I ACa 568/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-04-26
Sygn. akt I ACa 568/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 kwietnia 2023r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak |
po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2023r. na rozprawie w Szczecinie
sprawy z powództwa K. S. i B. S.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.
o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 22 marca 2022r., sygn. akt I C 672/18
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powodów K. S. i B. S. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
SSA Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 568/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 marca 2022 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie pozbawił w całości w stosunku do powodów K. S., B. S. wykonalności tytułu wykonawczy w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. nr (...) z dnia 22 września 2014 roku, zaopatrzony w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem Referendarza sądowego Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie XVI Wydział Cywilny z dnia 16 października 2014 roku (sygn. XVI Co 2578/14) na rzecz pozwanej (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., a nadto ustalił, że koszty postępowania ponosi w całości pozwany, przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu.
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W..
W kwietniu 2008 r. powodom urodziło się dziecko. Powodowie postanowili nabyć z tzw. rynku pierwotnego, bezpośrednio od dewelopera nieruchomość nad morzem. Nieruchomość zamierzali oni wykorzystywać wyłącznie na potrzeby własne, w tym w sezonie letnim, aby spędzać wakacje w gronie rodziny i znajomych, a także poza sezonem z dzieckiem z uwagi na bardziej sprzyjające warunki klimatyczne. Przy finalizacji interesującej ich oferty powodowie postanowili posiłkować się kredytem. Poszukując odpowiadającej ich potrzebom oferty kredytowej, powodowie zwrócił się do doradcy finansowego z firmy (...). Doradca kredytowy zarekomendował powodom jako najbardziej korzystny dla nich kredyt hipoteczny waloryzowany kursem CHF z oferty kredytowej pozwanego banku. Doradca ten rekomendował kredyt w CHF z portfela ofertowego pozwanego banku jako produkt bezpieczny i bardziej atrakcyjny finansowo niż kredyt złotowy.
W dniu 11 lipca 2008 r. powodowie złożyli w (...) Bank (...) S.A. w W. wniosek kredytowy o kredyt mieszkaniowy waloryzowany w CHF, wskazując że wnioskują o udzielnie kredytu w kwocie 780.862,83 zł na okres 30 lat, oprocentowanego zmienną stopą procentową, z karencją spłaty kapitału kredytu na okres 6 miesięcy i spłacanego w ratach równych. Jako cel kredytu powodowie wskazali zakup i wykończenie nieruchomości pochodzącej z rynku pierwotnego (segment/bliźniak o powierzchni mieszkalnej 116m2 na działce 206 m2), położonej w R., gmina T., działka ewidencyjna nr (...).
Załącznik do wniosku kredytowego stanowiły oświadczenia powodów, że:
1) po zapoznaniu się przedstawionymi przez Bank:
a) warunkami udzielania kredytu mieszkaniowego zarówno w złotych jak i w walucie CHF/EUR/USD,
b) symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych ja i ww. walucie obcej
są świadomi ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem ww. kredytu w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej raty kredytu w okresie kredytowania i decydują się na zaciągniecie kredytu wymienionego w pkt a w walucie CHF/EUR/USD;
2) zostali poinformowani przez Bank o ryzyku związanym z oprocentowaniem kredytu mieszkaniowego zmienną stopą procentową oraz są świadomi ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia ww. kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową.
W toku ubiegania się o kredyt powodom nie przedstawiono symulacji kredytu złotowego, ograniczając się do kredytu w CHF, którego miesięczna rata została skalkulowana na akceptowanym przez powodów poziomie 2.500 zł. W toku procedury poprzedzającej złożenie wniosku kredytowego, ani przed podpisaniem umowy kredytu, pomimo obowiązujących procedur, nie informowano powodów o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz tego konsekwencji. Ponadto nie przedstawiono im historycznych wykresów kursów CHF w oparciu o miarodajny okres, ani symulacji na przyszłość. Powodom nie zostały przedstawione wyczerpujące i przystępne informacje o czynnikach mogących wpływać na wzrost kursu CHF. Nie wyjaśniono im dokładnych zasad ustalania przez pozwany bank kursów walut służących do przeliczeń kwoty kapitału oraz spłacanych rat. Powodowie nie otrzymali wyczerpujących danych na potrzeby weryfikacji poziomu stabilności tej waluty, mającego wpływ na wysokość zobowiązania. Doradca finansowy informował powodów, że wahania kursów waluty CHF do PLN będą miały wpływ na wysokość uiszczanych przez nich rat kredytu, ale nie więcej niż o 5-10% i raczej na korzyść kredytobiorców. Powodowie mieli ogólną wiedzę w zakresie wahań kursowych, w tym byli świadomi, że wzrost kursu CHF wpłynie na wzrost raty kredytu. Nie mieli jednak świadomości co do tego, że spowoduje to również wzrost kapitału kredytu pozostałego do spłaty.
Powodowie byli zapewniani przez przedstawicieli pozwanej, że kredyt waloryzowany kursem waluty CHF jest produktem bezpiecznym, atrakcyjnym oraz że ryzyko wzrostu kosztów kredytu w związku ze zmianą kursu waluty CHF jest znikome. Powodowie z racji tego, że osiągali dochody w PLN, byli zainteresowani tym, aby raty kredytu spłacać w tej walucie. Pouczono ich jedynie, że w tym celu będą zobowiązani założyć rachunek do obsługi kredytu, na który będą wpływały ich dochody w złotówkach, a z którego bank będzie upoważniony do pobierania rat kredytu również w złotówkach.
Powodowie otrzymali do podpisu gotowy wzór umowy, liczący kilkanaście stron, z którym zapoznali się ogólnie przed podpisaniem, w szczególności dokonując sprawdzenia danych dotyczących kwoty kredytu, okresu kredytowania, wysokości rat. Nie mieli on możliwości negocjacji warunków umowy oraz indywidualnego kształtowania jej treści w części postanowień dotyczących przeliczania kredytu wg kursów waluty ustalanych przez pozwany bank. Z uwagi na większą atrakcyjność produktu zaoferowanego w walucie franka szwajcarskiego, B. S. i K. S. zdecydowali się na kredyt waloryzowany kursem CHF. Nie odczuwali oni jakiegokolwiek niepokoju, ani zagrożenia. Zaufali bankowi jako, w ich mniemaniu, instytucji zaufania publicznego.
Umowa kredytu nr (...) zawarta przez powodów z pozwaną nie była ich pierwszą umową kredytu denominowanego waluta wymienialną. W 2005 r. powodowie zakupili lokal mieszkalny w W. ze środków pozyskanych z kredytu waloryzowanego walutą CHF zaciągniętego w (...) S.A.
W dniu 27 sierpnia 2008 r. powód K. S. (jako pierwszy kredytobiorca) i powódka B. S. (jako drugi kredytobiorca) zawarli z pozwaną (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu (...). Umowę kredytu na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez powodów w ich imieniu podpisał doradca finansowy z (...) - P. S. (1). Integralną częścią ww. umowy były Indywidualne Warunki Kredytu (IWK), Pozostałe Postanowienia Umowy Kredytu (PPUK) oraz Pozostałe Indywidualne Warunki Kredytu (PIWK).
Na podstawie tej umowy poprzednik prawny pozwanego banku udzielił powodom kredytu mieszkaniowego w kwocie 393.800 CHF na okres od dnia 27 sierpnia 2008 r. do dnia 6 września 2038 r. z przeznaczeniem na nabycie z rynku pierwotnego (od dewelopera) nieruchomości położonej w R., gmina T. (cel główny) oraz wykończenie ww. nieruchomości oraz refinansowanie wpłaconego zadatku. Kredyt miał być wypłacony w transzach określonych w CHF, dookreślając jednocześnie w pkt 2. PIWK, że wypłata części kredytu w kwocie 647.372,80 zł nastąpi bezpośrednio na rachunek Dewelopera zgodnie z harmonogramem wpłat określonym w umowie przedwstępnej sprzedaży, kwota 53.500 zł zostanie wypłacona bezpośrednio na rachunek Kredytobiorcy w (...) S.A. tytułem refinansowania zadatku, a pozostała kwota kredytu zostanie wypłacona bezpośrednio na rachunek Kredytobiorcy po przedstawieniu protokołu odbioru nieruchomości.
W umowie przewidziano, że kredytobiorca w każdym czasie może złożyć wniosek o zmianę waluty kredytu na walutę, w której bank oferuje danego rodzaju kredyty (pkt II.2.2.1 PPUK). Przewalutowanie kredytu odbywało się na zasadach określonych w pkt II.2.2.2-4, w drodze aneksu, po uprzedniej pozytywnej ocenie przez bank zdolności kredytobiorcy do spłaty kredytu we wskazanej przez niego walucie.
Zgodnie z pkt II.2.3.1 PPUK, spłata kredytu wraz z oprocentowaniem kredytu i innymi należnościami banku powstałymi w związku z zawarciem umowy kredytu, następuje poprzez obciążenie, w dacie wymagalności, rachunku bieżącego kwotą raty i innych należności oraz poprzez przelew tych środków na rachunek bieżącej obsługi kredytu; w przypadku kredytu walutowego należności banku, wyrażone w walucie kredytu, bank pobiera poprzez obciążenie rachunku bieżącego kwotą w złotych, stanowiącą ich równowartość; równowartość kwoty w złotych ustala się według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów, na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku; za zgodą banku kredytobiorca może dokonywać spłat rat kredytu walutowego także w inny sposób, w tym w szczególności dokonać spłaty w walucie kredytu lub w innej walucie obcej; jeżeli spłata rat kredytu walutowego nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu, wówczas kwota wpłaty zostanie przeliczona najpierw na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na walutę kredytu po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów obowiązujących w banku na podstawie Tabeli Kursów; jeżeli spłata następuje po dacie wymagalności raty lub innych należności, do przeliczenia walut stosuje się kursy z daty spłaty.
Stosownie do postanowień pkt II.4.1.1 PPUK, bank mógł wypowiedzieć umowę kredytu bez zachowania terminów wypowiedzenia w przypadku: nieuiszczenia przez kredytobiorcę całości zaległych zobowiązań w ciągu 7 dni od otrzymania – zgodnie z pkt 8.1.1 i 8.1.1.2 Regulaminu Kredytowego – powtórnego wezwania do zapłaty, a także nieusunięciu przez kredytobiorcę przypadku rażącego naruszenia w wyznaczonym terminie (postanowienia pkt 8.1.1.3 w zw. z pkt 7.5 Regulaminu Kredytowego). Zgodnie z postanowieniami pkt II. 4.1.2.1 PPUK, bank może wypowiedzieć umowę kredytu z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia w przypadkach wskazanych w umowie kredytu oraz w przypadkach wymienionych w pkt 8.1.2 Regulaminu Kredytowego, a jeżeli przypadki wypowiedzenia związane są z zagrożeniem kredytobiorcy upadłością, wówczas termin wypowiedzenia ulega skróceniu do 7 dni.
W umowie kredytu powodowie jako kredytobiorcy ponownie złożyli oświadczenie o świadomości ryzyka związanego z zaciąganym przez nich kredytem, w tym w pkt II. 6.1 PPUK oświadczyli, iż są świadomi, że w razie niekorzystnej zmiany kursu waluty CHF/PLN kwota w złotych stanowiąca równowartość raty kredytu w CHF ulegnie zwiększeniu, a w pkt II. 6.2 PPUK oświadczyli, że są świadomi ryzyka, jakie ponoszą w związku z zaciągnięciem kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową oraz że w razie niekorzystnej zmiany 3-miesięcznej stawki LIBOR dla CHF ich rata ulegnie zwiększeniu.
Integralną częścią zwartej przez strony umowy był Załącznik Nr 5 - Regulamin Produktowy dla kredytu mieszkaniowego i konsolidacyjnego (...) Bank (...) S.A., obowiązujący od dnia 1 sierpnia 2008 r., a powodowie przez podpisanie umowy nr (...) potwierdzili, że uznają jego wiążący charakter we wszystkich sprawach umową nieuregulowanych pkt II.7.3 PPUK). Zgodnie z pkt 2.7.1 tego Regulaminu przez Tabelę Kursów należało rozumieć obowiązującą w banku Tabelę kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych (...) Bank (...) S.A., publikowaną na stronie internetowej banku (...). pl. Zgodnie z pkt 3.2.3 tego Regulaminu, kwota kredytu będzie wypłacona kredytobiorcy w złotych. W takiej sytuacji bank dokonuje przewalutowania według kursu obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów, właściwego dla danego rodzaju transakcji. Za zgodą banku kredytobiorca może złożyć dyspozycję wypłaty kredytu (w tym także którejkolwiek jego transzy) w innej walucie niż złoty.
Harmonogram wypłaty transz kredytu, który podpisali powodowie, ustalał kwotę wypłaty transz kredytu w CHF. Harmonogram ten stanowił załącznik nr 1 do umowy kredytu.
Kredyt (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. został uruchomiony w następujących transzach:
- w dniu 15 września 2008 r. kwota 2.883,64 CHF - uruchomienie kredytu – składka NWW,
- w dniu 15 września 2008 r. kwota 4.331,80 CHF – prowizja uruchomienie kredytu składka NWW,
- w dniu 15 września 2008 r. kwota 319.028,59 CHF przeliczona po kursie 2,0992 zł i wypłacona w wysokości 647.372,81 zł – wypłata transzy,
- w dniu 15 września 2008 r. kwota 26.365,07 CHF przeliczona po kursie 2,0292 zł i wypłacona w wysokości 53.500 zł – uruchomienie kredytu refinansowanie zadatku,
- w dniu 26 listopada 2008 r. kwota 33.641,72 CHF przeliczona po kursie 2,3780 zł i wypłacona w wysokości 80.000,01 zł,
- w dniu 26 listopada 2008 r. kwota 7.549,18 przeliczona po kurskie 2,3780 zł i wypłacona w wysokości 17.951,95 zł.
W chwili zawierania umowy kredytu powód miał 31 lat, a powódka 30 lat.
Powód legitymuje się wykształceniem wyższym - ukończył studia magisterskie na Wydziale Socjologiczno Ekonomicznym, uzyskując tytuł magistra na kierunku Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze i Polityczne. W dacie zawierania umowy kredytu z poprzednikiem prawnym pozwanego banku powód był zatrudniony na podstawie umowy o pracę w (...) Banku (...) S.A. Zajmował się on koordynowaniem i zarządzaniem siecią placówek tego banku pod kątem zarządzania zasobami ludzkimi i tworzeniem odrębnego departamentu HR zarządzającego pracownikami banku w skali całej Polski. W zakresie obowiązków służbowych powoda nie znajdowały się czynności bankowe, w tym czynności związane z obsługą kredytów hipotecznych waloryzowanych walutą obcą. Nadto od 2005 r. do 5 czerwca 2013 r. powód prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą w branży doradztwa w zakresie działalności gospodarczej i zarządzania. Działalność ta w dacie zawierania umowy kredytu była zawieszona.
Powódka legitymuje się wykształceniem wyższym - ukończyła Wydział Administracji, ale nigdy nie pracowała na stanowisku odpowiadającym nabytym przez nią kwalifikacjom formalnym. Powódka przed urodzeniem w kwietniu 2008 r. dziecka zatrudniona była w biurze rachunkowym na stanowisku sekretarki. W dacie zawierania umowy kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. powódka nie pracowała, zajmowała się wychowywaniem dziecka.
W dniu 13 kwietnia 2012 r. powodowie zawarli z pozwanym bankiem aneks nr (...) do umowy kredytu (...), na podstawie którego zaczęli spłacać kredyt bezpośrednio w CHF
Przy zawarciu każdego z ww. aneksów powód jako miejsce zamieszkania wskazał adres ul. (...), (...)-(...) Ł., zaś powódka podała adres ul. (...), W..
Od dnia 16 kwietnia 2012 r. u poprzednika prawnego pozwanego banku obowiązywał Regulamin Kredytowy dla Konsumentów (...) S.A. Zgodnie z pkt 1.3.2.1 tego Regulaminu, kredytobiorca zobowiązuje się każdorazowo powiadamiać bank osobiście, w oddziale Banku albo za pośrednictwem infolinii banku (o ile zawarł z bankiem umowę o korzystanie z elektronicznych kanałów dostępu) o zmianie swojego adresu dla doręczeń. W razie wielości kredytobiorców zmiana wspólnego adresu dla doręczeń nie wymaga zgody wszystkich kredytobiorców. Dla zmiany wspólnego adresu dla doręczeń wystarczające jest poinformowanie banku o zmianie przez jednego kredytobiorcę. Kredytobiorca dokonujący zmiany zobowiązany jest do poinformowania pozostałych kredytobiorców o dokonanej zmianie adresu do doręczeń. Kredytobiorca może posiadać w banku tylko jeden adres dla doręczeń, który jest adresem wspólnym do wszystkich produktów niezależnie od relacji posiadanych na produktach. Zgodnie z pkt 1.3.2.2 tego Regulaminu, bank doręcza korespondencję związaną lub wynikającą z umowy kredytu w pierwszej kolejności na wskazany mu przez kredytobiorcę adres do doręczeń. W przypadku niepodejmowania korespondencji pochodzącej od banku pod adresem do doręczeń, bank może przesłać taką korespondencję na adres zameldowania kredytobiorcy lub inny adres, pod którym według wiedzy banku, kredytobiorca przebywa. Zgodnie z pkt 4.1.1.2.a) tego Regulaminu, kredytobiorca zobowiązuje się do informowania banku o wszelkich zmianach danych adresowych, w tym zmianie adresu do doręczeń.
Według danych ze zbiorów meldunkowych:
- powód K. S. zameldowany był na pobyt stały w okresie od 6 maja 2008 r. do 6 czerwca 2013 r. pod adresem W.-W., ul. (...),
- powódka B. S. zameldowana była na pobyt stały w okresie od 10 sierpnia 2005 r. do 27 października 2008 r. w A. przy ul. (...), a następnie od 19 grudnia 2008 r. w W.-W. przy ul. (...).
W dacie zawierania umowy kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. powodowie mieszkali w W. przy ul. (...). Pod tym adresem powodowie faktycznie mieszkali do ok. 2010-2011 r. Następnie przeprowadzili się do dzielnicy W., a potem na ul. (...) w W.. W okresie, kiedy powodowie wyprowadzili sie z mieszkania przy ul. (...) w W., wynajmowali mieszkania. W tym czasie nie posługiwali się oni adresami wynajmowanych lokali, wskazując w kontaktach z różnymi instytucjami jako adres korespondencyjny adres rodziców powoda w Ł..
W trakcie okresu kredytowania, powodowie zaprzestali spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w sposób uregulowany w umowie. Powód kilkukrotnie kontaktował się z pracownikami pozwanego banku, poszukując możliwości restrukturyzacji zadłużenia. Poprzednik prawny pozwanego banku proponował jedynie udzielenie karencji w spłacie kapitału kredytu, co w ocenie powodów nie rozwiązywało sytuacji.
Poprzedniki prawny pozwanego banku pismem zatytułowanym Ostateczne wezwanie do zapłaty z dnia 16 kwietnia 2013 r. – w związku z utrzymującym się brakiem spłaty zadłużenia przeterminowanego, wynikającego z zawartej umowy (...) z dnia 15 września 2008 r. ostatecznie wezwał powoda do spłaty kwoty 2.672,08 CHF (zadłużenie wymagalne) wraz z dalszymi odsetkami naliczonymi do dnia spłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania, z zagrożeniem wypowiedzenia umowy i wszczęciu czynności windykacyjnych.
Pismo zostało podpisane i opatrzone pieczęciami imiennymi przez Kierownika Zespołu Restrukturyzacji i windykacji Należności Hipotecznych Ł. B. oraz Dyrektora Biura Restrukturyzacji Należności Hipotecznych i Windykacji G. Z..
Powyższa korespondencja została skierowana do powoda na wskazany przez niego w umowie kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. adres korespondencyjny: ul. (...), (...)-(...) W. w dniu 23 kwietnia 2013 r. Pomimo dwukrotnego awizowania przesyłki – w dniu 25 kwietnia 2013 r. i w dniu 6 maja 2013 r., nie została ona podjęta i w dniu 10 maja 2013 r. z adnotacją „ZWROT nie podjęto w terminie” zwrócono ją do pozwanego banku.
Analogicznym w swej treści pismem z dnia 19 kwietnia 2013 r. poprzednik pozwanego banku wezwał ostatecznie do zapłaty ww. należności powódkę. Kierowane do niej wezwanie również zostało podpisane i opatrzone pieczęciami imiennymi przez Ł. B. i G. Z., a korespondencja została skierowana na wskazany przez powódkę w umowie kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. adres dla doręczeń: ul. (...), (...)-(...) W. w dniu 23 kwietnia 2013 r. Pomimo dwukrotnego awizowania przesyłki – w dniu 25 kwietnia 2013 r. i w dniu 6 maja 2013 r., nie została ona podjęta i w dniu 10 maja 2013 r. z adnotacją „ZWROT nie podjęto w terminie” zwrócono ją do pozwanego banku.
W dniu 11 lipca 2013 r. powodowie zawarli z (...) Sp. z o.o. w W. umowę dzierżawy zabudowanej nieruchomości o powierzchni 0,0206 ha położonej w M. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gryficach V Wydział Ksiąg Wieczystych, prowadzi księgę wieczystą KW nr (...). Powodowie oddali dzierżawcy ww. nieruchomość do używania i pobierania pożytków z przeznaczeniem na cele prowadzenia działalności gospodarczej dzierżawcy, w tym w szczególności w celu świadczenia usług określonych w ustawie z dnia 16 września 2011 r. o timeshare. Umowa ta została zawarta na czas określony do dnia 31 grudnia 2042 r. Czynsz dzierżawny został ustalony na kwotę 20.000 zł rocznie.
Poprzednik prawny pozwanego banku pismem z dnia 8 listopada 2013 r. zatytułowanym Wypowiedzenie Umowy Kredytu, powołując się na art. 75 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe oraz pkt 4.1.2.1 umowy kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. wypowiedział powodowi ww. umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, biegnącego od daty doręczenia wypowiedzenia.
Jednocześnie bank wezwał powoda, aby w okresie wypowiedzenia dokonał spłaty całości zadłużenia z tytułu umowy kredytu (...), które na dzień 8 listopada 2013 r. wynosiło łącznie 356.517,04 CHF, w tym: kapitał prawidłowy w kwocie 345.062,90 CHF, kapitał przeterminowany w kwocie 8.604,65 CHF, odsetki umowne zapadłe w kwocie 2.005,92 CHF, odsetki od kapitału przeterminowanego w kwocie 382,49 CHF oraz koszty w kwocie 461,08 CHF, informując go, że spłata zadłużenia powiększona o opłaty oraz odsetki naliczone do dnia spłaty winna być dokonana na wskazany rachunek bankowy w terminie 30 dni od daty doręczenia wypowiedzenia.
Jednocześnie bank oświadczył, że skutki niniejszego wypowiedzenia ustaną pod warunkiem rozwiązującym w przypadku dokonania przez powoda w terminie do dnia upływu okresu wypowiedzenia spłaty zadłużenia przeterminowanego wobec banku z tytułu zawartej umowy (w tym nowo zapadłych zgodnie z harmonogramem rat kredytu) powiększonego o należne bankowi opłaty i odsetki naliczone do dnia spłaty, na co powód wyrazi zgodę dokonując ich spłaty i wskazał, że na dzień 8 listopada 2013 r. kwota zadłużenia przeterminowanego wynosi 11.454,14 CHF.
Pismo zostało podpisane i opatrzone pieczęciami imiennymi przez Kierownika Zespołu Restrukturyzacji i windykacji Należności Hipotecznych Ł. B.oraz Dyrektora Biura Restrukturyzacji Należności Hipotecznych i Windykacji G. Z..
Powyższa korespondencja została skierowana do powoda na wskazany przez niego w umowie kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. adres korespondencyjny: ul. (...), (...)-(...) W. w dniu 15 listopada 2013 r. Przesyłka ta została zwrócona do banku w dniu 20 listopada 2013 r. z adnotacją adresat wyprowadził się.
Analogicznym w swej treści pismem z dnia 8 listopada 2013 r. poprzednik pozwanego banku wypowiedział umowę kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. powódce. Kierowane do niej wypowiedzenie również zostało podpisane i opatrzone pieczęciami imiennymi przez Ł. B. i G. Z., a korespondencja została skierowana na wskazany przez powódkę w umowie kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. adres dla doręczeń: ul. (...), (...)-(...) W. w dniu 15 listopada 2013 r. Pomimo dwukrotnego awizowania przesyłki, nie została ona podjęta i w dniu 5 grudnia 2013 r. z adnotacją „ZWROT nie podjęto w terminie” zwrócono ją do pozwanego banku.
W dniu 22 września 2014 r. pozwana (...) Bank (...) S.A. w W., działając na podstawie art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe wystawiła Bankowy Tytuł Egzekucyjny (BTE) nr (...) przeciwko powodom K. S. i B. S. jako dłużnikom solidarnym z tytułu umowy kredytu nr (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r., wskazując że na podstawie ksiąg banku stwierdza się, że wysokość zobowiązania dłużników z ww. tytułu na datę wystawienia BTE wynosi 397.739,48 CHF, w tym:
- 353.667,55 CHF należność główna (kapitał),
- 2.533,85 CHF odsetki umowne zwykłe,
- 40.623,30CHF odsetki umowne podwyższone (karne) za opóźnienie w zapłacie,
- 914,78 CHF koszty opłat i prowizji,
a od dnia 22 września 2014 r. od należności głównej w wysokości 353 667,55 CHF bankowi przysługują dalsze odsetki podwyższone (karne) naliczane wg zmiennej stopy procentowej określonej w pkt 30 ppt f tabeli KREDYTU Nr (...) z dnia 27.08.2008 r. w wysokości aktualnej stopy odsetek ustawowych powiększonych o 10 p.p. jednak nie wyższej niż 4-krotność stopy kredytu lombardowego NBP, które aktualnie wynoszą 16% w skali roku, aktualna wysokość stopy kredytu lombardowego NBP obowiązująca od 4.07.2013 r. to 4%.
Powyższy BTE został opatrzony pieczęcią firmową pozwanego banku, a podpisali go i opatrzyli pieczęciami imiennymi jego pracownicy Kierownik Zespołu Restrukturyzacji i Windykacji Należności Hipotecznych Ł. B. oraz Dyrektor Restrukturyzacji Należności Hipotecznych i WindykacjiG. Z.
G. Z. jest pracownikiem pozwanego banku nieprzerwanie od dnia 14 grudnia 2010 r. Od dnia 18 października 2011 r. legitymuje się on pełnomocnictwem do samodzielnego reprezentowania banku przed sądami powszechnymi, sądami polubownymi, organami egzekucyjnymi i administracyjnymi m.in. w sprawach egzekucyjnych dotyczących osób i podmiotów zobowiązanych wobec banku do zaspokojenia roszczeń banku z tytułu dokonanej z bankiem czynności bankowej lub z tytułu zabezpieczenia wierzytelności banku wynikającej z czynności bankowej, w tym do składania wszelkich wniosków w postepowaniu egzekucyjnym sądowym i administracyjnym, wnoszenia skarg, zażaleń i innych środków odwoławczych, a także składania apelacji, powództw przeciwegzekucyjnych i innych.
Ł. B. był pracownikiem pozwanego banku w okresie od 22 października 2012 r. do 30 listopada 2015 r. Od dnia 12 kwietnia 2013 r. legitymował się on pełnomocnictwem pozwanego banku do reprezentowania o treści identycznej jak pełnomocnictwo G. Z. z dnia 18 października 2011 r.
Postanowieniem z dnia 16 października 2014 r. wydanym w sprawie XVI Co 2578/14, sprostowanym postanowieniem z dnia 13 listopada 2014 r. w zakresie oznaczenia firmy wierzyciela w uzasadnieniu motywów rozstrzygnięcia, Referendarz Sądowy Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie XVI Wydział Cywilny nadał BTE nr (...) klauzulę wykonalności przeciwko dłużnikom solidarnym K. S. i B. S..
Na podstawie BTE nr (...) z dnia 22 września 2014 r. zaopatrzonego w klauzulę wykonalności postanowieniem jw., Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Gryficach P. S. (2) na wniosek pozwanego banku wszczął przeciwko powodom postępowanie egzekucyjne w sprawie Km 149/15. Egzekucja została skierowana do rachunków bankowych powodów, przysługujących im wierzytelności oraz stanowiących ich własność ruchomości i nieruchomości.
W dniu 6 lutego 2015 r. w toku postępowania Km 149/15 doszło do zajęcia nieruchomości powodów położonej w M. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gryficach V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (...). Na dzień zajęcia wierzytelność banku stwierdzona ww. BTE wynosiła 1.389.436,86 zł należności głównej oraz 236.699,86 zł odsetek.
W sierpniu 2015 r. na zlecenie komornika sądowego sporządzony został operat szacunkowy ww. nieruchomości. Sąd Rejonowy w Gryficach:
- w dniu 16 czerwca 2016 r. wydał postanowienie o udzieleniu przybicia prawa własności udziału w nieruchomości, będącej przedmiotem egzekucji, a postanowienie to uprawomocniło się z dniem 23 czerwca 2016 r.,
- w dniu 3 października 2016 r. wydał postanowienie w przedmiocie przysądzenia I. P. i S. S. (1) do majątku wspólnego na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej prawa własności nieruchomości położonej w M. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gryficach V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (...) - za cenę 653.250 zł.
Do tej pory nie został sporządzony projekt planu podziału sumy uzyskanej z egzekucji. Postanowieniem z dnia 6 czerwca 2018 r. tut. Sąd udzielił powodom jako dłużnikom zabezpieczenia roszczenia przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W. poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gryficach P. S. (2) w sprawie KM 149/15 do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie niniejszej I C 672/18.
Łączna wartość zapłaconych przez powodów kosztów obsługi kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. wynosiła 700 zł.
Według stanu na dzień 22 września 2014 r. zadłużenie powodów z tytułu kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. wynosiło łącznie 396.937,79 CHF, w tym:
- kapitał w kwocie 354.169,76 CHF,
- odsetki umowne zwykłe 2.042,45 CHF,
- odsetki umowne podwyższone (karne) 40.725,57 CHF,
- koszty opłat i prowizji 0 CHF.
Powodowie są świadomi konsekwencji stwierdzenia nieważności całości umowy kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r.
W takich uwarunkowaniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo, oparte na treści art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c., za uzasadnione.
Odnosząc się do argumentacji powodów Sąd Okręgowy przytaczając brzmienie art. 69 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe, stwierdził, że łącząca strony umowa kredytu nr (...) z dnia 27sierpnia 2008 r. nie jest nieważna tylko dlatego, że jej przedmiotem jest kredyt udzielony w CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu. Treść tej umowy wskazuje, że jest to umowa kredytu denominowanego w walucie obcej, gdyż pozwany Bank zobowiązał się w niej oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę pieniężną wyrażoną we franku szwajcarskim. Frank szwajcarski stanowił walutę, w której określono wysokość kapitału kredytu, gdyż w pkt I.25 IWK wskazano jednoznacznie, że przedmiotem świadczenia banku jest udzielenie kredytu w CHF - kwota kredytu określona została jako 393.800 CHF, zatem została wyrażona w sposób ścisły w walucie obcej. Świadczenia stron umowy (w szczególności kwota kredytu) zostały określone w umowie we frankach szwajcarskich, odpowiadając wymogom z art. 69 Prawa bankowego. Umowa łącząca strony nie była przy tym umową kredytu walutowego, bowiem wypłata kredytu nie nastąpiła w walucie obcej, tylko w złotówkach. Wprawdzie umowa przewidywała możliwość spłaty udzielonego kredytu w CHF, z czego powodowie skorzystali – bowiem od 2012 r. dokonywali spłat kredytu we franku szwajcarskim – jednak nie zmienia to charakteru zawartej między stronami umowy, która od początku dotyczyła kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy dokonał oceny umowy kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. pod kątem występowania w niej postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., które zdaniem powodów zawarte zostały w pkt II.2.3.1 oraz II. 2.4.4 PPUK. Podkreślił, że przepis ten stanowi implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich. Ustalając, czy poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem mają charakter abuzywny na uwadze miał nie tylko normy wynikające z polskiego systemu prawnego, ale również regulacje zawarte wyżej wskazanej dyrektywie, a nadto stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie wykładni jej poszczególnych postanowień, które szeroko w swoich rozważaniach powołał.
W rozpoznawanej sprawie w pierwszej kolejności sporny pozostawał fakt konsumenckiego charakteru zawartej przez strony umowy. Pozwany bank w odpowiedzi na pozew podniósł zarzut braku konsumenckiego charakteru zawartej z powodami umowy kredytu z uwagi na jej zawarcie przez powodów jako przedsiębiorców, a w konsekwencji powołał się na okoliczność, że w sprawie nie znajduje zastosowania przepis art. 385 1 k.c. Pozwany bank argumentował, że zawarta przez powodów umowa kredytu służyła sfinansowaniu zakupu nieruchomości, którą następnie zamierzali przeznaczyć na wynajem, co wprost wynika z treści wniosku kredytowego. Nadto pozwany bank podniósł, że powodowie mieli już zaspokojone potrzeby mieszkaniowe. Kolejno powoływał się także na okoliczność, że powód zatrudniony w sektorze bankowy (w (...) Bank (...) S.A.) oraz legitymujący się wykształceniem wyższym ekonomicznym, miał dostateczną wiedzę odnośnie prawnych aspektów konstrukcji umów kredytów hipotecznych, w tym umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF oraz ryzyka związanego z zawarciem takiego rodzaju umowy.
Sąd Okręgowy tych argumentów nie podzielił, odwołując się do ustawową definicji konsumenta zawartej w art. 22 1 k.c. w wersji obowiązującej na dzień zawarcia spornej umowy, oraz dorobku judykatury podkreślił, że w dacie zawarcia spornej umowy kredytu ani powód, ani powódka nie prowadzili działalności gospodarczej. Żadne z nich nie trudniło się w tym czasie obrotem nieruchomościami, czy inwestycjami związanymi z wynajmem domów itp. Faktem jest, ze w lipcu 2013 r. nieruchomość nabyta ze środków pozyskanych z kredytu była przedmiotem dzierżawy, jednak zdaniem Sądu okoliczność ta pozostaje bez wpływu na posiadany przez powodów status konsumenta, gdyż legitymowanie się tym statusem przez kredytobiorcę oceniane jest wg stanu na dzień zawarcia umowy kredytu. Podkreślił, że w treści kredytu nie ma odwołania do jakiegokolwiek gospodarczego czy też inwestycyjnego celu jego udzielenia. Za niepodważone uznał przy tym zeznania złożone przez powoda i powódkę, że środki uzyskane z kredytu udzielonego przez poprzednika prawnego pozwanego przeznaczyli na zakupu nieruchomości lokalowej w celu zaspokojenia swoich i rodziny potrzeb osobistych (zabezpieczenie majątkowe na przyszłość, zabezpieczenie alternatywnych potrzeb mieszkaniowych, w tym pod kątem wyjazdów wakacyjnych z rodziną i przyjaciółmi), a nie w celach związanych z przygotowaniem przedmiotu działalności gospodarczej, tj. zakupu tej samej nieruchomości w celach (hipotetycznie) zarobku na regularnym wynajmie. W swoich zeznaniach powodowie spójnie wskazywali, że nie mieli sprecyzowanego planu, aby trudnić się zarobkowym najmem nieruchomości, zakup nieruchomości traktowali bardziej jako lokatę kapitału, planowali że w najbliższej przyszłości nieruchomość posłuży im jako alternatywne miejsce zamieszkania (co nie mijało się z prawdą, gdyż powódka po urodzeniu dziecka zamieszkała w R., a powód dojeżdżał tam na weekendy) i miejsce wypoczynku. Dopiero w 2013 r., kiedy powodowie borykali się z problemami finansowymi, związanymi ze spłatą dwóch kredytów waloryzowanych walutą CHF, zdecydowali się na zawarcie umowy dzierżawy z wyspecjalizowaną spółką.
Odpierając zarzuty powodowego banku, że powód był zatrudniony w sektorze bankowym i miał dostateczną wiedzę odnośnie prawnych aspektów konstrukcji umów kredytowych, w tym dotyczących kredytu hipotecznego waloryzowanego CHF, Sąd Okręgowy odwołując się do wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE 3 września 2015 r. (C-110/14) podkreślił, że pozwany nie wykazał, aby posiadana przez powoda wiedza ekonomiczna pozwalała mu w dacie zawarcia umowy na ocenę umowy kredytowej pod kątem klauzul abuzywnych. Nadto legitymowanie się określonym wykształceniem w żaden sposób nie wpływa na pozycję negocjacyjną kredytobiorcy.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż pozwany bank nie zdołał obalić domniemania braku indywidulnych uzgodnień postanowień zaciągniętych ze wzorca umowy. Kwestionowane klauzule umowne nie podlegały jakiejkolwiek negocjacji, tylko zostały narzucone przez stronę pozwaną z zastrzeżeniem, iż brak zgody na zaproponowane postanowienia spowoduje, że do zawarcia umowy w ogóle nie dojdzie. Umowa przygotowana została przez pracowników pozwanego banku, przy czym pozwany nie przedstawił dowodu na to, iż w czasie zawierania umowy miały miejsce między stronami negocjacje, które mogłyby wpłynąć na treść klauzul przeliczeniowych. Pozwany ograniczył się jedynie do twierdzenia, iż treść umowy mogła być indywidualnie uzgodniona przez strony. Nie przedstawił jednak na tę okoliczność żadnego dowodu. Sąd ten uznał, że negocjacji podlegały kwota kredytu bądź okres jego spłaty, jednak z pewnością powodowie nie mieli wypływu na treść postanowień dotyczących przeliczenia kwoty kredytu jak również przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych. Nie mieli możliwości negocjacji postanowień dotyczących ustalania wysokości kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Okoliczność, iż konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy, zdaniem tego Sądu, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem.
Sąd Okręgowy uznał kwestionowane postanowienia umowy dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wypływał na wysokość zarówno wypłaconego kredytobiorcom kredytu, jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorcy nie mieli wiedzy, w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie mieli też świadomości, jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo - odsetkowej. Zatem nie byli w stanie ani przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, jak również zweryfikować czy wysokość ta ustalona przez pozwany bank została prawidłowo obliczona. Zwrócić należy uwagę, że ani umowa ani związane z umową dokumenty nie wskazują w jaki sposób pozwany bank ustalał wysokość kursu franka szwajcarskiego, a tym samym wysokość zobowiązania powodów. Powodowie nie uzyskali w tym zakresie informacji również przy zawieraniu umowy. Ponadto nie wyjaśniono im, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego.
Przyznanie sobie przez bank takiego uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami.
W ocenie Sądu Okręgowego sam fakt, że powodowie podpisali umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do kursów walut (a tym samym zaakceptowali te postanowienia) nie świadczy o aprobacie co do sposobu ustalenia kursu waluty przez pozwaną, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania powodów, indywidualnie omawiana i wyjaśniana.
Odwołując się do aktualnego aktualnym orzecznictwa Sądu Najwyższego Sąd I instancji uznał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu Doszedł do przekonania, że klauzule te niewątpliwie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Pozwany bank w sposób niezrozumiały określił sposób przeliczania kwoty wypłaconego kredytu, jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie sposób bowiem ustalić, w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach. Stanąć należy na stanowisku, że tak sformułowane postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanemu bankowi swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanej powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została powodom w klarownym sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszana równowaga stron stosunku umownego, bowiem pozwany bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, iż w niniejszej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. W razie zaś uznania przez Sąd, iż dane postanowienia umowy maja charakter niedozwolony wówczas zgodnie z przepisami art. 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta a strony są związane umowa w pozostałym zakresie.
Kolejno Sąd Okręgowy wskazał, że ustalając skutki uznania postanowień umownych za abuzywne, na uwadze należy mieć orzecznictwo TSUE. Sąd ten uznał, że nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, gdyż głównym stanowiskiem powodów w niniejszej sprawie było stwierdzenie nieważności całej umowy, a tym samym zaprzeczenie istnieniu zdarzenia, na którym oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy zakwestionowanie istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym w postaci BTE. Na tej postawie Sąd uznał, że umowa kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r. jest nieważna.
Powodowie skutecznie zatem wykazali nieistnienie zdarzenia, na którym oparto wydanie klauzuli wykonalności. Zadłużenie powodów względem banku na moment wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego oraz moment złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej nie mogło istnieć, bowiem umowa kredytu (...) jest nieważna ex tunc . Zatem brak było podstaw do po pierwsze – wystawienia przez pozwany bank bankowego tytułu egzekucyjnego, po drugie – nadania ww. tytułowy klauzuli wykonalności, zaś po trzecie – wszczęcia na jego podstawie egzekucji przed Komornikiem przy Sądzie Rejonowym w Gryficach. Z uwagi na abuzywność postanowień głównych bank nie był uprawniony do wystawienia Bankowego Tytułu Egzekucyjnego w ogóle, gdyż z czynności bankowej nie przysługiwało mu jakiejkolwiek roszczenie (brak umowy – brak czynności bankowej – brak podstaw do wystawienia BTE).
Wobec odpadnięcia podstawy tytułu egzekucyjnego należało pozbawić go wykonalności w całości.
Z uwagi na uwzględnienie w całości argumentacji odnośnie nieważności umowy kredytu (...) z dnia 27 sierpnia 2008 r., nie było podstaw do rozważań w przedmiocie skuteczności dokonanego wypowiedzenia umowy oraz kwestii ważności bankowego tytułu egzekucyjnego , gdyż wymagałoby to przyjęcia błędnego założenia, że umowa istnieje i obowiązuje.
Ustalenia faktyczne Sąd I instancji oparł o dowody z dokumentów, przywołane w uzasadnieniu wyroku oraz dowód z przesłuchania powodów w charakterze strony, uznając je za wiarygodne. Cześć dokumentów złożonych przez pozwanego uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Niewielką mocą dowodową, przez pryzmat okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, cechowały się zeznania A. P. i K. P., bowiem nie mieli oni żadnej wiedzy o okolicznościach zawarcia przedmiotowej umowy. Same informacje ogólne na temat funkcjonowania kredytów indeksowanych walutą CHF, czy też dotyczące procedury, jaką powinni byli kierować się pracownicy banku obsługujący konsumentów, którym oferowano kredyty hipoteczne waloryzowane walutą CHF, nie mogły posłużyć do ustaleń dotyczących okoliczności zawarcia tej konkretnej umowy. Z kolei świadek G. Z. uczestniczył w procedurze wypowiedzenia spornej umowy, a w konsekwencji wystawienia kwestionowanego pozwem bankowego tytułu wykonawczego, nie posiadając jakiejkolwiek wiedzy dotyczącej jej zawarcia. Sąd Okręgowy jedynie pomocniczo wykorzystał opinię biegłego sądowego dr M. G., ponieważ ostatecznie ocena ważności umowy kredytu z dnia 27 sierpnia 2008 r. (...) lub abuzywności jej postanowień, to ocena prawna leżąca wyłącznie w gestii Sądu.
Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c.
Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją pozwany (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., zarzucając naruszenie:
1. przepisów prawa materialnego:
(a) art. 22 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców przez nieprawidłowe przyjęcie, że powodowie nabyli nieruchomość za środki udostępnione w ramach spornej umowy kredytu jako konsumenci, przez co postanowienia umowy kredytu mogły zostać poddane badaniu z punktu widzenia przesłanek abuzywności, podczas gdy powodowie nie nabyli kredytowanej nieruchomości w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, lecz komercyjnych (chęć osiągnięcia zysku z czynszu najmu nieruchomości), a dla przyjęcia statusu przedsiębiorcy nie jest konieczne ujawnienie prowadzenia działalności gospodarczej w odpowiednich rejestrach oraz zgodnie z ustaloną linią orzeczniczą, uznanie wynajmowania lokali za działalność gospodarczą albo pobieranie pożytków cywilnych z rzeczy zależy od skali przedsięwzięcia i aktywności związanej z pobieraniem pożytków, a także od kontekstu prawnego;
(b) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że pkt 2.3.1 umowy kredytu oraz pkt 3.2.3 regulaminu produktowego są abuzywne (klauzule przeliczeniowe), z uwagi na rzekomą możliwość arbitralnego ustalania kursu CHF przez bank, a przez to wpływania na wysokość świadczeń w ramach umowy kredytu (równowartości wypłaconego w PLN kredytu oraz równowartości spłacanych w PLN rat) oraz nieokreślania zasad ustalania kursów w umowie, podczas gdy: postanowienia odpowiednio 3.2.3 regulaminu produktowego oraz pkt. 2.3.1 umowy kredytu, a także postanowienia indywidualnie uzgodnione przez strony (pkt 37 dot. rachunku kredytu prowadzonego w CHF), dawały stronie powodowej uprawnienie do wypłaty oraz spłaty kredytu (od początku obowiązywania umowy) w wybranej przez siebie walucie: PLN, CHF lub innej walucie obcej, w związku z czym kursy publikowane w tabelach kursowych pozwanego banku miały jedynie charakter oferty kierowanej do strony powodowej i świadczenia w ramach umowy kredytu mogły być spełniane bezpośrednio w CHF, tj. z pominięciem kursów proponowanych przez bank;
(c) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c., a także art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (pr. bank.) w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 58 § 1 k.c., polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron oraz stanowią essentialia negotii umowy kredytu, podczas gdy:
(i) elementów konstrukcyjnych umowy kredytu należy poszukiwać wyłącznie w art. 69 ust. 1 pr. bank., natomiast klauzula przeliczeniowa dotycząca wypłaty kredytu z § 2 ust. 2 umowy powinna być rozpatrywana wyłącznie w świetle art. 69 ust. 2 pkt 8 pr. bank. („terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych"), a postanowienie przeliczeniowe z pkt. 3.2.3 regulaminu produktowego oraz pkt. 2.3.1 umowy kredytu dotyczące spłaty kredytu - w świetle art. 69 ust. 2 pkt 4 pr. bank. („zasady i termin spłaty kredytu"), które to przepisy stanowią o dodatkowych postanowieniach umowy kredytu i bez których umowa kredytu pozostaje ważna;
(ii) postanowienia te spełniają jedynie rolę wprowadzonego dodatkowo do umowy mechanizmu przeliczania świadczeń pieniężnych z umowy kredytu i nie mogą być zakwalifikowane jako postanowienia stanowiące essentialia negotii umowy kredytu w świetle art. 69 ust. 1 pr. bank.;
(iii) mimo uznania za abuzywne powyższych postanowień i usunięcia możliwości spełnienia świadczeń z umowy kredytu w złotych po kursach z tabeli kursowej banku, umowa wciąż zawierałaby wszystkie postanowienia przedmiotowo istotne umowy kredytu, w tym w szczególności uzgodnioną pomiędzy stronami kwotę kredytu w CHF, a zobowiązanie wyrażone w walucie obcej mogło być wykonywane zgodnie z jego treścią;
(iv) umowa mogłaby być wykonana w CHF, ale także w złotych (pomimo eliminacji klauzul przeliczeniowych) - stosownie do linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, która ukształtowała się jeszcze pod rządem dawnego art. 358 k.c., zobowiązanie wyrażone w walucie obcej mogło być wykonywane - nawet w braku wyraźnego postanowienia umowy - w walucie polskiej;
(v) kwota i waluta kredytu, tj. przedmiot głównych świadczeń stron w umowie kredytu, są określone w pkt. 25-26 umowy kredytu (a nie w klauzulach przeliczeniowych) w sposób jednoznaczny oraz zostały indywidualnie między stronami (nie pochodzą z wzorca umownego), co wyklucza ich badanie pod kątem abuzywności, przy czym również poszczególne raty kredytu są określone w walucie kredytu, a nie w złotych;
a więc prawidłowe zastosowanie naruszonych przepisów powinno prowadzić do wniosku, że umowa powodów zawiera wszystkie konieczne elementy, nawet gdyby stwierdzić abuzywność spornych postanowień (ku czemu jednak brak podstaw), która co najwyżej mogłaby skutkować dokonaniem rozliczeń ewentualnych nadpłat między stronami z tytułu nienależytego wykonania umowy;
2. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie:
(a) art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. przez pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. nr (...) z dnia 22 września 2014 roku, zaopatrzonego w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem Referendarza sądowego Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie XVI Wydział Cywilny z dnia 16 października 2014 r. (sygn. XVI Co 2578/14) na rzecz pozwanego, wskutek uznania spornej umowy kredytu za nieważną, chociaż nie było ku temu podstaw;
(b) art. 233 § 1 k.p.c. przez:
(i) brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego w postaci:
a. wniosku kredytowego, w którym powodowie wskazali, że finansowaną spornym kredytem nieruchomość mają zamiar przeznaczyć na wynajem (a nie zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych) (zob. Załącznik nr 10 do odpowiedzi na pozew); oraz
b. zeznań powodów na rozprawie 19 września 2019 r., którzy zeznali, że po zawarciu spornej umowy kredytu na nabycie mieszkania w R. (miejscowość letniskowa nad brzegiem Bałtyku) powodowie do 2011 r. mieszkali w W.: „W dacie zawarcia umowy kredytu mieszkaliśmy w W. przy ulicy (...), wydaje mi się, że pod tym adresem mieszkaliśmy tak około do 2010-2011. Przez pewien czas mieszkaliśmy w K., przez krótki moment przy alei (...), a potem przy ulicy (...), to były (...) adresy" (00:32:09),
a w konsekwencji wadliwe przyjęcie, że powodom przysługuje status konsumentów;
(ii) uznanie za nieprzydatne dla sprawy przy ustalaniu jej stanu faktycznego zeznań świadków A. P. i K. P., pomimo że świadkowie ci zeznawali o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia, a zarazem spornych między stronami, tj. o:
a. możliwości wypłaty przez pozwanego kredytu takiego jak udzielony stronie powodowej w wybranej przez kredytobiorcę walucie, w tym również w CHF (zeznania świadka A. P. na rozprawie 14 stycznia 2019 r„ 10:35-13:55);
b. możliwości spłaty rat bezpośrednio w CHF na rachunek kredytu z pkt. 37 umowy od chwili zawarcia umowy (zeznania świadka A. P. na rozprawie 14 stycznia 2019 r., 00:20:42);
c. tym, że strona powodowa miała do wyboru zaciągnięcie kredytu w pozwanym banku w PLN i CHF, bank przedstawił jej warunki udzielania kredytu w tych walutach, przy czym nawet w przypadku ubiegania się przez kredytobiorcę o udzielenie kredytu w walucie obcej pracownik banku był zobowiązany do zaoferowania klientowi alternatywnego kredytu w PLN (zob. oświadczenia powodów dotyczące ryzyka walutowego i zmiany oprocentowania, Załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew, wyciąg z dokumentu „Kredyty mieszkaniowe i kredyt konsolidacyjny. Wytyczne produktu i procesy" w wersji obowiązującej na dzień zawarcia umowy kredytu, Załącznik nr 3 do pisma z 25 stycznia 2022 r.);
d. tym, że kredytobiorcy otrzymywali wydruki symulacji dotyczących salda i rat kredytu w związku z niekorzystną zmianą kursu CHF/PLN i zmianą stóp procentowych dla kredytu w walutach obcych i walucie PLN - o treści odpowiadającej wymogom Rekomendacji S KNF z 2006 r. (zob. oświadczenia powodów dotyczące ryzyka walutowego i zmiany oprocentowania, Załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew, wyciąg z dokumentu „Kredyty mieszkaniowe i kredyt konsolidacyjny. Wytyczne produktu i procesy" w wersji obowiązującej na dzień zawarcia umowy kredytu, Załącznik nr 3 do pisma z 25 stycznia 2022 r.; dokument „Procedura informowania Klientów o ryzyku kursowym oraz ryzyku stopy procentowej przy udzielaniu kredytów/pożyczek zabezpieczonych hipotecznie w (...) SA", Załącznik nr 2 do pisma z 25 stycznia 2022 r.);
e. tym, że powyższe dokumenty w postaci wyciągu z dokumentu „Kredyty mieszkaniowe i kredyt konsolidacyjny. Wytyczne produktu i procesy" w wersji obowiązującej na dzień zawarcia umowy kredytu, Załącznik nr 3 do pisma z 25 stycznia 2022 r.; oraz w postaci „Procedury informowania Klientów o ryzyku kursowym oraz ryzyku stopy procentowej przy udzielaniu kredytów/pożyczek zabezpieczonych hipotecznie w (...) SA", Załącznik nr 2 do pisma z 25 stycznia 2022 r. implementowały do wewnętrznych procedur pozwanego banku obowiązujących doradców kredytowych (pracowników oddziałów pozwanego banku oferujących klientom kredyty) wytyczne KNF dotyczące standardów informacyjnych związanych z oferowaniem kredytów w walutach obcych zawarte w Rekomendacji S z 2006 r. (zeznania świadka A. P. na rozprawie 14 stycznia 2019 r., 00:20:42);
wskutek czego Sąd Okręgowy niezgodnie ze stanem faktycznym sprawy przyjął, że powodowie nie zostali prawidłowo poinformowani o ryzyku walutowym związanym ze sporną umową kredytu;
(iii) sprzeczność w ustaleniu okoliczności faktycznych, polegającą na przyjęciu, że powodowie nie mieli świadomości ryzyka walutowego, a bank nie dochował wobec nich obowiązków informacyjnych przy oferowaniu spornej umowy kredytu, podczas gdy ustalenie to jest sprzeczne z:
a. zeznaniami samych powodów, którzy podczas rozprawy 19 września 2019 r. zeznali, że przed zawarciem spornej umowy kredytu mieli już zaciągnięty kredyt w CHF w innym banku w 2005 r.: „To mieszkanie przy ul. (...) nie jest już naszym mieszkaniem, zostało zlicytowane. Kupiliśmy je w 2005 roku na kredyt, który został wzięty we franku szwajcarskim, części sfinansowaliśmy z własnych oszczędności, kredyt był zaciągnięty w mBanku" (00:32:09). Strona powodowa osiągała wówczas dochody w PLN i w tej walucie spłacała raty. W latach 2005-2008 (tj. w okresie między zawarciem umowy kredytu w CHF w innym banku a zawarciem spornej umowy kredytu) najniższy kurs CHF/PLN wynosił 1,96 zł, zaś najwyższy 2,78 zł2, co oznacza, że wahania kursowe, które miały wpływ na wysokość płaconych przez powodów rat poprzedniego kredytu w PLN wynosiły prawie 41%, a zatem powodowie orientowali się jeszcze przed zawarciem spornej umowy kredytu, że kurs CHF może wahać się co najmniej w tym zakresie;
b. dokumentami złożonymi do akt sprawy w postaci oświadczeń powodów, w których strona powodowa potwierdziła, że jest świadoma ryzyka walutowego związanego z zaciąganym kredytem, a przed zawarciem umowy zostały jej przedstawione symulacje wysokości płaconych rat zarówno w PLN, jak i w CHF, co było realizacją wewnętrznych procedur banku, które z kolei implementowały standardy wytyczone przez KNF w Rekomendacji S z 2006 r. (zob. oświadczenia powodów z 11 lipca 2008 r., Załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew; dokument „Procedura informowania Klientów o ryzyku kursowym oraz ryzyku stopy procentowej przy udzielaniu kredytów/pożyczek zabezpieczonych hipotecznie w (...) SA", Załącznik nr 2 do pisma z 25,stycznia 2022 r.; wyciąg z wewnętrznego dokumentu banku: Kredyty mieszkaniowe i kredyt konsolidacyjny. Wytyczne produktu i procesy, Załącznik nr 3 do pisma z 25 stycznia 2022 r.),
wskutek czego Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że powodowie nie mieli świadomości ryzyka walutowego oraz że: „[...] pomimo obowiązujących procedur, nie informowano powodów o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz tego konsekwencji";
(iv) sprzeczność w ustaleniu okoliczności faktycznych dotyczących świadomości ryzyka strony powodowej związanej ze sporną umową kredytu, polegającą na przyjęciu, że strona powodowa nie miała świadomości ryzyka kursowego, podczas gdy zgodnie z pkt. 2.2.1 umowy kredytu od momentu zawarcia umowy strona powodowa miała możliwość przewalutować swój kredyt z CHF na PLN (lub na inną walutę, w której bank oferował tego rodzaju kredyty) - strona powodowa świadomie podjęła więc ryzyko związane z tańszym kredytem (niższą stopą oprocentowania niż dla kredytów złotowych), gdyż wiedziała, że w przypadku niekorzystnych wahań kursowych może uwolnić się od ryzyka kursowego CHF/PLN i przewalutować swoje zobowiązanie z CHF na PLN, tj. walutę, w której uzyskiwała dochody;
(v) sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym, polegającą na ustaleniu, że zamiarem strony powodowej było uzyskanie kredytu w złotych, podczas gdy we wniosku kredytowym strona powodowa zawnioskowała o udzielenie kredytu we franku szwajcarskim w kwocie stanowiącej równowartość we frankach szwajcarskich kwoty w złotych (Załącznik nr 10 do odpowiedzi na pozew), a w oświadczeniach dotyczących ryzyka kursowego złożonymi przed zawarciem umowy kredytu oświadczyła, że decyduje się na zaciągnięcie kredytu w CHF, a nie w PLN (Załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew).
Wskazując na te zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy. Pozwany domagał się nadto zasądzenia od powodów na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Specyfika przedmiotowej sprawy przejawia się w tym, że choć jej przedmiot stanowiło powództwo przeciwegzekucyjne, to jej rozstrzygnięcie sprowadzało się zasadniczo do szeroko aktualnie obecnej w judykaturze problematyki tzw. kredytów frankowych, w szczególności do kwestii abuzywności zawartych w umowach denominowanych kursem franka szwajcarskiego klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej. Jak jednolicie wskazuje się w judykaturze, w powództwie o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci bankowego tytuły wykonawczego, dłużnik może podnieść wszelkie zarzuty materialnoprawne dotyczące wierzytelności, wskazanej w bankowym tytule egzekucyjnym, w tym zarzuty nieistnienia roszczenia banku lub istnienia roszczenia w mniejszej wysokości niż to zostało ujęte w tytule, braku wymagalności roszczenia, a także nieważności bezwzględnej oświadczenia woli o poddaniu się egzekucji (np. brak zdolności do czynności prawnych) albo nieważność względnej takiego oświadczenia (błąd, podstęp, groźba) (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2009 r., II CSK 207/09, OSNC 2010. nr 4. poz. 62; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 maja 2015 r., I ACa 1008/14). W tak określone przedmiotowe granice powództwa opozycyjnego niewątpliwie wpisuje się zagadnienie nieważności umowy kredytowej z uwagi na abuzywny charakter ww. klauzul. Dostrzeżenia wymaga i to, że od czasu wydania zaskarżonego wyroku utrwaliła się linia orzecznicza, co do zasady uznająca takie postanowienia umowne za niedozwolone, co dotyczy także umów zawieranych według wzorca umownego zastosowanego przez pozwanego w umowie kredytowej zawartej z powodami w dniu 27 sierpnia 2008 r.
Na wstępie tak zdefiniowanego zagadnienia Sąd Apelacyjny wskazuje, że sprawy tzw. kredytów frankowych były już przedmiotem wielokrotnych rozstrzygnięć tut. Sądu. W sprawach tych (także z udziałem pozwanego banku) od dłuższego już czasu można mówić o ugruntowanej linii orzeczniczej, której wyrazem są m. in. wyroki Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 30.06.2022 r., I ACa 314/22; z 29.06.2022 r., I ACa 1029/21; z 31.05.2022 r., I ACa 896/21 z 31.05.2022 r., I ACa 77/22; z 27.05.2022 r., I ACa 738/21; z 29.04.2022 r., I ACa 701/21; z 21.04.2022 r., I ACa 1025/21; z 21.04.2022 r., I ACa 7/22; z 21.04.2022 r., I ACa 26/22; z 31.03.2022 r., I ACa 986/21; z 26.03.2022 r., I ACa 734/21; z 22.03.2022 r., I ACa 324/20; z 31.01.2022 r., I ACa 719/21; z 31.01.2022 r., I ACa 699/21; z 27.01.2022 r., I ACa 600/21; z 26.01.2022 r., I ACa 395/21; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21 czy z 24.06.2021 r., I ACa 35/21 (przy czym powyższe wyliczenie ma charakter wyłącznie przykładowy, a podobnych rozstrzygnięć jest znacznie więcej) oraz orzeczenia cytowane w dalszej części niniejszego uzasadnienia. Tezy apelacji są z przywołaną linią orzeczniczą sprzeczne; zarazem skarżący nie przedstawił żadnych nowych i przekonujących argumentów, które uzasadniałyby odejście od utrwalonych poglądów w zakresie abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul; walutowej i przeliczeniowej oraz wpływu tej okoliczności na ważność całej umowy kredytowej. Apelacja banku została sporządzona w sposób typowy dla podobnych spraw: zasadniczo ograniczała się ona do obszernego (lecz w dużej mierze abstrakcyjnego, zredagowanego w oderwaniu od realiów konkretnej sprawy) uzasadnienia stanowiska skarżącego. Zasadniczych konkluzji wyprowadzonych przez skarżącego z licznie cytowanych przez niego orzeczeń (wskutek ich nieaktualności, błędnej interpretacji przez pozwanego czy też po prostu dlatego, że wyrażone w nich poglądy nie są trafne) Sąd Apelacyjny zdecydowanie nie podziela.
Dodatkowo podkreślić w tym miejscu należy, że z obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19). Ma to szczególne znaczenie w sprawach kredytów frankowych, gdzie poziom rozbudowania zarówno środków zaskarżenia, jak i odpowiedzi na nie, nierzadko nadaje im cechy bardziej dysertacji naukowych, niż pism procesowych.
Tytułem uwagi ogólnej, w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny, dokonując własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne (zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku) nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd odwoławczy ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania. W ten sam sposób, korzystając z bliźniaczej normy art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny traktuje ustalenia prawne poczynione przez Sąd Okręgowy w zakresie nieważności zawartej przez strony umowy kredytu – z uwagi na abuzywność klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej - za prawidłowe.
W pierwszej kolejności należy rozważyć zarzuty dotyczące poprawności postępowania dowodowego. Dopiero bowiem przesądzenie poprawności stosowania prawa w tej płaszczyźnie (i przyjęcie za prawidłowe ustaleń faktycznych) pozwala na ocenę prawidłowości zastosowania prawa materialnego.
Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma obowiązek rozważyć wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Swobodna ocena w tym zakresie polega na logicznym powiązaniu ujawnionych w postępowaniu faktów w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (zob: wyrok SN z 20 marca 1980 r., sygn. akt II URN 175/79, LEX nr 2510). Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd powyższych reguł. Zarzut ten nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu stanu faktycznego ustalonego przez skarżącego na podstawie własnej oceny dowodów (zob. wyrok SA w Poznaniu z 14 kwietnia 2010 r. I ACa 240/10, LEX nr 628186).
W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił bowiem dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski. Dotyczy to zarówno dowodów ze źródeł osobowych, jak i dowodów z dokumentów, w tym także tych wskazanych w apelacji. Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny jedynie wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Takich uchybień jednak skarżący nie wykazał, zaś argumentacja pozwanego jest jedynie nieuzasadnioną polemiką z rozważeniami Sądu pierwszej instancji. Z tego względu brak podstaw do konstruowania na tej podstawie twierdzenia, że ocena dowodów dokonana przez sąd pierwszej instancji była wadliwa, jak również negowania prawidłowości wyprowadzonych z tak ocenionego materiału dowodowego ustaleń faktycznych.
Pozwany zarzucił Sądowi I instancji błędną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegającą m.in. na wadliwym uznaniu zeznań powodów za wiarygodne, spójne i wyczerpujące, przy czym w żaden merytoryczny sposób nie uzasadnił swojego stanowiska w tym zakresie. Sąd odwoławczy wskazuje, że sam fakt zainteresowania korzystnym rozstrzygnięciem przez stronę nie oznacza, że a priori należy negować znaczenie dowodowe przesłuchania stron przy przewidywaniu ich subiektywnego nastawienia (por. wyrok SN z 22 sierpnia 1950 r., C 147/50, NP 1951/6/76; wyrok SA w Łodzi z 23 kwietnia 2013 r., III AUa 1272/12). Dowód z przesłuchania strony, tak jak i inne dowody, podlega ocenie co do wiarygodności, która powinna nastąpić zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Nie może oznaczać jej naruszenia jedynie to, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego. W sytuacji, w której sąd dysponuje dwiema przeciwstawnymi grupami dowodów, musi dokonać wyboru tej, na podstawie której dokona ustaleń faktycznych. O ile wybór ten zostanie dokonany w sposób swobodny, a więc odpowiadający art. 233 § 1 k.p.c., to nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji nie uzasadniają skutecznego zarzutu naruszenia tego przepisu. W judykaturze podkreśla się, że zeznania stron muszą być dokładnie weryfikowane, np. poprzez ich konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zeznania powodów zostały ocenione przez Sąd I instancji właściwie, a nadto korespondowały z pozostałymi zebranymi w sprawie dowodami. Inne stanowisko pozwanego w tej kwestii, szczególnie tak lakoniczne i gołosłowne, nie czyni jego zarzutu zasadnym.
Pozwany zarzucił również Sądowi I instancji zmarginalizowanie znaczenia zeznań świadków K. P. i A. P. nie dostrzegając tego, że świadkowie ci nie mieli jakiejkolwiek wiedzy odnośnie szczegółów związanych z okolicznościami zawierania tej konkretnej umowy i poprzedzających ją czynności przedkontraktowych. Już to tylko powoduje ograniczone wykorzystanie tych zeznań do czynienia zasadniczych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ustaleń faktycznych. Wbrew oczekiwaniom pozwanego, zeznania tych świadków mogły co najwyżej stanowić podstawę do dokonania ustaleń odnośnie obowiązujących w banku procedur zawierania umów kredytowych denominowanych do waluty obcej. Nie mogły być natomiast przesądzające dla ustalenia zindywidualizowanych okoliczności towarzyszących zawarciu przez powodów spornej umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o zakres udzielonych im informacji odnośnie ryzyk związanych z zawieraną umową, czy też zakresu uzgodnień warunków kontraktu. Wprawdzie tego rodzaju procedury (określone powołanymi w apelacji dokumentami: „ Procedura informowania Klientów o ryzyku kursowym oraz ryzyku stopy procentowej przy udzielaniu kredytów/pożyczek zabezpieczonych hipotecznie w (...) SA ", wyciąg z wewnętrznego dokumentu banku: „ Kredyty mieszkaniowe i kredyt konsolidacyjny. Wytyczne produktu i proces”) wyznaczały sposób postępowania banku przy dokonywaniu określonych czynności bankowych i nie można a priori wykluczyć powiązania ustalonych w ten sposób mechanizmów działania banku z okolicznościami zawarcia konkretnej umowy kredytu, jednak podkreślić trzeba, że żaden z przesłuchanych świadków nie przedstawił danych potwierdzających, iż w stosunku do powodów te procedury zostały w pełnym zakresie zastosowane. Samo podpisanie przez kredytobiorców standardowego oświadczenia o zapoznaniu się z ryzykiem kursowym, nie mogło skutkować przyjęciem, że pozwany w sposób prawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny, przekazując powodom wszystkie niezbędne informacje dotyczące ryzyka walutowego, zwłaszcza jeśli zważyć, że skarżący nie zakwestionował poglądów prawnych Sądu Okręgowego co do tego, jak obowiązek ten winien być prawidłowo wykonany. Sąd Apelacyjny nie podziela także argumentacji pozwanego, w której odwołuje się on do otrzymania przez powodów broszur informacyjnych banku wyjaśniających, czym jest kredyt denominowany, jakie ryzyko wiąże się z jego zaciągnięciem, czy też jak działa mechanizm oddziaływania takiego ryzyka na zakres obowiązków konsumentów. Wbrew bowiem błędnym supozycjom skarżącego, żaden z zeznających w niniejszej sprawie świadków nie potwierdził, aby powodom wręczono broszury informacyjne, jakimi miał posługiwać się bank. Co więcej, Sąd odwoławczy zauważa, że z treści tychże broszur również nie wynika, jaka jest realna skala ryzyka związanego z kredytem denominowanym, w tym w szczególności w zakresie zmiany kursu waluty, do której kredyt był denominowany. Z samego faktu ich opracowania przez pozwanego nie można wyprowadzać domniemania faktycznego, o którym mowa w art. 231 k.p.c., że każdy klient poprzednika prawnego pozwanego banku został z nimi zapoznany, w tym że stosowną informację o ich treści uzyskali powodowie. Tożsame wnioskowanie z wykorzystaniem normy art. 231 k.p.c. nie może być uznane za prawidłowe, tym bardziej dla ustalenia zakresu udzielonych powodom przedkontraktowo informacji o ryzyku walutowym, wyłącznie w oparciu o zeznania świadków opisujących obowiązujące w tym zakresie w banku procedury, bez ich jakiegokolwiek osadzenia in casu, w realiach rozpoznawanej sprawy.
Jakiekolwiek pozytywne dla pozwanego w tym aspekcie skutki nie wynikają również z tego, że - jak wskazuje – w dacie zawarcia umowy powodowie posiadali już jedno zobowiązanie z tytułu umowy kredytowej powiązanej z CHF. Powinnością pozwanego w tym zakresie było bowiem wykazanie, że zasób wiedzy posiadanej przez powodów jeszcze przed zawarciem umowy w pełni odpowiadał temu, co pozwany w ramach wykonania obowiązku informacyjnego obowiązany był jej przekazać. Tylko wówczas mógłby on bowiem racjonalnie twierdzić, że niewykonanie tego obowiązku nie oddziaływało w żaden sposób na decyzję powodów o zawarciu umowy kredytowej w oparciu o przygotowanym przez pozwanego jej wzorzec. Jakiekolwiek bezpośrednie dowody - jak już wskazano – nie zostały przez pozwanego zaoferowane, a jego stanowisko w tym zakresie sprowadza się, co należy powtórzyć, do wprost niewypowiedzianej w apelacji, oczywiście bezzasadnej próby dokonania korzystanych dla niego w tym aspekcie ustaleń faktycznych w oparciu o instytucję domniemania faktycznego, o której mowa w art. 231 k.p.c.
Odmiennie niż skarżący, Sąd Apelacyjny nie dostrzega związku pomiędzy stanem wiedzy powodów dotyczących treści klauzuli ryzyka walutowego, a możliwością przewalutowania kredytu. Treść tej klauzuli, z punktu widzenia oceny jej abuzywności, relatywizowana jest wyłącznie do sposobu wykonania przez bank przedkontraktowego obowiązku informacyjnego, dla którego ww. okoliczność jest całkowicie irrelewantna. Podobnie obojętne jest w tym aspekcie to, czy powodom zaoferowano możliwość zaciągnięcia kredytu bezpośrednio w walucie krajowej. Umknęło w tym zakresie pozwanemu, że ocenie pod kątem klauzul niedozwolonych podlega wyłącznie umowa, którą strony zawarły i to w odniesieniu do jej treści weryfikacji podlega stan świadomości kredytobiorców w zakresie przewidzianych w niej klauzul: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowej (spreadowej).
Kontynuując wywód dostrzec trzeba i to, że kwestia możliwości wypłaty i spłaty kredytu bezpośrednio w CHF (abstrahując od tego, że okoliczność ta winna wynikać z umowy, a nie - jak chce tego pozwany - z zeznań świadka) także pozostaje bez jakiegokolwiek związku z ocena prawidłowości wykonania przez bank obowiązku informacyjnego. Jakiekolwiek argumenty racjonalizujące istnienie tego rodzaju zależności nie zostały przez skarżącego przedstawione, co czyni zbędnymi dalsze rozważania w tej materii.
Co się z kolei tyczy zarzutów dotyczących nieuwzględnienia przez Sąd I instancji powołanych w apelacji faktów przy ocenie konsumenckiego charakteru przedmiotowej umowy, Sąd Apelacyjny wskazuje, że omówione zostaną one łącznie z zarzutem naruszenia art. 22 1 k.c.
Sąd Apelacyjny podkreśla, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy zakwalifikował zawartą pomiędzy powodem a (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu zgodnie z normą art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe. Podnieść też trzeba, iż w dacie zawierania umowy, w oparciu o przepis art. 353 1 k.c., co do zasady strony mogły zawrzeć umowę kredytu denominowanego w walucie obcej CHF. Sąd II instancji podziela również pogląd, iż postanowienia łączącej strony umowy, w zakresie w jakim przewidują system ustalania kursu franka szwajcarskiego do operacji przeliczeniowych, w wyniku których określana była wysokość zaciągniętego zobowiązania oraz wysokość poszczególnych rat kredytu, są klauzulami abuzywnymi, niedozwolonymi w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. i w związku z tym, wobec stanowczego i świadomego oświadczenia powoda, nie wiążą go jako konsumentów. Zasadne są również, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wywody dotyczące ustalenia nieważności umowy. Tą część argumentacji Sądu Okręgowego należy uznać za wyczerpującą i nie wymagającą uzupełnienia, czy też ponownego przytaczania.
W pierwszej kolejności w ocenie sądu odwoławczego sama klauzula denominacji/indeksacji kredytu do waluty obcej (abstrahując w tym momencie od konkretnego ukształtowania takiej klauzuli w danej umowie co do jej treści, w tym odnośnie związanego z nią ryzyka kursowego, walutowego) jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów z art. 353 1 k.c. Takie stanowisko wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, niezależnie od tego czy chodzi o umowy zawarte przed zmianą treści art. 69 ustawy Prawo bankowe, czy też po jego zmianie, w konsekwencji której wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego, który wskazuje, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.
Brak definicji ustawowej kredytu denominowanego i indeksowanego nie przesądzał o jego niedopuszczalności w obrocie prawnym. Umowy zawierające mechanizmy denominacji lub indeksacji były wielokrotnie poddawane ocenie w orzecznictwie sądów powszechnych i w zdecydowanej części orzeczeń sama dopuszczalność takiej konstrukcji w umowie kredytu nie została zakwestionowana. Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie również nie podważył samej konstrukcji takich umów. Zatem zastrzeganie w umowie kredytu mechanizmu denominacji/indeksacji (klauzuli walutowej – przeliczeniowej) jest dopuszczalne i nie narusza art. 353 1 k.c.
Wbrew skarżącemu Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że powodowie zawarli przedmiotową umowę kredytu jako konsumenci. Zgodnie z ustawową definicją konsumenta zawartą w art. 22 ( 1) k.c. w wersji obowiązującej na dzień zawarcia spornej umowy za konsumenta uważało się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Brzmienie obecnie obowiązującego art. 22 ( 1) k.c. zostało wprowadzone ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta – zgodnie z art. 44 tej ustawy definicja konsumenta doprecyzowana została w taki sposób, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W doktrynie, a także orzecznictwie Sądu Najwyższego i unijnym istnieje zgodność poglądów co do pierwszej cechy definiującej konsumenta, to jest że bezwzględnie musi to być osoba fizyczna. W przedmiotowej sprawie ta okoliczność ta nie jest sporna. Nie ulega wątpliwości, że powodowie zawarła umowę kredytu nr (...) poprzednikiem prawny pozwanego banku jako osoby fizyczne.
Jednocześnie, art. 22 1 k.c. wskazuje na charakter prawny czynności dokonywanej przez konsumenta, która musi charakteryzować się brakiem bezpośredniego związku z działalnością gospodarczą lub zawodową. Pojęcie działalności gospodarczej, oprócz definicji zawartej w prawie cywilnym (art. 43 1 k.c. i art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej), posiada również szerokie określenia w orzecznictwie. Przychylając się do tych poglądów, które definicji zawartej w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej nadają uniwersalny charakter, pod pojęciem działalności gospodarczej należy rozumieć zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2000 r. w sprawie o sygn. akt III CZP 26/99, działalność gospodarczą charakteryzuje zawodowy (stały) charakter, powtarzalność podejmowanych działań, podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania i uczestnictwo w obrocie gospodarczym. Natomiast w uchwale z dnia 14 maja 1998 r. w sprawie III CZP 12/98 Sąd Najwyższy wyjaśnił, na czym polega bezpośredni związek celu czynności prawnej z działalnością gospodarczą, stwierdzając, że czynności przedsiębiorcy wchodzą w zakres działalności gospodarczej, jeżeli pozostają w funkcjonalnym związku z tą działalnością, w szczególności podejmowane są w celu realizacji zadań związanych z przedmiotem działalności określonego podmiotu. Konieczność braku istnienia zależności pomiędzy celem czynności prawnej dokonywanej przez konsumenta a działalnością gospodarczą jest związanie z jego potrzebami konsumpcyjnymi.
Treść art. 22 1 k.c. koresponduje z definicją zamieszczoną w art. 2 lit. b) dyrektywy nr 93/13, gdzie określono, że za „konsumenta” należy rozumieć każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych niniejszą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem. Obie regulacje kładą zatem nacisk nie na cechy danej osoby, w tym na to czy prowadzi ona działalność gospodarczą lub zawodową, lecz na związek funkcjonalny danej umowy, której postanowienia są oceniane pod kątem ich abuzywności, z takiego rodzaju działalnością, a zatem na to, czy zawarcie umowy służyło prowadzeniu działalności gospodarczej lub zawodowej. Ta winna być niewątpliwie prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły i dotyczyć określonego zakresu czynności, w których należy upatrywać związku z umową.
W postanowieniu z dnia 10 czerwca 2021 r. wydanym w sprawie o sygn. C‑198/20, wszczętej na skutek wniosku o wydanie, na podstawie art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożonego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy - Woli w Warszawie, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił uwagę, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału „to właśnie poprzez odniesienie do statusu kontrahentów, w zależności od tego, czy działają oni w ramach swojej działalności gospodarczej, dyrektywa 93/13 definiuje umowy, do jakich ma zastosowanie”. Oznacza to, że status konsumenta nie podlega ocenie in abstracto, lecz w relacji do konkretnej czynności prawnej. Okoliczność, że osoba fizyczna prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową nie pozbawia jej per se atrybutu konsumenta. Osoba taka może bowiem korzystać ze statusu konsumenta, jeżeli dokonywana przez nią czynność nie jest bezpośrednio związana z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
W tak ukształtowanym stanie prawnym, argumenty pozwanego kwestionujące konsumencki charakter przedmiotowej umowy, nie mogły odnieść zamierzonego przez niego skutku. Rację ma pozwany, że we wniosku kredytowym powód zakreślił rubrykę „do wynajęcia”, określając przeznaczenie kredytowanej nieruchomości (k. 234). Umknęło przy tym skarżącemu, że równocześnie wskazał on, że nieruchomość ta przeznaczone będzie „do użytku własnego”. Jeśli dodatkowo zważyć, że w dacie zawarcia umowy żaden z powodów nie prowadził działalności zarobkowej (choćby nie sformalizowanej) w zakresie wynajmu nieruchomości, a co więcej nabyta przez nich nieruchomość w R. nie była przedmiotem tego rodzaju sposobu uzyskiwania dochodów przez wiele lat od daty zawarcia umowy, to brak jest jakichkolwiek jurydycznych argumentów pozwalających na tej podstawie twierdzić, że w umowie tej powodowie nie występowali jako konsumenci, skoro status konsumenta podlega weryfikacji wedle stanu rzeczy istniejącego w chwili dokonania czynności prawnej. Nie ma w tym kontekście jakiegokolwiek znaczenia także to, że powodowie nigdy na stałe nie zamieszkali w nieruchomości nabytej ze środków uzyskanych z kredytu. Przedstawiona wyżej wykładnia pojęcia konsumenta nie wymaga bowiem, aby środki uzyskane w wykonaniu czynności prawnej (tu: kredytu), przeznaczone były na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych (tu: podstawowych potrzeb mieszkaniowych).
W konsekwencji, zważywszy na to, że ww. argumenty wyczerpywały merytoryczne stanowisko pozwanego w tej kwestii, konsumencki charakter przedmiotowej umowy kredytu nie mógł podlegać skutecznemu zakwestionowaniu.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Innymi słowy, aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedozwolone (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki:
1. muszą wystąpić obie przesłanki pozytywne z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta,
2. nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem,
3. nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385 1 § 1 drugie k.c.: to jest, określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia. Wystąpienie tylko jednej z tych przesłanek negatywnych nie jest przeszkodą do stwierdzenia abuzywności postanowienia.
Odnośnie tej pierwszej przesłanki wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że sporne postanowienia umowne podlegają ocenie z perspektywy art. 385 1 §1 k.c. który musi być odczytywany w kontekście art. 3 ust 1 dyrektywy 93/13. Zgodnie z tym przepisem warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
Użyte w tym przepisie pojęcie dobrej wiary definiowane jest w preambule do dyrektywy 93/13. Stwierdza się tam, że przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności,
czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy
w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia. W judykaturze wyjaśnia się, że sąd krajowy musi w tym zakresie sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 16 lipca 2020 roku, C-224/19, LEX nr 3029454, pkt. 75; wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, EU:C:2019:820,]. Z kolei w nauce akcentuje się kwestię zaufania, które powinno istnieć między stronami stosunku cywilnego (ze względu na działanie w warunkach zaufania strony powinny postępować w określony sposób – uczciwie i przy uwzględnieniu słusznych interesów kontrahenta
[vide np. B. Gnela, Problem zgodności niektórych definicji i instytucji polskiego prawa konsumenckiego z prawem unijnym (w: J. Frąckowiak, ROKU Stefanicki (red.) Ochrona konsumenta wprawie polskim na tle koncepcji effet utile, Wrocław 2011, s. 67-68].
Rozumiane w opisany sposób pojęcie dobrej wiary (w znaczeniu obiektywnym) tworzy zatem podstawę do wykładni (w myśl opisanych wyżej zasad wykładni zgodnej) klauzuli dobrych obyczajów normy art. 385 1 jako transponującej do systemu krajowego regulację art. 3 Dyrektywy 93/13.
Wskazuje na to sposób rozumienia tego pojęcia w judykaturze Sądu Najwyższego, gdzie przyjęto, że „dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Wskazano zarazem, że za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania [vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776].
Z kolei pojęciu rażącego naruszenia interesów konsumenta użytym w regulacji krajowej odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta jako wyniku (skutku) zastosowania warunku umownego. Przyjmuje się w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że taka sytuacji zachodzi w przypadku nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego [vide np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19, LEX nr 3183143].
Zarazem wyjaśniono, że badanie istnienia tej przesłanki nie może się ograniczać jedynie do „ekonomicznej oceny o charakterze ilościowym, dokonywanej w oparciu
o porównanie z jednej strony całkowitej kwoty transakcji będącej przedmiotem umowy,
a z drugiej strony kosztów, które zgodnie z tym warunkiem obciążają konsumenta”. Dostrzega się bowiem, że znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, czy to w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe
[vide np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, EU:C:2019:820, pkt 51].
Przyjmuje się też, że w świetle dyrektywy 93/13 warunek znajdujący się w obarczonej ryzykiem umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, należy uznać
za nieuczciwy także wówczas, jeżeli w świetle okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia, warunek ten może spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy. Podkreśla się, że przesłanka określona w art. 3 zaistnieje także wówczas, gdy wspomniana nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zachodzą pewne okoliczności,
a w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697].
Przesłankę tą należy badać więc w kontekście wszystkich okoliczności, o których mowa w art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13. Wywodzi się stąd, że ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy ale z perspektywy chwili orzekania. W tym kontekście stwierdza się, że okolicznościami objętymi regulacją art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 są takie okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowy może wprowadzać nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron, która ujawni się dopiero w trakcie wykonywania rzeczonej umowy [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697 i powołane tam orzecznictwo].
Z opisanych wyżej względów wnioski wyprowadzone w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na podstawie wykładni Dyrektywy 93/13 należy zatem uwzględniać przy wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta użytego w art. 385 1 k.c.
W ocenie sądu odwoławczego zawarte w poddanej pod osąd umowie klauzule: ryzyka walutowego oraz przeliczeniowa kształtowały prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), co prowadziło do potraktowania ich jako niedozwolonych.
Zgodzić należy się z sądem pierwszej instancji, że abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się w tym, iż pozwany bank, redagując postanowienia umów, przyznał sobie prawo do jednostronnego ustalania w walucie polskiej wysokości świadczeń stanowiących przedmiot zobowiązań powodów poprzez wykorzystywanie wyznaczanych przez siebie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego.
Sąd Okręgowy trafnie zwrócił uwagę, że tak zwane klauzule spreadowe (także o kształcie analogicznym do stosowanego przez pozwanego w ramach rozliczeń z powodami) były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego, odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przyjąć można, że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania (co miało miejsce także w niniejszej sprawie).
Z zakwestionowanych w niniejszej sprawie postanowień umów wynika wprost,
że przeliczanie zarówno kwot kredytów wypłaconych powodom z waluty polskiej na walutę CHF, jak i rat kredytu z CHF na złote polskie miało odbywać według tabeli kursowej banku.
W żadnym postanowieniu umów, jak również stanowiącego ich integralną część regulaminu [obowiązującego w dacie zawarcia umowy kredytu, albowiem późniejsza zmiana regulaminu jest nieistotna w świetle art. 385
2 k.p.c.] nie sprecyzowano sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, choćby przez wiążące określenie przyjmowanych przez bank granic różnicy (odchyleń) między kursem rynkowym i kursem stosowanym przez siebie. W szczególności postanowienia przedmiotowych umów w istocie nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF, ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została w istocie dowolność w zakresie wyboru szczegółowych kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem CHF. Czynniki obiektywne (sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta), jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta. Do odmiennego wniosku nie może prowadzić art. 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo bankowe, albowiem przepis ten reguluje jedynie zasady ogłaszania przez banki informacji o stosowanych kursach walut, natomiast nie normuje zasad tworzenia tabel kursowych, a tym bardziej nie normuje stosowania kursów walut w ramach dokonywanych przez banki czynności prawnych.
Z opisanych wyżej względów, wbrew stanowisku pozwanego stwierdzić należy,
że redagując w taki sposób postanowienia umowne bank niewątpliwie przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości świadczeń wypłaconych przez niego na rzecz kredytobiorców, a także rat kredytu poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (nie wiążąc się zarazem względem konsumentów żadnymi weryfikowalnymi kryteriami ustalania).
W prezentowanych wyżej wypowiedziach judykatury wyjaśniano wielokrotnie,
że dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego jako określającego główny przedmiot umowy określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości
[vide zwłaszcza wywody zawarte
w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19, LEX nr 2741776]. Zwrócić należy również uwagę na treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20, w którym wprost wskazano, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.
Nie ulega wątpliwości to, że w realiach niniejszej sprawy takie oszacowanie nie było możliwe. Z powyższych przyczyn tak zwana klauzula spreadowa w kształcie przyjętym w niniejszej sprawie, a więc pozwalająca bankowi na przeliczanie świadczenia przy uwzględnieniu kursu ustalonego jednostronnie przez przedsiębiorcę w dacie wymagalności świadczenia (odesłanie do tabeli kursów ustalanej przez kredytodawcę bez udziału konsumenta na podstawie kryteriów niesprecyzowanych dostatecznie w treści umowy) musi być kwalifikowana jako abuzywna. Na marginesie zwrócić należy uwagę, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 roku, III CZP 40/22 jednoznacznie wskazał, że „Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.”
W przypadku klauzuli przeliczeniowej sprzeczność z dobrymi obyczajami wynika także stąd, że na kredytobiorcę (ekonomicznie słabszą stronę umowy) nałożono w istocie nieograniczone ryzyko deprecjacji waluty polskiej w stosunku do waluty obcej użytej dla „denominacji” świadczenia. Działanie takie nie ma żadnego uzasadnienia w świetle zasad lojalności kontraktowej (identyfikowanych w art. 3 dyrektywy 93/13 jako zasady dobrej wiary) zwłaszcza jeśli zważyć na przewagę organizacyjną i informacyjną banku nad kontrahentem
Zarazem będzie ono naruszało rażąco interesy konsumenta. Jak wyjaśniono wyżej - to pojęcie użyte w art. 385
1 k.c. interpretowane być musi w kontekście wzorca wynikającego
z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13. W realiach sprawy już samo porównanie skutków ekonomicznych stosowania postanowienia umownego powoduje przyjęcie, że jego zastosowanie narusza równowagę kontraktową na niekorzyść konsumenta, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych
[vide powołany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19, LEX nr 3112697]. Natomiast w judykaturze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjęto, między innymi kategorycznie, że warunki umowy kredytu denominowanego powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19, LEX nr 3183143.]. Ujmując tą wypowiedź w realiach sprawy nie sposób nie dostrzec, że nie przedstawiono żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, że pozwany mógł racjonalnie przewidywać, iż powodowie po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziliby zgodę w drodze indywidulanych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego.
W realiach sprawy zarówno więc klauzula spreadowa, jak i indeksacyjna skutkują znaczącą nierównowagą praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumentów.
Co do drugiej przesłanki przewidzianej w art. 385 1 k.c. to jak słusznie przyjął Sąd I instancji - pozwany nie sprostał ciążącemu nań na mocy art. 385 1 § 4 k.c. obowiązkowi dowiedzenia, że sporne postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie. Przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że umowy kredytu zawarte między stronami były typowymi umowami adhezyjnymi. Wybór powodów ograniczał się do zaakceptowania warunków narzuconych przez pozwanego bądź do rezygnacji z zawarcia umowy. Należy odwołać się w tej mierze do art. 3 ust. 2 zdania 1-2 dyrektywy 93/13, z którego wynika wprost – co już sygnalizowano przy okazji omawiania koherentnego tu zarzutu obrazy przepisu postępowania - że nawet to, iż niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Podkreślić trzeba, że możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego przez pozwanego typu produktu bankowego [to jest umowy kredytu w walucie polskiej, umowy kredytu denominowanego, umowy kredytu walutowego lub umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej] od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie – powodowie wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu denominowanego do CHF – nie mieli już wpływu na kształt poszczególnych elementów tej umowy uznanych za niedozwolone klauzule umowne.
Odnośnie trzeciej przesłanki Sąd Okręgowy słusznie przyjął, iż klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umów kredytu. Z jednej strony nie budziło bowiem sporu między stronami, że wykorzystanie tego mechanizmu umownego powiązane było z przyjętym w umowie sposobem ustalania zmiennego oprocentowania kredytów (odbiegającym co do wysokości i sposobu ustalania w stosunku do oferty kredytów niezawierających klauzul indeksacyjnej). Z drugiej strony klauzula przeliczeniowa służyła ustaleniu ostatecznej wartości świadczenia kredytobiorców (wysokość kwoty kredytu wyrażona w walucie polskiej przeliczana była na walutę CHF według odpowiedniego kursu obowiązującego w chwili świadczenia, a następnie wartość raty kapitałowo odsetkowej przeliczana była z waluty CHF na walutę polską według odpowiedniego kursu obowiązującego w dacie spłacie). W rezultacie postanowienia kreujące mechanizm ustalania wartości podstawowych w ramach umowy kredytu świadczeń stron jako określające bezpośrednio wartość wzajemnych zobowiązań muszą być zatem w niniejszej sprawie kwalifikowane w płaszczyźnie art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.
Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że zgodnie ze zdaniem drugim art. 385 1 § 1 k.c. przewidziany w tym przepisie brak związania konsumenta nieuczciwą klauzulą umowną nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Norma ta (w myśl zasad wykładni zgodnej) musi być odczytywana w kontekście jurydycznym tworzonym przez treść art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, który jest przez art. 385 1 k.c. transponowany do krajowego systemu prawnego. Według przywołanej normy dyrektywy 93/13 zaś ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Według art. 5 dyrektywy 93/13 w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre
z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta. Norma ta ma zastosowanie także wówczas, gdy warunek jest objęty zakresem stosowania art. 4 ust. 2 tej dyrektywy
Jak wskazano już wyżej, w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnia się, że w ramach umowy o kredyt hipoteczny warunek taki powinien nie tylko być zrozumiały pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiać, by właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie metody obliczania świadczenia i oszacować tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria potencjalnie istotne konsekwencje gospodarcze takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych [vide na tle warunków dotyczących zmiennej stopy procentowej wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 marca 2020 roku, C-125/18, EU:C:2020:138]
W kontekście umów o kredyt denominowany lub indeksowany wielokrotnie wskazywano, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13].
Podkreśla się, że warunek ten jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczył kontrahentowi przed zawarciem umowy wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19]. W tym samym wyroku wskazano wyraźnie, że regulacja dyrektywy 93/13 stroi na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu
w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Wyjaśniono także w judykaturze, że przestrzeganie przez przedsiębiorcę wymogu przejrzystości, o którym mowa w art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13, musi być oceniane poprzez odwołanie się do informacji dostępnych temu przedsiębiorcy w dniu zawarcia umowy z konsumentem
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 9 lipca 2020 roku, C-452/18, pkt. 49]. Bez znaczenia natomiast dla oceny obowiązków przedsiębiorcy pozostają indywidualne cechy konsumenta – posiadana przez niego wiedza, kwalifikacje czy doświadczenie zawodowe
[vide postanowienie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 września 2016 roku, C-534/15, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 września 2015 roku, C-110/14]. W tym znaczeniu ocena prawna dokonywana musi być oparta o kryteria zobiektywizowane odnoszone do wzorca przeciętnego, dostatecznie uważnego i działającego z odpowiednim rozeznaniem konsumenta w oderwaniu od subiektywnych cech rzeczywistej strony umowy z przedsiębiorcą.
W prawie krajowym, regulację szczególną dotyczącą rozkładu ciężaru dowodu
w sprawach konsumenckich zawiera norma art. 385
1 § 5 k.c., zgodnie z którą ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Odczytując jednak treść normy art. 385
1 § 1 zdanie drugie k.c. w kontekście tworzonym przez transponowaną normę dyrektywy należy przyjąć, że na przedsiębiorcy spoczywa też ciężar dowodu zachowania wzorca informacyjnego opisanego wyżej. Zatem pozwany powinien wykazać, że przedstawił konsumentowi w sposób przystępny i przejrzysty (verba legis: „prostym i zrozumiałym językiem”), taki zakres informacji, który był wystarczający do tego, by konsument dostatecznie uważny i rozsądny mógł ocenić potencjalnie istotne z perspektywy jego interesów (zobowiązań finansowych) konsekwencje ekonomiczne warunku nakładającego nań ryzyko walutowe przez cały okres obowiązywania umowy.
W przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy
[vide postanowienie Trybunału Sprawiedliwości
z dnia 6 grudnia 2021 roku, C-670/20, LEX nr 3273910]. Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Zarazem przyjęto, że przedmiotem oceny sądu rozpoznającego sprawę jest to, czy przedsiębiorca przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma kwestionowany w sporze warunek dla ich zobowiązań finansowych
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 roku, C-186/16, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703]. W odniesieniu do tzw. klauzul spreadowych natomiast przyjęto, że treść postanowienia umowy kredytu dotyczącego ustalenia cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę
[vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 18 listopada 2021 roku, C-212/20, LEX nr 3256973]
Jak wyjaśniono już wyżej w ramach oceny zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego, to pozwany powinien przytoczyć i wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane i w jaki sposób opracowane udostępnił powodowi przed zawarciem umowy. Udowodnić też należało, że zakres informacji dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zobowiązań powodów (a pośrednio na stan ich interesów finansowych w wyniku wykonania umów) odpowiadał wiedzy posiadanej przez pozwany bank w chwili zawierania umowy. W odniesieniu do klauzuli spreadowej natomiast wykazać należało zakres informacji przekazanych klientowi odnośnie do sposobu ustalania przez bank tabel kursowych w o których mowa w umowie. Dopiero taki materiał procesowy mógł otwierać podstawę do oceny, czy dane te z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 Dyrektywy. Jak wskazano wyżej, pozwany obciążony ciężarem dowodu nie przedstawił w sprawie argumentów pozwalających na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych w tym miejscu kwestii zostały sporządzone z zachowaniem opisanych wzorców przejrzystości.
Konkludując, z powyższych przyczyn sąd pierwszej instancji zasadnie uznał,
że klauzula indeksacyjna i klauzula spreadowa - podobnie jak wszystkie inne postanowienia umowy i ogólnych warunków kredytowania odwołujące się do bankowej tabeli kursów walut obcych jako wiążącego dla kredytobiorcy przelicznika wysokości zobowiązania – mają charakter niedozwolony.
Bezzasadne okazały się zarzuty pozwanego także w części, w jakiej kwestionował on ocenę prawną Sądu pierwszej instancji dotyczącą wpływu zastrzeżenia w umowie między stronami klauzuli abuzywnej na ważność umowy.
Sąd Okręgowy doszedł bowiem do prawidłowego wniosku, że zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w walucie polskiej stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2021 roku, I ACa 646/20, LEX nr 3164510 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 lipca 2021 roku, I ACa 274/21, LEX nr 3230560]. Sąd Apelacyjny zwraca także uwagę, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną [vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 roku, V ACa 127/21, LEX nr 3209709 i orzeczenia Sądu Najwyższego, do których się ów odwołuje].
Pozwany negując powyższe stanowisko odwołał się z jednej stromy do poglądu, że abuzywność niedozwolonego postanowienia umownego dotyczącego klauzuli przeliczeniowej nie może powodować nieważności całej umowy, a nieważną klauzulę należy zastąpić poprzez odpowiednie stosowanie przepisu prawa materialnego, w szczególności art. 358 § 2 k.c., zaś z drugiej strony podniósł, że umowa kredytu może dalej obowiązywać po wyeliminowaniu z niej postanowień uznanych za niedozwolone.
Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że powyższe stanowisko znajdowało wprawdzie akceptację w szeregu orzeczeń - przede wszystkim sądów powszechnych, jednak zwrócić należy uwagę na to, że aktualnie - także pod wpływem wykładni prawa europejskiego dokonywanej w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej -
w judykaturze Sądu Najwyższego na tle spraw analogicznych do obecnie rozpoznawanej
i występujących w nich (tożsamych z objętymi rozstrzyganym sporem) zagadnień prawnych, doszło do istotnej korekty wykładni prawa. Przedstawia się obecnie (obszernie umotywowane prawnie) oceny prawne, odmienne od przyjmowanych we wcześniejszym orzecznictwie. Uwzględniono w praktyce judykacyjnej zwłaszcza argumenty wynikające z ustabilizowanego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmując konieczność dokonywania wykładni prawa polskiego w zgodzie z wnioskami, jakie wprowadza Trybunał
z konsumenckiego prawa europejskiego.
W tym kontekście zwrócić należy uwagę na to, że w aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sformułowano (istotne dla wykładni i zastosowania prawa materialnego także w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG. Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 roku Nr 90, poz. 864/30 ze zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach.
Obecnie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej prezentuje się ukształtowaną wykładnię dyrektywy 93/13/EWG istotnie wpływającą na sposób i kierunki wykładni prawa krajowego (przepisów k.c.) dotyczącego skutków stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego zawartego w umowie z konsumentem.
Spośród aktualnych wypowiedzi judykacyjnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na wyrok z dnia 14 marca 2019 roku, Dunai v. Erste Bank Hungary ZRT. C-118/17. Przyjęto w tym orzeczeniu, że przepis art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG wymaga, by przepisy prawa krajowego interpretowane były w taki sposób, żeby skutkiem wyeliminowania klauzuli umownej o nieuczciwym charakterze było przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w przypadku braku istnienia tego nieuczciwego warunku. Wywód ten stanowi ponowienie poglądów prezentowanych wcześniej w orzecznictwie i posiadających ugruntowana motywację prawną. Istotne jest jednak stwierdzenie przez Trybunał w cytowanym wyżej wyroku, że jeśli zostanie stwierdzone, że warunek jest nieuczciwy a umowa bez takiego warunku nie może dalej istnieć, przepis art. 6 dyrektywy wymaga takiej interpretacji norm prawa krajowego, która pozwoli na stwierdzenie nieważności umowy także w przypadku, gdy prawo krajowe sankcji nieważności nie przewiduje.
Z kolei w wyroku z dnia 3 października 2019 roku, w sprawie o sygn. C -260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, przyjęto, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Trybunał wskazał, że przepis art. 6 Dyrektywy sam nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie sądowi krajowemu zgodnie z krajowym porządkiem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podkreślił jednak, że jeżeli sąd w danej sprawie uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. Odwołując się do wcześniejszych swoich orzeczeń Trybunał stwierdził, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, więc obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania tego rodzaju umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna [podobną argumentację zawarto w powołanym wyżej wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 marca 2019 roku, Dunai, C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 prezentując tam także wcześniejsze orzecznictwo].
Podkreślić trzeba, że do odmiennych wniosków nie prowadzi analiza wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 31 marca 2022 roku, C-472/20. Trybunał Sprawiedliwości przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku. Podkreślił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zmierza do zastąpienia formalnej równowagi praw i obowiązków kontrahentów równowagą materialną, która przywraca równość stron. Jeśli chodzi o wpływ, jaki ma na ważność umowy ustalenie, iż zawarto w niej warunki mające nieuczciwy charakter, należy podkreślić, że zgodnie z art. 6 ust. 1 in fine dyrektywy 93/13 taka „umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. W takim kontekście sąd krajowy, który stwierdza, że zawarte w umowie warunki mają nieuczciwy charakter, jest zobowiązany zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, z jednej strony do wyciągnięcia wszelkich konsekwencji, jakie wynikają stąd zgodnie z prawem krajowym, tak aby owe warunki nie były wiążące dla konsumenta, a z drugiej strony do dokonania oceny, czy omawiana umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych nieuczciwych warunków. Realizowany przez prawodawcę Unii w dyrektywie 93/13 cel polega bowiem na przywróceniu równowagi między stronami umowy przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości, a nie na unieważnieniu wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki. Trybunał Sprawiedliwości w tym wyroku przypomniał, że wielokrotnie orzekał, że o ile do państw członkowskich należy określenie za pomocą prawa krajowego szczegółowych zasad w ramach, których następuje stwierdzenie nieuczciwego charakteru warunku znajdującego się w umowie i w ramach których urzeczywistniają się konkretne skutki tego stwierdzenia, o tyle jednak takie stwierdzenie powinno umożliwić przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej konsument znajdowałby się w braku takiego nieuczciwego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę ze szkodą dla konsumenta korzyści wskutek wspomnianego nieuczciwego warunku umownego. Ponadto, jeśli sąd krajowy uzna, że rozpatrywana umowa kredytowa nie może, zgodnie z prawem umów, nadal być prawnie wiążąca po usunięciu danych nieuczciwych warunków, a przy tym nie istnieje żaden przepis prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym ani przepis znajdujący zastosowanie w wypadku osiągnięcia przez strony umowy porozumienia umożliwiającego zastąpienie tych warunków, należy uznać, że jeżeli konsument nie wyraził woli utrzymania w mocy nieuczciwych warunków umownych, a unieważnienie umowy narażałoby tego konsumenta na szczególnie szkodliwe konsekwencje, to wysoki poziom ochrony konsumentów, jaki powinien zostać zapewniony zgodnie z dyrektywą 93/13 wymaga, aby dla przywrócenia rzeczywistej równowagi między wzajemnymi prawami i obowiązkami stron umowy sąd krajowy podjął, z pełnym uwzględnieniem prawa krajowego, wszelkie niezbędne środki mające na celu ochronę konsumenta przed szczególnie szkodliwymi konsekwencjami, jakie może wywrzeć unieważnienie danej umowy kredytu, w szczególności ze względu na natychmiastową wymagalność wierzytelności przysługującej przedsiębiorcy wobec konsumenta. Z powyższych rozważań wynika, że zważywszy na charakter umowy kredytu, jeżeli sąd krajowy uzna, że nie jest możliwe przywrócenie stronom sytuacji, w jakiej znajdowałyby się, gdyby umowa ta nie została zawarta, do niego należy zapewnienie, że konsument znajdzie się ostatecznie w sytuacji, w jakiej znajdowałby się, gdyby warunek uznany za nieuczciwy nigdy nie istniał. W sytuacji takiej interesy konsumenta mogłyby być w ten sposób chronione w szczególności poprzez zwrot na jego rzecz kwot nienależnie uzyskanych przez kredytodawcę na podstawie warunku uznanego za nieuczciwy, przy czym taki zwrot następuje z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
W badanej sprawie uznać trzeba, że wyeliminowanie uznanych za abuzywne klauzul powoduje „upadek” całej umowy.
Jak zauważył Trybunał w orzeczeniu C 260/18, wprawdzie dopuszczalne jest, aby sąd krajowy zaradził unieważnieniu nieuczciwych postanowień umownych poprzez zastąpienie ich przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mającego zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę [vide podobnie wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C 26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 roku, C 70/17 i C 179/17, EU:C:2019:250, pkt 59]. Niemniej art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. W rezultacie wyrażono stanowczy pogląd, iż nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należą art. 56 k.c., art. 65 k.c., art. 354 k.c. co czyni chybionym zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego niezastosowanie.
Z tych samych przyczyn nie można zastosować do badanej umowy art. 358 § 2 k.c. - tym bardziej, że przepis też w obecnym kształcie wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 roku i tym samym nie może mieć zastosowania do analizowanej umowy, która została zawarta przed ta datą, a ponadto przepis też w obecnym kształcie dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji.
Możliwość zastąpienia spornej klauzuli jakimikolwiek przepisami o charakterze ogólnym, w tym art. 358 § 2 k.c. nie wynika także z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 2 września 2021 roku, sygnatura akt C-932/19 JZ przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt. i in., gdyż zapadło ono na tle odmiennego stanu prawnego. Mianowicie ustawodawca węgierski, w przeciwieństwie do ustawodawcy polskiego, niedozwolone postanowienia umowne dotknięte nieważnością zastąpił (co do zasady) przez postanowienia przewidujące stosowanie zarówno w odniesieniu do uruchomienia środków, jak i do ich spłaty (w tym spłaty rat i wszystkich kosztów, opłat i prowizji określonych w walucie obcej) urzędowego kursu wymiany ustalonego przez narodowy bank (Węgier), przy czym wprowadzone w ten sposób przepisy obowiązywały z mocą wsteczną.
Podkreślić trzeba, że także strony nie przewidziały w tym zakresie postanowień dyspozytywnych w zakresie kursu przeliczenia złotego na walutę obcą i brak podstaw do dokonywania w tym zakresie postulowanej przez pozwanego wykładni umowy. W tym zakresie zwrócić należy uwagę na treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20, w którym wskazano, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. Na marginesie należy dodać, że żadne reguły wykładni umowy zawartej przez strony nie uzasadniałby wniosku, że zgodnym zamiarem i wolą stron było objęte ustalenie sposobu określania kursów walut dla potrzeb wyliczenia świadczeń stron jako kursów rynkowych, a tym bardziej jako średniego kursu Narodowego Banku Polskiego.
Także wzgląd na przepis art. 69 ust. 3 ustawy – Prawo bankowe nie może prowadzić od odmiennych wniosków, gdyż nie normuje on zasad ustalania wysokości świadczeń indeksowanych kursem waluty obcej, a jedynie przyznaje kredytobiorcy uprawnienie do spełnienia świadczenia w walucie obcej.
Także kurs wymiany wynikający z odpowiedniego zastosowania art. 41 prawa wekslowego nie mógł być odczytywany jako przepis dyspozytywny, albowiem nie został jako taki wprowadzony do porządku prawnego dla innych potrzeb, niż zapłata weksla w walucie. Stosowanie zaś powyższych przepisów prawa materialnego w drodze analogii w interesie przedsiębiorcy stosującego klauzule abuzywne pozostawałoby w sprzeczności z celem regulacji zawartej w art. 385 1 k.c. To samo dotyczy art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, który jest przepisem o charakterze stricte administracyjnoprawnym (o czym świadczy sam fakt umiejscowienia go w rozdziale tej ustawy wymownie nazwanym „NBP a władze państwowe”), statuującym tylko i wyłącznie to, że Narodowy Bank Polski ogłasza bieżące kursy walut obcych oraz kursy innych wartości dewizowych, co jednak nie ma żadnego przełożenia na stosunki cywilnoprawne, o ile nie zostanie zastrzeżone (a w niniejszej sprawie tego nie uczyniono) powiązanie wysokości kursu waluty z kursem stosowanym przez Narodowy Bank Polski.
Wyczerpując ostatecznie tę kwestię wskazać trzeba, że nie jest także skuteczne odwołanie się do art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 3 prawa bankowego i art. 75b prawa bankowego, których naruszenie miałoby przejawiać się w pominięciu skutków aneksów do umów kredytu zawartych przez strony w dniu 28 lipca 2014 r. Ustawa ta weszła w życie po dacie zawarcia umów będących przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie [vide wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144.].
Konkludując, uznać trzeba, że uznane za niedozwolone postanowienia umowne zawarte w umowie kredytu zawartej przez strony co do zasady nie wiążą strony i nie mogą być zastąpione przez żadne regulacje prawne. W związku z tym należało ocenić, jakie są konsekwencje tego stanu dla bytu całej umowy kredytu.
Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przed wydaniem przywołanych wyżej orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmowano, że konsekwencją stwierdzenia niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 1 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie [vide uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 roku, III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 roku, III CSK 204/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 roku, IV CSK 285/16, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 roku II CSK 632/17]. Jednak już po wydaniu rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy dokonał istotnej weryfikacji swojego wcześniejszego stanowiska w tym zakresie.
W tym kontekście zwrócić należy uwagę na wykładnię prawa w istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zakresie, prezentowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego od 2019 roku [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18, czy też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18].
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17 przedstawiono wywód skonkludowany stwierdzeniem, że eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienia umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym - możliwe jest funkcjonowanie umowy stron również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej. Do ewentualnego zastąpienia kwestionowanych postanowień umownych innymi, musiałoby dojść jedynie wówczas, gdyby po wyeliminowaniu klauzuli abuzywnej nie było możliwe dalsze obowiązywanie umowy, zaś konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, choćby w postaci rozwiązania umowy.
W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, sygn. akt V CSK 382/18 Sąd Najwyższy przedstawił natomiast wykładnię pogłębioną, uwzględniającą wnioski płynące
z przedstawionej judykatury TSUE. Sąd Najwyższy przede wszystkim zwrócił uwagę na konieczność weryfikacji dominującego dotychczas w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385
(
1) § 1 zd. 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych, co ma na celu zachowanie wartości pieniądza w długim okresie spłaty pożyczki. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że pogląd ten ukształtował się częściowo pod wpływem stanowiska wyrażonego w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 roku, w sprawie C-26/13, Árpád Kásler, Hajnalka Káslerné Rábai przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt, w którym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uchylił się od oceny, czy będące częścią klauzuli indeksacyjnej postanowienie przewidujące spłatę rat w walucie krajowej, których wysokość była obliczana na podstawie kursu sprzedaży franka szwajcarskiego stosowanego przez bank w dniu poprzedzającym dzień wymagalności raty, określa główny przedmiot umowy, pozostawiając tę ocenę sądowi krajowemu. Sąd Najwyższy zwrócił jednak uwagę, że w późniejszym orzecznictwie stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tym względzie zostało doprecyzowane. Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego za punkt wyjścia dla ocen prawnych i wykładni dyrektywy przyjęto stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy
i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Sąd Najwyższy zauważył zatem, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Zasady te odnosić należy do (w swej istocie identycznej, jeśli chodzi o strukturę i skutki ekonomiczne) konstrukcji używanej w umowach kredytu denominowanego. Sąd Najwyższy dalej wskazał, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy. Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do walut. Przypomniano, że w wyroku z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45). W ocenie Sądu Najwyższego nie powinno budzić wątpliwości, że o zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOROKU Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134]. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).
Również we wcześniejszym wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku (II CSK 483/18, Lex nr 2744159) Sąd Najwyższy wskazał, że w świetle judykatury Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza się, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się natomiast uwagę na to, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Wskazuje zatem Sąd Najwyższy, że skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Zdaniem Sądu Najwyższego należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu "niezwiązania" konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13.)
Na tle powołanych przez siebie rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Sąd Najwyższy uznał, że wykluczone jest jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, (aprobowane we wcześniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego) zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby bowiem w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie
i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul w przyszłości.
W dalszej kolejności wskazano, że zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana (co podlega ocenie przez sąd orzekający w sprawie). Odwołując się w tym kontekście do przywołanego wyżej rozstrzygnięcia w sprawie C-260/18 Sąd Najwyższy określił szczegółowy wzorzec postępowania zmierzającego do oceny czy umowa może być utrzymana z pominięciem klauzuli abuzywnej czy też należy stwierdzić jej nieważność. Akcentując to, że wyrok w sprawie C-260/18 dotyczy polskiego sytemu prawnego Sąd Najwyższy wskazał, że Dyrektywa 93/13/EWG nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów krajowych zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Zwrócił też Sąd Najwyższy uwagę na to, że po raz kolejny w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Odwołując się do wykładni dokonanej przez Trybunał, przyjęto, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki. Sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Sąd Najwyższy wziął wreszcie pod uwagę odpowiedź na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną. Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa,
iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia
i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym Dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień. Wobec tych argumentów i odwołując się do wcześniejszych swoich wypowiedzi orzeczniczych Sąd Najwyższy odrzucił możliwość przyjęcia, że w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia dotyczącego przeliczania świadczenia, umowa kredytu podlega uzupełnieniu przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Sąd Najwyższy uznał, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji rozstrzygnięcie powinno polegać na rozpatrzeniu w istocie jedynie dwóch możliwości. W pierwszej kolejności poddane musi być ocenie stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (
essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga możliwość to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy zaznaczył, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. W określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) poprzedzone poinformowaniem jej o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Po przedstawieniu tych informacji, konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. W świetle powyższego przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje zatem w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie - najkorzystniejsze. Zwraca Sąd Najwyższy też uwagę na to, że dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy kredytowej w całości.
Przyjąć należy więc, że wykładnia - zgodna z dokonywaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykładnią prawa unijnego - powoduje, że umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie będzie uznana za nieważną w całości, chyba że konsument (powodowie) oświadczy wyraźnie (po uświadomieniu skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia), iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Oświadczenie zatem ma w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. Taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego w sprawie II CSK 483/18, gdzie uwzględniono zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. Wprawdzie norma art. 385 1 k.c. nie przewiduje sankcji nieważności, jednak sytuacja prawna wynikająca ze stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej musi być oceniana w świetle przepisów prawa krajowego interpretowanych zgodnie (w kontekście) z normą art. 6 Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 roku Nr 95, stroku 29 z późn. zm.). W myśli tej normy, Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Wykładnia ta została rozwinięty w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 (III CZP 6/21), w której stwierdzono m. in., że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte nieważnością. Konsument jednak w sposób wolny i świadomy (mając odpowiedni zasób informacji o skutkach prawnych i ekonomicznych nieważności klauzuli) może udzielić następczo zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. W tym kontekście zatem przyjmuje się że sankcją abuzywności klauzuli jest jej bezskuteczność zawieszona.
W świetle powyższego, to przede wszystkim od świadomego (opartego o rzetelną
i adekwatną do charakteru i znaczenia podejmowanej decyzji a więc zapewniającą równowagę informacyjną wiedzę) wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sądu. Konsument może więc domagać się utrzymania umowy kredytu (poprzez swoje oświadczenie woli „sanując” nieważność klauzuli abuzywnej) albo odmówić zgody na jej obowiązywanie. Nie jest też wykluczone zastąpienie za zgodą konsumenta klauzuli abuzywnej poprzez (odpowiednie) zastosowanie normy prawnej. To konsument jednak w sposób świadomy i wolny musi zdecydować, które rozwiązanie jest dla niego najkorzystniejsze. Oświadczenie
o pozostawieniu w mocy umowy ma zatem w swej istocie prawnej walor konwalidujący czynność prawną, a jego brak (w sytuacji gdy umowa nie może obowiązywać bez klauzuli) nakazuje zastosować do umowy kredytu normę art. 58 § 1 k.c. (taki wniosek prawny wynika z wywodu zawartego w cytowanym wyżej uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 6/21). Brak zgody powoduje, że sąd stosując prawo materialne stwierdzić powinien, że klauzula nie wiąże konsumenta. Sąd musi zatem zdecydować, czy umowa może obowiązywać dalej bez klauzuli czy też należy ustalić jej nieważność.
W przytoczonych orzeczeniach zwraca się uwagę na to, że dalsze obowiązywanie umowy, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, wobec czego, jeżeli on nie uznaje takiego rozwiązania za korzystne dla niego, to może domagać się unieważnienia umowy w całości.
Z kolei w judykaturze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie podkreślano, że decyzja sądu musi uwzględniać interes konsumenta w tym znaczeniu, że orzeczenie powinno przywracać rzeczywistą równość stron umowy. Chodzi tu (jak już akcentowano wyżej) o równość pojmowaną materialnie (a zatem o skutek, w którym zniwelowane zostaną następstwa przewagi informacyjnej i organizacyjnej przedsiębiorcy na etapie zawierania umowy. Wreszcie podkreśla się opisany na wstępie rozważań aspekt skutku wyroku w płaszczyźnie publicznoprawnej. W tej płaszczyźnie uwzględniać zatem sąd powinien kwestię zapewnienia skuteczności środka ochrony prawnej w rozumieniu art. 7 ust. Dyrektywy 93/133 oraz uzyskanie opisanego wyżej tzw. skutku odstraszającego (zniechęcającego).
Przypomnieć należy, że w świetle przytoczonych wyżej wypowiedzi orzecznictwa, konieczne jest zastosowanie prawa, by przedsiębiorca stosujący nieuczciwą klauzulę, nie czerpał z tego tytułu jakichkolwiek korzyści. Zaprzeczeniem tego byłoby w myśli przywołanych poglądów judykatury, rozstrzygnięcie prowadzące do sytuacji, w której doszłoby do wyeliminowania „zniechęcającego skutku” wywieranego na przedsiębiorców, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców” [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 26 marca 2019 roku, C-70/17, LEX nr 2636811]. W tym kontekście wzorzec stosowania prawa więc musi uwzględniać zasadniczo indywidualny interes konsumenta, a równolegle zmierzać do wypełnienia publicznych celów regulacji wywodzonych z przytoczonych na wstępie norm traktatowych.
W odniesieniu do klauzul określających główny przedmiot umowy w rozumieniu art. 385 1 k.c. ocenić należy więc (jeśli konsument odmówi zgody na ich obowiązywanie), czy ze względu na ich znaczenie (wpływ na treść praw i obowiązków stron), umowa po ich wyeliminowaniu może nadal obwiązywać i czy trwanie umowy pozostaje w zgodzie ze słusznym interesem konsumenta.
W konkretnej sytuacji należy zatem w świetle kryteriów wyznaczanych przez prawo krajowe zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, to art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie.
Podkreślić trzeba także, że w cytowanym wyżej wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku (I CSK 483/18) Sąd Najwyższy odwołując się do judykatury Trybunału Sprawiedliwości zwrócił też uwagę na to, że sąd, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy.
Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.
Stanowisko takie potwierdzono też w kolejnych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej [vide wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, LEX nr 3166094].
W oparciu więc o normę art. 58 k.c. w związku z art. 6 ust 12 dyrektywy 93/13 oceniać należy, czy po wyeliminowaniu klauzuli uznanej za abuzywną możliwe jest dalsze obowiązywanie umowy.
Tak też rozstrzygać trzeba tę kwestię zwłaszcza przy przyjęciu, że (jak to wyjaśniono wyżej) klauzula abuzywna o treści objętej sporem w niniejszej sprawie jest postanowieniem określającym główne świadczenie stron umowy
W realiach sprawy (jak wyjaśniono wyżej) obie inkryminowane klauzule dotyczą głównego przedmiotu umów.
Eliminacja z treści umów opisanych klauzul wpływa w niniejszej sprawie istotnie na treść stosunku zobowiązaniowego. Klauzula indeksacyjna w swej istocie stanowi element konstrukcyjny umowy, który decydował o ukształtowaniu innych jej istotnych elementów (zwłaszcza wyborze mechanizmu ustalania zmiennego oprocentowania). Kwestia ta z kolei odróżniała istotnie kredyt zawarty według wzorca objętego sporem od innych ofert rynkowych pozwanego banku i decydowała o jego atrakcyjności dla konsumentów. Tak też ocenia się analogiczne konstrukcje umowne w judykaturze (poza cytowanym wyżej wyrokiem z dnia 11 grudnia 2019) także w orzeczeniach Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, (IV CSK 13/19, LEX nr 2741776), z dnia 4 kwietnia 2019 roku, (III CSK 159/17, LEX nr 2642144) i z 9 maja 2019 roku, (I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Wyeliminowanie tej klauzuli w istocie powodowałoby, że wbrew woli stron umowa kredytu zobowiązywałaby powodów do zwrotu kwot wypłaconych im przez bank w walucie polskiej oprocentowanej jednak stosownie do przyjętego w umowie mechanizmu zmiennej stopy ustalanej o w oparciu o wskaźnik LIBOROKU Niewątpliwie umowa taka różni się istotnie jeśli chodzi o wzajemne zobowiązania i praw stron) od umowy ukształtowanej przez pozwanego przy wykorzystaniu klauzuli abuzywnej. To powoduje, że ponowić należy ocenę sądu pierwszej instancji co do nieistnienia możliwości utrzymania umowy w mocy bez zakwestionowanego warunku umownego (art. 6 ust. 1 Dyrektywy).
Analogicznie należy oceniać wpływ usunięcia z umowy klauzuli „spreadowej”. Pozwany przedsiębiorca zakładał bowiem że wykorzystując tą klauzulę uzyska dodatkową korzyść (odpowiadającą różnicy między kursem według którego przeliczono świadczenie w momencie wypłaty i kursem według którego miała być ustala wartość w walucie polskiej świadczenia kredytobiorców z tytułu zwrotu kredytu. Zarazem usunięcie klauzuli spreadowej powoduje, że w istocie (wobec opisanej wyżej niemożności zastąpienia tej klauzuli np. poprzez zastosowanie średniego kursu ogłaszanego przez NBP i brak normy dyspozytywnej znajdującej zastosowanie w przypadku zaniechania określenia w umowie takiej klauzuli) umowa zawierająca mechanizm waloryzacyjny nie mogłaby być wykonana.
Opisane argumenty prowadzą do wniosku, że po stwierdzeniu, iż którakolwiek z opisanych klauzul (lub obie z nich) nie wiąże konsumenta, nie jest możliwe utrzymanie w mocy umowy kredytu poddanego pod osąd w niniejszej sprawie.
W kontekście rozpatrywanej sprawy, kluczowym dla jej rozstrzygnięcia pozostawało również to, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 roku
(II CSK 483/18), iż obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, gdyż skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być dla niego dotkliwe. W tym zakresie decydujące było zatem w świetle przedstawionych poglądów judykatury stanowisko kredytobiorców.
Z tego względu sąd przed rozstrzygnięciem o ważności umowy powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy – konsumenta) poprzedzone poinformowaniem jej o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Po przedstawieniu tych informacji, konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze.
W okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że powodowie świadomi skutków przesądzenia nieważności umowy, domagali się ustalenia przesłankowo nieważności umów kredytowych, powołując się na bezskuteczność wobec nich klauzul przeliczeniowych i nie godzili się na utrzymanie umów kredytu w obrocie gospodarczym w pozostałym zakresie. W toku postępowania apelacyjnego nie zaistniały żadne zdarzenia, które mogłyby tą ocenę zmienić.
Oceniając zatem sprawę w świetle wzorca przyjętego w orzecznictwie, stwierdzić należy, że do chwili wyrokowania przez Sąd Apelacyjny nie przedstawiono w toku sporu żadnych argumentów dotyczących interesów konsumenta (powodów), które przemawiałyby za decyzją o utrzymaniu umów w mocy bez postanowień spornych. Nie wynika z materiału procesowego zwłaszcza to, by sytuacja majątkowa (życiowa) powodów, oceniana w świetle ich słusznych interesów, sprzeciwiała się (w kontekście obowiązku jednorazowego zwrotu świadczenia uzyskanego w wyniku nieważnych umów kredytu) stwierdzeniu przesłankowo nieważności umów. Biorąc pod uwagę charakter prawny oceny wpływu abuzywności klauzuli na dalsze utrzymanie umowy, element woli i interesów konsumentów oraz kwestię sankcjonowania wadliwych praktyk przedsiębiorcy posługującego się w swojej praktyce klauzulą abuzywną), jako decydujące w sprawie wziąć należało zatem pod uwagę stanowisko powodów.
Uwzględniając zatem przedstawione wyżej wywody Trybunału zawarte w uzasadnieniu powołanego orzeczenia dla wykładni przepisów prawa krajowego, Sąd Apelacyjny podobnie jak Sąd Okręgowy stanął zatem na stanowisku, że wobec uznania spornych postanowień za abuzywne (i opisanego ich znaczenia dla określenia świadczeń stron wynikających z umów) oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców konieczne stało się przyjęcie na podstawie art. 58 § 1 k.c. (interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 dyrektywy 93/13), że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości, ze skutkiem ex tunc.
W konsekwencji uznać należało, w ślad za Sądem I instancji, że ziściła się materialnoprawna przesłanka do uwzględnienia w całości powództwa, przewidziana w art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. Dlatego Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, Sąd Apelacyjny rozstrzygnął w oparciu o dyspozycję z art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.100 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych w stawce minimalnej, na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
SSA Artur Kowalewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Kowalewski
Data wytworzenia informacji: