I ACa 537/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2023-01-30
Sygnatura akt I ACa 537/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 stycznia 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
Sędzia: Leon Miroszewski (przewodniczący)
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Magdalena Goltsche
po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2023 roku w Szczecinie
na rozprawie
sprawy z powództwa D. P. i A. P.
przeciwko Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w G.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 28 lutego 2022 roku, sygnatura akt I C 192/20
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty.
Leon Miroszewski
Sygnatura akt I ACa 537/22
UZASADNIENIE
Powodowie D. P. i A. P. domagali się zasądzenia od pozwanego Bank (...) S.A. z siedzibą w G. kwoty 120.501,61 zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń w postaci rat kapitałowo — odsetkowych spełnionych przez powodów na rzecz pozwanego w okresie od dnia 18.12.2008 r. do dnia 24.07.2020 r. oraz kwoty 1.851,60 złotych tytułem nienależnie pobranej w dniu 8.03.2010 r. opłaty manipulacyjnej, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 8.12.2018 r. do dnia zapłaty. Ponadto powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej z uwagi na stopień skomplikowania sprawy i nakład pracy pełnomocnika procesowego w tym także zasądzenia kosztów postępowania wywołanych próbą ugodową w sprawie I Co 4096/18 prowadzonej przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe w Gdańsku.
W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia solidarnie od powodów zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu opłaty skarbowej od złożonych dokumentów pełnomocnictw.
W piśmie procesowym z dnia 13 kwietnia 2021 r. (k. 497 i nast.) powodowie dokonali zmiany powództwa w ten sposób, że wnieśli żądanie ewentualne w przypadku oddalenia powództwa głównego i domagali się zasądzenia od pozwanego kwoty 23.082,98 złotych oraz 85.287,64 CHF tytułem zwrotu nienależnych świadczeń w postaci rat kapitałowo—odsetkowych spełnionych przez powodów na rzecz pozwanego w okresie od dnia 21.04.2011 r. do dnia 24.07.2012 r., z uwagi na nieważność łączącej strony umowy kredytu z dnia 13.02.2007r. nr (...), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia powyższego pisma pozwanemu do dnia zapłaty.
Pozwany w odpowiedzi na zmodyfikowane powództwo podtrzymał swoje stanowisko i nadal wnosił o oddalenie powództwa, w tym także w zakresie roszczenia ewentualnego zaprzeczając, że zawarta pomiędzy stronami umowa była nieważna.
Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z 28 lutego 2022 r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt I C 192/20, w punkcie 1. oddalił żądania główne, w punkcie 2. zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 23.082,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11.05.2021r. do dnia zapłaty, w punkcie 3. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 85.287,64 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11.05.2021r. do dnia zapłaty, zaś w punkcie 4. zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 6.774,00 złotych tytułem kosztów procesu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd pierwszej instancji wydanie wyroku poprzedził ustaleniami faktycznymi, z których wynikało m.in., że powodowie byli właścicielami niewielkiego, 38-metrowego, mieszkania, w którym zamieszkiwali z dwójką dzieci. Ponieważ powódka była w ciąży z trzecim dzieckiem, planowali zakup większego mieszkania aby w ten sposób poprawić swoje warunki lokalowe. Zakup nieruchomości nie był związany w jakikolwiek sposób z działalnością gospodarczą. Powodowie udali się do Biura Pośrednictwa nieruchomości prowadzonego przez M. O., która znalazła dla nich mieszkanie spełniające ich oczekiwania. Ponieważ nie posiadali środków na kupno nieruchomości M. O., która była również pośrednikiem finansowym, zaproponowała im możliwość uzyskania kredytu w banku będącym poprzednikiem prawnym pozwanego. Powodowie nie mieli zdolności kredytowej do uzyskania kredytu w złotych polskich. Wszystkie warunki i zasady dotyczące kredytu przedstawiła im M. O., która odebrała od nich wniosek i skompletowała niezbędną dokumentację potrzebną dla uzyskania kredytu. Przedstawiła im jak wyglądałyby raty kredytowe, gdyby otrzymali kredyt w złotych, w porównaniu do kredytu indeksowanego. Z porównania danych wynikało jednoznacznie, że kredyt indeksowany jest zdecydowanie korzystniejszy. Nikt ich nie przestrzegał przed tym kredytem, ani nie uprzedzał o możliwości nieograniczonej odpowiedzialności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Z przedstawionych wahań kursu wynikało, że kurs ten jest stabilny. Powodowie oceniając atrakcyjność ofert, nie mając jednocześnie możliwości wyboru kredytu w złotych polskich, zdecydowali się na taki kredyt. Zakładali, na podstawie uzyskanych informacji, że wahania kursu franka szwajcarskiego nie będą znaczne. Powodom ogólnie wyjaśniono, że z tym kredytem wiąże się ryzyko walutowe. Nie byli również informowani o parametrach ekonomicznych, które mogłyby wpłynąć na kursy walut, ani o sposobie ustalania przez bank kursów walut.
W dniu 30 stycznia 2007 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie im kredytu hipotecznego w kwocie 200.000,00 złotych, indeksowanego kursem CHF, z okresem spłaty 30 lat, z przeznaczeniem na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym, w wysokości 180.000,00 złotych oraz jego remont w wysokości 20.000,00 złotych, w równych ratach kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie zostali pouczeni o prawie do odstąpienia od umowy.
W dniu 13 lutego 2007 r. powodowie zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą w G. (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę kredytu nr (...), na mocy której bank udzielił im kredytu w kwocie 206.206,00 zł, indeksowanego kursem CHF, z przeznaczeniem na sfinansowanie zakupu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w K. przy ul. (...) oraz jego remontu, a także na koszty związane z ubezpieczeniem i uiszczeniem opłaty sądowej za wpis hipoteki. Spłata kredytu miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych. W paragrafie 2 ust. 1. umowy wskazano, że oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosi 5,400 % w stosunku rocznym, jest zmienne i ustalane w oparciu o aktualnie obowiązujący indeks L3 oraz przy uwzględnieniu marży Banku w wysokości 1,500 punktu procentowego, przy czym po przedstawieniu odpisu z księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku oprocentowanie kredytu miało zostać obniżone o 2,00 %. Jako zabezpieczenie spłaty kredytu między innymi ustanowiono hipotekę kaucyjną do kwoty stanowiącej 170 % kredytu na nieruchomości będącej przedmiotem nabycia przez powodów, a także ubezpieczenie nieruchomości wraz z cesją praw z polisy na rzecz banku. W § 7 ust. 2 umowy wskazano, że każda wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty kredytu, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank, natomiast rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę będzie następować według kursu sprzedaży waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 6 umowy). Natomiast w § 10 ust. 11 umowy ustalono, że na wniosek kredytobiorcy Bank może dokonać zmiany waluty, do której jest indeksowany kredyt, bez obowiązku ponoszenia opłaty. W § 11 ust. 3 wskazano, że powodowie oświadczają, że postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Zgodnie z § 17 umowy do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane miały być odpowiednio kursu kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w ofercie Banku obowiązującego w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku. Kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych miały być określone przez Bank po godzinie 15.00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone w siedzibie banku oraz publikowane na stronie internetowej Banku.
W dniu 12.07.2008 r. został zawarty aneks do umowy, na podstawie którego doszło do zwiększenia kwoty kredytu o 15.000,00 złotych, z przeznaczeniem na cele konsumpcyjne kredytobiorców, zaś w dniu 12.02.2010 r. został zawarty nowy aneks do umowy, w którym strony zmieniły wysokość należnej opłaty manipulacyjnej.
W dniu 9 lutego 2012 r. powodowie złożyli oświadczenie, że zostali zapoznani z ryzykiem zmiany stopy procentowej oraz ryzykiem walutowym wynikającym ze zmiany kursu waluty, do której indeksowany jest kredyt jak również przedstawiono im przykład zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego . W tym też dniu złożyli wniosek o zmianę przedmiotu zabezpieczenia. W dniu 4.07.2012 r. został zawarty aneks do umowy, na podstawie którego strony dokonały zmiany sposobu spłaty, w ten sposób, że od wejścia w życie aneksu spłata mogła być dokonywana w złotych polskich lub w walucie, do której indeksowany jest kredyt. Jednocześnie został doprecyzowany sposób i termin ustalania kursów walut, poprzez wskazanie w § 2 aneksu sposobu ustalania przez bank marży kupna i sprzedaży, stosowanej przy ustalaniu kursu kupna/sprzedaży waluty, do której jest indeksowany kredyt. Ponadto w § 2 ust. 8 aneksu strony postanowiły, że w przypadku zaprzestania ustalania przez Bank kursów kupna/sprzedaży dla transakcji związanych z kredytami hipotecznymi, zastosowanie będą miały kursy kupna/sprzedaży publikowane przez Narodowy Bank Polski.
Powodowie nie mieli możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy, a rozmowy toczyły się w zasadzie wokół kwoty kredytu, terminu wypłaty oraz czasu spłaty kredytu, a także sposobu zabezpieczenia oraz ewentualnie wysokość marży, lecz tu decyzję podejmowała centrala banku. Umowa została sporządzona na wzorcu stosowanym przez bank i nie podlegała negocjacjom. Pracownicy banku byli przekonani, że oferowany przez nich produkt bankowy jest bezpieczny i atrakcyjny finansowo. Zawierając w dniu 4 lipca 2012 r. aneks do umowy powodom zależało jedynie na możliwości spłaty kredytu we frankach, na zawarte w tym aneksie postanowienia dotyczące sposobu ustalania kursów walut również nie mieli wpływu, gdyż zostały one przyjęte przez bank z gotowego wzorca. Zawierając aneks powodowie nie byli świadomi, że umowa zawiera klauzule niedozwolone.
Kredyt został wypłacony powodom w 4 transzach- dniu 22.02.2007 r. w wysokości 179.999,00 złotych, co stanowiło równowartość 77.476,00 CHF oraz kwota 9.999,99 zł co stanowiło równowartość 4.304,22 CHF, w dniu 12.03.2007 r. w wysokości 4.999,99 złotych, co stanowiło równowartość 2.122,96 CHF, w dniu 19.03.2007r. w wysokości 5.000,01 złotych, co stanowiło równowartość 2.098,55 CHF i w dniu 22.07.2007r. w wysokości 15.000,00 złotych, co stanowiło równowartość 7.804,78 CHF. W dniu 8.03.2010r. powodowie uiścili opłatę manipulacyjną w wysokości 1.851,60 złotych. Powodowie systematycznie spłacali raty kredytu i w dniu 24 lipca 2012r. nastąpiła całkowita spłata. Łącznie powodowie w okresie od 21 marca 2007 r. do 24 lipca 2012r., na podstawie ww. umowy kredytu, wpłacili kwotę 35.785,47zł, kwotę 34.879,13 zł tytułem spłaty rat odsetkowych, 13.267,92 zł tytułem dodatkowych opłat, czyli łącznie kwotę 83.932,52 złotych, a w okresie od dnia 21.04.2011 r. do dnia 24.07.2012r. powodowie wpłacili łącznie 23.082,98 złotych. Ponadto od 2.07.2012r. do 24.07.2012r. powodowie wpłacili dodatkowo łącznie kwotę 85.287,64 CHF.
W dacie składania wniosku o udzielnie kredytu, jak i w momencie podpisywania umowy, w Banku (...) obowiązywała procedura regulująca zasady informowania klientów o ryzykach związanych z zaciąganiem kredytów hipotecznych w walutach obcych lub indeksowanych do waluty obcej. Na podstawie tej procedury pracownicy Banku zobligowani byli do przedstawiania w pierwszej kolejności oferty kredytów udzielanych w walucie polskiej oraz informowania klientów o ryzykach związanych z kredytem w walucie obcej, w tym o ryzyku zmiany kursu złotego do waluty, ryzyku zmiany stóp procentowych oraz ryzyku makroekonomicznym. Doradcy byli zobowiązani do przedstawiania symulacji obrazującej wysokość raty w różnych walutach, wykres przedstawiający zmiany kursu złotego w stosunku do walut CHF, EUR i USD w ciągu ostatnich trzech lat oraz symulację porównawczą wysokości rat kredytu przy aktualnym poziomie kursu waluty, hipotetycznego wzrostu wysokości miesięcznej raty w przypadku zwiększenia wyrażonej w PLN równowartości zadłużenia spowodowanego wzrostem kursu CHF/PLN o 20%, jak i z uwzględnieniem podwyższenia oprocentowania. Od dnia 1 kwietnia 2003 r. kurs kupna/sprzedaży walut ustalany był na podstawie regulaminu ustalania kursu kupna/sprzedaży w banku. Kursy kupna/sprzedaży walut CHF, USD i EUR oraz przyjęty spread były podawane na stronach internetowych Banku. W przypadku udzielenia kredytów indeksowanych kwota kredytu w CHF widnieje również w księgach rachunkowych i sprawozdaniach finansowych banku.
Powodowie pismem z dnia 26.11.2018 r. wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 120.501,61 zł z tytułu nienależnie pobranych świadczeń na podstawie bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych w okresie od 18.12.2008r. do dnia 24.07.2012r. oraz nienależnie pobranej opłaty manipulacyjnej w wysokości 1.851,60 złotych. Pozwany pismem z dnia 7.12.2018r. odmówił uznania żądań powodów wskazując, że jego zdaniem zawarta umowa jest ważna i nie zawiera niedozwolonych postanowień. W dniu 28 listopada 2018r. powodowie wystąpili do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z wnioskiem o zawezwanie pozwanego Banku do próby ugodowej i zapłatę przez ten Bank kwoty 120.501,61 zł z tytułu nienależnie pobranych świadczeń na podstawie bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych w okresie od 18.12.2008r. do dnia 24.07.2012r. oraz nienależnie pobranej opłaty manipulacyjnej w wysokości 1.851,60 złotych. Na posiedzeniu w dniu 13 marca 2019r. pozwany Bank nie stawił i nie doszło do zawarcia ugody.
W roku 2012r. Komisja Nadzoru Finansowego wskazywała na nieprawidłowości w obszarze ubezpieczeń kredytu, a polegające na faktycznym łączeniu funkcji ubezpieczającego i pośrednika ubezpieczeniowego, stosowania zbyt wysokich prowizji, braku możliwości bezpośredniego dochodzenia roszczeń przez ubezpieczonych lub ich spadkobierców i utrudnionym dostępnie do treści umowy ubezpieczenia, a także ograniczenia w zakresie swobody zakładu ubezpieczeń oraz możliwość wystąpienia przez zakład ubezpieczeń wobec kredytobiorcy z roszczeniem regresowym.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że w pierwszej kolejności należało ustalić, czy w niniejszej sprawie mamy do czynienia z abuzywnością postanowień umownych w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c. Dalej wskazał, że analiza materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że jej postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji stanowią klauzule niedozwolone i jako takie nie wiążą powodów.
Następnie przywołał treść art. 385 1 § 1-3 oraz art. 385 2 k.c. i stwierdził, że powodowie zawarli umowę o kredyt hipoteczny z pozwanym jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Przechodząc dalej ocenił, że spełniona została również przesłanka w postaci braku indywidualnie uzgodnionych w umowie łączącej strony klauzul waloryzacyjnych. Przypomniał także, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4 tej regulacji), a zatem w niniejszej sprawie na pozwanym, który jednak temu obowiązkowi nie sprostał, bowiem nie przedstawił żadnego dowodu, który by potwierdził fakt negocjacji poszczególnych postanowień umowy pomiędzy stronami.
Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że wprawdzie w § 11 ust. 3 umowy kredytowej kredytobiorca oświadczył, że postanowienia umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione, jednakże powyższe postanowienie jest jedynie jednym z wielu zawartych w gotowym wzoru umowy, które nie znalazło odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wskazał dalej, że z zeznań świadków P. R., M. M. oraz L. Ś., jak i samych powodów, wynika, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy, a rozmowy i pertraktacje dotyczyły tylko wysokości kwoty kredytu, terminu jego wypłaty oraz czasu spłaty kredytu, a także sposobu zabezpieczenia. Zwrócił uwagę, że świadkowie jak i powodowie nie potwierdzili, że była możliwość negocjacji paragrafu 17 umowy poprzez wprowadzenie postanowienia odnoszącego się do przeliczenia salda kredytu na PLN według kursu średniego NBP. Wskazał także, że powodowie nie byli informowani przez pracowników banku, w jaki sposób są ustalane tabele kursowe, a przede wszystkim w jaki sposób jest ustalana marża banku o której mowa w paragrafie 17 umowy, na podstawie której następowało przeliczenie waluty w celu wypłaty kredytu oraz w oparciu o jaki kurs mieliby płacić raty kredytowe, co więcej sami pracownicy banku, którzy uczestniczyli w oferowaniu produktu bankowego takiej wiedzy nie posiadali.
Kontynuując ten wątek Sąd Okręgowy wskazał, że okoliczność, że powodowie mogli składać wnioski o zmianę terminu spłaty raty, o wakacje kredytowe, czy zrezygnować z ubezpieczenia, nie dowodzi, że mieli oni wpływ na treść postanowień łączącej strony umowy. Również fakt, że aneksem z dnia 5 lipca 2012 r. strony doprecyzowały sposób ustalania marży kupna/sprzedaży przez Bank, o którą korygowany jest kurs średni NBP, nie świadczy o tym, że postanowienia umowne były z powodami indywidualnie negocjowane lub też że pozwany Bank dopełnił ciążący na nim obowiązek informacyjny. Powyższy aneks został zawarty przez strony umowy pięć lat po zawarciu kwestionowanej umowy, podczas gdy badanie sprzeczności zapisów umowy z dobrymi obyczajami następuje na dzień zawarcia umowy.
Kolejno Sąd Okręgowy wskazał, że na gruncie kwestionowanych postanowień bank nie zachował wymaganej transparentności, brak było bowiem odniesień, i to w sposób przejrzysty, o sposobie funkcjonowania mechanizmu przeliczeniowego kwoty kredytu. Treść umowy, jak i regulaminu, nie pozwalała powodom na samodzielne ustalanie tych parametrów, co więcej nie zawierała nawet kryteriów, według których mogłaby ona dokonać tych przeliczeń, czy je weryfikować. Z kolei różnica między kursem kupna/sprzedaży, ustalanym wyłącznie przez bank, stanowi jego czysty dochód i dodatkowy ukryty koszt kredytu dla powódki. W kontekście powyższego Sąd ten uznał, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy powodów.
Sąd Okręgowy podzielił także twierdzenie, że takie działanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem bez wątpienia uzależnienie wysokości zobowiązania od strony dysponującej kapitałem i przekazującym go do dyspozycji kredytobiorcy, uzależniającym jego zwrot według własnych kryteriów, które mogą być dowolnie przez niego kształtowane, godzi w zasady równowagi kontraktowej, przyzwoitości i uczciwości. Przyjęcie takiej formuły umożliwia pozwanemu dowolną modyfikację wysokości zobowiązania powodów i jako takie nie może zyskać aprobaty, mając na uwadze ich pozycję w tym stosunku obligacyjnym – status konsumenta.
Dalej Sąd I instancji wskazał, że stwierdzenie abuzywności konkretnych postanowień umownych rodzi taki skutek, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, a na podstawie art. 385 1 § 2 in fine k.c., strony są związane umową w pozostałym zakresie. Mając jednakże na uwadze ich zakres, który dotyczył świadczenia głównego i sposobu wykonania zobowiązania, przeanalizował ich skutki pod kątem możliwości utrzymania tej umowy, bądź stwierdzenia jej nieważności w całości.
W tym kontekście wskazał, że podziela linię orzeczniczą i stanowisko doktryny opowiadające się za zaliczeniem wskazanych klauzul do kategorii świadczeń głównych kwestionowanej umowy, lecz wobec faktu, że nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny, skoro odsyłają do niewyrażonych wprost, abstrakcyjnych mierników (odpowiednio przy kursie kupna/sprzedaży ustalanych przez bank jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku, gdzie wartość i wysokość marży banku nie została w umowie sprecyzowana) możliwym było przeprowadzenie właściwej analizy pod kątem ich abuzywności. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd pierwszej instancji w punkcie 1. wyroku oddalił roszczenie główne powodów, natomiast za uzasadnione uznał roszczenie ewentualne.
Przywołując orzecznictwo Sądu Najwyższego i TSUE Sąd Okręgowy wskazał, że proponowana przez Bank redukcja postanowienia umownego poprzez wyeliminowanie jedynie jej „skażonej” części, dotyczącej marży, z pozostawieniem kursu średniego NBP, jest niedopuszczalna, bowiem taka ingerencja wpływałaby na zmianę istoty klauzuli przeliczeniowej – zastosowana w umowie kredytu marża umowna jest nieodłącznym elementem niedozwolonego mechanizmu ustalania bankowych kursów wymiany walut. Ponadto, gdyby zgodnie z życzeniem Banku sąd dokonał podziału klauzuli przeliczeniowej, to pomimo zastosowania nieuczciwego postanowienia umownego Bank nie poniósłby w istocie żadnych konsekwencji z powodu naruszenia prawa – zarobiłby po prostu niewiele mniej, tymczasem celem dyrektywy 93/13/EWG jest odstraszający efekt dla przedsiębiorcy, który powinien odczuć ekonomicznie konsekwencje stosowania nieuczciwych postanowień umownych wobec konsumenta, po to by w przyszłości nie zawierał on takiej umowy. Jeżeli jedynym skutkiem miałby być powrót do uczciwych warunków, to jest oczywiste, że przedsiębiorca niewiele by ryzykował.
Zauważył także Sąd Okręgowy, że w świetle poczynionych wyżej ustaleń i po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, nie sposób ustalić precyzyjnie przedmiotu głównych świadczeń stron umowy kredytowej z dnia 13.02.2007 r. Wobec obstawania przez powodów za stwierdzeniem nieważności całej umowy kredytowej nie było również podstaw do czynienia ewentualnych prób substytuowania niedozwolonych postanowień „kursowych” przepisami prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. W tym zakresie Sąd pierwszej instancji powołał się na orzecznictwo TSUE. Wyjaśnił, że punktem wyjścia do oceny dopuszczalności zastąpienia klauzuli abuzywnej inną, dopuszczalną, jest ustalenie, czy bez tej klauzuli umowa może nadal istnieć, a w razie odpowiedzi negatywnej - czy jej „unieważnienie” zagraża interesom konsumenta, z uwzględnieniem okoliczności istniejących w czasie sporu. Jeżeli zagraża, wówczas w rachubę wchodzi zastąpienie niedozwolonego postanowienia szczegółową regułą ustawową, chyba że konsument obstaje przy nieważności całej umowy. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego”, chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody”. Zaznaczył w tym zakresie, że w niniejszej sprawie powodowie na rozprawie w dniu 2 lutego 2022r., w obecności pełnomocnika procesowego, zostali pouczeni przez Sąd o ewentualnych konsekwencjach związanych ze stwierdzeniem nieważności kwestionowanej umowy, lecz stanowczo i świadomie podtrzymali swoje żądanie stwierdzenia nieważności całej umowy. W konsekwencji powyższego, zachodziła konieczność uznania nieważności zawartej przez strony umowy z dnia 13 lutego 2007r. w całości.
Podniósł także Sąd Okręgowy, że dla oceny ważności umowy nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która przyznała kredytobiorcom m.in. uprawnienie do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie obcej, z której kredytobiorcy mogą, ale nie muszą, skorzystać. Miał przy tym na uwadze, że wprawdzie konsumenci na podstawie tej ustawy mieli możliwość spłacania kredytu w walucie waloryzacji, to jednak w sytuacji gdy zarabiają w złotych nadal ponoszą koszt spreadu, bowiem muszą zakupić walutę waloryzacji po kursie sprzedaży, co wynika z zasad rynkowych.
Sąd pierwszej instancji nie stwierdził także, że powodowie na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej mieliby ponieść jakiekolwiek negatywne tego konsekwencje, których nie byliby świadomi i nie godzili się na nie. Wystąpili z tego rodzaju powództwem, byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, a nadto Sąd pouczył ich o skutkach podjętych czynności.
Wyjaśnił także, że wobec uwzględnienia żądania ewentualnego pozwu odstąpił od analizy dalszych podniesionych przez powodów zarzutów, w tym zarzutu abuzywności klauzuli opłaty manipulacyjnej z tytułu przekroczenia dopuszczalnego wskaźnika obciążenia nieruchomości, jak i dotyczących nieważności umowy, wynikających między innymi z naruszenia art. 69 prawa bankowego, sprzeczności z art. 358 1 § 2 k.c., 353 1 k.c., oraz przez to, że narusza zasadę wzajemności i ekwiwalentności świadczeń, równości stron, oraz obowiązek informacyjny spoczywający na pozwanym Banku - nieważności w myśl art. 58 k.c.
Następnie wskazał, że z uwagi na stwierdzenie nieważności zawartej między stronami umowy kredytu przesądzona została zasada umożliwiająca dokonanie rozliczenia – zwrotu spełnionego świadczenia zgodnie z art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., o które powodowie wnosili w roszczeniu ewentualnym. W tym zakresie podał, że powodowie w związku z zawartą umową, w okresie od dnia 21.04.2011 r. do dnia 24.07.2012 r. wpłacili łącznie 23.082,98 złotych i 85.287,64 CHF, stąd do zwrotu na ich rzecz pozostają powyższe kwoty.
O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., przyjmując, że w dniu 11 maja 2021r. minął pozwanemu termin do spełnienia świadczenia objętego żądaniem ewentualnym. Ponieważ powodowie wcześniej nie występowali wobec pozwanego z żądaniem zapłaty kwoty wskazanej w żądaniu ewentualnym Sąd ten zasądził ustawowe odsetki po upływie 14 dni od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pisma procesowego powodów z dnia 13 kwietnia 2021r., w którym powodowie dokonali zmiany powództwa, co miało miejsce w dniu 26.04.2021r. Stanął także na stanowisku, że brak było podstaw do przyjęcia, że pomiędzy powodami zachodziła solidarność czynna.
Sąd pierwszej instancji uznał za niezasadny zarzutu przedawnienia roszczenia. Wskazał, że roszczenie konsumenta z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia, powstałe przed dniem nowelizacji art. 118 k.c. ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r., przedawnia się po upływie 10 lat licząc od dnia wymagalności roszczenia. Co do zasady bieg przedawnienia roszczenia wynikającego ze zobowiązania bezterminowego, jakim jest zobowiązanie z tytułu nienależnego świadczenia rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie, niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia. Wskazał, że skoro powodowie w piśmie z dnia 26 listopada 2018 r., skierowanym do pozwanego, dali wyraz swojej jednoznacznej woli braku sanowania wadliwych postanowień umownych, należałoby przyjąć, że w dniu tym rozpoczął się bieg terminu przedawnienia, a zatem, że do przedawnienia w dniu wytoczenia powództwa jeszcze nie doszło.
Co do zgromadzonych w sprawie dowodów Sąd Okręgowy stwierdził, że dał wiarę w całości dowodom z dokumentów stanowiącym podstawę ustaleń faktycznych, gdyż w sposób przekonujący i rzeczowy dostarczyły one okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i w swojej treści nie budziły wątpliwości. Uznał też za wiarygodne zeznania powodów dotyczące zaciągnięcia przez nich przedmiotowego kredytu, okoliczności zawierania umowy kredytu, braku możliwości negocjacji szczegółowych warunków umowy, w tym zwłaszcza postanowień określających zasady ustalania kursów oraz zawarcia umowy przy wykorzystaniu wzorca stosowanego przez bank. Ocenił, że ich wyjaśnienia były logiczne, spójne i zgodne z dowodami z dokumentów oraz doświadczeniem życiowym (co do braku możliwości negocjacji tego rodzaju umów z bankiem), a co istotne - strona pozwana nie wskazała dowodów wskazujących na odmienny stan faktyczny w tym zakresie. Wskazał, że zawnioskowani przez pozwanego świadkowie P. R. i L. Ś. oraz M. M., jak i M. O., nie pamiętali okoliczności związanych z zawarciem pomiędzy stronami umowy kredytowej a przedstawili jedynie ogólne zasady, jakie ich obowiązywały przy oferowaniu spornego produktu walutowego i podejmowanych przez nich standardowych procedur. Dlatego też zeznania tych świadków okazały się mało przydatne przy ustalaniu okoliczności związanych z zawarciem spornej umowy kredytowej.
Co do wniosku stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na fakt wyliczenia należnych kwot i wysokości kwoty potrącenia oraz zasad i metodologii ustalania kursów walut w Banku, czynników wpływających na wysokość kursu walut, stosowania przez Bank kursów o charakterze rynkowych, jak i zeznań świadka M. C., Sąd Okręgowy uznał je za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c.).
Orzeczenie o kosztach procesu Sąd pierwszej instancji wydał na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c.
Pozwany bank zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie w części, tj. w zakresie punktów: 2, 3 i 4.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 ( 1) § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na jego błędnej wykładni i błędnym przyjęciu, że: (i) klauzula indeksacyjna przewidująca przeliczenie kwoty na CHF (§ 1 ust. 1) może być badana pod kątem abuzywności z powołaniem na abuzywność postanowień dot. Tabeli Kursów Walut Obcych (§17 Umowy) - mimo, że są to całkowicie odrębne warunki umowne, klauzula indeksacyjna określa główne świadczenie stron, jest jednoznaczna, a nadto została indywidualnie uzgodniona; (ii) klauzula indeksacyjna jest niejednoznaczna z uwagi na obciążenie Kredytobiorcę ryzykiem walutowym oraz brak wypełnienia obowiązku informacyjnego - mimo, iż powodowi udzielono informacji pozwalających mu na oszacowanie istotnych konsekwencji ekonomicznych umowy - w tym co do ryzyka walutowego - a sama informacja o sposobie ustalania Tabeli Kursów Walut nie jest informacją „istotną" dla konsumenta; (iii) Bank miał swobodę w ustalaniu kursów w Tabeli Kursów Walut do której odwołuje się § 1 ust. 1 Umowy Kredytu - mimo, iż sposób ten opisany został precyzyjnie w § 17 (iv) istnieje możliwość badania abuzywności postanowienia, mimo, że umowa została już wykonana i wygasła, nie jest zatem już możliwe osiągnięcie skutku niezwiązania konsumenta postanowieniem niedozwolonym ani też m.in. wyrażenia przez konsumenta zgody na dalsze stosowanie postanowienia niedozwolonego; - a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia Umowy Kredytu (klauzula indeksacyjna i odesłanie do Tabeli Kursów Walut) kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając jego interesy i to w sposób rażący;
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65 k.c. w zw. z art. 385 ( 1) § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13 polegające na ich błędnej wykładni i pominięciu przez Sąd, że: (i) § 17 Umowy odwołuje się do kursu średniego NBP i zawiera odrębne obowiązki umowne stron, tj. (a) obowiązek przeliczenia walut według kursów średnich NBP, (b) obowiązek zapłaty marży przez kredytobiorcę - które: (i) mają inną treść normatywną; (ii) pełnią inne funkcje; oraz (iii) nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem ich nieuczciwego (niedozwolonego) charakteru, zgodnie z wiążącymi wytycznymi zawartymi w wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, wydanego w sprawie C-19/20 - Bank BPH ("Wyrok TSUE"), (iv) usunięcie warunku nie zmienia istoty pozostałej części - co prowadzi do wniosku, że Sąd powinien poddać ocenie pod kątem abuzywności wyłącznie zobowiązanie do zapłaty marży i w przypadku uznania go za abuzywny
stwierdzić, że wyłącznie warunek dotyczący marży nie wiąże powoda (pozostawiając w umowie odesłania do średniego kursu NBP);
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) polegające na ich błędnej wykładni oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie - w zw. z art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, a polegające na zaniechaniu dokonania wykładni oświadczeń woli stron i błędnym przyjęciu przez Sąd, że: (i) postanowienia dotyczące Tabeli Kursów Walut stanowią element przedmiotowo istotny umowy kredytu; (ii) bez postanowień dotyczących sposobu ustalania Tabeli Kursów Walut nie istnieje możliwość wykonania Umowy Kredytu, mimo iż w świetle przepisów prawa krajowego jest możliwe odtworzenie sposobu wykonania zobowiązania w drodze m. in. wykładni oświadczeń woli stron i nie stanowi to zmiany treści warunku - a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż Umowa Kredytu jest nieważna, mimo, że bez kwestionowanych postanowień było możliwe ustalenie świadczenia głównego stron, a umowa była wykonalna;
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. polegające na jego niezastosowaniu oraz art. 3852 k.c. poprzez jego błędną wykładnię - w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień § 17 Umowy Kredytu za abuzywne za pomocą: (i) przepisów dyspozytywnych, mimo że kurs wymiany walut PLN/CHF może zostać ustalony również w oparciu o przepis dyspozytywny obowiązujący w dniu orzekania - art. 358 § 2 k.c., a który to przepis może znaleźć również zastosowanie z uwagi na fakt, że umowa kredytu jest zobowiązaniem o charakterze trwałym, przy czym do jego zastosowania nie jest wymagana zgoda konsumenta, (ii) wskaźnika o charakterze dyspozytywnym, jakim w dacie zawarcia umowy był kurs średni NBP - a w konsekwencji błędne stwierdzenie, że skutkiem abuzywności jest nieważność całej umowy;
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe (dalej: Ustawa antyspreadowa) w zw. z art. 385 2 k.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i: (i) nieuwzględnienie, że strony zawarły Aneks, w którym określono sposób ustalania Tabeli Kursów Walut, a także w § 2 ust. 8 przewidziały kurs rezerwowy" na wypadek braku Tabeli Kursowej publikowanej przez Bank, (ii) nieuwzględnienie stanu wprowadzonego Ustawą antyspreadowa przy ocenie celowości stosowania przez Sąd sankcji (i to nieważności) dla zachęcenia banków do umieszczania w umowach kredytu postanowień dotyczących kursów walut w sytuacji, gdy obowiązek taki wynika już z ww. ustawy, wypełniając cele Dyrektywy 93/13 - a w konsekwencji nieuwzględnienie, że na dzień orzekania nie istnieje abuzywność oraz że na dzień orzekania Umowa Kredytu może być bez kwestionowanych postanowień nadal wykonywana;
- naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez ich błędne zastosowanie i zaniechania dokonania oceny: (i) czy przyjęcie nieważności Umowy Kredytu z uwagi na abuzywność niektórych jej postanowień jest zgodne z zasadą proporcjonalności oraz odpowiada sankcji bezskuteczności (niezwiązania postanowieniem) z art. 385 1 § 2 k.c., (ii) jakie skutki pociąga za sobą uznanie Umowy Kredytu za nieważną wobec konsumenta i Banku, i to na dzień orzekania, oraz czy i w jakim zakresie skutki te są dla konsumenta dotkliwe, oraz poinformowania o nich wyczerpująco konsumenta, (iii) czy w konkretnej sytuacji powoda, który zrealizował cel umowy, wywodzenie sankcji nieważności nie stanowi nadużycia prawa - a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż abuzywność postanowień dotyczących Tabeli Kursów Walut powinna powodować nieważność całej umowy - mimo, że Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 wyjaśnił, że abuzywność powoduje sankcję bezskuteczności zawieszonej (nie zaś nieważności);
Skarżący podniósł także zarzuty naruszenia przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy:
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 231 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego i dowolną ocenę dowodów polegającego na: (i) wybiórczym traktowaniu zeznań świadków P. R., M. O., M. M. i L. Ś.; (ii) nienadaniu należytej wagi dokumentom złożonym do akt sprawy przez pozwanego - i poczynieniu ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią ww. zeznań oraz sprzecznych z treścią ww. dokumentów, przy jednoczesnym daniu wiary powodowi, mimo, że to zeznania powodów są sprzeczne z treścią tych dokumentów oraz zeznaniami świadków; (iii) dokonanie ustaleń faktycznych w zasadzie wyłącznie na podstawie zeznań powodów, które Sąd uznał za wiarygodne mimo, że są sprzeczne z zeznaniami świadków P. R., M. O., M. M. i L. Ś. oraz przedłożonymi przez pozwanego dokumentami, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron i doświadczeniem życiowym, (iv) wyciągnięciu przez Sąd błędnych i sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym konkluzji
- art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 2 lutego 2022 r. dowodu z zeznań świadka M. C.
- art. 235 2 § 1 pkt. 2 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. a art. 205 12 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 2 lutego 2022 r. wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego -w szczególności na okoliczności dotyczące przeliczenia kredytu po kursie średnim NBP oraz ustalenia skutków dla powoda uznania umowy kredytu za nieważną i tego czy będą one dla niego dotkliwe; co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, że:
(i) Nikt powodów nie przestrzegał przed tym kredytem ani nie uprzedzał o możliwości nieograniczonej odpowiedzialności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu franka. Z przedstawionych wahań kursu wynikało wprost przeciwnie, że jest on stabilny (str. 6 uzasadnienia Wyroku); Powodom ogólnie wyjaśniono ryzyko walutowe jakie wiąże się ze skorzystania tego kredytu. Nie byli również informowani o czynnikach ekonomicznych i parametrach, które mogłyby wpłynąć na kursy walut, ani też nie przekazywano powodom informacji wskazujących na sposób ustalania przez bank kursów walut (str. 6 uzasadnienia Wyroku); Pracownicy banku byli przekonani, że oferowany przez nich produkt bankowy jest bezpieczny i atrakcyjny finansowo (str. 9 uzasadnienia Wyroku);
(ii) powodowie nie mieli możliwości zaciągnięcia kredytu w PLN (str. 6 uzasadnienia Wyroku);
(iii) Powodowie nie mieli możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy, a rozmowy toczyły się w zasadzie wokół kwoty kredytu, terminu wypłaty oraz czasu spłaty kredytu, a także sposobu zabezpieczenia oraz ewentualnie wysokość marży lecz tu decyzję podejmowała centrala banku. Umowa została sporządzona na wzorcu stosowanym przez bank i nie podlegała negocjacjom (str. 9 uzasadnienia Wyroku); powodowie nie mieli realnego wpływu na postanowienia umowy (str. 14 uzasadnienia Wyroku);
(iv) pozwany na gruncie kwestionowanych postanowień nie zachował wymaganej transparentności. Brak było bowiem odniesień i to w sposób przejrzysty co do sposobu funkcjonowania mechanizmu przeliczeniowego kwoty kredytu. Treść umowy, jak i regulaminu nie pozwalała powodom na samodzielne ustalanie tych parametrów, co więcej nie zawierała nawet kryteriów według których mogłaby ona dokonać tych przeliczeń, czy je weryfikować. Z kolei, różnica między kursem kupna/sprzedaży ustalanych wyłącznie przez pozwanego, stanowi jego czysty dochód i dodatkowy ukryty koszt kredytu dla powódki (str. 18 uzasadnienia Wyroku); Bez wątpienia uzależnienie wysokości zobowiązania od strony dysponującej kapitałem i przekazującym go do dyspozycji kredytobiorcy, uzależniającym jego zwrot według własnych kryteriów, które mogą być dowolnie przez niego kształtowane, godzi w zasady równowagi kontraktowej, przyzwoitości i uczciwości, (str. 18 uzasadnienia Wyroku);
(v) kwestionowane postanowienia Umowy Kredytu rażąco naruszają interesy powoda oraz dobre obyczaje;
- które to naruszenia miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone, a w dalszej kolejności - do błędnego wniosku, że umowa kredytu jest nieważna, a poszczególne jej postanowienia są niezgodne z dobrymi obyczajami oraz naruszają interes klienta w sposób rażący;
Dalej skarżący wskazał na niepoczynienie istotnych ustaleń faktycznych, m.in. co do: (a) wyliczenia wysokości ewentualnych nadpłat powoda w PLN przy rozliczeniu kredytu wg kursu średniego NBP; (b) skutków dla powoda uznania Umowy kredytu za nieważną i tego, czy będą one dla niego dotkliwe; (c) braku naruszenia interesów powoda kwestionowanymi postanowieniami umownym;
- które to naruszenia miały istotny wpływ na wynik sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone i w jakiej części, a w dalszej kolejności - do błędnego wniosku, że umowa kredytu jest nieważna, poszczególne jej postanowienia są niezgodne z dobrymi obyczajami oraz naruszają interes klienta w sposób rażący.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie w zaskarżonej części i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpoznania w tej części, wraz z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów procesu za obie instancje i o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym od powodów solidarnie na rzecz pozwanego.
Ewentualnie wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Jednocześnie, w związku z zarzutami naruszenia prawa procesowego, w ślad za złożonym na rozprawie w dniu 2 lutego 2022 r. zastrzeżeniem do protokołu, na podstawie art. 380 k.p.c., wniesiono o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji, które nie podlegało zaskarżeniu w drodze zażalenia - postanowienia z dnia 2 lutego 2022 r. o pominięciu wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego oraz wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. C. - przy czym pozwany wniósł o przeprowadzenie tych dowodów, a w szczególności dowodu z opinii biegłego sądowego na fakty wskazane w piśmie z dnia 17 maja 2021 r. - przez Sąd II instancji.
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz o przeprowadzenie rozprawy.
W piśmie z dnia 25 stycznia 2023 roku pozwany podniósł zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz Banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia, że umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) - do czasu zaofiarowania przez powodów zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powoda w postaci zapłaty kwoty 221.205,00 złotych, tj. wartości kapitału udostępnionego powodom. na podstawie umowy kredytu. W związku z powyższym, na wypadek uznania, że umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) oraz uwzględnienia roszczeń pieniężnych powoda w jakiejkolwiek części wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez dodanie zastrzeżenia uwzględniającego zarzut zatrzymania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje
Zgodnie z art. 15zzs1 ust. 1 pkt 4 ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 2095 z późn. zm.) w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów k.p.c. w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego; prezes sądu może zarządzić rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów, jeśli uzna to za wskazane ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy. Niniejsza sprawa rozpoznana została w składzie jednoosobowym, bowiem nie spełniała przesłanek wynikających z cytowanego przepisu.
Apelacja pozwanego obejmuje zarówno zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i procesowego. Przeważają zdecydowanie zarzuty odnoszone do oceny prawnej Sądu Okręgowego, kwestionujące tę ocenę jako nietrafną, jednakże w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia procedury, co jest niezbędne do przesądzenia ustaleń faktycznych, których dokonanie warunkuje przejście do subsumpcji materialnoprawnej.
Przechodząc do zarzutów wskazujących na inkryminowane przez skarżącego naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. godzi się przypomnieć, że dla skuteczności zarzutu naruszenia powołanej normy nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest podanie i uzasadnienie przyczyn wykazujących, że sąd nie zachował opisanego wzorca oceny. Skarżący powinien więc wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. np. wyroki SN z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99; 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającą na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Komplementarność ta będzie naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia przez sąd oceny części dowodów, z których wynikać mogą wnioski przeciwne do przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia. Zatem skarżący nie może poprzestać na przedstawieniu własnej (korzystnej dla jego stanowiska procesowego) oceny znaczenia i waloru procesowego poszczególnych dowodów, lecz musi wyeksponować i uzasadnić zaistnienie takich okoliczności, które świadczyć będą o sprzeczności logicznej oceny dokonanej przez sąd, względnie jej nieprzystawania do wniosków, jakie należy wyprowadzić z zasad doświadczenia życiowego, czy też wykazać wady polegającej na zaniechaniu wzięcia pod uwagę wniosków wynikających z nieocenionych przez sąd dowodów.
W tym kontekście jurydycznym oparcie sformalizowanego prawnie procesu poznawczego (jakim jest badanie faktu w postępowaniu sądowym) o zasadę swobodnej oceny oznacza przyznanie sądowi kompetencji jurysdykcyjnej, pozwalającej na wiążące przesądzenie znaczenia procesowego poszczególnych dowodów. W związku z tym przyjmuje się zgodnie, że jeżeli z poddanego pod osąd materiału dowodowego sąd wyprowadza ocenę opartą o wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów musi być uznana za prawidłową, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego (np. po uznaniu innych z wykluczających się dowodów za wiarygodne), dawały się wyprowadzić wnioski odmienne.
W rozpoznawanej sprawie zarzuty odnoszone do oceny dowodów, a więc powołujące naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. wskazują na twierdzenie skarżącego o zmarginalizowaniu zeznań świadków M. O., M. M. i L. Ś. oraz znaczenia dokumentów przedłożonych przez pozwanego. Zaczynając od drugiego z podanych zarzutów należy zauważyć, że Sąd Okręgowy obszernie przedstawił treść umowy kredytu nr (...) z dnia 13 lutego 2007 r., natomiast wnioski z treści tego dowodu nie leżą w sferze ustaleń faktycznych.
Jeśli chodzi o zeznania świadka P. R., to podał on, że nie kojarzy faktu zawarcia umowy, a wszelkie powoływane przez niego okoliczności sprowadzały się do ogólnych twierdzeń i opisu praktyk związanych z zawieraniem tego typu umów. Świadek M. M. także nie pamięta faktu zawarcia umowy i tym samym nie podała żadnych szczegółów jej dotyczących, zaś świadek L. Ś. nie znał w ogóle sprawy, nie uczestniczył w zawieraniu spornej umowy, a świadek M. O. pamiętała powodów jako swoich klientów, ale nie pamiętała, czy była obecna przy zawieraniu umowy.
Zeznania ww. świadków nie zawierały żadnych konkretnych informacji dotyczących procesu zawierania umowy z powodami - świadkowie ci nie potrafili przedstawić treści informacji przekazywanej powodom i podawali jedynie ogólne informacje, które zwyczajowo przekazywali klientom. Choć skarżący stara się przeforsować stanowisko, jakoby zeznania tych świadków stanowiły wartościowy dowód w zakresie wykazania informacji przekazanych powodom i wiąże go z istniejącymi w banku procedurami dotyczącymi zasad informowania klientów o ryzykach związanych z umową, to zgodzić się z nim nie sposób. W szczególności nie można podzielić wniosku o zaistnieniu przesłanek do zastosowania domniemania z art. 231 k.p.c. Z treści tej normy wynika, że zastosowanie konstrukcji domniemania faktycznego stanowi kompetencję Sądu. W orzecznictwie przyjmuje się w związku z tym, że zarzut naruszenia art. 231 k.p.c. nie może polegać na jego niezastosowaniu, gdyż sąd nie ma takiego obowiązku, lecz na wykazaniu, że skonstruowane przez sąd domniemanie faktyczne pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego (por np. wyrok SN z 22.07.2008 r., II PK 360/07, OSNP 2009, nr 23-24, poz. 316.).
Niezależnie od tego, nie można sformułować wnioskowanego przez skarżącego domniemania. Fakt, że w strukturze wewnętrznej podmiotu korporacyjnego obowiązują pracowników określone „procedury” nie oznacza w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, że każdy pracownik i w każdej sprawie zachowuje się zgodnie z nakładanymi powinnościami. Skarżący nie wykazał, że w jakikolwiek sposób (choćby wyrywkowo) kontrolował pracowników (np. utrwalał sposób prezentacji przez nich konsumentom zasad i skutków działania w praktyce ryzyka walutowego).
Kontynuując należy stwierdzić, że z gruntu wadliwym było przywołanie przy kwestionowaniu oceny materiału dowodowego oraz dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych przepisu art. 6 k.c. Do naruszenia wskazanej normy dochodzi jedynie wówczas, gdy sąd przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 roku, sygn. akt IV CSK 671/18). Przepis ten nie stanowi natomiast samodzielnej podstawy do badania i rozstrzygania, czy i w jakim zakresie strona postępowania udowodniła fakty, z których wywodzi określone skutki prawne, ponieważ w tym zakresie mają zastosowanie przepisy proceduralne (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2020 roku, sygn. akt V CNP 15/20).
Do zarzutów naruszenia przepisów postępowania należy zaliczyć także zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 205 12 oraz art. 227 k.p.c., odnoszony do pominięcia wnioskowanego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego sądowego, na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, dotyczące między innymi przeliczenia kredytu po kursie średnim NBP oraz wykazanie braku rażącego naruszenia interesów powoda. Należy najpierw zauważyć, że część wskazanych kwestii wymaga oceny prawnej, a nie zasięgania wiadomości specjalnych z zakresu bankowości. Tym samym, antycypując dalsze wywody, wskazać trzeba, że ocena, czy sporne postanowienia umowy rażąco naruszają interesy powodów jest zastrzeżona do wyłącznej kompetencji sądu, a nie biegłych. Należy wobec tego zgodzić się z Sądem I instancji, że dla oceny zaistnienia przesłanek przewidzianych w art. 385 1 k.c. nie miały znaczenia okoliczności dotyczące sposobu finansowania przez pozwanego kredytów powiązanych z kursem waluty obcej, czy stosowanego przez pozwanego systemu zabezpieczeń ryzyka. Nie jest także istotne, jakie marże stosował ten, czy inne, banki, bądź jakie zwyczaje panowały w zakresie dopasowywania stopy referencyjnej do waluty zobowiązania. Bez znaczenia pozostaje również praktyka banku będącego poprzednikiem prawnym pozwanego, w zakresie sposobu ustalenia kursów walut dla potrzeb wykonywania umów kredytowych. Wiąże się to z wykonywaniem przez Bank przewidzianego w umowie uprawnienia do ustalenia kursów walut dla potrzeb rozliczenia świadczeń stron umowy kredytu, natomiast w świetle art. 385 2 k.c. decydujące znaczenie w tym zakresie, co słusznie zauważył Sąd Okręgowy, miała treść powyższych postanowień, oceniana według stanu z chwili zawarcia umowy. Trafne są więc wnioski Sądu Okręgowego, że to pozwanemu pozostawiono w umowie uprawnienie do ustalania marży kursowej, bez określenia jasnych i zrozumiałych dla kredytobiorców kryteriów realizacji tego uprawnienia. Niezależnie od powyższego Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że w rozpoznawanej sprawie zbędne było także dokonywanie hipotetycznych przeliczeń świadczeń spełnianych przez powodów przy założeniu zastosowaniu określonych kursów waluty objętej klauzulą waloryzacyjną, w sytuacji uznania przez ten Sąd, że postanowienia umowne miały charakter abuzywny, zaś konsekwencją takiej ich kwalifikacji prawnej była nieważność całej umowy kredytu. Należy także zauważyć, ze w świetle oświadczenia powodów nie budzi wątpliwości, że są oni świadomi konsekwencji uznania abuzywności postanowień umownych i tym samym nieważności umowy, zwłaszcza w zakresie konieczności dokonania pomiędzy stronami rozliczeń świadczeń uzyskanych w wyniku umowy, a także potencjalnego ryzyka wystąpienia przez pozwanego z roszczeniem o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i pomimo tej świadomości podtrzymali wolę stwierdzenia nieważności umowy.
Te same względy uzasadniały pominięcie wniosku dowodowego ponowionego na etapie postępowania apelacyjnego.
Nie zasługiwał także na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 235 2 § 1pkt 2 k.p.c. sprowadzający się do zakwestionowania pominięcia przez Sąd pierwszej instancji dowodu z zeznań świadka M. C.. Rozstrzygnięcie to jawi się jako prawidłowe i znajduje takie samo uzasadnienie jak postanowienie o pominięciu dowodu z opinii biegłego, albowiem okoliczności na które miałby być słuchany świadek są nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego podnoszonych przez pozwanego i do meritum roszczeń dochodzonych przez powodów należy zająć się kwestią, którą skarżący zdaje się przedstawiać jako najważniejszą, a w szczególności determinującą możliwość utrzymania umowy pomiędzy stronami, mimo abuzywności niektórych jej postanowień. Chodzi w szczególności o § 17 umowy stron i zawartego w nim warunku, który według skarżącego daje się podzielić, a więc ustalić sposób indeksowania rat kredytu do waluty CHF, przez co zdaniem pozwanego utrzymanie umowy staje się możliwe.
Trzeba przyznać, że sposób ustalania kursu kupn/sprzedaży, określony w tym postanowieniu, wywołuje kontrowersje w przedmiocie oceny, czy stanowi on w całości klauzulę abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.p.c., a to z uwagi na zagadnienie, czy postanowienie umowne z punktu widzenia oceny potencjalnej abuzywności można dzielić i w ten sposób dokonywać oceny czy dany, poszczególny element kształtowania postanowienia umownego w jego całości (tu: wyznaczającego poziom kursu kupna/sprzedaży) stanowiąc klauzulę niedozwoloną, może być wyeliminowany bez usunięcia całości postanowienia umownego.
Co do zasady należy mieć na względzie pogląd Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że przepisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej również jako: „Dyrektuwa 93/13”) stoją na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2019 roku, EU:C:2019:250 - pkt 64). Słusznie wskazał skarżący, że nie można pominąć wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20, obejmującego odpowiedź na pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Gdańsku dotyczącego postanowienia § 17 umowy kredytu o analogicznej treści jak w niniejszej sprawie. Trzeba od razu zauważyć, że orzeczenia tego nie pominął Sąd Okręgowy, przedstawił bowiem jego obszerne omówienie oraz dokonał oceny prawnej uwzględniającej kryteria wskazane w tym orzeczeniu. Ocenę tę Sąd odwoławczy w całości akceptuje i podziela.
Należy w tym miejscu odwołać się do przykładów wynikających z wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 7 sierpnia 2018 roku, C-96/16 i z dnia 26 marca 2019 roku, C-70/17, stwierdzono w umawianym orzeczeniu, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu.
Oceniając § 17 umowy kredytu w aspekcie możliwości pozostawienia go w mocy w jakiejkolwiek części, a więc po wyeliminowaniu marży, nie budzi wątpliwości, że postanowienie o marży jest nietransparentne, sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta, ponieważ pozostawia tylko w gestii Banku możliwość ustalania wysokości marży, bez odesłania do sprawdzalnych, obiektywnych, czynników, które można byłoby poddać weryfikacji. Pozostaje do rozstrzygnięcia, po pierwsze, czy marża stanowi zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umowy i tym samym może być przedmiotem indywidualnego badania jego nieuczciwego charakteru, po drugie, zakładając, że marża ma taki, odrębny charakter, czy usunięcie marży jako nieuczciwego elementu warunku może prowadzić do zmiany pozostałej treści klauzuli poprzez zmianę jej istoty.
Na kanwie przywołanego wyżej wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej C-19/20 budzi wątpliwości przyjęcie, że usunięcie elementu postanowienia (warunku) umownego kształtującego świadczenie strony umowy kredytowej pozwala utrzymać to postanowienie. W wyroku tym odwołano się do przykładu opisanego w wyroku C-96/16, który jednak nie nieco inny charakter, niż będący przedmiotem niniejszych rozważań. Chodziło tam o odniesienie do warunków umowy kredytu dotyczących, odpowiednio, odsetek zwykłych i odsetek za zwłokę, polegające na stwierdzeniu nieważności warunku umowy kredytu ustalającego stopę odsetek za zwłokę, z uwagi na nieuczciwy charakter tego warunku, jako niepociągające za sobą wyłączenia lub stwierdzenia nieważności warunku tej umowy, ustalającego odsetki zwykłe, zwłaszcza, że te dwa warunki należało wyraźnie rozróżnić. Miało miejsce istnienie w umowie dwóch odrębnych warunków - warunek umowny określający stopę odsetek za zwłokę oraz warunek umowny ustalający stopę odsetek zwykłych, przy czym stopa odsetek za zwłokę została ustalona poprzez powiększenie stopy odsetek zwykłych o określoną liczbę punktów procentowych. Unieważnienie tego powiększenia pozwoliło zachować warunek poprzez odwołanie się, także w przypadku zwłoki, do istniejącego w tej samej umowie warunku określającego stopę odsetek zwykłych. W umowie, o którą chodzi w niniejszej sprawie taka możliwość nie zachodzi. Nie ma też w prawie polskim przepisów ustawowych pozwalających na realizację odstraszającego celu dyrektywy 93/13, poprzez stwierdzenie bezskuteczności jedynie jednego z elementów warunku. Wreszcie, usunięcie jedynie elementu nieuczciwego warunku nie może powodować zmiany jego istoty, a tak stałoby się w sytuacji podziału warunku na elementy, które można byłoby wyjąć lub pozostawić w postanowieniu określającym warunek.
Poza argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz powyższym uzupełnieniem dodać można wymowę orzeczenia TSUE z dnia 8 września 2022 roku w połączonych sprawach o sygnaturach C-80/21, C-81/21 oraz C-82/21. Ich treść wskazuje, że usunięcie element warunku, który ma istotny wpływ na jego znaczenie i determinuje zastosowanie, zmienia z reguły istotę warunku, co musi oznaczać, że dzielenie tego warunku poprzez eliminację takiego jej elementu nie jest dopuszczalne w świetle przepisów o ochronie konsumentów przed nieuczciwymi postanowieniami umownymi,
Nie zaprzeczając doniosłości omawianej kwestii trzeba nadto zauważyć, że – wbrew mniemaniu apelującego, kwestia abuzywności postanowień dotyczących wyznaczania wysokości kursów indeksacji do waluty CHF przez pozwany Bank, według zasad z § 17 umowy, nie ma decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Należy przyjąć, że postanowienia § 17 ust. 2 i 3 spornej umowy stanowią normatywną całość, tworząc mechanizm ustalania kursów walut określany nie tylko przez § 17, ale przede wszystkim przez § 1 ust. 1 zd. 3, § 7 ust. 2 zd. 4, § 10 ust. 8 tej umowy. Słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, że postanowienie § 17 umowy wytworzyło jeden nieuczciwy mechanizm, który powinien zostać wyeliminowany w całości. Nie można także zaprzeczyć, po pierwsze, że postanowienia te ukształtowały w umowie mechanizm pozostawiający Bankowi dowolność określania wysokości zobowiązania kredytobiorcy, po drugie świadczą o braku spełnienia przez Bank ciążącego na nim obowiązku informacyjnego o ryzyku walutowym. Sąd odwoławczy podtrzymuje wskazaną ocenę.
W odniesieniu do zarzutów naruszenia przepisów art. 385 1 k.c. w pierwszej kolejności należy zauważyć, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z kredytem indeksowanym, w którym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie jest wypłacana, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu co do zasady następuje w walucie krajowej.
Nie budzi wątpliwości, że powodowie w ramach spornej umowy są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c. Z tego względu do oceny postanowień umowy kredytowej znajduje zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. Obecny kształt tego przepisu został nadany ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000 roku, nr 22, poz. 271 ze zm.). Ustawa ta wdrożyła między innymi dyrektywę Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Ścisły związek art. 385 1 –385 3 k.c. z przepisami dyrektywy 93/13/EWG wiąże się z koniecznością uwzględnienia przy wykładni i stosowaniu tych przepisów prawa UE (zwłaszcza art. 3, 4 i 6 dyrektywy 93/13/EWG oraz załączników do niej) oraz dotyczącego go znacznego dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - art. 385 1§ 1 zdanie pierwsze k.c. koresponduje z art. 3 ust. 1 powołanej dyrektywy, art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. z jej art. 4 ust. 2, art. 385 1§ 3 k.c. z art. 3 ust. 2 zdanie pierwsze dyrektywy, a art. 385 1§ 4 k.c. z jej art. 3 ust. 2 zdanie trzecie.
Z art. 385 1§ 1 k.c. wynika, że badanie, czy dane postanowienie umowne, jako niedozwolone (abuzywne), nie wiąże konsumenta, jest procesem dwuetapowym. Po pierwsze (art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.) należy stwierdzić, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przesłanka pozytywna) oraz nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem (przesłanka negatywna). Oba te warunki muszą zostać spełnione łącznie. A contrario, konsumenta będzie wiązało postanowienie kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, ale indywidualnie z nim uzgodnione (wystąpienie przesłanki negatywnej), oraz postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, ale kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób zgodny z dobrymi obyczajami, nienaruszające rażąco jego interesów (brak przesłanki pozytywnej). Jeżeli spełniona została przesłanka pozytywna i jednocześnie nie występuje przesłanka negatywna, należy przejść do etapu drugiego. W świetle art. 385 1 § 1 k.c. (zdanie drugie) nawet postanowienie kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy i nieuzgodnione z nim indywidualnie, będzie wiązało konsumenta, jeśli określa główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, oraz zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko łączne spełnienie dwóch ostatnich przesłanek będzie skutkowało przyjęciem, że występuje wyjątek od zasady, tj. że postanowienie wiąże konsumenta pomimo spełnienia warunków z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.
Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że sporne postanowienia umowne podlegają ocenie z perspektywy art. 385 1§ 1 k.c. który musi być odczytywany w kontekście art. 3 ust. 1 Dyrektywy. Zgodnie z tym przepisem warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Użyte tutaj pojęcie dobrej wiary definiowane jest w preambule do Dyrektywy 93/13. Stwierdza się tam, że przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta (sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia). W judykaturze wyjaśnia się, że sąd krajowy musi w tym zakresie sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych.
Tak rozumiane pojęcie dobrej wiary (w znaczeniu obiektywnym) tworzy podstawę do wykładni (w myśl opisanych wyżej zasad wykładni zgodnej) klauzuli dobrych obyczajów z normy art. 385 1 k.c., jako transponującej do systemu krajowego regulację art. 3 Dyrektywy 93/13. Z kolei pojęciu rażącego naruszenia interesów konsumenta użytemu w regulacji krajowej odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jako wyniku (skutku) zastosowania warunku umownego. Przyjmuje się w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że taka sytuacji zachodzi w przypadku nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego (zob. np. wyr. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 10 czerwca 2021 r., C-776/19). Badanie istnienia tej przesłanki nie może się ograniczać jedynie do „ekonomicznej oceny o charakterze ilościowym, dokonywanej w oparciu o porównanie z jednej strony całkowitej kwoty transakcji będącej przedmiotem umowy, a z drugiej strony kosztów, które zgodnie z tym warunkiem obciążają konsumenta”. Znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, na mocy właściwych przepisów krajowych, znajduje się w gorszej sytuacji, czy to w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe (por. np. wyr. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r., C-621/17, EU:C:2019:820, pkt 51).
W świetle Dyrektywy 93/13 warunek znajdujący się w obarczonej ryzykiem umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem należy uznać za nieuczciwy także z tego względu, że w świetle okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia może spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy. Przesłanka określona w art. 3 Dyrektywy 93/13 zaistnieje także wówczas, gdy wspomniana nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zachodzą pewne okoliczności, a w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi (por. wyr. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 27 stycznia 2021 r., C-229/19).
Przesłankę tą należy badać więc w kontekście wszystkich okoliczności, o których mowa w art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13, a więc w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy, ale z perspektywy momentu orzekania. Okolicznościami objętymi regulacją art. 4 ust. 1 powołanej Dyrektywy są więc takie okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron, która ujawni się dopiero w trakcie wykonywania rze78czonej umowy (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19 i powołane tam orzecznictwo).
W badanej sprawie podstawowe znaczenie z punktu widzenia oceny prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku ma kwestia oceny abuzywności klauzuli ryzyka walutowego, gdyż to z powyższym niedozwolonym postanowieniem umownym należy wiązać skutek w postaci ustalenia nieważności umowy kredytu i konieczności zasądzenia na rzecz powodów dochodzonego przez nich świadczenia pieniężnego.
Należy powtórzyć, że klauzula ryzyka walutowego jest immanentnie powiązana z klauzulą indeksacyjną, toteż nie jest trafnym pogląd nadający tym klauzulom charakter całkowicie odrębny, a tym samym powinność odrębnej oceny.
Wobec powyższego słuszne są wywody Sądu Okręgowego, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule spreadowe i przeliczeniowe oraz powiązane z nim klauzule ryzyka walutowego określają główne świadczenie powodów (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 roku, I CSK 556/18). Z tego względu klauzule te charakteryzują umowę kredytową, wiążą się one bowiem z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 roku w sprawie C-186/1; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C- 51/17, pkt 68; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 roku w sprawie C-118/17, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, pkt 44). Postanowienia te nie podlegają takiej kontroli jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.). Sąd Okręgowy szeroko wypowiedział się na temat niejednoznaczności omawianych postanowień, a jego wywody Sąd odwoławczy w całości podziela.
Dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego i indeksacyjnego, jako określających główny przedmiot umowy, należy ocenić, czy konsument na podstawie jego treści mógł oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18 listopada 2021 roku w sprawie C-212/20, w którym wprost wskazano, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę.
W przypadku klauzul indeksacyjnej i ryzyka walutowego w spornej umowie sprzeczność z dobrymi obyczajami wynika stąd, że na kredytobiorcę (ekonomicznie słabszą stronę umowy) nałożono w istocie nieograniczone ryzyko deprecjacji waluty polskiej w stosunku do waluty obcej użytej dla „indeksacji” świadczenia. Powyższe działanie przedsiębiorcy nie ma żadnego uzasadnienia w świetle zasad lojalności kontraktowej (identyfikowanych w art. 3 Dyrektywy jako zasady dobrej wiary), zwłaszcza jeśli opiera się o przewagę organizacyjną i informacyjną banku nad kontrahentem. To przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za lokowanie w swojej ofercie tego rodzaju ryzykownych dla konsumenta „produktów” bankowych. Nie można też pomijać kontekstu, jaki tworzy kreowane przez banki postrzeganie ich jako przedsiębiorców szczególnych – podmiotów zaufania publicznego, którzy nie tylko finansują zaspokojenie potrzeb lecz działają dla najlepiej pojętego interesu (dobra) klienteli („doradzają” przy wyborze sposobu finansowania w interesie klienta). Ten aspekt sytuowania się przedsiębiorców prowadzących przedsiębiorstwa bankowe w strukturze rynku, wiąże się ściśle z praktyką oferowania (wobec osób działających w zaufaniu do profesjonalizmu podmiotów świadczących usługi bankowe) rozwiązań ryzykownych ekonomicznie dla konsumenta, bez zachowania standardu informacyjnego, adekwatnego dla ryzyka ponoszonego przez kontrahenta. Zważywszy na długotrwałość stosunku kredytu, jego znaczącą kwotę zobowiązania dla sytuacji majątkowej konsumenta oraz zobrazowane w niniejszej sprawie skutki finansowe stosowania analogicznych klauzul, tego rodzaju zachowanie przedsiębiorcy (sprowadzające się do zaniechania zniwelowania przewagi informacyjnej na etapie zawarcia umowy), jako dotykające istotnie życiowych interesów konsumenta, musi być uznane za naruszające klauzulę dobrych obyczajów.
W przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wystarczające informacje odnośnie ryzyka kursowego, pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy (por. postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 grudnia 2021 roku, C-670/20). Chodzi o przedstawienie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążącego się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Tym samym przedmiotem oceny sądu rozpoznającego sprawę jest to, czy przedsiębiorca przedstawił zainteresowanemu konsumentowi wszelkie istotne informacje pozwalające mu ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma kwestionowany w sporze warunek dla jego zobowiązań finansowych (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 roku, C-186/16, ZOTSiS 2017, nr 9, poz. I-703).
Pozwany powinien więc przytoczyć i wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane i w jaki sposób opracowane, udostępnił powodom przed zawarciem umowy. Wykazać też winien, że zakres informacji dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zobowiązania powodów odpowiadał wiedzy posiadanej przez bank, będący poprzednikiem prawnym pozwanego, w chwili zawierania umowy. Dopiero taki materiał procesowy mógł dawać podstawę oceny, że dane te, z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 Dyrektywy. Słusznie Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany, obciążony ciężarem dowodu, nie przedstawił w sprawie danych pozwalających na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych w tym miejscu kwestii zostały sporządzone z zachowaniem opisanych wzorców przejrzystości. Nie wykazał, że powodowie zostali należycie poinformowany o ryzyku walutowym związanym z zaciąganym zobowiązaniem.
Przy ocenie ryzyka kursowego konsument jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji banku. Z tego właśnie względu ma prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd. Bank nie może adresować do konsumenta komunikatów zaburzających jego percepcję co do ryzyka. W niniejszej sprawie powodowie otrzymali przekaz, że kredyt frankowy jest bezpieczny i korzystny. Wysyłanie klientom tego typu komunikatu przez bank, a zatem podmiot z jednej strony wysoce zorganizowany i wyspecjalizowany, prowadzący profesjonalną działalność na rynku finansowym, a z drugiej strony postrzegany jako instytucja zaufania publicznego, należy ocenić jako niezasługujące na ochronę. Dysponujący potężnym zapleczem organizacyjno-technicznym bank jest jak najbardziej w stanie spełnić wymaganie w postaci uczciwego, rzetelnego i wyczerpującego poinformowania przyszłego kredytobiorcy o zakresie i rozmiarze ryzyka walutowego. Nie ma i nie miał natomiast obowiązku określić, choćby w przybliżeniu, jak w przyszłości rzeczywiście będą się kształtowały kursy poszczególnych walut. Takiej prognozy ze stuprocentową pewnością, czy choćby zbliżonym do niej stopniem prawdopodobieństwa, nie jest w stanie postawić żaden podmiot, bez względu na posiadany warsztat. Oprócz niezwykle skomplikowanych i przez to niemożliwych do przewidzenia zjawisk rynkowych, a także – co widać obecnie – pozarynkowych, na kursy walut wpływają także zachowania poszczególnych emitentów. Bank powinien był jednak rzetelnie, przejrzyście i wyczerpująco poinformować konsumenta o nakreślonym wyżej stanie rzeczy.
W realiach niniejszej sprawy, wbrew wymaganiom uczciwości kontraktowej, bank będący poprzednikiem prawnym pozwanego zaniechał dokonania powyższych czynności. Z przesłuchania powodów wynika, że nie mieli oni wiedzy, w jaki sposób bank będzie ustalał wysokość raty. Powodowie zeznali, że przedstawiono im, że jest to bardzo stabilna waluta, lecz nie przedstawiono żadnych prognoz odnośnie zmiany kursu.
W takim stanie rzeczy, biorąc pod uwagę zeznania powodów oraz powyższe ustalenia odnoszone do zeznań świadków i dokumentów znajdujących się w materiale sprawy, nie sposób uznać, że bank będący stroną kwestionowanej przez powodów umowy wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Konstatacje te są równoznaczne ze stwierdzeniem, że ukształtowana przez tenże bank treść łączącej strony umowy kredytu i niepełne wypełnienie obowiązków informacyjnych o możliwej rażącej dysproporcji świadczeń, przemawia za przyjęciem abuzywnego charakteru zawartych w umowie klauzul indeksacyjnych i spreadowych - z uwagi na ich sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesu powoda.
Nie można też zgodzić się z argumentami pozwanego, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne zostały indywidualnie uzgodnione z powodami. Przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że umowa kredytu zawarta między stronami była typową umową adhezyjną. Wybór powodów ograniczał się do zaakceptowania warunków narzuconych przez pozwanego bądź do rezygnacji z zawarcia umowy. Warto odwołać się do art. 3 ust. 2 dyrektywy 93/13, z którego wynika wprost, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia, na którą mogły wskazywać zeznania świadków, na które powołuje się pozwany, nie jest tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego przez pozwanego typu produktu bankowego, od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie – powodowie, wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu indeksowanego do CHF, nie mieli już wpływu na kształt poszczególnych elementów tej umowy, uznanych za niedozwolone klauzule umowne.
Mając na względzie powyższe przesłanki, Sąd Apelacyjny podziela stanowisko powodów o braku indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez niego postanowień umownych dotyczących indeksacji, gdyż przesłanka ta wynika już z samego sposobu zawarcia spornej umowy - opartej o treść stosowanego przez bank wzorca umowy. Taki sposób zawierania umowy w zasadzie wyklucza możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego. Formularz umowy to gotowy wzorzec umowny, podobny do licznych umów zawieranych w analogicznych sprawach. Wpływ konsumenta na treść umowy nie został powodom zapewniony, pozostając czysto teoretyczną możliwością wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy, bez właściwie żadnych perspektyw jego uwzględnienia. Pozwany bank nie wykazał, że powodowie w jakikolwiek sposób realnie wpływali na postanowienia kwestionowane w niniejszej sprawie, a nawet, że w ogóle taką możliwość mieli. Sama decyzja konsumenta o zawarciu umowy zawierającej klauzule indeksacyjne nie oznacza automatycznie, że klauzule te zostały z nim indywidualnie uzgodnione.
Bezzasadne okazały się zarzuty pozwanego także w części, w jakiej kwestionował on ocenę prawną Sądu pierwszej instancji dotyczącą wpływu zastrzeżenia w umowie między stronami klauzuli abuzywnej na ważność umowy. Prawidłowym był wniosek, że zastosowanie abuzywnej klauzuli ryzyka walutowego, integralnie powiązanej z klauzulą indeksacyjną, stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym, tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego, tworzącymi system ochrony konsumenta. Należy zwrócić uwagę, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, by cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.
Samo stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umowy kredytu powinno wiązać się z zapewnieniem pełnej skuteczności praw konsumenta. Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 sądy krajowe są, co do zasady, zobowiązane do stwierdzenia, że nieuczciwy warunek umowy nie znajduje zastosowania, oraz utrzymania umowy w mocy w pozostałym zakresie. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej celem tego przepisu nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2013 roku, C-415/11, pkt 45; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13, pkt 80 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2019 roku, C-70/17 i C-179/17, pkt 56 i 59). Ten ostatni wymóg jest spełniony, gdy dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem, że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy, bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego miernika. Z powyższego wynika, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie, zgodnie z prawem wspólnotowym, na podstawie ustawodawstwa państw członkowskich (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 roku, Dziubak, C-260/18 - pkt, 40). W tym względzie Trybunał wielokrotnie podkreślał, że sądy krajowe nie są uprawnione do uzupełniania umowy poprzez zmianę treści takiego warunku (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 czerwca 2012 roku, C-618/10 - pkt 73; wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13 - pkt 77 oraz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2019 roku, C-70/17 i C-179/17 - pkt 53).
Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Nie można zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych.
W przypadku, gdy sąd krajowy, po ustaleniu na podstawie okoliczności faktycznych i prawnych, jakimi dysponuje, że dany warunek objęty jest zakresem zastosowania dyrektywy 93/13, stwierdza w trakcie oceny dokonywanej z urzędu, że warunek ten ma nieuczciwy charakter, co do zasady ma on obowiązek poinformować o tym strony sporu i wezwać je do kontradyktoryjnego przedyskutowania tej okoliczności w sposób przewidziany w tym celu przez krajowe prawo procesowe. Konsument może zatem, po poinformowaniu go przez sąd krajowy, nie podnosić nieuczciwego i niewiążącego charakteru warunku umownego, wyrażając w ten sposób dobrowolną i świadomą zgodę na dany warunek. Aby konsument mógł udzielić wolnej i świadomej zgody, sąd krajowy winien wskazać stronom, w ramach krajowych norm proceduralnych i w świetle zasady słuszności w postępowaniu cywilnym, w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencji prawnych, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku, i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego, czy też nie. Taka informacja jest tym bardziej istotna, gdy niezastosowanie nieuczciwego warunku może prowadzić do unieważnienia całej umowy, narażając ewentualnie konsumenta na roszczenia restytucyjne, jak przewiduje to sąd odsyłający w sprawie w postępowaniu głównym (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021 roku, C-19/20 – pkt 98).
Na rozprawie w dniu 2 lutego 2022 roku Sąd Okręgowy pouczył powodów o wszelkich skutkach prawnych co do realizacji ich praw w niniejszym postępowaniu w kontekście podnoszonego przez powodów zarzutu nieważności umowy kredytu, stosownie do wytycznych wynikających z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zaś powodowie po powyższym pouczeniu podtrzymali żądanie ustalenia nieważności umowy kredytu. W ten sposób dostatecznie jasno wyrazili swoją wolę braku zgody na utrzymanie w mocy umowy zawierającej nieuczciwe warunki umowne.
W warunkach niniejszej sprawy nie ma podstaw do oceny, że ustalenie nieważności badanej umowy, które prowadziło do zasądzenia w zaskarżonym przez pozwanego wyroku, mogłoby wywołać dla powodów niekorzystne skutki.
Konkludując, z powyższych przyczyn Sąd odwoławczy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że klauzula ryzyka walutowego i integralnie z nią powiązana klauzula indeksacyjna są abuzywne, zaś ich wyeliminowanie prowadzi – wobec braku odmiennej decyzji kredytobiorcy – do nieważności zawartej przez strony umowy kredytu. Eliminacja z treści umowy opisanych klauzul istotnie wpływa w niniejszej sprawie na treść stosunku zobowiązaniowego. Klauzula indeksacyjna stanowi element konstrukcyjny umowy, który decydował o ukształtowaniu innych jej istotnych elementów (zwłaszcza wyborze mechanizmu ustalania zmiennego oprocentowania). Kwestia ta z kolei znacząco odróżniała kredyt zawarty według wzorca objętego sporem od innych ofert rynkowych pozwanego banku i decydowała o jego atrakcyjności dla konsumentów. Wyeliminowanie tej klauzuli powodowałoby w istocie, że wbrew woli stron umowa kredytu zobowiązywałaby powodów do zwrotu kwoty wypłaconej im przez bank w walucie polskiej oprocentowanej na zasadach właściwych jednak dla umów kredytowych powiązanych z walutą obcą. Niewątpliwie umowa taka różni się istotnie, jeśli chodzi o wzajemne zobowiązania i uprawnienia stron, od umowy ukształtowanej przez pozwanego przy wykorzystaniu klauzuli abuzywnej.
Odnosząc się do argumentacji skarżącego dotyczącej kwestii możliwości zastąpienia klauzul abuzywnych poprzez zastosowanie normy art. 358 § 2 k.c., odwołać się należy do wcześniej przywołanego szeroko orzecznictwa TS, które wyklucza taką możliwość (por. zwłaszcza przywoływany przez skarżącego Wyrok TS z 29.04.2021 r., C-19/20). Wyjątki czyni się dla sytuacji, gdy w prawie krajowym ustanowiono przepis dyspozytywny, mający zastosowanie gdy strony inaczej konkretnej kwestii nie uregulują (por. na te węgierskiego systemu prawnego Wyrok TS z 2.09.2021 r., C-932/19). Nawet w takim przypadku jednak sąd krajowy także jest obowiązany do zbadania, czy zastosowanie środków przewidzianych przez przepisy krajowe pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku. W prawie polskim tego rodzaju przepisów dyspozytywnych nie przewidziano, stąd też bezzasadne są oczekiwania skarżącego co do poszukiwania możliwości zastąpienia klauzuli abuzywnej normą iuris dispositivi.
W tym kontekście stwierdzić należy, że art. 358 k.c. nie może być uznany za przepis dyspozytywny pozwalający na uzupełnienie spornej umowy. Norma wywodzona z tego przepisu nie określa treści umowy kredytu w sprawie sposobu ustalania („indeksowania”, waloryzowania) wartości świadczeń kredytodawcy lub kredytobiorcy w PLN w przypadku, gdy strony umowy kredytu nie zawrą w umowie postanowień dotyczących tej kwestii. Norma ta dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej i przyznaje dłużnikowi prawo do spełnienia świadczenia według swojego wyboru w walucie zobowiązania albo w PLN. Nie reguluje ona zatem sposobu ustalania wartości świadczenia (czego dotyczy klauzula waloryzacyjna uznana w sprawie za abuzywną). Nie reguluje też treści umowy kredytu w przypadku uznania za abuzywną klauzuli spreadowej. W swej istocie dotyczy ona prawa dłużnika do jednostronnego odstępstwa od obowiązku spełnienia świadczenia w walucie zobowiązania i skutków wykonania takiego prawa. Jako taka nie może być uznana za zastępującą ex lege niewiążące konsumenta abuzywne postanowienie umowne o treści objętej sporem w niniejszej sprawie.
Również norma art. 69 prawa bankowego nie zawiera przepisu dyspozytywnego mającego zastosowanie w przypadku eliminacji postanowień abuzywnych. Stąd też ta część argumentacji musi być uznana za bezzasadną. Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają też argumenty odwołujące się do zmiany stanu prawnego dokonanego mocą art. 4 tzw. ustawy antyspreadowej (Ustawa o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw Dz.U. 2011 Nr 165, poz. 984). W orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, że wejście w życie nowelizacji tej ustawy w żaden sposób nie mogło wpłynąć na ocenę abuzywności postanowień umowy zawartej wcześniej i konsekwencji tej abuzywności dla bytu umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i tam powołane orzecznictwo). Przyjmuje się, że wolą ustawodawcy było doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej, oraz że miał on na względzie umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Wskazuje się też, że dokonane tą ustawą umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej może odnosić się tylko do takiego mechanizmu indeksacji, który nie jest dotknięty abuzywnością.
W konsekwencji powyższej oceny, a także przyjęcia, że kwestia możliwości utrzymania warunku wynikającego z § 17 spornej umowy, nie ma decydującego znaczenia dla jej ważności, za bezprzedmiotowe uznać należało, w zakresie odnoszonym do wskazanego zagadnienia, zarzuty naruszenia:
- art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG;
- art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. polegające na jego niezastosowaniu oraz 385 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez błędną wykładnię;
- art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i § 2 k. c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93//EWG polegające na ich błędnej wykładni;
- art. 65 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy - Prawo bankowe) polegające na ich błędnej wykładni oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie - w związku z art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG.
- art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie prawo bankowe w zw. z art. 385 2 k.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie,
Jak wskazano wyżej – do nieważności umowy kredytu doprowadziła ostatecznie abuzywność klauzuli ryzyka walutowego i integralnie z nią powiązanej klauzuli indeksacyjnej. W rezultacie przyjąć należało, że zasadne jest roszczenie o zwrot spełnionego przez powodów świadczenia na podstawie powyższej nieważnej czynności prawnej jako świadczenia nienależnego w rozumieniu art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c.
Pozwany nie podnosił w tym zakresie zarzutów naruszenia ww. przepisów, jednak na marginesie należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy słusznie wskazał na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20. Sąd Najwyższy stwierdził w niej, że z art. 410 § 2 k.c. wynika, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest świadczeniem nienależnym, a tym samym zgodnie z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. podlega zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego, co do zasady bez potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione, ani czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Samo spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a uzyskanie tego świadczenia przez odbiorcę - przesłankę jego wzbogacenia. To stanowisko podtrzymała uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej. Obecnie przyjmuje się zatem, że konsumentowi przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich spełnionych świadczeń pieniężnych, nie tylko odsetek, prowizji i ewentualnych świadczeń pieniężnych z tytułu ubezpieczenia kredytu, ale roszczenie konsumenta obejmuje także zwrot tej części kapitału, którą konsument zwrócił do tej pory bankowi. Należy zaakceptować powyższą argumentację. Powodom służyło roszczenie o zwrot wszystkiego, co świadczyli na rzecz pozwanego.
Na koniec należy odnieść się do podniesienia przez pozwanego zarzutu zatrzymania. Oparty jest on niewątpliwie na normie art. 496 k.c. Przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej (art. 497 k.c.).
Co do prawa zatrzymania, jest ono kwalifikowane w nauce prawa cywilnego jako środek zabezpieczenia roszczenia. W przypadku norm art. 461 i 496 k.c. uprawnienie do kreacji takiego zabezpieczenia wynika z ustawy i wymaga (jednostronnego) oświadczenia woli dłużnika posiadającego zarazem wierzytelność w stosunku do osoby, na rzecz której ma spełnić świadczenie. Dłużnik składając takie oświadczenie może zatem odmówić spełnienia świadczenia do czasu zaspokojenia lub zabezpieczenia własnego roszczenia (roszczenia zabezpieczanego). Wykonanie tego uprawnienia przez pozwanego w procesie stanowi zarzut dylatoryjny.
W przypadku skutecznego powołania się na zarzut zatrzymania sąd uwzględniając powództwo uzależnia wykonanie wyroku od zabezpieczenia lub zaspokojenia roszczenia pozwanego zabezpieczanego retencyjnie. Celem tego uprawnienia jest umocnienie własnej wierzytelności dłużnika (uzyskanie swoistego zabezpieczenia tej wierzytelności). W przypadku normy art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. uprawnienie to ma zabezpieczyć wykonanie obowiązku zwrotu co do zasady różnorodzajowych świadczeń w przypadku odstąpienia rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.
W judykaturze dostrzega się, że zarzut zatrzymania w procesie ma podwójny (materialnoprawny i procesowy) charakter. Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową o charakterze zarzutu merytorycznego.
Retencjonista podnosząc w procesie zarzut zatrzymania jest zobowiązany do wykazania przesłanek uprawniających go do odmowy spełnienia dochodzonego pozwem roszczenia do czasu uzyskania zabezpieczenia lub zaspokojenia własnej pretensji. Zatem wykazać musi nie tylko istnienie obowiązku zwrotu świadczenia wynikającego z umowy wzajemnej, ale także zindywidualizować własne (zabezpieczane) roszczenie. Wykazać powinien więc w procesie jego istnienie (w przypadku roszczeń pieniężnych także wysokość). Sąd dokonuje oceny istnienia tego prawa w granicach wytyczanych przez zarzut podniesiony przez stronę.
Jak wskazano, w wyroku uzależnia się bowiem obowiązek spełnienia zasądzonego świadczenia od zabezpieczenia lub zaspokojenia zindywidualizowanego roszczenia pozwanego. Roszczenie to musi być zatem w wyroku opisane w sposób umożliwiający ocenę na etapie postępowania egzekucyjnego spełnienia przesłanki wykonalności wyroku (art. 786 k.p.c.).
Skorzystanie z prawa zatrzymania zmierzać ma do zachowania faktycznej równowagi (jeśli chodzi o zabezpieczenie słusznych interesów) między osobami zobowiązanymi nawzajem do spełnienia świadczenia.
Wykonanie uprawnienia retencyjnego jako prawa podmiotowego podlega niewątpliwie ocenie w kontekście normy art. 5 k.c., w specyfice tej instytucji - co do zgodności z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Przy tej ocenie należy brać pod uwagę opisane argumenty aksjologiczne, które uzasadniają wprowadzenie uprawnienia retencyjnego do systemu prawa cywilnego. Nie będzie więc zgodne z społeczno-gospodarczym celem tego prawa zwłaszcza jego wykorzystanie w celu jedynie nieuzasadnionego, istotnego odwleczenia w czasie spełnienia świadczenia przez dłużnika (retencjonistę), czy wręcz doprowadzenia do sytuacji gdy wierzyciel będzie musiał ponosić dodatkowe (zbędne z perspektywy ochrony wierzytelności należnej retencjoniście) koszty związane z uzyskaniem zaspokojenia roszczenia.
W obecnym stanie prawnym w sprawach konsumenckich ocena zarzutu retencyjnego wymaga także uwzględnienia wzorców wykładni opartych o normę art. 7 dyrektywy 93/13 i wywodzonego stąd obowiązku zapewnienia efektywności ochrony praw konsumenta. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na przyjęty w nauce pogląd, w myśl którego prawo zatrzymania co do zasady nie przysługuje w sytuacji, gdy uprawniony może doprowadzić do zaspokojenia swojej wierzytelności w wykonaniu przysługującego mu potrącenia. Istnienie prawa do dokonania potrącenia uznaje się bowiem za wykluczające ze swej istoty potrzebę zastosowania zabezpieczenia opartego o ius retentionis (por. np. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 86). Pogląd taki wyrażano także pod rządami analogicznej regulacji Kodeksu zobowiązań (por. np. L. Peiper, Kodeks zobowiązań, Komentarz, Kraków 1934, s. 273).
Jak widać, konstrukcyjnie ustawowe prawo zatrzymania postrzegane jest jako instrument prawny posiadający swoiste funkcje, które muszą być lokowane w kontekście całości systemu prawnego. Jako takie nie powinno być wykorzystywane wówczas, gdy dłużnikowi zobowiązanemu do świadczenia przysługuje inny efektywny środek prawny w całości zabezpieczający możliwość zachowania faktycznej równowagi między stronami wzajemnie zobowiązanymi do świadczenia. Takim środkiem niewątpliwie jest istnienie możliwości wykonania prawa potrącenie, które spowoduje skutek egzekucyjny w stosunku do roszczenia retencjonisty ( zgodnie z art. 498 § 2 k.c. umorzy obie wierzytelności do wartości wierzytelności niższej). Skutek prawny jest w tym przypadku dalej idący, niż mający jedynie walor zabezpieczający skutek wykonania uprawnienia retencyjnego. Pozwala bowiem na uzyskanie zaspokojenia roszczenia, a nie tylko jego zabezpieczenia.
Ten aspekt musi być uwzględniany przy ocenie celowości powołania się na prawo zatrzymania w kontekście jurydycznym, jaki wynika z art. 5 k.c.
Ze względu na specyfikę roszczeń kondycyjnych, przysługujących nawzajem powodom i pozwanemu (ich jednorodzajowość), pozwany ma możliwość doprowadzenia do umorzenia wzajemnych zobowiązań przez wykorzystanie instytucji potrącenia (przy posłużeniu się normą art. 358 k.c.).
Nie rozstrzygając zatem spornej w nauce kwestii, czy umowa kredytu jest umową wzajemną (marginalnie jednak zaznaczając, że należy przychylić się raczej do pozytywnej odpowiedzi na to pytanie), wziąć należy przede wszystkim pod uwagę możliwość uzyskania przez pozwanego zaspokojenia swoich roszczeń w wyniku złożenia oświadczenia o potrąceniu bez potrzeby stosowania prawa retencyjnego. Istnienie takiej możliwości w kontekście przedstawionych wyżej uwag wyłącza celowość wykonywania uprawnienia retencyjnego, uzasadniając stanowisko o sprzeczności zarzutu ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (art. 5 k.c.).
Po wtóre, jak wskazano wyżej, zwrócić należy także uwagę na kontekst prawny tworzony przez normę art. 7 dyrektywy 93/13/EWG. Wymaganie zgodnie z tym przepisem zapewnienia skutecznego środka ochrony TSUE wiąże się z obowiązkiem takiej wykładni norm prawa krajowego, które eliminować będą nadmierne (nieproporcjonalne) przeszkody w dochodzeniu przez konsumenta jego roszczeń wobec przedsiębiorcy (zniechęcać będą w efekcie konsumenta do dochodzenia lub obrony jego praw – por. np. wyrok TSUE z 16.07.2020 r., C-224/19).
Uwzględnienie zarzutu zatrzymania w niniejszej sprawie powodowałoby dodatkowe i nieuzasadnione interesem pozwanego (wyposażonego w prawo do dokonania potrącenia) znaczące utrudnienia proceduralne dla konsumentów w celu uzyskania rzeczywistej ochrony ich prawa (wyegzekwowania wyroku). Powodowie, w celu uzyskania zaspokojenia własnego roszczenia, musieliby poczynić dodatkowe (złożone i wymagające istotnego zaangażowania finansowego oraz nakładu czasu) działania (np. zaciągnąć kolejne zobowiązanie, dokonać przesunięć majątkowych, itp.) dla wykonania obowiązku zabezpieczanego przez uprawnienie retencyjne. Musieliby bowiem wykazać w postępowaniu wykonawczym fakt zaspokojenia lub odpowiedniego zabezpieczenia roszczeń pozwanego. W tym kontekście powstają dodatkowe (powiązane z istotnymi kosztami i wymagające nakładu czasu) wymagania proceduralne obciążające konsumentów, które osłabiają istotnie efektywność ochrony prawnej udzielonej w wyroku, mogąc zniechęcać ich do podjęcia ochrony praw i utrudniać uzyskanie celu dyrektywy 93/13, a przez to popadać w sprzeczność z celem powyższej regulacji unijnej.
Mając powyższe rozważania na względzie należało uznać, że apelacja pozwanego była bezzasadna, co oznacza, że podlegała ona oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 108 § 1 zdanie pierwsze w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Skarżący przegrał sprawę w całości, winien zatem zwrócić powodom koszty postępowania apelacyjnego. Obejmują one wynagrodzenie zastępującego powodów adwokata. Co prawda po stronie powodowej występowały dwie osoby, jednak określając wysokość wynagrodzenia zastępującego ich adwokata należało uwzględnić nakład pracy pełnomocnika powodów, sprowadzający się do zajęcia jednolitego stanowiska, bez konieczności zróżnicowania pozycji powodów w postępowaniu apelacyjnym, toteż zasądzić na ich rzecz kwoty, których suma odpowiada wskazanej stawce minimalnej, wynikającej z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 roku, III CZP 29/15, OSNC 2016, nr 6, poz. 69). O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Leon Miroszewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Leon Miroszewski (przewodniczący)
Data wytworzenia informacji: