Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 534/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2012-10-30

Sygn. akt I ACa 534/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Danuta Jezierska (spr.)

Sędziowie:

SSA Ryszard Iwankiewicz

SSA Mirosława Gołuńska

Protokolant:

sekr.sądowy Magdalena Stachera

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2012 r. na rozprawie w S.

sprawy z powództwa Z. M. i M. M. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 25 maja 2012 r., sygn. akt I C 1282/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym w ten sposób, że powództwa w stosunku do pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. oddala;

II.  w pozostałej części apelację oddala;

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda M. M. (1) kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

IV.  zasądza od powoda Z. M. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 3800 (trzy tysiące osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA R. Iwankiewicz SSA D. Jezierska SSA M. Gołuńska

Sygn. akt: I ACa 534/12

UZASADNIENIE

Powodowie wnieśli o zasądzenie solidarne od ubezpieczycieli (...) S.A. w W. oraz (...) S.A. w Ł. tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji po śmierci B. M. (1): Z. M. kwoty 100.000 zł, zaś jego syn M. M. (1) 300.000 zł - z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu. Jako podstawę prawną powództwa wskazali art. 446 § 3 k.c.

Wyrokiem z dnia 25 maja 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie zasądził od pozwanych (...) S.A. z siedzibą w (...) S.A. z siedzibą w Ł. na rzecz powoda Z. M. solidarnie kwotę 40.000 zł oraz na rzecz małoletniego M. M. (1) solidarnie kwotę 60.000 zł - wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 grudnia 2011 r. oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł wzajemnie koszty postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił, że Z. M. i B. M. (1) byli małżeństwem. Z małżeństwa mieli dziewięcioletniego syna M. M. (1). Z. M. pracował w Elektrowni (...) na stanowisku mechanika z zarobkami około 600 zł. B. M. (1) była technikiem fizykoterapii. W tym charakterze pracowała w Szpitalu (...) w G. na ¾ etatu otrzymując wynagrodzenie w kwocie około 560 zł. netto. Dodatkowo była zatrudniona na ¼ etatu w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w G. na stanowisko starszego technika fizjoterapii z wynagrodzeniem netto 224,53 zł. Do 30 czerwca 2003 r. zmarła pracowała w S. P. D. O. R. w S. na stanowisku kierownika techników medycznych, który uległ likwidacji. Małżonkowie w dniu 17 kwietnia 2001 r. uzyskali kredyt w kwocie 49.250 zł. na zakup nowego samochodu osobowego marki R. (...), który miał być spłacony w 2008 r. Posiadali również zadłużenie z tytułu debetu na wspólnym rachunku bankowym w kwocie 10.000 zł. Zadłużenie było jednak terminowo spłacane, a małżonkowie nie mieli problemów finansowych. Modernizowali lokal, w którym zamieszkiwali, np. remontując łazienkę. Z. M. i B. M. (1) byli zgodnym małżeństwem. Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, dzieląc się obowiązkami. Wychowywali dzieci: wspólnego syna M. oraz syna B. M. (1) - D.. M. M. (1) w 2004 r. chodził do drugiej klasy szkoły podstawowej, uczył się bardzo dobrze, pobierał naukę gry na pianinie.

B. M. (1) od wielu lat cierpiała na migrenowe bóle głowy. W dniu 1 lutego 2004 r. obudził ją silny nagły ból głowy, który nie ustąpił po zażyciu tabletki przeciwbólowej. B. M. (1) została skierowana przez lekarza rodzinnego do kliniki neurologii w S. przy ul. (...) z podejrzeniem krwawienia podpajęczynówkowego. Badająca pacjentkę w tym szpitalu dr neurolog H. G. oceniła jej stan neurologiczny jako prawidłowy, stwierdzając jednocześnie, iż brak jest danych klinicznych dla krwawienia podpajęczynówkowego. W szpitalu tym, pomimo pobrania od pacjentki płynu mózgowo rdzeniowego, oceniono go jedynie wizualnie. Pacjentkę wypisano do domu. Lecz już w dniu 3 lutego 2004r. B. M. (1) na skutek wzmożenia bólów głowy, które uniemożliwiały jej chodzenie, ubieranie się, trafiła ona ponownie na izbę przyjęć Oddziału Neurologicznego Szpitala przy ul. (...) w S., gdzie została przyjęta przez lekarza dr M. J. (1). Lekarka uznała, iż pacjentka cierpi na migrenę i wykluczyła potrzebę wykonania tomografii komputerowej. Pacjentka została wypisana do domu, lecz jej stan zdrowia się nie polepszył: przy próbie poruszania doznawała ataku bólu, który ją paraliżował, miała trudności z przełykaniem pokarmów, a następnie w dniu 5 lutego 2004 r. straciła przytomność i przestała oddychać. Wykonana w szpitalu przy ul. (...) w S. tomografia komputerowa wykazała guza mózgu i jego obrzęk. W dniu 8 lutego 2004 r. stwierdzono komisyjnie śmierć pnia mózgu i uznano B. M. (1) z zmarłą.

Wyrokiem z dnia 10 lutego 2011 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie uznał lekarki H. G. i M. J. (2) za winne nieumyślnego narażenia pacjentki B. M. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, w ten sposób, że nie zachowały należytej staranności przy ocenie jej stanu zdrowia, nie przyjęły pacjentki do szpitala i nie wdrożyły odpowiedniej diagnostyki, co spowodowało opóźnienie w zdiagnozowaniu schorzenia i wdrożenie stosownego leczenia w wyniku czego pacjentka zmarła w dniu 8 lutego 2004 r. Podstawą powyższego orzeczenia była m.in. opinia Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. w K., gdzie postępowanie skazanych lekarek określono jako bezradność terapeutyczną i diagnostyczną, zaś wykonanie tomografii komputerowej uznano za badanie o podstawowej randze diagnostycznej. W ocenie biegłych zaniechanie tej diagnostyki powodowało utratę szansy efektywnego leczenia neurochirurgicznego, które mogło uratować życie pacjentki, choć z uwagi na ciężkość zabiegów neurochirurgicznych, zwłaszcza w takiej okolicy, pewności takiej nie ma. Biegli stwierdzili, iż sam brak działania diagnostycznego spowodował nie przyśpieszenie rozwoju choroby lecz poddanie się jej własnemu biegowi.

Sytuacja Z. M. po śmierci żony zmieniła się. Pozbawiony wsparcia materialnego żony zaczął mieć problemy w spłacaniu kredytów, w tym związanego z nabyciem samochodu osobowego. Powód zaczął nadużywać alkoholu i zaniedbywać swoje obowiązki wobec dziecka M. M. (1), nie pilnował nauki dziecka. Powoda w prowadzeniu domu musiała wspomagać rodzina. Powód brał udział w postępowaniu karnym w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Przebieg sprawy działał niego przygnębiająco. Powód ponowny związek małżeński zawarł w dniu 17 kwietnia 2010 r., po uprzedniej siedmiomiesięcznej znajomości ze swoją obecną żoną. Nadal pracuje w Elektrowni (...) na tym samy stanowisku co w 2004 r. Aktualnie jego zarobki to 2.500 zł. Żona powoda nie pracuje.

Powód M. M. (1), aktualnie jest uczniem liceum i otrzymuje po matce rentę rodzinną kwocie 894 zł. Uczy się „średnio”.

Sąd Okręgowy mając na uwadze takie ustalenia uznał powództwo za częściowo zasadne. Wskazał na treść art. 446 § 3 k.c. stanowiącego, że Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, zatem instytucja ta ma służyć kompensowaniu szkód majątkowych. Przy czym, zdaniem tego Sądu, termin „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej” musi obejmować swoim zakresem również pewne elementy doznań psychicznych, które jednak winny przekładać się na sferę materialną funkcjonowania poszkodowanego, np. poprzez zmniejszenie aktywności zawodowej powodujące obniżenie dochodów, czy utratą motywacji do nauki prowadzącą do zmniejszenia szans życiowych na przyszłość, co jednak należy odróżnić od zadośćuczynienia za krzywdy niematerialne wywołane śmiercią osoby bliskiej.

Zdaniem tego Sądu śmierć B. M. (1) sprawiła, iż sytuacja życiowa powodów w sposób znaczy się pogorszyła. Jej śmierć pozbawiła powodów możliwości korzystania z dochodów uzyskiwanych przez zmarłą, pozbawieniem możliwości jej wsparcia związanego z prowadzeniem wszystkich spraw rodzinnych oraz z pozbawieniem możliwości uzyskania takiej pomocy w przyszłości.

Syn zmarłej M. M. (1), co prawda otrzymał rentę rodzinną, która w dniu orzekania w nosiła około 894 zł, co odpowiadało częściowo zarobkom zmarłej, lecz został pozbawiony możliwości pomocy matki w szeregu kwestii życiowych począwszy od opieki i starań dnia codziennego, poprzez naukę szkolną, pozaszkolną, rad w przypadku wyboru drogi życiowej czy też pomocy rzeczowej bądź osobistej, którą zazwyczaj świadczą rodzice dzieciom do ich usamodzielnienia. Zdaniem Sądu, trudno na podstawie zaprezentowanego materiału dowodowego stwierdzić jako wpływ na rozwój M. M. (1) miała śmierć matki, tym niemniej nie należy domniemywać, iż taki wpływ nie był istotny. Dziecko przestało się uczyć muzyki, ojciec nie pilnował jego postępów w nauce, gdyż borykał się ze swoimi problemami życiowymi.

Śmierć żony również spowodowała znaczne pogorszenie sytuacji życiowej Z. M.. Co prawda nie doznał on żadnych uszczerbków związanych z obniżeniem aktywności życiowej w sferze zawodowej, gdyż wykonywał do dnia orzekania czynności zawodowe, którymi się parał przed śmiercią żony. Tym niemniej do roku 2010, tzn. do dnia zawarcia kolejnego związku małżeńskiego na jego barkach spoczywały starania związane z wychowaniem syna i samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego. Powód ze względy na swój stan psychiczny czasami nie był w stanie zajmować się dzieckiem, co angażowało do tej czynności dalszą rodzinę, ale okoliczność ta świadczy o pogorszeniu się sytuacji życiowej powoda. Nie bez znaczenia pozostawał też, zdaniem Sądu, fakt problemów finansowych powoda związanych ze spłatą kredytu na zakup samochodu osobowego oraz spłatą debetu na rachunku bankowym, z którymi boryka się do dnia orzekania w niniejszej sprawie.

Zważywszy zaś na burzliwy przebieg zdarzeń prowadzących do śmierci żony powoda, długotrwałe postępowanie karne wyjaśniające odpowiedzialność osób, które popełniły błędy diagnostyczne co do zdrowia zmarłej oraz pogorszenie się sytuacji finansowej rodziny, przyjąć należy, iż aktywność życiowa Z. M. mogła zmniejszyć się i zmniejszyła się.

A zatem w ocenie Sądu Okręgowego, co do zasady roszczenia powodów opisane w treści art. 446 § 3 k.p.c. były słuszne. W oparciu o przedłożone zaświadczenia o dochodach zmarłej oraz zeznania świadków, Sąd uznał, iż B. M. (1) bezpośrednio przed śmiercią osiągała stałe dochody w kwocie około 850 zł, oraz regularne dochody związane ze świadczeniem usług rehabilitacyjnych na rzecz pacjentów placówek, w których pracowała, które mogły oscylować w granicach kwoty 350 zł miesięcznie. Realnie, zdaniem Sądu, zmarła miesięcznie mogła osiągać dochody w kwocie około 1200 zł. Sąd za niewykazane uznał twierdzenia powoda Z. M., co to twierdzeń o spodziewanym wyższym dochodzie zmarłej, który miałby pochodzić z planowanej samodzielnej działalności z zakresu fizykoterapii. Powód nie wykazał bowiem, aby jego małżonka faktycznie dążyła do podjęcia takiej aktywności zawodowej. Powód podawał, że żona usiłowała uzupełnić wykształcenie, ale ze względu na nawał obowiązków nie uczyniła tego. Twierdził, że zmarła nabywała sprzęt rehabilitacyjny ze zlikwidowanego zakładu opiekuńczo-rehabilitacyjnego w N. oraz kompletowała dokumentację konieczną dla rozpoczęcia samodzielnej działalności gospodarczej, ale i tych okoliczności również nie wykazał.

Zdaniem Sądu Okręgowego przyjąć więc należy, iż zmarła w chwili swoje śmierci mogła uzyskiwać dochody w wysokości połowy przeciętej płacy, która w roku 2004 wynosiła 2.403,80 zł. Sumując hipotetyczne roczne dochody zmarłej od 2004 r. do 2010 daje to kwotę 120 000 zł. Kwota ta podzielona przez ilość członków rodziny powodów, czyli przez 3 daje kwotę 40.000 zł. I taką właśnie kwotę, jako stanowiącą o znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej Z. M. należało, zdaniem Sądu I instancji, zasądzić solidarnie od pozwanych ubezpieczycieli. Sąd przyjął, iż powód zawierając ponowny związek małżeński uzyskał możliwość rozpoczęcia życia w pełnej rodzinie, zatem bez znaczenia pozostaje fakt, że jego małżonka pozostaje bez pracy.

M. M. (1) w chwili śmierci matki miał 9 lat, w chwili orzekania 17 lat. Przyjąć zatem należy, iż na materialną czy osobistą pomoc matki mógł w pełni liczyć do 25 roku życia, czyli do roku, w którym większość aktywnych edukacyjnie młodych ludzi kończy studia. Uwzględniając fakt otrzymywania po zmarłej renty rodzinnej oraz kryterium osiągania przez zmarłą dochodu w wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia pracowniczego przyjąć można, że przez 16 lat zmarła osiągałaby dochód w kwocie 250.000 zł, co przy założeniu otrzymywania przez powoda renty w kwocie około 800 zł przez cały ten czas pozwala przyjąć, iż powodowi M. M. (1) należało by zasądzić odszkodowanie w kwocie 60.000 zł.

Z tych też względów Sąd w pozostałej części powództwo jako bezzasadne oddalił.

Kwoty te Sąd zasądził od pozwanych ubezpieczycieli, jako podmiotów ubezpieczające od odpowiedzialności cywilnej lekarzy opisanych wyrokiem wydanym w sprawie V K 2/10, w sposób solidarny, co wynika z faktu ponoszenia przez nich odpowiedzialności ubezpieczeniowej za czyny niedozwolone opisane przytoczonym w uzasadnieniu orzeczeniem sądu karnego. Kwoty te zasądzono do dnia wytoczenia powództwa, tj. od 21 grudnia 2011 r., gdyż wezwania od zapłaty ubezpieczyciele otrzymali co najmniej miesiąc wcześniej.

Bezzasadne było natomiast, zdaniem Sądu, roszczenie powodów ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość, gdyż śmierć osoby bliskiej na ogół niesie ze sobą konkretne następstwa, których wystąpienie można wykazać już w okresie bezpośrednio następującym po jej śmierci.

Sąd oddalił też wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu neurologii na okoliczność stwierdzenia, iż terminowe wdrożenie prawidłowej diagnostyki lekarskiej u zmarłej w konsekwencji dawało by realną szansę na przeżycie i wyleczenie B. M. (1). Pozwani nie dowodzili bowiem tezy, iż zmarła przy założeniu prawidłowej diagnostyki nieprzeżyłaby zabieg operacyjny, nadto z treści opinii sporządzonej przez biegłych z Katedry I Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. w K. sporządzonej dla potrzeb postępowania karnego wprost wynikało, iż zaniechanie diagnostyki medycznej powodowało utratę szansy efektywnego leczenia neurochirurgicznego B. M. (1). Obliczanie szans na przeżycie przez B. D.­ M. skomplikowanego zabiegu neurochirurgicznego było zadaniem zbędnym, gdyż jeżeli istnieje jakakolwiek szansa na przeżycie przez człowieka danego zabiegu medycznego czy sytuacji ekstremalnej należy przyjąć, iż człowiek taką sytuację przeżyje. Nadzieja i dobra wiara jest bowiem podstawą wszelkich stosunków społecznych.

Wobec częściowego uwzględnienia żądań powodów, na podstawie art. 100 k.p.c. koszty wzajemne między stronami zniesiono.

Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziło się pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W..

Zaskarżyło powyższy wyrok w całości, zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności przepisu art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów polegającą na nienależytym rozważeniu materiału dowodowego, w szczególności dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy V K 2/10 Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie i przyjęcie, iż brak terminowego wdrożenia prawidłowego leczenia skutkował śmiercią B. M. (1), nadto iż powodowie wskutek śmierci B. M. (1) doznali znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w wymiarze uzasadniającym zasądzenie kwot 40.000 zł odszkodowania na rzecz Z. M. oraz 60.000 zł na rzecz M. M. (1);

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 361 k.c. poprzez obciążenie pozwanego odpowiedzialnością daleko wykraczającą poza normalne następstwa zaniechania lekarzy, dokonujących diagnozy B. D.­ M.;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, poprzez błędną wykładnię przepisu art. 446 § 3 k.c., poprzez przyjęcie, iż w okolicznościach sprawy możliwym jest twierdzenie,

iż zachowanie lekarzy H. G. oraz M. G. (2) skutkowało uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju zdrowia, na skutek którego zmarła B. D.­M., nadto z ostrożności procesowej także poprzez przyjęcie, iż zaistniało znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów,

4. naruszenie prawa materialnego oraz procesowego, tj. przepisu art. 6 k.c. oraz art. 232

k.p.c. poprzez uznanie, iż powodowie w należytym stopniu wykazali zasadność roszczenia o odszkodowanie,

5. niewyjaśnienie wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności.

Z tego względu pozwany wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że istota apelacji sprowadza się do kwestionowania dwóch okoliczności wpływających na treść orzeczenia Sądu I instancji, tj. nieuprawnione przyjęcie przez Sąd orzekający, iż zasadnym jest twierdzenie, iż B. M. (1) przeżyłaby operację, gdyby terminowo wdrożono prawidłową procedurę medyczną, oraz bezpodstawne (niepoparte zgromadzonym w toku sprawy materiałem dowodowym) ustalenia co do wystąpienia stanu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej po śmierci małżonki oraz matki powodów.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego jako oczywiście nieuzasadnionej uznając wyrok Sądu I instancji za prawidłowy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. okazała się częściowo zasadna, w części zasądzającej od skarżącego odszkodowanie w kwocie 40.000 zł na rzecz Z. M., gdyż nie wykazał on, że po śmierci B. M. (1) jego sytuacja życiowa uległa znacznemu pogorszeniu.

Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że zgodnie z ugruntowanym w tym zakresie orzecznictwem, instytucja opisana art. 446 § 3 k.c. ma służyć przede wszystkim kompensowaniu szkód majątkowych i należy ją odróżnić od zadośćuczynienia za krzywdy niematerialne wywołane śmiercią osoby bliskiej (art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.). Zgodzić się też należy z tym Sądem, że „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej” może obejmować swoim zakresem również pewne elementy doznań psychicznych, które powinny przekładać się jednak na szeroko rozumianą sferę materialną funkcjonowania poszkodowanego. Tymczasem z ustaleń Sądu Okręgowego dokonanych w sprawie, które to Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje jako własne, wbrew twierdzeniom tego Sądu zawartych w rozważaniach, wcale z ustaleń nie wynika, że po śmierci B. M. (1) sytuacja życiowa Z. M. uległa znacznemu pogorszeniu. Sam powód w trakcie przesłuchania przyznał, że nigdy nie miał, w związku ze śmiercią żony żadnych kłopotów w pracy i z tego tytułu nigdy jego zarobki nie uległy obniżeniu. Wręcz przeciwnie, z zeznań tych wynika, że jego zarobki obecnie istotnie wzrosły (w chwili śmierci żony zarabiał według oświadczenia 600 zł a obecnie zarabia 2500 zł). Nadto jeżeli nawet powód miał po śmierci żony pewne problemy z alkoholem, to nie wykazał w żaden sposób, by przełożyło się to materialną sferę jego funkcjonowania, np. poprzez zmniejszenie aktywności zawodowej. Okoliczność zaś, że czasami w sposób nie do końca właściwy zajmował się synem, nie może stanowić podstawy do zasądzenia na jego rzecz odszkodowania z art. 446 § 3 k.c., gdyż fakt ten Sąd powinien wziąć pod uwagę przy zasądzaniu odszkodowania na rzecz małoletniego M. M. (1), jako zmniejszenie z tego powodu jego szans życiowych, np. na uzyskanie lepszego wykształcenia i lepszych perspektyw życiowych. Powód nie wykazał też w żaden sposób, by to śmierć żony B. M. (1) spowodowała trudności w spłacie zaciągniętych wspólnie kredytów. Przede wszystkim zauważyć należy, że osiągane przed śmiercią przez B. M. (1) dochody nie były wysokie, gdyż zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego, poczynionymi w oparciu o dowody zaoferowane przez Z. M., wynosiły jedynie połowę średniej krajowej. Jest więc rzeczą oczywistą, że przy tak niskich dochodach jej możliwości uczestniczenia w spłatach zaciągniętych kredytów były ograniczone. Ponadto do akt sprawy powód przedłożył jedynie umowę na kwotę 49.250 zł, Nr (...) z 17 kwietnia 2001r., na zakup samochodu osobowego marki R. (...), lecz nie wykazał w żaden sposób, by raty kredytowe z tej umowy nie były po śmierci żony spłacane w terminie. Okoliczność ta nie wynika ani z zeznań świadków, ani z wezwania do zapłaty z 20 grudnia 2012 r. Wezwanie to dotyczy bowiem umowy z 22 lipca 2003 r. Nr (...), której to powód nie przedłożył do akt sprawy i nie wiadomo czego ona dotyczy. Żaden ze świadków nie znał zaś jakie dochody osiągał powód i zmarła B. M. (1) i w jakich wysokościach spłacali raty kredytu, czy i kiedy spłaty te przestały być regulowane w terminie. Z zeznań świadka J. S. wynika jedynie, że to aktualna sytuacja materialna powoda jest zła, natomiast przed śmiercią B. M. (1) miała być bardzo dobra, co przy zarobkach deklarowanych w trakcie przesłuchania przez powoda i ustaleniach poczynionych przez Sąd co do dochodów zmarłej, twierdzenia te uznać należy mało wiarygodne. Powód poza gołosłownymi twierdzeniami nie wykazał też, że jest zajęte, z jakiego tytułu i od kiedy, jego wynagrodzenie za pracę i renta syna. Okoliczność zaś, że śmierć żony przygnębiła powoda, że strony były zgodnym, wzajemnie wspierającym się małżeństwem, mogłoby by być co najwyżej podstawą zasądzenie zadośćuczynienia, czego powód się nie domagał. Musi jednak pozostać bez wpływu na ocenę zasadności przyznania odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. na rzecz Z. M., gdyż tylko w razie wykazania przez niego, że miałoby to wpływ na jego materialną sferę funkcjonowania, przyznanie takiego odszkodowania byłoby możliwe. Powód zaś obowiązkowi wykazania tych okoliczności, zdaniem Sądu Apelacyjnego jednak nie sprostał (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.). Nie przedstawił bowiem żadnych dowodów, z których można by wyprowadzić wniosek, że faktycznie po śmierci żony jego sytuacja życiowa uległa pogorszeniu i to w stopniu znacznym. Nie sposób też zgodzić się matematycznym wyliczeniem przedstawionym przez Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu, co do wysokości należnego powodowi odszkodowania, gdyż z wyliczeń tych wynikałoby, że to powód był na utrzymaniu zmarłej żony, czemu przeczy zebrany w sprawie materiał dowodowy.

Z tych względów, w powyższym zakresie apelację pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. uznać należało za zasadną.

Dalej idącą apelację pozwanego uznać należało jednak za bezzasadną. Zdaniem Sądu Apelacyjnego rozstrzygniecie Sądu Okręgowego w przedmiocie zasądzenia odszkodowania na rzecz M. M. (1) w kwocie 60.000 zł jest słuszne. Jak bowiem przyznał sam skarżący w swojej apelacji, w stosunku do M. M. (1) „jest możliwym twierdzenie o utracie pewnych niewymiernych starań, osobistej pieczy nad rozwojem, co z pewnością zapewniała zmarła”, tym samym już z tych względów były podstawy do przyjęcia, że sytuacja tego powoda uległa w związku ze śmiercią matki B. M. (2) znacznemu pogorszeniu. Wskazać ponadto należy, że skarżący w istocie w swojej apelacji w tym zakresie kwestionował jedynie sposób wyliczenia odszkodowania dokonanego przez Sąd Okręgowy podnosząc, że otrzymywana przez M. M. (1) renta rodzinna pokrywa w pełni nakłady jakie czyniła zmarła na utrzymanie gospodarstwa domowego i bezpośredniego tego powoda. Przypomnieć zatem należy, że oceny, czy doszło do pogorszenie sytuacji życiowej, należy dokonywać w szerszym kontekście, niż tylko w oparciu o porównanie sytuacji dochodowej rodziny. To pogorszenie polegać może zarówno na utracie rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych i możliwości ich polepszenia, lecz również np. na utracie oczekiwanego szeroko rozumianego wsparcia na przyszłość, czy motywacji do dotychczasowej aktywności i przezwyciężania trudności życia codziennego (por. wyroki SN z 10.11.2010, III CSK 213/10; z 26.11.2010, IV CSK 170/10; z 3.12.2010, I PK 88/10). Mogą bowiem istnieć szkody, które chociaż nie mają charakteru materialnego, to jednak obiektywnie patrząc, prowadzą do pogorszenia sytuacji życiowej w rozumieniu art. 446 § 3 k.c., co w przypadku małoletniego M. M. (1) niewątpliwie miało miejsce. Po śmierci matki B. M. (1) nie może on już liczyć na jej wsparcie począwszy, jak to słusznie zauważył Sąd Okręgowy, od opieki i starań dnia codziennego, poprzez naukę szkolną i pozaszkolną, rady w wyborze drogi życiowej, pomocy rzeczowej i osobistej, jaką zwykle świadczą rodzice swoim dzieciom. Małoletni po śmierci matki przestał uczyć się muzyki, pogorszyły się jego wyniki w nauce, nie mógł też w wielu momentach liczyć na wsparcie ojca, który borykał się z własnymi problemami po śmierci żony. Okoliczności te czynią żądanie M. M. (1) o zasądzenie odszkodowania w oparciu o art. 446 § 3 k.c. zasadnym. W żadnej też mierze zasądzonej z tego tytułu na jego rzecz kwoty 60.000 zł nie można uznać za wygórowaną. Jak wskazano bowiem wyżej, zasądzając wysokość tego odszkodowania Sąd powinien wziąć pod uwagę nie tylko matematyczne wyliczenia faktycznie poniesionej szkody, lecz również czynniki pozaekonomiczne określające, że do pogorszenia takiej sytuacji życiowej faktycznie doszło a czego nie da się w sposób „matematyczny” wyliczyć. Biorąc zatem pod uwagę fakt, że M. M. (1) w chwili śmierci matki miał zaledwie 9 lat i przez szereg lat, aż do usamodzielnienia się, mógłby liczyć na wsparcie matki zarówno w sferze materialnej jak i niematerialnej, kwoty 60.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie jego sytuacji życiowej, co niewątpliwie miało miejsce, nie można uznać za wygórowaną.

Nie sposób też zgodzić się z zarzutem skarżącego, iż z zebranego przez Sąd materiału dowodowego nie wynika, by pozwany został obciążony „odpowiedzialnością daleko wykraczającą poza normalne następstwa zaniechania lekarzy dokonujących diagnozy B. M. (1)”. Przypomnieć należy skarżącemu, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 10 lutego 2011 r. lekarki H. G. i M. J. (2) zostały uznane za winne nieumyślnego narażenia pacjentki B. M. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu w ten sposób, że nie zachowały należytej staranności przy ocenie jej stanu zdrowia, nie przyjęły pacjentki do szpitala i nie wdrożyły odpowiedniej diagnostyki, co spowodowało opóźnienie w zdiagnozowaniu schorzenia i wdrożeniu stosownego leczenia w wyniku czego pacjentka zmarła w dniu 8 lutego 2004 r. Zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Pozwanemu przysługiwało co prawda prawo powoływania się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jego odpowiedzialność cywilną, jednak z prawa tego przed Sądem I instancji w tym zakresie nie skorzystał. Nie tylko bowiem nie wnosił o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, że lekarki H. G. i M. J. (2) nie popełniły błędu w sztuce lekarskiej diagnozując zmarłą, lecz wręcz takiemu dowodowi się sprzeciwił. Zarzut w tym zakresie podniesiony w apelacji uznać więc należy za pozbawiony podstaw. Ponadto zgodzić się należy z Sądem Okręgowym, że nawet gdyby prawidłowo wdrożone leczenie dawało B. M. (1) nawet niewielki szanse na przeżycie, to obowiązkiem lekarzy było je wdrożyć. Brak wdrożenia tego leczenia musi skutkować odpowiedzialnością pozwanego za lekarki z tytułu zawartych umów ubezpieczenia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny, zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok jak w punkcie I oraz w oparciu o art. 385 k.p.c. w pozostałej części apelację pozwanego jako bezpodstawną oddalił (punkt II wyroku).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 k.p.c w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., mając na uwadze wynik procesu.

Ponieważ w stosunku do M. M. (1) apelacja została oddalona w całości, zgodnie z § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz.1348 ze zm.) zasądzono na jego rzecz od skarżącego należne mu koszty pełnomocnictwa w postępowaniu apelacyjnym.

W stosunku do Z. M. apelacja skarżącego została uwzględniona w całości. Z tych względów pozwanego obciążono, w oparciu wskazane wyżej przepisy kosztami stosownie do wyniku procesu. Na koszty te składa się kwota 1800 zł tytułem kosztów pełnomocnictwa w postępowaniu apelacyjnym (§ 6 pkt. 5 cyt. rozporządzenia) oraz kwota 3000 zł tytułem części wpisu od apelacji.

Ryszard Iwankiewicz Danuta Jezierska Mirosława Gołuńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Kędziorek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Danuta Jezierska,  Ryszard Iwankiewicz ,  Mirosława Gołuńska
Data wytworzenia informacji: