VI W 3083/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście we Wrocławiu z 2013-10-29
Sygn. akt VI W 3083/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 października 2013 roku.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia VI Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSR Wojciech SAWICKI
Protokolant Aleksandra DZIAŁAK
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 października 2013 roku,
sprawy przeciwko E. (...)
córce M. i B.,
urodzonej (...) w Ś.,
obwinionej o to, że:
w dniu 20 lutego 2012 roku około godziny 18:12 we W. kierując samochodem osobowym marki C. o nr rej. (...) jechała lewym pasem ruchu ul. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...) i na skrzyżowaniu z ul. (...) skręcając na tym skrzyżowaniu w lewo i jednocześnie wykonując manewr zmiany pasa ruchu z lewego na prawy nie zachowała szczególnej ostrożności, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu, w wyniku czego zderzyła się z kierującym samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...), którego kierujący jechał prawym pasem ruchu z tego samego i w tym samym kierunku; czynem swoim spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym;
tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw w zw. z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
I. uniewinnia obwinioną E. (...) od zarzucanego jej czynu opisanego w części wstępnej wyroku;
II. kosztami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
W toku przewodu sądowego ustalono następujący stan faktyczny:
W dniu 20 lutego 2012 roku około godziny 18:12 we W.na skrzyżowaniu ul. (...)z ul. (...)doszło do kolizji drogowej, w której uczestniczyły samochód osobowy marki C. (...)((...)) kierowany przez obwinioną E. M.oraz samochód osobowy marki O. (...) (...) kierowany przez świadka D. S.. Ustalono, iż pojazd kierowany przez obwinioną poruszał się lewym pasem ruchu ul. (...)od strony ul. (...)w kierunku ul. (...)i na wskazanym skrzyżowaniu E. M.wykonywała manewr skrętu w lewo, tj. w kierunku pl. (...)– natomiast pojazd kierowany przez świadka D. S.poruszał się prawym pasem ruchu ul. (...)w tym samym kierunku. Nie potwierdzono, jakoby kierująca samochodem C.wykonując manewr skrętu w lewo na wskazanym skrzyżowaniu wykonywała jednocześnie manewr zmiany pasa ruchu z lewego na prawy – tak samo nie potwierdzono, jakoby obwiniona wykonując manewr skrętu w lewo w kierunku pl. (...)nie trzymała się swojego toru jazdy i przypadkowo zjechała na sąsiedni pas ruchu. Nie zdołano wykluczyć możliwości, iż do kolizji obydwu wskazanych pojazdów doprowadził kierujący samochodem O., który na wskazanym skrzyżowaniu początkowo zamierzał jechać prosto, tj. zamierzał wjechać w ulicę (...), a następie już po wjechaniu na skrzyżowanie zmienił zamiar i wykonał manewr gwałtownego skrętu w lewo, wskutek czego uderzył swoim pojazdem w samochód C.. Ponadto ustalono, iż bezpośrednio po kolizji E. M.będąc w szoku wcisnęła pedał przyspieszenia zamiast pedału hamulca, wskutek czego samochód C.wykonał kilka obrotów wokół własnej osi (tzw. bączków), a następnie wypadł z drogi i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej przy skrzyżowaniu z ulicą (...). Ustalono także, iż bezpośrednio po zdarzeniu D. S.rozmawiał ze świadkiem M. W., a następnie oświadczył obwinionej, iż poczuwa się do odpowiedzialności za spowodowanie przedmiotowej kolizji.
Przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego K. we W. A. G. i Ł. B. nie udokumentowali żadnych śladów kolizji na drodze, co oznacza, iż nie można na tej podstawie dokładnie określić miejsca zderzenia pojazdów zarówno wzdłuż, jak i w poprzek drogi. Biorąc pod uwagę osobowy materiał dowodowy można jedynie stwierdzić, że do zderzenia obu pojazdów mogło dojść w obrębie skrzyżowania ul. (...) z ul. (...) na łuku drogi w lewo. Na podstawie dokumentacji fotograficznej (z akt sprawy i akt szkodowych) nie można dokładnie określić, w której fazie kolizji powstały poszczególne uszkodzenia samochodu C. – brak dostatecznej jakości dokumentacji fotograficznej nie pozwala też na określenie, czy w chwili powstania uszkodzeń w samochodzie O. powodująca je przeszkoda przemieszczała się w kierunku od przodu do tyłu tegoż pojazdu, czy też w kierunku przeciwnym.
(dowód: wyjaśnienia obwinionej, karta 78 akt; zeznania świadka S. S., karty 103-104 akt; częściowo zeznania świadka D. S., karty 79-80 akt; częściowo zeznania świadka M. W., karty 102-103 akt; częściowo zeznania świadka A. G., karty 105-106 akt; także: notatka urzędowa, karta 3 akt; dokumentacja fotograficzna złożona do akt sprawy przez obwinioną, karty 72-76 akt; dokumentacja fotograficzna złożona do akt sprawy przez osk. publicznego na płycie CD-R, karta 91A akt; załączone akta szkodowe samochodu C. oraz ustalenia zawarte w pisemnej opinii biegłego sądowego J. W. z dnia 19 sierpnia 2013 roku, karty 112-128 akt)
Na podstawie technicznej analizy materiału dowodowego zawartego w aktach sprawy nie można jednoznacznie określić, który z kierujących (…) w chwili kolizji nie zachował prawidłowego toru ruchu podczas jazdy po łuku drogi. Obie analizowane wersje przebiegu zdarzenia są możliwe i prawdopodobne i nie można ich zweryfikować śladami kolizji na drodze bądź uszkodzeniami pojazdów.
W wersji kierującego samochodem O., stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i sytuację kolizyjną wytworzyła kierująca samochodem C., nie zachowując prawidłowego toru jazdy na łuku drogi i uderzając z poruszający się prawidłowo prawym pasem ruchu samochód O. (…) kierujący samochodem O. w tej wersji mógł nie mieć możliwości uniknięcia kolizji.
W wersji kierującej samochodem C., stan zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i sytuację kolizyjną wytworzył kierujący samochodem O., nie zachowując prawidłowego toru jazdy na łuku drogi i uderzając z poruszający się prawidłowo lewym pasem ruchu samochód C. (…) kierująca samochodem C. w tej wersji nie miała możliwości uniknięcia kolizji, tj. uderzenia przez samochód O..
(dowód: wnioski z badań zawarte w pisemnej opinii biegłego sądowego J. W. z dnia 19 sierpnia 2013 roku, karta 128 akt)
E. M. z zawodu jest pośrednikiem w obrocie nieruchomościami i aktualnie nie pracuje, utrzymując się z oszczędności. Stan rodzinny - wolna, na utrzymaniu dwójka dzieci. Obwiniona nie była dotychczas karana sądownie za przestępstwa, natomiast była karana za wykroczenia drogowe.
(dowód: dane osobo-poznawcze, karta 77 akt; informacja z Krajowego Rejestru Karnego, karta 22 akt; informacja z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, karta 21 akt)
E. M. nie była przesłuchania w toku czynności wyjaśniających, natomiast na dalszym etapie postępowania konsekwentnie i stanowczo nie przyznawała się do zarzucanego jej wykroczenia.
Na rozprawie w dniu 09 kwietnia 2013 roku obwiniona złożyła obszerne wyjaśnienia, opisując dokładnie swoją wersję przebiegu przedmiotowej kolizji. E. M. podkreśliła, iż w krytycznym czasie wykonując manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) trzymała się swojego toru ruchu i zamierzała zająć skrajny lewy pas ul. (...). Obwiniona zaznaczyła także, iż bezpośrednio po zdarzeniu kierujący drugim pojazdem oświadczył „że mnie przeprasza, że to jest jego wina” oraz zadeklarował pokrycie szkód. Ponadto D. S. miał deklarować spisanie oświadczenia i miał nalegać, aby nie wzywać policji na miejsce zdarzenia. E. M. zarzuciła także świadkowi M. W., iż zmienił swoje zeznania – a świadek początkowo miał deklarować, że dokładnie nie widział przebiegu zdarzenia. Obwiniona zaznaczyła także, iż przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji drogowej początkowo wypisali mandat „za spowodowanie kolizji” kierującemu samochodem O., ale D. S. odmówił jego przyjęcia ( vide: karta 78 akt).
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Dokonując wnikliwej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego uznać należy, iż sprawstwo E. M. odnośnie zarzucanego jej wykroczenia budzi poważne oraz uzasadnione, a jednocześnie niedające się usunąć wątpliwości. W świetle całokształtu materiału dowodowego brak jest zdaniem Tutejszego Sądu podstaw do przyjęcia za udowodnionej w sposób niebudzący wątpliwości okoliczności, iż to właśnie obwiniona w krytycznym czasie jako kierująca samochodem C. spowodowała przedmiotową kolizję – można nawet mieć poważne i uzasadnione wątpliwości, czy w krytycznym czasie E. M. w ogóle wykonywała manewr zmiany pasa ruchu. Jeżeli obwiniona wykonując manewr skrętu w lewo na skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...) trzymała się swojego toru jazdy i w trakcie tegoż manewru została najechana przez kierującego samochodem O. (co jest wielce prawdopodobne w świetle zasad doświadczenia życiowego i notoryjności spraw podobnych), to nie sposób przyjąć, aby kierująca samochodem C. faktycznie wyczerpała swoim zachowaniem ustawowe znamiona czynu stypizowanego przez ustawodawcę w art. 86§1 Kodeksu wykroczeń.
W pierwszej kolejności zważyć należy, iż w rozpatrywanej sprawie jest oczywistym i niepodlegającym dyskusji fakt zaistnienia we wskazanym miejscu i czasie przedmiotowej kolizji obydwu wskazanych pojazdów. Tutejszy Sąd nie znalazł jednak wystarczających podstaw do przypisania E. M. sprawstwa zarzucanego jej wykroczenia. Zdaniem Sądu Rejonowego zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie podważył wyjaśnień kierującej samochodem C., w których obwiniona jednoznacznie i zdecydowanie zaprzeczała, jakoby w krytycznym czasie miała doprowadzić do kolizji z samochodem O. właśnie poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności w trakcie wykonywania manewru zmiany pasa ruchu – nie można nawet wprost ustalić, czy obwiniona we wskazanym miejscu i czasie w ogóle takowy manewr wykonywała. Tutejszy Sąd dał wiarę wyjaśnieniom E. M. w tym zakresie w całości, stosując zasadę rozstrzygania wszystkich niedających się usunąć wątpliwości na korzyść osoby obwinionej. Ponadto Sąd Rejonowy nie traci z pola widzenia, iż wyjaśnienia E. M. jawią się jako logiczne i spójne oraz w dużej mierze znajdują potwierdzenie z zeznaniach postronnego świadka S. S.. Podkreślić w tym miejscu należy, iż Tutejszy Sąd związany jest zasadą domniemania niewinności (którego w toku procesu jednak nie obalono), a przede wszystkim stypizowaną przez ustawodawcę w art. 5§2 Kodeksu postępowania karnego zasadą rozstrzygania wszystkich niedających się usunąć wątpliwości na korzyść osoby obwinionej – w rozpatrywanej sprawie właśnie takie wątpliwości ewidentnie zachodzą. Ponadto jest oczywistym, iż Sąd orzekający w sprawach karnych przy dokonywaniu rekonstrukcji stanu faktycznego nie może nigdy operować w obszarze nawet najbardziej prawdopodobnych hipotez, przypuszczeń bądź domysłów, a wyłącznie w obszarze faktów udowodnionych w sposób niebudzący wątpliwości.
Sąd Rejonowy oczywiście ma na uwadze, iż obwiniona kategorycznie zaprzeczając swojemu sprawstwu na każdym etapie postępowania może w ten sposób jedynie realizować przysługujące jej osobie prawo do obrony, na mocy którego nie ma przecież żadnego obowiązku dostarczania organom procesowym dowodów na swoją niekorzyść. Taka konstatacja nie dyskredytuje jednak postawy E. M. i nie upoważnia Sądu do podważenia deklaracji obwinionej, iż nie przyznaje się do winy odnośnie zarzucanego jej czynu. Aby wykazać bowiem obwinionej sprawstwo przedmiotowego wykroczenia, należałoby ujawnić taki wiarygodny środek dowodowy (lub środki dowodowe), z którego (z których) w sposób jednoznaczny dla Sądu wynikałoby sprawstwo E. M. odnośnie tegoż wykroczenia. W opinii Tutejszego Sądu w przedmiotowej sprawie takich środków po prostu brak, natomiast zeznania świadka D. S. i M. W. budzą poważne wątpliwości co do swojej wiarygodności.
Oceniając osobowe źródła dowodowe Sąd Rejonowy z dużym dystansem podchodzi do zeznań świadka D. S., uznając je za stosunkowo mało wiarygodne - poza potwierdzeniem okoliczności bezspornych. Przede wszystkim zważyć należy, iż zeznaniom kierującego samochodem O. nie można przypisać waloru spójności (wręcz przeciwnie, jego zeznania są ewidentnie niespójne) – ponadto D. S. pamiętając z jednej strony (wiele miesięcy po dacie zdarzenia) wręcz znakomicie pewne okoliczności przedmiotowej kolizji, z drugiej strony (przypadkowo?) zasłaniał się niepamięcią co do innych równie istotnych okoliczności tegoż zdarzenia. W przekonaniu Sądu świadek nie był w stanie logicznie i przekonywująco wyjaśnić, dlaczego bezpośrednio po zdarzeniu (i po „konsultacji” ze świadkiem M. W.) zadeklarował obwinionej, że poczuwa się do odpowiedzialności za spowodowanie przedmiotowej kolizji. Ponadto Tutejszy Sąd nie traci z pola widzenia, iż D. S. składając zeznania starał się podkreślić wagę i znaczenie własnych twierdzeń, a na sali rozpraw ponadto wyczuwalne było jego negatywne nastawienie do E. M.. Należy także podkreślić, iż zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego kierujący samochodem O. ma oczywisty interes w przedstawianiu przebiegu przedmiotowego zdarzenia drogowego w sposób wykluczający bądź też minimalizujący przyczynienie się jego osoby do zaistnienia sytuacji kolizyjnej i wskazywaniu tym samym na (domniemaną) wyłączną winę kierującej samochodem C.. Ponadto z notoryjności spraw podobnych wynika, iż jest raczej zupełnie wyjątkowym, aby „pokrzywdzony” po zdarzeniu proponował „sprawcy” kolizji spisanie oświadczenia, w którym dobrowolnie on sam miałby się przyznać do jej spowodowania. Odnośnie zeznań świadka M. W. zważyć należy, iż oczywiście jako osoba trzecia (kierowca autobusu MPK) nie ma on powodu ani interesu w celowym podawaniu okoliczności niezgodnych z prawdą – jednakże Sędzia Referent dostrzegł, iż również ten świadek składając swoje zeznania starał się podkreślić wagę i znaczenie własnych twierdzeń. Najbardziej istotna jest okoliczność, iż jak wynika z zeznań funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego K. we W. A. G. kierowca autobusu MPK miał mu w trakcie rozpytania oświadczyć, że „widział zdarzenie całkiem dokładnie” – tymczasem M. W. na rozprawie wprost stwierdził, że tak naprawdę nie obserwował torów ruchu obu pojazdów przed kolizją. Ponadto świadek ten sam sobie zaprzeczał i w ten sposób sam poważnie zakwestionował swoją wiarygodność. Sąd Rejonowy nie ma natomiast żadnych uwag odnośnie zeznań świadka S. S. – są one logiczne i spójne oraz praktycznie całkowicie korespondują z wyjaśnieniami E. M..
Odrębnej oceny wymagają zeznania funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego K. we W. A. G. – w ocenie Tutejszego Sądu zeznania tegoż świadka mają raczej ograniczone znaczenie przy rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Oczywiście brak jest podstaw do przyjęcia, iż doświadczony funkcjonariusz (...) K. we W. swoje czynności służbowe na miejscu przedmiotowego zdarzenia drogowego w krytycznym czasie wykonał w sposób nierzetelny, a tym bardziej stronniczy. Jednakże z drugiej strony jest oczywistym, iż Sąd orzekający w sprawach o wykroczenia i przestępstwa (zwłaszcza gdy osoba obwiniona/oskarżona kategorycznie kwestionuje swoje sprawstwo) nie może nigdy operować w sferze nawet najbardziej prawdopodobnych hipotez, przypuszczeń bądź domysłów – świadek A. G. przyznał uczciwie, iż podejmując ostatecznie decyzję o wskazaniu właśnie na kierującą samochodem C. jako winną przedmiotowej kolizji oparł się głównie relację kierowcy autobusu MPK zdaną mu telefoniczne. Natomiast zeznania świadka Ł. B. okazały się zupełnie nieprzydatne do rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie – świadek ten praktycznie całkowicie zasłonił się niepamięcią co do przedmiotowego zdarzenia drogowego ( vide: karty 106-107 akt).
Z dużym uznaniem Sąd podchodzi do pisemnej opinii biegłego sądowego J. W.. Jest ona obszerna i wnikliwa, a biegły sądowy logicznie umotywował poczynione przez siebie ustalenia. Wykonana analiza sytuacji kolizyjnej jest dokładna i obiektywna. Zważyć należy, iż J. W. jest doświadczonym oraz uznanym biegłym sądowym z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych oraz mechanoskopijnych badań pojazdów i brak jest najmniejszych podstaw do zakwestionowania poczynionych przez niego ustaleń dotyczących przedmiotowego zdarzenia drogowego. Wątpliwości Sądu nie budzą także pozostałe dowody z dokumentów.
W świetle zatem powyższych rozważań, w ocenie Sądu Rejonowego, brak jest podstaw do przyjęcia za udowodnionych okoliczności wskazanych w zarzucie wniosku o ukaranie. Zaznaczyć przy tym należy, iż zgodnie z dyspozycją art. 5§2 Kodeksu postępowania karnego w postępowaniu w sprawach o wykroczenia (analogiczne jak w postępowaniu karnym) obowiązuje nakaz rozstrzygania wątpliwości, których nie da się usunąć, na korzyść osoby obwinionej. Na Sądzie ciąży obowiązek czynienia ustaleń zgodnych z prawdą. Zasada domniemania niewinności wymaga zawsze pewności stwierdzeń co do winy osoby obwinionej. Istota domniemania niewinności sprowadza się do tego, że obwiniona jest w procesie niewinny, a twierdzenie przeciwne musi mu być udowodnione, przy czym związana ściśle z domniemaniem niewinności zasada in dubio pro reo, określona w art. 5§2 Kodeksu postępowania karnego, nakazuje rozstrzygnąć niedające się usunąć wątpliwości na jego korzyść. Oznacza to, że udowodnienie winy oskarżonemu [obwinionemu] musi być całkowite, pewne, wolne od wątpliwości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1999 roku, V KKN 362/97, Prok. i Pr. 1999/7-8/11). Gdy zaś pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności, a żadnemu z wariantów Sąd nie jest w stanie dać wiary bez ryzyka pomyłki, wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego [obwinionego], wybierając wersję, która jest dla oskarżonego [obwinionego] najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zdołano tego ustalić w sposób stanowczy (L. Paprzycki J. Grajewski, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Tom I, Kraków 2003, s. 40; także Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 04 grudnia 1990 roku, WR 369/90, OSP 1992/1 poz. 12). Zatem w sytuacji, gdy dowody obciążające bezpośrednio E. M. jawią się jako mało wiarygodne i mało przekonywujące, a jednocześnie okoliczności podnoszone przez obwinioną zostają wprost wsparte zeznaniami postronnego i wiarygodnego świadka, Tutejszy Sąd uznaje linię obrony E. M. za wiarygodną.
Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji wyroku, a orzeczenie o kosztach postępowania oparto o przepis art. 118§2 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia
Osoba, która wytworzyła informację: Wojciech SAWICKI
Data wytworzenia informacji: