetki umowne zapadłe w kwocie 946,49 CHF oraz odsetki od kapitału przeterminowanego w kwocie 221,60 CHF, informując ich, że spłata zadłużenia powiększona o opłaty oraz odsetki naliczone do dnia spłaty winna być dokonana na wskazany rachunek bankowy w terminie 30 dni od daty doręczenia wypowiedzenia.

Jednocześnie bank oświadczył, że skutki niniejszego wypowiedzenia ustaną pod warunkiem rozwiązującym w przypadku dokonania przez powodów w terminie do dnia upływu okresu wypowiedzenia spłaty zadłużenia przeterminowanego wobec banku z tytułu zawartej umowy (w tym nowo zapadłych zgodnie z harmonogramem rat kredytu) powiększonego o należne bankowi opłaty i odsetki naliczone do dnia spłaty, na co powodowie wyrażą zgodę dokonując ich spłaty i wskazał, że na dzień 8 grudnia 2014 r. kwota zadłużenia przeterminowanego wynosi 11.398,37 CHF.

Nadto bank poinformował powodów, że w przypadku braku spłaty zadłużenia według stanu salda na dzień wpływu środków na wskazany rachunek do spłaty:

- kwota pozostająca do spłaty stanie się w pełni wymagalna (zadłużeniem przeterminowanym),

- bank rozpocznie dochodzenie swoich należności w drodze postepowania egzekucyjnego dokonując: wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego, złożenia wniosku o nadanie klauzuli wykonalności, skierowania sprawy na drogę egzekucji komorniczej, co doprowadzi do obciążenia powodów dodatkowymi kosztami,

- dokona zgłoszenia danych powodów do Międzybankowej Informacji Gospodarczej Bankowy Rejestr i będzie miał prawo do ich przetwarzania bez zgody powodów na podstawie art. 105a ust. 3-4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe.

Kolejno bank wskazał, że nalicza odsetki od zadłużenia przeterminowanego oraz opłaty zgodnie z postanowieniami umowy oraz obowiązującą Taryfą Opłat i Prowizji dla danego produktu, które w całości obciążają powodów i na dzień wypowiedzenia wysokość stopy procentowej dla zobowiązań przeterminowanych z tytułu kredytu wynosi 12 %.

Pismo zostało podpisane i opatrzone pieczęciami imiennymi przez Kierownika Zespołu Restrukturyzacji i windykacji Należności Hipotecznych Ł. B. oraz Dyrektora Biura Restrukturyzacji Należności Hipotecznych i Windykacji G. Z..

Powyższa korespondencja została skierowana do powodów na wskazany przez nich adres korespondencyjny: ul. (...), (...)-(...) M.. Powodom wręczono wypowiedzenie umowy kredytowej w dniu 10 grudnia 2014 r. za pośrednictwem dwóch pracowników banku, którzy przyszli pod ww. adres powodów.

W dacie wypowiedzenia umowy kredytowej obowiązywał Regulamin kredytu mieszkaniowego i konsolidacyjnego (...) Bank (...) S.A. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 sierpnia 2004 r. wraz ze zmianami wprowadzonymi w dniu 21 maja 2012 r.

Pismem z dnia 18 grudnia 2014 r. powodowie odpowiedzieli na wypowiedzenie umowy kredytu przez bank, kwestionując jakość działań podejmowanych przez bank w ramach restrukturyzacji kredytu, wnosząc o odwołanie wypowiedzenia umowy kredytowej oraz udzielenie wsparcia, które pozwoli na regularną spłatę kredytu.

W odpowiedzi z dnia 17 lutego 2015 r. pozwany wskazał m. in., że Bank w roku 2013 kilkukrotnie przychylał się do zawieszenia płatności na łączny okres 9 miesięcy. Pomimo przeprowadzonych restrukturyzacji w 2013 r. na kredycie w 2014 r. nadal utrzymywały się zaległości. Wskazano także na rzetelne informowanie kredytobiorców o zaległościach, konsekwencjach braku spłaty rat kredytu, jak też o wysyłaniu przez Bank wezwań do zapłaty. W zakresie zarzutu opieszałości ze strony pozwanego podniesiono nadto, iż Bank nie gwarantuje terminów wydania decyzji kredytowej.

Pismem z dnia 10 marca 2015 r. powodowie odpowiedzieli na ww. pismo Banku, ponownie kwestionując zasadność złożonego oświadczenia w zakresie wypowiedzenia umowy kredytu.

W dniu 8 maja 2015 r. (...) Bank (...) S.A. w W., działając na podstawie art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe wystawił bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) przeciwko W. K. i A. K. (1) jako dłużnikom solidarnym z tytułu umowy kredytu nr (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r., wskazując że na podstawie ksiąg banku stwierdza się, że wysokość zobowiązania dłużników z ww. tytułu na datę wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego wynosi 369.652,42 CHF, w tym:

- 355.750,11 CHF należność główna (kapitał),

- 1.283,27 CHF odsetki umowne zwykłe,

- 12.956,44 CHF odsetki umowne podwyższone (karne) za opóźnienie w zapłacie,

- a od dnia 8 maja 2015 r. od należności głównej w wysokości 355.750,11 CHF bankowi przysługują dalsze odsetki podwyższone (karne) naliczane według zmiennej stopy procentowej określonej w pkt 20 ppt 2 tabeli kredytu nr(...) z dnia 10 kwietnia 2007 r. w wysokości aktualnej stopy odsetek ustawowych powiększonych o 10 p.p., jednak nie wyższej niż 4-krotność stopy kredytu lombardowego NBP, które aktualnie wynoszą 10 % w skali roku; aktualna wysokość stopy kredytu lombardowego NBP obowiązująca od 5 marca 2015 r. to 2.5 %.

Powyższy bankowy tytuł egzekucyjny został opatrzony pieczęcią banku, a podpisali go i opatrzyli pieczęciami imiennymi jego pracownicy specjalista P. T. oraz Dyrektor Restrukturyzacji Należności Hipotecznych i Windykacji G. Z..

Pismem z dnia 18 maja 2015 r. pozwany poinformował powodów, iż w związku z brakiem spłaty zobowiązań z tytułu kredytu udzielonego na podstawie umowy nr (...), na podstawie złożonych przez powodów oświadczeń o poddaniu się egzekucji, w dniu 8 maja 2015 r. (...) Bank (...) S.A. wystawił przeciwko kredytobiorcom bankowy tytuł egzekucyjny oraz wystąpił do Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności temu tytułowi. Jednocześnie poinformowano, iż niezwłocznie po nadaniu przez sąd klauzuli wykonalności wystawionemu bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, (...) Bank (...) S.A. podejmie czynności zmierzające do wszczęcia postępowania egzekucyjnego i odzyskania należności w drodze egzekucji komorniczej.

Ww. pismo powodowie otrzymali w dniu 8 czerwca 2015 .

Postanowieniem z dnia 11 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim nadał klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu z dnia 8 maja 2015 r. nr (...) wystawionego wobec A. K. (1) i W. K. z ograniczeniem odpowiedzialności dłużników do kwoty 987 980 CHF i zobowiązał komornika do przeliczenia kwoty wyrażonej we frankach szwajcarskich na walutę polską, według średniego kursu waluty obowiązującej w ogłoszonym przez NBP na dzień sporządzenia planu podziału, a jeżeli planu nie sporządza się, na dzień wypłaty kwoty wierzycielowi, oraz orzekł o kosztach postępowania.

Powodowie zaskarżyli ww. postanowienie.

Postanowieniem z dnia 20 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział II Cywilny oddalił zażalenie powodów uznając zarzuty za nieuzasadnione.

Bank wszczął przeciwko powodom postępowanie egzekucyjne skierowane do ich składników majątkowych z pominięciem nieruchomości, o czym kredytobiorcy zostali powiadomieni pismem komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Żyrardowie M. B. z dnia 22 października 2015 r., sygn. akt Km 4294/15.

Pismem z dnia 10 listopada 2015 r. ww. komornik zawiadomił powodów o zajęciu ich rachunku bankowego i zakazie wypłat.

Bank uzyskawszy kolejny tytuł wykonawczy, zainicjował przeciwko powodom postępowanie egzekucyjne, skierowane do ich nieruchomości, o czym kredytobiorcy zostali powiadomieni pismem komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. M. J. z dnia 9 czerwca 2016 r., sygn. akt Km 880/16.

Suma rat uiszczonych na rzecz banku przez powodów w okresie od dnia 4 czerwca 2007 r. do dnia 4 sierpnia 2014 r. tytułem spłaty kredytu wyniosła 567.091,82 zł.

Według stanu na dzień 8 grudnia 2014 r. zadłużenie kredytu przy uwzględnieniu postanowień wynikających z umowy kredytu z dnia 10 kwietnia 2007 r. wynosiło łącznie 356.919,10 CHF, w tym:

- zaległy kapitał w kwocie 355.751,01 CHF,

- odsetki umowne w kwocie 946,49 CHF,

- odsetki karne w kwocie 221,60 CHF.

Według stanu na dzień 8 maja 2015 r. zadłużenie z tytułu zadłużenie kredytu przy uwzględnieniu postanowień wynikających z umowy kredytu z dnia 10 kwietnia 2007 r. wynosiło łącznie 369.944,82 CHF, w tym:

- zaległy kapitał w kwocie 355.750,11 CHF,

- odsetki umowne w kwocie 1.238,27 CHF,

- odsetki karne w kwocie 12.956,44 CHF.

Powodowie nadal zamieszkują w kredytowanej nieruchomości.

Powodowie mają świadomość skutków uznania nieważności umowy oraz wzajemnych rozliczeń stron.

Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W..

W takich uwarunkowaniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione.

Odnosząc się do argumentacji powodów, Sąd wskazał że w pierwszym rzędzie należało ustalić, czy zasadny jest zarzut nieważności umowy kredytu (...) z dnia 10 kwietnia 2007 roku. Przytaczając brzmienie art. 69 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe, stwierdził, że analiza treści kwestionowanej umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu denominowanego do waluty obcej, gdyż pozwany Bank zobowiązał się w niej oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę pieniężną wyrażoną we franku szwajcarskim. Frank szwajcarski stanowił walutę, w której określono wysokość kapitału kredytu. Treść tej umowy (§ 2 ust. 2) wskazuje, iż kwota kredytu, choć określona w walucie obcej, to co do zasady wypłacana jest w złotych, co prowadzi do wniosku, że jest to umowa kredytu denominowanego w walucie obcej, udzielonego w tym przypadku w kwocie 493 990 CHF. W umowie określone zostały także zasady spłaty kredytu przez kredytobiorców - w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w walucie polskiej. Powyższe odpowiada wymogom z art. 69 Prawa bankowego.

Sąd zauważył, że powodowie nie mieli w praktyce możliwości wyboru waluty w jakiej nastąpi wypłata kredytu. Postanowienie § 2 ust. 2 umowy nie podlegało negocjacjom stron, a zostało narzucone przez bank. Pozwany natomiast nie przedstawił dowodu świadczącego o tym, iż powodowie mieli swobodną możliwość wyboru waluty, w której wypłacony zostanie kredyt. Nie wskazał bowiem postanowienia regulaminu czy umowy, które faktycznie, a nie teoretycznie przyznawałyby takie uprawnienie powodom. Następnie wskazał, że zasadniczym założeniem analizowanego stosunku prawnego były uruchomienie kredytu i spłata zobowiązania kredytowego w walucie polskiej, natomiast wypłata kredytu lub spłata rat w walucie CHF mogła nastąpić wyłącznie za zgodą pozwanego banku. Nie można zatem wyprowadzać wniosku, iż powodowie mieli swobodę podjęcia decyzji w tym zakresie. Odnosząc się do argumentacji pozwanego Sąd wskazał, że wbrew jego twierdzeniom umowa łącząca strony nie była umową kredytu walutowego.

Następnie Sąd przeszedł do oceny umowy z dnia 10 kwietnia 2007 r. pod kątem występowania w niej postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

W konsekwencji dokonanych ustaleń Sąd doszedł do wniosku, że abuzywny charakter mają postanowienia odwołujące się do mechanizmów przeliczeniowych warunkujących w szczególności wysokość wypłaconego kapitału kredytu i spłacanych rat kapitałowo-odsetkowych, tj. §2 ust. 2 (wypłata kredytu), §6 ust. 1 (spłata kredytu) oraz §9 ust. 3 umowy (spłata zadłużenia przeterminowanego).

Sąd ustalił, że powodowie zawierając z pozwanym umowę kredytu posiadali status konsumenta. Następnie przeszedł do ustalenia czy kwestionowane postanowienia umowy zostały z powodami uzgodnione indywidualnie.

W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie umowa kredytowa przygotowana została przez pozwany bank, przy czym pozwany nie przedstawił dowodu na to, iż w czasie zawierania umowy miały miejsce między stronami negocjacje, które mogłyby wpłynąć na treść klauzul przeliczeniowych. Sąd zauważył, że z zeznań kredytobiorców wynika jednoznacznie, że nie mieli oni możliwości negocjacji jakichkolwiek postanowień umowy. Wnioskowani przez pozwanego świadkowie również nie potwierdzili tej okoliczności. Zdaniem Sądu pozwany bank nie zdołał obalić domniemania braku indywidualnych uzgodnień postanowień zaciągniętych z wzorca umowy.

Następnie wskazał Sąd, że kwestionowane postanowienia umowy dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Ponadto nie wyjaśniono kredytobiorcom, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego Sąd zauważył, że pozwany bank nie wykazał się w tym zakresie stosowną inicjatywą dowodową. Odwołując się do zeznań świadka A. P. Sąd wskazał, że wynika z nich, iż w ramach obowiązujących procedur pracownik pozwanego (...) Banku S.A. był obowiązany przedstawić konsumentom symulację obejmującą koszt obsługi kredytu wyliczany przy założeniu spadku kursu złotego w stosunku do waluty kredytu w skali odpowiadającej różnicy między maksymalnym a minimalnym kursem złotego do waluty kredytu wyłącznie w oparciu o okres ostatnich 12 miesięcy. Nasuwa się oczywisty wniosek, iż w świetle zamiaru zaciągnięcia przez powodów kredytu na okres 240 miesięcy, symulacja oparta na ostatnich 12 miesiącach jest niemiarodajna.

Powyższe w ocenie Sądu prowadzi do wniosku, iż nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pozwanego banku jakoby powodowie mieli szczegółową wiedzę w zakresie spłaty swojego zobowiązania. Co więcej, nawet przyjmując za prawdziwe twierdzenia pozwanego banku, iż powodom wyjaśniono istotę denominacji i różnicę pomiędzy kredytem w złotówkach a kredytem w walucie obcej, to jednak mechanizm denominacji powinien być zrozumiany przez konsumenta nie tylko w aspekcie formalnym i gramatycznym, ale również w odniesieniu do tego konkretnego zakresu tak sformułowany, aby uważny konsument mógł dowiedzieć się nie tylko o możliwości wzrostu czy spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne tego warunku umownego dla swoich zobowiązań finansowych; musiałby być poinformowany o możliwej skali wzrostu kursu CHF i wpływu na saldo kredytu i wysokość rat. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że nie wyczerpano takiego obowiązku informacyjnego względem powodów, skoro nawet brak jest informacji co do tego, w jaki sposób kurs ten będzie ustalany przez bank, na podstawie jakich mierników, ani też jak kształtował się historycznie w okresie miarodajnym. Samo oświadczenie powodów, podpisane przy wypełnieniu wniosku kredytowego, jak też to zawarte w § 14 ust. 6 warunków umowy, dotyczące tego, że są świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem ww. kredytu w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej raty kredytu w okresie kredytowania i decydują się na zaciągniecie kredytu w walucie CHF, nie oznacza, że oświadczenie to obejmuje świadomość nieograniczonej amplitudy tych wahań, skali wzrostu wysokości rat i salda kredytu, jakie się z tym wiążą. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby przekazano konsumentom rzetelne informacje o ryzyku kursowym, jego skali, wpływu tego ryzyka na zakres zobowiązania w całym okresie kredytowania.

W dalszej kolejności Sąd przeszedł do ustalenia czy postanowienia te określały główne świadczenia stron oraz czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wskazał, że postanowienia łączącej strony umowy niewątpliwie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały - prostym i zrozumiałym językiem. Sąd stanął na stanowisku, iż nie sposób uznać, że kwestionowane postanowienia umowy spełniają te kryteria.

Zaoferowany produkt bankowy denominowany do franka szwajcarskiego zawierał w sobie postanowienia abuzywne, skrajnie niekorzystne dla powodów, zaś bank nie przedstawił w sposób wyczerpujący mechanizmu ustalania kursu waluty przyjętego do obliczenia rat kredytu, ani skali ryzyka, z jakim wiązało się zaciągnięcie zobowiązania w CHF.

Następnie wskazał Sąd, że na ocenę abuzywności wskazanych zapisów bez wpływu pozostaje zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku.

Sąd stwierdził, że w niniejszej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. W razie zaś uznania przez Sąd, iż dane postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, wówczas zgodnie z przepisami art. 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta a strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Za zasługujący na aprobatę uznał także wypracowany w orzecznictwie pogląd, iż art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. (wyrok SN z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18), co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Sąd stwierdził, że powodowie skutecznie wykazali nieistnienie zdarzenia, na którym oparto wydanie klauzuli wykonalności. Zadłużenie powodów względem banku na moment wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego oraz moment złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej nie mogło istnieć, bowiem umowa kredytu (...) jest nieważna ex tunc . Zatem brak było podstaw do: po pierwsze – wystawienia przez pozwany bank bankowego tytułu egzekucyjnego, po drugie – nadania ww. tytułowi klauzuli wykonalności, zaś po trzecie – wszczęcia na jego podstawie egzekucji przed komornikiem. Z uwagi na nieważność umowy kredytu bank nie był uprawniony do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego w ogóle, gdyż z czynności bankowej nie przysługiwało mu jakiejkolwiek roszczenie.

Wobec odpadnięcia podstawy tytułu egzekucyjnego należało pozbawić go wykonalności w całości. Za abuzywne uznać bowiem należy te klauzule umowy, które dotyczą przeliczania kwoty kredytu i poszczególnych rat według kursów wyznaczanych swobodnie przez bank (tabela kursów banku), jak również zasady ustalania kwoty kredytu w walucie waloryzacyjnej na moment zawierania przez powodów umowy.

Z uwagi na uwzględnienie w całości argumentacji odnośnie nieważności umowy kredytu (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r., nie było podstaw do rozważań w przedmiocie skuteczności dokonanego wypowiedzenia umowy oraz kwestii ważności bankowego tytułu egzekucyjnego, gdyż wymagałoby to przyjęcia błędnego założenia, że umowa istnieje i obowiązuje.

Wydając wyrok Sąd oparł się na ustaleniach faktycznych, które poczynił w oparciu o wszystkie zgłoszone przez strony dowody.

Ustalenia faktyczne, jakie Sąd poczynił, zostały oparte przede wszystkim na wymienionej wyżej (w części uzasadnienia dotyczącej tych ustaleń) dokumentacji złożonej przez obie strony procesu. Żadna ze stron nie kwestionowała dowodów z dokumentów co do ich treści. Strony co najwyżej wywodziły z nich odmienne skutki prawne. Sąd nie dopatrzył się okoliczności, które podważałyby wiarygodność dowodów z dokumentów. W ocenie Sądu nie budzą one żadnych zastrzeżeń. Te dokumenty, które nie zostały tam wymienione, zdaniem Sądu pozbawione były mocy dowodowej dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Dotyczyły one bowiem innych okoliczności niż związane z przedmiotową dla sprawy umową zawartą przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego w dniu 10 kwietnia 2007 r., stanowiły źródło informacji ogólnych o zasadach funkcjonowania kredytów denominowanych, bądź wyrażały ogólne opinie dotyczące zgodności z prawem takiego rodzaju umów. Sąd zapoznał się z tymi dokumentami przed wydaniem wyroku, jednak nie znalazł podstaw, aby czynić na ich podstawie konkretne ustalenia faktyczne stanowiące źródło roszczenia powodów i wymagające odzwierciedlenia w uzasadnieniu wyroku.

Z tych samych względów Sąd uznał, iż niewielką mocą dowodową przez pryzmat okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia cechowały się zeznania J. U., A. P., B. W. i M. J.. Z relacji tych świadków bezspornie wynikało, iż nie mają oni żadnej wiedzy o okolicznościach związanych z tą konkretną umową kredytu, jaką powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego banku. Same informacje ogólne na temat funkcjonowania kredytów denominowanych walutą CHF tak w strukturze produktów finansowych oferowanych przez pozwanego i jego poprzednika prawnego, które świadkowie obszernie przedstawili w swoich zeznaniach, nie mogły się przełożyć na ustalenia przez Sąd faktów istotnych dla rozstrzygnięcia tej konkretnej sprawy. Co prawda zeznania tych świadków odnosiły się do procedury, jaką powinni byli kierować się pracownicy banku obsługujący konsumentów, którym oferowano kredyty hipoteczne waloryzowane walutą CHF. Jednakże zeznania te okazały się nieprzydatne dla ustalenia konkretnego postępowania personelu banku względem kredytobiorców w warunkach niniejszej sprawy, albowiem świadkowie nie kojarzyli powodów, nie mieli z nimi osobistej styczności i nie orientowali się w szczegółach zawierania spornej umowy.

Istotną moc dowodową miały zeznania świadka G. Z.. Była to osoba, która uczestniczyła w procedurze wypowiedzenia spornej umowy, a w konsekwencji wystawienia kwestionowanego pozwem bankowego tytułu wykonawczego nr (...), zatem w takim zakresie, w jakim na moment składania swych zeznań świadek był w stanie sobie przypomnieć okoliczności związane z tą częścią stosunków prawnych łączących powodów i pozwany bank, jego relacje były istotne i stanowiły w konsekwencji podstawę ustaleń faktycznych Sądu. Brak było przesłanek, aby odmówić tym zeznaniom wiarygodności, choć z uwagi na przyjętą podstawę rozstrzygnięcia i ustalenie zaistnienia przesłanek do stwierdzenia nieważności umowy kredytu (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r. z uwagi na abuzywność jej postanowień, zeznania te nie miały decydującego przełożenia na ocenę zasadności argumentacji przytaczanej w pozwie. Świadek G. Z. nie uczestniczył w etapie zawierania kwestionowanej umowy kredytu (...), a jako pracownik departamentu restrukturyzacji i windykacji pozwanego banku ze sprawą zetknął się dopiero na etapie pojawienia się opóźnień z płatnościami rat oraz powstania zadłużenia.

Z tych samych względów Sąd jedynie pomocniczo wykorzystał opinię biegłego sądowego z zakresu ekonomii J. C., ponieważ ostatecznie ocena ważności umowy kredytu nr (...) z dnia 10 kwietnia 2007 r. lub abuzywności jej postanowień, to ocena prawna leżąca wyłącznie w gestii Sądu.

Odnośnie warunków i okoliczności podpisania kwestionowanej umowy (czyli kwestii istotnych w realiach rozpoznawanej sprawy) najlepiej zorientowane mogą być strony tego stosunku prawnego, a zwłaszcza kredytobiorca.

Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany, podnosząc zarzuty szczegółowo opisane na stronach 2-10 apelacji (k. 860-868), które Sąd Apelacyjny czyni integralna częścią niniejszego uzasadnienia bez potrzeby ich powtarzania. W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Pozwany wniósł także o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania. Domagał się nadto zasądzenia na swoją rzecz od powodów kosztów postępowania apelacyjnego. Na podstawie art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o przeprowadzenie i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów, z uwagi na fakt, że jest to dowód istotny dla rozstrzygnięcia sprawy oraz przeprowadzenie tego dowodu przez Sąd Apelacyjny na fakty wskazane w pkt. 1 lit. (a) ppkt (ii) oraz w lit. (b) ppkt (i)-(vi) pisma z 29 maja 2019 r.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postepowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie wyłącznie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Specyfika przedmiotowej sprawy przejawia się w tym, że choć jej przedmiot stanowiło powództwo przeciwegzekucyjne, to jej rozstrzygnięcie sprowadzało się zasadniczo do szeroko aktualnie obecnej w judykaturze problematyki tzw. kredytów frankowych, w szczególności do kwestii abuzywności zawartych w umowach denominowanych kursem franka szwajcarskiego klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej. Jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, w powództwie o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci bankowego tytułu wykonawczego, dłużnik może podnieść wszelkie zarzuty materialnoprawne dotyczące wierzytelności, wskazanej w bankowym tytule egzekucyjnym, w tym zarzuty nieistnienia roszczenia banku lub istnienia roszczenia w mniejszej wysokości niż to zostało ujęte w tytule, braku wymagalności roszczenia, a także nieważności bezwzględnej oświadczenia woli o poddaniu się egzekucji (np. brak zdolności do czynności prawnych) albo nieważność względnej takiego oświadczenia (błąd, podstęp, groźba) (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2009 r., II CSK 207/09, OSNC 2010. nr 4. poz. 62; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 maja 2015 r., I ACa 1008/14). W tak określone przedmiotowe granice powództwa opozycyjnego niewątpliwie wpisuje się zagadnienie nieważności umowy kredytowej z uwagi na abuzywny charakter ww. klauzul. Dostrzeżenia wymaga i to, że od czasu wydania zaskarżonego wyroku utrwaliła się linia orzecznicza, co do zasady uznająca takie postanowienia umowne za niedozwolone, co dotyczy także umów zawieranych według wzorca umownego zastosowanego przez pozwanego w umowie kredytowej zawartej z powodami w dniu 10 kwietnia 2007 r.

Na wstępie tak zdefiniowanego zagadnienia Sąd Apelacyjny wskazuje, że sprawy tzw. kredytów frankowych były już przedmiotem wielokrotnych rozstrzygnięć tut. Sądu. W sprawach tych (także z udziałem pozwanego banku) od dłuższego już czasu można mówić o ugruntowanej linii orzeczniczej, której wyrazem są m. in. wyroki Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 30.06.2022 r., I ACa 314/22; z 29.06.2022 r., I ACa 1029/21; z 31.05.2022 r., I ACa 896/21 z 31.05.2022 r., I ACa 77/22; z 27.05.2022 r., I ACa 738/21; z 29.04.2022 r., I ACa 701/21; z 21.04.2022 r., I ACa 1025/21; z 21.04.2022 r., I ACa 7/22; z 21.04.2022 r., I ACa 26/22; z 31.03.2022 r., I ACa 986/21; z 26.03.2022 r., I ACa 734/21; z 22.03.2022 r., I ACa 324/20; z 31.01.2022 r., I ACa 719/21; z 31.01.2022 r., I ACa 699/21; z 27.01.2022 r., I ACa 600/21; z 26.01.2022 r., I ACa 395/21; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21 czy z 24.06.2021 r., I ACa 35/21 (przy czym powyższe wyliczenie ma charakter wyłącznie przykładowy, a podobnych rozstrzygnięć jest znacznie więcej) oraz orzeczenia cytowane w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Tezy apelacji są z przywołaną linią orzeczniczą sprzeczne; zarazem skarżący nie przedstawił żadnych nowych i przekonujących argumentów, które uzasadniałyby odejście od utrwalonych poglądów w zakresie abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul; walutowej i przeliczeniowej oraz wpływu tej okoliczności na ważność całej umowy kredytowej. Apelacja banku została sporządzona w sposób typowy dla podobnych spraw: zasadniczo ograniczała się ona do obszernego (lecz w dużej mierze abstrakcyjnego, zredagowanego w oderwaniu od realiów konkretnej sprawy) uzasadnienia stanowiska skarżącego. Zasadniczych konkluzji wyprowadzonych przez skarżącego z licznie cytowanych przez niego orzeczeń (wskutek ich nieaktualności, błędnej interpretacji przez pozwanego czy też po prostu dlatego, że wyrażone w nich poglądy nie są trafne) Sąd Apelacyjny zdecydowanie nie podziela.

Dodatkowo podkreślić w tym miejscu należy, że z obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19). Ma to szczególne znaczenie w sprawach kredytów frankowych, gdzie poziom rozbudowania zarówno środków zaskarżenia, jak i odpowiedzi na nie, nierzadko nadaje im cechy bardziej dysertacji naukowych, niż pism procesowych.

Tytułem uwagi ogólnej, w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny, dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania. W ten sam sposób, korzystając z bliźniaczej normy art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny traktuje ustalenia prawne poczynione przez Sąd Okręgowy w zakresie nieważności zawartej przez strony umowy kredytu – z uwagi na abuzywność klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej - za prawidłowe.

W pierwszej kolejności należy rozważyć zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego. Dopiero bowiem przesądzenie poprawności stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcie za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę prawidłowości zastosowania prawa materialnego.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma obowiązek rozważyć wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Swobodna ocena w tym zakresie polega na logicznym powiązaniu ujawnionych w postępowaniu faktów w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (zob: wyrok SN z 20 marca 1980 r., sygn. akt II URN 175/79, LEX nr 2510). Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd powyższych reguł. Zarzut ten nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu stanu faktycznego ustalonego przez skarżącego na podstawie własnej oceny dowodów (zob. wyrok SA w Poznaniu z 14 kwietnia 2010 r. I ACa 240/10, LEX nr 628186).

W ocenie Sądu Apelacyjnego chybione okazały się zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego - pozwany podniósł w tym zakresie rozbudowane zarzuty procesowe dotyczących art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i na dokonaniu ustaleń niezgodnych ze zgromadzonymi dowodami.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśnia się zgodnie, że tego rodzaju zarzut może być uznany za zasadny jedynie w przypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, jako dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd odwoławczy przeprowadza bowiem kontrolę legalność oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji, czyli bada, czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest natomiast jednym z elementów kompetencji jurysdykcyjnych (władzy orzeczniczej) sądu i wyrazem stosowania prawa procesowego. Jeżeli więc po weryfikacji całokształtu materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wysnuć spójne logicznie wnioski odmienne.

Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących to, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. np. wyroki SN z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99; 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Jak wyjaśniono wyżej, jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Komplementarność ta będzie naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez Sąd wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów. Zatem skarżący nie może poprzestać na przedstawieniu własnej (korzystnej dla jego stanowiska procesowego) oceny znaczenia i waloru procesowego poszczególnych dowodów), lecz musi wyeksponować i uzasadnić zaistnienie takich okoliczności, które świadczyć będą o sprzeczności logicznej oceny dokonanej przez sąd jej nieprzystawania do wniosków jakie należy wyprowadzić z zasad doświadczenia życiowego czy też wady polegającej na zaniechaniu wzięcia pod uwagę wniosków wynikających z nieocenionych przez sąd dowodów.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących kwestii poinformowania strony powodowej o ryzyku kursowym oraz o zasadach funkcjonowania kredytu denominowanego, wstępnie podkreślić należy to, że ciężar wykazania okoliczności faktycznych związanych z zakresem udzielonej powodom informacji, a dotyczącej treści zawieranej przez strony umowy kredytu, spoczywał na pozwanym. Wystarczającego waloru dowodowego nie można przypisać treści samej umowy kredytu oraz wniosku kredytowego. Z materiału dowodowego nie wynika, by pozwany bank - przed zawarciem umowy (wykonując obowiązki informacyjne) przedstawił rzetelnie możliwość znacznych wahań kursu waluty przyjętej za podstawę przeliczenia świadczenia. Wynikające z materiału procesowego okoliczności - sposób prezentacji symulacji spłaty kredytu i ryzyka zmiany kursu CHF, zapewnienia co do korzyści, jakie dla kredytobiorców niesie zawarcie kredytu na takich warunkach - nie pozwalają przyjąć, by mogli oni wziąć pod uwagę możliwość istotnych zmian kursowych a w szczególności oszacować skutki tych zmian dla jego interesów i zobowiązań wobec banku oraz sytuacji prawnej.

Formułując zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. podważa też skarżący konkluzje Sądu Okręgowego co do zakresu informacji, jaki miał być przekazany powodom odnośnie do sposobu kształtowania kursów. Pomija skarżący, że w odniesieniu do tej klauzuli nie chodzi jednak o zakres przekazanej informacji lecz o sposób jej budowy (redakcji).

Pozwany zarzucił Sądowi I instancji zmarginalizowanie znaczenia zeznań świadków J. U. i A. P. nie dostrzegając tego, że świadkowie ci nie mieli jakiejkolwiek wiedzy odnośnie szczegółów związanych z okolicznościami zawierania tej konkretnej umowy i poprzedzających ją czynności przedkontraktowych. Już to tylko powoduje ograniczone wykorzystanie tych zeznań do czynienia zasadniczych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ustaleń faktycznych. Wbrew oczekiwaniom pozwanego, zeznania tych świadków mogły co najwyżej stanowić podstawę do dokonania ustaleń odnośnie obowiązujących w banku procedur zawierania umów kredytowych denominowanych do waluty obcej. Nie mogły być natomiast przesądzające dla ustalenia zindywidualizowanych okoliczności towarzyszących zawarciu przez powodów spornej umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o zakres udzielonych im informacji odnośnie ryzyk związanych z zawieraną umową, czy też zakresu uzgodnień warunków kontraktu. Wprawdzie tego rodzaju procedury wyznaczały sposób postępowania banku przy dokonywaniu określonych czynności bankowych i nie można a priori wykluczyć powiązania ustalonych w ten sposób mechanizmów działania banku z okolicznościami zawarcia konkretnej umowy kredytu, jednak podkreślić trzeba, że żaden z przesłuchanych świadków nie przedstawił danych potwierdzających, iż w stosunku do powodów te procedury zostały w pełnym zakresie zastosowane. Samo podpisanie przez kredytobiorców standardowego oświadczenia o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym, nie mogło skutkować przyjęciem, że pozwany w sposób prawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny, przekazując powodom wszystkie niezbędne informacje dotyczące ryzyka walutowego, zwłaszcza jeśli zważyć, że skarżący nie zakwestionował poglądów prawnych Sądu Okręgowego co do tego, jak obowiązek ten winien być prawidłowo wykonany. Podobnie nieskuteczne jest odwoływanie się przez skarżącego do przekazanych powodom symulacji obrazujących wpływ wzrostu kursu CHF na wysokość rat kredytu, bez podjęcia próby wykazania, że dokumenty te w pełni spełniały obowiązki banku wynikające z wypracowanych w judykaturze standardów informacyjnych.

Za niezrozumiałe uznać należało z kolei odwołanie się do zeznań świadka A. P. dla uwiarygodnienia tezy o możliwości spłaty przez powodów kredytu w CHF, skoro odwołała się ona w nich do w żaden sposób nie skonkretyzowanej w umowie procedury. W tym kontekście Sąd Apelacyjny wskazuje, że pozwany kwestionując ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego kilkukrotnie odwoływał się nie do literalnej treści umowy łączącej strony, stanowiącej wyłączną podstawę oceny jej ważności, lecz do istniejącej - w jego ocenie - możliwości ukształtowania jej treści w sposób odmienny.

Formułując rozbudowany zarzut dotyczący możliwości negocjacji przez powodów poszczególnych elementów umowy kredytowej skarżący nie dostrzega, że to, na co się w tym zakresie powołuje, w ogóle nie dotyczyło fundamentalnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy mechanizmu przeliczeniowego, w szczególności zasad ustalania kursów CHF, po jakich kredyt miał być wypłacany/spłacany. Innymi słowy mówiąc, nawet poczynienie ustaleń w pełni zgodnych z jego twierdzeniami w tym zakresie, miałoby dla kierunku oceny abuzywności klauzuli spreadowej znaczenie indyferentne.

Sąd Apelacyjny nie dostrzega związku pomiędzy stanem wiedzy powodów dotyczących treści klauzuli ryzyka walutowego, a możliwością przewalutowania kredytu. Treść tej klauzuli, z punktu widzenia oceny jej abuzywności, relatywizowana jest wyłącznie do sposobu wykonania przez bank przedkontraktowego obowiązku informacyjnego, dla którego ww. okoliczność jest całkowicie irrelewantna. Umknęło pozwanemu, że ocenie pod kątem klauzul niedozwolonych podlega wyłącznie umowa, którą strony zawarły i to w odniesieniu do jej treści weryfikacji podlega stan świadomości kredytobiorców w zakresie przewidzianych w niej klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej (spreadowej).

Kontynuując wywód dostrzec trzeba i to, że kwestia możliwości wypłaty i spłaty kredytu bezpośrednio w CHF także pozostaje bez jakiegokolwiek związku z ocena prawidłowości wykonania przez bank obowiązku informacyjnego. Jakiekolwiek argumenty racjonalizujące istnienie tego rodzaju zależności nie zostały przez skarżącego przedstawione, co czyni zbędnymi dalsze rozważania w tej materii.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje także powoływany przez pozwanego § 2 ust. 2 zd. 5 umowy. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji zapis ten przewidywał, że kredyt może być wypłacony również w CHF lub innej walucie, niemniej jednak nie wprowadzało to po stronie konsumentów rzeczywistej swobody skorzystania z takiej możliwości, lecz uzależniało ją od zgody banku, któremu w tym zakresie, w przeciwieństwie do powodów przysługuje pełna dowolność decyzyjna. Na marginesie jedynie Sąd Apelacyjny wskazuje, że § 6 umowy wprost przewidywał spłatę kredytu w PLN, co samoistnie przeczy tezie skarżącego, o walutowym charakterze przedmiotowej umowy.

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił dowód z opinii biegłego jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że wyznaczoną przez treść powództwa oś sporu między stronami i podstawę do formułowania zarzutów o nieważności tej czynności prawnej, stanowił sposób konstrukcji poszczególnych postanowień analizowanej umowy kredytowej. Ocena poszczególnych zapisów umowy może być natomiast dokonana bez udziału biegłego, na podstawie analizy samej treści umowy. Pozwany pomija, że przedmiotem oceny w niniejszej sprawie jest kwestia uczciwości klauzul umownych. Z treści art. 385 2 k.c. wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 dyrektywy nr 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. W konsekwencji zatem, sam sposób ustalania kursów walut obcych oraz rzetelność przyjętego przez Bank wzorca szacowania wartości walut w toku wykonywania umowy, pozostaje - w świetle przedstawionych wyżej uwarunkowań prawnych - bez wpływu na ocenę klauzuli przeliczeniowej jako niedozwolonej.

Z powyższych względów brak było podstaw również do tego, aby Sąd Apelacyjny przeprowadzał dowód z opinii biegłego w trybie art. 380 k.p.c.

Przed dokonaniem oceny podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego dostrzec należy, że swoistym modus operandi apelacji jest powtarzająca się w jej treści supozycja pozwanego o walutowym charakterze przedmiotowej umowy kredytowej, co musi budzić zdziwienie, wobec jednoznacznego i ugruntowanego stanowiska judykatury co do charakteru prawnego kredytów udzielanych przez pozwanego wedle ustalonego wzorca umownego, jako umów kredytu denominowanego w walucie CHF.

Przypomnieć w tym kontekście trzeba, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy.

1. w kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej,

2. w kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej,

3. w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie.

Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 30 września 2020 roku, I CSK 556/18, LEX nr 3126114 oraz z 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776). Tymczasem w analizowanym przypadku kwota kredytu miała być i została wypłacona w PLN, na skutek przeliczenia według kursu kupna waluty obowiązującego w banku w chwili wypłaty. Analogiczny mechanizm obowiązywał w zakresie spłaty kredytu. Już to zaś tylko całkowicie dyskwalifikowałoby wprost niewypowiedzianą tezę skarżącego o walutowym charakterze przedmiotowej umowy, czyniąc tym samym bezzasadnym jego zarzuty w tym aspekcie.

Przechodząc do oceny zgłoszonych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że analiza tej części apelacji prowadzi do wniosku, że w zasadzie wszystkie postawione przez pozwany bank zarzuty o tym charakterze były już na gruncie podobnych spraw poddane wielokrotnej analizie, także w sprawach z udziałem pozwanego banku. Ich ocena jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie już ugruntowana. Argumentacja zamieszczona w dalszej części uzasadnienia stanowi powtórzenie i podtrzymanie w całej rozciągłości dotychczasowej linii orzeczniczej, którą skarżący bezskutecznie próbował podważyć. W tym miejscu Sąd odwoławczy odsyła przykładowo do swoich wyroków z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21, niepubl.; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21, niepubl; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21, niepubl czy z 16.02.2022 r., I ACa 574/21, niepubl, zastrzegając, że stanowią one jedynie jedne z wielu orzeczeń dotyczących nieważności umów kredytów waloryzowanych do franka szwajcarskiego z uwagi na nienależyte wypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych oraz abuzywność klauzul umownych.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Innymi słowy, aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedozwolone (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki:

1.  muszą wystąpić obie przesłanki pozytywne z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta,

2.  nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem,

3.  nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385 1 § 1 drugie k.c.: to jest, określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia. Wystąpienie tylko jednej z tych przesłanek negatywnych nie jest przeszkodą do stwierdzenia abuzywności postanowienia.

Odnośnie tej pierwszej przesłanki wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że sporne postanowienia umowne podlegają ocenie z perspektywy art. 385 1 §1 k.c. który musi być odczytywany w kontekście art. 3 ust 1 dyrektywy 93/13. Zgodnie z tym przepisem warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Użyte w tym przepisie pojęcie dobrej wiary definiowane jest w preambule do dyrektywy 93/13. Stwierdza się tam, że przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności,
czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy
w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia. W judykaturze wyjaśnia się, że sąd krajowy musi w tym zakresie sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 16 lipca 2020 roku, C-224/19, LEX nr 3029454, pkt. 75; wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, EU:C:2019:820,]. Z kolei w nauce akcentuje się kwestię zaufania, które powinno istnieć między stronami stosunku cywilnego (ze względu na działanie w warunkach zaufania strony powinny postępować w określony sposób – uczciwie i przy uwzględnieniu słusznych interesów kontrahenta [vide np. B. Gnela, Problem zgodności niektórych definicji i instytucji polskiego prawa konsumenckiego z prawem unijnym (w: J. Frąckowiak, ROKU Stefanicki (red.) Ochrona konsumenta wprawie polskim na tle koncepcji effet utile, Wrocław 2011, s. 67-68].

Rozumiane w opisany sposób pojęcie dobrej wiary (w znaczeniu obiektywnym) tworzy zatem podstawę do wykładni (w myśl opisanych wyżej zasad wykładni zgodnej) klauzuli dobrych obyczajów normy art. 385 1 jako transponującej do systemu krajowego regulację art. 3 Dyrektywy 93/13.

Wskazuje na to sposób rozumienia tego pojęcia w judykaturze Sądu Najwyższego, gdzie przyjęto, że „dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Wskazano zarazem, że za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania [vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776].

Z kolei pojęciu rażącego naruszenia interesów konsumenta użytym w regulacji krajowej odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta jako wyniku (skutku) zastosowania warunku umownego. Przyjmuje się w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że taka sytuacji zachodzi w przypadku nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego [vide np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19, LEX nr 3183143].

Zarazem wyjaśniono, że badanie istnienia tej przesłanki nie może się ograniczać jedynie do „ekonomicznej oceny o charakterze ilościowym, dokonywanej w oparciu
o porównanie z jednej strony całkowitej kwoty transakcji będącej przedmiotem umowy,
a z drugiej strony kosztów, które zgodnie z tym warunkiem obciążają konsumenta”. Dostrzega się bowiem, że znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, czy to w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe [vide np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, EU:C:2019:820, pkt 51].

Przyjmuje się też, że w świetle dyrektywy 93/13 warunek znajdujący się w obarczonej ryzykiem umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, należy uznać
za nieuczciwy także wówczas, jeżeli w świetle okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia, warunek ten może spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy. Podkreśla się, że przesłanka określona w art. 3 zaistnieje także wówczas, gdy wspomniana nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zachodzą pewne okoliczności,
a w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697].

Przesłankę tą należy badać więc w kontekście wszystkich okoliczności, o których mowa w art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13. Wywodzi się stąd, że ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy ale z perspektywy chwili orzekania. W tym kontekście stwierdza się, że okolicznościami objętymi regulacją art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 są takie okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowy może wprowadzać nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron, która ujawni się dopiero w trakcie wykonywania rzeczonej umowy [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697 i powołane tam orzecznictwo].

Z opisanych wyżej względów wnioski wyprowadzone w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na podstawie wykładni Dyrektywy 93/13 należy zatem uwzględniać przy wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta użytego w art. 385 1 k.c.

W ocenie sądu odwoławczego zawarte w poddanej pod osąd umowie klauzule: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowa kształtowały prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), co prowadziło do potraktowania ich jako niedozwolonych.

A uzywność spornych postanowień umownych przejawiała się w tym, iż pozwany bank, redagując postanowienia umów, przyznał sobie prawo do jednostronnego ustalania w walucie polskiej wysokości świadczeń stanowiących przedmiot zobowiązań powodów poprzez wykorzystywanie wyznaczanych przez siebie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego.

Tak zwane klauzule spreadowe (także o kształcie analogicznym do stosowanego przez pozwanego w ramach rozliczeń z powodami) były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego, odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przyjąć można, że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania (co miało miejsce także w niniejszej sprawie).

Z zakwestionowanych w niniejszej sprawie postanowień umowy wynika wprost,
że przeliczanie zarówno kwoty kredytu wypłaconej powodom, jak i rat kredytu miało odbywać według tabeli kursowej banku. W żadnym postanowieniu umowy, nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, choćby przez wiążące określenie przyjmowanych przez bank granic różnicy (odchyleń) między kursem rynkowym i kursem stosowanym przez siebie. W szczególności postanowienia umowy w istocie nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF, ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została w istocie dowolność w zakresie wyboru szczegółowych kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązania klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne (sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta), jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta.

Z opisanych wyżej względów, wbrew stanowisku pozwanego stwierdzić należy,
że redagując w taki sposób postanowienia umowne bank niewątpliwie przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości świadczeń wypłaconych przez niego na rzecz kredytobiorców, a także rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego.

W prezentowanych wyżej wypowiedziach judykatury wyjaśniano wielokrotnie,
że dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego jako określającego główny przedmiot umowy określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości [vide zwłaszcza wywody zawarte
w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776].
Zwrócić należy również uwagę na treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20, w którym wprost wskazano, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.

Nie ulega wątpliwości to, że w realiach niniejszej sprawy takie oszacowanie nie było możliwe. Z powyższych przyczyn tak zwana klauzula spreadowa w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, musi być kwalifikowana jako abuzywna. Na marginesie zwrócić należy uwagę, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 roku, III CZP 40/22 jednoznacznie wskazał, że „Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.

W przypadku klauzuli przeliczeniowej sprzeczność z dobrymi obyczajami wynika także stąd, że na kredytobiorców (ekonomicznie słabszą stronę umowy) nałożono w istocie nieograniczone ryzyko deprecjacji waluty polskiej w stosunku do waluty obcej użytej dla „denominacji” świadczenia. Działanie takie nie ma żadnego uzasadnienia w świetle zasad lojalności kontraktowej (identyfikowanych w art. 3 dyrektywy 93/13 jako zasady dobrej wiary) zwłaszcza jeśli zważyć na przewagę organizacyjną i informacyjną banku nad kontrahentem

Zarazem będzie ono naruszało rażąco interesy konsumentów. Jak wyjaśniono wyżej - to pojęcie użyte w art. 385 1 k.c. interpretowane być musi w kontekście wzorca wynikającego
z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. W realiach sprawy już samo porównanie skutków ekonomicznych stosowania postanowienia umownego powoduje przyjęcie, że jego zastosowanie narusza równowagę kontraktową na niekorzyść konsumentów, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych [vide powołany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697]. Natomiast w judykaturze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjęto, między innymi kategorycznie, że warunki umowy kredytu denominowanego powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19, LEX nr 3183143.]. Ujmując tą wypowiedź w realiach sprawy nie sposób nie dostrzec, że nie przedstawiono żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, że pozwany mógł racjonalnie przewidywać, iż powodowie po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziliby zgodę w drodze indywidulanych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego.

W realiach sprawy zarówno więc klauzula spreadowa, jak i przeliczeniowa skutkują znaczącą nierównowagą praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumentów.

Co do drugiej przesłanki przewidzianej w art. 385 1 k.c. to jak słusznie przyjął Sąd I instancji - pozwany nie sprostał ciążącemu nań na mocy art. 385 1 § 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że sporne postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie. Przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że umowy kredytu zawarte między stronami były typowymi umowami adhezyjnymi. Wybór powodów ograniczał się do zaakceptowania warunków narzuconych przez pozwanego bądź do rezygnacji z zawarcia umowy. Należy odwołać się w tej mierze do art. 3 ust. 2 zdania 1-2 dyrektywy 93/13, z którego wynika wprost – co już sygnalizowano przy okazji omawiania koherentnego tu zarzutu obrazy przepisu postępowania - że nawet to, iż niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Podkreślić trzeba, że możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego przez pozwanego typu produktu bankowego [to jest umowy kredytu w walucie polskiej, umowy kredytu denominowanego, umowy kredytu walutowego lub umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej] od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie – powodowie wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu denominowanego do CHF – nie mieli już wpływu na kształt poszczególnych elementów tej umowy uznanych za niedozwolone klauzule umowne.

Odnośnie trzeciej przesłanki Sąd Okręgowy słusznie przyjął, iż klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. Z jednej strony nie budziło bowiem sporu między stronami, że wykorzystanie tego mechanizmu umownego powiązane było z przyjętym w umowie sposobem ustalania zmiennego oprocentowania kredytów (odbiegającym co do wysokości i sposobu ustalania w stosunku do oferty kredytów niezawierających klauzul indeksacyjnej). Z drugiej strony klauzula przeliczeniowa służyła ustaleniu ostatecznej wartości świadczenia kredytobiorców. W rezultacie postanowienia kreujące mechanizm ustalania wartości podstawowych w ramach umowy kredytu świadczeń stron jako określające bezpośrednio wartość wzajemnych zobowiązań muszą być zatem w niniejszej sprawie kwalifikowane w płaszczyźnie art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.

Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że zgodnie ze zdaniem drugim art. 385 1 § 1 k.c. przewidziany w tym przepisie brak związania konsumenta nieuczciwą klauzulą umowną nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Norma ta (w myśl zasad wykładni zgodnej) musi być odczytywana w kontekście jurydycznym tworzonym przez treść art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, który jest przez art. 385 1 k.c. transponowany do krajowego systemu prawnego. Według przywołanej normy dyrektywy 93/13 zaś ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Według art. 5 dyrektywy 93/13 w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre
z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta. Norma ta ma zastosowanie także wówczas, gdy warunek jest objęty zakresem stosowania art. 4 ust. 2 tej dyrektywy

Jak wskazano już wyżej, w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnia się, że w ramach umowy o kredyt hipoteczny warunek taki powinien nie tylko być zrozumiały pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiać, by właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie metody obliczania świadczenia i oszacować tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria potencjalnie istotne konsekwencje gospodarcze takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych [vide na tle warunków dotyczących zmiennej stopy procentowej wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 marca 2020 roku, C-125/18, EU:C:2020:138]

W kontekście umów o kredyt denominowany lub indeksowany wielokrotnie wskazywano, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13].

Podkreśla się, że warunek ten jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczył kontrahentowi przed zawarciem umowy wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19]. W tym samym wyroku wskazano wyraźnie, że regulacja dyrektywy 93/13 stroi na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Wyjaśniono także w judykaturze, że przestrzeganie przez przedsiębiorcę wymogu przejrzystości, o którym mowa w art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13, musi być oceniane poprzez odwołanie się do informacji dostępnych temu przedsiębiorcy w dniu zawarcia umowy z konsumentem [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 lipca 2020 roku, C-452/18, pkt. 49]. Bez znaczenia natomiast dla oceny obowiązków przedsiębiorcy pozostają indywidualne cechy konsumenta – posiadana przez niego wiedza, kwalifikacje czy doświadczenie zawodowe [vide postanowienie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 września 2016 roku, C-534/15, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 września 2015 roku, C-110/14]. W tym znaczeniu ocena prawna dokonywana musi być oparta o kryteria zobiektywizowane odnoszone do wzorca przeciętnego, dostatecznie uważnego i działającego z odpowiednim rozeznaniem konsumenta w oderwaniu od subiektywnych cech rzeczywistej strony umowy z przedsiębiorcą.

W prawie krajowym, regulację szczególną dotyczącą rozkładu ciężaru dowodu
w sprawach konsumenckich zawiera norma art. 385 1 § 5 k.c., zgodnie z którą ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Odczytując jednak treść normy art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. w kontekście tworzonym przez transponowaną normę dyrektywy należy przyjąć, że na przedsiębiorcy spoczywa też ciężar dowodu zachowania wzorca informacyjnego opisanego wyżej. Zatem pozwany powinien wykazać, że przedstawił konsumentowi w sposób przystępny i przejrzysty (verba legis: „prostym i zrozumiałym językiem”), taki zakres informacji, który był wystarczający do tego, by konsument dostatecznie uważny i rozsądny mógł ocenić potencjalnie istotne z perspektywy jego interesów (zobowiązań finansowych) konsekwencje ekonomiczne warunku nakładającego nań ryzyko walutowe przez cały okres obowiązywania umowy.

W przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy [vide postanowienie Trybunału Sprawiedliwości
z dnia 6 grudnia 2021 roku, C-670/20, LEX nr 3273910].
Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Zarazem przyjęto, że przedmiotem oceny sądu rozpoznającego sprawę jest to, czy przedsiębiorca przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma kwestionowany w sporze warunek dla ich zobowiązań finansowych [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 roku, C-186/16, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703]. W odniesieniu do tzw. klauzul spreadowych natomiast przyjęto, że treść postanowienia umowy kredytu dotyczącego ustalenia cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 18 listopada 2021 roku, C-212/20, LEX nr 3256973]

To pozwany powinien przytoczyć i wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane i w jaki sposób opracowane udostępnił powodom przed zawarciem umowy. Udowodnić też należało, że zakres informacji dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zobowiązań powodów (a pośrednio na stan ich interesów finansowych w wyniku wykonania umowy) odpowiadał wiedzy posiadanej przez pozwany bank w chwili zawierania umowy. W odniesieniu do klauzuli spreadowej natomiast wykazać należało zakres informacji przekazanych klientowi odnośnie do sposobu ustalania przez bank tabel kursowych w o których mowa w umowie. Dopiero taki materiał procesowy mógł otwierać podstawę do oceny, czy dane te z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 Dyrektywy. Jak wskazano wyżej, pozwany obciążony ciężarem dowodu nie przedstawił w sprawie argumentów pozwalających na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych w tym miejscu kwestii zostały sporządzone z zachowaniem opisanych wzorców przejrzystości.

Konkludując, z powyższych przyczyn sąd pierwszej instancji zasadnie uznał,
że klauzula przeliczeniowa i klauzula spreadowa - podobnie jak wszystkie inne postanowienia umowy i ogólnych warunków kredytowania odwołujące się do bankowej tabeli kursów walut obcych jako wiążącego dla kredytobiorcy przelicznika wysokości zobowiązania – mają charakter niedozwolony.

Bezzasadne okazały się zarzuty pozwanego także w części, w jakiej kwestionował on ocenę prawną Sądu pierwszej instancji dotyczącą wpływu zastrzeżenia w umowie między stronami klauzuli abuzywnej na ważność umowy.

Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w walucie polskiej stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2021 roku, I ACa 646/20, LEX nr 3164510 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 lipca 2021 roku, I ACa 274/21, LEX nr 3230560]. Sąd Apelacyjny zwraca także uwagę, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 roku, V ACa 127/21, LEX nr 3209709 i orzeczenia Sądu Najwyższego, do których się ów odwołuje].

Pozwany negując powyższe stanowisko odwołał się z jednej strony do poglądu, że abuzywność niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego klauzuli przeliczeniowej nie może powodować nieważności całej umowy, a nieważną klauzulę należy zastąpić poprzez odpowiednie stosowanie przepisu prawa materialnego, w szczególności art. 358 § 2 k.c., zaś z drugiej strony podniósł, że umowa kredytu może dalej obowiązywać po wyeliminowaniu z niej postanowień uznanych za niedozwolone.

Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że powyższe stanowisko znajdowało wprawdzie akceptację w szeregu orzeczeń - przede wszystkim sądów powszechnych, jednak zwrócić należy uwagę na to, że aktualnie - także pod wpływem wykładni prawa europejskiego dokonywanej w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - w judykaturze Sądu Najwyższego na tle spraw analogicznych do obecnie rozpoznawanej i występujących w nich (tożsamych z objętymi rozstrzyganym sporem) zagadnień prawnych, doszło do istotnej korekty wykładni prawa. Przedstawia się obecnie (obszernie umotywowane prawnie) oceny prawne, odmienne od przyjmowanych we wcześniejszym orzecznictwie. Uwzględniono w praktyce judykacyjnej zwłaszcza argumenty wynikające z ustabilizowanego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmując konieczność dokonywania wykładni prawa polskiego w zgodzie z wnioskami, jakie wprowadza Trybunał z konsumenckiego prawa europejskiego.

W tym kontekście zwrócić należy uwagę na to, że w aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sformułowano (istotne dla wykładni i zastosowania prawa materialnego także w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG. Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 roku Nr 90, poz. 864/30 ze zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach.

Obecnie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej prezentuje się ukształtowaną wykładnię dyrektywy 93/13/EWG istotnie wpływającą na sposób i kierunki wykładni prawa krajowego (przepisów k.c.) dotyczącego skutków stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego zawartego w umowie z konsumentem.

Spośród aktualnych wypowiedzi judykacyjnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na wyrok z dnia 14 marca 2019 roku, Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17. Przyjęto w tym orzeczeniu, że przepis art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Wywód ten stanowi ponowienie poglądów prezentowanych wcześniej w orzecznictwie i posiadających ugruntowana motywację prawną. Istotne jest jednak stwierdzenie przez Trybunał w cytowanym wyżej wyroku, że jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy także w przypadku, gdy prawo krajowe sankcji nieważności nie przewiduje.

Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 roku, w sprawie o sygn. C -260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna [podobną argumentację zawarto w powołanym wyżej wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 marca 2019 roku, Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 prezentując tam także wcześniejsze orzecznictwo].

Podkreślić trzeba, że do odmiennych wniosków nie prowadzi analiza wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 31 marca 2022 roku, C-472/20. Trybunał Sprawiedliwości przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku. Podkreślił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zmierza do zastąpienia formalnej równowagi praw i obowiązków kontrahentów równowagą materialną, która przywraca równość stron. Jeśli chodzi o wpływ, jaki ma na ważność umowy ustalenie, iż zawarto w niej warunki mające nieuczciwy charakter, należy podkreślić, że zgodnie z art. 6 ust. 1 in fine dyrektywy 93/13 taka „umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. W takim kontekście sąd krajowy, który stwierdza, że zawarte w umowie warunki mają nieuczciwy charakter, jest zobowiązany zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, z jednej strony do wyciągnięcia wszelkich konsekwencji, jakie wynikają stąd zgodnie z prawem krajowym, tak aby owe warunki nie były wiążące dla konsumenta, a z drugiej strony do dokonania oceny, czy omawiana umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych nieuczciwych warunków. Realizowany przez prawodawcę Unii w dyrektywie 93/13 cel polega bowiem na przywróceniu równowagi między stronami umowy przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości, a nie na unieważnieniu wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki. Trybunał Sprawiedliwości w tym wyroku przypomniał, że wielokrotnie orzekał, że o ile do państw członkowskich należy określenie za pomocą prawa krajowego szczegółowych zasad w ramach, których następuje stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku znajdującego się w umowie i w ramach których urzeczywistniają się konkretne skutki tego stwierdzenia, o tyle jednak takie stwierdzenie powinno umożliwić przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znajdowałby się w braku takiego nieuczciwego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę ze szkodą dla konsumenta korzyści wskutek wspomnianego nieuczciwego warunku umownego. Ponadto, jeśli sąd krajowy uzna, że rozpatrywana umowa kredytowa nie może, zgodnie z prawem umów, nadal być prawnie wiążąca po usunięciu danych nieuczciwych warunków, a przy tym nie istnieje żaden przepis prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym ani przepis znajdujący zastosowanie w wypadku osiągnięcia przez strony umowy porozumienia umożliwiającego zastąpienie tych warunków, należy uznać, że jeżeli konsument nie wyraził woli utrzymania w mocy nieuczciwych warunków umownych, a unieważnienie umowy narażałoby tego konsumenta na szczególnie szkodliwe konsekwencje, to wysoki poziom ochrony konsumentów, jaki powinien zostać zapewniony zgodnie z dyrektywą 93/13 wymaga, aby dla przywrócenia rzeczywistej równowagi między wzajemnymi prawami i obowiązkami stron umowy sąd krajowy podjął, z pełnym uwzględnieniem prawa krajowego, wszelkie niezbędne środki mające na celu ochronę konsumenta przed szczególnie szkodliwymi konsekwencjami, jakie może wywrzeć unieważnienie danej umowy kredytu, w szczególności ze względu na natychmiastową wymagalność wierzytelności przysługującej przedsiębiorcy wobec konsumenta. Z powyższych rozważań wynika, że zważywszy na charakter umowy kredytu, jeżeli sąd krajowy uzna, że nie jest możliwe przywrócenie stronom sytuacji, w jakiej znajdowałyby się, gdyby umowa ta nie została zawarta, do niego należy zapewnienie, że konsument znajdzie się ostatecznie w sytuacji, w jakiej znajdowałby się, gdyby warunek uznany za nieuczciwy nigdy nie istniał. W sytuacji takiej interesy konsumenta mogłyby być w ten sposób chronione w szczególności poprzez zwrot na jego rzecz kwot nienależnie uzyskanych przez kredytodawcę na podstawie warunku uznanego za nieuczciwy, przy czym taki zwrot następuje z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

W badanej sprawie uznać trzeba, że wyeliminowanie uznanych za abuzywne klauzul powoduje „upadek” całej umowy.

Jak zauważył Trybunał w orzeczeniu C 260/18, wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę [vide podobnie wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C 26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 roku, C 70/17 i C 179/17, EU:C:2019:250, pkt 59]. Niemniej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należą art. 56 k.c., art. 65 k.c., art. 354 k.c. co czyni chybionym zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego niezastosowanie.

Z tych samych przyczyn nie można zastosować do badanej umowy art. 358 § 2 k.c. - tym bardziej, że przepis też w obecnym kształcie wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 roku i tym samym nie może mieć zastosowania do analizowanej umowy, która została zawarta przed ta datą, a ponadto przepis też w obecnym kształcie dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji.

Możliwość zastąpienia spornej klauzuli jakimikolwiek przepisami o charakterze ogólnym, w tym art. 358 § 2 k.c. nie wynika także z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 2 września 2021 roku, sygnatura akt C-932/19 JZ przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt. i in., gdyż zapadło ono na tle odmiennego stanu prawnego. Mianowicie ustawodawca węgierski, w przeciwieństwie do ustawodawcy polskiego, niedozwolone postanowienia umowne dotknięte nieważnością zastąpił (co do zasady) przez postanowienia przewidujące stosowanie zarówno w odniesieniu do uruchomienia środków, jak i do ich spłaty (w tym spłaty rat i wszystkich kosztów, opłat i prowizji określonych w walucie obcej) urzędowego kursu wymiany ustalonego przez narodowy bank (Węgier), przy czym wprowadzone w ten sposób przepisy obowiązywały z mocą wsteczną.

Podkreślić trzeba, że także strony nie przewidziały w tym zakresie postanowień dyspozytywnych w zakresie kursu przeliczenia złotego na walutę obcą i brak podstaw do dokonywania w tym zakresie postulowanej przez pozwanego wykładni umowy. W tym zakresie zwrócić należy uwagę na treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20, w którym wskazano, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. Na marginesie należy dodać, że żadne reguły wykładni umowy zawartej przez strony nie uzasadniałby wniosku, że zgodnym zamiarem i wolą stron było objęte ustalenie sposobu określania kursów walut dla potrzeb wyliczenia świadczeń stron jako kursów rynkowych, a tym bardziej jako średniego kursu Narodowego Banku Polskiego.

Także wzgląd na przepis art. 69 ust. 3 ustawy – Prawo bankowe nie może prowadzić od odmiennych wniosków, gdyż nie normuje on zasad ustalania wysokości świadczeń indeksowanych kursem waluty obcej, a jedynie przyznaje kredytobiorcy uprawnienie do spełnienia świadczenia w walucie obcej.

Konkludując, uznać trzeba, że uznane za niedozwolone postanowienia umowne zawarte w umowie kredytu zawartej przez strony co do zasady nie wiążą strony i nie mogą być zastąpione przez żadne regulacje prawne. W związku z tym należało ocenić, jakie są konsekwencje tego stanu dla bytu całej umowy kredytu.

Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przed wydaniem przywołanych wyżej orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmowano, że konsekwencją stwierdzenia niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 1 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie [vide uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 roku, III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 roku, III CSK 204/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 roku, IV CSK 285/16, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 roku II CSK 632/17]. Jednak już po wydaniu rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy dokonał istotnej weryfikacji swojego wcześniejszego stanowiska w tym zakresie.

W tym kontekście zwrócić należy uwagę na wykładnię prawa w istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zakresie, prezentowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego od 2019 roku [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18].

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17 przedstawiono wywód skonkludowany stwierdzeniem, że eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienia umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym - możliwe jest funkcjonowanie umowy stron również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej. Do ewentualnego zastąpienia kwestionowanych postanowień umownych innymi, musiałoby dojść jedynie wówczas, gdyby po wyeliminowaniu klauzuli abuzywnej nie było możliwe dalsze obowiązywanie umowy, zaś konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, choćby w postaci rozwiązania umowy.

W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18 Sąd Najwyższy przedstawił natomiast wykładnię pogłębioną, uwzględniającą wnioski płynące
z przedstawionej judykatury TSUE. Sąd Najwyższy przede wszystkim zwrócił uwagę na konieczność weryfikacji dominującego dotychczas w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych, co ma na celu zachowanie wartości pieniądza w długim okresie spłaty pożyczki. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że pogląd ten ukształtował się częściowo pod wpływem stanowiska wyrażonego w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 roku, w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), w którym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uchylił się od oceny, czy będące częścią klauzuli indeksacyjnej postanowienie przewidujące spłatę rat w walucie krajowej, których wysokość była obliczana na podstawie kursu sprzedaży franka szwajcarskiego stosowanego przez bank w dniu poprzedzającym dzień wymagalności raty, określa główny przedmiot umowy, pozostawiając tę ocenę sądowi krajowemu. Sąd Najwyższy zwrócił jednak uwagę, że w późniejszym orzecznictwie stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tym względzie zostało doprecyzowane. Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego za punkt wyjścia dla ocen prawnych i wykładni dyrektywy przyjęto stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Sąd Najwyższy zauważył zatem, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Zasady te odnosić należy do (w swej istocie identycznej, jeśli chodzi o strukturę i skutki ekonomiczne) konstrukcji używanej w umowach kredytu denominowanego. Sąd Najwyższy dalej wskazał, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy. Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do walut. Przypomniano, że w wyroku z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). W ocenie Sądu Najwyższego nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134]. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).

Również we wcześniejszym wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku (II CSK 483/18, Lex nr 2744159) Sąd Najwyższy wskazał, że w świetle judykatury Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza się, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się natomiast uwagę na to, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Wskazuje zatem Sąd Najwyższy, że skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Zdaniem Sądu Najwyższego należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu "niezwiązania" konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13.)

Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Sąd Najwyższy uznał, że wykluczone jest jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, (aprobowane we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego) zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości. W dalszej kolejności wskazano, że zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana (co podlega ocenie przez sąd orzekający w sprawie). Odwołując się w tym kontekście do przywołanego wyżej rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy określił szczegółowy wzorzec postępowania zmierzającego do oceny czy umowa może być utrzymana z pominięciem klauzuli abuzywnej czy też należy stwierdzić jej nieważność. Akcentując to, że wyrok w sprawie C-260/18 dotyczy polskiego sytemu prawnego Sąd Najwyższy wskazał, że Dyrektywa 93/13/EWG nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów krajowych zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Zwrócił też Sąd Najwyższy uwagę na to, że po raz kolejny w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Odwołując się do wykładni dokonanej przez Trybunał, przyjęto, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki. Sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Sąd Najwyższy wziął wreszcie pod uwagę odpowiedź na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną. Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień. Wobec tych argumentów i odwołując się do wcześniejszych swoich wypowiedzi orzeczniczych Sąd Najwyższy odrzucił możliwość przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia dotyczącego przeliczania świadczenia, umowa kredytu podlega uzupełnieniu przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Sąd Najwyższy uznał, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji rozstrzygnięcie powinno polegać na rozpatrzeniu w istocie jedynie dwóch możliwości. W pierwszej kolejności poddane musi być ocenie stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga możliwość to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy zaznaczył, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. W określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) poprzedzone poinformowaniem jej o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Po przedstawieniu tych informacji, konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. W świetle powyższego przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje zatem w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie - najkorzystniejsze. Zwraca Sąd Najwyższy też uwagę na to, że dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości.

Przyjąć należy więc, że wykładnia - zgodna z dokonywaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykładnią prawa unijnego - powoduje, że umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie będzie uznana za nieważną w całości, chyba że konsument (powodowie) oświadczy wyraźnie (po uświadomieniu skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia), iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Oświadczenie zatem ma w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. Taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego w sprawie II CSK 483/18, gdzie uwzględniono zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. Wprawdzie norma art. 385 1 k.c. nie przewiduje sankcji nieważności, jednak sytuacja prawna wynikająca ze stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej musi być oceniana w świetle przepisów prawa krajowego interpretowanych zgodnie (w kontekście) z normą art. 6 Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 roku Nr 95, stroku 29 z późn. zm.). W myśli tej normy, Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Wykładnia ta została rozwinięty w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 (III CZP 6/21), w której stwierdzono m. in., że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte nieważnością. Konsument jednak w sposób wolny i świadomy (mając odpowiedni zasób informacji o skutkach prawnych i ekonomicznych nieważności klauzuli) może udzielić następczo zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. W tym kontekście zatem przyjmuje się że sankcją abuzywności klauzuli jest jej bezskuteczność zawieszona.

W świetle powyższego, to przede wszystkim od świadomego (opartego o rzetelną
i adekwatną do charakteru i znaczenia podejmowanej decyzji a więc zapewniającą równowagę informacyjną wiedzę) wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Konsument może więc domagać się utrzymania umowy kredytu (poprzez swoje oświadczenie woli „sanując” nieważność klauzuli abuzywnej) albo odmówić zgody na jej obowiązywanie. Nie jest też wykluczone zastąpienie za zgodą konsumenta klauzuli abuzywnej poprzez (odpowiednie) zastosowanie normy prawnej. To konsument jednak w sposób świadomy i wolny musi zdecydować, które rozwiązanie jest dla niego najkorzystniejsze. Oświadczenie
o pozostawieniu w mocy umowy ma zatem w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak (w sytuacji gdy umowa nie może obowiązywać bez klauzuli) nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. (taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 6/21). Brak zgody powoduje, że sąd stosując prawo materialne stwierdzić powinien, że klauzula nie wiąże konsumenta. Sąd musi zatem zdecydować, czy umowa może obowiązywać dalej bez klauzuli czy też należy ustalić jej nieważność.

W przytoczonych orzeczeniach zwraca się uwagę na to, że dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego, jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy w całości.

Z kolei w judykaturze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie podkreślano, że decyzja sądu musi uwzględniać interes konsumenta w tym znaczeniu, że orzeczenie powinno przywracać rzeczywistą równość stron umowy. Chodzi tu (jak już akcentowano wyżej) o równość pojmowaną materialnie (a zatem o skutek, w którym zniwelowane zostaną następstwa przewagi informacyjnej i organizacyjnej przedsiębiorcy na etapie zawierania umowy. Wreszcie podkreśla się opisany na wstępie rozważań aspekt skutku wyroku w płaszczyźnie publicznoprawnej. W tej płaszczyźnie uwzględniać zatem sąd powinien kwestię zapewnienia skuteczności środka ochrony prawnej w rozumieniu art. 7 ust. Dyrektywy 93/133 oraz uzyskanie opisanego wyżej tzw. skutku odstraszającego (zniechęcającego).

Przypomnieć należy, że w świetle przytoczonych wyżej wypowiedzi orzecznictwa, konieczne jest zastosowanie prawa, by przedsiębiorca stosujący nieuczciwą klauzulę, nie czerpał z tego tytułu jakichkolwiek korzyści. Zaprzeczeniem tego byłoby w myśli przywołanych poglądów judykatury, rozstrzygnięcie prowadzące do sytuacji, w której doszłoby do wyeliminowania „zniechęcającego skutku” wywieranego na przedsiębiorców, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców” [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 26 marca 2019 roku, C-70/17, LEX nr 2636811]. W tym kontekście wzorzec stosowania prawa więc musi uwzględniać zasadniczo indywidualny interes konsumenta, a równolegle zmierzać do wypełnienia publicznych celów regulacji wywodzonych z przytoczonych na wstępie norm traktatowych.

W odniesieniu do klauzul określających główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 385 1 k.c. ocenić należy więc (jeśli konsument odmówi zgody na ich obowiązywanie), czy ze względu na ich znaczenie (wpływ na treść praw i obowiązków stron), umowa po ich wyeliminowaniu może nadal obwiązywać i czy trwanie umowy pozostaje w zgodzie ze słusznym interesem konsumenta.

W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów wyznaczanych przez prawo krajowe zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie.

Podkreślić trzeba także, że w cytowanym wyżej wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku (I CSK 483/18) Sąd Najwyższy odwołując się do judykatury Trybunału Sprawiedliwości zwrócił też uwagę na to, że sąd, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy.

Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Stanowisko takie potwierdzono też w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, LEX nr 3166094].

W oparciu więc o normę art. 58 k.c. w związku z art. 6 ust 12 dyrektywy 93/13 oceniać należy, czy po wyeliminowaniu klauzuli uznanej za abuzywną możliwe jest dalsze obowiązywanie umowy.

Tak też rozstrzygać trzeba tę kwestię zwłaszcza przy przyjęciu, że klauzula abuzywna o treści objętej sporem w niniejszej sprawie jest postanowieniem określającym główne świadczenie stron umowy

W realiach sprawy obie inkryminowane klauzule dotyczą głównego przedmiotu umowy.

Eliminacja z treści umowy opisanych klauzul wpływa w niniejszej sprawie istotnie na treść stosunku zobowiązaniowego. Klauzula przeliczeniowa w swej istocie stanowi element konstrukcyjny umowy, który decydował o ukształtowaniu innych jej istotnych elementów (zwłaszcza wyborze mechanizmu ustalania zmiennego oprocentowania). Kwestia ta z kolei odróżniała istotnie kredyt zawarty według wzorca objętego sporem od innych ofert rynkowych pozwanego banku i decydowała o jego atrakcyjności dla konsumentów. Tak też ocenia się analogiczne konstrukcje umowne w judykaturze (poza cytowanym wyżej wyrokiem z dnia 11 grudnia 2019) także w orzeczeniach Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, (IV CSK 13/19, LEX nr 2741776), z dnia 4 kwietnia 2019 roku, (III CSK 159/17, LEX nr 2642144) i z 9 maja 2019 roku, (I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Wyeliminowanie tej klauzuli w istocie powodowałoby, że wbrew woli stron umowa kredytu zobowiązywałaby powodów do zwrotu kwoty wypłaconej im przez bank w walucie polskiej oprocentowanej jednak stosownie do przyjętego w umowie mechanizmu zmiennej stopy ustalanej o w oparciu o wskaźnik LIBOR Niewątpliwie umowa taka różni się istotnie jeśli chodzi o wzajemne zobowiązania i praw stron) od umowy ukształtowanej przez pozwanego przy wykorzystaniu klauzuli abuzywnej. To powoduje, że ponowić należy ocenę sądu pierwszej instancji co do nieistnienia możliwości utrzymania umowy w mocy bez zakwestionowanego warunku umownego (art. 6 ust. 1 Dyrektywy).

Analogicznie należy oceniać wpływ usunięcia z umowy klauzuli „spreadowej”. Pozwany przedsiębiorca zakładał bowiem że wykorzystując tą klauzulę uzyska dodatkową korzyść (odpowiadającą różnicy między kursem według którego przeliczono świadczenie w momencie wypłaty i kursem według którego miała być ustala wartość w walucie polskiej świadczenia kredytobiorców z tytułu zwrotu kredytu. Zarazem usunięcie klauzuli spreadowej powoduje, że w istocie umowa zawierająca mechanizm waloryzacyjny nie mogłaby być wykonana.

Opisane argumenty prowadzą do wniosku, że po stwierdzeniu, iż którakolwiek z opisanych klauzul (lub obie z nich) nie wiąże konsumenta, nie jest możliwe utrzymanie w mocy umowy kredytu poddanego pod osąd w niniejszej sprawie.

W kontekście rozpatrywanej sprawy, kluczowym dla jej rozstrzygnięcia pozostawało również to, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku
(II CSK 483/18), iż obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, gdyż skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być dla niego dotkliwe. W tym zakresie decydujące było zatem w świetle przedstawionych poglądów judykatury stanowisko kredytobiorców.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że powodowie świadomi skutków przesądzenia nieważności umowy, domagali się ustalenia przesłankowo nieważności umowy kredytowej, powołując się na bezskuteczność wobec nich klauzul przeliczeniowych i nie godzili się na utrzymanie umowy kredytu w obrocie gospodarczym w pozostałym zakresie. W toku postępowania apelacyjnego nie zaistniały żadne zdarzenia, które mogłyby tą ocenę zmienić.

Oceniając zatem sprawę w świetle wzorca przyjętego w orzecznictwie, stwierdzić należy, że do chwili wyrokowania przez Sąd Apelacyjny nie przedstawiono w toku sporu żadnych argumentów dotyczących interesów konsumenta (powodów), które przemawiałyby za decyzją o utrzymaniu umowy w mocy bez postanowień spornych. Nie wynika z materiału procesowego zwłaszcza to, by sytuacja majątkowa (życiowa) powodów, oceniana w świetle ich słusznych interesów, sprzeciwiała się stwierdzeniu przesłankowo nieważności umowy. Biorąc pod uwagę charakter prawny oceny wpływu abuzywności klauzuli na dalsze utrzymanie umowy, element woli i interesów konsumentów oraz kwestię sankcjonowania wadliwych praktyk przedsiębiorcy posługującego się w swojej praktyce klauzulą abuzywną), jako decydujące w sprawie wziąć należało zatem pod uwagę stanowisko powodów.

Uwzględniając zatem przedstawione wyżej wywody Trybunału zawarte w uzasadnieniu powołanego orzeczenia dla wykładni przepisów prawa krajowego, Sąd Apelacyjny podobnie jak Sąd Okręgowy stanął zatem na stanowisku, że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne (i opisanego ich znaczenia dla określenia świadczeń stron wynikających z umowy) oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców konieczne stało się przyjęcie na podstawie art. 58 § 1 k.c. (interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 dyrektywy 93/13), że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości, ze skutkiem ex tunc.

Powyższe argumenty samoistnie przesądzają o bezzasadności zarzutu naruszenia art. 405k.c. w zw. z art. 410 k.c., bowiem świadczenia powodów spełnione wykonaniu nieważnej umowy kredytu miały charakter oczywiście nienależny.

W konsekwencji uznać należało, w ślad za Sądem I instancji, że ziściła się materialnoprawna przesłanka do uwzględnienia powództwa, przewidziana w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c.

W uzupełnieniu powyższego, nawiązując do argumentacji strony pozwanej podniesionej na rozprawie apelacyjnej Sąd Apelacyjny nadmienia, że dostrzega odmienne stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 19 września 2023 r. (II CSKP 1110/22, II CSKP 1495/22, II CSKP 1627/22). Wyroki te są zasadniczo wadliwe z tego powodu, że nie akceptują prawa UE jako elementu polskiego porządku prawnego, choć zgodnie z art. 91 ust. 4 Konstytucji RP jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio i ma ono pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami (vide: TSUE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. (C-80/21, C-81-21 oraz C-82/21). Już choćby z tego względu Sąd Apelacyjny nie znalazł jakichkolwiek podstaw do zaakceptowania w jakimkolwiek zakresie treści tych orzeczeń (por. postanowienie TSUE z dnia 17 lipca 2023 r., C-55/23 oraz wyrok TSUE z dnia 19 listopada 2009 r., C-314/08). Oceniając je zaś dodatkowo wyłącznie na gruncie polskiego ustawodawstwa, orzeczenia te dyskwalifikuje już choćby tylko nieuwzględnienie konsumenckiego charakteru umów kredytowych indeksowanych/denominowanych do waluty obcej.

Za uzasadnione należało uznać zarzuty pozwanego banku wskazujące na bezpodstawne obciążenie pozwanego kosztami zastępstwa procesowego za pierwszą instancję w wysokości dwukrotności stawki minimalnej przewidzianej w § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wskazał co legło u podstaw zasądzenia kosztów postępowania w takiej wysokości, co czyni jego stanowisko w tym zakresie nieweryfikowalnym. O ile zaś Sąd ten uznał, że każdemu z powodów należy się odrębne wynagrodzenie w wysokości stawki minimalnej, to jego stanowisko w tym zakresie uznać należy za wadliwe w kontekście treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2023 r., III CZP 54/23, do której Sąd Apelacyjny w tym miejscu odsyła. Nie dostrzegając dostatecznych podstaw do ustalenia należnych powodom kosztów zastępstwa procesowego powyżej stawki minimalnej, biorąc pod uwagę charakter niniejszej sprawy i zaangażowanie ich pełnomocnika w poszczególne czynności procesowe, konieczna stała się modyfikacja zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz każdego z powodów z tego tytułu kwot po 5.417 zł., obejmujących - obok opłaty skarbowej od pełnomocnictw procesowych - połowę wynagrodzenia ich pełnomocnika wedle stawki minimalnej.

Sąd Okręgowy wadliwie obciążył nadto pozwanego obowiązkiem pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych w kwocie 71.235,58 zł. W tym zakresie nie dostrzegł w szczególności, że obciążająca powodów opłata sądowa od pozwu, od której uiszczenia byli zwolnieni, wynosiła 1.000 zł, zgodnie z art. 13a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, skutkiem czego tylko taka kwota obciążać mogła z tego tytułu pozwanego. Dodatkowo pozwany obowiązany był uiścić kwotę 1.044,58 zł., stanowiącą różnicę pomiędzy kosztami dowodu z opinii biegłego (4.044,58 zł), a uiszczoną przez pozwanego na pokrycie tych kosztów zaliczką (3.000 zł).

Z powyższych względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny konieczne było wydanie wyroku reformatoryjnego o treści jak w punkcie I sentencji. Apelacja pozwanego co do istoty sporu podlegała natomiast oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt II sentencji).

Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzono od przegrywającego sprawę pozwanego na rzecz powodów jako współuczestników kwoty po 4050 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w połowie stawki minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2023 r., III CZP 54/23).

Tomasz Sobieraj Artur Kowalewski Leon Miroszewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Kowalewski,  Leon Miroszewski ,  Tomasz Sobieraj
Data wytworzenia informacji: