III K 368/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy we Wrocławiu z 2025-05-27
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Wrocław, dnia 27 maja 2025 r.
Sąd Okręgowy we W. III Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SO Agnieszka Marchwicka (spr.)
Sędziowie Sędzia SR del. do SO Marek Górny
Ławnicy Izabela Friedel
Agata Klimaszewska
Agnieszka Lorek
Protokolant: Dominika Tabor
przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia – Stare Miasto Dagmary Jochim
po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 31.01.2025 r., 13.03.2025 r., 17.04.2025 r., 20.05.2025 r. i 27.05.2025 r. we W.
sprawy
1. I. K. (I. K.)
Syna M. i S. z domu H.
Urodz. (...) w G.
PESEL –
oskarżonego o to, że:
I. w dniu 27 stycznia 2024 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z E. M., wziął udział w pobiciu K. S. (1) w ten sposób, że uderzył go ręką w głowę, powodując otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust, a następnie zadał mu cios nożem w brzuch, powodując ranę kłutą prawego podbrzusza oraz dwukrotne przekłucie ściany jelita cienkiego oraz przekłucie dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej) czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego na skutek czego doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej i zgonu na skutek wykrwawienia,
tj. o czyn z art. 158§ 3 k.k. i art.159 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.
II. w dniu 27 stycznia 2024 roku we W. naruszył nietykalność cielesną D. G. poprzez dwukrotne kopnięcie go w okolice brzucha
tj. o czyn z art.217§1 k.k.
2. E. M. (E. M.)
Syna E. i N. z domu O.
urodz. (...) w G.
PESEL ---
oskarżonego o to, że:
III. w dniu 27 stycznia 2024 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z I. K., wziął udział w pobiciu K. S. (1), w wyniku którego pokrzywdzony zmarł, w ten sposób, ze uderzył pokrzywdzonego kilkukrotnie w głowę, powodując otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust, skutkujące u pokrzywdzonego naruszeniem czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż 7 dni,
tj. o czyn z art. 158§ 3 k.k. i art.157§2 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.
* * *
I. w ramach zachowania opisanego w punktach I i II części wstępnej wyroku uznaje oskarżonego I. K. za winnego tego, że w dniu 27 stycznia 2024 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z E. M., przewidując możliwość spowodowania ciężkich obrażeń ciała K. S. (1) w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i godząc się na to, wziął udział w bójce z K. S. (1) i pobiciu D. G., w której K. S. (1) został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz, w ramach której doznał między innymi obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust, w ten sposób, że uderzył K. S. (1) ręką w głowę, a następnie zadał mu cios nożem w brzuch, powodując chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej prawego podbrzusza oraz dwukrotnego przekłucia ściany jelita cienkiego oraz przekłucia dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej), czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego na skutek czego doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej i zgonu K. S. (1) na skutek wykrwawienia oraz dwukrotnie kopnął D. G. w okolice brzucha, co stanowi przestępstwo z art.156§3 k.k. w zw. z art.156§1 pkt 2 k.k. i art.159 k.k. w zw. z art.11§2 k.k. i za to na podstawie art. 156§3 k.k. w zw. z art.11§3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności;
II. uznaje E. M. za winnego tego, że w dniu 27 stycznia 2024 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z I. K. wziął udział w bójce z K. S. (1) oraz pobiciu D. G., w której K. S. (1) został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz, w ramach której doznał obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust oraz obrażeń stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej prawego podbrzusza oraz dwukrotnego przekłucia ściany jelita cienkiego oraz przekłucia dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej) czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego na skutek czego doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej i zgonu K. S. (1) na skutek wykrwawienia, w ten sposób, że uderzył pokrzywdzonego K. S. (1) kilkukrotnie w głowę, co stanowi przestępstwo z art.158§3 k.k. i za to na podstawie art.158§3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;
III. na podstawie art.46§1 k.k. zasądza od oskarżonego I. K. na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. S. zadośćuczynienie w kwocie 200 000 zł (dwustu tysięcy złotych);
IV. na podstawie art.44§2 k.k. orzeka przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża koloru niebieskiego szczegółowo opisanego w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr I/612/24/P Lp. 6, k. 342 akt oraz dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/613/24/P Lp. 14-19 oraz 21, k. 343 akt, zarządzając ich zniszczenie;
V. na podstawie art.230§2 k.p.k. uznając zbędność dla dalszego postępowania orzeka o zwróceniu oskarżycielowi posiłkowemu R. S. dowodu rzeczowego w postaci telefonu komórkowego szczegółowo opisanego w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/613/24/P Lp. 20, k. 343 akt;
VI. na podstawie art.230§2 k.p.k. uznając zbędność dla dalszego postępowania orzeka o zwróceniu oskarżonemu I. K. dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr I/612/24/P Lp. 1-13, k. 342 akt oraz nr II/614/24/P Lp. 22-28, k.344 -345 akt;
VII. na podstawie art.230§2 k.p.k. uznając zbędność dla dalszego postępowania orzeka o zwróceniu oskarżonemu E. M. dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/614/24/P Lp. 31-36 k.344 -345 akt;
VIII. na podstawie art.63§1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu I. K. okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w dniach od 27.01.2024 r. godz. 11:50 do dnia 27.05.2025 r.;
IX. na podstawie art.63§1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu E. M. okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w dniach od 27.01.2024 r. godz. 11:50 do dnia 27.05.2025 r.;
X. na podstawie art.627 k.p.k. zasądza od oskarżonych I. K. i E. M. na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. S. kwotę po 1200 złotych tytułem ustanowienia pełnomocnika;
XI. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia obu oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych oraz na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych od opłat, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.
Ławnik Sędzia Sędzia Ławnik Ławnik
Izabela Friedel Agnieszka Marchwicka Marek Górny Agata Klimaszewska Agnieszka Lorek
UZASADNIENIE
Na wstępie należy zaznaczyć, że Sąd odstąpił w niniejszej sprawie od sporządzenia uzasadnienia wyroku na formularzu UK (tj. w formie tabeli) i uczynił to w formie sprzed nowelizacji przepisów Kodeksu postępowania karnego. Powodem odstąpienia od wymogu, nałożonego przez ustawodawcę w treści przepisu art. 99a k.p.k., była konieczność zagwarantowania stronom postępowania prawa do rzetelnego procesu zgodnie z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności.
Forma oraz treść formularza w realiach niniejszej sprawy skutkowałaby niemożnością dotrzymania konwencyjnego standardu rzetelnego procesu. Rolą uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji jest bowiem odzwierciedlenie procesu decyzyjnego Sądu i niezwykle ważne jest w kontekście prawa do rzetelnego procesu, by treść pisemnego uzasadnienia sądu pierwszej instancji była jasna i przejrzysta dla stron postępowania oraz sądu drugiej instancji. Należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku z dnia 11sierpnia 2020r. (sygn. akt I KA 1/20), w którym to, w ślad za prof. P. Hofmańskim (por. „Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Komentarz, tom I red. L. Garlicki, Warszawa 2010, str. 305-306) Sąd ten uznał, że „ wprawdzie prawo do dwuinstancyjnego rozpoznania sprawy karnej nie wynika wprost z art. 6 Konwencji, jest jednak oczywiste, że skoro w systemie prawa polskiego umieszczono prawo do zaskarżenia wyroku wydanego w pierwszej instancji, to takie państwo – strona Konwencji przewidując możliwość wniesienia apelacji od wyroku, musi zapewnić do niej skuteczny dostęp, a co za tym idzie musi gwarantować odpowiednimi instrumentami procesowymi rzetelność samego postępowania odwoławczego”. Nie ulega przecież wątpliwości, iż kontrola ta może być dokonana jedynie poprzez zapoznanie się z argumentami sądu, przemawiającymi za przyjętym rozstrzygnięciem. Tym samym jakość uzasadnienia wyroku jest istotnym elementem prawa. Obligatoryjne nakazanie sporządzenia uzasadnień na formularzu (art. 99a §1 k.p.k.), nie dawałoby w realiach niniejszej sprawy właściwego instrumentarium procesowego dla zrealizowania standardu prawa do rzetelnego procesu, gdyż jest to sprawa wieloosobowa i wielowątkowa.
W ocenie Sądu przepis art. 99a k.p.k. winien być interpretowany systemowo przy uwzględnieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 6 ust. 1–3 EKPC oraz art. 424 § 1–2 i art. 457 § 3 k.p.k. Wobec tego należy przyjąć, że art. 99a k.p.k. nie wyklucza możliwości sporządzenia uzasadnienia w sposób tradycyjny w sytuacji, gdy z uwagi na specyfikę konkretnej sprawy, uzasadnienie sporządzone na formularzu nie czyniłoby w pełni zadość wymaganiom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. lub byłoby niezrozumiałe dla stron albo nie odzwierciedlałoby w całości procesu myślowego sądu, a przez to utrudniałoby nie tylko jego lekturę, ale też sporządzenie skutecznego środka odwoławczego ( J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Wyd. 5, Warszawa 2021, LEX) .
W niniejszej sprawie zakres podmiotowo-przedmiotowy, jak i specyfika stanu faktycznego w odniesieniu do wieloaspektowego przedmiotu samej sprawy, doprowadziły Sąd do przekonania, iż sporządzenie uzasadnienia na formularzu skutkowałoby niemożnością zrealizowania wymogów z art. 424 § 1 i 2 k.p.k.
Sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób tradycyjny znajduje również oparcie w aktualnym orzecznictwie (wyr. SR w Bydgoszczy z 29.1.2020 r., III K 566/19. Legalis; wyr. SA w Gdańsku z 17.6.2020 r., II AKa 64/20, OSP 2021, Nr 2, poz. 10; wyr. SA we W. z 15.02.2021 r., II AKa 230/20, wyr. SN z 11.8.2020 r., I KA 1/20, OSNKW 2000, Nr 9–10, poz. 41).
Wobec powyższego Sąd odstąpił od sporządzenia uzasadnienia w formie przewidzianej w art. 99a§1 k.p.k.
***
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 26 stycznia 2024 r. ok. godz. 23:00 (...) K. S. (1) wraz ze znajomymi: D. G., D. K. oraz K. D. samochodem prowadzonym przez D. K. udali się do W. na dyskotekę.
Zabawę we W. rozpoczęli w klubie (...), który mieści się w Pasażu (...), gdzie K. S. (1), D. G. i K. D. wypili 0,5 l wódki.
W klubie tym wszyscy przebywali do godz. ok 4 rano, a następnie K. S. (1) i D. G. zdecydowali się zmienić miejsce zabawy i udali się do klubu (...), natomiast D. K. oraz K. D. kontynuowali zabawę w lokalu (...).
dowody:
k. 7-9, 155v-156, 629-630, 1036-1039 zeznania świadka D. G.
k. 149v-150 zeznania świadka D. K.
k. 152v-153 zeznania świadka K. D.
Ok. godz. 4:49 K. S. (1) i D. G. wyszli przed klub (...) aby zapalić papierosa, dołączyli do grupki 3 nieznajomych mężczyzn, którzy poczęstowali ich papierosami.
W tym czasie przeszli obok nich oskarżeni I. K. i E. M..
E. M. przechodząc szturchnął jednego z mężczyzn z grupy w której stał K. S. (1).
Chwilę później, ok. godz 4:51 E. M. ponownie podszedł do w/w grupy mężczyzn, idąc w kierunku D. G. i K. S. (1), o którego lekko zahaczył. Pomiędzy K. S. (1) a oskarżonym E. M. doszło do zaczepek słownych. Następnie do rozmawiających mężczyzn podszedł I. K..
Po chwili sytuacja zaogniła się, a pomiędzy E. M. a K. S. (1) doszło do gwałtownej wymiany zdań.
D. G. próbował załagodzić konflikt i po (...) mówił, że nie ma żadnego problemu i po p. - że zaraz jadą do domu. Do wymiany zdań dołączył również I. K.. W trakcie tej sprzeczki K. S. (1), D. G. i oskarżeni wzajemnie się wyzywali.
O godz. 4:52 I. K. odciągnął E. M. od K. S. (1) i D. G. i udali się w stronę bramy wyjściowej z Pasażu (...).
E. M. był cały czas zdenerwowany zaistniałą sprzeczką z K. S. (1) i D. G., a I. K. próbował go uspokoić.
W trakcie sprzeczki z oskarżonymi K. S. (1) zachowywał się w sposób prowokujący i ofensywny w stosunku oskarżonych, pokazywał w ich kierunku gesty powszechne uznane za obraźliwe (środkowy palec), machał ręką w kierunku oskarżonych zachęcając aby wrócili, uderzał pięścią jedną pięścią w drugą, a także mimo tego, że oskarżeni oddalili się z miejsca zdarzenia wymachiwał w ich kierunku rękami markując ciosy bokserskie.
K. S. (1) od kilku lat trenował sztuki walki – (...).
Następnie, o godz. 4:56 K. S. (1) i D. G. udali się do klubu (...) znajdującego się na terenie Pasażu (...).
D. G. zadzwonił wtedy do D. K., na co ten odpowiedział mu, że wraz z K. D. chcą już wracać do domu i żeby ci przyszli do jego samochodu.
dowody:
k. 7-9, 155v-156, 629-630, 1036-1039 zeznania świadka D. G.
k. 70 nagranie z monitoringu nr 10.254.246.233, nr 10.254.246.234, nr 144
k. 79-80 protokół oględzin zapisu z kamer monitoringu miejskiego
k. 107, 132,1033-1036 częściowo wyjaśnienia oskarżonego E. M.
k. 121, 129, 754-755, 1031-1033 częściowo wyjaśnienia oskarżonego I. K.
k. 12, 33, 38-39 tablice poglądowe
k. 122 karta stwierdzenia tożsamości
k. 101, 1068-1079v zeznania świadka R. S.
k. 152v-153 zeznania świadka K. D.
Następnie o godz. 4:48 K. S. (1) i D. G. szli w kierunku ul. (...) zmierzając do miejsca w którym został zaparkowany samochód D. K..
E. M. i I. K. w tym samym czasie znajdowali się przed wejściem do Pasażu (...) od strony ul. (...) i czekali na K. S. (1) i D. G..
W tym też czasie I. K. udał się do zaparkowanego przy lewej ścianie budynku Banku (...) S.A. samochodu marki T. (...) nr rej (...), z którego zabrał nóż.
Gdy I. K. zobaczył, że K. S. (1) i D. G. wychodzą z Pasażu (...) zawołał E. M. i ten za nimi poszedł.
Gdy K. S. (1) i D. G. odwrócili się, zauważyli, że idzie za nimi E. M.. K. S. (1) i E. M. ponownie wdali się w sprzeczkę słowną. Po chwili do grupy doszedł wracający z samochodu I. K..
Po chwili K. S. (1) został uderzony ręką w głowę przez I. K., a gdy zaczął uciekać pobiegł za nim E. M., który parokrotnie uderzył go rękami w głowę.
W tym czasie I. K. zaczął gonić D. G., którego po tym jak przewrócił dwukrotnie kopnął w okolice brzucha.
W tym też momencie K. S. (1) bił się z E. M., zadawał mu ciosy i spowodował jego upadek na ziemię.
O godz. 4:59 podbiegł do nich I. K. i doszło między nim a K. S. (1) do przepychanki, w trakcie której oskarżony I. K. zadał mu cios nożem w brzuch, na skutek czego K. S. (1) upadł.
Po chwili na skutek interwencji przechodniów zarówno K. S. (1) jak i E. M. wstali i mężczyźni rozeszli się.
D. G. i K. S. (2) o własnych siłach udali się w kierunku samochodu kolegów z którymi mieli wrócić do domu, idąc ul. (...), a oskarżeni udali się na pobliski parking z lewej strony budynku Banku (...) S.A. i o godz. 5:00 odjechali z miejsca zdarzenia samochodem marki T. (...) nr rej (...).
Po kilku minutach K. S. (1) źle się poczuł, szedł o własnych siłach, jednak zaczynał mieć trudności z mówieniem.
D. G. zadzwonił do D. K. i powiedział mu, że zostali pobici prosząc by szybko do nich przeszedł wraz z K. D..
D. G. widział wtedy też odjeżdżających z miejsca zdarzenia oskarżonych. E. M. wychylił się i coś do nich krzyczał.
Ok. godz. 5 rano D. K. i K. D. dołączyli do K. S. (1) i D. G., którzy byli przed lokalem (...) przy ul. (...).
K. S. (1) był wówczas jeszcze przytomny, leżał, lecz miał problemy z mówieniem. Miał rozcięty lewy łuk brwiowy, leciała mu krew z ust, miał wybite przednie zęby, mimo że nosił protezę. Po chwili K. S. (1) zemdlał.
K. D. wziął na ręce K. S. (1) i po ok 20 metrach zatrzymali się przed wejściem do kina „(...)”. K. D. zauważył wtedy, że nie widać źrenic pokrzywdzonego, koledzy położyli go na ziemi w pozycji bezpiecznej, przykryli kurtką i zadzwonili na numer alarmowy 112. Po około 10 minutach przyjechała karetka pogotowia ratunkowego, po którą zadzwonił K. D..
K. S. (1) przewieziono karetką pogotowia ratunkowego do Szpitala przy ul. (...), do tego Szpitala udali się także D. G., D. K. i K. D. aby dowiedzieć się jaki jest stan K. S. (1).
dowody:
k. 1 – 6,47, 76, 100, 148 notatki urzędowe
k. 107, 132,1033-1036 częściowo wyjaśnienia oskarżonego E. M.
k. 121, 129, 754-755, 1031-1033 częściowo wyjaśnienia oskarżonego I. K.
k. 7-9, 155v-156, 629-630, 1036-1039 zeznania świadka D. G.
k. 149v-150 zeznania świadka D. K.
k. 152v-153 zeznania świadka K. D.
k. 70 nagranie z monitoringu nr 10.254.246.236, nagranie nr 129
k. 41-42 protokół oględzin E. M.
k. 43 protokół pobrania materiału porównawczego od E. M.
k. 44-45 protokół oględzin I. K.
k. 46 protokół pobrania materiału porównawczego od I. K.
k. 49 protokół oględzin ubrań K. S. (1)
k. 393 dokumentacja fotograficzna rzeczy należących do K. S. (1)
k. 79-80 protokół oględzin zapisu z kamer monitoringu miejskiego
k. 12, 33, 38-39 tablice poglądowe
k. 21-24 protokoły przeszukania
k. 25-31, 41-42, 44-45, 49-51 protokoły oględzin
Na ubraniu E. M., tj. koszulce ujawniono plamy koloru brunatno – czerwonego.
dowody:
k. 25-31, 41-42, 44-45, 49-51 protokoły oględzin
Samochód marki T. (...) nr rej (...), którym poruszali się oskarżeni był wypożyczony przez I. K. z wypożyczalni samochodów prowadzonej przez M. S..
W toku przeszukania tego pojazdu ujawniono m.in. ślady biologiczne oraz dwa noże – nóż koloru niebieskiego z plamami brunatnymi (przedmiot nr 12) oraz nóż koloru czarnego (przedmiot nr 15).
dowody:
k. 27-31 protokół oględzin pojazdu marki T. (...) nr rej (...)
k. 395 dokumentacja fotograficzna pojazdu marki T. (...) nr rej (...)
k. 401 zeznania M. S.
k. 403-408 dokumenty dot. wynajęcia pojazdu
Na nożu koloru niebieskiego z plamami brunatnymi (przedmiot nr 12) ujawniono ślady krwi K. S. (1).
dowody:
k. 43,46 protokół pobrania materiału porównawczego
k. 575-580 opinia nr (...) (...) z przeprowadzonych badań daktyloskopijnych
k. 583-586 opinia nr (...) z przeprowadzonych badań biologicznych
k. 613-623 opinia nr (...) z przeprowadzonych badań biologicznych
k. 664-671 opinia nr (...) z przeprowadzonych badań biologicznych
K. S. (1) był reanimowany w karetce pogotowia ratunkowego, zmarł dnia 27 stycznia 2024 r. o godz. 6:12 po przyjeździe na Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala przy ul. (...).
Jak wynika z opinii sądowo - lekarskiej z dnia 27 stycznia 2024 r. u K. S. (1) stwierdzono:
- -
-
uraz głowy z licznymi stłuczeniami głowy i raną tłuczoną nad lewym lukiem brwiowym
- -
-
anizokoria P>L
- -
-
otwartą ranę ściany brzucha w postaci rany podbrzusza na wysokości pęcherza
- -
-
zatrzymanie krążenia nieokreślone
Obrażenia w zakresie twarzy i głowy powstały od działania narzędzi tępych, tępokrawędzistych lub od uderzenia się o takie narzędzia i mogły one powstawać w wyniku stosowania przemocy - uderzania pięściami po twarzy i głowie.
Obrażenie w postaci rany na jamie brzusznej powstała od działania narzędzi ostrych, ostrokończystych lub od uderzenia się: takie narzędzie i mogła powstawać w wyniku stosowania przemocy - pchnięcia nożem.
Biegły wskazał, że na czas wydawania poniższej opinii należy stwierdzić, że obrażenia, których doznał pokrzywdzony spowodowały u niego ciężką chorobę realnie zagrażającą życiu w myśl art. 156 § 1 punkt 2 k.k., która w ciągu kilku godzin od jej powstania spowodowała jego zgon.
dowody:
k. 96 opinia sądowo – lekarska dotycząca K. S. (1)
k. 135 protokół oględzin zwłok
Dnia 29 stycznia 2024 r. przeprowadzono sekcję zwłok K. S. (1). Ze sprawozdania z sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok wynika, że u K. S. (1) na skutek zdarzenia stwierdzono:
a. zmiany urazowe wykazujące cechy powstania za życia:
- -
-
otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną w okolicy gładzizny; otarcia naskórka w okolicy jarzmowo-oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce; drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust;
- -
-
pojedynczą ranę kłutą prawego podbrzusza o wym.2,7x1,8 cm z dolnym biegunem zaostrzonym, z kanałem o długości około 11 cm, drążącym pod kątem około 15° ku górze i 15° na prawo z przekłuciem jelita cienkiego oraz żyły biodrowej zewnętrznej prawej z obfitym podbiegnięciem krwawym okolicznych tkanek miękkich i obecnością znacznej ilości krwi w jamie brzusznej o objętości 2200 ml;
- -
-
otarcia naskórka na kończynach górnych; skąpe podbiegnięcia krwawe na kończynach dolnych.
b. cechę wykrwawienia pod postacią bladości narządów wewnętrznych.
c. cechy śmierci nagłej: płynność krwi.
d. cechy ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej: obrzęk mózgu i płuc.
Natomiast przeprowadzone w badania laboratoryjne wykazały u K. S. (1) 1,58 ‰ alkoholu etylowego we krwi i 1,72 ‰ alkoholu etylowego w płynie z gałki ocznej, w chwili śmierci znajdował się w stanie nietrzeźwości.
dowody:
k. 327-334 sprawozdanie z sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok
k. 335 sprawozdanie z badań na obecność alkoholu etylowego
k. 336 sprawozdanie z badań DNA nr Ms.3-24
k. 388 dokumentacja fotograficzna dot. sekcji zwłok K. S. (1)
Z opinii sądowo – lekarskiej z dnia 5 listopada 2024 r. oraz opinii uzupełniającej biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika, że obrażenia zlokalizowane na twarzy pod postacią otarć naskórka oraz niewielkiej rany tłuczonej na czole powstały od działania narzędzi tępych, tępokrawędzistych. Mogły powstać w mechanizmie czynnym od uderzeń pięścią lub kopnięć lub od urazu biernego np. upadku i uderzenia o twardą chropowatą powierzchnię (np. podłoże). Charakter obrażeń raczej wskazuje na więcej niż jedno uderzenie.
Obrażenia takie są inne niż określone w art. 156 kk i powodują naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż dni 7 - art. 157 § 2 kk.
Rana kłuta podbrzusza powstała od działania narzędzia kończystego ostrego. Narzędziem tym był najprawdopodobniej nóż posiadający głownię o jednej krawędzi tnącej. Pokrzywdzonemu zadano pojedynczy cios narzędziem kończystym ostrym (nożem) w przednią powierzchnię dolnej części brzucha po stronie prawej tj. w prawe podbrzusze. Narzędzie wnikało w ciało w płaszczyźnie zbliżonej do poprzecznej od przodu, dołu i strony lewej, nieco ku górze i ku stronie prawej na głębokość około 11 cm (względem płaszczyzn anatomicznych denata). W przypadku ciosów zadanych w obręb jamy brzusznej, w związku z możliwością ugięcia się elastycznych powłok brzusznych, przy ciosie zadanym z dużą siłą możliwe jest, że kanał rany kłutej może być dłuższy niż długość głowni noża. W takim przypadku nóż może wnikać w ciało głębiej niż wskazywałaby to długość jego głowni. Noże zabezpieczone podczas oględzin pojazdu m-ki T. w dniu 27.01.2024 (przedmioty nr 12 i 15) posiadają takie cechy morfologiczne, które mogły spowodować przedmiotową ranę kłutą.
Część tnąca głowni noża była skierowana ku dołowi a zatem nóż mógł być trzymany np. w ten sposób że jego głownia znajdowała się od strony promieniowej ręki (od strony kciuka ręki) osoby zadającej cios nieco od dołu. Długość kanału rany oraz regularny kształt otworu wskazuje na czynny cios zadany narzędziem jak wyżej w podbrzusze pokrzywdzonego.
Narzędzie wnikając w jamę brzuszną spowodowało dwukrotne przekłucie ściany jelita cienkiego oraz przekłucie dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej). Następstwem przekłucia w/w naczynia było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego.
Ostatecznie doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej (ok.2200 ml) i zgonu pokrzywdzonego K. S. (1) na skutek wykrwawienia.
dowody:
k. 698-709 opinia sądowo – lekarska z dnia 5 listopada 2024 r.
k. 710 dokumentacja medyczna K. S. (1)
k. 1039-1041 opinia uzupełniająca biegłego z zakresu medycyny sądowej
I. K. został zatrzymany w dniu 27 stycznia 2024 r. godz. 11:50 i tymczasowo aresztowany postanowieniem Sądu Rejonowego (...) z dnia 29 stycznia 2024 r., sygn. akt (...). Stosowanie tego środka zapobiegawczego było kilkukrotnie przedłużane przez Sąd Okręgowy we W..
dowody:
k. 15 protokół zatrzymania I. K.
k.130 postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania
k.349-350, 511-512, 536, 653-654, 690 – 693, 805-806, 837-839 postanowienie o przedłużeniu tymczasowego aresztowania
E. M. został zatrzymany w dniu 27 stycznia 2024 r. godz. 11:50 i tymczasowo aresztowany postanowieniem Sądu Rejonowego (...) z dnia 29 stycznia 2024 r., sygn. akt (...). Stosowanie tego środka zapobiegawczego było kilkukrotnie przedłużane przez Sąd Okręgowy we W..
dowody:
k. 18 protokół zatrzymania E. M.
k.132 postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania
k.353-354, 509-510, 528, 656-657, 679 – 682, 807-808 postanowienie o przedłużeniu tymczasowego aresztowania
W toku postepowania przygotowawczego przeprowadzono badanie stanu psychicznego I. K.. Nie miał on tempore criminis zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoich postepowaniem i nie zachodzą w stosunku do niego warunki z art. 31 § 1 k.k.
dowody:
k. 715-720 opinia sądowo - psychiatryczna
I. K., syn M. i S. z domu H., urodził się dnia (...) w M. (G.). Nie posiada miejsca zameldowania w P., jest obywatelstwa g., wykształcenia średniego, dotychczas mieszkał w W., gdzie pracował jako kierowca taksówki z dochodem miesięcznym w kwocie ok 8 000-9 000 zł. W dniu zdarzenia do W. przyjechał w celach turystycznych. Jest kawalerem, nie ma dzieci ani nikogo na utrzymaniu. Nie był leczony psychiatrycznie, odwykowo i neurologicznie. Nie był karany sądownie
dowody:
k. 246 wywiad środowiskowy
k. 121, 129, 754-755, 1031-1033 częściowo wyjaśnienia oskarżonego I. K.
k. 711 dane o karalności
E. M. , syn E. i N. z domu O., urodził się dnia (...) w G.. Nie posiada miejsca zameldowania w P., jest obywatelstwa g., wykształcenia podstawowego, dotychczas mieszkał w W., gdzie pracował dorywczo jako pracownik fizyczny z dochodem miesięcznym w kwocie ok 2 000-3 000 zł. W dniu zdarzenia do W. przyjechał w celach turystycznych. Jest kawalerem, ma na utrzymaniu córkę w wieku 2 lat. Nie był leczony psychiatrycznie, odwykowo i neurologicznie.
E. M. był skazany wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego (...) z dnia 3 listopada 2023 r., sygn. akt (...) czyn z art. 292 § 1 k.k. na karę grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych każda po 40 zł.
dowody:
k. 500 wywiad środowiskowy
k. 107, 132,1033-1036 częściowo wyjaśnienia oskarżonego E. M.
k. 712-713 dane o karalności
***
Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd zważył, co następuje:
Dokonując ustaleń w zakresie sprawstwa i winy oskarżonych dysponował dowodami w postaci wyjaśnień oskarżonych I. K. oraz E. M., złożonymi na rozprawie jak i w postępowaniu przygotowawczym.
I. K. w pierwszych wyjaśnieniach złożonych w toku postepowania przygotowawczego odmówił składania wyjaśnień wskazując, że będzie wyjaśniał po ustanowieniu obrońcy. Nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, przyznał się do pchnięcia nożem pokrzywdzonego w brzuch, ale nie do uderzenia w głowę, podając, że zrobił w swojej obronie bojąc się, że ktoś z grupy ludzi stojącej obok będzie chciał użyć noża. Oskarżony podkreślał, że nie chciał zabić K. S. (1), działał w obronie przyjaciela.
Podczas posiedzenia aresztowego oskarżony przyznał się do użycia noża, ale nie przyznał się do tego, że pokrzywdzony zmarł z jego powodu. Wskazał, że nie użył noża żeby zabić pokrzywdzonego, ale po to aby się oddalił, myśląc, że wobec jego przyjaciela, który leżał na ziemi pokrzywdzony wcześniej sam użył noża. Oskarżony wskazał, że jeden raz pchnął nożem pokrzywdzonego, ponieważ zauważył u niego na pasku nóż i się bał się o swoje życie. Wskazał, że chciał ugodzić pokrzywdzonego w rękę albo nogę, nie chciał zrobić mu krzywdy, ale pokrzywdzony ruszył się gdy go zobaczył i dlatego trafił w brzuch.
Podczas kolejnego przesłuchania w toku śledztwa oskarżony wyjaśnił także dodatkowo, że gdyby on nie użył noża przeciwko pokrzywdzonemu, to ten by go ugodził nożem.
W toku postępowania sądowego oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Podtrzymał wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym. Z jego relacji wynika, że wcześniej podczas rozmowy widział nóż u pokrzywdzonego, dlatego sam wrócił się do samochodu po nóż, którego użył pod koniec zdarzenia dlatego, że kolega prosił go o pomoc.
Zaprzeczył jednak, aby pokrzywdzony użył wobec niego rzekomego noża. Wskazał, że w momencie oddawania ciosu dzielił go od pokrzywdzonego ok 0,5 m odległości. Po ugodzeniu nożem pokrzywdzonemu oskarżony pomógł wstać E. M. i udali się do samochodu po czym odjechali. Wskazał, że pokrzywdzony po oddaniu ciosu nożem poruszał się, odsunął się trochę dalej.
Oskarżony podkreślił także, że E. M. nie widział, że użył noża wobec K. S. (1), a w momencie oddania ciosu leżał na ziemi i bronił rękoma twarzy, ponieważ pokrzywdzony go bił.
Co do powodów, dlaczego doszło do sprzeczki z pokrzywdzonym jeszcze na Pasażu (...) oskarżony wyjaśnił, że zobaczył, że jego kolega rozmawia z jakaś grupą, dlatego wrócił się do niego żeby zobaczyć co się dzieje. K. S. (1) i E. M. rozmawiali agresywnie, oskarżony próbował odciągnąć kolegę z miejsca zdarzenia i odeszli ok. 20 m dalej. Oskarżony poprosił kolegę by ten na niego zaczekał gdy ten pójdzie do samochodu po papierosy. Obydwaj oskarżeni zapalili papierosa, a I. K. w dalszym ciągu uspokajał kolegę.
Dalej, z relacji oskarżonego wynika, że po ok. 8-10 minutach od pierwszej rozmowy pokrzywdzony i D. G. przechodzili obok oskarżonych śmiejąc się, a na pytanie oskarżonego „czego chcesz” pokrzywdzony nic nie odpowiedział tylko zaśmiał się szyderczo. W tym czasie oskarżony I. K. miał zostawić kolegę z pokrzywdzonym i D. G. i pobiec do samochodu po nóż, który włożył do kieszeni, ponieważ ponownie zauważył nóż u pokrzywdzonego. Oskarżony podkreślił także, że bezpośredni konflikt zainicjowało zachowanie K. S. (1), który ich prowokował i chciał żeby zareagowali na jego zaczepki.
E. M. w pierwszych wyjaśnieniach złożonych w toku postepowania przygotowawczego odmówił składania wyjaśnień wskazując, że będzie wyjaśniać przed Sądem. Podał, że nie uderzył K. S. (1).
W toku posiedzenia aresztowego oskarżony wskazał, że wszystko rozumie, jednak nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Składając wyjaśnienia przed Sądem oskarżony przyznał się do winy, jednak wskazał, że nie zrobił tego celowo, był to nieszczęśliwy wypadek. Oskarżony wyjaśnił, że nie pamięta wszystkiego dokładnie, ponieważ w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Oskarżony wyjaśnił, że w pierwszej fazie zdarzenia, na Pasażu (...) widział, ze grupa mężczyzn wśród której stał pokrzywdzony śmiali się z niego, dlatego chciał z nimi to wyjaśnić, jednak nie rozumiał wszystkie co mówili. Pokrzywdzony chciał go sprowokować, pokazał mu środkowy palec, pokazywał w jego kierunku obraźliwe gesty, wyzwiska, jednak kolega odciągnął go od tej grupy.
Z jego relacji wynika, że po pierwszej kłótni z K. S. (1) oskarżeni już opuszczali miejsce zdarzenia, ale pokrzywdzony szedł za nim i go zaatakował przez co oskarżony upadł na ziemię. Jednak z jego późniejszej relacji wynika, że to I. K. pierwszy zadał cios i rozpoczął bójkę. E. M. próbował się bronić i prosił o pomoc I. K.. Podkreślił, że widział, na pasku u pokrzywdzonego „coś co błyszczy”, wystraszył się i dlatego poprosił kolegę o pomoc. Kiedy oskarżony leżał na ziemi to I. K. bił się z D. G., w odległości kilku metrów od niego.
Z relacji oskarżonego wynika, że wtedy I. K. miał podejść i uderzyć pokrzywdzonego, a następnie pomógł mu wstać i pobiegli w stronę samochodu. Pokrzywdzony wtedy także oddalił się z miejsca zdarzenia.
E. M. wyjaśnił, że nie widział noża przy koledze, wiedział, że nóż jest w samochodzie, lecz nie wiedział, że I. K. miał go przy sobie, ani, ze poszedł po nóż do samochodu, nie widział także aby ten zadał cios pokrzywdzonemu. Oskarżony podkreślał w swoich wyjaśnieniach, że brał udział w bójce, uderzył pokrzywdzonego, ale nie zadał mu śmiertelnego ciosu. O użyciu noża przez kolegę miał dowiedzieć się od policjantów.
Oceniając wyjaśnienia złożone przez oskarżonych Sąd miał na uwadze, że prawem każdego oskarżonego było przedstawienie takiej relacji, jaka w sposób najpełniejszy realizowała jego prawo do obrony. Dopóki okoliczności przez nich przytaczane znajdowały odzwierciedlenie w innych wiarygodnych dowodach nie było podstaw do przyjęcia ich za nieprzekonujące
Sąd uznał zatem zeznania zarówno I. K. jak i E. M. za wiarygodne jedynie w zakresie w jakim były zgodne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.
Sąd miał na uwadze to, iż co do zasady przebieg zdarzenia w każdej z dwóch faz podany przez oskarżonych znajdował odzwierciedlenie w rzeczywistości i zgromadzonych dowodach, a różnice w jego relacji, ale także interpretacji przez oskarżonych wynikały z blokady językowej, która dzieliła ich z pokrzywdzonym i D. G., zaś w pozostałym zakresie oskarżeni składając wyjaśnienia o wskazanej treści próbowali umniejszyć stopień swojej winy, a także skoncentrować całą odpowiedzialność za wywołanie konfliktu na pokrzywdzonym K. S. (1).
I tak, za wiarygodne bowiem Sąd uznał wyjaśnienia I. K., w których wskazuje on w jakich okolicznościach doszło do zainicjowania konfliktu co znajduje także odzwierciedlenie przede wszystkim w zabezpieczonych nagraniach monitoringu, z których jasno wynika, że pokrzywdzony K. S. (1) zachowywał się w sposób zaczepny i ofensywny w stosunku do E. M., celowo chciał go wyprowadzić z równowagi i sprowokować do zaostrzenia konfliktu już w pierwszej jego fazie podczas wymiany zdań w Pasażu (...). Natomiast I. K. próbując załagodzić sytuację odciągnął kolegę od pokrzywdzonego. Wprawdzie zabezpieczone nagrania nie zawierały dźwięku, jednakże utrwalone na nich zachowania poszczególnych osób, nie wykluczają wersji wydarzeń podawanej przez oskarżonych, z której wynika, że doszło do ich obrażenia przez pokrzywdzonych, co stało się zarzewiem konfliktu.
Sąd dał wiarę także tym wyjaśnieniom oskarżonego I. K., w których wskazuje on, że E. M. nie wiedział, że ugodził on nożem K. S. (1). Oskarżony oddał w kierunku pokrzywdzonego tylko jeden cios, całość zdarzenia miała charakter dynamiczny, a przy tym było ciemno, wobec czego E. M. mógł nie widzieć, że I. K. ugodził pokrzywdzonego nożem, zauważając jedynie, że oddał ten cios w kierunku pokrzywdzonego, który potem przecież wstał i oddalił się z miejsca bójki.
W tym też zakresie wyjaśnienia E. M. zasługują na uwzględnienie. Ponadto, Sąd nie kwestionuje przy tym, iż oskarżonemu E. M., który w trakcie bójki leżał na ziemi, a pokrzywdzony oddawał ciosy w jego kierunku towarzyszyła obawa o własne zdrowie i życie. Ponadto z relacji oskarżonego E. M. wynika, że po wymianie ciosów gdy ci już uciekali do samochodu w ich kierunku szedł D. G..
Podobnie, odnośnie wyjaśnień E. M. Sąd za wiarygodne uznał tę część relacji, w której podobnie jak I. K. wskazuje on na okoliczności w jakich doszło do kłótni pomiędzy oskarżonym a K. S. (1) w pierwszej fazie wewnątrz Pasażu (...).
Jakkolwiek oskarżony był w czasie zdarzenia pod wpływem alkoholu, złożone przez niego wyjaśnienia umożliwiły odtworzenie przebiegu wydarzeń, po zweryfikowaniu ich treści przez pryzmat pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów.
Oskarżony wyjaśnił, że przed klubem stała duża grupa osób, były tam też dwie dziewczyny, pomiędzy którymi był spór i oskarżony chciał pomóc go rozwiązać i wtedy zauważył jak grupa mężczyzn wśród których stoi K. S. (1) się z niego śmieje, pokrzywdzony prowokował oskarżonego do interakcji, pokazywał środkowy palec, a jego mowa ciała nie była „przyjacielska”.
Oskarżony zareagował na prowokacje pokrzywdzonego tłumacząc to tym, że był nietrzeźwy i dał się sprowokować. Wskazał, że gdyby pokrzywdzony nie zachowywał się w zaczepny sposób to sytuacja by się tak nie zakończyła, ponieważ nie miał on żadnej bójki w planach.
Oceniając wiarygodność złożonych wyjaśnień przez oskarżonych Sąd miał na uwadze także to, iż oskarżeni w toku całego postępowania, mimo drobnych różnic wynikających upływu czasu, ale przede wszystkim z bariery językowej i składania wyjaśnień w obecności tłumacza przedstawiali co do zasady niezmienioną wersję wydarzeń.
Natomiast w zakresie wyjaśnień I. K. Sąd odrzucił wersję wydarzeń podawaną oskarżonego odnośnie okoliczności związanych z przyczynami użycia noża przez oskarżonego wobec K. S. (1).
Na wstępie należy zaznaczyć, że oskarżony nie był w posiadaniu noża od początku awantury, która miała miejsce wewnątrz Pasażu (...), a udał się po niego do samochodu dopiero po tym, jak wraz z E. M. oddalili się z miejsca kłótni w Pasażu (...). Powyższy fakt w ocenie Sądu jednoznacznie wskazuje, że zamiarem oskarżonego było użycie noża podczas ewentualnej awantury, do której mogło dość z pokrzywdzonym, a czego oskarżony się spodziewał i z taka intencją wrócił się po nóż do samochodu.
Nie znajdują uznania Sądu wyjaśnienia oskarżonego I. K. w tym zakresie, że poszedł do samochodu po nóż do obrony. Sąd nie kwestionuje przy tym, że cały przebieg zdarzenia, już od pierwszej fazy, ale przede wszystkim gdy jego przyjaciel leżał na ziemi i pokrzywdzony oddawał w jego kierunku ciosy, wywołał w oskarżonym strach i niepokój, jednak przecież oskarżeni po zakończeniu kłótni na Pasażu (...) oddalili się w kierunku bramy wyjściowej, mogli opuścić całkowicie to miejsce, odjechać i nie eskalować konfliktu, zwłaszcza, że I. K. zdążył wrócić do samochodu po nóż, czego jednak nie zrobili, a wręcz przeciwnie – czekali na pokrzywdzonego i D. G. przed bramą Pasażu (...) dążąc do kolejnej konfrontacji.
Sąd nie dał także całkowicie wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego E. M., w których odnosi się on do przebiegu drugiej fazy zdarzenia, w której to doszło do bójki z K. S. (1) i pobicia D. G..
Oskarżony wskazał bowiem, że po awanturze słownej w Pasażu (...) oskarżeni chcieli opuścić miejsce zdarzenia i już uciekali, kiedy pokrzywdzony który szedł za nim nagle uderzył go w głowę. Taka relacja pozostaje w sprzeczności z nagraniami z monitoringu, z których jednoznacznie wynika, że oskarżeni po tym jak oddalili się z miejsca kłótni na Pasażu (...) czekali na K. S. (1) i D. G. przed bramą wejściową na P., a gdy I. K. zobaczył, że K. S. (1) i D. G. wychodzą z P. zawołał E. M. i ten za nimi poszedł, po czym K. S. (1) i E. M. ponownie wdali się w sprzeczkę słowną.
Po chwili do grupy doszedł wracający z samochodu I. K., który pierwszy zadał cios K. S. (1). Dopiero później doszło do konfrontacji K. S. (1) i E. M., w następstwie której K. S. (1) zadał mu ciosy i spowodował jego upadek na ziemię.
W ocenie Sądu niewiarygodne są także wyjaśnienia zarówno oskarżonego I. K. jak i oskarżonego E. M., w których wskazują oni, że pokrzywdzony miał nóż przy pasie. Takie twierdzenia pozostają w całkowitej sprzeczności przede wszystkim z nagraniami z monitoringu, gdzie w żadnym momencie nie widać przy pokrzywdzonym noża, co więcej pokrzywdzony w chwili zdarzenia miał na sobie obcisłe ubrania, i gdyby taki nóż faktycznie za jego pasem się znajdował niemożliwym byłoby przeoczenie go. Także świadek D. G. w swoich zeznania stanowczo zaprzecza, aby pokrzywdzony tego wieczoru posiadał przy sobie nóż.
Wobec powyższego, we wskazanym powyżej zakresie Sąd uznał, że przedstawiona przez oskarżonych wersja wydarzeń służyć ma wyłącznie przyjętej przez nich linii obrony i umniejszeniu odpowiedzialności karnej, co także stanowiło próbę przeniesienia całości odpowiedzialności za sprowokowanie zdarzenia na pokrzywdzonego K. S. (1).
Sąd dostrzega bowiem, że pomimo tego, że oskarżeni po pierwszej fazie zdarzenia w Pasażu (...) mieli możliwość oddalenia się i nieeskalowania konfliktu, to nie zrobili tego, a wręcz przeciwnie, czekali specjalnie na pokrzywdzonego i D. G. aby ten konflikt zaognić i co więcej, to ze strony oskarżonego I. K. wyszedł pierwszy cios.
Ponadto, Sąd miał na uwadze treść przeprowadzonych na rozprawie dowodów w postaci zeznań świadków wnioskowanych przez Prokuratora – D. G., K. D., R. S., w tym odczytanych wobec niemożności bezpośredniego przesłuchania na rozprawie zeznań świadka D. K., jak również ujawnionych w trybie art.333§2 k.p.k. zeznań świadków wskazanych w akcie oskarżenia do ujawnienia na rozprawie, tj. Y. H. i M. S..
I tak, Sąd uwzględnił zeznania świadka D. G. , który był naocznym świadkiem zdarzenia w obu jego fazach. Sąd miał na uwadze, że w czasie zdarzenia świadek był pod wpływem alkoholu, jednak pomimo tego złożone przez niego zeznania Sąd uznał za wiarygodne, umożliwiły one odtworzenie przebiegu wydarzeń i ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Były one zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także spójne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.
Z relacji D. G. wynika, że przed 5 rano wyszli z klubu (...) i spotkali grupę mężczyzn, którzy poczęstowali ich papierosem. Wtedy koło nich miał przebiec jakiś pobity chłopak, po czym podeszli do niech oskarżeni i zaczęli się sprzeczać, wyzywać się wzajemnie, K. S. (1) mówił do oskarżonych po p. żeby „(...)”, że nie szukają problemów, przy czy czym I. K. odciągał E. M. i ci następni poszli za bramę N., a świadek i pokrzywdzony zostali koło klubu (...) i dalej palili papierosa, co trwało ok. 5 minut.
Następnie zadzwonił do K. D. i zapytał gdzie są, po czym wraz z pokrzywdzonym udali się w kierunku samochodu kolegi. Wtedy zobaczyli, że oskarżeni idą za nimi, a gdy się odwrócili I. K. pobiegł do samochodu, a E. M. podszedł do niech i zaczął się awanturować. D. G. powiedział do niego po (...), że nie szukają problemów i chcą wrócić do domu. Wtedy przybiegł I. K. i uderzył K. S. (2) po czym uderzył świadka – kopał go w brzuch.
Gdy D. G. wstał pobiegł w stronę K. S. (1), który stał „cały porozdzierany, zakrwawiony” na buzi i łuku brwiowym, świadek wtedy krzyczał w kierunku oskarżonych, ponieważ był zdenerwowany.
Wówczas świadek nie widział, że K. został ugodzony nożem w brzuch, nie było tam śladów krwi. Następnie świadek się wrócił i wziął K. pod ramię. Po chwili K. opadł z sił i świadek przeniósł go kawałek dalej w wejściu do hotelu, układając w pozycji bezpiecznej. W tym czasie obok nich przejeżdżali oskarżeni i E. M. wychylił się i coś do niech krzyczał. Następnie świadek zadzwonił do K. D., aby ten ich odebrał, ponieważ zostali pobici. Po ok 2 minutach gdy koledzy dołączyli to zadzwonili na pogotowie.
D. G. nie widział momentu ugodzenia nożem K. S. (1), ponadto stanowczo zaprzeczył aby tego wieczora K. miał przy sobie jakiś nóż, jednocześnie podał, że przed wejściem do klubu (...) zostali przeszukani przez ochronę. Świadek ponadto wskazał, ze tego wieczora m.in. on i K. S. (1) pili alkohol. Wypili na czterech 0,7l wódki cytrynówki, a później każdy już pił osobno.
Sąd za wiarygodne uznał depozycje świadka K. D. . Były one zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także spójne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Świadek co prawda nie był naocznym świadkiem konfliktu pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonymi, jednak pojawił się na miejscu zdarzenia już po bójce.
Świadek zastał pokrzywdzonego leżącego na progu lokalu usługowego, pokrzywdzony był cały zakrwawiony. Świadek wziął na ręce K. S. (1) i zatrzymali się przed wejściem do kina „nowe horyzonty”. K. D. zauważył wtedy, że nie widać źrenic pokrzywdzonego, położyli go na ziemi w pozycji bezpiecznej, przykryli kurtką i zadzwonili na 112.
Za wiarygodne Sąd uznał depozycje świadka D. K. złożone w toku postępowania przygotowawczego, a odczytane na rozprawie wobec niemożności wezwania świadka z uwagi na ciężki wypadek, któremu uległ. Zeznania te były zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także spójne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Podobnie jak K. D., świadek D. K. dołączył do pokrzywdzonego i D. G. po zakończeniu bójki. Świadek widział u pokrzywdzonego ślady pobicia, a także zeznał iż po chwili stracił on przytomność i nie było z nim kontaktu.
Wskazać jednakże należy, iż zarówno K. D. jak i D. K. nie byli bezpośrednimi świadkami krytycznego zdarzenia, dlatego też wartość dowodowa ich relacji była w oczywisty sposób mniejsza niż wyjaśnienia oskarżonych i zeznania D. G..
Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania świadka R. S. . Ojciec pokrzywdzonego wprawdzie nie był naocznym świadkiem zdarzenia a informacje o jego przebiegu uzyskał od D. G., wskazując wprost na rozprawie „poprosiłem go, żeby przyjechał i opowiedział, co tam się stało. Ale to wiadomo wszystko z zeznań”. Dlatego też jego zeznania w odniesieniu do samego zdarzenia wykorzystał jedynie pomocniczo. Relacja świadka dotycząca negatywnych następstw śmierci pokrzywdzonego na jego rodziną miała natomiast znaczenie dla oceny zasadności roszczeń finansowych zgłaszanych wobec oskarżonych.
Sąd dał wiarę złożonym w toku postępowania przygotowawczego depozycjom świadka M. S. , która prowadziła wypożyczalnię samochodów, a od której oskarżony I. K. wypożyczył samochód, co potwierdzały również zgromadzone w aktach sprawy dokumenty odnośnie wypożyczenia samochodu.
Z kolei depozycje Y. H. okazały się nieistotne dla ustalenia faktów w niniejszej sprawie. Świadek nie miał wiedzy na temat zdarzenia będącego przedmiotom niniejszego postępowania.
Odnośnie charakteru obrażeń jakich na skutek zdarzenia doznał K. S. (1) skutkujących jego zgonem, Sąd oparł się na opiniach biegłych z zakresu medycyny sądowej, sprawozdania z sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok, opinii uzupełniającej biegłego złożonej na rozprawie oraz dokumentacji medycznej K. S. (1). Opinie te jako odpowiadające wymogom prawa, tj. jasne, pełne i niezawierające sprzeczności oraz oparte na specjalistycznej wiedzy stanowiły pełnowartościowy materiał dowodowy. Strony wobec opinii nie składały zastrzeżeń.
Wskazać w pierwszej kolejności należy, iż Sąd w głównej mierze oparł się przede wszystkim na opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej sporządzonej dnia 5 listopada 2024 r. oraz wydanej przez tego biegłego na rozprawie opinii uzupełniającej, z uwagi na to, iż biegły sporządzając je dysponował najpełniejszym materiałem dowodowym, uwzględniając przede wszystkim wyniki przeprowadzonej przez biegłego sekcji zwłok, także treść złożonych wyjaśnień oskarżonych, dlatego też w ocenie Sądu opinia ta przedstawiała największą wartość dowodową.
Z opinii sądowo – lekarskiej z dnia 5 listopada 2024 r. oraz opinii uzupełniającej biegłego z zakresu medycyny sądowej wynika, że obrażenia zlokalizowane na twarzy pod postacią otarć naskórka oraz niewielkiej rany tłuczonej na czole powstały od działania narzędzi tępych, tępokrawędzistych. Mogły powstać w mechanizmie czynnym lub od urazu biernego. Obrażenia takie są inne niż określone w art. 156 kk i powodują naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż dni 7 - art. 157 par 2 kk.
Z kolei rana kłuta podbrzusza powstała od działania narzędzia kończystego ostrego. Narzędziem tym był najprawdopodobniej nóż posiadający głownię o jednej krawędzi tnącej. Pokrzywdzonemu zadano pojedynczy cios nożem w przednią powierzchnię dolnej części brzucha po stronie prawej tj. w prawe podbrzusze, a głębokość rany wynosiła około 11 cm. Narzędzie wnikając w jamę brzuszną spowodowało dwukrotne przekłucie ściany jelita cienkiego oraz przekłucie dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej). Następstwem przekłucia w/w naczynia było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego. Ostatecznie doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej (ok.2200 ml) i zgonu na skutek wykrwawienia.
Z przedłożonej opinii wynika, że w przedmiotowym przypadku po doznaniu przez pokrzywdzonego K. S. (1) rany kłutej podbrzusza do śmierci doszło po upływie pewnego okresu czasu na skutek narastającego wewnętrznego krwotoku żylnego. Czas ten mógł wynosić nawet ponad kilkanaście minut. W początkowym okresie po doznaniu rany kłutej mógł on samodzielnie przemieszczać się, rozmawiać, wykonywać celowe czynności i dopiero po utracie pewnej objętości krwi mogło dojść do osłabienia, zaburzeń świadomości i utraty przytomności a następnie do zgonu na skutek wstrząsu krwotocznego.
W przypadku rany kłutej brzucha z uwagi na napięcie mięśni ściany jamy brzusznej i czynnościowe zamknięcie otworu wkłucia może nie wystąpić masywny krwotok zewnętrzny i cała (lub znaczna) objętość wynaczynionej krwi może gromadzić się we wnętrzu jamy brzusznej, tak jak w przedmiotowym przypadku. A zatem mimo rozwijającego się masywnego wewnętrznego krwotoku prowadzącego do zgonu, krwawienie zewnętrzne mogło mieć względnie niewielkie nasilenie.
Ponadto, z przedłożonej opinii wynika, że nie jest możliwe jednoznaczne ustalenie w jakiej pozycji znajdowali się względem siebie sprawca i ofiara w chwili zadania ciosu narzędziem ostrokończystym. W przedmiotowym przypadku prawdopodobną jest taka możliwość, że podczas ciosu nożem wyprowadzonego nieco od dołu i poprzecznie do osi ciała pokrzywdzonego, sprawca mógł znajdować się przed zwróconym do niego przednią powierzchnią tułowia pokrzywdzonym. Ta okolica ciała byłaby wtedy dostępna dla ręki sprawcy.
Na rozprawie biegły z zakresu medycyny sądowej podtrzymał wydaną uprzednio opinię i uzupełniająco wskazał, że rana powstała w mechanizmie czynnym od jednorazowego ciosu zadanego przynajmniej ze średnią siłą. Rana o tak długim kanale – 11 cm, powstaje od czynnego ciosu. Jeżeli nawet zachodzi element mechanizmu czynno-biernego, to głównym mechanizmem jest czynne zadanie pchnięcia. Również ugięcie się powłok brzusznych wskazuje na mechanizm czynny. W analizowanym przypadku zatem biegły wykluczył możliwość biernego „nadziania się” na nóż. Natomiast zdaniem biegłego nie można wykluczyć jakiegoś ruchu ze strony pokrzywdzonego i powstania rany w mechanizmie czynno-biernym, z naciskiem na czynny.
Szanse przeżycia przy tak zadanych obrażeniach były w opinii biegłego co najwyżej znikome, ale musiałyby zaistnieć wyjątkowe okoliczności. Zabezpieczenie tego naczynia wiąże się z otwarciem jamy brzusznej, zewnętrzny ucisk mógłby nie uchronić przed postępującym krwawieniem. Szybsze wezwanie pomocy zespołu ratownictwa medycznego na pewno zwiększyłoby szansę, ale nie daje pewności z uwagi na fakt, że jest to obrażenie krwawiące zlokalizowane głęboko w jamie ciała.
Ponadto odnosząc się do nagrania z kamery 129 biegły wskazał, że jakość nagrania i odległość z jakich były nagrywane nie pozwalają na kategoryczne wnioski, jednak w jego ocenie w trakcie drugiej konfrontacji doszło do ugodzenia nożem. To większe prawdopodobieństwo biegły opiera bardziej na zachowaniu pokrzywdzonego po pierwszym zdarzeniu, kiedy odbiega. Pokrzywdzony jeszcze zadaje kopnięcia w drugiej fazie, dlatego też drugie zdarzenie jest bardziej prawdopodobne. Jednocześnie biegły wskazał, że zważywszy na działanie adrenaliny oraz stan upojenia alkoholowego pokrzywdzony i osoby z jego otoczenia mogli nie zauważyć, że doznał takiego urazu.
Biegły podkreślił także, że decydującym kryterium dla oceny istotności zadanych obrażeń miała głębokość raty oraz jej lokalizacja. Rana godziła w naczynie i je uszkadzała. Gdyby cios poszedł w innym kierunku, dotyczył tylko powłok brzusznych, to wtedy do masywnego krwotoku wewnętrznego mogłoby nie dojść.
Ponadto, dokonując ustaleń faktycznych w sprawie Sąd oparł się również na opiniach biegłych z zakresu daktyloskopii oraz badań biologicznych. Opinie te jako odpowiadające wymogom prawa, tj. jasne, pełne i niezawierające sprzeczności oraz oparte na specjalistycznej wiedzy stanowiły pełnowartościowy materiał dowodowy. Strony wobec opinii nie składały zastrzeżeń. Dowody te pozwoliły ustalić, iż na nożu koloru niebieskiego z plamami brunatnymi (przedmiot nr 12) ujawniono ślady krwi K. S. (1).
Jednocześnie z opinii sądowo – psychiatrycznej wydanej w stosunku do oskarżonego I. K. wynika, że nie miał on tempore criminis zniesionej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoich postepowaniem i nie zachodzą w stosunku do niego warunki z art. 31 § 1 k.k. Opinia ta jako odpowiadająca wymogom prawa, tj. jasna, pełna i niezawierająca sprzeczności oraz oparta na specjalistycznej wiedzy stanowiła pełnowartościowy materiał dowodowy, której to strony nie kwestionowały.
Sąd dysponował również dowodami o charakterze dokumentarnym w tym notatkami urzędowymi, tablicami poglądowymi, protokołami przeszukań, oględzin, zatrzymań, pobrania materiału porównawczego, które potwierdzały przeprowadzenie określonych czynności procesowych w toku niniejszego postępowania.
Kluczowym dowodem dla poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie były również nagrania z monitoringów miejskich, które pozwoliły szczegółowo odtworzyć przebieg każdej z fazy zdarzenia. Szczególne istotne znaczenie miało nagranie z kamery nr 10.254.246.233, które szczegółowo obrazowało przebieg pierwszej fazy zdarzenia na Pasażu (...), a także nagranie z kamery nr 129, które obejmowało swoim zasięgiem drugą fazę, w tym bójkę i pobicie.
Ustalając okoliczności związane z sytuacją rodzinną i majątkową oskarżonych Sąd oparł się na podawanych przez nich informacjach oraz na przeprowadzonych wywiadach środowiskowych.
Oceniając dotychczasowy tryb życia oskarżonych w tych ich karalność Sąd miał na uwadze dane przez nich podawane zweryfikowane informacjami uzyskanymi z Krajowego Rejestru Karnego (KRK) oraz odpis wyroku skazującego E. M..
***
Sąd zważył co następuje
Ustalony stan faktyczny pozwalał na przyjęcie, że zdarzenie miało dwie fazy.
Najpierw wewnątrz pasażu (...), gdzie doszło do kłótni, wyzwisk i wzajemnego prowokowania się stron, gdzie oskarżony E. M. był odciągany przez oskarżonego I. K..
W drugiej fazie oskarżeni czekali na wyjście pokrzywdzonych z Pasażu (...), I. K. udał się od auta po nóż, a E. M. rozpoczął konfrontację fizyczną z pokrzywdzonymi, w której K. S. (1) osiągał przewagę, wówczas został uderzony przez I. K., wówczas odbiegli poza zasięg kamery, wówczas mogło dość do opisywanego przez D. G. kopnięcia go w brzuch.
Następnie K. S. (1) i oskarżeni powrócili na miejsce zdarzenia, a I. K. zadał mu śmiertelny cios w brzuch, po czym oskarżeni udali się do samochodu i odjechali.
Z uwagi na ustalony stan faktyczny należało zróżnicować zarówno opis czynu jak i kwalifikację prawną wobec obu oskarżonych.
Opisane przypisanym zarzutem działanie oskarżonego I. K. polegało nie tylko na udziale w bójce z K. S. (1) i pobiciu D. G., ale również na ugodzeniu pokrzywdzonego K. S. (1) nożem w powłoki brzuszne.
Działanie drugiego z oskarżonych E. M. ograniczyło się do udziału w bójce i w pobiciu, w których pokrzywdzony został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które to zdarzenie skutkowało jego śmiercią.
I tak mając powyższe na uwadze, w stosunku do oskarżonego I. K. Sąd przyjął, że oskarżony I. K. w dniu 27 stycznia 2024 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z E. M., przewidując możliwość spowodowania ciężkich obrażeń ciała K. S. (1) w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i godząc się na to, wziął udział w bójce z K. S. (1) i pobiciu D. G., w której K. S. (1) został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz, w ramach której doznał między innymi obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust, w ten sposób, że uderzył K. S. (1) ręką w głowę, a następnie zadał mu cios nożem w brzuch, powodując chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej prawego podbrzusza oraz dwukrotnego przekłucia ściany jelita cienkiego oraz przekłucia dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej), czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego na skutek czego doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej i zgonu K. S. (1) na skutek wykrwawienia oraz dwukrotnie kopnął D. G. w okolice brzucha, co stanowi przestępstwo z art.156§3 k.k. w zw. z art.156§1 pkt 2 k.k. i art.159 k.k. w zw. z art.11§2 k.k.
Przepis art.156 §1 k.k. penalizuje przestępstwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała.
Zaś w art. 156 § 3 k.k. przewidziano odmianę kwalifikowaną spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć ofiary.
Z kolei art. 159 k,k. penalizuje użycie w bójce i pobiciu niebezpiecznego narzędzia, w tym noża.
W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że tylko pełna utrata funkcji życiowych danych organów uzasadnia zakwalifikowanie czynu sprawcy jako spowodowania ciężkiego kalectwa z art. 156 § 1 pkt 1 k.k. W innych wypadkach postuluje się kwalifikowanie czynu sprawcy z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. (Zoll [w:] Wróbel, Zoll II/1, s. 358). Sąd Najwyższy wyraźnie stanął na stanowisku, że zniesienie czynności jednego z narządów parzystych (jąder, oczu, nerek, płuc, uszu) stanowi „inne ciężkie kalectwo”, ponieważ każdy z nich jest ważnym dla życia narządem o samodzielnej wysoce wyspecjalizowanej czynności. Jeżeli natura wyposażyła człowieka w dwa narządy, utrata jednego z narządów parzystych oznacza odebranie w znacznym zakresie temu narządowi zdolności funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem (wyroki SN: z 10.11.1973 r., IV KR 340/73, OSNPG 1974/3, poz. 42; z 28.03.1979 r., V KRN 16/79, OSNKW 1979/10, poz. 107).
Kodeks nie określa bliżej zachowania sprawcy, realizującego znamiona typów czynów zabronionych opisanych w art. 156 § 1–3. Realizować będzie te znamiona każde zachowanie, które stanowić może podstawę obiektywnego przypisania skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Będą to więc zachowania, które niosą ze sobą istotne zwiększenie niebezpieczeństwa nastąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu albo występujące już niebezpieczeństwo jeszcze istotnie zwiększają. Zob. wyrok SN z 1.12.2000 r., IV KKN 509/98, OSNKW 2001/5–6, poz. 45. Istotą tych zachowań będzie naruszenie reguł postępowania z takim dobrem prawnym, jakim jest zdrowie drugiego człowieka.
Należy zauważyć, że spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może być popełnione zarówno umyślnie (art. 156 § 1 k.k.), jak i nieumyślnie (art. 156 § 2 k.k.). Pojęcie zamiaru zostało zdefiniowane w art. 9 § 1 k.k. Zgodnie z tym przepisem zamiar popełnienia czynu zabronionego obejmuje swym zakresem zarówno sytuację, gdy sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. Wynika z tego, że dla ustalenie formy stadialnej należy stwierdzić, że sprawca działał z zamiarem bezpośrednim albo że działał z zamiarem wynikowym.
Ustalenie co do zamiaru sprawcy winno wynikać z całokształtu zarówno przedmiotowych, jak i podmiotowych okoliczności. W sytuacji gdy na podstawie wyjaśnień oskarżonego nie da się w sposób niebudzący wątpliwości ustalić zamiaru sprawcy, to dla prawidłowego ustalenia rzeczywistego zamiaru sąd powinien sięgnąć do najbardziej uchwytnych i widocznych elementów działania sprawcy, to jest okoliczności przedmiotowych (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2004 roku, IV KK 276/03 OSNwSK 2004/1/29). Ustalenia te nie mogą opierać się wyłącznie na fragmentarycznych faktach wiążących się ze stroną wykonawczą, lecz powinny być wnioskiem koniecznym, wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, głębokości, kierunku rany i rozmiarów użytego narzędzia, oraz z wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca, chcąc spowodować uszkodzenie ciała, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek, jakim jest śmierć ofiary (Wyrok Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 28 czerwca 1977 r. VI KRN 14/77, LEX nr 19376).
Przestępstwo określone w art. 156 § 1 pkt 2 k.k. jest przestępstwem umyślnym kwalifikowanym przez następstwo. Przy przestępstwach przeciwko życiu i zdrowiu w orzecznictwie wskazuje się, że zamiar sprawcy może przyjmować postać tzw. zamiaru ogólnego, przy którym sprawca powinien uświadamiać sobie przynajmniej możliwość spowodowania swoim zachowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, lecz dokładna postać zadanych obrażeń nie musi być sprecyzowana w jego świadomości. Innymi słowy, zamiar ogólny obejmuje faktyczne skutki będące wynikiem zadawanych umyślnie obrażeń (zob. wyr. SA w Łodzi z 26.2.2002 r., II AKa 18/02, Prok. i Pr. 2004, Nr 4, poz. 21; wyr. SA w Warszawie z 29.11.2013 r., II AKa 388/13, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 26.3.2015 r., II AKa 244/14, Legalis; wyr. SA we W. z 26.6.2019 r., II AKa 173/19, Legalis).
Postać ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będąca skutkiem uderzenia oskarżonego, nie musiała być w jego w świadomości precyzyjnie skonkretyzowana. Sprawca może nie ogarniać swym zamiarem następstw uderzenia w postaci wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa. Te następstwa objęte są winą nieumyślną ze strony sprawcy. Oskarżony zadając cios w brzuch o określonej sile co najmniej powinien był i mógł przewidzieć aż tak daleko idące następstwa. Tym samym przyjąć należy, że godził się na następstwa w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W konsekwencji, przestępstwo to cechuje się winą kombinowaną, mieszaną- udział jest umyślny, a następstwa objęte są nieumyślnością.
Jak przyjmuje się w orzecznictwie, „powszechnie wiadomo (z doświadczenia życiowego), iż nawet jedno mocne uderzenie (kopnięcie) w głowę, klatkę piersiową czy brzuch może spowodować poważne obrażenia ciała” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 22 stycznia 2013 r., II AKa 292/12, LEX nr 1282756). W tym wypadku nie chodzi przy tym o to, żeby uderzając pokrzywdzoną oskarżony wprost chciał spowodować konkretne obrażenia ciała i dokładnie taki skutek wyobrażać sobie w czasie dokonania czynu. Należy odwołać się bowiem do konstrukcji tzw. zamiaru ogólnego. „Postać uszczerbku ciała nie musi być sprecyzowana w świadomości sprawcy, stąd zamiar taki określa się ogólnym. Zamiar ogólny nie jest więc określeniem sugerującym, że chodzi ogólnie o jakiekolwiek skutki zamachu na zdrowie innego człowieka, ale o świadome powodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o postaciach sprecyzowanych w powyższym przepisie.” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 października 2019 r., II AKa 174/19, LEX nr 2759054).
W wypadku przestępstwa spowodowania uszczerbku na zdrowiu sprawca musi obejmować świadomością przynajmniej możliwość spowodowania swoim zachowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu innej osoby i chcieć takiego skutku albo na nastąpienie takiego skutku się godzić, przy czym postać uszkodzenia ciała, wymieniona we wskazanych przepisach, nie musi być wyraźnie sprecyzowana w świadomości sprawcy. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we W. z 26 czerwca 2019 r., II AKa 173/19, LEX nr 2722117).
Dla poniesienia odpowiedzialności karnej nie jest bowiem niezbędne, aby sprawca dokładnie przewidział wszystkie szczegółowe i techniczne elementy występujące w przebiegu związku przyczynowego. (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 25 lutego 2015 r., II AKa 28/15, LEX nr 1661280). Przede wszystkim bowiem „Przy umyślnych uszkodzeniach ciała przyjmuje się tak zwany zamiar ogólny, który obejmuje faktycznie powstałe następstwa zadanych umyślnie obrażeń, zakłada się bowiem, że sprawca nie mógł mieć świadomości dokładnego obrazu wszystkich następstw swego działania, ale działał on ze świadomością możliwości powstania daleko sięgającej krzywdy biorąc pod uwagę rodzaj użytego narzędzia, liczbę i siłę uderzeń, odporność ofiary itp.” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 czerwca 2013 r., II AKa 134/13, LEX nr 1331116).
O zamiarze sprawcy wnioskować można w oparciu o okoliczności towarzyszące zdarzeniu, takie jak rodzaj użytego narzędzia, sposób jego użycia, siła zadanych uderzeń, ich umiejscowienie, zachowanie się sprawcy po zdarzeniu. Są to te elementy, które pozwalają na zweryfikowanie wyjaśnień stanowiących niejednokrotnie przyjętą linię obrony (wyrok Sądu Apelacyjnego we W. z 10 kwietnia 2014 r., II AKa 74/14, LEX nr 1461217).
Dokonując analizy zamiaru jaki tempore criminis przyświecał oskarżonemu Sąd miał na uwadze przesłanki przedmiotowe tj. rodzaj użytego narzędzia, siłę z jaką zadano cios, a także spowodowane obrażenie i ich umiejscowienie. Nie należało jednak w żadnej mierze abstrahować także od powodu zajścia i motywów, które kierowały oskarżonym w chwili zdarzenia, ponieważ mimo wszystko był to nagle wywołany konflikt, który to w obu fazach trwał ok. 10 minut, pomiędzy nieznajomymi osobami napotkanymi w nocy, przed dyskoteką, a co istotne i co nie umyka uwadze Sądu – konflikt sprowokowany w znacznej mierze przez pokrzywdzonego. Sam zaś krytyczny moment, tj. ugodzenie nożem w brzuch pokrzywdzonego, wynikał z zaostrzającej się awantury między oskarżonymi a pokrzywdzonym i D. G., podsyconej przez spożycie alkoholu zarówno przez pokrzywdzonego i D. G. jak i oskarżonego E. M..
Analiza tych przesłanek doprowadziła Sąd do uznania, że działanie oskarżonego było zachowaniem umyślnym. I. K. przyznał się do winy, jednak konsekwentnie wskazywał, że nie chciał zabić K. S. (1), a jedynie działał w obawie o przyjaciela.
Nie sposób jednak przyjąć, aby ugodzenie pokrzywdzonego nożem w brzuch było działaniem nieumyślnym, a zatem aby nie mając zamiaru spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, oskarżony spowodował go wskutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo przewidywania możliwości spowodowania takiego skutku.
Sąd miał przy tym na uwadze zmianę zachowania oskarżonego I. K. pomiędzy dwoma fazami zdarzenia. O ile na początku, podczas gwałtownej wymiany zdań na Pasażu (...) pomiędzy E. M. a pokrzywdzonym, to oskarżony I. K. próbował odciągną kolegę i załagodzić konflikt, to w drugiej fazie zdarzenia jego zachowanie zmieniło się diametralnie, bowiem wtedy to już oskarżony I. K. rozpoczął bójkę i pierwszy zadał cios pokrzywdzonemu, a następnie zaatakował D. G..
Co równie istotne, oskarżony nie był w posiadaniu noża przez cały wieczór, po pierwszej wymianie zdań oskarżonych z pokrzywdzonym I. K. udał się do samochodu po nóż z zamiarem użycia go w przypadku ewentualnej dalszej sprzeczki z pokrzywdzonym. Co więcej, oskarżony i jego kolega mogli opuścić Pasaż (...) po pierwszej konfrontacji i awanturze słownej z pokrzywdzonym, mieli więc możliwość aby oddalić się z miejsca zdarzenia i nie eskalować konfliktu, jednak tego nie zrobili i czekali na oskarżonych przy bramie Pasażu (...).
Sąd miał także na uwadze, że w przeciwieństwie do pozostałych uczestników zdarzenia oskarżony I. K. był trzeźwy, mógł on więc zachować większy krytycyzm i racjonalna ocenę sytuacji oraz miał pełną kontrolę nad swoimi emocjami i reakcjami w przeciwieństwie do K. S. (1), D. G. i E. M., którzy byli pod wpływem alkoholu.
W ocenie Sądu oskarżony musiał obejmować swoją świadomością przynajmniej możliwość, że swoim zachowaniem spowoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego i na osiągnięcie takiego skutku dążył się godził. Świadczy o tym sposób działania oskarżonego oraz miejsce zadania ciosu tj. w brzuch.
Sąd nie dał przy tym wiary wyjaśnieniom, w których oskarżony tłumaczy, że nie chciał ugodzić pokrzywdzonego w brzuch, a w kończyny, jednak na skutek gwałtownego ruchu pokrzywdzonego oskarżony ugodził go nożem w brzuch. Te wyjaśnienia pozostają w sprzeczności przede wszystkim z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej, bowiem konkluzje z uznanej przez Sąd za wiarygodną opinii sądowo-lekarskiej wskazywały, że rana o kanale długości 11 cm zadana pokrzywdzonemu przez oskarżonego powstała w mechanizmie czynnym od jednorazowego ciosu zadanego przynajmniej ze średnią siłą, na co wskazuje także ugięcie się powłok brzusznych wskazuje na mechanizm czynny, przy czym wykluczono możliwość biernego „nadziania się” na nóż.
Mając na uwadze powyższe rozważania należy wskazać, że wina oskarżonego I. K. nie budziła wątpliwości. Brak było przy tym także przesłanek wyłączających bezprawność czynu przypisanego oskarżonemu. Oskarżony jest osobą dorosłą, w pełni zdającą sobie sprawę z konsekwencji swoich działań i nie ujawniono okoliczności, które mogłyby wpłynąć na umniejszenie jego winy, co wynika z badania sądowo -psychiatryczno – psychologicznego, któremu oskarżony został poddany na potrzeby tego postępowania.
Natomiast z uwagi na to, że działanie oskarżonego było wypełniło znamiona trzech czynów, Sąd uznał, że uzasadnione jest zastosowanie kwalifikacji z art. 11 § 2 k.k. Tylko tak opisany i zakwalifikowany czyn, na kanwie tej sprawy oddaje w sposób prawidłowy i wierny przebieg zdarzenia.
W stosunku do E. M. Sąd również różnicował zarówno opis czynu jak i jego kwalifikację prawną, z uwagi na fakt, iż działanie E. M. ograniczyło się do udziału w bójce i w pobiciu, w których pokrzywdzony został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które to zdarzenie skutkowało jego śmiercią.
Sąd zatem przyjął, że oskarżony E. M. w dniu 27 stycznia 2024 r. we W. działając wspólnie i w porozumieniu z I. K. wziął udział w bójce z K. S. (1) oraz pobiciu D. G., w której K. S. (1) został narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz, w ramach której doznał obrażeń ciała w postaci otarcia naskórka na czole, w tym jedno z powierzchowną raną tłuczoną na czole w okolicy gładzizny, otarcia naskórka w okolicy jarzmowo – oczodołowej lewej, na nosie, wardze górnej i bródce, drobne podbiegnięcia krwawe w przedsionku ust oraz obrażeń stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej prawego podbrzusza oraz dwukrotnego przekłucia ściany jelita cienkiego oraz przekłucia dużego naczynia żylnego miednicy (żyły biodrowej zewnętrznej prawej) czego następstwem było masywne krwawienie w obręb jamy brzusznej z uszkodzonego naczynia żylnego na skutek czego doszło do utraty znacznej objętości krwi krążącej i zgonu K. S. (1) na skutek wykrwawienia, w ten sposób, że uderzył pokrzywdzonego K. S. (1) kilkukrotnie w głowę, co stanowi przestępstwo z art.158§3 k.k.
Należy przypomnieć, że czynu z art.158 §1 k.k. dopuszcza się ten, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo uraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art.156§1 k.k. lub w art.157§1 k.k.
Strona przedmiotowa przestępstwa polega na braniu udziału w zdarzeniu określanym, jako bójka lub pobicie. Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przez bójkę rozumie się starcie, pomiędzy co najmniej trzema osobami, z których każda występuje w zdarzeniu w podwójnej roli: atakującego i broniącego się. Pobicie natomiast polega na czynnej napaści dwóch lub więcej osób na jedną lub więcej osób, przy czym strona atakująca (sprawcy pobicia) ma przewagę nad napadniętymi (por. System..., t. 4, cz. 1, s. 457; podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 grudnia 1971 r., IV KR 194/71, OSNKW 1972, nr 6, poz. 98, oraz w wyroku z dnia 21 maja 1973 r., III KR 91/73, LEX nr 63533).
Czyn sprawcy polega na „braniu udziału w bójce lub pobiciu", przez co należy rozumieć nie tylko aktywne uczestnictwo w którymś z tych zajść przybierające postać zadawania ciosów. Udział w bójce lub pobiciu będzie stanowić także zachowanie polegające na „zagrzewaniu" uczestników do walki, np. poprzez okrzyki czy też inne działania, które z uwagi na charakter tych zdarzeń mogą potęgować ich niebezpieczeństwo. W orzecznictwie wskazuje się, że udziałem w bójce lub pobiciu może być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1 k.k. (vide: wyrok SA w Białymstoku z 8.07.2014 r., II AKa 126/14, LEX nr 1496354).
Strona podmiotowa przestępstw udziału w bójce lub pobiciu w typie kwalifikowanym (art. 158 § 2 i 3) ma charakter mieszany (kombinowany) w rozumieniu art. 9 § 3. Sprawca bierze bowiem umyślnie udział w bójce lub pobiciu, nie obejmując jednak swoim zamiarem kwalifikujących następstw, czyli śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Następstwa te muszą być natomiast przewidywane lub możliwe do przewidzenia, tak jak ma to miejsce przy nieumyślnie popełnianym czynie zabronionym. Kwalifikowany przez następstwo udział w bójce lub pobiciu ma zatem charakter przestępstwa umyślno-nieumyślnego.
Przestępstwo z art. 158 § 3 k.k. jest przestępstwem skutkowym, a zatem następstwem pobicia (bójki) jest śmierć osoby atakowanej. Na gruncie przywołanego przepisu skutek śmiertelny jest wynikiem ocenianego całościowo zdarzenia, jakim jest pobicie, i nie musi być łączony z działaniem konkretnego uczestnika tego pobicia.
Innymi słowy, na gruncie kwalifikacji prawnej z art. 158 § 3 k.k. nie jest konieczne obiektywne przypisanie skutku konkretnemu uczestnikowi bójki (pobicia), polegające na ustaleniu, że zachowanie tego właśnie sprawcy przyczynowo spowodowało skutek.
W konsekwencji przyjmuje się, że przypisanie oskarżonym następstwa, o jakim mowa w art. 158 § 3 k.k. nie wymaga ustalenia, który z uczestników następstwa takie spowodował. Odpowiedzialność za udział w bójce (pobiciu) ma charakter quasi – zbiorowej, co wynika z samej istoty tego typu czynu. Oznacza to wspólną odpowiedzialność za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, jednakże pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien przewidzieć.
Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy Sąd przyjął winę kombinowaną oskarżonego E. M., który to umyślnie brał udział w bójce z K. S. (1) i pobiciu D. G., nie obejmował on jednak swoim zamiarem śmierci pokrzywdzonego K. S. (1).
Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, w przedmiotowym postępowaniu zachodzi sytuacja, w której możliwe jest indywidualnie wskazanie, który z ciosów oskarżonych spowodował skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego, ponieważ do zgonu pokrzywdzonego doszło na skutek pchnięcia nożem przez I. K.. Mając jednak na względzie, że oskarżony E. M. także brał udział w bójce z pokrzywdzonym, to wskazać należy że przestępcze zachowanie ich obojga analizowane kompleksowo doprowadziło do tak tragicznego skutku, jakim jest gwałtowna i nagła śmierć pokrzywdzonego K. S. (1). Sąd nie miał wątpliwości, że z pokrzywdzonym K. S. (1) doszło do bójki, ponieważ oskarżeni wraz z pokrzywdzonym byli stroną zarówno atakującą jak i atakowaną. Odnosząc się do opisanych zarzutem aktu oskarżenia dotyczącego oskarżonego E. M. obrażeń w zakresie głowy należało zauważyć, że jak wskazywał biegły mogły one powstać zarówno w mechanizmie czynnym jak i od urazu biernego. Tym samym w ocenie Sądu nie było podstaw do przypisania temu oskarżonemu popełnienia występku kwalifikowanego z art.157§2 k.k.
Zarówno w stosunku do I. K. jak i E. M. Sąd przyjął, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu. Współsprawstwo jako jedna z postaci sprawstwa oznacza wykonanie czynu zabronionego wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, a to z kolei oznacza zachowanie zgodne z podziałem ról, co sprawia, że nie każdy ze współsprawców musi osobiście realizować wszystkie znamiona przestępstwa, każdy jednak musi podejmować takie działanie, które łącznie z działaniem innego uczestnika porozumienia zmierza do dokonania przestępstwa. Innymi słowy, dla przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała własnym działaniem znamię czynu zabronionego, lecz wystarczy, iż osoba taka - dążąc do realizacji zaplanowanego wspólnie czynu - działa w ramach uzgodnionego podziału ról, co najmniej ułatwiała bezpośredniemu sprawcy wykonanie wspólnego celu.
Istotą współsprawstwa jest wyraźne lub milczące porozumienie współsprawców, zawarte przed popełnieniem przestępstwa lub w jego trakcie - muszą więc oni działać wspólnie i w porozumieniu. Istotne i wymagane nie jest jednak wspólne dokonanie poszczególnych czynności czasownikowych, lecz realizacja zespołu znamion przestępstwa z objęciem zamiarem całości zdarzenia jak działania własnego (niezależnie od odpowiedzialności współsprawcy za rozmiary jego własnego ekscesywnego działania). Każda z osób obejmuje swoim zamiarem realizację wszystkich znamion czynu przestępczego.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w realiach niniejszej sprawy. Obaj oskarżeni akceptowali wzajemnie swoje przestępne zachowanie. Pomimo tego, że w pierwszej fazie zdarzenia, to E. M., ale także pokrzywdzony K. S. (1), pełnili wiodącą rolę w konflikcie i dążył do konfrontacji, to w drugiej fazie to I. K. zauważył K. S. (1) i D. G. i zwrócił na nich uwagę swojego kolegi oraz to on pierwszy oddał ciosy. Każda z tych osób obejmowała swoim zamiarem realizację wszystkich znamion czynu przestępczego, obaj brali udział w bójce z K. S. (1) i pobiciu D. G.. Jednocześnie, biorąc pod uwagę, następstwo zdarzenia w postaci zgonu K. S. (1) i przede wszystkim to, że oskarżony I. K., a nie E. M. spowodował u K. S. (1) obrażenia poprzez pchnięcie nożem, na skutek których ten zmarł, Sąd odpowiednio zmodyfikował przyjętą przez prokuratora kwalifikację prawną czynów zarzucanych oskarżonym.
Nie umyka uwadze Sądu także fakt, iż to E. M. także przyczynił się do powstania konfliktu i wszedł w słowne zaczepki z pokrzywdzonym jeszcze na Pasażu (...). Pomimo tego, że oskarżony chwilowo się uspokoił i został odciągnięty przez kolegę z miejsca pierwszej fazy zdarzenia, to nie poprzestał na zaczepkach słownych i oczekiwał na pokrzywdzonego przed bramą P. celem dalszej konfrontacji. Niewątpliwie wpływ na działania oskarżonego miał spożyty alkohol, powodujący u niego obniżony krytycyzm i utratę kontroli nad emocjami i reakcjami, ale także co nie umyka uwadze Sądu - prowokacyjne i ofensywne zachowanie K. S. (1).
W obliczu powyższych okoliczności, że wina oskarżonego E. M. nie budziła wątpliwości Sądu. Brak było przy tym także przesłanek wyłączających bezprawność czynu przypisanego oskarżonemu. Oskarżony jest osobą dorosłą, w pełni zdającą sobie sprawę z konsekwencji swoich działań i nie ujawniono okoliczności, które mogłyby wpłynąć na umniejszenie jego winy. W szczególności za taką okoliczność nie można uznać tego, że oskarżony w chwili popełnienia czynu znajdował się pod wpływem alkoholu, albowiem dobrowolnie go spożył, a nadto znał skutek działania alkoholu na swój organizm.
Końcowo odnosząc się jeszcze do zachowania K. S. (1) w trakcie zdarzenia, należy wskazać, że przyczyniło się ono zarówno do wywołania konfliktu z oskarżonymi jak i jego eskalacji w dalszej fazie. Pokrzywdzony bowiem od początku scysji z oskarżonymi zachowywał się w sposób prowokujący i ofensywny, swoim zachowaniem dążył do bezpośredniej konfrontacji z oskarżonymi. Nie można bowiem przewidzieć, czy w sytuacji gdyby pokrzywdzony nie dążył do powstania i następnie eskalacji konfliktu, to czy zachowanie oskarżonych przyjęłoby taką formę i czy zdarzenie zakończyłoby się bójką, a w konsekwencji zgonem pokrzywdzonego.
Jednakże pomimo takiego zachowania pokrzywdzonego w pełni podzielając ugruntowany w doktrynie i orzecznictwie pogląd Sąd podkreśla, że ochrony życia nie można różnicować ani tym bardziej uzależniać od tego, w jakiej znajduje się ono fazie oraz jaką przedstawia wartość, czy to w subiektywnej ocenie samego podmiotu, czy – ze względu na jakiejkolwiek kryteria obiektywne – z perspektywy całego społeczeństwa. „Życie każdego człowieka niezależnie od wieku, stanu zdrowia, reprezentowanego poziomu wiedzy, kultury, stanu rodzinnego i realnej społecznej przydatności, jest wartością naczelną i podlega jednakowej ochronie prawnej. Jest niedopuszczalne ze względu na wymienione lub inne przesłanki dotyczące ofiary zbrodni zabójstwa – wartościowanie jej życia i w związku z tym przenoszenie tych wartości na grunt przesłanek dotyczących wymiaru kary” (zob. wyrok SN z 17.02.1989 r., IV KR 15/89, OSNKW 1989/5–6, poz. 42). Trafne jest więc stwierdzenie, że nie ma życia człowieka, które wyjęte by było spod ochrony prawnej (A. Zoll [w:] Kodeks karny..., t. 2, red. A. Zoll, s. 259).
Przenosząc powyższy pogląd na grunt niniejszej sprawy należy zatem skonstatować, że niezależnie od prowokacyjnej czy wręcz agresywnej postawy pokrzywdzonego K. S. (1) – życie pokrzywdzonego podlega bezwzględnej prawnej ochronie, na której zakres nie wpływała ani jego postawa w chwili czynu, ani wcześniejsze działania, choćby nawet stanowiły one zachowania niezgodne z prawem.
***
Wymierzając karę oskarżonym Sąd miał na uwadze wskazania art.53 k.k. a zatem w pierwszej kolejności granice jego zagrożenia ustawowego karą.
Ponadto, przy wymiarze kary Sąd kierował się dyrektywą prewencji indywidualnej, dążąc do tego, aby wymierzona kara zapobiegła powrotowi sprawców na drogę przestępstwa oraz dyrektywą prewencji generalnej (w celu kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa; w celu kształtowaniu przekonania, iż popełnianie przestępstw nie uchodzi bezkarnie i spotyka się ze sprawiedliwą karą).
Co więcej, Sąd wziął pod uwagę stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu, badając zarówno okoliczności przedmiotowe (waga, rodzaj i charakter naruszonego dobra, okoliczności popełnienia czynu, rodzaj naruszonych reguł ostrożności), jak i okoliczności podmiotowe (zamiar, motywację sprawców, sposób popełnienia czynu).
Nie bez znaczenia pozostawały okoliczności mające wpływ na wymiar kary (art. 53 § 2 k.k.) – okoliczności przedmiotowe takie, jak rodzaj i rozmiar ujemnych następstw popełnienia przestępstwa oraz podmiotowe – motywacja sprawców, rodzaj i stopień naruszonego dobra, zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, warunki osobiste sprawców.
Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości zachowania oskarżonych jako znaczny. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości Sąd miał na uwadze, że oskarżeni dopuścili się czynu skierowanego przeciwko zdrowiu i życiu, które są wartością absolutnie nadrzędną zarówno z punktu widzenia norm etycznych, jak i aksjologii obowiązującego kodeksu karnego.
Jakkolwiek biorąc pod uwagę charakter naruszonego zachowaniem oskarżonych dobra prawnego, Sąd miarkując wymiar kary wziął także pod uwagę zachowanie pokrzywdzonego, który przyczynił się do wywołania, a następnie eskalacji konfliktu z oskarżonymi. Nie można wykluczyć, że w sytuacji gdyby K. S. (1) swoim zachowaniem nie dążył do sprowokowania konfliktu, to konflikt ten w ogóle by się nie zaczął lub czy nie zakończyłby się szybciej.
Mając na uwadze powyższe Sąd wymierzył oskarżonemu I. K. karę 10 lat pozbawienia wolności, a E. M. karę 3 lat pozbawienia wolności.
W stosunku do oskarżonego I. K. Sąd uznał za adekwatną, realizującą cele z art. 53 k.k. karę 10 lat pozbawienia wolności.
Sąd miał na uwadze fakt, że to właśnie ten oskarżony pierwszy uderzył pokrzywdzonego, a także to on zadał cios nożem, który okazał się śmiertelny. Oskarżony aby zranić pokrzywdzonego posłużył się niebezpiecznym narzędziem jakim niewątpliwie jest nóż. Obciążająco Sąd potraktował także zachowanie oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, bowiem po oddaniu ciosu i zakończeniu bójki oskarżeni zbiegli z miejsca zdarzenia pozostawiając pokrzywdzonego bez pomocy, która została udzielona w następstwie działań jego kolegów. Sąd uznał, iż oskarżony powinien mieć świadomość, iż użycie takiego narzędzia w trakcie nawet zwykłej szamotaniny może rodzić skutki w postaci uszkodzenia ciała, a nawet prowadzić do zgonu.
Jako okoliczność łagodzącą Sąd potraktował dotychczasową niekaralność oskarżonego I. K. oraz przyznanie się do winy i wyrażenie skruchy.
Wymierzając karę oskarżonemu E. M. Sąd kierował się wskazanymi powyżej dyrektywami wymiaru kary, uznając, że kara 3 lat pozbawienia wolności spełni w stosunku do tego oskarżonego cele zapobiegawcze
i wychowawcze.
Sąd wziął po uwagę mniejszą intensywność zachowania tego oskarżonego
w toku bójki i pobicia. Z drugiej strony, Sąd miał na uwadze, że to właśnie zachowanie oskarżonego w pierwszej fazie zdarzenia, podczas kłótni na Pasażu (...) w połączeniu z prowokacją pokrzywdzonego stanowiło podłoże do zainicjowania konfliktu i jego eskalacji.
Obciążająco Sąd potraktował fakt, iż oskarżony popełnił przestępstwo będąc pod wpływem alkoholu oraz na niekorzyść ocenił zachowanie oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, bowiem jak wyżej wskazano, po zakończeniu bójki oskarżeni zbiegli z miejsca zdarzenia pozostawiając pokrzywdzonego bez pomocy, która została udzielona w następstwie działań jego kolegów. Oceniając natomiast sposób życia przed popełnieniem przestępstwa Sąd miał na uwadze uprzednią karalność oskarżonego, który był już prawomocnie skazany m.in. za przestępstwo przeciwko mieniu.
Jako okoliczność łagodzącą natomiast Sąd ocenił przyznanie się oskarżonego do winy oskarżonego i wyrażenia skruchy.
W ocenie Sądu tak wymierzone kary spełnią swą funkcję wychowawczą, jak i zapobiegawczą. Sąd uznał, iż przy realizacji pierwszej ze wspomnianych dyrektyw nacisk należy położyć na oddziaływanie wychowawcze w stosunku do oskarżonych i wdrożenie do porządku prawnego przede wszystkim środkiem o charakterze izolacyjnym.
Z kolei potrzeba zapewnienia realizacji dyrektywy prewencji generalnej w przypadku oskarżonych nakazuje ugruntowane przekonanie społeczne, iż organy wymiaru sprawiedliwości z należytą surowością reagują na popełnienie tego typu przestępstw i że czyny te spotykają się ze sprawiedliwą odpłatą.
W ocenie Sądu tak ukształtowane kary pozbawienia wolności wymierzone oskarżonym uwzględniają stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym oraz w należytym stopniu realizują wspomniane wyżej dyrektywy, a dolegliwość wymierzonych kar w żadnej mierze nie przekracza stopnia winy, zatem wymierzone kary: oskarżonemu I. K. - kara 10 lat pozbawienia wolności, a E. M. - 3 lat pozbawienia wolności, z pewnością nie są rażąco niewspółmiernie surowe.
Na podstawie art.46§1 k.k. Sąd w pkt III części rozstrzygającej wyroku zasądził od oskarżonego I. K. na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. S. zadośćuczynienie w kwocie 200 000 zł.
Stosownie do art. 46 §1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Stosownie zaś do przepisu art. 446 §4 k.c. w razie śmierci sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Do orzeczenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę konieczne jest skazanie za przestępstwo, w wyniku którego wyrządzona została krzywda. Wniosek o zasądzenie zadośćuczynienia został złożony w terminie przez uprawniony podmiot – ojca zmarłego pokrzywdzonego. Wobec tego należało uznać, że przesłanki formalne do orzeczenia zadośćuczynienia zostały spełnione.
Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, z uwagi na niewymierność krzywdy, określenie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę każdorazowo dokonywane jest przez orzekający w sprawie sąd, który korzysta w tym zakresie z większej swobody, aniżeli przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia. Nie oznacza to jednak, aby ocena Sądu nie poddawała się weryfikacji pod kątem jej zgodności z dyspozycją art. 445 §1 k.c. Kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia to przykładowo: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy (vide: SN z wyroku z dn. 12.04.1972 r., II CR 57/72, wyrok Sądu Najwyższego z 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2004 r., V CK 282/03).
W orzecznictwie sądowym ugruntowany jest również pogląd, że zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma charakter przede wszystkim kompensacyjny, musi być rozważane indywidualnie i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość dla poszkodowanego, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (tak m.in. SN w wyroku z dn. z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 opubl. w M.P.Pr. 2011/9/479).
„Zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra” (tak SN w wyroku z dnia 16.07.1997 r., II CKN 273/97, nie publ.).
Jak wskazuje się również w orzecznictwie sądowym (wyrok SN z 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex 52766) wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Jednakże wysokość stopy życiowej społeczeństwa oraz orzeczenia wydane w innych podobnych sprawach mogą rzutować na wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej.
Jak wyżej wskazano przepis art. 446§4 k.c. pozwala na przyznanie przez Sąd najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, co ma zrekompensować poniesione cierpienia wywołane śmiercią osoby najbliższej.
Krzywdę taką wedle przepisów cywilnych stosowanych wprost, należy wykazać. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej, a jego celem jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (wyrok SN z 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, LEX nr 1288712).
Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, w związku z tym winno być ono stosowne do doznanej krzywdy oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności. W szczególności winny być wzięte pod uwagę takie okoliczności, jak nasilenie doznanej krzywdy i trwałe następstwa zdarzenia, przy czym nie może ono stanowić zapłaty symbolicznej, lecz również niewspółmiernej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lipca 1977 r., IV CR 266/77, LEX Nr 7966).
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, które w swej istocie stanowi odpłatę za szkody niematerialne, nie można oprzeć się na jednoznacznych, weryfikowalnych i porównywalnych kryteriach, gdyż takie nie istnieją. Nie sposób materialnie wycenić tego rodzaju strat niemniej należy zauważyć, że zadośćuczynienie nie może mieć wymiaru jedynie symbolicznego.
Trzeba również zauważyć, że wpływu na wysokość zadośćuczynienia nie mają możliwości finansowe skazanego - instytucja miarkowania zadośćuczynienia z art. 440 k.c. ma tu co najwyżej ograniczone zastosowanie wobec faktu popełnienia przestępstwa, a więc czynu z istoty swej o nieznikomym stopniu szkodliwości społecznej. Trudno zatem przyjąć z reguły, że zasady współżycia społecznego mogłyby wymagać ograniczenia wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Decydować zatem o tej wysokości powinna skala cierpień i dolegliwości doznanych przez pokrzywdzonego, a więc ocena skali krzywdy, której doznał (por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2023 r. I KK 506/22).
Obowiązek wykazania krzywdy spoczywał na wnioskodawcy i w ocenie Sądu w toku postępowania wykazał on jej zaistnienie.
Co bowiem dla Sądu oczywiste, śmierć K. S. (1) spowodowała dla członków jego najbliższej rodziny, w tym jego ojca R. S., silne, negatywne następstwa w sferze odczuć psychicznych. Nagła śmierć osoby najbliższej jest traumatycznym przeżyciem, powodującym rozpacz, smutek, a w dalszej konsekwencji poczucie samotności i pustki.
Dokonując takiej oceny Sąd kierował się tym, że pokrzywdzony K. S. (1) został pozbawiony życia w wyniku działania oskarżonego I. K..
Kierując się wyżej wskazanymi regulacjami, Sąd na podstawie art. 46 §1 k.k. orzekł od I. K. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na rzecz R. S. w kwocie 200 000 zł uznając jednocześnie, że wnioskowana przez oskarżyciela posiłkowego - ojca zmarłego pokrzywdzonego, kwota zadośćuczynienia w wysokości 1 000 000 zł jest nadmierna.
Na podstawie art.44§2 k.k. Sąd orzekł w pkt IV części rozstrzygającej wyroku przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża koloru niebieskiego szczegółowo opisanego w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr I/612/24/P Lp. 6, k. 342 akt oraz dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/613/24/P Lp. 14-19 oraz 21, k. 343 akt. Sąd uznał przy tym, iż przepadek winien zostać wykonany przez zniszczenie w.w. dowodów.
W punktach od V do VII części rozstrzygającej wyroku Sąd rozstrzygnął o zabezpieczonych w toku sprawy dowodach rzeczowych. I tak odpowiednio, Sąd orzekł o zwróceniu: oskarżycielowi posiłkowemu R. S. dowodu rzeczowego w postaci telefonu komórkowego szczegółowo opisanego w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/613/24/P Lp. 20, k. 343 akt; oskarżonemu I. K. dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr I/612/24/P Lp. 1-13, k. 342 akt oraz nr II/614/24/P Lp. 22-28, k.344 -345 akt oraz oskarżonemu E. M. dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr II/614/24/P Lp. 31-36 k.344 -345 akt.
Odpowiednio w pkt VIII i IX części rozstrzygającej wyroku Sąd na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył w stosunku zarówno do I. K. jak i E. M. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w dniach od 27.01.2024 r. godz. 11:50 do dnia 27.05.2025 r. (zatem do dnia wydania wyroku).
W pkt X części rozstrzygającej wyroku, stosownie do regulacji zawartej w art.627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. S. kwotę po 1200 złotych tytułem ustanowienia pełnomocnika.
Kierując się zasadami słuszności na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w pkt XI części rozstrzygającej wyroku Sąd zwolnił obu oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych i na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych od opłaty, uznając, iż sytuacja majątkowa oskarżonych, którzy są pozbawieni wolności oraz mając na uwadze wymiar orzeczonej kary nie pozwoli im na poniesienie tych kosztów.
Sędzia Agnieszka Marchwicka Sędzia Marek Górny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Agnieszka Marchwicka, Izabela Friedel , SR del. do SO Marek Górny , Agata Klimaszewska , Agnieszka Lorek
Data wytworzenia informacji: