I ACa 413/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Szczecinie z 2022-09-23
Sygnatura akt I ACa 413/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 września 2022 roku
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Sędzia: Leon Miroszewski (przewodniczący)
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Emilia Misztal
po rozpoznaniu w dniu 22 września 2022 roku w Szczecinie
na rozprawie
sprawy z powództwa I. D. i K. D.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 16 listopada 2021 roku, sygnatura akt I C 358/21
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty.
Leon Miroszewski
Sygnatura akt: I ACa 413/22
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 16 listopada 2021 roku, w sprawie o sygnaturze akt I C 385/21, w punkcie 1. ustalił, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) z dnia 17 lipca 2008 r., zawarta pomiędzy powodami, I. D. i K. D. a (...) Bank Spółką Akcyjną w W., jest nieważna, zaś w punkcie 2. zasądził od pozwanego, (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W., na rzecz powodów, I. D. i K. D., kwotę 6.434 złotych tytułem kosztów procesu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sąd ten ustalił między innymi, że powodowie w 2008 roku zgłosili się do pozwanego banku (w istocie do banku będącego poprzednikiem prawnym pozwanego) poszukując kredytu do sfinansowania budowy domu jednorodzinnego celem zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny. W założeniu powodowie planowali zaciągnąć kredyt w złotych. Bank ten (...) Bank S.A., w tym okresie posiadał dla klientów indywidualnych ofertę finansowania kredytów zabezpieczonych hipotecznie. Była to oferta kredytów złotowych oraz kredytów indeksowanych kursem walut obcych, w tym CHF. W Banku obowiązywała procedura, zgodnie z którą personel miał obowiązek zapoznania się z planowanym przez kredytobiorców przedmiotem kredytowania, ustalić ich oczekiwania i możliwości oraz zaprezentować ofertę, przedstawiając dostępne materiały informacyjne. Pracownicy Banku mieli obowiązek szczegółowo zapoznać klientów z produktem w walucie obcej, odbierając od nich oświadczenia o przekazaniu takich informacji. W razie wyrażenia zgody na kredyt indeksowany klienci powinni byli zostać poinformowani o ryzyku zmiany kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat. Należało ich również pouczyć o skutkach zmiennej stopy procentowej. Pracownicy Banku mieli obowiązek przedstawić klientom kalkulacje kosztów obsługi kredytu. Doradcy w pierwszej kolejności winni byli zaoferować kredyt w walucie polskiej, a dopiero następnie w walucie obcej. Personel banku wyposażono w materiały dedykowane dla klientów, przedstawiające ofertę produktów bankowych pozwanego.
Personel (...) Banku S.A. z siedzibą w W., po zapoznaniu się z potrzebami konsumentów, zaoferował powodom produkt bankowy „Kredyt na cele mieszkaniowe (...)”. Pomimo obowiązujących procedur nie informowano powodów o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz tego konsekwencji. Powodowie nie otrzymali umowy wcześniej, przed jej podpisaniem, celem dokładnego zapoznania się z jej treścią w domu. Nie mieli wiedzy, że będą zastosowane dwie odrębne wartości kursów walut. Nie było mowy o tym, jak bank będzie ustalał kursy w obowiązującej w banku „Tabeli kursów”. Personel banku nie wyjaśnił powodom definicji indeksacji, czy waloryzacji. Nie dopuszczał możliwości negocjacji umowy. Nie przedstawiono prognoz co do możliwych kursów CHF. Powodowie nie otrzymali szczegółowych symulacji, uwzględniających założenia krytyczne. Zostali zapewnieni, że kredyt waloryzowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, atrakcyjnym, popularnym, oraz że ryzyko wzrostu kosztów kredytu w związku ze zmianą kursu waluty CHF jest niemożliwe. Nie uprzedzono powodów o zagrożeniach wynikających z tej umowy. Nie zaprezentowano powodom oferty kredytu w walucie polskiej. W ocenie Banku powodowie nie posiadali zdolności kredytowej w walucie polskiej.
Z uwagi na pozornie wysoką atrakcyjność produktu zaoferowanego w walucie franka szwajcarskiego powodowie zdecydowali się na kredyt waloryzowany do tej waluty. Nie odczuwali jakiegokolwiek niepokoju, ani zagrożenia. Zaufali bankowi jako, w ich mniemaniu, instytucji zaufania publicznego.
W dniu składania wniosku kredytowego nie poinformowano powodów, że kwota wypłaty transz kredytu może różnić się od kwoty, o którą wnioskowali.
W dniu 17 lipca 2008 r. pomiędzy (...) Bank (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (w istocie: (...) Bank S.A.) a powodami została zawarta umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...). Na mocy przedmiotowej umowy Bank zobowiązał się do udostępnienia kredytobiorcy kwoty 370.000,00 zł. Spłata miała następować w ratach równych, przez okres 300 miesięcy (§ 2 ust. 1). W § 2 ust. 2 i 3 umowy wskazano, że kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla ww. waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu. O wysokości wykorzystanego kredytu denominowanego (waloryzowanego) wyrażonej w walucie CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w wyżej wymienionej walucie bank poinformuje kredytobiorcę w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu na zasadach określonych w OWKM. Stosownie do § 4 ust. 1a umowy kredyt wykorzystywany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu. Mechanizm spłaty kredytu określał § 9 umowy. Stosownie do jego treści, ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności przypadał w dniu 15 lipca 2033 roku. Po okresie wykorzystania kredytu kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 293 ratach miesięcznych w dniu 15. każdego miesiąca, począwszy od 16 marca 2009 roku. Miesięczne raty kapitałowo-odsetkowe ustalone zostały w równej wysokości. Spłata rat kapitałowo – odsetkowych miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo – odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu spłaty. Zastrzeżono, że wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości ww. kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez Kredytobiorcę kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się do gromadzenia środków pieniężnych na rachunku rozliczeniowym w wysokości pozwalającej na terminowe regulowanie comiesięcznych należności banku wynikających z umowy.
W Ogólnych Warunkach Kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe oraz kredytów i pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. wskazano, że Harmonogram spłat przekazany kredytobiorcom w dniu zawarcia umowy, ma charakter wyłącznie techniczny i określa w sposób symulacyjny wysokość miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych, a w przypadku, gdy kredytobiorca korzysta z karencji w spłacie kapitału, także wysokość odsetek w okresie karencji. W terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu, Bank przekazać miał kredytobiorcy harmonogram spłat określający kwotę wykorzystanego kredytu, wysokość i terminy płatności rat kapitałowo–odsetkowych, a także wysokość i terminy płatności odsetek w okresie karencji. Kolejne harmonogramy spłat miały być przesyłane kredytobiorcy stosownie do zmian oprocentowania kredytu wynikających ze zmiany wysokości stawki odniesienia, w trzymiesięcznych okresach odsetkowych (§ 6 ust. 4 w zw. z § 4 ust. 8 OWK).
W żadnym z powyższych dokumentów nie zdefiniowano pojęcia „Tabela kursów” ani nie określono dokładnych zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku.
Powodowie nie mieli możliwości negocjacji postanowień umownych. W trakcie podpisywania umowy nie mieli świadomości abuzywnego charakteru postanowień regulujących wysokość świadczeń stron w oparciu o waloryzację do waluty obcej.
Powodowie spłacali raty kredytu w walucie polskiej, zgodnie z postanowieniami umowy, w orientacyjnej wysokości ustalonej w oparciu o harmonogram spłaty oraz zawiadomienia o zmianie oprocentowania kredytu. Powodowie nigdy nie wiedzieli, jaką powinni dokładnie zapłacić ratę.
Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie spłaty rat kredytu cena waluty franka szwajcarskiego sukcesywnie wzrastała, zarówno w Tabeli walut obowiązującej w pozwanym banku, jak i na światowym rynku walut. W porównaniu z ceną w dacie podpisania umowy kredytu hipotecznego wartość franka szwajcarskiego w relacji do złotego wzrosła dwukrotnie. Wspomniany wzrost miał relatywne przełożenie na wysokość rat spłacanych przez powodów.
W dniu 31 grudnia 2013 roku pomiędzy Bankiem (...) S.A. (następcą prawnym (...) Bank S.A.) a powodami został zawarty aneks nr (...) do umowy kredytu, na mocy którego m.in. umożliwiono powodom spłatę rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie waloryzacji. Począwszy od lutego 2014 roku powodowie spłacali raty bezpośrednio w walucie CHF.
O tym, że postanowienia umowy kredytu mogą być niezgodne z prawem powodowie dowiedzieli się ok. 3–4 lata wstecz. Z tego powodu w 2018 roku złożyli w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Śródmieścia wniosek o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej. W toku postępowania nie doszło do zawarcia ugody.
Powodowie są świadomi konsekwencji stwierdzenia nieważności całości umowy kredytu hipotecznego.
Mając na uwadze dokonane ustalenia Sąd Okręgowy uznał za zasadne powództwo główne, a więc dotyczące żądania ustalenia nieważności umowy kredytu. Wskazał, że podstawą żądania był art. 189 k.p.c. Stwierdził, że powodom przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, bowiem dopóki strony wiąże umowa kredytowa powodowie nie mogą skutecznie domagać się zwrotu nienależnie wpłaconych na rzecz pozwanego banku świadczeń, ustalonych w oparciu o klauzule abuzywne, zatem żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron. Bez takiego rozstrzygnięcia na przyszłość, o zasadach rozliczenia kredytu, nie istnieje możliwość definitywnego zakończenia sporu.
Następnie Sąd Okręgowy rozważał, czy łącząca strony umowa zawiera postanowienia przedmiotowo istotne umowy kredytu, a także – biorąc pod uwagę argumentację obu stron - czy zawiera postanowienia abuzywne, a w razie stwierdzenia, że tak jest, jakie w związku z tym powstaną skutki dla przedmiotowej umowy. Rozpoczął od wskazania na art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe, cytując treść poszczególnych jednostek redakcyjnych tego artykułu, stwierdzając, że prawo bankowe nie zawiera definicji takich pojęć jak kredyt indeksowany, kredyt denominowany czy kredyt walutowy, a następnie przytoczył rozumienie tych pojęć w praktyce oraz wskazał na dopuszczalność takich kredytów, co pozwalała wnioskować, że umowa wskazana w pozwie nie jest nieważna tylko dlatego, że jej przedmiotem jest kredyt udzielony w CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu.
Uznał Sąd Okręgowy, że treść tej umowy (§ 2) wskazuje, że jest to umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej, gdyż kwota kredytu została określona w złotych, w wysokości 370.000,00 zł. W umowie określone zostały również zasady spłaty kredytu przez kredytobiorcę - w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w walucie polskiej.
Jednocześnie stwierdził, że powodowie nie mieli w praktyce możliwości wyboru waluty w jakiej nastąpi wypłata kredytu. Postanowienia § 2 i 4 umowy nie podlegały negocjacjom stron, a zostały narzucone przez bank. Wskazał Sąd Okręgowy, że pozwany nie wykazał, że powodowie mieli możliwość wyboru waluty, w której wypłacony zostanie kredyt. Zwrócił uwagę, że w umowie nie ma takich postanowień, które przyznawałyby kredytobiorcom możliwość wyboru waluty, w której ma być uruchomiony kredyt, ponadto kredyt został powodom wypłacony złotych, zaś wysokość wypłaty została ustalona na podstawie kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych, a co więcej, również spłata kredytu na podstawie § 9 umowy była przewidziana w walucie polskiej.
Przechodząc do analizy umowy w świetle art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Okręgowy zgodził się z powodami, że abuzywne są postanowienia odwołujące się do mechanizmów przeliczeniowych, warunkujących w szczególności wysokość wypłaconego kapitału kredytu i spłacanych rat kapitałowo-odsetkowych. Odwołując się też do art. 385 § 2 k.c. Sad Okręgowy dokonał oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami, według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Wskazał, że dla oceny abuzywności postanowienia nie mają znaczenia okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy.
Wskazał też Sąd Okręgowy na to, że przepisy art. 385 1 § 1 k.c. i nast. stanowią implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (dalej: Dyrektywa 93/13/EWG), co oznacza, że ustalając, czy poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem mają charakter abuzywny na uwadze należy mieć nie tylko normy wynikające z polskiego systemu prawnego, ale również regulacje zawarte wyżej wskazanej dyrektywie, a nadto stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie wykładni jej poszczególnych postanowień.
Kontynuując rozważania Sąd Okręgowy stwierdził, że kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.
Uznał za bezsporne między stronami, że powodowie zawierając z pozwanym umowę kredytu posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. Podkreślił, że nie można wartościować konsumenta ze względu na jego wykształcenie czy wiedzę, poprzez odwoływanie się do modelu konsumenta uważnego, ostrożnego. Stopień świadomości konsumenta nie konwaliduje abuzywności danego postanowienia umownego.
Kontynuował, że kwestionowane postanowienia umowy nie zostały z powodami uzgodnione indywidualnie, bowiem zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Dodał, że zgodnie z art. 3 Dyrektywy 93/13/EWG warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Stwierdził, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a obowiązuje domniemanie, że postanowienia umowy zawartej z udziałem konsumenta nie zostały uzgodnione indywidualnie. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany nie przedstawił dowodu na to, iż w czasie zawierania umowy miały miejsce między stronami negocjacje, które mogłyby wpłynąć na treść klauzul przeliczeniowych. Pozwany ograniczył się jedynie do twierdzenia, iż treść umowy mogła być indywidualnie uzgodniona przez strony. Nie miał wątpliwości Sąd Okręgowy, że negocjacji podlegały kwota kredytu bądź okres jego spłaty, jednak z pewnością powodowie nie mieli wypływu na treść postanowień dotyczących przeliczenia kwoty kredytu jak również przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych. Przytoczył zeznania powodów, z których wynikało jednoznacznie, że powodowie nie mieli możliwości negocjacji postanowień dotyczących ustalania wysokości kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Uznał, że znajomość umowy przez konsumenta i rozumienie treści postanowienia oraz godzenie się na wprowadzenie go do umowy, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem. Mając powyższe na uwadze skonstatował Sąd I instancji, że pozwany bank nie zdołał obalić domniemania braku indywidulnych uzgodnień postanowień zaciągniętych ze wzorca umowy.
Dalej wskazał Sąd Okręgowy, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. (art. 3 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG).
Dodał, że przesłanki „sprzeczności z dobrymi obyczajami” i „rażącego naruszenia interesów konsumenta” muszą być spełnione łącznie. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznał wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową, a rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść.
Wskazując na stanowiska w literaturze i orzecznictwie Sąd Okręgowy stwierdził, że kwestionowane postanowienia umowy dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wypływał na wysokość zarówno wypłaconego kredytobiorcom kredytu jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorcy nie mieli wiedzy w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie mieli świadomości jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo-odsetkowej. Zatem nie byli w stanie ani przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, jak również zweryfikować czy wysokość ta ustalona przez pozwany bank została prawidłowo obliczona. Zwrócił uwagę, że ani umowa, ani związane z umową dokumenty, nie wskazują w jaki sposób pozwany bank ustalał wysokość kursu franka szwajcarskiego, a tym samym wysokość zobowiązania powodów. Powodowie nie uzyskali w tym zakresie informacji również przy zawieraniu umowy. Podsumował, że przyznanie sobie przez bank uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami, nie było bowiem wiadomym dla powodów, w jaki sposób, w oparciu o jakie czynniki, kurs ten był ustalany.
Ponadto Sąd Okręgowy stwierdził, że nie wyjaśniono powodom, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Wskazał na rygorystyczne wymogi dla oceny, czy obowiązek informacyjny instytucji finansowej w zakresie ryzyka kursowego został w sposób wyczerpujący wypełniony względem konsumenta.
Powołując cię na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Sąd Okręgowy stwierdził, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. Nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. Wskazał także, w drugiej kolejności, że wśród elementów istotnych dla oceny (…) znajduje się również język używany przez instytucję finansową w dokumentach przedumownych i umownych. W szczególności brak pojęć lub wyjaśnień ostrzegających kredytobiorcę w wyraźny sposób o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu denominowanego w walucie obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie został spełniony.”
Odnosząc te wymagania do rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy zauważył, że pozwany bank w swoich wywodach nie wykazał się stosowną inicjatywą dowodową w zakresie takich starań względem konsumentów. Z kolei zaś postępowanie dowodowe przekonało ten Sąd, że bank wręcz zapewniał konsumentów, iż kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, zaś waluta CHF stabilna.
Powyższe doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku, że Bank nie zapewnił powodom szczegółowej wiedzy w zakresie spłaty swojego zobowiązania, ani w zakresie ryzyka kursowego. Uznał więc, że przyznanie bankowi wyłącznej, niczym nieograniczonej możliwości kształtowania wysokości kursu kupna i kursu sprzedaży CHF stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ dochodzi w tym momencie do zachwiana równorzędności stron stosunku (stron umowy kredytowej) poprzez nierównomiernie rozłożenie uprawnień i obowiązków pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. W takim układzie bank może jednostronnie i arbitralnie (bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników), a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym może wpływać na wysokość ich świadczenia. Kredytobiorcy w takim przypadku nie byli w stanie, nawet orientacyjnie i w przybliżeniu, określić wysokości swojego zobowiązania.
W ocenie Sądu Okręgowego sam fakt, że powodowie podpisali umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do kursów walut (a tym samym zaakceptowali jej postanowienia) nie świadczy o aprobacie ze strony powodów sposobu ustalenia kursu waluty przez Bank, skoro w umowie brak jest uregulowań w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania stron, indywidualnie omawiana i wyjaśniana.
Dodał ten Sąd, że nawet kontrfaktycznie przyjmując twierdzenia pozwanego banku, iż powodom wyjaśniono istotę indeksacji i różnicę pomiędzy kredytem w złotówkach a kredytem w walucie obcej, to jednak mechanizm indeksacji powinien być zrozumiany przez konsumenta nie tylko w aspekcie formalnym i gramatycznym, ale również w odniesieniu do tego konkretnego zakresu tak sformułowany, aby uważny konsument mógł dowiedzieć się nie tylko o możliwości wzrostu czy spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne tego warunku umownego dla swoich zobowiązań finansowych; musiałby być poinformowany o możliwej skali wzrostu kursu CHF i wpływu na saldo kredytu i wysokość rat. Wskazał, że z zebranego materiału dowodowego wynika, że nie wyczerpano takiego obowiązku informacyjnego względem powodów, skoro nawet brak jest informacji co do tego, w jaki sposób kurs ten będzie ustalany przez bank, na podstawie jakich mierników, ani też jak kształtował się historycznie w okresie miarodajnym. Samo oświadczenie powodów, że są świadomi wahań kursu i wpływu na wysokości rat nie oznacza, że oświadczenie to obejmuje świadomość amplitudy tych wahań, skali wzrostu wysokości rat i salda kredytu, jakie się z tym wiążą.
Zwrócił uwagę na należy na pełną swobodę Banku w ustalaniu kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego oraz że powodowie zostali obciążeni de facto ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli banku wysokości. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia powodów, którzy z kolei zostali zobowiązani do bezwarunkowego podporządkowania się jego decyzjom.
Dalej Sąd Okręgowy stwierdził, że postanowienia łączącej strony umowy nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały - prostym i zrozumiałym językiem. Powinny być zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomiczny, zaś ich analiza prowadzi do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie można ustalić, w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotych, bowiem w postanowieniach tych jest mowa jedynie, iż bank do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje kurs sprzedaży dla dewiz, obowiązujący w (...) Banku S.A. w dniu spłaty według aktualnej Tabeli kursów (§ 9 ust. 6 umowy). Poza tym w zakresie zasad spłaty kredytu, odsyłał jedynie do harmonogramu spłaty i każdorazowo doręczanego powodom zawiadomienia o zmianie oprocentowania, bez wskazania szczegółowego mechanizmu ustalania wysokości rat (§ 4 ust. 8 OWK). Skonkludował Sąd Okręgowy, że tak sformułowane postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania, ponadto kwestia ta nie została im w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszana równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.
Kontynuował Sąd Okręgowy, że okoliczność, że powodom zaprezentowano pełną ofertę kredytową banku nie zmienia faktu, iż zaoferowany produkt bankowy indeksowany do franka szwajcarskiego zawierał w sobie postanowienia abuzywne, skrajnie niekorzystne dla powodów, zaś bank nie przedstawił w sposób wyczerpujący mechanizmu ustalania kursu waluty przyjętego do obliczenia rat kredytu, ani skali ryzyka, z jakim wiązało się zaciągnięcie zobowiązania w CHF - powodom nie zostały przedstawione żadne miarodajne prognozy wartości waluty na przyszłość, ani nie uprzedzono o nieograniczonym ryzyku walutowym. Mając powyższe na uwadze stwierdził, że została spełniona kolejna przesłanka uznania kwestionowanych przez powodów postanowień za abuzywne.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy rozważał, czy postanowienia te określały główne świadczenia stron oraz czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Powołał się na orzecznictwo TSUE i Sądu Najwyższego wskazując, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. Wskazał też na brak możliwości zastępowania zawartych w umowie postanowień niedozwolonych poprzez odwoływanie się do reguł ogólnych. W rozpoznawanej sprawie powodowie zakwestionowali postanowienia umowy, które dotyczyły przeliczania wysokości udzielonego kredytu jak również rat kapitałowo-odsetkowych w oparciu o kursy walut obowiązujące w (...) Banku S.A. Stwierdził, że postanowienia te miały wpływ na wysokość zarówno świadczenia pozwanego banku na rzecz powodów jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez powodów. Uznał, że bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających, a więc postanowienia te odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom jak i wysokość świadczeń powodów.
Mając powyższe na uwadze skonstatował Sąd Okręgowy, że w niniejszej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. Przyjmując, że dane postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, uznał, że zgodnie z przepisami art 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta. Dodał, że uzasadnione jest stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.
Wnioskował dalej Sąd Okręgowy, że w realiach niniejszej sprawy nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych, gdyż głównym roszczeniem było stwierdzenie nieważności całej umowy. Ponadto mając na uwadze wyrażone wprost w niniejszej sprawie stanowisko powodów, iż żądają stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz że są świadomi skutków takiego ustalenia, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, uznał w świetle przedstawionych wyżej rozważań, że wskazana w pozwie umowa jest nieważna, a sankcja w postaci bezwzględnej nieważności umowy powoduje, że umowę traktuje się tak jakby nigdy nie była zawarta.
Z uwagi na uwzględnienie w całości roszczenia głównego Sąd Okręgowy uznał, że zbędnym było czynienie rozważań w zakresie zgłoszonych przez powodów roszczeń ewentualnych.
Orzekają o kosztach procesu wskazał na art. 98 k.p.c. Stwierdził, że na koszty powodów złożyły się: uiszczona opłata od pozwu w wysokości 1000 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 5.400 zł oraz opłaty skarbowe od udzielonych pełnomocnictw w kwocie 34 zł.
Apelację od wyroku z 16 listopada 2021 r., wniósł pozwany, zaskarżył wyrok w całości i zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I Instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonanie oceny dowodów z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i powszechnie przyjętymi regułami logiki, w sposób nieobiektywny, wybiórczy i z góry ukierunkowany na wykazanie obranych tez, co skutkowało przyjęciem za udowodnione okoliczności nieznajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, tj. błędne ustalenie i niewzięcie pod uwagę, że: postanowienia umowy o kredyt (...) nr (...) z dnia 17 lipca 2008 r. ( dalej Umowa Kredytu), dawały przedsiębiorcy, tj. pozwanemu nieograniczoną swobodę w wyznaczeniu kursu waluty, a w konsekwencji wysokości zobowiązań konsumentów , tj. powodów, podczas gdy powodowie od 2014 r. korzystają z możliwości spłaty rat kredytu bezpośrednio w walucie CHF, której zakupu sami dokonują, a co za tym idzie to powodowie decydują w jakiej wysokości i za jaką kwotę dokonają zakupu ww. waluty CHF służącej do spłaty rat kredytu; prawnicze wykształcenie powódki – I. D. oraz zajmowane przez nią stanowisko asystenta sędziego wykracza poza wiedzę przeciętnego konsumenta związaną z zawieraniem umów, a przede wszystkim umów o tak doniosłych skutkach jakimi są umowy zawierane na długi okres czasu i na tak wysokie kwoty jak w niniejszej sprawie; pozwany może dowolnie określać kursy waluty w tabeli kursów, a w konsekwencji uznanie, że ma niczym nieograniczoną, swobodną możliwość wpływania na wysokość zobowiązania powodów, w sytuacji, gdy kryteria, które ostatecznie decydują o kursie ogłoszonym w tabeli bankowej, nie pozostają w wyłącznej gestii pozwanego, który posiadał i nadal posiada status Dealera Rynku Pieniężnego Narodowego Banku Polskiego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów Banku swoje kursy ustala NBP; powodowie zostali w nienależyty sposób poinformowani o zasadach funkcjonowania kredytu, podczas gdy w § 11 ust. 5 umowy kredytu powodowie złożyli oświadczenie, że z tymi zasadami się zapoznali; powodowie nie zostali poinformowany o ryzyku i nie mieli na ten temat wiedzy, podczas gdy w § 11 ust. 4 umowy kredytu powodowie złożyli oświadczenie, że zostali poinformowani o ryzyku;
- art. 235 2 § 1 pkt 2, art. 227, art. 232, art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pomięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości zgłoszonego na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, pomimo że do wykazania wyżej wskazanych faktów konieczne było zasięgnięcie przez Sąd wiadomości, a wniosek o jego przeprowadzenie został złożony w odpowiednim terminie;
- art. 235 § 1 pkt 2, art. 227, art. 232 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z przesłuchania świadków J. L. oraz I. K. zgłoszonych na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew, pomimo że ww. świadkowie zgłoszeni zostali na fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, a wniosek o ich przeprowadzenie został złożony w odpowiednim terminie.
Ponadto apelujący zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego:
- art. 189 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i uznanie, że powodowie posiadają interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie, w sytuacji gdy powodowie mają możliwość wytoczenia dalej idącego powództwa (które zresztą wytoczyli), co wyklucza posiadanie interesu prawnego do wytoczenia powództwa o ustalenie;
- art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego i w zw. z 353 1 k.c., art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że postanowienia umowy kredytu naruszają w sposób rażący interesy konsumenta i dobre obyczaje podczas gdy: kredyt udzielony powodom jest kredytem walutowym (jego szczególnym wariantem), tj. kredytem indeksowanym do waluty obcej, saldo takiego kredytu oraz wysokość rat pozostających do spłaty są wyrażone w CHF; jedynie maksymalną kwotę podlegającą udostępnieniu kredytobiorcy oznacza się w takiej umowie w PLN, jednak jest to tylko zabieg funkcjonalny, mający zagwarantować kredytobiorcy zapewnienie środków w walucie krajowej koniecznej do osiągnięcia celu kredytu; wszystkie kluczowe elementy konstrukcyjne umowy, w tym ostateczne określenie kwoty kredytu, do zwrotu której zobowiązany jest kredytobiorca, wyliczenie rat kredytu, ustalenie stopy oprocentowania itd. mają jednak związek z walutą obcą, co jednoznacznie świadczy o walutowym charakterze takiej umowy; zastosowanie do indeksacji kwoty kredytu kursu kupna z Tabeli Kursów z dnia uruchomienia kredytu oraz do wyliczania rat kredytu kursu sprzedaży z Tabeli Kursów z dnia płatności poszczególnych rat było rozwiązaniem ekonomicznie uzasadnionym, odpowiadającym naturze zobowiązania i akceptowanym przez powodów – zarówno przed indeksacją, jak również po jej wykonaniu; kursy z Tabeli Kursów miały zawsze charakter rynkowy (czyli nie godziły w interes konsumenta) i obiektywny, tj. nie mogły być i nie były dowolnie kreowane przez bank; stosowanie kursów z tabel publikowanych przez bank znajduje ustawowe umocowanie (art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego), co Sąd I instancji w całości pominął; pozwany w sposób wyczerpujący poinformował powodów o ryzyku walutowym, w związku z czym nie może być mowy o naruszeniu dobrych obyczajów; nawet w przypadku uznania, że doszło do naruszenia interesów konsumenta i dobrych obyczajów konieczne jest przywrócenie równości pomiędzy stronami i zapewnienie dalszego obowiązywania umowy poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego; Sąd powinien zastosować obiektywne podejście przy badani skutków abuzywności umowy kredytu i nie powinien opierać się wyłącznie na żądaniu kredytobiorcóww pomijając stanowiska i sytuację banku oraz innych kredytobiorców;
- art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia Prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego i w zw. z 353 ( 1) k.c., art. 358 ( 1) § 2 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 ( 1) § 2 k.c. oraz art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkująca uznaniem, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na rzekomy brak określenia zasad ustalenia salda kredytu, podczas gdy w umowie kredytu w sposób precyzyjny i jednoznaczny ustalono sposób, w jaki miało dojść do ostatecznego określenia kwoty podlegającej zwrotowi, tj. wskazano, że kredyt podlega indeksacji do CHF po przeliczeniu wpłaconej kwoty zgodnie z kursem kupca CHF z Tabeli Kursów obowiązującej w dniu uruchomienia kredytu lub transzy;
- art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że klauzula kursowa tj. postanowienia określające sposób ustalenia kursu wymiany walut mający zastosowanie przy indeksacji kredytu do CHF oraz wyliczeniu wysokości rat kredytu, uznane przez Sąd I instancji za niedozwolone postanowienia umowne, określają główne świadczenia stron, podczas gdy klauzula kursowa wyłącznie doprecyzowuje klauzule indeksacyjną;
- art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., art. 385 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia dotyczące indeksacji oraz wyliczenie rat kredytu zawarte w umowie kredytu są abuzywne, podczas gdy nie wystąpiły przesłanki umożliwiające taką kwalifikacje tych postanowień umownych, albowiem klauzule te zostały indywidulanie uzgodnione z konsumentami oraz postanowienia umowy kredytu nie naruszają interesów powodów oraz nie godzą w dobre obyczaje;
- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia zawarte w § 2, § 4, § 9 ust. 6 umowy kredytu oraz § 4 ust. 8 ogólnych warunków kredytowania w zakresie udzielania kredytów na cele mieszkaniowe i pożyczek hipotecznych w (...) Bank S.A. są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, a w konsekwencji nie wiązały stron, albowiem w umowie kredytu nie wskazano mechanizmu tworzenia tabeli kursowej, podczas gdy brak taki nie przesądza o dowolności kursu tabelowego;
- art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a i lit. b ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji obowiązującego na dzień wyrokowania stanu prawnego, w którym uznanie za niedozwolone postanowienia umownego zawierającego odesłanie do tabeli kursów banku jest wyłączone z uwagi na przyznanie przez ustawodawcę kredytobiorcom innych środków ochrony prawnej, w szczególności umożliwienie im spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej, z której to możliwości powodowie korzystali od 2014 r., a to na mocy zawartego pomiędzy stronami aneksu do umowy kredytu;
- art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c., 354 § 1 k.c., 354 § 1 k.c. i w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię, która skutkowała zaniechaniem ustalenia przez Sąd I instancji treści stosunku zobowiązaniowego obowiązującego pomiędzy stronami po wyeliminowaniu z umowy kredytu postanowień niedozwolonych (przy założeniu niekorzystnej dla pozwanego interpretacji, zgodnie z którą takie postanowienia znajdują się w umowie kredytu) i ograniczeniu się przez Sąd I instancji jedynie do ustaleń negatywnych, bez dokonania wykładni treści umowy kredytu w części pozostałej w mocy, co ostatecznie doprowadziło sąd do ustalenia nieważności całej umowy kredytu, podczas gdy właściwym rozwiązaniem powinno być ustalenie przez sąd, w oparciu o przepisy dyspozytywne, według jakich kursów mają zostać zrealizowane rozliczenia pomiędzy stronami;
- art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 § 2 i 3 k.c. oraz art. 24 ust. 2 i3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim oraz art. L ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – przepisy wprowadzające kodeks cywilny oraz art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich błędna wykładnię skutkującą: uniemożliwieniem kredytobiorcy spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w aktualnym brzmieniu, pomimo że powodowie korzystał z przedmiotowej możliwości od 2014 r.; zaniechanie zastosowania przez Sąd I instancji do rozliczeń z tytułu umowy kredytu kursu średniego NBP i to również w odniesieniu do zobowiązań, które powstały przed wejściem w życie art. 358 § 2 k.c. w jego aktualnym brzmieniu;
- 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie polegające na dokonaniu nieprawidłowej oceny relacji art. 58 § 1 i 3 k.c. i art. 385 1 k.c., a w konsekwencji stwierdzenie nieważności umowy kredytu z uwagi na rzekomą abuzywność postanowień umowy kredytu na podstawie art. 58 k.c., z pominięciem art. 385 1 § 1 i 2 k.c., w sytuacji gdy art. 385 1 i następne k.c. stanowią element szerszego systemu ochrony konsumenta, w którym sankcja nieważności ustępuje przez sankcją bezskuteczności i braku związania niedozwolonym postanowieniem umownym.
Skarżący wniósł o zmianę postanowienia dowodowego i dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków J. L. oraz I. K. na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości oraz o przeprowadzenie dowodu z dokumentu: opinii prawnej dr hab. I. W..
Ewentualnie apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd, ewentualnie w przypadku gdy w ocenie Sadu II instancji brak będzie podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według nom przepisanych.
Powodowie złożyli odpowiedź na apelacje, w której wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego w całości, zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty; oddalenie wniosku o rozpoznanie w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu I instancji oddalającego wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego i zeznań świadków oraz o pominięcie dokumentów załączonych do apelacji z uwagi na okoliczność, że nie mają one żadnego związku ze sprawa powodów i badanym przez Sąd stosunkiem prawnym.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje
Postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § l k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza,
że sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Innymi słowy, w postępowaniu odwoławczym, bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów ponownie należy dokonać oceny materialnoprawnej, a w razie naruszenia prawa materialnego należy błędy w tym zakresie naprawić niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że badanie to mieści się w granicach zaskarżenia. Jest jasne, że nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu instancji, czego - zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego - nie można zaaprobować.
Mając powyższe na względzie, w oparciu o art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., ponowna ocena przedstawionego pod osąd materiału procesowego doprowadziła do wniosku, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Na tej też podstawie ustalenia Sądu Okręgowego należało uczynić częścią uzasadnienia niniejszego wyroku, przyjmując je za własne bez potrzeby ich powielania. Również konkluzje oceny prawnej dokonanej przez Sąd Okręgowy należy co do zasady uznać za prawidłowe, co również pozwala przyjąć je za własne, nawet gdy zachodzić będzie podstawa, w ramach odnoszenia się do zarzutów apelacji, do rozszerzania wyjaśnienia podstawy prawnej (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.).
Dodać trzeba, że z obowiązku ustanowionego przez art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, lecz wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały one przez sąd drugiej instancji rozważone (np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
24 marca 2010 roku, sygn. akt V CSK 269/09; z dnia 26 kwietnia 2012 roku, sygn. akt III CSK 300/11). Jest to szczególnie istotne w sprawach dotyczących kredytów denominowanych/indeksowanych kursem waluty obcej, w których typowo (tak jest również
w sprawie niniejszej), zarzuty apelacyjne powtarzają się w kolejnych sprawach (co było już przedmiotem ocen prawnych w innych podobnych postępowaniach, z udziałem tej samej strony), a przy tym są rozbudowane ponad rzeczową potrzebę.
Rozpoznawana sprawa stanowi jedną z typowych spraw związanych z kredytami waloryzowanymi kursem waluty obcej (indeksowanymi do franka szwajcarskiego, względem denominowanymi w tej walucie). Z tego względu w uzasadnieniu niniejszego orzeczenia szeroko zaczerpnięto z dotychczas już zgromadzonego dorobku orzeczniczego tak Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i sądów powszechnych, a w szczególności Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Dotyczy to w szczególności spraw rozstrzygniętych przez ten Sąd na gruncie analogicznych umów kredytowych, a więc spraw zakończonych wyrokami: z dnia 24 lutego 2022 roku, sygn. akt I ACa 575/21 oraz z dnia 31 maja 2022 roku, sygn. akt I ACa 882/21, których motywy rozstrzygnięć pozostaje przywołać.
W niniejszej sprawie w pierwszej kolejności rozważono szczegółowo zarzut o charakterze materialnoprawnym, tj. naruszenia przez Sąd Okręgowy w Szczecinie przepisu art. 189 k.p.c.
Podstawową przesłanką merytoryczną powództwa na podstawie powołanego przepisu jest posiadanie przez powodów interesu prawnego w żądaniu ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Interes taki ma miejsce tylko wtedy, gdy strona powodowa ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Istotne jest więc to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało stronie powodowej skuteczną ochronę jej interesów. Wyrok ustalający musi służyć rozwiązaniu sporu pomiędzy stronami co do prawa czy stosunku prawnego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 czerwca 2009 roku, II CSK 33/09; z dnia 19 września 2013 roku, I CSK 727/12).
Wprawdzie dominującym jest pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa
o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw,
w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia, jednakże w niniejszej sprawie powodowie, mają interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak tego interesu wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej strony powodowej, a tak było w niniejszej sprawie, należało przyjąć, że powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., w zakresie żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje takiego ustalenia nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów jego sfery prawnej. Ustalenie nieważności umowy ma na przykład znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego, w sprawie przyszłych roszczeń, nieobjętych zakresem żądania świadczenia, zarówno powodów, jak i ewentualnych roszczeń pozwanego. W takich sytuacjach nie sposób odmówić stronie umowy kredytu - dążącej do wykazania, że nie jest zobowiązana do świadczenia w wysokości ustalonej przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul denominacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego.
Przesądziwszy o istnieniu po stronie powodowej interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie należy dodać, że żądanie ustalenia nieważności umowy wskazanej w pozwie (a więc w istocie nieistnienia stosunku prawnego), należy przejść do zarzutów nakierowanych na podważenie ustaleń faktycznych i oceny dowodów przez Sąd I instancji.
Przed zajęciem się istotą tych zarzutów warto wskazać, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 227 i 232 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. przez pominięcie zgłoszonego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości. Wskazuje na to choćby treść wniosku dowodowego, ponowionego w apelacji. Świadczy ona o przyjęciu założeń, których w świetle ustaleń i ocen Sądu Okręgowego, akceptowanych w niniejszym postępowaniu przez Sąd odwoławczy, podzielić nie sposób. Nie wchodzi więc w grę przyjęcie, że sposób ustalania kursu walut odpowiadał powszechnie stosowanemu na rynku, bowiem jak słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, co zresztą jasno wynika z art. 385 2 k.c. oraz art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Ponadto niniejsze postępowanie nie służyło ustaleniu roszczeń pozwanego, lecz rozstrzygnięciu sprawy na skutek wniesionego pozwu. Dane dotyczące hipotetycznych roszczeń pozwanego wynikały z jego stanowiska procesowego w sprawie, toteż były powodom znane w chwili podejmowania przez nich decyzji w sprawie podtrzymania roszczeń, albo sprzeciwu przeciwko ustaleniu nieważności umowy, o którą chodzi w sprawie.
Ponadto sposób skonstruowania przez skarżącego wniosku oraz zarzutu dotyczącego opinii biegłego świadczy o wadliwym postrzeganiu przez niego tejże instytucji procesowej. Żaden dowód nie jest przeprowadzany w postępowaniu cywilnym by strona dopiero
z niego powzięła wiadomość o faktach, które chciałaby przytoczyć. Dowód służy temu, aby sprawdzić podnoszone przez stronę fakty. Dotyczy to także dowodu z opinii biegłego, który zasadniczo nie służy ustalaniu okoliczności faktycznych, lecz ich ocenie (co oczywiście wymaga wykazania faktów podlegających takiej ocenie przez stroną obciążoną ciężarem dowodzenia) przez pryzmat wiadomości specjalnych, a do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2020 roku, sygn. akt III CSK 194/19).
Powyższe przemawiało tak za uznaniem bezzasadności podniesionego przez pozwanego zarzutu, jak i za odmową dopuszczenia tego dowodu również w postępowaniu apelacyjnym.
Pominięciu podlegał również dowód z załączonej opinii prawnej. Dowód ten stanowił w istocie jedynie rozwinięcie stanowiska jurydycznego strony pozwanej (tak jak i pozostałe załączone do apelacji opinie). Ponieważ owa opinia miała, jak się zdaje, stanowić środek o charakterze zbliżonym do dowodu z opinii biegłego (o czym świadczyło zwłaszcza odwoływanie się do działalności naukowej Autorki), należy tu przywołać i podzielić stanowisko wyrażone w szeregu judykatów, iż do obowiązków i uprawnień biegłego (tu – Autorki opinii prawnej) nie należy rozstrzyganie zagadnień prawnych, a pojęcie „wiadomości specjalnych” (skarżący używa tożsamego, jak należy sądzić, pojęcia „autorytetu i wiedzy specjalistycznej”) z art. 278 § 1 k.p.c. nie obejmuje wiedzy dotyczącej treści obowiązującego prawa oraz reguł jego tłumaczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 marca 1965 roku, sygn. akt III CR 795/64 oraz z dnia 1 lipca 1998 roku, sygn. akt I PKN 203/98).
Jeśli chodzi o dowody z zeznań wskazanych w apelacji świadków, to co prawda Sąd Okręgowy nad wyraz lakonicznie odniósł się do wniosku o przeprowadzenie tych dowodów, jednak wyjaśnienie ich pominięcia, jak i sama decyzja, były trafne. Sąd Okręgowy poczynił ustalenia na temat przyjmowanych w banku, będącym poprzednikiem prawnym pozwanego, reguł postępowania w sprawach kredytów waloryzowanych walutą franka szwajcarskiego, toteż dodatkowe dowody w tym zakresie nie były potrzebne. Świadkowie ci nie mieli natomiast styczności z powodami, czego nie kwestionuje skarżący, toteż przydatność zeznań tych świadków w sprawie szczegółów rozmów i uzgodnień, a także zakresu udzielonych powodom informacji przez Bank, była iluzoryczna.
Nie zasługuje także na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Nie budzi wątpliwości, że dla skuteczności takiego zarzutu konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących ocenę dowodów. Skarżący powinien więc wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, a więc że naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2006 roku, VI ACa 567/06; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 29 listopada 2016 roku, I ACa 643/16). Nadto powinien wykazać, że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2004 roku, II CK 369/03). Jeżeli natomiast z zebranego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena ta nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu,
na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Oczywiście bez znaczenia dla podważenia ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego jest zaprezentowanie przez skarżącego po prostu jego wersji co do faktów istotnych w sprawie.
W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, że doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Przeciwnie, Sąd Okręgowy ocenił dowody zgodnie z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski. Podkreślić trzeba, że Sąd ten dokonał analizy wszystkich dowodów, w tym wskazanych w apelacji dowodów z dokumentów oraz zeznań świadków, dokonując ich oceny w kontekście całokształtu materiału dowodowego. Wyprowadzone na ich podstawie ustalenia faktyczne nie mogą zostać uznane za dowolne i sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logiki.
Warto dodać, że gdy chodzi o ustalenia poczynione na podstawie dowodów osobowych możliwość ingerencji w nie w postępowaniu odwoławczym jest z natury ograniczona. Ewentualna zmiana tych ustaleń może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału. Same wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. W niniejszej sprawie pozwany nie wskazał przekonujących dowodów w celu wykazania, że postanowienia zawartej przez powodów umowy były przez jego poprzednika prawnego z nimi indywidualnie uzgodnione oraz że mieli oni możliwość negocjowania ich treści. Nie przedstawił także dowodów pozwalających miarodajnie przyjąć, że powodom przedstawiono rzetelnie istotę ryzyka kursowego oraz sposób ustalania kursów wymiany waluty, w której wypłacono kredyt i w której przez część okresu spłaty kredytu powodowie uiszczali raty, na walutę denominacji. Z oświadczenia powodów wynika wprawdzie, że zostali oni pouczeni o ryzyku walutowym, jednak nie jest to tożsame z wykazaniem, że zostały spełnione wymogi co do zakresu powyższego pouczenia, odpowiadające przywoływanemu przez Sąd Okręgowy standardowi. Na podstawie oświadczenia powodów można jedynie ustalić, że udzielono im informacji, że ponoszą oni ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty. Takiego pouczenia nie można jednak uznać za wystarczające dla zrozumienia przez przeciętnego konsumenta skutków zawieranej umowy. Poprzestanie przez pozwanego na odebraniu pisemnego oświadczenia o tym, że kredytobiorca świadomy jest ryzyka kursowego nie spełnia bowiem kryterium rzetelności ze strony przedsiębiorcy (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 czerwca 2021 roku, sygn. akt I ACa 35/21).
Dla należytego wykonania obowiązku informacyjnego konieczne byłoby wykazanie, że pozwany pouczył kredytobiorców o ryzyku walutowym w taki sposób, że jako właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Tego jednak nie uczyniono, co słusznie dostrzegł także Sąd Okręgowy.
Wyczerpując krytykę pod adresem postawionego przez skarżącego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. trzeba również wskazać, że przepis ten odnosi się do sfery faktów, a nie wyprowadzanych na ich podstawie wniosków. Literalna treść łączącej strony umowy nie była przedmiotem sporu pomiędzy stronami. Rozbieżności między nimi dotyczyły natomiast dopuszczalności poszczególnych warunków umowy z punktu widzenia przepisów konsumenckich. Argumentacja podnoszona w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.,
a dotycząca sposobu ustalania kursów walut i wysokości zobowiązania powodów, zostanie zatem rozważona w ramach oceny sprawy z punktu widzenia prawa materialnego.
Przechodząc wobec tego do zarzutów naruszenia prawa materialnego, warto podkreślić, że w zasadzie wszystkie postawione przez pozwany bank zarzuty były już na gruncie podobnych spraw poddane wielokrotnej analizie, zwłaszcza że ich treść jest powtarzana
w kolejnych apelacjach. Okoliczności rozpoznawanej sprawy, ani argumentacja skarżącego, nie dały podstaw do odejścia od ocen wyrażanych już przez tutejszy Sąd w innych orzeczeniach (przywołanych przykładowo powyżej), wydanych przy podobnych treściach kwestionowanych umów oraz zbliżonych lub wręcz tożsamych zarzutach apelacyjnych.
Argument skarżącego, sprowadzający się do wykształcenia powódki, będącej prawnikiem – asystentem sędziego, pomija to, że zgodnie z wiążącą, także w niniejszej sprawie, wykładnią TSUE, pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji. Sąd krajowy rozpoznający spór dotyczący umowy mogącej podlegać zastosowaniu omawianej dyrektywy powinien sprawdzić, biorąc pod uwagę wszystkie dowody, a w szczególności brzmienie tej umowy, czy kredytobiorcę można zakwalifikować jako „konsumenta” w rozumieniu tej dyrektywy. W tym celu sąd krajowy powinien uwzględnić wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności charakter towaru lub usługi będących przedmiotem rozpatrywanej umowy, które to okoliczności mogą wykazać cel nabycia tego towaru lub tej usługi. Przykładowo adwokat zawierający z osobą fizyczną lub prawną działającą w ramach jej działalności zawodowej umowę, która - w szczególności ze względu na brak związku z działalnością kancelarii tego adwokata - nie jest związana z wykonywaniem zawodu adwokata, znajduje się względem owej osoby w słabszym położeniu. Ponadto okoliczność, że adwokat reprezentuje wysoki poziom wiedzy fachowej nie pozwala na uzasadnienie przyjęcia domniemania, że nie jest on słabszą stroną w stosunku zawieranym z przedsiębiorcą (zob. wyrok TSUE z dnia 3 września 2015 roku, C-110/14, Horatiu Ovidiu Costea v. SC Volksbank România SA). Przekładając ten standard na okoliczności niniejszej sprawy, trzeba mieć przede wszystkim na uwadze, że powódka co prawda ma wyższe wykształcenie prawnicze, natomiast nie jest specjalistą w zakresie prawa bankowego, przez co tym bardziej należy ją traktować jak każdego innego konsumenta.
Co do zarzutów w sprawie kwalifikacji kredytu udzielonego powodom należy zauważyć, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej.
W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na określonym kursie kupna waluty obcej, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu
w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku
do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 30 września 2020 roku,
I CSK 556/18; z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19).
W niniejszej sprawie co prawda w umowie określono kredyt udzielony powodom jako denominowany, jednakże wskazanie go w walucie polskiej (§ 2 umowy) wskazuje raczej na przyjęcie mechanizmu indeksacji, choć z drugiej strony postanowienia umowy wskazują na późniejsze określenie kredytu lub jego transz, właśnie po zastosowaniu denominacji do kursu franka szwajcarskiego, co określałoby wysokość kredytu przyjmowaną do rozliczenia jego spłat oraz wysokość poszczególnych rat. Niezależnie od powyższych wątpliwości oraz możliwości przyjęcia, że kredyt określony w umowie ma charakter mieszany, z elementami denominacji i indeksacji do waluty obcej, z całą pewnością należy przyjąć, że kredyt ten nie był kredytem walutowym.
Sama możliwość zawierania kredytów indeksowanych, czy denominowanych, do waluty obcej nie jest kwestionowana. Istota sporu w niniejszej sprawie dotyczyła przede wszystkim oceny abuzywności zawartych w analizowanej umowie kredytu postanowień umownych dotyczących sposobu przeliczania świadczeń obu stron z waluty polskiej na walutę obcą mechanizmem indeksacji/denominacji, czyli franka szwajcarskiego i odwrotnie.
Nie sposób się także zgodzić ze skarżącym w kwestii naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów art. 385 1 § 1–3 k.c. Powodowie byli w chwili zawarcia spornej umowy konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., a więc zastosowanie do sytuacji prawnej ich umowy mają przepisy art. 385 1 i następne kodeksu cywilnego. Obecny kształt tych przepisów został nadany ustawą z dnia 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z 2000 roku, nr 22, poz. 271 ze zm.). Ustawa ta, co słusznie zaznaczył Sąd Okręgowy, wdrożyła między innymi dyrektywę 93/13. Ścisły związek art. 385 1 –385 3 k.c. z przepisami dyrektywy 93/13 wiąże się z koniecznością uwzględnienia przy wykładni i stosowaniu tych przepisów prawa UE (zwłaszcza art. 3, 4 i 6 dyrektywy 93/13 oraz załączników do niej) oraz dotyczącego go znacznego dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 roku, I CK 297/05). I tak, art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. koresponduje z art. 3 ust. 1 dyrektywy, art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c. z art. 4 ust. 2 dyrektywy, art. 3851 § 3 k.c. z art. 3 ust. 2 zdanie pierwsze dyrektywy, a art. 385 1 § 4 k.c. z art. 3 ust. 2 zdanie trzecie dyrektywy.
Sąd odwoławczy w tym miejscu akceptuje rozważania Sądu I instancji w sprawie kryteriów i sposobu badania poszczególnych postanowień umowy, o którą chodzi w sprawie pod kątem ich abuzywności. A więc to, że z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że badanie, czy dane postanowienie umowne jako niedozwolone (abuzywne) nie wiąże konsumenta, jest procesem dwuetapowym. Po pierwsze (art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.) należy stwierdzić, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przesłanka pozytywna) i nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem (przesłanka negatywna). Oba te warunki muszą zostać spełnione łącznie. A contrario, konsumenta będzie wiązało postanowienie kształtujące jego prawa obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, ale indywidualnie z nim uzgodnione (wystąpienie przesłanki negatywnej), oraz (2) postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, ale kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób zgodny z dobrymi obyczajami, nienaruszające rażąco jego interesów (brak przesłanki pozytywnej). Jeżeli spełniona została przesłanka pozytywna i jednocześnie nie występuje przesłanka negatywna, należy przejść do etapu drugiego. W świetle art. 385 1 § 1 zdania drugiego k.c. nawet postanowienie kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy i nieuzgodnione z nim indywidualnie będzie wiązało konsumenta, jeśli określa ono główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, oraz zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko łączne spełnienie dwóch ostatnich przesłanek będzie skutkowało przyjęciem, że występuje wyjątek od zasady, tj. że postanowienie wiąże konsumenta pomimo spełnienia warunków z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.
Aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedozwolone (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki: 1. musi wystąpić przesłanka pozytywna
z art. 385
1 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta; 2. nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 3851 § 1 zdanie pierwsze k.c.: to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem; 3. nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385
1 § 1 drugie k.c.: to jest, określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia. Wystąpienie tylko jednej z tych przesłanek negatywnych nie jest przeszkodą do stwierdzenia abuzywności postanowienia.
Odnośnie pierwszej przesłanki sporne postanowienia umowne podlegają ocenie
z perspektywy art. 385
1 §1 k.c. który musi być odczytywany w kontekście art. 3 ust 1 dyrektywy 93/13. Zgodnie z tym przepisem warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Użyte w tym przepisie pojęcie dobrej wiary definiowane jest w preambule Dyrektywy. Stwierdza się tam, że przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia.
W judykaturze wyjaśnia się, że sąd krajowy musi w tym zakresie sprawdzić,
czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej: z 16 lipca 2020 roku, C-224/19, pkt. 75; z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, EU:C:2019:820). Z kolei w nauce akcentuje się kwestię zaufania, które powinno istnieć między stronami stosunku cywilnego (ze względu na działanie w warunkach zaufania strony powinny postępować w określony sposób – uczciwie i przy uwzględnieniu słusznych interesów kontrahenta (por. np. B. Gnela,
Problem zgodności niektórych definicji i instytucji polskiego prawa konsumenckiego z prawem unijnym,
w: J. Frąckowiak, R. Stefanicki [red.]
Ochrona konsumenta wprawie polskim na tle koncepcji effet utile, Wrocław 2011, s. 67-68).
Rozumiane w opisany sposób pojęcie dobrej wiary (w znaczeniu obiektywnym) tworzy zatem podstawę do wykładni (w myśl opisanych wyżej zasad wykładni zgodnej) klauzuli dobrych obyczajów normy art. 385
1 k.c., jako transponującej do systemu krajowego regulację art. 3 dyrektywy 93/13. Wskazuje na to sposób rozumienia tego pojęcia w judykaturze Sądu Najwyższego, gdzie przyjęto, że „dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Wskazano zarazem, że za sprzeczne
z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania” (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19).
Z kolei pojęciu rażącego naruszenia interesów konsumenta, użytemu w regulacji krajowej, odpowiada klauzula znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw
i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta jako wyniku (skutku) zastosowania warunku umownego. Przyjmuje się w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej,
że taka sytuacji zachodzi w przypadku nałożenia na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego (por. np. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 roku, C-776/19).
Badanie istnienia tej przesłanki nie może się ograniczać jedynie do „ekonomicznej oceny o charakterze ilościowym, dokonywanej w oparciu o porównanie z jednej strony całkowitej kwoty transakcji będącej przedmiotem umowy, a z drugiej strony kosztów, które zgodnie z tym warunkiem obciążają konsumenta”. Znacząca nierównowaga może wynikać już z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej, w której konsument, jako strona danej umowy, znajduje się na mocy właściwych przepisów krajowych, czy to
w postaci ograniczenia treści praw, które zgodnie z rzeczonymi przepisami przysługują mu na podstawie tej umowy, czy przeszkody w ich wykonywaniu, czy też nałożenia na niego dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy krajowe (por. np. wyrok TSUE
z dnia 3 października 2019 roku, C-621/17, pkt 51).
W świetle Dyrektywy 93/13/EWG warunek znajdujący się w obarczonej ryzykiem umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem należy uznać za nieuczciwy także wówczas, jeżeli w świetle okoliczności towarzyszących zawarciu umowy i występujących w chwili jej zawarcia, warunek ten może spowodować znaczącą nierównowagę wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron w trakcie wykonywania tej umowy. Przesłanka określona w art. 3 zaistnieje także wówczas, gdy wspomniana nierównowaga może wystąpić tylko wtedy, gdy zachodzą pewne okoliczności, a w innych okolicznościach, wspomniany warunek mógłby przynieść korzyść konsumentowi (por. wyrok TSUE z 27 stycznia 2021 roku, C-229/19).
Przesłankę tą należy badać więc w kontekście wszystkich okoliczności, o których mowa w art. 4 ust. 1 powołanej dyrektywy. Wywodzi się stąd, że ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy należy przeprowadzać w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy,
ale z perspektywy chwili orzekania. W tym kontekście stwierdza się, że okolicznościami objętymi regulacją wskazanego przepisu są takie okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać nierównowagę wynikających z umowy praw
i obowiązków stron, która ujawni się dopiero w trakcie wykonywania rzeczonej umowy (por. wyrok TSUE z dnia 27 stycznia 2021 roku, C-229/19 oraz powołane tam orzecznictwo).
Z opisanych wyżej względów w ocenie Sądu odwoławczego zawarte w poddanej pod osąd umowie klauzule indeksacyjna/denominacyjna i spreadowa kształtowały prawa
i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały ich interesy (art. 385
1 § 1 k.c.), co prowadziło do potraktowania ich jako niedozwolonych.
Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się tym, że pozwany bank, redagując postanowienia umowy, przyznał sobie prawo do jednostronnego ustalania w walucie polskiej wysokości świadczenia stanowiącego przedmiot zobowiązania powodów poprzez wykorzystywanie wyznaczanych przez siebie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Klauzule spreadowe i klauzule indeksacyjne/denomincyjne były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze. W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego, odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, można przyjąć, że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania (co w sposób oczywisty miało miejsce także w niniejszej sprawie).
Postanowienia takie, zakwestionowane w pozwie poprzez wskazanie ich umiejscowienia, jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy, muszą być uznane za niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385
1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17; z dnia 9 maja 2019 roku I CSK 242/18; z dnia
7 listopada 2019 roku, IV CSK 13/19; z dnia 27 listopada 2019 roku, II CSK 483/18; z dnia
11 grudnia 2019, V CSK 382/18).
Pozwany nie sprostał ciążącemu na nim, na mocy art. 385 1 § 4 k.c., obowiązkowi dowiedzenia, że sporne postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie. Zeznania powodów nie pozostawiały wątpliwości, że umowa kredytu zawarta między stronami była typową umową adhezyjną. Wybór powodów ograniczał się do zaakceptowania warunków narzuconych przez pozwanego, bądź do rezygnacji z zawarcia umowy. W myśl art. 3 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG (zdanie 1-2), choćby niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, to stosowanie powołanego przepisu do pozostałej części umowy nie jest wyłączone, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia nie są tożsame z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego przez pozwanego typu produktu bankowego od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie powodowie nie mieli wpływu na kształt poszczególnych elementów tej umowy, uznanych później za niedozwolone klauzule umowne.
Słusznie przyjął Sąd Okręgowy, że umawiane warunki dotyczący kursu waluty denominacji/indeksacji, podobnie jak ściśle związana z tymi warunkami klauzula odnosząca się do ryzyka wymiany walut, określały główny przedmiot umowy kredytu. Klauzula denominacyjna/indeksacyjna służyła ustaleniu ostatecznej wartości świadczenia kredytobiorców. W rezultacie postanowienia kreujące mechanizm ustalania wartości podstawowych w ramach umowy kredytu świadczeń stron, jako określające bezpośrednio wartość wzajemnych zobowiązań, muszą być w niniejszej sprawie kwalifikowane w płaszczyźnie art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG.
Jak już była mowa, zgodnie ze zdaniem drugim art. 385 1 § 1 k.c. przewidziany w tym przepisie brak związania konsumenta nieuczciwą klauzulą umowną nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Norma ta (w myśl zasad wykładni zgodnej) musi być odczytywana w kontekście jurydycznym tworzonym przez treść art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13/EWG, który jest przez art. 385 1 k.c. transponowany do krajowego systemu prawnego.
Według art. 5 Dyrektywy w przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta. Norma ta ma zastosowanie także wówczas, gdy warunek jest objęty zakresem stosowania art. 4 ust. 2 tej dyrektywy.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnia się, że w ramach umowy o kredyt hipoteczny warunek taki powinien nie tylko być zrozumiały pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiać, by właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie metody obliczania świadczenia i oszacować tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria potencjalnie istotne konsekwencje gospodarcze takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. na tle warunków dotyczących zmiennej stopy procentowej wyrok TSUE z dnia 3 marca 2020 roku, C-125/18).
W kontekście umów o kredyt denominowany lub indeksowany wielokrotnie wskazywano, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (zob. wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13).
Ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywa na przedsiębiorcy (także art. 385 1 § 5 k.c.). Przestrzeganie przez przedsiębiorcę wymogu przejrzystości, o którym mowa w art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13, musi być oceniane przez odwołanie się do informacji dostępnych temu przedsiębiorcy w dniu zawarcia umowy z konsumentem (por. wyrok TSUE z dnia 9 lipca 2020 roku, C-452/18, pkt. 49). Bez znaczenia dla oceny obowiązków przedsiębiorcy pozostają indywidualne cechy konsumenta – posiadana przez niego wiedza, kwalifikacje czy doświadczenie zawodowe (zob. postanowienie TSUE z dnia 14 września 2016 roku, C-534/15: wyrok TSUE z dnia 3 września 2015 roku, C-110/14). W tym znaczeniu ocena prawna dokonywana musi być oparta o kryteria zobiektywizowane odnoszone do wzorca przeciętnego, dostatecznie uważnego i działającego z odpowiednim rozeznaniem konsumenta w oderwaniu od subiektywnych cech rzeczywistej strony umowy z przedsiębiorcą. W niniejszej sprawie pozwany tego ciężaru nie udźwignął.
W przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy (por. postanowienie TSUE z dnia 6 grudnia 2021 roku, C-670/20). Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Powinien także przedstawić zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma kwestionowany w sporze warunek dla ich zobowiązań finansowych (zob. wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 roku, C-186/16). Pozwany wykazaniu powyższego nie sprostał
Bezzasadne okazały się zarzuty pozwanego także w części, w jakiej kwestionował on ocenę prawną sądu pierwszej instancji dotyczącą wpływu zastrzeżenia w umowie między stronami klauzuli abuzywnej na ważność umowy. Prawidłowym był wniosek, że zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w walucie polskiej, a więc głównych świadczeń stron umowy kredytowej, stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym, tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta. Klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną.
Powyższe rozważania stanowią także podstawę przyjęcia, że bezzasadne są zarzuty naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe, czy to w powiązaniu z art. 353 1 k.c., czy z art. 358 1 k.c., wreszcie z art. 65 § 1 i 2 k.c. Do odmiennego wniosku nie może prowadzić przywołany przez skarżącego art. 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo bankowe, albowiem przepis ten reguluje jedynie zasady ogłaszania przez banki informacji o stosowanych kursach walut, natomiast nie normuje zasad tworzenia tabel kursowych, a tym bardziej nie reguluje zasad stosowania kursów walut w ramach dokonywanych przez banki czynności prawnych. Warto zaznaczyć, że abuzywne jest nie tyle odwołanie się w umowie kredytu do kursów tabelarycznych ogłaszanych przez bank, lecz takie sformułowanie postanowień umowy, które nie zawierają obiektywnych i zrozumiałych dla przeciętnego konsumenta kryteriów ustalania kursów walut.
Wobec uznania spornych postanowień za abuzywne (i opisanego ich znaczenia dla określenia świadczeń stron wynikających z umowy) oraz oświadczenia konsumentów poddanego ocenie według opisanych wzorców, konieczne stało się przesądzenie na podstawie art. 58 § 1 k.c. (interpretowanego w zgodzie z postanowieniami art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG),
że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna w całości, co Sąd Okręgowy słusznie uczynił.
Powyższa konstatacja skutkować musiała oddaleniem apelacji pozwanego, na podstawie art. 385 k.p.c., jako bezzasadnej.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego uwzględnia zasadę odpowiedzialności stron za wynik sprawy (art. 98 § 1 k.p.c.). Koszty powodów sprowadzają się do wynagrodzenia zastępującego ich adwokata. Zostało ono ustalone z uwzględnieniem stawki wynikającej z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, przy czym na rzecz powodów zasądzono kwoty, których suma odpowiada tej stawce, mając na uwadze nakład pracy pełnomocnika, sprowadzający się do tożsamego co do nich stanowiska w sprawie w toku postępowania apelacyjnego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 roku, III CZP 29/15, OSNC 2016, nr 6, poz. 69). Odsetki od kosztów zasądzono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Leon Miroszewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Leon Miroszewski (przewodniczący)
Data wytworzenia informacji: