I ACa 748/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-12-30

Sygn. akt I ACa 748/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Edyta Buczkowska-Żuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Beata Węgrowska-Płaza

po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2022 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w G.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie

z dnia 13 kwietnia 2022 r. sygn. akt (...)

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego Banku (...) spółki akcyjnej w G. na rzecz powódki M. W. kwotę 8100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowania apelacyjnym.

SSA Edyta Buczkowska-Żuk

Sygn. akt I ACa 748/22

UZASADNIENIE

M. W. wniosła pozew do Sądu Okręgowego w Koszalinie o: zasądzenie od Banku (...) S.A. na swoją rzecz kwoty 180.282,38 zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń pobranych przez pozwanego od strony powodowej w walucie PLN w okresie od 16.03.2010 r. do 18.03.2019 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi: dla kwoty 82.438,15 zł od dnia 14.06.2019 r. do dnia zapłaty, dla kwoty 97.844,23 zł od dnia następującego po dniu doręczenia odpisu niniejszego pisma pozwanemu do dnia zapłaty, ustalenie nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy kredytu nr (...) z dnia 21.11.2007 r.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu opłaty skarbowej od złożonych dokumentów pełnomocnictw.

Sąd Okręgowy w Koszalinie, wyrokiem z 13 kwietnia 2022 r., który został wydany w sprawie o sygn. akt (...) w punkcie 1. zasądził od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powódki M. W. kwotę 180.282,38 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot: 82.438,15 od dnia 14.06.2019r. do dnia zapłaty, 97.844,23 zł od dnia 27.07.2021r. do dnia zapłaty; w punkcie 2. ustalił, że umowa kredytu nr (...) zawarta w dniu 21 listopada 2007 r. pomiędzy (...) Bankiem S.A. w G. (poprzednikiem prawnym pozwanego) a M. G. (aktualnie W.) jest nieważna, zaś w punkcie 3. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.447,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd pierwszej instancji wydanie wyroku poprzedził następującymi ustaleniami faktycznymi: M. W. (poprzednio G.), planowała zakup domu z rynku wtórnego, którego koszt zakupu szacowała na kwotę 315.000,00 złotych. Zakup nieruchomości nie był związany w jakikolwiek sposób z działalnością gospodarczą. Powódka udała się do kilku banków, jednak za namową swoich znajomych ostatecznie, aby zawrzeć umowę kredytową udała się do G. (...). W pozwanym Banku okazało się, że powódka posiada zdolność kredytową do zawarcia kredytu złotówkowego jak i indeksowanego do waluty franka szwajcarskiego. Pracownik banku przedstawił jej symulację jak wyglądałyby raty kredytowe gdyby otrzymała kredyt w złotówkach i w przypadku kredytu indeksowanego. Z porównania danych wynikało jednoznacznie, że kredyt indeksowany jest zdecydowanie korzystniejszy. Nikt jej nie przestrzegał przed tym kredytem, ani nie uprzedzał o możliwości nieograniczonej odpowiedzialności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu franka. Z przedstawionych wahań kursu wynikało wprost przeciwnie, że jest on stabilny. Powódka oceniając atrakcyjność ofert, zdecydowała się na sporny kredyt. Zakładała, na podstawie uzyskanych informacji, że wahania kursu franka szwajcarskiego nie będą znaczne. Powódce ogólnie wyjaśniono ryzyko walutowe jakie wiąże się ze skorzystaniem tego kredytu. Nie była również informowana o czynnikach ekonomicznych i parametrach, które mogłyby wpłynąć na kursy walut, ani też nie przekazano informacji wskazujących na sposób ustalania przez bank kursów walut.

W dniu 28.09.2007 r. powódka złożyła wniosek o udzielenie jej kredytu hipotecznego w kwocie 315.000,00 złotych indeksowanego kursem CHF, płatne przez okres 30 lat z przeznaczeniem na zakup domu z rynku wtórnego w wysokości 305.000,00 złotych oraz na dowolny cel 5.000,00 złotych. Jednocześnie została pouczona o prawie do odstąpienia od umowy. Powódka w dniu 28.09.2007 r. złożyła nadto oświadczenie, że została jej zaproponowana oferta kredytu w złotych i będąc uprzednio poinformowana o związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej ryzyku kursowym, a także ryzyku wynikającym ze zmiennej stopy procentowej podjęła decyzję o wyborze kredytu indeksowanego.

W dniu 21 listopada 2007r. powódka M. W. zawarła z (...) Bankiem SA w G. (obecnie Bankiem (...) S.A.) umowę kredytu nr (...), na mocy której bank udzielił jej kredytu w kwocie 324.803,85 zł, indeksowanego kursem CHF, z przeznaczeniem na sfinansowanie zakupu nieruchomości mieszkalnej położonej w K. przy ul. (...), a także na koszty związane z zapłatą prowizji i uiszczeniem opłaty sądowej za wpis hipoteki i koszty wyceny nieruchomości. Spłata kredytu miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych (§1 ust 5 Umowy). W paragrafie 2 ust. 1. umowy wskazano, iż oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosi 5,140% w stosunku rocznym. Oprocentowanie jest zmienne i ustalane w oparciu o aktualnie obowiązującego indeksu L3 oraz przy uwzględnieniu marży Banku w wysokości 1,120 punktu procentowego. Natomiast po przedstawieniu odpisu z księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku oprocentowanie kredytu zostanie obniżone o 1,25 %. Jako zabezpieczenie spłaty kredytu między innymi ustanowiono hipotekę kaucyjną do kwoty 330.594,10 zł oraz do kwoty 221.572,45 zł na nieruchomości będącej przedmiotem nabycia przez powódkę, a także ubezpieczenie nieruchomości wraz z cesją praw z polisy na rzecz banku. W paragrafie 7 ust. 2 umowy wskazano, że każdorazowa wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank. Natomiast rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę będzie następować według kursu sprzedaży waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (parag. 10 ust. 8 umowy). Natomiast w paragrafie 10 ust. 13 umowy ustalono, że na wniosek kredytobiorcy Bank może dokonać zmiany waluty, do której jest indeksowany kredyt bez obowiązku ponoszenia opłaty. W paragrafie 11 ust. 3 powódka oświadczyła, że postanowienia umowy zostały z nią indywidualnie uzgodnione. Zgodnie z § 17 umowy do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursu kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w ofercie Banku obowiązującego w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku. Przy czym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych określone są przez Bank po godzinie 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone są w siedzibie banku oraz publikowane na stronie internetowej Banku.

W dniu 04.06.2019 r. strony zawarły aneks do umowy, na podstawie którego zgodnie z wnioskiem powódki zmieniono zabezpieczenie spłaty kredytu z ustanowionej na nieruchomości, w postaci lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w K., na nieruchomość położoną w K. przy ul. (...). Jednocześnie strony postanowiły zmienić treść umowy w ten sposób, że oprocentowanie na dzień sporządzenia Aneksu wynosi 0,2564% w skali roku. Zgodnie z § 7a ust 1 Aneksu strony uzgodniły, że w celu ustalenia walutowej kwoty indeksacji kredytu stosowane są kursy kupna waluty, do której jest indeksowany Kredyt obowiązujące w Banku w momencie dokonania czynności przez Bank zgodnie z zasadami ustalania kursów walut w Banku nie wyższego jednak niż średni kurs NBP. W przypadku złożenia przez powódkę wniosku o wypłatę kredytu lub transzy kredytu wyrażonej w walucie indeksacji – kwota do wypłaty zostanie ustalona przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty indeksacji kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży.

W dniu 20.11.2007 r. powódka wniosła o zmianę terminu spłaty kredytu na 16-ty dzień każdego miesiąca. Pismem datowanym na dzień 13.03.2020 r. pozwany Bank przychylił się do wniosku powódki. Ponadto dwukrotnie, przychylił się do wniosków powódki o udzielenie przerwy w spłacie rat kredytu.

Pozwany Bank (...) SA jest następcą prawnym (...) Banku SA w G..

Powódka nie miała możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy, a rozmowy toczyły się w zasadzie wokół kwoty kredytu, terminu wypłaty oraz czasu spłaty kredytu, a także sposobu zabezpieczenia oraz ewentualnie wysokości marży lecz tu decyzję podejmowała centrala banku. Umowa została sporządzona na wzorcu stosowanym przez bank i nie podlegała negocjacjom. Pracownicy banku byli przekonani, że oferowany przez nich produkt bankowy jest bezpieczny i atrakcyjny finansowo. Zawierając w dniu 04.06.2019 r. aneks do umowy powódce zależało jedynie na zmianie sposobu zabezpieczenia kredytu, w celu sprzedaży mieszkania, które stanowiło wcześniej zabezpieczenie. Na zawarte w tym aneksie postanowienia dotyczące sposobu ustalania kursów walut również nie miała wpływu, gdyż zostały one przyjęte przez bank z gotowego wzorca. Zawierając aneks powódka nie była świadoma, że umowa zawiera klauzule niedozwolone.

Kredyt został wypłacony powódce w czterech transzach w dniu 06.12.2007 r. w ogólnej wysokości 324.803,85 złotych, co stanowiło równowartość 153.072,18 CHF. Pierwsza transza w kwocie 10.000,01 zł, druga transza w kwocie 21.960,01 zł, trzecia i czwarta transza w kwotach po 141.519,99 zł. W tym zostały naliczone opłaty i koszty kredytowane przy uruchomieniu umowy w łącznej wysokości 9.803,85 zł. Powódka systematycznie spłaca raty kredytu. Od dnia 07.01.2008 r. do dnia 18.03.2019 r. powódka spłaciła łącznie 241.701,60 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, odsetek karnych i innych opłat. Natomiast powódka w spornym okresie od 16.03.2010 r. do 18.03.2019 r. na podstawie ww. umowy kredytu wpłaciła tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych łącznie kwotę 180.282,38 PLN.

W dacie składania wniosku o udzielnie kredytu jak i w momencie podpisywania umowy w pozwanym Banku obowiązywała procedura regulująca zasady informowania klientów banku o ryzykach związanych z zaciąganiem kredytów hipotecznych w walutach obcych lub indeksowanych do waluty obcej. Na podstawie tej procedury pracownicy Banku zobligowani byli do przedstawiania w pierwszej kolejności oferty kredytów udzielanych w walucie polskiej oraz informowania klientów o ryzykach związanych z kredytem w walucie obcej, w tym o ryzyku zmiany kursu złotego do waluty, ryzyku zmiany stóp procentowych oraz ryzyku makroekonomicznym. Doradcy byli zobowiązani do przedstawiania symulacji obrazującej wysokość raty w różnych walutach, wykres przedstawiający zmiany kursu złotego w stosunku do walut CHF,EUR i USD w ciągu ostatnich trzech lat oraz symulację porównawczą wysokości rat kredytu przy aktualnym poziomie kursu waluty, hipotetycznego wzrostu wysokości miesięcznej raty w przypadku zwiększenia wyrażonej w PLN równowartości zadłużenia, spowodowanego wzrostem kursu CHF/PLN o 20 % jak i z uwzględnieniem podwyższenia oprocentowania. Od dnia 1 kwietnia 2003r. kurs kupna/sprzedaży walut ustalany był na podstawie regulaminu ustalania kursu kupna/sprzedaży w pozwanym banku. W niektórych umowach pozwany bank przewidywał możliwość stosowania przy przeliczeniach salda kredytu na PLN według kursu średniego NBP.

Kursy kupna / sprzedaży walut CHF, USD i EUR oraz przyjęty spread są podawane na stronach internetowych pozwanego Banku. W przypadku udzielenia kredytów indeksowanych kwota kredytu w CHF widnieje również w księgach rachunkowych i sprawozdaniach finansowych banku.

Powódka pismem z dnia 05.06.2019 r. wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 86.089,52 zł z tytułu nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości niż rzeczywiście powinna ona spłacić w okresie od dnia 16.06.2009 r. do dnia 18.03.2019 r. w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, których treść miała wpływ na wysokość rat. Pozwany pismem z dnia 13.06.2019 r. odmówił uznania żądań powódki wskazując, że jego zdaniem zawarta umowa jest ważna i nie zawiera niedozwolonych postanowień.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ocenił, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Wskazał, że żądanie powódki tej treści jest oparte na art. 189 k.p.c. zgodnie z którym, powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Przywołując szeroko orzecznictwo i stanowisko doktryny Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że M. W. ma interes prawny w ustaleniu nieważności umowy.

Następnie wskazał, że w powódka domagając się stwierdzenia nieważności umowy podnosiła, że w zawartej przez strony umowie znajdują się zapisy stanowiące klauzule niedozwolone, a dotyczące między innymi klauzul przeliczenia walutowego.

Sąd wyjaśnił, że obowiązkiem było w pierwszej kolejności ustalenie czy w niniejszej sprawie mamy do czynienia z abuzywnością postanowień umownych, w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c. Następnie stwierdził, że analiza materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że jej postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji stanowią klauzule niedozwolone i jako takie nie wiążą powódki, przy czym abuzywność ta prowadzi w konsekwencji do nieważności całej umowy.

Kolejno podał, że w myśl art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne); nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385 1 § 2 k.c. stanowi, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Z kolei, zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W myśl art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Przenosząc powyższe na kanwę niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka zawarła umowę o kredyt hipoteczny z pozwanym jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c. Dalej stwierdził, że spełniona została również przesłanka w postaci braku indywidualnie uzgodnionych w umowie łączącej strony klauzul waloryzacyjnych i przypomniał że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4 tej regulacji), a zatem na kanwie niniejszej sprawie na pozwanym.

Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany temu obowiązkowi nie sprostał, bowiem nie przedstawił żadnego dowodu, który by potwierdził fakt negocjacji poszczególnych postanowień umowy pomiędzy stronami.

Dalej zwrócił uwagę, że powódka nie była informowana przez pracowników banku w jaki sposób są ustalane tabele kursowe, a przede wszystkim w jaki sposób jest ustalana marża banku, o której mowa w paragrafie 17 umowy, na podstawie której następowało przeliczenie waluty w celu wypłaty kredytu oraz w oparciu o jaki kurs miałaby płacić raty kredytowe, a co więcej sami pracownicy banku, którzy uczestniczyli ze strony pozwanego banku w oferowaniu produktu bankowego takiej wiedzy nie posiadali.

Dodatkowo wskazał, że istotnym dla ustalenia, czy dane zapisy były uzgodnione indywidualnie było tylko to, czy powódka miała rzeczywisty wpływ na ich treść. Przyjęcie przez ustawodawcę, że za uzgodnione można uznać jedynie te klauzule, na które konsument miał rzeczywisty wpływ, oznacza, że w każdym przypadku należy wykazać, że ich brzmienie było wynikiem aktywnego udziału kontrahenta przedsiębiorcy. Nie może stanowić o indywidualnych uzgodnieniach jedynie potencjalna możliwość negocjowania treści postanowień, w szczególności, gdy zawarte są we wzorcu zaproponowanym stronie umowy. Podobnie, nie stanowi indywidualnego uzgodnienia możliwość wyboru jednej z kilku opcji przedstawionych kontrahentowi, gdyż w takim przypadku ma on co prawda możliwość wyboru jednego z postanowień, jednakże w dalszym ciągu nie ma żadnego wpływu na treść tego, które wybierze. Istotna dla przyjęcia, że dane postanowienia były uzgodnione indywidualnie, jest więc tylko sytuacja, w której konsument rzeczywiście brał udział w jego powstaniu. Sama możliwość negocjacji nie odpowiada treści art. 385 1 § 3 k.c.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że powódka miała do wyboru, zaciągnięcie kredytu wyrażonego w złotych lub indeksowanego i ostateczne wybrała ten drugi, to zaś nie znaczy, że postanowienia umowy były z nią indywidualnie negocjowane. Następnie ocenił, że nie doszło zatem do indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy mających istotne znaczenie dla określenia wysokości zobowiązania powódki. Uznał przy tym, że jeżeli pozwany nie przedstawił, w wyczerpujący sposób, jakie elementy składały się na wysokość kursów waluty CHF, nie wynikały one z wewnętrznych procedur udzielania kredytu ani z oświadczenia powódki akceptującego wybór kredytu tego rodzaju, to należy przyjąć, że takie działanie uniemożliwiało ocenę przez powódkę jego wpływu na wysokość zobowiązania. Wprawdzie w paragrafie 17 umowy wskazano, że kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku, to jednak w dalszej części umowy nie sprecyzowano w jaki sposób ustalana jest marża banku i co wpływa na jej wysokość.

Następnie ocenił, że pozwany na gruncie kwestionowanych postanowień nie zachował wymaganej transparentności. Brak było bowiem odniesień i to w sposób przejrzysty co do sposobu funkcjonowania mechanizmu przeliczeniowego kwoty kredytu. Treść umowy, jak i regulaminu nie pozwalała powódce na samodzielne ustalanie tych parametrów, co więcej nie zawierała nawet kryteriów według których mogłaby ona dokonać tych przeliczeń, czy je weryfikować. Wskazał, że do faktycznej wymiany walut między stronami nie dochodziło. Z kolei, różnica między kursem kupna/sprzedaży ustalanych wyłącznie przez pozwanego, stanowi jego czysty dochód i dodatkowy ukryty koszt kredytu dla powódki.

Sąd uznał, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy powódki. Wyjaśnił przy tym, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Podzielił przy tym twierdzenia, że takie działanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Bez wątpienia uzależnienie wysokości zobowiązania od strony dysponującej kapitałem i przekazującym go do dyspozycji kredytobiorcy, uzależniającym jego zwrot według własnych kryteriów, które mogą być dowolnie przez niego kształtowane, godzi w zasady równowagi kontraktowej, przyzwoitości i uczciwości. Przyjęcie takiej formuły umożliwia bowiem pozwanemu dowolną modyfikację wysokości zobowiązania powódki i jako takie nie może zyskać aprobaty, mając na uwadze jej pozycję w tym stosunku obligacyjnym – status konsumenta.

Dalej wskazał, że stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, a na podstawie art. 385 1 § 2 in fine k.c., strony są związane umową w pozostałym zakresie. Mając jednakże na uwadze ich zakres, który dotyczył świadczenia głównego i sposobu wykonania zobowiązania, należało ich skutki przeanalizować pod kątem możliwości utrzymania tej umowy, bądź stwierdzenia jej nieważności w całości.

Kontynuując Sąd zaznaczył, że powódka wskazywała w sprawie, że skutkiem stwierdzenia abuzywności spornych klauzul umownych, które, jak wyjaśniono, określały główne świadczenia stron, powinno być stwierdzenie nieważności całej umowy kredytowej i na taki skutek powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, wyraziła świadomą zgodę, czemu jednoznacznie dała wyraz na rozprawie w dniu 17 marca 2022r. Następnie Sąd przywołał liczne orzecznictwo Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Wskazał także, że nie ma możliwości odcięcia marży kupna/sprzedaży, albowiem stanowiłoby to zmianę treści postanowienia, nadto regulacja dotycząca sposobu ustalania kursu kupna/sprzedaży składa się na jedno zobowiązanie, którego nie można redukować, czy modyfikować, należy odstąpić od stosowania nieuczciwego postanowienia w całości.

Dalej wyjaśnił, że proponowana przez Bank redukcja postanowienia umownego poprzez wyeliminowanie jedynie jej „skażonej” części dotyczącej marży z pozostawieniem kursu średniego NBP, jest niedopuszczalna. Taka ingerencja wpływałaby bowiem na zmianę istoty klauzuli przeliczeniowej – zastosowana w umowie kredytu marża umowna jest bowiem nieodłącznym elementem niedozwolonego mechanizmu ustalania bankowych kursów wymiany walut. Ponadto gdyby zgodnie z życzeniem Banku, Sąd dokonałby podziału klauzuli przeliczeniowej wówczas w efekcie, pomimo zastosowania nieuczciwego postanowienia umownego, Bank nie poniósłby w istocie żadnych konsekwencji z powodu naruszenia prawa – zarobiłby po prostu niewiele mniej. Tymczasem celem dyrektywy 93/13/EWG jest odstraszający efekt dla przedsiębiorcy, który powinien odczuć ekonomicznie konsekwencje stosowania nieuczciwych postanowień umownych wobec konsumenta, po to aby w przyszłości nie zawierał on takiej umowy. Jeżeli jedynym skutkiem miałby być powrót do uczciwych warunków, to jest oczywiste ,że przedsiębiorca niewiele by ryzykował.

Następnie wskazał, że dla powyższej oceny prawnej, bez znaczenia jest również fakt zawarcia przez strony postępowania aneksu do umowy, w którym strony zmieniły zasady ustalania kursów walut.

Kolejno Sąd podał, że w świetle poczynionych wyżej ustaleń i po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, nie sposób ustalić precyzyjnie przedmiotu głównych świadczeń stron umowy kredytowej z dnia 21.11.2007 r., bowiem bez powyższych postanowień wypłata kredytu staje się niemożliwa gdyż zgodnie z umową mogła ona nastąpić jedynie w złotych polskich. Skoro zaś nie jest znany kurs po jakim kwota kredytu miała zostać wypłacona, to nie można ustalić jaką kwotę kredytu należy wypłacić kredytobiorcy. Ponadto nie jest możliwe ustalenie jaką kwotę w złotych polskich kredytobiorca miałby następnie spłacać kredyt.

Sąd Okręgowy stwierdził, że w okolicznościach niniejszej sprawy, wobec obstawania przez powódkę za stwierdzeniem nieważności całej umowy kredytowej, nie było również podstaw do czynienia ewentualnych prób substytuowania niedozwolonych postanowień „kursowych” przepisami prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. W tym zakresie Sąd przywołał także bogate orzecznictwo TSUE.

Następnie ocenił, że nie jest możliwe zastosowanie przepisu art. 358 k.c. i wyjaśnił, że po pierwsze przepis ten w obecnym brzmieniu obowiązuje od stycznia 2009 r., tymczasem umowa pomiędzy stronami została zawarta 22 lutego 2008 r. Skoro konsekwencją uznania pewnych postanowień umownych za niedozwolone jest ich wyeliminowanie z umowy już od daty jej zawarcia, to czyni to niemożliwym zastosowanie przepisu, który wówczas nie obowiązywał. Skoro bowiem w chwili zawarcia umowy przepis ten nie funkcjonował w obrocie prawnym, to strony umowy nie mogły zapoznać się z jego treścią i godzić się na jego zastosowanie w razie uznania postanowień umowy dotyczących przeliczeń walutowych za niedozwolone.

Dalej podał, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej "unieważnienie" zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". W niniejszej sprawie powódka na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r. w obecności pełnomocnika procesowego została pouczona przez Sąd o ewentualnych konsekwencjach związanych ze stwierdzeniem nieważności kwestionowanej umowy lecz stanowczo i świadomie podtrzymała swoje żądanie stwierdzenia nieważności całej umowy.

Sąd uznał, że skoro powódka uważa, że takie rozwiązanie jest dla niej zarówno subiektywnie jak i obiektywnie korzystne, to nie ma podstaw do zastosowania innych przepisów o charakterze ogólnym. W konsekwencji powyższego, zachodziła konieczność uznania nieważności zawartej przez strony umowy z dnia 21.11.2007 r. w całości.

Wskazał, że za takim przyjęciem opowiada się orzecznictwo TSUE, które wyraźnie dopuszcza możliwość uznania rozszerzonego skutku oceny tych postanowień. Wskazuje on bowiem, że waga tych postanowień w sytuacji uznania ich za abuzywne, na kanwie danego przypadku i obowiązujących przepisów krajowych może skutkować zakwestionowaniem całego tak wykreowanego stosunku prawnego. Wykluczenie bowiem umówionej waloryzacji, na podstawie której kredytobiorca korzysta z preferencyjnego oprocentowania, wprowadziłaby jego istotną zmianę, przekształcając go w innego rodzaju zobowiązanie, nie objęte przedmiotem negocjacji między stronami i niezgodne z ich oczekiwaniami, zwłaszcza banku, doprowadzając w efekcie do nierówności kontraktowej, tym razem na rzecz konsumenta (zob. wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20; wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 oraz m.in. wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; wyrok SA w Krakowie z dnia 30 lipca 2020 r., I ACa 99/19, LEX nr 3054130; wyrok SA w Warszawie z dnia 28 listopada 2019 r., V ACa 490/18, LEX nr 2767463; wyrok SA w Warszawie z dnia 20 grudnia 2019 r., XXV C 2120/19, LEX nr 2774422).

Następnie zaznaczył, że dla oceny kwestii ważności umowy nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która przyznała kredytobiorcom m.in. uprawnienie do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie obcej, z której kredytobiorcy mogą, ale nie muszą skorzystać. Zaznaczył, że wprawdzie konsument na podstawie tej ustawy miał możliwość spłacania kredytu w walucie waloryzacji, to jednak w sytuacji gdy zarabia w walucie innej niż waluta kredytu nadal ponosi koszt spreadu bowiem muszą zakupić walutę waloryzacji po kursie sprzedaży co wynika z zasad rynkowych.

Sąd wskazał, że nie znalazł także podstaw, aby powódka na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej miałaby ponieść jakiekolwiek negatywne tego konsekwencje, których nie byłaby świadoma i nie godziła się na nie. Wystąpiła bowiem z tego rodzaju powództwem, była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika a nadto Sąd pouczył ją o skutkach podjętych czynności.

Następnie wyjaśnił, że rozstrzygnięcie o nieważności umowy kredytu spowodowało konieczność dokonania rozliczenia – zwrotu spełnionego świadczenia zgodnie z art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., o które powódka wnosiła w pozwie. W niniejszej sprawie powódka w związku z zawartą umową, w okresie spornym od dnia 16 marca 2010 roku do dnia 18.03.2019 roku na podstawie ww. umowy kredytu wpłaciła łącznie kwotę 180.282,38 zł tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych i innych opłat, a co wynika wprost z zaświadczenia wydanego przez pozwany Bank. Łącznie zatem do zwrotu na rzecz powódki pozostaje kwota 180.282,38 złotych.

O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., przyjmując, że w dniu 14.06.2019 r. minął pozwanemu termin do spełnienia świadczenia objętego pozwem od kwoty 82.438,15 zł skoro pismem z dnia 05.06.2019 r., powódka wezwała pozwanego do zwrotu nienależnego świadczenia, a pozwany pismem z dnia 13.06.2019 r. odmówił uwzględnienia żądania pozwu, natomiast w dniu 27.07.2021 r. ( uwzględniając 14-dniowy termin na spełnienie żądania powódki liczony od dnia otrzymania żądania zapłaty ) minął pozwanemu do spełnienia świadczenia objętego pozwem od kwoty 97.844,23 zł wobec faktu, iż pismem z dnia 15.06.2021 r., powódka rozszerzyła swoje żądanie, a pozwany odebrał odpis tego pisma w dniu 12.07.2021 r..

Następnie wyjaśnił, że na przeszkodzie w uwzględnieniu powództwa w powyższym zakresie nie stał również podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia, który okazał się niezasadny. Roszczenie konsumenta z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia, powstałe przed dniem nowelizacji art. 118 k.c. ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz. U. z 2018.1104) przedawnia się bowiem po upływie 10 lat licząc od dnia wymagalności roszczenia. Co do zasady bieg przedawnienia roszczenia wynikającego ze zobowiązania bezterminowego jakim jest zobowiązanie z tytułu nienależnego świadczenia rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie, niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia. Wobec wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie w dniu 17 lutego 2020 r. Sąd stwierdził, że 10 - letni termin jeszcze nie upłynął. Niezależnie od powyższego jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18 "Zważywszy jednak na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie (...). Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Podobne stanowisko Sąd Najwyższy wyraził w uzasadnieniu do uchwały z dnia 7 maja 2021r. ( sygn. akt III CZP 6/21.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy Sąd wskazał, że skoro powódka w piśmie z dnia 05.06.2019 r. skierowanym do pozwanego dała wyraz swojej jednoznacznej woli braku sanowania wadliwych postanowień umownych należałoby przyjąć, że w dniu tym rozpoczął się bieg terminu przedawnienia, a zatem, że do przedawnienia w dniu wytoczenia powództwa jeszcze nie doszło.

Sąd wyjaśnił, że pominął wniosek stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na fakt m.in. wyliczenia łącznej wartości rat kredytu (kapitału i odsetek), które powódka zobowiązana była uiścić na rzecz pozwanego od 16.03.2010 r. do dnia 18.03.2019 r. przy założeniu, że powódka nie jest związana postanowieniami umownymi zawartymi w §1 ust 1, §7 ust 2, §10 ust 8 i §17 ust 1-5 Umowy, wyliczenia kwoty różnicy pomiędzy łączną wysokością rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powoda na podstawie umowy a łączną wysokością rat kredytu (kapitału i odsetek), które powód zobowiązany był uiścić na rzecz pozwanego od dnia 16.03.2010 r. do 18.03.2019 r., czy w okresie od listopada 2007 r. do marca 2019 r. włącznie Bank prawidłowo rozliczył wpłaty dokonane przez powódkę, czy kurs dla pary walut CHF/PLN według którego Bank uruchomił kredyt wykorzystany przez powódkę, a następnie przeliczył kolejne spłacane przez powódkę raty kredytu stanowił kurs zgodny ze zwyczajem rynkowym, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 2352 § 1 pkt. 2 k.p.c.) oraz wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. C. na fakt m.in. wysokości spreadu walutowego stosowanego przez Bank dla pary CHF/PLN w dacie uruchomienia kredytu powódki i kolejnych spłacanych przez nią rat kredytu, sposobu ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty dla pary walut CHF/PLN, według których Bank przeliczał kwotę kredytu wykorzystaną przez powódkę oraz spłacane przez nią raty kredytu, sposobu ustalania marży kursowej przez Bank, jako nieprzydatny do wykazania danego faktu oraz zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania (art. 2352 § 1 pkt. 3 i 5 k.p.c.). W świetle powołanych wyżej ustaleń odnośnie przesłanek uzasadniających ustalenie nieważności umowy kredytowej, Sąd ocenił prowadzenie tych dowodów za niecelowe, które nie będzie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia. Nie było istotnym w sprawie, jaka była rzeczywista praktyka Banku w zakresie ustalania kursów walut. Umowa kredytu stanowi samodzielny stosunek prawny , niezależny i odrębny od transakcji zawieranej przez bank w związku z finansowaniem tego kredytu. Zależność jaka występuje pomiędzy umową kredytu i transakcjami zawieranymi w związku z finansowaniem tego kredytu ma wyłącznie charakter ekonomiczny a nie prawny. Relewantnym w sprawie było bowiem samo brzmienie klauzul umownych kształtujących wysokość świadczeń stron, ich nieprzejrzystość i nieprecyzyjność oraz wynikająca z tego faktu możliwość jednostronnego kształtowania przez Bank wysokości wzajemnych świadczeń stron.

W punkcie 3. sentencji wyroku, Sąd orzekł o kosztach procesu, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c., obciążając pozwanego w całości kosztami procesu. Koszty procesu, jakie poniosła powódka wyniosły łącznie 6.447,00 zł, na co składają się uiszczona opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego w wysokości 17 zł i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 5.400,00 zł, ustalonej stosownie do § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r., poz. 265 t.j.) a także opłata sądowa od rozszerzonego powództwa w wysokości 30,00 zł. Sąd uwzględnił nadto treść § 19. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zgodnie z którym w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji.

Sąd ocenił, że brak było podstaw do podwyższenia wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej do żądanej przez niego dwukrotności stawki podstawowej, albowiem powyższego nie uzasadniał ani jego nakład pracy, ani też czas trwania postępowania. Między stronami nastąpiła jedynie standardowa wymiana pism procesowych, z przytoczeniem znanej aktualnie linii orzeczniczej w zakresie przedmiotu i problematyki tzw. kredytów frankowych. Nadto w toku procesu wysłuchano jedynie dwóch świadków i powódkę.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia13 kwietnia 2022 r. wniósł pozwany, który zaskarżył wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że: (i) powód ma interes prawny w dochodzeniu powództwa o ustalenie, że pomiędzy stronami nie istnieje stosunek prawny i żądanie to może być zgłoszone obok żądania o zasądzenie - pomimo, że wyrok ustalający nie rozstrzygnie ostatecznie sporu między stronami co do przyszłych świadczeń; (ii) nawet hipotetyczne uznanie kwestionowanych postanowień za abuzywne nie powoduje, że skutkiem jest nieistnienie tudzież nieważność umowy (a co najwyżej bezskuteczność poszczególnych jej postanowień);

2. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na jego błędnej wykładni i błędnym przyjęciu, że: (i) klauzula indeksacyjna przewidująca przeliczenie kwoty na CHF (§ 1 ust. 1 w zw. z § 7 ust. 2 i § 10 ust. 8 Umowy Kredytu) może być badana pod kątem abuzywności z powołaniem na abuzywność postanowień dot. Tabeli Kursów Walut Obcych (§17 Umowy Kredytu) i jest ona nietransparentna (str. 20 uzasadnienia) - mimo, iż są to całkowicie odrębne warunki umowne, klauzula indeksacyjna określa główne świadczenie stron, jest jednoznaczna, a nadto została indywidualnie uzgodniona, co tym samym sprawia iż jest ona jednoznaczna; (ii) klauzula indeksacyjna jest niejednoznaczna z uwagi na obciążenie Kredytobiorcę ryzykiem walutowym oraz brak wypełnienia obowiązku informacyjnego - mimo, iż powodowi udzielono informacji pozwalających mu na oszacowanie istotnych konsekwencji ekonomicznych umowy - w tym co do ryzyka walutowego - a sama informacja o sposobie ustalania Tabeli Kursów Walut nie jest informacją „istotną" dla konsumenta; (iii) Bank miał swobodę w ustalaniu kursów w Tabeli Kursów Walut do której odwołuje się § 1 ust. 1 Umowy Kredytu - mimo, iż sposób ten opisany został precyzyjnie w § 17 - a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 385 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia Umów Kredytu (klauzula indeksacyjna i odesłanie do Tabeli Kursów Walut) kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając jego interesy i to w sposób rażący;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65 k.c. w zw. z art. 385 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13 polegające na ich błędnej wykładni i pominięciu przez Sąd, że: (i) § 17 Umowy odwołuje się do kursu średniego NBP i zawiera odrębne obowiązki umowne stron, tj. (a) obowiązek przeliczenia walut według kursów średnich NBP, (b) obowiązek zapłaty marży przez kredytobiorcę - które: (i) mają inną treść normatywną; (ii) pełnią inne funkcje; oraz (iii) nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem ich nieuczciwego (niedozwolonego) charakteru, zgodnie z wiążącymi wytycznymi zawartymi w wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, wydanego w sprawie C-19/20 - Bank BPH ("Wyrok TSUE"), (iv) usunięcie warunku nie zmienia istoty pozostałej części - co prowadzi do wniosku, że Sąd powinien poddać ocenie pod kątem abuzywności wyłącznie zobowiązanie do zapłaty marży i w przypadku uznania go za abuzywny stwierdzić, że wyłącznie warunek dotyczący marży nie wiąże powoda (pozostawiając w umowie odesłania do średniego kursu NBP, co wynika także wprost z orzeczenia Sądu Okręgowego w Gdańsku, na kanwie którego wydano wyrok w sprawie C19/20, o czym będzie mowa dalej);

4. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) polegające na ich błędnej wykładni oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie - w zw. z art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, a polegające na zaniechaniu dokonania wykładni oświadczeń woli stron i błędnym przyjęciu przez Sąd, że: (i) postanowienia dotyczące Tabeli Kursów Walut stanowią element przedmiotowo istotny umowy kredytu; (ii) bez postanowień dotyczących sposobu ustalania Tabeli Kursów Walut nie istnieje możliwość wykonania Umowy Kredytu, mimo iż w świetle przepisów prawa krajowego jest możliwe odtworzenie sposobu wykonania zobowiązania w drodze m. in. wykładni oświadczeń woli stron i nie stanowi to zmiany treści warunku - a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż Umowa Kredytu jest nieważna, mimo, że bez kwestionowanych postanowień było możliwe ustalenie świadczenia głównego stron, a umowa była wykonalna;

5. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. polegające na jego niezastosowaniu oraz art. 385 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię - w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień § 17 Umowy Kredytu za abuzywne za pomocą: (i) przepisów dyspozytywnych, mimo że kurs wymiany walut PLN/CHF może zostać ustalony również w oparciu o przepis dyspozytywny obowiązujący w dniu orzekania - art. 358 § 2 k.c, a który to przepis może znaleźć również zastosowanie z uwagi na fakt, że umowa kredytu jest zobowiązaniem o charakterze trwałym, przy czym do jego zastosowania nie jest wymagana zgoda konsumenta, (ii) wskaźnika o charakterze dyspozytywnym, jakim w dacie zawarcia umowy był kurs średni NBP - a w konsekwencji błędne stwierdzenie, że skutkiem abuzywności jest nieważność całej umowy;

6. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe (dalej: Ustawa antyspreadowa) w zw. z art. 385 2 k.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i: (i) nieuwzględnienie stanu wprowadzonego Ustawą antyspreadową przy ocenie celowości stosowania przez Sąd sankcji (i to nieważności) dla zachęcenia banków do umieszczania w umowach kredytu postanowień dotyczących kursów walut w sytuacji, gdy obowiązek taki wynika już z ww. ustawy, wypełniając cele Dyrektywy 93/13 - a w konsekwencji nieuwzględnienie, że na dzień orzekania nie istnieje abuzywność oraz że na dzień orzekania Umowa Kredytu może być bez kwestionowanych postanowień nadal wykonywana;

7. naruszenie przepisów prawa materialnego -art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez ich błędne zastosowanie i zaniechania dokonania oceny: (i) czy przyjęcie nieważności Umowy Kredytu z uwagi na abuzywność niektórych jej postanowień jest zgodne z zasadą proporcjonalności oraz odpowiada sankcji bezskuteczności (niezwiązania postanowieniem) z art. 385 1 § 2 k.c, (ii) jakie skutki pociąga za sobą uznanie Umowy Kredytu za nieważną wobec konsumenta i Banku, i to na dzień orzekania, oraz czy i w jakim zakresie skutki te są dla konsumenta dotkliwe, oraz poinformowania o nich wyczerpująco konsumenta, (iii) czy w konkretnej sytuacji powoda, który zrealizował cel umowy, wywodzenie sankcji nieważności nie stanowi nadużycia prawa - a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż abuzywność postanowień dotyczących Tabeli Kursów Walut powinna powodować nieważność całej umowy - mimo, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 wyjaśnił, że abuzywność powoduje sankcję bezskuteczności zawieszonej (nie zaś nieważności);

8. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., polegające na ich błędnym zastosowaniu oraz art. 411 pkt 1, 2 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędnym przyjęciu, iż: (i) świadczenia spełnione przez powoda na rzecz Banku stanowiły świadczenie nienależne, mimo że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym, (ii) została spełniona przesłanka wzbogacenia (po stronie Banku) i zubożenia (po stronie powoda), (iii) zwrot kapitału kredytu stanowi świadczenie wzajemne, które podlega zwrotowi w przypadku nieważności Umów Kredytu, (iv) nie jest możliwe zakwalifikowanie spełnionego przez powoda świadczenia jako czyniącego zadość zasadom współżycia społecznego, (iv) powód może domagać się zwrotu świadczenia, mimo, iż dokonywał spłat bez zastrzeżenia zwrotu;

9. z daleko posuniętej ostrożności procesowej, gdyby Sąd a quo nie uwzględnił przedmiotowej apelacji) zarzucam naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 481 § 1 k.c w zw. 455 k.c poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że roszczenia powoda stały się wymagalne wraz z upływem terminów 13 czerwca 2019 r. oraz 26 lipca 2021 r. podczas gdy wymagalność roszczeń związanych z umową kredytu następuje dopiero z chwilą poinformowania kredytobiorcy o skutkach nieważności i oświadczenia, że kredytobiorca podtrzymuje żądanie, które nastąpiło na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r.

Skarżący bank zarzucił ponadto naruszenie przepisów postępowania, tj:

a) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 231 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego i dowolną ocenę dowodów polegającego na: (i) wybiórczym traktowaniu zeznań świadków P. R. i M. M. (1) i uznaniu ich zeznań za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy zeznań; (ii) zmarginalizowaniu treści dokumentów złożonych do akt sprawy przez pozwanego (m.in. Umowy Kredytu; oświadczenia o ryzyku i przedstawieniu ofert w PLN; (...) G. (...); Informacji o ryzyku; przykładowych wydruków z kalkulatora kredytowego, zanonimizowanej Uchwały Zarządu Banku nr(...) z dnia 26 marca 2003 r., Decyzji nr (...) komitetu (...) Banku (...) S.A. z dnia 11 grudnia 2009 r., wyciągów z przykładowych umów kredytu zawartych przez pozwanego,) - i poczynieniu ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią ww. zeznań oraz sprzecznych z treścią ww. dokumentów, przy jednoczesnym niewłaściwym daniu wiary zeznaniom powoda, mimo, że to zeznania powoda są sprzeczne z treścią tych dokumentów oraz zeznaniami świadków;

b) (i) art. 235 ( 2) § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r. dowodu z zeznań świadka M. C. , w celu wykazania faktów, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, wskazanych w odpowiedzi na pozew - w szczególności dotyczących (i) wysokości spreadu walutowego stosowanego przez Bank dla pary CHF/PLN w dacie uruchomienia kredytu powoda i kolejnych spłacanych przez niego rat kredytu; (ii) sposobu ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty dla pary walut CHF/PLN, według których Bank przeliczał (indeksował) kwotę kredytu wykorzystaną przez powoda oraz spłacane przez niego raty kredytu, a w tym kryteriów i danych stosowanych przez Bank do ustalenia ww. kursów; (iii) sposobu ustalania marży kursowej przez Bank; (iv) kursów kupna i sprzedaży CHF oferowanych przez inne banki w 2007 r.; (v) rynkowego charakteru kursów stosowanych przez Bank do rozliczania Umowy Kredytu powoda;

c) (ii) art. 235 2 § 1 pkt. 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r. wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w celu wykazania faktów, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, wskazanych w odpowiedzi na pozew - w szczególności dotyczących przeliczenia wypłat kredytu po kursie średnim NBP oraz ustalenia skutków dla powoda uznania umowy kredytu za nieważną i tego czy będą one dla niego dotkliwe; które to naruszenia miały istotny wpływ na wynik sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone i w jakiej części, a w dalszej kolejności - do błędnego wniosku, że umowa kredytu jest nieważna, poszczególne jej postanowienia są niezgodne z dobrymi obyczajami oraz naruszają interes klienta w sposób rażący; a w konsekwencji naruszenia powyższych przepisów postępowania Sąd a quo dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, i niewłaściwego przyjęcia, iż:

(a) Pozwany Bank nie spełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych: (i) Nikt jej [powódki] nie przestrzegał przed tym kredytem ani nie uprzedzał o możliwości nieograniczonej odpowiedzialności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu franka. Z przedstawionych wahań kursu wynikało wprost przeciwnie, że jest on stabilny (str. 6 uzasadnienia); (ii) nie była również informowana o czynnikach ekonomicznych i parametrach, które mogłyby wpłynąć na kursy walut, ani też nie przekazano informacji wskazujących na sposób ustalania przez Bank kursów walut (str. 6 uzasadnienia); (iii) „Pozwany temu obowiązkowi [informacyjnemu] nie sprostał, bowiem nie przedstawił żadnego dowodu, potwierdził fakt negocjacji poszczególnych postanowień umowy pomiędzy stronami" (str. 16 uzasadnienia); (iv) „Powódka nie była informowana przez pracowników banku w jaki sposób są ustalane tabele kursowe, a przede wszystkim w jaki sposób jest ustalana marża banku" (str. 17 uzasadnienia); (v) „Samo dołączenie do odpowiedzi na pozew broszur, ulotek informacyjnych nie dowodzi tego, aby te dokumenty były przedłożone powódce przed zawarciem umowy kredytu" (str. 18 uzasadnienia); (vi) „Z tych wykresów [przedstawiających zmiany kursu CHF do PLN] wynikało , że kurs franka jest stabilny a jego wahania nieznaczne." (str. 18 uzasadnienia); (vii) „Nikt powódki nie ostrzegał przed nieograniczonym ryzykiem, a wręcz przeciwnie z przedkładanych przez pracownika dokumentów i jego wypowiedzi, co świadek P. R. przyznał w trakcie zeznań - wynikało, że oferowany produkt bankowy jest bardzo atrakcyjny a kurs franka stabilny" (str. 18 uzasadnienia); (viii) „Samo podpisanie oświadczenia przez powódkę o świadomości ryzyka walutowego nie jest dowodem na to, że powódka posiadała w momencie zawierania umowy pełną świadomość w tym zakresie" (str. 18 uzasadnienia); (ix) „Złożone przez powódkę oświadczenie ma charakter ogólnikowy, bowiem nie wskazuje precyzyjnie konsekwencji wahań CHF na rynku walutowym" (str. 18 uzasadnienia); (x) „Oświadczenie nie świadczy o wypełnieniu przez pozwanego w sposób prawidłowy obowiązku informacyjnego wobec powódki" (str. 19 uzasadnienia); (xi) „Oświadczenie prowadzało go w błąd bowiem stwarzało dla niedoświadczonego konsumenta mylne przeświadczenie" (str. 19 uzasadnienia);

- mimo tego, iż Sąd prawidłowo ustalił że:

a) „oprocentowanie jest zmienne" (Str. 7 uzasadnienia); b) powódka „złożyła nadto oświadczenie, że została jej zaproponowana oferta kredytów złotych i będąc uprzednio poinformowana o związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej ryzyku kursowym, a także ryzyku wynikającym ze zmiennej stopy procentowej podjęła decyzję o wyborze kredytu indeksowanego" (str. 6 uzasadnienia) c) „Pracownik Banku przedstawił jej symulację (str. 6 uzasadnienia); d) „Powódce ogólnie wyjaśniono ryzyku walutowe jakie wiąże się ze skorzystaniem z tego Kredytu (str. 6 uzasadnienia); e) powódka „została pouczona o prawie do odstąpienia od Umowy Kredytu" (str. 6 uzasadnienia); f) „Powódce została przedstawiona została oferta kredytowa w złotych polskich oraz w walucie obcej jak również przekazano jej informację o ryzyku walutowym, ryzyku stóp procentowych oraz ryzyku makroekonomicznym, a mimo to powódka podjęła decyzję o zawarciu umowy kredytu w walucie obcej" (str. 16 uzasadnienia) g) Spełnienie wymogów procedury informacyjnej przez Bank wynika także wprost z zeznań świadków, którzy brali bezpośredni udział w oferowaniu spornej Umowy Kredytu oraz z procedur obowiązujących w Banku, h) Od dnia 1 kwietnia 2003 r. kurs kupna/sprzedaży waluty ustalany był na podstawie regulaminu ustalania kursu kupna/sprzedaży w pozwanym banku (str. 9 uzasadnienia), (b) Powódka nie miała żadnego wpływu na treść Umowy Kredytu (xii) Powódka nie miała możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy" (str. 8 uzasadnienia); (xiii) Umowa została sporządzona na wzorcu stosowanym przez Bank i nie podlegała negocjacjom (str. 8 uzasadnienia); (xiv) „Świadkowie, jak i powódka nie potwierdzili, aby jak to wskazał w odpowiedzi na pozew pozwany, była możliwość negocjacji paragrafu 17 umowy poprzez wprowadzenie do umowy postanowienia odnoszącego się do przeliczenia salda kredytu na PLN według kursu średniego NBP" (str. 17 uzasadnienia); (xv) „Z zeznań świadków M. M. (1) i P. R., jak i samej powódki wynika bowiem, że powódka nie miała możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy" (str. 17 uzasadnienia); (xvi)„Dokonując oceny dołączonych do akt dokumentów, zeznań świadków M. M. (1) i P. R., jak i zeznań w charakterze strony powódki wynika jednoznacznie, że powódka nie miała realnego wpływu na postanowienia umowy" (str. 17 uzasadnienia); (xvii)„Został jej [powódce] przedstawiony gotowy wzorzec umowy, stosowany przez pozwanego wobec wszystkich kredytobiorców, uzupełniony jedynie o dane osobowe powódki" (str. 17 uzasadnienia); (xviii) „Postanowienia dotyczące klauzul przeliczenia walutowego nie były przedmiotem negocjacji" (str. 17 uzasadnienia); (xix) „Treść umowy, jak i regulaminu nie pozwalała powódce na samodzielne ustalanie tych parametrów, co więcej nie zawierała nawet kryteriów według których mogłaby ona dokonać tych przeliczeń, czy je weryfikować" (str. 20 uzasadnienia);

Apelujący wskazał, że mimo tego, iż Sąd jednocześnie prawidłowo ustalił że:

a) mimo tego, że „powódka oświadczyła, że postanowienia umowy zostały z nią indywidualnie uzgodnione (str. 7 uzasadnienia). b)„Kredyt powódki miał niestandardowe warunki i podlegał specjalnemu programowi kredytowemu „(...)" oraz „(...)", co potwierdza treść wniosku kredytowego jak i umowy kredytu. c) „strony wspólnie ustaliły sposób zabezpieczenia spłaty Kredytu. Ponadto od grudnia 2007 r. obniżeniu uległo oprocentowanie kredytu o 0,15%, oraz na wniosek powódki z dnia 20.11.2007 r. strony dokonały zmiany terminu spłaty kredytu na 16-ty dzień każdego miesiąca. Powódka miała możliwość skorzystania z przerwy w spłacie rat kredytu, co kilkukrotnie uczyniła. W trakcie trwania umowy zmianie uległ przedmiot zabezpieczenia kredytu. d) Powódka miała również możliwość negocjacji warunków umowy w zakresie indeksacji, po których przeliczany był kredyt, np. poprzez ustalenie, że wypłata i spłata kredytu będzie następować po kursie średnim NBP bez dodatkowej marży" (str. 16 uzasadnienia) „W niektórych umowach pozwany bank przewidywał możliwość stosowania przy przeliczeniach salda kredytu na PLN według kursu średniego NBP (str. 10 uzasadnienia). e) Co więcej z treści Umowy wynika (i zwraca uwagę na to także Sąd I instancji), że „od dnia zawarcia Umowy powódka miała możliwość dokonania zmiany waluty, do której kredyt był indeksowany, która to zmiana była wolna od dodatkowych opłat bankowych" (str. 16 uzasadnienia); f) „strony zmieniły zasady ustalania kursów walut" (str. 24 uzasadnienia) (c) „Powódka ma interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności" (str. 14 uzasadnienia); (d) Kursy walut stosowane przez pozwanego ujęte są w postanowieniach, które mają charakter niejasny i nietransparentny. nie mieszczący się w granicach prawa (xx) „Ustalenie czy kursy walut stosowanego przez pozwanego nie odbiegały od kursów rynkowych jest w zupełności irrelewantne dla rozstrzygnięcia" (str. 20 uzasadnienia) (xxi) „Pozwany na gruncie kwestionowanych postanowień nie zachowa wymaganej transparentności" (str. 20 uzasadnienia); (xxii) „Różnica między kursem kupna/sprzedaży ustalanych wyłącznie przez pozwanego, stanowi jego czysty dochód i dodatkowy ukryty koszt" (str. 20 uzasadnienia); (xxiii) „Nie zostały one [klauzule przeliczeniowe] sformułowane w sposób jednoznaczny" (str. 21 uzasadnienia); (xxiv) „Nie ma znaczenia wejście wżycie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.o zmianie ustawy- Prawo bankowe (str. 29 uzasadnienia); (xxv) Nie było istotnym w sprawie, jaka była rzeczywista praktyka Banku w zakresie ustalania kursów walut (str. 33 uzasadnienia);

Mimo tego, iż Sąd jednocześnie prawidłowo ustalił że: a) „Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku" (str. 7 uzasadnienia), zaś b) „Zgodnie z § 7a ust. 1 Aneksu do Umowy Kredytu strony uzgodniły, że w celu ustalenia walutowej kwoty indeksacji kredytu stosowane są kursy kupna waluty, do której jest indeksowany Kredyt obowiązujące w Banku w momencie dokonania czynności przez Bank zgodnie z zasadami ustalania kursów walut w Banku nie wyższego jednak niż średni kurs NBP" (str. 8 uzasadnienia) c) „kursy kupna/sprzedaży walut CHF, USD i EUR oraz przyjęty spread są podawane na stronach internetowych pozwanego Banku. W przypadku udzielenia kredytów indeksowanych kwota kredytu w CHF widnieje również w księgach rachunkowych i sprawozdaniach finansowych Banku" (str. 10 uzasadnienia) (e) „Postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy powódki." (str. 20 uzasadnienia), a także postanowienia były: „sprzeczne z zasadami współżycia społecznego" (str. 21 uzasadnienia): „Umowa Kredytu „godzi w zasady równowagi kontraktowej, przyzwoitości i uczciwości" (str. 21 uzasadnienia):

Mimo tego, iż Sąd jednocześnie prawidłowo ustalił że: a) „w pozwanym Banku (...) powódka posiadała zdolność kredytową do zawarcia kredytu złotówkowego, jak i indeksowanego do waluty CHF" (str. 6 uzasadnienia), a zatem miała pełną swobodę w wyborze parametrów umownych, Bank nic jej nie narzucał, a przeto ciężko jest w takim przypadku mówić o naruszeniu dobrych obyczajów, czy interesów, które skądinąd stanowią dwie zupełnie odmienne przesłanki; (xxvi) „Wyeliminowanie ryzyka kursowego jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze" (str. 23 uzasadnienia); (xxvii) „Proponowana przez Bank redukcja postanowienia umownego poprzez wyeliminowanie jedynie jej „skażonej" części dotyczącej marży z pozostawieniem kursu średniego NBP, jest niedopuszczalna (str. 24 uzasadnienia); (xxviii)„art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, "by sąd krajowy uchylił, zgodnie z zasadami prawa zobowiązań, nieuczciwy warunek poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym" (str. 26 uzasadnienia); (xxix) „art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków" (str. 26 uzasadnienia); (xxx) „Na gruncie prawa polskiego brak jest przepisu mogącego w całości, bez potrzeby konstruowania daleko idącej analogii, zastąpić nieuczciwe warunki umowne związane z ustalaniem kursów walut niezbędnych dla wykonania przeliczeń wynikających z kształtu postanowień dotyczących indeksacji" (str. 27 uzasadnienia).

W oparciu o tak wskazane zarzuty pozwany wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpoznania w całości, wraz z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów procesu za obie instancje. Ewentualnie wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości poprzez oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz ponowne orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie przed Sądem I instancji, tj. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za I Instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych

Z ostrożności procesowej, w razie niepodzielenia powyższych wniosków wniósł o: zmianę orzeczenia w zakresie terminu początkowego od którego liczone są odsetki ustawowe za opóźnienie w pkt. 1 petitum wyroku

Jednocześnie, w związku z zarzutami naruszenia prawa procesowego, w ślad za złożonym na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r. zastrzeżeniem do protokołu, na podstawie art. 380 k.p.c., wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia - postanowienia z dnia 17 marca 2022 r. o pominięciu wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego oraz wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. C. - przy czym pozwany wnosi o przeprowadzenie tych dowodów na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew oraz w odpowiedzi - przez Sąd II instancji.

Pozwany pismem z 28 listopada 2022 r. podniósł zarzut skorzystania z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez M. W. na rzecz banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) do czasu zaofiarowania przez powoda zwrotu świadczenia spełnionego przez bank na rzecz powoda w postaci zapłaty kwoty 315.000 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego powodowi na podstawie umowy kredytu.

Powódka pismem z 5 grudnia 2022 r. wniosła o pominięcie jako bezzasadnego zarzutu prawa zatrzymania zgłoszonego przez stronę pozwaną. W odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu odwoławczego wywody Sądu Okręgowego dotyczące kwalifikacji prawnomaterialnej poddanego pod osąd roszczenia, należy uznać za trafne. Wskazać należy,
że obowiązek sądu drugiej instancji rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.) oznacza związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego (tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 31 stycznia 2008, III CZP 49/07), za wyjątkiem tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Nie dostrzegając ich wystąpienia
w niniejszej sprawie, a nadto akceptując argumentację materialnoprawną Sądu pierwszej instancji, jak również poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne (w oparciu
o przeprowadzone w sprawie dowody), uznać należało, że zadość wymogowi konstrukcyjnemu uzasadnienia czyni odwołanie się do tej argumentacji, bez potrzeby jej powielania (art. 387
§ 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.
). Argumentacja prawna Sądu Okręgowego wymagała jednak, zwłaszcza
w kontekście przedstawionych zarzutów apelacyjnych pewnego pogłębienia przez Sąd odwoławczy.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika jednak konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to,
że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lutego 2021, I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Zgodnie z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19).

Pośród uwag generalnych Sąd Apelacyjny zwraca jeszcze uwagę na notoryjną okoliczność, iż niniejsza sprawa wpisuje się w szereg analogicznych spraw tzw. frankowych,
a więc ogniskujących się wokół problemu abuzywności postanowień kredytów denominowanych/indeksowanych do waluty obcej. Z tego względu Sąd Apelacyjny rozpoznając niniejszą sprawę szeroko zaczerpnął ze swojego wcześniejszego dorobku judykacyjnego w tej materii. W szczególności dotyczy to uzasadnienia wyroku w sprawie zakończonej wyrokiem z dnia 18 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 10/22 oraz uzasadnień wyroków wydanych w sprawach rozpoznanych na kanwie analogicznych umów kredytu, a więc wyroku z dnia 13 lipca 2022 roku, sygn. akt I ACa 881/21, wyroku z dnia 15 czerwca 2022 roku, sygn. akt I ACa 146/22, a także wyroku z dnia 31 sierpnia 2022 r. sygn. akt I ACa 592/22. Wskazując prymarnie na uzasadnienia tych judykatów, Sąd Apelacyjny wskazuje, że nie będzie już każdorazowo przywoływał odrębnie motywów składających się na ich argumentację.

Zasadnicze znaczenie dla niniejszej sprawy miała kwestia przysługiwania powódce interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu. Sąd Okręgowy prawidłowo uznał istnienie po stronie powodowej interesu prawnego z art. 189 k.p.c., jednak uzasadnienie tej kwestii wymaga uzupełnienia.

Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda (wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia), przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. Teza ta będzie aktualna zwłaszcza w tych sytuacjach, w których żądaniem ustalenia objęte jest twierdzenie o nieistnieniu stosunku prawnego zważywszy na jego nieważność ex tunc. W przypadku, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia przez pozwanego, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego), sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie może nie wyczerpywać interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Będzie tak zwłaszcza, gdy to pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodowej. W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi (dążącemu do wykazania, że nie jest on zobowiązany do świadczenia – a zwłaszcza, że kredytodawca nie ma prawa obliczać wysokości poszczególnych rat przy wykorzystaniu klauzul umownych dotyczących przeliczania wartości świadczenia) interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, w świetle którego jest on dłużnikiem pozwanego. W realiach niniejszej sprawy powódka, według treści zawartej umowy kredytu, w dalszym ciągu nie wykonała w całości zobowiązania zaś pozwany traktuje ją jako swojego dłużnika (kredytobiorcę). W związku z powyższym wyrok ustalający nieważność umów kredytu samoistnie przesądza o treści obowiązków powódki względem pozwanego, wywodzonych z tej umowy (a zatem wywoła skutek prewencyjny, jeśli chodzi o możliwość sporu, w którym powódka miałaby być pozywana o zapłatę długu wynikającego z umowy kredytowej). Już tylko ta kwestia, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie pozwala na przyjęcie, by zasadnie zarzucono brak interesu prawnego powódki w rozumieniu art. 189 k.p.c. Ponadto, uznanie zasadności żądań kredytobiorcy o zasądzenie zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu zobowiązań zawartych w kwestionowanej umowie, z uwagi na przesłankową nieważność umowy, nie eliminowało poważnych wątpliwości co do obowiązywania spornej umowy, a to dlatego, że powództwo o zapłatę nie mogło dotyczyć przyszłych zobowiązań, obciążających powódkę na podstawie spornej umowy. Skoro zaś ewidentnym celem powódki w niniejszym postępowaniu było doprowadzenie do podważenia ważności przedmiotowej umowy, a tym samym zakwestionowania podstaw prawnych zarówno dla spełnionych już świadczeń tytułem uiszczenia rat kredytowych, jak i dla rat, których termin płatności jeszcze nie nastąpił, to wyrok zasądzający zwrot zrealizowanych świadczeń, nie zakończyłby ostatecznie powstałego między stronami sporu.

Jednocześnie zaznaczenia wymaga, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje wykładnia art. 365 k.p.c., zgodnie z którą moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy tylko samej treści sentencji orzeczenia, a nie poglądów prawnych wyrażonych w jego uzasadnieniu (por. wyrok SN z 13 marca 2008, III CSK 284/07), przy czym przedmiotowy zasięg prawomocności materialnej w sensie pozytywnym odnosi się jedynie do samego rozstrzygnięcia, nie zaś do jego motywów i zawartych w nim ustaleń faktycznych (por. wyroki SN z 15 listopada 2007 roku, II CSK 347/07 i z 19 października 2012 roku, V CSK 485/11). Stąd też zasądzenie świadczenia, do spełnienia którego pozwany jest zobowiązany ze względu na stwierdzenie nieważności spornej umowy, nie wyczerpałoby interesu prawnego powódki, zagrożonych możliwością żądania przez bank dalszych świadczeń z tytułu spłaty kredytu i w tym zakresie nadal utrzymywałby się stan niepewności prawnej, co w obiektywny sposób usprawiedliwiało potrzebę domagania się przez powódkę jednoznacznego przesądzenia kwestii ważności przedmiotowej umowy. Ustalenie nieważności umowy ma też znaczenie dla bytu prawnego hipoteki, jako prawa akcesoryjnego.

W dalszej kolejności rozważenia wymagały zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego. Dopiero bowiem przesądzenie poprawności stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcie za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę prawidłowości zastosowania prawa materialnego. W tym aspekcie pozwany zarzucił wyrokowi Sądu I instancji przede wszystkim naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., wiązanego z różnymi innymi przepisami procesowymi.

Tytułem przypomnienia należy zauważyć, że norma art. 233 § 1 k.p.c. formułuje zasadniczą podstawę prawną, określającą kompetencje sądu w zakresie oceny materiału procesowego. Zgodnie z jej brzmieniem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wynikający z tej normy wzorzec tzw. swobodnej oceny dowodu przyznaje sądowi kompetencję, która (co do zasady) nie jest ograniczana przez normy prawne, ustalające formalną hierarchię środków dowodowych (jak jest to w przypadku systemu opartego o zasadę legalnej oceny). Sąd przyznaje zatem dowodowi walor wiarygodności i mocy dowodowej (względnie odmawia ich przyznania) w oparciu o własne przekonanie, powzięte (co do zasady) po bezpośrednim zetknięciu się ze źródłem dowodowym i po poznaniu całokształtu materiału dowodowego przedstawionego pod osąd.

W tym kontekście jurydycznym podkreślano w judykaturze wielokrotnie, że oparcie opisanego wyżej, sformalizowanego prawnie procesu poznawczego (jakim jest badanie faktu w postępowaniu sądowym) o zasadę swobodnej oceny oznacza przyznanie sądowi kompetencji jurysdykcyjnej, pozwalającej na wiążące przesądzenie znaczenia procesowego poszczególnych dowodów. W związku z tym przyjmuje się zgodnie, że jeżeli z poddanego pod osąd materiału dowodowego sąd wyprowadza ocenę opartą o wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wyprowadzić wnioski odmienne. Opisany wzorzec i zasady weryfikacji materiału dowodowego odnosić musi też sąd odwoławczy do oceny zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Po pierwsze bowiem sąd odwoławczy jest związany zarzutami naruszenia prawa procesowego (poza niewystępującą w niniejszej sprawie sytuacją nieważności postepowania – por. wywody zawarte w uzasadnieniu uchwały SN(7z) z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Oznacza to, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. sąd odwoławczy bada wyłącznie w jego granicach wytyczanych przez skarżącego. Po wtóre, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących to, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien zatem wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. np. wyroki SN z 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; z 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99; z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Jak wyjaśniono wyżej, jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Komplementarność ta będzie naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez Sąd wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów. Zatem skarżący nie może poprzestać na przedstawieniu własnej (korzystnej dla jego stanowiska procesowego) oceny znaczenia i waloru procesowego poszczególnych dowodów), lecz musi wyeksponować i uzasadnić zaistnienie takich okoliczności, które świadczyć będą o sprzeczności logicznej oceny dokonanej przez sąd, jej nieprzystawania do wniosków jakie należy wyprowadzić z zasad doświadczenia życiowego czy też wady polegającej na zaniechaniu wzięcia pod uwagę wniosków wynikających z nieocenionych przez sąd dowodów.

Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok SA w Warszawie z 30 marca 2021 roku, V ACa 73/21; wyrok SA w Lublinie z 10 lutego 2021 roku, III AUa 635/20; wyrok SA w Szczecinie z 29 października 2020 roku, I AGa 91/19). Sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału (tak wyrok SA w Szczecinie z 28 października 2020 roku, I ACa 153/20 oraz powołane tam orzecznictwo Sądu Najwyższego).

Uwzględniając powyższe, Sąd Apelacyjny wskazuje, że apelacja pozwanego nie zawiera tego rodzaju zarzutów, które odpowiadałyby powyższym kryteriom prawnym, w związku z czym nie mogła doprowadzić do korekty zaskarżonego wyroku w oczekiwany przez skarżącego sposób. Sąd odwoławczy dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne co do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (tj. treści umowy kredytowej z 21 listopada 2007 roku nr (...), świadczeń stron z niej wynikających, okoliczności, które towarzyszyły jej zawarciu oraz sposobu jej wykonania), zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego, jak już wskazywał, czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania (art. 387 § 2 1 k.p.c.). Argumentacja Sądu I instancji w zakresie obejmującym ocenę dowodów jest – zdaniem Sądu odwoławczego – kompletna i zindywidualizowana, uwzględnia wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie, które poddane zostały odpowiedniej weryfikacji na tle całokształtu zgromadzonego materiału procesowego, a nadto zawiera logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski, co pozwala na jej pełną aprobatę. Nie ma zatem podstaw, by podważać adekwatność dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń co do treści przeprowadzonych dowodów.

W ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. apelujący zarzucił Sądowi Okręgowemu dowolną ocenę materiału dowodowego, która polegała m.in. na wybiórczym potraktowaniu zeznań świadków P. R. i M. M. (2) i uznaniu ich zeznań za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sadu Apelacyjnego zarzut ten nie zasługuje w żadnej mierze na uwzględnienie. Zeznania świadków, którzy byli w czasie zawierania przedmiotowej umowy pracownikami banku okazały się rzeczywiście mało przydatne do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Świadkowie ci mówili raczej ogólnie o procedurach zawierania tego rodzaju umów i o praktykach z tym związanych, nie potrafili oni jednak odnieść się do konkretnego przypadku powódki, albowiem nie pamiętali okoliczności związanych z zawieraniem umowy. Nie sposób zatem nadawać żądanego przez stronę pozwaną waloru zeznaniom tych świadków. Świadek M. M. (2) na rozprawie w dniu 9 lutego 2021 r. zeznała, że nie pamięta podpisywania tej umowy, nie wie czy uczestniczyła przy podpisywaniu tej umowy i nie pamięta czy prowadziła rozmowy z powódką. Świadek P. R. podczas tej samej rozprawy wskazał, że w ogóle nie kojarzy klientki. Tym samym zeznania tych świadków mają znaczenie marginalne, albowiem nie sposób odnieść ich do procedury zawierania konkretnej umowy z M. W..

Nie sposób także podzielić zarzutu apelujących o zmarginalizowaniu treści dokumentów złożonych do akt sprawy przez pozwanego. W ocenie pozwanego banku Sąd Okręgowy poczynił ustalenia sprzeczne z treścią tych dokumentów i zeznań świadków i jednocześnie dał wiarę zeznaniom powódki, które są sprzeczne z ww. Sąd Okręgowy w treści uzasadnienia bardzo skrupulatnie wskazał, którym dowodom dał wiarę, szczegółowo opisał stan faktyczny, który ustalił także w oparciu o załączone przez stronę pozwaną dokumenty. Postawiony przez skarżących zarzut sprowadza się do wskazania, że ze zgromadzonego materiału dowodowego należało wyciągnąć inne wnioski, należało nadać większe znaczeniem dokumentom wskazanym przez stronę pozwaną, nie wskazuje jednak na czym dowolność oceny miałaby polegać, jakich błędów w logicznym rozumowaniu dopuścił się Sąd pierwszej instancji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów w żadnej mierze nie przekracza granic oceny swobodnej, jest prawidłowo i zasługuje na podzielenie jej przez Sąd drugiej instancji.

Sąd Apelacyjny podziela wreszcie ocenę Sądu Okręgowego co do braku potrzeby powoływania w sprawie dowodu z opinii biegłego. Stosownie do treści art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd, po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru, może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Jednakże potrzeba powołania biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego przekonania strony, że wiedza fachowa biegłego danej specjalności jest konieczna dla wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy – por. uzasadnienia wyroków SA w Szczecinie z 30 listopada 2017 roku, III APa 9/17, SA w Lublinie z 3 października 2019 roku, III AUa 1029/18 czy SA w Białymstoku z 25 maja 2018 roku, I AGa 85/18. Skarżący podnosi w apelacji, że zaniechanie przeprowadzenia tego dowodu doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegającego na błędnym przyjęciu, iż bank ustalał kursy w tabeli kursów kupna/sprzedaży w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony; postanowienia umowy kredytu dotyczące indeksacji według kursów z Tabeli kursów kupna/sprzedaży banku nie były jednoznaczne oraz że kwestionowane postanowienia umowy kredytu rażąco naruszają interesy powoda oraz dobre obyczaje. W tym kontekście Sąd odwoławczy zauważa, że dla oceny kwestionowanych przez powódkę klauzul przeliczeniowych istotne jest – z punktu widzenia żądania o ustalenie nieważności umowy – czy w świetle treści umowy konsument znał mechanizm ustalania kursów, służących do określania należnej bankowi marży. Sam zaś sposób ustalania kursów walut obcych oraz rzetelność przyjętego przez bank wzorca szacowania wartości walut w toku wykonywania umowy (co, jak się wydaje, w zamyśle pozwanego miało być ustalone na podstawie dowodu z opinii biegłego), pozostaje zatem bez wpływu na ocenę klauzuli jako niedozwolonej.

Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym dowód ten jest nieistotny dla ustalenia okoliczności ważnych z punktu widzenia ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że wyznaczaną przez treść powództwa oś sporu między stronami i podstawę do formułowania zarzutów o nieważności tej czynności prawnej stanowił sposób konstrukcji poszczególnych postanowień analizowanej umowy kredytowej a nie ekonomiczne aspekty ustalania kursów przez pozwany bank. Przedmiotowa ocena poszczególnych zapisów umów może być natomiast dokonana bez udziału biegłego, na podstawie analizy samej treści umowy. Z treści art. 385 2 k.c. wprost wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisu art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Zatem obojętne pozostaje to, w jaki sposób po zawarciu umowy, w toku jej wykonywania, przedsiębiorca (w niniejszej sprawie pozwany bank) wykorzystywał klauzulę uznaną ab initio za nieuczciwą. Abuzywność postanowień umownych ocenia się bowiem według stanu na dzień zawierania umowy, a więc zdarzenia, które wystąpiły później pozbawione są jakiejkolwiek doniosłości procesowej. Konsument jest natomiast uprawniony do powoływania się w każdym czasie na zastosowanie w umowie niedozwolonych klauzul umownych i wynikający stąd zarzut nieważności czynności prawnej, a rozstrzygnięcie, czy sporne postanowienia umowne rażąco naruszają interesy powódki jest zastrzeżone do wyłącznej kompetencji sądu orzekającego. Opinie biegłych nie mogą bowiem przesądzać kwestii materialnoprawnych, również wtedy, gdy się do nich odwołają lub używają pojęć prawnych (por. postanowienia SN z 12 stycznia 2021 roku, II PSK 4/21 i z 5 czerwca 2020 roku, II UK 161/19). Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny, podzielając w pełni stanowisko Sądu I instancji, doszedł do przekonania, iż przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego uznać należy za zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz prowadzące wyłącznie do przedłużenia postępowania i wygenerowania dodatkowych kosztów.

Nie sposób też podzielić zarzutu dotyczącego pominięcia dowodu z zeznań świadka M. C., albowiem okoliczności na które świadek miał złożyć zeznania są nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek ten miał być bowiem przesłuchany na okoliczności skrajnie podobne do okoliczności, na które miał być powołany biegły sądowy, tym samym uwagi poczynione wyżej należy odnieść również do zeznań świadka i wskazać, że dopuszczenie tego dowodu jawiło się jako z gruntu niecelowe i nie miałoby wpływu na treść rozstrzygnięcia. Niezasadny zatem okazał się zarzutu, że Sąd Okręgowy w Koszalinie dopuścił się naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

Przechodząc do rozważenia w sprawie zagadnień o charakterze materialnoprawnym, Sąd Apelacyjny wskazuje, że z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, iż badanie, czy dane postanowienie umowne jako niedozwolone (abuzywne) nie wiąże konsumenta, jest procesem dwuetapowym. Przede wszystkim (art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.) należy stwierdzić, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przesłanka pozytywna) i nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem (przesłanka negatywna). Oba te warunki muszą zostać spełnione kumulatywnie (łącznie). A contrario, konsumenta będzie wiązało postanowienie kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, ale indywidualnie z nim uzgodnione (wystąpienie przesłanki negatywnej), oraz postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, ale kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób zgodny z dobrymi obyczajami, nienaruszające rażąco jego interesów (brak przesłanki pozytywnej). Jeżeli spełniona została przesłanka pozytywna i jednocześnie nie występuje przesłanka negatywna, należy przejść do etapu drugiego. W świetle art. 385 1 § 1 zdania drugiego k.c. nawet bowiem postanowienie kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy i nieuzgodnione z nim indywidualnie będzie wiązało konsumenta, jeśli określa ono główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, oraz zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko łączne spełnienie dwóch ostatnich przesłanek będzie skutkowało przyjęciem, że występuje wyjątek od zasady, tj. że postanowienie wiąże konsumenta pomimo spełnienia warunków z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. Reasumując, aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedopuszczalne (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki:

1. musi wystąpić przesłanka pozytywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c., a mianowicie naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta,

2. nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c., to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem,

3. nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., czyli określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia.

Dla wyczerpania tematu, Sąd Apelacyjny ponownie zaznacza, że sama możliwość zawierania kredytów indeksowanych czy denominowanych do waluty obcej jest obecnie powszechnie aprobowana w judykaturze. Tym samym nie można uznać, że wprowadzenie do umowy kredytu mechanizmu indeksacji sumy zadłużenia i każdej z rat do waluty obcej miałoby samo przez się prowadzić do nieważności umownych postanowień indeksacyjnych, czy też całej umowy. Sama klauzula indeksacji kredytu do waluty obcej, jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów unormowanej w art. 353 1 k.c. Takie stanowisko wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, niezależnie od tego czy chodzi o umowy zawarte przed zmianą treści art. 69 ustawy Prawo bankowe, czy też po jego nowelizacji, w ramach której dodano art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego, stanowiący, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności – w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Należy zaznaczyć, że w okolicznościach sprawy właściwą była kwalifikacja stosunków prawnych między stronami jako umów kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, nie zaś kredytu walutowego. Jak niejednokrotnie wskazywano już w orzecznictwie (por. m.in. syntetycznie w tej sprawie wyrok tutejszego Sądu z dnia 8 grudnia 2021 roku, sygn. akt I ACa 415/21), w piśmiennictwie i judykaturze wypracowano kryteria odróżniające kredyty walutowe (w sensie prawniczym – nie publicystycznym czy potocznym) od kredytów denominowanych lub indeksowanych. Wyjaśnia się, że w umowie kredytu indeksowanego kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej.

W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Natomiast konstrukcja prawna kredytu walutowego polega na tym, że kwota kredytu jest w takiej umowie wyrażona w walucie obcej. Bank wypłaca świadczenie w takiej walucie. W takiej też walucie dokonywana jest też spłata. Jak dostrzeżono w orzecznictwie, tylko w przypadku umowy kredytu walutowego roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej (nie może żądać wypłaty w innej walucie w tym też w walucie krajowej). Podobnie kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia wyłącznie w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (kredytobiorca nie ma roszczenia o wypłatę świadczenia w walucie obcej - por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt IV CSK 13/19, i z dnia 30 września 2020 roku, sygn.. akt I CSK 556/18). Odróżnienie to znalazło zresztą wyraz w obecnym brzmieniu art. 69 ust. 2 pkt. 4a pr. bank., gdzie wyróżnia się konstrukcje kredytów denominowanego i indeksowanego.

W umowy przewidziano jednak wprost, że tak wypłata kredytu, jak i spłata będzie następować w złotych polskich. Waluta zagraniczna stosowana była zatem jako miernik wartości służący do ustalenia wysokości świadczenia kredytobiorcy w walucie polskiej, z odwołaniem się do kursów przewidzianych przez bank.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że zawarte w przedmiotowej umowie klauzula waloryzacyjna kształtowała prawa i obowiązki powódki jako konsumentki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszała jej interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), co ostatecznie doprowadziło do potraktowania tych postanowień umownych jako niedozwolonych.

Przede wszystkim wymaga zaznaczenia, że powódka jest konsumentką w rozumieniu przepisów prawa cywilnego (art. 22 ( 1) k.c.). Oznacza to, że niniejsza sprawa musi zostać rozstrzygnięta na płaszczyźnie norm prawa konsumenckiego, w szczególności zaś prawa unijnego, które szczególnie dotyka tej problematyki. W aktualnym orzecznictwie TSUE sformułowano (istotne dla wykładni i zastosowania prawa materialnego także w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 dyrektywy 93/13 ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Niekwestionowany jest obecnie w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie TSUE (por. np. wyroki TSUE z 13.03.1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13.07.2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18.01.2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5.10.2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, Pfeiffer i inni przeciwko Deutsches Rotes Kreuz, Kreisverband Waldshut eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym (określany w dalszym toku niniejszego wywodu mianem obowiązku wykładni zgodnej). W świetle tej zasady sąd, stwierdziwszy zaniechanie (sprzeczność z prawem unijnym) implementacji dyrektywy ma obowiązek takiego zastosowania (wykładni) prawa krajowego, aby zapewnić efektywność ochrony wynikającej z transponowanej do porządku krajowego normy prawa wspólnotowego.

Uwzględniając wiążącą sądy polskie wykładnię przepisów dyrektywy 93/13, wynikającą z judykatów TSUE wydanych na tle umów kredytu zawierających ryzyko kursowe (walutowe), Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się przede wszystkim w tym, iż kredytujący bank, narzucając postanowienia umowy, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat z tytułu spłaty kredytu poprzez wyznaczanie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego przy określaniu marży, jako jednego z elementów klauzuli indeksacyjnej. Stosownie do § 17 ust. 1-5 umowy, do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna. Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży. Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Banku S.A. stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna sprzedaży G. (...) S.A. Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku określane są przez Bank po godz. 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszane są w siedzibie Banku oraz publikowane no stronie internetowej (...) Banku S.A. ( (...)

W ocenie Sądu Apelacyjnego, tak skonstruowane postanowienie umowne nie zawiera pełnego opisu mechanizmu waloryzacji, dzięki któremu powódka mogłaby samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające z tych postanowień konsekwencje ekonomiczne. Samo sprecyzowanie momentu waloryzacji nie stanowi zaś wystarczającego zabezpieczenia interesów konsumenta. Bank, poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty szwajcarskiej dla określenia wysokości marż (odpowiednio kupna/sprzedaży), uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości wypłaconych powodom transz kredytu, jak również wysokości ich zadłużenia, wprowadzając jednocześnie dodatkowe obciążenie kredytobiorców wynikające ze stosowania różnych kursów walutowych przy uruchamianiu kredytu i przy jego spłacie. Powyższe skutkuje rażącą dysproporcją uprawnień kontraktowych na niekorzyść powódki i w sposób oczywisty godzi w dobre obyczaje, które nakazują, aby koszty ponoszone przez konsumenta związane z zawarciem umowy były możliwe do oszacowania. Powódka, z przyczyn obiektywnych, nie była w stanie tego uczynić. W konsekwencji sporne klauzule dotyczące waloryzacji świadczeń wynikających z umowy kredytu zakłócały równowagę między stronami umowy oraz w sposób jaskrawy naruszyły interes powódki, w związku z czym należało ocenić je jako sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny wskazuje, że znane jest mu powoływane przez skarżącego orzeczenie TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, wydane w sprawie C-19/20, w którym udzielono odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez sąd odsyłający (Sąd Okręgowy w Gdańsku) w związku ze sprawą, której tłem była umowa o tożsamej treści, jak będąca przedmiotem osądu w niniejszym postępowaniu. W wyroku tym TSUE stwierdził między innymi, że: „1) Wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu. 2) Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów”.

Niemniej, w ocenie Sądu Apelacyjnego, niezależnie od przyjęcia (czego domaga się pozwany) za abuzywne wyłącznie postanowień związanych ze sposobem ustalenia kursów walut zawartych w § 17 umowy w zakresie wyodrębnionych w tej jednostce redakcyjnej elementów determinujących wysokość kursów kupna/sprzedaży franka szwajcarskiego, jakimi były marże kupna/sprzedaży, kluczowym pozostaje, że usunięcie marży prowadzi do zmiany istoty łączącej strony umowy, zgodnie z oczywistą i zgodną wolą stron wyrażoną w chwili jej zawierania. Konsekwencją potraktowania jako niedozwolonych jedynie postanowień o marży, jako jednego ze składników kształtujących kursy walut przyjętych dla potrzeb rozliczeń stron, byłoby uznanie, że obowiązującą klauzulą przeliczeniową byłaby klauzula zakładająca odesłanie właśnie do kursów średnich NBP. Takie brzmienie umowy, po wyeliminowaniu niedozwolonej części § 17 umowy kredytu, czyniłoby zbędnym stosowanie w tej mierze jakiegokolwiek przepisu dyspozytywnego, zwłaszcza art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, o co postuluje skarżący, skoro sama umowa przewidywałaby, że do rozliczenia transakcji stosuje się kurs średni złotego do franka szwajcarskiego ogłaszany w tabeli kursów średnich NBP. Podstawą obliczenia kursu waluty wskazanego w § 17 umowy byłyby zatem wyłącznie kursy średnie publikowane przez Narodowy Bank Polski, które - jako obiektywny miernik wartości waluty obcej - nie mogłyby być potraktowane jako naruszające konsumenckie prawa powódki. W tym kontekście Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że usunięcie marży zmienia istotę warunku, albowiem zmienia treść postanowienia § 17 umowy kredytu. Tym samym, umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie, stosownie do sankcji wynikającej z art. 385 1 § 2 k.c. (związane stron umową w pozostałym zakresie).

Niezależnie jednak od powyższego, kwestia ta nie miała decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż kluczowe z punktu widzenia kierunku zapadłego rozstrzygnięcia pozostaje niedopełnienie przez bank obowiązków informacyjnych w stosunku do kredytobiorców, uniemożliwiających im określenie poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorców w trakcie wieloletniego wykonywania kontaktu. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że klauzula ryzyka walutowego i klauzula indeksacyjna mają nierozerwalny charakter i zachowują sens wyłącznie w sytuacji, gdy są stosowane łącznie (por. wyrok SN z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/19). I tak, odnosząc się do wzorców ochrony konsumenta wynikających z aktualnego orzecznictwa TSUE, nie sposób pomijać aspektu niemożności określenia poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy. Pozwany, jako strona, na której - stosownie do art. 6 k.c. - spoczywał ciężar dowodu, powinien wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane udostępnił powodom przed zawarciem umów, jak również jaki zakres informacji dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zaciąganego zobowiązania (a pośrednio na stan ich interesów finansowych w wyniku wykonania umowy) odpowiadał wiedzy posiadanej przez bank w chwili zawierania umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie zostały sformułowane w sposób niezrozumiały. Powódka nie rozumiała w jaki sposób ustalany jest kurs franka szwajcarskiego na podstawie Tabel Kursowych, o których mowa w tych postanowieniach, a tym samym nie miała możliwości kontrolowania poprawności jego ustalenia przez pozwany bank. W ten sposób została naruszona równowaga stron stosunku umownego, bowiem powódka nie miała wiedzy w jaki sposób wyliczany jest kurs franka szwajcarskiego przez pozwanego i na jego postawie zadłużenie powódki - pozwany bowiem sam dokonywał tego wyliczenia. Te zaś informacje nie zostały powódce w jasny i zrozumiały sposób przedstawione, co spowodowało, iż powódka nie potrafiła samodzielnie nawet oszacować jaką kwotę będzie musiała zapłacić tytułem przyszłej raty oraz jaka jest ogólna wartość kredytu, która pozostała jej do zapłaty. W wyroku w sprawie C-186/16 Trybunał stwierdził, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Z kolei w wyroku w sprawie C-51/18, Trybunał doprecyzował stawiane przez siebie wymagania, którym muszą sprostać postanowienia umowne, aby mogły zostać uznane za niedozwolone, wskazując, że instytucje finansowe zobowiązane są do dostarczania kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, ale również oszacować konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego (indeksowanego) w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (pkt 75 wyroku). Wreszcie, jak stanowi motyw dwudziesty dyrektywy 93/13, konsument powinien mieć faktycznie możliwość zapoznania się ze wszystkimi warunkami umowy. Bowiem dostarczona w stosownym czasie przed zawarciem umowy informacja o warunkach umowy i jej skutkach ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, ponieważ to w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się w umowie warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (pkt 76 wyroku). Pozwany nie zdołał wykazać, aby powódka w sposób wyczerpujący została poinformowana o ryzyku kursowym. W ocenie Sądu bank winien jednoznacznie wskazać kredytobiorcy na możliwość nieograniczonego wzrostu kursu i nie dopuszczalne jest zapewnianie o stabilności waluty tak jak to miało miejsce w przypadku powódki. Jak wynika z zeznań powódki nie poinformowano jej o nieograniczonym ryzyku kursowym, miała ona świadomość zmienności kursów walut, ale postrzegała to jako zmiany nieznaczne. Przez nieznaczną zmianę rozumiała wzrost wysokości miesięcznej raty kredytu o 100 zł. Nadto brak jest dowodu na to, że pozwany zaoferował powódce analizę zmian kursu CHF na przestrzeni czasu przynajmniej zbliżonego do czasu trwania umowy, a jest faktem notoryjnym, wynikającym przede wszystkim z publikowanych przez NBP średnich kursów walut w tym CHF, że w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX. wieku miały miejsce znaczne wahania kursowe franka szwajcarskiego. Zaoferowanie więc symulacji z ostatnich lat przed udzieleniem kredytu, kiedy istotnie kurs CHF był stabilny nie może zostać uznane za wypełnienie obowiązku informacyjnego.

Dopiero taki materiał procesowy mógł otwierać podstawę do oceny, czy dane te z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 dyrektywy 93/13. W niniejszej sprawie nie przedstawiono dowodu, który obrazowałby sposób przekazania takich informacji ani możliwość ich właściwego zrozumienia przez powódkę. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów pozwalających na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych kwestii zostały sporządzone z zachowaniem wymaganych wzorców przejrzystości, tj. że powódka została należycie poinformowana o ryzyku walutowym związanym z zaciąganym zobowiązaniem. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, by powódka mogła zakładać wartość należności, jakiej bank będzie żądał, zwłaszcza, że z materiału procesowego nie wynika, by sam kredytodawca w chwili udzielenia kredytu miał świadomość (zakładał), że istnieje realne ryzyko gwałtownych i radykalnych zmian kursowych, w skali jaka wystąpiła w rzeczywistości (a zatem by przewidywał, że wskutek przyszłych niespodziewanych procesów na rynku walutowym dojdzie do istotnych zmian jeśli chodzi o kurs PLN do CHF).

Nadto, zaakcentować należy, że spoczywający na banku obowiązek informacyjny, wynikający z treści zawartej umowy kredytowej oraz ze szczególnej pozycji i roli banku jako instytucji zaufania publicznego, tudzież podmiotu wysoce profesjonalnego o szczególnej strukturze i umiejscowieniu także w systemie prawa, miał charakter kwalifikowany i nie można go było ograniczać do umożliwienia klientom zapoznania się z wszelkimi aspektami dokonywanych z nimi czynności bankowych, a konieczne było przekazanie pozytywnej wiedzy, uwzględniającej kontekst gospodarczy i okres spłaty kredytu, co do możliwych zagrożeń, przykładowo, że utrzymujący się na niskim poziomie od dłuższego czasu kurs franka szwajcarskiego może ulec nieograniczonemu podwyższeniu, czy też przedstawienie symulacji obciążeń klientów spłatami kredytu (przy założeniu, że wzrost ten będzie bardzo gwałtowny) w zestawieniu z obciążeniami, jakie występowałyby w przypadku zawarcia klasycznej umowy kredytowej w walucie polskiej. Niezbędnym było również uświadomienie powodom, jakie konsekwencje wywoła powierzenie bankowi uprawnienia do samodzielnego wyznaczania kursu waluty CHF w zakresie marży. Nie dopełniając tych obowiązków, bank nadużył i wykorzystał zaufanie powódki jako jego kontrahentki, obciążając ją obowiązkiem świadomego i krytycznego podejścia do oferty banku. Taka postawa banku, wykorzystująca przewagę informacyjną na etapie zawierania umowy, pozostaje – zdaniem Sądu Apelacyjnego – w sprzeczności z zasadą lojalności kontraktowej i jako dotykająca życiowych interesów konsumentów musi być uznana za naruszającą klauzulę dobrych obyczajów.

Sąd Apelacyjny zwraca przy tym uwagę, że już samo porównanie skutków ekonomicznych obowiązywania kwestionowanych postanowień umownych prowadzi do przyjęcia, iż w realiach niniejszej sprawy doszło do naruszenia równowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych (por. wyrok TSUE z 27 stycznia 2021 roku, C-229/19). Jak wskazuje się w judykaturze europejskiej, warunki umowy kredytu denominowanego/indeksacyjnego, powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (por. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 roku, C-776/19). W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie przedstawiono natomiast żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, że pozwany mógł racjonalnie przewidywać, iż powódka, po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziłaby zgodę w drodze indywidualnych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego. Tymczasem w przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wyczerpujące informacje co do ryzyka kursowego, pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania umowy (por. postanowienie TSEU z 6 grudnia 2021 roku, C-670/20). W okolicznościach niniejszej sprawy nie można przyjąć, że powódka świadomie przyjęła klauzulę ryzyka walutowego w sytuacji braku odpowiedniej informacji o takim ryzyku. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że ukształtowana przez bank treść umowy kredytowej i niewypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych o możliwej, rażącej dysproporcji świadczeń, przemawia za przyjęciem abuzywnego charakteru zawartej w umowie klauzuli indeksacyjnej z uwagi na jej sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów powódki.

Za spełnioną Sąd Apelacyjny uznał przesłankę w postaci braku indywidualnego uzgodnienia zawartych w łączącej strony umowie klauzul waloryzacyjnych. W tym kontekście Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że ustalenie dotyczące braku możności negocjowania poszczególnych postanowień umowy odnosić należy do treści art. 385 1 § 3 i 4 k.c. (odczytywanych w kontekście jurydycznej treści normy art. 3 ust 2 zd. 3 dyrektywy 93/13, zgodnie z którym jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim). Regulacja ta tworzy domniemanie, że poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie były negocjowane indywidualnie (wynikały ze stosowania przez przedsiębiorcę w swojej praktyce opracowanego wcześniej na potrzeby obsługi klienteli wzorca umowy, regulaminu czy też ogólnych warunków). Skutkiem tego domniemania jest otwarcie możliwości ich kontroli w płaszczyźnie wytyczanej przez art. 385 1 k.c. interpretowany w kontekście art. 3-6 dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca kwestionujący możliwość zastosowania tego domniemania powinien przedstawić fakty i dowody wskazujące na fakt negocjowania z konsumentem brzmienia poszczególnych klauzul. Przypomnieć też należy, że zgodnie z art. 3 ust. 2 zdanie drugie dyrektywy 93/13, fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Tak jest niewątpliwie w niniejszej sprawie, która dotyczy umowy kredytu adresowanej do nieokreślonego kręgu konsumentów i opartej o sformatowane wcześniej postanowienia. Dokonując interpretacji normy art. 3 Dyrektywy 93/13, w judykaturze TSUE wyjaśniono też, że jej brzmienie powoduje, iż sam podpis na zawartej przez konsumenta z przedsiębiorcą umowie stanowiącej, iż na jej mocy tenże konsument akceptuje wszystkie określone z góry przez przedsiębiorcę warunki umowy, nie pociąga za sobą obalenia domniemania, zgodnie z którym warunki te nie były indywidualnie negocjowane (por. np. postanowienie TSUE z 24 października 2019 roku, C-211/17).

W realiach sprawy skarżący nie prezentuje żadnych twierdzeń, z których wynikałoby że powódka posiadała rzeczywisty wpływ na kształt tych postanowień umownych. Co więcej, przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że przedmiotowa umowa kredytu jest typową umową adhezyjną. Z zeznań powódki wynika jednoznacznie, że umowa stanowiła gotowy wzór, poszczególne postanowienia nie podlegały negocjacjom, powódka wybrała przede wszystkim kwotę udzielonego kredytu, czas na jaki kredyt udzielono, a także walutę kredytu, czego żadna ze stron nie kwestionowała.

Podkreślić trzeba, że możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego rodzaju produktu bankowego (to jest umowy kredytu w walucie polskiej, umowy kredytu denominowanego, umowy kredytu walutowego lub umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej) od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie powódka, wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, nie miała wpływu na kształt poszczególnych postanowień umowy uznanych za niedozwolone klauzule umowne. Sama zaś decyzja powódki co do zawarcia umowy zawierającej takie klauzule nie oznacza automatycznie, że zostały one z nią indywidualnie uzgodnione.

Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym i wysoce zorganizowanym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. O ile dla banku kredytobiorca jest tylko kolejnym klientem, o tyle on sam, poszukując środków na realizację istotnego z punktu widzenia jego interesów życiowych przedsięwzięcia, jakim jest budowa bądź zakup nieruchomości mającej posłużyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, mierzy się z istotnym przymusem ekonomicznym. Daje to konsumentowi bardzo niewielkie pole do negocjacji. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna.

Wbrew błędnemu przekonaniu pozwanego, bezprawności klauzuli walutowej nie znosi art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 roku. Ustawa ta weszła bowiem w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono również, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (por. np. argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17). Pogląd taki znalazł również potwierdzenie w powoływanym już wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, w którym między innymi wskazano, że „wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego”.

Uwzględniając powyższą argumentację prawną, Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny zarzut naruszenia art. 385 1 k.c., mający polegać na błędnym przyjęciu abuzywności klauzuli kursowej przyjętej w przedmiotowej umowie. Nadto, chybione były te zarzuty apelującego, w których podważał on wpływ klauzuli przeliczeniowej na ważność umowy. Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w PLN, w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego, tworzącymi system ochrony konsumenta, stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy. Stanowisko to jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie ugruntowane (por. np. wyroki z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21, niepubl.; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21, niepubl., z 20.12.2021 r., I ACa 705/21, niepubl., z 22 marca 2022 r., I ACa 324/20, niepubl. czy z 7 kwietnia 2022 r., I ACa 599/21, niepubl.). Wprawdzie w świetle art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Jeżeli jednak eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. W świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 roku, C-260/18 wydanego w sprawie Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W świetle uzasadnienia wyroku SN z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki TSUE z 14 marca 2019 roku, C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 52 i z 5 czerwca 2019 roku, C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, Sąd Najwyższy również wskazał że choć w dotychczasowym orzecznictwie dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z 29 października 2019 roku, IV CSK 308/18, co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia:

1. stwierdzenia nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego;

2. przyjęcia, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia.

Dalej Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając stronę umowy - kredytobiorcę - konsumenta do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. m.in. wyrok TSUE z 21 lutego 2013 roku, C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, pkt 31, 35, uchwała SN (7) z 20 czerwca 2018 roku, III CZP 27/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 oraz wyrok SN z 14 lipca 2017 roku, II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Dotychczasową linię orzeczniczą kontynuują tezy wielokrotnie już przywoływanego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko Bank (...) S.A., o czym wobec treści art. 20 zdania piątego statutu TSUE świadczy wydanie tego rozstrzygnięcia bez opinii rzecznika generalnego (zob. R. Maruszkin, Wyrok w sprawie frankowiczów: komu przyniósł korzyść? Omówienie wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20 (Bank BPH), LEX nr 151384562). W pkt 85 powyższego wyroku Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie wskazał, że jeżeli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu (zob. wyrok TSUE z 3 października 2019 roku, C-260/18, EU:C:2019:819, pkt 43).

W przedmiotowym postępowaniu powódka reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, w sposób jednoznaczny powoływała się na nieważność umowy zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego, co oznaczało, iż wykluczyła możliwość zastosowania rozwiązania polegającego na zastąpieniu postanowień uznanych za abuzywne ustawowymi przepisami dyspozytywnymi, zwłaszcza, że brak jest odpowiednich przepisów określających zasady waloryzacji walutowej w umowach kredytowych. Nadto, powódka na rozprawie w dniu 17 marca 2022 roku, złożyła oświadczenie, że jest świadoma skutków, jakie pociąga za sobą dochodzone roszczenie, w tym wyraźnie oświadczyła, że ma świadomość, że bank może wystąpić przeciwko niej ze swoimi roszczeniami. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe stanowi wystarczający przejaw świadomej woli powódki wyeliminowania z obrotu prawnego umowy kredytu z uwagi na zawarte w niej postanowienia uznane za niedozwolone. Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że powódka, mając czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej i świadomość skutków, jakie wiążą się z utrzymaniem w mocy pozostałych postanowień umownych, wybrała dla siebie rozwiązanie najkorzystniejsze.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że TSUE w wyroku z 8 września 2022 roku (C-80/21 do C-82/21) przyjął, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. Stanowi to o niedopuszczalności uzupełnia umowy przez sugerowane w apelacji zatasowanie art. 65 k.c.

Nie można przy tym pomijać orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w dniu 18 listopada 2021 roku, odpowiadając na pytania prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie, stwierdził, że artykuł 5 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Trybunał wskazał również, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (wyrok TSUE z 18 listopada 2021 roku, C-212/20). Stosownie więc do tego stanowiska, przepisy kodeksu cywilnego normujące reguły wykładni oświadczeń woli (które Sąd odwoławczy zobligowany był wziąć pod uwagę z urzędu), nie mogą służyć do naprawiania nieuczciwego postanowienia umownego. Odwołując się do wyżej cytowanego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanego w sprawie C-260/18, wskazać należy zatem, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów.

Nie można zatem zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należy art. 358 § 2 k.c., tym bardziej, że przepis ten w obecnym kształcie wszedł w życie po zawarciu spornych umów kredytowych, a ponadto dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji, co również czyniłoby chybionym zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego niezastosowanie.

Biorąc pod uwagę charakter prawny wpływu abuzywności klauzul na dalsze utrzymanie umowy, element woli i interesów konsumenta oraz kwestię sankcjonowania wadliwych praktyk przedsiębiorcy posługującego się w swojej praktyce klauzulą abuzywną, Sąd odwoławczy w realiach niniejszej sprawy nie dostrzegł takich okoliczności, które z uwagi na ochronę konsumentów przemawiałyby za utrzymaniem umowy w mocy bez postanowienia spornego. Kluczowym dla rozstrzygnięcia pozostawało bowiem, że obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako przejaw ochrony interesu konsumenta.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., Sąd Apelacyjny akcentuje, że w nauce prawa przedstawia się różne poglądy dotyczące wzajemnego stosunku roszczeń o zwrot świadczeń spełnionych przez dwie strony (wzajemnie) w wykonaniu nieważnej umowy. Dyskusja sprowadza się przede wszystkim do (istotnej dla oceny żądania powództwa) kwestii czy w przypadku przeciwstawnych roszczeń (kondykcji) o zwrot świadczeń spełnionych w warunkach o których mowa w art. 410 § 2 k.c. stosować należy normę art. 405 k.c. i oceniać, który z podmiotów uzyskujących nienależne świadczenie ostatecznie jest wzbogacony w wyniku obustronnego wykonania nieważnej umowy. W myśl tej teorii jedynie podmiot wzbogacony (w granicach wzbogacenia) ma obowiązek zwrotu kontrahentowi. Pogląd odwołujący się do teorii salda, w istocie (ujmując rzecz najogólniej) powoduje zatem swoiste uproszczenie rozliczeń między stronami. Pogląd przeciwny (teoria niezależnych świadczeń kondykcyjnych) z kolei zakłada, że każde z roszczeń podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy dłużnik (accipiens) pozostaje wzbogacony, a ewentualne sposoby uwzględnienia istnienia przeciwstawnych roszczeń we wzajemnych rozliczeniach powinny opierać się o mechanizm potrącenia ( ustawowy lub umowny). Niezbędne jest zatem złożenie oświadczenia o potrąceniu zgodnie z art. 499 lub dokonanie umownej kompensaty roszczeń (a zatem rozporządzenie prawem do żądania zwrotu świadczenia przez wierzyciela). Taka też wykładnia dominuje w orzecznictwie Sadu Najwyższego.

W ostatnim okresie w sprawie dotyczącej rozliczeń na tle nieważnej umowy kredytowej taką wykładnię prawa przyjęto w wyroku Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, przedstawiając analizę wcześniejszych wypowiedzi judykatury.

Sąd Najwyższy, odnosząc się do kwestii ewentualnych wzajemnych rozliczeń stron umowy kredytowej w przypadku stwierdzenia jej nieważności, wskazał, że stwierdzenie, iż świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, iż co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Sąd Najwyższy uznał, że ewentualnie odmienne stanowisko w tej kwestii jest sprzeczne z „panującą niepodzielnie” w doktrynie teorią dwu kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zgodnie z którym ustawodawca - w art. 410 § 1 k.c. - przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia. Dla zobrazowania wcześniejszych wypowiedzi judykatury Sąd powołał wyroki SN z 24 listopada 2011 roku, I CSK 66/11, z 9 sierpnia 2012 roku, V CSK 372/11, z 28 sierpnia 2013 roku, V CSK 362/12, z 15 maja 2014 roku, II CSK 517/13, z 29 listopada 2016 oku., I CSK 798/15 i z 11 maja 2017 roku, II CSK 541/16. W rezultacie stwierdził, że nadpłata świadczenia wynikająca z abuzywności klauzul nie może być zrównana z dobrowolną, przedterminową spłatą, powtarzając pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 9 maja 2019 roku, I CSK 242/18.

Za przyjęciem koncepcji rozliczenia wzajemnych roszczeń w myśl teorii dwóch kondykcji przemawia wreszcie powoływany w judykaturze argument dotyczący wykładni prawa polskiego zgodnie z prawem europejskim. W cytowanym orzeczeniu z 11 grudnia 2019 r. Sąd Najwyższy wziął pod uwagę to, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 3851 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że interpretacja ta jest w pełni zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego również wynika, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 13/93, warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, wobec czego stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek (por. wyroki z 21 grudnia 2016 roku w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, pkt 61-66; z 31 maja 2018 roku, C-483/16, pkt 34 i 53; z 14 marca 2019 roku, C-118/17, pkt 41 i 44). Podzielając te argumenty jurydyczne, Sąd Apelacyjny wskazuje, że skoro zawarta przez strony procesu umowa uznana została za nieważną, to powódka może dochodzić zwrotu wpłaconych na rzecz pozwanego wpłat wynikających z tejże umowy. Świadczenia spełniane tytułem zwrotu kredytu nie mogą być przez sąd zaliczone na poczet roszczenia pozwanego o zwrot swojego świadczenia. Spełniane były bowiem w wykonaniu nieważnej umowy (a ze względu na nieważność czynności prawnej powstał obowiązek zwrotu kredytu). W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał roszczenie powódki o zwrot wpłaconych dotychczas na rzecz pozwanego banku rat kredytowych za uzasadnione.

Nieskuteczne jest również powołanie się przez pozwany bank na art. 411 pkt 1, 2 i 4 k.c., bowiem z dyspozycji wskazanego przepisu wprost wynika, że brak możliwości żądania zwrotu świadczenia nienależnego nie obejmuje sytuacji, gdy jego spełnienie nastąpiło w wykonaniu nieważnej umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie można również mówić o tym, by żądaniu powódki należało odmówić ochrony prawnej z uwagi na to, że powódka, spełniając świadczenia, nie zastrzegała ich zwrotu oraz że świadczenia te czyniły zadość zasadom współżycia społecznego (art. 411 pkt 2 k.c.). Problematyka nieważności kredytów waloryzowanych walutą szwajcarską stała się przedmiotem rozstrzygnięć sądowych po kilku latach obowiązywania spornej umowy, a przełomowe orzeczenie TSUE w sprawie C-260/18, wydane zostało dopiero w dniu 3 października 2019 roku. Oczywistym staje się w tej sytuacji konstatacja, że powódka nie mogła w obiektywny sposób stwierdzić, że spełnia na rzecz banku świadczenia nienależne i trudno byłoby wymagać od niej zastrzegania zwrotu tych świadczeń. Uwzględniając natomiast wcześniej zaprezentowaną ocenę narzuconych przez Bank niekorzystnych dla powódki postanowień umownych, Sąd uznał, że nie ma podstaw do stwierdzenia, aby spełniane przez powódkę świadczenia odpowiadały zasadom współżycia społecznego. Jeśli zaś chodzi o przepis art. 411 pkt 4 k.c., jego przesłanka w postaci spełnienia świadczenia zanim wierzytelność stała się wymagalna, nie obejmuje swoim zakresem sytuacji, z jaką mamy do czynienia w przedmiotowym postępowaniu.

Nieuzasadniony okazał się także zarzut naruszenia przepisów art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że roszczenia powoda stały się wymagalne wraz z upływem terminów 13 czerwca 2019 r. oraz 26 lipca 2021 r. podczas gdy wymagalność roszczeń związanych z umową kredytu następuje dopiero z chwilą poinformowania kredytobiorcy o skutkach nieważności i oświadczenia, że kredytobiorca podtrzymuje żądanie, które nastąpiło na rozprawie w dniu 17 marca 2022 r.

Pozwany przy tym nie kwestionuje dat, w których otrzymał wezwania do zapłaty, ale to, że we wskazanych wyżej datach roszczenie nie stało się jeszcze wymagalne. Nie sposób przy tym podzielić stanowiska pozwanego banku, że o wymagalności roszczenia można mówić dopiero od daty rozprawy, tj. 17 marca 2022 r. Złożone tam przez powódkę oświadczenie o kategorycznym żądaniu unieważnienia umowy było tylko potwierdzeniem jej stanowiska, które reprezentowała jeszcze przed zainicjowaniem procesu, następnie na etapie postępowania w pierwszej instancji, które zostało ponownie potwierdzone w postępowaniu apelacyjnym. Nie sposób zatem przyjąć, że roszczenie stało się wymagalne dopiero od tej daty. Dodatkowo trudno przyjąć, że powódka nie miała świadomości konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, skoro występowała z zawodowym pełnomocnikiem. Jedynie przyjęcie całkowitego braku profesjonalizmu po stronie pełnomocnika powódki uzasadniałoby takie stanowisko, jednak - co należy podkreślić – w niniejszej sprawie nie istnieją podstawy do takiej oceny pracy pełnomocnika powódki.

Finalnie wymaga omówienia kwestia podniesionego w postępowaniu apelacyjnym zarzutu skorzystania z prawa zatrzymania. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie stoi na stanowisku, że w przedmiotowej sprawie nie istniała możliwość skutecznego złożenia zarzutu zatrzymania. Skorzystanie z tego zarzutu oparte jest na normie art. 496 k.c. Przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej (art. 497 k.c.). Jak wskazuje się w doktrynie (por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 125). zatrzymanie jest szczególnym środkiem zabezpieczenia określonych ustawowo wierzytelności. Celem tego środka zabezpieczającego jest skłonienie dłużnika wzajemnego, aby roszczenie zaspokoił lub je zabezpieczył. Praktyka wskazuje, że w razie skutecznego powołania się na prawo zatrzymania częstokroć, jeżeli nawet nie najczęściej, dochodzi do efektywnego wykonania zobowiązania przez adresata tego rodzaju zarzutu. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że obecnie w doktrynie i orzecznictwie trwa spór o to, czy umowa kredytu ma charakter umowy wzajemnej. Funkcjonują także dwa przeciwstawne poglądy co do możliwości stosowania w przypadku rozliczeń z nieważnej umowy kredytu prawa zatrzymania.

Nawet gdyby ostatecznie w judykaturze zwyciężyło stanowisko o dopuszczalności zarzutu zatrzymania w sprawie o zwrot nienależnych świadczeń z nieważnej umowy kredytu, to trzeba podkreślić, że w rozpoznawanej sprawie zarzut zatrzymania nadal nie mógłby być uwzględniony albowiem zarzutem zatrzymania nie można objąć wierzytelności niewymagalnej (por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 126), tymczasem skarżący bank nie wykazał, że kiedykolwiek wezwał powódkę do zapłaty, a jedynie złożył oświadczenie o skorzystaniu z tego prawa, zgłosił w toku procesu zarzut zatrzymania; zatem jego roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń nigdy nie zostało postawione w stan wymagalności.

Należy też zauważyć, że widoczna jest również nieprzystawalność przepisów o zatrzymaniu, w sytuacji, gdy usprawiedliwione interesy obu stron w przypadku nieważności umowy kredytu chroni instytucja potrącenia. Zatrzymanie spełnia swoją funkcję tam, gdzie świadczenia są różnorodzajowe i z tego powodu wierzytelności obu stron nie nadają się do potrącenia (art. 496 i 497 k.c. oraz art. 461 k.c.). Nawet jednak gdyby - czysto hipotetycznie - założyć, że skarżący był uprawniony do skorzystania z tego prawa, to w realiach niniejszej sprawy sąd odwoławczy uznał jednak, że skorzystanie przez pozwanego z tego uprawnienia pozostaje sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa zatrzymania Wymaganie zapewnienia skutecznego środka ochrony (art. 7 dyrektywy 93/13) w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wiąże się z obowiązkiem takiej wykładni norm prawa krajowego, które eliminować będą nadmierne (nieproporcjonalne) przeszkody w dochodzeniu przez konsumenta jego roszczeń wobec przedsiębiorcy (zniechęcać będą w efekcie konsumenta do dochodzenia lub obrony jego praw (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 16 lipca 2020 roku, C-224/19).

W tym kontekście uwzględnienie zarzutu zatrzymania w zakresie szerszym niż to konieczne dla zabezpieczenia roszczenia pozwanego, powodowałoby istotne dodatkowe i nieuzasadnione interesem pozwanego (wyposażonego w prawo do dokonania potrącenia) utrudnienia proceduralne dla konsumenta w celu uzyskania rzeczywistej ochrony jego prawa (wyegzekwowania wyroku). Konsument w celu uzyskania świadczenia od pozwanego musiałby najpierw zaofiarować lub zabezpieczyć spełnienie świadczenia kondykcyjnego wobec banku - w tym celu musiałby poczynić dodatkowe starania (np. zaciągnąć kolejne zobowiązanie, dokonać przesunięć majątkowych, itp.) dla wykonania obowiązku zabezpieczanego przez uprawnienie retencyjne. Na etapie postępowania wykonawczego musiałby wykazywać fakt zaspokojenia lub odpowiedniego zabezpieczenia roszczeń pozwanego. Doszłyby więc dodatkowe wymagania proceduralne obciążające konsumenta, osłabiające istotnie efektywność ochrony prawnej udzielonej w wyroku, mogąc zniechęcać do podjęcia ochrony praw konsumenta i utrudniać uzyskanie celu dyrektywy 93/13 (tak też Sąd Apelacyjny w Szczecinie m.in. w wyroku z dnia 30 marca 2022 roku, I ACa 568/21 oraz w wyroku z dnia 30 czerwca 2022 roku, I ACa 21/22).

Powyższe prowadzi do wniosku, że skorzystanie z prawa zatrzymania byłoby sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego uprawnienia (art. 5 k.c.) i jako takie nie może być uznane za skuteczne.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny w punkcie I oddalił apelację pozwanego na zasadzie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło zgodnie z wyrażoną w art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany przegrał w całości postępowanie wywołane wywiedzioną przez siebie apelacją od wyroku Sądu Okręgowego. W tym stanie rzeczy obowiązany jest zwrócić powódce całość poniesionych przez nią kosztów tego postępowania, na które składa się wynagrodzenie reprezentującego ją adwokata, ustalone na zasadzie § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie na kwotę 8 100 zł (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.).

Edyta Buczkowska – Żuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Ernest
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Edyta Buczkowska-Żuk
Data wytworzenia informacji: